VII Pa 44/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2020-11-16

Sygn. akt VII Pa 44/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2020 roku

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska (spr.)

Sędziowie: SO Małgorzata Jarząbek

SO Marcin Graczyk

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 16 listopada 2020 roku w Warszawie

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko A. G. i J. Z. – spadkobiercom A. Z. (1)

o ustalenie istnienia stosunku pracy i wynagrodzenie

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego (...)

VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 lutego 2020 roku

sygn. akt VI P 435/19

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy oddala;

2.  uchyla zaskarżony wyrok w punktach 2, 4, 7 i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu (...)Wydział Cywilny do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach instancji odwoławczej.

SSO Marcin Graczyk SSO Agnieszka Stachurska SSO Małgorzata Jarząbek

UZASADNIENIE

rozstrzygnięcia zamieszczonego w punkcie 1 wyroku

Wyrokiem z dnia 10 lutego 2020r. Sąd Rejonowy dla (...) (...) Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, orzekając w sprawie z powództwa K. M. przeciwko A. G. i J. Z. - spadkobiercom zmarłej A. Z. (1), o wynagrodzenie i ustalenie istnienia stosunku pracy:

1.  ustalił istnienie stosunku pracy pomiędzy pracownikiem K. M. i pracodawcą A. Z. (1), która prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., na podstawie umowy o pracę w okresie od 16 lipca 2016r. do 5 grudnia 2016r.;

2.  zasądził solidarnie od A. G. i J. Z. na rzecz K. M. kwotę 3.960 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 maja 2017 roku do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia;

3.  oddalił powództwo w pozostałej części,

4.  zasądził solidarnie od A. G. i J. Z. na rzecz adwokata M. B. kwotę 1.350 zł netto wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;

5.  odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu w oddalonej części powództwa;

6.  odstąpił od obciążenia stron procesu pozostałymi kosztami sądowymi;

7.  nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.850 zł.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

Powoda K. M. łączyła z A. Z. (1), prowadzącą ówcześnie działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., ustna umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku murarza od dnia 26 lipca 2016 roku do dnia 27 września 2016 roku z wynagrodzeniem w wysokości 22 zł/m 2 ściany. Praca była świadczona na budowie przy ul. (...) w W.. Następnie od dnia 28 września 2016 roku do dnia 5 grudnia 2016 roku K. M. łączyła z A. Z. (1), prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., ustna umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku dozorcy przy ul. (...) w W. z wynagrodzeniem 12 zł za godzinę pracy.

Praca K. M. na stanowisku murarza była nadzorowana przez kierownika robót sanitarnych W. W. (1), zaś polecenia wydawał mu P. G. - pełnomocnik firmy (...). To P. G. skierował powoda na stanowisko dozorcy od dnia 28 września 2017 roku, zaś jego praca na stanowisku dozorcy była kontrolowana przez kierownika W. W. (1). 

Wynagrodzenie za pracę na stanowisku murarza było wypłacane przez P. G. zaliczkami w różnych kwotach. K. M. notował otrzymywane zaliczki. Za pracę na stanowisku murarza dostał od pozwanej łącznie kwotę 6.900,00 zł, a powinien był otrzymać 7.260,00 zł za wymurowane 330 m 2. Kwota 360,00 zł nie została wypłacona pracownikowi.

Powód na stanowisku dozorcy pracował od godziny 7.00 do 17.00 (10 godzin dziennie) za wynagrodzeniem w wysokości 12 zł za godzinę. Z tytułu pracy na stanowisku dozorcy pozwana wypłaciła powodowi jedynie kwotę 2.400,00 zł, zaś powód przepracował od dnia 8 września 2016 roku do dnia 5 grudnia 2016 roku łącznie 50 dni na tym stanowisku. Pracodawczyni nie wypłaciła powodowi za pracę na stanowisku dozorcy kwoty 3.600,00 zł.

Powód zgłosił skargę do Państwowej Inspekcji Pracy w sprawie niewypłaconego mu wynagrodzenia za pracę w łącznej wysokości 6.950 zł. W odpowiedzi na skargę otrzymał pismo, w którym Inspektor Pracy poinformował, że P. G. złożył wyjaśnienia, z których wynika, że zawarto z nim umowę o dzieło na wymurowanie ścian za 22 zł/m 2 i rozliczono się z nim całkowicie.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dokumenty dołączone do akt sprawy, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ponadto podstawę ustaleń faktycznych stanowiły zeznania świadków: T. S., P. K., W. W. (1) i P. G., potwierdzające że powód świadczył pracę na terenie budowy przy ul. (...) w W.. Świadkowie ci potwierdzili, że pracowali razem z powodem na budowie.

Sądu I instancji ocenił, że zeznania wymienionych świadków są wiarygodne w zakresie, w jakim świadkowie zgodnie zeznali, że powód wykonywał pracę murarza, a następnie dozorcy na terenie budowy przy ul. (...) w W., gdyż ma to potwierdzenie w złożonej do akt sprawy dokumentacji. Ponadto zeznania te są zbieżne z zeznaniami powoda.

Zeznania świadka J. S. nie posłużyły do ustalenia stanu faktycznego. Okazały się nieprzydatne, ponieważ świadek nie wiedziała nic na temat charakteru pracy powoda na budowie przy ul. (...) w W..

Zeznaniom powoda K. M. Sąd Rejonowy dał wiarę w całości, gdyż pokrywały się z zeznaniami świadków T. S., P. K., W. W. (1) i P. G. w zakresie świadczenia przez niego pracy na stanowisku murarza i dozorcy.

Sąd I instancji podkreślił, że pomimo wezwania i zobowiązania Sądu, A. Z. (1), prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., do dnia śmierci nie złożyła akt osobowych powoda i zaświadczenia o wysokości miesięcznego wynagrodzenia. Nie złożyła także jakichkolwiek dokumentów dotyczących prac wykonywanych przez K. M. - mimo, że przyznała sam fakt świadczenia robót przez powoda (na k. 29 strona wskazuje na pracę „w ramach umowy o dzieło”, jednakże żadnej umowy nie przedkłada). Zgodnie z art. 233 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy nadał tej odmowie takie znaczenie, że uznał za wiarygodne wyliczenia przedstawione przez pełnomocnika powoda w piśmie procesowym z k. 40-41, podkreślając że w żaden sposób strona przeciwna nie wykazała w tym zakresie braku wiarygodności.

Przechodząc do oceny zasadności powództwa, Sąd Rejonowy wskazał, że stosownie do treści art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. udowodnienie faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Art. 232 k.p.c. stanowi natomiast, że strony są obowiązane wykazać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W konsekwencji, jeżeli strona nie przedstawi dowodów, to należy uznać, że dany fakt nie został udowodniony. Wskazane przy tym zostało również stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 22 listopada 2001 roku w sprawie o sygn. I PKN 66/10 (OSNP 2003/20/487), zgodnie z którym samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą.

Dalej Sąd I instancji podkreślił, że postępowanie cywilne ma kontradyktoryjny charakter, czego wyrazem jest dyspozycja zawarta w art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły z art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Reguły art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Ponadto samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę zgłaszającą (tak też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada, 2001r., sygn. akt I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44). Ciężar dowodu określa wynik merytoryczny sporu (sprawy) w sytuacji, gdy strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Analizując żądanie powoda ustalenia istnienia stosunku pracy, Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną dla powództw o ustalenie istnienia prawa bądź stosunku prawnego jest regulacja z art. 189 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem powód musi wykazać dodatkowo istnienie interesu prawnego uzasadniającego jego roszczenie. Interes ten stanowi podstawową przesłankę materialnoprawną powództwa o ustalenie, a jednocześnie jest on kryterium zasadności wyboru tej formy ochrony praw podmiotowych. Przez „interes” należy rozumieć potrzebę wynikającą z sytuacji, w jakiej powód się znalazł, natomiast „prawny” dotyczy szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych podmiotu. Powództwo o ustalenie zmierza do usunięcia stanu niepewności w łączącym strony stosunku prawnym. W wyroku z dnia 5 grudnia 2002 roku (sygn. akt I PKN 629/01) Sąd Najwyższy wskazał, że na podstawie art. 189 k.p.c. pracownik ma interes prawny w ustaleniu rzeczywistej treści realizowanego stosunku pracy, jeżeli dochodzone ustalenie ma charakter niemajątkowy lub sprawia, że oparte na nim potencjalne roszczenia majątkowe mogą się zaktualizować dopiero w przyszłości.

W przedmiotowej sprawie powód wskazywał w treści pozwu, że pomimo faktycznego wykonywania przez niego pracy na rzecz pozwanej, nie doszło do podpisania umowy o pracę, a także nie doszło do wypłaty części wynagrodzenia za okres od 16 lipca 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku. Sąd Rejonowy uznał więc, że interes prawny powoda w ustaleniu istnienia stosunku pracy istniał obiektywnie.

Przechodząc do szczegółowej analizy żądania ustalenia stosunku pracy, Sąd I instancji podkreślił, że przesłanki wskazujące na istnienie stosunku pracy wynikają z regulacji kodeksowej z art. 22 § 1 Kodeksu pracy (dalej jako: k.p.), zgodnie z którym przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Katalog przesłanek istnienia stosunku pracy uszczegóławia orzecznictwo Sądu Najwyższego, które Sąd Rejonowy powołał i analizując je wyjaśnił, że dla przyjęcia, iż stosunek prawny jest stosunkiem pracy, należy łącznie wykazać następujące przesłanki:

- wykonywanie przez pracownika pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy,

- wykonywanie tej pracy osobiście przez pracownika,

- wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy,

- wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu pracy,

- wypłacanie przez pracodawcę pracownikowi wynagrodzenia za pracę.

Immanentną cechą stosunku pracy jest występowanie dwóch podmiotów: pracodawcy oraz pracownika. Pracodawca musi być konkretnie określony, aby możliwe było ustalanie powyższych przesłanek.

Z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji wynika, że powód od dnia 16 lipca 2016 roku świadczył osobiście pracę na stanowisku murarza, polegającą na murowaniu ściany na budowie przy ul. (...) w W.. W tym czasie A. Z. (1), która prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., była tam podwykonawcą robót. Praca K. M. była nadzorowana przez kierownika W. W. (1), zaś polecenia wydawał mu pełnomocnik pozwanej P. G., który następnie polecił powodowi pracę na stanowisku dozorcy od dnia 28 września 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku. Ta praca była wykonywana przez K. M. w godzinach od 7.00 do 17.00, od poniedziałku do piątku. Wypłacane były zaliczki w różnych kwotach.

Przesłuchani świadkowie: P. K., W. W. (1), P. G. i T. S. zeznali, że powód świadczył pracę na terenie budowy przy ul. (...) w W.. Świadek P. K. zeznał, że pracował z powodem około pół roku, pozostali świadkowie, z uwagi na upływ czasu, nie odnieśli się w żaden sposób do czasookresu zatrudnienia powoda. Również pozwana - pomimo swojego twierdzenia z karty 29 akt sprawy - nie wyraziła swego stanowiska w tej kwestii, dlatego też Sąd przyjął okres zatrudnienia wskazany przez powoda, tj. od 16 lipca 2018 roku do 5 grudnia 2016 roku. Biorąc pod uwagę, że pozwana przyznała wprost, że powód wykonywał na jej rzecz czynności związane z murowaniem ścian i dozorem, natomiast świadek P. K. jak i pozostali świadkowie W. W. (1), P. G. i T. S. również potwierdzili ten fakt, Sąd uznał, że powód wykazał, iż świadczył pracę faktycznie na rzecz pozwanej, także jako dozorca.

W ocenie Sądu Rejonowego strona pozwana w żaden sposób nie udowodniła, że strony łączyła umowa o dzieło, wskazana na karcie 29 akt sprawy. To twierdzenie jest całkowicie gołosłowne i niepoparte żadnymi dowodami (strona pozwana winna to udowodnić zgodnie z art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. oraz art. 232 k.p.c.). Tym bardziej, że zgodnie z art. 22 § 1 1 k.p. zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 tego przepisu jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Dodatkowo art. 22 § 1 2 k.p. stanowi, że nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1 tego przepisu.

Sąd Rejonowy wskazał również, że strona pozwana na karcie 139 akt sprawy potwierdziła, że powodowi zostały wydane rzeczy niezbędne do prawidłowego i bezpiecznego wykonania umówionych czynności, jak środki ochrony, czy narzędzia.

Wykonywana przez K. M. praca mieściła się w zakresie stosunku pracowniczego. K. M. wykonywał pracę podporządkowaną i jednocześnie praca wykonywana była co do zasady stale, 5 dni w tygodniu oraz osobiście. Z materiału dowodowego wynikało również, że za wykonywaną pracę powód miał otrzymywać wynagrodzenie. Pozwana twierdziła, że dokonała wszelkich rozliczeń z tytułu wynagrodzenia na rzecz powoda, jednakże w żaden sposób tego nie udowodniła. Immanentną cechą obliczenia wynagrodzenia jest jego wysokość oraz ewentualnie czas, za który przysługuje.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy na podstawie ww. przepisów ustalił istnienie stosunku pracy zgodnie z żądaniem powoda. W dalszej części analizował roszczenie o zapłatę części wynagrodzenia za pracę za okres od 16 lipca 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Wskazał, że w jego ocenie zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na uznanie, że powód udowodnił wysokość brakującego wynagrodzenia za prace murarskie na kwotę 360,00 zł. Wynagrodzenie za pracę na stanowisku murarza było wypłacane przez P. G. zaliczkami w różnych kwotach. K. M. notował otrzymywane kwoty. Za pracę na stanowisku murarza otrzymał od strony pozwanej łącznie kwotę 6.900,00 zł, a powinien był otrzymać 7.260,00 zł za wymurowane 330 m 2 (22 zł za jeden m 2 razy 330 m 2 = 7.260,00 zł; 7.260,00 zł odjąć wypłacone już powodowi 6.900,00 zł = 360,00 zł). Brakująca kwota 360,00 zł ostatecznie nie została wypłacona pracownikowi.

Odnośnie pracy na stanowisku dozorcy Sąd I instancji wskazał, że powód zażądał zapłaty za przepracowane 12 godzin dziennie, jednakże zgodnie z treścią pisma procesowego miał pracować od godziny 7.00 do 17.00, a więc 10 godzin dziennie, nie zaś 12 godzin. Tak również zeznał świadek P. K., który twierdził że razem z powodem pracowali w godzinach od 7.00 do 17.00. Natomiast jeśli chodzi o wysokość stawki 12 zł za godzinę, Sąd przyjął tę stawkę jako rzeczywistą, występującą na terenie (...) W. w 2016 roku. Art. 78 § 1 k.p. stanowi bowiem, że wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 września 2015 roku, wynagrodzenie minimalne za pracę w 2016 roku wynosiło kwotę 1.850 zł. Podzielenie zaś tej kwoty 1.850 zł przez średnią ilość godzin pracy w miesiącu: 160 (8 godzin dziennie razy 5 dni robocze w tygodniu razy 4 tygodnie w miesiącu) daje stawkę zbliżoną do ww. kwoty 12 zł za 1 godzinę. Poza tym pozwana nie zakwestionowała wysokości stawki za godzinę, podobnie jak i 50 dni przepracowanych przez powoda na stanowisku dozorcy. Ponadto żaden z przełożonych powoda, ani W. W. (1), ani P. G., nie sprecyzowali ile dni K. M. przepracował zanim zabronili mu przychodzić z uwagi na jego stan nietrzeźwości.

Reasumując Sąd Rejonowy przyjął, że powód na stanowisku dozorcy pracował od godziny 7.00 do 17.00 (10 godzin dziennie) za wynagrodzeniem w wysokości 12 zł za godzinę. Z tytułu pracy na stanowisku dozorcy pozwana wypłaciła powodowi jedynie kwotę 2.400,00 zł, zaś powód przepracował od dnia 8 września 2016 roku do dnia 5 grudnia 2016 roku łącznie 50 dni na tym stanowisku. Do wypłaty pozostała kwota 3.600,00 zł (12 zł razy 10 godzin = 120 zł za 1 dzień pracy; 120 zł razy 50 dni pracy = 6.000,00 zł; 6.000,00 zł odjąć wypłacone już powodowi 2.400,00 zł = 3.600,00 zł).

W zakresie rozmiaru świadczonej pracy Sąd Rejonowy oparł się na zeznaniach świadka P. K., zeznaniach powoda K. M. oraz także na obliczeniach z pisma procesowego pełnomocnika powoda i sporządzonych przez powoda odręcznie notatkach. Tym samym strona powodowa zdołała uwiarygodnić rozmiar prac wykonanych przez powoda. Na potwierdzenie swego stanowiska Sąd Rejonowy przywołał aprobowany pogląd Sądu Najwyższego, że „w sytuacji, gdy pracownik udowodnił, że pracował w godzinach nadliczbowych, a jedynie - wobec nieprowadzenia przez pracodawcę ewidencji czasu pracy - nie może udowodnić dokładnej liczby przepracowanych godzin, ustalenie wynagrodzenia może nastąpić według reguł z art. 322 k.p.c.” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2015 roku, sygn. akt III PK 152/14). Zgodnie z art. 322 k.p.c., jeżeli w sprawie o dochody sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. P. w niniejszej sprawie nie przedłożyła ewidencji czasu pracy powoda. Według reguł z tego unormowania Sąd uznał więc, iż wynagrodzenie za pracę powoda winno zostać obliczone na podstawie spisu godzin, przedłożonego przez stronę powodową. Podlegało więc zasądzeniu w kwocie 3.960,00 zł, zaś w niewielkiej części Sąd oddalił powództwo o wynagrodzenie.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd I instancji orzekł w punkcie 4 na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. W sprawie niniejszej żądanie powoda zostało uwzględnione w całości w zakresie ustalenia istnienia stosunku pracy, a w zakresie dochodzonego wynagrodzenia prawie w całości. Sąd stwierdził, że w takiej sytuacji określenie należnej powodowi sumy zależało od szczegółowego obrachunku, zatem należało uznać, że to strona pozwana powinna ponieść całość kosztów zastępstwa procesowego. Zasądzona kwota 1.350 zł obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika powoda w osobie adwokata i została ustalona na podstawie obowiązujących w okresie od 27 października 2016 roku uregulowań rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800).

Mając na uwadze wynik procesu oraz sytuację osobistą i majątkową powoda Sąd Rejonowy na podstawie art. 97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 102 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. odstąpił od obciążania K. M. kosztami w oddalonej części powództwa.

Sąd I instancji, mając na uwadze, że nie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony odstąpił w wyroku od kosztów sądowych. W ocenie Sądu za takim rozstrzygnięciem przemawiała zasada słuszności.

Na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy nadał wyrokowi w punkcie 2 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.850 zł, gdyż wynagrodzenie minimalne za pracę w 2016 roku wynosiło kwotę 1.850 zł (wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe z dnia 10 lutego 2020r. wraz z uzasadnieniem, k. 172 i k. 178 – 188).

W dniu 24 marca 2020r. wpłynęła apelacja pozwanych, którzy zaskarżyli wyrok w części, tj. co do punktów 1, 2, 4 i 7, zarzucając:

1.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., które to uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania poprzez przekroczenie przez sąd pierwszej instancji granic swobodnej oceny dowodów, dokonując ustaleń faktycznych sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz wyciągając błędne wnioski z przeprowadzonego postępowania dowodowego, jak też sprzecznie z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym, na skutek czego sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że łączący strony w okresie od 16 lipca 2016r. do 5 grudnia 2016r. stosunek wykazywał cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, w konsekwencji czego Sąd Rejonowy naruszył przepisy art. 22 § 1 kodeksu pracy i niezasadnie przyznał powodowi wynagrodzenie, gdy tymczasem w ocenie pozwanych fakty wynikające z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wskazują, że strony nie łączył stosunek pracy, a co najwyżej stosunek cywilnoprawny, za który powód otrzymał w całości należne mu wynagrodzenie;

2.  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 kodeksu pracy, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, w ten sposób że Sąd Rejonowy nietrafnie stanął na stanowisku, że w spornym okresie powód wykonywał prace określonego rodzaju na rzecz pozwanego pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie przez niego wyznaczonym, wobec czego strony łączyła umowa o pracę, gdy tymczasem sposób wykonywania przez powoda łączącej strony umowy jednoznacznie wskazuje na to, że strony nie łączyła umowa o pracę, albowiem nie zostały kumulatywnie spełnione wszystkie przesłanki pozwalające na zakwalifikowanie spornego stosunku do umowy o pracę, a co najwyżej do umowy cywilnoprawnej, za którą powód otrzymał należne wynagrodzenie.

Mając na uwadze wskazane zarzuty, pozwani wnieśli o zmianę wyroku: w zakresie pkt 1) i 2) poprzez oddalenie powództwa, w zakresie pkt 4) poprzez uchylenie rozstrzygnięcia w zakresie nakazu zapłaty kosztów procesu i kosztów sądowych przez pozwanego na rzecz powoda i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Jednocześnie w związku z rygorem natychmiastowej wykonalności nadanym w pkt 7) zaskarżonego wyroku, pozwani w przypadku uwzględnienia apelacji wnieśli o orzeczenie w wyroku kończącym postępowanie o zwrocie na rzecz pozwanych spełnionego roszczenia w kwocie 1.850,00 zł (apelacja pozwanych z dnia 16 marca 2020r., k. 200 – 206).

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji jako całkowicie bezzasadnej i o zasądzenie na rzecz ustanowionego z urzędu pełnomocnika powoda kosztów nieopłaconej ani w całości, ani w części pomocy prawnej udzielonej w instancji odwoławczej.

Uzasadniając swe stanowisko pełnomocnik powoda podkreślił, że nie zachodzą żadne z zarzucanych w apelacji naruszenia prawa procesowego czy materialnego. Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny. Nie budzi wątpliwości fakt, że powoda i A. Z. (1), prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) SA A. Z. (1), od 16 lipca 2016r. do 27 września 2016r. łączyła umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku murarza, a od 28 września 2016r. do 5 grudnia 2016r., umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku dozorcy. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji, z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że praca powoda była nadzorowana przez kierownika W. W. (1), zaś polecenia wydawał mu pełnomocnika pozwanej P. G. i to on polecił K. M. w czasie przestoju budowy pracę na stanowisku dozorcy. Poza tym wszyscy świadkowie zeznający w niniejszej sprawie potwierdzili, że powód świadczył pracę na terenie budowy przy ul. (...) w W., a także, że to P. G. rozliczał się z powodem z wykonywanej przez niego pracy.

Za zupełnie niezrozumiałe, zdaniem pełnomocnika powoda, uznać należy podnoszenie w apelacji zarzutu, że świadek P. K. jest „dobrym kolegą" powoda, podczas gdy w toku postępowania przed Sądem I instancji pozwani nigdy nie kwestionowali zeznań wskazanego świadka, nigdy również nie podnosili rzekomej relacji między świadkiem a powodem. Raczej zastanowić należy się nad relacjami pomiędzy świadkami P. G., W. W. (1) i T. S., którzy z zadziwiającą zgodnością nie pamiętali szczegółów prowadzonej budowy, ale pamiętali, że powód wielokrotnie był na terenie budowy pod wpływem alkoholu.

Jako istotne podkreślone zostało również, że w wyroku z dnia 18 lutego 2016r., sygn. akt II PK 352/14, powołanym w apelacji, Sąd Najwyższy stwierdził: Charakterystyczna dla stosunku pracy dyspozycyjność pracownika wyraża się właśnie w zobowiązaniu do podejmowania zadań według wskazań pracodawcy. Zatem codzienne stawianie się do pracy, bez z góry określonych czynności do wykonania i wykonywanie na bieżąco poleceń zwykle świadczy o wykonywaniu pracy pod kierownictwem pracodawcy. Rację ma skarżący, że pracowniczego podporządkowania nie można utożsamiać z permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem czy też właściwym tempem wykonywanych czynności, wystarczy bowiem wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy.

W analizowanym przypadku powód wykonywał pracę, która została mu wskazana przez P. G. i była realizowana pod nadzorem m.in. kierownika budowy. W ocenie powoda wszystkie elementy zgodnie z art. 22 § 1 kodeksu pracy zostały więc spełnione (odpowiedź na apelację z dnia 22 marca 2020r., k. 216 – 217).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej, skierowana do punktu 1 zaskarżonego wyroku, jako uzasadniona, podlegała uwzględnieniu.

Tytułem wstępu wskazać należy, że z uwagi na brzmienie art. 378 k.p.c. Sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale obowiązek rozważenia na nowo całego zabranego w sprawie materiału oraz jego własnej oceny (art. 382 k.p.c.), przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006r., I PK 169/05). Wynikający z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza bowiem z jednej strony zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice, z drugiej zaś nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. W konsekwencji, sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże, powinien - naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Rozpoznanie "sprawy" w granicach apelacji oznacza zatem, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych (wyrok Sądu Najwyższego z 29 listopada 2016r., II PK 242/15, LEX nr 2202494).

W rozpatrywanej sprawie podniesione przez stronę skarżącą zarzuty odnoszą się do dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego oraz poczynionych ustaleń faktycznych, a także dotyczą wywiedzionych przez ten Sąd wniosków skutkujących nieprawidłowym zastosowaniem przepisów prawa materialnego. Sąd Okręgowy ocenił je jako uzasadnione, uznając tym samym za konieczne dokonanie korekty zaskarżonego wyroku.

Analizując jako pierwszy zarzut naruszenia wskazanego w apelacji przepisu postępowania, przypomnieć należy, że swobodna ocena dowodów, o jakiej mowa w art. 233 § 1 k.p.c., polega na rozumowaniu w oparciu o wymogi wyznaczone przepisami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia. Według tych kategorii sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999r., II UKN 685/98). Zaprzeczeniem swobodnej oceny dowodów jest ich ocena dowolna, to jest taka, która nie znajduje oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy lub też ocena nielogiczna albo sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999r., II UKN 76/99 oraz z dnia 19 czerwca 2001r., II UKN 423/00). Dokonując analizy materiału dowodowego sąd powinien przeprowadzić taki tok rozumowania, w wyniku którego dojdzie do sformułowania logicznie poprawnych wniosków składających się w jedną spójną całość, zgodną z doświadczeniem życiowym.

W rozpatrywanej sprawie Sąd Rejonowy naruszył art. 233 § 1 k.p.c., co skutkowało dokonaniem błędnych ustaleń faktycznych. Błędne było przede wszystkim ustalenie, że powoda i A. Z. (1) łączyła ustna umowa o pracę. Wprawdzie tego rodzaju twierdzenie powód zamieścił w pozwie, jednak – mimo, że na nim spoczywał ciężar dowodu – nie dowiódł tego w procesie. Z jego zeznań, jak również z tego, co zeznali przesłuchani w sprawie świadkowie nie wynika, by powód i A. Z. (1) ustalili zatrudnienie na podstawie umowy o pracę oraz by tego rodzaju umowa miała formę ustną. Świadkowie W. W. (1), T. S., J. S. i P. K. nie mieli wiedzy na temat ustaleń rodzaju umowy, jakie poczynili powód i zatrudniająca go A. Z. (1) oraz działający w jej imieniu P. G.. Z kolei P. G. wskazał, że o umowie o pracę z powodem nie rozmawiał. Sam powód natomiast w trakcie przesłuchania potwierdził, że P. G. poinformował go, że jeśli się sprawdzi, to zostanie podpisana umowa. Powód nie podał jednak, aby chodziło konkretnie o umowę o pracę, z czego wnioskować można, że była przeprowadzona rozmowa o podpisaniu umowy, ale bez określenia jej rodzaju, co z kolei oznacza, że mogło chodzić o umowę o dzieło, umowę zlecenia czy inną, niekoniecznie będącą umową o pracę.

Poza tym, że strony umowy, jaką realizował K. M., nie ustaliły, że będzie ich łączyła umowa o pracę bądź że jej zawarcie nastąpi w przyszłości, to na faktyczne istnienie między stronami stosunku pracy nie wskazują zgromadzone przez Sąd Rejonowy dowody. I tak, z zeznań świadka T. S. wynika jedynie, że powód „był na budowie” z ramienia firmy (...). Świadek nie był jednak w stanie wskazać, kiedy dokładnie to było, nie pamiętał również czym powód się zajmował ani nie orientował się, na jakiej podstawie prawnej została nawiązana przez powoda współpraca z podwykonawcą. Z zeznań świadka nie wynika również, jakie zadania realizował K. M., w jakim okresie ani za jaką stawkę. T. S. pełnił bowiem funkcję kierownika budowy i nie zajmował się sprawami umów zawieranych przez firmy wykonawcze z podwykonawcami ani bezpośrednim nadzorowaniem pracowników, szczególnie na stanowiskach robotniczych. Tymczasem Sąd Rejonowy pominął wskazane okoliczności. Nie wziął pod uwagę braku wiedzy świadka w kluczowych dla sprawy kwestiach i nie odniósł się do tego, dokonując oceny materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Okręgowego, zeznania świadka T. S. – choć wiarygodne - należało ocenić jako nieprzydatne dla ustalenia istnienia stosunku pracy pomiędzy powodem i A. Z. (1). Natomiast Sąd Rejonowy wadliwie i dowolnie wyprowadził z tych zeznań nieuprawniony i niewynikający z nich wniosek o wykonywaniu przez powoda pracy podporządkowanej.

Z zeznań świadka W. W. (1) wynika z kolei, że wiedział o obecności powoda na budowie przy ul. (...) w W., ale głównie dlatego, że powód bywał tam pod wpływem alkoholu, co świadek niejednokrotnie obserwował i dlatego pamiętał powoda. Miał również świadomość, że K. M. był osobą współpracującą z firmą (...), jednak nie miał wiedzy ani na temat stosunku prawnego łączącego strony (zeznał, że nigdy nie widział umowy), ani w zakresie takich okoliczności, które pozwalałyby ustalić, że praca wykonywana przez powoda na rzecz A. Z. (1) była pracą podporządkowaną, świadczoną w ramach stosunku pracy. Z zeznań świadka wynikało jedynie, że widywał powoda na budowie w stanie nietrzeźwości, co zgłaszał P. G., w następstwie czego powód był wydalany z placu budowy. Z wadliwych ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, bazujących na zeznaniach świadka W. W. (1), wynika natomiast między innymi to, że W. W. (1) jako kierownik robót sanitarnych sprawował kontrolę nad powodem wykonującym pracę murarza oraz dozorcy. Sąd Rejonowy nie dokonał jednak szczegółowych ustaleń co do tego, w jakim zakresie ta kontrola była sprawowana oraz jakie znaczenie ma ta okoliczność dla możliwości ustalenia istnienia stosunku pracy pomiędzy powodem i A. Z. (1). W tym zakresie zabrakło przede wszystkim informacji o tym, czy W. W. (1) był pracownikiem/ współpracownikiem firmy (...), czy może nie był związany z tą firmą jakimkolwiek stosunkiem prawnym (był niezależnym podmiotem na budowie, którego poleceniom w pewnym zakresie podlegali wszyscy znajdujący się na budowie, np. w zakresie porządku i bezpieczeństwa). Sąd Rejonowy nie ustalił również jaki był zakres kontroli sprawowanej przez W. W. (1). Ponadto w ustaleniach poczynionych przez Sąd pierwszej instancji znalazło się stwierdzenie, że ww. świadek był kierownikiem robót sanitarnych na budowie przy ul. (...) w W.. Z zeznań tego świadka wynika zaś, że z zawodu jest technikiem instalacji sanitarnych, zaś na budowie pełnił funkcję kierownika robót. Nie wiadomo jednak, gdyż nie zostało to doprecyzowane, czy na budowie, na której pracował powód, był on kierownikiem robót sanitarnych czy też innego rodzaju robót. Kwestia ta, zdaniem Sądu Okręgowego, jest istotna, bowiem powód był na budowie murarzem oraz dozorcą. Z materiału dowodowego nie wynika, aby zajmował się również wykonywaniem prac w zakresie instalacji wodnych, kanalizacyjnych, czy jakichkolwiek innych instalacji sanitarnych, a zadaniem kierownika robót sanitarnych jest zasadniczo nadzorowanie i kontrolowanie właśnie tego rodzaju prac. Jeżeli więc powód był murarzem i dozorcą, a W. W. (1) kierownikiem robót sanitarnych, to zasadniczo nie mógł sprawować nadzoru nad powodem w zakresie sposobu wykonywania pracy. Poza tym, co chyba najistotniejsze, W. W. (2), składając zeznania, nie wskazał, by kontrolował pracę powoda, by mu ją przydzielał i z tej pracy rozliczał. Wydaje się więc, że poprzez stwierdzenie, iż praca powoda na stanowisku dozorcy oraz murarza była kontrolowana przez kierownika robót sanitarnych W. W. (1), Sąd Rejonowy miał na myśli to, że kilkukrotnie zdarzyło się, że W. W. (1) spotkał powoda w stanie nietrzeźwości i podjął kroki celem wydalenia go z placu budowy ze względów bezpieczeństwa. To jednak nie oznacza, że K. M. i A. Z. (1) łączyła umowa o pracę, ani że praca powoda była nadzorowana, podporządkowana kierownictwu pracodawcy.

Jeśli chodzi o zeznania kolejnego świadka - P. G., to pokrywają się z zeznaniami K. M. jedynie co do tego, że powód na rzecz firmy (...) wykonywał czynności murarza na budowie przy ul. (...), a następnie, z uwagi na wstrzymanie prac murarskich, zaproponowano mu, aby pilnował budowy. Świadek nie był jednak w stanie podać konkretnych dat i okresu współpracy z powodem (zeznał „miesiąc, może dwa”), ani nie wyjaśnił dokładnie, jaka była specyfika pracy powoda, jej organizacja, czas pracy i inne kwestie, które z punktu widzenia stosunku pracy są istotne. P. G. przyznał wprawdzie, że wydał powodowi środki ochrony osobistej, ale wyjaśnił zarazem, że materiały budowlane do pracy zapewniane były przez generalnego wykonawcę. Świadek zakwestionował ponadto twierdzenia powoda co do zawarcia z nim umowy o pracę, jak również nie potwierdził złożenia powodowi tego rodzaju propozycji, a także zasad rozliczeń, jakie zaprezentował powód i zaległości, jakie w związku z wykonywaną pracą według powoda powstały. Nie można było więc zgodzić się z twierdzeniem Sądu Rejonowego, że zeznania P. G. pokrywają się z zeznaniami powoda co do świadczenia przez niego pracy murarza i dozorcy. Ponadto, z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że P. G. wydawał powodowi polecenia. Sąd Rejonowy nie poczynił jednak żadnych ustaleń co do tego, czego dotyczyły te polecenia, czy miały charakter poleceń kierowniczych, a także czy odnosiły się do sposobu wykonywania czynności przez powoda oraz organizacji jego pracy. Na wydawanie przez P. G. poleceń powodowi wskazuje jedynie lakoniczne stwierdzenie Sądu pierwszej instancji, że „to P. G. skierował powoda na stanowisko dozorcy od dnia 28 września 2017r.” Sąd ten nie poczynił jednak ustaleń, czy owo „skierowanie” miało charakter polecenia służbowego, czy też stanowiło jedynie propozycję, którą powód przyjął.

W ocenie Sądu Okręgowego, jedynie zeznania świadka P. K. zdają się odpowiadać w dużej mierze zeznaniom złożonym przez powoda. Sąd Rejonowy powinien był jednak podejść do nich z ostrożnością ze względu na przyjacielskie relacje, jakie łączyły świadka z powodem. Świadek zeznając podkreślał m.in., że K. M. niejednokrotnie wspierał go finansowo i służył pomocą, co może świadczyć o długu wdzięczności wobec powoda i wpływać na obiektywizm świadka. Sąd Rejonowy nie uwzględnił jednak tego faktu. Dodatkowo podkreślić trzeba, że choć P. K. zeznał, że otrzymał środki ochrony osobistej od P. G. oraz, że praca wykonywana była w godzinach od 7:00 do 17:00, a czasem w soboty i w niedziele, to jego zeznania są mało precyzyjne. Świadek wskazał, że pracował razem z powodem na budowie, jednak chwilę później podał, że nie wie czym dokładnie zajmował się powód, tłumacząc, że był ochroniarzem i wykonywał jeszcze „inne prace na tej budowie”. Świadek zeznał również, że nigdy nie widział powoda w stanie nietrzeźwości na budowie oraz że sam jest niepijącym od lat alkoholikiem. Ta część zeznań ww. świadka jest jednak sprzeczna z tym, co zeznali W. W. (1) oraz P. G., którzy zgodnie twierdzili, że wielokrotnie wydalali powoda z placu budowy z uwagi na problem z alkoholem. Ponadto świadek P. G. wskazał, że powód spożywał alkohol wraz z P. K.. Wskazane rozbieżności, zdaniem Sądu drugiej instancji, istotnie rzutują na wiarygodność P. K..

Z zeznań wskazanych świadków, które Sąd Rejonowy ocenił jako wiarygodne, w ocenie Sądu Okręgowego, wynika tyle tylko, że powód wykonywał prace na rzecz A. Z. (1). W oparciu o to, co zeznali świadkowie trudno jednak precyzyjnie ustalić okres pracy, rodzaj wykonywanych obowiązków oraz szczegóły związane z podporządkowaniem A. Z. (1) bądź osobom działającym w jej imieniu czy z jej polecenia. Brak precyzji w zeznaniach świadków Sąd pierwszej instancji jednak pominął, a w zakresie, który został omówiony, na podstawie tego, co świadkowie zeznali, wyprowadził całkowicie nieuprawnione wnioski, błędnie konstatując, że pomiędzy K. M. a A. Z. (1) została zawarta ustna umowa o pracę.

Sąd pierwszej instancji, czyniąc ustalenia faktyczne sprzeczne ze zgromadzonymi w sprawie dowodami, oparł się przede wszystkim na zeznaniach powoda K. M., którym dał wiarę w całości. W związku z tym ustalenia faktyczne w zasadzie pokrywają się z opisem stanu faktycznego, przedstawionym w piśmie pełnomocnika powoda z dnia 25 sierpnia 2017r. oraz z notatkami powoda, dotyczącymi wynagrodzenia, jakie zostały dołączone do pozwu. Zdaniem Sądu Okręgowego zaakcentować należy po pierwsze, że skoro powód jest osobą posiadającą interes w korzystnym rozstrzygnięciu przedmiotowej sprawy, to Sąd Rejonowy powinien był podejść do jego zeznań oraz stanowiska przedstawionego w sprawie z daleko idącą ostrożnością, czego nie uczynił. W uzasadnieniu wyroku brak jest bezpośredniego odniesienia się do tego właśnie aspektu w kontekście zeznań powoda, co tylko potwierdza, że Sąd Rejonowy bezkrytycznie, nie mając ku temu żadnych podstaw, przyjął twierdzenia powoda za własne. Po drugie, nie można było zgodzić się z twierdzeniem Sądu Rejonowego, jakoby zeznania powoda dotyczące świadczenia przez niego pracy na stanowisku murarza i dozorcy pokrywały się z zeznaniami świadków T. S., P. K., W. W. (1) oraz P. G.. Zeznania ww. świadków Sąd Okręgowy szczegółowo przeanalizował, ale poza okolicznościami, o których była mowa, nie potwierdzają one w większości tego, co zeznał powód. Po trzecie, zeznania powoda i jego twierdzenia zaprezentowane w toku procesu nie są spójne. Zeznając K. M. wskazał m.in., że wykonywał pracę podporządkowaną na rzecz A. Z. (1) na budowie przy ul. (...) w W. w terminie od 26 lipca 2016 roku do 27 września 2016 roku jako murarz za wynagrodzeniem 22 zł/m 2, a następnie w terminie od 28 września 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku jako dozorca za wynagrodzeniem 12 zł/h oraz że łączący strony stosunek stanowił stosunek pracy. P. G. (pełnomocnik A. Z. (1)) wydawał powodowi polecenia oraz skierował go do pracy na stanowisku dozorcy. P. G. zaopatrzył go również w środki ochrony osobistej. Praca na stanowisku dozorcy kontrolowana była przez kierownika robót W. W. (1). P. G. na początku miał wspomnieć, że być może, jeżeli powód się sprawdzi, zawrze z nim umowę. Z zeznań powoda wynika ponadto, że powód rzekomo wykonywał pracę jako murarz w godzinach od 7:00 do 17:00 oraz, że czasem mógł zdecydować o opuszczeniu budowy wcześniej i wtedy pracował w sobotę. Wskazane zeznanie nie pokrywa się jednak ze stanowiskiem wyrażonym w piśmie procesowym pełnomocnika powoda z dnia 25 sierpnia 2017r., z którego wynika, że K. M. wykonywał prace murarskie w godzinach od 7:30 do 15:30, a pracę jako dozorca w godzinach od 7:00 do 17:00. Sąd Rejonowy pominął jednak tę rozbieżność, przy czym nie była ona jedyna, gdyż w pozwie powód podnosił, że pracował na budowie przy ul. (...) przez 8 miesięcy, zaś w piśmie procesowym pełnomocnika powoda wskazane zostało, że pracował niecałe 5 miesięcy. Powyższe oznacza, że zeznania K. M. nie tylko nie są zgodne i spójne z zeznaniami świadków, ale również występuje wewnętrzna sprzeczność w zeznaniach i stanowisku procesowym samego powoda, co nie jest bez znaczenia, a co Sąd Rejonowy zupełnie pominął.

Sąd drugiej instancji, szczegółowo analizując ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i ocenę dowodów, miał również na względzie, że Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że stan faktyczny ustalił w oparciu o dowody dołączone do akt sprawy, których wiarygodność nie była kwestionowana przez strony. Poza zeznaniami, które Sąd drugiej instancji przeanalizował, innym dowodem, dołączonym do akt sprawy, jest odręczna notatka powoda zawierająca spis kwot rzekomo otrzymanych od P. G. wraz z terminami ich wypłaty. Nie jest prawdą, że wiarygodność tego dowodu nie była kwestionowana przez żadną ze stron, o czym świadczy pismo procesowe pełnomocnika strony pozwanej z dnia 3 grudnia 2019r. (k. 138-140). Również w zakresie tego dowodu Sąd Rejonowy dokonał bezkrytycznej oceny i przyjął za prawdziwe obliczenia powoda. Natomiast dokument ten został wytworzony przez powoda, nie jest opatrzony podpisem ani powoda, ani żadnej z osób działającej w imieniu firmy (...). Nie sposób więc było ustalić pochodzenie tej odręcznej notatki i nadać jej walor dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c.

Uwzględniając zaprezentowane okoliczności, Sąd Okręgowy podzielił argumentację strony pozwanej co do tego, że Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych w sprawie w sposób dowolny. Nie rozważył wszechstronnie zebranego materiału dowodowego, a co więcej, na podstawie zeznań świadków i powoda, wyprowadził wnioski, które z nich nie wynikają. Sąd Rejonowy nie dostrzegł nieścisłości i różnic pomiędzy zeznaniami świadków i powoda, a także rozbieżności i wewnętrznej sprzeczności pomiędzy twierdzeniami samego powoda mimo, że były one kluczowe dla ustalenia stosunku pracy. Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia faktyczne głównie na zeznaniach powoda dając im wiarę, bez odpowiedniego skonfrontowania ich z zeznaniami świadków. Takie działanie było nieuprawnione i stanowiło wyraz uproszczonej oceny materiału dowodowego, a w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych, rzutujących w sposób zasadniczy na zapadłe w sprawie rozstrzygnięcie.

Dokonując prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd Okręgowy ustalił tyle tylko, że w bliżej nieokreślonym czasie, najprawdopodobniej w drugiej połowie 2016 roku, powód K. M. zgłosił się na budowę przy ul. (...) w W.. Jednym z podwykonawców była tam A. Z. (1), prowadząca wówczas jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...). Pełnomocnikiem A. Z. (1) był P. G.. Powód zainteresowany był pracą na ww. budowie, w związku z czym ustalił z P. G., działającym w imieniu A. Z. (2), że będzie wykonywał czynności murarskie. P. G. zaopatrzył powoda w środki ochrony osobistej, takie jak kask i kamizelka. Po jakimś czasie, nie dłuższym jednak niż 1-2 miesiące, prace na budowie zostały zawieszone. Wtedy P. G. zaproponował powodowi, że może pełnić funkcję dozorcy na budowie. Zadaniem dozorcy było pilnowanie terenu budowy. W okresie pełnienia funkcji dozorcy na budowie K. M. widywany był w stanie nietrzeźwości. Stan ten nie był stwierdzany przy użyciu urządzenia do pomiaru alkoholu we krwi, jednak pomiary takie nie były konieczne, gdyż zachowanie powoda ewidentnie wskazywało, że pozostaje pod wpływem alkoholu. Osobą zgłaszającą ten fakt P. G. był W. W. (1), pełniący na budowie funkcję kierownika robót. Ostatecznie powód został wydalony z budowy.

W przedstawionym stanie faktycznym nie można było, w oparciu o zgromadzone dowody, ustalić ile dokładnie wynosił okres pełnienia przez powoda funkcji dozorcy, z tym że czas ten nie był długi (być może kilka tygodni). Podobnie było z pracą powoda jako murarza. Z zeznań świadków oraz K. M. wynika, że okres ten mógł wynosić w sumie od 1 do 5 miesięcy. Z tytułu wykonywania ww. czynności powód otrzymywał wynagrodzenie, które wypłacane było przez P. G. w formie gotówkowej. Wysokość wynagrodzenia nie wynika jednak w sposób jednoznaczny z materiału dowodowego. Wprawdzie powód przedstawił kalkulację, która wskazuje na, jego zdaniem, należne mu wynagrodzenie, sposób jego obliczenia, a także kwotę, która zdaniem powoda, nie została mu wypłacona. Twierdzenia te nie znajdują jednak potwierdzenia w zeznaniach żadnego ze świadków. Świadek P. G. zeznał, że wypłacił powodowi wszystkie należności za świadczoną pracę (usługi). W wyjaśnieniach składanych Państwowej Inspekcji Pracy wyjaśnił, że stawka wynagrodzenia za wymurowanie 1 m 2 muru wynosiła 22 zł. Z kolei pozostali świadkowie nie mieli wiedzy i nie odnieśli się konkretnie co do sposobu rozliczeń pomiędzy stronami. Świadek P. K. wskazał jedynie, że P. G. w ogóle mu nie płacił, względnie, że płacił mało.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd II instancji dokonał częściowo na podstawie dokumentów, które zgromadził Sąd I instancji, a które były wiarygodne. Dotyczy to skargi do PIP oraz pisma z PIP z dnia 27 kwietnia 2017r. Sąd Okręgowy nie uznał za wiarygodną notatki powoda dotyczącej dat i kwot wypłacanego wynagrodzenia. Notatka została sporządzona prawdopodobnie przez powoda, jednak nie została przez niego opatrzona podpisem. Poza tym treści zawarte w notatce nie mają oparcia w zeznaniach świadków, jak również w innych dokumentach. Zdaniem Sądu Okręgowego, notatka mogła zostać sporządzona na potrzeby toczącego się postępowania, dlatego odmówiono jej waloru wiarygodności.

Ustalenia faktyczne zostały poczynione przez Sąd drugiej instancji również na podstawie zeznań świadków i powoda. Zeznania powoda Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne tylko w części, biorąc pod uwagę jego interes w rozstrzygnięciu sprawy, jak również liczne, omówione już, wewnętrzne sprzeczności. Zeznania świadków: T. S., W. W. (1) oraz P. G. Sąd uznał w całości za wiarygodne. Były one spójne, logiczne i nie pozostawały ze sobą w sprzeczności. Natomiast zeznania P. K. zostały ocenione jako wiarygodne w części, biorąc pod uwagę relację łączącą świadka z powodem oraz niespójność z zeznaniami innych świadków.

Mimo wiarygodności zeznań świadka T. S., w zasadzie były one nieprzydatne do ustalenia istnienia stosunku pracy pomiędzy powodem i A. Z. (1), ponieważ świadek nie miał wiedzy co do dokładnego przebiegu współpracy stron i niewiele pamiętał z tego okresu. Jeśli chodzi zaś o pozostałych świadków, to ich zeznania w dużej części są niespójne z zeznaniami powoda albo też na tyle ogólne, że nie pozwalają potwierdzić prawdziwości twierdzeń powoda. Nie dają też podstaw do precyzyjnych ustaleń w zakresie relacji łączącej powoda i A. Z. (1), a zatem Sąd Okręgowy ustalił na ich podstawie tylko to, co można było uznać za potwierdzone, a więc, że powód wykonywał pewne prace murarskie oraz czynności dozorcy na budowie przy ul. (...) w W. w 2016 roku, w okresie od 1 do 5 miesięcy. Trudno było jednak ustalić dokładny okres pracy, sposób jej organizacji oraz to, czy w okresie jej wykonywania powód był samodzielny, czy też podlegał nadzorowi kierowniczemu jakiejkolwiek osoby działającej w imieniu firmy (...) SA. Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że sam fakt powierzenia czynności murarskich i dozorczych powodowi przez P. G. nie świadczy jeszcze o tym, że w toku wykonywania tej czynności powód podlegał kierownictwu P. G. co do sposobu wykonywania tej pracy. Nie świadczy również o tym fakt wydalenia powoda z budowy czy zaopatrzenie w środki ochrony indywidualnej.

Nieprawidłowa ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy i nowe skorygowane przez Sąd drugiej instancji ustalenia faktyczne, dają podstawy do stwierdzenia, że w postępowaniu pierwszo instancyjnym nastąpiło nieprawidłowe zastosowanie art. 22 § 1 k.p. Zgodnie z treścią tego przepisu poprzez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. W ujęciu cytowanego przepisu stosunek pracy to relacja prawna łącząca pracodawcę i pracownika, na której treść składają się wzajemne prawa i obowiązki. Z przepisu powyższego wywodzi się zespół cech stosunku pracy, różniących go od innych stosunków prawnych, w szczególności od niektórych stosunków zobowiązaniowych prawa cywilnego. Te cechy to po pierwsze, zasada osobistego świadczenia pracy przez pracownika. Po drugie, pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy, a nie do wykonania pracy, co oznacza, że stosunek pracy ma charakter ciągły. Trzecia cecha to ta, że pracownik nie odpowiada za wynik pracy, ale za samo staranne świadczenie pracy. Kolejna cecha tego stosunku to zawłaszczanie wyniku pracy przez pracodawcę i wykonywanie pracy w warunkach podporządkowania, to jest pod kierownictwem pracodawcy. Przy uwzględnieniu wskazanych elementów, zadaniem Sądu, który rozpoznaje żądanie jak w przedmiotowej sprawie, jest ustalenie, czy danemu stosunkowi prawnemu można przypisać powyższe cechy. Sąd Rejonowy, rozpoznający żądanie powoda, powinien był więc rozważyć w sposób szczegółowy, a nie ogólny i pobieżny, czy pomiędzy powodem i A. Z. (1) istniał jakikolwiek stosunek prawny, a jeśli tak, to czy zgodnie z twierdzeniami powoda cechował się wymienionymi wyżej elementami. Tymczasem w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd pierwszej instancji ograniczył się w zasadzie do prezentacji treści ww. przepisu, wywodów teoretycznych i cytowania poglądów judykatury, nie dokonując głębszej analizy indywidualnego przypadku, jaki został poddany ocenie.

Sąd Okręgowy, który dokonał własnej oceny materiału dowodowego i poczynił własne ustalenia stanu faktycznego, wyprowadził na ich podstawie przeciwny niż Sąd Rejonowy wniosek, zgodnie z którym K. M. i A. Z. (1) prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) nie łączył stosunek pracy w okresie oznaczonym w punkcie 1 zaskarżonego wyroku. Przede wszystkim na podstawie zeznań świadków trudno jest w istocie ustalić, kiedy dokładnie i jak długo powód wykonywał prace, jaki był rzeczywisty wymiar czasu pracy, jak również czy powód podlegał kierownictwu właściwemu dla stosunku pracy ze strony P. G. - pełnomocnika A. Z. (1). Sąd Okręgowy ocenił, że za jednoznacznym kierownictwem właściwym dla stosunku pracy nie przemawia sam fakt, że P. G. powierzył powodowi wykonywanie czynności murarskich, a następnie dozorczych, jak również to, że przekazał mu środki ochrony osobistej (kask, kamizelka) oraz, że wydalił go z budowy ze względu na stan nietrzeźwości. Jak słusznie wskazał w apelacji pełnomocnik strony pozwanej, praca pod kierownictwem oznacza pracę wykonywaną pod kierownictwem pracodawcy przede wszystkim co do sposobu jej wykonywania. Zdaniem Sądu Okręgowego, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika zaś, że takiego rodzaju kierownictwo miało miejsce. Nie wskazują na to opisane powyżej polecenia wydane przez P. G..

Z pisma procesowego powoda wynika, że nadzór nad powodem sprawował W. W. (1). Z materiału dowodowego nie wynika jednak, czy W. W. (1) pracował na budowie z ramienia firmy (...), a jeżeli tak, to czy rzeczywiście sprawował nadzór nad powodem w imieniu pracodawcy. Materiał dowodowy wskazuje jedynie, że W. W. (1) kilkukrotnie informował P. G. o tym, że powód przebywa na budowie w stanie odurzenia alkoholowego i że wraz z P. G. polecił mu opuszczenie budowy. Wątpliwe jest przy tym, czy W. W. (1) jako kierownik robót sanitarnych rzeczywiście sprawował nadzór nad powodem w zakresie sposobu wykonywania pracy biorąc pod uwagę, że powód nie zajmował się instalacjami sanitarnymi, a murowaniem i dozorowaniem.

Podsumowując, ustalenia faktyczne poczynione w sprawie nie pozwalają na ustalenie, że powód i A. Z. (1) zawarli umowę o pracę. Ze zgromadzonych dowodów wynika niewątpliwie to, że powód przebywał na budowie z ramienia firmy (...) SA oraz, że wykonywał czynności murarskie oraz dozorcze, przy czym nie jest pewne jaki był okres wykonywania tych czynności (od 1 do 5 miesięcy w 2016 roku). Okoliczności te wskazują, że powoda i A. Z. (1) łączył pewien stosunek umowny (być może umowa zlecenie bądź umowa o dzieło), jednak zdaniem Sądu Okręgowego brak jest wystarczających dowodów, aby przyjąć, że był to stosunek pracy. Jak trafnie zauważyła strona pozwana, regulacja z art. 22 § 1 k.p. nie oznacza prawnego domniemania stosunku pracy. Zatrudnienie rozumiane jest szeroko, ze względu na różne formy zarobkowania i świadczenia pracy. W systemie prawa akceptuje się ich dopuszczalność i równorzędność. Jeżeli więc strona powodowa twierdziła, że stosunek łączący strony był stosunkiem pracy, zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. spoczywał na niej ciężar dowodu co do występowania wszystkich przesłanek charakterystycznych dla stosunku pracy. Jednak powód obowiązkowi dowiedzenia swych twierdzeń nie sprostał.

Sąd Rejonowy, mając na uwadze braki w materiale dowodowym, w pewnej części uwzględnił obciążający strony obowiązek dowodzenia, jednak ciężarem dowodu w sposób nieuprawniony obciążył stronę pozwaną. Przypomnieć należy, że pozwana w odpowiedzi na pozew wskazała, że z powodem łączyła ją umowa o dzieło. Powód natomiast konsekwentnie wskazywał na stosunek pracy. W tej sytuacji, to na powodzie, a nie na pozwanej, spoczywał obowiązek dowodzenia. To K. M., jeśli wskazywał, że zawarł z A. Z. (1) umowę o pracę, powinien tego dowieść, ale – jak zostało wskazane – tak się nie stało.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy uwzględnił apelację uznając, że do wydania zaskarżonego wyroku w części ustalającej stosunek pracy doszło z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. i art. 22 § 1 k.p. W konsekwencji Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., wydał orzeczenie reformatoryjne i - orzekając co do istoty sprawy - oddalił powództwo jako niezasadne.

SSO Marcin Graczyk SSO Agnieszka Stachurska SSO Małgorzata Jarząbek

UZASADNIENIE

rozstrzygnięcia zamieszczonego w punkcie 2 wyroku

Wyrokiem z dnia 10 lutego 2020r. Sąd Rejonowy dla (...)Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, orzekając w sprawie z powództwa K. M. przeciwko A. G. i J. Z. - spadkobiercom zmarłej A. Z. (1), o wynagrodzenie i ustalenie istnienia stosunku pracy:

8.  ustalił istnienie stosunku pracy pomiędzy pracownikiem K. M. i pracodawcą A. Z. (1), która prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., na podstawie umowy o pracę w okresie od 16 lipca 2016r. do 5 grudnia 2016r.;

9.  zasądził solidarnie od A. G. i J. Z. na rzecz K. M. kwotę 3.960 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 maja 2017 roku do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia;

10.  oddalił powództwo w pozostałej części,

11.  zasądził solidarnie od A. G. i J. Z. na rzecz adwokata M. B. kwotę 1.350 zł netto wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;

12.  odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu w oddalonej części powództwa;

13.  odstąpił od obciążenia stron procesu pozostałymi kosztami sądowymi;

14.  nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.850 zł.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

Powoda K. M. łączyła z A. Z. (1), prowadzącą ówcześnie działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., ustna umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku murarza od dnia 26 lipca 2016 roku do dnia 27 września 2016 roku z wynagrodzeniem w wysokości 22 zł/m 2 ściany. Praca była świadczona na budowie przy ul. (...) w W.. Następnie od dnia 28 września 2016 roku do dnia 5 grudnia 2016 roku K. M. łączyła z A. Z. (1), prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., ustna umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku dozorcy przy ul. (...) w W. z wynagrodzeniem 12 zł za godzinę pracy.

Praca K. M. na stanowisku murarza była nadzorowana przez kierownika robót sanitarnych W. W. (1), zaś polecenia wydawał mu P. G. - pełnomocnik firmy (...). To P. G. skierował powoda na stanowisko dozorcy od dnia 28 września 2017 roku, zaś jego praca na stanowisku dozorcy była kontrolowana przez kierownika W. W. (1). 

Wynagrodzenie za pracę na stanowisku murarza było wypłacane przez P. G. zaliczkami w różnych kwotach. K. M. notował otrzymywane zaliczki. Za pracę na stanowisku murarza dostał od pozwanej łącznie kwotę 6.900,00 zł, a powinien był otrzymać 7.260,00 zł za wymurowane 330 m 2. Kwota 360,00 zł nie została wypłacona pracownikowi.

Powód na stanowisku dozorcy pracował od godziny 7.00 do 17.00 (10 godzin dziennie) za wynagrodzeniem w wysokości 12 zł za godzinę. Z tytułu pracy na stanowisku dozorcy pozwana wypłaciła powodowi jedynie kwotę 2.400,00 zł, zaś powód przepracował od dnia 8 września 2016 roku do dnia 5 grudnia 2016 roku łącznie 50 dni na tym stanowisku. Pracodawczyni nie wypłaciła powodowi za pracę na stanowisku dozorcy kwoty 3.600,00 zł.

Powód zgłosił skargę do Państwowej Inspekcji Pracy w sprawie niewypłaconego mu wynagrodzenia za pracę w łącznej wysokości 6.950 zł. W odpowiedzi na skargę otrzymał pismo, w którym Inspektor Pracy poinformował, że P. G. złożył wyjaśnienia, z których wynika, że zawarto z nim umowę o dzieło na wymurowanie ścian za 22 zł/m 2 i rozliczono się z nim całkowicie.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dokumenty dołączone do akt sprawy, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ponadto podstawę ustaleń faktycznych stanowiły zeznania świadków: T. S., P. K., W. W. (1) i P. G., potwierdzające że powód świadczył pracę na terenie budowy przy ul. (...) w W.. Świadkowie ci potwierdzili, że pracowali razem z powodem na budowie.

Sądu I instancji ocenił, że zeznania wymienionych świadków są wiarygodne w zakresie, w jakim świadkowie zgodnie zeznali, że powód wykonywał pracę murarza, a następnie dozorcy na terenie budowy przy ul. (...) w W., gdyż ma to potwierdzenie w złożonej do akt sprawy dokumentacji. Ponadto zeznania te są zbieżne z zeznaniami powoda.

Zeznania świadka J. S. nie posłużyły do ustalenia stanu faktycznego. Okazały się nieprzydatne, ponieważ świadek nie wiedziała nic na temat charakteru pracy powoda na budowie przy ul. (...) w W..

Zeznaniom powoda K. M. Sąd Rejonowy dał wiarę w całości, gdyż pokrywały się z zeznaniami świadków T. S., P. K., W. W. (1) i P. G. w zakresie świadczenia przez niego pracy na stanowisku murarza i dozorcy.

Sąd I instancji podkreślił, że pomimo wezwania i zobowiązania Sądu, A. Z. (1), prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., do dnia śmierci nie złożyła akt osobowych powoda i zaświadczenia o wysokości miesięcznego wynagrodzenia. Nie złożyła także jakichkolwiek dokumentów dotyczących prac wykonywanych przez K. M. - mimo, że przyznała sam fakt świadczenia robót przez powoda (na k. 29 strona wskazuje na pracę „w ramach umowy o dzieło”, jednakże żadnej umowy nie przedkłada). Zgodnie z art. 233 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy nadał tej odmowie takie znaczenie, że uznał za wiarygodne wyliczenia przedstawione przez pełnomocnika powoda w piśmie procesowym z k. 40-41, podkreślając że w żaden sposób strona przeciwna nie wykazała w tym zakresie braku wiarygodności.

Przechodząc do oceny zasadności powództwa, Sąd Rejonowy wskazał, że stosownie do treści art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. udowodnienie faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Art. 232 k.p.c. stanowi natomiast, że strony są obowiązane wykazać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W konsekwencji, jeżeli strona nie przedstawi dowodów, to należy uznać, że dany fakt nie został udowodniony. Wskazane przy tym zostało również stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 22 listopada 2001 roku w sprawie o sygn. I PKN 66/10 (OSNP 2003/20/487), zgodnie z którym samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą.

Dalej Sąd I instancji podkreślił, że postępowanie cywilne ma kontradyktoryjny charakter, czego wyrazem jest dyspozycja zawarta w art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły z art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Reguły art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Ponadto samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę zgłaszającą (tak też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada, 2001r., sygn. akt I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44). Ciężar dowodu określa wynik merytoryczny sporu (sprawy) w sytuacji, gdy strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Analizując żądanie powoda ustalenia istnienia stosunku pracy, Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną dla powództw o ustalenie istnienia prawa bądź stosunku prawnego jest regulacja z art. 189 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem powód musi wykazać dodatkowo istnienie interesu prawnego uzasadniającego jego roszczenie. Interes ten stanowi podstawową przesłankę materialnoprawną powództwa o ustalenie, a jednocześnie jest on kryterium zasadności wyboru tej formy ochrony praw podmiotowych. Przez „interes” należy rozumieć potrzebę wynikającą z sytuacji, w jakiej powód się znalazł, natomiast „prawny” dotyczy szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych podmiotu. Powództwo o ustalenie zmierza do usunięcia stanu niepewności w łączącym strony stosunku prawnym. W wyroku z dnia 5 grudnia 2002 roku (sygn. akt I PKN 629/01) Sąd Najwyższy wskazał, że na podstawie art. 189 k.p.c. pracownik ma interes prawny w ustaleniu rzeczywistej treści realizowanego stosunku pracy, jeżeli dochodzone ustalenie ma charakter niemajątkowy lub sprawia, że oparte na nim potencjalne roszczenia majątkowe mogą się zaktualizować dopiero w przyszłości.

W przedmiotowej sprawie powód wskazywał w treści pozwu, że pomimo faktycznego wykonywania przez niego pracy na rzecz pozwanej, nie doszło do podpisania umowy o pracę, a także nie doszło do wypłaty części wynagrodzenia za okres od 16 lipca 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku. Sąd Rejonowy uznał więc, że interes prawny powoda w ustaleniu istnienia stosunku pracy istniał obiektywnie.

Przechodząc do szczegółowej analizy żądania ustalenia stosunku pracy, Sąd I instancji podkreślił, że przesłanki wskazujące na istnienie stosunku pracy wynikają z regulacji kodeksowej z art. 22 § 1 Kodeksu pracy (dalej jako: k.p.), zgodnie z którym przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Katalog przesłanek istnienia stosunku pracy uszczegóławia orzecznictwo Sądu Najwyższego, które Sąd Rejonowy powołał i analizując je wyjaśnił, że dla przyjęcia, iż stosunek prawny jest stosunkiem pracy, należy łącznie wykazać następujące przesłanki:

- wykonywanie przez pracownika pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy,

- wykonywanie tej pracy osobiście przez pracownika,

- wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy,

- wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu pracy,

- wypłacanie przez pracodawcę pracownikowi wynagrodzenia za pracę.

Immanentną cechą stosunku pracy jest występowanie dwóch podmiotów: pracodawcy oraz pracownika. Pracodawca musi być konkretnie określony, aby możliwe było ustalanie powyższych przesłanek.

Z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji wynika, że powód od dnia 16 lipca 2016 roku świadczył osobiście pracę na stanowisku murarza, polegającą na murowaniu ściany na budowie przy ul. (...) w W.. W tym czasie A. Z. (1), która prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...) w W., była tam podwykonawcą robót. Praca K. M. była nadzorowana przez kierownika W. W. (1), zaś polecenia wydawał mu pełnomocnik pozwanej P. G., który następnie polecił powodowi pracę na stanowisku dozorcy od dnia 28 września 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku. Ta praca była wykonywana przez K. M. w godzinach od 7.00 do 17.00, od poniedziałku do piątku. Wypłacane były zaliczki w różnych kwotach.

Przesłuchani świadkowie: P. K., W. W. (1), P. G. i T. S. zeznali, że powód świadczył pracę na terenie budowy przy ul. (...) w W.. Świadek P. K. zeznał, że pracował z powodem około pół roku, pozostali świadkowie, z uwagi na upływ czasu, nie odnieśli się w żaden sposób do czasookresu zatrudnienia powoda. Również pozwana - pomimo swojego twierdzenia z karty 29 akt sprawy - nie wyraziła swego stanowiska w tej kwestii, dlatego też Sąd przyjął okres zatrudnienia wskazany przez powoda, tj. od 16 lipca 2018 roku do 5 grudnia 2016 roku. Biorąc pod uwagę, że pozwana przyznała wprost, że powód wykonywał na jej rzecz czynności związane z murowaniem ścian i dozorem, natomiast świadek P. K. jak i pozostali świadkowie W. W. (1), P. G. i T. S. również potwierdzili ten fakt, Sąd uznał, że powód wykazał, iż świadczył pracę faktycznie na rzecz pozwanej, także jako dozorca.

W ocenie Sądu Rejonowego strona pozwana w żaden sposób nie udowodniła, że strony łączyła umowa o dzieło, wskazana na karcie 29 akt sprawy. To twierdzenie jest całkowicie gołosłowne i niepoparte żadnymi dowodami (strona pozwana winna to udowodnić zgodnie z art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. oraz art. 232 k.p.c.). Tym bardziej, że zgodnie z art. 22 § 1 1 k.p. zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 tego przepisu jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Dodatkowo art. 22 § 1 2 k.p. stanowi, że nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1 tego przepisu.

Sąd Rejonowy wskazał również, że strona pozwana na karcie 139 akt sprawy potwierdziła, że powodowi zostały wydane rzeczy niezbędne do prawidłowego i bezpiecznego wykonania umówionych czynności, jak środki ochrony, czy narzędzia.

Wykonywana przez K. M. praca mieściła się w zakresie stosunku pracowniczego. K. M. wykonywał pracę podporządkowaną i jednocześnie praca wykonywana była co do zasady stale, 5 dni w tygodniu oraz osobiście. Z materiału dowodowego wynikało również, że za wykonywaną pracę powód miał otrzymywać wynagrodzenie. Pozwana twierdziła, że dokonała wszelkich rozliczeń z tytułu wynagrodzenia na rzecz powoda, jednakże w żaden sposób tego nie udowodniła. Immanentną cechą obliczenia wynagrodzenia jest jego wysokość oraz ewentualnie czas, za który przysługuje.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy na podstawie ww. przepisów ustalił istnienie stosunku pracy zgodnie z żądaniem powoda. W dalszej części analizował roszczenie o zapłatę części wynagrodzenia za pracę za okres od 16 lipca 2016 roku do 5 grudnia 2016 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Wskazał, że w jego ocenie zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na uznanie, że powód udowodnił wysokość brakującego wynagrodzenia za prace murarskie na kwotę 360,00 zł. Wynagrodzenie za pracę na stanowisku murarza było wypłacane przez P. G. zaliczkami w różnych kwotach. K. M. notował otrzymywane kwoty. Za pracę na stanowisku murarza otrzymał od strony pozwanej łącznie kwotę 6.900,00 zł, a powinien był otrzymać 7.260,00 zł za wymurowane 330 m 2 (22 zł za jeden m 2 razy 330 m 2 = 7.260,00 zł; 7.260,00 zł odjąć wypłacone już powodowi 6.900,00 zł = 360,00 zł). Brakująca kwota 360,00 zł ostatecznie nie została wypłacona pracownikowi.

Odnośnie pracy na stanowisku dozorcy Sąd I instancji wskazał, że powód zażądał zapłaty za przepracowane 12 godzin dziennie, jednakże zgodnie z treścią pisma procesowego miał pracować od godziny 7.00 do 17.00, a więc 10 godzin dziennie, nie zaś 12 godzin. Tak również zeznał świadek P. K., który twierdził że razem z powodem pracowali w godzinach od 7.00 do 17.00. Natomiast jeśli chodzi o wysokość stawki 12 zł za godzinę, Sąd przyjął tę stawkę jako rzeczywistą, występującą na terenie (...) W. w 2016 roku. Art. 78 § 1 k.p. stanowi bowiem, że wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 września 2015 roku, wynagrodzenie minimalne za pracę w 2016 roku wynosiło kwotę 1.850 zł. Podzielenie zaś tej kwoty 1.850 zł przez średnią ilość godzin pracy w miesiącu: 160 (8 godzin dziennie razy 5 dni robocze w tygodniu razy 4 tygodnie w miesiącu) daje stawkę zbliżoną do ww. kwoty 12 zł za 1 godzinę. Poza tym pozwana nie zakwestionowała wysokości stawki za godzinę, podobnie jak i 50 dni przepracowanych przez powoda na stanowisku dozorcy. Ponadto żaden z przełożonych powoda, ani W. W. (1), ani P. G., nie sprecyzowali ile dni K. M. przepracował zanim zabronili mu przychodzić z uwagi na jego stan nietrzeźwości.

Reasumując Sąd Rejonowy przyjął, że powód na stanowisku dozorcy pracował od godziny 7.00 do 17.00 (10 godzin dziennie) za wynagrodzeniem w wysokości 12 zł za godzinę. Z tytułu pracy na stanowisku dozorcy pozwana wypłaciła powodowi jedynie kwotę 2.400,00 zł, zaś powód przepracował od dnia 8 września 2016 roku do dnia 5 grudnia 2016 roku łącznie 50 dni na tym stanowisku. Do wypłaty pozostała kwota 3.600,00 zł (12 zł razy 10 godzin = 120 zł za 1 dzień pracy; 120 zł razy 50 dni pracy = 6.000,00 zł; 6.000,00 zł odjąć wypłacone już powodowi 2.400,00 zł = 3.600,00 zł).

W zakresie rozmiaru świadczonej pracy Sąd Rejonowy oparł się na zeznaniach świadka P. K., zeznaniach powoda K. M. oraz także na obliczeniach z pisma procesowego pełnomocnika powoda i sporządzonych przez powoda odręcznie notatkach. Tym samym strona powodowa zdołała uwiarygodnić rozmiar prac wykonanych przez powoda. Na potwierdzenie swego stanowiska Sąd Rejonowy przywołał aprobowany pogląd Sądu Najwyższego, że „w sytuacji, gdy pracownik udowodnił, że pracował w godzinach nadliczbowych, a jedynie - wobec nieprowadzenia przez pracodawcę ewidencji czasu pracy - nie może udowodnić dokładnej liczby przepracowanych godzin, ustalenie wynagrodzenia może nastąpić według reguł z art. 322 k.p.c.” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2015 roku, sygn. akt III PK 152/14). Zgodnie z art. 322 k.p.c., jeżeli w sprawie o dochody sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. P. w niniejszej sprawie nie przedłożyła ewidencji czasu pracy powoda. Według reguł z tego unormowania Sąd uznał więc, iż wynagrodzenie za pracę powoda winno zostać obliczone na podstawie spisu godzin, przedłożonego przez stronę powodową. Podlegało więc zasądzeniu w kwocie 3.960,00 zł, zaś w niewielkiej części Sąd oddalił powództwo o wynagrodzenie.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd I instancji orzekł w punkcie 4 na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. W sprawie niniejszej żądanie powoda zostało uwzględnione w całości w zakresie ustalenia istnienia stosunku pracy, a w zakresie dochodzonego wynagrodzenia prawie w całości. Sąd stwierdził, że w takiej sytuacji określenie należnej powodowi sumy zależało od szczegółowego obrachunku, zatem należało uznać, że to strona pozwana powinna ponieść całość kosztów zastępstwa procesowego. Zasądzona kwota 1.350 zł obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika powoda w osobie adwokata i została ustalona na podstawie obowiązujących w okresie od 27 października 2016 roku uregulowań rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800).

Mając na uwadze wynik procesu oraz sytuację osobistą i majątkową powoda Sąd Rejonowy na podstawie art. 97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 102 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. odstąpił od obciążania K. M. kosztami w oddalonej części powództwa.

Sąd I instancji, mając na uwadze, że nie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony odstąpił w wyroku od kosztów sądowych. W ocenie Sądu za takim rozstrzygnięciem przemawiała zasada słuszności.

Na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy nadał wyrokowi w punkcie 2 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.850 zł, gdyż wynagrodzenie minimalne za pracę w 2016 roku wynosiło kwotę 1.850 zł (wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe z dnia 10 lutego 2020r. wraz z uzasadnieniem, k. 172 i k. 178 – 188).

W dniu 24 marca 2020r. wpłynęła apelacja pozwanych, którzy zaskarżyli wyrok w części, tj. co do punktów 1, 2, 4 i 7, zarzucając:

3.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., które to uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania poprzez przekroczenie przez sąd pierwszej instancji granic swobodnej oceny dowodów, dokonując ustaleń faktycznych sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz wyciągając błędne wnioski z przeprowadzonego postępowania dowodowego, jak też sprzecznie z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym, na skutek czego sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że łączący strony w okresie od 16 lipca 2016r. do 5 grudnia 2016r. stosunek wykazywał cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, w konsekwencji czego Sąd Rejonowy naruszył przepisy art. 22 § 1 kodeksu pracy i niezasadnie przyznał powodowi wynagrodzenie, gdy tymczasem w ocenie pozwanych fakty wynikające z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wskazują, że strony nie łączył stosunek pracy, a co najwyżej stosunek cywilnoprawny, za który powód otrzymał w całości należne mu wynagrodzenie;

4.  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 kodeksu pracy, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, w ten sposób że Sąd Rejonowy nietrafnie stanął na stanowisku, że w spornym okresie powód wykonywał prace określonego rodzaju na rzecz pozwanego pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie przez niego wyznaczonym, wobec czego strony łączyła umowa o pracę, gdy tymczasem sposób wykonywania przez powoda łączącej strony umowy jednoznacznie wskazuje na to, że strony nie łączyła umowa o pracę, albowiem nie zostały kumulatywnie spełnione wszystkie przesłanki pozwalające na zakwalifikowanie spornego stosunku do umowy o pracę, a co najwyżej do umowy cywilnoprawnej, za którą powód otrzymał należne wynagrodzenie.

Mając na uwadze wskazane zarzuty, pozwani wnieśli o zmianę wyroku: w zakresie pkt 1) i 2) poprzez oddalenie powództwa, w zakresie pkt 4) poprzez uchylenie rozstrzygnięcia w zakresie nakazu zapłaty kosztów procesu i kosztów sądowych przez pozwanego na rzecz powoda i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Jednocześnie w związku z rygorem natychmiastowej wykonalności nadanym w pkt 7) zaskarżonego wyroku, pozwani w przypadku uwzględnienia apelacji wnieśli o orzeczenie w wyroku kończącym postępowanie o zwrocie na rzecz pozwanych spełnionego roszczenia w kwocie 1.850,00 zł (apelacja pozwanych z dnia 16 marca 2020r., k. 200 – 206).

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji jako całkowicie bezzasadnej i o zasądzenie na rzecz ustanowionego z urzędu pełnomocnika powoda kosztów nieopłaconej ani w całości, ani w części pomocy prawnej udzielonej w instancji odwoławczej.

Uzasadniając swe stanowisko pełnomocnik powoda podkreślił, że nie zachodzą żadne z zarzucanych w apelacji naruszenia prawa procesowego czy materialnego. Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny. Nie budzi wątpliwości fakt, że powoda i A. Z. (1), prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) SA A. Z. (1), od 16 lipca 2016r. do 27 września 2016r. łączyła umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku murarza, a od 28 września 2016r. do 5 grudnia 2016r., umowa o pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku dozorcy. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji, z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że praca powoda była nadzorowana przez kierownika W. W. (1), zaś polecenia wydawał mu pełnomocnika pozwanej P. G. i to on polecił K. M. w czasie przestoju budowy pracę na stanowisku dozorcy. Poza tym wszyscy świadkowie zeznający w niniejszej sprawie potwierdzili, że powód świadczył pracę na terenie budowy przy ul. (...) w W., a także, że to P. G. rozliczał się z powodem z wykonywanej przez niego pracy.

Za zupełnie niezrozumiałe, zdaniem pełnomocnika powoda, uznać należy podnoszenie w apelacji zarzutu, że świadek P. K. jest „dobrym kolegą" powoda, podczas gdy w toku postępowania przed Sądem I instancji pozwani nigdy nie kwestionowali zeznań wskazanego świadka, nigdy również nie podnosili rzekomej relacji między świadkiem a powodem. Raczej zastanowić należy się nad relacjami pomiędzy świadkami P. G., W. W. (1) i T. S., którzy z zadziwiającą zgodnością nie pamiętali szczegółów prowadzonej budowy, ale pamiętali, że powód wielokrotnie był na terenie budowy pod wpływem alkoholu.

Jako istotne podkreślone zostało również, że w wyroku z dnia 18 lutego 2016r., sygn. akt II PK 352/14, powołanym w apelacji, Sąd Najwyższy stwierdził: Charakterystyczna dla stosunku pracy dyspozycyjność pracownika wyraża się właśnie w zobowiązaniu do podejmowania zadań według wskazań pracodawcy. Zatem codzienne stawianie się do pracy, bez z góry określonych czynności do wykonania i wykonywanie na bieżąco poleceń zwykle świadczy o wykonywaniu pracy pod kierownictwem pracodawcy. Rację ma skarżący, że pracowniczego podporządkowania nie można utożsamiać z permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem czy też właściwym tempem wykonywanych czynności, wystarczy bowiem wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy.

W analizowanym przypadku powód wykonywał pracę, która została mu wskazana przez P. G. i była realizowana pod nadzorem m.in. kierownika budowy. W ocenie powoda wszystkie elementy zgodnie z art. 22 § 1 kodeksu pracy zostały więc spełnione (odpowiedź na apelację z dnia 22 marca 2020r., k. 216 – 217).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej była uzasadniona, z tym że prowadziła do oddalenia powództwa jedynie w części dotyczącej powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy, zaś w pozostałym zakresie powodowała konieczność uchylenia wyroku w punktach 2, 4 i 7 i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd, z uwagi na dyspozycją art. 387 § 1 k.p.c., ograniczy prezentowane motywy tylko do tej części rozstrzygnięcia, które zostało zamieszczone w punkcie 2 wyroku. Wynika to z tego, że w myśl wskazanego przepisu, sąd drugiej instancji uzasadnia z urzędu wyrok oraz postanowienie kończące postępowanie w sprawie. W sprawach, w których apelację oddalono lub zmieniono zaskarżony wyrok, pisemne uzasadnienie sporządza się tylko wówczas, gdy strona zgłosiła wniosek o doręczenie wyroku z uzasadnieniem. A contrario dopóki strona nie złoży wniosku o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia w sprawie, w której zapadł wyrok oddalający apelację lub wyrok reformatoryjny, dopóty nie sporządza się z urzędu uzasadnienia orzeczenia. Natomiast z urzędu sąd sporządza uzasadnienie wyroku kasatoryjnego, a także postanowienia kończącego postępowanie w sprawie.

Przechodząc do oceny rozstrzygnięć z punktów 2, 4 i 7 zaskarżonego wyroku, Sąd II instancji podkreśla, że są one pochodną rozstrzygnięcia, jakie zapadło w sprawie o ustalenie istnienia stosunku pracy. Sąd Rejonowy taki stosunek pracy ustalił zgodnie z żądaniem powoda i zasądził wynagrodzenie należne za pracę świadczoną na podstawie umowy o pracę, rozstrzygając o kosztach procesu zgodnie z wynikiem postępowania. W wyniku skutecznej apelacji pozwanych Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska Sądu Rejonowego w zakresie dotyczącym łączącego strony stosunku pracy, skutkiem czego powództwo w tej części zostało oddalone. Przyczyny takiego rozstrzygnięcia nie są jednak przedmiotem uzasadnienia sporządzanego z urzędu, o czym wyżej była mowa.

Wyjaśniając powody uchylenia zaskarżonego orzeczenia w punktach 2, 4 i 7, należy w pierwszym rzędzie przywołać poglądy judykatury, zgodnie z którymi powszechnie przyjmuje się, że sąd pracy nie może oddalić powództwa o wynagrodzenie za pracę faktycznie wykonaną tylko z tej przyczyny, że zawarta przez strony umowa nie była umową o pracę, lecz umową prawa cywilnego (np. umową o dzieło, umową zlecenia, umową o świadczenie usług, umową agencyjną). Zgłoszenie na drodze postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy roszczeń o charakterze cywilnoprawnym nie może prowadzić do ich oddalenia, a jedynie do przekazania sprawy do rozpoznania w "zwykłym" postępowaniu cywilnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 marca 2006r., I PK 146/05, OSNP 2007 nr 5-6, poz. 67). Stwierdzenie przez sąd pracy, że roszczenia zgłoszone przez powoda nie podlegają rozpoznaniu w postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy, nie uzasadnia oddalenia powództwa, lecz nakazuje przekazanie sprawy do rozpoznania w postępowaniu procesowym "zwykłym" ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2003r., I PK 21/02, OSNP 2004 nr 13, poz. 226). Okoliczność, że zawarta przez strony umowa nie była umową o pracę, nie oznacza bezzasadności żądania świadczeń określonych w tej umowie, o których sąd powinien orzec z wyłączeniem stosowania przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy. Niezależnie od tego, czy roszczenia cywilnoprawne podlegają, czy nie podlegają rozpoznaniu przez sąd pracy, oddalenie roszczeń z tej tylko przyczyny, że zostały błędnie skierowane na drogę postępowania przed sądem pracy zamiast na drogę postępowania przed "zwykłym" sądem cywilnym, jest nieprawidłowe (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 września 2004r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 139).

W związku z powyższym Sąd Okręgowy zmieniając zaskarżony wyrok i oddalając powództwo w sprawie o ustalenie istnienia stosunku pracy – wobec dokonania oceny, że strony łączyła umowa prawa cywilnego, a nie umowa o pracę – nie mógł oddalić powództwa w sprawie o wynagrodzenie i zamknąć powodowi drogę do dochodzenia w osobnym procesie roszczeń cywilnoprawnych o wynagrodzenie, które mogą być wyprowadzone z umowy cywilnoprawnej. Z ważnej umowy cywilnoprawnej mogą bowiem powstać skuteczne w stosunku do strony przeciwnej roszczenia, także roszczenie o wynagrodzenie za wykonaną na podstawie tej umowy pracę. Umowa o dzieło, umowa zlecenia, umowa o świadczenie usług albo inna umowa nazwana lub nienazwana prawa cywilnego, na podstawie której jest świadczona praca na rzecz kontrahenta, mogą być umowami odpłatnymi. Zgłoszenie roszczeń o wynagrodzenie, wynikających z umowy prawa cywilnego, na drodze postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy, zamiast na drodze "zwykłego" procesu cywilnego, nie może prowadzić do oddalenia powództwa przez sąd pracy. Ocena (kwalifikacja) materialnoprawna zdarzeń (faktów) przedstawionych przez powoda w ramach podstawy faktycznej żądania (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) należy do sądu - wszystko jedno, czy jest nim sąd rozpoznający sprawy z zakresu prawa pracy, czy sąd rozpoznający "zwykłe" sprawy cywilne. Wystąpienie z określonym żądaniem opartym na określonej podstawie faktycznej na drogę niewłaściwego postępowania (na przykład postępowania odrębnego przed sądem pracy zamiast "zwykłego" postępowania cywilnego) nie może prowadzić do oddalenia powództwa tylko z tej przyczyny, że sąd rozpoznający sprawy w postępowaniu odrębnym nie jest "właściwy" do rozpoznania sprawy według przepisów prawa materialnego odpowiednich dla spraw rozpoznawanych w postępowaniu "zwykłym". Istotne znaczenie ma podstawa faktyczna roszczenia. Jeżeli powód twierdzi, że wiązała go ze stroną pozwaną umowa i że na podstawie tej umowy powinien był otrzymać od pozwanej wynagrodzenie za świadczoną na jej rzecz pracę, przyjęcie przez sąd pracy, że umowa ta nie była umową o pracę, lecz umową prawa cywilnego, nie może prowadzić do oddalenia powództwa, bo taki wyrok zamyka powodowi drogę dochodzenia wynagrodzenia wynikającego z tej umowy przed sądem cywilnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2009r., II PK 25/09, OSNP 2011/5-6/76).

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy, czemu dał wyraz w punkcie I wyroku, ustalił odmiennie niż Sąd Rejonowy fakty, na podstawie których należało przyjąć, że stosunkowi prawnemu łączącemu strony brak cech charakterystycznych dla umowy o pracę, a zatem zawarta przez strony umowa nie mogła być umową o pracę. Jednocześnie, według Sądu Okręgowego, umowie tej można przypisać cechy właściwe dla umowy prawa cywilnego, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. Dlatego też, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., należało uchylić zaskarżony wyrok w punkcie 2 i przekazać sprawę Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi – Południe Wydział Cywilny do ponownego rozpoznania.

Sąd II instancji w oparciu o wskazany przepis uchylił również punkty 4 i 7 zaskarżonego orzeczenia, odnoszące się do kosztów procesu w I instancji oraz do rygoru natychmiastowej wykonalności. Było to konsekwencją uchylenia wyroku w pkt 2 w odniesieniu do wynagrodzenia za pracę i wynikło z faktu, że o kosztach procesu w danej instancji Sąd powinien orzec uwzględniając wynik całościowo, o rygorze zaś – o ile zaistnieją podstawy – po dokonaniu odpowiednich ustaleń i rozważeniu, że powodowi należy się dochodzone wynagrodzenie.

SSO Marcin Graczyk SSO Agnieszka Stachurska SSO Małgorzata Jarząbek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Hejduk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Stachurska,  Małgorzata Jarząbek ,  Marcin Graczyk
Data wytworzenia informacji: