XXVII Ca 3720/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-05-07
Sygn. akt XXVII Ca 3720/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 maja 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Ewa Cylc |
po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2025 r. w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa D. M., R. M.
przeciwko (...) Company z siedzibą w D.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
z dnia 6 października 2023 r., sygn. akt XXVI C 799/23
I. zmienia punkt 2,3,4,5,6,7 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że oddala oba powództwa oraz zasądza od D. M. oraz R. M. na rzecz (...) Company z siedzibą w D. kwotę po 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję;
II. zasądza od D. M. oraz R. M. na rzecz (...) Company z siedzibą w D. kwotę po 235 (dwieście trzydzieści pięć) złotych, tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej, płatną z odsetkami ustawowymi za okres od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o przyznaniu kosztów do dnia zapłaty.
Sygn. akt XXVII Ca 3720/23
UZASADNIENIE
Niniejsza sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym i do uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego stosuje się art. 505 13 § 2 k.p.c., zgodnie z którym, jeżeli Sąd odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej podlegała uwzględnieniu.
Zarzuty apelacji skutkowały zamianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem obu powództw w całości.
Sąd Okręgowy w całości podzielił ustalenia faktyczne, dokonane w sprawie przez Sąd Rejonowy, czyniąc je jednocześnie podstawą swojego rozstrzygnięcia. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy mają oparcie w należycie zebranym w sprawie materiale dowodowym. Dokonując jednak oceny zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, Sąd II instancji nie podzielił ocen i wniosków, które doprowadziły Sąd Rejonowy do uznania, że w przedstawionym, przypadku nie doszło zajścia okoliczności nadzwyczajnych.
O ile sporny w okolicznościach niniejszej sprawy nie był sam fakt, iż do opóźnienia doszło, to kwestią sporną pozostawało to, czy zderzenie wywołujące opóźnienie było okolicznością nadzwyczajną i czy przewoźnik podjął wszelkie racjonalne środki w celu uniknięcia odwołania lotu lub dużego opóźnienia. Zdaniem Sądu I instancji okoliczność związana ze zderzeniem samolotu z ptakiem nie stanowi okoliczności nadzwyczajnej, na którą przewoźnik nie miał wpływu, bez względu na zakres podjętych przez niego działań. Tym samym Sąd Rejonowy uznał, że w niniejszej sprawie nie zaistniały okoliczności wyłączające odpowiedzialność pozwanego wskazane w art. 5 ust. 3 Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 roku, co powoduje zwolnienie go z obowiązku wypłaty rekompensaty wskazanej w art. 7 cytowanego rozporządzenia.
Powodowie- D. M. i R. M. zawarli z (...) Comapny w D. umowę przewozu lotniczego i wykupili bilet na lot na trasie S.– G. nr (...) zaplanowany na dzień 6 czerwca 2022 r. w godzinach 14:30-15:50 UTC. Lot faktycznie zostały wykonany w godzinach 18:07-19:20 UTC. Zatem, jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji, powodowie przybyli na miejsce przeznaczenia z opóźnieniem wynoszącym ponad 3 godziny.
Dalej wskazać należy, iż lot (...) był piątym lotem w rotacji zaplanowanym dla tego samolotu w dniu 6 czerwca 2022 r. Podczas lądowania na lotnisku w M. o godzinie 6:18 UTC przy wykonaniu pierwszego lotu z rotacji o numerze (...) doszło do zderzenia z ptakiem. W celu kontroli samolotu został wezwany mechanik z K., który po inspekcji statku powietrznego uznał go za zdatny do dalszego użytku.
W świetle powyżej przywołanych okoliczności, nie sposób zgodzić się z Sądem I instancji. Sąd Okręgowy wskazuje, że podziela tezę pozwanego, zgodnie z którą w realiach sprawy niniejszej doszło do zajścia okoliczności nadzwyczajnych. Zdaniem Sądu odwoławczego, dokumenty przedstawione przez pozwanego wskazywały na uzasadnioną konieczność dokonania kontroli samolotu pod kątem ewentualnych uszkodzeń po zderzeniu z ptakiem, a następnie do dokonania oczyszczenia samolotu, co w konsekwencji zwolniło pozwanego od odpowiedzialności z tytułu opóźnienia przedmiotowego lotu.
Tym samym w realiach tej sprawy zaistniały okoliczności wyłączające odpowiedzialność pozwanego, wskazane w art. 5 ust. 3 Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 roku, co powoduje zwolnienie pozwanego z obowiązku wypłaty rekompensaty wskazanej w art. 7 ww. rozporządzenia.
Zgodnie z motywami 14 i 15 oraz art. 5 ust. 3 Rozporządzenia, w drodze odstępstwa od przepisów art. 5 ust. 1 tego rozporządzenia, przewoźnik lotniczy jest zwolniony z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania na podstawie art. 7 tego rozporządzenia, jeżeli może dowieść, że odwołanie lub opóźnienie lotu wynoszące co najmniej trzy godziny jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można by było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Za nadzwyczajne okoliczności w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004 można uznać zdarzenia, które ze względu na swój charakter lub swoje źródło nie wpisują się w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie pozwalają na skuteczne nad nim panowanie (por. wyroki TSUE: z dnia 22 grudnia 2008 r., C 549/07; z dnia 31 stycznia 2013 r., C 12/11; z dnia 17 września 2015 r., C 257/14).
W wyroku z dnia 4 maja 2017 r., C-315/15, Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004 w związku z motywem 14 tego rozporządzenia należy interpretować w ten sposób, że zderzenie samolotu z ptakiem wchodzi w zakres pojęcia „nadzwyczajnych okoliczności” w rozumieniu tego przepisu.
Z kolei w wyroku z dnia 11 czerwca 2020 r., sygn. C -74/19 wskazano, że motywy 14 i 15 rozporządzenia nr 261/2004, ani art. 5 ust. 3 tego rozporządzenia nie ograniczają przyznanego obsługującym przewoźnikom lotniczym uprawnienia do powoływania się na „nadzwyczajną okoliczność” tylko do sytuacji, w której okoliczność ta miała wpływ na opóźniony lub odwołany lot, wyłączając tym samym sytuację, w której wspomniana okoliczność miała wpływ na lot uprzednio obsługiwany przez ten sam statek powietrzny. Powołanie się na taką nadzwyczajną okoliczność zakłada istnienie bezpośredniego związku przyczynowego między wystąpieniem tej okoliczności, która miała wpływ na poprzedni lot, a opóźnieniem lub odwołaniem kolejnego lotu, czego ocena należy do sądu odsyłającego w świetle znanych mu okoliczności faktycznych i z uwzględnieniem w szczególności sposobu eksploatacji danego statku powietrznego.
W rozpoznawanej sprawie, takim zdarzeniem nadzwyczajnym było zderzenie samolotu z ptakiem, który to fakt stwierdzono przed rozpoczęciem przedmiotowego przelotu na lotnisko w G..
Zasadniczo zderzenie samolotu z ptakiem jest zdarzeniem losowym, a tym samym niemożliwym do przewidzenia, występującym nagle, które nie jest nierozerwalnie związane z systemem funkcjonowania maszyny, nie wpisuje się w ramy normalnego wykonywania działalności przewoźnika lotniczego i nie pozwala mu na skuteczne nad nim panowanie. W tej sytuacji wykonanie przeglądu i ewentualnej naprawy samolotu jest niezbędne z uwagi na priorytetowe traktowanie bezpieczeństwa pasażerów.
Przedmiotowy rejs miał zostać wykonany z użyciem maszyny wykonującej lot w rotacji. Samolot ten zderzył się z ptakiem, co spowodowało opóźnienie wykonania przelotu do G.. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest przekonujących wskazań aby twierdzić, że konsultacja i ewentualna naprawa mogła zostać przeprowadzona w sposób bardziej sprawny. Nieracjonalne jest bowiem oczekiwanie, aby każdy przewoźnik lotniczy, na każdym, również stosunkowo peryferyjnym porcie lotniczym, utrzymywał ekipę techników zdolnych naprawić specjalistyczną maszynę jaką jest samolot rejsowy, jak również składował każdą z części zamiennych, jaka tylko może ulec uszkodzeniu w wyniku zderzenia z ptakiem. Oczekiwanie takie jest nierealne i sprowadzałoby funkcjonowanie linii lotniczej do absurdu, powodując tak daleko idącą multiplikację kosztów prowadzenia jej działalności, że poddawałoby to w wątpliwość jej opłacalność, a z pewnością ograniczałoby rynek lotniczy do minimum, z uszczerbkiem dla pasażerów zainteresowanych korzystaniem z jego usług. Analogicznie nie mieści się w spodziewanej reakcji na uszkodzenie oczekiwanie, że każdorazowo przewoźnik zorganizuje przelot samolotem zastępczym. Podobnie bowiem jak nie sposób oczekiwać od linii utrzymywania zapasowych części na każdym lotnisku, tak też nie sposób uznać za racjonalne, by wszędzie gdzie operuje przewoźnik zapewnił on utrzymywanie dodatkowej floty samolotów, która nie byłaby wykorzystywana, lecz posiadana jedynie jako zapasowa na wypadek uszkodzenia operowanej maszyny na tym konkretnym lotnisku.
Przewoźnik lotniczy, ani żaden inny podmiot nie są w stanie przewidzieć ile maszyn ulegnie podobnym jak przedmiotowy wypadkom, ani gdzie będą one miały miejsce. Oczekiwanie, że każdy taki lot będzie miał zapewnioną maszynę zapasową, jest nieracjonalne więc również z tego względu, że nie sposób przewidzieć ile samolotów byłoby potrzebnych w danej części świata. Należy również zauważyć, że przewoźnik nie jest w stanie z wyprzedzeniem przewidzieć rozmiaru skutków zderzenia z ptakiem. Mogą one obejmować albo wyłącznie przegląd maszyny, albo jej skomplikowaną naprawę. Przewoźnik nie ma więc co do zasady możliwości przewidzenia w momencie spostrzeżenia, że do kolizji z ptactwem doszło, jak długo będzie trwał postój samolotu i czy będzie wymagana konieczność naprawy lub podstawienie samolotu zastępczego. Należy bowiem zauważyć, że tego rodzaju samolot zastępczy również przejść musiałby w takiej sytuacji szereg procedur dopuszczenia do rejsu. W przekonaniu Sądu brak jest podstaw do twierdzenia zatem, że wymiar opóźnienia wykraczał poza uzasadnione okolicznościami sprawy granice.
Sąd Okręgowy nie podzielił również argumentacji Sądu Rejonowego, zgodnie z którą środkiem zapobiegawczym byłoby zapewnianie większych odstępów czasowych pomiędzy kolejnymi lotami przewoźnika, czy też całkowita rezygnacja przez niego z procedury rotacji maszyny. Wskazać należy, że środki podejmowane przez linie lotnicze powinny odpowiadać standardowi racjonalności, a co za tym idzie również adekwatności i nie muszą wyczerpywać pełnego katalogu czynności i zaniechań jakie tylko można sobie wyobrazić w danej sytuacji. Ponownego podkreślenia wymaga, że zderzenie samolotu z ptakiem nie należy do sytuacji typowej i nie sposób wymagać od przewoźnika, by ten każdorazowo zakładał, że określony lot zostanie zakłócony. Pozostawianie znaczniejszych odstępów czasowych pomiędzy przelotami nie stanowi środka prowadzącego do wyeliminowania tego rodzaju zagrożenia, bowiem kolizja z ptakiem może przydarzyć się nie tylko na końcu lotu rotacyjnego, lecz również na samym początku kursu, zmuszając pilota do lądowania oraz generując opóźnienie w podobnym wymiarze czasowym. Organizacja dłuższych przerw między lotami skutkowałaby zaś redukcją liczby połączeń wykonywanych przez linie lotnicze, powodując powiększenie ich i tak znacznego już obciążenia osobowego, co mogłoby przełożyć się na zmniejszenie dostępności lotów oraz wzrost cen biletów. Podobne efekty mogłaby nieść za sobą rezygnacja przez przewoźników z modelu rotacyjności wykonywanych połączeń, która jest przecież nieodłącznym elementem nie tylko transportu lotniczego, lecz także kolejowego czy autobusowego. Jest ona bowiem naturalną konsekwencją racjonalizacji konstrukcji siatki połączeń. Wprowadzenie przez przewoźników środków zapobiegawczych postulowanych przez Sąd Rejonowy mogłoby więc w praktyce odnieść odwrotny od zamierzonego skutek, bowiem nie tylko w sposób niewspółmierny godziłoby w interes ekonomiczny linii lotniczych, ale także mogłoby paradoksalnie doprowadzić do pogorszenia sytuacji pasażerów na rynku przewozów lotniczych. Działań tych nie można więc uznać za racjonalne i oczekiwane od pozwanego.
W świetle powyżej przywołanych okoliczności uznać należy, że w sprawie miała miejsca nadzwyczajna okoliczność, to jest dłuższe wyłączenie z eksploatacji samolotu na skutek zderzenia z ptakiem, której dodatkowo pozwany przeciwdziałał przy wykorzystaniu dostępnych, racjonalnych środków. Zdaniem Sądu Odwoławczego, konieczność dokonania kontroli samolotu, w realiach tej sprawy wyłączyła odpowiedzialność pozwanego z tytułu opóźnienia lotu. Pozwany podjął także dostosowane do sytuacji środki, bowiem bez zwłoki wezwał inżyniera z K.- technika R. L., a następnie wyczyszczono wentylator i kanał obejściowy samolotu. Na to opóźnienie, wpłynął czas poświęcony na przybycie mechanika z K. na lotnisko w M..
W konsekwencji, mając na uwadze całokształt przedstawionych wyżej okoliczności, strona pozwana wykazała istnienie przesłanek do wyłączenia jego odpowiedzialności wynikającej z regulacji zawartych w Rozporządzeniu WE 261/2004, skutkiem czego zasadnym było oddalenie powództwa. Sąd Okręgowy dokonał więc stosownej zmiany orzeczenia Sądu Rejonowego, uznając wywiedzioną w sprawie apelację za zasadną. O oddaleniu powództw orzeczono w ramach zmiany wyroku Sądu Rejonowego, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.
Konsekwencją wydania orzeczenia reformatoryjnego była zmiana rozstrzygnięcia także w przedmiocie kosztów postępowania za I instancję. Kosztami procesu obciążono zatem powodów na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego ustalone zgodnie z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. O odsetkach należnych od zasądzonych kosztów procesowych Sąd Okręgowy orzekł z urzędu na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., obciążając nimi w całości stronę powodową, zgodnie z wynikiem sporu. Na zasądzoną w pkt. 2 wyroku Sądu Okręgowego kwotę złożyła się opłata od apelacji w wysokości 100 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 135 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Ewa Cylc
Data wytworzenia informacji: