Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 129/22 - wyrok Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze z 2024-01-05

Sygnatura akt I C 129/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2023 r.

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Marek Dziwiński

Protokolant: Joanna Pulkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 grudnia 2023 r. w K.

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko I. K. (1)

o zapłatę

i sprawy z powództwa I. K. (2)

przeciwko B. G.

o wydanie rzeczy ruchomych

I  oddala powództwo B. G. przeciwko I. K. (1) o zapłatę;

II  zasądza od powódki B. G. na rzecz pozwanej I. K. (1) kwotę 3.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia orzeczenia do dnia zapłaty;

III  oddala powództwo I. K. (1) przeciwko B. G. o wydanie rzeczy ruchomych;

IV  zasądza od powódki I. K. (1) rzecz pozwanej B. G. kwotę 1.817,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt I C 129/22

Uzasadnienie pkt III i IV wyroku z dnia 20 grudnia 2023 r.

Powódka I. K. (1) pozwem z 25 kwietnia 2022 r. (k-198-201) żądała wydania przez pozwaną B. G. ruchomości wymienionych w punktach od 1 do 47, stanowiących wyposażenie placówki gastronomicznej prowadzonej przez powódkę.

Uzasadniając swoje żądanie powódka I. K. (1) podała, że w lokalu znajdującym się w J. przy ulicy (...), który formalnie stanowi własność pozwanej B. G., prowadziła działalność gospodarczą w formie placówki gastronomicznej. Podała dalej, że we własnym zakresie przystosowała wyżej wymieniony lokal do potrzeb prowadzonej działalności, w tym wyposażyła go we wszystkie niezbędne sprzęty. Powódka wskazała dalej, że była w posiadaniu przedmiotowego lokalu do dnia 22 grudnia 2021 r., a pismem z 10 grudnia tego roku poinformowała pozwaną o zaprzestaniu prowadzenia działalności. Powódka podała dalej, że pozwana w dniu 23 grudnia 2021 r. wymieniła zamki w drzwiach wejściowych i uniemożliwiła powódce dostępu do lokalu i zabrania należących do niej ruchomości. Powódka podniosła, że pozwana nie wydała jej tych ruchomości uzurpując sobie prawo do ich zatrzymania pod pretekstem istnienia zaległości czynszowych. Powódka podała dalej, że na dowód przysługującego jej prawa własności posiada dowody zakupu części rzeczy wymienionych w pozwie, zaś co do pozostałych dysponuje dokumentacją fotograficzną potwierdzającą fakt pozostawienia tych rzeczy w lokalu.

Pozwana B. G. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwana wskazała, że większość rzeczy i sprzętów wymienionych przez powódkę, których zwrotu się domaga, nie znajdowały się w lokalu wynajmowanym przez pozwaną, a w nieruchomości należącej do babci powódki tj. 3 km od miejsca prowadzenia działalności gospodarczej w wynajmowanym lokalu. Pozwana podniosła dalej, że wśród rzeczy wymienionych przez powódkę znajdują się nóż do kebaba, witryna chłodnicza czy też zmywarka gastronomiczna, co do których powódka rości sobie prawo własności, gdy tymczasem przedmioty te nie należą do powódki, bowiem środki finansowe , za które zostały nabyte, należały do syna pozwanej M. G. (1), z którym powódka pozostawał w wieloletnim związku konkubenckim. Według pozwanej wystawione na nazwisko powódki faktury nie stanowią dowodu na to, ze prawo własności powyższych rzeczy faktycznie przysługuje powódce, a dowodzą jedynie tego, że I. K. (1) i M. G. (1) zmierzali w ten sposób do rozliczenia podatku VAT za zakup tychże przedmiotów. Pozwana wskazała dalej, że syn pozwanej opłacił za powódkę prace remontowe w lokalu, a także sfinansował jego wyposażenie w przedmioty takie jak szklanki, młynki, szczypce gastronomiczne itp. Odnosząc się do braku udostępnienia powódce od dnia 23 grudnia 2021 r przedmiotowego lokalu, powódka podała, że po przybyciu we tym dniu do lokalu syn pozwanej M. G. (1) stwierdził, że brakuje następujących sprzętów: noża do kebaba firmy (...), grilla elektrycznego podwójnego marki H. oraz zmywarki gastronomicznej marki E.. Pozwana podała dalej, że po konsultacji M. G. (1) z pozwaną podjęta została decyzja o wymianie zamków w obawie przed zaborem z lokalu innych prywatnych sprzętów będących własnością M. G. (1), jak np. telewizor plazmowy P., czy też witryna chłodnicza marki W., tym bardziej, że klucze do lokalu posiadały również inne osoby, chociażby kobieta, która w przeszłości zajmowała się utrzymaniem czystości w lokalu.

Sprawa dotycząca żądania I. K. (1) przeciwko B. G. o wydanie rzeczy ruchomych została połączona do łącznego rozpoznania ze wcześniej wniesioną przez B. G. sprawą przeciwko I. K. (1) o zapłatę z tytułu czynszu za wynajem lokalu przy ulicy (...) w J..

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

I. K. (1) i syn pozwanej B. M. G. pozostawali w długoletnim związku partnerskim od około 2009 roku. Konkubenci postanowili prowadzić działalność gospodarczą, zamierzali otworzyć lokal gastronomiczny – pizzerię. W tym celu zaczęli szukać lokalu użytkowego. W 2013 roku znaleźli odpowiedni lokal w J. przy ulicy (...). Pieniądze na zakup lokalu miał w większej części M. G. (1), o brakującą kwotę poprosił swoja matkę B. G.. Gdy ta zdecydowała się pomóc, konkubenci i B. G. zadecydowali wspólnie, że właścicielem lokalu będzie B. G.. W tym czasie M. G. (1) pracował jako kierowca ciężarówek, powódka I. K. (1) zarabiała jako sprzedawczyni w drogeriach w J., później jako sprzedawczyni w lokalu z kebabami. I. K. (1) i M. G. (1) po paru latach zaczęli remontować ten lokal i przystosowywać go na potrzeby przyszłej pizzerii. Oni zadecydowali, że działalność gospodarcza zostanie zarejestrowana na powódkę. Ona zwolniła się z pracy, by ubiegać się o dofinansowanie z Urzędu Pracy na założenie własnej działalności gospodarczej. Po uzyskaniu ponad 23.000,00 zł dotacji, powódka w 2017 roku zarejestrowała działalność gospodarczą w zakresie prowadzenia działalności gastronomicznej. Uzyskane środki zostały przeznaczone na zakup niezbędnego wyposażenia lokalu i jego remont. M. G. (1) także przeznaczał zarobione pieniądze na ten cel. W sierpniu 2017 roku została otwarta w przedmiotowym lokalu pizzeria pod nazwą (...). Wtedy też M. G. (1) zrezygnował z dotychczasowej pracy i partnerzy zadecydowali, że będą wspólnie prowadzić tę działalność, z tym że M. G. (1) formalnie miał status osoby zatrudnionej na podstawie umowy zlecenia. Faktycznie powódka i M. G. (1) prowadzili razem tę działalność. Wspólnie też korzystali z dochodów z działalności

/okoliczności bezsporne/

Za pieniądze z dotacji oraz pieniądze zarobione przez M. G. (1), przed rozpoczęciem działalności, partnerzy kupili na potrzeby przyszłej pizzerii sprzęt w postaci witryny (...) 203,, nóż z prowadnicą, drewniany młynek do pieprzu i soli, pojemniki próżniowe, deskę do pizzy, pojemnik z pokrywą i szufelkę aluminiową, 2 pojemniki (...), Szczypce uniwersalne, pojem, 2 pojemniki GN 1/9 100, pojemnik GN 1/1 200 poliprop z pokrywka szczelną, koszyk na sztućce, komplet 3 szklanek do piwa, 20 salaterek, 2 tace, zamrażarkę, zamrażarkę A., zmywarkę gastronomiczną, szafkę przelotową, 2 nadstawki chłodnicze, 5 ławek, 5 stołów, 4 krzesła, meble kuchenne, kontakt grill, okap, 2 maszyny do kebaba. Faktury za te rzeczy opiewały na I. K..

/dowód: faktury – k-208-231/

Już w trakcie prowadzenia działalności zostały zakupione na potrzeby prowadzonej działalności nóż do kebaba, B. K. oraz chłodziarka. Faktury za zakup tych rzeczy opiewały także na I. K. (1).

/dowód: faktury – k-205-207/

Na potrzeby prowadzonej działalności zostały zakupione także w bliżej nieznanym czasie takie rzeczy jak aparat telefoniczny, 3 lampy, 2 żyrandole kuchenne, stojak na odzież, 2 świeczniki, karnisze, firanki makarony, czajnik, ekspres do kawy, 4 solniczki pieprzniczki, 2 butle gazowe Propan – Butan, 2 kosze na śmieci, 2 miski, (...), cukierniczka, blender, zlew zlewozmywak, pojedyncze zlewy, 4 deski do krojenia, 1 garnek, 2 talerze, 2 szklanki.

/dowód: zdjęcia dołączone do pozwu – k-232-243, zeznania powódki I. K. (1) – k-504 odwrót-505/

Powódka i M. G. (1) pozostawali w związku konkubenckim do 2019 r. W 2018 roku zamieszkali we wspólnym mieszkaniu w Ś.. Dalej pozostawali w partnerskim związku biznesowym. Pismem z 10 grudnia 2021 roku I. K. (1) poinformowała B. G., że zamierza zakończyć z dniem 23 grudnia 2021 roku działalność gospodarczą.

W dniu 23 grudnia do lokalu przyjechał M. G. (1) i wspólnie z matką zadecydowali o wymianie zamków w drzwiach wejściowych, tak więc powódka nie miała dostępu do lokalu.

/okoliczności bezsporne/

M. G. (1) zdecydował się wywieźć częć rzeczy znajdujących się w lokalu. Zabrał on te rzeczy i spakowane w kartonach pozostawił w garażu należącym do jego rodziców tj. B. G. i T. G..

/zeznania świadka M. G. (1) – k- 480 odwrót-482/

Rzeczy takie jak karniszwe, świeczniki, firanki, stojak na odzież, przedmioty służące do oświetlenia S., kuchni, koszyczki na sztućce, kosz na śmieci, okap, witryna chłodnicza pozostały w lokalu i korzysta z nich osoba obecnie użytkująca lokal.

/okoliczności bezsporne/

Sąd zważył co następuje:

Roszczenie windykacyjne, o którym mówi przepis art. 222§ 1 k.c. przysługuje każdorazowemu właścicielowi rzeczy, a jeśli rzecz jest przedmiotem współwłasności, wówczas czynnie legitymowanym do wystąpienia z roszczeniem jest każdy ze współwłaścicieli – niezależnie od wielkości udziału we współwłasności.

W przedmiotowej sprawie powódka skierował swoje żądanie w stosunku do osoby, która nie rościła sobie praw właścicielskich do przedmiotowych rzeczy ruchomych. Pozwana B. G. zarzuciła, że część rzeczy takich jak nóż do kebaba, witryna chłodnicza, czy też zmywarka gastronomiczna, nie stanowiły własności powódki lecz były własnością jej długoletniego partnera M. G. (1) – syna B. G..

Odnosząc się do tej kwestii – choć nie ona była podstawowym zagadnieniem decydującym o ostatecznym rozstrzygnięciem sądu – trzeba zauważyć, że wzajemne relacje I. K. (1) i M. G. (1) to typowy związek konkubencki. Konkubinat jest bardzo zbliżony do związku małżeńskiego, lecz z pewnością nim nie jest, poniawaz ma on charakter faktyczny i ji9e jest usankcjonowany prawem. Nie ma podstaw do stosowania w takich przypadkach przepisów dotyczących małżeńskich stosunków majątkowych, nawet w drodze analogii, nie ma więc wspólnego majątku konkubenckiego. Niewątpliwie w zaistniałej sytuacji majątki I. K. (1) i M. G. (1) mieszały się. Sam fakt, że konkubenci pewną rzecz nabywali wspólnie (ze środków pochodzących jedocześnie z dwóch majątków), a nawet gdy środki jednego z konkubentów były wydatkowane, nie przesądzał automatycznie, że taki przedmiot stanowi współwłasność, bądź wyłączną własność jednego z partnerów. Decydujące było, aby zgodna wola stron obejmowała chęć nabycia danego przedmiotu na współwłasność lub własność jednego z nich. Odtworzenie woli partnerów z oczywistych powodów musi nastąpić „na chwilę dokonania konkretnych przysporzeń”. W sytuacji, gdy konkubenci zdecydowali się, że osobą zarejestrowaną do prowadzenia działalności gospodarczej będzie I. K. (1), to dla niej i dla prowadzonej przez nią działalności były nabywane przedmioty wyposażenia lokalu gastronomicznego. Uzewnętrznieniem tego, ze przedmioty były nabywane na rzecz I. K. (1) był fakt, że konkubenci zgodnie postanowili, że Faktury za nabywane rzeczy były wystawiane na powódkę. Drugą stronę medalu stanowiło zaś to, że I. K. (1) musiała spełniać określone warunki do uzyskania wsparcia finansowego z Urzędu Pracy związanego z rozpoczęciem prowadzenia działalności gospodarczej, ją też obciążała ewentualna odpowiedzialność z tytułu niewywiązania się z umowy. W takiej sytuacji trzeba na koniec stwierdzić, że ewentualne partycypowanie M. G. (1) w zakupie ruchomości i jego osobiste zaangażowanie w prowadzoną działalność gospodarczą, w żadnym wypadku nie uzasadniają przyjęcia, że ruchomości nabyte do lokalu gastronomicznego stanowią współwłasność, bądź wyłączną własność M. G. (1). Można więc wskazać, że finansowe partycypowanie M. G. (1) w zakupie określonych przedmiotów mogłoby stanowić podstawę domagania się rozliczenia poczynionych przez niego nakładów na majątek I. K. (1).

Na właścicielu, który wytacza powództwo windykacyjne, spoczywa ciężar udowodnienia okoliczności, z których wywodzi on skutki prawne.

Jak wskazano wyżej, powódka wykazała, że przysługuje jej prawo własności wszystkich rzeczy, których wydania się domagała. Nietrafny był zarzut pozwanej, że część rzeczy była własnością innej osoby.

Obowiązkiem powódki było także udowodnienie, ze rzeczy, których wydania się domagała, znajdują się w faktycznym władaniu pozwanej. Tej okoliczności powódka nie wykazała. Niewątpliwym było, że cześć rzeczy z lokalu, w którym powódka prowadziła działalność gastronomiczną zabrał M. G. (1). Faktycznie nie wiadomo, w świetle zeznań stron i świadka M. G. (1), które rzeczy zostały zabrane i które złożył on w garażu rodziców. Nie można poza tym przyjąć, by pozwana władała tymi rzeczami. Powódka – co sama przyznała – wnosząc powództwo o wydanie rzeczy, nie wiedziała gdzie one się znajdują, dopiero z zeznań świadka i pozwanej dowiedziała się o składowaniu kartonów i „jakichś krzeseł czy stołów” w garażu należącym do rodziców M. G. (1). Wiarygodnie brzmią zeznania pozwanej i jej męża, że w ogóle nie interesują się rzeczami przywiezionymi przez syna, nie maja pojęcia co znajduje się w złożonych w garażu kartonach. Nie ma więc podstaw, by przypisać pozwanej jakiekolwiek władztwo nad tymi bliżej niezidentyfikowanymi rzeczami. Dodatkowo, powódka nie zaoferowała jakichkolwiek środków dowodowych, które pozwoliłyby wskazać, jakie rzeczy, których domaga się wydania, znajdują się w garażu.

Brak więc zasadności przypisania pozwanej faktycznego władztwa nad rzeczami znajdującymi się w garażu oraz brak możliwości, w oparciu o zaproponowane przez powódkę dowody, określenia, gdzie znajdują się konkretne rzeczy, przesądził o oddaleniu powództwa w tej części.

Jeśli chodzi o część rzeczy ,o których mówi powódka, że pozostały w lokalu, to znajdują się one w faktycznym władaniu osoby, która prowadzi obecnie działalność gospodarczą w przedmiotowym lokalu, dlatego powództwo co do tych przedmiotów także podlegało oddaleniu w stosunku do B. G..

O kosztach procesu orzeczono na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. Powódka została obciążona obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów procesu, które obejmowały: wynagrodzenie pełnomocnika – 1.800,00 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie), opłatę skarbową od pełnomocnictwa.

Sygnatura akt I C 129/22

Uzasadnienie pkt I i II wyroku

z dnia 20 grudnia 2023 r.

Pozwem z dnia 04 stycznia 2022 r. (k. 2-8) powódka B. G. wniosła
o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanej I. K. (1) kwoty 12 000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot 200,00 zł comiesięcznego czynszu począwszy od 11 lutego 2017 r., a skończywszy na 11 stycznia 2022 r. do dnia zapłaty. Wniosła także o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje żądanie, wskazała, że w dniu 24 stycznia 2017 r. strony zawarły umowę najmu lokalu użytkowego przeznaczonego do prowadzenia działalności gospodarczej w formie gastronomii na czas nieokreślony, w której określono comiesięczny czynsz najmu w wysokości 200,00 zł. Powódka wskazała przy tym, że przez cały okres obowiązywania przedmiotowej umowy nie otrzymała od pozwanej żadnej płatności z tego tytułu. Wobec tego B. G. wypowiedziała pozwanej umowę najmu i wezwała do spłaty zaległości czynszowych pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W odpowiedzi na pozew z dnia 11 kwietnia 2022 r. (k. 24-27) pozwana I. K. (1) wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu zakwestionowała dochodzone przez powódkę roszczenie zarówno co do zasady, jak i co do jego wysokości. Przede wszystkim wskazała, że w okresie, na który powoływała się powódka, nie łączyła ich umowa najmu lokalu użytkowego położonego
w J. przy ul. (...), albowiem korzystała ona z niego wspólnie
z synem powódki, M. G. (1), z którym I. K. (1) pozostawała w wieloletnim związku partnerskim zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Samo nabycie przedmiotowego lokalu nastąpiło z inicjatywy syna B. G. za pośrednictwem Biura (...) w Ś., zaś ona sama została wskazana jako formalna właścicielka przedmiotowego lokalu w celu uniknięcia zapłaty prowizji oraz należności skarbowych. Przede wszystkim jednak pozwana wskazała, że zawarta między nimi umowa najmu nie była nigdy przez powódkę wykonywana, ponieważ B. G. zaczęła domagać się zapłaty zaległego czynszu dopiero po kilku latach jej obowiązywania w momencie, gdy M. G. (1) oraz I. K. (1) zakończyli swój związek, a pozwana – prowadzenie działalności gospodarczej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Syn powódki M. G. (1) oraz pozwana I. K. (1) pozostawali w długoletnim związku partnerskim, którego początek miał miejsce ok. 2009 r. Od początku ich wspólnym zamiarem było prowadzenie działalności gospodarczej realizowanej poprzez otwarcie lokalu gastronomicznego w postaci pizzerii.

W tym celu zaczęli szukać odpowiedniego lokalu użytkowego z przeznaczeniem na prowadzenie tego typu działalności, w którym to poszukiwaniu pomagała im bratowa pozwanej, E. K., która na początku 2013 r. natrafiła na ogłoszenie Biura (...) w Ś. dotyczące lokalu położonego przy ul. (...) w J.. Oferta sprzedaży lokalu dostępna za pośrednictwem wspomnianego pośrednika była zbyt wygórowana, jednak M. G. (1) dogadał się z ówczesnym jej właścicielem J. J., że nabędzie go od niego za kwotę 100 000,00 zł, co nastąpiło pod koniec 2013 r. Większością z tych środków dysponował ówczesny partner pozwanej, zaś resztę wyłożyła B. G.. To ona pozostawała formalną właścicielką zakupionego lokalu użytkowego.

W owym czasie M. G. (1) pracował jako kierowca ciężarówek, zaś I. K. (1) podejmowała się różnych prac dorywczych. Przez kilka lat lokal stał nieużywany, gdyż partnerzy nie posiadali niezbędnych środków na jego remont oraz przystosowanie do prowadzenia działalności gastronomicznej.

Okoliczności bezsporne

M. G. (1) i I. K. (1) postanowili rozpocząć prowadzenie lokalu gastronomicznego, zaś pozwana miała zarejestrować na siebie wymaganą do tego działalność gospodarczą. W związku z tym w styczniu 2017 r. B. G. udostępniła I. K. (1) zakupiony wcześniej lokal położony w J.. Podpisały umowę, którą nazwały umową najmu lokalu użytkowego z obowiązkiem płatności miesięcznego czynszu w kwocie 200,00 zł. Umowa w takim kształcie miała służyć powódce w bliżej nieokreślonym celu – zapewne w celu przedłożenia do Urzędu Skarbowego. W rzeczywistości powódka nie domagała się żadnych pieniędzy z tego tytułu z uwagi na udział M. G. (1) w całym przedsięwzięciu, dlatego pozwana od początku nic jej nie płaciła za możliwość używania tego lokalu.

Dowód:

umowa najmu lokalu użytkowego z dnia 24 stycznia 2017 r., k. 10,

zeznania pozwanej I. K. (1) na rozprawie w dniu 20 lipca 2022 r. (e-protokół od 00:37:40 do 01:11:29), k. 256,

przesłuchanie pozwanej I. K. (1) na rozprawie w dniu 15 grudnia 2023 r.
(e-protokół od 01:15:34 do 01:55:24), k. 505.

Udostępniony lokal wymagał jednak remontu i zakupu odpowiedniego wyposażenia, na co niezbędne środki mogła uzyskać pozwana z dofinansowania na otwarcie własnego biznesu oferowanego w ramach wsparcia dla osób bezrobotnych. Konkubenci wspólnie więc zdecydowali, że to na pozwaną formalnie będzie zarejestrowana ich planowana działalność gospodarcza, co było konieczne do uzyskania wyżej wskazanej dotacji. I. K. (1) zarejestrowała się zatem w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna i wystąpiła z wnioskiem
o uzyskanie dotacji na dofinansowanie własnej działalności gospodarczej. Przedmiotowe wsparcie finansowe uzyskała na początku 2017 r., a po dopełnieniu innych formalności ostatecznie zdołała zarejestrować działalność w drugiej połowie 2017 r. i od tego momentu zaczęła prowadzić pizzerię pod firmą (...) w zakupionym wcześniej przez B. G. oraz jej syna lokalu w J.. Wówczas M. G. (1) zrezygnował ze swojej dotychczasowej pracy i wspólnie z pozwaną poświęcili się tylko i wyłącznie prowadzeniu wspomnianej działalności.

Okoliczności bezsporne

Wzajemne relacje między B. G. i M. G. (1) a I. K. (1) były dobre przez cały okres, w którym partnerzy prowadzili wspólnie działalność gastronomiczną
w lokalu udostępnionym przez powódkę. (...) wspólnie inwestowali w kolejne elementy jego wyposażenia, z kolei pozwana ponosiła bieżące koszty utrzymania w postaci m.in. ponoszenia opłat administracyjnych (na wspólnotę mieszkaniową czy fundusz remontowy). I. K. (1) wraz z M. G. (1) przez kilka lat prowadzenia działalności w dalszym ciągu nie płacili powódce żadnych pieniędzy za udostępnienie im lokalu użytkowego.

Dowód:

zeznania pozwanej I. K. (1) na rozprawie w dniu 20 lipca 2022 r. (e-protokół od 00:37:40 do 01:11:29), k. 256,

zeznania świadka M. G. (1) na rozprawie w dniu 09 listopada 2023 r. (e-protokół od 01:52:11 do 01:59:04), k. 481,

przesłuchanie pozwanej I. K. (1) na rozprawie w dniu 15 grudnia 2023 r.
(e-protokół od 01:15:34 do 01:55:24), k. 505.

Powyższy stan rzeczy uległ zmianie dopiero w momencie, gdy M. G. (1) rozstał się z I. K. (1) oraz w chwili poinformowania powódki przez pozwaną, że ta z dniem
23 grudnia 2021 r. zaprzestaje prowadzenia działalności gospodarczej w udostępnionym jej wcześniej lokalu użytkowym. Następnie w dniu 15 grudnia 2021 r. B. G. skierowała do pozwanej pismo, w którym wypowiedziała jej zawartą wcześniej umowę najmu oraz wezwała do zapłaty dotychczas nieuregulowanych zaległości z tytułu niepłaconego czynszu.

Dowód:

pismo pozwanej z dnia 10 grudnia 2021 r., k. 11,

pismo powódki z dnia 15 grudnia 2021 r., k. 13.

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków oraz przesłuchania stron. Za wiarygodne uznano przy tym zeznania złożone przez I. K. (1), która wskazała, że nie zawierała z powódką żadnej umowy najmu, ponieważ prowadziła w tym czasie wspólną działalność gospodarczą z jej synem M. G. (1), od którego B. G. nie zamierzała domagać się żadnego czynszu, choćby z tego powodu, że udostępniony lokal został w większości sfinansowany z jego własnych środków. Z zeznań tych wynikało przede wszystkim to, że zamiarem stron nie było wykonywanie zawartej umowy, co świadczyło jednoznacznie o pozornym charakterze tego typu czynności prawnej. W rzeczywistości bowiem podpisana przez strony umowa nie miała żadnego znaczenia, ponieważ powódka od początku nie chciała udostępniać lokalu użytkowego położonego w J. za jakimkolwiek wynagrodzeniem, w sytuacji gdy jednym z uprawnionym do używania go na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej miał być jej własny syn. W ten sposób nie można było dać wiary zeznaniom B. G. i M. G. (1), którzy utrzymywali, iż I. K. (1) konsekwentnie odmawiała zapłaty uzgodnionego czynszu i odraczała wykonanie takiego typu zobowiązania, pomimo że była do tego wielokrotnie wzywana.

W rozpatrywanej sprawie rysował się zupełnie inny rozkład wydarzeń – to dzięki wsparciu finansowemu powódki M. G. (1) zdołał nabyć lokal użytkowy, który później został udostępniony jemu oraz pozwanej przez B. G., jaka formalnie była wskazana jako jego właścicielka. Nie powinna zatem dziwić okoliczność, wedle której w zamian powódka nie oczekiwała żadnego wynagrodzenia, choćby w postaci czynszu. Lokal ten miał bowiem służyć ówczesnym partnerom jako miejsce prowadzenia planowanej przez nich działalności gastronomicznej. Podpisanie przez strony umowy określonej przez nich mianem „umowy najmu lokalu użytkowego” miało zdaje się na celu jedynie uzyskanie dokumentu, którym B. G. mogłaby się posługiwać przed organami skarbowymi w momencie, gdyby trzeba było złożyć jakieś wyjaśnienia odnośnie do stanu prawnego przedmiotowej nieruchomości. W praktyce wola stron tego porozumienia wyrażała się w tym, że B. G. nieodpłatnie udostępniła I. K. (1) oraz M. G. (1) lokal użytkowy,
w którym przez kilka następnych lat prowadzili działalność gastronomiczną w formie pizzerii. Znamiennym pozostawał również fakt, że powódka zaczęła domagać się zapłaty zaległości
z tytułu rzekomej umowy najmu dopiero w momencie, gdy pozwana rozstała się z jej synem. Wcześniej, gdy pozostawali oni nie tylko partnerami biznesowymi, ale i życiowymi, B. G. w ogóle nie realizowała przysługującego jej uprawnienia w postaci prawa do żądania czynszu. To wszystko świadczyło zatem o pozorności umowy, na którą powoływała się powódka, występując na drogę postępowania sądowego z powództwem o zapłatę.

W związku z powyższym nie dano wiary zeznaniom złożonym przez powódkę oraz jej syna, przyjmując wersję wydarzeń wskazywaną przez pozwaną. Jednocześnie uznano za prawdziwe twierdzenia M. G. (1) w zakresie dotyczącym wspólnego ponoszenia ciężarów i czerpania korzyści przez niego oraz pozwaną w okresie, w którym używali udostępnionego im lokalu na cele prowadzenia działalności gospodarczej. Natomiast zeznania pozostałych świadków obejmowały w przeważającym zakresie okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia omawianej sprawy, dlatego nie zasługiwały na dalsze omówienie.

Na wstępie właściwych rozważań prawnych trzeba zauważyć, że zgodnie z art. 659 § 1 k.c. przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz. Z kolei stosownie do regulacji zawartej w art. 660 k.c. umowa najmu nieruchomości lub pomieszczenia na czas dłuższy niż rok powinna być zawarta na piśmie, zaś w razie niezachowania tej formy poczytuje się umowę za zawartą na czas nieoznaczony. Natomiast na podstawie art. 680 k.c. do najmu lokalu stosuje się przepisy ogólne dotyczące najmu, z zachowaniem przepisów szczególnych.

Odnosząc powyższe do realiów rozpoznawanej sprawy, trzeba było stwierdzić, że okoliczność zawarcia umowy z dnia 24 stycznia 2017 r. nie była przez strony kwestionowana. Pozwana nie uznała jednak wynikającego z niej zobowiązania wyrażającego się w płaceniu umówionego miesięcznego czynszu, ponieważ okoliczności faktyczne towarzyszące zawarciu tej umowy nie wskazywały na to, ażeby powódka domagała się od niej realizacji tego obowiązku na jakimkolwiek etapie jej obowiązywania.

W tym kontekście nie było większych wątpliwości, że zawarta między stronami „umowa najmu” nie była zobowiązaniem ukształtowanym na zasadach wyrażonych w art. 659 i n. k.c. Innymi słowy – określony w niej przedmiot w postaci oddania najemcy do używania na czas nieoznaczony lokalu użytkowego z przeznaczeniem na prowadzenie działalności gospodarczej i związane z tym uprawnienia wynajmującego były realizowane jedynie częściowo. Rzeczywista wola oraz zamiary stron wyrażały się w tym, że B. G. udostępniła będący jej własnością lokal nie tylko samej pozwanej, lecz przede wszystkim swojemu synowi M. G. (1), który w momencie zawierania wspomnianej umowy pozostawał z I. K. (1) w bliskiej relacji zarówno pod względem osobistym, jak i zawodowym. Można wręcz stwierdzić, że był współprowadzącym lokal gastronomiczny, który formalnie był zarejestrowany na pozwaną, gdyż nie tylko czerpał z tej działalności korzyści, lecz również wnosił do niej swój wkład pieniężny, inwestując chociażby w wyposażenie omawianego przybytku. W ten sposób można było zrozumieć postępowanie powódki, która nie chciała obciążać własnego syna obciążeniami czynszowymi, co doprowadziło do tego, że umowa między stronami była wykonywana tylko przez wynajmującego (poprzez oddania lokalu do używania), bowiem od najemcy nie oczekiwano zapłaty jakiegokolwiek wynagrodzenia z tego tytułu.

W doktrynie prawa cywilnego istnieje wręcz ugruntowane stanowisko, wedle którego „czynsz jest ekwiwalentem należnym wynajmującemu w zamian za używanie rzeczy przez najemcę, [zaś] zobowiązanie się najemcy do zapłaty czynszu jest koniecznym elementem umowy najmu; [ponieważ] w przeciwnym razie mamy do czynienia z użyczeniem (art. 710 k.c.), z kolei obowiązek zapłaty czynszu należy się za samą możliwość korzystania
z rzeczy, choćby do faktycznego korzystania nie doszło” (zob. P. Zakrzewski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczególna (art. 535-764(9)), red. M. Fras, M. Habdas, WKP 2018, art. 659). Innymi słowy można zatem stwierdzić, że w przypadku formalnej obecności w treści danej umowy zobowiązania do płacenia umówionego czynszu, lecz braku realizacji tego obowiązku przez obie strony umowy, będziemy mieli do czynienia raczej z umową użyczenia uregulowaną w art. 710 k.c., przez którą użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy.

Dlatego też umowa określona mianem najmu, lecz pozbawiona woli realizacji wskazanego uprzednio jej esencjonalnego elementu w postaci obowiązku zapłaty umówionego czynszu, nie można być traktowana jako zobowiązanie wynikające z art. 659 k.c. Byt prawny umowy najmu wymaga, aby jej strony w ramach ciążących na nich obowiązków doprowadziły wpierw do wydania przedmiotu najmu na czas oznaczony bądź nieoznaczony natomiast po stronie najemcy do terminowego pokrywania umówionego czynszu najmu, stanowiącego
w istocie wynagrodzenie dla wynajmującego, który daną rzecz wydał. W przeciwnym wypadku porozumienie tego typu przyjmuje postać użyczenia, będącego w istocie stosunkiem prawnym mocno zbliżonym do najmu, który jednakże odróżnia od niego w sposób zasadniczy fakt pozbawienia obligatoryjnego elementu w postaci obowiązku po stronie biorącego w użyczenie zapłaty czynszu czy jakiegokolwiek innego ekwiwalentu pieniężnego z tytułu udzielenia mu zezwolenia do używania określonej rzeczy przez czas oznaczony bądź nieoznaczony.

W okolicznościach rozpatrywanej sprawy pomimo literalnego brzmienia umowa z dnia 24 stycznia 2017 r. nie stanowiła umowy najmu, gdyż powódka udostępniła pozwanej lokal użytkowy bez oczekiwania, że I. K. (1) będzie płacić comiesięczny czynsz, którego stawka zresztą była wręcz symboliczna (200,00 zł), co tym bardziej pozwalało na przyjęcie założenia, wedle którego od początku umowa ta nie miała być przez strony wykonywana, zaś głównym celem powódki było nieodpłatne udostępnienie tego lokalu pozwanej, która wówczas prowadziła wspólne życie prywatne oraz zawodowe z jej synem M. G. (1).

W dalszym zakresie należało wskazać, że na podstawie art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli zaś oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. W kontekście niniejszej sprawy nieocenione okazały się także przepisy dotyczące wykładni oświadczeń woli, w szczególności przepis art. 65 k.c.,
z którego § 1 wynika, że oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, zaś z § 2 – iż w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

W związku z powyższym przyznano rację pozwanej, która stanęła na stanowisku, wedle którego zawarta przez nią z powódką umowa miała charakter czynności pozornej. W toku postępowania ustalono bowiem, że B. G. oraz jej syna M. G. (1) łączyły z I. K. (1) zażyłe relacje, które doprowadziły w pewnym momencie do wzajemnego mieszania się ich majątków oraz wzajemnych uprawnień i roszczeń. W ocenie Sądu lokal został w rzeczywistości użyczony przez powódkę wspólnie M. G. (2) i I. K. (1), ówczesnym partnerom jako współprowadzącym działalność gospodarcza, zaś zawarta między stronami umowa określona mianem umowy najmu z różnych bliżej niesprecyzowanych względów miała służyć innym celom aniżeli uzyskiwaniu z tego tytułu przez B. G. jakiegokolwiek dochodu, choćby w postaci umówionego czynszu, którego zapłaty nie domagała się od początku zawarcia tejże umowy z pozwaną.

Umowa z dnia 24 stycznia 2017 r. była więc umową pozorną, w związku z tym złożone w niej oświadczenie woli pozostawało nieważne na podstawie wcześniej powołanego przepisu art. 83 § 1 k.c.. W piśmiennictwie określa się, że tego typu czynność prawa „jest dotknięta nieważnością bezwzględną i nie wywołuje żadnych skutków prawnych od początku ( ex tunc); oświadczenie pozorne, mimo że jest oświadczeniem woli istniejącym i ma konstytutywne cechy zdarzeń prawnych tej kategorii, jest nieważne, gdy składający pozorne oświadczenie woli nie ma rzeczywistej woli wywołania skutków prawnych (P. Nazaruk [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. J. Ciszewski, LEX/el. 2023, art. 83).

Jednakże, o czym warto od razu wspomnieć, „ustawodawca nakazuje w art. 83 § 1 zd. 2 k.c., aby ważność ukrytego oświadczenia woli oceniać według właściwości czynności ukrytej”, co oznacza, że „powinno ono być złożone według ogólnych zasad wymaganych dla skuteczności czynności prawnych; czynność pozorna nie może być jednocześnie kwalifikowana jako mająca na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.), ograniczenie powyższe nie dotyczy jednak czynności ukrytej; aby czynność ukryta była ważna, zbadać należy również, czy ukryte oświadczenia woli zostały złożone w formie przewidzianej ad solemnitatem dla danej czynności prawnej” (por. W. Bendza, Czynność dysymulowana przy pozornym oświadczeniu woli, Rejent 2017, nr 2, s. 30-47).

W niniejszej sprawie należało zatem uznać, że oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, tj. wspomnianego wcześniej użyczenia. W tym zakresie ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności, która przecież ze względu na swój nieodpłatny charakter nie może zawierać elementu w postaci zobowiązania do płacenia czynszu. Na taki stan rzeczy wskazywała przede wszystkim okoliczność konsekwentnego nierealizowania umowy w jej pierwotnym kształcie przez okres paru lat, gdy pozwana pozostawała w dobrych relacjach z synem powódki. W momencie gdy te stosunki uległy pogorszeniu, partnerzy się rozstali, zaś I. K. (1) poinformowała B. G.
o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, ta ostatnia niezwłocznie wypowiedziała zawartą wcześniej umowę, wzywając dopiero wtedy do zapłaty czynszu z całego tego okresu.

W związku z tym sam charakter prawny powstałego w rzeczywistości między stronami zobowiązania wykluczał obecność odpłatnego elementu w postaci zapłaty czynszu, którego konsekwentnie nie uiszczano, zaś powódka nie miała wobec tego stanu rzeczy większych zastrzeżeń w sytuacji, gdy jej syn wraz z pozwaną prowadzili wspólne interesy.

Powództwo oparte na tego typu podstawach nie zasługiwało zatem na uwzględnienie,
o czym rozstrzygnięto w pkt I wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd wydał na podstawie przepisu art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Dlatego też w punkcie II. wyroku zasądzono od powódki B. G. na rzecz pozwanej I. K. (1) kwotę 3 617,00 zł, na którą to składała się: kwota 3 600,00 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego ustalona na podstawie przepisu § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł (k. 14).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Popławska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Marek Dziwiński
Data wytworzenia informacji: