Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII P 1229/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie z 2014-11-18

Sygn. akt VII P 1229/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2014 r.

Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: M. N.

Ławnicy: B. Ś.

K. D.

Protokolant: Dominika Lara

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa W. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o przywrócenie do pracy

1.  oddala powództwo o przywrócenie do pracy;

2.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz powoda W. K. kwotę 161 781,30 zł (sto sześćdziesiąt jeden tysięcy siedemset osiemdziesiąt jeden złotych trzydzieści groszy) tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 33 719 złotych (trzydzieści trzy tysiące siedemset dziewiętnaście) w tym 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  wyrokowi w pkt 2 nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 53.927,10 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące dziewięćset dwadzieścia siedem złotych dziesięć groszy).

UZASADNIENIE

Powód W. K. wniósł przeciwko (...) sp. z o.o. w W. pozew o uznanie wypowiedzenie za bezskuteczne, ewentualnie o zasądzenie odszkodowania w kwocie stanowiącej równowartość 516.420 euro. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż miał zawartą z pozwanym umowę o pracę na czas nieokreślony, która nie przewidywała możliwości jej wcześniejszego wypowiedzenia, dlatego oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu mu umowy o pracę jest wadliwe.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. Strona pozwana wskazała, że konieczność wypowiedzenia powodowi umowy o pracę wynikała z faktu odwołania powoda z funkcji członka zarządu, a z zakresu obowiązków powoda wynikało wprost powiązanie funkcji prezesa zarządu ze stanowiskiem dyrektora generalnego.

Stan faktyczny zdaniem obu stron nie był w sprawie sporny.

Wyrokiem z dnia 26 styczna 2011r. Sąd Rejonowy dla m. st W. sygn. akt VII P 1143/10 uznał wypowiedzenie umowy o pracę wręczone powodowi za bezskuteczne i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 100.000 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zarzucając wyrokowi Sądu I instancji naruszenie treści art. 8 kp, art. 56 w zw. z art. 59 kp oraz nierozpoznanie całości zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz naruszenie prawa procesowego poprzez oddalenie wniosku o przesłuchanie w charakterze strony M. Z. (1). W uzasadnieniu apelacji strona pozwana wskazała, że Sąd Rejonowy uznając wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę za bezskuteczne naruszył treść art. 8 kp, nie wziął bowiem pod uwagę, że odwołanie powoda z funkcji korporacyjnej prezesa zarządu skutecznie uniemożliwiło dalsze jego zatrudnianie na stanowisku dyrektora generalnego, a ponadto zmiana umowy o pracę powoda poprzez przekształcenie jej w umowę na czas określony miała na celu wyłącznie zabezpieczenie interesów powoda.

Pismem z dnia 10 czerwca 2011r. strona pozwana podniosła zarzut, iż aneks z dnia 4 maja 2009r. został podpisany przez osobę, która nie miała stosownych umocowań, a ponadto wskazał, że do zawarcia tego aneksu doszło tuż po zmianie właściciela spółki. Pozwany wskazał, że pan R. K. był właścicielem 100 % udziałów spółki w okresie od 7 kwietnia 2009r. do 29 czerwca 2009r i w tym właśnie okresie doszło do zmiany umowy o pracę powoda. Pozwany wskazał że zmiana umowy powoda z umowy na czas nieokreślony na umowę na czas określony bez zastrzeżenia możliwości jej wcześniejszego wypowiedzenia nastąpiła w sposób niezgodny ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem i naruszeniem zasad współżycia społecznego.

Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu dla m.st. Warszawy do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu swojego wyroku Sąd II instancji uznał, że Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy i podkreślił, że istotne znacznie ma dla sprawy ustalenie, czy zmiana umowy o pracę powoda został dokonana zgodnie z prawem, w szczególności z przepisami kodeksu spółek handlowych w zakresie reprezentacji spółki oraz z kodeksem pracy co do treści aneksu i jego skutków, również w kwestii ewentualnego nadużycia prawa przez którąkolwiek ze stron. Sąd Okręgowy wskazał, że Sąd I instancji nie zbadał okoliczności, które towarzyszyły faktowi zawarcia pomiędzy stronami porozumienia z dnia 4 maja 2009r zmieniającego łączącą strony umowę o pracę i nie zweryfikował tych okoliczności w świetle zaistniałych w spółce przekształceń własnościowych i sprzedaży 100% udziałów spółki. Sąd Okręgowy wskazał także, że nie została zbadana kwestia ważności uchwał zgromadzenia wspólników w kwestii ustanowienia R. K. pełnomocnikiem do dokonywania zmian w umowie o pracę z powodem, a także okoliczności powiązania funkcji prezesa zarządu ze stanowiskiem dyrektora generalnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy strona powodowa popierała powództwo o przywrócenie powoda do pracy.

Pełnomocnik pozwanego konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa.

Pismem z dnia 19 sierpnia 2012r. strona pozwana podniosła zarzut nieważności porozumienia z dnia 4 maja 2009r. na skutek braku właściwego umocowania do reprezentowania spółki przez R. K. i zarzut nieważności uchwały z dnia 4 maja 2009r., a także zarzut nieważności § 8 umowy o pracę na skutek dokonania czynności prawnej z nadużyciem prawa i sprzecznej z zasadami współżycia społecznego.(k 510-527).

Na rozprawie w dniu 1 lipca 2014r. pełnomocnik pozwanego oświadczył, że sporne jest między stronami czy pan R. K. w dniu 4 maja 2009r. był właścicielem wszystkich udziałów pozwanej spółki.

Pismem z dnia 18 listopada 2014r. strona powodowa podtrzymała żądanie przywrócenia do pracy wskazując, że na skutek upływu czasu umowa o pracę powoda uległa przekształceniu w umowę o pracę na czas nieokreślony, gdyż wypowiedzenia umowy nie można uznać za oświadczenie złożone w trybie § 8 ust. 2 o braku zamiaru kontynuowania umowy o pracę po upływie 30 maja 2014r.

Przy ponownym rozpoznaniu Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód był pracownikiem pozwanej spółki od 30 czerwca 2006r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku prezesa zarządu, dyrektora generalnego. Zgodnie z § 8 pracodawca mógł umowę wypowiedzieć z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenie w pierwszych sześciu miesięcy trwania umowy, i z zachowaniem rocznego okresu wypowiedzenia po upływie pierwszych sześciu miesięcy trwania umowy. Zgodnie z umową wynagrodzenie powoda wynosiło 13.500 Euro brutto miesięcznie, płatne w ostatnim dniu danego miesiąca kalendarzowego, przeliczane na PLN wg średniego kursu NBP z poprzedniego dnia roboczego (umowa o pracę – k 6-7, k 49-50cz. B akt osobowych).

Zgodnie z zakresem obowiązków powód jako prezes zarządu, dyrektor generalny podlegał bezpośrednio radzie nadzorczej, w razie jej braku - zgromadzeniu wspólników i odpowiadał za całokształt prowadzonych przez firmę działań w zgodzie z obowiązującym prawem, uchwałami Rady Nadzorczej i Zgromadzenia Wspólników, za ogólną koordynację prawną, organizacyjną i finansową firmy (zakres obowiązków- k 8-9, 51-52).

Pozwana spółka prowadziła działalność w zakresie usług telekomunikacyjnych (bezsporne).

Dostawca sprzętu pozwanej spółki były firmy (...) z siedzibą w (...) sp. z o.o. Pozwana spółka zawarła z tymi podmiotami umowę o gwarancji korporacyjnej mające na celu zabezpieczenie spłaty należności (umowy- k 769-777, k 778-786).

Zgodnie z umową spółki zarząd spółki powoływany jest na czas nieokreślony. Rada nadzorcza pozwanego, zgodnie z umową, powinna składać się z trzech do siedmiu członków. W dniu 14 listopada 2008r. dwaj członkowie rady nadzorczej: pan K. i M. złożyli rezygnację i od tego momentu do 28 maja 2009r. skład rady nadzorczej był dwuosobowy (umowa spółki- k 295-306, protokół nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników z dnia 28 maja 2009r.- k 319-321, uchwały z dnia 28 maja 2009r- k 322, protokół zwyczajnego zgromadzenia wspólników z dnia 28 maja 2009r.- k 323-327, zeznania powoda- k 280-282).

Właścicielem 100% udziałów pozwanej spółki była spółka (...) z siedzibą w S. (odpis pełny KRS- k 807-810).

W połowie 2008r. spółka ta ogłosiła upadłość (zeznania powoda- k 643-648).

W lutym 2009r. spółka (...) S.A. była potencjalnie zainteresowana nabyciem udziałów pozwanej spółki (zeznania świadka W. M.- k 445-447, zeznania G. M.- k 649-650).

W dniu 11 marca 2009r. pozwana spółka i (...) S.A. zawarły porozumienie o zachowaniu poufności. Zgodnie z treścią porozumienia strony wyraziły wolę wzięcia udziału we wspólnych negocjacjach w celu zdefiniowania możliwych warunków współpracy, w tym wzajemnych powiązań kapitałowych (porozumienie o zachowaniu poufności – k 267-268, k 566-567).

Syndyk reprezentujący spółkę (...) prosił powoda jako prezesa zarządu pozwanego, aby poszukiwał inwestora chętnego do nabycia udziałów spółki. Jednocześnie poinformował powoda, że spółka matka nie będzie już finansować pozwanej spółki. Sytuacja finansowa pozwanej spółki była zła, spółka nie prowadziła żadnej sprzedaży, miała uruchomiony proces inwestycyjny. Powód próbował podejmować działania mające na celu obniżenie kosztów i pozyskanie środków, po to, by uchronić spółkę przed upadłością. Jedną z osób, z którą powód rozmawiał był R. K., któremu powód przedstawił swój pomysł na wyprowadzenie firmy z kryzysu i poinformował go o możliwości nabycia udziałów spółki (zeznania powoda- k 643-648).

W dniu 7 kwietnia 2009 r. między R. K. a syndykiem masy upadłości spółki (...) doszło do zawarcia umowy sprzedaży 100% udziałów pozwanej spółki. Zgodnie z treścią umowy „zamknięcie” oznacza finalizację transakcji przewidzianych umową, a „dzień zamknięcia” oznacza piąty dzień roboczy po spełnieniu wszystkich warunków wstępnych określonych klauzulą 5.1 umowy lub po pisemnym odstąpieniu od tych warunków przez sprzedającego, lub inny termin uzgodniony przez strony w formie pisemnej. Zgodnie z punktem 3.1. umowy na warunkach określonych umową sprzedający zgadza się sprzedać, a kupujący zgadza się kupić na dzień zamknięcia wszystkie udziały. Udziały zostaną przeniesione na kupującego w dniu zamknięcia. Zgodnie z punktem 5.1 zobowiązania sprzedającego w zakresie finalizacji transakcji uzależnione są od przedstawienia przez kupującego dokumentacji wykazującej w sposób zadowalający sprzedającego, że zarówno (...) jak i (...) wyraziły pisemną zgodę na bezwarunkowe wydanie udziałów objętych zastawem sprzedającemu bez jakichkolwiek roszczeń odszkodowawczych bądź innych, w wyniku sprzedaży i przeniesienia udziałów na podstawie niniejszej umowy oraz, że (...) wyraziła pisemna zgodę na bezwarunkowe zwolnienie sprzedającego z jego korporacyjnej gwarancji na rzecz (...) na warunkach umowy o gwarancji korporacyjnej z dnia 9.10.2007 dotyczącej zobowiązania spółki do zapłacenia (...) kwoty 9.129.269,74 Euro na podstawie kontraktu na dostawę z dnia 9.7.2007. Zgodnie z punktem 6.1 umowy o ile strony nie postanowią inaczej zamknięcie odbędzie się w S. w dniu zamknięcia. Zgodnie z punktem 6.2 umowy w dniu zamknięcia kupujący zapłaci cenę kupna. Jak wynika z punktu 6.3 z chwilą dokonania przez kupującego zapłaty ceny zakupu na rzecz sprzedającego kupujący otrzymuje pełny tytuł własności udziałów i zobowiązań wobec sprzedającego (umowa sprzedaży-kupna - k 670-695).

W dniu 15 kwietnia 2009 R. K., N. Polska, (...) sp. z o.o. podpisały porozumienie, na mocy którego (...) wystawiły dokumenty o zwolnieniu z gwarancji korporacyjnej. Na skutek tego porozumienie pan K. stał się wierzycielem pozwanej spółki w miejsce (...) (R. agreement - k 700-710, R. and waiverstatement - k 711-712, raport due diligence- k 732-764).

W dniu 22 kwietnia 2009 r. R. K. zapłacił cenę za udziały pozwanej spółki (oświadczenie z dnia 6.10.2014 r - k 814).

W dniu 28 kwietnia 2009r. R. K. poinformował pozwaną spółkę o nabyciu 100% udziałów pozwanej spółki (zawiadomienie o nabyciu udziałów- k 532, zeznania powoda- k 280-282, zeznania świadka R. K.- k 577-579).

W kolejnym dniu R. K. jako jedyny udziałowiec udzielił spółce pożyczki, która w księgach spółki została odnotowana jako pożyczka wspólnika. Pożyczka została przeznaczona na zapłatę zaległych opłat do Urzędu Komunikacji Elektronicznej (umowa pożyczki wspólnika z dnia 29.4.2009 – poz. 38 listy dokumentów z badania duedilligence- k 225, zeznania powoda- k 280-282, k 643-648, zeznania świadka R. K.- k 577-579).

W dniu 4 maja 2009r. R. K. działający jako Zgromadzenie Wspólników uchwałą nr 1 udzielił sobie pełnomocnictwa do dokonania zmian w umowie o pracę z członkiem zarządu- W. K. określając zakres pełnomocnictwa „wedle uznania pełnomocnika” (uchwała z dnia 4 maja 2009r.-k 12 cz. B akt osobowych powoda).

Uchwała nie została wpisana do księgi protokołów (zeznania powoda- k 646).

W dniu 4 maja 2009r. powód zawarł z reprezentującym pozwaną spółkę (...) porozumienie o zmianie umowy o pracę za porozumieniem stron. Zgodnie z treścią tego porozumienia zmianie uległ § 8 umowy o pracę, zgodnie z którym umowa zostaje zawarta na czas określony 5 lat, to jest do dnia 30 maja 2014 roku. W ust. 2 postanowiono, że w przypadku, gdy żadna ze stron nie złoży drugiej oświadczenia o braku zamiaru kontynuowania umowy o pracę, na co najmniej 3 miesiące przed dniem wskazanym w § 8 pkt. 1, umowa o pracę zostaje automatycznie przedłużona na czas nieokreślony, z możliwością jej rozwiązania z zachowaniem rocznego okresu wypowiedzenia (porozumienie- k 12, k 55).

Do zawarcia aneksu doszło z inicjatywy pana R. K., który chciał zatrzymać powoda w spółce. Aneks przygotował prawnik pana K.. Docelowo w ciągu kilku miesięcy miało dojść do podpisania nowej umowy o pracę z powodem. Warunkiem nabycia udziałów przez pana K. było podpisanie przez powoda aneksu i stworzenie biznesplanu. Zamiarem pana K. było wejście na rynek usług telekomunikacyjnych i zależało mu na osobie powoda, jako na osobie, która znała się na tej działalności. Pan K. chciał by jego współpraca z powodem miała charakter długofalowy. W tamtym czasie pan K. był właścicielem innej firmy telekomunikacyjnej- C.. Zawieranie takich aneksów jest zwyczajem pana K., jeśli pracownik mu się spodoba (zeznania powoda- k 280-282, k 643-648, zeznania świadka R. K.- k 577-579).

Pan K. nie znał powoda wcześniej, poznał go na etapie kupowania pozwanej spółki (zeznania świadka R. K.- k 577-579).

W dniach 5 i 6 maja 2009r. do pozwanej spółki wpłynęły dokumenty potwierdzające przekazanie gwarancji przez (...) (zeznania M. Z. (2)- k 648-649, oświadczenie powoda- k 766, oświadczenie powoda- k 767 ).

W dniu 6 maja 2009 r odbyło się spotkanie operacyjne członków zarządu pozwanej spółki, na którym wskazano, że (...) dostarczyło oświadczenia o zwolnieniu z gwarancji, nowy właściciel udzielił pożyczki na zapłacenie najpilniejszych zobowiązań, a na poniedziałek jest umówione spotkanie z syndykiem i zamknięcie transakcji (notatka ze spotkania operacyjnego – k 328-329, k 533-535).

W dniu 7 maja 2009 r. syndyk masy upadłości N. A. oświadczył, że wszystkie wymagania warunkujące skuteczne przeniesienie udziałów pozwanej spółki na R. K. zostały spełnione (oświadczenie- k 259-260).

Pismem z dnia 14 maja 2009 r syndyk potwierdził właściwe zakończenie transakcji i przekazał dokumenty powodowi (oświadczenie- k 254-257).

W dniu 20 maja 2009 r. w trakcie spotkania operacyjnego zarządu poinformowano, że nadeszło oficjalne oświadczenie syndyka, że skutecznie sprzedał 100% udziałów pozwanej spółki (...) (notatka ze spotkania operacyjnego - k 330-331, k 536-538).

Dnia 24 maja 2009r. Narodowy Fundusz Inwestycyjny (...) S.A. stanowiący własność R. K. poinformował Komisję Nadzoru Finansowego o przystąpieniu do rozmów i negocjacji z R. K. mających na celu zakup udziałów w spółce. W dniu 8 czerwca 2009r. Narodowy Fundusz Inwestycyjny (...) SA zawarł z R. K. porozumienie dotyczące nabycia 80% udziałów w spółce, a 29 czerwca 2009r. została zawarta umowa, na mocy której Narodowy Fundusz Inwestycyjny (...) SA nabył od R. K. 80% udziałów w spółce. Jednocześnie Narodowy Fundusz Midas poinformował, że planowana inwestycja ma charakter długoterminowy (raport bieżący- k 250, k 251, k 252, zeznania M. Z. (2)- k 282).

Na przełomie maja i czerwca 2009r. powód odbył podróż do C. w celu rozmowy z dostawcą sprzętu. Powód przedstawił panu K. koncepcje rozwoju firmy, planowane były działania celem uruchomienia sprzedaży i powiązania działalności pozwanej spółki ze spółką (...) (zeznania powoda- k 643-648, koncepcja- k 631-642, protokół z posiedzenia rady nadzorczej- k 628-630).

W dniu 29 czerwca 2009 r R. K. został wpisany do księgi udziałów pozwanej spółki jako właściciel 100% udziałów (księga udziałów - k 716-720, 721-725).

W dniu 24 lipca 2009r. R. K. został wpisany do KRS jako właściciel wszystkich udziałów pozwanej spółki (odpis pełny z KRS- k 236-245).

Z końcem czerwca 2009r. (...) S.A. podjął rozmowy z R. K. odnośnie nabycia udziałów pozwanej spółki. Ostatecznie 25 sierpnia 2009r. (...) S.A nabył 20% udziałów pozwanej spółki od R. K. i 80% udziałów od Narodowego Funduszu Inwestycyjnego (...) SA, stając się jedynym wspólnikiem pozwanej spółki. (bezsporne).

W roku 2009 pozwana spółka poniosła stratę bilansowa w wysokości 17.814.493,37 zł (sprawozdanie finansowe- k.159-188, sprawozdanie z działalności za rok obrotowy 2009- k 189-193).

Uchwałą nr 1/05/2010 dnia 26 maja 2010r. Rada Nadzorcza odwołała powoda z funkcji Prezesa Zarządu (protokół- k 15, k 56-57).

Tego samego dnia prezesem zarządu został M. Z. (2), który otrzymał polecenie rozwiązania umowy o pracę powoda. Po przejrzeniu akt osobowych powoda pan Z. zapoznał się z aneksem z dnia 4 maja 2009r. Pan Z. konsultował się z prawnikami, którzy oświadczyli mu, że umowę powoda można wypowiedzieć. Rada nadzorcza i nowy zarząd postanowiły wypowiedzieć powodowi umowę z zachowaniem 9 miesięcznego okresu wypowiedzenia. Standardem w spółce (...) S.A. były 6-cio miesięczne okresy wypowiedzenia dla kadry kierowniczej (zeznania M. Z. (2)- k 648-649).

Pismem z dnia 22 sierpnia 2010r. pozwany rozwiązał umowę o pracę zawartą z powodem w dniu 30 czerwca 2006r., zmienioną aneksem nr (...) z dnia 4 maja 2009r. na czas określony z zachowaniem 9-miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie w dniu 31 marca 2011r. Jako przyczynę pozwany wskazał odwołanie powoda z dniem 25 czerwca 2010r. przez Radę Nadzorczą ze składu Zarządu Spółki z funkcji Prezesa Zarządu i wynikającym z tego faktu brakiem możliwości dalszego zatrudnienia powoda w spółce na tym i jakimkolwiek innym stanowisku, a co za tym idzie również wykonywania przez powoda obowiązków pracowniczych określonych w umowie o pracę na stanowisku Dyrektora Generalnego, które to obowiązki są integralną częścią zakresu obowiązków związanych z pełnieniem przez powoda funkcji Prezesa Zarządu (wypowiedzenie- k 13-14).

Przed wręczeniem wypowiedzenie pan Z. nie proponował powodowi rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron (zeznania M. Z. (2)- k 648-649, zeznania powoda- k 648).

Uchwała z dnia 4 maja 2009r. o powołaniu R. K. pełnomocnikiem oraz aneks z dnia 4 maja 2009r. zmieniający umowę o pracę powoda znajdowały się w aktach osobowych powoda. Nie zostały przestawione do wglądu w czasie due diligence prowadzonym przed sprzedażą udziałów firmie (...) S.A, gdyż nikt się ich nie domagał. Badającym przedstawiono jedynie umowę o pracę powoda zawartą na czas nieokreślony (zeznania M. Z. (2)- k 282, zeznania powoda- k 280-282, lista dokumentów- k 539-548, projekt Kaktus- k 549-565).

Wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 53.927,10 zł (zaświadczenie - k 47).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dokumenty, w tym także akta osobowe powoda, które nie były kwestionowane przez strony, toteż Sąd nie znalazł z urzędu podstaw do podważania ich wiarygodności.

Sąd ustalając stan faktyczny niniejszej sprawy oparł się również na zeznaniach świadków W. M., R. K. oraz składającego zeznania w charakterze strony G. M., którym dał wiarę w pełni uznając je za wyczerpujące, logiczne, spójne, uzupełniające się wzajemnie, a ponadto korespondujące ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd oparł się także na zeznaniach powoda i M. Z. (2), którym dał wiarę w części.

Sąd odmówił powodowi wiary w tym zakresie, w jakim twierdził, że spółka (...) nie była w ogóle zainteresowana nabyciem udziałów pozwanej spółki do czerwca 2009r. wobec odmiennej treści zeznań świadka M. oraz G. M., a także wobec faktu zawarcia przez obie spółki porozumienia o zachowaniu poufności, z którego treści wynika, że rozważane są między innymi powiązania kapitałowe.

Sąd odmówił wiary panu M. Z. (2) w tym zakresie, w jakim twierdził, że już w czerwcu 2010r. pozwana spółka uważała aneks umowy o pracę powoda z dnia 4 maja 2009r. za nieważny, gdyż zarzut taki nie został podniesiony w odpowiedzi na pozew, a ponadto przeczą temu działania samej spółki, która wypowiadając powodowi umowę o pracę wprost powołała się na treść aneksu

Sąd pominął dowód z zeznań B. M. z uwagi na brak jej wiedzy o okolicznościach mających znaczenie dla niniejszej sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Na wstępie należy wskazać, że naczelną zasadą postępowania cywilnego, w tym postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy, jest zasada kontradyktoryjności. Ciężar dowodu w niniejszej sprawie spoczywał na pozwanym, która powinien był wykazać, iż wypowiedział powodowi umowę zgodnie z prawem.

W niniejszej sprawie powód wywodził swoje roszczenie z porozumienia zmieniającego jego umowę o pracę zawartego w dniu 4 maja 2009r. wskazując, że zgodnie z treścią aneksu wypowiedzenie mu umowy o pracę było niedopuszczalne.

Pozwany w toku procesu sukcesywnie występował z kolejnymi zarzutami, podważając ważność i zgodność z prawem pracy oraz kodeksem spółek handlowych aneksu, kwestionując umocowanie pana R. K. jako pełnomocnika walnego zgromadzenia, a także ostatecznie kwestionując również datę, w jakiej pan K. nabył udziały w pozwanej spółce.

Zarzutów strony pozwanej Sąd nie podzielił.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie ulega wątpliwości, że w dniu 4 maja 2009r. pan R. K. był właścicielem wszystkich udziałów pozwanej spółki.

Jak wynika z treści umowy z dnia 7 kwietnia 2009 r. zawartej między R. K. a syndykiem masy upadłości spółki (...) zobowiązania sprzedającego w zakresie finalizacji transakcji uzależnione były od przedstawienia przez kupującego dokumentacji wykazującej w sposób zadowalający sprzedającego, że zarówno (...) Polska jak i (...) wyraziły pisemną zgodę na bezwarunkowe wydanie udziałów objętych zastawem sprzedającemu bez jakichkolwiek roszczeń odszkodowawczych bądź innych oraz, że (...) wyraziła pisemną zgodę na bezwarunkowe zwolnienie sprzedającego z jego korporacyjnej gwarancji na rzecz (...). Jednocześnie z punktu 6.3 umowy wynika, że z chwilą dokonania przez kupującego zapłaty ceny zakupu na rzecz sprzedającego kupujący otrzymuje pełny tytuł własności udziałów i zobowiązań wobec sprzedającego. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego R. K. zawarł porozumienie ze spółkami (...) sp. z o.o. już w dniu 15 kwietnia 2009r., w dniu 22 kwietnia 2009r. zapłacił cenę za udziały, w dniu 28 kwietnia 2009r. poinformował pozwaną spółkę, że nabył 100% udziałów, a w dniu 29 kwietnia 2009r. już jako wspólnik udzielił pozwanej spółce pożyczki. Okoliczności te nie były zresztą przez pozwana spółkę kwestionowane ani w roku 2009r., ani na etapie składnia odpowiedzi na pozew- zarzut ten pojawił się w sposób wyraźny dopiero w dniu 1 lipca 2014r. Wskazać należy także, że żadna z opinii prawnych sporządzanych na zlecenia pozwanego w toku tego postępowania nie kwestionowała daty nabycia przez pana K. udziałów spółce.

Bez znaczenia dla ustalenia daty nabycia udziałów są daty wpisana pana K. do księgi udziałów i KRS, skoro wpisy te mają charakter wyłącznie deklaratoryjny.

Wbrew zarzutom strony pozwanej oświadczenia syndyka z dnia 7 i 14 maja 2009r. nie podważają daty nabycia przez pana K. udziałów w kwietniu 2009r., oświadczenia te jedynie potwierdzają fakt finalizacji transakcji, jak również dostarczenie przez pana K. wszystkich niezbędnych dokumentów, nie precyzują natomiast daty, z jaką pan K. nabył udziały. Bez znacznie jest także fakt potwierdzenia przez powoda odbioru gwarancji korporacyjnych od spółek (...) w dniach 5 i 6 maja 2009r., skoro warunek zawieszający z umowy dotyczył dostarczenia ich sprzedawcy, a nie pozwanej spółce.

Reasumując, w ocenie Sądu strona pozwana nie dostarczyła dokumentów wskazujących na datę nabycia udziałów, a ze znajdujących się w aktach dokumentów i zachowania stron wynika, że już w dniu 29 kwietnia 2009r. pan K. był jedynym udziałowcem spółki, skoro jako wspólnik udzielił pozwanej pożyczki, która nigdy potem nie była kwestionowana. Okoliczność ta ma duże znaczenie także z tego względu, że zgodnie z art. 9 pkt 10 i ustawy z dnia 9 września 2000 r.o podatku od czynności cywilnoprawnych pożyczka wspólnika spółki kapitałowej zwolniona jest z podatku od czynności cywilnoprawnych.

Sąd nie podzielił także zarzutów strony pozwanej co do braku ważności uchwały z dnia 4 maja 2009r. o powołaniu pana K. pełnomocnikiem do dokonania zmian w umowie o pracę powoda. Pozwany zarzucał, że uchwała ta jest sprzeczna z treścią art. 201 § 1 ksh ze względu na swoją treść i sposób jej podjęcia, podnosił także, że uchwała ta nie jest opatrzona datą i miejscem jej podjęcia, ponadto określa pana K. jako pełnomocnika zgromadzenia, podczas gdy powinien on być pełnomocnikiem spółki, a ponadto uchwała nie został wpisana do księgi uchwał spółki i nie została przedstawiona badającym na etapie badania spółki przed kolejną sprzedażą udziałów.

Zarzutów tych Sąd nie podzielił.

Żaden z przepisów kodeksu spółek handlowych nie wskazuje, aby brak daty czy miejsca podjęcia uchwały miał skutkować nieważnością uchwały, ponadto wbrew zarzutom strony pozwanej sporna uchwała wprost wskazuje, że została podjęta w dniu 4 maja 2009r.

Brak jest również przepisu, który przewidywałby sankcję nieważności za niewpisanie uchwały do księgi protokołów. Bez znaczenia, w świetle faktu, iż w tamtej dacie spółka była spółką jednoosobową, jest zarzut, iż pan K. został w treści uchwały wskazany jako pełnomocnik zgromadzenia, a nie pełnomocnik spółki, skoro uchwała w swej treści bezpośrednio odwołuje się do treści art. 210§1 ksh.

Niezasadny jest również zarzut naruszenia przepisów o podejmowaniu uchwał.

Zgodnie z art. 210. § 1ksh w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Jak wynika z art. 227 ksh uchwały wspólników są podejmowane na zgromadzeniu wspólników. Natomiast z art. 240 ksh wynika, że uchwały można powziąć pomimo braku formalnego zwołania zgromadzenia wspólników, jeżeli cały kapitał zakładowy jest reprezentowany, a nikt z obecnych nie zgłosił sprzeciwu dotyczącego odbycia zgromadzenia lub wniesienia poszczególnych spraw do porządku obrad. Wskazać ponadto należy na treść art. 156 ksh, zgodnie z którym w spółce jednoosobowej jedyny wspólnik wykonuje wszystkie uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników zgodnie z przepisami niniejszego działu. Przepisy o zgromadzeniu wspólników stosuje się odpowiednio. Nie ulega zatem wątpliwości, że pan K. jako jedyny wspólnik miał prawo do podjęcia uchwały bez formalnego zwołania zgromadzenia wspólników.
Wbrew zarzutom strony pozwanej, brak jest podstaw by twierdzić, że w przypadku spółki jednoosobowej uchwała o ustanowieniu pełnomocnika musi zostać podjęta po formalnym zwołaniu zgromadzenia wspólników. Wnioski takie nie płynął także cytowanego przez stronę pozwaną orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2012 r.II CSK 217/11, które nie dotyczyło zresztą spółki jednoosobowej.

Kodeks spółek handlowych przewiduje, jak słusznie wskazywał pełnomocnik pozwanego, trzy tryby podejmowania uchwał przez wspólników spółki z o.o.: na formalnie zwołanym zgromadzeniu (art. 238 ksh), na zgromadzeniu bez formalnego zwołania (art. 240 ksh) i bez odbycia formalnego zgromadzenia w drodze pisemnego głosowania (art. 227§ 2 ksh).

Wbrew zarzutom strony pozwanej uchwała z dnia 4 maja 2009r. nie została podjęta w drodze pisemnego głosowania bez odbycia formalnego zgromadzenia. Art. 227§2 ksh w przypadku spółek jednoosobowych w ogóle bowiem nie ma zastosowania (tak m.in. A. K. w Komentarzu do art. 156 kodeksu spółek handlowych). Ponadto strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów na to, by do podjęcia tej uchwały doszło w drodze pisemnego głosowania poza zgromadzeniem. Wątpliwy byłby także sens działania jedynego wspólnika, który zamiast podjąć uchwałę w trybie art. 240 ksh przeprowadzałby sam ze sobą głosowanie pisemne.

Nie było sporne między stronami, że w tamtej dacie z uwagi na niekompletność składu rada nadzorcza nie była zdolna do działania. Logicznym jest zatem, że do zmiany umowy o pracę powoda doszło poprzez powołanie pełnomocnika do dokonania tej czynności.

Sąd nie podzielił zarzutu co do niewłaściwego zakresu tego pełnomocnictwa. Podkreślić należy, że żaden z przepisów ksh nie wskazuje kto może być pełnomocnikiem w trybie art. 210§1 ksh pozostawiając to do decyzji zgromadzenia wspólników. (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 sierpnia 1998 r. II UKN 82/98).Podzielając wskazywany w doktrynie pogląd, że pełnomocnictwo na gruncie art. 210§ 1 ksh jest pełnomocnictwem szczególnym, do dokonania konkretnej czynności prawnej, wskazać należy, że nieprawdziwe jest twierdzenie, aby treść pełnomocnictwa musiała wskazywać dokładne warunki dokonania tej czynności. Wymóg taki, nawet w przypadku spółek wieloosobowych, nie wynika z żadnego przepisu i jest sprzeczny z instytucją pełnomocnictwa, które co do zasady opiera się na zaufaniu mocodawcy do pełnomocnika. Tym bardziej nie było takiej konieczności ani obowiązku w okolicznościach niniejszej sprawy, gdy R. K. działający jako zgromadzenie wspólników udzielił sobie pełnomocnictwa do reprezentowania spółki w celu dokonania zmian w umowie o pracę powoda. Wskazany w treści uchwały zakres pełnomocnictwa „wedle uznania pełnomocnika” nie narusza żadnych przepisów i jest zgodny z istotą pełnomocnictwa szczególnego, gdyż określa czynność do jakiej zostało pełnomocnictwo udzielone. Za absurdalne należałoby uznać oczekiwanie by w takiej sytuacji pan K. był zobowiązany do precyzowania zmian w umowie już w treści uchwały.

Podkreślić przy tym należy, że uchwała z dnia 4 maja 2009r. nie została nigdy przez nikogo zaskarżona.

Sąd nie podzielił także zarzutu, aby aneks z dnia 4 maja 2009r. miał być nieważny jako sprzeczny z przepisami prawa pracy lub zasadami współżycia społecznego, czy społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.

Zgodnie z art. 25 § 1 k.p. umowę o pracę zawiera się na czas nie określony, na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy. Jeżeli zachodzi konieczność zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy, pracodawca może w tym celu zatrudnić innego pracownika na podstawie umowy o pracę na czas określony, obejmujący czas tej nieobecności.

Zawieranie umów o pracę zależy wyłącznie od woli stron. Swoboda nawiązywania stosunków pracy jest bowiem jedną z podstawowych zasad prawa pracy (art. 11 kodeksu pracy). Ustalenie okresu trwania umowy na czas określony według Kodeksu pracy nie podlega wyraźnym ograniczeniom, co nie oznacza, że w tym zakresie strony mają pełną dowolność. Swoboda woli stron doznaje w tym zakresie ograniczeń jedynie związanych z celem umowy i społeczno- gospodarczym przeznaczeniem umowy o pracę.

Wskazać należy, że rozbudowane poglądy orzecznictwa dotyczące kwalifikowania umów na czas określony jako stanowiących obejście prawa, jego społeczno-gospodarczego przeznaczenia czy zasad współżycia społecznego dotyczą wyłącznie zawarcia długoterminowej umowy o pracę na czas określony z dopuszczalnością jej wcześniejszego rozwiązania za 2-tygodniowym wypowiedzeniem (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 września 2005 r., II PK 294/04, OSNP 2006, nr 13-14, poz. 207). W orzecznictwie wskazuje się, że niedopuszczalne jest zawarcie wieloletniej umowy o pracę na czas określony z klauzulą wcześniejszego jej rozwiązania za 2-tygodniowym wypowiedzeniem, chyba że co innego wynika z przepisów prawa pracy lub z charakteru umowy dotyczącej wykonywania zadań oznaczonych w czasie albo gdy z innych przyczyn nie narusza to usprawiedliwionego i zgodnego interesu obu stron stosunku pracy. Jeżeli zawarcie umowy o pracę na czas określony było niedopuszczalne, stosunek pracy podlega przepisom prawa pracy o umowie na czas nieokreślony (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 października 2007 r., II PK 49/07, OSNP 2008, nr 21-22, poz. 317).

Ocena dopuszczalności ustalenia maksymalnego okresu, na jaki może być zawarta umowa o pracę na czas określony, musi uwzględniać zróżnicowane okoliczności faktyczne. W orzecznictwie wskazuje się przykładowo, że okres 5 lat nie jest okresem tak długim dla umowy na czas określony, by można było mówić o zawarciu umowy z obejściem prawa, w przypadku umów o pracę zawieranych z kadrą menedżerską (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 października 2012 r., I PK 79/12, OSNP 2013, nr 15-16, poz. 180).

W przypadku spornego aneksu zawarta na czas określony 5 lat umowa nie zawierała klauzuli pozwalającej na jej wcześniejsze wypowiedzenie, nie mają zatem zastosowania poglądy zawarte w cytowanych orzeczeniach.

Sąd nie podzielił także zarzutu, aby fakt zawarcia z członkiem zarządu umowy terminowej bez możliwości jej wypowiedzenie miał być sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. Z samego faktu kadencyjności zarządu nie wynika automatyczny zakaz zawierania z członkami zarządu umów na czas określony.

Powołanie danej osoby na stanowisko członka zarządu prowadzi jedynie do nawiązania stosunku organizacyjnego pomiędzy tą osobą a spółką. Nie skutkuje automatycznie nawiązaniem jakiejkolwiek więzi dotyczącej zatrudnienia w spółce. Pozwany nie wykazał, dlaczego nawiązanie z powodem umowy o pracę na czas określony, miało być sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, skoro, jak wynika z umowy spółki członkowie zarządu są powoływani na czas nieokreślony. Ponadto wskazać należy, że umowa terminowa może być rozwiązana, chociażby na mocy porozumienia stron, z której to możliwości pozwany nie próbował skorzystać. Ponadto powód pracował na stanowisku prezesa zarządu, dyrektora generalnego, a pozwana nie wykazała, aby do wykonania funkcji dyrektora generalnego konieczne było powołanie w skład zarządu. Wskazać także należy, że przepisy prawa pracy (w szczególności art. 42 kp) zezwalają na powierzenie pracownikowi innej pracy Na podkreślanie zasługuje także upływ czasu, jaki minął od nabycia udziałów spółki przez (...) S.A. a decyzją o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę – wystarczająco długi, by zmienić umowę powoda, jeśli jej warunki nowy właściciel uznał za nieodpowiednie.

Sąd nie podzielił także zarzutu strony powodowej, iż rozwiązanie umowy o pracę z powodem nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego. Jak wynika z art. 8 kp nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Norma art. 8 k.p. oznacza pozbawienie danego podmiotu możliwości korzystania z prawa, które mu w świetle przepisów prawa przedmiotowego przysługuje. Prowadzi to więc zawsze do osłabienia zasady pewności prawa i przełamuje domniemanie korzystania z prawa w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego i jego społeczno- gospodarczym przeznaczeniem. Z tego względu zastosowanie przez sąd konstrukcji nadużycia prawa jest dopuszczalne tylko wyjątkowo i musi być zgodnie z ustalonym stanowiskiem orzecznictwa i doktryny prawa, szczegółowo uzasadnione. Uzasadnienie to musi wykazać, że w danej indywidualnej i konkretnej sytuacji, wyznaczone przez obowiązujące normy prawne typowe zachowanie podmiotu korzystającego ze swego prawa, jest ze względów moralnych, wyznaczających zasady współżycia społecznego, niemożliwe do zaakceptowania, ponieważ w określonych, nietypowych okolicznościach zagraża podstawowym wartościom, na których opiera się porządek społeczny i którym prawo powinno służyć (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 28 listopada 2013r. III APa 22/13).

Wskazać należy, że strona pozwana nie wskazywała, jakie konkretnie zasady współżycia społecznego zostały naruszone przez powoda.

Strona pozwana wywodziła sprzeczność aneksu z prawem i zasadami współżycia społecznego z faktu, iż w jej ocenie pan K. nie był właściwie umocowany do zawarcia tego aneksu, o czym powód rzekomo wiedział, ponadto podpisanie aneksu nastąpiło przed zakończeniem transakcji. W ocenie strony pozwanej powód godząc się na taką zmianę umowy dopuścił się nadużycia prawa, miał bowiem wiedzę o łączącym pozwaną spółkę i spółkę (...) S.A. porozumieniu o zachowaniu poufności. W ocenie pozwanego świadczy o tym zachowanie powoda, który przy pełnej świadomości będących w toku przekształceń własnościowych pracodawcy i treści porozumienia z dnia 11 marca 2009r podpisał porozumienie zmieniające mające mu dać gwarancję zatrudnienia na stanowisku prezesa zarządu dyrektora generalnego w sytuacji, gdy zgodnie z umową spółki członkowie zarządu mogli być odwołani w każdym czasie.

Tak sformułowanych zarzutów strona pozwana jednak nie udowodniła.

Z okoliczności stanu faktycznego wynika, że na początku roku 2009r. pozwana spółka była w bardzo złej sytuacji finansowej, na skutek zaprzestanie jej finansowania przez spółek matkę, która ogłosiła upadłość. Kwestią pilną zatem było znalezienie inwestora, by uchronić spółkę przed ogłoszeniem upadłości. Działania powoda zabiegającego w różnych miejscach o znalezienie źródeł finansowania, nie mogą w tych okolicznościach budzić zdziwienia.

Wśród wielu innych działań powód prowadził rozmowy także ze spółką (...) oraz z R. K.. Jak wynika z postępowania dowodowego spółka (...) S.A. w lutym i marcu 2009r. była zainteresowana nabyciem udziałów pozwanej spółki jedynie potencjalnie, a zawarte w dniu 11 marca 2009r. porozumienie dotyczy wyłącznie zachowania poufności. Jak wynika z treści tego porozumienie strony wyraziły wolę wzięcia udziału we wspólnych negocjacjach w celu zdefiniowania możliwych warunków współpracy, w tym wzajemnych powiązań kapitałowych. Nie wynika z tego porozumienia zamiar nabycia udziałów pozwanej spółki przez Polkomtel, choć nie zostały wykluczone przyszłe powiązania kapitałowe. Wskazać przy tym należy, że to nie pozwana spółka była zbywcą udziałów, lecz syndyk masy upadłości spółki matki- N. A.. Brak jest zatem podstaw by ze znajomości treści porozumienia z dnia 11 marca 2009r. przypisywać powodowi takie natężenie złej woli, by można mówić o obejściu praw lub naruszenia zasad współżycia społecznego. Ponadto pozwana spółka nie wykazała, aby powód miał świadomość rzekomej wadliwości umocowania pana K. czy braku zakończenia transakcji sprzedaży. Przeciwnie, z materiału dowodowego wynika, jak było to już wskazywane powyżej, że w dniu 4 maja 2009r. pana K. był jedynym wspólnikiem pozwanej spółki należycie umocowanym do dokonania zmian w umowie powoda.

Nieracjonalne i nieudowodnione jest stanowisko pozwanego, iż powód od samego początku miał mieć świadomość wadliwości działania pana K., skoro sama pozwana spółka zarzuty te zaczęła podnosić dopiero w toku procesu, wcześniej w żaden sposób czynności tych nie kwestionując.

Ponadto strona pozwana nie wykazała, aby w chwili podpisywania aneksu powód miał wiedzę, że zamiarem pana K. jest szybka sprzedaż udziałów pozwanej spółki kolejnemu właścicielowi. Z materiału dowodowego wynika, że zamiarem pana K. było wejście na rynek usług telekomunikacyjnych i połączenie działalności pozwanej spółki z drugą spółką telekomunikacyjną posiadaną przez niego- firmą (...). Podjęte zostały w związku z tym pewne wstępne działania, a powód został wysłany do C. celem podjęcia rozmów z dostawcą sprzętu. Brak jest dowodów na to, by powód miał świadomość w dniu 4 maja 2009r., że pan K. planuje sprzedaż udziałów pozwanej spółki. Jak wynika z materiału dowodowego, to spółka (...) S.A. wystąpiła do pana K. pod koniec czerwca 2009r. z propozycją zbycia udziałów, na co ten ostatecznie przystał. Również z raportu bieżącego nr (...) z dnia 29 czerwca 2009r. skierowanego przez Narodowy Fundusz Inwestycyjny Midas do Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że inwestycja ma charakter długoterminowy. Przemawia to przeciwko tezie pozwanego, że zarówno pan K. jak i powód od samego początku mieli zamiar dalszej sprzedaży udziałów.

Jak wynika z postępowania dowodowego do zawarcia spornego aneksu doszło z inicjatywy i na wniosek pana R. K., który w ten sposób chciał się zabezpieczyć przed odejściem powoda ze spółki. Pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie wykazał, aby powód i pan K. wcześniej się znali i aby wspólnie i w porozumieniu działali na szkodę spółki. Kwestionowany zapis aneksu zmienił umowę powoda zwartą dotychczas na czas nieokreślony na umowę na czas określony 5 lat bez klauzuli wcześniejszego wypowiedzenia.

Zgodnie z art. 25 §1 kp umowa o pracę na czas określony jest jednym z rodzajów umów o prace dopuszczalnych przepisami prawa pracy. Co do zasady umowy na czas określony nie podlegają wcześniejszemu wypowiedzeniu- tym właśnie różnią się od umów zawartych na czas nieokreślony.

Art.33 kp wprowadza od tej zasady wyjątek dopuszczając możliwość wprowadzenia klauzuli wypowiedzenia przy umowach zawartych na okres ponad 6 miesięcy, jest to jednak tylko uprawnienie, a nie obowiązek stron.

R. K. składając swoje zeznania wyjaśnił, jakimi pobudkami się kierował zmieniając rodzaj umowy o pracę powoda i wskazał, że okres na jaki została zawarta ta umowa, wynikał ze długiego procesu technologicznego. Zeznania pana K. nie zostały przez stronę pozwaną skutecznie podważone, a okoliczność, czy rzeczywiście takie rozwiązanie było dla niego korzystne, czy też wynikało tylko subiektywnego przekonania pana K. jest dla oceny niniejszej sprawy pozbawione znaczenia. Ocena racjonalności działania pracodawcy przekracza bowiem zakres kognicji sądu pracy. Jak wynika ponadto z zeznań powoda, w przyszłości planowana była zmiana warunków tej umowy, do czego jednak nie doszło na skutek zmiany właściciela spółki. Pozwany nie wykazał także, aby to powód ponosił odpowiedzialność za nieujawnienie treści aneksu osobom badającym spółkę przed kolejną sprzedażą. Nie zostało wykazane dlaczego w toku due diligence przedstawiona została jedynie umowa o pracę powoda z dnia 30 czerwca 2006r. ani czy został przedstawiona jako aktualna umowa czy też jako jedna z przykładowych umów o pracę, jak twierdził powód. Pozwany nie wykazał, że to powód celowo zataił przed badającymi treść aneksu z dnia 4 maja 2009r., a tylko wówczas mógłby się na tę okoliczność powoływać. Nie zostało wykazane, jaki był zakres zleconego due diligence i czy jego przedmiotem miały być objęte akta osobowe członków zarządu. Kwestia braku rzetelności czy staranności osób prowadzących due diligence jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, a ewentualne roszczenia z tego tytułu przysługują podmiotowi, który takie badanie zlecał.

Sąd rozpoznając sprawę wziął pod uwagę wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010 r. II PK 106/10, zgodnie z którym przyznanie ponadstandardowych lub nadzwyczajnych przywilejów pracowniczych w nienazwanych porozumieniach zbiorowych prawa pracy podlega weryfikacji sądowej z punktu widzenia społeczno-gospodarczej oceny interesów stron lub uprawnień beneficjentów oraz wymaga uwzględnienia zasad dobrej wiary, przyzwoitości w negocjowaniu i zawieraniu tych porozumień, obowiązku zachowania lojalności stron i poszanowania ich słusznych interesów, w tym dbałości o dobro pracodawcy, dobrych obyczajów w dysponowaniu jego majątkiem oraz zakazu naruszania praw osób trzecich, a także innych zasad współżycia społecznego (art. 8 k.p.). W okolicznościach niniejszej sprawy brak jest jednak podstaw, by uznać, że zmiana umowy o pracę powoda stanowiła nadużycie prawa w rozumieniu tego przepisu. Pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika w żaden sposób nie wykazał, aby zmiana powodowi umowy na czas określony stanowiła nadzwyczajny przywilej pracowniczy w porównaniu do innych członków zarządu czy prezesów zarządu pozwanej spółki we wcześniejszym i późniejszym okresie czy też standardów rynkowych. Wskazać ponadto należy, że klauzula zmieniająca umowę powoda z umowy zawartej na czas nieokreślony na czas terminowy rodziła obowiązki nie tylko dla spółki, ale również dla powoda, zobowiązując go do pozostania w stosunku pracy przez określony okres czasu.

Nie ulega wątpliwości, że na etapie wypowiadania powodowi umowy o pracę pozwana spółka miała świadomość zawartego aneksu, wynika to bowiem z treści zeznań M. Z. (2) oraz z samej treści wypowiedzenia. Bezzasadne są zatem zarzuty utajnienia treści aneksu w trakcie due diligence, skoro na etapie wypowiedzenia pozwana spółka miała już jego pełną świadomość. Nowe organy spółki nie mogą się uchylać od odpowiedzialność, tylko z tego powodu, że kwestionują biznesową zasadność działań osób uprawnionych do reprezentowania spółki w poprzednim okresie czasu. Jeśli w ocenie spółki (...) swoim działaniem wyrządził jej szkodę, służą jej odpowiednie roszczenia.

Wskazać przy tym należy, że pozwana spółka nie podjęła nawet próby rozwiązania tej umowy za porozumieniem stron, tylko wypowiedziała ją stosując przy tym zupełnie niezrozumiały, w świetle łączących strony umów, okres wypowiedzenia.

Reasumując, strona pozwana nie wykazała, aby przy zawieraniu aneksu z dnia 4 maja 2009r doszło do naruszenia przepisów kodeksu spółek handlowych, skutkujących nieważnością, nie wykazała także, aby wprowadzona zmiana umowy była sprzeczna z prawem pracy czy kodeksem spółek handlowych, z zasadami współżycia społecznego, społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa albo zmierzała do obejścia prawa.

W konsekwencji Sąd uznał sporny aneks za ważny. Uznając, że powoda łączyła z pozwanym umowa na czas określony bez klauzuli wypowiedzenia, Sąd uznał czynność pracodawcy polegającą na wypowiedzeniu tej umowy za wadliwą.

Jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 5 listopada 1998r. I PKN 414/98 w sytuacji, gdy pracodawca wypowie umowę terminową, która nie zawierała klauzuli pozwalającej na jej wcześniejsze wypowiedzenie pracownikowi przysługują roszczenia z art. 56 kp w zw. z art. 59 kp stosowanych w drodze analogii. W uzasadnieniu cytowanego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że z przepisu art. 30 § 1 pkt 4 kp wynika podstawowa zasada odróżniająca umowy terminowe od umów na czas nie określony, ustanawiając funkcję takich umów. Jest nią stabilizacja stosunku pracy na czas ustalony przez strony, wykluczająca możliwość jej wcześniejszego rozwiązania z woli jednej ze stron (dotyczy to zarówno pracodawcy, jak i pracownika). Ta funkcja, zwłaszcza przy umowach długoterminowych, powinna być decydująca dla wykładni pozostałych przepisów, w tym zwłaszcza przepisów o rozwiązywaniu umów terminowych. Wykładnia art. 50 § 3 kp pozwalająca na jego zastosowanie w przypadku braku zgodnej woli stron na umożliwienie rozwiązania umowy terminowej przez oświadczenie woli jednej ze stron, byłaby sprzeczna z tą funkcją. W istocie oznaczałaby bowiem obłożenie takiego bezprawnego zachowania niewielką sankcją odszkodowawczą (art. 50 § 4 kp), co byłoby szczególnie rażące przy umowach długoterminowych. Dlatego odrzucenie możliwości stosowania art. 50 § 3 kp w takiej sytuacji wynika także z wykładni funkcjonalnej. Sąd Najwyższy podkreślił, że w Kodeksie pracy brak jest przepisu regulującego ewentualne roszczenia pracownika. W szczególności do tej sytuacji nie odnosi się art. 45 § 1 kp, który dotyczy tylko umów o pracę na czas nie określony. Czynność prawna pracodawcy w takiej sytuacji jest sprzeczna z prawem, co pozwalałoby stosować do niej art. 58 § 1 kc w związku z art. 300 kp. Byłoby to jednak możliwe tylko przy uznaniu, że sankcja bezwzględnej nieważności z art. 58 § 1 kc nie jest sprzeczna z zasadami prawa pracy. Analizując przepisy Kodeksu pracy dotyczące sankcji związanych z bezprawnymi czynnościami pracodawcy, prowadzącymi do rozwiązania stosunku pracy, należy dojść do wniosku, że nie jest w nich stosowana sankcja bezwzględnej nieważności tych czynności. Dlatego zdaniem Sądu Najwyższego rozstrzygnięcia omawianego problemu należy poszukiwać w drodze zastosowania analogii z innych przepisów Kodeksu pracy. Zdaniem Sądu Najwyższego zastosowanie powinien mieć art. 59 w związku z art. 56 kp. Przepis art. 59 kp dotyczy bowiem wprost umowy terminowej, a nadto w jego treści uwzględniona jest stabilizująca funkcja tej umowy, zwłaszcza w kontekście długości okresu, na jaki została zawarta. Przepis ten pozwala sądowi na w miarę elastyczną ocenę czy przywrócenie do pracy jest celowe, ze względu na długość okresu, który pozostał do końca umowy o pracę. Jeżeli więc do zakończenia umowy terminowej pozostał jeszcze odpowiednio długi okres, to sąd pracy może uznać za celowe przywrócenie do pracy. Przy istnieniu w tym zakresie krótkiego okresu, wystarczające jest zasądzenie odszkodowania. Z tych względów Sąd Najwyższy uznał, że w przypadku wypowiedzenia przez pracodawcę umowy terminowej, nie zawierającej klauzuli pozwalającej na taką czynność, w drodze analogii należy stosować art. 56 w związku z art. 59 kp.

Wywody zawarte w treści tego orzeczenia Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela.

Zgodnie z art. 56 § 1 kp pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. O przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu orzeka sąd pracy.

Jak wynika natomiast z art. 59 kpw razie rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę, zawartej na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy, z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie, jeżeli upłynął już termin, do którego umowa miała trwać, lub gdy przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres, jaki pozostał do upływu tego terminu. Odszkodowanie przysługuje w wysokości określonej w art. 58.

W niniejszej sprawie zawarta przez stromy umowa na czas określony miała trwać do 30 maja 2014r. W świetle zatem treści art. 59 kp niemożliwym jest przywrócenie powoda do pracy, co skutkowało oddaleniem tego żądania.

Sąd nie podzielił przy tym argumentacji strony powodowej podnoszonej w piśmie z dnia 18 listopada 2014r. jakoby na mocy ust. 2 § 8 umowy o prace doszło po dnu 30 maja 2014r, do automatycznego przekształcenia umowy o pracę powoda w umowę o pracę na czas nieokreślony wobec braku oświadczeń stron o braku zamiaru kontynuowania umowy o pracę po tej dacie. Stanowisko takie nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Zgodnie z § 8 ust. 2 umowy w brzmieniu zmienionym aneksem z dnia 4 maja 2009r. w przypadku, gdy żadna ze stron nie złoży drugiej oświadczenia o braku zamiaru kontynuowania umowy o pracę, na co najmniej 3 miesiące przed dniem wskazanym w § 8 pkt. 1, umowa o pracę zostaje automatycznie przedłużona na czas nieokreślony, z możliwością jej rozwiązania z zachowaniem rocznego okresu wypowiedzenia. Jest to konstrukcja nieznana polskiemu prawu pracy. Wskazać należy, że takiego typu umowy kodeks pracy nie przewiduje. Zgodnie z ust. 1 umowa powoda została zawarta na czas określony 5 lat, to jest do dnia 30 maja 2014 roku. Z upływem zatem tego okresu umowa powinna ulec rozwiązaniu na skutek upływu okresu, na jaki została zawarta. Postanowienia wprowadzone w ust. 2 zaprzeczają treści ust. 1 wskazując, że do zakończenia stosunku pracy w terminie wskazanym w ust. 1 potrzebne jest jeszcze złożenie przez strony oświadczeń na 3 miesiące przed upływem tego okresu o braku zamiaru kontynuowania umowy. Takie rozwiązanie należałoby uznać za sprzeczne z zamkniętym katalogiem umów o pracę przewidzianym przez kodeks pracy i zasadą pewności obrotu. W ocenie Sądu postanowienie z ust. 2 należy rozumieć jako zapewnienia stron, co do zamiaru kontynuowania współpracy w oparciu o umowę na czas nieokreślony po zakończeniu umowy terminowej. Całkowicie niezasadne są twierdzenia strony powodowej, że po dacie 30 maja 2014r. umowa powoda rozwiązana na skutek wypowiedzenia z dnia 22 sierpnia 2010r. uległa przekształceniu w umowę na czas nieokreślony. Po pierwsze, wskazać należy, że nie było sporne miedzy stronami, że stosunek pracy powoda ustał, bez aktywnego zatem działania stron nie mogło dojść do nawiązania kolejnej umowy. Po drugie, trudno o wyraźniejsze oświadczenie o braku zamiaru kontynuowania umowy o pracę niż złożone przez stronę pozwaną wypowiedzenie umowy o pracę. Po trzecie, nawet gdyby przyjąć koncepcję strony powodowej, to powództwo również podlegałoby oddaleniu, gdyż przywrócenie do pracy przysługuje wyłącznie w sytuacji, gdy stosunek pracy uległ rozwiązaniu.

W konsekwencji, Sąd oddalił powództwo o przywrócenie powoda do pracy uznając je za niezasadne i nie znajdujące oparcia w przepisach prawa. W związku z naruszeniem przez pracodawcę przepisów prawa pracy poprzez wypowiedzenie umowy terminowej nie zawierającej stosownej klauzuli, Sąd zasądził na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości, zgodnie z art. 58 kp, odpowiadającej trzymiesięcznemu wynagrodzeniu powoda zgodnie z zaświadczeniem o zarobkach, tj. w kwocie 161. 781,30zł.

Konsekwencją orzeczenia jest rozstrzygniecie o kosztach, którymi na mocy art. 98 kpc Sąd obciążył pozwanego zasadzając od niego na rzecz powoda kwotę uiszczonej przez powoda opłaty od pozwu w kwocie 33.539 zł oraz kwotę 180 złotych stanowiącą wysokość kosztów zastępstwa procesowego powoda za obie instancję (3 x 60 zł) obliczoną w oparciu o § 12 ust. 1 pkt 1 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Będąc do tego zobligowanym treścią art. 477 2 § 1 k.p.c. Sąd nadał wyrokowi w punkcie 2 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Madeja
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Nożykowska,  Bożenna Świątkowska
Data wytworzenia informacji: