Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 743/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze z 2018-11-07

Sygnatura akt I C 743/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 listopada 2018 r.

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Zenon Węcławik

Protokolant: Anna Lasko

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 07 listopada 2018 r. w K.

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz strony powodowej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł. kwotę 1.000,00 zł (słownie złotych: jeden tysiąc 00/100 ) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25.01.2016r. do dnia zapłaty;

II  dalej idące powództwo oddala;

III  zasądza od strony powodowej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł. na rzecz strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 339,12 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

sygn. akt I C 743/16

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...) sp. z o.o. z siedzibą w Ł. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 2.952 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2016r. do dnia zapłaty i kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazała, że roszczenie wynika z umowy przelewu wierzytelności z tytułu poniesionych w postępowaniu likwidacyjnym kosztów wynagrodzenia radcy prawnego. Koszty te zostały poniesione przez poszkodowaną J. C., którą w postępowaniu likwidacyjnym reprezentował profesjonalny pełnomocnik. Poszkodowana zażądała pismem z dnia 25 sierpnia 2015 r. od strony pozwanej wypłaty kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią W. M. oraz kwoty 750,00 zł tytułem zwrotu kosztów pochówku. Strona pozwana wprawdzie przyznała poszkodowanej świadczenie w kwocie 10.000 zł, ale odmówiła dobrowolnego spełnienia roszczenia strony powodowej za pomoc radcy prawnego udzieloną poszkodowanej, która w dniu 09.12.2015 r. dokonała przelewu wierzytelności na rzecz strony powodowej.

(...) sp. z o.o. z siedzibą w Ł. podniosła, że w postępowaniu likwidacyjnym pomoc profesjonalnego pełnomocnika była koniecznym wydatkiem, jaki poniosła poszkodowana J. C., w celu skutecznego i profesjonalnego usunięcia skutków naruszenia jej dóbr i interesów.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania. Wskazała, że pismem z dnia 25 sierpnia 2015r. poszkodowana J. C. zażądała od strony pozwanej wypłaty na jej rzecz kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia i po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego strona pozwana przyjęła odpowiedzialność za zdarzenie w wyniku którego zginął W. M. oraz postanowiła wypłacić poszkodowanej zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 10.000 zł. Strona pozwana zarzuciła, że koszty pomocy świadczonej przez profesjonalnego pełnomocnika muszą być uzasadnione i konieczne. Zaistnienia takiej okoliczności według strony pozwanej strona powodowa nie wykazała. Pełnomocnik poszkodowanej bowiem, zdaniem strony powodowej nie wykazał jakiejkolwiek aktywności na etapie postępowania likwidacyjnego włącznie z brakiem jakiegokolwiek ustosunkowania się tego pełnomocnika do propozycji zawarcia ugody, brakiem jakiejkolwiek polemiki z ustaleniami strony pozwanej czy wreszcie brakiem wniesienia odwołania od decyzji odszkodowawczej. Według strony pozwanej oznaczało to przyjęcie do wiadomości przez stronę powodową argumentacji pozwanej. Strona pozwana podała w wątpliwość również faktyczną reprezentację poszkodowanej przez radcę prawnego w postępowaniu likwidacyjnym, uznając, że dochodzona w postępowaniu kwota za sporządzenie jednego pisma w sprawie nie odpowiada kwocie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia netto a jednocześnie podnosząc, że strona powodowa nie wykazała, by dochodzone roszczenie w ogóle istniało. Swój zarzut strona pozwana oparła o treść przepisu art. 449 k.c. Zarzuciła również pozorność czynności prawnej pomiędzy cedentem a pełnomocnikiem oraz nieważność tej czynności z mocy samego prawa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 października 2007r. w K. kierujący pojazdem marki V. o numerze rejestracyjnym (...) M. G. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zjeżdżając z drogi głównej na posesję przy drodze, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo z przeciwnego kierunku motorowerem marki S. o numerze rejestracyjnym (...) W. M., na skutek czego W. M. uderzył w bok samochodu marki V., a następnie w przyczepę jadącego z tyłu samochodu ciężarowego marki I. o numerze rejestracyjnym (...), po czym został najechany kołami tej przyczepy, w wyniku czego doznał obrażeń ciała skutkujących jego zgonem. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze w sprawie II K 41/08 M. G. został uznany za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k.

dowód:

- kopia wyroku Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 30 czerwca 2008r., sygn. akt II K 41/08 (k. 8-8v)

-kopia wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z dnia 23 grudnia 2008r., sygn. akt VI Ka 564/08 (k. 8v-13)

- odpis aktu zgonu W. M. (k. 14)

(...) Centrum (...) zaproponowało jej i innym członkom rodziny pomoc w uzyskaniu odszkodowania za śmierć ojca. Z kwoty odszkodowania poszkodowana miała zapłacić pełnomocnikowi 25% kwoty i podatek VAT. Poszkodowana uzyskał kwoty: 10 000,00 zł, 2 425,00 zł i 4 500,00 zł. Postępowanie likwidacyjne ze strony poszkodowanej prowadziło E. (...). Poszkodowana kilka razy osobiście i telefonicznie kontaktowała się z reprezentującym ją radcą prawnym. Nie posiadała jednocześnie wykształcenia prawniczego lub innego związanego bezpośrednio z ubezpieczeniami i nie zdawała sobie sprawy, że należy jej się zadośćuczynienie z tytułu zdarzenia szkodzącego. O prawie do zadośćuczynienia od strony pozwanej uświadomił poszkodowaną jej syn, który wcześniej korzystał z usług E. (...). Strona pozwana nie prowadziła w sprawie bezpośredniej korespondencji z poszkodowaną a jedynie z działającym w jej imieniu i na jej rzecz E. (...). E. (...) potrąciło kwotę swojego wynagrodzenia z uzyskanego na rzecz poszkodowanej zadośćuczynienia.

Dowód:

- umowa o dochodzenie roszczeń z dnia 09.07.2015 r. (k. 31-32)

- przelewy bankowe (k. 90-92)

- zeznania J. C. na rozprawie w dniu 07.11.2018 r. (k. 285-285v)

Poszkodowana J. C. zawarła w dniu 9 lipca 2015 r. umowę o dochodzenie roszczeń z (...) S.A. z siedzibą w L. nr: (...)dotyczącą zdarzenia z dnia 30 października 2007 r.

dowód:

- kopia umowy o dochodzenie roszczeń z dnia 9 lipca 2015 r. (k 31-32)

Poszkodowana udzieliła w dniu 9 lipca 2015r. pełnomocnictwa radcy prawnemu K. J. do reprezentowania jej w przedsądowym postępowaniu likwidacyjnym szkody w sprawie o dochodzenie roszczeń w związku ze zdarzeniem z dnia 30 października 2007 r. przeciwko Towarzystwu (...) S.A.

dowód:

- kopia udzielonego przez poszkodowaną pełnomocnictwa z dnia 9 lipca 2015 r. (k. 27)

Pismem z dnia 25 sierpnia 2015r. E. (...)zwróciło się w imieniu i na rzecz poszkodowanej do strony pozwanej z roszczeniem o zapłatę z tytułu zadośćuczynienia w kwocie 100 000,00 zł oraz kwoty 750,00 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

dowód:

- kopia pisma od E. (...)do strony pozwanej z dnia 25 sierpnia 2015 r. (k. 15-18)

Pismem z dnia 3 września 2015r. strona pozwana podjęła decyzję o przyznaniu poszkodowanej świadczenia w wysokości 10 000,00 zł na podstawie przepisu art. 448 k.c. i poinformowała, że nie znajduje podstaw do przyznania zadośćuczynienia powyżej kwoty przyznanej.

dowód:

- kopia pisma strony pozwanej z dnia 3 września 2015r. do E. (...)(k. 19)

E. (...)wystawiło poszkodowanej rachunek w postaci faktury VAT nr (...)/ (...) z dnia 7 września 2015r. na kwotę 2 952,00 zł brutto tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu przedsądowym w związku z realizacją umowy o dochodzenie roszczeń.

dowód:

- kopia faktury VAT nr (...)/ (...) z dnia 7 września 2015 r. (k. 26, 86)

W dniu 9 grudnia 2015r. poszkodowana J. C. zawarła ze stroną powodową umowę cesji wierzytelności nr (...)/2015, którą dokonano sprzedaży wierzytelności służącej poszkodowanej w stosunku do sprawcy zdarzenia szkodzącego oraz do strony pozwanej z tytułu poniesionych w postępowaniu likwidacyjnym kosztów wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika.

dowód:

- kopia umowy cesji wierzytelności z dnia 9 grudnia 2015r. (k. 27-27v, 89)

Pismem z dnia 14 grudnia 2015 r. strona powodowa zawiadomiła stronę pozwaną o dokonanym przelewie wierzytelności i wezwała ją do zapłaty kwoty 2 952,00 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez poszkodowaną na reprezentującego ją w postępowaniu likwidacyjnym profesjonalnego pełnomocnika. Strona pozwana otrzymała pismo w dniu 17 grudnia 2015r.

Dowód:

- wezwanie do zapłaty wraz z zawiadomieniem o przelewie wierzytelności (k. 28-29)

Sąd zważył, co następuje:

Oczywistym jest, że aby określić odpowiedzialność ubezpieczyciela za wydatek poniesiony przez poszkodowanego celem zatrudnienia profesjonalnego pełnomocnika do prowadzenia sprawy w przedsądowym postępowaniu likwidacyjnym, ustalić należy najpierw zakres pojęcia szkody. Istotne będzie zarówno ujęcie jej od strony straty poniesionej przez poszkodowanego, jak i utraconej przez niego korzyści. Prawidłowe zrozumienie zarówno szkody, jak i odszkodowania prowadzić będzie bowiem automatycznie do określonych wniosków.

Pojęcie szkody występuje zarówno w przepisach prawa cywilnego, jak i prawa ubezpieczeniowego, przy czym nie ma różnicy pomiędzy zakresami pojęcia szkody w obu tych wypadkach. Pojęcie szkody obejmować będzie zarówno utratę lub zmniejszenie aktywów bądź powstanie lub zwiększenie pasywów poszkodowanego (Tomasz Młynarski Zwrot kosztów wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika ustanowionego przez poszkodowanego na etapie postępowania likwidacyjnego Monitor Ubezpieczeniowy nr 46 wrzesień 2011). W doktrynie podkreśla się, że „ogólnie rzecz ujmując, szkodą jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a tym stanem, jaki zaistniałby gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę” (Tadeusz Wiśniewski w Jacek Gudowski (red.) Kodeks cywilny Komentarz Zobowiązania III cz. 1, str. 89, wyd. 1 Lexis Nexis Warszawa 2013). Przy tym należy pamiętać, że przedmiotem rozpoznawanej sprawy było dochodzone roszczenie pieniężne z tytułu wynagrodzenia dla działającego pełnomocnika w dochodzeniu roszczenia z tytułu krzywdy poszkodowanej . Gdyby bowiem po stronie poszkodowanej nie wystąpiła szkoda o charakterze niematerialnym, to poszkodowana nie musiałaby ponosić kosztów finansowych związanych z zatrudnieniem pełnomocnika do postępowania likwidacyjnego.

Zgodnie z treścią przepisu art. 361 § 1 i § 2 k.c. w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody w granicach odpowiedzialności zobowiązanego do odszkodowania obejmuje tylko normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, to znaczy straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. I tak poniesiona strata ( damnum emergens), w której zakresie znajdować się będzie zarówno powiększenie pasywów oraz zmniejszenie aktywów, obejmować będzie niewątpliwie uszczerbek majątkowy, którego doznał poszkodowany. Z kolei dla przykładu, utracone korzyści ( lucrum cessans) obejmują między innymi ewentualne dochody, które poszkodowany mógłby uzyskać, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Istotny jest „związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a powstałym skutkiem w postaci szkody jako konieczną przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej. (…) Związek przyczynowy jest (…) przesłanką każdej odpowiedzialności cywilnej. (…) najpierw należy zbadać, czy w ogóle pomiędzy kolejnymi faktami istnieją obiektywne powiązania. W szczególności trzeba wyjaśnić, czy dany fakt (przyczyna) był koniecznym warunkiem wystąpienia drugiego z nich (skutku), czyli czy bez niego skutek wystąpiłby.”. (str. 83-84 tamże). Należy przy tym pamiętać, że „Art. 361 § 2 pozostaje w ścisłym związku z art. 363. Jego brzmienie pozwala na wniosek, że pod rządem Kodeksu cywilnego naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego uszczerbku, nie dopuszczając jednak zarazem do nieuzasadnionego wzbogacenia poszkodowanego, odszkodowanie bowiem należy się tylko w granicach związku przyczynowego” (str. 88 tamże). Podkreśla się więc wystąpienie związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy zdarzeniem wywołującym szkodę a odpowiedzialnością za nią, a co za tym idzie, koniecznością poniesienia przez obowiązanego kosztów związanych z likwidacją szkody.

Niewątpliwie zdarzenie szkodowe, szkodzące, dzieje się wbrew woli poszkodowanego i wkracza - niejako poza jego wolą - w sferę kształtowania przez niego swojego własnego losu. Stąd brać należy pod uwagę różne następstwa szkody, z którymi zmierzyć się musi poszkodowany. Cytowany wyżej autor (Tadeusz Młynarski) w swym artykule wskazuje na poglądy judykatury, które rozszerzająco traktują pojęcie odszkodowania należnego poszkodowanemu. I tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 września 1975 r. (sygn. akt I CR 505/75, Lex nr 7747) wskazał, że ekspertyza, przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów, może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania i w takim wypadku koszt ekspertyzy stanowić będzie szkodę ulegającą naprawieniu w myśl przepisu art. 361 k.c. Również w wyroku z dnia 30 lutego 2002r. (sygn. akt V CKN 908/00, Lex nr 54365) Sąd Najwyższy uznał, że należy dokonywać na podstawie konkretnych okoliczności sprawy oceny, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego. W szczególności istotna jest ocena, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. Z kolei w wyroku z dnia 7 sierpnia 2003r. (sygn. akt IV CKN 387/01, Lex nr 141410) Sąd Najwyższy orzekł, że koszty ekspertyzy weszły nie tylko w zakres szkody, ale także należnego powodowi odszkodowania. Autor podkreślił również, z czym sąd się zgadza „że pojęcie szkody ubezpieczeniowej, gdy podstawą odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń jest umowa odpowiedzialności cywilnej, jest tożsame z pojęciem szkody zawartym w art. 361 k.c. W skład takiej szkody, według ugruntowanego stanowiska doktryny i orzecznictwa, wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę”. Należy przy tym zauważyć, że takie stanowisko staje się ogólną ugruntowaną już tendencją w orzecznictwie, gdzie podkreśla się prawidłowość i zasadność ustanowienia pełnomocnika, jeśli poszkodowany był obiektywnie - okolicznościami - zmuszony do skorzystania z jego usług. Uznaje się również ustanowienie przez poszkodowanego profesjonalnego pełnomocnika do udziału w przedsądowym postępowaniu likwidacyjnym niejako przeciwko profesjonalnemu podmiotowi, jakim jest ubezpieczyciel, za normalne następstwo zdarzenia wywołującego szkodę.

Nie wolno bowiem zapominać, że ubezpieczyciel dysponuje zarówno profesjonalną wiedzą oraz obsługą z zakresu ubezpieczeń, jak i daleko większymi środkami finansowymi, niż przeciętna osoba poszkodowana. Jednocześnie przecież poszkodowany nie musiałby zatrudniać pełnomocnika do postępowania, którego prowadzenie wymaga wiedzy specjalistycznej (właściwe przepisy prawa cywilnego sensu largo, ich interpretacja, przebieg procedury likwidacyjnej, możliwe roszczenia itp., których poszkodowany wcale nie musi znać), gdyby nie właśnie zdarzenie, które szkodę wywołało, a które niewątpliwie miało miejsce wbrew woli poszkodowanego. Poszkodowany ma prawo skorzystać z pomocy osoby (prawo do reprezentacji), która działając profesjonalnie, udzieli mu pomocy w zakresie czynności w postępowaniu likwidacyjnym, skutecznie dochodząc roszczenia należnego poszkodowanemu. W ten sposób poszkodowany może oszczędzić na przykład czas. Środki finansowe spożytkowane na pełnomocnika powinny być więc objęte kwotą odszkodowawczą. Dysproporcja sił i środków, którymi dysponują poszkodowany i ubezpieczyciel, wydaje się oczywista, na co wskazuje zwykłe doświadczenie życiowe, a w związku z tym nie wymaga głębszej dywagacji.

Za uznaniem prawa poszkodowanego do objęcia odszkodowaniem racjonalnych kosztów pełnomocnika w postępowaniu przedsądowym przemawia również zasada pełnej kompensacji szkody zgodnie z treścią przepisu art. 361 § 1 k.c. Podkreśla się bowiem, że „związek przyczynowy (…) odgrywa podwójną rolę: z jednej strony decyduje o tym, czy dana osoba odpowiada w ogóle za wyrządzoną szkodę, z drugiej zaś – zakreśla granice tej odpowiedzialności.” (red. Jacek Gudowski, autor: Tadeusz Wiśniewski Kodeks cywilny Komentarz Zobowiązania III Cz. 1, str. 88, wyd. 1 Lexis Nexis Warszawa 2013) Jednocześnie, jak podniesiono wyżej, należy badać, czy okoliczności konkretnego przypadku uzasadniają uznanie, że koszty poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym pozostają właśnie w adekwatnym związku przyczynowo – skutkowym ze zdarzeniem szkodowym a w konsekwencji wchodzą w zakres szkody. Słusznie autor przywoływanego wyżej artykułu wskazuje na stanowisko Sądu Okręgowego w Poznaniu (sygn. akt II Ca 153/10), że to „na poszkodowanym ciąży ustawowy obowiązek przedstawienia zakładowi ubezpieczeń posiadanych dowodów dotyczących zdarzenia i szkody oraz ułatwienia mu ustalenia okoliczności zdarzenia i rozmiaru szkód. (…) ustanowienie pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym stanowiło jedną z gwarancji zabezpieczenia interesów poszkodowanego i pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem samochodowym.”. Przecież poszkodowany, tak jak w rozpoznawanej sprawie, nie jest zazwyczaj profesjonalistą w zakresie ubezpieczeń, nie ma, w znakomitej większości przypadków, wykształcenia prawniczego czy ścisłego (np. ekonomicznego czy matematycznego ze specjalizacją ubezpieczeniową). Nie jest on w stanie sam sprostać wymogom postępowania likwidacyjnego, by skutecznie bronić w nim swoich słusznych praw i roszczeń. To zaś prowadzi do wniosku, że uzasadnione koszty zastępstwa dla poszkodowanego winny być ponoszone przez ubezpieczyciela, jako pozostające w adekwatnym związku ze zdarzeniem szkodzącym.

Takie samo stanowisko co do zasady zajął również Sąd Rejonowy w Mikołowie w wyroku z dnia 30 października 2008 r. (sygn. akt I C 84/08) czy Sąd Rejonowy w Zawierciu wyrokiem z dnia 28 listopada 2008 r. (sygn. akt I C 14/08) i inne. Sądy przy tym podkreślały, że koszty ustanowienia pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym jak najbardziej mieszczą się w zakresie pojęcia szkody, jakiej doznał poszkodowany. Nie można bowiem twierdzić, że koszt zatrudnienia profesjonalnego pełnomocnika, jako że następuje ono bezpośrednio z woli poszkodowanego, nie wchodzi w zakres szkody, choćby była ona jedynie pośrednia, służąca do ograniczenia lub wyłączenia skutków wyrządzonej szkody. Ta szkoda pośrednia również podlega naprawieniu na podstawie wskazywanego już wyżej przepisu art. 361 k.c. Potwierdza to również orzecznictwo Sądu Najwyższego – które należy stosować analogicznie do innych uzasadnionych kosztów ponoszonych w postępowaniu likwidacyjnym przez poszkodowanego - dotyczące uznawania kosztów wykonania na zlecenie poszkodowanego ekspertyzy, jako obejmowanych odszkodowaniem przysługującym z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Stanowisko to należy stosować analogicznie do innych uzasadnionych kosztów ponoszonych w postępowaniu likwidacyjnym przez poszkodowanego, takich właśnie jak wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika.

Nie wolno jednak przy tym tracić z pola widzenia regulacji zawartej w przepisie art. 354 k.c., który nakłada zarówno na obowiązanego, jak i na uprawnionego obowiązek współdziałania. Poszkodowany bowiem ma obowiązek, jak to już zostało wskazane powyżej, na co również zwraca uwagę w swym artykule cytowany już Tomasz Młynarski, współdziałać z ubezpieczycielem w trakcie przedsądowego postępowania likwidacyjnego, chociażby poprzez zgłoszenie szkody, wyjaśnienie okoliczności jej powstania i racjonalności powstałego wskutek szkody roszczenia, udostępnienie ubezpieczycielowi dokumentacji i udzielenie dodatkowych wyjaśnień, jeżeli będą one potrzebne. W związku natomiast z rozwojem stosunków społecznych oraz specjalizacji w różnych dziedzinach życia (gdzie w zakresie ubezpieczeń z oczywistych względów zakład ubezpieczeń jest najbardziej wyspecjalizowany), koniecznością znajomości właściwych przepisów prawa, posiadania wiedzy specjalnej oraz znajomości metodologii określania wielkości szkody i wysokości odszkodowania, przeciętny człowiek nie jest w stanie w znakomitej większości przypadków samemu skutecznie uczestniczyć w postępowaniu likwidacyjnym. Te obowiązki więc, wynikające z potrzeby dochodzenia roszczenia i konieczności współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem w postępowaniu likwidacyjnym, może skutecznie wypełniać, jednocześnie chroniąc interesy poszkodowanego wobec ubezpieczyciela, profesjonalny pełnomocnik. Jednocześnie chroni on interesy poszkodowanego wobec ubezpieczyciela.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić wypada w pierwszej kolejności, że umowę o dochodzenie roszczenia poszkodowana zawarła z E. (...)a pełnomocnictwa udzieliła radcy prawnemu. Wynagrodzenie za dochodzenie roszczenie w postępowaniu likwidacyjnym określone zostało w fakturze VAT przez E. (...). Poszkodowana nie miała wykształcenia prawniczego ani innego związanego z ubezpieczeniami. Poszkodowana nie miała wykształcenia prawniczego ani innego związanego z ubezpieczeniami. Nie legitymowała się również jakąkolwiek wiedzą bądź doświadczeniem w przedmiocie ubezpieczeń, odszkodowań, uczestnictwa w postępowaniu likwidacyjnym czy praktyką w skutecznym dochodzeniu swego roszczenia od ubezpieczyciela. Jak wynika z jej zeznań od syna dowiedziała się, że jest uprawniona do dochodzenia roszczenia od strony pozwanej. Skontaktował on matkę z E. (...)w L., gdyż sam wcześniej za ich pomocą otrzymał zadośćuczynienie.

Sąd doszedł do przekonania, że strona pozwana winna ponieść koszty zastępstwa profesjonalnego pełnomocnika, którym co do zasady powinien być adwokat lub radca prawny. Okoliczności sprawy uzasadniają bowiem w sposób nie budzący wątpliwości uznanie roszczenia za słuszne. Poszkodowana z całą pewnością nie była w stanie (przy założeniu, że w ogóle zdawałaby sobie sprawę ze służącego jej roszczenia) skutecznie roszczenia dochodzić. Uznać więc należy za celowe i uzasadnione skorzystanie przez nią z zastępstwa E. (...)i radcy prawnego wskazanego w sprawie. Przy tym nie ma znaczenia, czy radca prawny dokonywał osobiście wszystkich czynności związanych z dochodzeniem roszczenia czy też nadzorował czynności pracowników.

Należy jednak zauważyć, że ustalenia umowne dotyczące wysokości wynagrodzenia pełnomocnika poszkodowanej zostały dokonane z wyłączeniem strony pozwanej, a więc podmiotu obowiązanego do zapłacenia wynagrodzenia. Ponieważ strona pozwana nie miała wpływu na wysokość tegoż wynagrodzenia, które zostało ustalone przez strony umowy swobodnie (art. 353 ( 1 )k.c.), nie jest możliwym uznanie, że powinna ponosić te koszty w wysokości, w jakiej ukształtowała je właśnie decyzja stron zawierających umowę. W związku z powyższym trzeba się było odwołać do regulacji dotyczących stawek dla profesjonalnych pełnomocników w postępowaniu cywilnym. I tak poszkodowana pierwotnie zgłosiła roszczenie w wysokości 100 000 ,00 zł i 750,00 zł. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 3 września 2015r. strona pozwana przyznała poszkodowanej świadczenie w wysokości 10 000,00 zł i od tej kwoty E. (...)liczyło wynagrodzenie dla siebie (25% plus VAT). W związku z tym sąd doszedł do przekonania, że do wysokości należnego wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w postepowaniu likwidacyjnym, należy odnosić przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, przy czym nie mogą być one wyższe niż stawki tam przewidziane – a co do zasady, powinny być niższe. Skoro bowiem pełnomocnictwo zostało udzielone radcy prawnemu, pod którego kierunkiem działali pracownicy dochodzący roszczenia dla poszkodowanej, a samo postępowanie likwidacyjne zostało zainicjowane pismem z dnia 25 sierpnia 2015 r. jeszcze pod rządami rozporządzenia z 2002r., należało zastosować do określenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika przepis § 6 pkt 4 rozporządzenia. Określa on opłatę za czynności radcy prawnego przy wartości przedmiotu sprawy w zakresie powyżej 5 000,00 zł do 10 000,00zł. Jednocześnie nie wolno tracić z pola widzenia, że to do sądu należy ocena, w jakiej wysokości ma być to wynagrodzenie, gdyż sąd musi brać pod uwagę różne okoliczności, w tym nakład pracy radcy prawnego. W rozpoznawanej sprawie sąd uznał - biorąc pod uwagę całokształt okoliczności postępowania likwidacyjnego a także fakt, że rozliczenie od E. (...)opiewało na kwotę 10 000,00 zł - że wynagrodzenie to powinno być nieznacznie niższe niż przewidują to przepisy rozporządzenia przy zastępowaniu strony w postępowaniu sądowym. W postępowaniu likwidacyjnym działającego pełnomocnika (profesjonalistę) nie wiążą tak rygorystyczne wymogi, jak w postępowaniu sądowym. Mniejsza też jest jego odpowiedzialność za zgłoszone roszczenie (np. dochodzenie zbyt wysokiej kwoty). W takiej sytuacji należało uznać, że kwota wynagrodzenia na poziomie 1.000,00 zł stanowi to wynagrodzenie, które będzie stanowiło adekwatną szkodę (szkodę pośrednią), która obciąża stronę pozwaną w ramach jej odpowiedzialności odszkodowawczej.

Powyższe przesądziło o oddaleniu powództwa w pozostałym zakresie.

Poszkodowana swe roszczenie przeciwko stronie pozwanej tytułem kosztów wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika przelała na stronę powodową. Uprawnionym do dochodzenia tego roszczenia na drodze sądowej stała się więc strona powodowa. Na marginesie wskazać należy, że nie wystąpił w sprawie żaden racjonalny powód, by uznawać –jak tego chciała strona pozwana – by czynność przelewu wierzytelności pomiędzy cedentem a pełnomocnikiem była dokonana dla pozoru, a co za tym idzie, by uznać ją za nieważną.

Dalsze wnioski dowodowe zgłoszone przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew podlegały oddaleniu. Okoliczności bowiem, których dotyczyły, nie miały znaczenia w sprawie. Sąd nie dostrzegł potrzeby zobowiązywania E. (...)do przedłożenia wyciągu z rachunku bankowego potwierdzającego dokonanie przelewu stosownej kwoty tytułem zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanej, a także kwoty przelewu tytułem wynagrodzenia za czynności pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym przez J. C. na rzecz E. (...). Okoliczności te nie były istotne i nie dotykały meritum sprawy.

Odsetki ustawowe zasądzono od dnia 25 stycznia 2016 r. tj. po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody.

Strona powodowa przegrała sprawę w 66% a strona pozwana uległa w 34%. W takim zakresie winny one ponieść koszty procesu. Strona powodowa poniosła koszty w kwocie 1 365,00 zł, na które składały się: 148,00 zł – opłata sądowa, 1 200,00 zł – wynagrodzenie radcy prawnego, 17,00 zł – opłaty skarbowe od pełnomocnictwa. Koszty strony pozwanej to 1 200,00 zł – wynagrodzenie radcy prawnego, 17,00 zł – opłaty skarbowe od pełnomocnictwa. Rozdzielając więc koszty postępowania pomiędzy stronami proporcjonalnie do wyniku sprawy, zasądzono od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 339,12 zł co znalazło wyraz punkcie III sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Popławska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze
Osoba, która wytworzyła informację:  Zenon Węcławik
Data wytworzenia informacji: