Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXV C 1066/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2020-10-05

Sygn. akt XXV C 1066/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2020 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący sędzia Tomasz Gal

Protokolant: Katarzyna Nawrocka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 października 2020 roku w Warszawie

sprawy z powództwa P. S. i M. S.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę, ustalenie, unieważnienie umowy

1)  zasądza od (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz P. S. i M. S. kwotę 66.688,59 zł (sześćdziesiąt sześć tysięcy sześćset osiemdziesiąt osiem złotych, 59/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty,

2)  ustala, że w stosunku prawnym łączącym P. S. i M. S. z (...) Bank (...) S.A. w W. na podstawie umowy o kredyt hipoteczny nr (...) zawartej w dniu 29 kwietnia 2009 r. następujące postanowienia umowne są bezskuteczne wobec P. S. i M. S.:

a)  § 1 ust. 2 pkt 2.1 umowy w brzmieniu: ,,Waluta kredytu: PLN indeksowany do waluty obcej CHF. Wypłata kredytu indeksowanego do waluty obcej następuje w złotych według kursu kupna obowiązującego w Banku w momencie uruchomienia Kredytu lub w momencie uruchomienia poszczególnych transz Kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych publikowaną na stronie internetowej Banku lub dostępną w oddziałach Banku.”,

b)  § 4 ust. 3 umowy, zgodnie z którym w przypadku kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej spłata należności banku dokonywana była w złotych, a przeliczenie raty na złote następowało według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt obowiązującego w banku w dniu spłaty raty zgodnie z Tabelą kursów walut dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych,

3)  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

4)  ustala, że powodowie i pozwany wygrali niniejszy spór w równym zakresie, tj. po 50 %, pozostawiając wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

Sygnatura akt XXV C 1066/19

UZASADNIENIE

Powodowie P. S. i M. S. w pozwie z dnia 12 kwietnia 2019 r., wniesionym tego samego dnia (k. 66), skierowanym przeciwko pozwanemu (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wnieśli o:

1)  ustalenie, że umowa kredytowa nr (...) z dnia 29 kwietnia 2009 r. zawarta przez powodów z pozwanym jest nieważna,

2)  uznanie, że w/w umowa jest nieważna na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym,

3)  zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty jako zwrotu świadczeń nienależnych z tytułu zawarcia nieważnej umowy,

4)  ewentualnie o ustalenie, że powodowie skutecznie uchylili się od skutków zawarcia umowy kredytowej nr (...) z dnia 29 kwietnia 2009 r. oraz o zasądzenie z tego tytułu od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty jako zwrotu świadczeń nienależnych,

5)  ewentualnie o ustalenie, że postanowienia § 1 ust. 2 pkt 2.1 oraz § 4 ust. 3 przedmiotowej umowy kredytowej są bezskuteczne wobec powodów i o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 70.512,84 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty wskutek pobierania w okresie od dnia 29 kwietnia 2009 r. do dnia 5 lutego 2019 r. przez pozwanego od powodów zawyżonych rat spłaty kredytu poprzez stosowanie bezskutecznych postanowień umowy,

6)  zasądzenie solidarnie (ewentualnie łącznie) na ich rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 68 złotych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powodowie w dniu 29 kwietnia 2009 r. zawarli z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. (obecna nazwa ww. banku to (...) Bank (...) S.A.) umowę kredytu hipotecznego nr (...), na podstawie której udzielono powodom kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF w wysokości 427.500,00 zł.

Podano, iż pozwany nie poinformował powodów o tym, że zaproponowana konstrukcja indeksacji kredytu jest całkowicie odmienna od typowej umowy kredytu i że wystawia kredytobiorców na niczym nieograniczone ryzyko wzrostu wartości zobowiązania. Informacje przedstawiane przez pozwanego koncentrowały się natomiast na przedstawianiu zalet kredytu indeksowanego w postaci jego niższego oprocentowania, a co za tym idzie, niższej miesięcznej raty spłaty kredytu. Dodatkowo strona powodowa zwróciła uwagę na to, że możliwy wzrost wysokości zobowiązania nie miał żadnej górnej granicy, a więc konsument był wystawiony na ryzyko niczym nieograniczonej straty. Podniesiono, że o takim niebezpieczeństwie powodowie powinni być w sposób jasny i wyczerpujący poinformowani, nawet jeśli prawdopodobieństwo ziszczenia się takiego negatywnego scenariusza było trudne do oszacowania. Zdaniem strony powodowej pozwany tylko formalnie zrealizował wymogi nadzoru bankowego - przedstawił powodom tak skonstruowaną informację o ryzyku kursowym, aby minimalizowała ona ryzyko kursowe dla powodów. Zdaniem strony powodowej jest to sprzeczne z naturą umowy kredytu, zasadami współżycia społecznego, a nadto stanowi całkowicie nieprzejrzysty dla konsumenta mechanizm kształtowania jego zobowiązań.

Wskazano nadto, że w chwili zawierania umowy wysokość zobowiązań powodów była waloryzowana dwoma miernikami wartości wyznaczanymi swobodnie przez pozwanego, w związku z czym kwota kredytu oraz wysokość rat spłaty kredytu i zadłużenia z tytułu niespłaconego kredytu nie została określona w umowie ani też nie została uzależniona od miernika obiektywnego, lecz została pozostawiona do swobodnego uznania pozwanego banku, który to nie był ograniczony żadnymi postanowieniami umownymi lub ustawowymi. W ocenie strony powodowej postanowienia takie należy uznać za nieważne, ewentualnie za bezskuteczne wobec powodów.

Wskazano, iż od dnia zawarcia umowy kredytowej do dnia 5 lutego 2019 r. powodowie zapłacili pozwanemu tytułem spłaty rat kredytu kwotę 310.406,79 zł.

Zdaniem strony powodowej umowa kredytowa jest nieważna, gdyż strony nie uzgodniły jej wszystkich istotnych elementów. Pozwany bank samodzielnie wyznaczył kurs zastosowany do wyliczenia równowartości CHF udzielonego kredytu już po zawarciu umowy kredytowej, a więc bez uzgodnienia z powodami, a przyjęta równowartość kredytu w walucie obcej wyznaczyła następnie podstawę obliczeń kolejnych rat spłaty kredytu i wysokość zobowiązań powodów.

Ponadto strona powodowa zwróciła uwagę na fakt ukrycia przez pozwanego faktycznej wysokości prowizji przez stosowanie dwóch różnych kursów indeksacji - jednego dla wyliczenia wielkości kredytu, a drugiego dla przeliczania wysokości rat, przy czym każdy z tych kursów odbiegał od kursu rynkowego na niekorzyść powodów. Wzmacnia to argument o nieważności umowy kredytowej, gdyż wysokość prowizji stanowi element przedmiotowo istotny umowy kredytu (art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe), a fakt nieoznaczenia prowizji w pełnej należnej pozwanemu wysokości musi prowadzić do wniosku o tym, że nie zostały w umowie określone wszystkie jej konieczne elementy, a więc do zawarcia umowy kredytowej nie doszło.

Wskazano, że poprzez dowolne wyznaczenie mierników wartości pozwany powiększył zobowiązanie powodów już w dniu uruchomienia kredytu łącznie o kwotę 36.768,78 zł, a ponieważ kwota zwiększonego zadłużenia, tj. dodatkowego wynagrodzenia pozwanego, nie została objęta konsensusem stron, a strony w sposób wadliwy ustaliły miernik wartości dla waloryzacji swoich zobowiązań, należy uznać, że umowa stron jest nieważna, gdyż strony nie uzgodniły wysokości wzajemnych świadczeń.

W ocenie strony powodowej przyjęcie, że zawarta przez strony umowa była kredytem w złotych polskich powodowało, że w istocie nie doszło do określenia w treści stosunku prawnego jego kwoty. Co prawda w przedmiotowej sprawie kwota kredytu wyrażona jest w złotych, ale wysokość zobowiązania powodów została określona poprzez odwołanie się do kursu sprzedaży CHF swobodnie wyznaczanego przez pozwanego. Wobec tego należy uznać, iż wysokość zobowiązania powodów nie została uzgodniona przez strony w umowie.

Ponadto powodowie żądali uznania przedmiotowej umowy kredytowej za nieważną na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. W przekonaniu strony powodowej za nieuczciwą praktykę rynkową należy uznać działania pozwanego przejawiające się w braku przedstawienia powodom rzetelnej informacji o ryzyku związanym z zaoferowanym produktem, braku jasnej i przejrzystej informacji odnośnie zależności kwoty zadłużenia również od zmieniającego się kursu waluty oraz odnośnie historycznej zmienności kursu CHF, nieuzgodnieniu mechanizmu ustalania ceny produktu oraz zatajeniu rzeczywistego kosztu spłaty kredytu. Wskazano, iż pozwany wprowadził powodów w błąd co do rzeczywistego kosztu udzielanego im kredytu, bowiem zapewniał powodów o tym, że całkowity koszt kredytu wynosi 231.396,15 zł, gdy tymczasem według wyliczeń powoda wyniósł on 293.353,26 zł. Nie może więc ulegać wątpliwości, że pozwany zachował się wobec powodów w sposób nieuczciwy w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, co z kolei pociąga za sobą konsekwencje w postaci możności domagania się przez powodów stwierdzenia nieważności umowy, do której zawarcia doszło wskutek nieuczciwego działania pozwanego.

Zdaniem strony powodowej pomiędzy działaniem pozwanego w postaci wprowadzenia powodów w błąd co do rzeczywistych kosztów kredytu a poniesieniem przez nich szkody w postaci obowiązku poniesienia tych kosztów zachodzi normalny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Powodowie zdecydowali się bowiem na zawarcie przedmiotowej umowy kredytowej w oparciu o podane przez pozwanego koszty kredytu, jako że był to dla nich parametr decydujący przy porównaniu ofert różnych kredytów, a także przy podejmowaniu decyzji o tym, czy w ogóle zaciągać zobowiązanie kredytowe.

Z ostrożności procesowej, na wypadek przyjęcia, że przedmiotowa umowa kredytowa jest ważna, powodowie podnieśli, że na podstawie art. 84 w zw. z art. 86 k.c. skutecznie uchylili się od jej skutków oświadczeniem z dnia 3 kwietnia 2019 r., a podstawą tego uchylenia się było wykrycie, że pozwany wprowadził ich w błąd co do wysokości wynagrodzenia należnego mu z tytułu umowy w postaci zaniżenia całkowitych kosztów kredytu oraz wysokości prowizji należnej pozwanemu z tytułu stosowania podwójnej klauzuli indeksacyjnej.

W ocenie strony powodowej wspomniane wprowadzenie w błąd miało charakter podstępny i celowy, gdyż poprzez pominięcie wysokości prowizji należnej pozwanemu z tytułu podwójnych klauzul indeksacyjnych oraz podanie zaniżonej wysokości całkowitego kosztu kredytu zostało u powodów wywołane fałszywe wrażenie o tym, że udzielony im kredyt jest tańszy w spłacie niż jest to w rzeczywistości.

Zdaniem powodów w związku z tym, że zostali oni wprowadzeni w błąd przez pozwanego, przysługuje im prawo do uchylenia się w terminie roku od wykrycia błędu od skutków prawnych złożenia oświadczenia woli. Wskazano, że wykrycie błędu przez powodów nastąpiło w dniu 1 kwietnia 2019 r. (po zapoznaniu się z wyliczeniem dr J. C.), zaś powodowie oświadczenie o uchyleniu się od skutków zawarcia umowy złożyli w dniu 3 kwietnia 2019 r. i zostało ono doręczone pozwanemu w dniu 5 kwietnia 2019 r. Następstwem tego, w przekonaniu strony powodowej, powinno być traktowanie umowy kredytowej jako nigdy nie zawartej, a świadczenia stron powinny podlegać zwrotowi na podstawie przepisów o świadczeniu nienależnym. W związku zaś z odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia pozwany powinien zwrócić powodom wszystkie dotychczas otrzymane od nich świadczenia związane z umową. Podano, że z tytułu przedmiotowej umowy kredytowej powód zapłacił pozwanemu od dnia zawarcia umowy do dnia 5 lutego 2019 r. kwotę 310.406,79 zł, a od tej kwoty powodowie domagają się również zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty.

Niezależnie od powyższego powodowie podnieśli, że postanowienia umowne w postaci klauzul indeksacyjnych (§ 1 ust. 2 pkt 2.1 oraz § 4 ust. 3 umowy), tj. przewidujące określenie kwoty kredytu i wysokości raty kapitałowo-odsetkowej w zależności od jednostronnie wyznaczanego przez pozwanego kursu waluty CHF, naruszają przepisy art. 385 1 § 1 oraz art. 385 3 pkt 20) k.c. i jako takie są klauzulami nieuczciwymi i bezskutecznymi wobec powodów od chwili zawarcia umowy. Ponadto w ocenie strony powodowej umowa kredytowa jest nieprzejrzysta (nietransparentna) dla konsumenta w zakresie ryzyka związanego z oferowaną konstrukcją kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, co powoduje, że postanowienia dotyczące indeksacji są w całości nieuczciwe. Ponadto podkreślono, że ww. postanowienia nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, lecz swobodnie i arbitralnie określone przez bank, który nie wprowadził obiektywnego miernika wartości opartego np. na kursie rynkowym CHF. Ponadto zaznaczono, że marża stosowana przez pozwanego znacząco odbiega od kursów dostępnych dla konsumenta na rynku. Zdaniem powodów stanowi to rażące naruszenie ich interesów jako konsumentów.

Wskazano, że dla ustalenia wysokości świadczeń nienależnie zapłaconych przez powoda należy dokonać porównania wysokości rat należnych pozwanemu w każdym miesiącu do wysokości rat faktycznie spłaconych przez powodów. Podano, iż od dnia zawarcia umowy do dnia 5 lutego 2019 r. powodowie byli zobowiązani do zapłaty kwoty 239.839,95 zł tytułem spłat rat kredytu, natomiast w tym samym okresie powodowie zapłacili pozwanemu kwotę 310.406,79 zł, co oznacza, że nadpłacili pozwanemu kwotę 70.512,84 zł i tej kwoty domagają się od pozwanego, który powinien odpowiadać na zasadzie bezpodstawnego wzbogacenia. (pozew – k. 2-65).

W piśmie z dnia 17 czerwca 2019 r. strona powodowa sprecyzowała roszczenie określone w punkcie 1 pozwu w ten sposób, że:

1)  wniosła o ustalenie, że przedmiotowa umowa kredytowa z dnia 29 kwietnia 2009 r. jest nieważna i o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty jako zwrotu świadczeń nienależnych,

2)  zażądała ewentualnie unieważnienia umowy na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym wraz z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń, wnosząc o zasądzenie solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł z jednoczesnym obowiązkiem powodów zwrotu na rzecz pozwanego kwoty 427.500,00 zł (pismo z dnia 17.06.2019 r. – k. 357).

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości, kwestionując roszczenie powodów zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, a także o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Strona pozwana wskazała, iż stoi na stanowisku, że kwestionowane przez powodów klauzule umowy kredytowej, w szczególności postanowienia odnoszące się do indeksacji udzielonego kredytu oraz zasad rozliczania spłat dokonywanych przez powodów, jak też pozostałe postanowienia umowy kredytowej, nie stanowią niedozwolonych klauzul umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., a tym samym klauzule te, podobnie jak cała umowa kredytowa, wiążą powodów. W ocenie strony pozwanej umowa kredytowa jest ważna, zgodna z prawem, zasadami współżycia społecznego i naturą zobowiązania. Wskazano, że bezpodstawne jest oczekiwanie powodów, że w przypadku uznania przez Sąd rzekomej abuzywności niektórych postanowień umowy możliwe byłoby ukształtowanie stosunku łączącego strony jako kredytu w walucie polskiej oprocentowanego jak dla kredytu indeksowanego do CHF. Z tych przyczyn bezzasadne jest też roszczenie powodów o ustalenie, któremu nadto brak jest interesu prawnego.

Zdaniem strony pozwanej na decyzji powodów o wystąpieniu z roszczeniem o zapłatę przeciwko pozwanemu najprawdopodobniej zaważyło osłabienie się kursu PLN w stosunku do CHF, co odniosło skutek w postaci zwiększenia ciężaru ekonomicznego, jaki ponoszą powodowie w związku z przedmiotową umową kredytową. W przekonaniu pozwanego prawdopodobnie gdyby owa niekorzystna z punktu widzenia powodów zmiana nie nastąpiła, powodowie nie kwestionowaliby ważności i treści umowy kredytowej, w tym też w zakresie klauzul indeksacyjnych. Podkreślono, iż gwałtowny wzrost wartości franka szwajcarskiego nie wiązał się ze wzrostem zysku osiąganego z tego tytułu przez bank z uwagi na jednoczesny wzrost zobowiązań banku wynikający z udzielenia kredytu w CHF, a zatem pozwany bank nie jest beneficjentem umocnienia się CHF do PLN, pozwany nie miał też jakiegokolwiek wpływu na zmianę rynkowego kursu CHF do PLN, która jest okolicznością niezależną od woli którejkolwiek ze stron umowy. Zaznaczono, że sprzeczne z zasadami porządku prawnego byłoby z kolei dopuszczenie do sytuacji, w której ziszczenie się ryzyka związanego z danym stosunkiem zobowiązaniowym, którego to ryzyka obie strony miały pełną świadomość, mogłoby zostać zneutralizowane przez przerzucenie negatywnych konsekwencji realizacji tego ryzyka na bank.

Strona pozwana podniosła, iż powodowie – pomimo możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF (regulacja tzw. ustawy antyspreadowej), a tym samym wyeliminowania stosowanego przez bank spreadu, jak również w celu odsunięcia sugerowanego przez nich ryzyka dowolnego ustalania kursu CHF do PLN przez bank – nie skorzystali z tej możliwości, spłacając raty kredytu z rachunku w PLN, czym w ocenie strony pozwanej powodowie potwierdzili, że nie kwestionują kursu kupna i sprzedaży CHF ustalonego zgodnie z treścią umowy oraz, że nie kwestionują indeksacji kredytu.

Strona pozwana wskazała, iż dopuszczalność indeksacji kredytu hipotecznego została potwierdzona wprost w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych, jak również przez ekspertów z dziedziny bankowości, finansów i rynku walutowego; ponadto art. 69 ust. 2 pkt 4a) ustawy Prawo bankowe – obowiązujący od 26 sierpnia 2011 r. – jako możliwy wariant umowy kredytu wprost wymienia umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej. W ocenie strony pozwanej okoliczność, że przed dniem 26 sierpnia 2011 r. dopuszczalność zawarcia umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej nie była wyraźnie wyrażona w treści ustawy, nie powinna być przy tym interpretowana w ten sposób, że przed tą data zawieranie takich umów było niedozwolone. Zdaniem strony pozwanej wprowadzenie przez ustawodawcę art. 69 ust. 2 pkt 4a) ustawy Prawo bankowe odnoszącego się wprost do umów kredytowych indeksowanych należy poczytywać jako potwierdzenie dopuszczalności zawierania tego typu umów.

Wskazano, że wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej wyłączyło możliwość dochodzenia uznania w trybie kontroli incydentalnej za niedozwolone postanowienia umowne klauzul umów kredytowych określających sposób ustalania kursu waluty, do której indeksowany jest kredyt – roszczenia kredytobiorców kwestionujących rozliczenia z bankiem w tym zakresie mogą dotyczyć tylko rozliczeń dokonanych w okresie, gdy brak było choćby potencjalnej możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie, do której kredyt jest indeksowany, a kredytobiorca powinien przy tym udowodnić, że stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży waluty nie były kursami rynkowymi i przez to prowadziły do rażącego naruszenia interesów kredytobiorców. W ocenie pozwanego w niniejszej sprawie powodowie formułują jednak swe roszczenie w sposób chybiony, a przy tym nie udowodnili, że pozwany bank stosował kursy kupna i sprzedaży CHF, które miałyby być kursami nierynkowymi.

Strona pozwana zaznaczyła, iż kwestionowane przez powodów klauzule umowy kredytowej zostały indywidualnie uzgodnione, w szczególności klauzule umowne dotyczące indeksacji udzielonego kredytu oraz ustalania kursu kupna i sprzedaży CHF nie zostały powodom narzucone przez bank, lecz ich zastosowanie w umowie kredytowej jest wynikiem konsensusu osiągniętego przez strony umowy, na co decydujący wpływ miał interes powodów w tym, by zaciągnąć kredyt na możliwie najkorzystniejszych warunkach (tj. uzyskać finansowanie wybranej przez siebie inwestycji jak najniższym kosztem). Podkreślono też, że oprocentowanie kredytów indeksowanych do CHF było w czasie, gdy strony zawarły umowę kredytową, zdecydowanie niższe niż oprocentowanie kredytów w walucie polskiej, co czyniło kredyty indeksowane do CHF atrakcyjną alternatywą dla kredytobiorców, przy czym pozwany bank dochowywał należytej staranności w tym, aby jego klienci, w tym także powodowie, zostali należycie poinformowani o ryzyku zmian kursów walut (ryzyko kursowe).

Strona pozwana podkreśliła, że powodowie zawarli umowę kredytową w okresie następującym bezpośrednio po dość gwałtownym umocnieniu się CHF względem PLN – kurs średni (NBP) CHF oscylował wówczas wokół wartości 3 zł, zaś jeszcze niespełna rok wcześniej 2 zł. Okoliczność ta zdaniem strony pozwanej potwierdza świadomość u powodów ryzyka kursowego związanego z umową, na której zawarcie się zdecydowali.

W ocenie strony pozwanej kwestionowane przez powodów klauzule umowne odnoszą się do głównych świadczeń stron umowy kredytowej, a przy tym są sformułowane w sposób precyzyjny i jednoznaczny – przez co nie mogą stanowić niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (nie poddają się dalej idącemu testowi kształtowania praw oraz obowiązków konsumenta w sposób zgodny / sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz testowi rażącego naruszenia praw konsumenta).

Strona pozwana stoi na stanowisku, że ochrona konsumenta określona w przepisach prawa powszechnie obowiązującego nie ma charakteru absolutnego, w szczególności nie można przyjąć, że ochrona ta wyłącza zasadę swobody umów, zasadę autonomii woli stron, a także, iż ochrona ta ma zdecydowanie dominujący charakter nad podstawowymi filarami prawa stosunków zobowiązaniowych, których wyrazem jest zasada określona w rzymskiej paremii pacta sunt servanda.

Za pozbawione podstaw strona pozwana uznała oczekiwanie powodów, że w przypadku gdyby Sąd uznał, że rzekoma abuzywność niektórych postanowień umowy kredytowej nie ma wpływu na ważność i obowiązywanie pozostałej części tej umowy, to Sąd umożliwi im zachowanie wszystkich korzyści płynących z faktu zaciągnięcia kredytu indeksowanego do CHF, tj. utrzymanie oprocentowania kredytu znacząco korzystniejszego niż w przypadku kredytów w walucie polskiej, przy jednoczesnej spłacie kredytu jak gdyby był to kredyt zaciągnięty w walucie polskiej. Pozwany rozwiązanie według modelu antycypowanego przez powodów uznaje za głęboko niekonsekwentne oraz systemowo niesprawiedliwe z punktu widzenia uczestników obrotu, którzy mając świadomość ryzyka kursowego na poziomie porównywalnym z poziomem świadomości powodów zdecydowali się na zaciągnięcie mniej korzystnie oprocentowanego kredytu w walucie polskiej, chcąc wyeliminować owo ryzyko kursowe, które mogło, lecz nie musiało zaktualizować się w sposób niekorzystny dla kredytobiorców.

Strona pozwana podniosła nadto zarzut przedawnienia roszczenia powodów w zakresie, w jakim dochodzą oni zapłaty z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia lub nienależytego wykonania zobowiązania w związku z uiszczeniem na rzecz banku kwot pieniężnych na poczet rat kredytowych (kapitałowo-odsetkowych) przed dniem 12 kwietnia 2016 r., ewentualnie na poczet rat odsetkowych przed dniem 12 kwietnia 2016 r. (odpowiedź na pozew – k. 365-393)

Strona powodowa podtrzymała swe dotychczasowe stanowisko w piśmie z dnia 2 września 2019 r. stanowiącym replikę na odpowiedź na pozew (k. 462-492), zaś strona pozwana podtrzymała swe dotychczasowe stanowisko w piśmie z dnia 1 października 2019 r. (k. 584-592).

Strony podtrzymały swe stanowiska na rozprawie w dniu 5 października 2020 roku.

Na podstawie przedstawionego w sprawie materiału dowodowego Sąd dokonał następujących ustaleń faktycznych:

W dniu 29 kwietnia 2009 r. powodowie P. S. oraz M. S. zawarli z pozwanym Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. (obecnie (...) Bank (...) S.A.) umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. (umowa o kredyt hipoteczny – k. 69-76, potwierdzenie zawarcia umowy – k. 413)

Podstawą zawarcia umowy był wniosek kredytowy z dnia 8 marca 2009 roku. We wniosku wskazana została kwota 427.500,00 zł jako kwota kredytu i CHF jako waluta kredytu. (wniosek kredytowy - k. 406-408)

P. S. oraz M. S. jako kredytobiorcy w zakresie należności wynikających z ww. umowy kredytowej poddali się na rzecz pozwanego banku egzekucji do kwoty nie wyższej niż 855.000,00 zł, która mogła być wszczęta przez bank na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego wystawionego zgodnie z art. 96 i 97 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności nadaną przez właściwy sąd. (oświadczenia o poddaniu się egzekucji – k. 411-411v)

P. S. oraz M. S. jako kredytobiorcy udzielili pozwanemu bankowi pełnomocnictwa do wykonywania czynności w ich imieniu oraz upoważnili bank do pobierania wszelkich kosztów związanych z wykonaniem ww. czynności z rachunku bankowego wskazanego w umowie kredytowej. (pełnomocnictwo – k. 412)

P. S. i M. S. jako kredytobiorcy poprzez podpisanie stosownych oświadczeń stanowiących załączniki do umowy kredytowej potwierdzili, że otrzymali od banku informację zawierającą symulację pokazującą wpływ zmiany kursu walutowego na kwotę miesięcznej raty kredytu i że zapoznali się z informacją dla kredytobiorcy o skutkach związanych z ryzykiem walutowym oraz zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej. (informacja o ponoszeniu ryzyka walutowego – k. 412, oświadczenie kredytobiorcy – k. 412v, zasady funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej – k. 412v)

Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w wysokości 427.500,00 zł indeksowanego do waluty obcej CHF na warunkach określonych w umowie kredytowej oraz regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla klientów indywidualnych. Do pojęć niezdefiniowanych w umowie miały mieć zastosowanie definicje zawarte w regulaminie. (§ 1 ust. 1 i § 1 ust. 2 pkt 2.1 umowy, dyspozycja uruchomienia kredytu – k. 413v)

Wypłata kredytu miała nastąpić w złotych polskich według kursu kupna obowiązującego w banku w momencie uruchomienia kredytu lub w momencie uruchomienia poszczególnych transz kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych publikowaną na stronie internetowej banku lub dostępną w oddziałach banku. (§ 1 ust. 2 pkt 2.1 umowy)

Zasady dotyczące stosowanych przez bank kursów walut obcych oraz spreadu walutowego zawierał załącznik nr 6 do umowy kredytowej ,,Zasady funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej”. (§ 1 ust. 2 pkt 2.2 umowy, załącznik nr 6 do umowy ,,Zasady funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej” – k. 412v)

Kredyt był przeznaczony na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych powodów, tj. na pokrycie kosztu zakupu lokalu mieszkalnego nr (...) znajdującego się w budynku wielomieszkaniowym wraz z przynależnym stanowiskiem parkingowym nr (...)położonego w W. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w W. XIII Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...). Prawo własności przysługiwać miało P. S. w ½ części udziału oraz M. C. w ½ części udziału. (§ 1 ust. 2 pkt 2.3 i § 1 ust. 3 umowy, zeznania powodów – k. 610 – 610 v.).

Umowa kredytu została zawarta według wzorca umownego przygotowanego przez bank, nie istniała możliwość negocjowania postanowień umownych w zakresie mechanizmu indeksacji ( zeznania powodów – k. 610 – 610 v.).

Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy licząc od daty uruchomienia kredytu. (§ 1 ust. 4 umowy)

Ustalono malejące raty kapitałowo-odsetkowe oraz jednorazowy sposób uruchomienia kredytu. (§ 1 ust. 5 i 6 umowy)

Warunkami wypłaty przez bank pierwszej raty kredytu było spełnienie przez kredytobiorców wszystkich warunków wskazanych w umowie. (§ 2 ust. 3 umowy)

Wypłata kredytu miała nastąpić poprzez wypłatę kwoty w wysokości określonej w akcie notarialnym ostatecznej umowy sprzedaży kredytowanej nieruchomości zawartej pomiędzy zbywcą i kredytobiorcą, stanowiącej różnicę między ceną nabycia kredytowanej nieruchomości a wniesionym wkładem własnym, przelewem na rachunek bankowy zbywcy wskazany w tym akcie notarialnym. (§ 2 ust. 4 pkt 4.1 umowy)

Kredyt był oprocentowany według rocznej zmiennej stopy procentowej, równej stopie referencyjnej: LIBOR dla lokat 6-miesięcznych we frankach szwajcarskich zmiennej po upływie każdego 6-miesięcznego okresu, powiększonej o stałą w całym okresie kredytowania marżę w wysokości 3,00 punktów procentowych. Jednakże do chwili złożenia w banku odpisu z księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości, zawierającego prawomocny wpis hipotek oraz niezawierającego niezaakceptowanych przez bank obciążeń nieruchomości, marża miała ulec podwyższeniu o 1,05 punkty procentowe; obniżenie wysokości marży miało nastąpić nie później niż w najbliższym terminie wymagalności raty kapitałowo-odsetkowej lub odsetkowej, o ile ww. odpis został złożony najpóźniej na 3 dni robocze przed terminem wymagalności raty kapitałowo-odsetkowej lub odsetkowej. (§ 3 ust. 1 i 8 umowy)

Stopa referencyjna z dnia 5 kwietnia 2009 r. i aktualna na dzień podpisania umowy przez bank wynosiła 0,60833 % w stosunku rocznym, a zmienna roczna stopa procentowa w odniesieniu do kredytu uwzględniająca marżę na ten dzień wynosiła 3,60833 % w stosunku rocznym. (§ 3 ust. 2 umowy, potwierdzenie zawarcia umowy – k. 413)

Okres obowiązywania stopy referencyjnej trwał 6 miesięcy od 5 dnia danego miesiąca, a wysokość tej stopy dla danego 6-miesięcznego okresu ustalana była na dwa dni robocze przed 5 dniem miesiąca rozpoczynającego 6-miesięczny okres stopy referencyjnej. Wysokość stopy dla pierwszego okresu stopy referencyjnej ustalana była na ostatni, występujący przed pierwszym uruchomieniem kredytu, 5. dzień miesiąca. W przypadku, gdy pierwsze uruchomienie kredytu przypadało na 5. dzień miesiąca, wysokość stopy referencyjnej ustalana była w tym dniu. Każdy kolejny okres stopy referencyjnej rozpoczynał się po zakończeniu poprzedniego okresu i trwał 6 miesięcy. W wypadku, gdy termin ustalenia stopy referencyjnej przypadał w dniu niebędącym dniem roboczym, wówczas ustalenie stopy referencyjnej następowało w dniu poprzedzającym dzień ustalenie wysokości stopy referencyjnej. (§ 3 ust. 3 umowy)

Zmiana stopy referencyjnej nie miała stanowić zmiany umowy i nie miała wymagać jej wypowiedzenia ani zawarcia z kredytobiorcami aneksu do umowy. (§ 3 ust. 4 umowy)

Zmiana stopy referencyjnej wpływała na wysokość zmiennej stopy procentowej oraz na wysokość miesięcznej raty kredytu, jak i na wysokość kwoty przeznaczonej na comiesięczną spłatę zadłużenia z tytułu kredytu. (§ 3 ust. 5 umowy)

Informacja o aktualnych stawkach stopy referencyjnej była dostępna w oddziałach banku oraz na stronie internetowej, jak i pod numerem infolinii. Obowiązek powiadomienia o zmianie stopy oprocentowania w związku ze zmianą stopy LIBOR spełniany był przez publikowanie stopy LIBOR w formie ogłoszenia wywieszonego w siedzibie i oddziałach banku, w miejscu swobodnie dostępnym dla wszystkich klientów banku. (§ 3 ust. 6 umowy)

Rzeczywista roczna stopa oprocentowania w skali roku wynosiła 3,67 % i została obliczona zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim; mogła się ona różnić od podanej, gdyż jej wysokość zależała od faktycznej kwoty i okresu wykorzystania kredytu oraz od obowiązującego w całym okresie trwania umowy wysokości oprocentowania, jak i ponoszonych przez kredytobiorcę opłat i prowizji i innych kosztów związanych z umową. (§ 3 ust. 9 umowy)

Szacunkowy całkowity koszt kredytu udzielanego wynosił 231.396,15 zł, zaś do jego wyliczenia zostały przyjęte te same założenia co do wyliczenia rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. (§ 3 ust. 10 umowy)

Łączna kwota wszystkich kosztów, opłat i prowizji, do zapłaty których zobowiązani byli kredytobiorcy wynosiła 14.049,00 zł. (§ 3 ust. 11 umowy)

Raty kapitałowe i odsetkowe płatne były co miesiąc. Spłata należności z tytułu kredytu następowała z rachunku bankowego kredytobiorców oznaczonego w umowie poprzez obciążanie tego rachunku przez bank kwotami należności, w terminach płatności, a kredytobiorcy byli zobowiązani zapewnić na ww. rachunku bankowym wystarczającą kwotę środków do pokrycia wymagalnych należności banku z tytułu kredytu. W przypadku kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej spłata należności banku dokonywana była w złotych, a przeliczenie raty na złote następowało według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt obowiązującego w banku w dniu spłaty raty zgodnie z Tabelą kursów walut dla kredytów. (§ 4 ust. 1 i 3 umowy)

Za okres utrzymywania się zadłużenia przeterminowanego bankowi należne były odsetki w wysokości 4-krotności stopy kredytu lombardowego NBP. Wysokość odsetek od zadłużenia przeterminowanego miała ulec zmianie w przypadku zmiany stopy oprocentowania kredytu lombardowego w NBP. O zmianie wysokości oprocentowania zadłużenia przeterminowanego bank miał powiadomić w Komunikacie umieszczonym na tablicach ogłoszeń w oddziałach banku. (§ 4 ust. 11 i 12 umowy)

Zabezpieczenie kredytu stanowiły: 1) hipoteka kaucyjna ustanowiona na kredytowanej nieruchomości do kwoty 855.000,00 zł, dla zabezpieczenia spłaty kapitału kredytu, zapłaty odsetek od kapitału kredytu, opłat i prowizji oraz innych kwot należnych bankowi z tytułu umowy i innych kosztów z tytułu kredytu wpisana do księgi wieczystej nr (...); 2) cesja na rzecz banku przysługującej kredytobiorcom wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości od ognia i innych żywiołów (zdarzeń losowych), przy czym suma ubezpieczenia nie mogła być niższa niż 461.000,00 zł. (§ 6 ust. 1 pkt 1.1 i 1.2 umowy)

W sprawach nieuregulowanych w umowie miały mieć zastosowanie postanowienia regulaminu, który stanowił integralną część umowy. Kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali, zapoznali się i zaakceptowali treść i warunki regulaminu oraz że zobowiązują się przestrzegać jego postanowień, a także potwierdzili dotyczące ich zobowiązania, oświadczenia i zapewnienia w nim zawarte. W przypadku rozbieżności pomiędzy postanowieniami umowy a regulaminu pierwszeństwo miały mieć postanowienia umowy. (§ 14 ust. 1 umowy, regulamin do umowy o kredyt hipoteczny – k. 414-417)

Kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali m. in. wzorzec umowy przed jej podpisaniem. (§ 14 ust. 2 pkt 2.1 umowy)

Załącznikami stanowiącymi integralną część umowy były: ,,Oświadczenie kredytobiorcy o poddaniu się egzekucji i Informacja dla kredytobiorcy o skutkach złożonego oświadczenia o poddaniu się egzekucji na podstawie art. 96 i 97 Prawa bankowego”, ,,Wzór Dyspozycji Uruchomienia Kredytu / transzy Kredytu”, ,,Pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu Kredytobiorcy”, ,,Informacja o ponoszeniu ryzyka walutowego”, ,,Oświadczenie Kredytobiorcy”, ,,Zasady funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej”, ,,Wzór Oświadczenia o odstąpieniu od Umowy Kredytu zawartej poza siedzibą przedsiębiorstwa”, ,,Wzór potwierdzenia zawarcia Umowy”. (§ 14 ust. 8 umowy)

Zgodnie z definicjami zawartymi w § 2 regulaminu stanowiącego załącznik do umowy kredytowej:

- stopa referencyjna jest to stopa, od której zmienności zależy wysokość zmiennej stopy procentowej zgodnie z umową. Stopa referencyjna określana jako LIBOR jest to stopa procentowa, według której banki są gotowe udzielać pożyczek w walutach wymienialnych (np. we frankach szwajcarskich – CHF); indeks przy stopie oznaczał okres, jakiego dotyczyła stopa, np. 6M – sześć miesięcy; stopa LIBOR ustalana była w dni robocze i publikowana na stronie R. Monitor (...) o nazwie LIBOR01 o godzinie 11.00 czasu londyńskiego;

- zmienna stopa procentowa to stopa, według której oprocentowany jest Kredyt / Pożyczka, będąca sumą stopy referencyjnej oraz wysokości marży banku;

- Tabela kursów walut dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych, Tabela to tabela kursów walut w banku zawierająca kursy kupna i sprzedaży walut obcych stosowanych dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych; tabela mogła ulec zmianie w trakcie dnia roboczego, kolejne tabele w trakcie dnia były oznaczane datą, godziną, minutą ogłoszenia oraz kolejną literą alfabetu; tabela była publikowana na stronie internetowej banku i w oddziałach banku.

Zgodnie z § 5 ust. 1 i 2 regulaminu kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej z uwzględnieniem wysokości odsetek maksymalnych określonych zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, które były naliczane codziennie od bieżącego salda zadłużenia.

Zgodnie z § 5 ust. 4 regulaminu oprocentowanie kredytu ulegało zmianie w zależności od zmiany wysokości stopy referencyjnej lub wysokości marży.

Zgodnie z § 5 ust. 5 regulaminu częstotliwość zmian wysokości stopy referencyjnej zależała od wartości indeksu przy nazwie stopy, o której mowa w umowie.

Zgodnie z § 5 ust. 6 regulaminu bank mógł naliczać i pobierać opłaty i prowizje wskazane w umowie. W przypadku kredytu w kwotach indeksowanych do waluty obcej do przeliczania opłat i prowizji stosowano kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą kursów walut dla Kredytów / Pożyczek obowiązującą w banku w momencie zapłaty należnej opłaty lub prowizji.

Zgodnie z § 8 ust. 2 regulaminu w przypadku kredytu udzielonego w walucie obcej kapitał, odsetki oraz inne zobowiązania z tytułu kredytu spłacane były w złotych jako równowartość kwoty podanej w walucie obcej przeliczonej według kursu zgodnego z Tabelą kursów walut obcych dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych.

Zgodnie z § 8 ust. 3 regulaminu szczegółową informację o wysokości rat określał harmonogram przekazywany kredytobiorcy bezzwłocznie po wypłacie kredytu oraz po każdej zmianie stawki oprocentowania.

Zgodnie z załącznikiem nr 6 do umowy ,,Zasady funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej” (k. 412v) informację o wysokości uruchomionego kredytu, jak również o wysokości należnych bankowi kwot z tytułu rat kapitału i odsetek wyrażonych w walucie obcej, do której kredyt był indeksowany, określał harmonogram spłaty, który stanowił załącznik do umowy i zawierał w szczególności terminy płatności oraz należne bankowi w tych terminach kwoty z tytułu należności banku: kapitał, odsetki, opłaty i prowizje oraz opłaty z tytułu ubezpieczeń. Bank dokonywał przeliczenia uruchomionej kwoty kredytu po kursie kupna waluty obcej, określonej w Tabeli kursów walut dla Kredytów / Pożyczek z dnia uruchomienia kredytu. Bank określał wysokość kursu kupna i sprzedaży waluty indeksacji kredytu, który miał zastosowanie do przeliczenia kwoty uruchamianego kredytu i obliczania należności z tytułu rat kredytu i odsetek w ten sposób, że bazował na średnim kursie danej waluty ogłaszanym w poprzednim dniu roboczym przez Narodowy Bank Polski , zaś do określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty w Tabeli kursów walut dla Kredytów / Pożyczek bank stosował odchylenia od średniego kursu danej waluty określanej przez Narodowy Bank Polski; różnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem sprzedaży waluty wynosiła maksymalnie 9 % od wartości obu kursów waluty i stanowiła spread walutowy. Wysokość kursu kupna z dnia uruchomienia kredytu miała wpływ na wyrażenia wysokości zadłużenia z tytułu zaciąganego kredytu w walucie indeksacji. Wysokość comiesięcznych należności wynikających z kwoty zaciągniętego kredytu uzależniona była od wysokości zadłużenia z tytułu zaciągniętego kredytu, okresu kredytowania, kursu sprzedaży waluty indeksacji kredytu, który zależał od wysokości spreadu walutowego stosowanego przez bank, i wysokości oprocentowania kredytu. Kredytobiorcy mieli możliwość przewalutowania kredytu, tj. zmiany waluty indeksacji kredytu z waluty obcej na PLN (rezygnacja z indeksacji) lub na inną walutę obcą zgodnie z ofertą banku.

Pozwany z dniem 15 listopada 2013 r. zmienił swoją firmę, pod którą występuje w obrocie gospodarczym z Bank (...) S.A. na (...) Bank (...) S.A. (okoliczność bezsporna)

Ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie dnia 26 sierpnia 2011 r. wprowadziła następujące zmiany w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665, z późn. zm.): w art. 69 w ust. 2 po pkt 4 dodano pkt 4a w brzmieniu: w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Po ust. 2 dodano ust. 3 w brzmieniu: w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Artykuł 4 stanowił zaś, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.

Pismem z dnia 3 kwietnia 2019 r. powodowie na podstawie art. 84 w zw. z art. 86 k.c. złożyli pozwanemu bankowi oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli w postaci zawarcia przedmiotowej umowy o kredyt hipoteczny w złotych indeksowany kursem CHF. W ww. piśmie wskazano, iż podstawą tego uchylenia się od skutków zawarcia umowy kredytowej było wykrycie, że pozwany bank wprowadził powodów w błąd co do faktycznych kosztów spłaty kredytu poprzez zadeklarowanie znacznie niższego całkowitego kosztu tego kredytu oraz rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania niż miało to miejsce w rzeczywistości, a także poprzez pominięcie w umowie wysokości prowizji z tytułu stosowania podwójnych klauzul waloryzacyjnych. W związku z uchyleniem się od skutków zawarcia umowy kredytowej powodowie zażądali od pozwanego banku zwrotu w terminie 7 dni od dnia otrzymania ww. oświadczenia wszystkich zapłaconych przez nich rat kapitałowo-odsetkowych w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 5 lutego 2019 r. w łącznej wysokości 310.406,79 zł, a także kwot zapłaconych po tej dacie jako świadczenia nienależnego wskutek odpadnięcia podstawy prawnej ich otrzymania. Ww. pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 5 kwietnia 2019 r. (pismo z dnia 03.04.2019 r. – k. 77-79, potwierdzenie nadania – k. 80, potwierdzenie odbioru – k. 86-88)

W okresie od dnia 29 kwietnia 2009 r. do dnia 5 lutego 2019 r. powodowie tytułem spłaty rat kredytowych uiścili na rzecz kredytodawcy łącznie kwotę 310.400,34 zł (opinia biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów - k. 624).

W okresie od dnia 29 kwietnia 2009 r. do dnia 5 lutego 2019 r. wysokość zobowiązania kredytobiorców wobec kredytodawcy obliczona z pominięciem mechanizmu indeksacji wynosiła kwotę 243.711,75 zł (opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów – k. 623)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o: umowę kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 29.04.2009 r. (k. 69-76), regulamin do ww. umowy (k. 414-417), wniosek kredytowy (k. 406-408), oświadczenie o poddaniu się egzekucji (k. 411-411v), pełnomocnictwo (k. 412), informację o ponoszeniu ryzyka (k. 412), oświadczenie kredytobiorcy (k. 412v), potwierdzenie zawarcia umowy (k. 413), dyspozycję (k. 413v), zeznania powoda P. S. (k. 610), zeznania powódki M. S. (k. 610 v) oraz opinię biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów K. J. (k. 620 – 626, k. 653).

Sąd dokonał następującej oceny dowodów:

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zgodności przedstawionych w sprawie dokumentów z rzeczywistym stanem rzeczy, dlatego uznał je za wiarygodne źródło dowodowe.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka M. I., albowiem są logiczne i spójne. Tak samo i z tych samych względów Sąd ocenił zeznania powoda P. S. i powódki M. S.. Jednakże podnieść należy, że zeznania w/w świadka nie mogły stanowić podstawy do poczynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, albowiem świadek w ogóle nie uczestniczył w czynnościach związanych z przygotowaniem do zawarcia lub zawarciem przedmiotowej umowy przez strony.

W ocenie Sądu opinia biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów K. J.została sporządzona w sposób rzeczowy, rzetelny oraz przekonywujący, w oparciu o wiedzę fachową. Powołany biegły sądowy to kompetentna osoba, posiadająca odpowiednie w tym kierunku specjalistyczne wykształcenie i wieloletnie doświadczenie zawodowe. Sposób badań zaprezentowany przez biegłego wskazuje na prawidłowy tok podejmowania kolejnych czynności analitycznych. Przedmiotowa opinia jest jasna i logiczna. Z tego względu Sąd przyjął ww. opinię za bezstronny i wiarygodny dowód w sprawie.

Sąd pominął wnioski obu stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie w jakim wykraczały poza okoliczności wskazane w postanowieniu dowodowym Sądu z dnia 20 stycznia 2020 r. w przedmiocie opinii biegłego (k. 611), ponieważ według Sądu przeprowadzenie tego dowodu ponad ten zakres nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Wynika to z oceny prawnej roszczenia powodów, która została przedstawiona poniżej przez Sąd.

Sąd oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z przesłuchania powodów na okoliczność ofert pozwanego, posiadanego przez powodów wykształcenia, sposobu i źródeł zarobkowania, wnioskowania o udzielenie kredytu indeksowanego i ofert, które powodowie brali pod uwagę oraz sposobu wykorzystania kwot uzyskanych z kredytu, gdyż są to okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy (k. 609).

Sąd oddalił wniosek strony powodowej o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia a następnie o dopuszczenie dowodu z dokumentów potwierdzających wysokość kosztów poniesionych przez pozwanego w celu pozyskania środków lub zabezpieczenia ryzyka pozwanego powstałego w wyniku zawarcia z powodami umowy kredytu, na okoliczność wysokości tych kosztów, braku ekonomicznych podstaw do obciążania powoda kosztem spreadu oraz o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia oraz dopuszczenie dowodu ze sprawozdań finansowych, sprawozdań z działalności pozwanego oraz opinii biegłego rewidenta na okoliczność sposobu finansowania przez pozwanego kredytów waloryzowanych walutą CHF, sposobu zabezpieczenia przez pozwanego ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, gdyż w ocenie Sądu były to okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd oddalił również wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. D. (1) na okoliczność braku dowolności pozwanego w określaniu zobowiązań powoda wynikających ze spornej umowy kredytu, sposobu powiązania kursu stosowanego przez pozwanego z kursem rynkowym, zasad przeliczania kwot spornych kredytów z PLN na CHF i spłat kredytów z CHF na PLN, braku nadpłaty kredytu dochodzonej przedmiotowym pozwem, źródeł i kosztów finansowania akcji kredytowej banku, w tym w zakresie kredytów indeksowanych do CHF, sposobów ustalenia kursów CHF publikowanych w tabelkach kursów pozwanego banku, gdyż w ocenie Sądu były to okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy (k. 609 v.). Wynika to z oceny prawnej roszczeń powodów dokonanej przez Sąd, a przedstawionej poniżej.

Z tych samych względów Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. I. ponad okoliczności faktyczne wskazane w postanowieniu dowodowym Sądu dopuszczającym ten dowód (k. 609 v.).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało częściowo na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie należy podnieść, że powodowie wystąpili w niniejszej sprawie ostatecznie z następującymi roszczeniami:

1)  o ustalenie, że przedmiotowa umowa kredytowa z dnia 29 kwietnia 2009 r. jest nieważna i o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty, ewentualnie powodowie zażądali unieważnienia umowy na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym wraz z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń, tj. zasądzenia solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł z jednoczesnym obowiązkiem powodów zwrotu na rzecz pozwanego kwoty 427.500,00 zł,

2)  ewentualnie o ustalenie, że powodowie skutecznie uchylili się od skutków zawarcia umowy o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 29 kwietnia 2009 r. i o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 310.406,79 zł jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty,

3)  ewentualnie o ustalenie, że następujące postanowienia umowne są bezskuteczne wobec powodów:

c)  § 1 ust. 2 pkt 2.1 umowy w brzmieniu: ,,Waluta kredytu: PLN indeksowany do waluty obcej CHF. Wypłata kredytu indeksowanego do waluty obcej następuje w złotych według kursu kupna obowiązującego w Banku w momencie uruchomienia Kredytu lub w momencie uruchomienia poszczególnych transz Kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych publikowaną na stronie internetowej Banku lub dostępną w oddziałach Banku.”,

d)  § 4 ust. 3 umowy, zgodnie z którym w przypadku kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej spłata należności banku dokonywana była w złotych, a przeliczenie raty na złote następowało według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt obowiązującego w banku w dniu spłaty raty zgodnie z Tabelą kursów walut dla Kredytów / Pożyczek Hipotecznych,

i o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwoty 70.512,84 zł wskutek pobierania przez pozwanego od powodów zawyżonych rat spłaty kredytu poprzez stosowanie bezskutecznych zapisów umowy wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty.

W ocenie Sądu p owództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w zakresie, w jakim powodowie wystąpili z roszczeniami:

1) o zapłatę kwoty 66.688,59 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty opartym na twierdzeniu o bezskuteczności niektórych klauzul umownych prowadzącej do stanu uiszczenia przez powodów jako kredytobiorców na rzecz pozwanego jako kredytodawcy kwoty wyższej niż kwota należna z tytułu przedmiotowej umowy kredytu,

2) o ustalenie , że następujące postanowienia umowne zawarte w § 1 ust. 2 pkt 2.1 oraz § 4 ust. 3 umowy są bezskuteczne wobec powodów.

Dokonując analizy sprawy Sąd doszedł do następujących wniosków:

1)  przedmiotowa umowa kredytu jest ważną czynnością prawną,

2)  zachowanie banku w związku z zawarciem spornej umowy nie stanowi nieuczciwej praktyki rynkowej w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym,

3)  kredyt hipoteczny udzielony na podstawie tej umowy był kredytem złotowym, a jedynie indeksowanym do waluty obcej - franka szwajcarskiego,

4)  postanowienia umowne w zakresie mechanizmu indeksacji są bezskuteczne i nie wiążą kredytobiorców, a w konsekwencji wysokość zobowiązania kredytobiorców wobec kredytodawcy powinna zostać obliczona z pominięciem klauzul indeksacyjnych,

5)  postawiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia jest zarzutem chybionym.

Do powyższych wniosków doprowadziły Sąd następujące rozważania:

Podstawową kwestią wymagającą na wstępie wyjaśnienia jest charakter prawny umowy zawartej między stronami.

Kredyt złotówkowy jest to kredyt udzielany w walucie polskiej, w którym kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo - odsetkowych również w walucie polskiej, zwracając bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitału) wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami i prowizjami.

Kredyt waloryzowany (indeksowany) kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej, przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). (Analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami Raport Rzecznika Finansowego, Warszawa, czerwiec 2016 r. – k. 144-193)

Zgodnie z § 1 ust. 1 oraz § 1 ust. 2 pkt 2.1 umowy bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 427.500,00 złotych polskich indeksowanego kursem CHF. Kredytobiorcy oświadczyli, że są świadomi ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i akceptują to ryzyko.

W myśl § 8 ust. 3 regulaminu szczegółową informację o wysokości rat określał harmonogram przekazywany kredytobiorcy bezzwłocznie po wypłacie kredytu oraz po każdej zmianie stawki oprocentowania.

Zgodnie z § 3 ust. 1 i 8 umowy kredyt był oprocentowany według rocznej zmiennej stopy procentowej, równej stopie referencyjnej LIBOR dla lokat 6-miesięcznych we frankach szwajcarskich zmiennej po upływie każdego 6-miesięcznego okresu, powiększonej o stałą w całym okresie kredytowania marżę w wysokości 3,00 punktów procentowych.

Kredyt został powodom wypłacony w złotych polskich, w tej samej walucie odbywała się jego spłata. Kwota kredytu została określona przez kredytobiorców we wniosku kredytowym również w złotych polskich. Sama kwota kredytu została w umowie określona również w walucie polskiej z zastrzeżeniem jej indeksacji kursem CHF. Spłata wszelkich zobowiązań z tytułu zawartej umowy dokonywana była w złotych według kursu sprzedaży wskazanego tabeli kursów walut stworzonej przez pozwanego.

Zdaniem Sądu z powyższego bezsprzecznie wynika, że zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego stanowi umowę kredytu indeksowanego. Bank wydaje kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których uiszczania kredytobiorca będzie zobowiązany w okresie trwania stosunku kredytowego. W dniu płatności konkretnych rat taka rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty, tj. po kursie jej sprzedaży kontrahentowi banku.

Należy zauważyć, że również i w ocenie organów nadzorczych nad rynkiem finansowym nie ulegało wątpliwości, że kredyty indeksowane i denominowane to kredyty w walucie polskiej. Zgodnie ze stanowiskiem Narodowego Banku Polskiego z dnia 6 lipca 2011 r. wyrażonego w toku prac legislacyjnych nad tzw. ustawą antyspreadową: ,,kredyt w walucie polskiej ,,denominowany lub indeksowany” w innej walucie niż polska jest kredytem w złotych. Przyjęcie klauzuli indeksowej w postaci innej waluty (tak samo, gdyby indeksem była cena złota, zboża czy innego dobra majątkowego) nie przekreśla faktu, że zobowiązanie zostało wyrażone w złotych. Kredyt indeksowany nie jest kredytem walutowym. Bank albo inny kredytodawca nie może żądać od kredytobiorcy spłaty kredytu w innej walucie niż złoty, nie ma też obowiązku przyjmowania świadczenia pieniężnego w innej walucie niż złoty (chociaż w wysokości indeksowanej)”. ( stanowisko Narodowego Banku Polskiego z 6 lipca 2011 r.)

Nieważność przedmiotowej umowy kredytowej powodowie wywodzili z faktu nieuzgodnienia przez strony wszystkich jej istotnych elementów. Wskazywano, że pozwany bank samodzielnie wyznaczył kurs zastosowany do wyliczenia równowartości CHF udzielonego kredytu już po zawarciu umowy kredytowej, a więc bez uzgodnienia z powodami, a przyjęta równowartość kredytu w walucie obcej wyznaczyła następnie podstawę obliczeń kolejnych rat spłaty kredytu i wysokość zobowiązań powodów. Zatem zdaniem strony powodowej umowa kredytowa jest nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej elementu indeksacji, który wypacza elementy essentialia negotii umowy kredytu w rozumieniu art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Ponadto strona powodowa zwróciła uwagę na fakt ukrycia przez pozwanego faktycznej wysokości prowizji przez stosowanie dwóch różnych kursów indeksacji – jednego dla wyliczenia kredytu, a drugiego dla przeliczania wysokości rat, przy czym każdy z tych kursów odbiegał od kursu rynkowego na niekorzyść powodów. Powyższe w ocenie strony powodowej wzmacnia argument o nieważności umowy kredytowej, bowiem wysokość prowizji stanowi element przedmiotowo-istotny umowy kredytu, zaś fakt nieoznaczenia prowizji w pełnej należnej pozwanemu wysokości w ocenie strony powodowej musi prowadzić do wniosku o tym, że nie zostały w umowie określone wszystkie jej konieczne elementy. Zatem w przekonaniu powodów do zawarcia umowy kredytowej nie doszło, bowiem strony nie uzgodniły wysokości wzajemnych świadczeń.

Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. § 3 powyższego artykułu stanowi zaś, że jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Powodowie próbowali więc dowieść, że sama indeksacja zastosowana w umowie stron jest niedopuszczalna, a co za tym idzie, jej zastosowanie prowadzi do nieważności zawartej umowy kredytowej.

Z powyższym poglądem Sąd orzekający w przedmiotowej sprawie nie zgadza się. W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości dopuszczalność konstrukcji kredytu indeksowanego (waloryzowanego) z perspektywy art. 69 Prawa bankowego. Powyższe przesądził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, w którym stwierdził, że ,,umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną (art. 69 Prawa bankowego). Jej elementów konstrukcyjnych należy poszukiwać w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, zgodnie z którym bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej i zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty. Oznacza to, że - używając syntetycznej formuły - bank zobowiązuje się do wydania określonej sumy pieniężnej, a kredytobiorca do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych. Zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego stanowi - jak określił ją pozwany Bank - "umowę kredytu indeksowanego". Bank wydaje kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty (np. euro) w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których kredytobiorca będzie zobowiązany w okresie trwania stosunku kredytowego. W dniu płatności konkretnych rat taka rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty, tj. po kursie jej sprzedaży kontrahentowi banku. Tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 Prawa bankowego). Nie ma zatem podstaw do twierdzenia, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się jakiegoś odrębnego, oryginalnego typu umowy bankowej, powiązanej w sposób szczególny z kursem złotego do walut obcych w chwili wydania i zwrotu sumy kredytowej i tym samym zakładającej szczególny sposób określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy w stosunku kredytowym. W zakresie umowy kredytu indeksowanego także dochodzi do wydania sumy kredytu kredytobiorcy i zwrotu wykorzystanej sumy kredytu z reguły w ratach kredytowych w dłuższych odcinku czasowym. Dla kredytobiorcy istotne znaczenie ma z reguły wysokość rat spłacanych w poszczególnych okresach ich spłat. Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej, gdyż suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu hipotecznego może mieć inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu, ale taka wykorzystana suma - w całości lub części - może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735).

Powyższe rozważania Sądu Najwyższego Sąd przyjmuje jako własne, zaś argumenty strony powodowej przeciwne ww. wyrokowi uważa za chybione.

W ocenie Sądu podpisana przez strony umowa kredytu spełniała wszystkie ustawowe wymogi wynikające z treści art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, w szczególności spełniała wymogi z art. 69 ust. 2 pkt 2 i 4 Prawa bankowego. Strony określiły w umowie kredytu kwotę kredytu, walutę kredytu, jego przeznaczenie, okres kredytowania, terminy i zasady jego zwrotu przez powodów przy zastosowaniu klauzuli indeksacyjnej, a także oprocentowanie kredytu oraz opłaty i prowizje związane z jego udzieleniem.

Określona w umowie kredytu bankowego waluta kredytu oraz określona w tej umowie waluta spłaty kredytu nie muszą być tożsame (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.04.2005r., sygn. akt V CSK 445/14).

Zwrócić należy także uwagę na treść art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw tzw. antyspreadowej (Dz. U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie dnia 26 sierpnia 2011r., zgodnie z którym ,,w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki’’. Przepis ten reguluje kwestie intertemporalne związane z jej stosowaniem i wprost potwierdza, że zawieranie umów kredytu indeksowanego było przed wprowadzeniem ww. ustawy dopuszczalne. Również na ten temat wypowiedział się Sąd Najwyższy, który stwierdził, że ,,ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad (…) Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia” (wyrok Sądu Najwyższego 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, LEX nr 1663827).

Wbrew twierdzeniom strony powodowej Sąd nie przypisuje ustawie antyspreadowej skutku sanacyjnego dla umów kredytów indeksowanych, a wręcz przeciwnie, w opinii Sądu takiego skutku ta ustawa nie miała, gdyż nie było potrzeby sanowania tego typu kredytów. Po pierwsze, wprowadzono w ustawie Prawo bankowe art. 69 ust. 2 pkt 4a szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu w umowach o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska. Ustawa antyspreadowa miała więc też na celu szczegółowe dookreślenie elementów, które powinny znaleźć się w umowie kredytowej. Wcześniej w przepisie tym nie było wskazane, że banki powinny zawierać w umowie o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż polska szczegółowe zasady dotyczące określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota uruchamianego kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty i spłaty kredytu. Dopiero przedmiotowa ustawa wprowadziła takie rozwiązanie, zgodnie z którym zapisy w umowie w powyższym zakresie pomiędzy bankiem oraz kredytobiorcą powinny się znaleźć. Zgodnie z uzasadnieniem powyższej zmiany miała ona spowodować, że kredytobiorca już na etapie umowy kredytowej będzie odpowiednio poinformowany przez bank o kluczowych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu oraz dzięki temu rozwiązaniu banki miały konkurować miedzy sobą wysokością tzw. spreadu (Uzasadnienie - Druk nr 4413 Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej).

Dodano również ust. 3 do art. 69 Prawa bankowego, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Ustawodawca nie widział więc potrzeby sanowania umów o kredyt indeksowany lub denominowany, a uregulowania tylko bardziej szczegółowo treści tego typu umów.

Zgodnie z art. 358 1 § 2 k.c. strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że stosowanym miernikiem wartości mogą być także waluty obce (klauzule walutowe). Istotę takich klauzul stanowi odniesienie wartości świadczenia pieniężnego (z momentu zawarcia umowy) wyrażonego w pieniądzu polskim do innej waluty, a następnie ustalenie wielkości świadczenia w pieniądzu polskim według jego kursu do tej waluty z momentu wykonania zobowiązania. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25.03.2011 r. (IV CSK 377/10, Legalis nr 385427), ułożenie stosunku prawnego w ten sposób, że strony wskazują inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania tego zobowiązania, jest zgodne z zasadą swobody umów (art. 353 1 k.c.). Modyfikacja taka dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, przez co nie powoduje zmiany waluty wierzytelności na złote.

Zdaniem Sądu z powyżej zacytowanych przepisów wyraźnie wynika dopuszczenie przez prawo kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty innej niż waluta polska i takie rozwiązanie stanowi element umowy kredytu i tym samym nie pozbawia takiej umowy charakteru umowy kredytu. Podsumowując, tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Za bezpodstawne należy więc uznać twierdzenia powodów, że nie ma przepisów szczególnych, które pozwoliłyby pozwanemu na zamieszczenie klauzuli indeksacyjnej w umowie kredytowej. Przepisami tymi wbrew twierdzeniu strony powodowej są bowiem art. 358 1 § 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.

Zdaniem Sądu również pogląd o tym, że indeksacja to nic innego jak Swap Walutowo - Procentowy, a kredyt indeksowany to kredyt PLN z wbudowanym CIRS uznać należy za błędny. W ocenie Sądu jest to całkowicie zbędne mnożenie bytów nakierowane na wykreowanie obrazu, jakoby konstrukcja kredytu była skomplikowana, obejmowała elementy niezrozumiałe dla przeciętnego klienta banku. Tworzenie takich konstrukcji jest zdaniem Sądu niecelowe dla analizy prawnej tego przypadku. Kredytobiorca zawierając umowę kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej zawiera umowę kredytową oprocentowaną według ściśle określonej stopy procentowej z zastrzeżeniem, iż odsetki będą naliczane od kwoty wyrażonej w CHF stanowiącej równowartość pożyczonej mu kwoty w złotych. W rzeczywistości jedynym „tożsamym skutkiem” tych transakcji jest to, że zarówno kredytobiorca jak i strona transakcji CIRS zobowiązana do zapłaty odsetek od waluty obcej wystawia się na ryzyko kursowe. W wypadku kredytu nie jest to jednakże wynikiem wymiany obowiązków zapłaty odsetek, a wynikiem określenia wysokości zobowiązania w walucie obcej. Nie ma tu zatem żadnej potrzeby doszukiwania się na siłę konstrukcji jakiegokolwiek instrumentu finansowego. Treść stosunku prawnego łączącego bank z kredytobiorcą określa treść zawartej umowy, ewentualnie zgodny zamiar stron, jeżeli umowa go nie odzwierciedlała. Wszelkie próby wywodzenia, wbrew treści umowy kredytu, iż jest to jakakolwiek inna umowa czy wręcz instrument finansowy są zatem skazane na niepowodzenie.

W tym miejscu wskazać także należy, iż kwestia możliwości traktowania kredytu walutowego jako stanowiącego instrument finansowy była poddana pod ocenę Trybunału (UE) pod sygnaturą akt C-312/14 w wyniku pytania prejudycjalnego zadanego przez sąd węgierski w sprawie (...) Bank (...). przeciwko M. L. i M. L.. Stanowisko Trybunału zawarte w wydanym w tej sprawie orzeczeniu z dnia 3 grudnia 2015 r. wiąże sąd w zakresie oceny prawnej oraz interpretacji prawa europejskiego wykluczając możliwość odmiennego rozstrzygnięcia kwestii będącej przedmiotem orzekania przez Trybunał. Dotyczy to w szczególności odpowiedzi na pytania postawione przez sąd odsyłający, mających dość rozbudowaną treść, lecz sprowadzających się do zapytania: Czy kredyt walutowy przewidujący w swojej konstrukcji wypłatę środków po znanym kursie, a następnie spłatę po kursie przyszłym (nieznanym) jest w istocie „skomplikowanym instrumentem finansowym”? Czy taki instrument finansowy podlega regulacji tzw. dyrektywy MIFID i czy w związku z tym bank był zobowiązany do dokonania czynności wymaganych tą dyrektywą? Czy obejście przez bank wymogów dyrektywy MIFID oznacza, że umowa zawarta z klientem jest nieważna?

Trybunał (UE) rozstrzygając w przedmiocie postawionych mu pytań sprowadził poddaną jego ocenie kwestię do udzielenia odpowiedzi na pytanie: „Czy transakcje dokonywane przez instytucję kredytową, polegające na wymianie kwot denominowanych w walucie obcej na walutę krajową, w celu obliczenia kwot kredytu i zwrotu, zgodnie z postanowieniami umowy kredytu dotyczącymi kursów wymiany, mogą zostać zakwalifikowane do „usług inwestycyjnych i działalności inwestycyjnej” w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39.” (akapit 53 orzeczenia Trybunału).

Odpowiadając na tak postawione pytanie Trybunał stwierdził, iż transakcje wymiany, które są wyłącznie dodatkowe wobec udzielenia i zwrotu kredytu konsumenckiego denominowanego w walucie obcej, to jest ograniczają się do wymiany, na podstawie kursu kupna lub sprzedaży danej waluty obcej, kwot kredytu i rat wyrażonych w tej walucie (waluta rozliczeniowa) na walutę krajową (waluta płatnicza) nie stanowią usług inwestycyjnych ani działalności inwestycyjnej w rozumieniu dyrektywy MIFID I. Trybunał stwierdził w szczególności iż: „Jedyną funkcją takich transakcji jest posłużenie za sposoby wykonania istotnych zobowiązań płatniczych z umowy kredytu, czyli udostępnienie kapitału przez kredytodawcę i zwrot tego kapitału wraz z odsetkami przez kredytobiorcę. Celem tych transakcji nie jest realizacja inwestycji, gdyż konsument zamierza wyłącznie uzyskać fundusze na nabycie dobra konsumpcyjnego lub świadczenie usługi, a nie na przykład zarządzać ryzykiem kursowym czy spekulować kursami wymiany walut obcych.” (Akapit 57 orzeczenia).

Orzeczenie to powinno ostatecznie zamykać wszelkie dyskusje w kwestii dopuszczalności traktowania umów kredytowych jako instrumentów finansowych.

Konstrukcja umowy kredytu łącząca strony, wbrew pojawiającym się opiniom, jest zatem prosta, i nie można doszukiwać się tu jakiegokolwiek „skomplikowanego instrumentu finansowego”.

W związku z powyższymi rozważaniami Sąd uznał, że umowa kredytu zawarta pomiędzy stronami jest ważna i nie narusza art. 58 § 1 i 3 k.c.

Przypomnienia wymaga, iż powodowie podnosili, że w umowie nie doszło do prawidłowego określania essentialia netogotti, jak tego wymaga przede wszystkim art. 353 § 1 k.c., a to powoduje upadek umowy w całości z powodu jej nieistnienia (rodzaj nieważności umowy).

Powyższe argumenty strony powodowej również należało uznać za nietrafne.

Należy zauważyć, że mechanizm klauzul indeksacyjnych związany jest ze sposobem określenia wysokości zobowiązania powodów, a nie z całkowitym brakiem określenia tego zobowiązania. W przedmiotowej umowie kredytowej powodom wskazano hipotetyczną wysokość kredytu w CHF wyliczoną na dzień sporządzenia umowy, a także sposób ustalenia jego ostatecznej wysokości po wypłacie wszystkich transz. Powodowie wiedzieli więc, jaką kwotę ,,pożyczyli”. Jednocześnie w umowie określono sposób ustalania zobowiązania w CHF i jego spłaty.

Nawet z Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w przypadku ekspozycji indeksowanych kursem waluty obcej dopuszcza się poinformowanie klienta o wysokości ekspozycji kredytowej i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w walucie obcej odrębnie po wypłacie kredytu (Komisja Nadzoru Bankowego, Rekomendacja S dotycząca dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie z 2006 r.).

W niniejszej sprawie pozwany działał zaś zgodnie z tą praktyką. Strony w sposób wyraźny i jednoznaczny ustaliły wysokość spłat i zgodnie z wolą powodów uczyniły to w CHF.

Słusznie zwracała uwagę strona pozwana, że argumentacja pozwu idąca w kierunku nieważności umowy w związku z brakiem essentialia negotii w postaci braku określenia w sposób precyzyjny wysokości zobowiązania powodów w chwili jej zawarcia (poprzez wskazanie jednej kwoty - równowartości w CHF udzielonego kredytu w chwili zawarcia umowy) jest sprzeczna z celem zawartej umowy kredytu indeksowanego kursem CHF. Oczywistym jest, że między podpisaniem umowy a wypłatą środków musiał upłynąć czas, w trakcie którego kurs CHF uległby zmianie.

Pamiętać również należy, że celem zawarcia umowy kredytu indeksowanego kursem CHF jest zagwarantowanie klientowi, że bank udostępni mu kwotę w złotych w wysokości wskazane we wniosku, niezależnie od zmiany kursu waluty, w której indeksuje się kredyt, jaka może nastąpić pomiędzy zawarciem umowy a wypłatą środków. Zgodzić się należy z pozwanym, że nie dało się zagwarantować powodom, iż zgodnie ze swoim wnioskiem otrzymają wnioskowaną kwotę złotówek i jednocześnie ich kredyt będzie indeksowany kursem CHF. Określenie jednego kursu w chwili zawarcia umowy lub wskazanie wiążącej kwoty w CHF oznaczałoby, że w razie zmiany kursu powodowie dostaliby mniejszą kwotę złotych niż ta, o którą wnioskowali - i dopiero wówczas mogliby twierdzić, że ich świadczenie zostało określone inaczej niż tego oczekiwali i inaczej niż o to wnioskowali.

Z powyższych przyczyn nie sposób było zgodzić się z twierdzeniem strony powodowej o nieistnieniu przedmiotowej umowy, a co za tym idzie jej nieważności.

W ocenie Sądu również roszczenie powodów o unieważnienie umowy kredytu oparte na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym nie jest zasadne.

Zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym w razie dokonania nieuczciwej praktyki rynkowej konsument, którego interes został zagrożony lub naruszony może żądać naprawienia wyrządzonej szkody oraz unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń.

Zdaniem Sądu z dokonanych powyżej ustaleń faktycznych i rozważań prawnych wynika, że zachowanie banku odnośnie zawarcia spornej umowy nie może być potraktowane jako nieuczciwa praktyka rynkowa w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Wynika to z przedstawionej powyżej argumentacji prawnej, której powtarzanie na aktualnym etapie uzasadnienia należy uznać za niecelowe.

Jedynie dodatkowo należy podnieść, iż brak jest podstaw do przyjęcia, aby pozwany bank stosował praktykę rynkową wprowadzającą powodów w błąd, przedstawiał im nieprawdziwe czy pomijał istotne informacje. Z przedstawionych w sprawie dokumentów wynika, że powodowie zostali poinformowani przed podpisaniem umowy o charakterze prawnym umowy, w tym o ryzyku kursowym związanym z mechanizmem indeksacji. Ponadto ryzyko to i jego konsekwencje prawno – ekonomiczne wynikały wprost z treści umowy i dla zrozumienia tego mechanizmu nie była wymagana specjalistyczna wiedza. Zdaniem Sądu wiedza o możliwości zmiany kursów walut oraz skutki takiej zmiany należą do kategorii wiedzy na poziomie podstawowym i powszechnym.

Nie sposób zarzucić pozwanemu, aby działał w przedmiotowej sprawie celowo i podstępnie w stosunku do powodów. Nikt przed powodami nie ukrywał tego, że ich kredyt jest wypłacany po kursie kupna a spłacany po kursie sprzedaży, co wynikało wprost z treści postanowień umowy kredytu.

W przypadku nieuwzględnienia przez Sąd roszczenia głównego powodowie ewentualnie zażądali ustalenia, że na podstawie art. 84 k.c. w zw. z art. 86 k.c. pisemnym oświadczeniem z dnia 3 kwietnia 2019 r. złożonym pozwanemu skutecznie uchylili się od skutków zawarcia umowy i zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kwoty 310.406,79 zł jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty. Podstawą ww. uchylenia się powodów od skutków zawartej z pozwanym umowy było wykrycie, że pozwany wprowadził powodów w błąd co do wysokości wynagrodzenia należnego mu z tytułu umowy w postaci zaniżenia wysokości całkowitych kosztów kredytu i wysokości prowizji z tytułu stosowania podwójnej klauzuli indeksacyjnej.

Jednakże w ocenie Sądu powodowie nie uchylili się skutecznie od skutków oświadczenia woli w postaci zawartej z pozwanym umowy kredytowej - złożonego ich zdaniem pod wpływem błędu.

Nie sposób zarzucić pozwanemu, aby działał w przedmiotowej sprawie podstępnie w stosunku do powodów. Nikt przed powodami nie ukrywał tego, że ich kredyt jest wypłacany po kursie kupna a spłacany po kursie sprzedaży, co wynikało wprost z treści postanowień umowy kredytu - zawartych w § 1 ust. 2 pkt 2.1 oraz § 4 ust. 3.

Z samej treści umowy bezsprzecznie wynika, że określenie w umowie kredytu wartości ckk i rrso miało wyłącznie charakter informacyjny, i dokonano go z wyraźnym zastrzeżeniem, iż nie uwzględniono ryzyka kursowego ani ryzyka zmiennego oprocentowania w całym okresie kredytowania. Postanowienie § 3 ust. 10 umowy dotyczyło szacunkowego całkowitego kosztu kredytu, który na dzień sporządzenia umowy wynosił 231.396,15 zł, przy czym podana kwota nie uwzględniała ryzyka kursowego. Wskazano także, iż do jego wyliczenia zostały przyjęte te same założenia co do wyliczenia rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, która zgodnie z § 3 ust. 9 umowy wynosiła w skali roku 3,67 % i zależała od faktycznej kwoty i okresu wykorzystania kredytu i od obowiązującego w całym okresie trwania umowy wysokości oprocentowania, jak i od ponoszonych przez kredytobiorcę opłat i prowizji oraz innych kosztów związanych z umową.

Ponieważ na dzień sporządzenia umowy kredytu strony nie znały przyszłego kursu waluty frank szwajcarski, oczywistą rzeczą jest, że bank nie mógł podać w umowie kredytu kosztu spreadu walutowego uwzględniając tę wartość w całkowitym koszcie kredytu, który został wyliczony na dzień sporządzenia umowy kredytu.

Zdaniem Sądu, o czym zresztą była już mowa powyżej, całkowity koszt kredytu i rzeczywista roczna stopa oprocentowania jako parametry niestanowiące elementu treści umowy kredytu, nie mogą stanowić przedmiotu błędu w rozumieniu art. 84 § 1 k.c. Także przepis art. 69 Prawa bankowego nie wymienia ckk ani rrso jako elementów umowy o kredyt, jak i elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu.

Jak również wskazano już powyżej, ewentualne naruszenie przez bank przedkontraktowych obowiązków informacyjnych dotyczących między innymi całkowitego kosztu kredytu i rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania może stanowić ewentualne źródło odpowiedzialności w ramach culpa in contrahendo, przy założeniu istnienia pozostałych przesłanek takiej odpowiedzialności, ale samo w sobie nie może stanowić podstawy do uchylenia się od skutków oświadczenia woli ze względu na błąd. Jeżeli „mimo użycia niewłaściwych słów lub cyfr strony rzeczywiście się porozumiały co do treści komunikowanych sobie oświadczeń woli, to w konsekwencji zgodnie z zasadą falsa demonstratio non nocet treść czynności prawnej odpowiada żywionym przez składającego oświadczenie wyobrażeniom o niej. W przypadku takim składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu" (Z. Radwański [w:] Z. Radwański (red.), System Prawa Prywatnego, tom II. Prawo cywilne - część ogólna, wyd. 2, 2008). Zasada ta znalazła swoje odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego w związku z art. 84 k.c. Sąd Najwyższy doszedł bowiem do przekonania, że „określenie przy poręczeniu wystawcy jako trasata, będące falsa demonstratio, czyli błędnym określeniem znanego poręczycielowi rzeczywistego stanu rzeczy nie jest błędem w sensie wady oświadczenia woli i nie ma wpływu na ważność udzielonego poręczenia. Brak jest uzasadnionych podstaw do kwestionowania skuteczności (...) zobowiązania." (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.12.1994 r., sygn. akt: I CRN 147/94; Prok. i Pr. 6/1995, str. 28). W niniejszej sprawie miała miejsce właśnie taka sytuacja, w której podanie przez pozwanego „zaniżonej" - zdaniem powodów - wartości ckk i rrso pozostawało bez wpływu na charakter i wysokość zobowiązań stron umowy kredytu, absolutnie autonomicznych oraz mogących ewentualnie stanowić bazę do wyliczenia tych wskaźników w sposób niezależny.

Zauważyć również należy, że powołany przez powodów błąd nie jest istotny. W kwestii rozumienia przesłanki istotności błędu wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 grudnia 2012 r. (sygn akt. V CSK 25/12, Lex nr 1293974): „Warunkiem istotności błędu w rozumieniu art. 84 § 2 k.c. jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o treści czynności prawnej, zarówno jej podstawy faktycznej lub prawnej, jak i każdego ich elementu, które było przyczyną złożenia oświadczenia woli, przy uwzględnieniu tego, że gdyby składający oświadczenie znał treść rzeczywistą, nie złożyłby tego oświadczenia. Między błędem a oświadczeniem woli powinien istnieć związek przyczynowy. Nie ma znaczenia, czy błąd odnosi się do faktów poprzedzających zawarcie stosunku prawnego, towarzyszących jego zawarciu, czy też jego skutków. O istotności błędu przesądzać muszą kryteria obiektywne, odnoszone do oceny rozsądnego człowieka, który znając prawdziwy stan rzeczy, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, a jej podstawą powinien być całokształt okoliczności, w tym również rozważenie interesów stron stosunku prawnego ."

Mając na uwadze powyższe należy wskazać, że sam fakt nieprawidłowego obliczenia przez pozwanego ckk czy rrso jest niewystarczający do stwierdzenia „istotności". Tymczasem nie ma w tej sprawie uzasadnionych (udowodnionych) podstaw do przyjęcia stanowiska, że gdyby powodowie znali „prawidłowy" całkowity koszt kredytu, to nie zawarliby umowy z pozwanym bankiem. Zgodnie z art. 6 k.c., to powodowie winni udowodnić wszystkie elementy wymagane do przyjęcia błędu w rozumieniu w/w przepisów, w tym jego istotność.

Powodowie niezależnie od podstaw roszczenia omówionych powyżej podnieśli także, że zawarcie z nimi umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej nastąpiło bez należytego oraz rzetelnego poinformowania ich o niebezpieczeństwie i konsekwencjach z tym związanych; tym samym powodów jako kredytobiorców wystawiono na niczym nieograniczone ryzyko wzrostu wartości ich zobowiązania, co zdaniem strony powodowej jest sprzeczne z naturą umowy kredytu, narusza zasady współżycia społecznego, w szczególności poprzez brak ekwiwalentności wymiernej świadczeń oraz asymetryczne ukształtowanie umowy, nieprzejrzysty dla powodów mechanizm kształtowania ich zobowiązań i przerzucenie całego ryzyka na powodów.

W ocenie Sądu sama czynność prawna w postaci umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej zawartej pomiędzy stronami - jako całość - nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Odnosząc się do zarzutu powodów odnośnie naruszenia w umowie kredytowej zasady ekwiwalentności świadczeń należy zauważyć, że świadczenie kredytobiorców w postaci zwrotu kapitału kredytu nie jest świadczeniem wzajemnym ze stosunku umowy kredytu. Jak to wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15.12.2005 r., sygn. akt: V CK 425/05: „Celem umowy kredytu bankowego jest postawienie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy, a czyniąc to bank, w zamian za określony w umowie zysk z tytułu oprocentowania i prowizji, zgadza się również na ponoszenie określonego ryzyka. (...)". Wypłata kwoty kredytu przez kredytodawcę i jej zwrot przez kredytobiorcę nie są zatem świadczeniami wzajemnymi wynikającymi z tej umowy i ich ewentualna nieekwiwalentność wynikająca z zastosowania klauzuli waloryzacyjnej (indeksacyjnej) pozostaje bez wpływu na ocenę ważności takiej umowy kredytowej. Co więcej, w umowę kredytu bankowego jest co do zasady wpisana niepewność co do wielkości ostatecznych kosztów udzielonego kredytu, które wiążą się z jego udzieleniem i które ostatecznie obciążą kredytobiorcę (podobnie: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24.05.2012 r., sygn. akt: U CSK 429/11). Nawet w przypadku kredytów złotowych, nieindeksowanych do waluty obcej, mamy do czynienia z taką niepewnością, zwłaszcza w przypadku zastosowania zmiennego oprocentowania kredytu (które jest przecież powszechnie stosowane), zależnego od szeregu czynników, na które kredytobiorca także nie ma wpływu. Brak ekwiwalentności świadczeń pomiędzy kwotą faktycznie udzielonego i wypłaconego kredytu a ostateczną wartością zwracanego przez kredytobiorcę świadczenia, uwzględniając zarówno kwotę nominalną kredytu, jak również odsetki i koszty jego udzielenia, jest wpisana w istotę kredytu. Biorąc pod uwagę, że jedną stroną umowy jest bank, który jako spółka prawa handlowego prowadzi działalność gospodarczą nastawioną na zysk, nie będzie on udzielał kredytów za darmo, bo tylko wówczas nie dochodziłoby do rozbieżności pomiędzy kwotą udzielonego kredytu a kwotą zwróconą przez kredytobiorcę z tytułu wykorzystanego kredytu.

W konsekwencji należy przyjąć, że już z ustawowego założenia od samego początku - od podpisania umowy kredytowej - jej strony nie stoją na równej pozycji, gdyż kredytobiorca, niedysponujący własnymi środkami pieniężnymi, musi skorzystać z finansowego wsparcia ze strony banku, który z udzielania kredytów czerpie zyski. Brak równowagi stron umowy kredytowej w tym zakresie nie jest jednak równoznaczny z nieważnością umowy kredytu, ponieważ wykorzystanie mechanizmu indeksacji, tak jak oprocentowanie kredytu, nie narusza natury kredytu, gdyż zapewnia kredytodawcy zarobek w zamian za udzielenie kredytu.

Podkreślenia wymaga również, że podnoszenie kwestii naruszenia dobrych obyczajów – zasad współżycia społecznego w kontekście nieważności umowy jest chybione. Okoliczność taka ma bowiem znaczenie jedynie dla oceny abuzywności postanowień umownych, tj. na gruncie art. 385 1 k.c. będącego lex specialis względem przepisu art. 58 § 2 k.c.

Dokonując rozważań w powyższym zakresie należy podnieść, że klauzula zasad współżycia społecznego określona w art. 58 § 2 k.c. jest odpowiednikiem klauzuli dobrych obyczajów określonej w art. 385 (1) k.c. (np. uchwała SN z 20.12.12 r., III CZP 84/2012, LexisNexis nr 4492043, wyrok SN z 25.02.2010 r., I CSK 384/2009, Lexis Nexis nr 2380178). W przypadku uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone w rozumieniu art. 385 (1) k.c. należy zatem uznać, że zarazem stanowi ono postanowienie umowne sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, trudno bowiem byłoby uznać, że umowne postanowienie niedozwolone w rozumieniu art. 385 (1) k.c. nie stanowi zarazem czynności prawnej sprzecznej z zasadami współżycia społecznego. Nie oznacza to jednak że dane postanowienie umowne, co do którego stwierdzono ów niedozwolony charakter jest nieważne na podstawie art. 58 § 2 k.c., albowiem jest ono jedynie bezskuteczne i jako takie nie wiąże konsumenta. Przepis art. 385 (1) k.c. stanowi bowiem przepis szczególny wobec przepisu art. 58 § 2 k.c., a zatem wyjątkowo sankcja nieważności ustępuje tu przed sankcją bezskuteczności i brakiem związania wzorcem umownym. Przepisy art. 385 (1) – 385 (3) k.c. stanowią element szerszego systemu ochrony konsumenta przed wykorzystywaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumentów (klauzul abuzywnych) i zarazem stanowią rdzeń tego systemu, wprowadzając instrument wzmożonej, względem zasad ogólnych wyrażonych w art. 58 § 2 k.c., art. 353 (1) k.c. i art. 388 k.c. kontroli treści postanowień narzuconych przez przedsiębiorcę, a także wprowadzają szczególną, odbiegającą od zasad ogólnych sankcję mającą niwelować niekorzystne skutki zastosowania klauzul abuzywnych. W zakresie ochrony interesów konsumenta przed naruszeniami słuszności kontraktowej stanowią lex specialis względem art. 58 § 2 k.c. (por. A. Olejniczak, w: Kodeks cywilny Komentarz, t. 3, Zobowiązania – część ogólna, red. A. Kidyba, Warszawa 2014, komentarz do art. 385 (1) k.c., pkt 1, M. Bednarek, w: System Prawa Prywatnego, t. 5, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2013, s. 762, wyrok SN z 21.02.2013 r., I CSK 408/2012 LexisNexis nr 5803519, zob. R. Trzaskowski, Skutki sprzeczności, s. 576 i nast., M. Skory, Klauzule abuzywne, s. 196, M. Bednarek, w: System Prawa Cywilnego, t. 5, 2013, s. 773, M. Safjan, w: Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny, t. I, 2013, kom. do art. 58, M. Pecyna, Kontrola wzorców umownych, s. 161). Należy podkreślić, że przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby do wniosku, że w przypadku uznania postanowienia umownego za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego prowadzącego do ustalenia nieważności takiego postanowienia na podstawie art. 58 § 2 k.c., przepisy art. 385 (1) i nast. k.c. w ogóle nie mogłyby znaleźć zastosowania, a zatem byłyby zbyteczne. Takiego sposobu rozumowania nie można zaakceptować, albowiem oznaczałoby to uznanie, że w tym przypadku ustawodawca postąpił nieracjonalnie, do czego brak jest podstaw.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że niedozwolone postanowienia umowne zawarte w przedmiotowej umowie kredytu nie mogą stanowić podstawy do stwierdzenia nieważności tych postanowień lub całej umowy na podstawie art. 58 § 2 i 3 k.c., a jedynie podstawę do uznania ich za bezskuteczne w rozumieniu art. 385 1 k.c., o czym szerzej w dalszej części rozważań przedstawionych przez Sąd.

Tym samym Sąd rozpoznający niniejszy spór nie podzielił odmiennego poglądu wyrażonego w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie do wyroku z dnia 13 grudnia 2018 r. wydanego w sprawie o sygn. akt VI ACa 744/18 (nie publ.), w którym przyjęto, że przepis art. 385 1 k.c. nie wyklucza zastosowania sankcji nieważności na podstawie art. 58 § 2 k.c. Należy podkreślić, że wskazane w w/w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego poglądy Sądu Najwyższego (uchwała z 13.01.11 r., III CZP 119/10, OSNCP 2011, nr 9, poz. 95 i wyrok z 20.01.2011 r., I CSK 218/10, MoP 2011, nr 18, s. 99) dotyczą jedynie stwierdzenia, że postanowienie wzorca umownego, które jest sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy nie może być uznane za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Sąd Najwyższy w w/w uchwale i wyroku w ogóle nie rozważał relacji pomiędzy przepisem art. 385 1 k.c. a przepisem art. 58 § 2 k.c.

W odniesieniu zaś do zarzutu naruszenia zasad uczciwego obrotu poprzez brak informacji o spekulacyjnym charakterze instrumentu finansowego zawartego w umowie kredytowej należy tylko przypomnieć, że Sąd w rozważaniach powyżej odniósł się już w tym zakresie do twierdzeń powodów, uznając je za chybione i nie uznał kredytu indeksowanego kursem waluty obcej za ukryty instrument finansowy. Dlatego też i ten zarzut strony powodowej należało potraktować jako chybiony.

Powodowie podnosili też, że cała indeksacja jest nieuczciwa, niejednoznaczna, a nie tylko postanowienia umowy odsyłające do kursu z tabeli kursów walut obcych oraz tabeli banku, przy czym nieuczciwość tych postanowień prowadzi do braku możliwości utrzymania umowy kredytu w PLN ze stawką LIBOR z uwagi na art. 56 k.c. oraz art. 353 1 k.c., a ponadto z uwagi na to, że brak kursu kupna powoduje brak określenia kwoty kredytu w CHF, a brak kursu sprzedaży powoduje brak określenia zasad spłaty (essentialia negotii).

W ocenie Sądu, z przyczyn wskazanych już powyżej, sama w sobie indeksacja jest dopuszczalna, a co za tym idzie jej umieszczenie w umowie nie skutkuje uznaniem takiej umowy za nieważną. Bezskuteczna, nie zaś nieważna jest tylko taka, która narusza zasadę równorzędności stron stosunków cywilnych i uniemożliwia ustalenie treści zobowiązania poddanego indeksacji. Brak określenia w treści umowy kredytu jasnych reguł przeliczenia przez pozwany bank kwoty kredytu i rat kapitałowo - odsetkowych w stosunku do kursu franka szwajcarskiego czyni klauzulę indeksacyjną abuzywną, nie powoduje zaś skutku w postaci nieważności całej umowy. Konsekwencją uznania danej klauzuli umownej za niedozwoloną jest bowiem to, że nie wiąże ona konsumentów ex tunc i ex lege. Zgodnie zaś z art. 385 1 § 1 k.c. in fine, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zgodzić się należy z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 21 lutego 2013 r., iż eliminacja ze stosunku prawnego postanowień uznanych za abuzywne nie prowadzi do zniweczenia całego stosunku prawnego, nawet gdyby z okoliczności sprawy wynikało, że bez tych postanowień umowa nie zostałaby zawarta (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2013 r., sygn. akt I CSK 408/12, OSNC 2013/11/127). Szczegółowa argumentacja w tym zakresie zostanie przedstawiona poniżej.

Zatem wobec uznania wszystkich poprzednich roszczeń strony powodowej za niezasadne, należało zbadać ostatnie z ewentualnych roszczeń powodów sprowadzające się do odpowiedzi na pytanie, czy klauzule indeksacyjne zawarte w umowie kredytu stron są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, a jeśli tak, to jaki jest skutek uznania ich za abuzywne.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Na wstępie podkreślić należy, że unormowania zawarte w art. 385 1 -385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają powszechne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (wskazać należy chociażby na art. 58, 353 1 czy 388 k.c.). Najważniejsze jest jednak to, iż uzasadnieniem dla ich wprowadzenia ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim zaś potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r. L 95, s. 29). Art. 6 ust. 1 dyrektywy stanowi, że państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Zgodnie zaś z art. 7 ust. 1 dyrektywy zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu (dalszemu) stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami. Regulacja zawarta w art. 385 1 -385 3 k.c. stanowi zatem wyraz implementacji w prawie polskim przez ustawodawcę prawa unijnego w postaci powyższej dyrektywy. W takiej sytuacji należy stwierdzić, iż jakkolwiek po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej pierwszeństwo ma zastosowanie prawa europejskiego w razie, gdy zachodzi sprzeczność pomiędzy przepisami prawa krajowego a prawa unijnego, to jednakże w sytuacji, gdy odpowiednie normy prawa krajowego, tak jak w przypadku wskazanych przepisów art. 385 1 - 385 3 k.c., stanowią wyraz dokonanej już implementacji prawa unijnego, stosować należy te właśnie przepisy prawa krajowego. Poza tym sama dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. Innymi słowy, ustawodawca unijny zakreślił w dyrektywie jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów, dozwalając poszczególnym państwom na poszerzenie ochrony w tym zakresie, nakładając przy tym na sądy krajowe, stwierdzające nieuczciwy charakter warunków umownych, obowiązek wyciągnięcia wszelkich wynikających z tego zgodnie z prawem krajowym konsekwencji w celu zapewnienia, by warunek ten nie był wiążący dla konsumenta (por. wyrok ETS z dnia 14 czerwca 2012 r. sygn. C-618). Z możliwości tej niewątpliwie skorzystał polski ustawodawca, stwarzając możliwość uznania klauzuli sprzecznej z dobrymi obyczajami za niewiążącą konsumenta czy też wymieniając w art. 383 3 k.c. przykładowe niedozwolone klauzule umowne.

Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne, tj.: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy.

Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest zaś jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

W przedmiotowej sprawie powodowie domagali się uznania za abuzywne postanowień umownych zawartych w § 1 ust. 2 pkt 2.1 oraz § 4 ust. 3 umowy, przewidujących określenie kwoty kredytu i wysokości raty kapitałowo-odsetkowej w zależności od jednostronnie wyznaczanego przez pozwanego kursu CHF.

Sąd stwierdził, że ww. postanowienie umowne rzeczywiście stanowią postanowienia abuzywne (niedozwolone).

Powodowie w dacie zawierania spornej umowy byli konsumentami.

Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

W opinii Sądu w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do wyłączenia spornych postanowień umownych spod kontroli przewidzianej w art. 385 1 k.c.

Po pierwsze, postanowienia umowne dotyczące klauzul waloryzacyjnych nie zostały z powodami indywidualnie uzgodnione. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca 2013r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta.

Poza sporem pozostaje, że powodowie złożyli wniosek do pozwanego banku o udzielenie im kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF, złożyli go na gotowym formularzu przez niego przedstawionym i nie budzi wątpliwości, że wybór rodzaju kredytu musiał być elementem indywidualnych uzgodnień. Takiej pewności nie ma w przypadku pozostałych postanowień umowy. Nie ulega wątpliwości, że powodowie wyrazili zgodę na indeksację, brak jest jednak jakichkolwiek dowodów, że sposób tej indeksacji został z nimi indywidualnie uzgodniony. Zgoda na zawarcie umowy o kredyt zawierający klauzule waloryzacyjne nie jest bynajmniej tożsama z faktem indywidualnych negocjacji w przedmiocie treści tych klauzul.

Swoboda powodów ograniczała się wyłącznie do wyboru jednej z proponowanych im przez bank ofert, które w swojej konstrukcji opierały się na ogólnych schematach i mechanizmach obowiązujących w banku w owym czasie. Z punktu widzenia banku powodowie byli traktowani jak zwykli klienci, w związku z czym nie było motywów, aby przyznawać im jakiekolwiek preferencje czy też uprawnienia prawnokształtujące względem wzorców umownych stosowanych przez bank. Z uwagi na to uznać należy, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść tych postanowień poza jednoznaczną i prostą aprobatą równą zawarciu umowy lub też negacją wyrażającą się odmową nawiązania stosunku obligacyjnego.

W myśl art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Umowa z powodami została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i przedstawionego przez pozwanego. W tej sytuacji obowiązuje domniemanie, że zawarte w niej postanowienia nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem (art. 385 1 § 3 k.c.). Do obowiązków pozwanego w związku z tym należało udowodnienie, że przedmiotowe postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione z powodami (art. 6 k.c., art. 3851 § 4 k.c., por. M. Bednarek, w: „System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań. Część ogólna”, tom 5 pod red. E. Łętowskiej, Wyd. C.H. Beck, 2006r, str. 659). Uznać należało, że obowiązkowi temu w procesie pozwany nie podołał.

Odnosząc się do argumentów pozwanego w tym zakresie, że umowa kredytowa jest indeksowana do waluty CHF, tylko dlatego, że powodowie w sposób wyraźny i jednoznaczny sami złożyli oświadczenie o wyborze tej waluty, należy zauważyć, że powyższe w żadnym razie nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu umowy. Bank próbował wyprowadzać brak abuzywności z tego, że powodowie mieli możliwość wyboru kredytu, gdyż w jego ofercie znajdowały się również kredyty złotówkowe. Jednakże swoboda powodów ograniczała się jedynie do wyboru jednej z proponowanych ofert, które w swojej konstrukcji opierały się na ogólnych schematach i mechanizmach obowiązujących w banku w owym czasie.

Zdaniem Sądu brak jest również podstaw do przyjęcia, że klauzula waloryzacyjna określa główne świadczenie umowy kredytu. Pojęcie głównego świadczenia stron należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych umowy (Wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2004r., I CK 635/03). W umowie kredytu - zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego - świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, zaś świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych, uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i z tytułu prowizji. Sporne klauzule waloryzacyjne wprowadzają jedynie reżim podwyższenia świadczenia głównego. Chociaż problem waloryzacji rat kredytu i przeliczania należności banku z waluty obcej na polską jest pośrednio powiązany ze spłatą kredytu, to jednak brak jest podstaw do przyjęcia, że ustalenia w tym zakresie są postanowieniami dotyczącymi głównych świadczeń stron. Są to postanowienia poboczne, o drugorzędnym znaczeniu. Głównych świadczeń stron dotyczą tylko takie elementy konstrukcyjne umowy, bez uzgodnienia których nie doszłoby do jej zawarcia (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 426/09). Klauzule waloryzacyjne w umowie powodów nie są postanowieniami o charakterze przedmiotowo istotnym (essentialia negotii), zatem muszą być objęte kontrolą zgodności z zasadami obrotu konsumenckiego.

Sąd w pełni podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., że umowna klauzula waloryzacyjna nie jest objęta wyłączeniem zawartym w art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. Klauzula taka nie określa bowiem bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadza jedynie umowny reżim jego podwyższenia. Cel abstrakcyjnej kontroli postanowień wzorców umownych nie przemawia za szerokim rozumieniem formuły "postanowień określających główne świadczenie stron". W tej sytuacji należy stwierdzić, że postanowienia bankowego wzorca umownego, zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzula tzw. spreadu walutowego), nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735).

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, że klauzule waloryzacyjne sformułowane w postanowieniach umownych wskazanych przez stronę powodową nie należą do określonych w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego essentialia negotii umowy kredytu, gdyż nie określają głównego świadczenia kredytobiorców, stwarzają one jedynie możliwość modyfikacji tego świadczenia. Nie mają one charakteru konstytutywnego dla umowy nazwanej, jaką jest umowa kredytu bankowego, lecz mogą być co najwyżej uznane za postanowienia podmiotowo istotne dla banku (accidentalia negotii).

Sąd uznał, że w niniejszej sprawie spełniony został wymóg rażącego naruszenia interesów powodów i sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych odnoszących się do klauzul waloryzacyjnych.

W orzecznictwie i doktrynie uważa się, iż w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy (W. Popiołek, Objaśnienia do art. 385 1 [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz. T. 1, Warszawa 2005; K. Zagrobelny, Objaśnienia do art. 385 1 [w:] E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008).

Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Między innymi o takiej sytuacji można mówić w razie nadmiernego naruszenia równowagi interesów stron poprzez wykorzystanie przez jedną z nich swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 maja 2009 r., VI ACa 1395/08, opubl. baza prawna LEX Nr 1120219).

Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 832/04, Biul. SN 2005/11/13).

Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt VI ACa 1096/12, Lex nr 1335762).

Przyjmuje się, że klauzula dobrych obyczajów, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez "dobre obyczaje" w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami (G. Bieniek, H. Ciepła, St. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1, Wielkie Komentarze, Lexis Nexis 2009). Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 stycznia 2011 r., VI ACa 771/10, LEX nr 824347).

W ocenie Sądu abuzywność spornych postanowień umownych przejawia się po pierwsze w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swej woli. Na mocy spornych postanowień to pozwany bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powodów. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu (różnica między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej) przy pozbawieniu konsumentów jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza ich interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Mianem spreadu określa się wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Między stronami nie dochodziło do transakcji wymiany walut. Pobieranemu od powodów spreadowi nie odpowiadało żadne świadczenie banku. W istocie była to prowizja na rzecz banku, której wysokości powodowie nie mogli oszacować. Wysokość tej prowizji zależała wyłącznie od banku. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, przez co zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy. To powodowało, że postanowienia te były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy konsumentów.

Należy także zauważyć, że umowa kredytu nie określała szczegółowego sposobu ustalania kursu CHF, przez co powodowie byli zdani na arbitralne decyzje banku w tej kwestii. Nie może ulegać zaś wątpliwości, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy.

Należy podkreślić, że postanowienie umowne zawarte w pkt 3.2 załącznika nr 6 do umowy (k. 412 v.) określające sposób przeliczania należności ma charakter abuzywny, ponieważ zwrot o stosowaniu odchylenia od kursu NBP jest niedookreślony, nie wskazuje jaki jest zakres tego odchylenia, a konsekwencji wzorzec umowny pozostawia przedsiębiorcy dowolność w kształtowaniu treści zobowiązania w sposób jednostronny. Ten przepis umowny precyzuje jedynie wysokość spreadu na poziomie 9 %, ale jest to wartość wyłącznie w ramach wewnętrznej tabeli banku ustalanej jednostronnie przez bank. Wartość 9 % nie stanowi skali odchylenia od średniego kursu NBP, o którym mowa w pierwszym zdaniu tego przepisu umownego.

Ponadto o abuzywności tych postanowień świadczy ich nietransparentność. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powodowie byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne. Powodowie nie znali sposobu, w jaki bank kształtował kurs CHF, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała powodom żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu CHF, czy też weryfikować je. Bank przy tym uwzględniał inny kurs CHF przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży).

Pomiędzy stronami przedmiotowej umowy zakłócona została w ten sposób równowaga, jak podkreślono - treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bowiem bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku. Waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego, będące jego wewnętrznym dokumentem i to uprawnienie banku do określania wysokości kursu CHF nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Umowa o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem wystarczająco sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. Bank ma możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Kursy wykorzystywane przez bank nie są kursami średnimi, lecz kursami kupna i sprzedaży, a więc z zasady zawierają wynagrodzenie - marżę banku za dokonanie transakcji kupna lub sprzedaży, której wysokość jest zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego.

Zdaniem Sądu tylko szczegółowe i precyzyjne określenie przez pozwanego zasad wyliczania kursu stosowanego w tabeli umożliwiłoby uznanie klauzuli za prawidłowe. Wbrew natomiast twierdzeniom strony pozwanej, tak sformułowane postanowienia umowne nie wskazują określenia kursu wymiany walut w sposób jednoznaczny i wystarczająco precyzyjny. Określenie, że tabela jest sporządzana na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym nie oznacza, jak podaje pozwany, że kurs ten był równy kursowi walut obowiązującym na rynku pieniężnym - on był tylko na jego podstawie ustalany, nie wskazano o ile może być on niższy lub wyższy od kursu z rynku międzybankowego, nie było żadnego ograniczenia - mógł być on wyższy zarówno o 0,1 %, jak i 10%, na pewno zaś nie był mu równy, co w opinii Sądu bezsprzecznie świadczy o nieprecyzyjności powyższych zapisów.

Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. Rację ma pozwany, że powodowie zostali przez niego zapoznani z kwestią ryzyka kursowego. Oczywistym dla Sądu jest, że konsument zawierając umowę kredytu indeksowanego liczy się i akceptuje ryzyko, jakie się z tym wiąże, a więc wynikające ze zmienności kursów walut obcych, ryzyko to jest oczywiste, lecz nie ma ono nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumentów na nieprzewidywalne koszty, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Czym innym jest bowiem ryzyko zmienności kursu walutowego, a czym innym ustalanie kursów walut przez zarząd pozwanego. Te dwie kwestie są ze sobą powiązane tylko w takim stopniu, w jakim czynniki rynkowe mają wpływ na kurs waluty w banku. Natomiast ryzyko to nie ma żadnego wpływu na ryzyko związane z możliwością dowolnego kształtowania przez pozwanego kursu wymiany waluty, w której indeksowany jest kredyt, a to wpływa w sposób oczywisty na sytuację konsumentów.

Powyższe oznacza więc, że pozwanemu pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF.

Oczywistym jest, że celem klauzul waloryzacyjnych nie jest przysparzanie dochodów jednej ze stron umowy. Tymczasem stosowane przez bank klauzule waloryzacyjne umożliwiały mu stosowanie inaczej ustalanego kursu CHF przy przeliczaniu wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu na CHF, inaczej zaś ustalanego przy obliczaniu wysokości rat kredytowych. Różnica pomiędzy tymi kursami stanowi dodatkowy, niczym nieuzasadniony dochód banku, zaś dla konsumentów dodatkowy koszt. Bank, przeliczając kwotę wypłaconego konsumentom kredytu według ustalonego przez siebie kursu zakupu CHF oraz pobierając z rachunku konsumentów raty kredytu przeliczone według własnego kursu sprzedaży CHF, uzyskiwał w ten sposób od kredytobiorców dodatkową ukrytą prowizję, której nie odpowiada żadne świadczenie banku. Co więcej, pomiędzy kredytobiorcą a bankiem nie dochodziło do żadnych transakcji wymiany waluty. Kwota kredytu wypłacona została w złotych polskich i spłata następowała również w tej walucie. Natomiast wartość franka szwajcarskiego przyjęta jest jedynie jako wskaźnik waloryzacji poszczególnych rat podlegających spłacie. Oznacza to, iż wszelkie operacje wykonywane były jedynie "na papierze", dla celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodziło. W efekcie różnica pomiędzy kursem zakupu danej waluty a kursem sprzedaży tej waluty przez bank, ustalanych wyłącznie przez pozwanego, stanowi jego czysty dochód, zwiększający dodatkowo koszty kredytu dla klienta. W tym mechanizmie należy więc dostrzec również sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma nawet możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji - w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, LEX nr 1356719).

Również Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. stwierdził, że świadczenie kredytobiorcy polegające na obowiązku zapłaty różnicy pomiędzy kursem zakupu waluty a kursem jej sprzedaży nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie banku (wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014r., sygn. akt C-26/13).

W opinii Sądu przy dokonywaniu oceny spornych postanowień nie sposób było pominąć wyników przeprowadzonych już przez Sąd kontroli abstrakcyjnych. Kontrola postanowień wzorców umów może mieć bowiem charakter incydentalny (konkretny) bądź abstrakcyjny. Kontrola abstrakcyjna jest oderwana od treści konkretnej umowy, realizowana jest przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyłącznie w postępowaniu odrębnym w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 479 36 i nast. k.p.c.). Z kolei kontrola incydentalna ma miejsce w postępowaniu sądowym, w którym zainteresowany powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., wobec czego jest ona dokonywana przez sąd w celu udzielenia ochrony indywidualnemu interesowi konsumenta.

W prawomocnym wyroku z dnia 14 grudnia 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami Bankowi (...) S.A. w W. postanowień wzorca umowy m.in. o treści: ,,Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.” oraz „W przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty.” (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII AmC 426/09, Legalis nr 815926).

W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd zauważył, że ,,dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Wykładnia tych postanowień wskazuje na fakt naruszenia przez pozwanego zasady lojalnego kontraktowania oraz równorzędnego traktowania konsumenta. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta.

Skoro umowy kredytu cechują się długim okresem trwania i ograniczoną możliwością jego wcześniejszej spłaty kredytem z innego banku, to ustalenie prawidłowych zasad określania kursu waluty pozwoliłoby konsumentowi np. samodzielnie wyliczyć kurs waluty obcej. Ponieważ jednak przedmiotowe klauzule takich zasad nie zawierają, konsumenci uzależnieni są całkowicie od decyzji zarządu banku, który ustali kursy walut w sposób znany wyłącznie jemu, zaś konsumenci nie mają żadnego wpływu na taką arbitralną decyzję, nie mogą jej w żaden sposób zweryfikować i mogą jedynie takiej decyzji się podporządkować. To nie podkreślany przez stronę pozwaną fakt zmienności niektórych kryteriów ustalania kursu waluty powoduje, że klauzule te są niejednoznaczne i niezrozumiałe dla konsumentów, ale właśnie wszystkie powyżej wskazane okoliczności”.

W innym również prawomocnym wyroku z dnia 27 grudnia 2010r. Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami (...) Bank S.A. w W. postanowienia zawartego we wzorcu umowy o treści: ,,Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50” (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27grudnia 2010 r., sygn. akt XVII AmC 1531/09, Legalis nr 750179).

W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd zauważył, że ,,abuzywne jest takie postanowienie w umowie o kredyt hipoteczny, z którego wynika, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży franka szwajcarskiego nie doznaje żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Wzorzec umowy o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że Bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Dobre obyczaje wymagają, aby kryteria ustalania spreadu przez banki były w każdym wypadku jasno sprecyzowane w umowie z klientem”.

W świetle powyższych orzeczeń jasno więc wynika, że klauzule indeksacyjne zastosowane przez pozwanego również stanowią klauzule abuzywne, bowiem powyższe orzeczenia dotyczą analogicznych klauzul stosowanych przez inne banki. Oczywiście powyższe orzecznictwo ma charakter niejako posiłkowy, jednakże zdaniem Sądu fakt umieszczenia danej klauzuli w rejestrze postanowień uznanych za niedozwolone, o którym mowa w art. 479 45 § 2 k.p.c. stanowi bardzo ważną wskazówkę interpretacyjną, także dla sądów powszechnych rozstrzygających sprawy indywidualnie.

Analizując wskazane wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy nie tracił z pola widzenia, że kontrola postanowień wzorca umowy dokonywana w indywidualnej sprawie powinna uwzględniać całokształt zawartej umowy, jej warunków i skutków, a także rozkład praw i obowiązków stron i ryzyka jakie ponoszą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07, LEX Nr 496411). Jednakże, w niniejszej sprawie, jak już była o tym mowa, wszystkie analizowane powyżej cechy spornych postanowień umownych wprost przekładają się na właściwości konkretnego stosunku prawnego łączącego powodów z pozwanym. Sporne klauzule zapewniają bowiem pozwanemu możliwość kształtowania świadczenia powodów w oparciu o wskaźniki niejasne, niejednoznaczne i interpretowane wyłącznie przez pozwanego.

W tym miejscu należy zadać zasadnicze pytanie, a mianowicie jak przedstawia się dalszy byt prawny kredytu indeksowanego po wyeliminowaniu z jego treści klauzul indeksacyjnych. Zdaniem Sądu należy rozpatrzeć następujące możliwości.

Pierwsza możliwość zakłada, że umowa kredytu staje się nieważna na skutek braku w treści umowy wymaganych przez prawo bankowe istotnych postanowień kredytu. W ocenie Sądu tego rodzaju skutek należy odrzucić, sankcja taka pozostawałaby bowiem w sprzeczności z wyraźną treścią art. 385 1 § 2 k.c., jak również z treścią art. 385 1 § 1 k.c. W ocenie Sądu za ugruntowany należy uznać w orzecznictwie pogląd, iż klauzule indeksacyjne nie dotyczą głównego świadczenia stron. Sąd rozpoznający niniejszy spór pogląd ten podziela.

Druga możliwość jest taka że, w miejsce postanowień uznanych za abuzywne wchodzą przepisy dyspozytywne. Problem w przypadku tego rozwiązania polega na tym, że nie istnieją przepisy dyspozytywne wprost regulujące tę kwestię. Zauważyć należy, że skutki uznania postanowień umowy za klauzule abuzywne różnią się od skutków nieważności czynności prawnej. W przypadku nieważności czynności prawnej art. 58 § 1 k.c. stanowi, że możliwe jest zastąpienie nieważnych postanowień czynności prawnej odpowiednimi przepisami ustawy. Natomiast w stosunku do klauzul niedozwolonych (art. 385 1 k.c.) ustawa takiej możliwości nie przewiduje.

Również w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreśla się brak możliwości zastąpienia przez sąd postanowień umownych uznanych za abuzywne innymi postanowieniami. Jak wyjaśnił Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r. (sygn. akt C-618/10) „z brzmienia ust. 1 rzeczonego art. 6 [dyrektywy Rady 93/13/EWG] wynika zatem, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (…) gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców".

W orzeczeniu zaś z dnia 30 kwietnia 2014 r. (sygn. akt C-26/13) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził natomiast, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji takiej jak rozpatrywana w postępowaniu głównym, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym". Zastosowanie przepisów dyspozytywnych prawa krajowego, w miejsce postanowień abuzywnych ograniczone zostało zatem do sytuacji, w której bez takiego uzupełnienia umowa nie mogłaby dalej obowiązywać- co jak podkreślił TSUE w uzasadnieniu byłoby niekorzystne dla konsumenta- „skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z unieważnienia umowy byłoby zagrożone". W przypadku, którego dotyczy niniejsza sprawa, brak jest jednak odpowiednich przepisów dyspozytywnych określających zasady waloryzacji walutowej w umowach kredytowych. W szczególności nie jest dopuszczalna waloryzacja świadczeń wynikających z umowy kredytowej według średniego kursu ustalanego przez Narodowy Bank Polski.

Jednocześnie Sąd nie podzielił poglądu zaprezentowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego polegającego na twierdzeniu, że zachodzi konieczność wypełnienia luki w przypadku wyeliminowania z umowy klauzuli waloryzacyjnej oraz że ustalenie kursu spłaty zobowiązania może nastąpić na podstawie prawa wekslowego (wyrok SN z 14.07.2017 r., II CSK 803/16).

W ocenie Sądu taka luka w istocie w ogóle nie występuje, bowiem nie ma konieczności przeliczania świadczenia wyrażonego w złotych na walutę obcą, ponieważ przedmiotowy kredyt jest kredytem złotowym i miał taki charakter od samego początku. Umowa kredytu bez mechanizmu waloryzacji nie jest kontraktem z luką, jest jedynie umową bez mechanizmu waloryzacji i co najistotniejsze bez tej klauzuli jest możliwe ustalenie wysokości zobowiązania w świetle treści pozostałych postanowień umownych. Skoro luka w sensie prawnym w ogóle nie występuje, to nie ma potrzeby jej uzupełniania. Nie zachodzi potrzeba poszukiwania innych skutków przedmiotowej czynności prawnej niż te, które wynikają z treści tej czynności w brzmieniu po wyeliminowaniu w/w bezskutecznych klauzul umownych. Tym samym za zbędne należy uznać odwoływanie się do normy wyrażonej w przepisie art. 56 k.c.

W ocenie Sądu taka potencjalna luka nie może także zostać uzupełniona poprzez analogiczne zastosowanie art. 41 ustawy Prawo wekslowe. Przepis ten regulujący kwestię przeliczenia zobowiązania wekslowego wyrażonego w walucie obcej w ogóle nie wskazuje według jakiego kursu waluty ma być dokonywane takie przeliczenie, w szczególności nie wskazuje na kurs średni NBP. Jedynie w ramach wykładni doktrynalnej przyjmuje się, że właściwy w tym zakresie jest średni kurs waluty ustalany przez NBP. Tymczasem analogia z ustawy polega na zastosowaniu do stanu rzeczy nieuregulowanego (luka) regulacji ustawowej dotyczącej stanu rzeczy podobnego do objętego luką. Przepis art. 41 ustawy Prawo wekslowe nie zawiera normy ustawowej odnoszącej się do kursu waluty ustalanego przez NBP.

Ponadto przepis art. 41 ustawy Prawo wekslowe dotyczy sytuacji, gdy zobowiązanie zostało wyrażone w walucie obcej, podczas gdy w niniejszej sprawie kredyty zostały udzielone powodom w istocie w walucie krajowej.

Zdaniem Sądu uznanie, że postanowienia uznane za abuzywne nie są zastępowane żadnymi innymi normami jest prawidłowym rozwiązaniem problemu. W takiej sytuacji umowa kredytu pozostaje umową kredytu bez mechanizmu indeksacji, co powoduje, iż de facto mamy do czynienia z kredytem złotowym, który jedynie posiada parametry (marża, oprocentowanie) kredytu walutowego. Za takim rozwiązaniem, jak już była mowa powyżej, przemawia przede wszystkim literalna treść przepisów Kodeksu cywilnego, jak również art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (zob. P. Bieżuński, Skutki uznania abuzywności kredytowych klauzul walutowych).

Należy zgodzić się z poglądem, że brak jest przepisu pozwalającego zastąpić wadliwą klauzulą indeksacyjnego inną, w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Zdaniem Sądu wyeliminowanie z umowy mechanizmu waloryzacji nie powoduje zmiany charakteru zobowiązania, a jedynie prowadzi do zaprzestania waloryzacji. Wobec braku związania kredytobiorcy abuzywną klauzulą jest on - zgodnie z zasadą nominalizmu (od której wyjątkiem jest możliwość wprowadzenia do umowy klauzuli waloryzacyjnej, art. 358 k.c.) - zobowiązany do zwrotu kredytu w wysokości nominalnej, w określonych w umowie terminach i z oprocentowaniem określonym w umowie. Innymi słowy, konsekwencją niedozwolonego charakteru opisanych postanowień umownych jest to, że umowa kredytowa jest umową wyrażającą zobowiązanie w walucie polskiej bez waloryzacji do waluty obcej (por. wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 17 października 2016r., III Ca 1427/15, LEX nr 2151803; wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie z dnia 29 kwietnia 2016r., VI C 1713/15, LEX nr 2045180).

Jak już zostało to uprzednio podniesione przez Sąd przedmiotowy kredyt nie został udzielony we frankach szwajcarskich, lecz w złotych. Kredyt udzielony powodom był jedynie waloryzowany kursem CHF. Pieniądz obcy pełnił w rzeczywistości jedynie funkcję miernika wartości świadczenia pieniężnego, które zobowiązana była spełnić na rzecz banku powódka. Na marginesie dodać należy, co już było wcześniej zauważone, że zarówno przy wypłacie, jak i spłacie kredytu bank nie świadczył usługi wymiany walut na rzecz kredytobiorcy, a jedynie dokonywał przeliczenia wartości świadczenia, wykorzystując kurs waluty obcej.

Nie ma znaczenia w tym zakresie, iż pozwany nie zawarłby umowy na kredyt złotowy wedle oprocentowania opartego o stawkę LIBOR. W tym miejscu należy podnieść, że LIBOR (L. I. R.) stanowi jedynie umowny i fakultatywny parametr transakcji finansowych, instytucje finansowe przyjmują go jako stawkę bazową dla takich transakcji. Jest to referencyjna wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym w L. dla walut o globalnym znaczeniu: dolar amerykański, euro, frank szwajcarski, funt brytyjski i jen. Obliczany jest jako średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania podawanych przez wybrane banki będące uczestnikami panelu LIBOR, które prowadzą aktywną działalność na rynku międzybankowym w L.. Wyznaczaniem wartości LIBOR zajmuje się I. A.. WIBOR (W. I. R.) również stanowi jedynie umowny i fakultatywny parametr transakcji finansowych, instytucje finansowe przyjmują go jako stawkę bazową dla takich transakcji. Jest to referencyjna wysokość oprocentowania kredytów na rynku międzybankowym w Polsce dla waluty krajowej. Obliczany jest jako średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania podawanych przez największe banki działające w Polsce, które są uczestnikami panelu WIBOR. Wyznaczaniem wartości WIBOR zajmuje się spółka (...) S.A. Jest okolicznością bezsporną, że w praktyce obrotu bankowego banki zawierały umowy o kredyt złotowy wedle oprocentowania opartego o stawkę WIBOR, a umowy o kredyt walutowy i umowy o kredyt złotowy indeksowany do waluty obcej wedle oprocentowania opartego o stawkę LIBOR. Jak jednak słusznie zauważono w orzecznictwie, okoliczność, że wobec zamieszczenia w umowie klauzuli abuzywnej powstaną skutki odmienne od zamierzonych przez strony, nie zwalnia jednak Sądu z obowiązku zastosowania bezwzględnie wiążącego przepisu art. 385 1 § 1 k.c. i stwierdzenia tejże abuzywności. Jeżeli nawet ekonomicznym skutkiem wyroku będzie uzyskanie przez powódkę kredytu na warunkach korzystniejszych od występujących na rynku (np. aktualnie niższe oprocentowanie według stawki LIBOR niż według stawki WIBOR), to skutek ten będzie spowodowany li tylko zamieszczeniem w umowie przez pozwany bank klauzuli sprzecznej z prawem. Sąd nie może zignorować tej sprzeczności kierując się interesem ekonomicznym banku (zob. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów SN z 6.03.1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 90). Nie można także tracić z pola widzenie i tej okoliczności, że zarówno LIOBR, jak i WIBOR mają charakter rodzajowo tożsamy, a mianowicie stanowią umowny parametr transakcji finansowych, którego wysokość ustalana jest przez banki pełniące dominującą rolę na rynku finansowym.

Sąd nie podzielił także poglądu wyrażonego przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt XXV C 197/17, że w tego rodzaju sprawach, co sprawa niniejsza, nie jest możliwe usunięcie z umowy kredytu mechanizmu indeksacji, albowiem prowadziłoby to do przekształcenia tych umów w umowy kredytu w złotych, oprocentowanych stawką właściwą dla kredytów walutowych. Kwestionowany pogląd wskazuje, że taki skutek byłby niezgodny z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady 2006/1011 z dnia 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub od pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych (w skrócie rozporządzenie BMR). Zdaniem Sądu pogląd ten pozostaje w sprzeczności z istotą systemu ochrony konsumentów wynikającego z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Należy podkreślić, że rozporządzenie BMR to akt prawa publicznego stanowiący narzędzie Unii Europejskiej mające na celu zapewnić przejrzystość rynków finansowych. Jego adresatami są podmioty pełniące funkcje administratorów indeksów referencyjnych oraz podmioty, które dostarczają danych administratorom. W/w akt prawny nie zawiera norm mających zastosowanie do prywatnoprawnych stosunków pomiędzy bankiem i konsumentem regulowanych na podstawie umowy kredytu oraz prawa krajowego. Na tę zasadniczą różnicę wskazał TSUE w wyroku z dnia 20.03.20 r. w sprawie C-125/17 G., w którym podniesiono, iż czym innym jest obowiązek stosowania w odniesieniu do mowy kredytu jakiegoś z oficjalnych wskaźników referencyjnych, a czym innym określanie wymogów, jakie powinny spełniać wskaźniki lub stopy referencyjne, aby mogły być one stosowane przez banki. Ponadto zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oceny czy umowa może dalej obowiązywać po usunięciu niedozwolonych postanowień należy dokonywać na podstawie prawa krajowego, a nie praw Unii Europejskiej. W ocenie Sądu, jak zostało tu już uprzednio podniesione, umowa kredytu w walucie krajowej oprocentowanego według stopy procentowej LIBOR nie jest sprzeczna z jakimikolwiek przepisami prawa krajowego. Wymaga również podkreślenia, że norma zawarta w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nakazująca zapewnienie skutku w postaci braku związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym, ma charakter normy bezwzględnie obowiązującej i jako taka nie da się pogodzić z w/w rozporządzeniem BMR. Uznanie za prawidłowy pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie XXV C 197/17 prowadziłoby do wniosku, że owo rozporządzenie ogranicza zakres ochrony konsumenta poprzez wyłączenie stosowania dyrektywy 93/13 w zakresie wyjątku w niej nie przewidzianego. Skutków takiego rozumowania nie można zaakceptować. Nie można również tracić z pola widzenia tej okoliczności, że w art. 2 ust. 2 f w/w rozporządzenia BMR wprost wskazano, że nie ma ono wpływu na zakres praw i obowiązków stron wynikających z umów kredytu zawieranych pomiędzy bankami i ich klientami.

Sąd nie podziela także poglądu, że uwzględnienie żądania powodów spowodowałoby taką modyfikację umowy łączącej strony, że prowadziłoby to do zmiany charakteru prawnego umowy, w tym oznaczałoby wykładnię sprzeczną z art. 65 k.c. Zauważyć bowiem należy, że stwierdzenie bezskuteczności klauzuli abuzywnej zawsze rodzi ingerencję w postanowienia umowy i kształtuje inną rzeczywistość zobowiązaniową. Ingerencja ta jest wszakże wyraźnie dopuszczona przez ustawodawcę. Stwierdzenie niedozwolonego charakteru klauzuli nie wiąże się bowiem z ukształtowaniem treści stosunku według sędziowskiego uznania, a jedynie z wyciągnięciem konsekwencji expressis verbis przewidzianej w ustawie, a mianowicie niezwiązania konsumenta takim postanowieniem umownym. W tym kontekście bez znaczenia jest okoliczność, że pozwany bank nie zawarłby umowy w przedmiocie kredytu złotowego wedle oprocentowania opartego o stawkę LIBOR właściwą z ekonomicznego punktu widzenia dla kredytów walutowych. W tym miejscu należy zauważyć, że takie kredyty nie były oferowane przez poprzednika prawnego pozwanego ani przez samego pozwanego (okoliczność bezsporna). Jednakże wyeliminowanie z umowy klauzul indeksacyjnych stanowi następstwo zachowania samego pozwanego, który bezprawnie narzucił konsumentom bezskuteczne postanowienia umowne. W tym stanie rzeczy konieczność obliczenia zobowiązania kredytobiorcy wynikającego z umowy kredytu złotowego według stawek oprocentowania LIBOR należy uznać za naturalną sankcję cywilną – następstwo zachowania kredytodawcy polegającego na wprowadzeniu do kontraktu bezskutecznej klauzuli. Zdaniem Sądu sam brak takiego rodzaju produktów w ofercie rynkowej banków nie stanowi przeszkody do uznania przedstawionej przez Sąd oceny prawnej za nieuzasadnioną. W ocenie Sądu obliczenie zobowiązania kredytobiorcy wynikającego z umowy kredytu złotowego według stawek oprocentowania LIBOR nie może także zostać uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Sąd rozpoznający niniejszy spór nie podziela poglądu wyrażonego przez Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 22.08.2016 r., III C 1073/16 (M. Prawn. 2017/2/98), że doprowadzenie do sytuacji, w której kredyt udzielony w złotych byłby oprocentowany tak jak kredyt walutowy byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jako niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy zawarli umowę kredytu nieindeksowanego i w związku z tym ponosili znacznie wyższe koszty kredytu. Zdaniem Sądu ocena treści stosunku prawnego łączącego strony przedmiotowego procesu, w tym ocena czy doszło do ewentualnego naruszenia zasad współżycia społecznego powinna zostać dokonana wyłącznie w ramach tego konkretnego stosunku prawnego. Sytuacja prawna innych uczestników obrotu prawnego, w tym innych kredytobiorców, którzy zawierali innego rodzaju umowy kredytu niż umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej nie może wpływać na sytuację prawną powódki jako kredytobiorcy. Raz jeszcze należy podkreślić, że wyeliminowanie z umów zawartych przez strony mechanizmu indeksacji nie stanowi następstwa niezgodnego z prawem lub nieuczciwego zachowania powodów, ale jest rezultatem niezgodnego z prawem zachowania pozwanego banku. W ocenie Sądu powodowie nie powinni ponosić dalej idących następstw tego stanu rzeczy niż te, które zostały określone w przepisie art. 385 1 § 1 i 2 k.c., w szczególności nie powinni ponosić żadnych ujemnych następstw.

Dokonując rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie Sąd miał na uwadze także stanowisko zaprezentowane w wyroku TSUE z dnia 3.10.2019 r. wydanym w sprawie C-260/18 dotyczącej tego samego rodzaju umowy kredytu indeksowanego, co umowy stanowiące przedmiot niniejszej sprawy (sprawa K. D. i J. D. (2) przeciwko (...) Bank (...) w W.).

Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd rozpoznający niniejszy spór jest związany w/w wyrokiem TSUE na podstawie zasady acte éclairé, zgodnie z która jeśli TSUE wydał już wyrok w sprawie wykładni przepisu prawa wspólnotowego (w tym przypadku dyrektywy nr 93/13 o nieuczciwych postanowieniach w umowach z konsumentami), to ma on zastosowanie również w późniejszych sprawach tego rodzaju, a nie tylko w sprawie w której został wydany (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu 7 sędziów z 14.10.2015 r., I KZP 10/15, OSNKW 2015/11/89). Ewentualna odmowa wpływu tego wyroku na rozstrzygnięcia podobnych sporów zawisłych przez sądami polskimi jest nie do pogodzenia z zasadą skuteczności prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy sądów krajowych jako sądów unijnych (por. wyroki w sprawach 8/55, C-317/08, C-318/08, C-319/18 i C-320/08, pkt 61).

Zgodnie z tym wyrokiem TSUE dokonał takiej wykładni prawa wspólnotowego, iż sąd krajowy stwierdziwszy, że w umowie z konsumentem znajdują się nieuczciwe postanowienia zobowiązany jest usunąć je z umowy, a następnie ocenić czy w świetle prawa krajowego umowa może wiązać dalej, czy też jej dalsze istnienie z tej przyczyny jest niemożliwe i prowadzi do nieważności umowy. Jednocześnie TSUE uznał, że w żadnym wypadku sąd krajowy nie może wbrew woli konsumenta modyfikować treści abuzywnego postanowienia lub zastępować go inną treścią, w tym normą ustawową o charakterze ogólnym (w tym przypadku normą zawartą w art. 358 par. 2 kc). Ponadto TSUE wskazał, że konsument może wpłynąć na kształt sankcji nieuczciwości postanowienia umownego tylko, gdy według oceny sądu krajowego rozpoznającego spór umowa musiałaby zostać uznana za nieważną jako konstrukcyjnie niewykonalna po wyeliminowaniu niedozwolonego postanowienia umownego. Konsument może w takiej sytuacji wnosić o zastosowanie przepisu dyspozytywnego celem naprawienia umowy i utrzymania jej w mocy (pkt 48 wyroku). Konsument nie może natomiast w sytuacji, w której Sąd uważa, że niedozwolony charakter postanowienia umownego nie prowadzi do nieważności całej umowy, żądać ustalenia nieważności umowy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszy spór w zakresie faktycznym i prawnym, który został przedstawiony powyżej przez Sąd Okręgowy uznał, że w przedmiotowej umowie zawartej z konsumentami znajdują się nieuczciwe postanowienia. W rezultacie w sensie prawnym usunął je z umowy, a następnie uznał, że w świetle prawa krajowego umowa ta może wiązać dalej i nie jest nieważna. Tym samym Sąd Okręgowy jako sąd krajowy podzielił poglądy prawne wyrażone w uzasadnieniu do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4.04.2019 r., II CSK 159/17, Lex nr 2642144.

W ocenie Sądu dla oceny odpowiedzialności pozwanego wobec powodów bez znaczenia jest to, że wyżej opisana nowelizacja ustawy Prawo bankowe od dnia 26 sierpnia 2011 r. powodowała taki stan prawny, że kredytobiorcy byli uprawnieni do domagania się od banku zmiany umowy kredytu indeksowanego w taki sposób, że mogliby go spłacać w walucie, do której kredyt był indeksowany. Jest bowiem w przedmiotowej sprawie bezsporne, że powodowie nie zawarli z bankiem umowy w przedmiocie zmiany umowy kredytu w kształcie wskazanym w niniejszym akapicie. Należy podkreślić, że powodowie nie mieli takiego obowiązku. Z faktu nieskorzystania przez powodów z tego uprawnienia do zmiany treści umowy nie można wywodzić skutków ujemnych dla powodów. Nawet, gdyby jednak powodowie zawarli z pozwanym aneks do umowy, to zdarzenie to i tak należałoby uznać za bez znaczenia. W ocenie Sądu wobec uznania bezskuteczności mechanizmu indeksacji w głównej umowie stron postanowienia aneksu odnoszące się do tego mechanizmu należałoby bowiem uznać także za bezskuteczne. Skoro mechanizm indeksacji podlega wyeliminowaniu z umowy ex lege, to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogą odnieść skutku prawnego. Postanowienia aneksu mogłyby odnieść skutek tylko wówczas, gdyby umowa kredytu zawierała skuteczne klauzule indeksacyjne. Powyższe zostało zdaniem Sądu przesądzone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17), w której to Sąd stwierdził, że ,,oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”.

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz ustalenia faktyczne stwierdzić należy, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zakresie, w jakim powodowie wystąpili z roszczeniem o zapłatę kwoty pieniężnej z odsetkami ustawowymi za opóźnienie opartym na twierdzeniu o bezskuteczności niektórych klauzul umownych prowadzącej do stanu uiszczenia przez powodów jako kredytobiorców na rzecz pozwanego jako kredytodawcy kwoty wyższej niż kwota należna z tytułu przedmiotowej umowy kredytu.

Skoro mechanizm indeksacji nie wiąże, to oznacza, że bank wykorzystując ten mechanizm pobrał częściowo kwoty od powodów bez podstawy prawnej. Powodom przysługuje zatem prawo do żądania ich zwrotu w oparciu o art. 405 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Jak stanowi art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c.). Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W przedmiotowej sprawie nienależne świadczenie polega na tym, że bank pobierał od powodów wyższe kwoty tytułem spłaty kredytu, niż pobierałby, gdyby nie stosował niedozwolonych klauzul.

Sąd nie podziela poglądu, że powodowie nie są uprawnieni do domagania się zwrotu nienależnego świadczenia wobec faktu, że wiedzieli, iż nie byli zobowiązani do świadczenia (art. 411 k.c.). Nie ulega bowiem wątpliwości, że powodowie dokonywali spłaty rat kapitałowo–odsetkowych oraz kredytu pod przymusem finansowym ze strony pozwanego. Pojęcie przymusu w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. należy rozumieć szeroko, działanie pod przymusem w tym przypadku oznacza działanie pod naciskiem okoliczności zarówno natury faktycznej, jak i prawnej (por. uchwała SN z 19.12.1972, III CZP57/71, OSN 1973/3/37, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26.01.2016 r., VI ACa 115/16, Lex nr 2009537 oraz komentarz do art. 411 kc E. Gniewek Kodeks cywilny (komentarz), C.H. Beck, Warszawa 2011). Należy przyjąć, że powodowie spełniali świadczenie w celu uniknięcia przymusu, albowiem w przypadku braku spełniania świadczeń zgodnych z literalnym brzmieniem umowy i regulaminu pozwany mógł wypowiedzieć umowę i postawić całą wierzytelność banku z tytułu umowy kredytu w stan wymagalności, a następnie skorzystać z instytucji bankowego tytułu egzekucyjnego. Wiązałoby się to niewątpliwie z poważnymi konsekwencjami finansowymi dla powodów, świadczyli oni zatem w celu uniknięcia tych negatywnych konsekwencji. Ponadto strona, która swoim zachowaniem spowodowała, że świadczenie zostało spełnione w wyższej wysokości niż powinno (w realiach niniejszej sprawy taką stroną jest pozwany bank, który zastosował niedozwolony wzorzec umowny), nie może z powołaniem się na art. 411 pkt 1 k.c. odmawiać zawrotu nienależnej części świadczenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.04.2014 r., I CSK 310/13, Lex nr 1496320). W żadnym wypadku przedmiotowe nienależne świadczenie nie może zostać potraktowane jako spełnienie niewymagalnego świadczenia w rozumieniu art. 411 pkt 4 k.c., albowiem gdyby przedmiotowa umowa kredytu nie zawierała niedozwolonych klauzul umownych, to w ogóle nie powstałaby sytuacja, w której doszło spełnienia nienależnego świadczenia. W realiach niniejszej sprawy nienależne świadczenie nie może być uznane za świadczenie niewymagalne w rozumieniu art. 411 pkt 4 k.p.c. (spełnione przed terminem płatności), albowiem powodowie w ogóle nie byli zobowiązani do jakiegokolwiek świadczenia w tym zakresie.

Ponadto Sąd nie podzielił poglądu, że dokonywane przez powodów spłaty nie mogą mieć charakteru świadczenia nienależnego, bowiem sposób rozliczania nadpłat regulowany jest - zgodnie z art. 75a Prawa bankowego - przez umowę kredytu. Nie można zgodzić się ze stanowiskiem, że kwoty uiszczone przez kredytobiorcę na rzecz banku w części przewyższającej bieżącą ratę kredytu nie mają charakteru nienależnego świadczenia, lecz stanowią częściowe przedterminowe spełnienie zobowiązania obciążającego dłużnika w stosunku do kredytodawcy. W takiej sytuacji, zdaniem kwestionowanego stanowiska, dopiero ostatnia rata kredytu mogłaby spowodować nadpłatę kredytu i może mieć charakter nienależnego świadczenia. W ocenie Sądu dochodzone przez powodów roszczenie ma charakter roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia. Należy podkreślić, że powodowie nie dokonywali przedmiotowych nadpłat celem przedterminowego spełnienia świadczenia tylko dlatego, że kredytodawca narzucił im niedozwolone częściowo postanowienie umowne, którego zastosowanie skutkowało stanem rzeczy, w którym powodowie uiścili więcej niż powinni byliby uiścić zgodnie z umową pozbawioną niedozwolonej części klauzuli umownej. Przyjęcie jako zasadnego odmiennego poglądu prowadziłoby do sytuacji, że zastosowanie przepisu art. 385 1 k.c. w relacji konsument – bank byłoby wyłączone. Sytuacji takiej w żadnym wypadku nie można zaakceptować, ponieważ oznaczałoby to wyłączenie wobec banku przepisów bezwzględnie obowiązujących, o charakterze ochronnym wobec konsumentów, a w istocie do nadania bankom uprawnienia do zamieszczania w umowach niedozwolonych postanowień oraz osiągania z tego tytułu nieuzasadnionych korzyści kosztem innych uczestników obrotu prawnego.

W okresie od dnia 29 kwietnia 2009 r. do dnia 5 lutego 2019 r. powodowie tytułem spłaty rat kredytowych uiścili na rzecz kredytodawcy łącznie kwotę 310.400,34 zł. (opinia biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów - k. 624). W okresie od dnia 29 kwietnia 2009 r. do dnia 5 lutego 2019 r. wysokość zobowiązania kredytobiorców wobec kredytodawcy obliczona z pominięciem mechanizmu indeksacji wynosiła kwotę 243.711,75 zł (opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów – k. 623). Powyższe oznacza, że powodowie są uprawnieni do domagania się od pozwanego zwrotu różnicy tych kwot, czyli kwoty 66.688,59 zł zł (310.400,34 zł – 243.711,75 zł) - (opinia biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów – k. 624)

Odnosząc się do zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia powodów, wskazać należy, że jest on chybiony.

Roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia przedawniają się z upływem ogólnego terminu przedawnienia roszczeń wynikającego z art. 118 k.c., tj. 10 lat. Mając zaś na uwadze fakt, że pierwsze ze świadczeń objętych żądaniem pozwu (k. 62 v.) zostało spełnione dnia 15 maja 2009 r. (k. 625), a pozew zaś został złożony do Sądu w dniu 12 kwietnia 2019 r. (k. 66) tenże termin nie upłynął w dacie wszczęcia procesu.

Podstawą rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek ustawowych jest art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel może domagać się odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego. W przedmiotowej sprawie powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2019 roku. W ocenie Sądu powodowie są uprawnieni do domagania się odsetek od dnia 13 kwietnia 2019 r. W tym zakresie Sąd wziął pod uwagę, że powodowie już pismem z dnia 3 kwietnia 2019 r. wezwali pozwanego do zwrotu im w terminie 7 dni od dnia otrzymania ww. oświadczenia wszystkich zapłaconych przez nich rat kapitałowo-odsetkowych w łącznej wysokości 310.406,79 zł, a także kwot zapłaconych jako świadczenia nienależnego wskutek odpadnięcia podstawy prawnej ich otrzymania (k. 77-79). Odpis tego pisma został doręczony pozwanemu dnia 5 kwietnia 2019 r. (k. 86). Roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ma charakter roszczenia bezterminowego i zgodnie z przepisem art. 455 k.c. powinno zostać spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty. Także zdaniem Sądu pozwany powinien spełnić świadczenie w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania do zapłaty, aby nie narazić się na skuteczny zarzut popadnięcia w opóźnienie. Brak spełnienia świadczenia spowodował, że od dnia 13 kwietnia 2019 r. pozwany bank pozostaje w opóźnieniu względem powodów i od tego też dnia Sąd zasądził od niego odsetki ustawowe za opóźnienie.

Zgodnie z treścią art. 481 k.c. odsetki należą się za opóźnienie w zapłacie, tj. za uchybienie terminowi płatności. Jak zasadnie zaś wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 22 marca 2001 r. (sygn. akt V CKN 769/00), w wypadku roszczeń o zwrot świadczenia nienależnego data wymagalności roszczenia co do zasady nie pokrywa się z terminem zapłaty: "Inaczej przedstawia się zagadnienie wymagalności w odniesieniu do zobowiązań bezterminowych, do których zaliczyć trzeba zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia. W tym przypadku nie jest możliwe do przyjęcia stanowisko utożsamiające terminy wymagalności i spełnienia świadczenia, gdyż art. 455 k.c., określający termin spełnienia świadczenia, wyznacza go jako "niezwłoczny" po wezwaniu przez wierzyciela."

,,Przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. W tym stanie rzeczy za uzasadniony uznać należy pogląd, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, Nr 7, poz. 93). Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia (zwrot przez pozwany bank nadpłaconych przez powoda odsetek), nie może być liczony od chwili, w której dokonywane były poszczególne nadpłaty. Opóźnienie pozwanego banku w spełnieniu świadczenia rozpoczęło się bowiem później (niezwłocznie po upływie wyznaczonego terminu) niż to wynika z zaskarżonego wyroku." (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., sygn. akt V CKN 769/00, Legalis nr 50791).

Sąd orzekający w sprawie niniejszej w całości podziela cytowane wyżej stanowisko Sądu Najwyższego. O ile zatem poszczególne kwoty żądane przez powodów były faktycznie wymagalne w dniach zapłaty poszczególnych rat, to prawo żądania przez nich zapłaty odsetek za opóźnienie przy ich zwrocie powstało dopiero z upływem terminu zakreślonego przez nich pozwanemu bankowi w wezwaniu do zapłaty (oświadczeniu o uchyleniu się od skutków prawnych zawartej umowy kredytowej), o ile termin ten był terminem odpowiednim z punktu widzenia art. 455 k.c., zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Należy podnieść, że roszczenie powodów nie mogło zostać uwzględnione jako żądanie określone w sposób solidarny. Sąd uznał, iż brak jest podstaw do przyjęcia, iż powodowie są wierzycielami solidarnymi w zakresie roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia. Nie wynika to z przepisu prawa ani z umowy. Wprawdzie powodowie są małżonkami, ale przepis art. 30 § 1 k.r.o. wprowadza jedynie zasadę solidarnej odpowiedzialności małżonków za zobowiązania, natomiast w ogóle nie dotyczy solidarności czynnej. Wobec braku wystąpienia przesłanek z art. 369 k.c. o solidarności czynnej nie mogło być zatem mowy w niniejszej sprawie. Powodowie jako małżonkowie objęci wspólnością ustawową małżeńską są uprawnieni do domagania się wierzytelności jedynie łącznie od dłużnika, a nie na zasadzie solidarności.

Sąd uwzględnił również roszczenie powodów o ustalenie bezskuteczności niektórych postanowień umownych.

Mając na uwadze charakter prawny tego roszczenia powodów zważyć należało, czy powodowie posiadają interes prawny w wystąpieniu z powództwem o ustalenie. W tym zakresie należało podnieść, co następuje:

Podstawą roszczenia powodów o ustalenie jest art. 189 k.p.c., który stanowi, że powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Kumulatywnymi przesłankami powództwa o ustalenie stosunku prawnego lub prawa są więc interes prawny powoda w dokonaniu żądanego ustalenia oraz istnienie stosunku prawnego lub prawa, którego powództwo dotyczy.

Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów w tym znaczeniu, że zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Zasada ta nie powinna jednak być pojmowana abstrakcyjnie, zwłaszcza w celu zawężającej interpretacji tej przesłanki do wytoczenia powództwa o ustalenie, lecz ze względu na konstytucyjnie gwarantowane prawo do sądu zawsze konieczna jest ocena istnienia interesu prawnego do wytoczenia tego powództwa na tle okoliczności faktycznych konkretnych spraw. Wprost wskazuje się, że pod rządami aktualnej Konstytucji RP (art. 8 ust. 2, art. 45 ust. 1, art. 241 ust. 1) oraz postanowień aktów prawa międzynarodowego (art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych - Dz.U. 1977/38/167), koniecznym jest odstąpienie od dawniej przyjmowanej ścieśniającej wykładni przesłanki „interesu prawnego", a pojęcie to należy obecnie wykładać z uwzględnieniem jak najszerzej rozumianego dostępu do sądów. Wobec tego należy także dodać, że przyjmuje się istnienie interesu prawnego zawsze, „gdy istnieje niepewność stanu prawnego" lub „gdy stronie nie stoi otworem droga procesu o świadczenie, a strona przeciwna kwestionuje jej prawo lub stosunek prawny".

Zdaniem Sądu powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu treści stosunku prawnego łączącego ich z pozwanym bankiem w zakresie, w jakim domagają się oni uznania, że w/w postanowienia umowne stanowią niedozwolone klauzule umowne i jako takie są bezskuteczne względem powodów.

Wprawdzie powodowie są uprawnieni do wystąpienia przeciwko pozwanemu bankowi z roszczeniem o zapłatę kwoty z tytułu nienależnego świadczenia (kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy kwotą, którą powodowie uiścili pozwanemu z tytułu umowy kredytu wykonywanej zgodnie z jej literalnym brzmieniem, a kwotą, którą powodowie powinni byli uiścić z tytułu umowy kredytu, gdyby ta umowa była wykonywana bez zawartego w niej mechanizmu indeksacji). W ramach niniejszego powództwa powodowie nawet wystąpili z takim roszczeniem, przy czym należy podkreślić, że jedynie za zamknięty okres czasu (od początku zawarcia umowy do dnia 05.02.2019 r.). Zauważyć należy jednak, że przedmiotowa umowa nadal jest w okresie wykonywania, a zatem niniejsze powództwo o ustalenie dotyczy okresu de facto na przyszłość. Brak ustalenia na przyszłość faktu niezwiązania powodów zaskarżonymi klauzulami i brak ustalenia, że wzięty przez powodów kredyt jest kredytem złotówkowym, spowoduje, że w świetle stanowiska banku istnieje bardzo znaczne ryzyko, iż powodowie będą musieli w dalszym ciągu ponosić koszt kredytu w zawyżonej i bezprawnej wysokości. Dopiero stwierdzenie w wyroku, iż dane postanowienia umowne są bezskuteczne gwarantuje zwolnienie powodów od obowiązku regulowania rat kredytu z zastosowaniem niedozwolonych klauzul w przyszłości. Na dzień dzisiejszy nie jest możliwe ze strony powodów wytoczenie żadnego innego powództwa, które zwalniałoby ich z obowiązku dalszego płacenia rat kredytu bez uwzględnienia indeksacji. Gdyby uznać, że powodowie nie posiadają interesu prawnego w przedmiotowym ustaleniu, to powodowie musieliby płacić nienależne raty i za każdy okres wytaczać nowe, kolejne powództwo o zapłatę. Sytuacji takiej nie można zaakceptować jako zgodnej z obowiązującym porządkiem prawnym.

Tak więc po stronie powodów występuje obecnie obiektywnie stan niepewności co do kształtu stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytu zawierającej niedozwolone postanowienia umowne, natomiast wydanie rozstrzygnięcia o ustalenie zgodnie z wnioskiem powodów doprowadzi do usunięcia tej niepewności i zapewni im ochronę ich prawnie uzasadnionych interesów.

W ocenie Sądu powodowie skutecznie wykazali, że wydanie rozstrzygnięcia o ustaleniu wywoła skutki, w następstwie których sytuacja prawna stron zostanie określona w sposób jednoznaczny, eliminując tym samym ryzyko naruszenia określonych praw powodów w przyszłości. Przez interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. należy rozumieć istniejącą po stronie powoda potrzebę uzyskania określonej korzyści w sferze jego sytuacji prawnej. Przy żądaniu ustalenia niezwiązania konsumentów niedozwolonymi postanowieniami umownymi sąd wydaje orzeczenie deklaratoryjne, potwierdzające ten fakt ex tunc, czyli stwierdzające, że niedozwolone postanowienia umowne nie wiązały powodów - konsumentów od momentu zawarcia umowy kredytu.

Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu, w tym o kosztach zastępstwa procesowego, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz na podstawie art. 100, 108 kpc. Sąd zastosował zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów, uznając że każda ze stron w równym zakresie wygrała i przegrała ten spór. Sąd miał na uwadze, że powodowie co do zasady wygrali spór co do roszczeń opartych na twierdzeniu o bezskuteczności niektórych postanowień umownych, a przegrali go co do roszczeń opartych na twierdzeniu o nieważności umowy.

Mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Tomasz Gal
Data wytworzenia informacji: