IV Ka 756/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Świdnicy z 2014-11-18
Sygnatura akt IV Ka 756/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 listopada 2014 roku.
Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący : |
SSO Agnieszka Połyniak |
Protokolant : |
Magdalena Telesz |
po rozpoznaniu dnia 18 listopada 2014 roku
sprawy G. A.
córki A. i Z. z domu D.
urodzonej (...) w L.
obwinionej z art. 86§1kw
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego
od wyroku Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie
z dnia 29 sierpnia 2014 roku, sygnatura akt II W 108/14
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sygnatura akt IV Ka 756/14
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2014r. Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie, w sprawie o sygn. akt II W 108/14, uniewinnił G. A. od zarzutu popełnienia wykroczenia z art. 86§1 kw polegającego na tym, że w dniu 03 sierpnia 2013r. około godziny 14.00 na ul. (...) w D. kierując samochodem marki V. (...) o nr rej. (...) z przyczepą typu laweta o nr rej. (...) w trakcie zjeżdżania z ronda nie zachowała należytych środków ostrożności w ten sposób, że nie oceniła szerokości przewożonej brony talerzowej, która wystawała poza obrys lawety w wyniku czego zahaczyła stojącego na chodniku przed przejściem dla pieszych M. G. powodując obrażenia czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym M. G. i D. K..
Nadto zwolnił sąd obwinioną od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając wydatki na rachunek Skarbu Państwa.
Z rozstrzygnięciem tym nie pogodził się oskarżyciel publiczny Komenda Powiatowa Policji w D., który zaskarżył wyrok w całości, zarzucając – co wynika z uzasadnienia – błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, a polegający na błędnym zdyskredytowaniu zeznań M. G. i D. K., którzy twierdzili, że do zdarzenia doszło gdy oczekiwali przed przejściem dla pieszych na możliwość przejścia przez ulicę z uwagi na rozbieżności w przedstawieniu okoliczności w trakcie rozpytania ich przez funkcjonariuszy policji, a przyczyny tych rozbieżności nie zostały wyjaśnione, dając prymat treści notatki. Apelujący wskazał także, że sąd nie wziął pod uwagę dowodu, o który zwrócił się pismem z dnia 24.07.2014r. a który miał zostać dostarczony 07.08.2014r., jak tez błędnego przyjęcia, że obwiniona prawidłowo zjeżdżała z ronda, w sytuacji gdy nie zauważyła zdarzenia, tj. potrącenia pieszego.
Sąd odwoławczy zważył co następuje:
Apelującemu nie sposób odmówić racji, ponieważ Sąd swoje ustalenie w istocie oparł na relacji świadków pośrednich i treści notatki, które wbrew twierdzeniom sądu w cale nie uprawniają do uznania, że M. G. i D. K. nie zauważyli, że samochód V. (...) ciągnie za sobą lawetę z broną talerzową i weszli na jezdnię pod tę lawetę (k. 109).
Z notatki urzędowej wynika bowiem, że obwiniona „nie udzieliła pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych” (k. 4). Nadto notatka kolejna (k. 5) wydrukowana jest w taki sposób, że nie można jednoznacznie ustalić jak brzmią pierwsze litery poszczególnych słów, i to w kluczowych momentach, ponieważ przeczytać można, że „na wysokości budynku nr (...) …chodzili przez przejście dla pieszych…” i dalej „w chwili … na przejście , z ich lewej strony…” Nawet dane sporządzającego notatkę są niepełne i trudne od prawidłowego odczytania.
Czy mężczyźni wchodzili czy już weszli, nie sposób kategorycznie odczytać. Z zeznań G. D. wynika, że piesi mieli już wejść na przejście, kiedy doszło do potrącenia. Zatem nie jest to podstawa dla ustaleń, że piesi „przepuścili” samochód a weszli „pod lawetę”, której nie dostrzegli.
Natomiast zeznania M. C. (k.93v - 94), w żaden sposób nie przystają ani do treści notatki, ani zeznań G. D., skoro świadek ten twierdziła, że pokrzywdzony miał się jej przyznać, że „rozmawiali i prawdopodobnie nie zauważył że ten pojazd nadjeżdża”.
W tych okolicznościach zaniechanie wyjaśnienia rozbieżności w relacjach poszczególnych osób (pokrzywdzonych i funkcjonariuszy policji), nie ustalenie jaka jest rzeczywista treść notatki urzędowej (k5), jak też dopuszczenie dowodu z oględzin miejsca zdarzenia (k.94), a następnie nie przeprowadzenie tego dowodu (w aktach brak pisma z 07.08.2014r., o którym wspomina w apelacji oskarżyciel), skutkuje tym, że ustalenia sądu jawią się jako dowolne i pozbawione racjonalnego uzasadnienia w treści zgromadzonych dowodów.
W ogóle poza uwagą sądu pozostała kwestia manewru, który wykonywała obwiniona, tj. zjazdu z ronda, czyli skrzyżowania o ruchu okrężnym, połączonego z przejazdem przez przejście dla pieszych, gdzie to pieszy ma pierwszeństwo (art. 26 ust. 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym). Zatem gdyby przyjąć wersję wynikającą z literalnego brzmienia notatki urzędowej (k. 4), to obwiniona nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym, których – co istotne – w ogóle nie widziała. Trudno w takiej sytuacji uznać, że należycie i ze szczególną ostrożnością wykonywała manewr zjazdu z ronda.
Kwestia słupa oświetleniowego, widocznego na zdjęciach (k. 103 – 105) jest istotna, niemniej jego obecność w żadnym razie nie wyklucza możliwości zaistnienia zdarzenia, w wyniku którego M. G. doznał urazu ręki. Sąd nie ustalił bowiem tego czy piesi stali za słupem ale np. bliżej krawędzi jezdni, czy słup ich zasłaniał, a jeśli weszli na jezdnię to w którym momencie, bo nie sposób nie dostrzec, że pomiędzy samochodem a talerzami brony jest znaczny odstęp, zaś laweta przy skręcie nie jedzie tym samym torem co samochód.
W końcu nie przekonuje sądu odwoławczego wniosek biegłego M. B., że M. G. doznał rany kończyny górnej lewej okolicy łokcia i ramienia, tj, obrażeń naruszających czynności narządów jego ciała na czas poniżej 7 dni (k. 28), gdy z karty informacyjnej izby przyjęć wynika rana obejmowała przedramię, okolicę łokciową i ramię oraz, że doszło do uszkodzenia mięśnia i konieczne było szycie mięśnia/ powięzi ręki (k.25).
Już tylko powyżej wskazane braki postępowania dowodowego oraz dowolność w ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, stanowiąca rażące naruszenie art. 7 k.p.k. (w zw. z art. 8 kpw) obligowało do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
Na marginesie jedynie zauważyć należy i to, że w sytuacji gdy doszło do uniewinnienia „zwolnienie obwinionej” od kosztów sądowych jest oczywiście błędne. Zastosowanie ma tu bowiem art. 118 §2 kpw, który jednoznacznie określa kto ponosi koszty postępowania.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Świdnicy
Osoba, która wytworzyła informację: Agnieszka Połyniak
Data wytworzenia informacji: