XVI GC 2637/13 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2015-01-12
Sygn. akt XVI GC 2637/13
UZASADNIENIE
W dniu 11 kwietnia 2013 r. powód Towarzystwo (...) S.A. w W. wniósł pozew o zasądzenie od pozwanej K. A. kwoty 5.633 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu, tj. 11 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty, jak również kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, że dochodzona pozwem kwota stanowi niezapłaconą przez pozwaną składkę ubezpieczenie pojazdu, po dokonanej rekalkulacji, należną powodowi na podstawie umowy ubezpieczenia ( pozew k. 2-3).
Nakazem zapłaty z dnia 7 czerwca 2013 r. wydanym w postępowaniu upominawczym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Ł. XII Wydział Gospodarczy w sprawie o sygn. akt XII GNc 2415/13 uwzględniono roszczenie powodowej spółki w całości (nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym k. 28).
Pozwana K. A. zaskarżyła powyższy nakaz zapłaty sprzeciwem w całości. Uzasadniając swoje stanowiska strona pozwana podniosła, że powód nie wykazał zasadności swojego roszczenia co do zasady jak i co do wysokości. Nie zostały bowiem przedstawione żadne wyliczenia czy też kalkulacje, z których wynikałaby zarówno kwota dochodzona niniejszym pozwem jak i okoliczności uzasadniające zwiększenie składki ubezpieczeniowej. Zdaniem strony pozwanej nie bez znaczenia pozostawał fakt, iż pozwana w dniu składania oświadczenia o przebiegu ubezpieczenia i podpisywaniu polisy ubezpieczenia, nie miała informacji o zaistnieniu zdarzeń, za które ponosiłaby odpowiedzialność i które powinny być potwierdzone w przedmiotowym oświadczeniu. Co więcej, strony w prowadzonych rozmowach uzależniły zawarcie kolejnej umowy ubezpieczenia dotyczącej polisy o numerze (...) od odstąpienia przez stronę powodową od dochodzenia należności powstałych po rekalkulacji składek od zawartych umów ubezpieczenia dotyczących polis o numerach: (...) (sprzeciw k. 31-34).
W odpowiedzi na sprzeciw powód podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie (odpowiedź na sprzeciw k. 47-48v).
Postanowieniem z dnia 3 września 2013 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Ł., XII Wydział Gospodarczy przekazał sprawę według właściwości do Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy w W. (postanowienie k. 50-51).
Na rozprawie dniu 23 grudnia 2014 r., poprzedzającej ogłoszenie wyroku, stawił się pełnomocnik strony pozwanej; w imieniu powoda nikt się nie stawił – prawidłowo zawiadomiony o terminie ( protokół rozprawy k. 107-107v).
Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
K. A. zawarła z Towarzystwem (...) S.A. w W. (dalej: (...) S.A.) umowę ubezpieczenia OC i AC pojazdu marki I. (...) o nr rejestracyjnym (...) na okres od dnia 20 września 2011 r. do dnia 19 września 2012 r. Składka z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia została ustalona na podstawie wniosku K. A., w którym oświadczyła że przez okres 36 miesięcy przed dniem zawarcia umowy ubezpieczenia nie spowodowała żadnej szkody jako właściciel, użytkownik bądź kierujący pojazdem. Jednocześnie K. A. zobowiązała się do zapłaty ewentualnie powstałej korekty składki ubezpieczenia. Wobec powyższego (...) S.A. dokonała obniżenia składki ubezpieczenia łącznie o – 60%, wskazując jednocześnie, że podane informacje zostaną zweryfikowane z danymi zawartymi w rejestrze umów i szkód prowadzonym przez Ubezpieczeniowym Fundusz Gwarancyjny (dowód: polisa nr (...) k. 11; wniosek o ubezpieczenie k. 12; załącznik do wniosku o ubezpieczenie k. 13; aneks k. 14; oświadczenie o przebiegu ubezpieczenia OC AC/KR k. 16; załącznik nr 2 k. 17; zeznania świadka I. Ż. k. 84-85; zeznania świadka M. A. k. 85-87; zeznania świadka M. K. k. 87-89).
W Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym ustalono, że K. A. w okresie 36 miesięcy przed zawarciem umowy ubezpieczenia spowodowała szkodę w dniu 22 kwietnia 2010 r., z tytułu której wypłacono odszkodowanie w wysokości 1.401,28 złotych ( dowód: pismo Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym k. 7-9).
W piśmie z dnia 22 czerwca 2012 r. K. A. złożyła stosowne wyjaśnienie do zaistniałej sytuacji oraz wniosła o anulowanie dopłaty do składki ubezpieczeniowej. Wskazała, że nieświadomie oświadczyła nieprawdę. Szkoda powstała bowiem z winy jej pracownika, który nie przyznał się, a sprawa wyszła na jaw po interwencji policji. Prośba o nie podnoszenie wysokości składki ubezpieczeniowej została poparta przez pracownika (...) S.A. i przekazana dalej celem zajęcia stanowiska przez Dyrektora Centrum Produktowego (dowód: pismo pozwanej z dnia 22 czerwca 2012 r. k. 75 zeznania świadka I. Ż. k. 84-85).
(...) S.A. nie przychyliła się do wystosowanej prośby i dokonała rekalkulacji należnej składki ustalając wysokość korekty składki na kwotę 5.633 złotych (OC 1.542 złotych, AC 4.091 złotych). Wyliczenia oparte zostały o taryfę składek obowiązujących w (...) S.A. dla umów, zgodnie z tabelą bonus-malus i innymi zasadami określonymi w oświadczeniu, z uwzględnieniem składki określonej w polisie. Prawidłowe klasy bonus-malus jakie powinny zostać zastosowane to: 3 (+30%) w OC i 4 (0%) w AC ( dowód: pismo powoda z dnia 27 lipca 2012 r. k. 10; arkusz kalkulacji składki k. 15; zeznania świadka M. K. k. 87-89).
Pismami z dnia 20 września 2012 r. (...) S.A. wezwała K. A. do zapłaty kwoty 5.633 złotych, z tytułu złożenia nieprawdziwych informacji przy zawieraniu polisy numer (...) wraz z ustawowymi odsetkami, w terminie 8 dni od dnia otrzymania wezwania ( dowód: pisma z dnia 20 września 2012 r. wraz z kserokopią książki nadawczej k. 4-6).
W odpowiedzi na powyższe K. A. wskazała, że negocjując warunki kolejnej umowy ubezpieczenia (nr polisy (...)) z przedstawicielem (...) S.A. uzależniła jej zawarcie od odstąpienia od dochodzenia należności powstałych po rekalkulacji składek od zawartych umów ubezpieczenia dotyczących polis o numerach: (...). Warunek został przez przedstawiciela (...) S.A. zaakceptowany. Tym samym żądanie Towarzystwa (...) jest całkowicie bezzasadne. Dodatkowo zaznaczono, że w żaden sposób nie została wykazana zasadność zgłoszonego żądania ( dowód: pismo pozwanej z dnia 30 listopada 2012 r. wraz z kserokopią książki nadawczej k. 35-38; zeznania świadka M. K. k. 87-89).
W związku z powyższym (...) S.A. wystąpiła z żądaniem zasądzenia dochodzonej kwoty na drogę sądową ( pozew k. 2-3).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych powyżej dokumentów, co do których strony nie kwestionowały ich autentyczności, ani ich treści, zaś Sąd również nie miał wątpliwości, co do ich wartości dowodowej, stąd były one przydatne dla ustalenia stanu faktycznego a Sąd dał im w pełni wiarę, zwracając jednakże uwagę, że stanowiły one jedynie dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., które nie korzystają z domniemań zawartych w treści art. 244 k.p.c. (domniemania zgodności z prawdą oświadczeń w nich zawartych), jak ma to miejsce w przypadku dokumentów urzędowych a jedynie – poza domniemaniem autentyczności – korzystają z domniemania wyłączającego potrzebę dowodu, że osoba, która dokument podpisała, złożyła zawarte w nim oświadczenie ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 1982 r., sygn. akt III CRN 65/82). Materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy od jego treści merytorycznej, o czym rozstrzyga sąd zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów ( por. art. 233; też K. Knoppek: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1985 roku, sygn. akt IV PR 200/85, PiP 1988, nr 5). Strony nie kwestionowały jednak mocy dowodowej złożonych dokumentów prywatnych a Sąd uznał ich moc dowodową w rozumieniu art. 245 k.p.c.
Sąd dał wiarę w całości zeznaniom świadków: I. Ż. (k. 84-85), M. A. (k. 85-87) oraz M. K. (k. 87-89) albowiem zostały one złożone w sposób szczery, bez woli zatajania czegokolwiek czy prezentowania okoliczności faktycznych w sposób nieobiektywny. Ponadto były spójne i logiczne oraz znajdowały oparcie w dokumentach przyjętych za podstawę dokonanych ustaleń faktycznych. Niemniej jednak nie miały one większego znaczenia dla wydanego w sprawie rozstrzygnięcia. Świadkowie zgodnie wskazywali na okoliczności towarzyszące zarówno zawarciu umowy ubezpieczenia (numer polisy (...)) jak również próbie anulowania dopłaty do składki ubezpieczenia, niemniej jednak podawane przez nich fakty (które w zasadzie nie były kwestionowane przez strony) nie mogły przemawiać za oddaleniem powództwa. Wobec zapisów umowy ubezpieczenia, złożonego przez pozwaną oświadczenia oraz w świetle obowiązujących przepisów prawa zgłoszone przez (...) S.A. roszczenie było w pełni zasadne.
Pełnomocnik strony pozwanej cofnął zarówno wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań strony pozwanej, jak również o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo podlegało uwzględnieniu w całości.
W ocenie Sądu podstawą prawną roszczeń powoda jest art. 805 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Artykuł 805 k.c. wskazuje na istotę umowy ubezpieczenia, określając obowiązki stron przedmiotowej umowy, ubezpieczyciela i ubezpieczającego. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy ubezpieczenia jest z jednej strony zobowiązanie do spełnienia określonego świadczenia przez ubezpieczyciela w razie zajścia określonego w umowie wypadku, z drugiej zaś strony zobowiązanie do zapłaty składki przez ubezpieczającego.
Większość okoliczności faktycznych w niniejszej sprawie było bezspornych pomiędzy stronami. W szczególności pozwana nie kwestionowała faktu zawarcia z powodem umowy ubezpieczenia pojazdu marki I. (...) o nr rejestracyjnym (...), a jej ważność i skuteczność nie budziła wątpliwości Sądu. Pozwana K. A. wnosząc o oddalenie powództwa podniosła jednak zarzut nie wykazania zasadności zgłoszenia roszczenia co do zasady jak i co do wysokości oraz poczynienia ustaleń w przedmiocie odstąpienia powoda od żądania dopłaty do składki wynikającej z polisy numer (...).
Zgodnie z ogólnymi regułami postępowania dowodowego, obowiązek przedstawienia dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy spoczywa na stronach, a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne – art. 6 k.c. w zw. z art. 3 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. Zdaniem Sądu pozwana nie wykazała, że zaszły okoliczności, od których uzasadnione jest żądanie oddalenia powództwa.
Niewątpliwie jednym z obowiązków ubezpieczającego jest obowiązek deklaracji ryzyka, czyli udzielenia odpowiedzi na pytania zakładu ubezpieczeń istotne dla prawidłowego wyliczenia ryzyka. Zgodnie z polskim porządkiem prawnym obowiązek deklaracji ryzyka odnosi się jedynie do tych kwestii, o które zapytywał zakład ubezpieczeń. W praktyce zakład ubezpieczeń najczęściej zadaje pytania na formularzu wniosku o zawarcie ubezpieczenia i w dodatkowych pismach uzupełniających. W związku z tym, że obowiązek oszacowania ryzyka spoczywa na ubezpieczycielu, nawet jeśli ubezpieczający wie o czymś, co może wpłynąć na ryzyko zajścia zdarzenia, a nie został o tą kwestię wprost zapytany, nie musi jej ujawniać. Zdarza się, że klienci odmawiają odpowiedzi na niektóre z zadanych pytań. W takim przypadku zakład ubezpieczeń nie jest zobowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia. Jeżeli pomimo to, do zawarcia umowy dojdzie, pominięte okoliczności zgodnie z art. 815 § 1 k.c. uważa się za nieistotne i nie wiąże się to z sankcjami dla ubezpieczonego. Zgodnie z art. 815 § 2 k.c., jeżeli w umowie ubezpieczenia zastrzeżono, że w czasie jej trwania należy zgłaszać zmiany okoliczności wymienionych w paragrafie poprzedzającym, ubezpieczający obowiązany jest zawiadamiać o tych zmianach ubezpieczyciela niezwłocznie po otrzymaniu o nich wiadomości. Przepisu tego nie stosuje się do ubezpieczeń na życie.
Z drugiej strony może niefortunnie zdarzyć się, że ubezpieczający podaje informacje w jego przekonaniu zgodne z prawdą, które jednak zgodne z prawdą nie są. Już w ten sposób, a nie jedynie na skutek celowego podania danych nieprawdziwych, zaniedbuje on obowiązek deklaracji ryzyka, co niestety wiąże się dla niego z konsekwencjami określonymi w art. 815 § 3 k.c. Przepis ten stanowi, że ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za skutki okoliczności, które nie zostały podane do jego wiadomości. Jeżeli do naruszenia obowiązku informacyjnego doszło z winy umyślnej w razie wątpliwości przyjmuje się, że wypadek przewidziany umową i jego następstwa są skutkiem okoliczności niepodanych do wiadomości ubezpieczyciela. Należy też zaznaczyć, że obowiązywanie art. 815 § 3 k.c. w sposób istotny wpływa na możliwość uchylenia się ubezpieczyciela od skutków oświadczenia woli w przedmiocie treści umowy ubezpieczenia z powołaniem się na wadę oświadczenia woli w postaci błędu, na podstawie art. 84 k.c. Zgodnie z art. 84 § 2 k.c. można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny). Istotna jest więc wzajemna relacja art. 84 k.c. i art. 815 § 3 k.c. Przyjmuje się bowiem, że gdy ubezpieczyciel nie dokona właściwej analizy wykonania obowiązku informacyjnego przez ubezpieczonego, może uchylić się od skutków zawartej umowy jedynie do momentu zgłoszenia żądania wypłaty odszkodowania. W momencie takiego zgłoszenia podstawę uwolnienia się ubezpieczyciela od obowiązku wypłaty może stanowić wyłącznie art. 815 § 3 k.c.
Powyższe uregulowania wynikają z faktu, że Towarzystwom (...) zależy na obiektywnej informacji o liczbie szkód zaistniałych przed zawarciem umowy ubezpieczenia, co ma wpływ przy ocenie ryzyka. Ubezpieczyciele (w tym strona powodowa) nigdy nie dysponują pełną wiedzą na temat szkód danego klienta. Dotyczy to szczególnie przypadków, gdy odszkodowanie wypłacił inny ubezpieczyciel lub gdy zgłoszone zostały szkody z umów innego ubezpieczyciela albo gdy chodzi o szkody wyrządzone przez innego właściciela/współwłaściciela pojazdu gdy kierował innymi pojazdami nie stanowiącymi jego własności. Miejsce może mieć również taka sytuacja kiedy szkoda już wystąpiła ale roszczenia do ubezpieczyciela nie zostały jeszcze zgłoszone, czy też ubezpieczyciel nie zaraportował jeszcze danej szkody do bazy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Stąd też przy określenia liczby szkód Towarzystwa (...) w pełni polegają na oświadczeniu ubezpieczającego, uprzedzając jednocześnie, że zweryfikują podane informacje.
Abstrahując od powyższego trzeba wskazać również na kwestię odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdziwych danych w oświadczeniach kierowanych do ubezpieczyciela. Takie działanie ubezpieczającego może być kwalifikowane jako spełniające przesłanki art. 286 k.k. Zgodnie z art. 286 § 1 k.k. kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Oszustwo w postaci określonej w przepisie art. 286 k.k. w praktyce będzie dotyczyć pozoracji zdarzeń zaistniałych i uzasadniających wypłatę, kiedy ubezpieczyciel zostaje wprowadzony w błąd, a wyłudzenie przyjmuje takie formy, jak np. ukrywanie faktów wyłączających odpowiedzialność ubezpieczyciela czy zawyżanie wartości ubezpieczonego mienia. Zgodnie zaś z art. 298 § 1 k.k. kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ubezpieczający nie wypełniający obowiązków informacyjnych wobec ubezpieczyciela naraża się więc nie tylko na sankcje przewidziane w ogólnych warunkach ubezpieczenia, ale także na możliwość uchylenia się ubezpieczyciela od jakiejkolwiek odpowiedzialności za wypadek ubezpieczeniowy, jak również na odpowiedzialność karną.
Przekładając powyższe na kanwę niniejszej sprawy wskazać należy, że K. A. w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia złożyła oświadczenie, iż nie było szkód ani z ubezpieczenia OC w okresie 36 miesięcy przed przystąpieniem do umowy z (...) S.A. (jako właściciel, użytkownik bądź kierujący), ani z ubezpieczenia AC w okresie z kolei 24 miesięcy przed zawarciem umowy. W treści złożonego oświadczenie wyraźnie zostało zaznaczone, że powodowe Towarzystwo (...) będzie weryfikowało informacje złożone przez pozwaną. W przypadku zaś gdy informacje złożone w oświadczeniu nie potwierdzą się – a będzie to miało wpływ na wysokości należnej składki bądź sposób ustalenia odszkodowania – powód obciąży pozwaną powstałą różnicą wraz z odsetkami ustawowymi naliczonymi od dnia udzielenia ochrony ubezpieczeniowej. Okoliczności te były znane pozwanej K. A. i nie zostały przez nią zaprzeczone. Nie twierdziła ona, że nie składała takiego oświadczenia. Zatem w ocenie Sądu w pełni godziła się na konsekwencje jakie wynikały z jego złożenia. Strona powodowa w żaden sposób nie ingerowała w treść w/w oświadczenia.
W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że pozwana poprzez złożenie nieprawdziwego oświadczenia naraziła (...) S.A. na szkodę o równowartości niesłusznie udzielonej ulgi w składce. W przypadku bowiem podania przez K. A. informacji odpowiadających rzeczywistemu przebiegowi ubezpieczenia, Towarzystwo (...) wyliczyłoby i otrzymało składkę ubezpieczeniową w prawidłowej wysokości. Strona pozwana otrzymała zniżkę w wysokości – 60% z tytułu klasy bonus-malus. Strona powodowa szczegółowo podała na jakiej podstawie i przy jakich kwotach dokonano rekalkulacji należnej składki. Uwzględnione zostały takie kryteria jak: posiadanie uprzednio umów OC, wiek pozwanej, wystąpienie jednej szkody z ubezpieczenia OC oraz brak szkód z ubezpieczenia AC. Podsumowując, strona powodowa podała, że dla ubezpieczenia OC należna i właściwa wysokość składki wyniosła kwotę 2.227 złotych, natomiast dla ubezpieczenia AC – kwotę 6.819 złotych. K. A. z tytułu ubezpieczenia OC zapłaciła kwotę 685 złotych, a z ubezpieczenia AC kwotę 2.728 złotych. Tym samym różnica wyniosła kwotę 5.633 złotych, dochodzoną de facto w niniejszym postępowaniu.
Odnosząc się z kolei do zgłoszonego zarzutu poczynionych ustaleń w zakresie odstąpienie przez powoda od dochodzenia należności powstałych po rekalkulacji składki ubezpieczenia, należy podkreślić, że istota negocjacji (na które powoływała się pozwana) polega na kształtowaniu treści umowy przez „ścieranie wzajemnych interesów”, wymianę wszelkich przydatnych informacji, zaś ich ostatecznym celem jest zawarcie umowy nierzadko związanej z wzajemnymi kompromisami stron. Samo prowadzenie negocjacji nie jest wystarczające dla uznania umowy za zawartą skutecznie z uwzględnieniem ustaleń poczynionych w trakcie prowadzonych rozmów negocjacyjnych, w sytuacji gdy dla jej ważności konieczne było uzyskanie zgody osób uprawnionych przepisami prawa do reprezentacji stron, zwłaszcza pozwanego Towarzystwa (...).
Reasumując, żądanie pozwu oparte zarówno na podstawie faktycznej jak i prawnej podlegało uwzględnieniu w całości.
Zasadne również w całości było roszczenie powoda o zapłatę odsetek. Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. roszczenie takie powstaje niezależnie od ewentualnej szkody lub winy dłużnika – zatem powód nie musiał tych przesłanek wykazywać. Wobec tego, iż strony umownie nie ustaliły stopy odsetek – powodowi należały się odsetki w wysokości ustawowej (art. 481 § 2 k.c.). Tym samym Sąd w całości uwzględnił również roszczenie w zakresie należności odsetkowej, której powód de facto domagał się od daty wniesienia pozwu, tj. od dnia 11 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty.
Ponieważ żądanie powoda zostało w całości uwzględnione zastosowanie znajduje w zakresie kosztów procesu zasada odpowiedzialności za wynik procesu wynikająca z art. 98 k.p.c., z której wynika iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw lub celowej obrony. Zwrot tych kosztów przysługuje powodowi albowiem jego pełnomocnik procesowy będący adwokatem zgłosił żądanie ich zasądzenia (art. 109 k.p.c.). Na koszty celowego dochodzenia praw składały się w przedmiotowym postępowaniu: opłata sądowa od pozwu (256 złotych), opłata skarbowa należna od dokumentu pełnomocnictwa (17 złotych) oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda będącego adwokatem (1.200 złotych). Do kosztów celowego dochodzenia praw i celowej obrony zalicza się również opłatę skarbową w kwocie 17 złotych uiszczoną od dokumentu pełnomocnictwa co zostało potwierdzone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 2/03, OSNC 2003/12/161. Ponieważ zgodnie z treścią ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. z 2006 r. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) opłacie skarbowej podlega dokument stwierdzający ustanowienie pełnomocnika, a obowiązek jej zapłaty ciąży na osobach i jednostkach wystawiających (sporządzających) dokumenty (w tym dokument pełnomocnictwa) opłatę skarbową należy zaliczyć do kosztów procesu, ale nie wynagrodzenia pełnomocnika, gdyż to nie on ją uiszcza, a jego mocodawca. W zakresie zaś wysokości kosztów zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U 2013.461 j.t.).
Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji wyroku.
ZARZĄDZENIE
Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi pozwanej.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: