I C 1714/20 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2023-05-09
Sygn. akt I C 1714/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 09 maja 2023 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Gradowska-Okrój
Protokolant: Wiktoria Kadaj
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 kwietnia 2023 roku w Warszawie
sprawy z powództwa J. P.
przeciwko (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
I. zasądza od (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz J. P. kwoty: 230.896,85 (dwieście trzydzieści tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt sześć 85/100) zł oraz 20.921,76 (dwadzieścia tysięcy dziewięćset dwadzieścia jeden 76/100) CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 21 kwietnia 2023 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 11.817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) zł tytułem kosztów procesu w tym kwotę 10.817 (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście) zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego te koszty do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie.
Sygn. akt I C 1714/20
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 2 listopada 2020 roku (data stempla k. 55), zmodyfikowanym pismem z dnia 8 września 2021 r. (data prezentaty k. 178) oraz pismem z dnia 5 listopada 2021 r. (data prezentaty k. 206) skierowanym przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W., powódka J. P. ostatecznie wniosła o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt mieszkaniowy (...) nr (...) (...) (...) zawartej pomiędzy powódką a pozwanym w dniu 1 października 2008 r. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 230.896,85 zł oraz kwoty 20.921,76 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 września 2019 r. do dnia zapłaty, z uwagi na nieważność umowy kredytu.
Ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd, że umowa kredytu jest ważna, powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 114.270,32 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 września 2019 r. do dnia zapłaty oraz ustalenie, że postanowienia: § 1 ust. 1, 3, 5, 6, 7, 12 pkt 1 części szczególnej Umowy (CSU) o kredyt mieszkaniowy (...) nr (...) (...) (...); § 1 ust. 2, § 1 ust. 3, § 4 ust. 5, § 6 ust. 2 pkt 7, § 8 ust. 5 i ust. 6, § 12 ust. 2, 3 i 4, § 14, § 15 ust. 7, § 19 ust. 1 pkt 1, § 20 ust. 6 części ogólnej umowy o kredyt mieszkaniowy (...) nr (...) (...) (...) z dnia 1 października 2008 r., zwanej dalej (...); § 1 pkt 18, § 2 ust. 8, § 6 ust. 5, 6, 7 Ogólnych warunków udzielania przez (...) Bank (...) S.A. kredytu mieszkaniowego (...); § 1 ust. 1, § 2 ust. 1, § 3 ust. 1, ust.2, ust.4 i ust. 5, § 4 porozumienia do umowy o kredyt mieszkaniowy (...) nr (...) (...) (...) z dnia 31 października 2012 r. – stanowią niedozwolone postanowienia umowne i nie wiążą powódki od chwili zawarcia umowy.
Powódka również wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania w tym kosztów opłat skarbowych od pełnomocnictw oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 1 października 2008 roku jako konsument zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (...) (...) denominowany, udzielony w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość 73.396,92 CHF. W ocenie powódki umowa jest nieważna, z uwagi na naruszenie zasady swobody umów oraz występowanie w jej treści klauzul abuzywnych, dotyczących klauzul waloryzacyjnych. Żądanie ustalenia powódka wywiodła z art. 189 k.p.c., dopatrując się interesu prawnego w powództwie o ustalenie w usunięciu stanu obiektywnej niepewności stanu prawnego istniejącego pomiędzy stronami, czego nie zapewni samo powództwo o zapłatę. Dochodzone kwoty zostały przez nią uiszczone tytułem spłaty kredytu, który spłaciła całkowicie i są w stosunku do banku nienależne z uwagi na nieważność umowy.
( pozew k. 5-24v, pisma procesowe k. 178-191, 206-209, stanowisko z rozprawy k. 255)
W odpowiedzi na pozew pozwany Bank (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu.
Pozwany zakwestionował powództwo tak co do wysokości , jak i zasady, zaprzeczając twierdzeniom powódki co do nieważności umowy kredytu. Jak wskazał, kwestionowane klauzule umowne zostały przez strony indywidualnie uzgodnione, są sformułowane w sposób precyzyjny i jednoznaczny, a zatem nie stanowią niedozwolonych postanowień umownych. W szczególności w ocenie pozwanego postanowień takich nie stanowią klauzule denominacyjne, które podobnie jak cała reszta umowy wiążą strony, ponieważ umowa nie jest nieważna. Umowa nie narusza zasad swobody umów i żadnych innych przepisów prawa. Z ostrożności procesowej pozwany zgłosił zarzut zatrzymania.
( odpowiedź na pozew k. 61-80, stanowisko z rozprawy k. 255)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka J. P. w dniu 1 października 2008 roku zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) nr (...) (...) (...) denominowany, udzielony w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość 85.816,45 CHF. Zawierając rzeczoną umowę, powódka działała jako konsument. Kredyt miał być przeznaczony na spłatę wcześniejszego kredytu hipotecznego powódki w banku (...), również będącego kredytem „frankowym”, zaciągniętego na zakup mieszkania w Polsce przeznaczonego na jej własne cele mieszkaniowe. Powódka miała też otrzymać dodatkową gotówkę, z przeznaczeniem na dalsze wykończenie tego mieszkania. Powódka nigdy w tym mieszkaniu nie prowadziła działalności gospodarczej ( umowa - CSU k. 28-29v, umowa – COU k. 30-35v, zeznania powódki k. 253-254).
Powódka w celu zawarcia umowy kredytu odbyła dwie wizyty w oddziale (...) Bank. Podczas pierwszej wizyty sprawdzono zdolność kredytową powódki. Powódka poprosiła o kwotę kredytu w złotych. Doradca kredytowy z (...) Bank przekazał powódce, że kredyt złotówkowy jest dużo mniej korzystny ekonomicznie i nieopłacalny niż „frankowy”, z uwagi na wyższą ratę i wyższe oprocentowanie. Doradca kredytowy zarekomendował powódce kredyt denominowany w CHF wskazując, że skoro już zaciągnięty przez nią kredyt hipoteczny w banku (...) jest kredytem „frankowym”, to korzystniej dla niej będzie zaciągnąć kolejny kredyt również denominowany we franku szwajcarskim i kontynuować spłatę „we frankach”. Odnośnie ryzyka kursowego, doradca kredytowy przekazał powódce, że frank szwajcarski jest walutą bardzo stabilną, a wahania kursów mogą być „groszowe”. Oznajmił, że nawet jeśli kurs franka szwajcarskiego podskoczy, to powódka tego nie odczuje. Doradca kredytowy przekazał powódce, że kredyt zaciągany w (...) Bank miał być spłacany w równych ratach, które przedstawił na spotkaniu w złotych, w kwotach około 650-700 zł. Powódka otrzymała informację, że tabele kursowe banku będą miały zastosowanie do jej umowy, ale nie podano jej, w jaki sposób bank tworzy te tabele. Powódce nie przedstawiono symulacji kursu franka w perspektywie długoletniej. Powódka dała wiarę informacjom przekazanym jej przez doradcę kredytowego, że kredyt „frankowy” jest dla niej najlepszym rozwiązaniem. ( zeznania powódki k. 253-254).
Powódka wystąpiła do (...) Bank z wnioskiem o kredyt mieszkaniowy. We wniosku jako zawnioskowaną kwotę kredytu w PLN podała kwotę 180.000 zł, jako walutę kredytu zaznaczyła CHF ( wniosek kredytowy k. 82-87).
Podczas drugiego spotkania w placówce banku powódka podpisała umowę kredytu, po uprzednim zapoznaniu się na miejscu z jej treścią. Umowa była przygotowana przez bank na jego wzorcu. Powódka nie próbowała negocjować jej postanowień, nie miała informacji, że może takie negocjacje prowadzić ( zeznania powódki k. 253-254).
Umowa o kredyt nr (...) nr (...) (...) (...) została podzielona na dwie części, tj. część szczególną umowy (zwaną dalej „CSU") oraz część ogólną umowy (zwaną dalej (...)). Integralną część umowy o kredyt stanowiły „Ogólne warunki udzielania przez (...) Bank (...) S.A. kredytu mieszkaniowego (...)". W §1 ust. 1 CSU została określona waluta kredytu poprzez wskazanie, że kredyt denominowany udzielony jest w złotych polskich, w kwocie stanowiącej równowartość kwoty 85.816,45 CHF. Wskazana kwota kredytu została przeznaczona na sfinansowanie zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych strony powodowej, tj. spłatę kredytu zaciągniętego w Banku (...) S.A. udzielonego na cele mieszkaniowe (§ 1 ust. 2 CSU). Kwota kredytu na cel określony w § 1 ust. 2 CSU została powiększona o 17.498,93 CHF z przeznaczeniem na dowolny cel (§ 1 ust. 3 CSU). Postanowienia dotyczące waluty kredytu zostały zawarte również w §1 COU. Zgodnie z ust. 1 wskazanego paragrafu „kredyt mieszkaniowy (...)-(...) jest udzielany w złotych". Z kolei według ust. 2: „w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu wypłacana w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych”.
Całkowity koszt kredytu ponoszony przez kredytobiorcę został opisany w § 5-9 COU (prowizje, opłaty i wszystkie koszty) i wyrażony w § 2 CSU tylko w walucie polskiej. Nie wymieniał on wynagrodzenia banku z tytułu dokonywania transakcji walutowych na potrzeby sfinansowania kredytu (stosowanego przezeń spreadu walutowego). Pozostałe koszty kredytobiorcy związane z zawartą umową regulował § 10 COU. Ustęp 4 § 1 CSU określał okres kredytowania, który zawierał się w przedziale od 1 października 2008 do 15 września 2038 r. W § 1 ust. 8-12 CSU zostały zawarte informacje o oprocentowaniu kredytu, które w dniu zawarcia umowy o kredyt wynosiło 4,935% p.a. (też § 2 i oraz § 4 COU) oraz marży banku ustalonej w wysokości 1,98% p.a. (też § 3 COU). Ponadto, we wskazanych ustępach zostały zawarte postanowienia dotyczące możliwości obniżenia marży banku. Sposoby zabezpieczenia spłaty kredytu zostały określone w § 3 CSU. Zgodnie z ust. 1 wskazanego paragrafu, podstawowym zabezpieczeniem umowy o kredyt była hipoteka kaucyjna ustanowiona na rzecz banku do kwoty 270.000 zł. Dodatkowymi zabezpieczeniami docelowymi były natomiast: (1) cesja na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, potwierdzona przez ubezpieczyciela, (2) ubezpieczenie kredytu na okres przejściowy, w (...) SA.
Zasady ustanawiania zabezpieczeń spłaty kredytu zostały określone w § 11 COU. Bank zastrzegł sobie prawo wypowiedzenia umowy o kredyt w przypadku „niedotrzymania warunków określonych w umowie”, z którym skorelował obowiązek kredytobiorcy do uregulowania bankowi w okresie wypowiedzenia wszelkich należności z tytułu udzielonego kredytu oraz innych kosztów i opłat związanych z dochodzeniem roszczenia przez bank z tytułu kredytu, pod rygorem wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego i przystąpienia do windykacji wierzytelności (§ 23 ust. 1 pkt 1, ust. 3 i 4 COU). Kwestie uruchomienia kredytu zostały uregulowane w § 4 CSU, w tym: sposób wypłaty kredytu, forma wypłaty kredytu, warunki, po spełnieniu których bank uruchomi pierwszą i kolejne transze kredytu. Umowa nie określała konkretnego terminu wypłaty kredytu, nie zobowiązywała też banku do uzyskania konsensu stron w tym zakresie, przyznając mu prawo jednostronnego wyboru („nie później niż w ciągu 90 dni od daty zawarcia niniejszej umowy, po spełnieniu warunków określonych w ust. 5” – § 4 ust. 1 CSU). W § 4 ust. 8 CSU zawarto odesłanie, że wypłata środków z kredytu denominowanego odbywa się na zasadach określonych w § 12 COU. Natomiast w zakresie zasad spłaty kredytu § 5 ust. 10 CSU odsyła do § 15-18 COU. Zgodnie z § 12 ust. 2 COU: „w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej”. Według zaś ust. 3 tego paragrafu: „do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych”. W kolejnym postanowieniu (§ 12 ust. 4 pkt. 1 i 2 COU) bank zastrzegł przy tym, że gdy przyznana kwota kredytu, na skutek różnic kursowych, okaże się na dzień uruchomienia ostatniej transzy kredytu kwotą „1/ przewyższającą kwotę wymaganą do realizacji celu określonego w § 1 ust. 2 CSU, Bank uruchomi środki w wysokości, stanowiącej równowartość w walucie kredytu kwoty niezbędnej do realizacji tego celu oraz dokona pomniejszenia salda zadłużenia poprzez spłatę kwoty niewykorzystanej, 2/ niewystarczająca do realizacji celu, określonego w § 1 ust. 2 CSU, Kredytobiorca zobowiązany jest do zbilansowania inwestycji ze środków własnych”. Wypłatę środków przeznaczonych na spłatę kredytu w innym banku regulował § 14 COU.
Spłata rat kredytu i odsetek została określona w § 15 ust. 1 COU w ten sposób, że powinna zostać zrealizowana w terminach i kwotach wskazanych w doręczanym kredytobiorcy harmonogramie spłat. Przy tym, w odniesieniu do kredytu denominowanego do waluty obcej, § 15 ust. 7 pkt 1 COU stwierdzał, że harmonogram spłat kredytu wyrażony jest w walucie, w której kredyt jest denominowany. Kolejne punkty (2 i 3) doprecyzowały, że kredyt jest spłacany w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, a do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych ( umowa - CSU k. 28-29v, umowa – COU k. 30-35v, ogólne warunki przyznawania przez (...) BANK (...) S.A. limitu hipotecznego (...) k. 36-39).
Kredyt został uruchomiony przez bank w dniu 22 października 2008 r. w dwóch transzach. W wykonaniu umowy bank oddał do dyspozycji powódki łączną kwotę w wysokości 180.000 zł, którą bank ujął w saldzie kredytu po przeliczeniu z PLN na CHF po kursie kupna CHF z tabeli kursowej banku z dnia uruchomienia kredytu w łącznej kwocie 73.396,92 CHF. Kwota salda kredytu wyrażona we frankach szwajcarskich stała się podstawą ustalenia przez pozwanego harmonogramu spłat. Kredyt podlegał spłacie w PLN poprzez każdorazowe przeliczenie przez pozwanego kwot wyrażonych w harmonogramie spłat przez bieżący kurs sprzedaży franka szwajcarskiego obowiązujący w banku, zgodnie z jego tabelą kursową ( okoliczności bezsprzeczne).
Powódka nie miała świadomości, że może spłacać kredyt we frankach szwajcarskich. Na rachunek powódki w (...) Bank, służący obsłudze kredytu wpływała wypłata powódki w złotówkach, z której bank pobierał kwoty spłaty kredytu, wyliczone w sposób wskazany wyżej. Powódka co miesiąc sprawdzała, w jakiej wysokości bank pobrał ratę kredytu z rachunku ( zeznania powódki k. 254).
W 2012 r., gdy powódka dowiedziała się z telewizji o tzw. ustawie antyspreadowej, udała się do banku z zapytaniem o zmianę formy spłaty kredytu. Powódka początkowo zrezygnowała z aneksu do umowy, bowiem za jego zawarcie bank pobierał około 2.000 zł, na co powódki nie było stać. Gdy bank zaprzestał pobierania pieniędzy za sporządzenie aneksu, powódka zawarła z (...) Bank w dniu 31 października 2012 r. porozumienie, w którym uregulowano zasady dokonywania spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie CHF ( zeznania powódki k. 254, porozumienie k. 40, pełnomocnictwo do rachunku k. 41).
Po zawarciu porozumienia z dnia 31 października 2012 r., powódka zaczęła spłacać raty kapitałowo-odsetkowe bezpośrednio we frankach szwajcarskich. Od momentu uruchomienia kredytu w dniu 22 października 2008 r. do dnia 12 listopada 2019 r. powódka uiściła na rzecz banku tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz prowizji łącznie kwotę 45.263,91 zł oraz kwotę 17.164,49 CHF ( zeznania powódki k. 254, zaświadczenie k. 44-48).
W dniu 20 sierpnia 2019 roku powódka skierowała do pozwanego reklamację, w której powołała się na abuzywny charakter stosowanych w umowie kredytu klauzul przeliczeniowych, domagając się zwrotu nadpłaconych, w związku ze stosowaniem tych klauzul, rat. Pismem z dnia 9 września 2019 roku bank reklamacji nie uwzględnił, stwierdzając, że umowa o kredyt jest w całości ważna i zgodna z prawem ( reklamacja k. 51-53, odpowiedź k. 54-54v).
W dniu 6 lipca 2021 r. powódka dokonała całkowitej wcześniejszej spłaty kredytu. Łącznie, od momentu uruchomienia kredytu do dnia całkowitej wcześniejszej spłaty, powódka uiściła na rzecz banku tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz prowizji kwotę 230.896,85 zł oraz kwotę 20.921,76 CHF. Pozwany wyraził zgodę na wykreślenie hipoteki z nieruchomości powódki ( historia spłaty k. 211-213, historia operacji na kontrakcie kredytowym k. 214-217, zaświadczenie o zgodzie na wykreślenie hipoteki k. 218).
Powódka jest świadoma skutków stwierdzenia nieważności umowy, akceptuje te skutki ( oświadczenie k. 253).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów złożonych przez strony do akt postępowania, wskazanych w treści uzasadnienia, których autentyczności oraz mocy dowodowej żadna ze stron nie podważała. W ocenie Sądu nie było pomiędzy stronami sporu co do faktu udostępnienia powódce środków kredytu jak i wymiaru dokonanych przez powódkę spłat, są to okoliczności bezsporne. Zakres okoliczności spornych w sprawie sprowadzał się przede wszystkim do zagadnień prawnych, a nie ustaleń faktycznych, przy czym ustalenie okoliczności poprzedzających zawarcie umowy, w tym sposobu i wymiaru realizacji przez poprzednika prawnego pozwanego obowiązku informacyjnego w związku z zawarciem umowy kredytu, było możliwe dzięki spójnym i wyczerpującym zeznaniom powódki, które Sąd, które uznał za w pełni wiarygodne i logiczne. Na tej też podstawie poczynił ustalenia dotyczące okoliczności zawarcia umowy, braku negocjowania jej postanowień, faktycznego niespełnienia przez bank obowiązku informacyjnego wobec powódki. Możliwe było ustalenie, iż umowa była zawierana na wzorcu banku, a zakres udzielanych powódce informacji, dotyczących produktu bankowego, nie obejmował szczegółowego wytłumaczenia mechanizmu denominacji kredytu i jego możliwego wpływu na wysokość zarówno raty oraz salda kredytu, w perspektywie długoletniej.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. pominięto zgłoszone przez pozwanego wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego sporządzonej do sprawy Sadu Okręgowego w Warszawie pod sygn. XXIV C 772/17, jak też o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości, jak też wniosek powódki o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów (vide odpowiedź na pozew k. 62-62v, pismo procesowe powódki - zmiana powództwa k. 207).
Wnioski te zmierzały do wykazania okoliczności pozbawionych doniosłości w sprawie, takich jak obieg środków finansowych, koszty banku związane z udzielaniem kredytu, ustalenia kursu rynkowego i praktyki rynkowej rozliczeń transakcji na rynku walutowym. Kwestia, jak w rzeczywistości kursy stosowane przez bank odnosiły się do kursu rynkowego była pozbawiona doniosłości w sprawie, bowiem istotne było to, czy bank miał dowolność w ich ustalaniu w chwili zawarcia umowy, a nie jak rzeczywiście się one kształtowały w trakcie jej wykonania. W ocenie Sądu nie było też możliwości zastąpienia abuzywnych postanowień umowy przepisami prawa krajowego, więc prowadzenie wyliczeń opartych na takich ustaleniach było zbyteczne – wobec stwierdzenia nieważności umowy nie było potrzeby przeliczenia wysokości świadczeń według np. innych kursów czy stóp procentowych.
Również jako nieprzydatny należało potraktować zgłoszony przez pozwanego dowód z instrukcji udzielania przez (...) Bank (...) S.A. kredytu mieszkaniowego (...) – (...), bowiem brak jest możliwości ustalenia na podstawie tego dowodu, czy procedurę tę prawidłowo zastosowano w odniesieniu do powódki w konkretnym procesie zawierania umowy.
Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych na podstawie zeznań świadków: A. M. i P. K., będących pracownikami banku w okresie zawierania umowy przez powódkę. Świadkowie nie potrafili przytoczyć żadnych szczegółów dotyczących konkretnego procesu zawierania umowy kredytu przez powódkę i konkretnych okoliczności towarzyszących podpisywaniu tej umowy. Skoro tak, to również sama ogólna informacja na temat funkcjonowania pewnych procedur u pozwanego, zawarta w instrukcji udzielania przez (...) Bank (...) S.A. kredytu mieszkaniowego (...) – (...), nie mogła wpłynąć na ustalenie, czy procedurę tę prawidłowo zastosowano w odniesieniu do powódki. Niemniej, wskazać należy, iż świadek A. M. zeznała, że w ramach pracy u pozwanego nie spotkała się z możliwością wypłacenia kredytu we franku szwajcarskim, jak też, że możliwość negocjacji kursu, po którym kredyt jest uruchamiany, warunków marży, prowizji banku, były dużo wyższe w wypadku wyższych kredytów ( k. 174v-175), a w ocenie Sądu brak jest dowodów, aby kredyt zaciągnięty przez powódkę do takich kredytów się zaliczał. Zeznania te pośrednio potwierdziły zeznania powódki o braku negocjacji postanowień umowy.
Również pozostałe, aniżeli wymienione wyżej dokumenty, załączone przez strony do akt sprawy, w ocenie Sądu nie niosły przydatnych informacji o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, nie były więc podstawą dokonania ustaleń faktycznych.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo w zakresie żądania zasądzenia zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części. Powództwo w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy podlegało oddaleniu z racji braku interesu prawnego po stronie powódki.
Powódka sformułowała pozew w ten sposób, że zgłosiła żądanie główne dotyczące zasądzenia kwot wynikających z bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej w okresie od dnia 22 października 2008 roku, do momentu całkowitej spłaty kredytu w dniu 6 lipca 2021 roku, wynikające z ustalenia nieważności umowy, a dopiero w przypadku gdyby Sąd uznał umowę za ważną, zostały zgłoszone żądania dotyczące rozliczenia w związku z tzw. „odfrankowieniem”.
Powyższe zdeterminowało przebieg procesu, jako że żądania ewentualne podlegają rozpoznaniu dopiero gdy brak jest podstaw do uwzględnienia roszczenia głównego.
Łącząca strony umowa była tzw. kredytem denominowanym frankiem szwajcarskim. Ten rodzaju umowa kredytu polega na tym, że kwota środków oddanych do dyspozycji kredytobiorcy przez bank wyrażona jest w umowie w walucie obcej, w tym wypadku we franku szwajcarskim, zaś ich wypłata następuje w złotych polskich, według określonego kursu walut. Spłata kredytu następuje również w złotówkach w odniesieniu do wysokości rat określonych we frankach szwajcarskich, stosownie do kursu tej waluty z dnia zapłaty.
Przy rozpoznaniu sprawy należało przy tym mieć na uwadze przede wszystkim art. 69 ustawy Prawo bankowe, a także art. 385 1 k.c. Sprawa dotyczyła tzw. kredytu frankowego. Zagadnienia dotyczące tych umów są przedmiotem licznych wypowiedzi w orzecznictwie i doktrynie. Przy rozpoznaniu żądań pozwu należało wykorzystać zarówno judykaturę sądów powszechnych, Sądu Najwyższego jak i wyroki TSUE, który wypowiadał się na temat rozważanych zagadnień na gruncie prawa wspólnotowego (dyrektywa Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r.).
Przepis art. 69 Prawa bankowego zawiera definicję umowy kredytu, a także wskazuje na jej istotne przedmiotowo elementy, których zawarcie w treści danej czynność prawnej ma decydujące znaczenia dla przyjęcia, że jest to tego rodzaju umowa. Charakterystycznym dla kredytu bankowego i odróżniającym go np. od pożyczki jest to, że w jego ramach nie dochodzi do przeniesienia własności środków pieniężnych na kredytobiorcę, lecz ich określona kwota jest oddana do jego dyspozycji z przeznaczeniem na ściśle określony cel. Kredytobiorca zobowiązuje się do wykorzystania pieniędzy w sposób określony w umowie i zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu. Umowa ta jest odpłatna, kontrahent banku zobowiązuje się bowiem do zapłaty odsetek i prowizji.
Charakter kredytu denominowanego budzi kontrowersje, w szczególności co do tego, czy ma on charakter walutowy, czy też w istocie udzielany jest on w złotych. Niewątpliwie ma to istotne znaczenie, zaś rzeczywisty charakter umowy należy zawsze badać w konkretnych okolicznościach faktycznych.
W ocenie Sądu zawarta przez strony umowa dotyczyła kredytu złotówkowego, zaś denominacja była klauzulą waloryzacyjną. Kredyt walutowy to taki, rodzaj kredytu którego kwota wyrażona jest w walucie obcej. Środki oddane do dyspozycji kredytobiorcy są zagranicznymi jednostkami płatniczymi, ich zwrot następuje także w walucie obcej. W przypadku kredytu złotówkowego, kwota kredytu jest wyrażona w złotym polskim, i także w tej walucie dochodzi do przekazania przez bank na rzecz kredytobiorcy środków w celu ich wykorzystania. Zwracane są one także w złotych polskich.
Analizując ustalenia faktyczne, treść wiążącej strony umowy oraz ich zamiar, należało dojść do wniosku, że przedmiotowa umowa, pomimo tego że wyrażono w niej kwotę zobowiązania w CHF, stanowiła w istocie kredyt w złotych polskich, zaś frank szwajcarski stanowił jedynie tzw. klauzulę waloryzacyjną. Taki wniosek można wywieść zarówno z treści Umowy, jak również z wykładni oświadczeń woli stron, a więc ich zgodnego celu. W § 1 CSU wskazano co prawda kwotę kredytu, określając ją we frankach szwajcarskich, jednocześnie zastrzegając, że kredyt udzielony jest w złotych W § 1 ust 2 COU – wyraźnie wskazano, że kredyt denominowany wypłacany jest w złotych a kwota zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie. Wobec tego należało stwierdzić, że strony jednoznacznie wskazały, że walutą kredytu jest PLN. Umowa nie przewidywała możliwości wypłaty kredytu w innej walucie niż złoty polski (§ 12 COU).
Zauważyć więc należy, że relacja prawna wynikająca z umowy kredytu ma charakter etapowy, a to: (1) udostępnienie przez kredytodawcę środków pieniężnych kredytobiorcy; (2) wykorzystanie kredytu przez biorącego; (3) zwrot wykorzystanych środków.
Mając na uwadze powyższe, zasadnicze znaczenie dla ustalenia kwoty i waluty kredytu nie ma to, w jaki sposób określono te parametry w umowie, lecz to jakie środki pieniężne i w jakiej walucie zostały udostępnione, wykorzystane i zwrócone.
Zarówno kredytobiorczyni, jak i kredytodawca są podmiotami krajowymi. Powódka rezyduje w Polsce i otrzymywała wynagrodzenie w złotówkach. Stąd też przyjąć należy, że celem powódki było uzyskanie określonej kwoty polskiej waluty, dla sfinansowania zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Z treści umowy kredytu wynika, że kwota kredytu będzie wypłacona w walucie polskiej. Mając to na uwadze, nie mogło budzić wątpliwości na gruncie art. 65 k.c., że pomimo określenia w umowie kwoty i waluty kredytu we frankach szwajcarskich, w rzeczywistości dotyczyła ona świadczenia w złotówce. W takiej sytuacji zaś, uwzględniając umowne zasady wypłaty kredytu oraz jego spłaty - w przeliczeniu do franka szwajcarskiego - niewątpliwym było, że takie odniesienie do obcej waluty mogło stanowić wyłącznie rodzaj klauzuli waloryzacyjnej, a więc powołanie się na inny niż polski pieniądz miernik wartości.
Brak było w umowie postanowień, które pozwalałyby na stwierdzenie, że bank w rzeczywistości udostępnia kredytobiorcy określoną kwotę CHF i że może on dysponować środkami wyrażonymi w takiej walucie. Zgodnie z jej postanowieniami w chwili zawarcia umowy oraz oddania środków pieniężnych do dyspozycji, powódka mogła żądać wypłaty jedynie w złotych polskich i tylko w takiej walucie mogła ona nastąpić.
Wobec wskazywanych przez stronę powodową twierdzeń dotyczących istnienia w kontrakcie klauzul abuzywnych, w pierwszej kolejności należało zbadać czy treść umowy kredytu w zakresie wskazywanych niedozwolonych postanowień umownych była indywidualnie negocjowana pomiędzy stronami. W związku z tym należało uwzględnić, że obowiązek wykazania faktu indywidualnego ich uzgodnienia, spoczywał na tej stronie, która się na to powoływała, a więc pozwanego (art. 385 1 § 4 k.c.). Przeprowadzone przez Sąd postępowanie nie dało podstaw do przyjęcia, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe związane z denominacją były przedmiotem indywidualnych negocjacji.
Z uwagi na zarzuty powódki, kwestionujących skuteczność postanowień umowy kredytu w części dotyczącej sposobu ustalenia wysokości świadczeń w odniesieniu do kursu wymiany walut w sposób określony w umowie, konieczne jest ustalenie czy postanowienia tego rodzaju miały charakter abuzywny co musiało być przedmiotem indywidualnej kontroli w ramach niniejszego postępowania.
Ocena abuzywności postanowień wskazanych przez stronę powodową sprowadzała się przede wszystkim do ustalenia, czy sporne klauzule zawierały jasne, jednoznaczne dla stron kontraktu regulacje dotyczące sposobu ustalania kursu wymiany walut, pozwalające im na zdobycie wiedzy w tym przedmiocie w momencie zawarcia umowy. Kontrola dokonywana przez Sąd w tym zakresie dotyczyła wyłącznie momentu zawarcia umowy kredytu, nie zaś faktycznego sposobu jej wykonania.
Zgodnie z treścią art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nie uzgodnione indywidualnie, nie wiążą go, jeśli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, przy czym nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W ocenie Sądu, przy umowie kredytu denominowanego do waluty obcej klauzule przeliczeniowe powiązane z określaniem kursów walut tabelą kursów walut obcych obowiązujących w banku, dotyczą głównego zobowiązania kredytobiorcy, gdyż służą one do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy w walucie obcej i do ustalenia wysokości poszczególnych rat kredytu podlegających spłacie w złotych polskich. Tym samym – decydują one o wysokości podstawowego świadczenia kredytobiorcy i wysokości tzw. spreadu walutowego, stanowiącego element wynagrodzenia banku za udzielony kredyt (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku w sprawie III CSK 159/17). Istotą kredytów denominowanych do waluty obcej jest istnienie ryzyka kursowego, a klauzula indeksacyjne statuują sam mechanizm indeksacji i różnic kursów walutowych, tym samym określa więc główny przedmiot umowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 roku w sprawie C 51/17, z dnia 14 marca 2019 roku w sprawie C 118/17 i z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C 260/18, wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 listopada 2019 roku w sprawie V ACa 490/18, z dnia 30 grudnia 2019 roku w sprawie I ACa 697/18).
W ramach badanej Umowy za abuzywne należy uznać z pewnością postanowienia § 1 ust. 2 COU oraz § 12 ust. 1-4 COU. Postanowienia te analizowane łącznie z § 1 ust. 1 CSU zobowiązywały kredytodawcę do udostępnienia kredytu po uprzednim jego przeliczeniu według kursu kupna franka szwajcarskiego, określonego w tabeli kursów obowiązującej w banków dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Zarówno COU jak i CSU oraz Ogólne Warunki Umowy, nie precyzowały metod ustalania kursu wymiany franka szwajcarskiego, mającego służyć do obliczenia wysokości udostępnionego kredytu. Oznacza to, że sposób waloryzacji świadczenia banku był niedookreślony i pozostawiony dowolnej decyzji strony pozwanej.
Z tożsamych przyczyn za abuzywne należy uznać postanowienia Umowy zawarte w § 15 ust. 7 pkt 1-3 COU. Zapisy te, powiązane łącznie z § 5 CSU, zobowiązywały kredytobiorcę do spłaty rat kredytu obejmujących część kapitałową oraz część odsetkową w terminach i wysokościach określonych w umowie. W efekcie postanowienia te zawierały także jedynie ogólne wskazanie, że raty mają być spłacane w złotych, po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego określonego w tabeli, obowiązującej w banku w dniu spłaty w momencie dokonywania przeliczeń. Podobnie jak w przypadku wypłaty kredytu nie określono ani metod, ani momentu przeliczenia dla ustalania kursu wymiany franka szwajcarskiego, mającego służyć do obliczenia wysokości rat. Z tej przyczyny także te wskazane postanowienia umowne zostały uznane przez Sąd za niedozwolone, pozwalały bowiem one kredytodawcy na jednostronne określanie zobowiązania strony powodowej.
Nie wymaga szerszego uzasadnienia pogląd, że zagwarantowanie stronie pozwanej potencjalnej możliwości dowolnego kształtowania poziomu kursu waluty obcej i przez to wysokości zobowiązań powodów wobec banku, rażąco narusza równowagę stron umowy kredytu. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 28 listopada 2019 roku w sprawie sygn. akt V ACa 490/18 prawidłowo wskazał, iż „jednostronna swoboda kształtowania przez powoda sytuacji finansowej pozwanej naruszała równowagę kontraktową stosunku obligacyjnego i uniemożliwiała sprawdzenie zasadności i prawidłowości decyzji banku, co również naruszało prawo pozwanej do uzyskania pełnej i rzetelnej informacji o czynnikach kształtujących jej obowiązki. Naruszony został zatem również interes pozamajątkowy pozwanej w postaci dezinformacji, dyskomfortu i niepewności co do okoliczności wpływających na wysokość jej zobowiązania”.
Zagadnienie dowolności ustalania kursów walut w umowach kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej było także przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku w sprawie sygn. akt III CSK 159/17 uznał, iż mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Z kolei w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 w sprawie sygn. III CZP 40/22 Sąd Najwyższy wskazał, iż sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu.
Zaznaczyć także trzeba, że wprowadzona w okresie późniejszym przez ustawodawcę możliwość spłat bezpośrednio w walucie obcej nie wyeliminowała niedozwolonych zapisów ze stosunku prawnego ani w żaden sposób nie eliminowała ryzyka walutowego.
Oczywistym obecnie i niekwestionowanym w orzecznictwie jest to, że kontrola umowy z punktu widzenia zastosowania niedozwolonych postanowień powinna odnosić się tylko do chwili jej zawarcia i pozbawione doniosłości prawnej są dla oceny abuzywności okoliczności związane z jej wykonaniem. Ocena wszelkich przesłanek uznania określonych postanowień za niedozwolone powinna odbywać się przy uwzględnieniu treści umowy, a nie okoliczności, które miały miejsce po jej zawarciu, co wynika wprost z art. 3851 § 1 k.c. i znajduje potwierdzenie w orzecznictwie (uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, liczne orzeczenia TSUE, np. z dnia 01.04.2004 r. C-237/02 i z 16.11.2010 r., C-76/10, z 29.04.2021 r. – C-19/20).
Jak już wskazano w ocenie Sądu postanowienia dotyczące denominacji (waloryzacji) w istocie stanowią określenie głównego przedmiotu umowy. Podzielić w tym zakresie trzeba orzecznictwo TSUE, gdzie wskazano, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają w istocie główny przedmiot umowy kredytu (por. wyrok z 14 marca 2019 r., C-118/17). Niewątpliwie oceny należy w tym zakresie dokonywać na gruncie prawa krajowego. W tym zakresie słuszne wywody przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17. Można je zacytować, jako że Sąd podziela je w całości. Sąd Najwyższy wskazał, że „klauzula indeksacyjna stanowiła zatem element określający wysokość świadczeń kredytobiorców. Jeśli zważyć, że stosownie do art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu, wówczas nie powinno budzić wątpliwości, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Skoro tak, trudno podzielić stanowisko, że klauzula indeksacyjna nie odnosiła się bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu bankowego, a zatem do oddania i zwrotu sumy kredytowej, skoro wysokość tej sumy wprost kształtowała.”
Nie może budzić przy tym wątpliwości, że zapisy kwestionowanych postanowień zostały sformułowane w sposób niejasny. W cytowanym powyżej wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że ponieważ postanowienia umowy i regulaminu nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia banku, jak też świadczeń kredytobiorców, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji banku, niewątpliwie zostały one sformułowane niejasno. Brak było wskazania, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat. To zaś prowadziło do wniosku, że postanowienie umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone (było bowiem dotknięte brakiem przejrzystości warunków umownych).
Znaczenie dla oceny abuzywności niedozwolonego charakteru postanowień kontraktowych miały również zagadnienia związane ze świadomością powódki co do ryzyka walutowego. Oczywistym jest, że powódka musiała być świadoma ryzyka walutowego. Założyć bowiem należy, że każdy przeciętny konsument ma w tym zakresie przynajmniej podstawową wiedzę. Zaznaczyć jednak trzeba, że to od banku – postrzeganego powszechnie jako instytucja zaufania publicznego – należy oczekiwać znacznej staranności w przedstawieniu istoty ryzyka osobom, które nie mają specjalnej wiedzy o charakterze ekonomicznym i gospodarczym. W szczególności w sposób jasny i zrozumiały powinno zostać wyjaśnione konsumentowi nie tylko to, że kurs może wzrosnąć lub zmaleć i że może mieć to wpływ na wysokość ich zobowiązania (co jest oczywiste), lecz również powinny mu być przedstawione odpowiednie dodatkowe informacje, symulacje, które pozwoliłyby na zrozumienie wiążących się z takimi zmianami konsekwencji i ryzyka.
Jest tak szczególnie dlatego, że w ocenie Sądu klauzule denominacyjne zawarte w umowie stron są niezrozumiałe dla przeciętnego konsumenta. Klauzula taka sporządzona w umowie o charakterze konsumenckim winna być sformułowana prostym i zrozumiałym językiem w taki sposób, by kredytobiorcy zapewnić wystarczające informacje do podjęcia przez niego świadomej i rozważnej decyzji, umożliwiając mu oszacowanie, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 roku w sprawie C 26/13, z dnia 20 września 2017 roku w sprawie C 186/16).
W rozpoznawanej sprawie strona pozwana nie zaoferowała przydatnych dowodów wykazujących iż powódka została należycie, w przytoczonym znaczeniu, poinformowana przy zawieraniu umowy o ryzyku kursowym wiążącym się z zawarciem umowy o kredyt na okres kilkudziesięciu lat. Nie stanowiłoby przy tym dowodu takiego rzetelnego poinformowania nawet potwierdzenie przez powódkę w blankietowym oświadczeniu, iż jest świadoma, że z kredytem związane jest ryzyko kursowe, bowiem byłoby to jedynie formalne wypełnienie omawianego warunku.
W uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 grudnia 2019 roku, sygn. akt I ACa 697/18, zasadnie wskazano, że dla rzetelnego poinformowania powodów o istocie ryzyka kursowego przy kredycie indeksowanym do waluty obcej konieczne byłoby wyjaśnienie powódce czynników kształtujących kurs tejże waluty w okresie zawierania umowy, czynników mogących mieć wpływ na jej kurs w okresie wykonywania umowy, w tym prognoz co do zmian kursu waluty obcej – w perspektywie kilkudziesięcioletniej – wynikających z dostępnych danych ekonomicznych i geopolitycznych, wskazanie poziomu kursu wymiany CHF/PLN przy którym rzeczywiste koszty kredytu zrównają się z kosztami kredytu „złotowego”, wskazanie jak może wzrosnąć zadłużenie dla całego okresu kredytowania w przypadku spełnienia się optymistycznych i pesymistycznych prognoz wzrostu kursu CHF. W niniejszej sprawie przekazanie takich informacji konsumentowi nie miało miejsce, wręcz odwrotnie, konsument był błędnie zapewniany przez pracownika banku, że ryzyko kursowe praktycznie po jego stronie nie będzie miało miejsca, a możliwy wzrost rat będzie miał charakter „groszowy” i praktycznie nieodczuwalny.
W sprawie ustalono, że powódka nie znała zasad ustalania kursów walut stanowiących podstawę dokonywanych przez bank przeliczeń. Nie wyjaśniono jej ich w jakikolwiek sposób, pomimo tego, że miały one istotne znaczenia dla wykonania przez nicą umowy, stanowiąc podstawę do obliczenia należnego jej od banku świadczenia oraz przypadających od niej na rzecz kredytodawcy spłat. Postanowienie umowne wskazywało właściwie jedynie na to, że bank ma całkowitą dowolność w określeniu kursu franka szwajcarskiego, gdyż nie podano jakichkolwiek obiektywnych czynników służących do jego ustalenia w wewnętrznych tabelach. Ponadto kredytobiorca nie został poinformowany o możliwym ryzyku walutowym i faktycznych, realnych skutkach znacznych zmian kursu waluty szwajcarskiej, zarówno w odniesieniu do wysokości należnej do spłaty kwoty, jak i wysokości rat, a tym samym o rzeczywistym koszcie kredytu. Powódka wręcz była zapewniana o stabilności waluty szwajcarskiej, przy czym osoba działająca z ramienia kredytodawcy nie wytłumaczyła jej, że dla określenia wielkości jej przyszłych świadczeń istotne znaczenie ma również stabilność, lub jej brak, waluty polskiej, w której powódka uzyskiwała dochody. Powódce w szczególności nie przedstawiono wieloletniej symulacji obrazującej wysokość rat kredytu na wypadek znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Pozwany bank nie dopełnił więc względem powódki, jako kredytobiorcy, obowiązku informacyjnego, nie pouczając jej o możliwych długofalowych konsekwencjach finansowych umowy.
Stosownie do art. 385 1 i 385 2 k.c. ocena tego, czy dane postanowienia miały charakter niedozwolony była dopuszczalna tylko w odniesieniu do treści umowy i okoliczności towarzyszących jej zawarciu. Nieistotnym z punktu widzenia powołanych przepisów i oceny abuzywności danych postanowień było m.in. to, czy pomimo niedozwolonego charakteru określonych zapisów umownych doszło do rzeczywistego pokrzywdzenia konsumenta. Bez znaczenia są wszelkie późniejsze zmiany Umowy, skoro ich bezpośrednim celem nie byłoby przywrócenie jej skutków prawnych wynikających ze stwierdzonych wadliwości. Celem art. 385 1 k.c. nie jest bowiem ochrona strony umowy na etapie jej wykonania, lecz wyeliminowanie wystąpienia potencjalnych zagrożeń dla konsumenta, związanych z ukształtowaniem jego praw i obowiązków w sposób naruszający równość stron w stosunkach z posiadającym silniejszą pozycję przedsiębiorcą, już w momencie jej zawarcia. Badaniu w niniejszej sprawie podlegała więc tylko kwestia, czy dane postanowienia umowne naruszały interesy konsumenta w sposób rażący, stawiając go w nierównej przedsiębiorcy pozycji, poprzez sformułowanie ich w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Nie było istotne to, czy w późniejszych stosunkach, a więc na etapie wykonania umowy, doszło w rzeczywistości do naruszenia tych interesów; znaczenie miała wyłącznie okoliczność stworzenia dla przedsiębiorcy takiej możliwości, poprzez wprowadzenie do treści stosunku prawnego postanowień niekorzystnych dla konsumenta.
Nadto, w ocenie Sądu nie mogło budzić wątpliwości, że na skutek wskazanego powyżej, niewłaściwego skonstruowania wzorca umowy, który bank narzucił powódce, doszło do ukształtowania jej praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszający dobre obyczaje w zakresie umów kredytowych. Szczególnie wskazać należy, że bank w długoletniej umowie kredytu z konsumentem nie przewidział żadnych mechanizmów, mających zabezpieczyć konsumenta przed znacznymi wahaniami waluty, przerzucając całość ryzyka walutowego na kredytobiorcę, co oznacza rażącą nierównowagę stron. Miało to miejsce przy braku możliwości negocjacji warunków umowy przez konsumenta. Uznanie powołanych klauzul waloryzacyjnych za abuzywne (stosownie do art. 385 1 § 1 k.c.), powodowało, że były one bezskuteczne wobec powódki, nie wiążąc jej. Skutek ten następował od chwili zawarcia umowy. Mając powyższe na względzie, Sąd stwierdził niedozwolony charakter zakwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych, tworzących klauzulę waloryzacyjną.
W orzecznictwie TSUE podnosi się konieczność dążenia do utrzymania w mocy umowy, pomimo wyeliminowania niedozwolonych postanowień, w tym zastąpienia ich przepisami obowiązującego prawa. W ocenie Sądu, na gruncie uregulowań prawa krajowego i wspólnotowego nie było możliwości, aby w niniejszej sprawie w sytuacji uznania pewnych postanowień umownych za niedozwolone na ich miejsce mogły wejść inne regulacje prawne. W szczególności taki wniosek można wyprowadzić już z porównania art. 385 1 § 2 k.c. i 58 § 1 k.c. Ten drugi przewiduje wprost możliwość zastąpienia nieważnych postanowień innymi unormowaniami, analogicznej regulacji brak w przepisach art. 385 1 k.c.
W orzecznictwie TSUE podkreśla się, że przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG stanowi, że nieuczciwe warunki nie wiążą konsumenta. Ma to niewątpliwie uzasadnienie w jego słabszej pozycji wobec kontrahenta - profesjonalisty. Cel tego przepisu jest jasny, ma on doprowadzić do zapewnienia właściwej równowagi pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem w ramach łączących te podmioty stosunków prawnych. Sądy krajowe mają obowiązek wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa, po stwierdzeniu bezskuteczności danego postanowienia, powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. W orzeczeniach TSUE wskazano przede wszystkim na konieczność realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Trybunał argumentował, że możliwość ingerencji sądu krajowego w treść stosunku prawnego, poprzez zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi uregulowaniami, prowadziłoby do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, gdyż nadal byliby oni zachęcani do stosowania takich postanowień, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców.
TSUE zaakcentował prokonsumencką wykładnię art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, wskazując na możliwość zastąpienia określonego nieuczciwego warunku przepisami dyspozytywnymi obowiązującymi w danym kraju, lecz tylko w przypadku, gdyby inne rozwiązanie było niekorzystne dla konsumenta. To zaś powinno mieć miejsce wyłącznie w sytuacji, gdy brak jest podstaw do przyjęcia, że po wyeliminowaniu niedozwolonego postanowienia umowa mogłaby dalej obowiązywać. W każdym innym przypadku, o ile możliwe jest utrzymanie zobowiązania pomimo bezskuteczności klauzuli abuzywnej, niedozwolone postanowienie nie wiąże konsumenta, jednakże jest on związany umową w pozostałym zakresie.
Brak w sprawie było podstaw do przyjęcia, że w miejsce niedozwolonych klauzul weszły inne postanowienia czy regulacje ustawowe. W związku z tym należało rozważyć, czy po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień umowa mogła dalej wiązać strony. W ocenie Sądu nie ma możliwości utrzymania w mocy przedmiotowej umowy kredytu bez niedozwolonych postanowień regulujących mechanizm denominacji i różnic kursów walutowych. Prowadziłoby to bowiem do zmiany charakteru umowy poprzez wyeliminowanie ryzyka kursowego związanego z denominacją i zastosowanie w umowie, przy określaniu wysokości oprocentowania stopy międzybankowej tej waluty, czyli pierwotnie LIBOR. Skoro zamiarem stron było zawarcie umowy kredytu denominowanego kursem franka, to istnienie umowy bez klauzuli denominacyjnej nie ma racji bytu i jest sprzeczne z naturą tego stosunku obligacyjnego, gdyż przekształcenie kredytu denominowanego w kredyt złotowy jest tożsame ze zmianą głównego przedmiotu umowy. Ponadto – wyeliminowanie w/w klauzul uniemożliwia wykonanie umowy, z uwagi na brak mechanizmu ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy. Analogiczny pogląd został wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 października 2019 roku w sprawie sygn. akt V ACa 567/18. Jednocześnie - wśród przepisów prawa cywilnego brak jest przepisów dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić analizowane postanowienia umowy stron. W szczególności nie jest nim art. 358 § 2 k.c. Przepis ten obowiązuje od 24 stycznia 2009 roku, a więc nie może obejmować już swoim skutkiem Umów zawartych przez strony. Brak jest też podstaw do odwołania się do wskazań Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-70/17 i C-179/17, gdyż dotyczą one sytuacji, w której kwestionowane postanowienia umowne opierały się na zapisach ustawy i dopuszczały zastąpienie kwestionowanych postanowień umowy przepisami ustawy w nowym brzmieniu w przypadku porozumienia stron (a w niniejszej sprawie powódka nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy umowy, domagając się stwierdzenia jej nieważności w całości).
Zważywszy na powyższe oraz brak zgodnej woli stron na utrzymanie klauzul abuzywnych lub zastąpienie ich innymi przepisami stwierdzić należy, że umowa ta jest sprzeczna z naturą stosunku, a przez to nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c.
Wobec tego Sąd uznał żądanie zapłaty za uzasadnione w całości. Jako podstawę prawną uwzględnienia powództwa w tej części należy wskazać art. 410 § 2 k.c. Przepis ten stanowi, że świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W sprawie niniejszej spełniona została dyspozycja zawarta w art. 410 § 2 k.c. Świadczenia powódki dokonane na rzez banku w wykonaniu umowy w związku z nieistnieniem zobowiązania podlegają zatem zwrotowi w całości, na zasadzie teorii tzw. dwóch kondykcji, a więc żądanie powódki w tym zakresie podlega uwzględnieniu.
Odsetki od zasądzonej kwoty Sąd zasądził na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c. Kwestia odsetek w sprawach tzw. „frankowych” wciąż nie została ujednolicona w orzecznictwie. Tut. Sąd podziela jednak stanowisko przedstawione w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, sygn. III CZP 6/21, podjętej w składzie siedmiu sędziów. Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Uchwała ta ma moc zasady prawnej. Uwzględniając powołane wyżej stanowisko Sądu Najwyższego, trzeba było przyjąć, że wymagalność świadczenia należnego powódce powstała z chwilą trwałej bezskuteczności umowy, która mogła zaistnieć dopiero po wyrażeniu przez konsumenta świadomej woli co do tego, że nie zgadza się na związanie go niedozwolonymi postanowieniami umownymi oraz po dotarciu tej jednoznacznej deklaracji do banku. W ocenie Sądu, do chwili takiej deklaracji sytuacja prawna nie jest jednoznacznie rozstrzygnięta. Zdaniem Sądu, moment złożenia jednoznacznej deklaracji w sprawie niniejszej należy określić na dzień 20 kwietnia 2023 roku, kiedy to powódka została jednoznacznie pouczona przez Sąd o skutkach stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, zaakceptowała te skutki i wyraziła na nie zgodę. Uwzględniając powyższe, a także fakt, iż roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia winny być spełnione niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.) bank pozostawał w opóźnieniu od dnia następnego po złożeniu ww. deklaracji, tj. od dnia 21 kwietnia 2023 roku i od tego dnia powódce przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie.
W ocenie Sądu nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut zatrzymania zgłoszony przez pozwanego w trybie art. 496 kc. W myśl art. 496 kc, jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. W chwili podniesienia tego zarzutu przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, nie sposób było mówić o wymagalności świadczeń stron, których zarzut ten miał dotyczyć, jako że powódka jeszcze nie była jednoznacznie pouczona przez Sąd o skutkach stwierdzenia nieważności umowy kredytowej i nie złożyła stosowanej deklaracji, co do zgody na związanie niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Nie urzeczywistniła się jeszcze wówczas trwała bezskuteczność umowy. Nadto, wskazać należy na kontrowersje odnośnie tego, czy umowa kredytu jest umową wzajemną, w tym na stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie w wyroku z dnia 19 listopada 2021 r., sygn. akt I ACa 183/20, iż umowa kredytu nie jest umowa wzajemną, przez co stosowanie zatrzymania świadczenia podlegającemu zwrotowi stronie przeciwnej do czasu zaoferowania przez nią zwrotu swojego świadczenia jest wykluczone. Z tych też przyczyn zarzut zatrzymania nie odniósł skutku.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu i przyjmując, że powódka zasadniczo wygrała sprawę w całości, ulegając jedynie co do nieznacznej części żądania. Na koszty procesu w łącznej kwocie 11.817 zł złożyła się opłata sądowa od pozwu - 1.000 zł, oraz wynagrodzenie pełnomocnika stanowiące równowartość stawki minimalnej obliczonej od wartości przedmiotu sporu, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych aktualnego na dzień wniesienia pozwu (10.800 zł), powiększonego o opłatę skarbową od pełnomocnictwa (17 zł). Odsetki od kosztów procesu należą się zaś – zgodnie z treścią art. 98 § 1 1 k.p.c. – za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Mając to wszystko na względzie, na podstawie powołanych przepisów, Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji.
W punkcie II sentencji oddalono powództwo w pozostałym zakresie, to jest co do żądania odsetek od zasądzonych kwot od dnia 26 września 2019 r., z przyczyn wskazanych już wyżej, jak też w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy o kredyt hipoteczny nr (...) (...) (...). Żądanie ustalenia powódka wywiodła z art. 189 k.p.c. W myśl tego przepisu, można żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, w wypadku gdy powód ma w tym interes prawny. Wytoczenie powództwa nie jest przy tym ograniczone żadnym terminem. Przesłanką zasadności powództwa o ustalenie jest istnienie interesu prawnego w zgłoszeniu żądania ustalenia. Powództwo o ustalenie zmierza do udzielenia ochrony prawnej w drodze wiążącego ustalenia przez sąd istnienia albo nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, a przez to do uchylenia istniejącej między stronami niepewności co do sytuacji prawnej w tym zakresie. O występowaniu interesu prawnego świadczy możliwość stanowczego zakończenia na tej drodze sporu, natomiast przeciwko jego istnieniu - możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw w drodze innego powództwa. Innymi słowy interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę jej prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.
Wskazać należy, że powódka dokonała spłaty całości świadczeń żądanych od niej przez pozwanego z tytułu umowy kredytu, co nie jest sporne, w związku z czym pozwany wyraził zgodę na wykreślenie hipoteki z nieruchomości powódki. W ocenie Sądu, powódka w związku z powyższym utraciła interes prawny w domaganiu się ustalenia nieważności umowy kredytu. Podkreślenia bowiem wymaga, że interes prawny strony powodowej musi istnieć w chwili wytoczenia powództwa i trwać aż do zamknięcia rozprawy. W niniejszej sprawie, po całkowitej spłacie przez powódkę kredytu, taka sytuacja nie występuje, jako że powódka nie ma już potrzeby ustalania nieważności umowy, gdyż jej sfera prawna nie jest już zagrożona przez pozwanego potencjalnymi działaniami mającymi na celu egzekucję należności z tytułu tej umowy. Nie będzie stanowić takich działań ewentualne wytoczenie przez bank powództwa o wynagrodzenie za udostępniony powódce kapitał, bowiem nie należy sądzić, aby bank wywodził je ze stosunku prawnego umowy kredytu, w sytuacji, gdy jak sam przyznaje, uzyskał całkowite zaspokojenie ze strony powódki swojej wierzytelności z tytułu kredytu. Z tej przyczyny powództwo w zakresie żądania ustalenia zostało oddalone.
Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w punkcie II.
SSO Agnieszka Gradowska-Okrój
ZARZĄDZENIE
(...)
SSO Agnieszka Gradowska-Okrój
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Agnieszka Gradowska-Okrój
Data wytworzenia informacji: