II K 1055/22 - wyrok Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2023-11-21
Sygn. akt II K 1055/22
Dnia 21 listopada 2023 roku
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: sędzia Justyna Koska-Janusz
Protokolant: Aneta Cegiełka, Klaudia Czapnik
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 stycznia 2023 r., 13 lutego 2023 r., 13 kwietnia 2023 r., 23 czerwca 2023 r., 5 lipca 2023 r., 4 października 2023 r. i 8 listopada 2023 r. w W.
sprawy przeciwko G. M. , synowi J. i L. z domu H., urodzonemu (...) w K.;
oskarżonemu to, że:
w dniu 12 stycznia 2018 roku przed wejściem do lokalu (...) położonym w W. przy al. (...), kopiąc prawą nogą na wysokości kostek oraz odpychając ręką, doprowadził do wywrócenia się S. J. na ziemię i spowodowania tym u niego obrażeń w postaci urazu głowy z raną tłuczoną okolicy ciemieniowo-skroniowej prawej oraz uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego prawego stopień I/II, co stanowiło naruszenie czynności narządu ciała ww. pokrzywdzonego na czas powyżej 7 dni,
tj. o czyn z art. 157 § 1 kk;
orzeka
I. oskarżonego G. M. w granicach oskarżenia uznaje za winnego tego, że w dniu 12 stycznia 2018 roku w W., w pobliżu wejścia do lokalu (...) położonego przy al. (...), wykonał zamach nogą i uderzył od tyłu idącego pokrzywdzonego S. J. na wysokości stawu skokowego prawej nogi, czym spowodował upadek pokrzywdzonego prawą stroną ciała na betonowe podłoże, w wyniku czego pokrzywdzony doznał urazu głowy z raną tłuczoną okolicy ciemieniowo-skroniowej prawej oraz uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego prawego stopień I/II, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 157 § 1 kk i za to na tej podstawie skazuje go, a na podstawie art. 157 § 1 kk w zw. z art. 33 § 1 i 3 kk w zw. z art. 37a kk w zw. z art. 4 § 1 kk wymierza mu 100 (sto) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 40,00 zł (czterdzieści złotych);
I. na podstawie art. 46 § 2 kk zasądza od oskarżonego G. M. na rzecz pokrzywdzonego S. J. nawiązkę w kwocie 10.000,00 zł (dziesięć tysięcy złotych);
II. na podstawie art. 626 § 1 kpk oraz art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego G. M. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 547,40 zł (pięćset czterdzieści siedem złotych 40/100) tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 400,00 zł (czterysta złotych) tytułem opłaty.
sędzia Justyna Koska-Janusz
UZASADNIENIE |
||||||||||||||
Formularz UK 1 |
Sygnatura akt |
IIK 1055/22 |
||||||||||||
Jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niektórych czynów lub niektórych oskarżonych, sąd może ograniczyć uzasadnienie do części wyroku objętych wnioskiem. Jeżeli wyrok został wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygnięcie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, sąd może ograniczyć uzasadnienie do informacji zawartych w częściach 3–8 formularza. |
||||||||||||||
USTALENIE FAKTÓW |
||||||||||||||
Fakty uznane za udowodnione |
||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano) |
||||||||||||
1.1.1. |
G. M. |
W dniu 12 stycznia 2018 roku w W., w pobliżu wejścia do lokalu (...) położonego przy al. (...), wykonał zamach nogą i uderzył od tyłu idącego pokrzywdzonego S. J. na wysokości stawu skokowego prawej nogi, czym spowodował upadek pokrzywdzonego prawą stroną ciała na betonowe podłoże, w wyniku czego pokrzywdzony doznał urazu głowy z raną tłuczoną okolicy ciemieniowo-skroniowej prawej oraz uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego prawego stopień I/II, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni, tj. czyn z art. 157 § 1 kk |
||||||||||||
Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||
W dniu 12 stycznia 2018 r. S. J. uczestniczył w spotkaniu towarzyskim odbywającym się w pubie (...) w W. przy Al. (...). W trakcie tego spotkania wraz ze znajomymi spożywał alkohol w postaci wódki. Około godziny 22.00 S. J. oraz K. K. i A. J. postanowili na chwilę wyjść z lokalu na tzw. "papierosa", korzystając z tylnych drzwi. Z uwagi na to, że przy wychodzeniu doszło do scysji pomiędzy pokrzywdzonym a jedną z osób z obsługi, drzwi po ich wyjściu zostały zamknięte, a pracownicy ochrony poinformowani o tym, ażeby pokrzywdzonego i jego kolegę nie wpuszczać już do lokalu. Gdy S. J. wraz ze znajomymi, będąc na zewnątrz lokalu zorientowali się, że drzwi, którymi wyszli zostały zamknięte, skierowali się do wejścia głównego do lokalu, gdzie pracownicy ochrony - G. M. i stojący obok niego - nie wpuścili obydwu mężczyzn. Pomiędzy G. M. i S. J. doszło do sprzeczki, w trakcie której obydwaj mężczyźni stoją przy otwartych drzwiach wejściowych do klubu i obydwaj w czasie rozmowy gestykulują. Pod koniec tej wymiany zdań oskarżony palcami prawej ręki trącił pokrzywdzonego w policzek. Wówczas pokrzywdzony obrócił się, chcąc się oddalił zrobił kilka kroków do przodu, po czym znowu zwrócił się w stronę oskarżonego i wykonał gest ręką przykładając palce do skroni, a następnie ponownie obrócił się w stronę wejścia do metra. Pokrzywdzony wraz z K. K., zaczęli się od lokalu oddalać idąc w kierunku wejścia do metra. Kiedy mężczyźni szli obok siebie, do S. J. żwawo podszedł G. M. i wykonując przyspieszony ruch nogą podciął idącego pokrzywdzonego, wskutek czego ten upadł uderzając prawym barkiem i głową o chodnik. |
zeznania S. J. |
23-24, 386-392, 426-427, 428, 759-764, 767-768, |
||||||||||||
zeznania K. K. |
28v-29, 684-688, 813-815 |
|||||||||||||
nagrania z monitoringu wraz z protokołem oględzin |
33-38 |
|||||||||||||
Na wezwanie przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, która na miejscu udzieliła pomocy pokrzywdzonemu. |
karta medyczna czynności ratunkowych |
8 |
||||||||||||
karta zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego |
89 |
|||||||||||||
Po powrocie do domu pokrzywdzony zaczął odczuwać ból w okolicach barku. Zdecydował wówczas o konieczności udania się do szpitala, gdzie dokonano zszycia rany na głowie oraz wykonano badania obrazowe barku. |
zeznania S. J. |
23-24, 386-392, 426-427, 428, 759-764, 767-768, |
||||||||||||
W wyniku upadku S. J. doznał urazu głowy bez utraty przytomności, rany tłuczonej okolicy ciemieniowo-skroniowej oraz zwichnięcia w stawie obojczykowo-barkowym prawym I/II* |
obdukcja wykonana na zlecenie pokrzywdzonego w dniu 24 stycznia 2018 r. |
5 |
||||||||||||
opinia sądowo-lekarska |
56 |
|||||||||||||
opinia sądowo-lekarska sporządzona na etapie postępowania sądowego |
796-798 |
|||||||||||||
Fakty uznane za nieudowodnione |
||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano) |
||||||||||||
1.2.1. |
G. M. |
|||||||||||||
Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||
Niewykonanie jakiegokolwiek ruchu nogą względem pokrzywdzonego Wykonywanie energicznych ruchów ręką przez S. J. bezpośrednio po zbliżeniu się przez oskarżonego do niego |
wyjaśnienia G. M. |
245-249, 385, 727-731 |
||||||||||||
OCena DOWOdów |
||||||||||||||
Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
||||||||||||
1.1.1 |
zeznania S. J. |
Depozycje świadka były konsekwentne i spójne. Należy bowiem podkreślić, że od pierwszego swojego przesłuchania świadek kategorycznie twierdził, że do jego upadku nie doszło samoistnie, czy to na skutek potknięcia się czy zachwiania, ale w wyniku oddziaływania na niego przez oskarżonego. Początkowo świadek odebrał to tak, jakby został uchwycony za nogi (k. 24). Zeznał, że "z lokalu wybiegł ochroniarz i on złapał mnie za nogi i jednocześnie podcinając spwowodał, że przewróciłem się na prawy bok, uderzając mocno ramieniem i głową o chodnik" (k.24) Konsekwentnie od samego początku twierdził, że nie upadł samoistnie. W trakcie postępowania sądowego zeznał, że oskarżony bez żadnego uprzedzenia, zamachując się kopnął go bardzo silnie na wysokości kostki, czym spowodował natychmiastowy upadek z dużym impetem na prawą stronę ciała (k. 388, 760). Pierwotnie odczucia świadka mogły być takie, że został złapany za nogę na wysokości kostki, wiadomym jest, że tego ataku ze strony oskarżonego nie spodziewał się, nie widział, jak się do niego zbliża, nie był zatem na to przygotowany, stąd uderzenie nogą w okolicach kostki mogło i spowodowało niekontrolowany upadek pokrzywdzonego prawą stroną ciała. Jako przekonywującą uznać należy argumentację, że świadek z uwagi na rodzaj obuwia, jakie miał na sobie, odczuwalny ból nogi na wysokości kostki był nieporównywalnie mniejszy do bólu głowy czy barku, stąd nie nadał tej okoliczności znaczenia na tyle, że zostałoby to wcześniej zaprotokołowane. |
||||||||||||
zeznania K. K. |
Depozycje tego świadka również były konsekwentne i spójne. K. K. towarzyszył S. J. w czasie, gdy oddalali się od lokalu, szli obok siebie, a zaistniałe zdarzenie, jak G. M. podbiegł do pokrzywdzonego, świadek, jak to zrelacjonował, zaobserwował "kątem oka". Twierdził on wprawdzie podczas pierwszego jego przesłuchania, że oskarżony miał przewrócić pokrzywdzonego "łapiąc go za nogi" (k. 28v). Następnie zdarzenie to miał opisać w następujący sposób: Każdorazowo jednak świadek konsekwentnie podawał, że do upadku pokrzywdzonego przyczynił się pracownik ochrony, oskarżony, chociaż z uwagi na upływ czasu nie potrafił go rozpoznać, że to jego działanie spowodowało, że do tego upadku doszło. Zdaniem Sądu z uwagi na dynamikę tego zdarzenia, jak też fakt, że sytuację tę dostrzegł niejako przypadkowo, jak się wyraził "kątem oka", nie będąc przygotowanym do tego, że pokrzywdzony może spotkać się jeszcze z atakiem ze strony oskarżonego, mógł błędnie twierdzić, że do upadku doszło na skutek ataku "ręką" (k. 685). Tak też te swoje przekonanie przekazał pokrzywdzonemu, bezpośrednio po zdarzeniu, a dopiero zapoznanie się z materiałami z monitoringu zweryfikowało te jego twierdzenia. Ta weryfikacja nie obejmowała tego, czy do ataku ze strony oskarżonego w ogóle doszło, ale to, w jaki sposób doszło do powalenia pokrzywdzonego przez oskarżonego. W ocenie Sądu, ta rozbieżność w depozycjach świadka nie pozbawia wiarygodności jego zeznań co do zasady, bo świadek nie miał wątpliwości co do tego, że upadek pokrzywdzonego został wywołany przez pracownika ochrony, mylił się tylko co do tego, że było to wynikiem oddziaływania ręką, a nie - jak udało się fragmentarycznie odtworzyć to na podstawie nagrań z monitoringu - skutkiem dynamicznego ruchu nogą, tzw. podcięciem. W ocenie Sądu, nie można czynić zasadnie zarzutu świadkowi, że spontanicznie, wedle swojej najlepszej pamięci zrelacjonował przebieg tego zdarzenia, a umożliwienie mu zapoznania się z treścią nagrania spowodowało, że w zakresie sposobu przewrócenia S. J. swoje zeznania zrewidował. Sytuacja odwrotna rodziłaby bowiem wątpliwości co do tego, jakie powody kryją się za trwaniem świadka przy poprzedniej wersji. Nie można także zapominać o tym, że zdarzenie to miało dynamiczny przebieg, ani pokrzywdzony, ani świadek nie spodziewali się już żadnego ataku ze strony pracowników klubu, oddalali się od niego, stąd również zapamiętanie i odtworzenie takiego zdarzenia było trudne. |
|||||||||||||
nagrania z monitoringu wraz z protokołem oględzin |
Materiał wizualny nie nosił żadnych śladów nieuprawnionej ingerencji, stąd też stanowił istotne dopełnienie depozycji świadków. |
|||||||||||||
opinia sądowo-lekarska sporządzona na etapie postępowania sądowego ( w tym dokumentacja medyczna i opinia biegłego sądowego) |
Opinia sporządzona na etapie postępowania jurysdykcyjnego opierała się na dodatkowo zgromadzonej dokumentacji medycznej leczenia pokrzywdzonego. Wnioski tej opinii w pełni korelują z wnioskami biegłego ujętymi w opinii z etapu postępowania przygotowawczego, jak również z dokumentu prywatnego w postaci tzw. obdukcji. Opinie biegłych sądowych zostały sporządzone przez osoby legitymujące się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie, w jakiej te opinie były formułowane. Wnioski końcowe opinii były kategoryczne i jasne, nie zachodziła też potrzeba dalszego ich uzupełnienia, stąd też Sąd w pełni podzielił wyrażone w nich stanowisko biegłych co do zakresu i charakteru tych obrażeń. |
|||||||||||||
Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
||||||||||||
zeznania K. B. |
Dowód ten miałby znaczenie, gdyby przedmiotem rozpoznania była kwestia "niewpuszczenia pokrzywdzonego do lokalu", jakie powody legły u podstaw tego, że po informacji od niej takie polecenie miała wydać menagerka klubu. To jak pokrzywdzony zachowywał się w trakcie pobytu w lokalu nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla oceny prawnokarnej działania podjętego przez oskarżonego w czasie gdy pokrzywdzony znajdował się już poza lokalem. Nawet niewłaściwe zachowanie nie może usprawiedliwiać tego, jak postąpił oskarżony z chwilą gdy pokrzywdzony oddalał się od tego pubu. Świadek nie była natomiast bezpośrednim obserwatorem tej części zdarzenia, w której miało dojść do upadku pokrzywdzonego. Potwierdziła jednakowoż, że G. M. w rozmowie z policjantami, gdy przybyli na wezwanie, potwierdził fakt odepchnięcia pokrzywdzonego i jego upadku, natomiast pokrzywdzony miał twierdzić, że został pobity i skopany przed lokalem (k. 65v). |
|||||||||||||
zeznania A. J. |
Depozycje rzeczowe, spójne, niemniej świadek w czasie, gdy doszło do zdarzenia, znajdowała się wewnątrz klubu, nie widziała zatem, jak doszło do upadku pokrzywdzonego. |
|||||||||||||
zeznania K. Z. |
Zeznania świadka były logiczne, wewnętrznie niesprzeczne, niemniej jako menadżer klubu nie była ona obecna na miejscu zdarzenia, uzyskała jedynie informacje od innej menagerki - K. B., że pokrzywdzony miał się zachowywać niestosownie (tj. kopać w drzwi i użyć wulgarnego sformułowania wobec niej). Świadek potwierdziła też, że prawnik pokrzywdzonego miał się kontaktować telefonicznie po 2-3 tygodniach od zdarzenia oraz że Klub otrzymał pismo od pełnomocnika pokrzywdzonego wzywające do zapłaty na jego rzecz odszkodowania oraz że w piśmie tym przedstawiono odmienną wersję wydarzeń, a mianowicie, że klient miał być pobity wewnątrz klubu. Depozycje te w konfrontacji z treścią pisma będącego wezwaniem do zapłaty (k. 72-76) uwidaczniają nieścisłość co do miejsca zdarzenia, albowiem wbrew twierdzeniu świadka w piśmie tym nie padają stwierdzenia co do tego, że miało do niego dojść wewnątrz lokalu, ale że udział w nim brał pracownik ochrony z tego lokalu. Poza tą okolicznością depozycje tego świadka nie budzą wątpliwości co do swej wiarygodności, niemniej z uwagi na to, że nie była ona bezpośrednim obserwatorem tego zdarzenia, jej depozycje, do tego ogólnikowe, opierały się wyłącznie na relacji osób trzecich. |
|||||||||||||
zeznania N. S. |
Relacje świadka z etapu postępowania przygotowawczego (k. 68v-69) pozostawały w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonego, ale także w konfrontacji z nagraniami z monitoringu wykazywały istotne rozbieżności. Wbrew tym depozycjom do odepchnięcia pokrzywdzonego nie doszło w czasie, gdy obydwaj mężczyźni stali naprzeciwko siebie, a tym bardziej, gdy to pokrzywdzony miałby się zbliżać do oskarżonego (k. 812), jak również do tej sytuacji nie doszło na "kilka kroków od wejścia", gdyż na nagraniu widać, że pokrzywdzony wraz z kolegą - K. K. zdążyli się od lokalu znacznie oddalić. Nie zasługuje tym bardziej na wiarę twierdzenie świadka, jakoby S. J. miałby się przewrócić na skutek "delikatnego odsunięcia go dłonią" i że "miała to tyć reakcja obronna" G. M. (k. 113 akt (...)). Świadek w sposób oczywisty zmierzał do umniejszenia zawinienia oskarżonego. Nieprawdopodobnym jest bowiem, aby jedynie na skutek delikatnego odsunięcia dłonią mogło dojść do gwałtownego, niekontrolowanego upadku pokrzywdzonego. Musiał być on taką sytuację zaskoczony, a siła z jaką na niego oddziaływał oskarżony z pewnością nie była "delikatna". S. J. mimo spożytego alkoholu nie zataczał się, miał zachowany w pełni kontakt słowny (co potwierdza także zapis w karcie medycznej sporządzonej przez pogotowie ratunkowe). |
|||||||||||||
zeznania D. C. |
Relacje spójne, logiczne, rzeczowo oddające przebieg interwencji na miejscu zdarzenia. Świadek potwierdził, że pracownik ochrony - G. M. przyznał się do odepchnięcia pokrzywdzonego, w wyniku czego ten upadł, jednocześnie miał wskazywać, że mężczyzna ten zachowywał się agresywnie i "na siłę chciał wejść do klubu". Świadek stwierdził także, iż pokrzywdzony od początku twierdził, że został uderzony w głowę ręką, a pracownik ochrony utrzymywał, że mężczyznę tego odepchnął. W tym stwierdzeniu nie ma sprzeczności w odniesieniu do ustaleń faktycznych, gdyż rzeczywiście w czasie gdy pokrzywdzony stał przy drzwiach wejściowych do klubu i nie został wpuszczony, G. M. wykonał ruch ręką w kierunku twarzy pokrzywdzonego i lekko go spoliczkował. Natomiast treść notatnika służbowego zawierał zapis, że zgłaszający miał oświadczyć, że "został uderzony pięścią w głowę i się przewrócić". Z uwagi na wielość podobnych zdarzeń jak i czynności służbowych realizowanych przez tego świadka jako funkcjonariusza Policji nie daje możliwości zweryfikowania, czy zapis ten jest wynikiem niewłaściwego zrozumienia opisu zajścia ze strony pokrzywdzonego, czy też |
|||||||||||||
zeznania P. K. |
Depozycje świadka opierają się na relacji osób trzecich, w tym także pracownika ochrony, który miał oświadczyć, że w trakcie wyprowadzania popchnął opierającego się mężczyznę, który w wyniku tego upadł i doznał urazu głowy. Z uwagi na to, że depozycje tego świadka nie zasadzają się na jego własnych obserwacjach nie można czynić zarzutu świadkowi, że relacjonowany przez niego przebieg tego zdarzenia różni się od chociażby tego, co zarejestrował monitoring, czy też to, co pouczeni o odpowiedzialności karnej świadkowi zeznali do protokołu przesłuchania. Zebranie informacji na miejscu zdarzenia w ramach tzw. rozpytania jest bowiem tylko wstępnym ustaleniem tego, kto i w jakim zakresie brał udział w zdarzeniu. |
|||||||||||||
wyjaśnienia G. M. |
Wyjaśnienia oskarżonego, zaprzeczającego, aby kopnął pokrzywdzonego czy też zadawał mu jakikolwiek ciosy rękami, aby schwycił go za nogi, czy też miał stosować ciosy judo bądź zapasy, jedynie w części mogą zasługiwać na wiarę. Niewątpliwe jest bowiem, że - jak konsekwentnie zeznawał pokrzywdzony - upadł na prawy bok i uderzył głową o chodnik, a upadek nie był wynikiem czy to potknięcia się, czy też nie wynikał z samoistnych okoliczności nie mających związku z działaniem oskarżonego. Pokrzywdzony konsekwentnie twierdził, że odczuł w okolicach .. w wyniku czego upadł na betonowe podłoże. Nie można dać również wiary twierdzeniom oskarżonego jakoby pokrzywdzony upadł na pośladki (k. 151), albowiem obrażenia których doznał ewidentnie wskazują na niekontrolowany upadek na prawy bok. Gdyby do upadku miało dojść w sposób opisany przez oskarżonego, to musiałby się on znajdować przed nim, to zaś jest wykluczone w świetle wersji podawanej przez towarzyszącego pokrzywdzonemu K. K., który szedł obok pokrzywdzonego, a oskarżonego dojrzał tzw. "kątem oka". W ocenie Sądu, całkowicie przerysowane są twierdzenia oskarżonego co do tego, że zachowanie pokrzywdzonego miałoby wzbudzać w nim tak wielkie obawy co do niebezpieczeństwa, jakie mogło mu grozić ze strony pokrzywdzonego. W pierwszej kolejności zauważyć należy, że pokrzywdzony nie miał przy sobie żadnych niebezpiecznych narzędzi, co było łatwe do zaobserwowania, skoro pozostał na zewnątrz lokalu bez odzieży wierzchniej, w koszuli, widoczne było zatem "gołym" okiem, że jest nieuzbrojony. Po wtóre, pomiędzy mężczyznami występuje istotna dysproporcja w tężyźnie fizycznej na korzyść oskarżonego, tym bardziej, że pokrzywdzony był po spożyciu alkoholu, co znacząco osłabiało jego możliwości skutecznego ataku. Po trzecie wreszcie, pokrzywdzony nie był w takim stanie psychofizycznym na skutek spożytego alkoholu, aby nie kontrolować swoich zachowań i podejmować się działań całkowicie irracjonalnych. Słowne przepychanki, czy też gest ręką w postaci przyłożenia palców do skroni, nie był na tyle oczywisty, aby mógł oznaczać - jak twierdził oskarżony - wyłącznie przyłożenie pistoletu. Gest ten był raczej typowy dla pokazania po stronie adwersarza deficytów intelektu, aniżeli gestem wyrażającym jakąkolwiek groźbę, tym samym nie mogło to w tamtych okolicznościach skłaniać do podejmowania przez oskarżonego działań obronnych, notabene takich nie podjął w momencie dostrzeżenia tego gestu, ale w chwili gdy pokrzywdzony z kolegą znaleźli się w znacznej, bezpiecznej dla oskarżonego odległości. Oskarżony przyznał się do odepchnięcia pokrzywdzonego prawą ręką, a przy tym "unosząc prawą nogę w celu zabezpieczenia się przed jakimś kopnięciem" (k. 247). Powyższe wyjaśnienia są jednak nielogiczne, a poza tym sprzeczne z tym co widać częściowo na nagraniu z monitoringu. Po pierwsze, opisane przez oskarżonego działanie, jakoby najpierw miał odepchnąć ręką, a potem podnosić nogę zabezpieczając się przed kopnięciem ze strony pokrzywdzonego, jest o tyle nielogiczne, że potwierdził także, iż w wyniku upadku pokrzywdzony upadł. Jak wynika zaś z wyników opinii sądowo-lekarskiej pokrzywdzony odniósł obrażenia prawego barku i po prawej stronie głowy, nie mógł zatem - jak twierdzi oskarżony - upaść na pośladki. Dodatkowo podniesienie nogi w czasie, gdy pokrzywdzony upadł, "niepotrzebnie" osłabiałoby stabilność oskarżonego i zachowanie takie byłoby całkowicie niecelowe. Po wtóre, na nagraniu widać, że oskarżony dynamicznie podchodzi za oddalającym się pokrzywdzonym i jego kolegą, po czym wykonuje przyspieszone ruchy stopami, charakterystyczne dla osoby, która jest tuż przed kopnięciem przeszkody znajdującej się tuż przy podłożu. W ocenie Sądu, jako przyjętą linię obrony uznać należy twierdzenia oskarżonego podającego w wątpliwość, aby pokrzywdzony w wyniku upadku mógł doznać urazu barku. Przeczą temu nie tylko opinie lekarskie, ale także doświadczenie życiowe. Sam fakt, że o odczuwanym bólu w obrębie barku nie wspominał pokrzywdzony w chwili przyjazdu pogotowia ratunkowego, nie oznacza, że obrażenia te w tym czasie nie powstały. Należy bowiem zwrócić uwagę na to, że pokrzywdzony doznał jednocześnie urazu głowy, uderzając o twarde podłoże, rana krwawiła, co niewątpliwie przyczyniło się do stanu szoku, w jakim pokrzywdzony się wówczas znajdował. Nie potrzeba specjalistycznej wiedzy medycznej, aby mieć świadomość tego, że osoba bezpośrednio po urazie głowy jest w stanie nie odczuwać bólu, a skupiać się wyłącznie na widocznych, bo krwawiących skutkach upadku. Dopiero z chwilą uzyskania pewnej równowagi emocjonalnej jest w stanie ocenić, czy, a jeżeli tak, to jeszcze jakie dolegliwości odczuwa. Tak też było i w tym wypadku. Z chwilą powrotu do domu pokrzywdzony podjął decyzję o skorzystaniu z pomocy SOR, gdzie nie tylko opatrzono mu ranę na głowie zakładając szwy, ale także potwierdzono uraz barku, w którym to zaczął odczuwać intensywny ból. Nie ma natomiast żadnych podstaw ku temu, aby podejrzewać, że w trakcie powrotu do domu pokrzywdzony uczestniczył w jakimkolwiek innym zdarzeniu, które taki uraz miałoby spowodować. Wbrew spożytemu alkoholowi, jego chód nie był ma tyle chwiejny, niepewny, co widać na nagraniach z monitoringu, aby można było zasadnie podejrzewać, że w drodze do domu gdziekolwiek jeszcze upadł. Wbrew twierdzeniom oskarżonego, po tym jak podszedł on do oddalających się od klubu pokrzywdzonego i jego kolegi, pokrzywdzony po odwróceniu się, nie wykonywał żadnych ruchów ręką (k. 728), gdyż to że oskarżony znalazł się w jego pobliżu nie zostało przez pokrzywdzonego dostrzeżone. W wyniku ataku ze strony oskarżonego pokrzywdzony upadł z impetem na podłoże, a zatem nie było tu żadnego czasu na to, aby mógł wykonywać jakiekolwiek gesty rękoma. Twierdzenia o tej gestykulacji są jedynie wsparciem linii obrony oskarżonego, który tym próbuje uzasadnić swoje zachowanie. Jako całkowicie nieprzekonywujące uznać należało twierdzenia oskarżonego co do tego, że odepchnięcie pokrzywdzonego, stanowiło obronę przed pokrzywdzonym, że nie był pewien jego intencji. Należy podkreślić, że pokrzywdzony wraz z kolegą oddalali się już od lokalu, z ich strony nie istniało zatem dla oskarżonego żadne zagrożenie, scysję można było uznać już za zakończoną, to oskarżony powodowany emocjami postanowił jeszcze odreagować swoje zdenerwowanie. W żadnym razie popychanie, czy jakikolwiek ruch nogą, nie był potrzebny, aby uniknąć jakiegokolwiek ataku ze strony pokrzywdzonego, który w najmniejszym już stopniu nie był zainteresowany interakcją z oskarżonym. To raczej urażona duma oskarżonego i chęć pokazania swojej przewagi nad pokrzywdzonym sprawiła, że podszedł jeszcze do oddalających się mężczyzn, tym bardziej, że tej słownej utarczce przyglądali się inni klienci Klubu, a taki despekt dla pracownika ochrony, tym bardziej początkującego, był niepożądany. |
|||||||||||||
fotografie kraty od strony tylnego wejścia |
Dokumenty prywatne, nie budzące wątpliwości co do tego, że oddają rzeczywisty wygląd miejsca, w którym miało dojść do niewłaściwego zachowania pokrzywdzonego. Fotografie te nie mają jednak zdarzenia co do ustaleń odnośnie okoliczności odniesienia obrażeń przez pokrzywdzonego, gdyż obrazują miejsce wcześniejszego etapu sytuacji, w której miało dojść do scysji z pracownicą klubu. |
|||||||||||||
zeznania K. M. |
Depozycje rzeczowe, niemniej bardzo ogólnikowe, opierające się w dominującej części na relacjach K. B., nie będącej bezpośrednim świadkiem zdarzenia będącego przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie. |
|||||||||||||
wydruki z internetu oraz wydruki korespondencji z komunikatorów |
Dokumenty prywatne, nie odnoszące się bezpośrednio do zdarzeń z dnia 12 stycznia 2018 r., lecz do innej podobnej sytuacji, jaka miała mieć miejsce na terenie w/w Klubu |
|||||||||||||
PODSTAWA PRAWNA WYROKU |
||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Oskarżony |
|||||||||||||
☒ |
3.1. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem |
G. M. |
||||||||||||
Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej |
||||||||||||||
Odpowiedzialność karną na podstawie art. 157 par. 1 kk ponosi ten, kto powoduje u innej osoby naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1 kk, niemniej trwający dłużej niż 7 dni. Czynność sprawcza polega na „powodowaniu” opisanych w art. 157 § 1 lub 2 skutków. Pojęcie to obejmuje wszystkie zachowania, pozostające w związku przyczynowym ze skutkiem. Zachowanie musi obiektywnie naruszać wynikającą z naszej wiedzy i doświadczenia regułę postępowania z dobrem prawnym, jakim jest zdrowie człowieka. Spowodowanie przez sprawcę skutku jako element strony przedmiotowej czynu zabronionego musi być następstwem naruszenia zasad ostrożności. Powszechnie akceptowane jest w doktrynie określenie tego przestępstwa jako spowodowania „średniego” uszkodzenia ciała (średniego uszczerbku na zdrowiu). Nie chodzi tu wyłącznie o czas trwania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, ale i o to, że naruszenie takie lub rozstrój muszą mieć charakter istotny, w każdym razie w sposób znaczący utrudniać prawidłowe funkcjonowanie narządów (tak: Kodeks karny. Część szczególna. Tom II Komentarz pod red. W. Wróbel, A. Zoll 2017) Przestępstwo określone w art. 157 § 1 lub 2 kk może być popełnione umyślnie zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i z zamiarem wynikowym. Wystarczy, dla przyjęcia realizacji znamion typu określonego w art. 157 § 1 kk, że sprawca chciał albo, przewidując możliwość, na to się godził, że spowodowany uszczerbek na zdrowiu nie będzie lekki. W ocenie Sądu, ujawniony i uznany za wiarygodny materiał dowody, pozwala ponad wszelką wątpliwość przyjąć, że oskarżony swoim działaniem zrealizował znamiona występku z art. 157 § 1 kk. Atakując idącego człowieka poprzez wykonanie zamachu nogą i uderzenie go na wysokości stawu skokowego prawej nogi spowoduje upadek pokrzywdzonego, a fakt, że czynił to od tyłu, a zatem w sytuacji, gdy takiego ataku się nie spodziewa, spowoduje jego niekontrolowany upadek na twarde podłoże, na którym aktualnie się znajdował. W konsekwencji zaś takiego upadku, powstanie obrażeń po stronie, na którą zaatakowany się przewróci, jest wiedzą, którą nabywa się w ramach tzw. doświadczenia życiowego. Tym bardziej osoba pełnoletnia, mająca pełnię władz umysłowych, a dodatkowo - tak jak oskarżony będąca z wykształcenia magistrem wychowania fizycznego i fizjoterapii - przewiduje, że bezwiedny upadek na betonowe podłoże może spowodować uraz głowy, jak również kończyny czy barku. |
||||||||||||||
☐ |
3.2. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem |
|||||||||||||
Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej |
||||||||||||||
☐ |
3.3. Warunkowe umorzenie postępowania |
|||||||||||||
Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania |
||||||||||||||
☐ |
3.4. Umorzenie postępowania |
|||||||||||||
Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania |
||||||||||||||
☐ |
3.5. Uniewinnienie |
|||||||||||||
Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia |
||||||||||||||
KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i |
||||||||||||||
Oskarżony |
Punkt rozstrzygnięcia |
Punkt z wyroku odnoszący się |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||
Wymierzając oskarżonemu karę Sąd kierował się przesłankami określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k. oceniając stopień winy oskarżonego i społecznej szkodliwości czynu, a także cele kary, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego. Sąd baczył, aby kara nie przekraczała stopnia winy, który należy ocenić jako wysoki z uwagi na umyślne działanie. Zachowanie oskarżonego nie znajdowało żadnego usprawiedliwienia. Należy bowiem podkreślić, że w czasie gdy doszło do zdarzenia, oskarżony był pracownikiem ochrony, którego obowiązkiem było zapewnienie bezpieczeństwa, nie zaś eskalowanie konfliktów czy też "wymierzanie sprawiedliwości" klientom Klubu. Wobec oskarżonego nie zaistniała żadna okoliczności umniejszających jego winę, był osobą w pełni dojrzałą, znającą poza tym normy prawne rządzące społeczeństwem, miał pełną świadomość tego, że popełnia czyn zabroniony, a jako osoba posiadająca znaczny poziom doświadczenia życiowego, zdawał sobie konsekwencje ze swojej przewagi fizycznej nad osobą nie przewidującą ataku od tyłu, z racji przygotowania zawodowego - lepiej niż inni, przewidującą skutki podejmowanych działań. Sąd miał na względzie również wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu wyrażający się w rozmiarze krzywdy fizycznej wyrządzonej pokrzywdzonemu, który skutki upadku odczuwał przed długi czas. Wysoki stopień winy i społecznej szkodliwości czynu stanowiły okoliczności obciążające, natomiast na korzyść oskarżonego Sąd uwzględnił w dużej mierze to, że dotychczas nie był karany, przyznał się wprawdzie jedynie do odepchnięcia pokrzywdzonego, tym samym nie negował całkowicie swojego udziału w popełnionym czynie, ale także wyraził skruchę, jak też krytyczną ocenę swojego zachowania. W szczególności ta ostatnia okoliczność zaważyła na tym, że Sąd wybrał najłagodniejszy rodzaj kary przewidzianej Kodeksem karnym, wymierzając oskarżonemu grzywnę. W świetle powyższego uznać należało, że oskarżony nie jest osobą na tyle wymagającą oddziaływania, że konieczne byłoby orzekanie wobec niego kary pozbawienia wolności, nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Istotne jest to, aby kara w odczuciu sprawcy była nieuchronna, realnie podlegającą wykonaniu. Takową jest zatem kara grzywny, i Sąd zatem skorzystał z dyspozycji art. 37a kk w brzmieniu obowiązującym w dacie popełnienia czynu w myśl art. 4 § 1 kk i wymierzył karę rodzajowo najłagodniejszą, uwzględniającą w odniesieniu do liczby stawek - stopień społecznej szkodliwości czynu, zaś w odniesieniu do stawki dziennej wysokość osiąganych przez oskarżonego dochodów. Wymierzona kara jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, uwzględnia właściwości i warunki osobiste oskarżonego oraz pozwoli na osiągnięcie wobec niego celów zapobiegawczych i wychowawczych oraz w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. |
||||||||||||||
G. M. |
Z uwagi na odniesione przez pokrzywdzonego obrażenia, wywołany tym ból fizyczny, jak również istotny utrzymujący się dyskomfort życia z powodu urazu barku, Sąd na podstawie art. 46 § 2 kk zasądził od oskarżonego na rzez pokrzywdzonego nawiązkę w kwocie 10.000 zł. |
|||||||||||||
Inne ROZSTRZYGNIĘCIA ZAwarte w WYROKU |
||||||||||||||
Oskarżony |
Punkt rozstrzygnięcia |
Punkt z wyroku odnoszący się do przypisanego czynu |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||
inne zagadnienia |
||||||||||||||
W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, |
||||||||||||||
Sąd rozważał także ewentualną możliwość warunkowego umorzenia postępowania. Oskarżony spełniał formalną przesłankę bycia osobą nie karaną, niemniej rozmiar odniesionych przez pokrzywdzonego obrażeń, tudzież fakt, że nie istniało żadne usprawiedliwienie, aby oskarżony podejmował atak wobec osoby nie stanowiącej dla niego żadnego zagrożenia, fizycznie słabszej nie tylko ze względu na swoją tężyznę, ale także fakt, że jest pod wpływem alkoholu, a zatem mającą osłabione zdolności koordynacji, jak też rozmiar obrażeń, jakie wskutek tego działania pokrzywdzony odniósł, nie daje podstaw do uznania, że stopień społecznej szkodliwości tego czynu nie był znaczny. Zarówno teraz, ale także i w inkryminowanym czasie, G. M. był osobą w pełni społecznie ukształtowaną, znającą konsekwencje naruszenia norm prawnych, od której nie tylko można było, ale także ze względu na powierzone mu zadania, które na siebie przyjął – należało oczekiwać, że porządku w obrębie Klubu nie będzie utrzymywał dopuszczając się czynu zabronionego. |
||||||||||||||
7. KOszty procesu |
||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||
Na podstawie art. 626 § 1 kpk oraz art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądzono od oskarżonego G. M. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 547,40 zł (pięćset czterdzieści siedem złotych 40/100) tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 400,00 zł (czterysta złotych) tytułem opłaty, albowiem po stronie oskarżonego nie zachodziły żadne okoliczności, które przemawiałyby za zasadnością zwolnienia go od obowiązku poniesienia tych ciężarów. Oskarżony jest osobą zdrową, mającą stałe źródło dochodu, tym samym nie istnieją podstawy, aby wydatkami, które powstały w związku z toczącym się przeciwko niemu postępowaniem karnym, przenosić na barki ogółu społeczeństwa. |
||||||||||||||
Podpis |
||||||||||||||
sędzia Justyna Koska-Janusz |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Justyna Koska-Janusz
Data wytworzenia informacji: