XXIV C 1195/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2019-03-26
Sygn. akt XXIV C 1195/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 marca 2019 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIV Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Monika Dominiak |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Tomasz Górecki |
po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2019 r. w Warszawie na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych spółki akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko Redaktorowi Naczelnemu portalu internetowego (...)
o nakazanie publikacji sprostowań
I. oddala powództwo;
II. ustala, że koszty procesu ponosi (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych spółka akcyjna z siedzibą w W., pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Sygn. akt XXIV C 1195/18
UZASADNIENIE
Pozwem z 10 grudnia 2018 roku (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Spółka Akcyjna z (...) w W. wniosło o nakazanie Ł. G. – redaktorowi naczelnemu portalu internetowego ,,(...) opublikowanie w dziale ,,Finanse (...) portalu internetowego (...) sprostowań:
Sprostowania
1. Nieprawdziwa jest sugestia opublikowana przez portal (...) w dniu 24.10.2018 r., w materiale prasowym pt. (...), że (...) zawarł umowy z biurem maklerskim w taki sposób, aby Towarzystwo otrzymało świadczenia, (...), z przekroczenia określonego wolumenu prowizji. Towarzystwo oraz zarządzane przez nie fundusze inwestycyjne nigdy nie pozostawali stroną umów zawieranych z biurami maklerskimi, zawierających takie postanowienia.
2. Nieprawdziwa jest sugestia (...) z artykułu ,,(...)
3. Nieprawdziwa jest sugestia (...) z artykułu ,,(...). (…), że w okresie opisanym w w/w artykule, (...) pozostawało w sporach z klientami Funduszy (...).
4. Nieprawdziwa jest sugestia opublikowana przez portal (...) w dniu 24.10.2018 r., w materiale prasowym pt.(...) że (...) uczestniczył w zmowach na rynku w celu skutecznego podbijania kursów spółek (...) (...) nigdy w tego rodzaju działaniach nie brał udziału.
(...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
ewentualnie, w przypadku nieuwzględnienia powództwa w pkt I, wniósł o nakazanie Ł. G. – redaktorowi naczelnemu portalu internetowego (...) opublikowanie w dziale ,,Finanse (...) portalu internetowego (...) sprostowanie ,,alternatywnego’’:
Sprostowania
Nieprawdziwa jest sugestia opublikowana przez portal (...) w dniu 24.10.2018 r., w materiale prasowym pt.(...)
1. (...) zawarł umowy z biurami maklerskimi w taki sposób, aby Towarzystwo otrzymywało świadczenia, (...), z przekroczenia określonego wolumenu prowizji. Towarzystwo oraz zarządzane przez nie fundusze inwestycyjne nigdy nie pozostawali stroną umów zawieranych z biurami maklerskimi, zawierających takie postanowienia.
2. działalność (...)była związana z (...)
3. w okresie opisanym w w/w artykule, (...) pozostawało w sporach z klientami Funduszy (...).
4. (...) uczestniczył w zmowach na rynku w celu sztucznego podbijania kursów spółek (...) (...) nigdy w tego rodzaju działaniach nie brał udziału.
(...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
III.
Sprostowania
1. Nieprawdziwa jest sugestia opublikowana przez portal (...) w dniu 29.10.2018 r., w materiale prasowym pt. (...), że (...) praktykowal tzw. (...) w transakcjach na spółkach pomiędzy rożnymi zarządzanymi funduszami. Taka alokacja miałaby polegać na tym, że decyzje o tym, gdzie zaksięgować transakcję, (...) podejmował dopiero, gdy już było wiadomo, czy wypracowano na niej zysk, czy stratę; zyskowne transakcje miały iść do funduszy w których towarzystwo miało możliwość np. (...), a straty trafiały do portfeli, gdzie i tak takiej szansy nie było, bo np. stopy zwrotu od dłuższego czasu były kiepskie. Decyzje alokacyjne co do spółek były podejmowane przez (...) przed złożeniem zleceń i nie były motywowane stopniem rentowności poszczególnych funduszy, względnie perspektywą uzyskania (...).
2. Nieprawdziwa jest sugestia (...) z artykułu ,,(...)
3. Nieprawdziwa jest wiadomość (...) z artykułu ,,(...).
(...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
ewentualnie, w przypadku nieuwzględnienia powództwa w pkt III, wniósł o nakazanie Ł. G. – redaktorowi naczelnemu portalu internetowego (...) opublikowanie w dziale ,,Finanse (...) portalu internetowego (...) sprostowania ,,alternatywnego’’:
Sprostowania
Nieprawdziwa jest sugestia opublikowania przez portal (...) w dniu 29.10.2018 r., w materiale prasowym pt. (...)
1. (...) praktykowało tzw. (...) w transakcjach na spółkach pomiędzy różnymi zarządzanymi funduszami. Taka alokacja miałaby polegać na tym, że decyzję o tym, gdzie zaksięgować transakcję, (...) podejmował dopiero, gdy już było wiadomo, czy wypracowano na niej zysk, czy stratę; zyskowne transakcje miały iść do funduszy, w których towarzystwo miało możliwość np. (...), a straty trafiały do portfeli, gdzie i tak takiej szansy nie było, bo np. stopy zwrotu od dłuższego czasu były kiepskie. Decyzje alokacyjne co do spółek były podejmowane przez (...) przed złożeniem zleceń i nie były motywowane stopniem rentowności poszczególnych funduszy, względnie perspektywą uzyskania seccess fee.
2. działalność (...) była związana z (...).
3. działalność (...) naruszała przepisy ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz kilku rozporządzeń.
(...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
V.
Sprostowanie
Nieprawdziwa jest wiadomość opublikowana przez portal (...) w dniu 6.11.2018 r., w materiale prasowym pt. (...) Według tej wiadomości (...) sprzedał funduszowi (...) akcje spółki produkującej gry komputerowe po cenie (...)zł, które były wówczas notowane na (...) po cenie(...)zł. Autorka sprzecznie z prawdą przedstawiła jako jedną – w rzeczywistości dwie rożne i niezwiązane ze sobą transakcje dotyczące akcji tej spółki. Pierwsza z nich została zawarta z funduszem (...), gdy akcje nie były jeszcze notowane na (...) i za inną cenę. Transakcja po cenie około (...) zł za akcję zawarta w innym czasie i zupełnie innym sprzedającym, niż fundusz (...).
(...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
VI.
Sprostowanie
Nieprawdziwa jest wiadomość opublikowana przez portal (...) w dniu 8.11.2018r., w materiale prasowym pt. ,,(...). Analizujemy oświadczenia (...)’’. Według tej wiadomości fundusz (...) sprzedał funduszowi (...) akcje spółki produkującej gry komputerowe po cenie(...) zł, które były wówczas notowane na (...) po cenie (...)zł. Autorka sprzecznie z prawdą przedstawiła jako jedną – w rzeczywistości dwie rożne i niezwiązane ze sobą transakcje dotyczące akcji tej spółki. Pierwsza z nich została zawarta z funduszem (...), gdy akcje nie były jeszcze notowane na (...) i za inną cenę. Opisywana w artykule transakcja po cenie około (...) zł za akcję została zawarta w innym czasie i zupełnie innym sprzedającym, niż fundusz (...).
(...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
Ponadto wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód wskazał, że w związku z ukazaniem się na łamach portalu internetowego (...) w dziale ,,Finanse (...) artykułów: (...)– w dniu 24.10.2018 r.; (...) – w dniu 29.10.2018 r.,(...)– w dniu 06.11.2018 r. oraz (...) – w dniu 08.11.2018 r., złożył do redaktora naczelnego ww. serwisu dwa żądania publikacji sprostowań, jednakże otrzymał odpowiedź odmowną ze wskazaniem na niespełnienie wymogu objętości, dodatkowo w zakresie sprostowania I-IV ze wskazaniem na brak spełnienia kryterium rzeczowości, sporządzenie sprostowań częściowo w języku angielskim, jak również brak podpisu – w odniesieniu do ,,alternatywnych’’ treści sprostowań, natomiast w zakresie sprostowania V-VI, jak zaznaczył powód, redaktor naczelny wskazał na brak rzeczowości oraz możliwość wprowadzenia czytelników w błąd. W ocenie powoda treść sprostowań, jak i żądanie ich publikacji skierowane do powoda spełniały zapisy art. 31a oraz art. 33 Prawa Prasowego, a odmowa ich publikacji była nieuzasadniona. Jak podkreślił powód objętość sprostowań spełnia wymogi określone w art. 31a ust. 6 Prawa Prasowego, odnosząc się zaś do podniesionego przez pozwanego zarzutu braku rzeczowości wskazał, że użycie w treści sprostowań I-IV skrótów oraz uproszczeń odnoszących się do nazw Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych oraz tytułów materiałów prasowych – nie powodowało uszczerbku dla komunikatywności, przejrzystości oraz precyzji tekstu sprostowań, nadto posługiwanie się wyłącznie pełnymi nazwami czy pełnymi danymi materiałów prasowych uniemożliwiłoby odniesienie się do nieścisłej i nieprawdziwej wiadomości przy zachowaniu wskazanych w art. 31a ust. 6 pr. praso. granic objętościowych. Dodatkowo w powyższym zakresie powód dodał, że użycie skrótów nazw towarzystw służyło zachowaniu waloru związku treściowego z prostowanymi materiałami prasowymi, jak również precyzyjnemu odniesieniu się do przedmiotu wypowiedzi, w zakresie pełnego tytułu powód wskazał, że posłużenie się skróconymi tytułami w zbiorze sprostowań było konsekwencją wskazania pełnego tytułu w pierwszym z nich, co pozwoliło na zachowanie wymaganej zwięzłości wypowiedzi. W odniesieniu do zarzutu sporządzenia sprostowania częściowo w języku angielskim, powód wskazał, że mowa tu o wyrażeniach: ,,kick-backi’’ oraz ,,seccess fee’’, które to w branży finansowej są powszechnie znane, nadto – w ocenie powoda – przełożenie ich na język polski wprowadzałoby odbiorcę w błąd, a użyte w sprostowaniach wyrażenia w języku angielskim są tożsame z tymi w prostowanych materiałach prasowych. Podejmując zarzut braku podpisu pod sprostowaniami alternatywnymi powód wskazał, że zamieszczenie podpisów dwóch członków zarządu pod sprostowaniami w pełnej wersji było wystarczające dla spełnienia wymogu art. 31a ust. 4 pr. praso. Powód w dalszej części uzasadnienia pozwu, odnosząc się do odmowy publikacji sprostowań V-IV wskazał, że brak jest przedstawienia przez powoda argumentacji przemawiającej za brakiem spełnienia wymogów opublikowania sprostowań, co w ocenie powoda czyni niemożliwym merytoryczne odniesienie się do uzasadnienia w zakresie odmowy ich zamieszczenia (pozew – k.3-18).
W odpowiedzi na pozew z 5 lutego 2019 roku redaktor naczelny portalu internetowego (...) wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany wskazał, że brak po stronie powoda legitymacji czynnej do żądania sprostowań oznaczonych jako I-IV (częściowo) oraz sprostowań V-IV (w całości) albowiem powód nie jest podmiotem zainteresowanym w rozumieniu ustawy. W powyższym zakresie pozwany podkreślił m. in., że powodowa spółka może domagać się sprostowania wyłącznie informacji dot. jej samej, a legitymacja czynna w zakresie informacji dotyczących poszczególnych funduszy zamkniętych zarządzanych przez (...) czy członków zarządu przysługuje wyłącznie tym podmiotom. Rozszerzając kwestię braku po stronie powodowej legitymacji czynnej pozwany wskazał, że z uwagi na przytoczone fragmenty publikacji w zakresie sprostowania I i II ów legitymację posiada J. R., w odniesieniu do sprostowania III i IV – J. R., ewentualnie (...), zaś co do sprostowania V i IV fundusze będące stroną powołanej w materiale transakcji. W dalszej części uzasadnienia pozwany wskazał także na brak rzetelności sprostowań – jak podkreślił – powód żąda m. in. opublikowania fragmentów tekstu nie odnoszących się w swojej istocie do części tekstu wskazanych jako podlegających sprostowaniu, nadto podejmuje próbę sprostowania sugestii, które nie znalazły się w treści artykułu, co zdaniem pozwanego może potencjalnego odbiorcę wprowadzać w błąd zarówno co do treści publikacji, jak również charakteru prostowanych informacji. Nadto w ocenie pozwanego sprostowania I-II oraz V-VI przekraczają dozwoloną ustawą objętość – jak zaznaczono – powód w sposób arbitralny wskazuje obszerne fragmenty spornej publikacji, które mają rzekomo podlegać sprostowaniu, w rzeczywistości jednak oświadczenia dotyczą jedynie części przedstawionych fragmentów. Dodatkowo w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew wskazano, że sprostowania I-IV nie zostały sporządzone w języku polskim. Jak wskazano w sprostowaniu I oraz sprostowanie II (ewentualnym) powód posługuje się zwrotami: ,,kick-back’’ oraz ,,success fee’’, zaś w III i IV sprostowaniu zwrotem: ,,success fee’’ – w ocenie pozwanego użycie przez autora materiału obcojęzycznych zwrotów nie uzasadnia opublikowaniu sprostowania częściowo w języku obcym (mając na uwadze art. 31a ust. 7 pr. praso.), tym bardziej, że powód miał możliwość wykorzystania polskich odpowiedników ww. zwrotów. Ponadto pozwany zaznaczył, że sprostowania będą przez odbiorców analizowane w oderwaniu od publikacji dlatego też z ww. względów mogą być dla niech niezrozumiale (odpowiedź na pozew – k.102-109).
Na rozprawie 19 marca 2019 roku obie strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie (protokół rozprawy – k. 144).
W złożonym do sprawy 21 marca 2019 roku załączniku do protokołu rozprawy z 19 maja 2019 roku pozwany wniósł jak dotychczas wskazując, że wobec niespełnienia warunków formalnych, w tym w szczególności w zakresie legitymacji czynnej do żądania publikacji sprostowania oraz wymogów co do jej treści, powództwo powinno podlegać oddaleniu w całości (pismo pozwanego – k. 152-154).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
24 października 2018 roku na portalu internatowym (...) w dziale ,,Finanse (...) ukazał się materiał prasowy, pt. (...) (okoliczność bezsporna).
6 listopada 2018 roku na portalu internatowym (...) w dziale ,,Finanse (...) ukazał się materiał prasowy, pt.(...) (okoliczność bezsporna).
Pismem datowanym na 6 listopada 2018 roku (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Spółka Akcyjna z (...) w W. zażądało od redaktora naczelnego portalu (...) opublikowania sprostowań do artykułu zamieszczonego na ww. portalu 24 października 2018 roku, tj. (...) oraz 29 października 2018 roku, tj. (...) (o treści tożsamej jak w pozwie) – pismem datowanym na 15 listopada 2018 roku redaktor naczelny odmówił opublikowania sprostowań wskazując, że nie spełniają one wymogów określonych w ustawie, w szczególności pozbawione są cech rzeczowości, bowiem zawarte w nich skróty oraz uproszczenia dokonane zostały kosztem przekazania ich odbiorcy jednoznacznej i czytelnej informacji, ponadto sporządzone zostały częściowo w języku angielskim – wbrew art. 31a ust. 7 pr. praso., zaś ,,alternatywna’’ treść sprostowań nie została podpisana przez osoby uprawnione do reprezentowania (...) – wbrew art. 31a ust. 4 pr. praso.
(wezwanie - k.77-82, pismo pozwanego – k. 35-36).
Pismem datowanym na 13 listopada 2018 roku (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Spółka Akcyjna z (...) w W. zażądało od redaktora naczelnego portalu (...) opublikowania sprostowań do artykułu zamieszczonego na ww. portalu 6 listopada 2018 roku, tj. (...)oraz 8 listopada 2018 roku, tj. (...)– pismem datowanym na 19 listopada 2018 roku redaktor naczelny odmówił opublikowania sprostowań wskazując, że nie spełniają one wymogów określonych w ustawie, w szczególności pozbawione są cech rzeczowości, a ich szczegółowa analiza pozwala na stwierdzenie, że zawarta w nich treść mogłaby wprowadzać czytelnika w błąd.
(wezwanie - k.85-88, pismo pozwanego – k. 38-39).
Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie ww. dokumentów, które nie były kwestionowane przez strony i nie budziły wątpliwości Sądu.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo podlega oddaleniu w całości.
Podstawę żądania powoda stanowiła treść art. 31a w zw. z 39 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo Prasowe (Dz. U. 1984 Nr 5, poz. 24 ze zm.).
Zgodnie z art. 31a ust. 1 pr. praso /dalej: ustawa/ na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym, natomiast w myśl art. 39 ust. 1 i 2 ustawy jeżeli redaktor naczelny odmówił opublikowania sprostowania albo sprostowanie nie ukazało się w terminie określonym w art. 32 ust. 1-3 ustawy lub ukazało się z naruszeniem art. 32 ust. 4 lub 5 ustawy, zainteresowany podmiot, o którym mowa w art. 31a ust. 1 lub 2 ustawy, może wytoczyć powództwo o opublikowanie sprostowania. Roszczenie o którym mowa powyżej wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od dnia opublikowania materiału prasowego.
W postępowaniu toczącym się w ramach reżimu prawa prasowego Sąd oceniając zasadność żądania umieszczenia sprostowania, bada jedynie czy zostały spełnione przez zainteresowanego warunki formalne żądania sprostowania (art. 31a ust. 3-7 pr. praso.) i czy zaistniały przesłanki do odmowy przez redaktora naczelnego opublikowania tego sprostowania (art. 33 pr. praso.).
W pierwszej kolejności wymagało rozważenia czy powód był podmiotem zainteresowanym w rozumieniu ustawy prawo prasowe, tj. czy był podmiotem uprawnionym do wystąpienia z żądaniem sprostowań powołanych powyżej materiałów prasowych.
W tym miejscu należy wskazać, że osobą zainteresowaną zgodnie z art. 31a pr. pras. będzie w pierwszej kolejności podmiot, którego dotyczy materiał prasowy, który jest wspomniany w tym materiale, bądź np. cytowana jest wypowiedź takiej osoby. Statut osoby zainteresowanej jest osobistym, indywidualnym przymiotem danego podmiotu. Ponadto okoliczność, że artykuł dotyczy danej osoby oznacza określony, choćby minimalny, poziom identyfikacji osoby zainteresowanej – wiadomość dotyczy danego podmiotu, jeśli rzutuje na ocenę jego zachowania, właściwości, statusu, pozycji w społeczeństwie, środowisku ect. Znamię ,,dotyczenia’’ występować będzie również, jeśli przedmiotem wiadomości będzie opis zjawisk, wydarzeń lub osób, których występowanie lub postępowanie będzie bezpośrednio rzutowało na ocenę danego podmiotu – nawet, gdy materiał prasowy wyraźnie nie wskaże na dane identyfikujące podmiot zainteresowany.
W niniejszej sprawie każdy ze wskazanych w pozwie materiałów prasowych zawierał informacje odnoszące się do działalności (...) – w kontekście wątku dot. umów z brokerami, preferowania funduszy w których występuje szansa pobrania opłaty zmiennej (tzw. (...)), jak również nierównego traktowania klientów, dlatego też mając na uwadze – co zostało wprost wskazane w przedmiotowych materiałach prasowych – że (...), należało uznać, że wiadomości opisane w przedmiotowych materiałach prasowych niewątpliwie mogły u przeciętnego odbiorcy publikacji skutkować powiązaniem (...) oraz nazwy (...) z działalnością (...) Spółką Akcyjną z (...) w W. w kontekście zarzucanych nieprawidłowości w działaniu – co w ocenie Sądu winno skutkować w zakresie każdego z żądanych sprostowań uznaniem powoda jako podmiotu zainteresowanym w rozumieniu art. 31a ust. 1 ustawy.
Przechodząc do dalszej części rozważań wskazać należy, że postępowanie sądowe mające na celu realizację roszczenia wynikającego z art. 31a oraz 39 ustawy jest postępowaniem ściśle sformalizowanym i ogranicza się właściwie do badania prawidłowości postępowania redaktora naczelnego w zakresie przedstawionego mu żądania publikacji sprostowania.
Sytuacje, w których redaktor naczelny odmawia/może odmówić opublikowania sprostowania szczegółowo reguluje art. 33 ust. 1 i 2 ustawy – redaktor naczelny odmawia opublikowania sprostowania, jeżeli sprostowanie: jest nierzeczowe lub nie odnosi się do faktów; zostało nadane lub złożone po upływie termin, o którym mowa w art. 31a ust. 3, lub nie zostało podpisane; nie odpowiada wymaganiom określonym w art. 31a ust. 4-7; zawiera treść karalną; podważa fakty stwierdzone prawomocnym orzeczeniem dotyczącym osoby dochodzącej publikacji sprostowania. Redaktor naczelny może zaś odmówić opublikowania sprostowania, jeżeli sprostowanie: odnosi się do wiadomości poprzednio sprostowanej; jest wystosowane przez osobę, której nie dotyczą fakty przytoczone w prostowanym materiale, za wyjątkiem sytuacji określonych w art. 31a ust. 2; zawiera sformułowania powszechnie uznawane za wulgarne lub obelżywe.
Przechodząc do kluczowej części rozważań wskazać należy, że publikacja spornych materiałów prasowych nie budziła wątpliwości Sądu, a powódka złożyła do akt sprawy wydruk ww. publikacji, ponadto został również zachowany termin, o którym mowa w art. 31a ust. 3 ustawy – w przedmiotowej sprawie Sąd zobowiązany był zatem do zbadania, czy pozwany redaktor naczelny zasadnie odmówił powódce opublikowania żądanych przez nią sprostowań.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że przedmiotem sprostowania prasowego są wiadomości nieprawdziwe lub nieścisłe. Sposób rozumienia nieprawdziwych lub nieścisłych wiadomości na tle art. 31a pkt 1 pr. pras. jest przedmiotem odmiennych wypowiedzi w doktrynie. Część autorów twierdzi, że obecna regulacja powinna zabezpieczyć prasę przed obowiązkiem publikacji sprostowań obiektywnie nieprawdziwych, a odpowiadających wszystkim ustawowym wymogom formalnym. Jest to koncepcja obiektywnej prawdy przekazywanej przez osobę występującą o sprostowanie. W razie odmowy opublikowania przez redaktora naczelnego, a następnie skierowania sprawy na drogę sądową, prostujący powinien przeprowadzić test na prawdziwość lub ścisłość swojej wypowiedzi. Przeprowadzenie takiego dowodu jest równoznaczne z wykazaniem, że pierwotna wypowiedź prasowa jest nieprawdziwa lub nieścisła. Druga grupa autorów opowiada się za koncepcją sprostowania subiektywnie prawdziwego.
Zarówno w doktrynie prawa, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa obecnie koncepcja subiektywnego ujmowania sprostowania. Tytułem przykładu można tu wskazać postanowienie Sądu Najwyższego z 2 marca 2001 r., V KKN 631/98, postanowienie SN z 5 sierpnia 2003 r., III KK 13/03, uchwałę 7 sędziów SN z 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04, wyrok SN z 15 maja 2008 r., I CSK 531/07, czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13 marca 2017 r., VI ACa 2000/16. Jak wynika z przywołanych orzeczeń, sprostowanie stanowi rzeczową, odnoszącą się do faktów wypowiedź, zawierającą korektę wiadomości podanej przez prasę, którą prostujący uznaje za nieprawdziwą lub nieścisłą. Instytucje sprostowania i odpowiedzi prasowej mają służyć przedstawieniu przez zainteresowanego własnej wersji opisanych faktów, bądź własnej oceny wpływu sposobu ich opisania i prawdziwości na dobra osobiste tej osoby.
Kwestia ta szczegółowo została wyjaśniona w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 lutego 2013 r., I ACa 766/12, którego tezy Sąd Okręgowy podziela. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny, zasadniczą funkcją sprostowania jest umożliwienie zainteresowanemu, a więc osobie, której dotyczą fakty przytoczone w prostowanym materiale prasowym (art. 33 ust. 2 pkt 2 ustawy prawo prasowe), przedstawienia własnej wersji zdarzeń. Instytucja sprostowania stanowi nie tyle środek ochrony dóbr osobistych, jak eksponuje się to w koncepcjach obiektywizujących, to szczególny mechanizm prawa prasowego pozwalający opinii publicznej na zapoznanie się ze stanowiskiem drugiej strony sporu, umożliwia zainteresowanemu zajęcie własnego stanowiska i przedstawienia swojej wersji wydarzeń. Tym samym sprostowanie w sposób bezpośredni realizuje zasadę „audiatur et altera pars” umożliwiając zainteresowanemu dotarcie do opinii publicznej z własną prawdą, za pośrednictwem tego samego środka przekazu, w którym ukazały się uprzednio informacje dotyczące osoby zainteresowanej.
W przedmiotowej sprawie treść przedłożonych sprostowań stanowi – zdaniem sądu – fragmentami wręcz wolną wypowiedź, której odbiorca nie jest w stanie przyporządkować do kwestionowanych, konkretnych fragmentów opublikowanego materiału.
Przedstawione sprostowania były nierzeczowe o tyle, że nie nawiązywały jasno do treści prostowanego materiału prasowego – dotyczy to każdego z powołanych w sprawie artykułów. Treść wnioskowanych sprostowań nie pokrywała się w pełni z fragmentami spornych materiałów prasowych, co sprawiło, że tekst sprostowań częściowo przyjął formę wolnej wypowiedzi, jak ma to miejsce w sprostowaniu I: ,,Towarzystwo oraz zarządzane przez nie fundusze inwestycyjne nigdy nie pozostawali strona umów zawieranych z biurami maklerskimi, zawierających takie postanowienia’’, czy też ,, (...) nigdy w tego rodzaju działaniach nie brał udziału’’; w sprostowaniu III: powód w sposób opisowy odnosi się do praktykowania tzw. późnej alokacji, nadto wprowadza wolną wypowiedź w postaci stwierdzenia ,,Decyzje alokacyjne co do spółek były podejmowane przez (...) przed złożeniem zleceń i nie były motywowane stopniem rentowności poszczególnych funduszy, względnie perspektywą uzyskania success fee’’; w sprostowaniu V: powód ponownie w sposób opisowy odnosi się do fragmentu spornego materiału, co finalnie sprawia, że treść sprostowania nie jest kompatybilna z treścią artykułu, nadto powód dodatkowo wprowadza wolną wypowiedź w postaci stwierdzenia ,,Transakcja po cenie około (...) zł za akcję została zawarta w innym czasie i z zupełnie innym sprzedającym, niż fundusz (...)’’; w sprostowaniu VI: ,,Autorka sprzecznie z prawdą przedstawiła jako jedną – w rzeczywistości dwie różne i niezwiązane ze sobą transakcje dotyczące akcji tej samej spółki. Pierwsza z nich została zawarta z funduszem (...), gdy akcje nie były jeszcze notowane na (...) i za inna cenę. Opisywana w artykule transakcja po cenie (...) zł za akcję została zawarta w innym czasie i z zupełnie innym sprzedającym, niż fundusz (...)’’.
Mając na względzie powyższe – w ocenie sądu – czytelnik nie byłby w stanie zidentyfikować, jaka nieprawdziwa lub nieścisła informacji podlegała sprostowaniu. Jak trafnie wskazano w orzecznictwie, przejawem nierzeczowości jest nienawiązanie w tekście sprostowania do konkretnego prostowanego materiału prasowego. Brak jakiegokolwiek nawiązania w tekście sprostowania do artykułu czyniłby co najmniej bardzo utrudnionym powiązanie przez czytelnika owego sprostowania z materiałem którego miałoby dotyczyć, a nawet w ogóle z artykułem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3 lutego 2015 r., I ACa 1265/14).
Należy mieć na względzie, że sprostowanie powinno odnosić się bezpośrednio do faktów zawartych w publikacji, nie może zaś stanowić polemiki z całym artykułem prasowym, bez wskazania konkretnych informacji sprostowanych, w szczególności zaś nie może mieć charakteru odpowiedzi na treść materiału prasowego, a taki właśnie charakter – w ocenie sądu – miała treść żądanych przez powoda sprostowań. Zdaniem sądu treść sprostowań fragmentami zawiera cechy informacji ogólnej, wręcz wypowiedzi swobodnej, traktującej działalność zainteresowanego Towarzystwa całościowo, bez wyszczególnienia fragmentów, które wymagają – w zderzeniu z opublikowanymi artykułami – korekty, wyjaśnienia.
Odnosząc się z kolei do podniesionego przez pozwanego zarzutu braku zachowania dozwolonej ustawą objętości sprostowań wskazać należy, że po dokonaniu analizy fragmentów materiałów prasowych, jak również zapisów tekstów stanowiących ich sprostowanie Sąd doszedł do przekonania, że podniesiony zarzut nie jest chybiony. Zgodnie bowiem z treścią art. 31a ust. 6 ustawy tekst sprostowania nie może przekraczać dwukrotnej objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy, a w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją – nie można bowiem oprzeć się wrażeniu, że powód cytuje obszerniejsze, aniżeli jest to konieczne fragmenty spornych materiałów prasowych (odnosi się to do każdego z nich), co ukazuje się w zderzeniu z treścią wnioskowanych sprostowań, które w rzeczywistości dotyczą jedynie części powołanych fragmentów. Sąd w powyższym zakresie uznał przedstawione przez stronę pozwaną ,,tabelaryczne zestawienie sprostowań powoda wraz z fragmentami publikacji’’ (dołączone do odpowiedzi na pozew) za w pełni wiarygodne, przedstawiające rzeczywistą objętość spornego materiału.
W tym miejscu wskazać należy, że – w ocenie Sądu – obecne w sprostowaniach zwroty obcojęzyczne, tj. ,,kick-back’’ oraz ,,success fee’’ nie stanowią uchybienia o którym mowa w art. 31a ust. 7 ustawy, zwroty te zostały bowiem użyte w spornych materiałów prasowych. Ponadto jeśli przy formułowaniu sprostowań można używać regionalizmów i gwar, tym bardziej – zdaniem Sądu – zwrotów używanych powszechnie w dziedzinie finansów, mając na względzie, że materiały prasowe w których użyto ww. zwrotów opublikowane zostały w dziale ,,Finanse (...).
Ubocznie, odnosząc się do ,,alternatywnych’’ sprostowań wskazać należy, że (na etapie skierowania do redaktora naczelnego żądania ich publikacji) nie zostały one podpisane przez osoby uprawnione do reprezentowania Towarzystwa, co stanowi uchybienie zgodnie z treścią art. 31a ust. 4 ustawy, na które – w ocenie Sądu – słusznie powołano się w odmowie publikacji ww. sprostowań.
Z tych względów Sąd orzekł jak w punkcie 1. wyroku oddalając powództwo w całości.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, pozostawiając na podstawie art. 108 par. 1 kpc szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Monika Dominiak
Data wytworzenia informacji: