VII Pa 60/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2025-05-29
Sygn. akt VII Pa 60/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 maja 2025 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący Sędzia SO Renata Gąsior
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 29 maja 2025 r. w Warszawie
sprawy z powództwa K. S.
przeciwko A. G. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w W.
o odszkodowanie z tytułu niewydania w terminie świadectwa pracy, ekwiwalent za urlop
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 grudnia 2023 r. sygn. akt VI P 174/19
1. prostuje oczywistą niedokładność w komparycji oraz sentencji zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 grudnia 2023 r. sygn. akt VI P 174/19, w ten sposób, że w miejsce nazwiska powódki (...) wpisuje (...),
2. oddala apelację,
3. zasądza od powódki K. S. na rzecz pozwanej A. G. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w W. kwotę 675,00 zł (sześćset siedemdziesiąt pięć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia niniejszego wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
Sędzia SO Renata Gąsior
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. Z. przeciwko A. G. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w W. o odszkodowanie z tytułu niewydania w terminie świadectwa pracy, ekwiwalent za urlop:
1. oddalił powództwo;
2. zasądził od powódki K. Z. na rzecz pozwanej A. G. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w W. kwotę 1.350,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia za okres od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;
3. nie obciążył powódki w pozostałym zakresie kosztami procesu przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.
Sąd I instancji ustalił, że powódka została zatrudniona u A. G. na podstawie umowy o pracę na czas okres próbny od 16 października 2017 roku do 15 stycznia 2018 roku, oraz na czas określony od 16 stycznia 2018 roku do 31 grudnia 2018 roku. Powódka była zatrudniona na l/2 etatu za wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 1.050,00 zł brutto.
W dniu 7 stycznia 2019 roku A. G. wystawiła powódce świadectwo pracy. Świadectwo zostało dostarczone przez W. G. - pełnomocnika pozwanej po wystawieniu przez biuro księgowe spółki.
Powódka ustaliła w rozmowie osobiście z A. B., że odbierze osobiście z siedziby firmy świadectwo pracy razem z innymi dokumentami, które były jej potrzebne, w tym zaświadczenie o niekaralności, badania lekarskie.
Powódka nie przyjechała po dokumenty przez ponad 3 miesiące i nie odebrała ich z firmy. Do 7 marca 2019 roku kiedy wysłała maiła nie kontaktowała się z pozwaną celem ustaleń, czy jej świadectwo pracy jest już wystawione. Nie przyjechała również osobiście celem odbioru świadectwa (zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami), czy też sprawdzenia, czy zostało wystawione.
W dniu 7 marca 2019 roku powódka zwróciła się W. G. na adres mailowy z prośbą o wysłanie świadectwa pracy, PIT i oryginałów dokumentacji medycznej na jej adres zamieszkania.
W dniu 18 marca 2019 roku powódka zwróciła się do pozwanej mailowo z prośbą o udzielenie odpowiedzi gdzie są dokumenty, o które się upominała.
Powódce udzielono odpowiedzi mailowo, że świadectwo pracy jak i PIT czekały na nią od dwóch miesięcy celem odbioru zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.
Świadectwo pracy został ostatecznie wysłane powódce przez pracodawcę w dniu 19 marca 2023 roku.
U pozwanej urlopy wypoczynkowe udzielano pisemnie i ustnie zgłaszając taki wniosek do pozwanej lub W. G.. Powódka wykorzystała w 2019 roku 21 dni urlopu wypoczynkowego.
W 2018 roku korzystała z urlopu wypoczynkowego w dniach 15 lutego 2018 roku, od 20 sierpnia 2018 roku do 3 września 2018 roku oraz 2 listopada 2018 roku — złożyła pisemne wnioski.
Bez złożenia pisemnego wniosku z urlopu wypoczynkowego korzystała w dniach i okresach: od 3 0 lipca 2018 roku do 3 sierpnia 2018 roku, od 24 grudnia 2018 roku do 31 grudnia 2018 roku.
Pracodawca nie miał podstaw do wypłacenia powódce ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za okres zatrudnienia, ponieważ powódka wykorzystała urlop wypoczynkowy w całości.
Powódka na początku stycznia 2020 roku miała być zatrudniona w firmie (...) w Z. na pełen etat za wynagrodzeniem 2.500 zł. Przepracowała tam 3 dni, ale pracodawca poprosił o złożenie świadectwa pracy. Powódka nie miała możliwości doręczenia świadectwa pracy, wobec czego nie zawarto z nią umowy o pracę.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, akt osobowych powódki oraz wiarygodnych w całości zeznań świadków B. Z. (1) oraz A. B.. Wiarygodne w całości były zeznania pozwanej A. G., a w części powódki K. S.. Nie były wiarygodne zeznania powódki odnośnie twierdzeń, że wykorzystała przez 2 lata tylko 14 dni urlopu, albowiem w toku postępowania została przedłożona dokumentacja w postaci pisemnych wniosków urlopowych oraz list obecności. Powódka nie zdołała wzruszyć zawartych w tych dokumentach zapisów. Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie wykazał, że zostało jej do wykorzystania 22 dni urlopu wypoczynkowego, albowiem z dokumentów przedłożonych do akt sprawy wynika, że w 2019 roku wykorzystała nawet 21 dni urlopu z 13 przysługujących.
Strony nie wnosiły o uzupełnienie materiału dowodowego w sprawie, brak było podstaw do uzupełniania materiału dowodowego z urzędu.
Sąd Rejonowy zważył, że powództwo podlegało oddaleniu w całości.
Odnośnie odszkodowania za niewydanie świadectwa pracy w terminie Sąd Rejonowy stwierdził, że roszczenie to było nie zasadne i pozbawione podstaw. Zgodnie z art. 99 § 1 k.p. pracownikowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracodawcę wskutek niewydania w terminie świadectwa pracy. Zgodnie zaś z § 2 odszkodowanie to przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy z tego powodu, nie dłuższy jednak niż 6 tygodni. Szkoda pracownika w rozumieniu art. 99 k.p. polega na utracie wynagrodzenia, które mógłby otrzymać, gdyby podjął pracę po otrzymaniu prawidłowego świadectwa pracy. Przesłankami roszczenia o odszkodowanie z art. 99 k.p., oprócz wydania po terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy, jest poniesienie przez pracownika szkody polegającej na niemożności podjęcia nowego zatrudnienia oraz związek przyczynowy między tymi zdarzeniami. Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie poglądem - w świetle art. 99 § 2 k.p. odszkodowanie z powodu niewydania w terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy przysługuje pracownikowi tylko wówczas, gdy nie mógł uzyskać z tego powodu nowej pracy pomimo podejmowanych w tym kierunku starań, co sam powinien udowodnić (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1978 r., IPRN 107/78, (...)). Na pracowniku spoczywa ciężar dowodu, że świadectwo wydano po terminie lub jest niewłaściwe, że poniósł szkodę oraz że ta szkoda (polegająca na niemożliwości podjęcia odpowiedniej pracy) jest normalnym następstwem tych bezprawnych zachowań pracodawcy (art. 6 i 361 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.; tak: E. Maniewska, Komentarz aktualizowany do art. 99 Kodeksu pracy). Pracodawca będzie ponosił przewidzianą w komentowanej normie odpowiedzialność, jeżeli pomiędzy niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa a zaistniałą szkodą wystąpi związek przyczynowy. Chodzi w tym wypadku o normalne następstwa braku przedmiotowego dokumentu lub nieprawidłowości informacji w nim zawartej. Może to w szczególności polegać na odmowie zatrudnienia pracownika na określonym stanowisku z powodu niedostarczenia świadectwa potwierdzającego posiadanie wymaganego stażu pracy określonego rodzaju (zob. M. Włodarczyk, Komentarz do art. 99 k.p.).
Zgodnie z art. 97 § 1 k.p. w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy pracodawca jest obowiązany wydać pracownikowi świadectwo pracy w dniu, w którym następuje ustanie stosunku pracy, jeżeli nie zamierza nawiązać z nim kolejnego stosunku pracy w ciągu 7 dni od dnia rozwiązania lub wygaśnięcia poprzedniego stosunku pracy. Jeżeli z przyczyn obiektywnych wydanie świadectwa pracy pracownikowi albo osobie przez niego upoważnionej w tym terminie nie jest możliwe, pracodawca w ciągu 7 dni od dnia upływu tego terminu przesyła świadectwo pracy pracownikowi lub tej osobie za pośrednictwem operatora pocztowego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe (Dz. U. z 2022 r. poz. 896, 1933 i 2042) albo doręcza je w inny sposób. Świadectwo pracy dotyczy okresu lub okresów zatrudnienia, za które dotychczas nie wydano świadectwa pracy. Wobec czego obowiązkiem pracodawcy było wystawienie i wydanie powódce świadectwa pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania stosunku pracy liczonym od 31 grudnia 2018 roku tj. daty kiedy stosunek pracy wygasł z upływem czasu na który umowa o pracę była zawarta. Pracodawca ustalił z powódką, że wystawi dla niej świadectwo pracy, a powódka poprosiła, że chce odebrać to świadectwo pracy osobiście od pracodawcy. Tak więc skoro powódka rozmawiała z A. B. o tym, że chce odebrać świadectwo pracy osobiście powinna stawić się po nie. Pracodawca wystawił dla powódki świadectwo pracy, którego to świadectwa pracy powódka nie odebrała z powodu własnych, zależnych od siebie działań. Przez okres około 3 miesięcy od wystawienia świadectwa pracy i przyszykowania go do odbioru i złożenia w firmie pozwanej, powódka nie stawiała się aby je odebrać. Miała pełną świadomość, że pracodawca nie wyśle jej świadectwa pracy pocztą na adres zamieszkania, gdyż jej wolą był odbiór osobisty dokumentu, co wcześniej zostało wyraźnie ustalone z pracodawcą. Powódka powinna więc sama odebrać świadectwo pracy, jak ustaliła to z pracodawcą. Tylko z winy powódki, a nie pracodawcy świadectwo pracy nie zostało jej fizycznie wydane do 7 stycznia 2019 roku. Pozwana nie ponosi odpowiedzialności za niewydanie świadectwa pracy w terminie, które zostało ostatecznie powódce wydane 20 marca 2019 roku.
Sąd Rejonowy wskazał, że pracodawca ma obowiązek wystawić świadectwo pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania stosunku pracy. Skoro powódka podjęła pracę na początku stycznia 2020 roku to oznacza to, że próbowała podjąć zatrudnienie w kilku pierwszych dniach stycznia 2020 roku. Pracodawca wystawił świadectwo pracy 7 stycznia 2019 roku. Tak więc podejmując zatrudnienie u nowego pracodawcy nie mógł on wymagać od powódki świadectwa pracy ponieważ taki obowiązek się nie zaktualizował. Pracodawca ma obowiązek wystawić świadectwo pracy i wydać w ciągu 7 dni. Tak więc żadnej odpowiedzialności odszkodowawczej nie można przypisać pozwanej, gdyż nie z jej winy powódka nie została zatrudniona. Podejmując zatrudnienie powódka nie mogła jeszcze fizycznie otrzymać świadectwa pracy ponieważ pracodawca miał czas do 7 stycznia 2020 roku aby je wystawić i wydać.
Na pracowniku spoczywa ciężar dowodu, że świadectwo wydano po terminie lub jest niewłaściwe, że poniósł szkodę oraz że ta szkoda (polegająca na niemożliwości podjęcia odpowiedniej pracy) jest normalnym następstwem tych bezprawnych zachowań pracodawcy (art. 6 i 361 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Nie został więc wykazany w żadnym zakresie związek przyczynowy miedzy działaniami pozwanej, a ewentualną powstałą szkodą.
Odnośnie szkody Sąd I instancji wskazał, że powódka zeznała, że z powodu braku wystawienia świadectwa pracy nie mogła się zarejestrować w Urzędzie Pracy, jednakże nie przedłożyła żadnego dowodu (decyzji o nieprzyznaniu prawa do zasiłku) na okoliczność faktu, że nie otrzymała z tego powodu prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Nie wykazała w jakiej wysokości poniosła szkodę w tym zakresie. Poza tym podała, że poniosła szkodę z powodu ostatecznego niezatrudnienia jej w firmie (...) w Z., gdzie miała zarabiać 2.500 zł. Należy wskazać, że nawet w przypadku udowodnienia takiej szkody, strona pozwana nie ponosi winy za niezatrudnienie powódki u nowego pracodawcy w związku z niewydaniem świadectwa pracy. Po pierwsze powódka sama miała odebrać świadectwo pracy, czego nie uczyniła, po drugie na co wskazano już wyżej w czasie kiedy zgłosiła się do pracy w firmie (...) (początek stycznia 2019 roku) strona pozwana miała jeszcze czas na wystawienie świadectwa pracy. Jak podała po 3 dniach przestała pracować. Poza tym nie wskazała, że kontaktowała się z pracodawcą w okresie kiedy jeszcze był czas na wystawienie świadectwa pracy do 7 stycznia 2019 roku, żeby wystawił jej szybciej bo nowy pracodawca od niej tego wymaga.
W ocenie Sądu Rejonowego, kolejne roszczenie o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, nie zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie z art. 171 § 1 k.p. w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny. Wysokość ekwiwalentu ustala się na podstawie wynagrodzenia bezpośrednio poprzedzającego nabycie prawa do tego świadczenia. Dotyczy to także ekwiwalentów za zaległe urlopy. Zaznaczyć porządkowo trzeba, że zasady obliczania ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy określa rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz. U. z 1997 r., Nr 2, poz. 14).
W toku postępowania Sąd Rejonowy ustalił, co ostatecznie nie było sporne między stronami, że norma wymiaru urlopu jaki powódka nabywała z początkiem 2018 roku wynosiła 26 dni, a w związku z tym, że powódka była zatrudniona na ½ etatu jej wymiar urlopu uległ proporcjonalnemu zmniejszeniu do 13 dni na podstawie art. 154 § 2 k.p. Także powódka miała prawo do wykorzystania w 2018 roku 13 dni urlopu wypoczynkowego. Sąd I instancji ustalił na podstawie dokumentów które zostały złożone w toku postępowania przez stronę pozwaną - wniosków urlopowych oraz list obecności podpisywanych przez powódkę - że powódka w 2018 roku wykorzystała łącznie 21 dni urlopu, czyli nawet więcej niż miała prawo za 2018 rok (13 dni).
Powódka wnosiła o zasądzenie na jej rzecz ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za 13 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego, jednakże było to pozbawione podstaw faktycznych, albowiem cały urlop wypoczynkowy jaki jej przysługiwał wykorzystała. Tak więc powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu.
Mając na względzie powyższe, Sąd Rejonowy oddalił powództwo w całości.
O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 i § 2 ust. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, uznając, że strona pozwana wygrała w całości (wyrok – k. 245, uzasadnienie – k. 258-264).
Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła K. S., zaskarżając ww. wyrok w całości. Powódka wniosła o uchylenie wyroku Sądu Rejonowego Warszawa Praga-Południe sygn. akt VI P 174/19 w całości oraz obciążenie w całości kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 1.350,00 zł pozwaną.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:
- w uzasadnieniu wyroku widnieje zapis, że zeznawał B. Z. (2) jako świadek w sprawie, natomiast tej osoby nie było na liście świadków. Powódka wskazała, że na każdej sprawie była i nikt taki nie zeznawał. W załączniku dołączyła oświadczenie B. Z. (2), że nie był wzywany i przesłuchiwany jako świadek w tej sprawie;
- akta osobowe pracownika są oszukane, brak uzupełnionej pierwszej strony spisu treści akt osobowych, część A B C nie zawiera określeń dokumentów. Powódka zapewnia, że dokumenty były kompletne wraz ze świadectwami poprzednich pracodawców, osobiście uzupełniała teczki osobowe pracowników;
- po zmianie składu sędziowskiego ponownie zeznawała i dołączała dokumenty, lecz powódka nie wie, czy taka jest procedura, czy też część dokumentów zaginęła;
- Sąd zarzuca powódce, że w jej obowiązku jest upominanie się o świadectwo pracy/pisał upominała się e-mail do pracodawcy o świadectwo pracy/ brak odezwu, zgodnie z Kodeksem Pracy - pracodawca jest obowiązany niezwłocznie doręczyć świadectwo pracy, wydruki e-mail załączyła do sprawy;
- urlop wykorzystała w wymiarze 13 dni, jeden dzień urlopu liczony był jak 4 godzinny dzień pracy bo w takim systemie pracowała codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach 9-14, zgodnie z informacją z Państwowej Inspekcji Pracy pozostało jej do wykorzystania 13 dni urlopu;
- nie prawdą jest, że urlopy udzielano jej na prośbę ustną, zawsze składała wniosek pisemny;
- nie prawdą jest, że w roku 2019 wykorzystała 21 dni urlopu, gdyż w tym okresie już nie pracowała, zatrudniona była tylko do 31 grudnia 2018 r. W dniach od 2 lipca do 13 lipca 2018 r. pracowała po 8 godzin dziennie za zgodą kierownika A. B., następnie nadgodziny odebrała w dniach 16-27 lipca 2018 r. także za zgodą kierownika, gdyż nadgodziny nie były płatne;
- nie prawdą jest, że w dn. 30.07-03.08. oraz 24, 27, 28, 31 grudnia 2018 r., przebywała na urlopie wypoczynkowym/brak wniosku/, nie wie kto za nią napisał UW na liście obecności.
W uzasadnieniu swojego stanowiska powódka wskazała, że Firmę (...) prowadził oficer wojska W. G. choć w dokumentach widniała A. G., natomiast nie miała żadnego kontaktu z właścicielką A. G.. Przed złożeniem pozwu do Sądu kontaktowała się z Państwową Inspekcją Pracy opisując całą sprawą, wręcz namawiano ją by złożyła pozew, aby pokazać pracodawcy, że nie tylko ma prawa ale też obowiązki wobec pracownika. PIP określił te od niej żądania jako zasadne, wskazując, że sprawa jest prosta i powinna się szybko zakończyć zgodnie z jej pozwem. Przez cały czas procesu sądowego kontaktowała się z PIP, gdzie motywowano ją by tej sprawy nie odpuszczała, a sprawa musi być wygrana, bowiem Sąd zawsze staje w obronie pracownika. Sąd zaprzecza sam sobie w uzasadnieniu wyroku twierdząc, że to jej obowiązek był, aby upominała się o świadectwo pracy, następnie ten sam zarzut kieruje do pracodawcy, że obowiązkiem pracodawcy jest niezwłoczne wydanie jej świadectwa pracy po ustąpieniu zatrudnienia i ten zarzut kierowany do G. jest zgodny z Kodeksem Pracy. Apelująca wskazała, że okoliczność, że przegrała sprawę i musi zapłacić koszty zastępstwa procesowego strony pozwanej w kwocie 1.350 zł, jest upokarzająca i nie dająca poczucia sprawiedliwości (apelacja z dnia 6 czerwca 2024 r. – k. 267-269).
W odpowiedzi na apelację, pozwana A. G. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu odpowiedzi na apelację, pozwana odniosła się do każdego zarzutu apelacji powódki oraz wskazała, że wniesiona przez powódkę apelacja powinna zostać oddalona w całości. W ocenie pozwanej podniesione w niej zarzuty nie znajdują oparcia w materiale dowodowym, ani też nie mają wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia zawartego w wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe, VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 grudnia 2023 r. (odpowiedź na apelację z dnia 15 kwietnia 2025 r. – k. 287-288).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na podstawie art. 350 § 1 k.p.c. Sąd może z urzędu sprostować w wyroku niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Jeżeli sprawa toczy się przed sądem drugiej instancji, sąd ten może z urzędu sprostować wyrok pierwszej instancji (art. 350 § 3 k.p.c.).
Wobec oczywistej niedokładności zawartej w komparycji i sentencji wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w W. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 grudnia 2023 r., Sąd II instancji orzeczenie to sprostował w ten sposób, że w miejsce nazwiska powódki (...) wpisał (...),
W związku z powyższym, Sąd na podstawie art. 350 § 3 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji w sposób prawidłowy dokonał analizy materiału dowodowego, poczynił ustalenia w zakresie stanu faktycznego oraz zastosował przepisy, skutkiem czego zaskarżony wyrok zawiera trafne i odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i argumentację prawną przedstawioną w motywach zaskarżonego wyroku, przyjmując ustalenia i oceny tego Sądu za własne w myśl art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.
Wprawdzie zarzuty zawarte w apelacji nie odnoszą się wprost do przepisów, które w ocenie powódki naruszył Sąd Rejonowy, jednak po ich analizie Sąd II instancji powziął przekonanie, że K. S. zarzuca Sądowi niewłaściwą ocenę dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, co prowadziło do dokonania nieprawidłowych ustaleń faktycznych, czyli naruszenie dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Oznacza to, że ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, natomiast tok rozumowania sądu, wskazujący na sposób rozpatrywania kwestii dowodowych powinien znaleźć odzwierciedlenie w motywach wyroku. Przepis ten stanowi wyraz zasady swobodnej oceny dowodów, którą rozumie się jako wybór, co do określonych środków dowodowych oraz sposobu ich przeprowadzenia. Ramy swobodnej oceny dowodów są wyznaczone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc i wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 10.06.1999 r., II UKN 685/98, Legalis).
Zdaniem Sądu II instancji, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny dowodów i jego ustalenia nie były błędne. Apelacja powódki stanowiła bowiem jedynie polemikę z ustaleniami Sądu, bez przytoczenia argumentów i dowodów podważających logiczność ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji. Zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi, może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże przekroczenie swobody sędziowskiej w zakresie powyższych kryteriów ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17.04.2015r., I ACa 1501/14, Legalis). Zaznaczenia wymaga, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, samo przytoczenie w apelacji odmiennej, własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może być uznane za wystarczające do podważenia dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych oraz ich oceny i znaczenia jako przesłanek rozstrzygnięcia sprawy i nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ( wyroki Sądu Najwyższego: z 3.09.1969 r., PR 228/69, niepublikowany; z 7.01.2005r., IV CK 387/04, LEX nr 177263; z 15.04.2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852).
W ocenie Sądu, wskazany w apelacji zarzut dotyczący zeznań B. Z. (3) nie zasługuje na uwzględnienie. Rację ma skarżąca, że faktycznie osoba taka nie występowała w niniejszej sprawie jako świadek. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku omyłkowo powołał się na zeznania świadka B. Z. (3), podczas, gdy na drugiej stronie uzasadnienia orzeczenia zawarte jest odniesienie do kart akt sprawy, na których znajdują się zeznania, do których odwołuje się Sąd I instancji, tj. k. 80v-81. Wskazać należy, że z protokołu rozprawy z dnia 16 września 2020 r. wynika, że w tym dniu Sąd I instacji poza A. B., przesłuchiwał również świadka W. G.. Zatem wskazanie przez Sąd Rejonowy świadka B. Z. (3) stanowi jedynie błąd pisarski. Zauważyć należy, że treść zeznań W. G. pokrywa się z opisanymi w uzasadnieniu wyroku faktami, do których odnosi te zeznania Sąd. Niewątpliwie świadek W. G. zeznawał na temat okoliczności wydania świadectwa pracy na rzecz powódki oraz tego, że według przekazanych mu informacji miała je odebrać osobiście. Świadek ten zeznał także, że niezwłocznie po otrzymaniu korespondencji mailowej od K. Z. zorganizował wysłanie do powódki świadectwa pracy. Okoliczności te pokrywają się z treścią uzasadnienia wyroku. Nie ma więc wątpliwości, że do tych zeznań prawidłowo odnosił się Sąd Rejonowy. Jak słusznie podniosła pozwana w odpowiedzi na apelację, pomyłka w danych świadka nie ma wpływu na prawidłowość ustaleń Sądu I instancji, ani wydanego w sprawie wyroku. Wobec powyższego, podniesiony w apelacji zarzut jest bezzasadny.
Odnosząc się do twierdzeń apelującej, że akta osobowe pracownika są „oszukane”, wskazać należy, że spis treści nie jest dokumentem warunkującym ważność akt osobowych. Ewentualny brak uzupełnionej pierwszej strony nie wpływa na ich wiarygodność ani kompletność merytoryczną. Dokumenty zawarte w aktach osobowych pracownika zostały zgromadzone w wymaganych trzech częściach (A – dokumenty związane z nawiązaniem stosunku pracy, B – przebieg zatrudnienia, C – zakończenie zatrudnienia). Brak dodatkowego opisu dokumentów nie świadczy o ich braku czy o rzekomym fałszerstwie, bowiem spis treści ma jedynie charakter porządkujący. Nadto, apelująca nie wskazała w jaki sposób opisane przez nią braki (brak pierwszej strony spisu treści akt osobowych, czy tez brak „określeń” dokumentów), wpłynęły na treść wydanego w sprawie orzeczenia. Wskazać również należy, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wynika jednoznacznie, że powódka nie doręczyła pozwanej świadectw pracy z poprzednich miejsc pracy. Zawarte w apelacji twierdzenia powódki w tym zakresie nie znajdują żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy.
Zarzut apelującej, jakoby składanie przez nią zeznań oraz przedkładanie dokumentów po zmianie składu sędziowskiego miało wynikać z zagubienia części dokumentów, jest niezasadny. Brak jest dowodów na fakt zaginięcia jakichkolwiek dokumentów. Jest to twierdzenie niepoparte żadnym konkretnym wskazaniem, które dokumenty rzekomo „zaginęły”, ani w jakich okolicznościach miałoby to nastąpić. W razie braków w aktach sąd ma obowiązek ich uzupełnienia lub odtworzenia, a strony mają wgląd w akta i możliwość reagowania. Sąd Rejonowy na rozprawie w dniu 12 lipca 2022 r. zobowiązał powódkę do wskazania rachunkowego sposobu wyliczenia dochodzonej przez siebie kwoty z tytułu odszkodowania w związku z nieterminowym wydaniem świadectwa pracy w związku z treścią art. 99 par. 2 k.p. wskazującego, że odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy nie dłużej jednak niż za 6 tygodni. Zobowiązanie to zostało wykonane przez powódkę pismem z dnia 25 lipca 2022 r. Działania Sądu po zmianie składu orzekającego były zgodne z przepisami prawa i zasadą kontradyktoryjności postępowania.
W dalszej kolejności, odnosząc się do zarzutów powódki wskazać należy, jak słusznie podniosła pozwana, że nie znajduje żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym, w tym w szczególności w załączonej do akt sprawy korespondencji mailowej, twierdzenie jakoby powódka upominała się o wydanie jej świadectwa pracy przez pozwaną. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że niezwłocznie po zakończeniu stosunku pracy, w dniu 7 stycznia 2019 r. pozwana sporządziła świadectwo pracy powódki. K. S. oświadczyła, że odbierze świadectwo pracy oraz inne dokumenty osobiście. Mimo to, nie zrobiła tego przez kilka miesięcy. Dopiero w dniu 18 marca 2019 r. powódka zwróciła się do pozwanej mailowo z prośbą m.in. o wydanie jej świadectwa pracy. Ostatecznie, świadectwo pracy zostało wysłane powódce przez pracodawcę w dniu 19 marca 2019 r.
Z kolei odnosząc się do roszczenia o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy za 2018 roku, wskazać należy, że Sąd I instancji prawidłowo doszedł do wniosku, że roszczenie powódki w tym zakresie pozbawione było podstaw faktycznych, bowiem powódka wykorzystała cały urlop wypoczynkowy jaki jej przysługiwał. Powódka była zatrudniona u pozwanej w wymiarze ½ etatu, co oznacza, że zgodnie z art. 154 § 2 k.p. wymiar przysługującego jej urlopu powinien wynosić 10 lub 13 dni w zależności od jej stażu pracy. Nie ma racji powódka twierdząc, że przysługiwało jej 26 dni urlopu. Nie znajduje to odzwierciedlenia w obowiązujących przepisach. Również twierdzenia powódki odnośnie do sposobu składania wniosków urlopowych, czy tez konkretnych dni wykorzystanego urlopu, nie znajdują odzwierciedlenia w materiale dowodowym. Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na potwierdzenie swoich twierdzeń.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu I instancji było prawidłowe. Sąd Rejonowy w sposób należyty i zgodny z przepisami procedury cywilnej przeprowadził postępowania dowodowe, dokonał oceny wiarygodności twierdzeń stron i świadków oraz zgromadzonych dokumentów i na tej podstawie wydał orzeczenie. Ewentualne sugestie Państwowej Inspekcji Pracy o zasadności roszczenia, nawet jeśli miały miejsce, nie mogą podważać trafności orzeczenia sądu, który kieruje się przepisami prawa materialnego i procesowego. Twierdzenia apelującej w tym zakresie są więc nie tylko nieweryfikowalne, a także nieistotne dla oceny merytorycznej żądania, które – jak słusznie stwierdził Sąd I instancji – okazały się niezasadne. Rozczarowanie powódki wynikiem sprawy oraz powoływanie się na wcześniejsze rozmowy z pracownikiem Państwowej Inspekcji Pracy nie stanowią podstawy do zmiany lub uchylenia orzeczenia sądu. Apelacja skarżącej nie zawierała argumentów mogących wzruszyć kwestionowane rozstrzygnięcie. Sąd II instancji rozpoznając sprawę nie stwierdził, aby doszło do powołanych uchybień. W związku powyższym, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelacje, o czym orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania za instancję odwoławczą Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 3. wyroku na podstawie na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego została ustalona na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 i § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2023 r., poz. 1935 ze zm.).
Sędzia SO Renata Gąsior
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Renata Gąsior
Data wytworzenia informacji: