Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XVIII K 272/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-10-17

Sygn. akt XVIII K 272/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie w XVIII Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Wielgolewska

Protokolant: sekretarz sądowy Magdalena Okulus - Buda, sekretarz sądowy Patryk Janczewski, sekretarz sądowy Katarzyna Zawadka, sekretarz sądowy Paweł Kowalczyk, sekretarz sądowy Krzysztof Niezbecki

w obecności Prokuratora: Roberta Sobczaka, Anety Uszyńskiej,

po rozpoznaniu w dniach: 8 maja 2017 r., 5 czerwca 2017 r., 29 czerwca 2017 r., 19 września 2017 r., 3 października 2017 r., 6 października 2017 r, 17 października 2017 r,

sprawy:

D. P. (1), syna A. i B. z domu K., urodzonego (...) w N.,

oskarżonego o to , że :

I.  w okresie od 09.11.2004 r. do 10.12.2004 r. w W. na terenie magazynów przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. P. (1), T. Z., R. G. (1) poprzez rozwiercenie nitów dokonał włamania do kontenera stalowego o nr (...), przewożonego na samochodzie ciężarowym, a następnie z jego wnętrza zabrał w celu przywłaszczenia 980 kartonów z towarem w postaci batonów i wafli różnego rodzaju o łącznej wartości 45 666 zł, czym działał na szkodę firmy (...), z siedzibą w miejscowości (...), przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...),

tj. o czyn z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

II.  w okresie 27 – 30.04.2007 r. w bliżej nieustalonym miejscu na terenie RP, działając wspólnie i w porozumieniu z J. P. (1), R. G. (1), M. U., A. S. (1) i innymi nieustalonymi osobami dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 88 szt. telewizorów marki (...) o łącznej wartości 291 408,16 zł, co stanowi mienie znacznej wartości, które były przewożone na samochodzie ciężarowym o nr rej. (...) kierowanym przez J. P. (1), a następnie po dokonanej kradzieży udał się na terytorium F., gdzie J. P. (1) zgłosił fikcyjne zgłoszenie kradzieży zestawu transportowego wraz z ładunkiem telewizorów, czym działał na szkodę firmy (...) z siedzibą w M., przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...),

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

III.  w okresie od stycznia 2006 r. do października 2008 r. w Z. posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną oraz amunicję w postaci: pistoletu (...) kal. 7,62 mm, produkcji (...) z usuniętymi oznaczeniami numerowymi, wraz z jednym magazynkiem nabojowym, pistolet maszynowego (...) kal. 7,62 mm, produkcji (...), z usuniętym numerem fabrycznym, z oznaczeniem na lufie nr (...), pistoletu maszynowego (...) kal. 9 mm (...), produkcji (...) bez oznaczeń numerowych wraz z dokręconym tłumikiem huku, jednostrzałowego pistoletu (...)kal. 243 W., produkcji U., nr (...) wraz z celownikiem optycznym S. (...) x 20 model (...), produkcji (...), pistoletu maszynowego (...), kal. 7,62 mm, produkcji (...), z usuniętym numerem fabrycznym, pistolet maszynowego (...) kal. 7,62 mm, produkcji (...) z roku 1952, oznaczonym na komorze zamkowej numerem (...), a na lufie – numerem (...) oraz częściowo zapunktowanym numerem (...) lub (...), magazynka z amunicją w postaci 27 szt. naboi pistoletowych kal. 9 mm (...) produkcji (...), 15 szt. naboi pistoletowych kal. 7,62 mm wz. 30 produkcji (...), w tym 10 z roku 1955 i 5 z roku 1956, 36 naboi myśliwskich kal. 20/70 produkcji (...), elaborowanych śrutem nr (...), 24 naboi myśliwskich kal. 12/70 produkcji (...), elaborowanych śrutem nr (...) (2,75 mm), 38 naboi myśliwskich kal. 20.70 produkcji (...), z pociskiem kulowym typu (...), 4 naboi myśliwskich kal. 20/70 produkcji (...), elaborowanych śrutem nr 6 (2,5 mm), 3 naboi myśliwskich kal. 12/70, produkcji (...), elaborowanych loftkami (...), 3 naboi myśliwskich kal. 20/70 S. M. (1), produkcji (...) (F.), elaborowanych śrutem nr 5, 3 naboi myśliwskich kal. 20/70, produkcji (...), elaborowanych śrutem nr 2, 1 naboju myśliwskiego kal. 20/70, produkcji (...), elaborowanych śrutem nr 4, 2 naboi myśliwskich kal. 12/70 produkcji (...), elaborowanych śrutem o średnicy 3 mm, jednego naboju myśliwskiego kal. 20/70 produkcji (...), elaborowanych śrutem nr 7, 8 naboi myśliwskich kal. 20/70 S. M. (1), produkcji (...) (F.) elaborowanych śrutem nr 5, 38 naboi pistoletowych kal. 7,62 mm wz. 30 (7,62 x 25 mm), w tym jeden produkcji (...), pozostałe – (...), 77 nabojów myśliwskich śrutowych kal. 12/70 produkcji (...) (...)/ (...), 47 nabojów myśliwskich śrutowych kal. 12/70 produkcji (...) (...), 2 naboi myśliwskich kulowych kal. 12/70 produkcji (...) (...), 6 naboi myśliwskich śrutowych kal. 12/70 produkcji (...) (...), 3 naboi myśliwskich śrutowych kal. 12/70 produkcji (...)(...)37 naboi myśliwskich śrutowych kal. 12/67, 5 produkcji (...) (...)/ (...), 50 naboi myśliwskich kulowych kal. 20/70, produkcji (...) (...), 35 naboi myśliwskich śrutowych kal. 20/70 produkcji (...) (...), 68 naboi myśliwskich śrutowych kal. 20/70 produkcji (...) (...), 2 naboi myśliwskich śrutowych kal. 20/70 produkcji (...) (...), 10 naboi myśliwskich śrutowych kal. 20/70 produkcji (...) (...), 8 naboi myśliwskich śrutowych kal. 20/70 produkcji (...) (...), 81 naboi myśliwskich śrutowych produkcji (...) (...), 29 naboi myśliwskich śrutowych kal. 20/67, 5 produkcji (...) (...)/ (...), 100 naboi pistoletowych kal. 7,65 mm wz. (...) produkcji (...) S (...), przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...),

tj. o czyn z art. 263 § 2 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

IV.  w okresie 10 – 18 kwietnia 2006 r. w bliżej nieustalonym miejscu na terenie RP, działając wspólnie i w porozumieniu z R. G. (1), A. S. (1) i M. U. i innymi nieustalonymi osobami dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 267 szt. telewizorów marki L. (...) o łącznej wartości 647 796,36 złotych, co stanowi mienie znacznej wartości, które były przewożone na samochodzie ciężarowym marki R. o nr rej. (...) kierowanymi przez J. T., który następnie razem z R. G. (1), M. U. i D. P. (1) po dokonanej kradzieży telewizorów udał się na terytorium F., gdzie zgłosił fikcyjne zgłoszenie kradzieży zestawu transportowego wraz z ładunkiem telewizorów, czym działał na szkodę firmy (...) z siedzibą w M., przy czym czynu tego dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...)

tj. o czyn z art. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

V.  w bliżej nieustalonym czasie, nie wcześniej niż w dniu 30 czerwca 2001 r. działając wspólnie i w porozumieniu z A. S. (2), G. D. (1) i innymi ustalonymi i nieustalonymi mężczyznami o imieniu W. ps. (...) i S., w bliżej nieustalonym miejscu na terenie W., dokonał pobicia nieustalonego mężczyzny w ten sposób, iż zadał mu kilka ciosów w nogę trzymanym w ręku drewnianym kijem, a następnie będąc w posiadaniu informacji, iż stan zdrowia pokrzywdzonego w wyniku poniesionych w pobiciu, obrażeń ciała w postaci m.in. złamania kończyny dolnej i innych nieustalonych obrażeń, ulega pogorszeniu, pozostawił go bez specjalistycznej opieki medycznej, co skutkowało zgonem w/wym. Mężczyzny, zaś czynu dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej

tj. o czyn z art. 158 § 3 kk w zw. z art. 162 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

orzeka

I.  oskarżonego D. P. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. I aktu oskarżenia czynu z tym, że ustala, iż czynu tego nie dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej, ustala także, że dopuścił się jego popełnienia czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu tj. popełnienia czynu określonego w art. 279 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk i za to na mocy wskazanych przepisów skazuje go i na mocy art. 279 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jeden) rok i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności i na mocy art. 33 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego grzywnę w wysokości 100 (sto) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

II.  oskarżonego D. P. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. II aktu oskarżenia czynu z tym, że ustala, iż czynu tego nie dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej, ustala także, że dopuścił się jego popełnienia czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu tj. popełnienia czynu określonego w art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk i za to na mocy wskazanych przepisów skazuje go i na mocy art. 294 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i na mocy art. 33 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego grzywnę w wysokości 100 (sto) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

III.  oskarżonego D. P. (1), w ramach zarzucanego mu w pkt. III aktu oskarżenia czynu uznaje za winnego tego, że w okresie od września 2006 r. do października 2008 r w Z. posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną oraz amunicję w postaci jednego pistoletu, dwóch sztuk broni długiej, lunety i dwóch opakowań amunicji nieznanych marek i parametrów oraz w okresie 2006 r puszkę trotylu tj. o czyn z art. 263 § 2 kk i za to na mocy wskazanego przepisu skazuje go i wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  oskarżonego D. P. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. IV aktu oskarżenia czynu z tym, że ustala, iż czynu tego nie dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej, ustala także, że dopuścił się jego popełnienia czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu tj. popełnienia czynu określonego w art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk za to na mocy wskazanych przepisów skazuje go i na mocy art. 294 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i na mocy art. 33 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego grzywnę w wysokości 100 (sto) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

V.  na mocy art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 i 2 kk łączy orzeczone wobec oskarżonego jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny i orzeka łączną karę pozbawienia wolności w wymiarze 2 (dwóch) lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności oraz łączną karę grzywny w wymiarze 150 (sto pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

VI.  oskarżonego D. P. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu w pkt. V aktu oskarżenia czynu;

VII.  na mocy art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, a w tym zwalnia go od obowiązku uiszczenia opłaty;

VIII.  na mocy art. 618 § 1 pkt. 11 kpk zasądza na rzecz Kancelarii adwokackiej adw. Ł. B. kwotę 3240 zł (trzy tysiące dwieście czterdzieści) plus VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu D. P. (1) z urzędu;

Sygn. akt XVIII K 272/15

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Włamanie do kontenera o numerze (...) i kradzież towaru należącego do firmy (...). J. z siedzibą w (...).

Pomysł na kradzieże kontenerów R. G. (1) zaczerpnął od swojego kolegi W. z L., który tym procederem trudnił się już na początku lat 2000 – ych. Mężczyznę o imieniu W. z L. znał także oskarżony P., któremu ten opowiedział o kradzieży kontenerów i P. opowiedział o tym G.. R. G. (1) ten pomysł się spodobał. Udział w tym procederze zaproponowano także G. D. (1), który nie był przekonany do niego, a ponadto, gdyby chciał w tym brać udział musiałby wyłożyć pieniądze na zakup ciężarówki, a nie było go w tym czasie stać, aby do takiego wydatku się dołożyć. W tym celu A. B., na polecenie G. założył firmę. W. z L. polecił firmę transportową, w której zakupiona ciężarówka mogła wykonywać kursy. Realizacja opisanego pomysłu rozpoczęła się od tego, że R. G. (1), G. D. (2), T. Z., D. P. (1) kupili ciężarówkę. Ciężarówka była zarejestrowana na G. D. (2). W. z L. polecił firmę logistyczną, pod szyldem której wykonywane były zlecenia transportowe. Była to firma należąca do A. Z. z P.. Mężczyzna o imieniu W. pokazał jak można zrywać oryginalne nity, nie zrywając plomb. Jeżeli samochód w porcie w G. nie był ważony, a na samochodzie był atrakcyjny towar, to wiadomo było, że zostanie okradziony. Towar był potem sprzedawany różnym osobom. J. P. (1) zatrudniony był w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego w firmie przewozowej z siedzibą w P.. J. P. (1) jeździł samochodem ciężarowym marki (...), który był zarejestrowany na jego zięcia G. D. (2).

/Dowód: zeznania świadka koronnego G. D. (1) t. I k. 39 – 41, zeznania R. G. (1) k. 247 – 248, zeznania J. P. (1) k. 296 t. II, k. 1133 t. VI/.

Przy ul. (...) T. Z. wynajmował magazyn. W tym miejscu były otwierane kontenery i przechowywany towar.

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego P. k. 377, dokumentacja fotograficzna k. 380, protokół eksperymentu procesowego wraz z dokumentacją fotograficzną k. 377 i 379 - 382 t. II/.

W dniu 9 listopada 2004 roku do siedziby firmy (...) Sp. J. za pośrednictwem firmy (...) LTD dostarczony został kontener o numerze (...), który po załadowaniu przewieziono do placówki firmy (...) z siedzibą w W. mieszczącej się w M., skąd J. P. (1) odebrał zaplombowany ładunek celem oclenia go w Urzędzie Celnym w M. oraz przewiezienia go do G.. J. P. (1) poinformował R. G. (1) o otrzymanym zleceniu i o rodzaju przewożonego towaru. R. G. (1) wraz z pozostałymi podjął decyzję o kradzieży wyżej wymienionego towaru. Po ocleniu i po ponownym zaplombowaniu J. P. (1) udał się z towarem do W. na ul. (...), gdzie znajdował się magazyn należący do T. Z.. Po rozwierceniu nitów przez D. P. (1) przy użyciu specjalnego urządzenia w kształcie podkowy, a następnie po otwarciu kontenera bez naruszenia plomby, R. G. (1) wraz z D. P. (1) i T. Z. przenieśli część, tj. 980 kartonów artykułów cukierniczych w postaci batonów i wafli o łącznej wartości 45.666 zł do magazynu (...), po czym kontener został zanitowany. J. P. (1) udał się wraz z nim do portu w G., gdzie w Urzędzie Celnym został dodatkowo zaplombowany a następnie przetransportowany drogą morską do portu w H., gdzie ze względu na opóźnienie w płatności za zamówiony towar kontener stał do dnia 23 listopada 2004 roku, po czym został załadowany na statek i przetransportowany do odbiorcy w I.. W urzędzie Celnym w G. zawartość kontenera nie była sprawdzana. Towar został odprawiony bez rewizji. Rodzaj i ilość towaru została przyjęta ze zgłoszenia celnego. Zgodnie ze specyfikacją do faktury VAT towar miał wartość 27 914,69 USD. Skradziony towar został sprzedany przez D. P. (1) i T. Z. na giełdzie spożywczej w Z.. Część towaru uczestnicy kradzieży wzięli dla siebie. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży towaru zostały rozdzielone pomiędzy uczestników w równych częściach, tj. po 1500 zł. J. P. (1) lub A. z P. u którego jeździł P. samochodem nie otrzymał swej części wynagrodzenia, gdyż powiedziano mu, że przechowywany w magazynie towar został pogryziony przez szczury i nie nadawał się do dalszej sprzedaży.

W dniu 10 grudnia 2004 roku kontrahent firmy (...) otrzymał zamówiony kontener. Po stwierdzeniu braków towaru, zgłosił fakt ten jej przedstawicielowi. Przesłane zostało m.in. zdjęcie rentgenowskie kontenera, na którym wyraźnie widać, iż brakuje dużej ilości zamówionego towaru.

/Dowód: zeznania świadka M. M. (1) k. 396 – 401, 402 – 406, k. 836 – 837 t. V, dokumentacja fotograficzna k. 411, dokumentacja związana z transportem zamówionego towaru k. 413 – 434, zeznania świadka A. W. k. 443 – 446, k. 835 – 836 t. V, informacja Urzędu Celnego w G. k. 450 – 452, zeznania R. G. (1) k. 247 – 248, k. 257 t. II, zawiadomienie o przestępstwie k. 395 t. II, zeznania świadka G. D. (1) k. 40 – 41, częściowo zeznania świadka J. P. (1) k. 607/.

Zabór 267 sztuk telewizorów marki L. (...).

W pierwszej połowie 2006 roku, przed wakacjami, D. P. (1) skontaktował R. G. (1) i T. Z. ze swoim kolegą A. S. (1) ps. (...) i mężczyzną o imieniu J., który znał osobę prowadzącą legalną firmę przewozową. Osobą tą był J. T. ps. (...). Dysponował on samochodem ciężarowym. Za pośrednictwem internetu poszukiwali firmy, która poszukiwała ludzi do pracy. R. G. (1), T. Z. i A. S. (1) posiadając już dokumenty tejże firmy skontaktowali się z firmą (...) celem podjęcia współpracy przy transporcie towarów. J. T. został zatrudniony w firmie (...), po czym wykonał kilka kursów z towarami. W dniu 10 kwietnia 2006 roku na jego samochód marki R. o numerach rejestracyjnych (...) z naczepą o numerach rejestracyjnych (...) wyposażonej w plandekę, załadowano na terenie fabryki (...) sztuk 32’’ telewizorów o łącznej wartości 647.796,36 zł, które to miały zostać dostarczone do F., do L.. W rzeczywistości cały ładunek zawieziono do (...) „dziupli”, która była dziuplą E. S.. Tam R. G. (1), D. P. (1), M. U., A. S. (1), J. T. oraz mężczyzna o imieniu J. go wyładowali. Następnie J. T. udał się bez towaru w dalszą podróż do miejsca docelowego. W ślad za nim po upływie kilku godzin czerwonym V. (...) wyruszyli M. U., R. G. (1) i D. P. (1). D. P. (1) miał przez cały czas kontakt z J. T.. Na terytorium N. kierowca na polecenie D. P. (1) zatrzymał samochód ciężarowy na parkingu a jadący za nim mężczyźni wyłamali śrubokrętem zamki w jego drzwiach, po czym kierowca kontynuował podróż. Na terytorium F., w okolicach L., wymienieni upozorowali kradzież samochodu wraz z naczepą i znajdującym się na niej towarem, która to przebiegała w następujący sposób: J. T. zaparkował samochód na parkingu strzeżonym przy stacji benzynowej i udał się do restauracji celem spożycia posiłku. W tym czasie M. U. wszedł do samochodu i za pomocą dorobionego klucza odjechał nim na inny parking. R. G. (1) wraz z D. P. (1) jechali za prowadzonym przez M. U. samochodem ciężarowym, jednakże po pewnym czasie zgubili go. Po dojechaniu w ustalone miejsce, M. U. wyjął tachograf, złamał blokadę kierownicy oraz uruchomił wewnątrz kabiny gaśnicę, by zatrzeć ślady. R. G. (1) i D. P. (1) odnaleźli po pewnym czasie M. U. i razem udali się do P.. J. T. po wyjściu z restauracji stwierdził brak swojego samochodu, po czym, zgodnie z planem zgłosił na policji jego kradzież. Za wystawienie towaru kierowca otrzymał około 80.000 – 100.000 złotych.

Po powrocie do kraju R. G. (1), D. P. (1) i M. U. rozpoczęli sprzedaż skradzionych telewizorów. Z. również sprzedawał skradzione telewizory. Sprzedażą głównie zajmował się A. S. (1) ps. (...). R. G. (1) i D. P. (1) zatrzymali dla siebie po jednym telewizorze. Ze sprzedaży telewizorów, uczestnicy kradzieży uzyskali około 520-540 tys. zł. Kwotę tę podzielił i wypłacał uczestnikom u siebie w domu A. S. (1) ps. (...).

/Dowód: zeznania świadka koronnego G. D. (1) k. 39-41, t. I, k. 92 t. I, k. 332 t. II, zeznania R. G. (1) k. 250 – 251, k. 313 t. II, zeznania D. P. (2) k. 576 t. III, zeznania świadka M. U. k. 766 769 t. IV, k. 1134 t. VI/.

Zabór 88 sztuk telewizorów marki (...).

W kwietniu 2007 roku R. G. (1) wraz D. P. (1) i A. S. (1) podjęli decyzję dotyczącą kolejnej kradzieży telewizorów. Otrzymali oni informację od A. D. ps. (...) o możliwości kradzieży telewizorów. Postanowili oni wykorzystać zastosowany przez siebie przed rokiem sposób. Tym razem kierowcą został J. P. (1) – teść G. D. (2). Zatrudniony był on w firmie przewozowej (...) z siedzibą w W.. Cały proceder przebiegał dokładnie tak samo, jak ten z udziałem J. T., jako kierowcy. Firma, w której zatrudniony był J. P. (1) podjęła współpracę z fabryką (...) w M.. W dniu 27 kwietnia 2007 roku J. P. (1) otrzymał zlecenie i pojechał samochodem ciężarowym marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) wraz z naczepą o numerze rejestracyjnym (...) odebrać z fabryki (...) towar w postaci 88 sztuk plazmowych telewizorów 50’’ o łącznej wartości 291.408,16 zł. Samochód należał do jego zięcia G. D. (2) i R. G. (1). Po odebraniu towaru z fabryki, J. P. (1) zamienił się z A. S. (1), który to pojechał z towarem do swojej „dziupli” znajdującej się w okolicach W.. W tym miejscu cały towar został rozładowany przez mężczyznę o imieniu J. i dwóch innych, nieznanych mężczyzn. Następnie J. P. (1) udał się pustym już samochodem do F.. R. G. (1) wraz z D. P. (1) ponownie pojechali za kierowcą ciężarówki. We F., około 100 km przed P. J. P. (1) zaparkował samochód ciężarowy na parkingu i udał się na odpoczynek. W tym czasie D. P. (1) za pomocą dorobionego klucza dostał się do samochodu ciężarowego i odjechał nim w nieznane miejsce. Tam wyjął tarczę tachografu, wyłamał stacyjkę celem upozorowania kradzieży, otworzył wewnątrz kabiny gaśnicę by zatrzeć ślady a następnie porzucił samochód. J. P. (1) zgłosił kradzież samochodu wraz z naczepą i towarem na policję. R. G. (1) i D. P. (1) wrócili w tym czasie do kraju.

Po upływie około tygodnia R. G. (1) poinformował pozostałych uczestników kradzieży, iż telewizory ukryte przez nich w „dziupli” zostały ukradzione. W związku z tym domagał się on od pozostałych zwrotu kosztów poniesionych podczas organizowania i wykonania całej akcji.

/Dowód: zeznania świadka R. G. (1) k. 313 – 314 t. II, k. 763 – 765 t. IV, zeznania świadka koronnego G. D. (1) k. 332 t. II, k. 48 - 49, t. I, zestawienie kradzieży dokonanych na szkodę firmy (...) k. 517 t. III, informacja z firmy (...) wraz z dokumentami k. 539 – 546, zeznania świadka J. S. wraz z dokumentacją przewozową – k. 630 - 639 t. IV, oświadczenia k. 640 – 643 t. IV, zestawienie odpraw granicznych k. 652 – 660 t. IV,

Nielegalne posiadanie broni w Z.

.

W 2006 roku do R. G. (1) zgłosił się z prośbą o przechowanie kilku sztuk broni M. P. ps. (...) należący do grupy Z.. R. G. (1) powiedział, że poszuka odpowiedniego miejsca. W związku z tym, R. G. (1) skontaktował się z D. P. (1) ps. (...), który wyraził zgodę na zakopanie broni na terenie jego posesji w Z.. R. G. (1) przekazał tę informację M. P., który następnie skontaktował się z D. P. (1). Kilka sztuk broni palnej oraz mała beczka z trotylem została zakopana na należącej do D. P. (1) nieruchomości. R. G. (1) nie uczestniczył w przekazaniu ani zakopaniu broni. Kilka miesięcy później M. P. ps. (...) zginął w wypadku samochodowym. Po upływie około 6-7 miesięcy od jego śmierci D. P. (1) poinformował R. G. (1), że wyrzucił zakopaną u niego beczkę z nieznaną substancją, podobną do plasteliny, gdyż zepsuła się, zgniła. Po kolejnych kilku miesiącach R. G. (1) wraz z D. P. (1) odkopali torbę turystyczną, w której znajdował się zawinięty w szmaty plastikowy worek z bronią, by sprawdzić, czy nie zardzewiała. W worku był jeden pistolet, dwie sztuki broni długiej, luneta i dwa opakowania amunicji nieznanych marek i parametrów. Wymienieni wyjęli tę broń, oczyścili ją, włożyli z powrotem do worka a także wlali do niego około 5 litrów oleju silnikowego w celu jej konserwacji. Następnie broń została ponownie zakopana.

Pod koniec 2008 roku w związku ze swoją przeprowadzką D. P. (1) skontaktował się z R. G. (1), by ten zabrał zakopaną u niego broń. R. G. (1) zapytał T. Z., czy mógłby przechować u niego w magazynie położonym w W. przy ul. (...) wykopaną broń. T. Z. początkowo nie chciał się zgodzić, lecz ostatecznie wyraził na to zgodę. T. Z. pojechał do D. P. (1) i zabrał zakopaną broń, po czym ukrył ją w swoim magazynie.

Pod koniec 2009 roku z R. G. (1) spotkał się M. R. ps. (...). Spytał go, czy zna miejsce, gdzie mógłby przechować jego broń. Ten zaprzeczył, jednakże poradził mu, aby skontaktował się z T. Z.. T. Z. zgodził się i po pewnym czasie, M. R. przewiózł swoją broń do jego magazynu. Broń ta należała do tzw. grupy (...) kierowanej przez M. C. (1) ps. (...). W magazynie tym przechowywanych było oprócz broni należącej do M. P. m.in. kilka karabinów należących do grupy (...) a także amunicja do tzw. (...). W 2009 roku broń w postaci pistoletu (...) od T. Z. odebrał M. C. (2) ps. (...) działający w grupie R.. W ciągu kilku następnych miesięcy ludzie z grupy R. wielokrotnie przywozili i odbierali z magazynu (...) broń.

Na początku sierpnia 2009 roku na podstawione osoby wynajęte zostało mieszkanie nr (...) położone w W. przy al. (...). D. P. (2) na zlecenie R. G. (1), podając się za wujka W. A. skontaktował się z właścicielem mieszkania A. K.. W dniu 1 sierpnia 2009 roku D. P. (2) wraz z W. A. i M. S. przyjechali do mieszkania, gdzie W. A. podpisał z właścicielem umowę najmu mieszkania na okres 1 roku. To mieszkanie potrzebne było R. G. (1) do mieszania kokainy. Kluczami do mieszkania dysponowało kilka osób. Po zatrzymaniu R. G. (1) przez Policję w marcu 2010 roku, na zlecenie T. Z. przewieziona została do wynajmowanego mieszkania broń przechowywana do tej pory w należącym do niego magazynie. Broń należącą kiedyś do M. P. oraz broń grupy M. C. (1) ps. (...) z magazynów przy ul. (...) do wynajmowanego mieszkania nr (...) przy al. (...) w W. przewieźli mężczyźni o ps. (...) i Ś.. Podczas przeszukania mieszkania przy broni znaleziono kartkę z imieniem i nazwiskiem R. G. (1).

/Dowód: zeznania świadka R. G. (1) k. 365 – 366 t. II, k. 501 – 503, k. 567 - 568 t. III, k. 603 – 604, k. 624 t. IV, protokół przeszukania mieszkania przy ul. (...) k. 450 – 470, zeznania świadka A. K. k. 471 – 472, k. 489 – 490, umowa najmu k. 473, protokół oględzin k. 474 – 475, 476 – 483, zeznania świadka W. A. – k. 485 – 488, opinia z przeprowadzonych badań broni i balistyki k. 491 – 498, informacja z CBŚ k. 499, zeznania M. R. k. 535 t. III, k. 611 – 612 t. IV, zeznania świadka G. D. (1). 46 – 47, k. 1263 t. VII/.

POBICIE NIEUSTALONEGO MĘŻCZYZNY I NIEUDZIELENIE POMOCY, WSKUTEK CZEGO POKRZYWDZONY ZMARŁ

W 2001 roku doszło do spotkania oskarżonego D. P. (1), R. G. (1), K. S. (1) i G. D. (1). Spotkanie zostało zainicjowane przez R. G. (1), gdyż przyszedł do niego K. S. (1) z pomysłem kradzieży towaru z hurtowni poprzez wynajęcie przyległego do hurtowni magazynu. S. stwierdził, że można dokonać kradzieży z magazynów poprzez podanie się za urzędników celnych. Udział w tym przestępstwie miał brać S., G., P.. S. do pomocy miał dać jeszcze kilku swoich chłopaków. Zgodnie z planem sprawcy potrzebowali jeszcze jednej osoby i wówczas G. zadzwonił do K. K. (1), który chętnie się zgodził. Kierowca ciężarówki wziął także na zdarzenie (...) ze (...) do załadunku. Po wywiezieniu jednej ciężarówki i w oczekiwaniu na załadunek kolejnej, na teren magazynów przyjechały radiowozy i część sprawców uciekła, a na miejscu pozostał J. K. (1) i (...). Wszyscy zostali zatrzymani. Po tym zdarzeniu R. G. (1) spotkał się z resztą ekipy, która brała udział w tym przestępstwie i ustalono, że towar z tej jednej ciężarówki jest na dziupli, ale nie powiedział gdzie. Po upływie tygodnia od tego zdarzenia m.in. R. D., R. G. (1), Z., W., D., P., G., J. W. pojechali do P. obserwować fabrykę (...). W czasie pobytu w P., R. G. (1) otrzymał telefon od S. Ł. lub K. S. (2), że człowiek, któremu powierzono towar do pilnowania „na dziupli”, ukradł około jednego busa butów „i teraz baluje na mieście”. G. dowiedział się, że S., S. Ł. i A. zT., wiedzą, gdzie ten człowiek jest, że zaraz go zawiną, spuszczą mu lanie, a on będzie musiał oddać towar. G. powiedział im wtedy, że da im numer do K. tj. A. S. (2) i że on też pojedzie na to pobicie. Po paru godzinach zadzwonił do G. S., że mają tego człowieka i jest już pobity. W P. nic nie wyszło i R. D., R. G. (1), Z., W., D., P., G., J. W. wrócili do W.. Następnego dnia, a był to piątek, do G. D. (1) zadzwonił R. G. (1), kazał mu dzwonić do B., żeby pojechali razem na dziuplę na W., pakować resztę tych butów, które miały być wywiezione do pasera ze strony W. ps. (...) z W.. Pojechali tam B., P., G., D.. W magazynie na tej dziupli byli S. ps. (...) i właściciel dziupli. Później dojechał W. ps. (...), a potem dojechał kierowca samochodem, który miał zabrać towar. Wewnątrz dziupli siedział na stołku ten pobity mężczyzna. Miał ponad 50 lat, był z nim kontakt, zapewniał, że w ciągu miesiąca odda pieniądze. Ten pobity, mówił, że ma złamaną nogę. Na ciele nie miał wyraźnych obrażeń. D. i P. dołożyli jeszcze temu pobitemu. D. uderzył kołkiem trzy, cztery razy w zdrową nogę. P. kopnął pobitego mężczyznę w złamaną nogę. Uderzył go też S. trzy, cztery razy z pięści lub dłoni w twarz. Pobity mężczyzna ukradł towar za kwotę około 8.000 – 10.000 złotych. Poprzedniego dnia pobili tego mężczyznę S. ps. (...), A. – kolega S., S. i A. S. (2). S. ps. (...) i właściciel dziupli mieli tego pobitego zawieźć do szpitala. Pozostali mężczyźni odjechali z miejsca zdarzenia. W poniedziałek G. D. (1) zadzwonił do R. G. (1) z pytaniem o zdrowie tego pobitego i o pieniądze za buty. G. oddzwonił i powiedział, że mężczyźni, którzy przetrzymywali tego pobitego nie zawieźli go do szpitala, bo nie mieli czym, mieli go zawieźć wieczorem. We wtorek rano R. G. (1) powiedział D., że się dowie i oddzwoni. Jak zadzwonił do D. to powiedział im, że pobity mężczyzna nie został zawieziony do szpitala, bo mężczyźni, którzy mieli to zrobić, nie mieli czym go zawieźć. Zapewnili, że zawiozą pobitego do szpitala wieczorem. Następnego dnia, a był to wtorek, R. G. (1) zadzwonił do G. D. (1) żeby wziął P. i B. i przyjechał do niego. Na miejscu G. powiedział im, że pobity został przewieziony w inne miejsce i pytał, czy mają znajomego lekarza, żeby załatwić receptę, bo z tym pobitym jest źle i trzeba podać mu jakieś leki. P. powiedział, że ma jakiegoś kolegę, który ma znajomego lekarza. Kolega P. o ps. (...) załatwił receptę od znajomego lekarza, któremu przedstawiono objawy. Przekazano, że mężczyzna ma złamaną nogę i zakażenie i że potrzebny jest zastrzyk przeciwtężcowy i antybiotyk. Mężczyzna o imieniu A. do którego pojechali do T. poinformował, że nie ma potrzeby podawania leków, bo zawiozą tego pobitego do szpitala do W.. G. naciskał, D. przypominał, że mieli pobitego już dawno zawieźć do szpitala i wówczas powiedział, gdzie wywieźli tego pobitego mężczyznę. Wykupili antybiotyk i zastrzyk przeciwtężcowy, pojechali na miejsce. Pojechał G., P., B. i mężczyzna o imieniu A., który miał wskazać, gdzie pobity przebywa. Miejsce to było na trasie T.B.. Był to dom, obok były pomieszczenia gospodarcze. A. wskazał, że ten mężczyzna jest w komórce w zabudowaniach gospodarczych. G. D. (1) wszedł tam z D. P. (1). Zobaczyli, że pobity mężczyzna leżał na stole, na nodze miał zerwane spodnie, Nogę miał napuchniętą i strasznie z tej nogi śmierdziało. Mężczyzna był spocony, ale przytomny. Ciężko oddychał. Z nogi trochę sączyła mu się krew. Pobity mężczyzna nie chciał wziąć leków, D. go przekonał, aby połknął antybiotyk. Zastrzyk także podał mu G. D. (1). Następnie odjechali. G. D. (1) po drodze wyrzucił pozostałe tabletki antybiotyku, gdyż uznał, że nie będą już potrzebne, skoro pobity mężczyzna zostanie zawieziony do szpitala. Po kilku godzinach od ich rozstania, zadzwonił R. G. (1) do G. D. (1), aby do niego przyjechał. Po D. przyjechał P. z B. i razem pojechali do G.. Na miejscu dowiedzieli się od G., że ten pobity człowiek już nie żyje. Poinformował G. o tym A. z T., który przyjechał na miejsce, aby zawieźć pobitego mężczyznę do szpitala. Po tym B. i D. pojechali na miejsce, gdzie przebywał pobity mężczyzna. D. widział go nieżywego. Leżał na stole tak jak przedtem. W tym czasie zadzwonił G. i powiedział D., że jedzie już na miejsce S., aby zabrać zmarłego do lasu. Po upływie chwili na działkę przyjechał samochodem typu V. (...) koloru (...) kierowca oraz S., W. ps. (...) i S.. Wzięli plandekę samochodową, położyli zmarłego mężczyznę i następnie zakopali gdzieś w lasku przy trasie (...). W tym czasie R. G. (1) wraz z oskarżonym D. P. (1) stali na głównej trasie i obserwowali czy nie jedzie Policja.

/Dowód: zeznania świadka koronnego G. D. (1) k. 56 – 60 t. I, k. 114 - 116 t. I, k. 119 – 120 t. I, k. 1264 – 1265, protokół eksperymentu procesowego k. 137 – 138 t. I, protokół oględzin wraz z dokumentacją fotograficzną k. 210 – 220 t. II, zeznania świadka R. G. (1) k. 325 – 326 t. II /.

Oskarżony D. P. (1) słuchany na etapie postępowania przygotowawczego oświadczył, że przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów, ale nie wszystkich. Oskarżony opisał skąd i kogo zna spośród osób wskazanych w zarzucie 1. Podał, że zna G. D. (1), gdyż poznał go kilka lat wcześniej w więzieniu. Wskazał kilka zdarzeń przestępczych na których był z G. D. (1) oraz kilka, gdzie był z nimi także G.. Wyjaśnił, że jeździł na M., gdzie interesy prowadził G.. Zawoził także ludzi na jakieś odwierty prowadzone przez I., ale w tych zdarzeniach nie brał udziału. Oskarżony D. P. (1) oświadczył, że G. był ich szefem, bo on decydował o wszystkim. Jak G. zadecydował o jakimś przedsięwzięciu to dzwonił do oskarżonego albo G. albo Z.. Spotykali się i ustalali szczegóły. Z. był najbardziej lubiany przez G. i on też przy poszczególnych przedsięwzięciach dawał pieniądze na paliwo, rozliczał koszty. G. był sam wówczas tylko, gdy chciał oszukać Z.. Z. z G. robili wspólnie interesy. Oskarżony D. P. (1) wyjaśnił, że miał świadomość, że działa w paczce a nie grupie przestępczej. Następnie przykładowo wskazał kto na jakich zdarzeniach przestępczych. Były to różne składy osobowe. Oskarżony P. wyjaśnił także, iż największą wiedzę o zdarzeniach ma G., Z. i G.. Podał, że oni ani D. ani oskarżonemu nie ufali do końca. Mieli swoich odbiorców, swoje inne interesy i nie chcieli ich w nie wprowadzać. Oskarżony wyjaśnił, że jego matka, gdy on został zatrzymany przez Policję, pożyczyła od nich pieniądze na kaucję i to oskarżony później musiał tę kwotę odpracować i jak podał tak „został w grupie przestępczej”. W dalszej części wskazał, że jak skradziono mu samochód to G. pomógł mu go odnaleźć, co było kolejnym powodem do odrobienia pieniędzy i dlatego z nimi działał. Następnie wyjaśnił, że wiele razy został przez nich oszukany i już wcześniej chciał się z tych przedsięwzięć „wymiksować”.

Składając po raz kolejny wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego oskarżony D. P. (1) wyjaśnił o zdarzeniu z udziałem „grupy (...)” i kradzieżą butów z magazynu, co później skutkowało pobiciem mężczyzny, który następnie zmarł. Oskarżony D. P. (1) odnośnie tego zdarzenia wyjaśnił, że jak pojechał na dziuplę, gdzie ten mężczyzna był przetrzymywany, pojechał razem z Z. i G.. Jak dojechali na miejsce to ten mężczyzna był już pobity. Nie wykluczył, że od nich tego dnia też dostał kilka ciosów w nogę, ale oskarżony nie potrafił podać szczegółów. Jednakże widzieli, że jest mocno pobity i dlatego nie pozwalali go więcej bić. Wcześniej „przesłuchiwał” tego mężczyznę S. ps. (...), bił go kijem po nogach. Oskarżony szczegółowo wyjaśnił, że ci z „grupy (...)” mieli pobitego mężczyznę podrzucić pod szpital. D. P. (1) podał, że następnego dnia dowiedział się od R. G. (1), że nikt tego pobitego mężczyzny nie zawiózł do szpitala tylko został gdzieś przewieziony i źle się czuje. G. oświadczył, że przydałyby się jakieś leki i wówczas P. oświadczył, że jakieś zorganizuje. Oskarżony podał, że kupił w aptece, bez recepty leki przeciwbólowe w zastrzyku i od tężca. Wspólnie z B. i D. oskarżony pojechał do mężczyzny, który wiedział, gdzie ten pobity został przewieziony i pojechali na miejsce. Tam zastali tego pobitego, który był przytomny, ale ciężko było z nim rozmawiać. Miał spuchniętą i zakrwawioną nogę. P. podał, że G. D. (1) zrobił temu pobitemu zastrzyk i już lepiej się czuje. Wówczas także uzgodnili, że gdy pobity mężczyzna trochę lepiej się poczuje to zawiozą go do szpitala. D. P. (1) wyjaśnił, że w tym czasie oni w domu pili piwo, a ci „(...)” chodzili do tego pobitego, aby sprawdzić jak on się czuje. Pod wieczór G. D. (1) się upił i się zawieruszył, zaś oskarżony poszedł go szukać. W tym czasie od „(...)” dowiedzieli się, że ten pobity mężczyzna zmarł i oni zajmują się jego ciałem. Wychodząc z tego domu, dowiedzieli się od S. i mężczyzny o ps. (...), że ciało tego mężczyzny zostało zakopane przy brzózkach, w odległości około 500 m od posesji. Oskarżony nie potrafił powiedzieć czy G. był na miejscu, ale był o wszystkim informowany.

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 163 – 166 t. I, k. 171 – 173 t. I/.

Oskarżony D. P. (1) słuchany po raz kolejny złożył wyjaśnienia na temat grupy przestępczej. Podał, że go grupy dołączył w 1999 roku. Wtedy w tej grupie działali R. G. (1) ps. (...) jako szef, T. Z., R. G. (2) ps. (...), G. D. (1), G. D. (2) ps. (...), G. ps. (...), J. K. (2), J. P. (2) ps. (...). D. P. (1) wyjaśnił, że przy napadach na ciężarówki jego rolą było podłożenie bolca, R. G. (1), Z., D. i D. stali na tzw. obcince. Kierowcą przeważnie zajmował się oskarżony, K., G. D. (1). W tym czasie kierowcą był J. P. (1), który zdejmował koło i odjeżdżał ciężarówką na dziuplę. Wówczas były dwie dziuple. Składając kolejne wyjaśnienia oskarżony D. P. (1) opisał kolejne zdarzenie przestępcze, które ustawiał R. G. (2) ps. (...). On miał znajomego ochroniarza, który wystawił im magazyny. Na tym zdarzeniu był także G., Z., G. ps. (...), J. P. (2) oraz ludzie z ekipy G.. D. P. (1) opisał zdarzenie, które zorganizował U. i zaproponował mu udział w wyprowadzeniu ciężarówki z kosmetykami. Oskarżony otrzymał za to 10.000 złotych. D. P. (1) wyjaśnił, że w miesiąc po tym zdarzeniu, którego dokonał z U. doszło do kolejnego. G. miał znajomego, który pracował w firmie transportowej. Któregoś dnia on załadował samochód telewizorami (...) w M. i miał jechać do F.. G. z nim uzgodnił, że rozładują telewizory na terenie P., a kierowca na terenie F. zgłosi kradzież ciężarówki z towarem. Wówczas G. przyszedł z propozycją do oskarżonego i zaproponował mu udział w tym zdarzeniu. Oskarżony miał załatwić kierowcę, który z nimi pojedzie i D. P. (1) zaproponował M. U., który się zgodził. W tym zdarzeniu brał udział także T. Z.. Kierowca z pustym samochodem pojechał do F., za nim pojechał P., G. i U.. Pojechali samochodem U. V. (...), koloru (...). Podjechali na parking na którym zatrzymał się kierowca, U. za pomocą dorobionych kluczy odjechał ciężarówką, którą U. odprowadził na inny parking. Tam wyjął tachograf, złamał blokadę w kierownicy i wystrzelił w szoferce gaśnicę, aby zatrzeć ślady. Kierowca na terenie F. zgłosił kradzież ciężarówki. Sprzedażą telewizorów zajął się G.. Oskarżony P. otrzymał za to 15.000 zł. P. nie wiedział ile na tym zarobił U. i G.. W dalszej części tych wyjaśnień D. P. (1) opowiedział o procederze związanym z otwieraniem kontenerów. G. wpadł na pomysł, aby do legalnej firmy transportowej wstawić swoje ciężarówki i kierowców, którzy mieli wozić kontenery z towarem z portów z G. i G.. Oskarżony wyjaśnił, że w ten sposób otworzyli około 10 kontenerów z różnym towarem. Zawsze przy otwieraniu kontenerów był G. i Z.. B. i P. jeździli na zmianę. U. był tylko przy otwieraniu dwóch kontenerów, a później odszedł do grupy W. i z nim popełniał przestępstwa. W tym procederze brał udział także mężczyzna o ps. (...), gdyż był wspólnikiem do jednej z ciężarówek, wspólnie z G. i Z.. Drugi samochód miał na spółkę (...).

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 182 – 183 t. I, protokół eksperymentu procesowego k. 185 – 188 t. I, wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 190 – 195 t. I/.

Oskarżony D. P. (1) składając wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego podał, że nic nie wie, aby U. w 2008 roku poszukiwał nabywcy na dużą ilość telewizorów. Dodał, że w 2008 roku był pokłócony z G. i U. i w tym czasie wyjechał z W. i nie utrzymywał kontaktów z G. i U.. Będąc kolejno przesłuchiwanym podał, że kiedy działał w grupie (...) nie miał żadnej broni i nigdy nie miał żadnej broni. Podał, że nie wie, aby ktokolwiek inny posiadał broń.

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 243, k. 372 t. II/.

Po wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów, oskarżony D. P. (1) podał, że nie przyznaje się do kradzieży z włamaniem do kontenera i kradzieży z niego słodyczy na szkodę firmy (...). Podał, że nie pamięta, aby brał udział w takim zdarzeniu. D. P. (1) wyjaśnił, że brał udział w kradzieży telewizorów, które były przewożone z firmy (...) w M.. Opisał jedno z tych zdarzeń, gdy zawiózł R. G. (1) i M. U. do F., aby została zgłoszona fikcyjna kradzież towaru. Podał, że brał udział także w innej kradzieży telewizorów, które miały zostać dostarczone na teren F., lecz szczegółów tego zdarzenia nie pamiętał. Choć nie pamiętał drugiego zdarzenia, wskazywał, że nie mógł tego dokonać z A. S. (1), bo miał z nim inne legalne interesy. Słuchany po raz kolejny wyjaśnił, że nie oglądał broni przekazanej mu przez M., tylko ją dotykał. Była zawinięta w szmaty i zapakowana w torbę podróżną. Po uzupełnieniu postanowienia o postawieniu zarzutów oskarżony D. P. (1) nie przyznał się do kradzieży słodyczy firmy (...). Przyznał się do kradzieży 88 sztuk telewizorów z tym, że podał, iż telewizory nie były przewożone samochodem marki D.. Odnośnie nielegalnego posiadania broni podtrzymał swoje dotychczasowe wyjaśnienia i dodał, że nie miał świadomości co do wszystkich sztuk broni. Podał, że posiadał od dwóch do czterech sztuk broni. Oskarżony D. P. (1) przyznał się także do kradzieży 267 sztuk telewizorów i dodał, że kierowca, który był od R. G. (1), wiedział w czym bierze udział. Odnośnie pobicia nieznanego mężczyzny, zmienił częściowo swoje wcześniejsze wyjaśnienia i przyznał, że był na miejscu, gdy mężczyźnie był podawany zastrzyk, ale podkreślił, że on nie uderzył tego mężczyzny, natomiast był świadkiem jak G. D. (1) uderzył go kijem czy rurką w nogę.

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 597 – 599 t. III, k. 619 – 621, k. 777 t. IV/.

D. P. (1) słuchany po raz pierwszy przed sądem, w sprawie XVIII K 396/12, przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów. Po ujawnieniu wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, odnosił się do tych treści. Wskazał, że broni nigdy nie miał tzn. nie miał własnej broni, tylko tę co przechowywał. Jak „macał” torbę to amunicji w niej nie było. Podał także, że nie pamięta w ilu zdarzeniach na terenie F. brał udział, a co było związane z kradzieżą telewizorów. Może w jednym, ale przyznał także, że nie pamięta. Wyjaśnił odnośnie pobicia nieznanego mężczyzny, że nie było tak, aby go uderzył drewnianym kijem, gdyż nie bił tego mężczyzny. Wyjaśnił, że kupił lekarstwa z własnych pieniędzy i chciał temu człowiekowi pomóc. Oskarżony nie widział jak ten mężczyzna został pobity, widział tylko jak G. D. (1) miał chyba kij w ręku i raz czy dwa razy go tym kijem uderzył.

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 830 – 832 t. V/.

Oskarżony D. P. (1) słuchany przed sądem przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanych mu czynów. Oświadczył, że nie brał udziału w kradzieży towaru firmy (...). Przyznał się do kradzieży telewizorów oraz wyjaśnił, że przechowywał jakąś broń, ale nie wie ile jej było i czy była tam także amunicja. Wskazał, że dano mu tę broń na kilka dni na przechowanie. D. P. (1) wyjaśnił także, iż dla tego pobitego człowieka przywiózł tylko leki przeciwbólowe. Chciał mu pomóc, ale nawet go nie widział.

/Dowód: wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1) k. 999 – 1002/.

W sprawie przeprowadzono dowód z badań broni i balistyki i ze sporządzonej opinii nr (...). Z opinii wynika, że zabezpieczona w mieszkaniu broń stanowi broń palną w rozumieniu ustawy z dnia 21 maja 1999 roku o broni i amunicji. Zabezpieczone naboje stanowią amunicję do broni palnej. Z przedmiotowej opinii wynika, iż jedynie magazynki nabojowe i tłumiki huku nie stanowią istotnych części broni palnej w rozumieniu ustawy z dnia 21 maja 1999 roku o broni i amunicji.

/Dowód: opinia z przeprowadzonych badań broni i balistyki k. 491 – 498, k. 499/.

W sprawie został także dopuszczony dowód z opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy nie stwierdzili u oskarżonego D. P. (1) choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego ani cech organicznego uszkodzenia OUN. Biegli rozpoznali u oskarżonego uzależnienie od alkoholu. Biegli stwierdzili, że stan psychiczny oskarżonego nie znosił ani nie ograniczał oskarżonemu zdolności rozpoznania znaczenia czynów ani pokierowania swoim postępowaniem.

/Dowód: opinia sądowo – psychiatryczna k. 662 – 666 t. IV, k. 962 – 967, k. 971 – 974 t. V, dokumentacja medyczna k. 667 – 748 t. IV, k. 885 – 911 t. V/.

Oskarżony D. P. (1) był uprzednio, wielokrotnie karany sądownie.

/Dowód: odpisy wyroków k. 779 – 782, karta karna k. 1107 – 1108 t. VI/.

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny niniejszej sprawy został w istotnej części oparty na zeznaniach świadka koronnego G. D. (1) oraz zeznaniach świadka R. G. (1), które to są wzajemnie spójne i uzupełniają się. Częściowo sąd oparł się także na wyjaśnieniach oskarżonego D. P. (1), zeznaniach M. U.. Sąd dokonał także ustaleń na podstawie zeznań świadków, pracowników pokrzywdzonych podmiotów oraz na dokumentach przez nich przedłożonych. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły także opinie biegłych, a w szczególności opinia z przeprowadzonych badań broni i balistyki. Tak zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na dokonanie rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Zeznania świadka koronnego G. D. (1) sąd uznał w przeważającej części za wiarygodne. Jedynie w niektórych kwestiach świadek koronny podał okoliczności, które nie zostały uznane jako odpowiadające rzeczywistości, co było spowodowane upływem czasu, dużą ilością osób biorących udział w licznych zdarzeniach o których świadek zeznawał. Świadek był w stanie podać miejsca i osoby biorące udział w czynach objętych aktem oskarżenia. Podał również szczegółowe informacje dotyczące otwarcia kontenera ze słodyczami firmy (...) i kradzieży części z nich. Zeznał także na okoliczność dwukrotnej kradzieży telewizorów marki (...) i fikcyjnego zgłoszenia ich kradzieży wraz z samochodami ciężarowymi na terytorium F..

Odnosząc się do kradzieży kontenerów, zarówno zeznania świadka koronnego G. D. (1) jak i zeznania R. G. (1) są spójne i wzajemnie się uzupełniają, Obaj wskazali, że z pomysłem tego rodzaju kradzieży do G. przyszedł P.. To on wiedział jak można otwierać kontenery bez zrywania nitów. Wówczas to zainteresowani ustalili, że trzeba zakupić ciągnik siodłowy. G. potwierdził także zeznania D., że ten ostatni nie brał w tym udziału, gdyż nie miał pieniędzy na ciągnik siodłowy. Na zakup ciągnika siodłowego złożył się Z., G., D. i P.. Nie wystarczyło pieniędzy na zakup naczepy, więc naczepę ze swoich pieniędzy zakupił Z.. Zbieżne są także zeznania przywołanych świadków co do tego w jaki sposób został zarejestrowany ciągnik siodłowy i jak znaleziono legalną firmę transportową. Zbieżne z zeznaniami świadków są także w tym zakresie wyjaśnienia samego oskarżonego D. P. (1), który przyznał na rozprawie, że tylko on potrafił otwierać kontenery. Świadek R. G. (1) także wskazał, że oskarżony P. zorganizował cały sprzęt do otwierania kontenerów i że było to takie urządzenie w kształcie podkowy, a P. gdzieś się przeszkolił jak otwierać kontenery (k. 247). Świadek R. G. (1) zeznał także, że później D. P. (1) zaproponował także udział w procederze związanym z kontenerami J. P. (1). Również jeżeli chodzi o kradzieże towaru z samochodów to wprawdzie w zeznaniach na k. 250 świadek R. G. (1) zeznał, że z pomysłem tym przyszedł do niego P. w 2007 roku i powiedział, że zna kogoś, kto załatwia dobry ładunek na samochody, który można wyjąć. W rzeczywistości był to rok 2006. Powyższe jednak nie dyskwalifikuje zeznań świadka jako wiarygodnych. Należy także podnieść, że zeznania świadka R. G. (1) miały większą wartość dowodową, niż zeznania świadka koronnego G. D. (1), gdyż R. G. (1) w przeciwieństwie do światka koronnego, który niektóre zdarzenia zna z relacji innych osób, uczestniczył we wszystkich czynach objętych aktem oskarżenia w niniejszej sprawie. Jego zeznania składane w charakterze podejrzanego, były spójne i wiarygodne, zatem sąd w zasadzie w pełni dał im wiarę. Jedynie w zakresie rodzaju i ilości broni przyjętej na przechowanie, zakopanej na działce D. P. (1) R. G. (1) w swoich wyjaśnieniach nie był konsekwentny, w tym zakresie zmieniał swoją relację. Jednakże powyższe w żaden sposób nie podważa wiarygodności jego zeznań. Sąd dał także wiarę zeznaniom R. G. (1) w zakresie włamania do kontenera i kradzieży wyrobów cukierniczych firmy (...). Podał jaki był przebieg powyższego zdarzenia, kto brał w nim udział. Również świadek G., składając wyjaśnienia w charakterze podejrzanego, szczegółowo opisał dwa zdarzenia związane z telewizorami (...). Z przywołanego materiału można było szczegółowo odtworzyć przebieg kradzieży 267 i 88 sztuk telewizorów, ustalić kto był kierowcą, gdzie towar miał być dostarczony, gdzie natomiast był wypakowany, kto zajmował się jego sprzedażą. Sąd w znakomitej większości dał wiarę zeznaniom R. G. (1). Za wiarygodne uznał zeznania, w których opis zdarzeń w nich przedstawionych jest zbieżny z zeznaniami świadka koronnego G. D. (1) czy w wyjaśnieniach D. P. (1), w części w której sąd uznał je za wiarygodne. Należy podkreślić, że odmowa uznania za prawdziwe zeznań świadka dotyczy tych kwestii, gdzie świadek nie mówi do końca prawdy z uwagi na chęć umniejszenia swojej roli w zdarzeniu. Dla przykładu dotyczy to zeznań świadka dotyczących pobitego mężczyzny, gdzie świadek zeznał, że nie brał w tym udziału i przerzucił kwestię odpowiedzialności na D. i pozostałe osoby. Stwierdził, że to od D. dowiedział się co to był za towar i dlaczego ten mężczyzna został pobity (k. 325 – 326). W tym zakresie sąd uznał zeznania świadka za niewiarygodne.

Sąd częściowo obdarzył wiarą wyjaśnienia oskarżonego D. P. (1). Wyjaśnienia złożone przez oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym były pełniejsze i bardziej szczegółowe. W postępowaniu sądowym oskarżony nie pamiętał już wielu kwestii związanych z popełnianymi przestępstwami. Kwestionował między innymi swój udział w drugiej kradzieży telewizorów (...). Nie pamiętał jakiego rodzaju broń była przechowywana na jego działce w Z.. Poza tym jego wyjaśnienia miały charakter ogólny. Oskarżony D. P. (1) potwierdził w nich, że zdarzenia związane z zarzucanymi oskarżonym czynami miały miejsce, lecz nie potrafił wskazać informacji bardziej szczegółowych. Dlatego też sąd nie mógł oprzeć się na nich w całości.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. U.. Wprawdzie świadek nie składał szczegółowych zeznań, ale podał w sposób bardzo ogólny, że została dokonana kradzież 267 telewizorów. Wskazał odnośnie tego zdarzenia, że wszystko ustalał P.. Bardziej szczegółowo odniósł się do konfliktu i jego konsekwencji z G. i Z..

Sąd uznał za w pełni wiarygodne zeznania świadka J. S., który zeznawał na okoliczność dwukrotnej kradzieży ładunku telewizorów firmy (...), tj. transportu podczas którego kierowcą był J. T. oraz transportu, gdy kierowcą był J. P. (1). Świadek będący specjalistą ds. prawnych w firmie (...) przedstawił rzeczowe i spójne zeznania. Dodatkowo dostarczył dokumentację przewozową oraz kserokopię pisma oskarżonego J. P. (1) sporządzonego po zgłoszeniu przez niego fikcyjnej kradzieży samochodu ciężarowego wraz z ładunkiem na terytorium F.. Świadek podał dokładne informacje co do rodzaju i ilości przewożonego sprzętu, wobec czego Sąd w całości uznał jego zeznania za wiarygodne.

Sąd obdarzył wiarą zeznania świadka M. M. (1) przesłuchiwanej na okoliczność włamania do kontenera a następnie kradzieży części towaru należącego do firmy (...). J. Świadek jako osoba mająca wiedzę, dyrektor ds. eksportu w firmie (...), opisała . procedurę załadunku towaru do kontenera towaru, odprawy celnej oraz zabezpieczenia w postaci plomby wykonanej z monety. Treść jej zeznań znalazła odzwierciedlenie w dokumentacji związanej z transportem towaru. W sprawie brak było jakichkolwiek okoliczności, które kwestionowałyby wiarygodność jej zeznań. Na tę samą okoliczność zeznawała także A. W., pracująca w Urzędzie Celnym. Świadek opisała procedurę oclenia towaru. Zeznania świadka były logiczne, a ponadto były zgodne i spójne z zeznaniami złożonymi przez świadka M. M. (1), Sąd dał im wiarę w całości.

Zeznania świadka A. K. na okoliczność wynajęcia należącego do niego mieszkania nr (...) położonego w budynku przy al. (...) w W. Sąd uznał za w pełni wiarygodne, spójne i prawdziwe.

Sąd nie dał wiary zeznaniom złożonym przez J. P. (1) , J. T. , których zeznania pozostają w sprzeczności z wiarygodnym materiałem dowodowym. W stosunku do J. P. (1) zapadł nieprawomocny wyrok skazujący i świadek realizuje swoją linię obrony, która polega na wskazaniu, że został pomówiony i w żadnych przestępstwach nie brał udziału, a braki w kontenerach były nagminne. On za to odpowiedzialności nie może ponosić, gdyż jego zdaniem, kontenery otwierali ci, co pracowali w porcie. W podobny sposób zeznawał świadek J. T., który wprawdzie został prawomocnie skazany, ale konsekwentnie podtrzymywał swoje stanowisko, że nie popełnił żadnego przestępstwa. Również sąd nie dał wiary zeznaniom A. S. (2), który zeznał, że nie zna R. G. (1) oraz że nigdy nie brał udziału w żadnym pobiciu. Wobec świadka toczy się także postępowanie karne, powiązane z tym procesem i zdaniem sądu, świadek konsekwentnie kwestionuje swój udział w zdarzeniach o charakterze przestępczym. Ta sama okoliczność dotyczyła zeznań świadka A. S. (1).

Oskarżyciel publiczny opisując zarzucane oskarżonemu D. P. (1) czyny, wskazał, że zostały one popełnione w ramach zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...). Wobec powyższego niezbędne było ustalenie, czy rzeczywiście taka grupa istniała, kto nią kierował i czy oskarżony D. P. (1) popełniając przypisane mu przestępstwa miał świadomość, że popełnia je w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Dokonana analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwoliła na poczynienie poniżej przedstawionych ustaleń.

Z zeznań świadka koronnego G. D. (1) wynika, iż poszczególne przestępstwa dokonywane były w różnym składzie osobowym, były popełniane z inicjatywy różnych osób (k. 55). Wprawdzie świadek koronny G. D. (1) zeznał, że od 1996 roku brał udział z R. G. (1) w zorganizowanej grupie przestępczej. Podał, że jak wyjaśniał, to w prawie każdym zdarzeniu przestępczym brał udział R. G. (1) ps. (...). Wskazał, że R. G. (1) był i jest nadal przywódcą grupy. Zeznał, że zaczęło się od tego, że w 1996 r zaproponował mu współpracę pytając czy G. D. (1) potrafi kraść samochody. Z kradzieżami samochodów jednak im nie wyszło. (k. 91 – 92). Opisał następnie jak G. dowiedział się od P. o możliwości kradzieży samochodów z wypożyczalni. Wtedy zaproponował zarówno D., ale także Z. i S., którzy się zgodzili. R. G. (1) opisał natomiast zdarzenie związane z kradzieżą wódki, w którym nie brał udziału i gdzie pomysłodawcą był G. i to on wraz z innymi zadecydował kto będzie brał w tym zdarzeniu udział (k. 258). R. G. (1) opisał też zdarzenie przestępcze związane z kradzieżą środka przeciw komarom, gdzie był on oraz A. N., G. D. (1), S.. Po trzech tygodniach w tym samym składzie usiłowali ukraść okapy kuchenne (k. 259). Liczne zdarzenia, gdzie pomysłodawcą był np. G. to również udział brał G., Z., P., W., K.. Wówczas to oni ustalali sposób popełnienia przestępstwa i podział ról. Również G. rozliczał się z właścicielem dziupli, gdzie przechowywano towar (k. 259 – 260). Następnie G. wpadł na pomysł, że można kraść całe samochody, a następnie, aby zarejestrować firmę transportową i legalnie przewozić towar, a następnie go kraść. G. D. (1) nie brał udziału w tym przedsięwzięciu, gdyż było to dla niego za drogie. Brał udział oskarżony P., Z., B., P., D.. Jednocześnie G. D. (1) pozostawał w kontakcie z G., bo przemycał z nim marihuanę z B.. Świadek zeznał, że w 2006 roku, gdy on przebywał w warunkach pozbawienia wolności to P., G., Z. i P. zaczęli przemycać i rozprowadzać kokainę. P. zwierzał się świadkowi, że dają mu z tego mało pieniędzy i źle go traktują. (k. 92). W dalszej części tych zeznań G. D. (1) snuje o różnych działaniach, różnych osób w których G. brał lub nie brał udziału. Wskazał, że np. w wątku (...) G. nie brał udziału bo M. nie chciał go wtajemniczać i nie chciał dopuszczać do podziału pieniędzy. Świadek dodał, że G. jest sprytny i w zasadzie każdy daje mu działkę, nawet ze swojego zysku. Zdaniem G. D. (1), w dacie składania zeznań tj. w 2009 roku, G. stoi na czele grupy (...). Dodał, że wszystko co przez nich było robione, w razie problemów, mieli zgłaszać się do M. M. (3) i mieli się firmować jako (...) (k. 93). Następnie opisał jak postrzegał G. tzn., że był ich szefem. Wskazał także, odnosząc się do poszczególnych osób uczestniczących w popełnianych przestępstwach, różne okoliczności z nimi związane. Zeznał, że A. B. od 1999 roku brał udział w większości przestępstw i tak działo się do 2003 roku, świadek wymienia kilka zdarzeń, a w tym jedno, gdy z jego auta został wyniesiony towar i jak doszło do sytuacji, że G. odsunął go od zdarzeń, które organizował. Polecił także pobicie B., gdyż ten był mu winien pieniądze. G. D. (1) zeznając o zdarzeniu, gdzie został pobity mężczyzna wskazał, że przestępstwa kradzieży dopuścili się z „tamtą grupą”. Zeznał, że od 1997 r jako członka grupy kojarzy także oskarżonego D. P. (1) ps. (...). Świadek wskazał, że R. G. (1) kojarzy jako założyciela całej naszej grupy przestępczej, miał pseudonim (...) i zlecał im dokonywanie przestępstw. Nie kojarzył natomiast osoby J. T.. Odnośnie M. U. wskazał, iż „był z nami, dokonywał kilku przestępstw, był kolegą P. i to on go do nas przyprowadził, wkręcił” (k. 845). Kojarzył natomiast S., stwierdził, że widział go chyba w warsztacie z G. i P.. Stwierdził, że nie kojarzy, aby z nim popełniał jakieś przestępstwa. Odnośnie kradzieży telewizorów przedstawił G. jako wspólnika P.. P. skarżył się, że G. go oszukał. Z opowieści P. D. wiedział także, że kierowcą wtedy był J. P. (1). D. wskazał, że po opuszczeniu aresztu śledczego w 2008 r nie miał kontaktu z grupą, kilkakrotnie miał kontakt jedynie z P.. W dalszej części tych zeznań składanych przed sądem G. D. (1) ogólnie wskazał, że między 2000 a 2003 rokiem wspólnie z K., B., M. i G. popełniali wiele przestępstw np. haracze, napady na ciężarówki. Podał, że wspólnie z grupą z W., znajomymi G. napadli na hurtownie (k. 849). Zeznał odnośnie Z.: „to był wspólnik, który z nami dokonywał przestępstw prawie od początku, był dobrym przyjacielem G. i jeszcze lepszym J.”. Odnośnie roli G. wskazał, że nie wie na czym polegała jego rola, ale był szefem i o wszystkim wiedział w zasadzie (k. 850). Zeznając po raz kolejny na rozprawie świadek wskazał, że w tamtych czasach świadek, G., P. i Z. byli kolegami, wspólnikami i opowiadali świadkowi o wielu zdarzeniach (k. 860). Świadek także wskazał, czyją inicjatywą były tzw. odwierty i kto w nich brał udział. (k. 862). Na rozprawie świadek podał, że oskarżony P. był wspólnikiem, członkiem, jak i świadek, grupy przestępczej, którą kierował R. G. (1). Wskazał, że w tej grupie był T. Z., G., on, W. i było jeszcze parę osób, których nazwisk świadek nie pamiętał (k. 1263v). W dalszej części jednakże świadek wskazał, że w latach 2004 – 2005 popełniali wspólnie wiele przestępstw. W zależności od przestępstw czynili wspólnie ustalenia, kto jaką rolę będzie pełnił. G. D. (1) wielokrotnie różnie określał G. i jego znajomych. Raz jako wspólników, a innym razem jako członków grupy. Z zeznań R. Z. (1) wynika natomiast, że działał G. w grupie R., bo tam zajmował się narkotykami z D. (k. 525 i nast.). W tychże zeznaniach świadek Z. wskazuje ludzi G. zajmujących się narkotykami. Należy podkreślić, że poza pierwszym zarzutem, okres o którym zeznaje świadek pokrywa się z czasem popełnianych przestępstw z niniejszej sprawy.

Duże znaczenie w tym zakresie miały także zeznania świadka A. B., który składając wyjaśnienia jako podejrzany podał, że pracował w warsztacie samochodowym R. G. (1) w latach 2002 – 2003 i w ten sposób poznał G. D. (1), D. P. (1), T. Z., J. P. (2), G. ps. (...), G. ps. (...). A. B. zeznał, że G. wspólnie z C., D. i P. jeździli na jakieś rozliczenia z osobami z którymi mieli jakieś porachunki. A. B. także miał zostać przez nich pobity z uwagi na to, że mężczyźni ci uznali, iż ukrył jakiś skradziony samochód z telefonami. Świadek zeznał, że nie brał udziału w samej grupie bo nie cieszył się zaufaniem. Zaufanym kierowcą był J. P. (2). A. B. był wzywany wówczas, gdy nie można było uruchomić skradzionego samochodu. Dodał, że trzy razy na polecenie R. G. (1) jechał na miejsce, gdzie znajdował się skradziony TIR, gdy były dokonywane napady poprzez przebijanie opon. Jak B. przyjeżdżał na miejsce to najczęściej był tam G. D. (1), T. Z., S. M. (2), D. P. (1) i G. ps. (...) (k. 161). Natomiast świadek M. U. odnosząc się do kwestii grupy przestępczej wskazał, że jego zdaniem do grupy należał Z., G., P. i chyba ps. (...), który jednak stał z boku (k. 1134 – 1135). Zdaniem świadka grupą rządził G. i Z.. Świadek podał, że nie wie jak było z D.. Ponadto podał, że jak on pokłócił się z Z. i G. to ps. (...) i D. się jakby odłączyli bo nie chcieli mieć z nimi nic wspólnego. Istotne w tym zakresie były także zeznania świadka I. C. (k. 1135 – 1136). Wprawdzie świadek nie miał wiedzy w zakresie zdarzeń będących przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie lecz zeznawał odnośnie odwiertów. Zeznał, że miał kontakt z G., który został wyznaczony przez P. M., z grupy szkatułowej do nawiązania z nim kontaktu i nakłonienia do współpracy, w czasie gdy przygotowywali się do kradzieży paliwa za pomocą odwiertów.

R. G. (1) opowiedział także o tym jak M. P. przyszedł do niego i zaproponował przedsięwzięcie związane z rurociągami. Wówczas G. powiedział o tym D., D. i P. i oni wyrazili na to zgodę (k. 351). R. G. (1) opisał także jak z oskarżonym P. i innymi osobami, nie związanymi z rozpatrywaną sprawą, brali udział w przestępstwach związanych ze spirytusem z gorzelni (k. 364 – 365). Zdarzenia te miały miejsce w latach 2002 – 2003.

Oskarżony D. P. (1) wyjaśniając przed sądem podał, że wszystkie te przestępstwa zostały popełnione w ramach grupy przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...). Wskazał także, że do grupy należał od 1996 roku, ale do kiedy dokładnie nie pamięta i dodał, że nie był na stałe w grupie ( k. 1000).

Jak wynika z zeznań świadka M. R. (k. 1120), który wprawdzie znał R. G. (1) od 2007 r i handlował z nim narkotykami, G. z Z. przechowywali broń. Podał, że poznał P., bo chyba on coś z G. robił. M. R. zeznał, że G. kolegował się blisko z A. D. ps. (...). Odnośnie grupy G. świadek zeznał, że w tamtym okresie G. bardziej podlegał pod tzw. grupę (...), niż miałby mieć swoją grupę. Po ujawnieniu zeznań z postępowania przygotowawczego świadek doprecyzował, że wcześniej mówiąc o grupie G., miał na myśli grupę znajomych, a nie że był przywódcą grupy. Jak wynika z prawomocnego wyroku, który zapadł w sprawie XVIII K 396/12, z opisu czynów, które są również przedmiotem niniejszego postępowania, zostało wyeliminowane, że R. G. (1) dopuścił się ich popełnienia, kierując zorganizowaną grupą przestępczą. Sąd w uzasadnieniu wskazał, iż w tym zakresie nie można przypisać oskarżonemu R. G. (1) działania w zorganizowanej grupie przestępczej, gdyż grupa zorganizowana to coś znacznie więcej niż współsprawstwo czy luźna grupa osób zamierzających popełnić przestępstwo. W pojęciu "zorganizowania" tkwią warunki podstawowej wewnętrznej struktury organizacyjnej (choćby z niskim stopniem zorganizowania), jakaś trwałość, jakieś więzy organizacyjne w ramach wspólnego porozumienia, planowanie przestępstw, akceptacja celów, trwałość zaspokojenia potrzeb grupy, gromadzenie narzędzi popełniania przestępstw, wyszukiwanie miejsc dla przechowywania łupu, rozprowadzanie go, podział ról, skoordynowany sposób działania, powiązania socjologiczno-psychologiczne między członkami. Kierowanie grupą jako funkcja władcza polega na określaniu kierunków działania, wydawaniu poleceń, koordynowaniu działalności uczestników grupy (Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 grudnia 2000 roku, II AKa 184/00, KZS 2001/1/26). Zdaniem Sądu działalność oskarżonego D. P. (1) nie wypełniła wszelkich znamion działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Więzi pomiędzy sprawcami przestępstw miały charakter mało sformalizowany, luźny. Nie było wyraźnej hierarchii, koordynacji w działaniu ani też wyraźnego podziału ról.

Natomiast z wyroku z dnia 16 października 2012 roku zapadłego w sprawie XVIII K 69/12 wynika, że R. G. (1) w okresie od 2008 roku do marca 2010 roku kierował zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się przemytem i handlem narkotykami. Jak wynika z wyroku z dnia 16 października 2012 roku, R. G. (1) został uznany za winnego m.in. tego, że w okresie od 2008 roku do marca 2010 roku w W. oraz w innych miejscach w P. i na terenie krajów U. kierował grupą zorganizowaną przestępczą zajmującą się przemytem i handlem narkotykami, do której w różnych okresach czasu należeli: T. Z. ps. (...), J. P. (1), D. P. (1) ps. (...), A. D. ps. (...), R. Z. (2) ps. (...), F. W., M. K., D. P. (2), D. K. i inne osoby, tj. o czyn z art. 258 § l kk w zw. z art. 258 § 3 kk. Przestępstwa będące przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie miały miejsce w zupełnie innym okresie i nie były to przestępstwa narkotykowe.

Nie ma wątpliwości co do tego, że grupa przestępcza nie powstaje w ściśle określonym, konkretnym terminie, ale jest to proces długofalowy. Niemniej jednak sąd, aby przypisać danej osobie udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, czy też przypisać popełnienie konkretnego przestępstwa we współdziałaniu z innymi osobami w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnienie przestępstwa, musi dokładnie ustalić od jakiego momentu może być mowa o istnieniu takiej grupy, czy w danym, ściśle określonym czasie jaki zarzucono oskarżonemu takowa grupa faktycznie istniała, a więc czy mieliśmy wyraźnie wyodrębniony ośrodek decyzyjny (przywództwo) oraz w miarę stabilny podział zadań i funkcji wewnątrz grupy, powiązania między jej członkami oraz przesłanek nadających tej grupie elementy trwałości.

Należy podkreślić, że przestępstwo z art. 258 § 1 k.k. ma charakter formalny i znamiona przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej wypełnia samo przystąpienie do niej i pozostawanie w jej strukturze, a więc wystarczy sama bierna przynależność, bez popełnienia jakichkolwiek innych czynów zabronionych. Jednakże mimo, że dla przyjęcia udziału oskarżonego w zorganizowanej grupie przestępczej nie jest konieczna wiedza o szczegółach organizacji grupy, znajomość wszystkich osób ją tworzących czy mechanizmów funkcjonowania i wystarczy gotowość sprawcy do spełnienia zadań służących grupie, której świadomość istnienia ma sprawca to jednak niezbędnym jest przy ustaleniu branie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej wykazanie, iż sprawców łączy wspólny cel bądź gotowość dokonywania przestępstw, a także więzi organizacyjne czy powiązania socjologiczno-psychologiczne. Konieczna jest ze strony sprawcy gotowość do popełniania przestępstw dla których popełniania została utworzona grupa. Nie może być sytuacji odwrotnej to znaczy, że osoby, które się znają, które już wcześniej popełniały wspólnie przestępstwa, przy nadążającej się okazji postanawiają znowu wspólnie dokonać jakiegoś czynu zabronionego i w związku z podjętą decyzją, ustalają skład osobowy i podział zadań.

Przenosząc powyższe nie budzące wątpliwości zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie rozważania na grunt niniejszej sprawy należy w tym zakresie dokonać analizy zeznań powyżej przytoczonych świadków. Z całokształtu materiału dowodowego wynika, że oskarżony wraz ze znajomymi w okresie objętym zarzutami aktu oskarżenia „trudnił” się popełnianiem przestępstw. W zależności od tego kto był pomysłodawcą, dobierano wśród znajomych, którzy w mniejszym lub większym stopniu, również „trudnili” się popełnianiem przestępstw, osoby i ustalano sposób jego realizacji. Były to wspólne przedsięwzięcia a nie zorganizowana grupa przestępcza. I choć przesłuchiwane osoby tak jak świadek D. czy choćby oskarżony P. posługują się tym sformułowaniem, nie oznacza to prostego przyjęcia, iż dane przestępstwo zostało popełnione w zorganizowanej grupie przestępczej w znaczeniu kodeksowym. Powyższego ustalenia tj. że oskarżony D. P. (1) działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, nie zmienia uznanie, że R. G. (1) był osobą z którego zdaniem liczyli się pozostali współsprawcy. Zwłaszcza, że miał za sobą zaufanego kolegę – T. Z.. Jednakże to jeszcze nie czyni go przywódcą zorganizowanej grupy przestępczej. Dlatego też sąd uznał, że nie można z całą stanowczością przyjąć jako fakt udowodniony, że przestępstwa zarzucone oskarżonemu P. zostały popełnione w ramach funkcjonującej grupy przestępczej kierowanej przez R. G. (1) ps. (...). Za takim przyjęciem przemawia uznanie, że nie wszystkie przesłanki pozwalające przyjąć istnienie zorganizowanej grupy przestępczej zaistniały. Brak charakterystycznej cechy dotyczącej trwałej, wewnętrznej struktury organizacyjnej, w ramach wspólnego porozumienia pomiędzy członkami grupy. Z istoty organizacji wynika, że zorganizowana grupa przestępcza posiada swoją strukturę, która może mieć charakter pionowy z kierującym jej działalnością przywódcą bądź ze stałym gronem uczestników koordynujących działalność według ustalonych reguł i tym, że jej grono nie nawiązuje kontaktu dla dokonania pojedynczych przestępstw lecz z góry zakłada popełnienie możliwie wielu przestępstw (charakter poziomy). W niniejszej sprawie analiza przeprowadzonych dowodów nie pozwoliła stwierdzić ani istnienia struktury poziomej ani pionowej. W niniejszej sprawie grupa osób zajmujących się działalnością przestępczą nie utrzymywała ze sobą kontaktów organizacyjnych. Niewątpliwie natomiast oskarżony D. P. (1) dopuścił się popełnienia zarzucanych mu w pkt. 1, 2 i 4 czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu. Oskarżony D. P. (1) w okresie od końca 2004 do kwietnia 2007 roku dopuścił się wielokrotnie przestępstw z których osiągał korzyść majątkową, często znaczną. Sprawca, który dopuszcza się przestępstwa wielokrotnie i z pewną regularnością i takie zachowanie stanowi dla niego sposób na uzyskiwanie dochodu, winien odpowiadać w warunkach przewidzianych w art. 65 par. 1 kk. Czynienie sobie z popełnienia przestępstw stałego źródła dochodu będzie spełnione także w sytuacji, gdy dla sprawcy nie będzie to ani jedyne, ani główne źródło dochodu.

Przechodząc do rozważań związanych z zarzucanymi oskarżonemu czynami należy wskazać, że w świetle ustalonego stanu faktycznego oskarżony D. P. (1) dopuścił się popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. I aktu oskarżenia tj. kradzieży z włamaniem do opisanego tam kontenera ze słodyczami. Strona przedmiotowa przestępstwa kradzieży z włamaniem polega na zaborze cudzej rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia, natomiast środkiem do tego prowadzącym jest włamanie. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem przez włamanie należy rozumieć wdarcie się do pomieszczenia przez usunięcie przeszkody materialnej i przy użyciu siły fizycznej – w celu kradzieży (wyrok SN z dnia 17 lipca 1972 roku, I KR 137/72, OSNPG 1972, nr 12, poz. 196). Kradzież z włamaniem zachodzi wtedy, gdy jej sprawca zabiera mienie w celu przywłaszczenia w następstwie usunięcia przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego lub specjalnym zamknięciem tego pomieszczenia, utrudniającym dostęp do jego wnętrza (uchwała pełnego składu Izby Karnej SN z dnia 25 czerwca 1980 roku, VII KZP 48/78, OSNKW 1980, nr 8, poz. 65). Strona podmiotowa kradzieży z włamaniem polega na umyślności w formie zamiaru bezpośredniego kierunkowego ( dolus directus coloratus). Sprawca działa bowiem w określonym celu tj. przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej. W niniejszej sprawie oskarżony D. P. (1) działając wspólnie i w porozumieniu z R. G. (1), T. Z. i J. P. (1) otworzyli przewożony kontener poprzez rozwiercenie nitów nie naruszając tym samym założonej plomby. Następnie dokonali zaboru części przewożonego mienia w postaci artykułów spożywczych na szkodę firmy (...) Sp. J. Przyjęta przez oskarżyciela publicznego kwalifikacja tegoż przestępstwa nie budziła wątpliwości.

Jeżeli chodzi o czyny zarzucone oskarżonemu D. P. (1) w pkt. II i IV aktu oskarżenia, a polegające na kradzieży telewizorów to również w tym przypadku oskarżyciel publiczny dokonał prawidłowej kwalifikacji prawnej wskazanych czynów jako kradzież. Poczynione ustalenia jednoznacznie wskazują, że oskarżony D. P. (1), działając wspólnie i w porozumieniu, w zakresie zarzutu II z J. P. (1), M. U., R. G. (1), A. S. (1) i innymi osobami, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 88 sztuk telewizorów marki (...). Dokonując kradzieży opisanej w pkt. IV dodatkowo działał z J. T., kiedy to dokonano zaboru 267 sztuk telewizorów marki (...). Zabór oznacza wyjęcie cudzej rzeczy ruchomej będącej przedmiotem kradzieży spod władztwa osoby dotychczas nią prawnie lub bezprawnie władającej i objęcie jej we władanie. Przestępstwo kradzieży jest także przestępstwem umyślnym, które może być popełnione z zamiarem bezpośrednim, na co wskazuje znamię czasownikowe. Oskarżony chciał zabrać wskazane telewizory i postąpić z nimi jak właściciel, zatem sprawstwo oskarżonego nie budzi wątpliwości. Ustawodawca uzależnił surowszą odpowiedzialność sprawcy od wartości zabranego mienia. W rozpatrywanej sprawie należało zakwalifikować przypisane oskarżonemu czyny z art.. 294 par. 1 kk z uwagi na fakt, że skradzione telewizory stanowiły mienie znacznej wartości. Definicję mienia znacznej wartości umieścił w art. 115 par. 5 k.k., według którego mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200.000 złotych.

Prokurator zarzucił oskarżonemu w pkt. III aktu popełnienie przestępstwa polegającego na nielegalnym posiadaniu broni z art. 263 par. 2 kk. W opisie czynu oskarżyciel publiczny określił czas popełnienia przestępstwa od stycznia 2006 roku do października 2008. Miejscem popełnienia czynu była miejscowość Z.. Przedmiotem czynu określonego w art. 263 k.k. jest broń palna albo amunicja. Znaczenie tych pojęć zostało wyjaśnione w ustawie z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 576 z późn. zm.). Zgodnie z tą ustawą bronią palną jest broń bojowa, myśliwska, sportowa, gazowa, alarmowa i sygnałowa, amunicją są naboje przeznaczone do strzelania z broni palnej. Również gotowe albo obrobione istotne części broni bądź amunicji uważa się za broń lub amunicję. Oskarżyciel publiczny zarzucił oskarżonemu D. P. (1) posiadanie dużej ilości jednostek broni, szczegółowo opisanych w zarzucie i które to jednostki zostały ujawnione przy al. (...), w wynajmowanym przez R. G. (1) mieszkaniu. Ustalony stan faktyczny jednoznacznie wskazuje, że oskarżony D. P. (1) posiadał jedynie tę broń palną, którą przekazał mu M. P. i którą przechowywał na jego prośbę oskarżony na terenie posesji w Z.. W tym zakresie sąd oparł się głównie na zeznaniach R. G. (1) i częściowo wyjaśnieniach oskarżonego P., uwzględniając, aby wszelkie nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Wątpliwości dotyczyły zarówno okresu przechowywania broni jak i ilości. Biorąc pod uwagę, że w tym zakresie sąd dał wiarę zeznaniom R. G. (1), który pomagał zabezpieczyć broń oskarżonemu, sąd przyjął, że w ogródku w Z. był zakopany jeden pistolet, dwie sztuki broni długiej, luneta i dwa opakowania amunicji nieznanych marek i parametrów. Sąd przyjął, że w 2006 roku posiadał także puszkę trotylu. Sąd przyjął, tak jak wskazywał R. G. (1), że oskarżony D. P. (1) przechowywał wskazaną broń w okresie od września 2006 r do października 2008 r. W zeznaniach świadka konsekwentnie przewija się także puszka trotylu, wielkości połowy beczki. Trotyl ten oskarżony wyrzucił w kilka miesięcy po śmierci P.. Choć R. G. (1) nie widział beczki z trotylem to oskarżony D. P. (1) opisał jak wyglądał i dlaczego to wyrzucił. Nie było powodów, aby w tym zakresie kwestionować wiarygodność zeznań świadka R. G. (1), zwłaszcza, że świadek koronny G. D. (1) również wskazywał, że w ogródku u P. była zakopana paczka z bronią, karabiny maszynowe i materiały wybuchowe. R. G. (1) zeznał, że nie widział amunicji, ale zeznał, że jeszcze coś było w torbie. Innym razem zeznał, że amunicji nie było. W tym zakresie jednakże należało oprzeć się na zeznaniach G. D. (1), który zeznając o broni, którą przejął P. i ps. (...), po aresztowaniu tzw. (...) wskazywał, że była także amunicja. W świetle zeznań wskazanych świadków, nieprawdziwe były zapewnienia oskarżonego, że przechowywał broń jedynie przez kilka dni. Świadek D., który rozmawiał na ten temat z oskarżonym wskazał, że był zdenerwowany, że ta broń tak długo u niego leży. Nie ma zatem wątpliwości, że oskarżony D. P. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 263 par. 2 kk., gdyż rozpoznane jednostki broni przez R. G. (1) w zestawieniu z opinią biegłego, nie pozostawiają w tym względzie żadnych wątpliwości.

W pkt. V aktu oskarżenia, oskarżyciel publiczny zarzucił oskarżonemu D. P. (1), że w bliżej nieustalonym czasie, nie wcześniej niż w dniu 30 czerwca 2001 r. działając wspólnie i w porozumieniu z A. S. (2), G. D. (1) i innymi ustalonymi i nieustalonymi mężczyznami o imieniu W. ps. (...) i S., w bliżej nieustalonym miejscu na terenie W., dokonał pobicia nieustalonego mężczyzny w ten sposób, iż zadał mu kilka ciosów w nogę trzymanym w ręku drewnianym kijem, a następnie będąc w posiadaniu informacji, iż stan zdrowia pokrzywdzonego w wyniku poniesionych w pobiciu, obrażeń ciała w postaci m.in. złamania kończyny dolnej i innych nieustalonych obrażeń, ulega pogorszeniu, pozostawił go bez specjalistycznej opieki medycznej, co skutkowało zgonem w/wym. Mężczyzny, zaś czynu dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej tj. popełnienia czynu z art. 158 § 3 kk w zw. z art. 162 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 65 § 1 kk. Stan faktyczny jaki ustalony został odnośnie wskazanego zarzutu na podstawie zeznań świadka koronnego G. D. (1) i częściowo zeznań R. G. (1) wskazuje, że nieznany mężczyzna został pobity przez mężczyznę o imieniu S. ps. (...), A. – kolegę S., S. i A. S. (2). Brak jest jakichkolwiek dowodów, aby oskarżony D. P. (1), który w dacie pobicia był w P. i nie miał kontaktu ze sprawcami pobicia, uczestniczył w tym zdarzeniu. Dopiero następnego dnia po pobiciu, oskarżony D. P. (1) zobaczył pobitego mężczyznę. Ten pobity, mówił, że ma złamaną nogę. Na ciele nie miał wyraźnych obrażeń. D. i P. dołożyli jeszcze temu pobitemu. D. uderzył kołkiem trzy, cztery razy w zdrową nogę. P. kopnął pobitego mężczyznę w złamaną nogę. Uderzył go też S. trzy, cztery razy z pięści lub dłoni w twarz. W świetle poczynionych ustaleń, oskarżony miał świadomość i zapewnienie, że pobity mężczyzna zostanie zawieziony do szpitala. W sprawie nie ma żadnych dowodów materialnych, w tym zwłok pokrzywdzonego, nie można ustalić z całą pewnością przyczyny zgonu. Opis całości wydarzeń może wskazywać, że wskutek zadawania uderzeń kijem w nogi, pokrzywdzony odniósł obrażenia w postaci ran i – być może złamań. Niewykluczone, że otwarte rany (świadek koronny zeznał, że pokrzywdzony krwawił) zostały zainfekowane. Według relacji G. D., pobity, kiedy przyjechał do niego z lekami, miał gorączkę i drgawki. Niewykluczone, że na skutek infekcji doszło do ogólnego zakażenia organizmu, sepsy, co jest bardzo prawdopodobne. Przyczyn zgonu mogło być wiele, mogły też pojawić się okoliczności, które współprzyczyniły się do pogorszenia stanu zdrowia pobitego, a w konsekwencji zgonu. Nie można ustalić jakie leki zostały pokrzywdzonemu podane i nie można też wykluczyć, że również mogły mieć negatywny wpływ na stan zdrowia pokrzywdzonego. Niemniej są to tylko domysły i dywagacje. W sytuacji, gdy nie ma żadnej pewnej wiedzy co do przyczyn zgonu pokrzywdzonego, musi znaleźć zastosowanie art. 5 § 2 k.p.k, Powyższe ustalenia i rozważania prowadzą do wniosku, że nie można oskarżonemu D. P. (1) przypisać popełnienie przestępstwa z art. 158 § 3 k.k. W ustalonym stanie faktycznym, jedną z przyczyn, która doprowadziła do zgonu pokrzywdzonego było nieudzielenie mu pomocy lekarskiej przez kilka dni po pobiciu. Zdaniem Sądu jednak, w omawianej sytuacji, w realiach przedstawionych przez świadka koronnego, oskarżony D. P. (1) nie miał wiedzy co do stanu zdrowia pokrzywdzonego. Początkowo nie wiedział nawet gdzie jest przetrzymywany. Osoby, które z nim były, pilnowały go miały obowiązek udzielenia pomocy. Według G. D. (1), R. G. (1) domagał się od tych osób odwiezienia pokrzywdzonego do szpitala, co było mu obiecywane. Oskarżony P. również tylko taką miał w tym zakresie wiedzę. Po podaniu leków, które zostały wyrzucone, zarówno D. jak i P. byli przekonani, że nie będą już potrzebne, bo pokrzywdzony zaraz zostanie odwieziony do szpitala. Należy także podkreślić, że to nie oskarżony podejmował decyzję o dalszym przetrzymywaniu pokrzywdzonego, brak jakichkolwiek dowodów, że mógł mieć wpływ na podejmowane przez osoby przebywające z pokrzywdzonym decyzje. W tym stanie rzeczy, Sąd uznał, że stan dowodów nie pozwala na uznanie, iż zachowanie D. P. (1) wypełniło znamiona przestępstwa z art. 162 § 1 k.k. Uwzględniając powyższe, sąd uniewinnił oskarżonego, od popełnienia zarzucanego mu w pkt. V aktu oskarżenia czynu.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na względzie dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 kk, zarówno okoliczności przemawiające na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. W ocenie Sądu dolegliwość wymierzonych kar jest adekwatna zarówno do stopnia winy, jak też stopnia społecznej szkodliwości popełnionych czynów. Przy ocenie społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu sąd odwołał się do definicji zawartej w art. 115 § 2 kk. O stopniu społecznej szkodliwości czynów zabronionych popełnionych przez oskarżonego przesądza przede wszystkim rodzaj dóbr naruszonych w wyniku ich popełnienia, to jest cudza własność, mienie o znacznej wartości jak również nieprzestrzeganie obowiązujących zakazów. Na stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonemu niewątpliwie wpływa i to, że jego stronę podmiotową cechuje dolus directus. Okolicznością obciążającą jest także wcześniejsza karalność oskarżonego.

W ocenie Sądu okolicznością obciążającą oskarżonego D. P. (1) jest przede wszystkim strona podmiotowa czynów, które on popełnił uwzględniona już przy ocenie stopnia szkodliwości. Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował też zasługującą na potępienie motywację oskarżonego. Okolicznością łagodzącą natomiast zdaniem Sądu jest postawa oskarżonego, który do większości czynów przyznał się i na tyle na ile pamiętał składał wyjaśnienia. Okolicznością mającą wpływ na wymiar kary jest także obecna postawa oskarżonego, który przestrzega porządku prawnego i jak wynika z wywiadu środowiskowego jego obecny sposób życia zasługuje na aprobatę.

Biorąc pod uwagę każdą z podanych powyżej okoliczności, ustaloną społeczną szkodliwość czynu, stopień winy i mając na względzie szczególno i ogólno prewencyjny cel kary Sąd uznał za zasadne orzeczenie w stosunku do oskarżonego D. P. (1): za czyn z pkt. I kary 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 100 (sto) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych; za czyn II karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i kary grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych ustalając wysokość każdej stawki dziennej na 20 (dwadzieścia) złotych; za czyn III karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z pkt. IV karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i kary grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych ustalając wysokość każdej stawki dziennej na 20 (dwadzieścia) złotych. Ustalając wysokość jednej stawki sąd miał na względzie sytuację majątkową oskarżonego, jego możliwości zarobkowe, uwzględniając również stan zdrowia oskarżonego.

W ocenie sądu wymierzone oskarżonemu kary jednostkowe są adekwatne do stopnia i winy oraz do stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez niego czynów, a nadto spełnią swoje cele zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i w zakresie prewencji generalnej. Zgodnie z treścią art. 85 k.k. jeżeli sprawca popełnił dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw i wymierzono za nie kary tego samego rodzaju albo inne podlegające łączeniu, sąd orzeka karę łączną, biorąc za podstawę kary z osobna wymierzone za zbiegające się przestępstwa. Stosownie do brzmienia art. 86 §1 k.k. sąd wymierza karę łączną w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy, nie przekraczając jednak 810 stawek dziennych grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 20 lat pozbawienia wolności (…), natomiast zgodnie z art. 86 §2 k.k. wymierzając karę łączną grzywny, sąd określa na nowo wysokość stawki dziennej, kierując się wskazaniami określonymi w art. 33§3 k.k.; wysokość stawki dziennej nie może jednak przekraczać najwyższej ustalonej poprzednio. Ustalając wymiar kar łącznych pozbawienia wolności i grzywny sąd uwzględnił dyrektywy karania w tym słuszności i celowości wyrażone przez związek przedmiotowo – podmiotowy pomiędzy poszczególnymi przestępstwami. Sąd uznał, że kara w wymiarze 2 (dwóch) lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wymiarze 150 (sto pięćdziesiąt) stawek przy ustaleniu każdej stawki na kwotę 20 zł (dwudziestu) będzie karą adekwatną i sprawiedliwą.

W pkt. VII i VIII wyroku sąd orzekł w przedmiocie kosztów postępowania z których obowiązku ponoszenia zwolnił oskarżonego z uwagi na jego sytuację majątkową i orzeczoną grzywnę oraz w przedmiocie wynagrodzenia obrońcy z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Wielgolewska
Data wytworzenia informacji: