XXVII Ca 2073/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-06-02
Sygn. akt XXVII Ca 2073/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 czerwca 2025 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia (del.) Anna Perkowska |
Protokolant: |
Sebastian Sosnowski |
po rozpoznaniu w dniu 2 czerwca 2025 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko (...) AG z siedzibą w K.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
z dnia 30 kwietnia 2024 roku, sygn. akt VI C 163/24
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz (...) AG z siedzibą w K. kwotę 450,00 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za okres od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt XXVII Ca 2073/24
UZASADNIENIE
Z uwagi na to, że niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym i Sąd odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego, stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. ograniczono uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe i stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia, a w konsekwencji przyjmuje je za własne. W przedmiotowej sprawie stan faktyczny został ustalony przez Sąd Rejonowy prawidłowo, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, która wymaga, aby sąd oceniał materiał dowodowy w sposób logiczny, spójny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego.
Przechodząc do treści wniesionej apelacji wskazać należy, że żaden z podniesionych przez apelującego zarzutów nie okazał się zasadny i tym samym nie mógł doprowadzić do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia. W rozpoznawanej sprawie nie sposób bowiem stwierdzić, aby zaistniały okoliczności przemawiające za uchyleniem bądź zmianą orzeczenia Sądu I instancji.
Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej - niż przyjął sąd - wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego. W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758).
W analizowanej sprawie Sąd odwoławczy nie dostrzegł w rozumowaniu Sądu pierwszej instancji braku logiki. Z treści dokumentów złożonych do akt wynika, że na skutek niekorzystnych warunków atmosferycznych sporny lot nie mógł odbyć się planowo i konieczne było przekierowanie samolotu na inne lotnisko.
Z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji bezsprzecznie wynika zatem, że pozwany udowodnił, iż zaistniały takie okoliczności, które zwalniają go z odpowiedzialności odszkodowawczej.
Co do pozostałych zarzutów (art. 6 k.c.) Sąd Okręgowy przyjął za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne stwierdzając, że znajdują one umocowanie w prawidłowo ocenionym materiale dowodowym i uznał, że wydane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie znajduje oparcie w przepisach prawa.
W niniejszej sprawie A. M. nabyła u przewoźnika lotniczego (...) Aktiengesellschaft z siedzibą w K. (dalej jako: (...)) bilet lotniczy uprawniający do przelotu na trasie F. ( (...)) – M. ( (...)) – K.(K.) w dniu 26 sierpnia 2023 r. Zgodnie z rozkładem lotów, lot na trasie F. – M. o numerze (...) miał rozpocząć się o godzinie 13:50 i zakończyć o godzinie 17:50, zaś lot na trasie M. – K. miał rozpocząć się o godzinie 22:00 i zakończyć 23:20. W dniu 26 sierpnia 2023 r. doszło anulowania rejsu (...) z M. do K. i przekierowania lądowania samolotu na lotnisko w W., bowiem samolot, którym lot miał być wykonywany nie był w stanie bezpiecznie wylądować na lotnisku w K. z powodu burzy nad lotniskiem, wobec czego został skierowany na lotnisko W..
Pomiędzy stronami bezsporne było, że w czasie lotu nr (...) zadecydowano o rezygnacji z lądowania na lotnisku w K. i bezpośrednio skierowano lot na lotnisko w W.. Następnie wskutek tego działania A. M. dotarła do miejsca docelowego, tj., do K., dopiero następnego dnia o godzinie 8:57 pociągiem (...).
W pierwszej kolejności wymaga zaznaczyć, że opóźnienie w przylocie nie kreuje po stronie pasażerów prawa do odszkodowania, jeżeli przewoźnik lotniczy jest w stanie dowieść, że odwołanie lub duże opóźnienie lotu zostało spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków (art. 5 ust. 3 Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, to jest okoliczności, które pozostają poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika lotniczego (vide: ETS w wyroku z dnia 19 listopada 2009 r. w sprawach połączonych C-402/07 i C 432/07).
Wobec powyższego przewoźnik lotniczy jest zwolniony z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania na podstawie art. 5 ust. 1 lit. c i art. 7 rozporządzenia nr 261/2004, wówczas gdy dowiedzie, że odwołanie lub opóźnienie lotu wynika z nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.
Należało mieć na uwadze, że burza występująca w dniu wykonania lotu nad lotniskiem w K. uniemożliwiła przylot samolotom na wskazane lotnisko. Zatem nie ulega wątpliwości, że bezpośrednią przeszkodą w odbyciu lotu był czynnik atmosferyczny w postaci burzy z piorunami, która występowała na trasie zaplanowanego lotu. Jednocześnie podkreślenia wymaga, iż zgodnie z rzeczywistością, w sytuacji w której kontrola lotów nie wydaje pozwolenia na start nie jest możliwe rozpoczęcie przedmiotowego lotu. Zdaniem Sądu Okręgowego powyższe oznacza, iż nie należy przedkładać zachowania punktualności i terminowości lotów nad bezpieczeństwem pasażerów, a właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, bowiem nie można oczekiwać bezwzględnej punktualności lotów w sytuacji złych warunków atmosferycznych. Jak zostało wykazane w niniejszej sprawie z uwagi na burze z piorunami, która zagrażała bezpieczeństwu lotu. Bezsprzecznie zostało wykazane, iż nie było żadnej możliwości wykonania lądowania z uwagi na złe warunki atmosferyczne. W takich okolicznościach z całą pewnością żadna kontrola lotu nie wydałaby pozwolenia na lądowanie. Analizując powyższe rozważania uznać należy, iż zarzut podniesiony przez powoda, polegający na naruszeniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004 należało uznać za bezzasadny.
W konsekwencji, odnosząc się do następstw związanych z występowaniem czynników atmosferycznych uniemożlwiających odbycie lotów, zaznaczyć trzeba, że skoro w określonym czasie na lotnisku z którego miał się odbyć wylot nie odbywają się także przyloty z uwagi na występującą burze, to normalną konsekwencją takiego stanu rzeczy jest startowanie samolotów z lotniska z adekwatnym opóźnieniem lub przekierowania na inne lotnisko tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu Okręgowego pozwany przewoźnik dostatecznie wykazał, iż nie mógł podjąć żadnych działań bowiem nastąpiła konieczność oczekiwania na ustąpienie burzy, tym samym pozwany nie miał możliwości zapewnienia bezpiecznego wylądowania na lotnisku w K.. Co więcej, wskazane przez pozwanego wydruki z komunikatów METAR wskazują niewątpliwie, że w czasie zbliżonym do planowego przylotu samolotu panowały bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne, które w razie podjęcia decyzji o lądowaniu stwarzałyby niebezpieczeństwo dla podróżujących i załogi samolotu.
Sąd odwoławczy uwzględnił również stanowisko Trybunału Sprawiedliwości wyrażone w wyroku z dnia 12 maja 2011 roku w sprawie C-294/10. W uzasadnieniu powyższego judykatu Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że: „art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004 powinien być interpretowany w ten sposób, iż przewoźnik lotniczy, ponieważ jest zobowiązany do podjęcia wszelkich racjonalnych środków w celu uniknięcia nadzwyczajnych okoliczności, powinien rozsądnie na etapie planowania lotu uwzględnić ryzyko opóźnienia związanego z ewentualnym zaistnieniem takich okoliczności. Powinien w związku z tym przewidzieć określoną rezerwę czasu pozwalającą mu, w miarę możliwości, na wykonanie całego lotu po ustaniu nadzwyczajnych okoliczności. Z kolei rzeczony przepis nie może być interpretowany jako nakładający - tytułem racjonalnych środków - obowiązek planowania w sposób ogólny i jednolity minimalnej rezerwy czasu, mającej zastosowanie bez różnicy do wszystkich przewoźników lotniczych we wszystkich sytuacjach zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności. Ocena zdolności przewoźnika lotniczego do zapewnienia całego przewidzianego lotu w nowych warunkach wynikających z zaistnienia tych okoliczności powinna być dokonywana z troską o to, aby wymagany zakres rezerwy czasu nie skutkował doprowadzeniem przewoźnika lotniczego do dokonywania nadmiernych poświęceń z punktu widzenia możliwości jego przedsiębiorstwa w danym momencie”.
O ile zatem uwzględnienie ryzyka wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych niewątpliwie powinno mieć miejsce, jako okoliczność wpisana w prowadzenie działalności przewoźnika lotniczego, należy rozróżnić sytuację w której opóźnienie lotu występuje na dwóch płaszczyznach – opóźnienia lotu poprzedzającego i następczego w rotacji. W tej sytuacji bowiem uwzględnienie potencjalnie mogących wystąpić opóźnień w ramach zaplanowanych lotów byłoby niewspółmierne do ryzyka ich wystąpienia. W tym zakresie Sąd Okręgowy podziela stanowisko, że złe warunki atmosferyczne powodując opóźnienie części zaplanowanych lotów, wywołują efekt domina i opóźnieniom i odwołaniom ulegają również dalsze loty - zaplanowane na późniejsze godziny. W obliczu nadzwyczajnych okoliczności takich jak złe warunki atmosferyczne (uniemożliwiające bezpieczny przelot) sytuacja rozwija się dynamicznie, a opóźnieniom ulegają nie tylko loty zaplanowane dla danego statku powietrznego, ale także dla różnych statków powietrznych i nie tylko należących do floty danego przewoźnika, ale i innych operujących w danym porcie lotniczym przewoźników. Poziom dezorganizacji pracy przewoźników i lotniska jest ogromny i nie pozwala na dokładne dokumentowanie każdego opóźnienia każdego statku powietrznego, a w tym zaplanowanie odpowiednich przepustów czasowych niwelujących całkowicie wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności.
Podkreślić należy, że wszystkie działania pozwanego winny być oceniane przez pryzmat tego, iż priorytetem dla przewoźnika jest zapewnienie osobom podróżującym odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa przelotu, nawet jeśli ma się to odbyć kosztem punktualności realizowanych rejsów.
Powyższe stanowisko znajduje odzwierciedlenie w poglądzie zaprezentowanym w wyroku TSUE z dnia 11 czerwca 2020 r. (C-74/19), w którym wprost wskazano, że ani motywy 14 i 15 rozporządzenia nr 261/2004, ani art. 5 ust. 3 tego rozporządzenia nie ograniczają przyznanego obsługującym przewoźnikom lotniczym uprawnienia do powoływania się na „nadzwyczajną okoliczność” tylko do sytuacji, w której okoliczność ta miała wpływ na opóźniony lub odwołany lot, wyłączając tym samym sytuację, w której wspomniana okoliczność miała wpływ na lot uprzednio obsługiwany przez ten sam statek powietrzny (motyw 51 i n.). Nadto wyważenie interesów pasażerów lotniczych i interesów przewoźników lotniczych, którym kierowano się, przyjmując rozporządzenie nr 261/2004 (wyroki: z dnia 19 listopada 2009 r., S. i in., C-402/07 i C-432/07, EU:C:2009:716, pkt 67; a także z dnia 23 października 2012 r., N. i in., C-581/10 i C-629/10, EU:C:2012:657, pkt 39), wymaga uwzględnienia sposobu eksploatacji statków powietrznych przez przewoźników lotniczych, a w szczególności okoliczności, że ten sam statek powietrzny może realizować kilka następujących po sobie lotów w ramach tego samego dnia, co oznacza, że każda nadzwyczajna okoliczność mająca wpływ na wcześniejszy lot oddziałuje również na późniejszy lot, względnie późniejsze loty. Tym samym obsługujący przewoźnik lotniczy powinien mieć możliwość powołania się na „nadzwyczajną okoliczność”, która miała wpływ na poprzedni lot wykonywany przez niego za pośrednictwem tego samego statku powietrznego, w celu uzyskania zwolnienia z obowiązku wypłaty odszkodowania pasażerom w przypadku dużego opóźnienia lotu lub odwołania lotu. Powołanie się na taką nadzwyczajną okoliczność zakłada istnienie bezpośredniego związku przyczynowego między wystąpieniem tej okoliczności, która miała wpływ na poprzedni lot, a opóźnieniem lub odwołaniem kolejnego lotu, czego ocena należy do sądu w świetle znanych mu okoliczności faktycznych i z uwzględnieniem w szczególności sposobu eksploatacji danego statku powietrznego.
W ocenie Sądu Odwoławczego opóźnienie lotu, które nastąpiło wobec panujących warunków atmosferycznych jest niewątpliwie nadzwyczajną okolicznością , a ocena związku przyczynowo - skutkowego przy rotacji lotów została wykazana przez pozwanego.
Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, że decyzja kierownictwa lotów o wstrzymaniu spornego lotu ze względu na panujące warunki pogodowe, nie może być uznana inaczej, niż za nadzwyczajną okoliczność w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004. Podkreślić należy, że decyzje kierownictwa lotów danego lotniska mają charakter zewnętrzny, niezależny od przewoźnika lotniczego i pozostający poza jego kontrolą. Przewoźnik ma niewątpliwie obowiązek do zastosowania się do tego rodzaju decyzji i ograniczeń. Przeciwne stanowisko, i tym samym wykonanie połączenia lotniczego wbrew jego odwołaniu czy przesunięciu godziny odlotu przez kontrolę lotów prowadziłoby bez wątpienia do bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa pasażerów.
W ocenie Sądu Okręgowego przewoźnik nie miał również możliwości podjęcia żadnych racjonalnych środków by uniknąć ww. opóźnienia.
Mając na uwadze całokształt przedstawionych wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, że strona pozwana wykazała istnienie przesłanek do wyłączenia jej odpowiedzialności wynikającej z regulacji zawartych w Rozporządzeniu WE 261/2004 i w związku z tym oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. – stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik postępowania oraz stawek minimalnych pełnomocnika pozwanego adekwatnej do zakresu zaskarżenia i przedmiotu prowadzonej sprawy, a określonych w § 2 pkt 3 zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia () Anna Perkowska
Data wytworzenia informacji: