Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 1190/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2017-03-16

Sygn. akt VI Ka 1190/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Anita Jarząbek - Bocian

protokolant: p.o. protokolanta sadowego Renata Szczegot

przy udziale prokuratora Teresy Pakieły

po rozpoznaniu dnia 16 marca 2017 r. w Warszawie

sprawy M. L. (1) syna J. i B., ur. (...) w T.

oskarżonego o czyny z art. 193 k.k., art. 190 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie

z dnia 19 maja 2016 r. sygn. akt IV K 468/15

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 zł tytułem opłaty za II instancję oraz pozostałe koszty sądowe za postępowanie odwoławcze; zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej A. S. kwotę 840 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt VI Ka 1190/16

UZASADNIENIE

M. L. (1) został oskarżony o to, że:

1.  w dniu 29 kwietnia 2015 roku wdarł się do cudzego mieszkania przy ul. (...) w W., stanowiącego własność A. S., wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuścił, tj. o czyn z art. 193 k.k.;

2.  w tym samym miejscu i czasie w sposób bezpośredni kierował groźby karalne wobec A. S. poprzez pozbawienie życia oraz uszkodzeniem narządów ciała, przy czym groźby te wzbudziły w zagrożonej obawę, że zostaną spełnione, tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 19 maja 2016 roku w sprawie o sygn. akt IV K 468/15 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie oskarżonego M. L. (1) w ramach zarzuconych mu czynów uznał za winnego tego, że w dniu 29 kwietnia 2015 roku wdarł się do mieszkania przy ul. (...) w W. stanowiącego własność A. S. i wbrew jej żądaniu tego miejsca nie opuścił, a następnie złapał pokrzywdzoną za ubranie i napluł jej w twarz, jednocześnie kierując do niej groźby karalne pozbawienia życia oraz uszkodzenia narządów ciała, przy czym groźby te wzbudziły w pokrzywdzonej obawę, że zostaną spełnione, przez co wypełnił znamiona przestępstwa określonego w art. 193 k.k. w zb. z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby. Ponadto orzekł od oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej A. S. kwoty 2000 złotych. Zakazał także oskarżonemu w okresie próby zbliżania się do pokrzywdzonej A. S. na odległość mniejszą niż 100 metrów z wyjątkiem wcześniej uzgodnionych z pokrzywdzoną sytuacji niezbędnych dla wspólnego sprawowania opieki nad małoletnią M. L. (2) oraz posiedzeń sądowych. Zobowiązał także oskarżonego do przestrzegania każdego prawomocnego bądź natychmiast wykonalnego postanowienia sądu w przedmiocie ustalenia kontaktów dotyczącego małoletniej M. L. (2). Zasądził od oskarżonego kwotę 220 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych, w tym 120 złotych tytułem opłaty.

Od powyższego wyroku apelację złożył oskarżony i zarzucił:

I.  naruszenie przepisów postępowania:

1.  art. 7 k.p.k. przez:

- dowolną ocenę zeznań A. S., S. M. i K. S. jako zasadniczych dowodów w sprawie, stanowiących w przeważającej części podstawę niekorzystnych dla oskarżonego M. L. (1) ustaleń faktycznych;

- dowolnego, bezkrytycznego uznania zeznań A. S., S. M. i K. S. za wiarygodne wbrew temu, iż są one niespójne, wewnętrznie sprzeczne i nie korespondują z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności w wyjaśnieniami oskarżonego, a wnikliwa i szczegółowa analiza treści tych zeznań nie pozwala na uznanie ich za wiarygodne;

- dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego, który w sposób spójny i konsekwentny złożył prawdziwe wyjaśnienia, w których zaprzeczał, by wdarł się do mieszkania A. S. i kierował w stosunku do niej groźby;

2.  art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. art. 424 k.p.k. polegające na nie odniesieniu się przez Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku do całości materiału dowodowego, nie ustosunkowanie się przez Sąd I instancji do wewnętrznych oraz wzajemnych sprzeczności zaistniałych w zeznaniach wyżej wymienionych świadków;

II.  mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, będący konsekwencją obrazy przepisów postępowania, a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 5 § 1 i 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k., polegający na uznaniu M. L. (1) za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, pomimo że taki wniosek nie wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, którego prawidłowa ocena winna skutkować uniewinnieniem oskarżonego od popełnienia tych czynów, a to dowolnym ustaleniu nie znajdującym potwierdzenia w zgromadzonych w sprawie dowodach.

Zarzucając powyższe oskarżony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie albo o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja oskarżonego nie mogła zostać uwzględniona, stanowi ona bowiem jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy, zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz logiki. Skarżący nie przedstawił argumentów zdolnych podważyć taki pogląd.

Należy w pierwszej kolejności wskazać, że Sąd Rejonowy przy ocenie zeznań A. S. podkreślił, że pozostaje ona w konflikcie z oskarżonym, nie oceniał kto ma rację w tym konflikcie, zwrócił także uwagę, że stanowisko oskarżycielki posiłkowej w pewnych kwestiach nie było całkowicie uzasadnione czy wiarygodne. Wskazał jedynie, bazując na zeznaniach oskarżycielki oraz dowodach w postaci smsów czy maili, że to oskarżony jest w tym konflikcie stroną nastawioną agresywnie, wulgarnie. Sąd jednakże nie stanął ani razu na stanowisku, że A. S. jest obojętną, niezaangażowaną uczestniczką procesu.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uznania, że oskarżycielka posiłkowa, jak to ujął skarżący, uknuła intrygę mającą na celu obciążenie oskarżonego. Z pewnością nie może o tym świadczyć fakt, że złożyła ona zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa 4 dni po przedmiotowym czynie. Przepisy postępowania karnego nie przewidują żadnego terminu do złożenia takiego zawiadomienia i kwestia ta ograniczona jest w zasadzie wyłącznie terminami przedawnienia karalności czynu. Oczywiście można się zastanawiać nad wiarygodnością zawiadomienia składanego po długim czasie od popełnienia czynu i do zeznań składanych po takim czasie podchodzić z ostrożnością, jednak za taki „długi” czas z pewnością nie można uznać 4 dni. Należy także mieć na uwadze, że oskarżycielka posiłkowa nie podejmowała starań, aby odizolować córkę od oskarżonego, choć sam oskarżony tak twierdzi. Działała jedynie w taki sposób, aby swój kontakt z oskarżonym ograniczyć do minimum, stąd np. takie zachowania jak powierzenie rodzicom obowiązku odebrania córki od oskarżonego.

Tutejszy Sąd nie dostrzegł również niespójności i braku konsekwencji w zeznaniach A. S.. Oskarżycielka zeznawała wprawdzie, że boi się oskarżonego, że może on zrealizować swoje groźby, ale dotyczyło to sytuacji, gdy oskarżony był w stanie wzburzenia. Wskazała ona, że obawiała się spełnienia przez oskarżonego kierowanych do niej gróźb, lecz nie był to z pewnością strach paraliżujący, uniemożliwiający jej normalny kontakt z oskarżonym niezbędny do wspólnego sprawowania opieki nad ich córką. Dlatego też nie miała ona obaw, aby spotkać się z oskarżonym na neutralnym gruncie, jednocześnie nie chcąc, aby wchodził do jej mieszkania. Pewności siebie dodawał jej z pewnością również fakt, że w mieszkaniu czekały na nią dwie koleżanki zaproszone właśnie po to, aby być wsparciem w razie niestosownego czy też agresywnego zachowania oskarżonego.

Niezasadny jest również zarzut dotyczący braku wiarygodności zeznań świadków S. M. i K. S.. Przedstawione przez skarżącego rozbieżności w zeznaniach tych świadków dotyczą li tylko tego, czy A. S. przekazała K. S. córkę M. bezpośrednio na ręce, czy też M. sama podeszła do K. S., która wzięła ją na ręce. Jest to okoliczność dla sprawy zupełnie nieistotna, a drobne rozbieżności w zeznaniach w tym zakresie należy uznać za pomijalne. Co do kwestii obserwowania rozmowy oskarżycielki posiłkowej z oskarżonym przez wizjer w drzwiach, to wbrew twierdzeniu skarżącego zarówno K. S., jak i S. M. zeznały przed Sądem, że wspólnie patrzyły przez wizjer, co oczywiście musiało oznaczać, że spoglądały na zmianę. W dochodzeniu zaś S. M. nie zeznała, że sama patrzyła przez ten wizjer, powiedziała jedynie o tym, co przez niego zobaczyła. Nie może to narzucać wniosku, że świadek była przy tym wizjerze sama.

Skarżący w swojej apelacji wskazuje ponadto, że wersje podawane przez świadków co do pierwszego wejścia do mieszkania z córką są rozbieżne i wewnętrznie sprzeczna, przez co nieuzasadniona jest wersja przyjęta przez Sąd I instancji. Sąd Odwoławczy jednak nie dostrzega tych rażących rozbieżności. Wszyscy świadkowie wskazują, że początkowo oskarżony był z oskarżycielką posiłkową w samochodzie, następnie udali się do mieszkania, gdzie oskarżycielka zostawiła bagaże, a następnie na korytarzu przed mieszkaniem chciała zabrać córkę od oskarżonego jednocześnie prosząc go, aby nie wchodził do mieszkania. Oskarżony początkowo nie chciał oddać córki i odwracał się do A. S. plecami, lecz w końcu oddał dziecko. Następnie wtargnął do mieszkania, pomimo stanowczego sprzeciwu oskarżycielki, i dopytywał o kwestie związane z chrztem córki. Rozmowę tę słyszały S. M. i K. S., a ich zeznania przedstawiają taki sam stan faktyczny, zbieżny ponadto z wersją przedstawioną przez oskarżycielkę posiłkową. Zarzut dotyczący rozbieżności w tej kwestii uznać należy zatem za całkowicie bezzasadny.

Sąd Rejonowy uznał wyjaśnienia oskarżonego za niewiarygodne w przeważającej mierze, gdyż nie miały one potwierdzenia w żadnym innym dowodzie, z kolei zeznania A. S., K. S. i S. M. są konsekwentne, logiczne i zbieżne, wzajemnie się uzupełniają. Drobne nieścisłości w tych zeznaniach wynikają zapewne z upływu czasu i dotyczą kwestii nieistotnych, jak tego, czy oskarżycielka przekazała K. S. córkę na ręce, czy też córka sama podeszła do świadka. Nadto takie delikatne różnice świadczą o tym, że oskarżycielka posiłkowa nie uknuła intrygi, jak twierdzi autor apelacji i nie uzgadniała wersji zeznań ze świadkami.

Dlatego też wywody rozpoznawanej apelacji uznać należy jedynie za kontynuację linii obrony oskarżonego, która jednak nie mogła znaleźć uznania Sądu Odwoławczego. Oskarżony starał przedstawić się jako ofiarę konfliktu z A. S., lecz treść zgromadzonych w sprawie nieosobowych dowodów oraz ogólna postawa oskarżonego wskazują raczej, iż to on jest stroną atakującą w tym sporze.

Brak było także podstaw, aby zakwestionować wymiar kary oraz środków karnych i probacyjnych orzeczonych wobec M. L. (1). Kara 6 miesięcy pozbawienia wolności w należyty sposób realizuje dyrektywy wymiaru kary z art. 53 k.k., Sąd Rejonowy uwzględnił przy tym zarówno okoliczności obciążające, jak też łagodzące, uznał przy tym, iż istnieją podstawy do zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznał, iż brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego bądź też uchylenie go i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 120 złotych tytułem opłaty za II instancję oraz obciążył go pozostałymi kosztami sądowymi. Zasądził także od oskarżonego na rzecz A. S. kwotę 840 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Biorąc powyższe pod uwagę orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Górny
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anita Jarząbek-Bocian
Data wytworzenia informacji: