XI W 5330/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2018-10-30
Sygn. akt XI W 5330/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 października 2018 roku
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Łukasz Biliński
Protokolant: Karolina Kowalczyk, Paulina Adamska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 28 sierpnia 2018 roku, 21 września 2018 roku, 30 października 2018 roku w W.
sprawy M. S.
syna W. i K. z domu M.
urodzonego (...) w W.
obwinionego o to, że:
w dniu 12 października 2017 r. w W. przy ul. (...) w Komendzie Rejonowej Policji W. (...) w trakcie przesłuchania, wbrew obowiązkowi nie udzielił właściwemu organowi państwowemu informacji co do miejsca swojego zatrudnienia,
tj. za wykroczenie z art. 65 § 2 kw w zw. z art. 65 § 1 pkt 2 kw,
I. obwinionego M. S. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;
II. na podstawie art. 119 § 2 pkt 1 kpw określa, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.
Sygn. akt XI W 5330/17
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 12 października 2017 r. M. S. udał się do Komendy Rejonowej Policji W. (...) przy ul. (...) w W. w celu złożenia wyjaśnień w charakterze osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do złożenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Przed rozpoczęciem przesłuchania potwierdził swoim podpisem przyjęcie pisemnego pouczenia o prawach i obowiązkach osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do złożenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. W trakcie odbierania od niego danych osobopoznawczych odmówił on udzielenia funkcjonariuszowi Policji A. A. informacji o swoim miejscu zatrudnienia. Wskazała funkcjonariuszka policji wskazała mu, iż odmowa udzielenia tej informacji stanowi wykroczenie z art. 65 § 2 k.w., a gdy M. S. nadal nie udzielał tej informacji, nałożono na niego mandat karny w wysokości 500 zł, którego przyjęcia odmówił. W dalszym toku przesłuchania M. S. odmówił składania wyjaśnień i podpisania protokołu przesłuchania.
M. S. ma 43 lata, jest z zawodu elektromechanikiem, obecnie pracuje jako serwisant. Uzyskuje dochody w wysokości ok. 4000 zł netto miesięcznie, ma na utrzymaniu siedemnastoletnią córkę.
M. S. nie był dotychczas karany. Nie leczył się w poradni zdrowia psychicznego lub odwykowo.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na postawie: wyjaśnień obwinionego (k. 23-24), zeznań świadka A. A. (k. 32), protokołu przesłuchania obwinionego z dnia 12 października 2017 r. wraz z pouczeniem o prawach i obowiązkach (k. 35-37), notatki urzędowej (k. 1), karty karnej (k. 16).
M. S. w toku czynności wyjaśniających odmówił składania wyjaśnień. Przed sądem wyjaśnił, że składając wyjaśnienia na komendzie Policji uznawał się za osobę oskarżoną i uważał, że przysługuje mu prawo do obrony. Wyjaśnił, że nie podawał miejsca zatrudnienia z obawy przed szykanami ze strony Policji. Wskazał, że miał czas tylko pobieżnie zapoznać się z pisemnym pouczeniem o prawach i obowiązkach osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do złożenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Dodał też, że przesłuchująca go funkcjonariusz Policji wskazywała, że obowiązek podania miejsca zatrudnienia wynika z art. 65 k.w.
Sąd zważył, co następuje
Wyjaśnienia obwinionego zasługiwały na wiarę w całości. Są one bowiem zgodne z relacją świadka A. A. oraz znajdują potwierdzenie w dokumentach – protokole przesłuchania z dnia 12 października 2017 r. oraz podpisanym wówczas przez niego pouczeniu o prawach i obowiązkach.
Za wiarygodne należało też uznać zeznania świadka A. A.. Jej relacja jest zgodna z treścią sporządzonej przez nią samą notatki służbowej z dnia 12 października 2017 r. oraz treścią protokołu przesłuchania z tego dnia. Świadek nie wypowiedziała się jednoznacznie co do tego, czy w czasie przesłuchania wskazała obwinionemu inną podstawę prawną obowiązku podania miejsca zatrudnienia niż art. 65 §1 pkt 2 i §2 k.w. Wedle relacji świadka z reguły wskazuje ona przepisy, o których poucza, w notatce lub protokole przesłuchania, a skoro w notatce z dnia 12 października 2017 r. nie wskazano, jakoby świadek pouczyła obwinionego o innym przepisie niż art. 65 k.w., Sąd przyjął, że obwinionemu nie wskazano innej podstawy prawnej domagania się podania miejsca zatrudnienia niż ten właśnie przepis.
Sąd uznał też za wiarygodne zgromadzone w sprawie dokumenty w postaci protokołu przesłuchania obwinionego z dnia 12 października 2017 r., pouczenia o prawach i obowiązkach, notatki urzędowej i karty karnej. Dokumenty te nie budziły wątpliwości co do swojej autentyczności i wiarygodności, nie wzbudziły też zastrzeżeń stron postępowania. Tworzą one spójny obraz sytuacji z tym wynikającym z wyjaśnień obwinionego i zeznań świadka, w związku z czym Sąd uznał je za podstawę swoich ustaleń faktycznych.
Obwinionemu zarzucono popełnienie wykroczenia z art. 65 §2 k.w. W myśl tego przepisu karze grzywny podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1, tj. co do tożsamości własnej lub innej osoby lub co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania.
Już z brzemienia tego przepisu wynika, iż nie stanowi on samodzielnej, kompletnej normy prawnej, lecz wymaga dopełnienia treścią wynikającą z innych przepisów prawa (jest tzw. przepisem zrębowym niezupełnym – por. B. Kanarek, M. Zieliński, Porządkująca faza wykładni prawa, [w:] Ruch prawniczy, ekonomiczny i socjologiczny, Nr 3/2001, str. 3). Wskazują na to użyte w nim zwroty „ wbrew obowiązkowi” oraz „ właściwemu organowi państwowemu lub instytucji”. W szczególności ten pierwszy zwrot świadczy o tym, że art. 65 § 2 k.w. ma charakter sankcji za naruszenie obowiązku, który wynikać musi z odrębnej (niż kodeks wykroczeń) ustawy. Gdyby art. 65 § 2 k.w. miał być samoistnym źródeł obowiązku podania przedmiotowego obowiązku, zawarcie w nim zwrotu „ wbrew obowiązkowi” byłoby zbędne. Tymczasem uznanie fragmentu przepisu prawa za zbędny naruszałoby jedną z podstawowych zasad wykładni językowej, zgodnie z którą nie można interpretować przepisu w sposób pomijający lub niweczący jego część.
Za przedstawionym rozumieniem art. 65 §2 k.w. jako przepisu sankcjonującego niewykonanie obowiązku, który wynika jednak z innych ustaw, przemawia również treść art. 51 ust. 1 i 2 Konstytucji RP. W myśl powołanych przepisów nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby, a władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Z gwarancjami tymi powiązany jest też inny przepis Konstytucji, a mianowicie art. 47, zapewniający każdemu prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Wskazane przepisy Konstytucji RP wynoszą do rangi konstytucyjnej prawa jednostki do prywatności i autonomii informacyjnej, co oznacza, że ograniczenie tych praw musi odbyć się w formie ustawy. Wymóg ustanawiania ograniczeń praw jednostki w formie ustawy nie sprowadza się przy tym wyłącznie do konieczności zachowania odpowiedniej formy aktu prawnego, ale także odnosi się do jego treści – musi ono cechować się kompletnością, precyzyjnością i jednoznacznością, szczególnie w przypadku przepisów karnych ( Konstytucja RP. Tom I. Komentarz do art. 1-86, pod red. M. Safjana, L. Boska, Legalis 2016, komentarz do art. 31 Konstytucji RP, nb. 76). Skoro treść art. 65 §2 k.w. nie pozwala w sposób jednoznaczny wyprowadzić z niego samoistnego obowiązku podania danych wymienionych w §1 tego artykułu, to taka wykładania tego przepisu nie może być uznana za właściwą w myśl przepisów Konstytucji RP. Przyjąć zatem należy za uzasadnioną wykładnię treści art. 65 §1 k.w., zgodnie z którą sankcjonuje ona obowiązek wynikający z innej ustawy.
Powyższa wykładania art. 65 §2 k.w. zyskała też aprobatę w piśmiennictwie – por. Kodeks wykroczeń. Komentarz, pod red. T. Grzegorczyka, Lex 2013, komentarz do art. 65 k.w., pkt 4,5; Kodeks wykroczeń. Komentarz, pod red. M Bojarskiego, Legalis 2016, komentarz do art. 65 k.w., nb. 17; a także w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych – por. wyrok SN z dnia 28 października 2011 r., sygn. III KK 291/11, Legalis nr 422315; wyrok SO w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 21 czerwca 2016 r., sygn. IV Ka 257/16, orzeczenia.ms.gov.pl.
Skoro przepis art. 65 § 2 k.w. sankcjonuje obowiązek wynikający z innej ustawy, to z z punktu widzenia niniejszej sprawy istotne jest zatem, czy w toku postępowania w sprawie o wykroczenie osoba, co do której istnieje uzasadniona podstawa do skierowania przeciwko niej wniosku o ukaranie, ma obowiązek podania swojego miejsca zatrudnienia.
Art. 54 k.p.s.w., określający przebieg i cele czynności wyjaśniających poprzedzających wniesienie do sądu wniosku o ukaranie, w § 8 odsyła do odpowiedniego stosowania art. 213 § 1 k.p.k. Przepis ten wskazuje, że w postępowaniu karnym należy ustalić tożsamość oskarżonego, jego numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL), a w przypadku osoby nieposiadającej numeru PESEL - numer i nazwę dokumentu stwierdzającego tożsamość oraz nazwę organu, który wydał dokument, a także wiek oskarżonego, jego stosunki rodzinne i majątkowe, wykształcenie, zawód i źródła dochodu, dane o jego karalności, a w miarę możliwości numer telefonu lub adres poczty elektronicznej umożliwiające kontaktowanie się z oskarżonym oraz numer identyfikacji podatkowej (NIP). Odnośnie do oskarżonego będącego funkcjonariuszem publicznym w chwili popełnienia czynu lub w czasie postępowania należy ponadto zebrać dane dotyczące przebiegu służby publicznej, wyróżnień oraz ukarań dyscyplinarnych.
Art. 213 §1 k.p.k. określa zatem dane osobopoznawcze, które organ postępowania powinien ustalić w jego toku. Można z niego wyprowadzić wniosek, iż osoby przesłuchiwane jako oskarżony i obwiniony co do zasady winni udzielić informacji odnośnie tych danych, choć kwestia ta jest także w doktrynie sporna (odmiennie np. M. Kurowski [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom I (art. 1-424), pod red. D. Świeckiego, Lex 2018, komentarz do art. 213 k.p.k., pkt 1, którego zdaniem z art. 213 k.p.k. nie wynikają żadne obowiązki dla oskarżonego, a w razie odmowy podania tych danych organ procesowy powinien poprzez inne czynności dokonać ich ustalenia). Niezależnie od tego, czy z treści art. 213 § 1 k.p.k. może wywodzić powinność udzielenia informacji odnośnie wskazanych tam danych czy nie (sąd rozpoznający przedmiotową sprawę przychyla się do stanowiska iż art. 213 k.p.k. stanowi podstawę dla żądania takich informacji), należy podkreślić, że nie wskazano w nim, aby obowiązkiem organu prowadzącego postępowanie było ustalenie miejsca zatrudnienia oskarżonego (niebędącego funkcjonariuszem publicznym). Art. 213 § 1 k.p.k. wskazuje, że w postępowaniu należy co prawda ustalić stosunki majątkowe oskarżonego (obwinionego), jego zawód i źródła dochodu, ale nie można z tych pojęć w wywodzić też konieczności ustalenia miejsca zatrudnienia oskarżonego (obwinionego). O ile z wiedzy o stosunkach majątkowych, wyuczonym lub wykonywanym zawodzie lub źródłach dochodu można wyprowadzić wnioski co do sytuacji życiowej i majątkowej, to wiedza o miejscu zatrudnienia jest dla tych kwestii zasadniczo irrelewantna. Nie można uznać, by wskazanie swojego miejsca zatrudnienia było w postępowaniu w sprawie o wykroczenia obowiązkiem obwinionego, bowiem z treści art. 213 § 1, jak i żadnej innej ustawy takie obowiązek nie wynika (do takich wniosków doszedł również Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w wyroku z dnia 21 czerwca 2016 r., sygn. IV Ka 257/16, wskazując iż w zakresie „miejsca zatrudnienia” istnieje luka prawna, gdyż w tym zakresie sankcja z art. 65 §1 pkt 2 k.w. nie jest skorelowana z żadnym przepisem prawa nakładającym obowiązek poinformowania o swoim miejscu zatrudnienia).
Obowiązku podania miejsca zatrudnienia nie sposób również wyprowadzać z art. 133 §3 k.p.k. (stosowanego również na gruncie postępowania w sprawach o wykroczenia na podstawie art. 38 §1 k.p.s.w.) i możliwości doręczenia pisma sądowego za pośrednictwem osoby upoważnionej do odbioru korespondencji w miejscu stałego zatrudnienia adresata. Przepis ten jednoznacznie wskazuje na fakultatywność stosowania takiego trybu doręczeń i nie ma racjonalnych podstaw by twierdzić, że obowiązkiem oskarżonego (lub obwinionego) jest umożliwienie zastosowania takiego trybu doręczenia poprzez podanie adresu swojego miejsca pracy.
Przepisy k.p.k. wspominają o miejscu pracy lub pracodawcy oskarżonego jeszcze w kilku innych przepisach, z których także nie można logicznie wnioskować o obowiązku podania przez oskarżonego swojego miejsca zatrudnienia. Tytułem przykładu art. 261 §3 k.p.k. wskazuje, że sąd jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić pracodawcę oskarżonego w przypadku zastosowania tymczasowego aresztowania, a w myśl art. 271 §1 k.p.k. pozwala na przyjęcie od pracodawcy podejrzanego zapewnienia, że będzie on się stawiał na każde wezwanie i nie będzie w sposób bezprawny utrudniał postępowania.
Obowiązku podania miejsca zatrudnienia nie można wyprowadzić także z art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Pilicji (tekst jedn. Dz.U. z 2017 r., poz. 2067, ze zm.). Wiedza o miejscu zatrudnienia z reguły nie jest informacją, która byłaby niezbędna w celu ustalenia tożsamości osoby, jeśli znane są jej bliższe dane osobowe (imię, nazwisko, imiona rodziców, data i miejsce urodzenia, itp.). Nie można zapominać iż ww. norma określa zakres kompetencji policji i nie może być traktowana żadną miarą jako podstawa obowiązków dla osób czynnościom policji poddawanych.
Należy zatem dojść do konkluzji, że na gruncie obecnie obowiązującego prawa oskarżony lub obwiniony nie ma obowiązku wskazywania miejsca swojego zatrudnienia, a zatem odmowa podania informacji na ten temat funkcjonariuszowi Policji nie stanowi realizacji znamion wykroczenia z art. 65 § 2 k.w. W świetle art. 51 ust.1 Konstytucji RP każdy, także oskarżony (obwiniony) może być obowiązany do ujawnienia informacji dotyczących jego osoby, tylko gdy na informacje takie wskazuje jednoznacznie ustawa. Jeżeli żadna norma rangi ustawowej nie wskazuje na obowiązek podanie przez osobę przesłuchiwaną jako osoba co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie wskazania swojego miejsca pracy, to obowiązek taki nie istnieje.
Jak można przypuszczać pewnym wytłumaczeniem, dla którego w treści art. 65 k.w. ustawodawca nadal wskazuje na obowiązek udzielenia informacji o miejscu zatrudnienia, podczas gdy na gruncie k.p.k. nie ma obowiązku ustalenia tej informacji, może być to, że przepis art. 65 k.w. zachował w tym zakresie niezmienną treść od czasu wejścia w życie Kodeksu wykroczeń, to jest od dnia 1 stycznia 1972 r. W tym czasie (aż do września 1998 r.) obowiązywał kodeks postępowania karnego z dnia 19 kwietnia 1969 r. (Dz.U. z 1969 r., Nr 13, poz. 96, ze zm.), w którym przewidziano, że w postępowaniu należy ustalić m. in. zawód i zatrudnienie oskarżonego (art. 8 § 1). Treść art. 65 k.w. nawiązywała więc do treści art. 8 k.p.k. z 1969 r. W ówczesnych realiach społeczno-gospodarczych informacja o miejscu zatrudnienia miała większe znaczenie poznawcze niż obecnie w warunkach gospodarki rynkowej, gdy zatrudnienie nie jest powszechnym i jedynym istotnym źródłem utrzymania. W przypadku art. 65 kw (jak zresztą wielu innych regulacji kodeksu wykroczeń) wskazana jest interwencja ustawodawcy, która uczyni je normami adekwatnymi do obecnych realiów społeczno-gospodarczych, a ponadto zostaną zweryfikowane konstytucyjnie, gdyż obecnie nie przystają do standardów ochrony praw i obowiązków obywateli, zagwarantowanych w Konstytucji RP.
Niezależnie od powyższego zwrócić też należy uwagę na to, że obwiniony nie został przed odmową podania miejsca zatrudnienia pouczony o obowiązku udzielenia takiej informacji. Otrzymał pisemne pouczenie (k. 37), w którym wymieniono jego prawa i obowiązki, wśród których nie ma obowiązku poinformowania o miejscu swojego zatrudnienia. Opierając się na tym pouczeniu obwiniony mógł więc mieć usprawiedliwione przekonanie, że nie ma obowiązku informowania o swoim miejscu zatrudnienia. Choćby więc nawet przyjąć hipotetycznie, iż istniej po stronie osoby przesłuchiwanej jako podejrzany o popełnienie wykroczenia obowiązek udzielenia takiej informacji, to obwiniony nie mógłby ponieść kary z uwagi na zasadę wynikającą z art. 16 §1 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w. Nie mógłby on bowiem ponosić konsekwencji błędnego pouczenia go o swoich obowiązkach przez Policję, która wręczyła mu pisemne pouczenie nie wskazując, że poza wymienionymi w pouczeniu obowiązkami ma także obowiązek udzielenia informacji o miejscu swojego zatrudnienia. Nie ma przy tym znaczenia, że został pouczony – już po fakcie odmowy – o treści art. 65 § 1 pkt 2 i § 2 k.w. Tym samym brak pouczenia we właściwym czasie stanowi drugą, niezależną od pierwszej z omówionych, przyczynę braku wypełnienia przez obwinionego znamion wykroczenia z art. 65 §2 k.w.
Sąd dochodząc do powyższych wniosków zaaprobował stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 27 maja 2016 r., sygn. IV Ka 1138/15, (orzeczenia.poznan.so.gov.pl). Sąd Okręgowy wskazał w nim, że obywatel składający relacje procesowe w roli świadka ma prawo do otrzymania stosownego i jednoznaczne pouczenia o ciążących na nim obowiązkach ze wskazaniem z jakich przepisów obowiązki te wynikają. Powinność podania danych osobowych oraz konsekwencje nieudzielenia informacji na ten temat muszą znajdować umocowanie w przepisach prawa, o których świadek musi zostać pouczony, Dopiero w razie prawidłowego pouczenia aktualizuje się obowiązek podania danych osobowych i ewentualnie odpowiedzialność karna w wypadku zaniechania jego realizacji. Sąd Okręgowy podkreślił, iż obowiązek podania miejsca zamieszkania przez świadka nie wynika ani z art. 15 ust. 1 ustawy o Policji, ani z art. 65 k.w., lecz z 191 §1 k.p.k. w zw. z art. 41 §1 k.p.s.w. W razie niepoinformowania przez przesłuchujących o podstawie prawnej obowiązku podania danych można wręcz rozważać, czy nie zachodzi po stronie przesłuchiwanej usprawiedliwiona nieświadomość, że odmowa podania danych stanowi czyn zagrożony karą, która to usprawiedliwiona nieświadomość wyłączałaby odpowiedzialność za wykroczenie.
Sąd w niniejszej sprawie podziela argumenty i wnioski przedstawione w przedmiotowym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. Jakkolwiek dotyczył on nieco innej sytuacji (osobą ukaraną w I instancji za wykroczenie z art. 65 k.w. był świadek innego czynu zabronionego), to w drodze wykładni „z mniejszego na większe” należy przyjąć, że może ona znaleźć zastosowanie także do osoby występującej w charakterze osoby, co do której istnieją podstawy do skierowania przeciwko niej wniosku o ukaranie. Skoro bowiem świadkowi czynu zabronionego przysługuje prawo do otrzymania stosownego pouczenia o swoich obowiązkach, bez którego wykluczone jest ponoszenie przez niego odpowiedzialności za wykroczenie, to tym bardziej prawo to musi przysługiwać osobie podejrzewanej o popełnienie wykroczenia lub obwinionemu, ma ono bowiem znaczenie dla przysługującego mu prawa do obrony.
Reasumując – zdaniem Sądu czyn przypisany obwinionemu nie wyczerpywał znamion zarzuconego mu wykroczenia, gdyż w obowiązujących przepisach prawa brak jest przepisu statuującego obowiązek podania przez obwinionego miejsca zatrudnienia. Niezależnie od tego ukaranie obwinionego w niniejszej sprawie jest wykluczone także z tego powodu, iż nie został on należycie pouczony o podstawie prawnej obowiązku podania miejsca zamieszkania. Obie te okoliczności powodują, że czyn obwinionego nie wyczerpywał znamion wykroczenia z art. 65 §1 pkt 2 w zw. z §2 k.w.
Zgodnie z treścią art. 5 § 1 pkt 2 k.p.s.w., nie wszczyna się postępowania, a wszczęta umarza, jeżeli czyn nie zawiera znamion wykroczenia. W sytuacji, gdy brakuje jakiegokolwiek z elementów koniecznych do uznania, że działanie bądź zaniechanie zarzucane sprawcy jest karalne, jako wykroczenie, nie mamy do czynienia z czynem zabronionym. W ocenie Sądu, zachowanie obwinionego nie wypełniło znamion zarzucanego mu czynu z art. 65 § 1 pkt 2 w zw. z §2 k.w., jak i żadnego innego czynu zabronionego. Jak stanowi przepis art. 62 § 2 k.p.s.w., w razie stwierdzenia okoliczności wyłączających orzekanie po wszczęciu postępowania, sąd wydaje postanowienie o jego umorzeniu.
Zgodnie z treścią art. 119 § 2 pkt 1 k.p.s.w., w razie uniewinnienia obwinionego lub umorzenia postępowania, koszty postępowania w sprawie, w której wniosek o ukaranie złożył oskarżyciel publiczny, ponosi odpowiednio Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego. Oskarżycielem publicznym jest tutaj policja, więc kosztami postępowania należało obciążyć Skarb Państwa.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Łukasz Biliński
Data wytworzenia informacji: