XXV C 961/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-09-26
Sygn. akt XXV C 961/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 września 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Paweł Duda
Protokolant: sekretarz sądowy Urszula Flaga
po rozpoznaniu w dniu 26 września 2025 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa A. W. (1)
przeciwko Redaktorowi naczelnemu (...)
o opublikowanie sprostowania prasowego
I.
zobowiązuje Redaktora naczelnego (...) do opublikowania sprostowania nieprawdziwych wiadomości podanych w materiale prasowym autorstwa J. K. (1) i K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 r. w papierowym wydaniu (...) (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „(...)”,
o następującej treści:
SPROSTOWANIE
W materiale prasowym Pana Redaktora J. K. (1) oraz Pana Redaktora K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu
19 sierpnia 2024 roku w papierowym numerze (...) (19-25.08.2024) na stronach 7-11 w dziale „(...)”, podano:
1) Nieprawdę, że M. P. była moją menedżerką. W rzeczywistości nie była.
2) Nieprawdę, że śpiewałam w (...) ambasadzie. W rzeczywistości nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.
A. W. (1)
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)
przy czym sprostowanie powinno zostać opublikowane na następujących warunkach:
a) w najbliższym od dnia uprawomocnienia się wyroku lub w następnym po nim przygotowanym do opublikowania numerze (...),
b) pod widocznym tytułem (...),
c) w tym samym dziale (...), w którym wcześniej został opublikowany sporny materiał prasowy („(...)”) oraz z użyciem tej samej czcionki (i w takim samym rozmiarze) co sporny materiał prasowy,
d) bez jakichkolwiek komentarzy, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów powodujących utrudnienie dostępu do sprostowania, umniejszających jego znaczenie, rangę lub powagę;
II. oddala powództwo w pozostałej części;
III.
zasądza tytułem zwrotu kosztów postępowania od Redaktora naczelnego (...) na rzecz A. W. (1) kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie
w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Sygn. akt XXV C 961/25
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 26 września 2025 r.
A. W. (1) pozwem z dnia 18 sierpnia 2025 r. wniosła
o zobowiązanie Redaktora naczelnego (...) do sprostowania nieprawdziwych
i nieścisłych wiadomości podanych w materiale prasowym autorstwa Pana Redaktora J. K. (1) i Pana Redaktora K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 r. w papierowym wydaniu (...) (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „(...)”, poprzez bezpłatne opublikowanie sprostowania
o następującej treści:
SPROSTOWANIE
W materiale prasowym Pana Redaktora J. K. (1) oraz Pana Redaktora K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 roku,
w papierowym numerze (...) (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „(...)”, podano:
1) nieprawdę, że M. P. była moją menedżerką. W rzeczywistości, nie była.
2) nieściśle, że oskarżono mnie w 2013 roku o mobbing. W materiale pominięto, że sąd pracy wydał dla mnie korzystny w tym zakresie wyrok — nie stwierdził żadnego mobbingu.
3) nieprawdę, że śpiewałam w (...) ambasadzie. W rzeczywistości, nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.
4)
nieprawdę, że moja fundacja brała pieniądze od P. C..
W rzeczywistości, fundacja (...) otrzymała środki od Ministerstwa Edukacji i to tylko dzięki wygranym w otwartych dla wszystkich konkursach, organizowanych na podstawie przepisów prawa.
A. W. (1)
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)
oraz na następujących warunkach:
a)
w najbliższym od dnia uprawomocnienia wyroku numerze (...) lub
w następnym po nim przygotowanym do opublikowania numerze (...), w sposób określony w art. 3la w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 3 oraz ust. 4 prawa prasowego;
b) pod widocznym tytułem (...), przy czym tytuł ten powinien być publikowany z użyciem tej samej czcionki (i w takim samym rozmiarze) co tytuł spornego materiału prasowego;
c)
w tym samym dziale (...), w którym wcześniej został opublikowany sporny materiał prasowy („(...)”) oraz z użyciem tej samej czcionki
(i w takim samym rozmiarze), co sporny materiał prasowy;
d)
bez jakichkolwiek komentarzy i odniesień, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów powodujących utrudnienie dostępu do sprostowania, a także umniejszających jego znaczenie, rangę lub powagę, a także w taki sposób aby każdy odbiorca sprostowania mógł w pełni i bezpośrednio, bez dokonywania jakichkolwiek dodatkowych czynności, samodzielnie i bez jakichkolwiek zakłóceń każdorazowo zapoznać się
z treścią sprostowania.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 19 sierpnia 2024 r.
w papierowym wydaniu (...) (19.08.24-25.08.24), na stronach 7-11, w dziale „(...)”, opublikowano materiał prasowy autorstwa Redaktora J. K. (1) oraz Redaktora K. W. pt. (...). Materiał dotyczył dwóch sfer życia powódki: związanej z pełnieniem funkcji Dyrektora (...) oraz dotyczącej pozostałych aktywności zawodowych. Powództwo odnosi się do wiadomości z tej drugiej grupy. Według powódki, w materiale prasowym podano szereg nieprawdziwych
i nieścisłych wiadomości dotyczących powódki, zawartych m.in. w następujących fragmentach:
1) Na współpracę ze (...) narzekała też jej była menedżerka M. P., nazywając „(...)”. (...) (…)”;
2) Najbardziej znany (...) – jak niektórzy nazywają (...) – już w okolicach 2013 r. skonfrontowano z pierwszym zarzutami o złe traktowanie pracowników. Na sprawę rzuciły się wtedy tabloidy, które dotarły do jej współpracownic, ostatecznie strony zawarły sądowe porozumienie. M. Ł., która oskarżała wtedy (...) o mobbing, mówiła: - (...)”.;
3) (…) (...) (…) i śpiewała w (...) ambasadzie w towarzystwie (...),;
4) „fundacja (...) o nazwie (...) brała pieniądze od P. C. – jesienią 2022 r. minister wsparł ją 300 tys. zł na projekt o nazwie "(...) — (...)”, a rok później dwiema dotacjami na 200 oraz 250 tys. zł.” .
Odbiorca przedmiotowego materiału otrzymał treść nieprawdziwą i nieścisłą, która wprowadziła go w błąd, wobec czego niezbędne stało się sprostowanie tej treści. Powódka wystąpiła do pozwanego pismem z 9 września 2024 r. z wnioskiem o opublikowanie sprostowania wskazanych treści zawartych w materiale prasowym. Pozwany w piśmie
z 21 listopada 2024 r., nadanym 5 grudnia 2024 r., odmówił opublikowania sprostowania, przy czym argumentacja merytoryczna odnosiła się do innego wniosku powódki
o sprostowanie. Ze względu na odmowę opublikowania sprostowania już po upływie ustawowego terminu, brak wskazania argumentów merytorycznych odmowy sprostowania, prawo pozwanego do odmowy sprostowania bezpowrotnie wygasło 19 września 2024 r.
W takiej sytuacji sąd powinien ograniczyć się jedynie do weryfikacji, czy tekst sprostowania zawiera jakiekolwiek treści karalne. Tekst ten takich treści nie zawiera, wobec czego powództwo jest w pełni zasadne.
Redaktor Naczelny (...) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości.
Pozwany podniósł, że sprostowanie, którego żąda powódka jest nierzeczowe, ponieważ stanowi ono jedynie prostą negację, bez wskazania jakiejkolwiek alternatywnej wersji rzeczywistości (odnośnie sprostowania żądanego w pkt. 1 i 3), brak jest
sprostowaniu substratu w treści prostowanego materiału (odnośnie sprostowania żądanego
w pkt. 2), nie prostuje żadnej informacji a jedynie potwierdza informację zawartą w artykule (odnośnie sprostowania żądanego w pkt. 4). Pozwany wskazał, że udzielenie przez redaktora naczelnego odpowiedzi na wniosek o sprostowanie po upływie terminu z art. 33 ust. 3 Prawa prasowego, nie pociąga za sobą skutku w postaci utraty przez redaktora naczelnego prawa powoływania się na zarzuty pod adresem sprostowania w postępowaniu przed sądem, bowiem brak jest takiej regulacji w Prawie prasowym.
W piśmie procesowym złożonym na terminie rozprawy z dnia 26 września 2025 r. powódka rozszerzyła powództwo w ten sposób, że obok żądania dochodzonego pozwem sformułowała żądanie ewentualne, wnosząc o zobowiązanie Redaktora naczelnego (...) do sprostowania nieprawdziwych i nieścisłych wiadomości podanych w materiale prasowym autorstwa Pana Redaktora J. K. (1) i Pana Redaktora K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 r.
w papierowym wydaniu (...) (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „(...)”, poprzez bezpłatne opublikowanie sprostowania o następującej treści:
SPROSTOWANIE
W materiale prasowym Pana Redaktora J. K. (1) oraz Pana Redaktora K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 roku,
w papierowym numerze (...) (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „(...)”, podano:
1) nieprawdę, że M. P. była moją menedżerką. W rzeczywistości, nie była – nigdy nie miałam menadżera.
2) nieściśle, że oskarżono mnie w 2013 roku o mobbing oraz nieprawdę, że zawarłam w tym zakresie sądowe porozumienie. W rzeczywistości, żadnego porozumienia nie zawarłam, a w materiale pominięto, że sąd pracy wydał dla mnie korzystny w tym zakresie wyrok — nie stwierdził żadnego mobbingu.
3) nieprawdę, że śpiewałam w (...) ambasadzie. W rzeczywistości, nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.
4) nieprawdę, że moja fundacja brała pieniądze od ministra C.. W materiale pominięto, że fundacja (...) otrzymała ministerialne środki tylko dzięki wygranym w otwartych dla wszystkich konkursach, organizowanych na podstawie przepisów prawa.
A. W. (1)
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)
oraz na następujących warunkach:
a)
w najbliższym od dnia uprawomocnienia wyroku numerze (...) lub
w następnym po nim przygotowanym do opublikowania numerze (...), w sposób określony w art. 3la w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 3 oraz ust. 4 prawa prasowego;
b) pod widocznym tytułem (...), przy czym tytuł ten powinien być publikowany z użyciem tej samej czcionki (i w takim samym rozmiarze) co tytuł spornego materiału prasowego;
c)
w tym samym dziale (...), w którym wcześniej został opublikowany sporny materiał prasowy („(...)”) oraz z użyciem tej samej czcionki
(i w takim samym rozmiarze), co sporny materiał prasowy;
d)
bez jakichkolwiek komentarzy i odniesień, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów powodujących utrudnienie dostępu do sprostowania, a także umniejszających jego znaczenie, rangę lub powagę, a także w taki sposób aby każdy odbiorca sprostowania mógł w pełni i bezpośrednio, bez dokonywania jakichkolwiek dodatkowych czynności, samodzielnie i bez jakichkolwiek zakłóceń każdorazowo zapoznać się
z treścią sprostowania.
Powódka wskazała, że modyfikacja powództwa wynika z faktu, iż pozwany
w odpowiedzi na pozew po raz pierwszy podniósł zarzuty odnoście treści żądanych przez powódkę sprostowań
.
Pełnomocnik pozwanego wniósł o uznanie, że doszło do przedawnienia żądania ewentualnego ze względu na upływ terminu z art. 39 ust. 2 Prawa prasowego oraz o wniósł
o oddalenie powództwa ewentualnego.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W wydaniu papierowym tygodnika (...), w numerze (...) z dnia
19 sierpnia 2024 r. (19-25 sierpnia 2024 r.), opublikowany został artykuł (...), autorstwa J. K. (1) i K. W.. Zapowiedź artykułu została umieszczona na okładce tygodnia wraz ze zdjęciem A. W. (1) (Dyrektora (...)) oraz zapisem: „(...)
(...).” Właściwa treść powyższego artykułu prasowego została umieszczona na str. 7-11 tygodnika (...), w dziale „(...)”.
W artykule opisano sposób (kulisy) zarządzenia (...)przez jej dyrektor A. W. (1), zawierając w nim między innymi następujące fragmenty:
1)
Najbardziej znany (...) – jak niektórzy nazywają (...) – już w okolicach 2013 r. skonfrontowano z pierwszymi zarzutami o złe traktowanie pracowników. Na sprawę rzuciły się wtedy tabloidy, które dotarły do jej współpracownic, ostatecznie strony zawarły sądowe porozumienie. M. Ł., która oskarżyła wtedy (...) o mobbing, mówiła – (...)
(...)”. Na współpracę ze (...) narzekała też jej była menedżerka M. P., nazywając „(...)”.
2)
Zdaniem rozmówców (...) w prowadzeniu (...) pomagają też dyrektor koneksje polityczne – od lewa do prawa. Choć (...) kandydowała kiedyś do Sejmu z listy (...) i śpiewała w (...) ambasadzie
w towarzystwie W. P., nie przeszkadzało jej to potem w regularnym pisaniu felietonów do Gazety (...) czy (...) oraz kolędowaniu z Telewizją (...). W tym samym czasie, kiedy (...) dostawała kolejne dziesiątki milionów na prowadzenie sceny od (...), fundacja (...) o nazwie (...) brała pieniądze od P. C. – jesienią 2022 r. minister wsparł ją 300 tys. zł na projekt o nazwie (...) – (...)”, a rok później dwiema dotacjami na 200 oraz 250 tys. zł.
A jedną z najważniejszych ról diwy w ostatnich latach było bycie jurorką programu (...) – oczka w głowie ówczesnego prezesa (...)
J. K. (1).
( kopia okładki wydania tygodnika (...) nr (...) i artykułu „(...)” – k. 48-54).
W związku z publikacją wymienionego wyżej artykułu, pełnomocnik A. W. (1) pismem z 9 września 2024 r. skierował do Redaktora naczelnego (...) wniosek o opublikowanie sprostowania, na podstawie art. 31a w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe, o następującej treści:
„SPROSTOWANIE
W materiale prasowym Pana Redaktora J. K. (1) oraz Pana Redaktora K. W. pt. (...), opublikowanym w dniu 19 sierpnia 2024 roku,
w papierowym numerze (...) (19-25.08.2024), na stronach 7-11, w dziale „(...)”, podano:
1) nieprawdę, że M. P. była moją menedżerką. W rzeczywistości, nie była.
2) nieściśle, że oskarżono mnie w 2013 roku o mobbing. W materiale pominięto, że sąd pracy wydał dla mnie korzystny w tym zakresie wyrok — nie stwierdził żadnego mobbingu.
3) nieprawdę, że śpiewałam w (...) ambasadzie. W rzeczywistości, nigdy nie śpiewałam w tej ambasadzie.
4)
nieprawdę, że moja fundacja brała pieniądze od P. C..
W rzeczywistości, fundacja (...) otrzymała środki od Ministerstwa Edukacji i to tylko dzięki wygranym w otwartych dla wszystkich konkursach, organizowanych na podstawie przepisów prawa.
A. W. (1)
(adres korespondencyjny zastrzeżony do wiadomości redakcji)”.
Powyższe pismo z wnioskiem o sprostowanie zostało doręczone Redaktorowi naczelnemu (...) 12 września 2025 r.
(wniosek o sprostowanie z 09.09.2024 r. wraz z pełnomocnictwem – k. 56-62, pocztowe potwierdzenie nadania – k. 63, potwierdzenie doręczenia przesyłki – k. 64).
Ponadto pełnomocnik A. W. (1) kolejnym pismem z 9 września 2024 r. złożył do Redaktora naczelnego (...) drugi wniosek o dokonanie sprostowania powyższego artykułu, dotyczący innych treści zawartych w przedmiotowym artykule (wniosek o sprostowanie z 09.09.2024 r. wraz z pełnomocnictwem– k. 66-82, pocztowe potwierdzenie nadania – k. 83, potwierdzenie doręczenia przesyłki – k. 84).
W piśmie datowanym na 21 listopada 2024 r., wysłanym przesyłką pocztową
z 5 grudnia 2024 r., pełnomocnik Redaktora naczelnego (...) (J. K. (2)),
w odpowiedzi na nadesłane do redakcji dwa egzemplarze wniosku dotyczące tego samego żądania, datowane na dzień 9 września 2024 r., poinformował pełnomocnika powódki, że żądanie publikacji sprostowania nie może być spełnione z uwagi na niedopełnienie wymogów nałożonych reżimem ustawy Prawo prasowe, bowiem nadesłane sprostowanie nie spełnia wymogu rzeczowości oraz znacznie przekracza dozwoloną objętość, o której mowa w art. 31a ust. 6 Prawa prasowego. We wskazanym piśmie nie odniesiono się merytorycznie do pierwszego z wymienionych wyżej wniosków powódki o opublikowanie sprostowania, lecz tylko do jej drugiego wniosku. Pismo Redaktora naczelnego zostało doręczone pełnomocnikowi powódki 23 grudnia 2023 r.
(pismo z 21.11.2024 r. wraz z pełnomocnictwem – k. 86-90, kopia koperty – k. 91, potwierdzenie doręczenia przesyłki – k. 92).
W piśmie z 13 stycznia 2025 r. pełnomocnik powódki poinformował Redaktora naczelnego (...), że podtrzymuje w całości żądanie opublikowania sprostowania względem materiału prasowego pt. (...), opublikowanego w dniu 19 sierpnia 2024 r. w papierowym numerze (...), na zasadach i o treści szczegółowo określonych we wniosku o opublikowanie sprostowania z dnia 9 września 2014 r. Pismo to zostało doręczone Radaktorowi (...) 16 stycznia 2025 r.
(pismo powódki
z 13.01.2025 r. – k. 94-97, potwierdzenia nadania i odbioru przesyłki – k. 98, 99).
Redaktor Naczelny (...) nie opublikował żądanego przez powódkę sprostowania ( fakt bezsporny).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów
z dokumentów, które nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności i nie były kwestionowane przez żadną ze stron.
Sąd zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 31a ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe
(tekst jedn.: Dz.U. z 2018 r., poz. 1914), zwanej dalej „ustawą” lub Prawem prasowym”,
na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej bez osobowości prawnej redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym.
Sprostowanie powinno zostać nadane w placówce pocztowej operatora pocztowego lub złożone w siedzibie odpowiedniej redakcji, na piśmie w terminie nie dłuższym niż 21 dni od dnia opublikowania materiału prasowego (art. 31a ust. 3). Sprostowanie powinno zawierać podpis wnioskodawcy, jego imię i nazwisko lub nazwę oraz adres korespondencyjny (art. 31a ust. 4), z tym że adres ten może zostać zastrzeżony tylko do wiadomości redakcji (art. 31a ust. 5). Tekst sprostowania nie może przekraczać dwukrotnej objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy, ani zajmować więcej niż dwukrotność czasu antenowego, jaki zajmował dany fragment przekazu (art. 31a ust. 6). Sprostowanie powinno być sporządzone w języku polskim lub w języku, w którym został opublikowany materiał prasowy będący przedmiotem sprostowania (art. 31a ust. 7).
W myśl art. 32 ust. 1 ustawy, redaktor naczelny ma obowiązek opublikować sprostowanie: 1) w elektronicznej formie dziennika lub czasopisma, w której zamieszczono materiał prasowy będący przedmiotem sprostowania – w terminie 3 dni roboczych od dnia otrzymania sprostowania; 2) w dzienniku – w najbliższym przygotowywanym do druku numerze, a w przypadku braku możliwości technicznych w numerze następnym, nie później jednak niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania sprostowania, 3) w czasopiśmie –
w najbliższym od dnia otrzymanie sprostowania lub następnym po nim przygotowywanym do opublikowania numerze, 4) w innym niż dziennik przekazie za pomocą dźwięku lub obrazu
i dźwięku – w najbliższym analogicznym przekazie.
Sprostowanie w drukach periodycznych powinno być opublikowane w tym samym dziale i taką samą czcionką, co materiał prasowy, którego dotyczy, pod widocznym tytułem ,,Sprostowanie''. W przypadku przekazu za pomocą dźwięku lub obrazu i dźwięku sprostowanie powinno być wyraźnie zapowiedziane oraz nastąpić w przekazie tego samego rodzaju i o tej samej porze (art. 32 ust. 4 ustawy). W tekście nadesłanego sprostowania nie wolno bez zgody wnioskodawcy dokonywać skrótów ani innych zmian (art. 32 ust. 5 ustawy).
Stosownie do art. 39 ust. 1 Prawa prasowego, jeżeli redaktor naczelny odmówił opublikowania sprostowania albo sprostowanie nie ukazało się w terminie określonym z art. 32 ust. 1 - 3 lub ukazało się z naruszeniem art. 32 ust. 4 lub 5, zainteresowany podmiot,
o którym mowa w art. 31a ust. 1 lub 2, może wytoczyć powództwo o opublikowanie sprostowania. Roszczenie, o którym mowa w ust. 1, wygasa jeżeli nie będzie dochodzone
w ciągu roku od dnia opublikowania materiału prasowego (art. 39 ust. 2 ustawy).
Artykuł 33 ust. 1 i 2 Prawa prasowego określają przypadki, w których redaktor naczelny odmawia lub może odmówić sprostowania. W myśl art. 33 ust. 1 ustawy, redaktor naczelny odmawia opublikowania sprostowania, jeżeli sprostowanie:
1) jest nierzeczowe lub nie odnosi się do faktów;
2) zostało nadane lub złożone po upływie terminu, o którym mowa w art. 31a ust. 3, lub nie zostało podpisane;
3) nie odpowiada wymaganiom określonym w art. 31a ust. 4-7;
4) zawiera treść karalną,
5) podważa fakty stwierdzone prawomocnym orzeczeniem dotyczącym osoby dochodzącej publikacji sprostowania.
Zgodnie z art. 33 ust. 2 ustawy, Redaktor naczelny może odmówić opublikowania sprostowania, jeżeli sprostowanie:
1) odnosi się do wiadomości poprzednio sprostowanej,
2) jest wystosowane przez osobę, której nie dotyczą fakty przytoczone w prostowanym materiale, za wyjątkiem sytuacji określonych w art. 31a ust. 2,
3) zawiera sformułowania powszechnie uznawane za wulgarne lub obelżywe.
Odmawiając opublikowania sprostowania, redaktor naczelny jest obowiązany niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania sprostowania, przekazać wnioskodawcy pisemne zawiadomienie o odmowie i jej przyczynach. Jeżeli odmowa nastąpiła z przyczyn określonych w ust. 1 pkt 1, 4 i 5, należy wskazać fragmenty sprostowania, które nie nadają się do publikacji (art. 33 ust. 3 ustawy). Redaktor naczelny nie może odmówić opublikowania sprostowania, jeżeli zastosowano się do jego wskazań.
W przypadku nadesłania poprawionego sprostowania termin określony w art. 31a ust. 3 liczy się od dnia doręczenia wnioskodawcy zawiadomienia o odmowie i jej przyczynach (art. 33 ust. 4).
Z przepisów powyższych wynika, że podmiotem zobowiązanym i uprawnionym do opublikowania sprostowania jest redaktor naczelny dziennika lub czasopisma. Dlatego legitymację bierną w procesie sądowym w trybie art. 39 Prawa prasowego o nakazanie opublikowania sprostowania jest każdorazowy redaktor naczelny dziennika lub czasopisma, gdyż tylko on może spowodować umieszczenie sprostowania lub odpowiedzi w dzienniku lub czasopiśmie (orz. SN z 17.09.2008 r., III CZP 79/08).
Sporny artykuł prasowy został opublikowany w dniu 19 sierpnia 2024 r. Powódka nadała przesyłką pocztową wniosek o dokonanie sprostowania do Redaktora naczelnego (...) w dniu 9 września 2024 r., a wniosek ten wpłynął do Redaktora
12 września 2024 r. Nie ulega wobec tego wątpliwości, że powódka zachowała 21 dniowy termin do złożenia wniosku o sprostowanie o którym stanowi art. 31a ust. 3 ustawy. Poza sporem pozostawało, iż wniosek powódki z 9 września 2024 r. spełniał wymogi formalne sprostowania prasowego określone przez art. 31a ust. 4, 5, 7 ustawy. Redaktor naczelny, odmawiając opublikowania sprostowania, powinien był – zgodnie z art. 33 ust. 3 Prawa prasowego – przekazać powódce najpóźniej do 19 września 2024 r. pisemne zawiadomienie
o odmowie i jej przyczynach. Pozwany obowiązku tego nie wypełnił, bowiem przesłanie powódce odpowiedzi na wnioski (dwa) o sprostowanie nastąpiło po upływie wskazanego wyżej terminu, a nadto pozwany w ogólne nie odniósł się w niej merytorycznie do wniosku
o sprostowanie, którego dotyczy niniejszy pozew. Nie oznacza to jednak, jak twierdziła powódka, że w związku z brakiem odpowiedzi pozwanego na wniosek o sprostowanie powództwo powinno zostać w całości uwzględnione w kształcie określonym we wniosku
o opublikowanie sprostowania, powtórzonym w pozwie.
Przesłanki zasadności powództwa, które podlegają badaniu w każdej sprawie
o nakazanie opublikowanie sprostowania publikacji prasowej, zostały określone
w przywołanych wyżej przepisach art. 33 ust. 1 i 2 oraz art. 31a ust. 1 Prawa prasowego. Niezależnie od tego, jakie zarzuty zgłaszał przed procesem pozwany redaktor naczelny, sądy orzekające w takich sprawach z urzędu oraz w pełnym zakresie stanu faktycznego sprawy obowiązane są więc zbadać, czy sprostowanie odnosi się do faktów, a nie ocen, czy jest rzeczowe, a tym samym, czy dotyczy informacji zawartych w nieprawdziwym albo też nieścisłym materiale prasowym. Zbadanie tych przesłanek na tle stanu faktycznego danej sprawy to podstawowy obowiązek sądów orzekających w takich sprawach. Związane z tym obowiązki orzecznicze powinny być także wykonywane z urzędu, czyli nawet w zakresie, na jaki pozwany ich nie powoływał w odpowiedzi na wniosek, złożonej z zachowaniem terminu określonego w ust. 3 art. 33 Prawa prasowego, lub w toku sprawy wywołanej pozwem opartym na art. 39 w zw. z art. 31a Prawa prasowego. Jeśli zaś sądy orzekające w takich sprawach obowiązane są z urzędu zbadać pod tym kątem zasadność żądania zawartego
w takim pozwie, pozwany uprawniony jest aż do zakończenia procesu powoływać stosowne w tym zakresie zarzuty. Nie sposób w każdym razie uznać, aby na uwzględnienie zasługiwało powództwo o nakazanie publikacji sprostowania niedotyczącego faktów opisanych materiale w ten sposób zakwestionowanym, tylko dlatego, że redaktor naczelny nie skorzystał
z uprawnienia do wskazania tak podstawowych jego wad albo dlatego, że jednak się nie wywiązał w terminie z obowiązku wskazania przyczyn nieopublikowania takiego sprostowania (
tak: Sąd apelacyjny w Warszawie w wyroku z 05.12.2024 r., V ACa 3159/24). Sankcją za nieopublikowanie sprostowania w ustawowym terminie jest możliwość domagania się sprostowania w procesie cywilnym, a ponadto – wobec niezajęcia przez redaktora naczelnego w ustawowym terminie stanowiska co do żądania publikacji sprostowania prasowego – możliwe jest dochodzenie w postępowaniu sądowym przez powoda nakazania opublikowania tekstu sprostowania zmodyfikowanego w stosunku do tekstu przesłanego przez wnioskodawcę (później powoda) do redaktora naczelnego przez pominięcie fragmentów niespełniających kryteriów zawartych w przepisach prawa prasowego. Brak odniesienia się przez redaktora naczelnego do treści sprostowania w ustawowym terminie,
z jednej strony nie podważa uprawnienia redaktora naczelnego do kwestionowania jego treści w procesie sądowym, z drugiej strony jednak upoważnia powoda (wnioskodawcę) do zmodyfikowania treści żądanego sprostowania w postępowaniu sądowym
(por. orz. SN
z 26.06.2015 r., I CSK 255/14; z 18.11.2016 r., I Cz 86/16; z 24.01.2018 r., I CSK 221/17).
Przedmiotem sprostowania mogą być objęte: tytuły lub podtytuły prasowe, sugestie rozumiane jako „sposób formułowania wypowiedzi przez dziennikarzy, którzy wielokrotnie operują niedomówieniami, supozycjami, aluzjami, sugestiami”
(zob. wyrok SN
z 15.05.2008 r., I CSK 531/07; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 05.02.2016 r., I ACa 2160/15), informacje o określonych faktach i zdarzeniach, z których – z powołaniem się na wypowiedzi osób trzecich – wywiedzione zostały zarzuty oraz wnioski o osobie zainteresowanego
(zob. wyrok SN z 29.06.2007 r., I CSK 81/07; wyrok Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z 29/09.2022 r., V ACa 523/22).
Instytucja sprostowania, jest szczególnego rodzaju mechanizmem, który ma służyć temu, aby podmiot, którego dotyczy kwestionowana publikacja, miał możliwość wypowiedzenia się o faktach w niej przytoczonych, przedstawić własny punkt widzenia na ich temat, prowadząc do korekty lub uściślenia podanych w niej informacji. Instytucja ta, chociażby z uwagi na ściśle określone jej ustawowe granice oraz cel, który ma realizować, jest przy tym różna od polemiki na łamach prasy z treścią materiału dziennikarskiego jako takiego. Zawarty w art. 31a ust. 1 ustawy warunek, iż żądać sprostowania można tylko
w przypadku opublikowania wiadomości nieprawdziwych lub nieścisłych oznacza, że w postępowaniu sądowym nie bada się prawdziwości faktów zawartych w materiale prasowym ani prawdziwości faktów wskazanych w sprostowaniu. Proces sądowy w sprawie o nakazanie sprostowania ma bowiem charakter formalny i ogranicza się do badania, czy żądanie sprostowania spełnia wymogi ustawowe określone w art. 31a pkt 1 pr. pras. oraz, czy nie zachodzą przesłanki do odmowy publikacji sprostowania wskazane w art. 33 tejże ustawy. Nieprawdziwość lub nieścisłość powinna być oceniana z subiektywnego punktu widzenia zainteresowanego, bowiem sprostowanie służyć ma przekazaniu wersji zdarzeń zainteresowanego, bez jakiejkolwiek manipulacji
(por. wyrok SN z 16.12.2009 r., I CSK 151/09; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 29/09.2022 r., V ACa 523/22; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18.06.2014 r., VI ACa 1467/13).
Dane o faktach, których sprostowania domaga się zainteresowany, mogą być
w materiale prasowym zrelacjonowane wprost, tudzież w formie wypowiedzi autora materiału prasowego o tym, do jakich wniosków doprowadziły go czynności podjęte w czasie zbierania materiałów do publikacji. Powszechnie stosowaną praktyką jest także działanie polegające na tym, że dziennikarze referują w artykule bądź przytaczają w jego treści jako cytaty, wypowiedzi osób trzecich, w oparciu o które budowana jest określona narracja, obiektywnie dostrzegalny wydźwięk materiału prasowego. Kolejność zestawienia tych wypowiedzi wraz
z komentarzem autora materiału prasowego może prowadzić wówczas czytelników do konkretnych wniosków o faktach. Forma wypowiedzi stanowiących materiał prasowy zależy od stylu preferowanego przez autora i technik językowych, które uznaje za właściwe do zastosowania przy budowie konkretnej wypowiedzi. Materiał prasowy podlega sprostowaniu niezależnie od tego, jaką technikę zastosował jego autor w celu zbudowania pewnego obrazu rzeczywistości. Sprostowaniu podlegają też teksty, których autorzy osiągają postawiony sobie cel przez sam sposób konstrukcji materiału, prowadzący przeciętnego czytelnika do konkretnych wniosków o faktach, które autor chce przedstawić. Zastosowanie tej czy innej techniki językowej i stylistycznej przy redagowaniu materiału prasowego nie zwalnia od obowiązku opublikowania sprostowania. Przedmiotem sprostowania mogą być objęte nawet sugestie, rozumiane jako sposób formułowania wypowiedzi przez dziennikarzy, którzy wielokrotnie operują niedomówieniami, supozycjami, aluzjami
(zob. wyrok SN
z 04.11.2016 r., I CSK 733/15; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 05.02.2016 r., I ACa 2160/15).
Informacje pojawiające się w treści sprostowania, wcale nie muszą paść bezpośrednio w treści materiału prasowego, w niezmienionej formie. Sąd nie bada literalnej treści sprostowania pod kątem prawdziwości wypowiedzi zainteresowanego. Jedynym wymogiem stawianym przez Prawo prasowe odnośnie sprostowania, jest to aby sprostowanie było rzeczowe i odnosiło się do faktów nieprawdziwych bądź nierzetelnych – wynikających
z treści materiału prasowego. Żądanie sprostowania, odnosi się nawet do takich sytuacji, gdy poszczególnym fragmentom tekstu, analizowanym w oderwaniu od innych fragmentów nie można postawić zarzutu nieprawdziwości, ale fragmenty te zestawione w całość, w określonej konfiguracji przekazują czytelnikowi informację nieprawdziwą lub co najmniej nieścisłą
(tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 13.03.2017 r., VI ACa 2000/16,). Funkcją sprostowania prasowego nie jest szerzenie informacji dezorientujących czytelnika, lecz przedstawienie czytelnikowi informacji alternatywnych bądź precyzujących, pozwalających mu dzięki temu na dostrzeżenie w pełnym świetle problematycznego zagadnienia
i wyrobienie własnego zdania na dany temat, bez zbędnej dziennikarskiej narracji. Funkcją prasy jest wszakże urzeczywistnianie prawa obywateli do ich rzetelnego informowania
o życiu publicznym, a przez to sprawowanie pośredniej kontroli społecznej nad życiem publicznym.
Cel sprostowania wyklucza to, aby za rzeczowe można było uznać sprostowanie zawierające ocenę okoliczności faktycznych przedstawionych w publikacji. Sprostowanie wiadomości nie jest tożsame z dowolnym odniesieniem się do niej, a co za tym idzie wykluczone są zasadniczo w ramach sprostowania wypowiedzi wyłącznie negujące informację, bez wskazania alternatywnej – zgodnej z przekonaniem zainteresowanego – wersji rzeczywistości. Jednakże, w zależności od okoliczności konkretnej sprawy oraz kontekstu konkretnych wypowiedzi i znaczenia użytych słów, dopuszczalne jest
w określonych sytuacjach ograniczenie się do zaprzeczenia prawdziwości podanych wiadomości, gdyż niekiedy samo zanegowanie wiadomości niesie przekaz pozytywny (
tak SN w wyroku z 15.05.2008 r., I CSK 531/07). O ile w wypadku informacji nieścisłej, a więc zawierającej fakty zgodne z prawdą, ale niepełne i z tego względu – zgodnie z subiektywną opinią zainteresowanego – nieodzwierciedlające w sposób prawidłowy określonej sytuacji faktycznej, sprostowanie niewątpliwie musi polegać na przedstawieniu własnej wersji zdarzeń, o tyle takiego wymogu nie sposób odnieść do wypowiedzi nieprawdziwej. W tym ostatnim przypadku bowiem przedstawienie przez zainteresowanego własnej wersji zdarzenia może ograniczać się do zaprzeczenia prawdziwości podanych informacji. Rzeczowość sprostowania oznacza zwięzłość, konkretność i dotknięcie sedna zagadnienia, a także wytknięcie autorowi materiału prasowego błędów faktycznych lub nieścisłości
(orz. SN
z 28.10.2022 r., I CSK 3169/22).
Podkreślić należy nadto, że sąd w toku procesu nie może dopisywać żadnych istotnych treści do żądania sprostowania stanowiącego żądanie objęte pozwem; jego rola edytorska sprowadza się jedynie do korekty językowej lub redakcyjnej. Sporna jest w orzecznictwie możliwość ingerowania w treść sprostowania w zakresie, w jakim uznaje roszczenie za nierzeczowe lub niespełniające wymogów prawa prasowego. Sąd orzekający w niniejszej sprawie stoi na stanowisku, że niedopuszczalne są zmiany polegające na merytorycznej ingerencji sądu w treść sprostowania, w tym na dodawaniu konkretnych sformułowań czy elementów albo usuwaniu ich, w sposób powodujący wypaczenie znaczenia albo wydźwięku całego sprostowania, sformułowanego przez powoda zgodnie z jego wolą. W konkretnym wypadku sąd może wykreślić poszczególne słowa, frazy lub nawet zdania, gdyż odpowiada to uwzględnieniu powództwa jedynie w części, o ile nie będzie to prowadziło do zmiany sensu żądanego sprostowania. Dopuszczenie możliwości ingerowania ujemnego przez sąd zarówno w formę sprostowania, jak i (w ograniczonym zakresie) w warstwę merytoryczną, jest uzasadnione naturą i funkcją sprostowania. Treść i forma sprostowania pozostają bowiem
w ścisłym związku i rzadkie są przypadki, kiedy występujące mankamenty dotyczą wyłącznie formy albo wyłącznie treści; ingerencja sądu we wskazanym zakresie pozwala
pełniej zrealizować funkcje sprostowania
(zob. orz. SN z 17.09.2008 r., III CZP 79/08
i z 16.12.2009 r., I CSK 151/09).
Przenosząc powyższe zasady na grunt niniejszej sprawy, podnieść trzeba w pierwszym rzędzie, że za niedopuszczalne uznać trzeba żądanie sprostowania o nowej treści, sformułowane przez powódkę w żądaniu ewentualnym zgłoszonym dopiero w piśmie procesowym z 26 września 2025 r., złożonym na terminie rozprawy. W tym zakresie zastosowanie znajduje regulacja z art. 39 ust. 2 Prawa prasowego. Przewidziany w tym przepisie termin roczny do dochodzenia roszczenia o opublikowanie sprostowania, liczony od dnia opublikowania materiału prasowego jest terminem zawitym. Jego przekroczenie powoduje wygaśnięcie roszczenia, a sąd uwzględnia tę prekluzję z urzędu (
tak też B. Kosmus, w: Komentarz do art. 39 Prawa prasowego, red. Kuczyński/Kosmus 2018, Legalis). Zgłoszenie żądania sprostowania po upływie terminu z art. 39 ust. 2 Prasowego skutkować winno oddaleniem takiego powództwa, skoro roszczenie o opublikowanie sprostowania
(o nowej – odmiennej od pierwotnej treści) wygasło. Sporny materiał prasowy został bowiem opublikowany 19 sierpnia 2024 r., a powódka żądanie opublikowania sprostowania o nowej treści zgłosiła 26 września 2024 r. Nie zmienia tej oceny argument powódki, że potrzeba zmiany treści sprostowania pojawiła się dopiero na skutek zarzutów pozwanego sformułowanych w odpowiedzi na pozew. Jak wcześniej wskazano, obowiązki orzecznicze sądu orzekającego w przedmiocie nakazania opublikowania sprostowania – w zakresie jego związku z faktami i rzeczowości – powinny być wykonywane z urzędu, niezależnie od zarzutów redaktora naczelnego. Powódka winna zaś tak sformułować treść żądanego sprostowania, aby spełniało ono powyższe wymogi wynikające z przepisów Prawa prasowego (w szczególności co do kryterium rzeczowości), oraz wystąpić ze stosownym roszczenia na drodze sądowej przed upływem terminu z art. 39 ust. 2 Prawa prasowego. Powódka nie może usprawiedliwiać swoich błędów przy określaniu treści sprostowania oraz zwłoki w zgłoszeniu odpowiedniego żądania procesowego (już pierwotne powództwo zostało zgłoszone dopiero na dzień przed upływem ustawowego terminu), powołując się na postawę pozwanego, która nie utrudniała jej przecież w żaden sposób dochodzenia roszczeń przed sądem. W każdym razie, żądanie poszczególnych sprostowań o nowej treści (odmiennej niż sformułowana
w pierwotnym pozwie, złożonym w przepisanym terminie), określonej w powództwie ewentualnym, nie może być uwzględnione z tej przyczyny, że zostało zgłoszone po upływie terminu zawitego. W konsekwencji Sąd winien ocenić merytorycznie żądanie sprostowania
w postaci, w jakiej zostało określone w pierwotnym pozwie.
Odnosząc się do żądania powódki dotyczącego sprostowania poszczególnych fragmentów spornego artykułu, wskazać należy co następuje:
Po pierwsze, żądanie sprostowania, iż w artykule podano: „(...)”, odnosi się do fragmentu artykułu: „(...)”. Sprostowanie takie jest rzeczowe i odnosi się do faktów. Wypowiedź tę, można zakwalifikować jako prawdziwą lub fałszywą. Powódka zaprzecza w sprostowaniu, że osoba wymieniona w tym fragmencie artykułu była jej menedżerką i wskazuje, że w rzeczywistości menedżerką nie była. Jeżeli informacja podana w artykule jest nieprawdziwa według powódki, to sprostowanie może w tym przypadku ograniczyć się do zanegowania prawdziwości faktu przytoczonego w publikacji prasowej. Powódka nie musiała informować czytelnika, kto jest jej menedżerką ani jakie relacje łączą ją z M. P. (wszakże powódki mogą nie łączyć żadne relacje z tą osobą). To na autorze publikacji prasowej spoczywa obowiązek dołożenia należytej staranności przy zbieraniu danych do artykułu (art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego). Jeżeli ten konkretny fakt (według powódki) jest nieprawdziwy, to nie można oczekiwać, aby powódka podawała „alternatywną” wersję rzeczywistości. Pozwany nie przedstawił jednocześnie twierdzeń i dowodów wskazujących na to aby powódkę łączyły z M. P. jakikolwiek relacje zawodowe, co mogłoby wskazywać na fakt, iż sprostowanie jest nieścisłe, a powódka winna przedstawić alternatywną wersję rzeczywistości.
Po drugie, żądanie sprostowania, iż w artykule podano: „(...)
(...)” – odnosi się do fragmentu artykułu o treści: „(...)”. W ocenie Sądu, treść tego sprostowania pozostaje niespójna
z informacjami podanymi w artykule i przez to nie spełnia wymagania rzeczowości. Z jednej bowiem strony powódka wskazuje na nieścisłą informację o oskarżeniu jej o mobbing, co sugeruje przeciętnemu czytelnikowi, że jest to informacja nie do końca prawdziwa, gdy
w istocie jest to fakt dający się zweryfikować jako prawdziwy lub fałszywy. Nie ma tutaj nieścisłości: albo powódkę oskarżono o mobbing, albo nie. Z drugiej strony powódka domaga się opublikowania informacji, że wyrok sądowy nie potwierdził „oskarżeń” o mobbing, co wskazuje, że oskarżenie o mobbing musiało zostać sformułowane, skoro sąd zajmował się tą sprawą, ale nie potwierdził tego zarzutu, co z kolei podważa treść sprostowania, które ma informować, że oskarżenie o mobbing jest nieścisłe. Podkreślić też trzeba, że w artykule nie sformułowano opinii co do zasadności oskarżenia o mobbing (opinia taka nie podlegałaby sprostowaniu, gdyż nie podlegałaby weryfikacji w kategorii prawdy lub fałszu) ani na temat potwierdzenia zasadności tego zarzutu stawianego powódce przez pracowników, poinformowano jednak, że „ostatecznie strony zawarły sądowe porozumienie”. Treść żądanego sprostowania jest zatem wewnętrznie sprzeczna, niekonkretna i nierzeczowa – mogąca wprowadzać przeciętnego czytelnika w błąd co do rzeczywistego stanu rzeczy
w kwestii oskarżenia o mobbing.
Po trzecie, żądanie sprostowania, iż w artykule podano: „(...)
(...)” – zostało sformułowane w związku z fragmentem artykułu o treści: „(...).”. Treść tego sprostowania należy uznać za rzeczową. To czy powódka śpiewała w ambasadzie (...), podlega łatwej weryfikacji pod kątem kryterium prawda/fałsz. Skoro w artykule podane informację, że powódka śpiewała w (...) ambasadzie, zaś powódka twierdzi, że nigdy nie śpiewała
w tejże ambasadzie, to celem sprostowania tego nieprawdziwego (zdaniem powódki) faktu wystarczające jest jego proste zanegowanie. Nie sposób oczekiwać od powódki, aby przedstawiał jakąś alternatywną wersję wydarzeń, np. by wskazywała, czy występowała może w jakiejś innej ambasadzie, a jeśli tak, to w jakiej.
Po czwarte, żądanie sprostowania, iż w artykule podano: „nieprawdę, że moja fundacja brała pieniądze od P. C.. W rzeczywistości, fundacja (...) otrzymała środki od Ministerstwa Edukacji i to tylko dzięki wygranym w otwartych dla wszystkich konkursach, organizowanych na podstawie przepisów prawa” – zostało sformułowane w związku z fragmentem artykułu o treści: „(...) (...)
(...)”
. Chociaż ta część artykułu traktuje
o założonej przez powódkę fundacji (...), to jednak szerszy kontekst wypowiedzi wskazuje na zabieg interpretacyjny autorów artykułu, polegający na sformułowaniu
i popieraniu tezy wedle której powódka (a nie (...) lub fundacja (...)) posiada koneksje polityczne (z różnych stron sceny politycznej), dzięki którym kierowane przez nią podmioty otrzymują wysokie publiczne dofinansowanie. W kontekście owych koneksji politycznych powódki, została postawiona teza, wedle której z jednej strony (dzięki politycznym znajomościom powódki) (...) otrzymywał dziesiątki milionów złotych od (...), a z drugiej fundacja (...) (oczywiste nawiązane do powódki) brała pieniądze od P. C. – ministra edukacji i nauki w rządzie (...). Dlatego powódka posiada legitymację procesową czynną do żądania sprostowania tej części wypowiedzi w spornym artykule. W ocenie Sądu, wskazane wyżej sprostowanie nie może być jednak uznane za rzeczowe, ponieważ nie prostuje ono
w istocie żadnej nieprawdziwej informacji ani nie przedstawia alternatywnej wersji określonego stanu faktycznego. Oczywistym jest dla każdego, przeciętnego czytelnika przedmiotowego artykułu, że P. C. był ministrem edukacji i nauki i kierował Ministerstwem Edukacji, a wobec tego był dysponentem środków pieniężnych, które otrzymała wówczas fundacja powódki. Żądane przez powódkę sprostowanie nie prostuje zatem żadnej informacji zawartej w zacytowanym fragmencie materiału prasowego, a wręcz ją potwierdza. W artykule nie postawiono też tezy ani nawet sugestii, żeby pozyskiwanie takich środków odbywało się z pominięciem obowiązujących zasad czy procedur, wobec czego żądanie uściślenia, że otrzymane środki zostały uzyskane w wyniku wygranych konkursów organizowanych na podstawie przepisów prawa trzeba uznać za nierzeczowe i nie odnoszące się do faktów podanych w artykule.
W konsekwencji żądanie zobowiązania pozwanego do opublikowania sprostowania Sąd uznał za zasadne co do wymienionych wyżej treści wskazanych w punktach 1 i 3,
a niezasadne w pozostałej części.
Kwestie techniczne związane ze sposobem publikacji sprostowania nie były kwestionowane przez pozwanego, nie budziły też zasadniczo zastrzeżeń Sądu, bowiem żądany sposób publikacji sprostowania odpowiada tzw. „zasadzie lustrzanego odbicia”. Pewnej korekty wymagała tylko kwestia oznaczenia tytułu sprostowania z użyciem tej samej czcionki (w takim samym rozmiarze) co tytuł spornego materiału prasowego. Art. 32 ust. 4 Prawa prasowego stawia wymóg, żeby sprostowanie zostało opublikowane taką samą czcionką, co materiał, którego dotyczy, pod widocznym tytułem „Sprostowanie”. Z regulacji tej nie wynika natomiast, żeby tytuł sprostowania odpowiadał co do rodzaju i wielkości czcionki tytułowi materiału prasowego. Wystarczające było zatem wskazanie w treści wyroku, żeby całe sprostowanie zostało opublikowane z użyciem takiej samej czcionki
(i w takim samym rozmiarze), co sporny materiał procesowy, bez potrzeby czynienia odrębnego, żądanego przez powódkę zastrzeżenia co do samego tytułu sprostowania. Nie było też potrzebne umieszczanie dodatkowego nakazu publikacji sprostowania w taki sposób, „aby każdy odbiorca sprostowania mógł w pełni i bezpośrednio, bez dokonywania jakichkolwiek dodatkowych czynności, samodzielnie i bez jakichkolwiek zakłóceń każdorazowo zapoznać się z treścią sprostowania”. Skoro sprostowanie ma zostać opublikowane w papierowym wydaniu czasopisma, to nie występuje ryzyko tego rodzaju zakłóceń.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd orzekł jak w sentencji wyroku, uwzględniając powództwo w części opisanej w pkt. I sentencji, oraz oddalając je w pozostałej części (w tym w zakresie żądania sformułowanego w powództwie ewentualnym) w pkt. II sentencji.
Orzekając o kosztach postępowania w pkt. III sentencji wyroku Sąd stosunkowo rozdzielił je pomiędzy stronami na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., odpowiednio do wyniku sprawy. Sąd uwzględnił powództwo co do dwóch z czterech punktów żądanego sprostowania. Strony wygrały zatem sprawę po połowie i powinny ponieść koszty procesu w równych częściach. Koszty powódki niezbędne do celowego dochodzenia praw w niniejszej sprawie wyniosły łącznie 1.337 zł, na co składają się uiszczona opłata sądowa od pozwu w wysokości 600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego w wysokości 17 zł i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda w stawce 720 zł, ustalonej na podstawie § 8 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn.: Dz.U. z 2023 r., poz. 1964). Koszty pozwanego niezbędne do celowej obrony wyniosły łącznie 737 zł, na co składają się opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego w wysokości 17 zł i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego w stawce 720 zł, ustalonej analogicznie jak w przypadku powódki. Suma kosztów obydwu stron w niniejszej sprawie wyniosła zatem 2.074 zł. Strony, stosownie do wyniku sprawy, powinny zatem pokryć koszty procesu po 1.037 zł (2.074 zł / 2). Skoro powódka poniosła koszty w wysokości 1.337 zł, to pozwany powinien zwrócić jej części kosztów w kwocie 300 zł (1.337 zł minus 1.037 zł).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Paweł Duda
Data wytworzenia informacji: