V Pa 30/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Legnicy z 2016-03-31
Sygn. akt V Pa 30/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 marca 2016 r.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy
w składzie następującym:
Przewodniczący SSO Andrzej Marek (spr.)
Sędziowie SSO Krzysztof Główczyński, SSO Jacek Wilga
Protokolant star. sekr. sądowy Ewa Sawiak
po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2016 r. w Legnicy
na rozprawie
sprawy z powództwa B. K.
przeciwko M. M.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda i pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego w Głogowie IV Wydziału Pracy
z dnia 4 stycznia 2016 r.
sygn. akt IV P 233/13
I. zmienia zaskarżony wyrok:
- –
-
w punkcie 2 w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powoda dalszą kwotę 15 000 zł (słownie złotych: piętnaście tysięcy) tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty,
- –
-
w punkcie 3 w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 480 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
- –
-
w punkcie 4 w ten sposób, że zasądzone od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Głogowie) koszty sądowe określa na kwotę 3 336 zł,
II. oddala apelację pozwanej oraz w pozostałej części apelację powoda,
III. zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 4 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy w Głogowie zasądził od pozwanej M. M. na rzecz powoda B. K. 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 11 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił dalej idące powództwo (pkt 2) zniósł wzajemnie koszty zastępstwa prawnego (pkt 3) oraz orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych (pkt 4).
Orzeczenie to Sąd pierwszej instancji oparł na ustaleniu, że powód był zatrudniony u strony pozwanej od dnia 27 lutego 2011 r. na podstawie umowy o pracę. W dniu 3 czerwca 2011 r. powód uległ wypadkowi przy pracy w skupie złomu, gdzie pracował. Doszło do niego, gdy podczas demontażu aluminiowych elementów dachu chłodni, jej boczne ściany rozjechały się, a dach spadł na powoda. Przed wypadkiem powód, widząc chwiejący się dach, zabezpieczył go drzwiami chłodni przekładając je do wewnątrz i podpierając dach. W wyniku przygniecenia powód doznał złamań kręgosłupa i nogi prawej oraz długotrwałych cierpień fizycznych i psychicznych. W ich wyniku był niesamodzielny do października 2011 r., przebył leczenie operacyjne i bolesną rehabilitacje w celu przywrócenia chodu. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 37 %. Tytułem świadczeń powypadkowych otrzymał kwotę 35.000 zł tytułem jednorazowego odszkodowania z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia z polisy ubezpieczeniowej OC pozwanej. Nadto otrzymał łącznie kwotę 8.000 zł tytułem nawiązki karnej od pozwanej i bezpośredniego przełożonego G. K..
Sąd Rejonowy, mając na uwadze powyższe ustalenia, doszedł do przekonania, iż powództwo o zadośćuczynienie, oparte na treści art. 445 k.c., zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Mając na uwadze ustalony rozmiar krzywdy powoda, trwałość skutków zdrowotnych wypadku, wiek powoda, rozmiar cierpień, długotrwałe leczenie i wpływ pogorszenia jego sprawności na codzienne funkcjonowanie, Sąd określił należną powodowi kwotę na 20.000 zł, wskazując, iż dalej idące żądanie zapłaty jest zawyżone, gdyż nie uwzględnia faktu przyczynienia się powoda do powstania wypadku przy pracy. Nadto Sąd wskazał, iż określając wysokość przyznanego zadośćuczynienia, wziął również pod uwagę kwoty wypłacone powodowi przez ZUS i ubezpieczyciela w związku ze zdarzeniem z dnia 3 czerwca 2011 r.
Apelację od powyższego wyroku złożyły obie strony.
Pozwana zaskarżyła orzeczenie w całości, zarzucając:
1. Naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 440 k.c., poprzez ustalenie zadośćuczynienia w sposób rażąco zawyżony;
2. Naruszenia przepisów postepowania, tj. art. 321 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i wydanie orzeczenia co do odsetek ustawowych mimo braku żądania w tym zakresie ze strony powoda.
W uzasadnieniu zarzutów pozwana wskazała, że Sąd Rejonowy przy ustalaniu kwoty zasądzonego zadośćuczynienia nie wziął pod uwagę świadczeń wypłaconych już powodowi z tytułu wypadku przy pracy w łącznej kwocie 63.000 zł jako wyczerpującej jego roszczenie w całości, wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych, częściowego przyczynienia się powoda do wypadku na skutek niezachowania należytej ostrożności i wykonywania pracy bez nadzoru i polecenia pracodawcy, właściwości osobistych powoda, dotychczasowego jego zatrudnienia w charakterze górnika, co znacznie nadwyrężyło jego kręgosłup i kończyny dolne, jak i nadużywania przez niego alkoholu i papierosów. Nadto w przekonaniu skarżącej powód nie domagał się w toku procesu zasądzenia odsetek ustawowych od żądanej kwoty zadośćuczynienia.
W oparciu o powyższe pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie w części co do zasądzonych odsetek i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Ewentualnie domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Powód zaskarżył wyżej opisany wyrok Sądu Rejonowego w Głogowie w części oddalającej jego powództwo, zarzucając mu naruszenie przepisów art. 233 k.p.c. i 362 k.c. poprzez dowolne uznanie, że powód przyczynił się do powstania wypadku, mimo braku zarzutu pozwanej w tym zakresie i braku podstaw w materiale dowodowym do dokonania ustaleń w tym zakresie, a nadto art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w ustaleniach pozostałych okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Rozwijając i uzasadniając zarzuty naruszenia w.w. przepisów, powód głównie podniósł, że Sąd Rejonowy pominął fakt, iż demontaż chłodni wykonywany był przez niego na polecenie pracodawcy, a do wypadku doszło jedynie na skutek zaniedbań w zakresie zapewnienia bezpiecznych warunków pracy, zaś on sam nie mógł przewidzieć, że wypadek taki nastąpi. Zarzucił też, że przy ustalaniu kwoty zasądzonego zadośćuczynienia Sąd nie powinien obniżać jej z uwagi na otrzymane świadczenia z ubezpieczenia OC i ZUS, ani z uwagi na występowanie zwyrodnień kręgosłupa przez wypadkiem. Niewystarczająco też, zdaniem skarżącego, Sąd uwzględnił zakresu jego cierpienia fizycznego i psychicznego wywołanego wypadkiem, w szczególności długotrwałości leczenia, rodzaju doznanych urazów, wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu, zmian wywołanych tym uszczerbkiem w jego codziennym funkcjonowaniu – w tym ograniczenia w poruszaniu się i zdolności do zarobkowania, a nadto długotrwałych skutków stresu pourazowego i ciągłego lęku przez utratą zdrowia i życia.
W oparciu o powyższe powód wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie na jego rzecz od pozwanej dalszej kwoty 29800 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 11 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty oraz orzeczenie o kosztach procesu za postępowanie pierwszoinstancyjne. Nadto domagał się zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił, co następuje:
Pozwana M. M. prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Głogowie z dnia 21 marca 2013 r., sygn.. akt II K 38/13, została skazana za popełnienie czynu, polegającego na tym, że w okresie od 27 lutego 2011 r. do 3 czerwca 2011 r. w G., będąc właścicielem firmy (...) z siedzibą w G., ul. (...) i stąd jako pracodawca, będąc odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełniając obowiązków ciążących na pracodawcy w postaci obowiązku przeprowadzenia szkoleń bhp, nienależycie wyposażając pracowników B. K. i K. M. w niezbędne wyposażenie ochronne, a przede wszystkim dopuszczając do sytuacji, w której osoba nieprzeszkolona pod kątem czynności związanych z cięciem elementów .metalowych, pozostających na terenie skupu złomu dokonuje tych czynności mimo, iż na podstawie ustnej umowy o pracę powinna wykonywać jedynie czynności związane z dozorowaniem terenu skupu złomu, naraziła B. K. i K. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego, w dniu 3 czerwca 2011 r, B. K. uległ wypadkowi, kiedy to ściana i dach metalowej naczepy - chłodni w trakcie jej demontażu przygniotły w/w, skutkując powstaniem u niego obrażeń w postaci: wybuchowego, niestabilnego złamania trzonu L3 kręgosłupa, złamanie wyrostka stawowego górnego lewego L3, złamania wyrostka stawowego dolnego L2, złamania wyrostków bocznych lewych LI, L2, L3, L4, wyrostków bocznych lewych L2, L3, L4, L5, złamań wyrostków kolczystych L2 i łuków kręgów L2, na poziomie L3/L2 centralnego wypadnięcia jądra miażdżystego wpuklającego się do kanału kręgowego, uciskającego worek oponowy i korzenie nerwowe, na poziomie L3/L4 centralnej wypukliny jądra miażdżystego wpuklającego się do kanału kręgowego uciskającego worek oponowy i korzenie nerwowe, na poziomie L4/L5 centralnej wypukliny jądra miażdżystego wpukląjącej się do kanału kręgowego, uciskającej worek oponowy i korzenie nerwowe, na poziomie L5/S1 centralną wypuklinę jądra miażdżystego wpuklającą się do kanału kręgowego, uciskającą worek oponowy, tj. za przestępstwo z art. 220 § 1 k.k. i art. 156 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Bezpośredni przełożony powoda G. K. prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Głogowie z dnia 25 maja 2012 r., sygn.. akt II K 31/12, został skazany za popełnienie czynu, polegającego na tym, że w dniu 3 czerwca 2011 r. w G. będąc zatrudniony na stanowisku Dyrektora handlowego w firmie (...) i w związku z pełnioną funkcją, będący odpowiedzialnym za kierowanie działaniami pracowników oddziału tej firmy, mieszczącym się w G. ul. (...) i będąc osobą odpowiedzialną za organizacje stanowisk pracy zgodnie z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy nieumyślnie naraził B. K. na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, iż wydał mu polecenie dokonania rozbiórki naczepy - chłodni, składowanej na terenie tegoż skupu złomu mimo, iż tego rodzaju czynności nie należały do obowiązków B. K., bowiem wykonywał on prace związane jedynie z dozorowaniem terenu skupu, nie udzielił mu w związku z poleceniem żadnego instruktażu, jak należy tę pracę wykonywać, wiedząc przy tym, iż praca ta należy do szczególnie niebezpiecznych oraz, że w/w wcześniej tego rodzaju prac nie wykonywał, co spowodowało, że podczas dokonywania rozbiórki naczepy -chłodni doszło do zawalenia się metalowej konstrukcji naczepy, której elementy przygniotły w/w w wyniku czego doznał on obrażeń w postaci: wybuchowego, niestabilnego złamania trzonu L3 kręgosłupa, złamanie wyrostka stawowego górnego lewego L3, złamania wyrostka stawowego dolnego L2, złamania wyrostków bocznych lewych LI, L2, L3, L4, wyrostków bocznych lewych L2, L3, L4, L5, złamań wyrostków kolczystych L2 i łuków kręgów L2, na poziomie L2/L3 centralnego wypadnięcia jądra miażdżystego wpuklającego się do kanału kręgowego uciskającego worek oponowy i korzenie nerwowe, na poziomie 3/L4 centralnej wypukliny jądra miażdżystego wpuklającego się do kanału kręgowego uciskającego worek oponowy i korzenie nerwowe, na poziomie L4/L5 centralnej wypukliny jądra miażdżystego wpuklającego się do kanału kręgowego uciskającej worek oponowy i korzenie nerwowe, na poziomie L5/S1 centralną wypuklinę jądra miażdżystego wpuklającą się do kanału kręgowego uciskającą worek oponowy, skutkiem czego jest niedowład kończyn dolnych, co stanowi trwały uszczerbek na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § l kk,tj. za przestępstwo z art. 160 § 3 kk i art. 156 § 2 kk w zw. z art 11 § 2 kk.
Dowód: - wyroki Sądu Rejonowego w Głogowie o sygn.. akt II K 31/12 i 38/13 – w aktach sprawy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W sprawie sporną kwestią była wysokość kwoty należnej powodowi tytułem zadośćuczynienia w związku z wypadkiem przy pracy. Pozwana, powołując się na okoliczności związane z przebiegiem i skutkami tego wypadku, ustalone przez Sąd pierwszej instancji, formułując zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 440 k.c., podważała ocenę tych okoliczności dokonaną na potrzeby ustalenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, twierdząc, że w zasadzie należną z tego tytułu kwotę wyczerpywały świadczenia, które powód uzyskał już przed wytoczeniem powództwa. Z kolej powód kwestionował zarówno samą poprawność tych ustaleń faktycznych, wskazując, że prawidłowe ustalenia powodować powinny zwiększenie przyznanej mu kwoty zadośćuczynienia.
Sąd Okręgowy, po analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego, częściowo podziela stanowisko powoda, iż ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego zawierały pewne błędy. Dotyczy to przede wszystkim kwestii, czy powód wykonywał demontaż elementów aluminiowych chłodni dobrowolnie, czy w celu wykonania polecenia pracodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił, że czynności te skarżący wykonywał poza decyzją pracodawcy. Ustalenia te oparto bowiem jedynie na zeznaniach świadka G. K. - bezpośredniego przełożonego powoda, z zupełnym pominięciem faktu skazania go prawomocnym wyrokiem karnym za czyn opisany w dodatkowych ustaleniach Sądu odwoławczego, jak również z pominięciem faktu skazania pracodawczyni powoda za przestępstwo z art. 220 § 1 k.k. i art. 156 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Opisy czynów zawarte w wyrokach skazujących nie pozostawiają wątpliwości, że demontaż chłodni odbywał się na polecenie pracodawcy. Zgodnie zaś z art. 11 k.p.c. ustalenia prawomocnego wyroku karnego skazującego wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Nadto – co nawet bardziej istotne – z treści obu skazujących wyroków wynika, że obowiązki pracownicze w czasie wypadku powód wykonywał bez wymaganego przeszkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. W tym zakresie natomiast Sąd Rejonowy w ogóle nie poczynił ustaleń, mimo że okoliczność ta miała istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Uchybienie to wymagało uzupełnienia postępowania dowodowego przez Sąd odwoławczy.
Sąd II instancji nie dopatrzył się natomiast błędów w pozostałych ustaleniach faktycznych, które kwestionował w apelacji powód, lecz uznaje je wystarczające, obejmujące wszystkie istotne ze względu na przedmiot sporu okoliczności, a przy tym poczynione w oparciu o prawidłowo przeprowadzone i ocenione w sposób logiczny, zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, dowody w postaci dokumentów, zeznań świadków, przesłuchania stron i w szczególności opinii biegłych. W żaden sposób Sąd Rejonowy nie naruszył tym samym zasady swobodnej oceny dowodów. W szczególności Sąd ten uwzględnił i prawidłowo ocenił na podstawie wydanych w sprawie opinii biegłych lekarzy z zakresu neurologii i ortopedii fakt istnienia zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa przed wypadkiem, biorąc pod uwagę ich wpływ na skutki tego wypadku dla stanu zdrowia powoda. Z opinii wynika ostatecznie, że obrażenia kręgosłupa doznane w wyniku wypadku znacznie przyspieszyły i uwydatniły dynamikę zmian zwyrodnieniowych. Z drugiej strony zwyrodnienia te powodowałyby dolegliwości bólowe niezależnie od tych uszkodzeń, przez co zgłaszane niedogodności w tym zakresie przez powoda obecnie nie można tłumaczyć jedynie nagłymi uszkodzeniami tego narządu.
Wbrew sugestiom powoda, zastosowanie przez Sąd pierwszej instancji art. 362 k.c. nie wymagało z kolei zgłoszenia przez pozwaną formalnego zarzutu przyczynienia się do powstania wypadku przy pracy. Zauważyć należy jednak przede wszystkim, że przyczynienie się poszkodowanego jako okoliczność faktyczna podlega dowodzeniu na zasadach ogólnych. Ponieważ jest okolicznością wpływającą na obniżenie zadośćuczynienia, to zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu, udowodnienie przyczynienia się obciążało w niniejszej sprawie pozwaną (art. 6 k.c.). W ocenie Sądu Okręgowego pozwana jednak nie wykazała przyczynienia powoda. Przyczynienia, jak wynika z jej apelacji, upatrywała w nagannym zachowaniu powoda przed wypadkiem, które opisywał świadek G. K.. Podawał on bowiem, że powód nie miał zleconej rozbiórki chłodni, a nadto, iż w czasie demontażu elementów dachu spodziewał się, że jest on niestabilny i może runąć, a mimo to kontynuował pracę wewnątrz chłodni, nieskutecznie podpierając jej dach zdemontowanymi drzwiami chłodni. Zdaniem Sądu Okręgowego dowód z zeznań tego świadka nie może być uznany za wiarygodny, zwłaszcza wobec faktu skazania świadka za czyn wyżej opisany oraz z braku innego dowodu, który potwierdzałby taki przebieg zdarzeń. Taki opis zachowania powoda tuż przed wypadkiem nie wynika ani z wyjaśnień powoda, ani z treści protokołu powypadkowego, sporządzonego zresztą również z udziałem świadka G. K.. Z tych dwóch ostatnich dowodów wynika przeciwnie, że osunięcie się dachu chłodni było nagłe i niespodziewane. Tym samym brak było podstaw by uznać, że powód zachował się nader nieodpowiedzialnie, mógł przewidzieć upadek dachu i uniknąć obrażeń.
Mając na uwadze powyższe rozważania i ustalone okoliczności sprawy, w tym wykonywanie demontażu chłodni na polecenie pracodawcy i nieudowodnienie przyczynienia się powoda do powstania wypadku przy pracy, Sąd Okręgowy uznał, że zadośćuczynienie należne powodowi należało zwiększyć.
Wysokość zadośćuczynienia należnego z tytułu poniesionej szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych reguluje art. 445 § 1 k.c. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje zasadniczo rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Art. 445 § 1 k.c. stanowi bowiem, że sąd „może” przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przyjmuje się, że wspomniana ocena powinna się opierać na całokształcie okoliczności sprawy.
Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c., zadośćuczynienie winno być "odpowiednie". Z istoty tego unormowania i natury krzywdy wynika, że suma przyznana tytułem zadośćuczynienia musi siłą rzeczy być przybliżonym ekwiwalentem doznanych cierpień psychicznych i fizycznych, a więc musi być utrzymana w rozsądnych granicach. Podnieść także trzeba, iż zadośćuczynienie ma mieć charakter „kompensacyjny” i nie może być symboliczne, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie nie może być nadmierne w stosunku do krzywdy.
Podkreślenia wymaga również, iż zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne.
Na rozmiar szkody niemajątkowej doznanej przez powoda istotny wpływ miały bez wątpienia doznane przez niego cierpienia fizyczne. W wyniku wypadku przy pracy powód doznał licznych urazów nogi i kręgosłupa. Stan jego zdrowia po zdarzeniu wymagał miesięcznej hospitalizacji i wykluczał jego samodzielność na okres półroczny. Obrażenia fizyczne doznane przez powoda skutkowały następnie koniecznością podjęcia długiego i bolesnego leczenia rehabilitacyjnego. Należy też zauważyć, że obecnie powód funkcjonuje w granicach normy, jest samodzielny, nie pracuje zawodowo, będąc na emeryturze. Jego uszczerbek na zdrowiu w związku z doznanymi urazami biegli ocenili łącznie na 37 %.
Na rozmiar szkody niemajątkowej powoda składają się niewątpliwie także cierpienia psychiczne, opisane przez biegłą psycholog. Należy podkreślić, że wysokość dochodzonej szkody zawsze jest uzależniona w pewien sposób od odczuć wewnętrznych poszkodowanego, jego wrażliwości na ból i cierpienia. Istotnym jest, iż Sąd winien oprócz kryteriów społecznych dla oceny wysokości szkody, przybrać także pewną przeciętną miarę odczuć i z kompilacji owych przeciętnych odczuć i przeżyć „oszacować” wysokość zadośćuczynienia na zasadzie ekwiwalentności. W tym właśnie obszarze mieści się swobodne uznanie sędziowskie, które winno zawierać się w granicach objętych okolicznościami sprawy, by nie przeszło w dowolność uznania, naruszającego zasady ustalenia zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 r., sygn. akt III CKN 582/98). Jak wynikało natomiast z ustaleń biegłej psycholog, których nie sposób podważyć na podstawie przeciwnych, a dowolnych twierdzeń powoda niepopartych wiedzą specjalną, negatywne dla codziennego funkcjonowania cechy osobowości powoda istniały przez wypadkiem, a wywołany wypadkiem lęk i stres pourazowy, jedynie zwiększył nasilenie bezradności, pewnej niedecyzyjności i niestabilności emocjonalnej powoda.
Zdaniem Sądu, ocena wysokości dochodzonego zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia wypłaconych powodowi kwot zadośćuczynienia z ubezpieczenia społecznego oraz z polisy ubezpieczeniowej pracodawcy, które mają częściowo również charakter zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, co oczywiście nie implikuje przyjęcia matematycznej różnicy między kwotami wypłaconymi a ustalonym zadośćuczynieniem, lecz wpływa na obiektywną ocenę złagodzenia krzywdy po wypadku. Kwoty z tych tytułów były jednak dość znaczne – w przeciwieństwie do wypłaconych nawiązek - i w dość dużym stopniu powinny łagodzić, w ocenie Sądu Okręgowego, poczucie krzywdy powoda, co z kolei pozwalało na ich zaliczenie na poczet ustalonego zadośćuczynienia w pełnej wysokości.
Mając na względzie całokształt wskazanych powyżej okoliczności Sąd uznał, że kwota 90.000,00 zł zadośćuczynienia powinna stanowić dla powoda odpowiednią rekompensatę oraz odczuwalną wartość ekonomiczną w stosunku do odniesionych obrażeń i cierpień psychicznych związanych z zaistniałym zdarzeniem. Uwzględniając zaś dotychczasowe świadczenia wyraźnie rekompensujące jego krzywdę, które wyniosły łącznie 55000 zł, oraz kwotę zasądzoną zaskarżonym wyrokiem, Sąd ostatecznie zdecydował o podwyższeniu zadośćuczynienia (omyłkowo w pkt I tiret pierwszy wyroku sadu odwoławczego nazwanego odszkodowaniem) o dalsze 15.000 zł.
Jednocześnie Sąd Okręgowy nie przychylił się do wniosku apelacji powoda, aby zadośćuczynienie zwiększyć o 29.800 zł, gdyż prowadziłoby to do ustalenia wysokości zadośćuczynienia z pominięciem faktu zadowalającej obecnie kondycji powoda i współistnienia zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, istniejących przed wypadkiem, a stanowiących co najmniej współprzyczynę obecnie zgłaszanych dolegliwości bólowych powoda. Wobec tego dalej idącą apelację powoda oddalono na podstawie art.385 kpc.
W całości oddalono natomiast apelację pozwanej. Nieskutecznie bowiem zakwestionowała w niej wysokość przyznanego zadośćuczynienia przez Sąd pierwszej instancji. Niesłusznie też podważała rozstrzygniecie tego Sądu w zakresie odsetek ustawowych. Wbrew twierdzeniom skarżącej, pełnomocnik powoda na ostatniej rozprawie złożył poprawny wniosek o ich zasądzenie. Jeśli zaś idzie o termin początkowy, od którego należy liczyć odsetki, to stosownie do treści art. 445 § 1 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Zgodnie natomiast z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego na podstawie art. 481 § 1k.c. odsetki należą się wierzycielowi od chwili, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem wymagalnego świadczenia pieniężnego niezwłocznie po wezwaniu go przez wierzyciela (por. wyroki SN z 17.06.2004 r., V CK 551/03 i z 7.08.2003 r., IV CKN 372/01). W obecnej sytuacji funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną (por. wyrok SN z dn. 16.07.2004 r., I CK 83/04, M. Prawn. 2004, nr 16, poz. 726). W związku z tym zasadne było zasądzenie odsetek od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu.
Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku była zmiana orzeczenia o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych zawartych w punkcie 3 i 4 tego wyroku. Z tego względu - stosownie do treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. oraz §§ 6 pkt 5, 12 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 oraz z 2015 r. poz. 616 i 1079) - zasądzono od pozwanej na rzecz powoda kwotę 480 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, ustalając, ze ostatecznie powód wygrał sprawę w około 70%. Taki procent z poniesionych przez niego kosztów postępowania dawał kwotę 840 zł, zaś 30 % kosztów poniesionych przez pozwaną i jej należnych wyniosło 360 zł. Różnicę tych kosztów należnych stronom należało zasądzić na rzecz powoda. Podstawą orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych był art. 113 ust. 1 u.k.s.c. Na ustaloną kwotę 3336 zł złożyło się 70 % łącznych wydatków na opinie biegłych (2275,52 zł x 70 %= 1593 zł) oraz 70% opłaty od pozwu (5% z 49.800 zł x 70 % = 1743 zł).
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do wyniku sprawy (apelacja pozwanej została oddalona w całości, a apelacje powoda uwzględniono w połowie) na podstawie art. 100k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i §§ 2 pkt 5, 10 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015, poz. 1800).
SSO Krzysztof Główczyński SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Legnicy
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Marek, Krzysztof Główczyński , Jacek Wilga
Data wytworzenia informacji: