XXV C 1205/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-12-11

Sygn. akt XXV C 1205/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Paweł Duda

Protokolant: protokolant sądowy Urszula Flaga

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2024 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W. i (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w P.

o zadośćuczynienie, rentę i ustalenie

I.  zasądza na rzecz P. P.:

1.  od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. kwotę 150.000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a.  od kwoty 75.000 zł (siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych) od dnia
18 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty,

b.  od kwoty 75.000 zł (siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych) od dnia
27 kwietnia 2024 r. do dnia zapłaty,

2.  od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w P. kwotę 150.000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a.  od kwoty 75.000 zł (siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych) od dnia
16 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty,

b.  od kwoty 75.000 zł (siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych) od dnia
27 kwietnia 2024 r. do dnia zapłaty,

z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. zwalnia z odpowiedzialności (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P., zaś spełnienie świadczenia przez (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. zwalnia z odpowiedzialności (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W.;

II.  ustala, że (...) Spółka Akcyjna z siedzibą
w W. i (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w P. ponoszą odpowiedzialność za skutki błędu medycznego popełnionego w trakcie porodu P. P., jakie mogą ujawnić się w przyszłości;

III.  oddala powództwo w pozostałej części;

IV.  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania w sprawie;

V.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

1.  od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. kwotę 4.490,32 zł (cztery tysiące czterysta dziewięćdziesiąt złotych trzydzieści dwa grosze),

2.  od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w P. kwotę 4.490,32 zł (cztery tysiące czterysta dziewięćdziesiąt złotych trzydzieści dwa grosze);

VI.  odstępuje od obciążania P. P. nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

Sygn. akt XXV C 1205/20

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 grudnia 2024 r.

Małoletnia powódka P. P., reprezentowana przez przedstawicielkę ustawową matkę K. P., pozwem z dnia 11 kwietna 2020 r. (data nadania w placówce pocztowej), skierowanym przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. i (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P., wniosła o:

1.  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwoty 250.000 zł, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi w stosunku do pozwanego (...) S.A. od dnia 18 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty i w stosunku do pozwanego (...) Sp. z o.o. od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za błąd medyczny;

2.  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwoty 50.000 zł, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi w stosunku do pozwanego (...) S.A. od dnia 18 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty i w stosunku do pozwanego (...) Sp. z o.o. od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za naruszenie prawa pacjenta, tj. naruszenia prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej oraz prawa do świadczeń udzielanych z należytą starannością przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych;

3.  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki renty w kwocie 2.000 zł miesięcznie, płatnej do rąk przedstawicielki ustawowej małoletniej powódki do 10. dnia każdego miesiąca, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, z tytułu zwiększonych potrzeb powódki wynikających z konieczności odbywania rehabilitacji, dojazdów na rehabilitację, konieczności dalszego leczenia na skutek popełnionego błędu medycznego;

4.  ustalenie odpowiedzialności pozwanych solidarnie na przyszłość za skutki popełnione błędu medycznego.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że podczas porodu w dniu 20 czerwca 2008 r. w szpitalu prowadzonym przez (...) Sp. z o.o. doszło do błędu medycznego poprzez niewłaściwą decyzję o skierowaniu matki powódki do porodu siłami natury, pomimo wskazań medycznych do porodu przez cesarskie cięcie, za czym przemawiały m.in. (...). Błędem było niewykonanie
w szpitalu badania USG i pomiarów miednicy przy przyjęciu ciężarnej do szpitala. W trakcie porodu doszło do wystąpienia dystocji barkowej, lekarz zastosował rękoczyn McRobertsa
w celu uwolnienia barku dziecka spod spojenia łonowego. W trakcie tego zabiegu nastąpił uraz barku z porażeniem splotu nerwowego Erba, na skutek czego wystąpił niedowład prawej ręki małoletniej P. P., a powódka została zaliczona do osób niepełnosprawnych. Znaczna niepełnosprawność ręki powódki sprawia, że nie jest w stanie podejmować wszystkich aktywności i zabaw, z wiekiem będzie czuła się coraz bardziej pokrzywdzona na tle innych dzieci, co dodatkowo zwiększy jej krzywdę. W związku z porażeniem splotu ramiennego u powódki pojawiły się problemy z kręgosłupem i wada postawy, powódka poddawana jest regularnej rehabilitacji i leczeniu. W wyniku urazu doznanego na skutek błędu medycznego szpitala powódka doznała znacznej krzywdy, co uznania żądanie zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 w zw. z art. 444 § 1 k.c.
W sprawie powódki doszło również do naruszenia jej praw jako pacjenta, gdyż nie otrzymała ona świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Wobec tego powódka domaga się zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Na skutek doznanego uszkodzenia ciała zwiększyły się potrzeby powódki związane z koniecznością nieustannej rehabilitacji, co uzasadnia przyznanie renty na podstawie art. 444 § 2 k.c. Aktualnie powódka korzysta z rehabilitacji refundowanej przez NFZ, jednak by mieć zwiększone szanse odzyskania jak największej sprawności ręki wymaga również rehabilitacji prywatnej. Koszt jednej godziny rehabilitacji prywatnej na terenie R. wynosi 120 zł, zatem miesięczny koszt 10 godzin rehabilitacji wynosi około 1.000 zł. Pomocne mogą być również wizyty na basenie – dwa w tygodniu, koszty jednej wizyty to 10 zł, a zatem miesięczny koszt wynosi 80 zł, do czego należy doliczyć koszt pobytu na basenie opiekuna. W związku z faktem, że proces rehabilitacji powódki nie został zakończony i że z biegiem lat mogą u niej wystąpić kolejne schorzenia wynikające z obrażeń okołoporodowych, oraz konieczność poniesienia dalszych kosztów, konieczne jest ustalenie odpowiedzialności pozwanych na przyszłość na podstawie art. 189 k.p.c. Powódka wskazała, że podstawą odpowiedzialności placówki medycznej za działania i zaniechania jej personelu jest art. 415 k.c. i art. 430 k.c., zaś podstawą odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń, który ubezpieczał (...) od odpowiedzialności cywilnej, jest art. 822 k.c.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W.
w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Pozwany przyznał, że w okresie od 1 marca 2018 r. do 28 lutego 2019 r. obejmował ochroną ubezpieczeniową pozwany Szpital (...) Sp. z o.o. (...) (...) w P. w zakresie odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Pozwany podniósł jednak, że brak jest podstaw do stwierdzenia, żeby personel pozwanego Szpitala nie dołożył należytej staranności bądź popełnił błąd podczas udzielania świadczeń powódce, a co za tym idzie brak jest podstaw do przypisania odpowiedzialności ubezpieczycielowi. Pozwany zarzucił nadto, że żądane przez powódkę kwoty zadośćuczynienia są rażąco wygórowane, że powódka nie przedstawiła wystarczających dowodów potwierdzających zasadność żądania renty w dochodzonej wysokości ani związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy działaniem personelu medycznego ubezpieczonego szpitala a wystąpieniem szkody u powódki oraz że brak jest interesu prawnego powódki do ustalenia odpowiedzialności (...) S.A. na przyszłość.

Pozwany (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Pozwany wskazał, że poród miał przebieg zgodny ze sztuką medyczną, a w jego przygotowaniu wzięto pod uwagę m.in. zapis KTG, badanie położnicze z oceną budowy
i wymiarów miednicy czy badanie USG z dnia 13 czerwca 2018 r. W wyniku powyższych czynności nie zostały stwierdzone przeciwskazania do porodu siłami natury. Dopiero
w trakcie drugiego okresu porodu rozpoznana została dystocja brakowa, natomiast podjęte przez lekarza manewry położnicze pozwoliły na poród dziecka w dobrym stanie ogólnym. Szpital nie ponosi winy za szkodę wyrządzoną powódce, zatem nie jest zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia. Z ostrożności procesowej pozwany zakwestionował również żądane przez powódkę zadośćuczynienie co do wysokości, podnosząc, że jest ono wygórowane i nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy. Pozwany zaprzeczył, by
w niniejszej sprawie miało miejsce zdarzenie medyczne w rozumieniu ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, wobec czego brak jest podstaw do wypłaty zadośćuczynienie w jakiejkolwiek kwocie. W ocenie pozwanego, postępowanie personelu było prawidłowe, nie obarczone żadnymi błędami, zakres pomocy udzielonej powódce był właściwy, z uwzględnieniem aktualnej wiedzy medycznej. Pozwany zakwestionował żądanie powódki w zakresie renty, bowiem powódka nie udowodniła samej zasady ani nie wykazała wysokości dochodzonej renty. Pozwany podniósł nadto, że powódka nie wykazała interesu prawnego w żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

K. P., będąc w drugiej ciąży, pozostawała pod opieką lekarza od początku ciąży. Ciąża była powikłana (...), leczona była dietą. Podczas ciąży zostały wykonane wszystkie badania zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Podczas ostatniego badania USG wykonanego
4 czerwca 2018 r. stwierdzono większą masę płodu niż wynikałoby to z wieku ciążowego. Oceniono wtedy masę płodu na 3816 g, przy błędzie pomiaru +- 557 g. W dniu 18 czerwca 2018 r. K. P. otrzymała od lekarza prowadzącego skierowanie do szpitala celem odbycia porodu, z zaznaczeniem „ciąża II P II 39 tygodni, zastój moczu w nerce, obserwacja w kierunku nadciśnienia, podejrzenie dużego płodu” ( karta przebiegu ciąży – k. 38-41, skierowanie do szpitala – k. 42, badania USG ciąży – k. 43-50, opinia biegłego sądowego lekarza z zakresu ginekologii-położnictwa – k. 301-304, 334, 538, 581-582).

K. P. zgłosiła się do Szpitala (...) w P. prowadzonego przez (...) Sp. z o.o. w dniu 20 czerwca 2018 r., o godz. 5:12 została przyjęta na oddział ginekologiczno-położniczy z powodu rozpoczynającego się porodu. Pacjentkę do szpitala przyjmowała położna, która zakwalifikowała ją do porodu siłami natury. Podczas przyjęcia przeprowadzono wywiad z pacjentką, jej stan ogólny został odnotowany
w dokumentacji medycznej jako prawidłowy, jednakże nie zmierzono miednicy pacjentki, nie wykonano jej badania USG, wynik badania ustalono na podstawie USG wykonanego
13 czerwca 2018 r., gdzie masa płodu została oszacowana na 3887 g. W wypełnionej karcie wśród identyfikacji czynników ryzyka powikłań przedporodowych i śródporodowych odnotowano cukrzycę ciężarnej (k. 5 1). W wyniku wykonanych badań, m.in. zapisu KTG, nie stwierdzono przeciwskazań do porodu siłami natury ( dokumentacja medyczna z (...) w P. – k. 20-21, 51-109, opinia biegłego sądowego lekarza
z zakresu ginekologii-położnictwa – k. 301-304, 334, 538, 581-582; przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powódki – matki K. P. – k. 296-297
).

Pierwsza faza porodu K. P. nadzorowana przez położną przebiegała prawidłowo. W drugiej fazie porodu, po urodzeniu główki dziecka, doszło do powikłań, bowiem barki dziecka zaklinowały się w drogach rodnych matki. Wówczas po stwierdzeniu tzw. dystocji barkowej i zwolnionym tętnie dziecka do 80 na min., wezwano lekarza, który zastosował odpowiednie w tych przypadkach procedury tj. manewr McRobertsa i ucisk nadłonowy, w celu zapobieżenia niedotlenieniu dziecka. O godzinie 12:10 K. P. urodziła żywą córkę o wadze 4660 g, która oceniona została po porodzie na 6 punktów,
po 3 minutach na 7, a następnie 9 punktów w skali Apgar. Po porodzie dziecko wymagało
10 minutowej wentylacji Neo-Puff z kontrolą saturacji, uzyskano szybką poprawę
i stabilizację oddechową dziecka. Stwierdzono u narodzonego dziecka złamanie obojczyka prawego i porażenie splotu barkowego prawego typu Erba, charakteryzujące się brakiem ruchomości spontanicznej ramienia i przedramienia w stawach łokciowych i barkowych. Noworodka skierowano na oddział neonatologiczny, gdzie przeprowadzono badania
i diagnostykę, prowadzono fototerapię lampą. W dniu 24 czerwca K. P. wraz
z noworodkiem P. P. została wypisana ze szpitala, z zaleceniami dla noworodka
w zakresie szeroko zakrojonej diagnostyki i leczenia neurologicznego i rehabilitacyjnego ( dokumentacja medyczna z (...) w P. – k. 20-33, 51-109, aktu urodzenia P. P. – k. 19, zeznania świadków I. K. – k. 295v.-296 i Z. B. – k. 296, przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powódki – matki K. P. – k. 296-297, opinia biegłego sądowego lekarza z zakresu ginekologii-położnictwa –
k. 301-304, 334, 538, 581-582
).

Postępowanie personelu medycznego Szpitala (...) w P. w związku
z porodem K. P. w tym szpitalu było nieprawidłowe. Ciąża K. P. nie przebiegała w sposób fizjologiczny, bowiem występowała u niej cukrzyca ciążowa, podejrzenie dużego płodu (makrosomii), a więc miało miejsce zwiększone ryzyko powikłań podczas porodu. Wobec tego K. P. powinna mieć wykonane w szpitalu badanie wymiarów miednicy i badanie USG, a decyzję co do kwalifikacji do porodu powinien podjąć lekarz. Takich badań u pacjentki nie wykonano, była ona badania wyłącznie przez położoną, która skierował ją do porodu siłami natury. Decyzja taka była niewłaściwa, ponieważ na podstawie informacji o występującej u pacjentki cukrzycy ciążowej, wynikach badań USG wykonanych w trakcie ciąży, otyłości I stopnia u ciężarnej (BMI wynosił (...)), informacji od lekarza prowadzącego, że w ostatnim miesiącu ciąży pacjentka przytyła około 2 kg, należało sądzić, że w przypadku K. P. występuje makrosomia płodu (masa płodu wynosi powyżej 4000 g), która powoduje ryzyko wystąpienia dystocji barkowej. W tej sytuacji poród należało zakończyć w I okresie cięciem cesarskim. Gdyby poród odbywał się przez cesarskie cięcie, to nie doszłoby do dystocji barkowej i uszkodzeń ciała noworodka P. P.. Wobec tego występuje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy niewłaściwym postępowaniem personelu medycznego Szpitala (...) w P. o obrażeniami ciała P. P. doznanymi w trakcie porodu w postaci złamania obojczyka prawego i porażenia kończyny prawej typu Erba, które były wynikiem dystocji barków noworodka. Prawidłowe były natomiast zastosowane przez lekarza manewry w postaci ucisku nadłonowego i manewru McRobertsa po stwierdzeniu zatrzymania porodu po urodzeniu się główki dziecka ( opinia biegłego sądowego lekarza z zakresu ginekologii-położnictwa – k. 301-304, 334, 538, 581-582).

P. P. była kierowana na zabiegi fizjoterapeutyczne w postaci ćwiczeń biernych, elektrostymulacji i innych ( skierowania – k. 111, 113, 116, 119, 125). W związku
z okołoporodowym uszkodzeniem splotu ramiennego prawego, powódka w okresie od
29 października 2018 r. do 16 listopada 2018 r. przebywała na oddziale rehabilitacji neurologicznej szpitala Instytutu (...). W badaniu stwierdzono wówczas, że w pozycji pronacyjnej unosi głowę, opierając się na ugiętych przedramionach, zmienia samodzielnie pozycje ułożeniowe, z trudnością wyciąga prawą kończynę górną spod tułowia do podporu, w pozycji supinacyjnej asymetrycznie ustawia kończyny górne – lewa w ułożeniu zgięciowym, prawa w odwodzeniu i rotacji zewnętrznej
w stawie barkowym, w wyproście w stawie łokciowym chwyta przedmioty chętnie ręką lewą, chwyt prawostronny nieprawidłowy z pronacją przedramienia. W trakcie pobytu zastosowano u powódki leczenie usprawniające, a matka małoletniej uzyskała instruktaż pielęgnacyjno – usprawniający do prowadzenia ćwiczeń w domu ( karta informacyjna leczenia szpitalnego
z Instytutu (...)” – k. 121-122, 127-127v.
).

Następnie, od 2019 r. powódka kontynuowała regularną rehabilitację w trybie ambulatoryjnym w (...) w R., w ramach świadczeń finansowanych przez NFZ. W okresach przerw od rehabilitacji w placówkach medycznych P. P. wykonywała, zgodnie z zaleceniami lekarzy, ćwiczenia ruchowe ręki wyuczone przez rehabilitanta, w domu ze swoją mamą ( historia zdrowia i choroby
z (...) – k. 118-120, 123-126, 407-429, 455-468, 471-480, przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powódki – matki K. P. – k. 296-297 i 546v.
).

P. P. orzeczeniami Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności została zaliczona do osób niepełnosprawnych, niepełnosprawność datowana jest od urodzenia. Według orzeczeń, powódka wymaga korzystania z systemu środowiskowego wsparcia
w samodzielnej egzystencji, przez co rozumie się korzystanie z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka
w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji ( orzeczenia o niepełnosprawności – k. 128, 129, 430, 431, 469, 470).

W wyniku obrażeń ciała w trakcie porodu z 18 czerwca 2018 r., powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 15%, w rozumieniu załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustaleniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002 r., nr 234, poz. 1974), związanego z uszkodzeniem splotu brakowego części nadobojczykowej górnej prawej u osoby praworęcznej – wg. pozycji 181 załącznika do w/w rozporządzenia. Doznane w trakcie porodu złamanie obojczyka wygoiło się bez widocznych i wyczuwalnych zniekształceń. Bezpośrednio po urodzeniu stopień uszkodzenia był bardzo duży, stopniowo stan kliniczny powódki poprawiał się. Obecnie jako skutek przebytych obrażeń występuje osłabienie odruchów i czucia (deficyt neurologiczny) oraz lekkie skrócenie prawej kończyny górnej, co jest skutkiem uszkodzenia układu nerwowego i brakiem prawidłowego bodźcowania (rozwoju) i niedostatecznego rozwoju kończyny w okresie wzrostu. Siła mięśniowa w obu kończynach górnych jest prawidłowa, nieco słabsza jest siła mięśniowa w obrębie kończyny brakowej prawej. Niżej ustawiony jest prawy bark i widoczne jest odstawanie prawej łopatki. W wyniku leczenia i rehabilitacji uzyskano znaczą poprawę sprawności i ruchomości prawej kończony górnej, powódka dość dobrze przystosowała się do istniejącego naruszenia sprawności i na obecnym etapie jej rozwoju dysfunkcja jest lekkiego stopnia. Całkowite ustąpienie stwierdzonych uszkodzeń nie będzie możliwe. Obrażenia powódki doznane podczas porodu wywoływały bóle przy odwodzeniu ręki, obecnie dolegliwości bólowe nie występują ( opinie biegłych sądowych lekarzy z zakresu neurologii – k. 367-375 i rehabilitacji medycznej – k. 448-451 i 522-522v.).

P. P. obecnie może wykonywać te same czynności co zdrowe dziecko w jej wieku. Skutki doznanych przez powódkę obrażeń mogą uwidaczniać się w toku jej dalszego rozwoju. W miarę dorastania rozwój kończyny prawej powódki może być wolniejszy, po zakończeniu wzrostu kończyna może być krótsza i może wystąpić zanik mięśni. Obecnie nie występują pilne wskazania do rehabilitacji powódki. Kontynuowanie rehabilitacji nie spowoduje już lepszego stanu ręki powódki, ponieważ stan funkcjonalny jest już dobry, Zaniechanie rehabilitacji nie spowoduje pogorszenia stanu ręki. Powódka powinna pozostać jednak pod kontrolą lekarza neurologa lub rehabilitanta, którzy będą obserwować rozwój powódki i w przypadku zaistnienia takiej potrzeby zlecą rehabilitację, np. jeśli powódka będzie odczuwać dolegliwości bólowe, osłabienie lub ograniczenie ruchów w stawach prawej kończyny ( opinia biegłego sądowego lekarza z zakresu rehabilitacji medycznej – k. 448-451
i 522-522v.
).

Rehabilitacja P. P. trwała około 5 lat, polegała ona na ćwiczeniach, masażach, naświetlań ręki. W ramach rehabilitacji powódka korzystała m.in. z trzytygodniowych turnusów rehabilitacyjnych. Obecnie powódka nie przechodzi już rehabilitacji, nie skarży się na ból prawej ręki, prawa ręka jest sprawna, powódka może malować i rysować prawą ręką. Grubość obydwu rąk powódki jest taka sama, nie widać na pierwszy rzut oka, że prawa ręka jest krótsza, odstawanie prawej łopatki powódki nie jest bardzo widoczne, jeśli powódka jest w ubraniu ( przesłuchanie przedstawiciela ustawowego powódki – matki K. P. – 596v.).

(...) (...) w P., prowadzony przez (...)
Sp. z o. o., w okresie od 1 marca 2018 r. do 28 lutego 2019 r. objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą, zawartą na podstawie rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 r.,
w (...) S.A. W ramach tego ubezpieczenia suma gwarancyjna wynosiła równowartość 500.000 euro w odniesieniu do wszystkich zdarzeń
i 100.000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenie (fakt ustalony na podstawie art. 230 k.p.c. – podany przez (...) S.A. w odpowiedzi na pozew i niekwestionowany przez powódkę).

Pismem z 7 marca 2019 r. przedstawiciel ustawowy P. P. zgłosiła w imieniu powódki do (...) S.A. szkodę z ubezpieczenia OC
(...) Sp. z o.o., w związku z obrażeniami ciała doznanymi przez P. P. podczas porodu, żądając zapłaty kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta. Pismo to wpłynęło do (...) S.A. 18 marca 2019 r. (pismo z 07.03.2019 r. – k. 130-133, kopia koperty,
w której nadano pismo – k. 134, w/w dokumenty na płycie w aktach szkodowych utrwalonych na płycie CD – k. 171).

(...) S.A. pismem z 22 maja 2019 r. poinformował przedstawiciela ustawowego powódki (reprezentowanego przez pełnomocnika), że brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności gwarancyjnej przez (...), ponieważ pracownicy ubezpieczonego szpitala podczas udzielania świadczeń medycznych nie popełnili błędu medycznego oraz dołożyli należytej staranności (pismo (...) S.A. z 22.05.2019 r. –
k. 135-136, w/w dokument na płycie w aktach szkodowych utrwalonych na płycie CD –
k. 171).

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie powołanych wyżej dowodów.

Sąd uznał za wiarygodne obiektywne dowody z dokumentów stanowiących materiał dowodowy sprawy, które nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności i zgodności stwierdzonych nimi faktów z rzeczywistym stanem rzeczy.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków I. K. i Z. B. oraz zeznania złożone w charakterze strony postępowania przez przedstawiciela ustawowego małoletniej powódki – matkę K. P., w których osoby te przekazały informacje dotyczące przyjęcia do szpitala (...) oraz przebiegu porodu w szpitalu pozwanej spółki. W zeznaniach tych nie występowały istotne sprzeczności co do faktów, zeznania korespondowały z dowodami z dokumentacji medycznej, składając się na spójną i logiczną całość tworzącą opisany wyżej stan faktyczny sprawy.

Nie budziły także wątpliwości zeznania przedstawiciela ustawowego małoletniej powódki odnośnie przebiegu leczenia i rehabilitacji powódki w związku z obrażeniami ciała doznanymi przez powódkę w trakcie porodu oraz aktualnego funkcjonowania powódki. Zeznania w tym zakresie pozostawały w zgodzie z odpowiednią dokumentacją medyczną złożoną do akt sprawy z i z opiniami biegłych.

Sąd uznał za w pełni wiarygodną opinię biegłego sądowego lekarza z zakresu ginekologii i położnictwa A. L.. Biegła sporządziła opinię
w sposób charakterystyczny dla tego rodzaju dokumentów, w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy (w tym dokumentację medyczną), swoją fachową wiedzę medyczną i doświadczenie zawodowe. Biegła w opinii pisemnej (głównej i uzupełniających) oraz podczas ustnych wyjaśnień złożonych na rozprawie w sposób przekonujący uzasadniła wnioski opinii w zakresie stwierdzonych nieprawidłowości postępowania personelu medycznego pozwanego szpitala w związku z porodem K. P., w tym zwłaszcza błędnego zakwalifikowania matki powódki do porodu siłami natury, oraz skutków tych nieprawidłowości w postaci powstałego uszczerbku na zdrowiu powódki w związku
z porodem. Opinia biegłej była rzetelna, kompletna, udzielająca jednoznacznych odpowiedzi na pytania postawione biegłej, niezbędne do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Opinia nie budziła też zastrzeżeń z punktu widzenia zasad logiki czy też zasad prawidłowego rozumowania i mogła być podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie.

Przy ocenie stanu zdrowia i funkcjonowania powódki w związku z urazem doznanym podczas porodu, powstałego u niej uszczerbku na zdrowiu, prognoz co do stanu zdrowia powódki w przyszłości, potrzeby jej dalszej rehabilitacji i leczenia, Sąd oparł się na opiniach biegłych sądowych lekarza z zakresu neurologii M. N. i lekarza z zakresu rehabilitacji medycznej K. K.. Autorzy opinii to osoby posiadające specjalistyczne wykształcenie i doświadczenie zawodowe w dziedzinach objętych przedmiotem wydanych przez nich opinii. Opinie te zostały sporządzone w sposób fachowy, na podstawie analizy przedłożonej w niniejszej sprawie dokumentacji medycznej powódki
i przeprowadzonych badań powódki. Wnioski opinii biegłych korespondują wzajemnie ze sobą i zostały przez biegłych szczegółowo, logicznie i rzeczowo uzasadnione. W tej sytuacji nie mogło być żadnych wątpliwości co do wiedzy i fachowości autorów opinii oraz wiarygodności wniosków ich opinii.

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął zgłoszony przez stronę powodową dowód z przesłuchania przedstawiciela ustawowego powódki – ojca A. P., ponieważ wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione na podstawie przesłuchania matki powódki.

Sąd zważył, co następuje:

Podstawy odpowiedzialności pozwanych.

W rozpatrywanej sprawie oceny odpowiedzialności pozwanego (...) Sp. z o.o. za skutki wynikające z urazu doznanego przez powódkę podczas porodu w szpitalu prowadzonym przez tę spółkę należało dokonywać na gruncie art. 416 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Zgodnie z art. 416 k.c., osoba prawna jest odpowiedzialna za szkodę wyrządzoną z winy jej organu. Przesłankami odpowiedzialności deliktowej, wynikającymi z ogólnego przepisu regulującego tę kwestię, tj. art. 415 k.c., są: powstanie szkody, zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu (czyn niedozwolony) oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Przepis ten statuuje zasadę winy jako naczelną zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej. Za czynności zatrudnianego personelu medycznego podmiot leczniczy ponosi przy tym odpowiedzialność na podstawie art. 430 k.c., w myśl którego, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.

Z kolei podstawy odpowiedzialności pozwanego (...) S.A. za skutki działań lub zaniechań ubezpieczonego (...) Sp. z o.o. poszukiwać należy w treści art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego
w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wyznaczona jest – zarówno co do zasady, jak i granic – odpowiedzialnością podmiotu ubezpieczonego. Dochodząc roszczeń od ubezpieczyciela poszkodowany musi przede wszystkim wykazać przesłanki odpowiedzialności samego sprawcy szkody (krzywdy), bez których w ogóle nie powstaje odpowiedzialność ubezpieczyciela.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą (Dz.U. nr 293, poz. 1729), mającego zastosowania do umowy obowiązkowego ubezpieczenia zawartej przez pozwanego ubezpieczyciela z (...) Sp. z o.o., ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna świadczeniodawcy, o którym mowa w art. 5 pkt 41 lit. b i d ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, za szkody wyrządzone działaniem lub zaniechaniem ubezpieczonego, w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej wykonywanych na podstawie umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (§ 2 ust. 1 Rozporządzenia). Ubezpieczenie OC nie obejmuje szkód: 1) polegających na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie rzeczy; 2) polegających na zapłacie kar umownych; 3) powstałych wskutek działań wojennych, stanu wojennego, rozruchów i zamieszek, a także aktów terroru (§ 2 ust. 2 Rozporządzenia). Ubezpieczenie OC obejmuje wszystkie szkody w zakresie, o którym mowa w ust. 1, z zastrzeżeniem ust. 2, bez możliwości umownego ograniczenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń (§ 2 ust. 3 Rozporządzenia).

Zwrócić trzeba również uwagę, że odpowiedzialność ubezpieczyciela ograniczona jest do zastrzeżonych w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Jeśli chodzi o sumy gwarancyjne wskazane w polisach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą, wyrażone w walucie euro, to wysokość tych sum w złotych polskich ustala się przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski po raz pierwszy w roku, w którym umowa ubezpieczenia OC została zawarta, stosownie do § 3 ust. 3 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą (Dz.U. nr 293, poz. 1729). Ogłoszony po raz pierwszy przez Narodowy Bank Polski w 2018 r., w którym zawarta została przedmiotowa umowa ubezpieczenia, kurs średni waluty euro wynosił 4,1701 zł (kurs
z 2 stycznia 2018 r.). Oznacza to, że górną granicą odpowiedzialności (...) S.A. jest kwota 417.010 zł na jedno darzenie (100.000 euro x 4,1701 zł/euro).

Zawiniony czyn sprawcy, pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną, musi wykazywać znamiona niewłaściwości postępowania zarówno od strony przedmiotowej, co określa się mianem bezprawności czynu, jak i od strony podmiotowej, co określa się jako winę w znaczeniu subiektywnym. Bezprawność – jako przedmiotowa cecha sprawcy czynu – jest ujmowana jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który rozumie się nakazy i zakazy wynikające nie tylko z norm prawnych, lecz także wynikające z norm moralnych i obyczajowych określanych jako „zasady współżycia społecznego” lub „dobre obyczaje”. Bezprawność zaniechania następuje wówczas, gdy istniał nakaz działania, zakaz zaniechania, czy też zakaz sprowadzenia skutku, jaki przez zaniechanie może nastąpić. (por. Gerard Bieniek, w: Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 2, Warszawa 2005, s. 235-236; orz. SN z dnia 19.02.2003 r., V CKN 1681/00). Wina
w znaczeniu subiektywnym odnosi się natomiast do sfery zjawisk psychicznych człowieka
i rozumie się ją jako naganną decyzję odnoszącą się do podjętego przez niego bezprawnego czynu, z tym że w przypadku osób prawnych kwalifikacja ta odnosić będzie się do członków organu uprawnionego do reprezentacji osoby prawnej. Zatem na gruncie prawa cywilnego winę można przypisać podmiotowi prawa, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania zarówno z punktu widzenia obiektywnego, jak i subiektywnego – tzw. zarzucalność postępowania (tak: SN w orz. z dnia 26.09.2003 r., IV CK 32/02).

W dziedzinie odpowiedzialności cywilnej za wyrządzoną szkodę szczególnie istotne jest zagadnienie miernika staranności, gdyż zgodnie z art. 355 § 1 k.c. dłużnik jest zobowiązany do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność). W myśl art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Model starannego działania kształtowany jest przez przepisy prawa, zasady współżycia społecznego, zwyczaje, zasady wykonywania zawodu, itp. Wzorzec należytej staranności ma przy tym charakter obiektywny oraz abstrakcyjny.
W praktyce jego zastosowanie polega na wyznaczeniu stosownego modelu, ustalającego optymalny w danych warunkach sposób postępowania, odpowiednio skonkretyzowanego
i aprobowanego społecznie, a następnie na porównaniu zachowania danego podmiotu z tak określonym wzorcem. O tym, czy na tle konkretnych okoliczności można danej osobie postawić zarzut braku należytej staranności w dopełnieniu obowiązków decyduje jednak nie tylko niezgodność jej postępowania z wyznaczonym modelem, lecz także empirycznie uwarunkowana możliwość oraz powinność przewidywania odpowiednich następstw zachowania. Miernik postępowania, w istocie odnoszący się do miary należytej staranności, nie powinien być formułowany na poziomie obowiązków niedających się wyegzekwować, oderwanych od doświadczeń oraz uwzględniających reguły zawodowe i konkretne okoliczności a także – jak tego wymaga art. 355 § 2 k.c. – typ stosunków ( tak również SN
w orz. z 08.07.1998r., III CKN 574/97
). W przypadku staranności lekarzy i innego personelu placówek medycznych poziom wymagań w sferze diagnozy i terapii musi wyznaczać stan wiedzy medycznej, który należy pojmować szeroko. Obejmuje on nie tylko metody leczenia, ale również stosowanie leków i wyposażenie medyczne placówek zdrowia ( tak SN w orz. z dnia 28.10.1983 r., II CR 358/83).

Na gruncie powyższych reguł, w rozpatrywanej sprawie istnieją podstawy do przypisania pozwanemu bezprawności postępowania oraz zawinienia w opisanym wyżej znaczeniu, w związku z postępowaniem personelu medycznego Szpitala (...)
w P. w związku z porodem K. P. w tym szpitalu w dniu 20 czerwca
2018 r. Personel szpitala błędnie zakwalifikował matkę powódki do porodu siłami natury, zamiast porodu przez cesarskie cięcie. Z przeprowadzonych dowodów wynika, że ciąża marki powódki K. P. nie przebiegała w sposób fizjologiczny, bowiem występowała u niej cukrzyca ciążowa, podejrzenie dużego płodu (makrosomii), a więc miało miejsce zwiększone ryzyko powikłań podczas porodu. K. P. powinna mieć wykonane w szpitalu badanie wymiarów miednicy i badanie USG, a decyzję co do kwalifikacji do porodu powinien podjąć lekarz. Takich badań u pacjentki nie wykonano i była ona badana wyłącznie przez położoną, która podjęła decyzję o skierowaniu pacjentki do porodu siłami natury. Z opinii biegłego sądowego lekarza z zakresu ginekologii i położnictwa wynika, że decyzja taka była niewłaściwa, ponieważ na podstawie informacji o występującej u pacjentki cukrzycy ciążowej, wynikach badań USG wykonanych w trakcie ciąży, otyłości I stopnia u ciężarnej (BMI wynosił (...)), informacji od lekarza prowadzącego, że w ostatnim miesiącu ciąży pacjentka przytyła około 2 kg – należało sądzić, że w tym przypadku występuje makrosomia płodu (masa płodu wynosi powyżej 4000 g), która powoduje ryzyko wystąpienia dystocji barkowej. W tej sytuacji poród należało zakończyć w I okresie przez cesarskie cięcie, czego zaniechano. Postępowanie personelu szpitala cechowało się zatem brakiem należytej staranności, wymaganej od personelu specjalistycznej placówki medycznej, która winna zapewniać wysoki poziom profesjonalizmu w celu zapobiegania zdarzeniom zagrażającym zdrowiu lub życiu pacjentów.

Wskutek opisanych zaniedbań podczas badania matki powódki oraz jej nieprawidłowej kwalifikacji do porodu, doszło następnie do powstania uszkodzeń ciała noworodka P. P. podczas porodu. Gdyby poród odbywał się przez cesarskie cięcie – jak to powinno mieć miejsce – to nie doszłoby do dystocji barkowej i będących jej konsekwencją złamania obojczyka prawa i porażania kończyny prawej typu Erba u powódki. Wobec tego występuje adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. pomiędzy niewłaściwym postępowaniem personelu medycznego Szpitala (...) w P.
a wskazanymi obrażeniami ciała P. P..

W tej sytuacji (...) Sp. z o.o. ponosi odpowiedzialność cywilną deliktową względem powódki w związku z urazem doznanym przez powódkę podczas porodu, a (...) S.A. ponosi odpowiedzialność gwarancyjną z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową odpowiedzialności cywilnej (...) Sp. z o.o.

Roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę wskutek uszkodzenia ciała i za naruszenia praw pacjenta.

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c., w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Celem zasądzenia zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy wyrządzonej deliktem. Przy ustalaniu rozmiaru krzywdy sąd musi uwzględniać wszystkie okoliczności danego zdarzenia, a zwłaszcza rodzaj obrażeń i związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, stopień kalectwa, poczucie nieprzydatności, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich ( orz. SN z dnia 17.09.2010 r., II CSK 94/10). Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, z uwagi na swój kompensacyjny charakter, musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość dla poszkodowanego. Jego wysokość powinna być dostosowana do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, gdyż ma ono łagodzić krzywdę, a nie prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sąd bierze pod uwagę trwałość i skutki wypadku lub okres trwania objawów chorobowych i ich nasilenie, jak i rodzaj oraz stopień winy sprawcy szkody i odczucie jej przez poszkodowanego ( orz. SN
z dnia 30.11.1999 r., I CKN 1145/99
). Wśród kryteriów wysokości zadośćuczynienia wymienia się też rodzaj i stopień intensywności cierpień fizycznych lub psychicznych, czas ich trwania, nieodwracalność skutków urazu, wpływ skutków wypadku na dotychczasowy styl życia pokrzywdzonego, szanse na przyszłość, a także poczucie nieprzydatności społecznej czy wywołaną następstwem deliktu bezradność życiową pokrzywdzonego ( orz. SN z dnia 17.11.2016 r., IV CSK 15/16).

W kontekście przywołanych zasad, przy określaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego należnego P. P. należało mieć na uwadze charakter urazów, jakich doznała w związku z porodem, rozmiar związanych z nimi cierpień oraz powstały na skutek tych urazów uszczerbek na zdrowiu. Obrażenia ciała doznane przez powódkę wywołały u niej istotne konsekwencje zdrowotne. Obok trwających przez pewien czasu dolegliwości bólowych będących skutkiem złamania obojczyka i porażenia splotu barkowego typu Erba, istotną konsekwencją tych obrażeń była konieczność poddania powódki już od samego urodzenia długotrwałemu (kilkuletniemu) leczeniu i rehabilitacji. Przypomnieć trzeba, że bezpośrednio po urodzeniu powódki stopień uszkodzenia ciała był bowiem bardzo duży. Mimo że rehabilitacja przyniosła u powódki dobre efekty, to jednak pozostały u niej uszczerbki zdrowotne, które nie ulegną już odwróceniu. Obecnie jako skutek przebytych obrażeń występuje u powódki osłabienie odruchów i czucia (deficyt neurologiczny) oraz lekkie skrócenie prawej ręki. Powódka ma niżej ustawiony prawy bark i widoczne jest odstawanie prawej łopatki. Chociaż w wyniku leczenia i rehabilitacji uzyskano znaczą poprawę sprawności i ruchomości prawej kończony górnej, a powódka dość dobrze przystosowała się do istniejącego naruszenia sprawności, wobec czego na obecnym etapie jej rozwoju dysfunkcja jest lekkiego stopnia, to całkowite ustąpienie stwierdzonych uszkodzeń nie będzie możliwe. Skutki doznanych przez powódkę obrażeń mogą uwidaczniać się w toku jej dalszego rozwoju. W miarę dorastania rozwój kończyny prawej powódki może być bowiem wolniejszy, a po zakończeniu wzrostu kończyna może być krótsza i może wystąpić zanik mięśni. Wszystko to oznacza, że sprawność fizyczna powódki została nieodwracalnie upośledzona. Powódka już od urodzenia stała się osobą niepełnosprawną, przyszłych skutków ograniczenia sprawności nie da się obecnie przewidzieć, występuje zatem ryzyko, że na dalszych etapach życia powódki możliwość wykonywania przez nią niektórych czynności lub aktywności życiowych będzie utrudniona. Doświadczenie życiowe wskazuje także, że
w miarę dojrzewania powódka może odczuwać ujemne doznania psychiczne wynikające ze świadomości pewnych defektów polegających na odstawaniu jednej z łopatek czy skrócenia jednej z kończyn górnych. Wygląd ciała jest wszak bardzo istotny dla człowieka, zwłaszcza dla młodej osoby płci żeńskiej. Poważne urazy doznane już na progu życia powódki mogą nieść zatem istotne, choć trudne obecnie do przewidzenia, konsekwencje dla całego przyszłego życia powódki.

W tych okolicznościach należy stwierdzić, że krzywda powódki wywołana urazami doznanymi podczas porodu jest znaczna, zatem i rekompensata pieniężna należna jej z tytułu zadośćuczynienia powinna być w znacznej wysokości.

Powódka żądała również przyznania zadośćuczynienia z tytułu naruszenia jej praw pacjenta, o których mowa w ustawie z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta
i Rzeczniku Praw Pacjenta
(Dz.U. z 2009 r., nr 52, poz. 417, z późn. zm.). Zgodnie z art. 4 ust. 1 przywołanej ustawy, w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego. Przepis art. 448 k.c. stanowi natomiast, ze w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Z dalszych przepisów ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wynika, że pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej (art. 6 ust. 1) oraz ma prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych
z należytą starannością (art. 8).

Powódka zarzuciła, że udzielone jej w związku z porodem w Szpitalu (...)
w P. świadczenia zdrowotne nie odpowiadały wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej i nie były udzielone z należytą starannością, a postępowanie dowodowe zarzut ten potwierdziło. Jak już wskazano, z opinii biegłego sądowego lekarza z zakresu ginekologii
i położnictwa wynika ciąża matki powódki nie przebiegała w sposób fizjologiczny, lecz była ciążą powikłaną cukrzycą ciążową. Dodatkowo, ze względu na występującą u ciężarnej cukrzycę ciążową, otyłość, znaczny przyrost wagi w ostatnim miesiącu ciąży oraz wcześniejsze wyniki badań USG, występowało podejrzenie makrosomii płodu, a więc miało miejsce zwiększone ryzyko powikłań podczas porodu. Dlatego w celu oceny ryzyka ciężarna powinna mieć wykonane w szpitalu badanie wymiarów miednicy i badanie USG, a decyzję co do kwalifikacji do porodu powinien podjąć lekarz. Takich badań u matki powódki nie wykonano i była ona badania wyłącznie przez położoną. Na skutek nieprawidłowego postępowania personelu medycznego, u matki powódki nie rozpoznano makrosomii płodu, powodującej ryzyko wystąpienia dystocji barkowej podczas porodu, a w konsekwencji podjętą niewłaściwą decyzję o skierowaniu pacjentki do porodu siłami natury. Tymczasem wskazania ówczesnej wiedzy medycznej wskazywały na zakończenie porodu w I okresie przez cesarskie cięcie. Postępowanie personelu szpitala było zatem niestaranne
i nieprawidłowe z punktu widzenia wiedzy medycznej, a w konsekwencji stanowiło naruszenie praw powódki jako pacjenta. Naruszenie to ocenić należy jako znaczące ze względu na fakt, że dotyczyło płodu, tuż przez urodzeniem. Wszelkie błędy popełnione w tym okresie, rodzące ryzyko uszkodzenia płodu, rzutować mogą na całe życie człowieka, zatem od personelu medycznego należy wymagać szczególnie wysokiej staranności.

W związku z tym, powódka może domagać się również zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie jej praw pacjenta, tj. prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zadośćuczynienie takie ma pełnić funkcję kompensacyjną, wobec czego powinno korespondować z rodzajem i stopniem naruszenia praw pacjenta oraz z winą sprawcy naruszenia dóbr osobistych. W opisanych okolicznościach, stopień (intensywność) naruszenia prawa powódki jako pacjenta i stopień winy pozwanego podmiotu medycznego, należało ocenić jako dość poważne. Zaniechania
skutkujące naruszeniem praw powódki jako pacjenta dotyczyły bowiem kwestii o dużym ciężarze gatunkowym, za jaką trzeba uznać przeprowadzenie porodu w taki sposób, który nie będzie stwarzał ryzyka uszkodzenia ciała rodzącego się dziecka.

Z opisanych przyczyn Sąd uznał, że odpowiednią rekompensatą dla powódki za krzywdę doznaną w wyniku uszkodzenia ciała podczas porodu i za naruszenie je praw pacjenta w związku z porodem, będzie zadośćuczynienie pieniężne w łącznej sumie 150.000 zł (przy czym zadośćuczynienie związane z uszkodzeniem ciała należy oszacować na 120.000 zł, zaś zadośćuczynienie z tytułu naruszenia prawa pacjenta na 30.000 zł). W ocenie Sądu, taka suma zadośćuczynienia jest adekwatna do krzywdy doznanej przez powódkę
w następstwie doznanego uszkodzenia ciała, wywołanej koniecznością poddania się długotrwałemu leczeniu i rehabilitacji już od samego urodzenia, trwałym upośledzeniem sprawności prawej ręki i niepełnosprawnością powódki (chociaż aktualnie w lekkim stopniu), pewnymi defektami estetycznymi będącymi skutkami doznanego urazu, niepewnymi rokowaniami zdrowotnymi na przyszłość, a także stopniem naruszenia przez personel szpitala obowiązku starannego działania, zgodne z wymaganiami aktualnej wiedzy medycznej. Zadośćuczynienie we wskazanej wysokości stanowić będzie odczuwalne, znaczne przysporzenie finansowe dla powódki, zatem będzie spełniać należycie swą funkcję kompensacyjną. Z drugiej strony, nie będzie prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki kosztem pozwanych, w kontekście istotnych następstw, jakie w życiu powódki wywołały obrażenia ciała doznane w związku z porodem.

Oprócz wskazanej wyżej kwoty należności głównej, powódce należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w jej zapłacie. Stosownie do art. 481 § 1 i 2 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, a jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie
w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych.

Co do odsetek od zadośćuczynienia pieniężnego wskazać należy, że orzeczenie sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma natomiast charakter zobowiązania bezterminowego. Przekształcenie się go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania dłużnika przez wierzyciela (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia, zgodnie z zasadą z art. 455 k.c. ( zob. orz. SN z dnia 22.02.2007 r., I CSK 433/06). W przypadku zakładu ubezpieczeń należy więc przyjąć, że powinien on – jako profesjonalny podmiot dokonujący szacowania wartości szkód w ramach swojej działalności gospodarczej – oszacować już na etapie postępowania likwidacyjnego wartość należnego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia, możliwego do ustalenia w oparciu o okoliczności znane na etapie likwidacji szkody, i wypłacić je w terminie 30 dni, wynikającym z art. 817 § 1 k.c. Podobne wymagania w tym zakresie należy postawić podmiotowi zajmującemu się profesjonalnie działalnością medyczną, który wyrządził szkodę, bowiem posiada on odpowiednie kwalifikacje do oceny skutków związanych z uszkodzeniem ciała, jak
i naruszenia praw pacjenta w związku z jakąś procedurą medyczną. W okolicznościach niniejszej sprawy należało przyjąć zatem, że odpowiednim terminem do zapłaty przez pozwanych na rzecz powódki zadośćuczynienia był zasadniczo termin 30 dni od daty wezwania do zapłaty (czy zgłoszenia szkody w przypadku ubezpieczyciela).

Jeszcze przed przeprowadzeniem postępowania dowodowego w niniejszej sprawie sądowej, możliwe było w znacznej mierze dokonanie oceny krzywdy powódki i oszacowanie należnego jej zadośćuczynienia pieniężnego. Znany był przecież już wtedy poważny charakter obrażeń ciała doznanych przez powódkę w związku z porodem, które upośledzały jej sprawność i wymagały leczenia i długotrwałej rehabilitacji. Przy uwzględnieniu powyższych założeń Sąd uznał, że pozwani, po zgłoszeniu im roszczeń przez powódkę, powinni zapłacić na rzecz powódki zadośćuczynienie w wysokości 75.000 zł. Powódka zgłosiła (...) S.A. roszczenia o zadośćuczynienie i wezwała ubezpieczyciela do zapłaty pismem doręczonym 18 marca 2019 r. Wobec tego ubezpieczyciel znalazł się w opóźnieniu
w zapłacie zadośćuczynienia co do kwoty 75.000 zł w dniu 18 kwietnia 2019 r., co uzasadniało przyznanie odsetek za opóźnienie od tej daty. Powódka przed wszczęciem procesu nie wzywała natomiast do zapłaty zadośćuczynienia (...) Sp. z o.o.
W tej sytuacji za wezwanie do zapłaty potraktować należy złożony pozew. Odpis pozwu został doręczony (...) Sp. z o.o. w dniu 14 maja 2020 r. Oznacza to, że pozwany ten znalazł się w opóźnieniu w zapłacie zadośćuczynienia w zakresie kwoty 75.000 zł w dniu 16 czerwca 2020 r. i od tej daty zobowiązany jest do zapłaty odsetek za opóźnienie.

Sąd stoi na stanowisku, że co do pozostałej części należnego powódce zadośćuczynienia (ponad kwotę 75.000 zł), oszacowanie jego wysokości było możliwe
dopiero w toku niniejszego procesu sądowego, po złożeniu do akt sprawy aktualnej dokumentacji medycznej powódki i przeprowadzeniu dowodów z opinii biegłych sądowych
z dziedziny medycyny. Wtedy to stało się możliwe ustalenie aktualnych konsekwencji zdrowotnych urazu powódki, takich jak skrócenie prawej ręki czy odstawanie łopatki, niepewne rokowania co do przyszłego stanu zdrowia. Kwestie te były nieoczywiste
i wymagały przeprowadzenia obszernego postępowania dowodowego w procesie sądowym, w którym powódka przedstawiła kompletną dokumentację medyczną obrazującą przebieg jej leczenia rehabilitacyjnego, co umożliwiło biegłym sądowym wydanie miarodajnych opinii. Odpis ostatniej opinii wydanej w niniejszej sprawie przez biegłego sądowego lekarza
z dziedziny rehabilitacji medycznej został doręczony pozwanym 12 kwietnia 2024 r. Wtedy to pozwani poznali już wszystkie okoliczności istotne dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia, decydujące o rozmiarze krzywdy powódki w następstwie urazu doznanego w związku
z porodem, bowiem krzywda ta miała charakter dynamiczny. Sąd uznał (także przy uwzględnieniu regulacji z art. 817 § 2 k.c. w odniesieniu do ubezpieczyciela), że zaspokojenie przez pozwanych roszczenia powódki z tytułu dodatkowego zadośćuczynienia powinno nastąpić w terminie 14 dni od dnia doręczenia pozwanym odpisu wskazanej opinii biegłego sądowego z zakresu rehabilitacji medycznej, tj. do 26 kwietnia 2024 r. Pozwani znaleźli się zatem w opóźnieniu w zapłacie dalszej części zadośćuczynienia w wysokości 75.000 zł dniu 27 kwietnia 2024 r., co uzasadniało przyznanie odsetek od tej daty.

Odpowiedzialność (...) Sp. z o.o. względem powódki za zapłatę zadośćuczynienia jest odpowiedzialnością deliktową (z tytułu czynu niedozwolonego), na podstawie art. 416 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Natomiast (...) S.A. odpowiada wobec powódki wspólnie z (...) Sp. z o.o., lecz na podstawie odrębnego tytułu prawnego, tj. z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, jakim ubezpieczyciel objął ochroną ubezpieczeniową (...) Sp. z o.o. W sytuacji takiej dopuszczalne jest stosowanie per analogiam tych przepisów o solidarności dłużników, które odpowiadają celowi i charakterowi danego stosunku prawnego, przede wszystkim art. 366 k.c., co oznacza zwłaszcza możność pozwania według wyboru i woli wierzyciela wszystkich dłużników in solidum, tylko kilku z nich lub jednego oraz przyjęcie, że do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy pozostają zobowiązani, zaś spełnienie świadczenia przez jednego z dłużników in solidum zwalnia pozostałych w odpowiedniej części ( vide orz. SN z 27.04.2016 r., II CSK 361/15). Wobec tego należało zasądzić tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki od obydwu pozwanych 150.000 zł wraz z odsetkami za opóźnienie za wskazane wyżej okresy – z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z odpowiedzialności drugiego pozwanego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w pkt. I sentencji wyroku.

Roszczenie o rentę.

Stosownie do art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Renta odszkodowawcza nie jest świadczeniem odrębnym od odszkodowania, lecz jego szczególną postacią, mającą periodyczny charakter. Wobec tego dla zasądzenia renty konieczne jest, aby uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia wiązały się dla poszkodowanego
z negatywnymi konsekwencjami w jego sferze majątkowej. Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się –
w dłuższym okresie czasu – wydatkach na ich zaspokojenie, np. konieczność stałego leczenia, zabiegów, kuracji, opieki osób trzecich, specjalnego odżywiania itp. Wówczas wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego. Natomiast przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki ( por. wyrok SA w Białymstoku z 01.10.2018 r.,
I ACa 716/17
).

Domagając się renty z tytułu zwiększonych potrzeb, powódka wskazała w pozwie, że składają się nią koszty rehabilitacji (w wysokości około 1.000 zł miesięcznie) oraz koszty wizyt (zajęć) na basenie (80 zł miesięcznie + koszty pobytu na basenie opiekuna).

Z opinii biegłego sądowego lekarza z zakresu rehabilitacji medycznej wynika, że obecnie nie występują pilne wskazania do rehabilitacji powódki. Kontynuowanie rehabilitacji nie spowoduje bowiem już lepszego stanu ręki powódki, ponieważ stan funkcjonalny ręki jest już dobry, a zaniechanie rehabilitacji nie spowoduje pogorszenia stanu ręki. Zajęcia na basenie również nie są wskazane ze względu na uraz ręki doznany w związku z porodem i nie będą miały wpływu na stan ręki.

Powódka powinna natomiast pozostać pod kontrolą lekarza neurologa lub rehabilitanta, którzy będą obserwować jej rozwój i w przypadku zaistnienia takiej potrzeby zlecą rehabilitację, np. jeśli powódka będzie odczuwać dolegliwości bólowe, osłabienie lub ograniczenie ruchów w stawach prawej kończyny w związku z następstwami doznanego urazu. Tym niemniej, takich hipotetycznych potrzeb rehabilitacyjnych po stronie powódki nie da się określić w jej obecnej sytuacji (na obecnym etapie jej rozwoju). Ponadto,
z racji tego, że obowiązkiem powódki, jako poszkodowanej i uprawnionej do świadczenia od ubezpieczyciela, jest dążenie do minimalizacji szkody, powinna ona ubiegać się o potrzebne jej świadczenia medyczne finansowane ze środków publicznych. Dopiero gdyby nie było takiej możliwości, to powódka w przyszłości będzie mogła ewentualnie wystąpić ze stosownym roszczeniem przeciwko pozwanym. Z tej m.in. przyczyny Sąd w kolejnym rozstrzygnięciu zawartym w wyroku ustalił odpowiedzialność pozwanych za szkody związane z urazem, jakie mogą ujawnić się w przyszłości, co zabezpieczy interes powódki.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd nie uwzględnił żądania powódki
o zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb.

Roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Podstawą prawną żądania ustalenia istnienia prawa lub stosunku prawnego jest art. 189 k.p.c. W procesie o ustalenie strona powodowa wykazać musi istnienie interesu prawnego. Interes prawny stanowi kryterium merytoryczne, a jego brak skutkuje oddaleniem powództwa. Taki interes prawny występuje wówczas, gdy istnieje niepewność prawa lub stosunku prawnego zarówno z przyczyn faktycznych, jak i prawnych, którą jest w stanie usunąć sądowy wyrok ustalający. W orzecznictwie przyjęto, że nie zachodzi z reguły interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., gdy zainteresowany może osiągnąć w pełni ochronę swych praw na innej drodze, zwłaszcza w drodze powództwa o zasądzenie świadczeń pieniężnych lub niepieniężnych ( tak SN w orz. z 22.11.2002 r., IV CKN 1519/00
i z 04.01.2008 r., III CSK 204/07
).

W sprawie o naprawienie szkody wynikającej z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia nawet zasądzenie świadczenia odszkodowawczego nie wyłącza ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Nie wszystkie szkody na osobie powstają równocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała. Szkoda taka może mieć charakter rozwojowy i następstwa tego zdarzenia mogą ujawnić się nawet wiele lat po jego zaistnieniu. Następstw tych, zależnych od indywidualnych właściwości organizmu, przebiegu leczenia i rehabilitacji, rozwoju nauk medycznych czy innych czynników, nie sposób przewidzieć. Poszkodowany występując z powództwem o świadczenie nie jest w stanie określić wszystkich skutków zdarzenia, które mogą pojawić się w przyszłości. Ustalenie w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia wywołującego szkodę na osobie pozwala wyeliminować lub przynajmniej złagodzić trudności dowodowe mogące powstać w kolejnym procesie odszkodowawczym z uwagi na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody. Oznacza to, że powód w procesie
o naprawienie szkody na osobie ma co do zasady interes prawny pozwalający na skorzystanie z powództwa o ustalenie także wówczas, gdy jednocześnie żąda zasądzenia świadczenia. Pogląd taki zachowuje aktualność również pod rządem art. 442 1 § 3 k.c., który wyeliminował niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej, niż szkoda ta się ujawniła ( vide orz. SN z 24.02.2009 r., III CZP 2/09
i z 11.03.2010 r., IV CSK 410/09
).

W rozpatrywanym przypadku żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanych za skutki związane z błędem medycznym w trakcie porodu powódki, jakie mogą ujawnić się
w przyszłości, było zasadne i podlegało uwzględnieniu. Powódka już na stałe będzie zmagać się z konsekwencjami urazu doznanego w trakcie porodu. Wobec niepewnych rokowań co do jej przyszłego stanu zdrowia, prawdopodobnym jest, że konieczne będzie ponoszenie kosztów leczenia bądź rehabilitacji, których źródłem jest błąd medyczny, a których nie da się ustalić
obecnie, w szczególności co do ich wysokości. Powódka ma więc interes prawny w tym, by te niemożliwe obecnie do zidentyfikowania i precyzyjnego określenia, lecz mogące wystąpić
w przyszłości, skutki błędu medycznego powiązać z odpowiedzialnością pozwanych, którzy ponoszą odpowiedzialność za ten błąd (czy to z racji prowadzenia placówki medycznej czy
z racji objęcia jej ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej). Ułatwi to bowiem powódce dochodzenie dodatkowych roszczeń w przyszłości i ograniczy zakres ewentualnego postępowania dowodowego, bowiem nie będzie potrzebne już ustalanie zasady odpowiedzialności.

Dlatego Sąd w pkt. II sentencji wyroku uwzględnił żądanie powódki o ustalenie, że pozwani ponoszą odpowiedzialność za skutki błędu medycznego popełnionego w trakcie porodu P. P., jakie mogą ujawnić się w przyszłości.

Dalej idące roszczenia powódki, których nie uwzględniono powyżej, zostały uznane przez Sąd za niezasadne, wobec czego Sąd w pkt. III sentencji wyroku oddalił powództwo
w pozostałej części.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Z dochodzonej przez powódki sumy roszczeń wynoszących 324.000 zł, Sąd uwzględnił roszczenia powódki o wartości 150.000 zł. Oznacza to, że powódka utrzymała się ze swymi żądaniami w 46%, a uległa w 54%. Strony należy zatem traktować za wygrywające sprawę w zbliżonym zakresie. W tej sytuacji Sąd w pkt. IV sentencji wyroku zniósł pomiędzy stronami koszty postępowania w sprawie na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o nieuiszczonych kosztach sądowych.

Nieuiszczone przez strony koszty sądowe wyniosły 19.523,15 zł, w tym nieuiszczona opłata sądowa od pozwu (od której powódka została zwolniona) w wysokości 16.000 zł oraz wydatki na opinie biegłych w wysokości 3.323,15 zł, wyłożone tymczasowo przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Ze względu na wynik sprawy, Sąd na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
w pkt. V sentencji wyroku nakazał pobrać od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych po 4.490,32 zł (46%
z kwoty 19.523,15 zł, tj. 8.980,64 zł – po rozdzieleniu tej kwoty pomiędzy dwójkę pozwanych).

Natomiast w pkt. VI sentencji wyroku Sąd odstąpił od obciążania powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, mając na uwadze charakter roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie, zmierzających do kompensacji szkody na osobie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Paweł Duda
Data wytworzenia informacji: