I C 588/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Zgorzelcu z 2013-08-06

Sygn. akt I C 588/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 sierpnia 2013 r.

Sąd Rejonowy w Zgorzelcu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Maciej Dubrowski

Protokolant: Ewelina Pługowska

na rozprawie po rozpoznaniu w dniu 6 sierpnia 2013 r. w Zgorzelcu sprawy

z powództwa K. K.

przeciwko A. N. (...) w Z.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego A. N. (...) w Z., PESEL (...) na rzecz powoda K. K., PESEL (...) kwotę 663,65 zł (sześćset sześćdziesiąt trzy złote 65/100 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27-06-2013 r. do dnia zapłaty,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 30 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 588/13-upr

UZASADNIENIE

Powód K. K. wystąpił przeciwko A. N. prowadzącemu działalność pod firmą (...) z powództwem o zapłatę kwoty 663,35 zł. Na powyższą kwotę składają się: zwrot kosztów zakupu akumulatora w kwocie 350 zł, zwrot wydatków na badanie diagnostyczne akumulatora 67,65 zł oraz zwrot kosztów pomocy prawnej za przygotowanie pozwu i skompletowanie dokumentacji w kwocie 246 zł.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, że: „ w dniu 26 listopada 2012 roku, po wcześniejszym zamówieniu w punkcie sprzedaży pozwanego w Z. przy ul. (...), został zamontowany w samochodzie powoda nowy akumulator. (...) urządzenia dokonał brat właściciela sklepu (...), Nadmienić należy, że samochód ­A. (...), znajdował się w przydomowym, ocieplonym garażu. (...) zostało uruchomione, nie sprawiało żadnych problemów, powód uiścił kwotę 350zł, będącą ceną zakupu. Dnia następnego dostarczono rachunek i kartę gwarancyjną akumulatora.

Początkowo samochód był garażowany, a następnie powód trzymał samochód przy domu, pod wiatą, z powodu łatwiejszego dostępu do auta większej wygody przy eksploatacji. Po krótkim okresie czasu, kiedy temperatura spadła do kilku stopni mrozu, powód nie mógł uruchomić samochodu z powodu braku mocy w akumulatorze. W konsekwencji wystąpił -on z reklamacją do sprzedawcy, informując, że w tym stanie rzeczy, stary akumulator, który został zdany przy zakupie nowego, był w podobnej-kondycji. Niestety trudności pogodowe, okres przedświąteczny i noworoczny utrudniały kontakt z pozwanym, który nie był zainteresowany przyjęciem reklamacji, tłumacząc, że to stan techniczny pojazdu doprowadził do nieprawidłowości w funkcjonowaniu akumulatora. W lutym 2013r. doszło do ponownego spotkania powoda z pozwanym, podczas którego sprzedawca sprawdzał stan samochodu, „zapuszczał silnik” nie sprawdzając stanu samego akumulatora. Nadmienić należy, że w lutym 2013r. pojazd przeszedł pomyślnie coroczne techniczne badanie kontrolne które nie wykazało żadnej usterki. Nie zostało ono jednak uznane przez pozwanego, który nadal nie chciał uznać reklamacji powoda. Dodatkowo podczas spotkania stron zostały sprawdzone przez elektryka urządzenie alarmowe oraz klimatyzacja, które działały bez zarzutu. Na polecenie pozwanego, powód wykonał dodatkowe badanie pojazdu w (...) w Z. przy ul. (...). Na podstawie 7-dniowego badania w serwisie, ujawniono żywotność akumulatora w granicach jedynie 42-56%, co oznaczało, że urządzenie jest w połowie zużyte. Koszt badania w wysokości 67,65zł powód poniósł z własnych środków, jednak samo badanie nie zostało przyjęte przez pozwanego, który do tej pory nie uznał warunków reklamacji i nie rozpatrzył jej. Powód udał się do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów, który przyznając powodowi rację, zwrócił uwagę pozwanemu, aby ten przyjął reklamację. W związku z tym K. K. udał się 26.04.2013r. do sklepu w celu załatwienia ostatecznie sprawy, jednak pozwany wykazał się całkowitą złą wolą, brakiem uczciwości i podniesionym, agresywnym głosem zakwestionował opinię Rzecznika, w dalszym ciągu nie uznając reklamacji. Wspomnieć należy, że pozwany nie byt zainteresowany załatwieniem sprawy w normalny sposób, piętrząc cały czas wyimaginowane problemy i zwodząc przez 5 miesięcy powoda, narażając go na dodatkowe koszty, wspomnianego już wcześniej badania technicznego oraz koszty przygotowania pozwu i skompletowania dokumentacji. Powód nie jest zainteresowany dalszym kontaktem z pozwanym dlatego wnosi sprawę do sądu, ponieważ kolejne próby polubownego załatwienia sprawy z pewnością skończyłyby się dalszym matactwem i krętactwem ze strony pozwanego. W tym miejscu powód wnosi o zwrot wszelkich poniesionych kosztów w sprawie, tj. kosztów zakupu wadliwego akumulatora w kwocie 350zł, powołując się na 3 punkt warunków gwarancji które otrzymał wraz z rachunkiem, kosztów dodatkowego badania technicznego pojazdu w kwocie 67,65zł, zleconego przez pozwanego, które jasno wskazuje wadliwość akumulatora oraz kosztów przygotowania pozwu w kwocie 246zł, jako że powód musiał się posiłkować pomocą prawnika przygotowując się do sprawy. Powód pragnie nadmienić, że w świetle przedstawionych faktów czuje się pokrzywdzony, a jednocześnie zażenowany nienormalnym, w odczuciu powoda zachowaniem pozwanego, który przez cały czas nie wykazał chęci załatwienia sprawy, zwodząc powoda notorycznie i narażając go na coraz to wyższe koszty.”

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu powołał się na punkt 3 warunków gwarancji twierdząc, iż powód nie dostarczył akumulatora do sklepu.

W trakcie procesu pozwany deklarował gotowość wymiany akumulatora na nowy wolny od wad.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 listopada 2012 powód zakupił nowy akumulator. za cenę 350,00 zł. w punkcie sprzedaży pozwanego w Z. przy ul. (...). Akumulator od razu został zamontowany w samochodzie powoda.

[ okoliczność bezsporna, paragon zakupu, wraz z kartą eksploatacji akumulatora k- 4]

W grudniu 2012 roku, kiedy temperatura spadła do kilku stopni mrozu, powód nie mógł uruchomić samochodu z powodu braku mocy w akumulatorze. W konsekwencji wystąpił on z reklamacją do sprzedawcy- pozwanego który odmówił jej przyjęcia.

[ niezaprzeczone twierdzenia powoda- art 230 k.p.c. ]

W lutym 2013r. doszło do ponownego spotkania powoda z pozwanym, podczas którego sprzedawca sprawdzał stan samochodu, „zapuszczał silnik” nie sprawdzając stanu samego akumulatora .

[ niezaprzeczone twierdzenia powoda- art 230 k.p.c. ]

Na polecenie pozwanego, powód wykonał dodatkowe badanie pojazdu w (...) w Z. przy ul. (...) (...). Na podstawie 7-dniowego badania w serwisie, ujawniono żywotność akumulatora w granicach jedynie 42-56%, co oznaczało, że urządzenie jest w połowie zużyte. Koszt badania wyniósł 67,65zł.

[ niezaprzeczone twierdzenia powoda- art 230 k.p.c. kserokopie diagnostyki akumulatora wraz opinią i rachunkiem k 6,6v ]

Powód ponownie udał się z opinią do pozwanego, który nie uznał reklamacji i nie rozpatrzył jej.

[ niezaprzeczone twierdzenia powoda- art 230 k.p.c. ]

Powód udał się do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów. Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów skontaktował się telefonicznie z pozwanym, który podczas tej rozmowy poinformował Rzecznika, iż reklamację uwzględni. W związku z tym powód udał się 26.04.2013roku, do sklepu w celu załatwienia ostatecznie sprawy, jednak do przyjęcia reklamacji nie doszło. Pozwany nie dokonał wymiany akumulatora na nowy. Powód odstąpił od umowy.

[ niezaprzeczone twierdzenia powoda- art 230 k.p.c., zeznania świadka Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów I. M. k 22v ]

Powód celem założenia sprawy sądowej udał się do prawnika, który przygotował pozew. Powód za powyższą usługę zapłacił 246 zł.

[ niezaprzeczone twierdzenia powoda- art 230 k.p.c., kserokopia faktury k-7]

Sąd zważył, co następuje:

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie niezaprzeczonych przez pozwanego twierdzeń powoda znajdujących potwierdzenie w przedłożonych przez niego dokumentach oraz w zeznaniach świadka Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów I. M. [art 230 k.c.]. Twierdzenia powoda tworzyły logiczny obraz przebiegu zdarzeń korelując z treścią przedłożonych dokumentów i znajdowały potwierdzenie w zeznaniach Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów I. M., której wiarygodności nie sposób odmówić. Sąd odmówił wiarygodności twierdzeniom pozwanego deklarującego gotowość wymiany akumulatora na nowy albowiem jak słusznie zauważył powód jest to wyłącznie taktyka pozwanego, który już „ zwodził przez 5 miesięcy powoda”.

Do łączącego strony niniejszego procesu stosunku prawnego zastosowanie będą miały przepisy ustawy z dnia 22 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.). Przepis art. 4 ust. 1 tej ustawy stanowi, że sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.

Powód stwierdził istnienie wady z zakupionym towarze po przed upływem wskazanego w powyższym przepisie sześciomiesięcznego terminu. Nie był zatem zobowiązany do wykazania, że wada istniała już w chwili wydania towaru. Obowiązkiem powoda było wykazanie istnienia wady.

W ocenie Sądu, w ustalonym stanie faktycznym okoliczność ta nie może budzić wątpliwości. W toku dokonywanych przez powoda prób reklamowania akumulatora został on sprawdzony w (...) w Z. przy ul. (...) (...). Na podstawie 7-dniowego badania w serwisie, ujawniono żywotność akumulatora w granicach jedynie 42-56%, co oznaczało, że urządzenie jest w połowie zużyte. Oczywistym jest, iż powód zlecił te badanie celem poparcia swojej reklamacji u pozwanego twierdzącego, iż przyczyna nieodpalania samochodu była inna niż wada akumulatora. Jednoznacznie wskazuje to zatem na istnienie wady towaru w chwili jego wydania, która ujawniła się w trakcie użytkowania sprzętu.

Zgodnie z treścią przepisów art. 8 ust. 1 oraz art. 9 ust. 1 powołanej wyżej ustawy o sprzedaży konsumenckiej, jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może w terminie dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową, żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy.

Uznać należało, że powód dochował określonego w powyższym przepisie dwumiesięcznego terminu już w chwili kiedy po raz pierwszy zgłosił pracownikom pozwanego wadę sprzętu. Nie zasługują bowiem na uwzględnienie twierdzenia pozwanego, że mógł jedynie skorzystania z uprawnień gwarancyjnych.

Zgodnie z treścią przepisów art. 8 ust. 3 powołanej wyżej ustawy o sprzedaży konsumenckiej jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione. Celem komentowanego przepisu ma być zdyscyplinowanie sprzedawcy w zakresie wyrażenia stanowiska odnośnie zgłoszonej niezgodności z umową i ze względu na nią - żądania nabywcy co do sposobu doprowadzenia do stanu zgodności.

Wykonanie przez kupującego uprawnienia do wyboru sposobu zadośćuczynienia przez sprzedawcę wyżej wymienionemu obowiązkowi nie ma charakteru wyboru świadczenia na zasadzie określonej dla zobowiązań przemiennych [Tak T. D. (w:) Z. R. (red.), (...) prawa cywilnego. Tom III. Prawo zobowiązań - część ogólna, O. 1981, s. 160-161, odmiennie - np. M. S. (w:) K. P. (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, W. 2002, s. 746-749.]. W odróżnieniu bowiem od tego ostatniego wybór nie ma charakteru ostatecznego w tym sensie, że w razie niemożliwości [Która wystąpiła przed bądź po zgłoszeniu żądania.] wykonania zobowiązania poprzez spełnienie świadczenia określonego przez kupującego, nabywcy przysługuje uprawnienie do żądania zadośćuczynienia w pozostały sposób, nie zaś wyłącznie do żądania świadczenia odszkodowawczego. Sprzedający, który nie udzielił w ustawowym terminie określonym w art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176) odpowiedzi na żądanie naprawy albo wymiany towaru, nie może uchylać się od odpowiedzialności za niezgodność towaru z umową [por .Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2012 r. IV CSK 75/12] W przedmiotowej sprawie powód jednoznacznie dokonał wyboru reżymu odpowiedzialności na zasadach ogólnych odpowiedzialności kontraktowej zgodnie z art 471 kc, domagając się odszkodowania w wysokości kosztów zakupu akumulatora w kwocie 350 zł, zwrot wydatków na badanie diagnostyczne akumulatora 67,65 zł oraz zwrot kosztów pomocy prawnej prze przygotowaniu pozwu i skompletowaniu dokumentacji w kwocie 246 zł rezygnując z możliwości jakie daje ustawa z dnia 22 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 176 ze zm.).

Odpowiedzialność kontraktowa nie ogranicza się przy tym jedynie do poszczególnych, wskazanych w kodeksie cywilnym postaci niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, takich jak niemożliwość świadczenia (art. 475), opóźnienie, zwłoka (art. 476-482), lecz dotyczy każdego, nawet najdrobniejszego naruszenia zobowiązania, bez względu na okoliczność, na czym owo naruszenie polega. Każda więc rozbieżność pomiędzy prawidłowym spełnieniem świadczenia a rzeczywistym zachowaniem się dłużnika rodzi odpowiedzialność kontraktową. Z kolei wyróżnienie przez ustawodawcę naruszeń zobowiązań w wymienionych powyżej postaciach uzasadnione jest odrębnymi skutkami w zakresie odpowiedzialności kontraktowej (zob. W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 35; W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania..., s. 317 i n.; K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 845). Przywołać przy tym trzeba dorobek doktryny zgodnie z którym: nienależytym wykonaniem zobowiązania będzie sytuacja, gdy świadczenie zostanie wprawdzie spełnione, lecz nie będzie ono prawidłowe, gdyż odbiegało będzie w jakimś stopniu, większym lub mniejszym, od świadczenia wymaganego (zob. art. 353 i art. 354 k.c.) – por. T. W. (w:) Komentarz..., s. 517. Innymi słowy – z przypadkiem nienależytego wykonania zobowiązania będziemy mieli do czynienia wtedy, gdy wprawdzie świadczenie zostanie spełnione, lecz interes wierzyciela nie zostanie zaspokojony w sposób wynikający z treści zobowiązania. Przy czym każde, nawet najlżejsze uchybienie zobowiązaniu przez dłużnika, bez względu na to, na czym by ono polegało, stanowić będzie nienależyte wykonanie (por. W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 39; K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 845). Z kolei w orzecznictwie przyjęto, że nienależyte wykonanie zobowiązania ma miejsce wtedy, gdy zachowanie dłużnika zmierzało do spełnienia świadczenia, jednak osiągnięty przez niego wynik nie spełnia wymogów świadczenia, do którego dłużnik był zobowiązany (wyrok SA w Katowicach z dnia 21 kwietnia 2009 r., V ACa 88/09, LEX nr 523881). Powód wykazał, iż sprzedany mu akumulator w niedługim czasie po zakupie wykazuje żywotność w granicach jedynie 42-56%, co oznaczało, że urządzenie jest w połowie zużyte czyli posiada wadę fizyczną. Niewątpliwie więc pozwany nienależycie wykonał zobowiązanie. Nienależycie również wykonał swoje zobowiązanie wynikające z ustawy z dnia 22 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.) związane z wymianą rzeczy na wolną od wad albowiem mimo wielu prób powoda i interwencji Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów przez kilka miesięcy nie wymienił akumulatora. Nie budzi również wątpliwości, iż w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania powód poniósł szkodę, którą wyliczył na kwotę 663,35 zł. Wysokość szkody wynika z dokumentów dołączonych do pozwu i nie budzi ona wątpliwości sądu. Tym samym powództwo należało uznać za uzasadnione w całości. Podkreślić przy tym trzeba, iż w art. 471 k.c. zawarte jest domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązana nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r., V CK 869/04, LEX nr 150649). Natomiast za cudze czyny dłużnik odpowiada na zasadzie ryzyka (art. 474 k.c.), a odpowiedzialność ta ma znaczenie uzupełniające (por. W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 38; T. Wiśniewski (w:) Komentarz..., s. 518). Wierzyciel nie musi więc udowadniać odpowiedzialności dłużnika za okoliczności, z których wynikła szkoda (będzie to z reguły wina dłużnika) – bowiem zgodnie z konstrukcją art. 471 k.c. przerzucony został ciężar dowodu braku tych okoliczności na dłużnika, poprzez ustanowienie domniemania prawnego (praesumptio iuris tantum), że naruszenie zobowiązania nastąpiło z powodu okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. W takiej sytuacji to dłużnik, chcąc się uwolnić od odpowiedzialności, musiał będzie wykazać, że do naruszenia zobowiązania doszło na skutek okoliczności, za które on nie ponosi odpowiedzialności. Przerzucenie ciężaru dowodu braku winy na dłużnika wbrew ogólnej regule płynącej z art. 6 k.c. wynika z faktu, że dowód ten byłby bardzo trudny, a niekiedy niemożliwy do przeprowadzenia przez wierzyciela, bowiem wierzyciel najczęściej nie wie, z jakich przyczyn i motywów dłużnik nie wykonał zobowiązania lub wykonał je nienależycie (zob. A. Ohanowicz, Zobowiązania..., s. 189). Pozwany twierdził, iż do wymiany akumulatora nie doszło ponieważ powód go nie dostarczył do sklepu. Okoliczność powyższą, zgodnie z regułą ogólną z art 6 k.c. wykazać powinien pozwany. Pozwany oprócz swoich twierdzeń żadnego dowodu nie zaproponował więc przy wyraźnym zaprzeczeniu powoda sąd uznał powyższą okoliczność za niewykazaną. Podkreślić przy tym należy, iż pozwany jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego, do którego należy stosować wyższe standardy i wymagania w zakresie dokumentowania dokonywanych czynności niż wymagane od zwykłych uczestników obrotu prawnego. Staranność ta powinna być większa w każdym przypadku gdy drugą stroną stosunku prawnego jest konsument. Pozwany natomiast nie posiadał jakiekolwiek dokumentu lub pisma potwierdzającego jego twierdzenia.

Reasumując sąd orzekający uznał, iż doszło w przedmiotowej sprawie do nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego za które co do zasady ponosi on odpowiedzialność na podstawie art. 471 k.c. z uwagi na nieudowodnienie okoliczności egzoneracyjnej przez pozwanego.

Stosownie natomiast do treści przepisu art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Powód jednoznacznie w pozwie domagał się zapłaty określonej kwoty 663,65 zł. Na kwotę powyższą oprócz kosztów zakupu nowego akumulatora w kwocie 350 zł składały się wydatki powoda poniesione w celu doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem. co biorąc pod uwagę, iż nie posiada on i nie musi posiadać wiadomości specjalnych w zakresie elektryki czy wiedzy prawnej było w pełni uzasadnione i bezpośrednio związane ze nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego.

Treścią stosunku zobowiązaniowego w przypadku wyrządzenia szkody kontraktowej jest uprawnienie poszkodowanego do uzyskania odszkodowania i odpowiadający temu uprawnieniu obowiązek naprawienia szkody przez dłużnika. Kodeks cywilny w powołanym wyżej przepisie art. 361 § 2 wyraża zasadę pełnego odszkodowania. Przepis ten ma funkcję kompensacyjną – czyni zadość potrzebie naprawienia poniesionej przez poszkodowanego szkody przez to, że odszkodowanie przywraca w jego majątku stan naruszony w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę. Odszkodowanie nie może być zatem niższe niż rozmiar wyrządzonej szkody.

O odsetkach orzeczono stosownie do treści art. 481 kpc, z tym iż odsetki orzeczono od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu (27-06-2016r) stosownie do treści art. 455 kc – z uwagi na niewskazanie daty przez powoda w pozwie.

Mając na uwadze powyższe, powództwo uznać należało za zasadne w całości.

Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 30 zł, odpowiadającej poniesionej przez powoda opłacie od pozwu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jolanta Kubiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zgorzelcu
Osoba, która wytworzyła informację:  Maciej Dubrowski
Data wytworzenia informacji: