XIV K 732/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2018-12-19

Sygn. akt XIV K 732/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 sierpnia 2017 r. A. M. wiózł samochodem marki R. koloru złotego o numerach rejestracyjnych (...) swych znajomych w osobach Ł. K., K. K. (1) i M. C. na mającą odbyć się w tym dniu uroczystość zawarcia związku małżeńskiego do Urzędu Stanu Cywilnego znajdującego się przy (...) (...) (...) w W.. A. M. w tym czasie podczas kierowania ww. samochodem znajdował się w stanie nietrzeźwości. Kiedy A. M. dojechał na miejsce przed Urząd Stanu Cywilnego, zaparkował swój samochód na miejscu parkingowym przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, mimo że w pobliżu było wolnych jeszcze kilka zwykłych miejsc parkingowych. Ponadto w czasie wykonywania manewru parkowania ww. nie zachował należytej ostrożności, co skutkowało najechaniem tyłem samochodu na stojącą obok latarnię i otarciem elementu na tylnym zderzaku tego pojazdu. Następnie A. M. wysiadł z samochodu i przez chwilę rozmawiał ze znajomymi oraz oglądał swój pojazd, po czym pozostawił go zetkniętego z latarnią i udał się chwiejnym krokiem do Urzędu Stanu Cywilnego na ślub kolegi.

Świadkiem powyższego zdarzenia był Z. C., który podejrzewając, że A. M. znajduje się w stanie nietrzeźwości, zawiadomił o zaistniałej sytuacji Policję. W związku z tym zgłoszeniem na miejsce około godz. 16:15 przybył funkcjonariusz Policji st. asp. M. S., który wraz z ochroną budynku wywołał A. M. z Urzędu Stanu Cywilnego. A. M. tłumaczył ww. Policjantowi, iż nie przeparkuje swego samochodu z miejsca przeznaczonego dla osób niepełnosprawnych, gdyż przed chwilą spożywał alkohol, jednak zapewniał go, że w czasie prowadzenia pojazdu był jeszcze trzeźwy.

Z uwagi na bezprawne zaparkowanie samochodu na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych A. M. wystawiono mandat karny serii DA o numerze (...) kredytowany w wysokości 500 zł oraz przyznano 5 punktów karnych. Nadto funkcjonariusz Policji poddał mężczyznę badaniu alkosensorem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało stan nietrzeźwości: wynik I badania – 0,(...) mg/l, wynik II badania – 0,56 mg/l. Przywołane powyżej wartości pomiarów zostały odczytane za pomocą sprawnego urządzenia typu (...) o numerze fabrycznym (...) posiadającego aktualne świadectwo wzorcowania wystawione przez Laboratorium (...).

Z uwagi na pozytywny wynik przeprowadzonego badania stanu trzeźwości A. M. został zatrzymany jego dokument prawa jazdy kategorii B o numerze (...) za pokwitowaniem numer (...). A. M. zrezygnował z usługi holowania pojazdu marki R. celem umieszczenia go na parkingu depozytowym, a pojazd ten został odebrany przez Ł. K.. Następnie A. M. o godz. 16:30 został zatrzymany i przewieziony do (...) U. przy ul. (...) w W., gdzie dodatkowo przebadano go urządzeniem Alkometr na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, gdzie wyniki badań w czterech próbach były następujące: I badanie – 0,53 mg/l, II badanie – 0,53 mg/l, III badanie – 0,49 mg/l, IV badanie – 0,46 mg/l stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatem urządzenie to również potwierdziło, że A. M. znajdował się w stanie nietrzeźwości. Przywołane powyżej wartości pomiarów zostały odczytane za pomocą sprawnego urządzenia typu Alkometr A2.0/04 o nr fabrycznym (...) posiadającego aktualne świadectwo wzorcowania wystawione przez Laboratorium (...) Sp. z o.o.

Po wystawieniu A. M. wezwania do stawiennictwa w dniu 23 sierpnia 2017 r. celem złożenia wyjaśnień w sprawie został on zwolniony tego samego dnia o godz. 19:15.

Oskarżony A. M. ma obecnie 41 lat, jest bezdzietnym kawalerem i nie ma nikogo na utrzymaniu. Posiada wykształcenie wyższe, obecnie jest bezrobotny, utrzymuje się z oszczędności. Nie posiada żadnego majątku. A. M. nie był do tej pory karany. Oskarżony leczy się na astmę oraz na kręgosłup. Nie był leczony w PZP i (...), neurologicznie ani antynarkotykowo.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego A. M. (k. 36, 89-92, 123, 124), zeznań funkcjonariusza Policji M. S. (k. 18v, 111), zeznań świadka Z. C. (k. 24, 180), częściowo zeznań świadka K. K. (1) (k. 111-112), częściowo zeznań świadka Ł. K. (k. 112-113), częściowo zeznań świadka M. C. (k. 113), ustnej opinii uzupełniającej biegłego z zakresu toksykologii i chemii sądowej (k. 200- 202), notatki urzędowej (k. 1), protokołu zatrzymania osoby (k. 2), protokołu badania alkosensorem (k. 5), świadectwa wzorcowania (k. 6, 8), protokołu badania alkometrem (k. 7), notatki urzędowej wraz ze szkicem (k. 13-15a), protokołu oględzin (k. 16-17), danych o karalności (k. 28), mandatu (k. 37), protokołu oględzin (k. 44-45), dokumentacji lekarskiej (k. 106-108), opinii z zakresu rachunku prospektywnego (k. 128-134).

Oskarżony A. M. podczas składania wyjaśnień w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 178a § 1 k.k. Oskarżony oświadczył, iż w inkryminowanym dniu odwoził swoich znajomych na ceremonię ślubu oraz że prawdą jest, iż zaparkował kierowanym przez siebie samochodem w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, ponieważ jego zdaniem nie było już wolnego zwykłego miejsca parkingowego. A. M. wskazał też, że podczas parkowania swego pojazdu najechał na latarnię, nie uszkadzając go jednak, a z uwagi na to, że ceremonia innego ślubu przedłużała się, w oczekiwaniu na ślub swego kolegi wypił z M. C. alkohol w postaci szampana, wódki oraz innego alkoholu. Jednak oskarżony kategorycznie zaprzeczał, jakoby miał kierować samochodem po spożyciu alkoholu. Oskarżony tłumaczył, że w czasie ceremonii zaślubin został wywołany przez ochronę budynku jako użytkownik pojazdu marki R. w celu przeparkowania tego pojazdu, a gdy wyszedł na zewnątrz na miejscu zastał funkcjonariusza Policji, któremu odmówił przeparkowania swego pojazdu ze względu na to, że przed chwilą spożywał alkohol.

Podczas rozprawy głównej A. M. podtrzymywał swe wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego odnośnie przedstawionego mu zarzutu z art. 178a § 1 k.k., konsekwentnie nie przyznając się do popełnienia tego przestępstwa. Oskarżony nadal wskazywał, że alkohol spożywał dopiero po zakończeniu jazdy samochodem w momencie oczekiwania na ślub kolegi pod Urzędem Stanu Cywilnego, gdyż po zakończeniu tej ceremonii jego samochodem miał kierować jego znajomy Ł. K.. A. M. tłumaczył, że zaparkował kierowany przez siebie pojazd na miejscu parkingowym przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, gdyż jego zdaniem było to jedyne miejsce do pozostawienia pojazdu tak, aby nie utrudniać przejazdu innym kierowcom. Oskarżony dodał, że podczas parkowania miało miejsce uderzenie tyłem jego pojazdu w latarnię, jednak pojazd nie został uszkodzony. Jeżeli chodzi o rodzaj spożywanego alkoholu, to A. M. wyjaśniał częściowo odmiennie niż w postępowaniu przygotowawczym, ponieważ najpierw podał, iż po przybyciu na miejsce i zaparkowaniu pojazdu wypił 250 ml alkoholu w postaci R. ze swej piersiówki oraz że pił także inny alkohol z M. C., a po odczytaniu mu jego wcześniejszych wyjaśnień oskarżony tłumaczył, że nie wspominał wcześniej o alkoholu z piersiówki, bo jego zdaniem nie miało to znaczenia. Oskarżony wyjaśniał, że wypił alkohol przed ceremonią, gdyż miał na to ochotę oraz obawiał się, że z uwagi na obecność dzieci na uroczystości nie będzie później ku temu okazji. Oskarżony dodał też, że na początku chciał przeparkować swój samochód, ale nie zrobił tego, bo brak było wolnego miejsca, zaś później nie mógł już tego zrobić, gdyż spożył alkohol. A. M. doprecyzował również, że wychodząc ze swego pojazdu odczuwał ból pleców związany z przebytą kiedyś chorobą kręgosłupa i szedł kilka metrów chwiejnym krokiem, zaś wchodząc do Urzędu Stanu Cywilnego głośno skomentował niewłaściwe w jego mniemaniu parkowanie samochodów przed USC przez innych kierujących, co jego zdaniem mogło wywołać u innych osób mylne wrażenie, że jest on nietrzeźwy, lecz oskarżony zapewniał, że nie kierował samochodem po wypiciu alkoholu, a podane przez niego powyższe okoliczności nie świadczą o jego nietrzeźwości w tamtym czasie. Oskarżony dodatkowo podał, iż zażywa stale leki na astmę alergiczną sugerując, że mogło mieć to wpływ na wynik badania stanu jego trzeźwości.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego wespół z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 k.p.k., zgodnie z którymi Sąd ocenia dowody swobodnie przy jednoczesnym uwzględnieniu zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

W przekonaniu Sądu wyjaśnienia oskarżonego A. M. nie są wiarygodne, jeżeli chodzi o jego nieprzyznanie się do winy w zakresie czynu z art. 178a § 1 k.k. Sąd nie podzielił twierdzeń oskarżonego, w których kwestionował on okoliczność, jakoby w dniu 19 sierpnia 2017 r. miał prowadzić samochód w stanie nietrzeźwości. Przeczy temu bowiem analiza zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego m. in. w postaci protokołu badania alkosensorem (k. 5) oraz protokołu badania alkometrem (k. 7), a także opinii z zakresu rachunku prospektywnego (k. 128-134), które zostały przez Sąd uznane za wiarygodne. Zdaniem Sądu przyjęta przez A. M. linia obrony polegająca na konsekwentnym nieprzyznawaniu się do winy w zakresie popełnienia zarzucanego mu czynu oraz przedstawieniu pewnych okoliczności związanych z przedmiotowym zdarzeniem i mających tym samym usprawiedliwić jego zwracające uwagę zachowanie oraz wykluczyć jego winą nie zasługuje na uwzględnienie. W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego są w dużej mierze nieracjonalne pomimo pozornej spójności z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym oraz stanowią jedynie przyjętą przez podsądnego na potrzeby niniejszego postępowania uprawnioną formę obrony ukierunkowaną na uniknięcie odpowiedzialności karnej, która jednak w konfrontacji z wiarygodnym materiałem dowodowym nie może się ostać i być podstawą ustalenia stanu faktycznego.

Po pierwsze Sąd pragnie wskazać, iż o niewiarygodności wyjaśnień A. M. świadczy chociażby fakt, że oskarżony podał, że zaparkował swój pojazd na miejscu parkingowym przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych ze względu na brak wolnych zwykłych miejsc parkingowych pod Urzędem Stanu Cywilnego. Jednakże takim depozycjom oskarżonego przeczy dowód w postaci nagrania z monitoringu załączonego do akt sprawy, na którym dokładnie widać, że na wskazanym placu znajdowało się jeszcze wiele wolnych miejsc parkingowych – nawet w uliczce, w której zaparkował oskarżony były wolne dwa miejsca, a połowa placu była pusta. Nic nie stało zatem na przeszkodzie, aby A. M. zaparkował w miejscu dozwolonym. Natomiast gdyby nawet hipotetycznie przyjąć, że miejsce zaparkowania pojazdu było podyktowane celem umożliwienia pannie młodej swobodnego wyjścia z pojazdu, to zupełnie nieracjonalnym okazuje się zachowanie, w którym kierowca opuszcza ten pojazd, pozostawiając go w miejscu niedozwolonym a jednocześnie opartym o latarnię i udaje się do USC natychmiast wprowadzając się w stan nietrzeźwości, zamiast dokonać przeparkowania pojazdu przy najbliższej nadarzającej się okazji. Takie zachowanie przemawia za uznaniem, że oskarżony ma lekceważący stosunek do norm regulujących ruch drogowy a nadto jego racjonalna ocena sytuacji była w momencie opuszczania pojazdu zaburzona. Zdaniem Sądu wyjaśnienia A. M. są niewiarygodne również w tej części, w której ww. wskazał, iż na jego pojeździe nie powstały żadne uszkodzenia związane z uderzeniem pojazdu w latarnię, czemu przeczy protokół oględzin tego samochodu, z którego wynika, że na pojeździe zostały ujawnione ślady w postaci otarcia elementu na jego tylnym zderzaku. Nadto, jakkolwiek kwestia ta nie miała znaczenia dla poczynienia ustaleń co do winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu, to wątpliwości Sądu budziły także wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie, w jakim na różnych etapach postępowania podawał on, jaki rodzaj alkoholu rzekomo pił po przybyciu pod Urząd Stanu Cywilnego. Mianowicie podczas badania urządzeniem pomiarowym oświadczył, iż wypił alkohol wyłącznie w postaci szampana o godz. 15.30. W postępowaniu przygotowawczym oskarżony wskazał, że pił alkohol w postaci szampana, wódki wspólnie z M. C., zaś na rozprawie podał, że pił alkohol w postaci rakii z piersiówki, a po odczytaniu mu jego wcześniejszych wyjaśnień, A. M. tłumaczył, że nie pamięta już dokładnie, jak faktycznie było. Jednocześnie wskazać należy, iż w postępowaniu sądowym podał, iż nie ma pewności, czy spożywany prze niego szampan posiadał w swojej zawartości alkohol, ponieważ piły go również dzieci. Okoliczność powyższa kłóci się w sposób oczywisty z jego pierwotnym oświadczeniem złożonym w trakcie badania, kiedy to ten właśnie napój miał być wyłączną przyczyną stanu nietrzeźwości, w którym się znajdował w chwili badania. Ta rozbieżność przemawia za uznaniem, iż depozycje oskarżonego w ramach rozwoju toczącego się postępowania ewoluowały w kierunku zależnym od wyników postępowania dowodowego w celu możliwie najdokładniejszego dopasowania ilości spożytego alkoholu w deklarowanym przez oskarżonego czasie oraz okolicznościach do stwierdzonego badaniami stanu nietrzeźwości, lub też celem uniemożliwienia weryfikacji prawdziwości jego twierdzeń z uwagi na deklarowane spożycie rodzaju alkoholu o nieustandaryzowanej sztywno mocy. Należy mieć na uwadze także to, że oprócz przesłuchanego w charakterze świadka M. C., którego zeznań Sąd nie obdarzył walorem wiarygodności, nikt nie widział, aby oskarżony w ogóle pił jakikolwiek alkohol przed USC. Nie przekonały Sądu również wyjaśnienia oskarżonego, w których starał się on dowieść tego, że kierując samochodem był jeszcze trzeźwy, zaś jego stan nietrzeźwości powstał dopiero po zaparkowaniu auta pod Urzędem Stanu Cywilnego. Dla przypomnienia A. M. starał się wytłumaczyć swoje dziwne zachowanie przed Urzędem Stanu Cywilnego mające wskazywać na jego stan nietrzeźwości tym, że ma donośny głos, a jego zachowanie było naturalne dla osób, które go znają, a także tym, że jego początkowo chwiejny chód był spowodowany bólem pleców związanym z przebytą chorobą kręgosłupa. Jednak na nagraniu z monitoringu widać, że oskarżony wychodząc z pojazdu najpierw szedł normalnie, a dopiero później idąc zachwiał się, co, biorąc pod uwagę zasady logiki, nie pozostawało w bezpośrednim związku z jego siedzeniem w pojeździe i problemami z kręgosłupem. Wskazuje to na sprzeczność wyjaśnień A. M. z tym, co zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Dodatkowo powyższe kwestie były samoistnie dość szczegółowo poruszane przez osoby przesłuchiwane w charakterze świadków, a będące jednocześnie znajomymi oskarżonego. Zdaniem Sądu z wysokim prawdopodobieństwem może to świadczyć o tym, że oskarżony uzgodnił z tymi osobami wersję przedmiotowego zdarzenia celem uchronienia się od odpowiedzialności za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Wyjaśnienia oskarżonego także w tym zakresie, w którym oskarżony podał, że w związku z tym, że choruje na astmę i przyjmuje stale leki w konfrontacji z wydaną przez biegłego sądowego z zakresu toksykologii opinią nie potwierdziły tego, że okoliczność ta mogła mieć wpływ na wynik badania jego stanu trzeźwości. Również wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie, w którym tłumaczył, że pił alkohol dopiero po zakończeniu jazdy - bezpośrednio przed rozpoczęciem się ceremonii ślubu jego kolegi z uwagi na obawę, że alkohol nie będzie podawany podczas uroczystości weselnej, są dla Sądu kuriozalne, bowiem oskarżony był przecież odpowiednio przygotowany na tę ewentualność posiadając przy sobie piersiówkę rakii, którą mógł spożyć po ceremonii nie zaś przed nią w sytuacji, gdy oprócz funkcji kierowcy miał również pełnić obowiązki fotografa. Nie umknęło uwadze Sądu, iż na wezwanie ochrony domagającej się przeparkowania pojazdu, oskarżony opuścił ceremonię i zszedł do samochodu. Dopiero zaś widok oczekujących funkcjonariuszy Policji skłonił go do przyznania, iż spożywał alkohol i nie może przedmiotowego pojazdu przeparkować. Mając to wszystko na uwadze, jako że wyjaśnienia oskarżonego w zasadniczej części nie były zgodne z wiarygodnym materiałem dowodowym, Sąd uznał, iż A. M. podał nieprawdę również w tym zakresie, w którym zakwestionował swoją winę odnośnie zarzuconego mu czynu z art. 178a § 1 k.k. i nie przyznał się do prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości.

W zakresie sprzecznym z ustalonym stanem faktycznym, Sąd nie obdarzył przymiotem wiarygodności także zeznań osób będących znajomymi A. K. K., Ł. K. oraz M. C., którzy zostali przesłuchani w charakterze świadków. Zdaniem Sądu osoby te potwierdziły w całości wersję zdarzenia, która została wcześniej wymyślona przez oskarżonego i uzgodniona z nimi celem uniknięcia odpowiedzialności za popełnienie czynu z art. 178a § 1 k.k. W ocenie Sądu osoby te miały interes w tym, aby zeznawać na korzyść A. M., gdyż jako jego znajomi mogły czuć się do tego zobowiązane chociażby ze względu na lojalność koleżeńską, tym bardziej, że do popełnienia przestępstwa przez A. M. doszło w czasie oddawania im przez niego przysługi w postaci ich odwożenia na ceremonię ślubu. Na niewiarygodność zeznań tych osób wskazuje przede wszystkim to, że złożone przez nich depozycje w nienaturalny sposób były ze sobą zbieżne, ww. osoby poruszały dość szczegółowo podobne kwestie, które ich zdaniem miały być okolicznościami wykluczającymi winę A. M., jeżeli chodzi o kierowanie przez niego pojazdem w stanie nietrzeźwości. Z powyższych względów nietrzeźwości. Sąd zeznań tych świadków nie uznał za wiarygodne oraz nie uczynił ich za podstawę ustaleń nie z tego powodu, że są w całości nieprawdziwe, ale w tym sensie, że świadkowie co do określonych okoliczności życia oskarżonego, szczegółów dotyczących stanu jego zdrowia, nie mieli wiedzy w trakcie inkryminowanych zdarzeń a nabyli ją dopiero po wszczęciu postępowania dowodowego. Znamiennym jest, iż świadkowie ci zostali zawnioskowani dopiero na etapie postępowania sądowego. Natomiast zeznania tych osób miały dla sprawy to znaczenie, że tylko utwierdziły Sąd w przekonaniu, że oskarżony faktycznie był nietrzeźwy w czasie kierowania pojazdem. W przekonaniu Sądu, brak podstaw do odrzucenia wersji, iż oskarżony wraz z M. C. spożywali alkohol. Nie mniej jednak jako niewiarygodne należy uznać, iż uczynili to w czasie i okolicznościach przez siebie podanych. Malejący w sposób stały poziom alkoholu w organizmie A. M. przemawia za uznaniem, iż alkohol nie był spożywany w deklarowanej od momentu badania odległości czasowej a także, że w tym okresie nie doszło do jego nadpicia. Jako wiarygodne Sąd uznał zeznania świadków K. w zakresie, w którym twierdzili, iż nie wiedzieli ani nie wyczuli w inkryminowanym dniu aby oskarżony spożywał alkohol. Sąd założył przy tym racjonalność świadków, którzy byli trzeźwi, że nie dopuściliby świadomie do sytuacji, żeby do ślubu wiózł ich kierowca nietrzeźwy. Okoliczność powyższa nie wyklucza jednak, iż oskarżony wprowadził się w stan nietrzeźwości w sposób niezauważony przez narzeczonych przejętych zbliżającą się uroczystością.

Atrybutem wiarygodności w całej rozciągłości Sąd obdarzył natomiast zeznania złożone przez Z. C.. Mężczyzna ten był bezpośrednim i naocznym świadkiem sytuacji z udziałem oskarżonego mającej miejsce przed Urzędem Stanu Cywilnego. Ww. świadek obiektywnie i wiernie opisał przebieg zaobserwowanego przez siebie zdarzenia, nie eskalując winy oskarżonego. Ponadto jego zeznania są spójne i konsekwentne oraz znalazły odzwierciedlenie w pozostałym uznanym przez Sąd za wiarygodny materiale dowodowym. W ocenie Sądu za tym, że zeznania Z. C. są prawdziwe, przemawia także fakt, że ww. mężczyzna jest osobą zupełnie obcą dla oskarżonego i przez wzgląd na to nie miał on żadnego interesu w tym, aby składać zeznania obciążające oskarżonego i narażające go na odpowiedzialność karną. Z uwagi na powyższe Sąd zeznania Z. C. uznał za wiarygodny materiał dowodowy i jako taki potraktował go jako uzupełnienie oraz potwierdzenie ustalonego na podstawie innych dowodów stanu faktycznego sprawy.

Sąd orzekając o winie A. M. oraz ustalając, czy oskarżony rzeczywiście prowadził w inkriminowanym dniu samochód w stanie nietrzeźwości w głównej i zasadniczej mierze oparł się na fachowej opinii z rachunku prospektywnego wydanej przez biegłego sądowego z zakresu toksykologii i chemii sądowej (k. 128-134). Celem przeprowadzenia tego dowodu było ustalenie, czy możliwym było, aby w inkriminowanym dniu została stwierdzona u oskarżonego zawartość alkoholu 0,(...) mg/l w wydychanym powietrzu oraz dalsze pomiary wskazane w protokołach użycia alkosensora oraz alkometru przy przyjęciu wyjaśnień oskarżonego, że spożył 250 ml alkoholu w postaci rakii pomiędzy godziną 15:40 a godz. 16:00, biorąc pod uwagę także wagę i wzrost oskarżonego, a także ustalenie, czy zażyte przez A. M. w tym dniu w godzinach rannych leki na astmę mogły mieć wpływ na metabolizm alkoholu w jego organizmie i wynikający z tego stan nietrzeźwości oskarżonego. W opinii tej biegły zawarł wnioski, że w związku z tym, że oskarżony znajdował się w fazie eliminacji alkoholu z organizmu już po godzinie 16:47, obliczenia wynikające z rachunku prospektywnego nie korelują z wyjaśnieniami A. M., które w odniesieniu do uzyskanych wyników badań wydychanego powietrza należy uznać za nieprawdziwe. Ponadto w opinii tej został przedstawiony wniosek, iż przyjęcie przez oskarżonego leków na astmę w godzinach porannych inkriminowanego dnia nie miało żadnego związku ze stwierdzonym u oskarżonego stanem nietrzeźwości, gdyż leki te, bacząc na ich skład, nie wpływają w żaden sposób na metabolizm alkoholu etylowego w organizmie człowieka. Co prawda obrońca oskarżonego zgłosiła zastrzeżenia do opinii biegłego sądowego, dlatego Sąd dopuścił ustną opinię uzupełniającą biegłego na rozprawie, gdyż stała się ona konieczna wobec tego, że linia obrony oskarżonego sprowadzała się do podważenia twierdzeń biegłego w niej zawartych. Jednakże biegły na rozprawie podtrzymał wnioski sformułowane w wydanej przez siebie pisemnej opinii sądowej. Dodatkowo biegły doprecyzował swe wnioski wskazując, iż w jego ocenie, przy przyjęciu, że oskarżony mówił prawdę co do tego, że zakończył konsumpcję alkoholu po godzinie 16, zabrakło oskarżonemu co najmniej pół godziny, aby nastąpiła faza eliminacji alkoholu z jego organizmu, zakładając najbardziej dogodne warunki. W związku z tym nieprawdziwe są wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie, w którym podał, że alkohol pił dopiero przed Urzędem Stanu Cywilnego, a nie już wcześniej. Nie oznacza to jednak, że bezwzględnie do spożycia alkoholu doszło w warunkach podanych przez biegłego przy dokonaniu wyliczeń retrospektywnych, a zatem np. w trakcie jazdy samochodem. Ażeby ustalić precyzyjnie moment spożycia biegły musiałby dysponować prawdziwymi danymi co do ilości spożytego czystego alkoholu, której to wiedzy biegłego, nie posiadał z uwagi na nieprawdziwe dane podane przez oskarżonego. Ze sporządzonej opinii nie można zatem wysunąć wniosku, kiedy, ile i w jakich okolicznościach oskarżony spożywał alkohol. Opinia biegłego służyć miała jedynie weryfikacji wersji przedstawionej przez oskarżonego i tak, w kontekście poczynionych analiz, skutkowała dla jej wiarygodności negatywnie.

Na podstawie przedmiotowej opinii Sąd ustalił, iż na terenie USC oskarżony nie nadpił alkoholu, bowiem jak wynika z opinii biegłego, gdyby doszło do nadpicia alkoholu w większej ilości (wykraczającej poza niewielką objętość szampana w kubeczku), to zaburzona by została krzywa alkoholowa, która zamiast spadkowej dałaby obraz krzywej kumulacyjnej, gdzie stężenie rożnie i maleje na przemian.

Jakkolwiek powyższa opinia nie przesądza w sposób jednoznaczny, jaką ilość i jakość alkoholu oraz jego rodzaj spożył oskarżony, a także w jakim czasie, jednak dla Sądu istotne jest to, że oskarżony, mając na uwadze wnioski zawarte w ww. opinii, już w czasie prowadzenia pojazdu był nietrzeźwy co najmniej w zakresie wartości ujawnionych w badaniu, a najprawdopodobniej wyższym niż przyjęte.

Nie budził żadnych zastrzeżeń oraz wątpliwości Sądu co do swej wiarygodności i rzetelności ujawniony na rozprawie w dniu 17 grudnia 2018 r. w trybie art. 394 § 1 i 2 k.p.k. dokumentarny materiał dowodowy w postaci notatki urzędowej (k. 1), protokołu zatrzymania osoby (k. 2), protokołu badania alkosensorem (k. 5), świadectwa wzorcowania (k. 6, 8), protokołu badania alkometrem (k. 7), notatki urzędowej wraz ze szkicem (k. 13-15a), protokołu oględzin (k. 16-17), danych o karalności (k. 28), mandatu (k. 37), protokołu oględzin (k. 44-45), dokumentacji lekarskiej (k. 106-108). Dokumenty te zostały sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności w sposób prawidłowy, w zgodzie ze stosownymi regulacjami prawnymi określającymi ich formę i treść, a nadto żadna ze stron nie kwestionowała treści tych dokumentów. Sąd zaś dokonując ich kontroli od strony formalnej i zawartości merytorycznej nie dopatrzył się uchybień ani śladów wskazujących na ich fałszowanie przez podrabianie lub przerabianie. Dokumenty te dostarczyły Sądowi niezbędnych informacji dotyczących stanu faktycznego, jak również budujących zestaw okoliczności towarzyszących meritum rozpatrywanej sprawy. Natomiast dane o karalności dotyczące osoby oskarżonego stanowiły wyznacznik uprzedniej postawy A. M. wobec norm obowiązującego porządku prawnego. Z uwagi na powyższe, ww. dowody stanowiły w opinii Sądu dowód tego, co zostało w nich stwierdzone.

R. legis art. 178a § 1 k.k. polega na ochronie bezpieczeństwa ruchu drogowego przed zachowaniem kierowców polegającym na prowadzeniu pojazdów będąc w stanie obniżonej sprawności psychomotorycznej lub w stanie zakłócenia procesów psychicznych. Skutki te mogą być spowodowane spożyciem alkoholu albo innego środka, niekoniecznie będącego środkiem odurzającym w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, lecz na przykład substancją psychotropową w rozumieniu wspomnianej ustawy. Do popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. dochodzi w momencie uruchomienia pojazdu i podjęcia jazdy. Strona podmiotowa tego przestępstwa polega na umyślności i może ono zostać popełnione zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym. Sprawca musi obejmować swoim zamiarem także stan nietrzeźwości. Natomiast zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym zabronione jest m.in. kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie zaś z art. 115 § 16 k.k. stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w 1 dm 3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.

Reasumując należy wskazać, że zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy był dla Sądu kompletny oraz wystarczający do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia w przedmiocie uznania winy oskarżonego A. M. w zakresie zarzucanego mu czynu z art. 178a § 1 k.k. Zgromadzone dowody stanowią jednoznaczne potwierdzenie sprawstwa oskarżonego, zaś zanegowanie przez A. M. faktu prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości nie zasługuje na obdarzenie przymiotem wiarygodności ze względu na sprzeczność jego wyjaśnień z przedstawionymi powyżej oraz uznanymi przez Sąd za wiarygodne dowodami. Po wnikliwej analizie stanu faktycznego przedmiotowej sprawy, w świetle poczynionej oceny ujawnionego w sprawie materiału dowodowego, zwłaszcza w kontekście opinii biegłego sądowego z zakresu toksykologii i chemii sądowej, Sąd nie miał wątpliwości, iż oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona konieczne dla przypisania mu przestępstwa z art. 178a § 1 k.k., tj. że w dniu 19 sierpnia 2017 r. w W. przy (...) (...) (...) prowadził w ruchu lądowym pojazd mechaniczny marki R. o numerze rejestracyjnym (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości; wyniki urządzenia alkosensor: I badanie - 0,(...) mg/l, II badanie – 0,56 mg/l zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, wyniki urządzenia alkometr: I badanie – 0,53 mg/l, II badanie – 0,53 mg/l, III badanie – 0,49 mg/l, IV badanie – 0,46 mg/l zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Oskarżony będąc w pełni świadomy tego, iż spożywał alkohol, kierował na drodze publicznej samochodem osobowym. Zarzucanego mu czynu dopuścił się więc umyślnie w zamiarze bezpośrednim. Oskarżony A. M. miał pełną świadomość tego, co czyni, obejmował swym zamiarem bezpośrednim całość znamion przedmiotowych przestępstwa, którego się dopuścił. Po stronie oskarżonego nie zachodzą przy tym żadne okoliczności wyłączające czy też ograniczające jego winę albo wyłączające bezprawność jego czynu. Miał on bowiem pełną świadomość, że jego czyn jest niezgodny z przepisami prawa, niedopuszczalny, karalny.

Przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do lat 2.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 k.k. i uwzględnił okoliczności wpływające tak obciążająco, jak i łagodząco na jej wymiar. Zgodnie z przepisem tego artykułu sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego (cele prewencji indywidualnej), a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (cele prewencji ogólnej). Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

Przede wszystkim zdaniem Sądu uznać należy, iż zarówno stopień winy oskarżonego, jak i stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu jest znaczny. Nietrzeźwość uczestników ruchu drogowego jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Związane z takim zachowaniem zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego jest oczywiste, realne i często tragiczne w skutkach. Niestety, pomimo szeregu akcji mających na celu uświadomienie kierowcom, jak bardzo niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, w dalszym ciągu na polskich drogach notuje się bardzo dużo tego typu występków. Oskarżony prowadząc pojazd w ruchu lądowym mimo uprzedniego spożycia alkoholu w sposób świadomy i rażący naruszył jedną z podstawowych zasad gwarantujących bezpieczeństwo uczestników tego ruchu. Oskarżony prowadził pojazd narażając na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również osoby znajdujące się w jego pojeździe, a także innych uczestników ruchu drogowego. W trakcie parkowaniu pojazdu dopuścił się popełnienia wykroczeń. Powyższe świadczy o jego rażącym braku wyobraźni, lekkomyślności i nieodpowiedzialności. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż przy stężeniu alkoholu w organizmie oscylującym powyżej 0,5 promila zdolności psychomotoryczne kierowcy, niezależnie od jego subiektywnych odczuć, są obniżone, co bezpośrednio przekłada się m.in. na czas reakcji oraz właściwą percepcję i ocenę sytuacji na drodze. W tym stanie rzeczy już samo podjęcie decyzji o kierowaniu samochodem i wyjechaniu na drogę publiczną uznać należy za wysoce naganne. Od każdego kierowcy dysponującego nawet zupełnie przeciętnym rozeznaniem i wyobraźnią należy oczekiwać, iż w takiej sytuacji bezwzględnie zaniecha prowadzenia samochodu. Okolicznością wpływającą zaostrzająco na stopień winy wpłynęło również narażenie pasażerów na niebezpieczeństwo, które dodatkowo urzeczywistniło się w spowodowaniu kolizji drogowej.

Jako okoliczność łagodzącą z kolei Sąd wziął pod uwagę dotychczasową niekaralność oskarżonego oraz jego warunki i właściwości osobiste.

Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wskazane okoliczności Sąd uznał, iż kara w wymiarze 100 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wartości jednej stawki na kwotę 10 zł będzie karą adekwatną do stopnia zawinienia oskarżonego i społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu i spełni swoje cele tak w zakresie oddziaływania zapobiegawczego i wychowawczego w stosunku do oskarżonego, jak i w zakresie potrzeb kształtowania świadomości prawnej i właściwych postaw społeczeństwa. Podkreślić w tym miejscu należy, iż porządek i bezpieczeństwo na drogach w poważnym stopniu zależą od właściwej reakcji prawnokarnej na przestępstwa drogowe. Wymierzona kara stanowi wyraz zdecydowanego braku społecznej akceptacji dla zagrożeń wobec innych uczestników ruchu ze strony pozbawionych rozwagi i wyobraźni kierowców decydujących się na prowadzenie samochodów w stanie nietrzeźwości.

Na podstawie art. 43a § 2 k.k. Sąd zobowiązał oskarżonego do zapłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenia pieniężnego w kwocie 5 000 zł. Wymierzając oskarżonemu świadczenie pieniężne w najniższej możliwej kwocie Sąd uwzględnił sytuację majątkową oskarżonego i fakt niezarobkowania. Zgodnie z treścią art. 43a § 2 k.k. w razie skazania za przestępstwo określone w art. 178 a § 1 k.k. sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 000 złotych.

Zgodnie z treścią art. 42 § 2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 3 lat. Czasokres orzeczonego zakazu jest w przekonaniu Sądu adekwatny do okoliczności przedmiotowego czynu. Wskazać bowiem należy, iż zgodnie z treścią art. 42 § 2 k.k. Sąd obligatoryjnie orzeka na okres nie krótszy niż 3 lata zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych albo pojazdów określonego rodzaju, jeśli sprawca przestępstwa przeciwko komunikacji znajdował się w stanie nietrzeźwości.

W trybie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny Sąd zaliczył oskarżonemu okres jego faktycznego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 19 sierpnia 2017 r. od godz. 16:30 do godz. 19:15, zaokrąglając w górę do pełnego dnia i przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie jest równoważny dwóm dziennym stawkom orzeczonej kary grzywny.

Sąd zasądził na rzecz obrońcy oskarżonego kwotę 840 zł powiększoną o podatek VAT w obowiązującej stawce tytułem zwrotu kosztów obrony poniesionej z urzędu.

Orzekając w zakresie kosztów Sąd uwzględnił warunki osobiste, stosunki majątkowe i brak możliwości zarobkowych oskarżonego i na zasadach słuszności na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił go z ich ponoszenia i przejął je na rachunek Skarbu Państwa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Lewtak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
Data wytworzenia informacji: