Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXIII Ga 986/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2022-09-09

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy i Zamówień Publicznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Anna Gałas

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2022 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 8 kwietnia 2022 r., sygn. akt XV GC 510/21

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla m. st. Warszawy w Warszawie, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sędzia Anna Gałas

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 9 września 2022 r. w całości

W dniu 6 lipca 2020 r. K. K. (dalej też: powód) wytoczył w elektronicznym postępowaniu upominawczym powództwo przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. (dalej też: pozwany) o zapłatę kwoty 3.198 zł z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 5 marca 2020 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

Postanowieniem z 2 listopada 2020 r. umorzono postępowanie z uwagi na sprzeciw wniesiony przez pozwanego od wydanego w sprawie nakazu zapłaty. W terminie 3 miesięcy od dnia wydania tego orzeczenia powód wniósł pozew o to samo roszczenie do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie.

Strona pozwana w piśmie zatytułowanym „sprzeciw od nakazu zapłaty”, domagała się oddalenia powództwa oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu. Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia. Nadto zarzuciła, że powód nie udowodnił, że wykonano umowę, że nie udowodniono, aby umowa była wykonana prawidłowo, ponadto umowa przelewu jest nieskuteczna.

Sąd Rejonowy potraktował powyższe pismo, jako odpowiedź na pozew.

Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2022 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie w punkcie 1 – oddalił powództwo; w punkcie 2 ­– oddalił wniosek pozwanego o zwrot kosztów procesu od strony powodowej.

Sąd Rejonowy ustalił, że (...) sp. z o.o. zleciła R. W. (1) wykonanie naprawy blacharsko-lakierniczej oraz usługi lakierniczej.

W dniu 26 lutego 2020 r. R. W. (1) wystawił (...) sp. z o.o. fakturę VAT nr (...) na łączną kwotę 3 198 zł brutto.

W dniu 7 lutego 2020 r. R. W. (2) (cedent) zawarł z K. K. (cesjonariusz) umowę, na podstawie której cedent przeniósł na cesjonariusza wierzytelności wymienione w załączniku do umowy. W załączniku wskazano, jako wierzytelność fakturę nr (...).

Tego samego dnia skierowano do (...) sp. z o.o. zawiadomienie o przelewie wierzytelności.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji wywiódł, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W ramach rozważań prawnych w aspekcie proceduralnym sąd wskazał, że niniejsza sprawa toczyła się według przepisów o postępowaniu gospodarczym, uproszczonym.

Sąd wyjaśnił, że powód domagał się zapłaty wynagrodzenia za wykonaną naprawę blacharsko-lakierniczą oraz usługę lakierniczą. Sąd wskazał, że sam fakt zawarcia umowy (zlecenia wykonanie tych czynności) nie był kwestionowany przez pozwanego (art. 230 k.p.c.). Powód wykazał także, że zawarł umowę cesji, na podstawie której nabył wszystkie roszczenia, które wynikają z tej umowy (art. 509 k.c.). Dowodzi tego przedstawiona umowa cesji wraz z załącznikiem, gdzie wskazano, że przenoszono jest wierzytelność wynikająca z faktury (...).

W ocenie sądu powód nie wykazał jednak, że cedent wykonał umowę, a był to fakt, któremu pozwany wyraźnie zaprzeczył w odpowiedzi na pozew.

Sąd uznał, że umowę zawarta pomiędzy cedentem (R. W. (1)) a stronę pozwaną można zakwalifikować jako umowę o świadczenie usług (art. 750 k.c.).

Sąd zaznaczył, że strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powoda, lecz nie zasługiwał on na uwzględnienie. Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia przedawnia się bowiem z upływem dwóch lat (art. 751 pkt 1 k.c. w zw. z art. 750 k.c.), natomiast wierzytelność strony powodowej miała stać się wymagalna w 2020 r., a pozew w sprawie wniesiono w tym samym roku.

Sąd wyjaśnił, że zgodnie z art. 744 k.c. w zw. z art. 750 k.c. w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia, chyba że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych. Wynagrodzenie należy się jedynie, gdy usługobiorca je wykonał, choćby nie osiągnął rezultatu. Jest to podstawowa, a zarazem fundamentalna zasada, która determinuje to, od którego momentu powstaje roszczenie o zapłatę wynagrodzenia.

Zdaniem sądu powód nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów na tę okoliczność. Złożona do akt sprawy faktura nr (...) została podpisana jedynie przez usługobiorcę i stanowi jedynie dokument prywatny (art. 245 k.c.). Nie podniesiono twierdzeń i nie przedstawiono dowodów wskazujących na to, że ta faktura kiedykolwiek została zaakceptowana przez drugą stronę. Natomiast umowa przelewu i wezwanie do zapłaty w ogóle nie dowodzą najistotniejszego, spornego faktu. Sąd miał przy tym na uwadze to, że po wniesieniu odpowiedzi na pozew strona powodowa starała się złożyć nowe wnioski

dowodowe, które miały na celu wykazanie wykonania umowy, lecz sąd konsekwentnie wszystkie te wnioski pomijał na podstawie art 458 5 § 4 k.p.c.

W dalszej kolejności sąd przytoczył obszerne rozważania ogólnoteoretyczne dotyczące prekluzji w postępowaniu gospodarczym przywołując liczne poglądy doktryny i orzecznictwa. Sąd wskazał, że w niniejszej sprawie nie zaszły przesłanki przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów z urzędu.

W ocenie Sądu Rejonowego zaprzeczenie przez stronę pozwaną faktom, na które strona powodowa powoływała w pozwie, jako podstawę jej roszczenia, nie uzasadnia powoływania nowych wniosków dowodowych. Zdaniem sądu zgłoszone w takich okolicznościach nowe wnioski powinny zostać pominięte na podstawie art. 458 5 § 4 k.p.c. i tak też sąd uczynił w niniejszym postępowaniu.

Sąd podkreślił, że pozew powinien zawierać taką kompilację twierdzeń i dowodów, aby możliwe było wydanie wyroku uwzględniającego powództwo, nawet jeśli strona pozwana skupi się jedynie na zaprzeczaniu faktom podniesionym przez powoda. Ponieważ strona powodowa nie udowodniła, że wykonała umowę, to nie ma podstaw do uwzględnienia powództwa o zapłatę wynagrodzenia za jej wykonanie. Dlatego powództwo zostało oddalone.

Sąd oddalił także wniosek o zasądzenie kosztów procesu, gdyż strona pozwana nie wykazała, aby poniosła jakiekolwiek koszty.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości. Skarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały wpływ na wynik postępowania, a w szczególności poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie:

1.  art. 130 §1 k.p.c. przez przyjęcie do sprawy pisma strony pozwanej będącego w sposób oczywisty sprzeciwem od nieistniejącego nakazu zapłaty, zaniechania wezwania strony pozwanej do złożenia wyjaśnień, co do treści pisma z dnia 15.04.2021 r.,

2.  art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu przez sąd I instancji za prawdziwe twierdzeń strony pozwanej w obliczu oczywistych sprzeczności oraz braku jakiegokolwiek materiału dowodowego na potwierdzenie jej twierdzeń.

3.  art. 458 5 §4 k.p.c. przez pominięcie wniosków dowodowych powoda składanych w toku postępowania, w konsekwencji niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy co do ustalenia istnienia oraz warunków współpracy stron, okoliczności związanych z prawidłowym wykonaniem umowy przez cedenta.

Mając na uwadze powyższe powód wniósł o zmianę rozstrzygnięcia sądu i Instancji przez orzeczenie zgodnie z pozwem, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia. W każdym wypadku wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów niniejszego postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego obliczonych wg. norm przepisanych za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Do rozpoznania niniejszej sprawy zastosowanie znalazły przepisy ustawy – Kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu po 6 listopada 2019 r.

Na podstawie art. 15zzs 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych w brzmieniu nadanym z dniem 3 lipca 2021 r. sprawa podlegała rozpoznaniu przez Sąd odwoławczy w składzie 1-osobowym.

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie w kierunku, w którym zmierzała do uchylenia zaskarżonego wyroku.

Zarzuty skarżącego dotyczące naruszenia przepisów postępowania związanych ze sferą oceny i gromadzenia dowodów, jak również oceną stanowisk stron, w tym pisma złożonego przez stronę pozwaną, pozwu i dalszych twierdzeń i dowodów powoda zasługiwały na uwzględnienie i prowadziły do uchylenia zaskarżonego wyroku z powodu nierozpoznania istoty sprawy.

Zgodnie z niekwestionowanym stanowiskiem nauki postępowania cywilnego nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy dochodzonego roszczenia (tak powództwem głównym, jak i powództwem wzajemnym) albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego (Mariusz Wójcik, komentarz aktualizowany do art. 386 KPC, Lex 2013; Tadeusz Wiśniewski, komentarz do art. 386 KPC, Lex 2013).

Wskazać należy, że w tym wypadku uchylenie wyroku ma charakter fakultatywny i sąd drugiej instancji może orzec merytorycznie w razie nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji. W doktrynie i orzecznictwie słusznie zwraca się uwagę na związane z taką sytuacją ryzyko pozbawienia stron jednej instancji merytorycznej (zob. wyrok SN z dnia 13 listopada 2002 r., I CKN 1149/00, LEX nr 75293). Podkreślenia przy tym wymaga, że zasada pełnej apelacji nie może prowadzić do tak szerokiego przeprowadzenia postępowania w zakresie istoty rozpoznawanej sprawy, że wyrokowanie przez sąd odwoławczy stałoby się w efekcie jednoinstancyjne.

Niedopuszczalne przy tym byłoby bez naruszania zasady bezpośredniości i instancyjności, dokonywanie podstawowych ustaleń faktycznych, a także przeprowadzenie faktycznie całości postępowania dowodowego dopiero na etapie postępowania apelacyjnego. Konieczne w takiej sytuacji staje się wydanie orzeczenia przewidzianego w art. 386 § 4 k.p.c., ponieważ ocena po raz pierwszy poddanych przez strony pod osąd żądań, twierdzeń oraz dowodów, a także prowadzenie całego postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy, a następnie wydanie orzeczenia co do istoty sprawy, ograniczyłaby merytoryczne rozpoznanie sprawy do jednej instancji i faktycznie byłaby powieleniem wytkniętych nieprawidłowości.

Jak wynika z materiału procesowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, powód domagając się uwzględnienia roszczenia przedstawił sądowi pierwszej instancji wystawioną przez siebie fakturę, która miała obrazować wysokość oraz podstawę dochodzonej należności. Nadto w treści pozwu zaprezentował okoliczności związane ze współpraca stron. Sąd doręczył stronie pozwanej odpis pozwu zobowiązując ją do wniesienia odpowiedzi na pozew, w której ustosunkuje się do wszystkich twierdzeń i dowodów przedstawionych przez stronę powodową z wyszczególnieniem, które fakty uznaje za przyznane, a którym faktom zaprzecza, pod rygorem uznania, że strona przyznaje wszystkie twierdzenia powoływane przez stronę powodową. Dalej strona pozwana, już po terminie do wniesienia odpowiedzi na pozew została zobowiązana (k. 43) do powołania w terminie tygodnia (upłynął bezskutecznie) wszystkich twierdzeń i dowodów pod rygorem pominięcia.

Mimo tak jasno zakreślonego zobowiązania sądu pierwszej instancji w wykonaniu zarządzenia z dnia 26 marca 2021 r. (k. 16) odnośnie do wymogów odpowiedzi na pozew, strona pozwana nie wniosła odpowiedzi na pozew lecz pismo sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, o czym świadczy nie tylko nazwa pisma, ale również pierwsze jego zdanie, w którym pozwany wskazał: „Zgłaszam sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie XV Wydział Gospodarczy w dniu 02.04.2021 r. sygn. akt XV GC 510/21, zaskarżam powyższy nakaz w całości”. To oznacza, że pismo pozwanego, abstrahując w tym miejscu od zasady kierowania się treścią pisma, niemal w ogóle nie dotyczy otrzymanego pozwu i jego treści. Tymczasem Sąd Rejonowy potraktował, to pismo jako odpowiedź na pozew a zatem uznał jego oczywisty związek z owym pozwem. Wprawdzie za takim zakwalifikowaniem przedmiotowego pisma może przemawiać fakt, iż w jego treści strona pozwana wskazała sygnaturę niniejszej sprawy, a nadto domagała się oddalenia powództwa kwotowo zbieżnego z żądaniem pozwu, niemniej mając na względzie podnoszenie w nim zarzutów natury procesowej, a także brak zarzutów, twierdzeń i dowodów w sposób jednoznacznie odnoszących się do żądania pozwu, okoliczności faktycznych i powołanych dowodów, kwalifikacja tego pisma jako odpowiedzi na pozew, bez uprzedniego wyjaśnienia tej kwestii z pozwanym, była co najmniej przedwczesna i jawi się jako faworyzowanie jednej ze stron na niekorzyść drugiej. Co więcej, sąd pierwszej instancji kwestii istotnych nie brakował, ograniczając się jedynie do wezwania o adres poczty elektronicznej (k. zarządzenie z dnia 13 maja 2022 r. k. 36), a w dalszym etapie zobowiązał pozwanego do powołania twierdzeń i dowodów (zarządzenie z dnia 16 czerwca 2022 r. k. 43), jednakowoż żadnych działań procesowych nie podjął mimo milczenia pozwanego i też nieobecności na rozprawie w obu wyznaczonych terminach.

Abstrahując nawet od powyższego, to zwrócić należy uwagę na samą treść pisma pozwanego z dnia 15 kwietnia 2022 r. Otóż pozwany w sposób ogólny kwestionował w nim powództwo zarówno co do podstawy, jak i co do wysokości. Nadto wskazywał, że powód nie wykazał się dostateczną inicjatywą dowodową, w tym przede wszystkim nie wykazał, że usługi zostały wykonane oraz, że zostały wykonane bez zastrzeżeń. Zwrócić jednak należy uwagę na to, że pozwany nie wskazał nawet na czym ta rzekoma wadliwość wykonanych usług, w której upatrywał podstaw do oddalenia powództwa miała by polegać. Co więcej, tekst zastrzeżeń jest taki, że w istocie mógłby dotyczyć dowolnej sprawy a nie tylko tej wywiedzionej przez powoda, szczególnie gdy jedyne dane identyfikacyjne („warsztat R. W. (3)”) nie dotyczą tej sprawy. Jego twierdzenia miały zatem wyłącznie charakter polemiczny, i jako takie nie mogły się ostać w znaczeniu uznania przez sąd pierwszej instancji za procesowo i materialnie skutecznie obalające żądanie pozwu. Sąd Rejonowy tak dalece zaakceptował czynności pozwanego a w zasadzie brak aktywności, że nawet nie zobowiązał powoda (przy doręczeniu „odpowiedzi na pozew” po wielu miesiącach od kiedy było to możliwe) do zajęcia stanowiska, co przecież procesowo nie jest wykluczone a w tych okolicznościach wyjątkowo byłoby usprawiedliwione. Znamienne jest przy tym także to, że przed zainicjowaniem niniejszego postępowania pozwany nie skierował do powoda żadnej korespondencji, z której wynikałoby, że podważa on samo wykonanie, czy też jakość naprawy. Powód nie miał więc ani podstaw, ani obowiązku przewidywania, że pozwany może w toku wytoczonego procesu zakwestionować jakość wykonanych usług. Trudno zatem zgadywać skąd sąd pierwszej instancji miał przekonanie, że powód powinien wszelką aktywność pozwanego przewidzieć. W ocenie sądu drugiej instancji w okolicznościach tej sprawy, szczególnie przy treści odpowiedzi na pozew nie odnoszącej się do sprawy, sam pozew zawierający istotę żądań i dowodów wydaje się w pełni spełniający wymogi art. 458 5 § 1 k.p.c. Jeśli zaś chodzi o kwestionowane wykonanie napraw bez podania jakich, czy jakości (bliżej nieokreślona), to w żadnym wypadku brak inicjatywy dowodowej w tym zakresie już w pozwie nie pozbawiał powoda prawa do złożenia wniosku dowodowego, celem wykazania zakresu wykonania prac oraz ich prawidłowości. Jeżeli chodzi o zastrzeżenia do wykonanych prac, to twierdzenia pozwanego, jakkolwiek bardzo ogólne, powinny być sprecyzowane, co do istoty i bez wątpienia udowodnione. Należy bowiem przypuszczać, że to pozwany zastrzeżenia do owych wykonanych napraw zgłaszał.

W tym kontekście godzi się wyjaśnić, że choć w postępowaniu w sprawach gospodarczych zgodnie z art. 458 5 § 1 k.p.c. powód jest obowiązany zgłosić wszystkie twierdzenia i dowody w pozwie, a pozwany w odpowiedzi na pozew, to należy jednak pamiętać, że stosownie do treści art. 458 5 § 4 k.p.c. twierdzenia i dowody powołane z naruszeniem art. 458 5 § 1 k.p.c. mogą być przedstawiane w późniejszym etapie postępowania jeżeli strona uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później. W takim przypadku dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny być powołane w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym ich powołanie stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania.

Aktualność zachowuje przy tym wyrok Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2006 r., I CSK 322/06, wydany na kanwie obowiązujących do 2 maja 2012 r. przepisów o postępowaniu gospodarczym, w którym Sąd Najwyższy podkreślił, że przy ocenie, jakie twierdzenia i dowody powód jest obowiązany zawrzeć już w pozwie, a co do jakich potrzeba ich powołania może wyniknąć później (art. 479 12 § 1 k.p.c.), trzeba mieć na uwadze także to, że nie można wymagać od powoda, by zgłaszał już w pozwie takie dowody, które antycypowałyby ewentualny sposób obrony pozwanego, a tym samym zmuszać go do przewidywania, jaką obronę podejmie pozwany i jakie dowody zgłoszone już w pozwie mogą tę obronę unicestwić. Ustawodawca, przewidując dopuszczalność późniejszego powołania dowodów, których potrzeba zgłoszenia wynikła później, uwzględnił właśnie to, że strony stosunku prawnego mogą zmieniać swoje stanowiska lub je uzupełniać, w związku z czym powód z reguły nie może przewidzieć sposobu obrony pozwanego, który ma prawo zająć w procesie inne stanowisko niż zajmował poprzednio, i bronić się inaczej niż czynił to przed procesem. Tym samym należy uznać, że obowiązek wyrażony w art. 458 5 § 1 k.p.c. nie ma charakteru bezwzględnego. Dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny być powołane w terminie 2 tygodni od dnia, w którym ich powołanie stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania (art. 458 5 § 4 k.p.c.) (zob. wyrok SO w Łodzi z dnia 3 grudnia 2021 r., X GC 895/21; wyrok SN z dnia 25 listopada 2011 r., II CSK 81/11).

W ocenie sądu drugiej instancji w niniejszej sprawie potrzeba zgłoszenia dowodów związanych z prawidłowością wykonanej naprawy pojawiła się w istocie dopiero po złożeniu pisma strony pozwanej, które sąd pierwszej instancji potraktował jako odpowiedzi na pozew w tej sprawie. Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy winien zobowiązać stronę powodową do zajęcia stanowiska po zapoznaniu się ze stanowiskiem pozwanego, przedstawienia twierdzeń oraz wniosków dowodowych, które odnosiłyby się do zarzutów strony pozwanej (faktycznie w piśmie brak twierdzeń i dowodów – art. 458 5 § 1 k.p.c. in fine), które w swoim piśmie przedstawiła. Sąd Rejonowy takiej możliwości powodowi nie zaoferował, jednocześnie zwracając składane przez niego bez wezwania pisma procesowe. Skrajny formalizm Sądu Rejonowego skierowany wyłącznie wobec powoda, skutkował zaś oddaleniem powództwa z uwagi na jego nieuwodnienie. Takie działanie nie może znaleźć uznania sądu drugiej instancji.

Podkreślenie jednak wymaga, że o tym, czy zaistniała potrzeba późniejszego zgłoszenia wniosków dowodowych decydują okoliczności i uwarunkowania związane z tokiem konkretnej sprawy, a przepisy o prekluzji dowodowej nie mogą być stosowane w sposób formalistyczny kosztem możliwości merytorycznego rozpoznania sprawy (zob. np. wyroki SN: z dnia 21 lutego 2008 r., III CSK 292/07; z dnia 10 lipca 2008 r., III CSK 65/08, z dnia 5 listopada 2009 r., I CSK 158/09, z dnia 4 lipca 2019 r., IV CSK 363/18, aktualne przy nowych przepisach postępowania w sprawach gospodarczych).

Sąd powinien więc dokonać pogłębionej analizy dowodów zgłoszonych w pozwie w powiązaniu z treścią zgłoszonego żądania i dopiero na jej podstawie skonstatować, czy później zgłoszone dowody zostały zaoferowane przynajmniej implicite w zakreślonym przez ustawę terminie prekluzyjnym (tak Sąd Najwyższy na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów o postępowaniu gospodarczym, aktualne obecnie, zob. wyrok SN z dnia 15 listopada 2006 r. sygn. akt V CSK 243/06; wyrok SN z dnia 5 grudnia 2007 r., sygn. akt I CSK 295/07). Tej staranności w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji zabrakło.

Twierdzenia i dowody chociaż zgłoszone już w toku postępowania w sprawie gospodarczej, stanowiące rozwinięcie i sprecyzowanie twierdzeń oraz wzbogacenie dowodów przedstawionych w pozwie, ale będące adekwatną reakcją na sposób obrony przyjęty przez stronę pozwaną, w zasadzie nie mogą być uznane za spóźnione w rozumieniu art. 479 12 § 1 KPC (wyrok SN z dnia 21 lutego 2008 r. sygn. akt III CSK 292/07, aktualny przy nowych przepisach postępowania w sprawach gospodarczych).

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że w niniejszej sprawie zachodziła potrzeba uwzględnienia wniosków dowodowych złożonych przez powoda po wniesieniu pozwu, pomimo braku zobowiązania do złożenia pisma przez sąd pierwszej instancji. Wprawdzie działanie Sądu Rejonowy z punktu widzenia formalizmu procesowego nie sposób uznać za całkowicie pozbawione uzasadnienia, niemniej zdaniem Sądu Okręgowego całokształt okoliczności sprawy przemawiał za innym niż przyjęty przez Sąd Rejonowy sposobem procedowania w niniejszej sprawie.

Na marginesie należy jedynie zwrócić uwagę na to, że Sąd Rejonowy rzeczony formalizm procesowy w istocie stosował wyłącznie względem powoda, co stanowiło oczywiste naruszenie zasady równego traktowania stron. Sąd bowiem po pierwsze, jak już zostało zaakcentowane wykreował ocenę na korzyść pozwanego, że pismo z dnia 15 kwietnia 2021 r. jest odpowiedzią na pozew w tej sprawie z zachowaniem wymogów procesowych tego rodzaju pisma. Po drugie Sąd Rejonowy już po złożeniu ww. pisma umożliwił stronie pozwanej w terminie tygodniowym powołanie wszelkich twierdzeń i dowodów, mimo iż system prekluzji, którym tak mocno Sąd Rejonowy uzasadniał podejmowane decyzje procesowe w istocie wymagał, aby strona pozwana zajęła stanowisko z powołaniem wszelkich twierdzeń i dowodów już w owej odpowiedzi na pozew. Skoro zatem zdaniem sądu pierwszej instancji pismo z dnia 15 kwietnia 2021 r. taką odpowiedzią na pozew było, zarządzenie z dnia 16 czerwca 2021 r. (k. 43), stanowiło w istocie oczywiste naruszenie tak szeroko omówionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku prekluzji z art. 458 5 § 1 k.p.c. Wreszcie, brak jest usprawiedliwienia dla pozbawienia powoda możliwości skorzystania z inicjatywy dowodowej na skutek otrzymania odpisu pisma z dnia 15 kwietnia 2021 r., szczególnie gdy miało to miejsce dopiero po zwróceniu uwagi sądowi pierwszej instancji na zaniechanie doręczenia odpisu odpowiedzi na pozew; doręczenie zostało zarządzone po niemal 8 miesiącach od upływu terminu do uzupełnienia odpowiedzi na pozew.

Zdaniem Sądu Okręgowego w konkluzji odnośnie do powyższych wywodów, Sąd Rejonowy skupiając się na obszernych rozważaniach ogólnoteoretycznych, głównie co do prekluzji w postępowaniu w sprawach gospodarczych nie rozpoznał istoty sprawy, bowiem nie zostały rozważone merytoryczne twierdzenia stron.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Rejonowy powinien przeprowadzić pełne postępowanie dowodowe dokonując ustaleń stanu faktycznego w zakresie dotyczącym zasadności żądania powoda, respektując prawa obu stron procesu do rzetelnego i sprawiedliwego rozpoznania i oceny ich racji, w tym przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 458 5 § 1 i 4 k.p.c. odnośnie do pisma pozwanego z dnia 15 kwietnia 2021 r. i wniosków powoda z rozprawy dnia 25 lutego 2022 r., które wobec powyższych argumentów nie podlegały pominięciu, a zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. pozwoliło na objęcie rozpoznaniem w zakresie zarzutów apelacyjnych.

Mając na uwadze całokształt powyższych okoliczności, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., sąd drugiej instancji uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla m. st. Warszawy w Warszawie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, co wynika z art. 108 § 2 k.p.c.

Sędzia Anna Gałas

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Gałas
Data wytworzenia informacji: