VII Pa 42/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2019-06-19
sygn. akt VII Pa 42/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 czerwca 2019 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSO Marcin Graczyk (spr.)
Sędziowie: SO Renata Gąsior
SO Agnieszka Stachurska
Protokolant: st. sekr. sądowy Mariusz Żelazek
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 czerwca 2019 r. w Warszawie
sprawy z powództwa W. K. (1), A. D., R. P.,
przeciwko J. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą
(...)
(...)z siedziba w W.
o wynagrodzenie za pracę
na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 listopada 2018 r., sygn. VI P 240/15
1. oddala apelację,
2. zasądza od J. S. na rzecz W. K. (1) kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą,
3. zasądza od J. S. na rzecz A. D. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą,
4. zasądza od J. S. na rzecz R. P. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
SSO Renata Gąsior SSO Marcin Graczyk SSO Agnieszka Stachurska
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 29 listopada 2018 r., wydanym w sprawie z powództwa A. D., W. K. (1), R. P. przeciwko J. S. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) (...) z siedzibą w W. o wynagrodzenie, Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w pkt 1 zasądził od pozwanej J. S. na rzecz powoda W. K. (1) kwotę 8.762,04 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 14 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty; w pkt 2 zasądził od pozwanej J. S. na rzecz powoda W. K. (1) kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; w pkt 3 zasądził od pozwanej J. S. na rzecz powoda A. D. kwotę 14.603,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 22 lutego 2014 r. do dnia zapłaty; w pkt 4 zasądził od pozwanej J. S. na rzecz powoda A. D. kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; w pkt 5 zasądził od pozwanej J. S. na rzecz powoda R. P. kwotę 12.934,44 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 1 marca 2014 r. do dnia zapłaty; w pkt 6 zasądził pozwanej J. S. na rzecz powoda R. P. kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; w pkt 7 wyrokowi w pkt 1 nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 7.476,94 zł; w pkt 8 wyrokowi w pkt 3 nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 7.476,94 zł; w pkt 9 wyrokowi w pkt 5 nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 7.476,94 zł; w pkt 10 zasądził od pozwanej J. S. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Warszawa Praga – Północ dla Warszawy kwotę 1.815 zł tytułem opłaty od pozwu, od której powodowie byli zwolnieni z mocy ustawy.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Pozwana J. S. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) (...) zawarła z około 50 osobami z obszaru M. i P. (...) – w tym z powodami: W. K. (1), A. D. oraz R. P. – umowy o pracę, celem skierowania pracowników do prac budowlanych (murarskich) na terenie budowy centrum handlowego w B..
W. K. (1) oraz A. D. podpisywał umowę o pracę w siedzibie firmy pozwanej w W.. Przy podpisywaniu umowy przez W. K. (1) była obecna J. S., jak również jej mąż D. S., który był głównym prelegentem przy przedstawianiu warunków, na których będą pracować zaproszone na rozmowę osoby. Obecnych było około 10 pracowników. Oświadczono zatrudnianym pracownikom, że praca będzie wykonywana w N. oraz że stawka wynagrodzenia będzie wynosić 8 euro za godzinę. W pisemnych umowach określono jednak warunki pracy i płacy w odmienny sposób.
Podobne warunki pracy w B. (8 euro za godzinę) zaproponowano powodowi R. P.. Umowę na piśmie R. P. podpisał na stacji benzynowej w Ś.. Wówczas pierwszy raz widział pozwaną i D. S.. Zapewniono go, że wynagrodzenie będzie wynosić 8 euro za godzinę, pomimo że dano mu do podpisania umowę o innej treści.
Zgodnie z treścią umowy na piśmie W. K. (1) został zatrudniony w dniu 7 października 2013 r. na umowę o prace na okres próbny na stanowisku murarza do dnia 6 listopada 2013 r. W treści pisemnej umowy o pracę wskazano, że pracownik będzie zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, tj. 8 godzin na dobę i 40 godzin na tydzień w jednomiesięcznym okresie rozliczeniowym. W czasie trwania umowy pracownik będzie otrzymywał wynagrodzenie miesięczne brutto 1.600 zł, wypłacane raz w miesiącu z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednakże niż do 10-go dnia miesiąca następującego. Jako miejsce pracy pracownika wskazano W.. Następnie strony podpisały umowę o pracę na czas określony na czas do 31 maja 2014 r. z tożsamymi określonymi w umowie warunkami.
Podobnie w przypadku powoda A. D. pisemna umowa z pozwaną J. S. prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...) (...) datowana na 7 października 2013 r. przewidywała okres próbny na stanowisku murarz do dnia 6 listopada 2013 r. W treści pisemnej umowy o pracę wskazano, że pracownik będzie zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, tj. 8 godzin na dobę i 40 godzin na tydzień w jednomiesięcznym okresie rozliczeniowym. W czasie trwania umowy o pracownik będzie otrzymywał wynagrodzenie miesięczne brutto 1.600 zł, wypłacane raz w miesiącu z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednakże niż do 10-go dnia miesiąca następującego. Jako miejsce pracy pracownika wskazano W.. Następnie strony podpisały umowę o pracę na czas określony na czas do 31 maja 2014 r. z tożsamymi określonymi w umowie warunkami.
Powodowie pracowali przy budowie centrum handlowego w B. od października 2013 r. do grudnia 2013 r. W trakcie pobytu otrzymywali drobne kwoty 10-20 euro od D. S., które przeznaczali na utrzymanie – wyżywienie. Musieli je kupować we własnym zakresie. Pracownicy mieli natomiast zapewnione zakwaterowanie.
W N. pracownicy nie podpisywali żadnych innych umów dotyczących prac na budowie.
Pracownicy pracowali 56 godzin od poniedziałku do soboty. Praca była wykonywana od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00 do 17/18, natomiast w soboty od 7:00 do 14:00, chyba, że ktoś chciał pracować dłużej. Wówczas miał taką możliwość. Za pracę w sobotę również obowiązywała stawka 8 euro za godzinę.
Pracę powodów nadzorowali D. S. i P. W..
Na skutek kłopotów z kontrahentami pozwana nie rozliczyła się z pracownikami z tytułu należnego im wynagrodzenia. W trakcie pobytu w B. powodowie pokwitowali jedynie odbiór następujących kwot: R. P. 844 euro; A. D. 844 euro; W. K. (1) 644 euro.
Pismem datowanym na 13 stycznia 2014 r. J. S. rozwiązała umowę o pracę z W. K. (1) w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., jako przyczynę podając niestawienie się w pracy od dnia 13 stycznia 2014 r.
Pismem datowanym na 30 kwietna 2015 r., a doręczonym pozwanej dnia 7 maja 2015 r. W. K. (1) wezwał pozwaną J. S. do zapłaty kwoty 2.100 euro wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu wymagalności. Wskazał, że należność stanowi wynagrodzenie za pracę wykonywaną w okresie od 22 października 2013 r. do dnia 23 grudnia 2013 r., podczas pobytu w B.. Wezwał do uiszczenia ww. kwoty w terminie 7 dni.
W dniu 6 lutego 2014 r. wypowiedziano umowę o pracę kilku pracownikom, w tym A. D. (wypowiedzenie k. 142). W dniu 21 lutego 2014 r. pozwana J. S. wystawiła A. D. świadectwo pracy zgodnie z którym stosunek pracy między stronami ustał w trybie art. 30 pkt 2 k.p. z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, ze wskazaniem, że umowa została rozwiązana 20 lutego 2014 r..
Pismem datowanym na 30 kwietna 2015 r., a doręczonym pozwanej dnia 7 maja 2015 r. A. D. wezwał pozwaną J. S. do zapłaty kwoty 3.500 euro wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu wymagalności. Wskazał, że należność stanowi wynagrodzenie za pracę wykonywaną w okresie od 7 października 2013 r. do dnia 20 lutego 2014 r., podczas pobytu w B.. Wezwał do uiszczenia ww. kwoty w terminie 7 dni.
Pismem datowanym na 13 stycznia 2014 r. J. S. rozwiązała umowę o pracę z R. P. w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., jako przyczynę podając niestawienie się w pracy od dnia 13 stycznia 2014 r. W dniu 28 lutego 2014 r. pozwana J. S. wystawiła R. P. świadectwo pracy zgodnie z którym stosunek pracy między stronami ustał w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w dniu 13 stycznia 2014 r.
Pismem datowanym na 30 kwietna 2015 r., a doręczonym pozwanej dnia 7 maja 2015 r. R. P. wezwał pozwaną J. S. do zapłaty kwoty 3.100 euro wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu wymagalności. Wskazał, że należność stanowi wynagrodzenie za pracę wykonywaną w okresie od 22 października 2013 r. do dnia 23 grudnia 2013 r., podczas pobytu w B.. Wezwał do uiszczenia ww. kwoty w terminie 7 dni.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na postawie zeznań świadków, dowodów z dokumentów, a także na podstawie zeznań stron, w zakresie opisanym powyżej. W szczególności słuchani świadkowie – podobnie jak R. P., W. K. (1) i A. D. zatrudnieni przez pozwaną i skierowani do prac przy budowie centrum handlowego w B. zbieżnie zeznali co do ustaleń z pracodawcą dotyczących miejsca świadczonej pracy, wynagrodzenia za pracę, warunków pracy oraz ostatecznego nierozliczenia się przez pracodawcę z pracownikami. Zeznania świadków w tym zakresie korespondowały z twierdzeniami oraz zeznaniami powodów w niniejszej sprawie. Dla przykładu, świadek L. S. zeznał, że zna wszystkich trzech powodów i pracował z nimi w N.. Świadek K. R. pracował w B. z R. P.. Potwierdził, że pracownicy zatrudnieni przez pozwaną pracowali od poniedziałku do soboty, z reguły po 56 godzin tygodniowo oraz że umówione wynagrodzenie wynosiło 8 euro za godzinę.
Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka D. S., że pracownicy byli zatrudnieniu w N. przez firmę niemiecką – (...). Nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Zeznania w tym zakresie nie były logiczne, skoro pracownicy mieli być zatrudnieni przez firmę (...), a jednocześnie w N. miała pojawiać się J. S. w celach rozliczeń finansowych z kontrahentami. Z kolei świadek S. Z. zeznał, że w N. pracownicy nie podpisywali żadnych innych umów dotyczących prac na budowie.
Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanej J. S., iż w istocie to nie ona była rzeczywistym pracodawcą powodów i innych osób zatrudnionych jako murarze w celu wykonywania pracy na budowie w B., a jedynie chciała pomóc mężowi D. S. w prowadzonym przez niego przedsięwzięciu w N.. Przede wszystkim z dowodów z dokumentów wynika, że to pozwana podpisała z powodami umowy o pracę, a następnie rozwiązała z nimi umowy czy to w trybie zwolnienia dyscyplinarnego, czy też poprzez rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem. Uczestniczyła w rozmowach z pracownikami w W. (z udziałem A. D. i W. K. (1)), podczas których padła kwota wynagrodzenia 8 euro za godzinę za pracę na budowie w N.. Po drugie, z zeznań świadków wynika, że J. S. pojawiała się w B. celem rozmów z kontrahentami odnośnie rozliczeń finansowych, co wskazuje na jej zaangażowanie w przedsięwzięcie, do którego realizacji byli skierowani pracownicy. Po trzecie, brak jest dowodów, by powodowie zawarli jakieś inne umowy o zatrudnienie, tj. z innym podmiotem niż pozwana. W szczególności świadek S. Z. zeznał, że w N. pracownicy nie podpisywali żadnych innych umów dotyczących prac na budowie.
Rozważając zasadność powództwa, Sąd Rejonowy wskazał, że zasługuje ono na uwzględnienie.
W ustalonym stanie faktycznym strony umówiły się, że pracownicy zostaną skierowani do pracy w B., a wynagrodzenie będzie wynosiło 8 euro za przepracowaną godzinę (również w soboty). Powodowie podali w jakich dniach i w jakich godzinach świadczyli pracę. Powyższe nie zostało skutecznie zakwestionowane przez pozwaną.
Sąd I instancji zwrócił uwagę, że między innymi pracodawca ma obowiązek prowadzić ewidencję czasu pracy, zawierającą m.in. informacje o liczbie przepracowanych godzin oraz godzinie rozpoczęcia i zakończenia pracy, kartę (listę) wypłaconego wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą.
Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy uznał więc, że to na pracodawcy spoczywał obowiązek ewidencjonowania czasu pracy, w szczególności gdy umawia się z pracownikiem na stawkę godzinową. Pozwaną, jako pracodawcę obciąża obowiązek udowodnienia, iż wypłacono powodom należne świadczenia. Na pracodawcy ciążą wymienione wyżej obowiązki związane z dokumentacją płacową, a niewykonanie obowiązku przez pracodawcę nie może powodować niekorzystnych skutków dla pracowników. Udowodnienie faktu negatywnego (nieotrzymania wynagrodzenia) jest trudniejsze (jeśli wręcz niemożliwe) od wykazania faktu pozytywnego, tj. zapłaty należności.
Takiej dokumentacji pozwana w zasadzie nie przedstawiła. Powodowie natomiast na okoliczność ilości przepracowanych tygodniowo godzin i okresu świadczonej pracy zawnioskowali dowody z zeznań świadków, którzy potwierdzili, że zatrudnieni murarze pracowali – co do zasady – sześć dni w tygodniu, od poniedziałku do soboty. W ten sposób zostało wykazane, że powodowie R. P., W. K. (1) i A. D. pracowali tak jak sprecyzowali w zestawieniu dołączonym do pisma z dnia 15 sierpnia 2018 r., z reguły 10 godzin dziennie, natomiast krócej w soboty.
Powodowie w niniejszym postępowaniu dowodzili, że wynagrodzenie nie zostało im wypłacone, a jedynie dostawali zaliczki przeznaczane na wyżywienie (pracodawca im nie zapewniał wyżywienia w trakcie pobytu w N., a jedynie zakwaterowanie). W takim wypadku pracodawca powinien przedłożyć potwierdzenie, że za wykonaną pracę zapłacił. Takich dowodów poza listą płac za październik 2013 r. oraz pokwitowania – pozwana nie zaoferowała w niniejszym postępowaniu. Odnośnie listy płac za październik 2013 r., w ocenie Sądu nie był to wiarygodny dokument, skoro kwoty w nim wskazane odnosiły się do wynagrodzenia podanego w umowach zawartych na piśmie, tj. określonego w złotówkach na kwotę 1.600 zł brutto miesięcznie. W niniejszym postępowaniu ustalono, że w rzeczywistości strony umówiły się na inne wynagrodzenie – ustalone w walucie euro i uzależnione od przepracowanych godzin. Należało przyjąć, że podpisywana lista była więc tylko pewną formalnością potrzebną dla celów księgowych pozwanej, natomiast nie odzwierciedlała rzeczywistych rozliczeń między stronami.
Z przedłożonego zestawienia przepracowanych przez powód godzin wynika, że łączna suma przepracowanych godzin przez R. P. wyniosła 467 godzin. Daje to kwotę należnego wynagrodzenia 3.736 euro (467 godzin x 8 euro). Łączna suma przepracowanych godzin przez W. K. (1) wyniosła 436 godzin. Daje to kwotę należnego wynagrodzenia 3.488 euro (436 godzin x 8 euro). Łączna suma przepracowanych godzin przez A. D. wyniosła 462 godzin. Daje to kwotę należnego wynagrodzenia 3.696 euro (462 godzin x 8 euro).
W przeliczeniu na złotówki według kursu na dzień wniesienia pozwu daje to kwoty:
- 15.588,08 zł wynagrodzenia R. P. (3.736 euro x 4,1724);
- 14.553,33 zł wynagrodzenia W. K. (1) (3.488 euro x 4,1724);
- 15.421,19 zł wynagrodzenia A. D. (3.696 euro x 4,1724).
Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy zasądził dochodzone pozwem kwoty wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi zgodnie z żądaniem pozwu, mając na uwadze, że we wskazanych datach pozwana znajdowała się w opóźnieniu w wypłacie wynagrodzenia (art. 481 k.c.).
O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. w myśl którego zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, Sąd z urzędu nadaje wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c., iż strona przegrywająca sprawę jest zobowiązana zwrócić przeciwnikowi koszty celowej obrony. Do kosztów procesu zaliczają się w szczególności koszty zastępstwa procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika (art. 98 § 3 k.p.c.). Przy tym zasadził powyższe koszty oddzielnie na rzecz każdego z powodów, mając na uwadze, że w przypadku współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika.
W pkt 10 wyroku zasądzono od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie kwotę 1.815 zł. Art. 113 ust. 1 stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W związku z tym, że pozwana przegrała sprawę w całości, zasądzono od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa ww. kwotę tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powodowie byli zwolnieni z mocy prawa (36.300 zł x 5% = 1.815 zł).
Pozwana w dniu 6 lutego 2019 r. złożyła apelację zaskarżając w/w wyrok Sądu I instancji w całości i zarzucając mu:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego:
- ⚫
-
art. 29 § 1 k.p. poprzez uznanie, że umowy będące podstawą wniesionego powództwa dotyczą pracy w N. za stawkę 8 euro za godzinę mimo iż dotyczą pracy na terenie W. za stawkę 1600zł brutto miesięcznie;
- ⚫
-
art. 29 § 2 oraz 281 pkt 2 k.p. poprzez nie uznanie za obowiązujący stosunek pracy w ramach zawartych między stronami umów o pracę sporządzonych na piśmie.
2. naruszenie przepisów prawa procesowego:
- ⚫
-
art. 233 k.p.c. poprzez odmówienie wiarygodności listom płac za październik 2013 r., całkowite odmówienie wiarygodności dowodom z zeznań pozwanej, świadka D. S. i przedstawionym listom płac oraz częściowe odmówienie wiarygodności dowodowi z przedłożonych umów o pracę przy jednoczesnym całkowitym zawierzeniu zeznaniom powodów i powołanych przez nich świadków (byłych współpracowników);
- ⚫
-
art. 187 §1 k.p.c. w związku z art. 126 §2 k.p.c. poprzez niewłaściwe oznaczenie strony pozwanej jako J. S. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) J. S., podczas gdy stosunek pracy wyrażony w załączonych do pozwu umowach nie dotyczy przedmiotu roszczeń wskazanych w pozwie.
Mając powyższe na uwadze pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi I instancji, ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego za każdą z instancji.
W uzasadnieniu apelacji pozwana wskazała, że Sąd I instancji błędnie uznał, że umowy zawarte między J. S. a powodami dotyczyły pracy na terenie Niemiec za stawkę 8 euro za godzinę pracy. J. S. zawarła z powodami umowy o pracę. Zgodnie z art. 29 §1 k.p. w umowach oznaczono m.in. miejsce pracy (W.) oraz stawkę wynagrodzenia miesięcznego (1600zł brutto). Umowa o pracę sporządzona jest na piśmie, zgodnie z wymogami art. 29 §2 k.p. J. S. nigdy pisemnie ani ustnie nie umawiała się z powodami na warunki zatrudnienia inne niż te wskazane w umowach o pracę, które powodowie załączyli do pozwu. Nawet gdyby świadkowie zeznali, że to J. S. wspomniała stawkę 8 euro za godzinę, choć do tego nie doszło co zostanie podniesione dalej, powodowie nigdy nie zawarli z pozwaną umowy o takiej streści. Sąd Rejonowy w ocenie pozwanej bezpodstawnie odmówił wiarygodności dowodom z dokumentów potwierdzonych przez strony, nie sposób podzielić oceny sądu co do wiarygodności list płac. Ich wiarygodności nie podważyła żadna strona ani świadkowie. Listy płac zostały sporządzone zgodnie z umowami o pracę w brzmieniu przyjętym i potwierdzonym przez strony. Listy płac dotyczyły umów o pracę świadczoną w W. na kwotę 1600zł, a więc są zgodne ze stanem faktycznym i prawnym. Zdaniem pozwanej W. K. (1) i A. D. zawarli z pozwaną umowy o pracę w siedzibie biura rachunkowego prowadzącego kadry na zlecenie pozwanej, a nie w siedzibie firmy (...) J. S.. Pozwana stała na stanowisku, że część świadków potwierdziła, iż J. S. nie tylko nigdy nie proponowała powodom takiego wynagrodzenia w stawce 8 euro za godzinę, a nawet nie była przy tym obecna. J. S. nie odbywała podróży do Niemiec celem windykacji własnych należności, tylko należności D. S.. Fakt, że pozwana pojawiała się w N. i była zaangażowana w sprawę w trakcie gdy powodowie byli jej pracownikami w Polsce w żaden sposób nie świadczy o tym, że pracę w N. powodowie świadczyli na jej rzecz. J. S. rozliczyła się z powodami. Pozwana zwróciła również uwagę, że Sąd Rejonowy uznał, iż umowy miały inną treść niż ta, którą potwierdziły strony i świadkowie, oraz niż wynika to z ich literalnej treści. Świadkowie zeznali, że proponowano im stawkę 8 euro za godzinę, ale propozycja nie padała ze strony pozwanej. Świadkowie zeznali, że pracowali w N., ale nie na rzecz pozwanej. Świadkowie zeznali, że pozwana nie brała udziału w procesie zatrudnienia w zakresie innym niż zawarcie umów o pracę dotyczących pracy w Polsce za stawkę miesięczną 1600zł. Nie można z tego wywodzić, że strony zawarły umowy inne, niż te, które fizycznie załączono do pozwu. Co więcej, zeznania wszystkich świadków i samej pozwanej są ze sobą zbieżne co do faktu, że praca na terenie Niemiec nie była zlecona, nadzorowana ani w żaden sposób rozliczana przez pozwaną. Fakt, że powodowie mieli nie zawierać w N. umów o pracę, którą tam wykonywali, nie świadczy o tym, że pracowali w B. na rzecz pozwanej. Zestawienia przedstawione przez powodów za pośrednictwem pełnomocnika pismem z dnia 15 sierpnia 2018, które stanowiły podstawę do podjęcia zawieszonego postępowania, sąd potraktował jako dowód w sprawie, a nie twierdzenie. Co więcej, sąd nie postanowił wezwać powodów do złożenia wyjaśnień co do przedstawionych zestawień oraz ich źródła, a zatem zestawienia należy traktować jako zeznania powodów, które są dowodem. Ponadto, sąd poddając te twierdzenia ocenie posłużył się wyłącznie zeznaniami świadków - współpracowników, mimo protestu pozwanej, która żądała wskazania dowodów rzeczowych na uwiarygodnienie tychże zestawień. Sąd I instancji uznał, że zestawienia przedstawione przez powodów są tym bardziej wiarygodne, że pozwana uchybiła swoim obowiązkom jako pracodawcy co do ewidencji czasu pracy. Nie ulega wątpliwości, że pozwana zawarła z powodami umowy o pracę, które sami powodowie załączyli do pozwu. Jednocześnie, w toku postępowania udowodniono, że pozwana nie brała żadnego udziału w jakichkolwiek negocjacjach dotyczących innych stawek i miejsca pracy niż te wskazane w umowach. Pozwana również nie składała powodom żadnych propozycji i obietnic. Powodowie skierowali pozew przeciwko niewłaściwej osobie. Stroną pozwaną w niniejszej sprawie winien być D. S. i/lub P. W. bądź inne osoby, których personalia nie pojawiły się, a wobec których powodowie również mogliby wystąpić z roszczeniem. J. S., jako pracodawca, nie może odpowiadać za roszczenia byłych pracowników, które nie są objęte właściwą umową o pracę. Pozwana przedstawiła zaliczki na poczet wynagrodzenia, które w jej imieniu zostały wypłacone powodom. Powodowie potwierdzili, że je otrzymali. Zgodnie z umowami, które obowiązywały pozwaną i powodów zaliczki w pełni pokrywają się z przysługującym powodom wynagrodzeniem. Sąd zasądzając kwoty do zapłaty przez pozwaną na rzecz powodów, nawet uznając zasadność ich roszczeń, winien był pomniejszyć kwoty wskazane w pozwie o kwoty zaliczek. Zdaniem pozwanej, Sąd Rejonowy w całym postępowaniu w sposób jawny faworyzował stronę powodową, tj. pracowników. Wyraźnie jest to widoczne na przykładzie w jaki sposób sąd zobowiązywał powodów do uwiarygodnienia ich roszczenia w zakresie liczby przepracowanych godzin w N.. Pozwana jako przedsiębiorca nie miała wątpliwości, że tym czego oczekuje sąd i czego wymaga procedura, jest ewidencja czasu pracy. W rzeczywistości sąd nie tylko z góry uznał roszczenie w całości, ale również kazał wytworzyć dowody, które pasują do wartości przedmiotu sporu, toteż takie „dowody” mimo sprzeciwu pozwanej, otrzymał, zaakceptował i wykorzystał. Z uwagi na powyższe w ocenie pozwanej apelacja jest w pełni zasadna i zasługuje na uwzględnienie (apelacja, k. 477 – 482 a.s.).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej została oceniona jako niezasadna.
Na wstępie rozważań Sąd Okręgowy wskazuje, że zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia z urzędu bierze jednak pod uwagę nieważność postępowania. Wynikający z ww. przepisu obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji rozumiany jest jako bezwzględny zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice i zarazem jako nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków
(zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2017 r., II UZ 15/17). Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, że sformułowanie "w granicach apelacji", wskazane w ww. przepisie oznacza, że sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania i orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania
(por. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008r., III CZP 49/07; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 czerwca 2016r., III AUa 806/15). W świetle powyższego sąd odwoławczy ma więc nie tylko uprawnienie, ale i obowiązek rozważenia na nowo całego zabranego w sprawie materiału oraz jego własnej oceny (art. 382 k.p.c.), przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 233 § 1 k.p.c.
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006r., I PK 169/05).
Kierując się prezentowaną wyżej wykładnią wskazanych przepisów Sąd Okręgowy w rozpatrywanej sprawie rozważył prawidłowość wydanego przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcia w kontekście podniesionych zarzutów oraz całokształtu zebranego materiału dowodowego. Konsekwencją dokonanych rozważań było stwierdzenie, że apelacja wniesiona przez pełnomocnika pozwanych nie zawierała zarzutów mogących skutkować zmianą lub uchyleniem wyroku, a także w sprawie nie zachodziły takie okoliczności, które Sąd Okręgowy winien był wziąć pod uwagę z urzędu. Wyrok wydany przez Sąd I instancji zawiera zatem trafne i odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Okręgowy zaaprobował również poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i argumentację prawną przedstawioną w motywach zaskarżonego wyroku, nie zachodzi zatem potrzeba ich szczegółowego powtarzania (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 października 1998r., II CKN 923/97; z dnia 12 stycznia 1999r., I PKN 521/98).
Pełnomocnik pozwanej formułując w apelacji zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego wskazał, że Sąd Rejonowy dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, przez co naruszył art. 233 § 1 k.p.c. a w konsekwencji naruszył również art. 187 §1 k.p.c. w związku z art. 126 § 2 k.p.c.
Na wstępie rozważań odnoszących się do tej kwestii przypomnieć należy, że art. 233 § 1 k.p.c. nakłada na sądy obowiązek stosowania takiego rozumowania przy analizie materiału dowodowego, który jest zgodny z wymogami wyznaczonymi przepisami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia. Według tych kategorii sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999r., II UKN 685/98). Zaprzeczeniem swobodnej oceny dowodów jest ich ocena dowolna, to jest taka, która nie znajduje oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy lub też jest nielogiczna albo sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego (wyroki Sądu Najwyższego: z 5 sierpnia 1999r., sygn. akt II UKN 76/99 oraz z 19 czerwca 2001r., sygn. akt II UKN 423/00). Podniesienie skutecznego zarzutu naruszenia przez sąd swobodnej oceny dowodów wymaga wskazania nieprawidłowości procesu myślowego przeprowadzonego przez sąd, do których doszło przy przyjęciu kryteriów oceny dowodów lub stosowania kryteriów oceny podczas analizy dowodów. Nieprawidłowości powinny mieć charakter obiektywny, to jest niezależny od indywidualnych doświadczeń życiowych i poglądów stron. W związku z tym samo przedstawienie przez stronę odmiennych wniosków niż wynikające z oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji nie świadczy jeszcze o przekroczeniu swobodnej oceny dowodów (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998r., II CKN 4/98). Nie może oznaczać naruszenia zasad oceny dowodów także to, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. Nadto dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących rozumowanie sądu. W szczególności skarżący powinien wskazać, w jaki sposób sąd naruszył kryteria przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, względnie wskazać jakie dowody wskazujące na fakty istotne dla rozstrzygnięcia zostały przez Sąd pominięte (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 stycznia 2018r., III AUa 573/17). Wymaga to więc od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut zgłoszony zarzut dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął to sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez sąd. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać.
W rozpatrywanej sprawie pełnomocnik pozwanej ograniczył się do sformułowania zarzutu naruszenia omawianego przepisu prawa procesowego, wskazując, które z dowodów zostały w jego ocenie zinterpretowane przez Sąd niesłusznie na korzyść powodów, a nie zaś na korzyść strony pozwanej. Z kolei w uzasadnieniu apelacji, rozwijając ww. zarzut, streścił tę część zeznań świadków, która nie została wzięta pod uwagę przez Sąd Rejonowy, a w jego ocenie powinna być uwzględniona na rzecz pozwanej, podobnie wskazywał również, którym fragmentom zeznań świadków i powodów Sąd niesłusznie dał wiarę, a także negował zasadność ich uwzględnienia przez Sąd Rejonowy w celu ustalenia stanu faktycznego. Takie sformułowanie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest jednak niewystarczające. Wynika to przede wszystkim z braku sprostania przez pełnomocnika pozwanych obowiązkowi należytego sformułowania omawianego zarzutu, co powinno nastąpić w sposób wcześniej wskazany, ale nie nastąpiło. Dodatkowo wymaga zaakcentowania, że ustalając treść ustnych uzgodnień warunków umowy (wynagrodzenia oraz miejsca świadczenia pracy) pomiędzy pozwaną, a powodami Sąd Rejonowy oparł się na zeznaniach świadków S. Z., L. S., K. R., które były spójne z zeznaniami powodów R. P., W. K. (2) i A. D.. Pozwana w żaden sposób nie podważyła wiarygodności świadków, bowiem samo twierdzenie, iż są to byli pracownicy pozwanej nie jest powodem, aby odmówić ich zeznaniom wiarygodności. W ocenie Sądu Okręgowego w zakresie jakim Sąd Rejonowy odmówił wiary zeznaniom świadka D. S. i pozwanej J. S., wbrew temu co stara się dowieść pełnomocnik pozwanej nie ma słuszności, bowiem Sąd Okręgowy nie dopatrzył się błędów w rozumowaniu Sądu Rejonowego oraz nielogicznej oceny ich zeznań. Wręcz przeciwnie, Sąd Rejonowy wyprowadził z nich prawidłowe wnioski. Również zdaniem Sądu Okręgowego zeznania świadka D. S. nie znajdowały poparcia w rzeczywistości, nie były także w żaden sposób poparte innymi dowodami np. zeznaniami świadków, a więc stanowiły jedynie gołosłowne stwierdzenia. Sąd Okręgowy doszedł do podobnych wniosków w przypadku prawidłowo dokonanej przez Sąd I instancji oceny zeznań pozwanej J. S., która twierdziła, że nie była rzeczywistym pracodawcą powodów, gdyż jej twierdzenia w tym zakresie były sprzeczne z zeznaniami świadków i powodów, a ponadto nie zostało to przez stronę pozwaną wystarczająco udowodnione.
Po pierwsze, jak zaakcentował Sąd Rejonowy, zeznania ww. świadków we wskazanej części zostały ocenione przy uwzględnieniu innych dowodów – zeznań powodów, list płac, na których nie ma podpisów powodów – a więc zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c. Ww. przepis nakłada na Sąd obowiązek przeprowadzenia oceny dowodów na podstawie wszechstronnego rozważania zebranego materiału, a więc wszystkich zgromadzonych dowodów, co pełnomocnik pozwanych pominął, koncentrując się jedynie na tym, co zeznali świadkowie. Tymczasem Sąd I instancji, jak zostało wskazane, prawidłowo zeznania te zestawił z innymi dowodami. Po drugie, co również zostało zaakcentowane w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, świadek D. S. i pozwana J. S., do których zeznań apelacja się odwołuje, w zestawieniu z zeznaniami innych świadków nie byli w stanie w żaden sposób udowodnić faktu zawarcia przez powodów umów z niemiecką firmą – (...). W związku z tym przekonanie, czy też przypuszczenie świadka i pozwanej, oparte na tym tylko, że pozwana jedynie pojawiała się w B. aby pomóc mężowi, natomiast powodowie zawarli jakieś umowy o zatrudnienie z innym podmiotem niż pozwana, było niewystarczające, by dokonać ustaleń faktycznych zgodnych z twierdzeniami pozwanej. Po trzecie, fragmenty zeznań świadków, które wskazał pełnomocnik pozwanych w apelacji, są w ocenie Sądu II instancji zaprezentowane wybiórczo, dając mylne przekonanie, że świadkowie twierdzili, że pozwana nigdy nie proponowała powodom wynagrodzenia w stawce 8 euro za godzinę pracy w B. na budowie centrum handlowego, powyższa okoliczność została zdaniem skarżącego błędnie ustalona, gdyż świadkowie zeznali, że te propozycje i zapewnienia padały ze strony P. W. i/lub D. S. i w ocenie pozwanej to oni winni być pozwani jako pracodawcy w tej sprawie. Tymczasem analiza pełnych zeznań każdego ze świadków oraz powodów, prowadzi do odmiennych wniosków. Sąd II instancji zważył, że Sąd I instancji doszedł do prawidłowych i logicznych wniosków, bowiem W. K. (1) oraz A. D. podpisywali umowę o pracę w siedzibie firmy pozwanej w W. – jest to okoliczność bezsporna, gdyż umowy w wersji pisemnej zostały podpisane przez powodów oraz przez pozwaną J. S.. Przy podpisywaniu umowy była obecna J. S., jak również jej mąż D. S., który był głównym prelegentem przy przedstawianiu warunków, na których będą pracować zaproszone na rozmowę osoby, później był on osobą kontrolującą wykonywaną przez powodów pracę, co więcej wypłacał im ekwiwalenty żywnościowe oraz zapewniał noclegi. Zatrudnianym pracownikom w trakcie spotkania oznajmiono, że praca będzie wykonywana w N. oraz, że stawka wynagrodzenia będzie wynosić 8 euro za godzinę, wskazują na to zeznania świadków, którym Sąd I instancji dał wiarę oraz zeznania każdego z powodów. Podobne warunki pracy w B. (8 euro za godzinę) zaproponowano powodowi R. P., który jako jedyny z powodów umowę podpisał na stacji benzynowej w Ś.. Wówczas również został zapewniony, że wynagrodzenie będzie wynosić 8 euro za godzinę, pomimo że dano mu do podpisania umowę o innej treści. Ponadto osobiste zaangażowanie pozwanej J. S. – wizyty w B. na placu budowy w okresie zatrudnienia powodów, świadczy o tym że była ona świadoma wykonywania przez nich pracy we wskazywanych warunkach i okolicznościach, a jednak nadal twierdziła, że powodowie zawarli z nią umowy o prace w ramach „gotowości do pracy”, a nie faktycznego jej świadczenia na terenie Niemiec, gdzie pozwana przyjeżdżała.
Jeśli chodzi zaś o to, że umowy o pracę zawarte z powodami w istocie miały inną treść, niż ustne ustalenia, to w ocenie Sądu Okręgowego nie ma przeszkód, aby strony zawarły umowę o pracę pisemnie, a następnie zmieniły warunki umowy o prace ustnie, na co zresztą wskazywały zeznania świadków oraz powodów. Podkreślenia wymaga również, że Sąd Rejonowy wbrew twierdzeniom pozwanej dał wiarę zarówno zawartej umowie na piśmie, jak również tej zawartej ustnie – zmieniającej miejsce pracy z W. na B. oraz ustaloną wysokość wynagrodzenia z 1.600 zł na 8 euro za godzinę, pracownicy przystali na taką propozycję, a bezspornym jest, że faktycznie taką pracę wykonywali w B., a zatem zmiany warunków umowy o prace zawartej z pozwaną weszły w życie. Niewątpliwie umowy o pracę zawarte z pozwaną w formie pisemnej miały na celu korzyści rachunkowo – księgowe. Sąd Okręgowy uznał, że umowy realizowano na warunkach ustalonych ustnie z D. S. – mężem J. S. na kwotę 8 euro za godzinę. J. S. mimo, że zasłania się niewiedzą w tym zakresie z pewnością była świadoma ustalonych warunków. Ponadto na dokumencie (k. 141-142 a.s.) potwierdzającym wypłatę gotówki oraz cofnięcie delegacji do B. widnieje podpis J. S.. Na przedmiotowym dokumencie powodowie pokwitowali odbiór kwot po 844 i 644 euro, co oznacza, że pozwana wypłacała zatrudnionym pracownikom gotówkę w walucie euro za pracę na terenie Niemiec, co samo w sobie stanowi zaprzeczenie jej twierdzeń, że powodowie na terenie Niemiec nie wykonywali pracy na jej rzecz. Co więcej pozwana nie wykazała, aby powodowie pozostawali w „gotowości do pracy” na terenie W., gdyż w istocie przebywali na terenie Niemiec i tam faktycznie wykonywali pracę, we wskazywanych przez powodów świadków godzinach pracy.
W ocenie Sądu II instancji bezzasadny i niezrozumiały był zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego art. 29 § 1 oraz § 2 k.p. oraz 281 k.p., ponieważ bezspornym jest, że umowa o pracę została zawarta piśmie i zawierała wszelkie wymagane elementy umowy o pracę. Sąd Okręgowy zważył, że forma zawartej umowy o pracę, bądź ustalenie stosunku pracy nie stanowiło przedmiotu tego postępowania. Z uwagi na powyższe zgłoszone zarzuty nie mogą zostać rozpatrzone w takiej formie w jakiej zgłoszono je w apelacji pozwanej.
Na marginesie jednak Sąd II instancji zwraca uwagę, że w toku procesu w którym pracownik dochodzi wynagrodzenia za pracę w innej wysokości niż to wynika z zapisów umowy pracę, może on powoływać wszelkie dowody na wykazanie zasadności swego roszczenia, w tym na przykład dowody osobowe, z których może wynikać wysokość ustalonego wynagrodzenia i liczba przepracowanych godzin. Jeżeli sąd (po swobodnej ocenie dowodów) dojdzie do wniosku, że powód przy pomocy takich dowodów wykazał swoje twierdzenia, to na pracodawcy, który nie prowadził prawidłowej ewidencji czasu pracy, spoczywa ciężar udowodnienia, że pracownik rzeczywiście nie pracował w tym czasie. W niniejszej sprawie pozwana nie prowadził ewidencji czasu pracy, zatem na pozwanej spoczywał ciężar wykazania, że powód rzeczywiście nie pracował w tym czasie, czego pozwana w ocenie Sądu Okręgowego nie uczyniła.
Sąd Okręgowy uznał, że wyliczenie czasu pracy przedstawione przez powodów oraz zeznania świadków, a także samego powodów wskazują, że wykonywali oni obowiązki pracownicze w B., 56 godzin miesięcznie od poniedziałku do soboty. Praca była wykonywana od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00 do 17/18, natomiast w soboty od 7:00 do 14:00. Stawka godzinowa wynosiła 8 euro.
Zgodnie z ogólną regułą dowodzenia, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Strony są natomiast obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 k.p.c.). Ciężar dowodu określa wynik merytoryczny sporu (sprawy) w sytuacji krytycznej, gdy strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Tak więc przepis art. 6 k.c. jest w istocie normą decyzyjną w tym znaczeniu, że przesądza on w określonych sytuacjach o sposobie wyrokowania sądu w postaci oddalenia powództwa.
Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 18 stycznia 2012 roku (sygn. akt I ACa 1320/11, LEX nr 1108777) wskazując, że jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu należy to rozumieć w ten sposób, iż strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał.
W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że ciężar dowodowy, zgodnie z regułą wyrażoną w art. 6 k.c., wykazania przesłanki będącej warunkiem sine qua non nabycia prawa do wynagrodzenia za pracę we wskazywanej wysokości – spoczywał na powodach.
Zwrócić należy również uwagę, że powodowie w czasie zatrudnienia, zwracali się do swojego pracodawcy o wypłatę należnego im wynagrodzenia za przepracowane godziny. Powodowie nie zgodzili się na podpisanie list płac, ponieważ pozwana nie rozliczyła się z nimi w całości, a jedynie w niewielkiej części – w momencie kiedy odwołała ich z delegacji w B.. Z tych wszystkich względów, zdaniem Sądu, roszczenie powodów dotyczące zasądzenia na ich rzecz wynagrodzenia za pracę we wskazanych przez nich okresach czasu było uzasadnione, albowiem wykazali oni miarodajnie i przekonywująco fakt świadczenia pracy we wskazywanych godzinach i ustalonej z D. S. stawce 8 euro za godzinę.
Pozwana natomiast nie wykazała, że dokonała stosownych rozliczeń z tytułu wynagrodzenia za pracę – oprócz podpisów na listach płac i dokumencie rozliczeniowym na kwoty znacznie mniejsze niż wynikało to z ustaleń stron stosunku pracy, aby pozostałe brakujące kwoty zostały wypłacone powodom w jakiejkolwiek innej formie.
Reasumując Sąd Okręgowy ocenił, że pracodawca nie rozliczył się w całości z R. P., W. K. (1) i A. D..
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy nie dopatrzył się wskazywanych przez stronę skarżącą nieprawidłowości w zaskarżonym wyroku. Podniesione przez stronę pozwaną zarzuty nie były zasadne i nie mogły skutkować ani uchyleniem skarżonego orzeczenia, ani jego zmianą, ani też przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w punkcie 1 sentencji wyroku oddalił apelację pozwanej jako stanowiącą jedynie polemikę z prawidłowym i zgodnym z prawem rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 , 3 i 4 na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. zasądzając od pozwanej na rzecz każdego z powodów tytułem kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej kwoty w wysokości 450,00 zł (pkt 2 wyroku), 900,00 zł (pkt 3 wyroku) i 450,00 zł (pkt 4 wyroku) stanowiące 50 % kosztów zastępstwa procesowego zasądzonych w I instancji, ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2015 poz. 1800 ze zm).
SSO Renata Gąsior SSO Marcin Graczyk SSO Agnieszka Stachurska
(...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Marcin Graczyk, Renata Gąsior , Agnieszka Stachurska
Data wytworzenia informacji: