Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXI Pa 662/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-12-01

Sygn. akt XXI Pa 662/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXI Wydział Pracy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grzegorz Kochan (spr.)

Sędziowie:

SO Sylwia Kulma

SO Monika Sawa

Protokolant:

st.sekr.sądowy Marlena Skonieczna

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 grudnia 2016 r. w Warszawie

sprawy z powództwa T. B.

przeciwko (...) Spółdzielni (...) w P.

o odszkodowanie, zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Żoliborza VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie

z dnia 29 kwietnia 2016 roku sygn. akt VII P 7/15

oddala apelację.

Sygn. akt XXI Pa 662/16

UZASADNIENIE

1.  stanowiska stron

T. B. pozwem z 15 grudnia 2014 r. (data nadania w placówce pocztowej) skierowanym przeciwko (...) Spółdzielni (...) w P. wniosła o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za nieuzasadnione, o zasądzenie na jej kwoty 5.040,00 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę oraz o zasądzenie kwoty 950,00 zł tytułem zwrotu kwoty bezprawnie potrąconej z wynagrodzeń za pracę.

(...) Spółdzielnia (...) w P. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

T. B. w piśmie z 30 lipca 2015 r. rozszerzyła powództwo w zakresie roszczenia o zwrot kwoty bezprawnie potrąconej z wynagrodzenia za pracę wnosząc o zasądzenie na jej rzecz kwoty 1.250,00 zł.

2.  wyrok Sądu I instancji

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 29 kwietnia 2016 r. zasądził od (...) Spółdzielni (...) w P. na rzecz T. B. kwotę 5.040,00 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, zasądził od (...) Spółdzielni (...) w P. na rzecz T. B. kwotę 1.250,00 zł, obciążył (...) Spółdzielnię (...) w P. obowiązkiem opłacenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, których powódka nie miała obowiązku uiścić w kwocie 314,50 zł oraz wyrokowi nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.797,24 zł.

3.  ustalenia faktyczne Sądu I instancji

T. B. była zatrudniona w (...) Spółdzielni (...) w P. w sklepie nr (...) w P. od 21 października 2012 r., ostatnio na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z 28 stycznia 2014 r. na stanowisku sprzedawcy w pełnym wymiarze czasu pracy. Strony ustaliły, że pracownica otrzymywać będzie wynagrodzenie w kwocie 1.680,00 zł oraz premię zgodnie z regulaminem premiowania.

Do zakresu jej obowiązków należało wykładanie na półki i uzupełnianie towaru do bieżącej sprzedaży po uprzednim oczyszczaniu z ewentualnych zabrudzeń (kurz, wyciek itp.), sprawdzeniu terminu przydatności, ometkowaniu właściwą ceną z uwidocznioną stawką VAT; dokonywanie bieżących przeglądów wyłożonego towaru, usuwanie towarów uszkodzonych lub przeterminowanych, przekazywanie ich do dyspozycji kierownika sklepu; właściwe zabezpieczanie i przechowywanie powierzonego towaru; uprzejma kulturalna i fachowa obsługa klientów (udzielanie informacji wyjaśnień o cechach sprzedawanych towarów, pomoc w wyborze poszukiwanego artykułu, rzetelne obliczanie i pobieranie należności za zakupione towary zgodnie z obowiązującymi cenami, rejestrowanie sprzedaży i wydawanie klientom paragonów kasowych, prawidłowe rozliczanie gotówki z utargu na koniec zmiany); przestrzeganie obowiązujących norm sprzedaży i utrzymywanie czystości na stanowisku pracy; dbanie o należyty stan urządzeń i narzędzi pracy oraz powiadamianie kierownictwa o wszelkich urządzeniach i niesprawności sprzętu; wykonywanie czynności porządkowych w placówce; noszenie odzieży ochronnej, przestrzeganie higieny osobistej i estetycznego wyglądu; przestrzeganie przepisów bhp i przeciwpożarowych; przestrzeganie zasad określonych w Regulaminie Pracy, zarządzeniach, wytycznych i instrukcjach; wykonywanie innych czynności zleconych przez kierownictwo sklepu.

17 listopada 2013 r. dziewięcioro pracowników, w tym T. B., podpisało z pracodawcą umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej, na podstawie, której Spółdzielnia powierzyła łącznie pracownikom mienie znajdujące się w sklepie nr (...) w P. wyszczególnione w spisach inwentaryzacyjnych sporządzonych na 17 listopada 2013 r., stanowiących załączniki do umowy, jak również mienie, które zostanie dostarczone w czasie trwania umowy przez spółdzielnię, z obowiązkiem wyliczenia się z tego mienia (§ 1 ust. 1 umowy). Postanowiono, że pracownicy wymienieni w § 2 podejmują się łącznie pieczy nad powierzonym im mieniem, określonym w ust. 1, z obowiązkiem wyliczenia się z tego mienia i przyjmują wspólną odpowiedzialność materialną za szkodę (w równych częściach) spowodowaną powstaniem niedoboru w powierzonym im łącznie mieniu Spółdzielni (§ 1 ust. 2 w zw. z § 2 umowy). Za pisemną zgodą pracowników objętych wspólną odpowiedzialnością materialną spółdzielnia może zatrudniać pracowników w miejscu powierzenia mienia na stanowiskach niezwiązanych z dysponowaniem mieniem.

Zawarcie powyższej umowy zostało poprzedzone przeprowadzeniem w sklepie nr (...) w P. inwentaryzacji. W ramach przeprowadzonego spisu wartość znajdujących się w sklepie towarów wynosiła 131.251,92 zł, a wykazany niedobór wynosił 396,48 zł.

Pracownicy, którzy popisywali umowy o współodpowiedzialności materialnej za powierzone mienie wyrażali każdorazowo zgodę na przyjęcie nowych pracowników do czasu przeprowadzenia kolejnej inwentaryzacji.

20 lipca 2014 r. w sklepie nr (...) w P. przeprowadzono inwentaryzację, w ramach której stwierdzono niedobór w mieniu na kwotę 12.111,95 zł, którym postanowiono po równo obciążyć 6 pracowników, w tym T. B.. Łączny wykazany niedobór obejmował kwotę 13.296,22 zł zwiększoną o kwotę 69,02 zł. Ostateczna kwota, którą obciążono pracowników (12.111,95 zł) wynikała z wpisania w koszty pracodawcy ubytków na kwotę 1.253,29 zł. T. B. przypisano tytułem zwrotu niedoboru kwotę 2.018,65 zł.

W piśmie z 7 sierpnia 2014 r. T. B. wraz z trojgiem innych pracownic zwróciła się do pracodawcy z wyjaśnieniami odnośnie do przyczyn niedoboru stwierdzonego w sklepie w wyniku przeprowadzonej inwentaryzacji. Pracownice wskazały, że przyczyny braków wynikały z nieuczciwości pracowników zatrudnianych bez przeprowadzania remanentów oraz odwiedzających ich w miejscu pracy znajomych. Zwrócili uwagę na błędy popełniane przez kasjerów polegające na „usuwaniu towarów po nabiciu na kasę” oraz na zbyt niskie, nierealne limity ubytków naturalnych w zakresie towarów mięsno-wędliniarskich. Wskazali, że w sklepie zdarzały się kradzieże, a liczba pracowników była niewystarczająca do sprawowania nadzoru nad całym sklepem.

Pismem z 20 sierpnia 2014 r. pracownicy obciążeni odpowiedzialnością za niedobory wykazane inwentaryzacją, w tym powódka, zwrócili się do pracodawcy o umorzenie przynajmniej części manka, gdyż „powstało ono z przyczyn niezależnych od nich”.

W odpowiedzi na powyższe pismo pracodawca zmniejszył ratę każdego z pracowników na 150,00 zł od października 2014 r.

23 sierpnia 2014 r. w sklepie nr (...) w P. przeprowadzono inwentaryzację, w ramach której stwierdzono niedobór w mieniu na kwotę 2.372,71 zł, którym postanowiono po równo obciążyć 5 pracownic, w tym T. B.. Łączny wykazany niedobór obejmował kwotę 2.524,88 zł. Ostateczna kwota, którą obciążono pracowników (2.372,71 zł) wynikała z wpisania w koszty pracodawcy ubytków na kwotę 152,17 zł. T. B. przypisano tytułem zwrotu niedoboru kwotę 474,75 zł.

23 sierpnia 2014 r. ośmioro pracowników, w tym T. B., podpisało z pracodawcą umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej o treści analogicznej do umowy z 17 listopada 2013 r.

24 stycznia 2015 r. w sklepie nr (...) w P. przeprowadzono inwentaryzację, w ramach której stwierdzono niedobór w mieniu na kwotę 1.255,78 zł, która w całości została wpisana w koszty pracodawcy.

Pracodawca potrącił T. B. z wynagrodzenia za pracę za miesiące od lipca 2014 r. do stycznia 2015 r. łączną kwotę 1.250,00 zł oznaczając na paskach wynagrodzeń jako tytuł potrącenia: „manko”. T. B. nie wyraziła zgody na potrącanie wyżej wskazanej kwoty z jej wynagrodzenia.

W sklepie (...) w P. zdarzały się kradzieże. Zdarzało się, że w sklepie w P. pracowały po 2 osoby na zmianie. Dwie osoby nie były w stanie odpowiednio zabezpieczyć sklepu. W sklepie nie było systemu monitoringu.

T. B. zwracała uwagę w rozmowach z innymi pracownikami na problem wykazywania niedoborów w mieniu podczas kolejnych inwentaryzacji i obciążania nimi pracowników. T. B. nie zarzucała kierownictwu brak kompetencji. T. B. była pomocna, tłumaczyła i pomagała pracownikom nowo przyjętym do pracy.

5 grudnia 2014 r. kierownik sklepu (...) skierowała do działu kadr pismo, w którym wskazała, że odsyła powódkę do dyspozycji działu kadr z uwagi na brak porozumienia, wprowadzaniem zamętu wśród pracowników, nieukładającą się współpracę oraz zarzucanie braku kompetencji w stosunku do kierownika (robienie przekrętów).

Skierowanie T. B. do kadr nastąpiło po tym jak powódka stwierdziła, że nie zgadza się na płacenie kwot wynikających z niedoborów w sklepie.

8 grudnia 2014 r. T. B. miała dzień wolny. Odbierała godziny za przepracowaną sobotę. 8 grudnia 2014 r. T. B. ustaliła z H. W. (pracownik ds. kadrowych), że 9 grudnia 2014 r. przyjdzie wypisać wniosek o urlop od 9 grudnia 2014 r. 9 grudnia 2014 r. pracodawca złożył pracownicy oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej 21 października 2012 r. z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia upływającego 31 stycznia 2015 r. Jako przyczynę wypowiedzenia pracodawca wskazał co następuje: „nieudająca się współpraca, wprowadzanie zamętu wśród pracowników, zarzucanie braku kompetencji w stosunku do kierownika sklepu. Pracodawca pouczył o prawie wniesienia odwołania od sądu pracy.

Już po wręczeniu oświadczenia o wypowiedzeniu przez H. W. 9 grudnia 2014 r., pracownica złożyła wniosek o udzielenie urlopu wypoczynkowego od 9 do 30 grudnia 2014 r. Wniosek ten został następnie zaakceptowany przez pracodawcę.

W piśmie datowanym na 29 grudnia 2014 r. pracodawca podtrzymał swoją decyzję o wypowiedzeniu pracownicy umowy o pracę wskazując, że 9 grudnia 2014 r. pracownica stawiła się u pracodawcy w celu ustalenia dalszych kroków postępowania w związku z decyzją kierownika o przekazaniu pracownicy do dyspozycji działu kadr. Wskazał, że decyzja w sprawie udzielenia jej urlopu zapadła po wręczeniu jej wypowiedzenia.

Wynagrodzenie pracownicy wyliczone jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy wynosiło 1.797,24 zł brutto miesięcznie.

4.  ocena prawna Sądu I instancji

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo T. B. zasługuje na uwzględnienie. Sąd zważył, że pracodawca składając powódce oświadczenie o wypowiedzeniu dopuścił się naruszenia art. 30 § 4 k.p. Wskazana przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia w postaci „nieukładającej się współpracy”, „wprowadzania zamętu wśród pracowników”, „zarzucanie braku kompetencji w stosunku do kierownika sklepu” w ocenie Sądu Rejonowego nie spełniają wymogu konkretności, jaki wynika z art. 30 § 4 k.p. W konsekwencji przyczyny te były dla powódki niejasne, co wynikało również z jej przesłuchania. Pracodawca nie wskazał jej bowiem, jakiego rodzaju brak kompetencji zarzucała kierownikowi sklepu – nie sprecyzował tego zarzutu, tak by możliwa była ewentualna weryfikacja, czy kierownik sklepu rzeczywiście dopuścił się określonych uchybień, co mogłoby prowadzić do konkluzji, że ewentualna krytyka ze strony powódki mogłaby zostać uznana za uzasadnioną i w konsekwencji – zarzut tego rodzaju nie mógłby stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie. Pracodawca nie wskazał również, na czym miała polegać owa nieukładająca się z powódką współpraca oraz wprowadzanie zamętu wśród pracowników.

W ocenie Sądu Rejonowego rzeczywista przyczyna wypowiedzenia powódce umowy o pracę związana była z tym, że powódka stwierdziła, że nie będzie dalej płacić kwot wynikających z przeprowadzonych w sklepie remanentów. Podkreślić należało, że naliczanie powódce kwot potrąceń z wynagrodzenia dokonywane było w sposób niezgodny z prawem (o czym niżej), a co za tym idzie odmowa przez powódkę zapłaty tych kwot w żadnym razie nie mogła zostać uznana za przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę.

Sąd Rejonowy zważył zatem, że wypowiedzenie złożone powódce zostało dokonane z naruszeniem prawa (art. 30 § 4 k.p.). Zgodnie z art. 47 1 k.p. odszkodowanie, o którym mowa w art. 45, przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Wynagrodzenie powódki zgodnie z przedłożonym zaświadczeniem wynosiło 1.797,24 zł brutto miesięcznie. Okres wypowiedzenia umowy o pracę wynosił 1 miesiąc stosownie do art. 36 § 1 pkt 2 k.p. W związku z tym Sąd Rejonowy w pkt I sentencji wyroku zasądził na rzecz powódki od strony pozwanej żądaną przez nią kwotę 5.040,00 zł mieszczącą się w wskazanym przedziale i adekwatną do wagi naruszenia prawa, jakiego pozwany pracodawca dopuścił się wypowiadając powódce umowy o pracę. W niniejszej sprawie pracodawca nie wykazał, bowiem żadnego naruszenia przez powódkę jej obowiązków pracowniczych. Żądaną przez powódkę kwotę należało uznać za odpowiadającą wysokości szkody, jakiej doznała ona w wyniku złożonego jej wypowiedzenia (utrata spodziewanych zarobków).

W ocenie Sądu Rejonowy nie był natomiast zasadny zarzut powódki, iż złożone jej wypowiedzenie zostało dokonane z naruszeniem art. 41 k.p. Zgodnie z art. 41 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Z ustaleń dokonanych przez Sąd wynikało, że oświadczenie pracodawcy o zgodzie na udzielenie powódce urlopu nastąpiło po wręczeniu jej wypowiedzenia 9 grudnia 2014 r., a co za tym idzie należało przyjąć, że w momencie złożenia powódce oświadczenia o wypowiedzeniu powódka nie przebywała na urlopie wypoczynkowym w rozumieniu art. 41 k.p., a pracodawca nie naruszył tego przepisu składając jej wypowiedzenie.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy ocenił zasadność roszczenia powódki o zwrot kwoty 1.250,00 zł tytułem bezprawnych potrąceń dokonywanych przez pracodawcę z wynagrodzenia powódki. Sąd wskazał, że powódka podpisała z pracodawcą umowy o współodpowiedzialności materialnej za powierzone mienie 17 listopada 2013 r. oraz 23 sierpnia 2014 r., na podstawie, których doszło do powierzenia mienia pracownikom, w tym powódce. Bezsporne w sprawie było to, że pracodawca w wyniku kolejnych przeprowadzonych inwentaryzacji w dniach 20 lipca 2014 r. oraz 23 sierpnia 2014 r. obciążył powódkę z tytułu rozliczenia niedoborów odpowiednio kwotami 2.018,65 zł oraz 474,75 zł. Bezsporne było również to, że pracodawca potrącił powódce z wynagrodzenia za pracę za miesiące od lipca 2014 r. do stycznia 2015 r. łączną kwotę 1.250,00 zł tytułem rozliczenia z powódką wyżej wskazanych niedoborów w powierzonym mieniu. Spór dotyczył natomiast tego, czy pozwany pracodawca był uprawniony do wskazanych potrąceń.

Sąd Rejonowy stwierdził, że strona pozwana nie wykazała, aby powódka złożyła na piśmie oświadczenie o zgodzie na potrącanie z jej wynagrodzenia skonkretyzowanej, co do wysokości wierzytelności pracodawcy. Z ustaleń wynikało, że powódka takiej zgody nie wyraziła. Dokonywanie potrąceń od lipca 2014 r. do stycznia 2015 r. uznać należało, zatem za niezgodne z prawem, a co za tym idzie - za bezskuteczne na mocy art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Bezprawnie dokonane przez pracodawcę potrącenie nie mogło, bowiem doprowadzić do skutecznego umorzenia wierzytelności pracownika o wynagrodzenie. Podsumowując, kwota 1.250,00 zł łącznie potrącona z wynagrodzenia za pracę, jako potracona bezprawnie, była należna powódce, o czym Sąd Rejonowy orzekł w punkcie II sentencji wyroku.

Na koniec Sąd Rejonowy odniósł się do zarzutu potrącenia tożsamej kwoty zgłoszonego przez pełnomocnika strony pozwanej w odpowiedzi na pozew „z ostrożności procesowej”. Po pierwsze wskazać należało, że oświadczenie o potrąceniu zgłoszonego w odpowiedzi na pozew ma charakter czynności o skutkach materialnoprawnych, a czynności tego rodzaju nie są objęte zakresem pełnomocnictwa procesowego określonym w art. 91 k.p.c. Pełnomocnik strony pozwanej nie przedstawił natomiast tego rodzaju pełnomocnictwa w niniejszej sprawie. Po drugie, okoliczność, że potrącenia dokonywane przez pracodawcę uprzednio (w kolejnych miesiącach) pozostawały bezskuteczne, jako bezprawnie dokonane bez zgody powódki, nie zmieniła charakteru prawnego wierzytelności powódki, która dalej była wierzytelnością z tytułu wynagrodzenia, a zatem aktualny pozostawał wymóg zgody pracownika na potrącenie określony w art. 91 k.p. Po trzecie, w myśl przepisu art. 124 § 3 k.p. od odpowiedzialności za mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez zakład pracy warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. W myśl zaś art. 114 k.p. pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.

Z ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego wynikało, że pozwany pracodawca nie zapewnił odpowiednego zabezpieczenia mienia powierzonego pracownikom. W sklepie zdarzały się kradzieże, nie funkcjonował system monitoringu, zdarzało się, że na zmianie było po dwoje pracowników, którzy fizycznie nie byli w stanie zabezpieczyć mienia znajdującego się w sklepie. W związku z tym zważyć należało, że ewentualny niedobór w mieniu powstał z przyczyn niezależnych od powódki. Powódka zaś nie dopuściła się naruszenia swoich obowiązków pracowniczych. W konsekwencji należało uznać, że wierzytelność pracodawcy o zapłatę z tytułu niedoboru w mieniu powierzonym nie istniała, a zatem nie mogła być przedmiotem skutecznego oświadczenia o potrąceniu dokonanym przez pełnomocnika strony pozwanej w odpowiedzi na pozew.

Sąd Rejonowy rozstrzygnął zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005, Nr 167, poz. 1398 ze zmianami) mając na uwadze, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, Sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Analogicznie wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z 5 marca 2007 roku (I PZP 1/07) wskazując, że Sąd w orzeczeniu kończącym w instancji sprawę z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przewyższa kwoty 50.000 zł: obciąży pozwanego pracodawcę na zasadach określonych w art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) kosztami sądowymi, których nie miał obowiązku uiścić pracownik wnoszący powództwo lub odwołanie do sądu (art. 96 ust. 1 pkt 4 tej ustawy); z wyłączeniem opłat od pism wymienionych w art. 35 ust. 1 zdanie pierwsze tej ustawy. Mając na uwadze powyższe Sąd w punkcie III sentencji wyroku obciążył stronę pozwaną kosztami sądowymi - opłatą stosunkową od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić, tj. kwotą 314,50 zł (5% x 6.290 zł).

5.  apelacja

Pozwana (...) Spółdzielnia (...) w P. zaskarżyła powyższy wyrok w całości zarzucając naruszenie:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i uznanie na jego podstawie, że pracodawca dopuścił się naruszenia przepisu art. 30 § 4 k.p., poprzez niewskazanie rzeczywistej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, czego ze zgromadzonego materiału dowodowego nie można wywieść;

2)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez częściowe pominięcie w okolicznościach niniejszej sprawy zeznań W. J. oraz M. H., w tej części gdzie nie pasowały one do wersji prezentowanej przez powódkę;

3)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie dowodu z zeznań świadka W. za wiarygodne, w sytuacji, gdy ta osoba była zatrudniona w charakterze sprzedawczyni, w tym samym sklepie co powódka, jedynie przez 11 miesięcy, świadek ten nie pracował w ogóle pod kierownictwem W. J.;

4)  art. 30 § 4 k.p. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na wadliwej subsumcji stanu faktycznego do wskazanej normy prawnej, a w rezultacie - przyjęciu, iż doszło do naruszenia przepisów prawa przy wypowiadaniu umowy o pracę powódce;

5)  art. 47 1 k.p. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na wadliwej subsumpcji stanu faktycznego do wskazanej normy prawnej, a w rezultacie - przyjęciu, poprzez uznanie iż trzymiesięczne odszkodowanie jest należne powódce.

Wskazując na powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie żądania Pozwane zawartego w odpowiedzi na pozew i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

6.  odpowiedź na apelację

Powódka T. B. w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie.

7.  ocena prawna Sądu Okręgowego

Apelacja wywiedziona przez pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy dokonane przez Sąd I instancji oraz ich ocenę prawną i przyjmuje je za własne. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy przeprowadził prawidłową i szczegółową analizę zebranego materiału dowodowego, a następnie dokonał jego rzetelnej i wszechstronnej oceny. Wyprowadzone na tej podstawie wnioski są zgodne z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym i jako takie znalazły całościową aprobatę Sądu odwoławczego.

W tych okolicznościach za chybiony należało uznać podniesiony przez skarżącego zarzut dotyczący naruszenia przez Sąd Rejonowy zasady oceny dowodów. Nie ulega wątpliwości, że zarzut błędnych ustaleń i błędnej oceny dowodów może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że wadliwe ustalenia będące konsekwencją błędnej oceny dowodów, wynikają z naruszenia przez sąd orzekający uznanych reguł interpretacyjnych oraz braku logicznego wiązania faktów i z niezrozumienia wynikających z nich treści (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 1 czerwca 2012 r., V ACa 320/12 Opubl: Przegląd Orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku rok 2012, Nr 4, poz. 4, str. 60). Nie można zapominać, że ocena sądu na gruncie art. 233 § 1 k.p.c. jest oceną swobodną. Oczywiście nie wyklucza to apriori oceny odmiennej, rzecz tylko w tym, że skuteczność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., z uwagi na gwarantowaną kodeksową swobodę oceny zebranych dowodów, zależy od wykazania wspomnianego wcześniej sprzeniewierzenia się sądu uznanym regułom interpretacyjnym i logicznego wiązania faktów.

W ocenie Sądu Okręgowego skarżący, poza własną oceną dowodów, odmienną od tej, której dokonał Sąd Rejonowy, nie wykazał w przekonujący sposób, że Sąd naruszył wspomniane wcześniej zasady. W szczególności, Sąd Okręgowy nie dostrzega w rozumowaniu Sądu Rejonowego niekonsekwencji i sprzeczności, które podważyłyby jego ocenę dowodów. Procesowe zarzuty strony sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i dokonaną interpretacją dowodów. Apelujący przeciwstawia ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę, z pominięciem okoliczności dla niego niewygodnych lub nie odpowiadających jego wersji zdarzeń. Tymczasem prawidłowo zrealizowanym zadaniem Sądu Rejonowego było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności. Zatem polemika pozwanego z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego nie mogła odnieść zamierzonego skutku.

W tym kontekście wskazać należy, że Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom pozwanego, nie pominął w żadnym zakresie dowodu z zeznań W. J., czy też przesłuchania w charakterze strony M. H.. Sąd Rejonowy odmówił tym dowodom waloru wiarygodności w zakresie w jakim wskazywali oni, że powódka podważała decyzje kierownika, czy też wprowadzała zamęt wśród pracowników, gdyż mówiła, że w sklepie zawsze będzie manko. Zarówno świadek, jak i reprezentant pozwanego nigdy nie byli bezpośrednim świadkami tych zdarzeń, a jak twierdzili wiedzę czerpali za relacji osób trzecich nie wskazując ich nawet z imienia i nazwiska. Nadto świadek W. J. zeznała, że „miałyśmy takie sygnały od samych klientów, którzy przychodzili i pytali, co jest z tym mankiem. Ja ani nowi pracownicy nie mieli możliwości powiedzieć klientom o manku, musiał to powiedzieć, ktoś kto w tym uczestniczył” (k. 88). Zatem Sąd Rejonowy trafnie uznał, że świadek jedynie domyślała się, że informacje o manku przekazuje powódka, przy czym nie można wykluczyć, że informacje tego typu jeśli w ogóle zostały przekazane klientowi, pochodziły od innego pracownika sklepu. Następnie świadek zeznała „doszło do mnie od pracownika, że jakieś przekręty nie wiem, o co chodziło być może, że jak będzie manko to wtedy” (k. 89). Świadek jednak nie wskazuje od kogo informacje te usłyszała, czy też kto miał je wygłaszać i jakie ma to znaczenie dla rozwiązania umowy o prace akurat z powódką.

Także świadek M. K. wskazywała, że „powódka nam, jako personelowi, kierownictwu zarzuciła pewne rzeczy, że jesteśmy niekompetentni, że nie dajemy sobie rady ze sklepem. Nam w oczy tego konkretnie nie powiedziała, dowiedziałyśmy się o tym od personelu” (k. 92). Zatem również ten świadek potwierdza, że ani ona ani W. J. nie były świadkami skarżenia się przez powódkę na zachowanie kierownictwa.

Nie ma także racji pozwany, że dla sprawy zeznania świadka A. W. nie mają znaczenia gdyż pracowała u pozwanego jedynie 11 miesięcy i to nie w okresie, w którym rozwiązano z powódką umowę o prace. Pozwany nie dostrzega jednak, że na podstawie zeznań tego świadka ustalono, że w sklepie pozwanego zdarzały się kradzieże, na zmianie pracowało 2 pracowników, sklep nie był odpowiednio zabezpieczony oraz w sklepie nie funkcjonował system monitoringu. Zeznania te były zbieżne z zeznaniami świadka E. K.. Świadek A. W. wskazywała również, że powódka była pomocna, tłumaczyła i pomagała pracownikom nowo zatrudnionym. Jednakże pracodawca rozwiązał umowę o pracę z powódką z innych przyczyn. Zatem zeznania świadka jedynie pomocniczo wskazywały charakter powódki oraz jej podejście do pracy, a nie były związane ściśle z przyczynami wypowiedzenia.

Reasumując, zarzuty pozwanego dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego okazały się w całości nieuzasadnione. Przyjmując bezzasadność zarzutów procesowych Sąd Okręgowy zważył, że zarzuty naruszenia prawa materialnego również nie zasługują na uwzględnienie.

Podstawę prawną roszczeń powódki stanowił przepis art. 45 § 1 k.p., zgodnie z którym w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, Sąd Pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. W myśl powołanego przepisu wymienione roszczenia przysługują zatem pracownikowi w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek: niezgodności wypowiedzenia z formalnymi wymogami zawartymi w Kodeksie pracy lub merytorycznej niezasadności wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony.

Przechodząc do analizy zasadności wypowiedzenia powódce umowy o pracę, należy wskazać, że wypowiedzenie umowy o pracę jest nieuzasadnione w rozumieniu art. 45 § 1 k.p. wówczas, gdy w oświadczeniu o wypowiedzeniu pracodawca podał pracownikowi przyczynę pozorną, nieprawdziwą lub niekonkretną (wyrok Sądu Najwyższego z 7 października 2009 r., III PK 34/09, LEX nr 560866).

Postępowanie dowodowe w zakresie zasadności wypowiedzenia, bądź istnienia przyczyny wypowiedzenia, co do zasady, ogranicza się do tego, że pracodawca jest zobowiązany wykazać istnienie właściwej przyczyny, którą podał pracownikowi. Pracodawca nie może wykazywać zasadności wypowiedzenia umowy o pracę w oparciu o inną przyczynę niż wskazana w wypowiedzeniu (wyrok Sądu Najwyższego z 19 lutego 1999 r., I PKN 571/98, OSNP 2000/7/266), a ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę powinna być dokonywana przez Sąd w granicach przyczyn podanych przez pracodawcę (wyrok Sądu Najwyższego z 10 listopada 1998r., I PKN 434/98, OSNP 1999/21/688).

Odnosząc się do przyczyn wskazanych w wypowiedzeniu, Sąd Okręgowy chce wskazać, że zostały one sformułowany w sposób niekonkretny, ogólny oraz zbyt abstrakcyjny. Przyczyna „nieukładająca się współpraca” jest w niniejszym przypadku niemierzalną przyczyną wypowiedzenia. Brak jest bowiem informacji z kim współpraca się nie układała, a także jakie były tego przejawy. Również przyczyna określona jako „wprowadzenie zamętu wśród pracowników” nie może zostać uznana za przyczynę weryfikowalną. Brak jest bowiem wyjaśnienia w jaki sposób powódka wprowadzała „zamęt” i co to miało oznaczać z punktu widzenia obowiązków służbowych powódki oraz współpracy sprzedawców w sklepie. Jeżeli przyczynę tą traktować jako brak zgody pracownika na dokonywanie potrąceń z wynagrodzenia i wskazywanie nieprawidłowości w zabezpieczeniu sklepu, to przyczyna pozostaje całkowicie nieuzasadniona, gdyż korzystanie z pracownika ze swoich uprawnień, a także dozwolonej krytyki nie może uzasadniać wypowiedzenia umowy.

Niesprawdzalna jest także ostatnia przyczyna wypowiedzenia, tj. „zarzucanie braku kompetencji w stosunku do kierownictwa sklepu”. Przeprowadzone w sprawie dowody nie wykazały bowiem, aby powódka podważała kompetencje kierowniczki sklepu nr (...) W. J.. Pozwany nie przedstawił chociażby jednej konkretnej sytuacji, podczas której powódka podważałaby kompetencje kierowniczki. Warto w tym miejscu wskazać, że kompetencje to „zakres czyjejś wiedzy, umiejętności” (Słownik Języka Polskiego). Z kolei pracodawca w toku postępowania bynajmniej nie wskazywał, aby powódka podważała wiedzę kierowniczki, czy też jej umiejętności, a jedynie decyzje przez nią podejmowane.

Na marginesie warto również wskazać, że w żadnym wypadku nie można uznać, aby pismo W. J. (k. 24) stanowiło konkretyzacje przyczyn wypowiedzenia. Treść tego pisma odzwierciedla bowiem treść wypowiedzenia. Wprawdzie po zarzucie podważania kompetencji kierownika sklepu, w nawiasie znajduje się wyrażenie „robienie przekrętów”, to jednak w toku postępowania pozwany nie wykazał, aby powódka zarzucała kierowniczce „robienie przekrętów” ani co miał oznaczać tez zarzut przełożonej. Również W. J. nie była bezpośrednim świadkiem rozmów, w których powódka podnosiłaby tego typu okoliczności.

Reasumując, wszystkie przyczyny wypowiedzenia okazały się niekonkretne i zbyt ogólne, aby mogły stanowić uzasadnioną podstawę do uzasadnionego rozwiązania umowy o pracę z powódką. Pracodawca wprawdzie starał się w toku postępowania je uszczegółowić, jednakże jego twierdzenia pozostawały bez znaczenia dla sprawy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego, które zresztą podziela Sąd odwoławczy, jednoznacznie przyjęto, że sąd pracy rozpoznając odwołanie od wypowiedzenia jest związany przyczynami wskazanymi w tym wypowiedzeniu. Przyczyn tych na etapie postępowania sądowego pracodawca nie może uszczegóławiać lub też wskazywać nowych przyczyn. Treść wypowiedzenia musi być na tyle konkretna, aby pracownik po zapoznaniu się z nią mógł wyprowadzić pełne wnioski co do zasadność wypowiedzenia, ocenić przyczyny w nim wskazane i na tej podstawie podjąć decyzje o wystąpieniu na drogę sądową. W niniejszym przypadku pracodawca nie dochował staranności w sporządzeniu wypowiedzenia, dlatego też należało je uznać za niezasadne.

Uzasadnionych podstaw nie miał również zarzut naruszenia art. 47 1 k.p. Pozwany twierdził, że nieuzasadnione jest zasądzenie odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, gdy okres wypowiedzenia powódki wynosił miesiąc. Zauważyć należy, że odszkodowanie należne pracownikowi z tytułu bezprawnego rozwiązania stosunku pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia nie pozostaje w żadnej relacji do ewentualnej szkody. Przysługuje za samo bezprawne działanie pracodawcy, niezależnie od tego, czy jakakolwiek szkoda po stronie pracownika powstała (wyrok Sądu Najwyższego z 20 września 2005 r., II PK 6/05, OSNP 2006, Nr 13–14, poz. 212; OSP 2007, Nr 3, poz. 37). W niniejszym przypadku, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, wypowiedzenie nie zawierało żadnych przyczyn, które uzasadniałyby rozwiązanie umowy o prace z powódką. Pracodawca nie wykazał bynajmniej, aby zachowanie powódki było naganne albo żeby naruszała swoje obowiązki pracownicze. Zatem z uwagi na całkowicie pozorne działania pozwanego, odszkodowanie przysługujące powódce należało zasądzić zgodnie z żądaniem pozwu, gdyż jego wysokość mieści się w dyspozycji art. 47 1 k.p.

Sąd Okręgowy podziela również stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie zasądzenia kwoty 1.250,00 zł, którą pracodawca potrącał z wynagrodzenia powódki sprzecznie z przepisami prawa. W tym kontekście Sąd pierwszej instancji słusznie skonstatował, że bez zgody pracownika mogą być potrącane jedynie świadczenia wynikające z art. 87 k.p., wśród których brak jest świadczenia z tytułu odpowiedzialności materialnej. Z kolei pozostałe świadczenia, jak to wynika z dyspozycji art. 91 § 1 k.p., mogą być potrącane jedynie za zgodą pracownika. Powódka nie wyraziła zgody na potrącanie z jej wynagrodzenia powstałych niedoborów. Pracodawca nieprawidłowo dokonywał zatem potrąceń z wynagrodzenia powódki.

Na marginesie Sąd Okręgowy chciałby również odnieść się do zarzutu potrącenia złożonego przez pozwanego w toku postępowania. W judykaturze nie ma sporu co do tego, że ustawowa treść pełnomocnictwa procesowego określona w art. 91 k.p.c. daje upoważnienie do podejmowania decyzji i czynności o charakterze procesowym, nie obejmuje natomiast umocowania do ingerencji w materialnoprawne stosunki mocodawcy. Pełnomocnictwo takie nie uprawnia pełnomocnika do złożenia w imieniu mocodawcy materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu, chyba że jego zakres został rozszerzony (także w sposób dorozumiany), jak również nie uprawnia do przyjęcia w imieniu mocodawcy materialnoprawnych oświadczeń kształtujących (uchwała Sądu Najwyższego z 11 września 1997 r., III CZP 39/97, OSNC z 1997 r. Nr 12, poz. 191 i wyroki z 20 października 2004 r., I CK 204/04, OSNC z 2005 r. Nr 10, poz. 176, z 4 lutego 2004 r., I CK 181/03, z dnia 12 października 2007 r., V CSK 171/07, z 7 marca 2013 r., II CSK 476/12). W niniejszym przypadku pełnomocnictwo udzielone przez pozwanego było standardowym pełnomocnictwem, upoważniającym jedynie do dokonania czynności procesowych. Zatem nieskuteczny pozostał zarzut potrącenia złożony w odpowiedzi na pozew przez pełnomocnika pozwanego.

Mając na uwadze całość rozważań, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanej (...) Spółdzielni (...) w P., jako bezzasadną.

Monika Sawa Grzegorz Kochan Sylwia Kulma

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Grzegorz Kochan,  Sylwia Kulma ,  Monika Sawa
Data wytworzenia informacji: