Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 609/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze z 2016-05-06

Sygn. akt I C 609/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 maja 2016 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział I Cywilny

w składzie :

Przewodniczący SSR Anna Romańczyk-Symonowicz

Protokolant Paulina Gordziejonok

po rozpoznaniu w dniu 06 maja 2016 r. w Jeleniej Górze

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) we W.

przeciwko M. W. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego M. W. (1) na rzecz strony powodowej (...) we W. kwotę 17.184,80 zł (siedemnaście tysięcy sto osiemdziesiąt cztery złote i osiemdziesiąt groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 26,94 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt I C 609/15

UZASADNIENIE

(...)
z siedzibą we W., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, w pozwie skierowanym w dniu 13 grudnia 2013 r. przeciwko M. W. (1) wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 31.822,18 zł wraz z umownymi odsetkami wysokości czterokrotności kredytu lombardowego NBP liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Dodatkowo wymieniony domagał się przyznania zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu żądania wskazał, że pozwany zawarł w dniu 10 października 2008 r. umowę bankową z (...) S.A., w oparciu o którą otrzymał określoną
w umowie kwotę pieniężną, zobowiązując się do jej zwrotu na warunkach precyzyjnie określonych w umowie. Pozwany nie wywiązał się z łączącej go z wierzycielem pierwotnym umowy, który następnie w dniu 21 grudnia 2011 r. zawarł z powodowym funduszem umowę przelewu wierzytelności, cedując na jego rzecz całość praw i obowiązków wynikających
z umowy bankowej. Następnie w dniu 11 czerwca 2012 r. pozwany zawarł już bezpośrednio ze strona powodową ugodę dotyczącą przedmiotowej wierzytelności, na mocy której wymieniony uznał ją, zobowiązując się do jej spłaty wraz z dalszymi umownymi odsetkami. Ustalona w ugodzie kwota 47.717,91 zł została rozłożona na raty i podlegała spłacie według ustalonych w jej treści zasad. Po zawarciu ugody pozwany spłacił kwotę, 2.400,00 zł, po czym zaprzestał jej realizacji, co skutkowało jej wypowiedzeniem i naliczeniem zobowiązania zgodnie z treścią jej postanowień. Zadłużenie pozwanego odpowiada obecnie kwocie dochodzonej pozwem, a składa się na nie należność główna w wysokości 29.299,72 zł oraz skapitalizowane odsetki umowne w wysokości 2.522,46 zł. Pozwany mimo kierowanych do niego wezwań do zapłaty, nie uregulował należności.

Nakazem zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym z dnia 23 stycznia 2014 r., wydanym w sprawie o sygn. akt (...) ( k. 5), Sąd Rejonowy Lublin - Zachód w Lublinie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty ( k. 63–67) pozwany, działający za pośrednictwem zawodowego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

Uzasadniając zajęte stanowisko przede wszystkim wskazał na wadliwość oświadczenia o zaciągnięciu zobowiązania względem pierwotnego wierzyciela, podnosząc, że zawierając umowę z (...) S.A. działał pod wpływem groźby. Nadmienił przy tym, że w dalszym ciągu odczuwa zagrożenie ze strony osób trzecich, które zmusiły go do zaciągnięcia zobowiązania, a w konsekwencji i opuszczenia kraju. Jednocześnie oświadczył, że uchyla się od skutków prawnych złożonego przy zawieraniu umowy oświadczenia woli. Dalej zaprzeczył, by podpisał umowę ugody, zarzucając, że podpis widniejący pod przedmiotowym dokumentem nie należy do niego. Następnie podniósł zarzut braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powodowej, podkreślając, że z dokumentów załączonych do pozwu nie wynika, by strona powodowa nabyła konkretną wierzytelność wobec pozwanego. W dalszej kolejności zakwestionował, by powodowy fundusz wykazał wysokość jego zobowiązania, wyliczając, że nie została podana podstawa naliczenia poszczególnych kwot, ich wysokość oraz sposób naliczenia. Z daleko idącej ostrożności procesowej zgłosił również zarzut przedawnienia roszczenia.

W odpowiedzi na sprzeciw ( k. 97–98) strona powodowa podtrzymała w całości powództwo.

Ustosunkowując się do twierdzeń pozwanego, zarzuciła, że wymieniony nie wskazał na konkretne okoliczności towarzyszące zawarciu umowy kredytowej, które świadczyłyby
o oddziaływaniu na sferę jego woli. Zanegowała również, by zmuszony był on do przebywania poza granicami kraju, skoro dokonuje regularnych odwiedzin rodziny. Z tych samych względów nie zgodziła się również z sugestiami pozwanego, jakoby nie był on
w stanie podpisać w dniu 25 maja 2012 r. umowy ugody, co poddaje w wątpliwość zarzut braku autentyczności widniejącego na niej podpisu wymienionego. Za zupełnie chybiony uznała zarzut przedawnienia roszczenia, odwołując się w tym zakresie do zawartej przez strony ugody, w której treści pozwany wprost uznał roszczenie strony powodowej. Niezależnie od powyższego podniosła, że do przerwania biegu terminu przedawnienia doszło na skutek wszczęcia przez wierzyciela pierwotnego postępowania w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności, a następnie w wyniku zainicjowania przez niego postępowania egzekucyjnego.

W toku postępowania strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska procesowe.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. W. (2) po ukończeniu szkoły zasadniczej wyjechał za granicę
w celach zarobkowych. W latach 1996 do 2008 r. pracował na terenie Hiszpanii. Od momentu wyjazdu za granicę, wymieniony na terenie kraju przebywał przez stosunkowo krótkie okresy czasu, najczęściej w ramach wizyt rodzinnych.

/ dowód: zeznania świadka A. C., k. 83v,

zeznania świadka R. W. , k. 83v-84,

zeznania M. W. (1), k. 120v-121/

W dniu 10 października 2008 r. M. W. (2) skutecznie zawarł
z (...) S.A. z siedzibą w B. umowę o kredyt pocztowy numer (...)- (...), na podstawie której wymienionemu przyznano kredyt w wysokości 19.584,80 zł.

/ dowód: umowa kredytu z dnia 10.10.2008 r., k. 43-47 wraz z harmonogramem spłat, k. 48-49/

M. W. (2) na początku 2010 r. pięciokrotnie podchodził do egzaminu na prawo jazdy. W dniu 15 lutego 2010 r. uzyskał uprawnienia w zakresie kategorii (...)
i w dniu 11 marca 2010 r. odebrał dokument prawa jazdy.

/ dowód: wniosek o wydanie prawa jazdy, k. 137/

W dniu 10 marca 2010 r. (...) S.A. z siedzibą w B. wystawił przeciwko kredytobiorcy M. W. (1) bankowy tytuł egzekucyjny numer (...), obejmujący niespłaconą należność główną w kwocie 20.769,62 zł oraz odsetki karne naliczone za okres od dnia 26 maja 2009 r. do dnia 09 marca 2010 r. według stropy procentowej wynoszącej 20% w stosunku rocznym. Postanowieniem z dnia 07 kwietnia 2010 r. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze w sprawie o sygn. akt I Co 1300/10 nadał klauzę wykonalności przedmiotowemu bankowemu tytułowi egzekucyjnemu.

/ dowód: bankowy tytuł egzekucyjny z 10.03.2010 r., k. 50,

postanowienie Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z 07.04.2010 r., sygn. akt
I Co 1300/10, k. 51/

Następnie w oparciu o tytuł wykonawczy w postaci zaopatrzonego w klauzulę wykonalności bankowego tytułu egzekucyjnego (...)S.A. z siedzibą
w B. wszczął przeciwko M. W. (1) postępowanie egzekucyjne. Przedmiotowe postępowanie, prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Złotoryi - A. M. pod sygn. akt Km 603/10, zostało na mocy postanowienia z dnia 30 czerwca 2011 r. umorzone wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.

/ dowód: postanowienie Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Złotoryi - A. M. z 30.06.2011 r. w sprawie Km 603/10, k. 52/

Na podstawie umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 21 grudnia 2011 r. (...)S.A. z siedzibą w B. przelał na rzecz (...) z siedzibą we W. przysługującą mu wobec M. W. (1) z tytułu umowy kredytu numer (...)- (...) z dnia 10 października 2008 r. wierzytelność, w tym kwotę kapitału w wysokości 19.584,80 zł, kwotę 1.184,82 zł tytułem odsetek należnych, dalszą kwotę 7.602,85 zł tytułem odsetek karnych oraz kwotę 39,09 zł naliczoną tytułem kosztów.

/ dowód: umowa sprzedaży wierzytelności z 21.12.2011 r. wraz z załącznikiem, k. 37- 42 i 92-93/

M. W. (2) nie zawarł w dniu 11 czerwca 2012 r. umowy ugody
z (...) z siedzibą we W..

/ dowód: ugoda z 11.06.2012 r., k. 32-34 i 58-60,

opinia biegłego sądowego J. W., 141-149/

M. W. (2) na poczet umowy kredytu numer (...)- (...) z dnia 10 października 2008 r. uiścił po dniu 11 czerwca 2012 r. kwotę 2.400,00 zł.

/ okoliczność bezsporna /

Sąd zważył, co następuje:

Zgłoszone powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.

Wobec podniesienia przez pozwanego kwestii przedawnienia, w pierwszej kolejności ocenić należy zasadność tego zarzutu. Ustawowym skutkiem przedawnienia jest bowiem zgodnie z brzmieniem art. 117 § 2 k.c. powstanie po upływie terminu przedawnienia po stronie tego, przeciw komu przysługuje roszczenie, uprawnienia do uchylenia się od jego zaspokojenia (zarzut peremptoryjny). Wykonanie tego uprawnienia powoduje, że roszczenie nie może być skutecznie dochodzone. Przedawnione roszczenie wprawdzie nie wygasa, niemniej jednak przekształca się w tzw. zobowiązanie niezupełne (naturalne), którego cechą jest niemożność przymusowej jego realizacji.

By móc jednak odnieść się do zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia trzeba przede wszystkim ocenić, czy strony niniejszego postępowania łączył jakikolwiek stosunek prawny, a jeśli tak to jakiego rodzaju.

Strona powodowa swoje roszczenie wywodziła z zawartej z pozwanym umowy ugody z dnia 11 czerwca 2012 r. Pozwany natomiast od samego początku konsekwentnie zaprzeczał, by przedmiotową ugodę w ogóle podpisał, a co za tym idzie by był związany jej postanowieniami i wynikającymi z nich zobowiązaniami.

Odpowiednio do treści przepisu art. 254 § 1 k.p.c. badania prawdziwości pisma dokonuje się z udziałem lub bez udziału biegłych, zwłaszcza przez porównanie pisma na zakwestionowanym dokumencie z pismem tej samej osoby na innych dokumentach niewątpliwie prawdziwych.

Jakkolwiek sąd władny jest do dokonania samodzielnej oceny w powyższym zakresie, dla potwierdzenia czy na umowie ugody widnieje podpis pozwanego Sąd dopuścił dowód
z opinii biegłego sądowego z zakresu grafologii J. W.. Samo porównanie pisma pozwanego z podpisem znajdującym się na zakwestionowanym dokumencie Sąd uznał bowiem za niewystarczające.

Opinia biegłego sądowego okazała się kategoryczna co do konkluzji. Biegły stanowczo stwierdził, że podpis złożony na umowie ugody z dnia 11 czerwca 2012 r.
z pewnością nie został nakreślony przez pozwanego.

Sporządzoną przez biegłego opinię – zdecydowaną i definitywną co do konkluzji – Sąd uznał za w pełni miarodajną dla czynienia ustaleń. Została ona wydana przez specjalnie powołaną do tego osobę, legitymującą się w zakresie przeprowadzonych badań odpowiednim zasobem wiedzy teoretycznej oraz praktycznej. Dodatkowo cechowała ją fachowość, rzetelność oraz bezstronność. Żadnych zastrzeżeń nie nasuwała także strona formalna opinii. Co więcej, dowód ten nie został przez żadną ze stron w ogóle zakwestionowany.

Podsumowując dotychczasowe rozważania, skoro pozwany nie podpisał ugody z dnia 11 czerwca 2012 r., umowa ta nie mogła stanowić podstawy dla wysuniętego roszczenia.

Strona powodowa żądanie pozwu opierała jednak równocześnie na drugiej, niezależnej, podstawie, tj. bezpośrednio na umowie bankowej zawartej przez pozwanego
z wierzycielem pierwotnym, od którego nabyła wierzytelność w drodze cesji. Cesjonariusz dochodzący od dłużnika roszczenia nabytego od cedenta w drodze przelewu nie dochodzi bowiem roszczenia wynikającego z umowy przelewu, a roszczenia powstałego mocą umowy zawartej wcześniej między cedentem a dłużnikiem.

W tej mierze z kolei pozwany utrzymywał, że składając oświadczenie woli w zakresie umowy kredytu działał pod wpływem groźby, przy czym stan obawy z niej wynikający trwa do dnia dzisiejszego.

Jak stanowi przepis art. 87 k.c. kto złożył oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej, ten może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia, jeżeli z okoliczności wynika, że mógł się obawiać, iż jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe.

W myśl zaś art. 88 § 1 k.c. uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie to wygasa - w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał (§ 2).

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd nie dał wiary relacji pozwanego jakoby w chwili zawarcia umowy działał on pod wpływem groźby, a już tym bardziej, aby stan obawy w jego przypadku nadal występował.

Pomijając całkowicie, że wersja zaprezentowana przez pozwanego nie znajduje oparcia w żadnym zgromadzonym w aktach sprawy dowodzie i jawi się jako wysoce nieprawdopodobna i stworzona wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania, to pozostaje ona w sprzeczności choćby tylko z zeznaniami świadków w osobie matki pozwanego i jego brata. Zdaniem pozwanego został on bowiem zmuszony do podpisania umowy kredytu przez osoby, mające powiązania ze światem przestępczym, którym był winien pieniądze. Został przez te osoby zastraszony (tu godzi się zauważyć, że wymieniony w istocie nie skonkretyzował czym mu grożono) i z obawy przed nimi musiał wyjechać za granicę.
Z relacji świadków zawnioskowanych przez pozwanego wynika tymczasem bezsprzecznie, że pozwany za granicę wyjechał po skończeniu szkoły zasadniczej i wyjechał tam w celach stricte zarobkowych. Sam zresztą w czasie przesłuchania przyznał, że na terenie Hiszpanii pracował zarobkowo już od 1996 r.

Abstrahując od poczynionych uwag, podkreślić wydatnie trzeba, że uprawnienie do uchylenia się od skutków prawnych złożonego pod wpływem groźby oświadczenia woli wygasa z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał. Zdaniem Sądu pozwany bez wątpienia przedmiotowego terminu nie dochował. Niepodobna bowiem uznać za polegające na prawdzie twierdzenia pozwanego o trwającym w dalszym ciągu od momentu podpisania umowy kredytu do dnia dzisiejszego stanie obawy. Dość w tym zakresie zważyć, że wymieniony na początku 2010 r. wyrobił dokument prawa jazdy, pięciokrotnie przy tym podchodząc do egzaminu. Wymieniony przebywał zatem wówczas bez wątpienia na terenie kraju i nie czuł żadnej obawy przed przystąpieniem i zrealizowaniem egzaminów na prawo jazdy. Marginalnie dodać można - a co wynika z kolei z systemu PESEL - że wymieniony
w dniu 14 grudnia 2013 r. zawarł związek małżeński na terenie kraju.

Reasumując, przyjąć należy, że pozwany nie uchylił się skutecznie od złożonego przy zawarciu umowy kredytu oświadczenia woli. Samego natomiast faktu podpisania umowy wymieniony już nie kwestionował.

Mając na uwadze, że objęte sporem należności wynikają z umowy kredytu, zawartej przez pozwanego w dniu 10 października 2008 r. z bankiem, zgłoszone w niniejszym postępowaniu roszczenie należało potraktować jako pozostające w funkcjonalnym związku
z prowadzeniem działalności gospodarczej przez bank, który tego kredytu udzielił. Zastosowanie w tej mierze znajdował zatem przepis art. 118 k.c., przewidujący 3–letni termin przedawnienia dla dochodzenia przedmiotowych roszczeń.

Jak wynika z przedstawionych przez stronę powodową dowodów z dokumentów, niepodważonych przez pozwanego w ramach procesu, wierzyciel pierwotny - (...) S.A. z siedzibą w B. wystawił w dniu 10 marca 2010 r. przeciwko wymienionemu bankowy tytułu egzekucyjny i wystąpił do Sądu z wnioskiem o nadanie mu klauzuli wykonalności, którą jeszcze w dniu 07 kwietnia 2010 r. uzyskał (vide: postanowienie Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze w sprawie I Co 1300/10, k. 51).

Mając na uwadze, że wystąpienie z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu przerywa bieg przedawnienia (vide: art. 123§ 1 pkt 1 k.p.c., por. również uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2004 r., III CZP 101/03, OSNC 2005/4/58, wyrok z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 203/11, OSP 2014, Nr 6, poz. 60), jak również i to, że wierzyciel pierwotny w oparciu o przedmiotowy tytuł wykonawczy wszczął następnie postępowanie egzekucyjne prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Złotoryi - A. M. pod sygn. akt Km 603/10,
o przedawnieniu roszczeń na gruncie rozpoznawanej sprawy nie może być mowy. Postępowanie egzekucyjne umorzone bowiem zostało na mocy postanowienia z dnia 30 czerwca 2011 r. wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji, natomiast strona powodowa swoje żądanie na drogę postępowania sądowego skierowała już w dniu 13 grudnia 2013 r.,
a więc przed upływem trzech lat.

Kolejnym zarzutem podniesionym przez pozwanego był brak legitymacji procesowej czynnej strony powodowej.

Zdaniem Sądu orzekającego zarzut ten był całkowicie chybiony. Z załączonych do sprawy dokumentów wynikało jednoznacznie, że strona powodowa zawarła umowę sprzedaży wierzytelności z (...) S.A. z siedzibą w B.. Sąd nie miał przy tym wątpliwości, że wierzytelność przysługująca bankowi, a wynikająca z umowy kredytu numer (...)- (...) z dnia 10 października 2008 r. została objęta umową przelewu
z dnia 21 grudnia 2011 r. Okoliczność ta wynikała wprost z treści załącznika nr 3.1 zawierającego wykaz wierzytelności będących przedmiotem umowy cesji. Nadmienić można, pozwany w żaden sposób nie zakwestionował prawdziwości dokumentu w postaci rzeczonego załącznika.

Odpowiednio do treści przepisu art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Jak zaś stanowi § 2 przywołanego artykułu, wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa,
w szczególności roszczenie o zaległe odsetki.

Podsumowując, stwierdzić należy, że strona powodowa – wbrew argumentom wysuwanym przez pozwanego – nabyła i to skutecznie wobec jego osoby dochodzone niniejszym pozwem wierzytelności.

W dalszej kolejności pozwany zarzucił stronie powodowej niewykazanie roszczenia co do jego wysokości.

W tym miejscu po raz kolejny zaznaczyć wyraźnie trzeba, że wobec niepodpisania przez pozwanego umowy ugody wszelkie jej ustalenia pozostawały bez znaczenia dla zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia.

Sąd nie podzielił zarzutów pozwanego skierowanych pod adresem dochodzonych pozwem należności wyłącznie w zakresie należności głównej, tj. kapitału. Wysokość kapitału niespłaconego z tytułu umowy kredytu z dnia 10 października 2008 r., opiewająca na kwotę 19.584,80 zł, wynikała bezsprzecznie już chociażby tylko z treści umowy kredytu (kredyt
w tej wysokości został pozwanemu udzielony), czy harmonogramu spłat. Ta sama kwota została również wyraźnie wyszczególniona w umowie przelewu wierzytelności z 2011 r. Przy czym w tej mierze uwzględnić dodatkowo należało twierdzenia pozwu, zgodnie z którymi pozwany po 2012 r. dokonał wpłat w łącznej wysokości 2.400,00 zł. Zważywszy, że strona powodowa mimo jednoznacznych ustaleń biegłego sądowego o niepodpisaniu przez pozwanego umowy ugody, nie wskazała na jakiego rodzaju należności przedmiotowa kwota została zaliczona, Sąd wpłaty dokonane przez pozwanego, a przyznane wprost przez powodowy fundusz w treści uzasadnienia pozwu zaliczył na poczet należności głównej, uznając zasadność wywiedzionego roszczenia do kwoty 17.184,80 zł (19.584,80 zł - 2.400,00 zł).

W pełni zasadnym okazał się natomiast, w ocenie Sądu, zarzut niewykazania przez stronę powodową wysokości dochodzonego roszczenia w pozostałym zakresie. Mimo wyraźnego zakwestionowania przez pozwanego zgłoszonego żądania co do jego wysokości, powodowy fundusz poprzestał wyłącznie na ogólnikowym stwierdzeniu, że na kwotę dochodzoną pozwem składa się, oprócz należności głównej w kwocie 29.299,72 zł (naliczonej w oparciu o niewiążące strony postanowienia umowy ugody), dalsza kwota 2.522,46 zł naliczona tytułem odsetek umownych. Powodowy fundusz w żaden sposób nie wyjaśnił już jednak jakie konkretnie należności składają się na przedmiotowe kwoty, w tym
w szczególności nie podał sposobu wyliczenia tych kwot (za jaki okres, według jakich zasad zostały naliczone). Niewyjaśnione pozostało zatem co to są za należności, za jaki okres zostały naliczone, od jakiej kwoty i według jakiej stopy procentowej. W tej mierze dodać jedynie wypadało, że również z treści bankowego tytułu egzekucyjnego nie można było wywnioskować tak co składa się na niespłaconą należność główną, jak i skontrolować prawidłowości skapitalizowania odsetek wobec braku sprecyzowania kwot od jakich zostały one naliczone.

Podsumowując, wobec braku możliwości nie tylko „zidentyfikowania” roszczenia - poza kwotą należnego kapitału - ale i zweryfikowania prawidłowości jego naliczenia, zgłoszone w tym zakresie roszczenie podlegało - jako niewykazane - oddaleniu.

W tym miejscu nadmienić jedynie można, że pozwany nie zaoferował żadnych dowodów, które mogłyby potwierdzić, że spłacił większą część roszczenia, aniżeli ta, która przyznana została wprost przez stronę powodową (a dotycząca wpłat opiewających na kwotę 2.400,00 zł).

Zgodnie z elementarną zasadą prawa cywilnego – regułą rozkładu ciężaru dowodu określoną w art. 6 k.c. – ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Powyższe oznacza, że ten, kto występuje z roszczeniem powołując się na przysługujące mu prawo, obowiązany jest udowodnić okoliczności uzasadniające to żądanie. Na stronie powodowej ciążył zatem obowiązek udowodnienia faktów przemawiających za zasadnością powództwa nie tylko co do podstawy dochodzonego roszczenia, ale i jego wysokości.

Zdaniem Sądu, strona powodowa jako dochodząca swych roszczeń, powinna twierdzenia swoje wykazać tak co do ich zasadności, jak i wysokości, co uczyniła wyłącznie w zakresie kwoty zasądzonej w wyroku. W pozostałym zaś zakresie roszczenia pozwu uznać należało za nieudowodnione, a przez to i niezasadne.

Ze wszystkich przytoczonych wyżej względów, orzeczono jak w pkt I oraz II sentencji uzasadnianego wyroku.

O odsetkach od zasądzonego roszczenia Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c.,
w myśl którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przy czym jak stanowi § 2 zd. 1 przywołanego artykułu jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych.

Sąd odsetki zasądził zgodnie z żądaniem pozwu od dnia wytoczenia powództwa, tj. od dnia 13 grudnia 2013 r. Przy czym, Sąd nie znalazł podstaw do przyznania odsetek umownych w wysokości czterokrotności wysokości kredytu lombardowego NBP, mając na uwadze, że postanowienia umowy ugody były dla stron niewiążące, zaś w umowie kredytu strony przewidziały możliwość naliczania odsetek według zmiennej stropy procentowej zależnej od stawki WIBOR 6M.

Rozstrzygnięcie o kosztach znajduje oparcie w regulacji prawnej ujętej w przepisie art. 100 zd. 1 k.p.c., zgodnie z którą w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Wysokość roszczeń strony powodowej wynosiła łącznie 31.822,18 zł. Na jej rzecz zasądzono kwotę 17.184,80 zł, co stanowi 54,00% kwoty żądanej. Pozwany zobowiązany był zatem zwrócić stronie powodowej 54,00% kosztów przez nią poniesionych, na które złożyły się: opłata sądowa od pozwu w wysokości 398,00 zł, dalsze 17,00 zł poniesione tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz. U. Nr 163, poz. 1349, z późn. zm.), tj. kwotę 1.520,10 zł (54% z 2.815,00 zł). Pozwanemu z kolei od strony powodowej przysługiwał zwrot 46% kosztów przez niego poniesionych, tj. 46% z kwoty 2.417,00 zł, a więc zwrot 1.111,82 zł.

Po rozliczeniu tych kwot pozwany zobowiązany był zwrócić stronie powodowej kwotę 408,28 zł (1.520,10 zł - 1.111,82 zł). Do rozliczenia pozostały jednak koszty wynagrodzenia biegłego sądowego, łącznie opiewające na kwotę 829,00 zł, które w całości pokryte zostały z zaliczki uiszczonej przez pozwanego, podczas gdy strona powodowa powinna ponieść 46% tychże kosztów, a więc kwotę 381,34 zł.

W rezultacie powyższego na rzecz strony powodowej od pozwanego zasądzić należało kwotę 26,94 zł, o czym orzeczono w pkt III wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marcin Szczypiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Romańczyk-Symonowicz
Data wytworzenia informacji: