XVI GC 52/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2014-12-23
XVI GC 52/13
UZASADNIENIE
W dniu 9 stycznia 2013 r. (...) z siedzibą w L. w N. wniosła skargę o uchylenie wyroku Sądu Polubownego ad hoc w Warszawie z dnia 21 listopada 2012 r. orzekającego w składzie: M. Ł. (1), M. R., P. K., w sprawie z powództwa R. S. (1) przeciwko (...) z siedzibą w L. o zapłatę 104.963,83 euro. Powyższemu wyrokowi skarżący zarzucił:
- -
-
na podstawie art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. niezachowanie wymagań co do składu sądu polubownego, określonych przez strony poprzez powołanie składu Sądu Arbitrażowego w sposób niezgodny z postanowieniami zapisu na sąd polubowny zawartego w umowie z dnia 1 października 2003 r.;
- -
-
na podstawie art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. niezachowanie podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym określonych przez strony, poprzez nieodniesienie się i niezbadanie podnoszonych przez skarżącego w toku postępowania zarzutów przedawnienia roszczeń strony przeciwnej w związku z uchyleniem pierwszego wyroku Sądu Polubownego ad hoc w składzie (...), Z. B., J. B. (1) z dnia 14 grudnia 2006 r. wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, XVI Wydział Gospodarczy z dnia 6 marca 2008 r., sygn. akt XVI GC 107/07;
- -
-
na podstawie art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. sprzeczność wyroku z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, w zakresie w jakim Sąd Arbitrażowy ad hoc nie uwzględnił podnoszonego przez skarżącego w toku postępowania zarzutu przedawnienia roszczeń strony przeciwnej oraz nieważności umowy z dnia 1 października 2003 r. będącej podstawą tych roszczeń.
Powołując się na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Arbitrażowego ad hoc z dnia 21 listopada 2012 r. w zakresie pkt. I ppkt 1 lit. a i b oraz ppkt 2, tj. w zakresie zasądzającym od skarżącego na rzecz strony przeciwnej kwotę w wysokości 104.963,83 euro oraz kwotę 23.500,00 zł tytułem kosztów postępowania, a także zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego w sprawie zapoczątkowanej niniejszą skargą o uchylenie wyroku Sądu Arbitrażowego ad hoc z dnia 21 listopada 2012 r. wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu skarżący podniósł, iż w umowie z dnia 1 października 2003 r. o świadczenie usług doradczych zawartej pomiędzy skarżącym, a R. S. (1) zawarta została klauzula arbitrażowa, zgodnie z którą wszelkie ewentualne spory pomiędzy stronami umowy miały być rozstrzygane w drodze postępowania przed sądem polubownym ad hoc składającym się z trzech arbitrów wyznaczonych i działających zgodnie z postanowieniami regulaminu arbitrażu (...), zaś organem wyznaczającym miał być Prezes (...) Stowarzyszenia (...). Tymczasem w toku postępowania przed Sądem Arbitrażowym okazało się, iż stowarzyszenie o nazwie „Polskie Stowarzyszenie Arbitrażowe” nie istnieje i nie istniało także w momencie zawierania umowy, a zatem brak jest organu nominującego przewidzianego przez strony. W ocenie skarżącego powinno to z kolei obligować do skorzystania z odpowiednich instytucji przewidzianych regulaminem (...) na wypadek właśnie problemów z ustaleniem składu sądu polubownego. Sąd Arbitrażowy jednak przychylił się do stanowiska R. S. (1), uznając, iż wprawdzie nie istnieje Polskie Stowarzyszenie Arbitrażowe, natomiast istnieje „Polskie Stowarzyszenie Sądownictwa Polubownego”, w związku z czym – zważywszy na synonimiczność obu pojęć należy przyjąć, że intencją stron było, aby funkcję organu nominującego pełnił prezes tego stowarzyszenia. W ocenie skarżącego Sąd Arbitrażowy niezgodnie z postanowieniami umowy nie zastosował się w przypadku zaistniałych wątpliwości do skorzystania z ostrożnościowych zasad wyboru składu sądu polubownego na podstawie regulaminu (...). Skarżący wskazał, iż w żadnym wypadku nie można uznać synonimiczności nazwy Polskie Stowarzyszenie Arbitrażowe oraz Polskie Stowarzyszenie Sądownictwa Polubownego, albowiem precyzyjne rozróżnienie nazw podmiotów występujących w obrocie gospodarczym ma znaczenie i dowolne posługiwanie się synonimami w nazwach jednostek organizacyjnych nie może być uznane za dopuszczalne, ani usprawiedliwione. Gdyby zaś strony chciały, aby organem nominującym arbitrów miał być Prezes Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego, to taki zapis wprowadziłyby do umowy.
Skarżący wskazał również, iż Sąd Arbitrażowy naruszył zasadę równości stron, bowiem nie dostrzegł podnoszonego przez skarżącego argumentu dotyczącego przedawnienia roszczeń R. S. (1). Zdaniem skarżącego Sąd Polubowny nie tyle nie podzielił tego argumentu, co pominął go w swoich rozważaniach. Skarżący wskazał, iż Sąd Arbitrażowy abstrahował całkowicie od podnoszonego argumentu o wpływie uchylenia wyroku I Sądu Polubownego wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 6 marca 2008 r., sygn. akt: XVI GC 107/07. Skarżący wskazał ponadto, iż w konsekwencji uwzględnienie zgłoszonego zarzutu przedawnienia przez Sąd Arbitrażowy stanowi sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Skarżący wskazał, iż w sprawie objętej wyrokiem Sądu Arbitrażowego nie doszło do przerwania 2 – letniego biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 k.c. Skarżący wskazał bowiem, iż nie doszło do skutecznego doręczenia pierwszego zawiadomienia arbitrażowego, zaś wszczęcie postępowania przed I Sądem Polubownym, ani wydanie wyroku w dniu 14 grudnia 2006 r. nie poskutkowało przerwaniem biegu przedawnienia roszczeń R. S. (1) w stosunku do skarżącego.
Skarżący wskazał ponadto, iż umowa zawarta w dniu 1 października 2003 r. jest nieważna ze względu na pozorność złożonych przez strony oświadczeń, zaś R. S. (1) nie wykonywał żadnych usług na rzecz skarżącego. Umowa ta miała jedynie służyć wypłacie na rzecz R. S. (1) części wynagrodzenia za sprawowaną przez niego funkcję prezesa zarządu (...) sp. z o.o., natomiast w dniu 6 października R. S. (1) zawarł umowę o pracę z H. B. – (...) sp. z o.o. (skarga k. 2-32)
W odpowiedzi na skargę z dnia 10 lipca 2013 r. R. S. wniósł o oddalenie skargi o uchylenie wyroku Sądu Polubownego „ad hoc” oraz o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazał, iż zarzut niezachowania wymagań co do składu sądu polubownego jest niezasadny. Wprawdzie w czasie podpisywania umowy, jak i obecnie nie istnieje stowarzyszenie o nazwie wskazanej przez strony w klauzuli arbitrażowej, jednak istniało i nadal istnieje Polskie Stowarzyszenie Sądownictwa Polubownego, pełniące rolę sądu polubownego o charakterze stałym, działającego w oparciu o zasady postępowania arbitrażowego (...) uchwalone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 15.12.1976 r., co przemawia za tym, że intencją stron przy zawieraniu umowy było wskazanie Prezesa tego właśnie stowarzyszenia jako organu wyznaczającego. Natomiast nazwa Polskie Stowarzyszenie Arbitrażowe została umieszczona ze względu na to, iż R. S. był w posiadaniu wzoru umowy w języku angielskim i wskazana tam nazwa Polish Arbitration Association została w ten właśnie sposób przetłumaczona, co wynika z tego, iż w języku angielski nie istnieje rozróżnienie pomiędzy słowem „arbitraż” a „sąd polubowny”. Ponadto wskazał, iż na pierwszym posiedzeniu Sądu Polubownego „ad hoc” z udziałem pełnomocników stron w dniu 25 maja 2012 r. pełnomocnicy obu stron oświadczyli, iż nie zgłaszają zastrzeżeń co do trybu powołania sądu, mimo iż nie zostały zachowane terminy określone w regulaminie (...). Wobec braku zgłoszenia zastrzeżeń brak było podstaw do zastosowania procedur z art. 7 Regulaminu (...).
Ponadto przeciwnik skarżącego wskazał, iż orzeczenie sądu polubownego czyni zadość wielu zasadom porządku prawnego RP, w tym zasadzie dochowywania zobowiązań umownych oraz zasadzie słuszności i sprawiedliwości, a skarżący de facto domaga się od sądu powszechnego ponownego rozpoznania sprawy rozstrzygniętej prawomocnie przez sąd polubowny. Ponadto zdaniem R. S. zasada przedawnienia roszczeń cywilnoprawnych nie jest podstawową zasadą porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Powołując się natomiast na orzeczenie Sądu Najwyższego (ICR 663/73) wskazał, iż naruszenie przez sąd polubowny przepisów prawa materialnego w zakresie przedawnienia nie może być traktowane jako podstawa do stwierdzenia, że wyrok sądu polubownego jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego.
R. S. zaznaczył również, iż zarzut nieważności umowy z dnia 1 października 2003 r. z powodu jej pozorności nie znajduje oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym przed sądem polubownym. Umowa bowiem była wykonywana. Przez cały okres współpracy pozwany wystawiał na rzecz powoda faktury za świadczone przez siebie usługi. Płatności należności z tych faktur dokonywała na jego rzecz spółka komandytowa (...). Wskazał ponadto, iż w umowie z dnia 1 października 2003 r. jako strona umowy podana została spółka (...). H. B. (...) z siedzibą w L., tymczasem z Rejestru Handlowego A Sądu Rejonowego w Bad Oeynhausen ( (...)) wynika, że już w dniu 12 marca 2003 r. nastąpiła zmiana firmy spółki komandytowej wskazanej w umowie stron na (...). Zdaniem R. S. fakt, że skarżący akceptował i realizował faktury wystawione na (...). H. B. (...) wskazuje, iż posługiwał się on w obrocie obiema nazwami, a odmowa odbioru przesyłek pocztowych do (...). H. B. (...) w poprzednim postępowaniu arbitrażowym była działaniem celowym, podobnie jak niezamieszczenie daty odbioru na dokumencie otrzymanym wraz z zawiadomieniem arbitrażowym w postępowaniu zakończonym wydaniem wyroku z dnia 14 grudnia 2006 r. Wobec posługiwania się jednocześnie dwoma nazwami swojej firmy nie zasługuje na uwzględnienie twierdzenie, iż skarżący nie otrzymywał żadnej korespondencji związanej z postępowaniem toczącym się przed pierwszym sądem polubownym. Ponadto w przekonaniu R. S. do przerwania biegu przedawnienia jego roszczenia doszło w wyniku doręczenia zawiadomienia arbitrażowego z dnia 20 października 2005 r., a następnie w dniu 14 marca 2007 r. poprzez złożenie wniosku o stwierdzenie wykonalności pierwszego wyroku sądu polubownego (odpowiedź na skargę k. 220-236).
W piśmie procesowym, stanowiącym replikę na odpowiedź na skargę z dnia 10 lipca 2013r. skarżący podtrzymał wszystkie twierdzenia, żądania i wnioski zawarte w skardze. Skarżący wskazał, iż podpisując umowę z dnia 1 października 2003 r. pozostawał w przekonaniu, iż oznaczone w przygotowanej przez R. S. (1) wersji umowy stowarzyszenie istnieje. Przypisywanie przez przeciwnika, po zawarciu umowy temu pojęciu innego znaczenia wskazując na wymienność nazw „arbitraż” i „sąd polubowny”, nie jest zgodne z tym co skarżący rozumiał przez pojęcie Polskie Stowarzyszenie Arbitrażowe w chwili składania oświadczenia woli. Skarżący podniósł ponadto, iż wbrew twierdzeniom przeciwnika stosowny zarzut w tym zakresie został zgłoszony na posiedzeniu w dniu 25 maja 2012 r., zaś Sąd Arbitrażowy uznał, iż rozpozna go po przeprowadzeniu postępowania dowodowego. Skarżący dodał, iż w jego ocenie zasada przedawnienia roszczeń stanowi podstawową zasadę porządku prawnego. Sprzeczność z zasadami porządku prawnego sprowadza się w niniejszej sprawie do nakazania skarżącemu spełnienia zobowiązania pomimo podniesienia skutecznego zarzutu przedawnienia tego zobowiązania. Strony zaś ustaliły w umowie, że do wszelkich roszczeń z niej wynikających należy stosować przepisy Kodeksu cywilnego. Ponadto skarżący wskazał, iż Sąd Polubowny nie doszukał się nieważności umowy z dnia 1 października 2003 r., co w jego ocenie było błędne. Umowa ta bowiem była dotknięta wadą pozorności, której istotą było jej wykonywanie w celu uniknięcia negatywnych dla stron konsekwencji podatkowych związanych z opodatkowaniem przychodu R. S. (1) (pismo procesowe skarżącego z dnia 21 sierpnia 2013 r. k. 278-295).
Na rozprawie w dniu 12 grudnia 2014 r. strony pozostały przy swoich stanowiskach (protokół k. 561-565).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 1 października 2003 r. spółka (...) H. B. (...)z siedzibą w L. oraz R. S. (1) podpisali umowę, na podstawie której R. S. (1) zobowiązał się do świadczenia usług związanych z doradztwem finansowym i gospodarczym. Za świadczone usługi, zgodnie z pkt. 4 umowy R. S. (1) jako doradca miał otrzymywać wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 5.815,00 euro miesięcznie powiększone o VAT. Wynagrodzenie ryczałtowe miało być płatne co miesiąc z dołu na podstawie faktur VAT wystawianych przez R. S. (1), lecz nie wcześniej niż w ciągu 7 dni od otrzymania faktury. Wysokość wynagrodzenia była stała, niezależna od czasu i nakładu pracy R. S. (1). Poza wynagrodzeniem podstawowym, o którym mowa w pkt. 4 umowy, zgodnie z jej pkt. 5.1 R. S. (1) był uprawniony do otrzymywania wynagrodzenia dodatkowego, tzn. premii od zysku netto. Wysokość wynagrodzenia dodatkowego była uzależniona od wysokości poziomu zysku netto osiągniętego przez Grupę (...) Zgodnie z definicją zawartą w umowie z dnia 1 października 2003 r. przez Grupę (...) należy rozumieć spółki: (...) z siedzibą w L. w Republice federalnej N., (...) sp. z o.o. z siedziba w M. w P. oraz wszystkie osoby będące Podmiotami Zależnymi tych Spółek. Sposób obliczania dodatkowego wynagrodzenia R. S. (1) i jej maksymalny próg, strony ustaliły w pkt. 5.2 umowy. Zgodnie z jej pkt. 5.3 wypłata corocznego, dodatkowego wynagrodzenia miała następować z dołu, przy czym faktura mogła zostać wystawiona nie wcześniej niż w dniu podpisania skonsolidowanych sprawozdań finansowych Grupy (...) przez biegłego rewidenta. Stosownie do pkt. 16.1 umowy, podlegała ona prawu polskiemu. W pkt 16.2 umowy uzgodniono zapis na sąd polubowny przewidujący jurysdykcję sądu polubownego „ad hoc”. Zgodnie z pkt. 16.2 umowy, wszelkie spory, jakie mogły wyniknąć na podstawie lub w związku z umową, w tym kwestie dotyczące jej wykonania, ważności lub rozwiązania miały być przedstawiane do ostatecznego rozstrzygnięcia w drodze postępowania przed sądem polubownym ad hoc składającym się z trzech arbitrów wyznaczonych i działających zgodnie z postanowieniami regulaminu arbitrażu (...). Organem wyznaczającym zgodnie z postanowieniami regulaminu arbitrażowego (...), strony ustanowiły w umowie Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Arbitrażowego.
Kontrakt podpisany został na czas nieokreślony, z możliwością jego rozwiązania z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia (pkt. 8 umowy).
Dowód: umowa o świadczenie usług doradczych z dnia 1 października 2003 r. k. 37-46.
Przed podpisaniem umowy z dnia 01 października 2003 r. reprezentant (...) nie analizował jej treści, a najprawdopodobniej w ogóle jej nie czytał.
Dowód: przesłuchanie skarżącego 00:18:53-00:19:25
W okresie obowiązywania powyższej umowy R. S. był jednocześnie prezesem zarządu (...) sp. z o.o. w M. i z tego tytułu otrzymywał wynagrodzenie ze stosunku pracy.
Dowód: przesłuchanie skarżącego 00:12:13-00:13:49
Zadaniem R. S. w związku z zawartą umową było doprowadzenie do takiej sytuacji, aby spółka której był prezesem zarządu spłaciła swoje zobowiązania wobec (...), albowiem uniemożliwiały jej one realizację zadań. Cel ten został zrealizowany. Ponadto R. S. pozyskiwał również klientów dla niemieckiej spółki uczestnicząc w licznych spotkaniach z kontrahentami.
Dowód: przesłuchanie reprezentanta skarżącego 00:26:08;-00:27:04, 00:31:28, przesłuchanie przeciwnika skarżącego 00:34:38-00:36:20, 00:39:44-00:50:31
Z tytułu realizacji umowy z dnia 01 października 2003 r. do 31 października 2004 r. R. S. otrzymywał od (...) wynagrodzenie miesięczne, jak również premię za 2003 r.
Dowód: przesłuchanie reprezentanta skarżącego 00:30:36, przesłuchanie przeciwnika skarżącego 00:31:54
Pismem z dnia 30 września 2004 r. R. S. (1) wypowiedział umowę (...). H. B. (...) która uległa rozwiązaniu z dniem 31 grudnia 2004 r.
Dowód: pismo z dnia 30 września 2004 r. (k. 19 akt sygn.: XVI Ksr 1/07).
Pismem z dnia 12 stycznia 2005 r. R. S. (1) wezwał (...) H. B. (...) do dokonania końcowego rozliczenia z umowy z dnia 11 października 2003 r.
Dowód: pismo R. S. (1) z dnia 12 stycznia 2005 r. (k.34 akt sygn.: XVI Ksr 1/07).
W dniu 1 lutego 2005 r. R. S. (1) wystawił fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 11.630,00 euro tytułem wynagrodzenia za listopad i grudzień 2004 r., która nie została zapłacona.
Dowód: faktura VAT no (...) z dnia 1 lutego 2005 r. (k.38 akt sygn.: XVI Ksr 1/07).
R. S. (1) pismami z dnia 22 lutego, 6 maja i 23 sierpnia 2005 r. wezwał (...) H. B. (...) do zapłaty należności z faktury z dnia 1 lutego 2005 r. dodatkowo, pismem z dnia 23 sierpnia 2005 r. zażądał podania kwoty zysku netto osiągniętego przez grupę (...) w roku 2004, celem umożliwienia wyliczenia należnej mu premii za rok 2004.
Dowody: pismo z dnia 22 lutego 2005 r., pismo z dnia 6 maja 2005 r., pismo z dnia 23 sierpnia 2005 r., (k. 37, 41-44 akt sygn.: XVI Ksr 1/07).
W dniu 20 października 2005 r. R. S. (1), działający przez pełnomocnika A. W. wystosował zawiadomienie arbitrażowe, do którego załączył odpis pozwu opatrzonego datą 18 października 2005 r. Kierując sprawę przed Sąd Polubowny „ad hoc” na arbitra wybrał Z. B.. Zawiadomienie niniejsze zostało wysłane z podaniem firmy (...). H. B. (...) i nie zostało doręczone do (...).
Dowody: zawiadomienie arbitrażowe z potwierdzeniem dostarczenia (k. 1-2, 46-47 akt sygn.: XVI Ksr 1/07), wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 6 marca 2008 r. w sprawie o sygn. XVI GC 107/07 wraz z uzasadnieniem k. 108-121.
Na wniosek R. S. (1), Prezes Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego w akcie nominacji zastępczej z dnia 21 grudnia 2005 r. wyznaczył za pozwaną Spółkę, arbitrem J. B. (1). W dniu 21 marca 2005 r. arbitrzy na przewodniczącego wybrali J. K.. W tym stanie arbitrzy stwierdzili, że skład orzekający arbitrów ukonstytuował się zgodnie z zapisem stron na sąd polubowny oraz zgodnie z regulaminem (...).
Dowody: pismo z dnia 21 grudnia 2005 r., akt nominacji zastępczej, protokół (k. 48, 49, 127, 51akt sygn. XVI Ksr 1/07).
W dniu 14 grudnia 2006 r. Sąd Polubowny „ad hoc” wydał wyrok, w którym zasądził od (...) z siedzibą w L. na rzecz R. S. (1) kwotę 11.630,00 euro wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2005 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 93.933,83 euro wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2005 r. do dnia zapłaty, a także tytułem zwrotu pokrytych wydatków arbitrażowych w wysokości 2.945,69 zł oraz tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego kwotę 14.400,00 zł. Zdanie odrębne wobec powyższego wyroku zgłosił arbiter J. B. (2), wskazując iż doszło do nieprawidłowości w zawiadamianiu o terminach rozpraw, co pozbawiło pozwaną prawa do obrony. W postępowaniu tym nie brała udziału (...) wobec której nie dokonywano skutecznych doręczeń.
Dowód: wyrok Sądu Polubownego „ad hoc” z dnia 14 grudnia 2006 r. k. 95-106, uzasadnienie zdania odrębnego (k. 210-211 akt sygn.. XVI KSR 1/07).
Wyrokiem z dnia 6 marca 2008 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok Sądu Polubownego „ad hoc” z dnia 14 grudnia 2006 r. w zakresie dotyczącym zasądzenia od (...) z siedzibą w L. na rzecz R. S. (1) powyżej wskazanych kwot oraz zasądził od R. S. (1) na rzecz (...) z siedzibą w L. kwotę 26.300 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, iż Spółce (...) z siedzibą w L., na skutek niewłaściwego jej oznaczenia, nie zostało prawidłowo doręczone zawiadomienie arbitrażowe i tym samym pozbawiona ona została możliwości wzięcia udziału w postępowaniu arbitrażowym w celu podjęcia obrony, jak również naruszono podstawowe zasady postępowania przed sądem polubownym. W toku bowiem tego postępowania wszystkie zawiadomienia dla (...) z siedzibą w L. zostały doręczone z podaniem nieistniejącej firmy, tzn. (...) H. B. (...). Sąd zaznaczył, iż obowiązek prawidłowego oznaczenia pozwanego spoczywał na R. S..
Dowód: wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 6 marca 2008 r. w sprawie o sygn. XVI GC 107/07 wraz z uzasadnieniem k. 240-258.
Wnioskiem z dnia 14 marca 2007 r. R. S. wniósł o stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego i nadanie klauzuli wykonalności. Postanowieniem z dnia 17 czerwca 2008 r. Sąd Okręgowy w Warszawie odmówił nadania klauzuli wykonalności wyrokowi Sądu Polubownego ad hoc wydanemu w Warszawie w dniu 14 grudnia 2006 r.
Dowód: wniosek (k. 2 akt XVI GCo 105/07), postanowienie (k. 61-62 akt XVI GCo 105/07).
Zawiadomieniem arbitrażowym z dnia 14 grudnia 2009 r. adresowanym do (...) z siedzibą w L. pełnomocnik R. S. (1) wskazał, iż w imieniu mocodawcy żąda poddania pod arbitraż „ad hoc” sporu dotyczącego umowy z dnia 1 października 2003 r. w zakresie żądania zapłaty przez (...) z siedzibą w L. należnego wynagrodzenia w kwocie (...)EUR ewentualnie pomniejszonego o kwotę 26.300 zł tj. 6.351 EUR. Ponadto wskazując, iż arbitrem wyznaczonym przez R. S. (1) jest adw. M. R., wezwał do powiadomienia o wyborze arbitra w ciągu 30 dni od otrzymania zawiadomienia.
Dowód: zawiadomienie arbitrażowe k. 79-80.
W odpowiedzi na powyższe wezwanie, pismem z dnia 25 stycznia 2010 r., adw. J. W. zgłosił swój udział w sprawie jako pełnomocnik (...) z siedzibą w L.. W piśmie jednocześnie wskazał, iż kwestionuje roszczenie zarówno co do zasady jak i co do wysokości. Ponadto powołując się na argumenty przytaczane w sprawie XVI GC 107/07przed Sądem Okręgowym w Warszawie, wskazał, iż kwestionuje zapis na sąd polubowny wobec faktu, iż umowa jest nieważna. Jako arbitra wskazał radcę prawnego P. K..
Dowód: pismo z dnia 25 stycznia 2010 r. (k. 38 akt sygn. KSR 1/13).
W korespondencji mailowej z dnia 10 października 2011 r. adwokat M. R. zwrócił się do M. Ł. (1) z zapytaniem, czy zechciałby objąć funkcje superarbitra w arbitrażu ad hoc z jego udziałem, a dotyczącym sporu pomiędzy R. S. (1) a (...). W odpowiedzi przesłanej do adwokata M. R. adwokat M. Ł. (1) oświadczył, iż zgadza się być superarbitrem jeżeli M. R. jest arbitrem bocznym.
Dowód: korespondencja mailowa (k. 1,2 akt sygn. KSR 1/13).
W odpowiedzi na pozew, która wpłynęła do Sądu Arbitrażowego ad hoc w dniu 02 kwietnia 2012 r. (...) podniósł w pierwszej kolejności zarzuty formalne, wskazując iż Sąd Arbitrażowy jest w niniejszej sprawie niewłaściwy, albowiem nie istnieje stowarzyszenie o nazwie wskazanej w zapisie na sąd polubowny, którego prezes miał być organem wyznaczającym, a wobec tego klauzula arbitrażowa nie jest skuteczna.
Dowód: odpowiedź na pozew (k. 296-299, akt sygn. KSR 1/13).
Na rozprawie przed Sądem Polubownym ad hoc w dniu 25 maja 2012 r. (...) nie zgłosiła zastrzeżeń co do bezstronności arbitrów oraz co do tryb ich powołania, mimo iż nie zostały zachowane terminy określone w regulaminie (...). Sąd Polubowny postanowił jednocześnie, iż zgłoszonego zarzutu braku właściwości nie rozpozna w tym dniu, tylko po przeprowadzeniu postępowania dowodowego wraz z końcowym rozstrzygnięciem sporu. Na rozprawie zaś w dniu 20 czerwca 2012 r. (...) przyznała, że jej firma uległa zmianie w dniu 3 listopada 2003 r. Stanowisko podtrzymała w dniu 11 września 2012 r.
Dowód: protokół posiedzenia k. 237-246
W dniu 21 listopada 2012 r. Sąd Polubowny „ad hoc” w składzie (...) (przewodniczący), M. R. oraz P. K. wydał wyrok, w którym zasądził od (...) z siedzibą w L. na rzecz R. S. (1):
a) kwotę 104.963,83 euro z odsetkami ustawowymi:
i) od kwoty 11.630,00 euro od dnia 19 lutego 2005 r. do dnia zapłaty;
ii) od kwoty 93.333,83 euro od dnia 1 listopada 2005 r. do dnia zapłaty;
(...)) kwotę 23.500,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;
oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
W uzasadnieniu wyroku wskazano, że brak jest podstaw do uznania umowy z dnia 1 października 2003 r. za nieważną tym samym również klauzula arbitrażowa jest ważna. Ponadto wskazał, iż strony skutecznie wybrały organ nominacyjny powierzając jego funkcję prezesowi Polskiego Stowarzyszenia Arbitrażowego. Wprawdzie stowarzyszenie o ww. nazwie nie istnieje, niemniej jednak istnieje Polskie Stowarzyszenie Sądownictwa Polubownego, a zważywszy na to, że pojęcia arbitraż i sądownictwo polubowne mają w języku polskim to samo znaczenie i są używane zamiennie, jak i to, że w chwili sporządzania przez strony zapisu na sąd polubowny nie istniało w Polsce inne stowarzyszenie arbitrażowe niż Polskie Stowarzyszenie Sądownictwa Polubownego, należało uznać, iż intencją stron było, aby funkcję organu nominującego pełnił prezes tego Stowarzyszenia. Ponadto strony nie zgłosiły zastrzeżeń co do składu Sądu Arbitrażowego „ad hoc”, ani co do trybu jego powołania, wobec czego Sąd Arbitrażowy „ad hoc” został ukonstytuowany prawidłowo.
Odnosząc się do podniesionego zarzutu przedawnienia Sąd Polubowny „ad hoc” wskazał, iż w przedmiotowym przypadku ma zastosowanie dwuletni termin przedawnienia wynikający z art. 751 pkt 1 k.c. Sąd Polubowny zważył, iż bieg przedawnienia roszczenia o wynagrodzenie za listopada 2004 r. rozpoczął bieg w dniu 30 listopada 2004 r., zaś za grudzień w dniu 31 grudnia 2004 r. Natomiast bieg przedawnienia roszczenia o zapłatę premii rozpoczął się w dniu 27 czerwca 2005 r. Niemniej zdaniem Sądu Polubownego wezwanie na arbitraż wysłane przez powoda w dniu 21 października 2005 r. zostało pozwanemu skutecznie doręczone i tym samym z dniem doręczenia tego wezwania doszło do przerwania biegu przedawnienia. Sąd Polubowny wskazał, iż kwestia skuteczności doręczenia tego wezwania była przedmiotem oceny Sądu Okręgowego w Warszawie, który w sprawie o sygn. XVI GC 107/07 stwierdził, iż do skutecznego doręczenia wezwania nie doszło. Sąd Polubowny podniósł jednak, iż dotyczący powyższego zagadnienia wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 6 marca 2008 r. nie stwarza w sporze powagi rzeczy osądzonej ani stanu związania Sądu Arbitrażowego „ad hoc” zawartym w uzasadnieniu tego wyroku stwierdzeniem o braku skutecznego doręczenia wezwania na arbitraż z 2005 r. Zakres powagi rzeczy osądzonej nie obejmuje bowiem ustaleń w zakresie stanu faktycznego oraz oceny prawnej dowodów. Ponadto Sąd Polubowny „ad hoc” wskazał, iż sąd polubowny nie jest adresatem normy wyrażonej w art. 365 § 1 k.p.c. Nie jest więc co do zasady związany w ogóle prawomocnym wyrokiem sądu powszechnego. Sąd Polubowny „ad hoc” nie podzielił poglądu Sądu Okręgowego, iż błąd w oznaczeniu firmy pozwanego w przesyłce z dnia 20 października 2005 r. pozbawił skuteczności jej doręczenie. Sąd Polubowny wskazał, iż w praktyce przedsiębiorca zmieniając firmę musi się liczyć z tym, iż jeszcze przez długi czas będzie otrzymywał korespondencję zawierającą w adresie starą firmę. Ponadto w sytuacji pozwanego zmiana była nieznaczna, zaś obie firmy spółki zawierały nazwisko głównego wspólnika. Z dowodów przedstawionych przez powoda wynika natomiast, iż pozwany odbierał przynajmniej niektóre przesyłki wysyłane w toku postępowania przez I Sądem Polubownym „ad hoc”. Biorąc pod uwagę skuteczność doręczenia ww. wezwania na arbitraż oraz kolejne podejmowane przez powoda czynności w toku niniejszego sporu Sąd Polubowny uznał, iż do przedawnienia roszczeń powoda nie doszło.
Odnosząc się do zarzutu pozorności umowy z dnia 1 października 2003 r. Sąd Polubowny wskazał, iż zawarcie umowy o świadczenie usług zarządczych za wynagrodzeniem nie wymaga żadnej szczególnej formy, tym samym dokonując oceny dysymulowanej czynności prawnej zgodnie z art. 83 § 1 zd. 1 k.c. Sąd Polubowny doszedł do wniosku, iż jest ona ważna. Sąd Polubowny wskazał, iż powód skutecznie wypowiedział umowę i uległa ona rozwiązaniu z dniem 31 grudnia 2004 r. Sąd Polubowny uznał, iż zasadne jest roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za listopad i grudzień 2004 r. Powód doręczył pozwanemu wystawioną z tytułu powyższego wynagrodzenia fakturę VAT na kwotę 11.630 euro w dniu 11.02.2005 r., roszczenie o zapłatę stało się wymagalne 7 dni po doręczeniu, tym samym zasadne było żądanie powoda zapłaty 11.630 euro z odsetkami ustawowymi od dnia 19 lutego 2005 r. Sąd Polubowny „ad hoc” orzekł również o zasadności roszczenia odnośnie zapłaty premii. Sąd Polubowny wskazał, iż powód prawidłowo wyliczył Wysokość Zysku Netto Grupy (...) który wyniósł (...) euro i Wysokość Premii dla Doradcy ((...)euro). Tym samym arbitrzy zasądzili także na rzecz powoda od (...) z siedzibą w L. kwotę (...) euro wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 listopada 2005 r., a nie od dnia 25 października 2005 r. wskazanego w pozwie, gdyż w ocenie arbitrów fakt doręczenia pozwanemu wezwania na arbitraż 24 października 2005 r., który został udowodniony, powinien zostać potraktowany jako początek biegu 7 – dniowego terminu po którym roszczenia stało się wymagalne, a zatem odsetki zdaniem Sadu Polubownego „ad hoc” od zasądzonej kwoty (...) euro należały się dopiero od dnia 1 listopada 2005 r.
Arbitrzy zasądzili na rzecz powoda także koszty procesu (koszty wynagrodzenia arbitrów i wydatki oraz koszty zastępstwa procesowego) łącznie na kwotę 23.500,00 zł.
Dowód: wyrok Sądu Arbitrażowego z dnia 21 listopada 2012 r. k. 47-78.
Zdanie odrębne od wyroku zgłosił arbiter P. K.. W jego uzasadnieniu wskazał, iż zarzut przedawnienia zasługuje na uwzględnienie, albowiem doręczenie wezwania na arbitraż w dniu 24 października 2005 r. nie było skuteczne, przez co nie doszło do przerwania biegu przedawnienia. Bieg dwuletniego terminu przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem rozpoczął się kolejno w dniach 30 listopada 2004 r., 31 grudnia 2004 r. oraz 27 czerwca 2005 r. Wobec zaś braku skutecznego przerwania biegu tego terminu, na dzień doręczenia wezwania na arbitraż tj. w 2009 r. roszczenia te były przedawnione. P. K. wskazał również na pozorność umowy z dnia 1 października 2003 r., gdyż jego zdaniem została ona zawarta w celu uniknięcia 32 % stawki podatkowej w podatku PIT przewidzianej dla kontraktu menedżerskiego.
Dowód: uzasadnienie zdania odrębnego z dnia 27 listopada 2012 r. k. 81-94.
Sąd zważył, co następuje.
Skarga o uchylenie wyroku sądu polubownego zasługiwała na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 1205 § 2 k.p.c. wyrok sądu polubownego wydany w Rzeczypospolitej Polskiej może zostać uchylony przez sąd wyłącznie w postępowaniu wszczętym na skutek wniesienia skargi o jego uchylenie. W przedmiotowej sprawie (...) skorzystała z powyższego prawa i zaskarżyła wyrok z dnia 21 listopada 2012 r. Sądu Polubownego „ad hoc” w składzie M. Ł. (przewodniczący), M. R. oraz P. K.. W myśl art. 1208 § 1 k.p.c. skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego wnosi się w terminie trzech miesięcy od dnia doręczenia wyroku lub jeżeli strona wniosła o uzupełnienie, sprostowanie bądź wykładnię wyroku - w ciągu trzech miesięcy od dnia doręczenia przez sąd polubowny orzeczenia rozstrzygającego o tym wniosku. W przedmiotowym przypadku nie budziło wątpliwości, iż skarżąca wniosła skargę z zachowaniem ustawowego terminu.
W skardze (...) zarzuciła, iż przedmiotowy wyrok Sądu Polubownego winien być uchylony z uwagi na trzy niezależne podstawy, tzn. na podstawie: art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. wobec niezachowania wymagań co do składu sądu polubownego, art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. wobec niezachowania podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym określonych przez strony, art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. wobec sprzeczność wyroku z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej.
Przystępując do rozpoznania zarzutów przedmiotowej skargi w pierwszej kolejności należy zważyć na specyficzny zakres kognicji sądu w postępowaniu o uchylenie wyroku sądu polubownego, która co do zasady, nie obejmuje kontroli zgodności wyroku sądu polubownego z prawem materialnym, ani badania czy ma on oparcie w faktach wskazanych w jego uzasadnieniu (m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 21 grudnia 2004 r., I CK 405/04, niepubl., z dnia 8 grudnia 2006 r., V CSK 321/06, niepubl., z dnia 11 maja 2007 r., I CSK 82/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 64, z dnia 3 września 2009 r., I CSK 53/09, niepubl.). Naruszenie przez sąd polubowny prawa materialnego właściwego dla rozstrzyganej sprawy, którym co do zasady jest związany na podstawie art. 1194 § 1 k.p.c., podlega kontroli sądu powszechnego rozpoznającego skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego jedynie pod kątem zastosowania klauzuli porządku publicznego - z urzędu lub na podstawie zarzutu skargi. Naruszenie prawa materialnego będzie stanowić podstawę uchylenia wyroku jedynie wówczas, gdy jego skutki nie dają się pogodzić z podstawowymi zasadami porządku prawnego.
Pamiętając o powyżej zakreślonym zakresie kognicji sądu powszechnego należy zaznaczyć, iż w ocenie Sądu Okręgowego w rzeczywistości w przedmiotowym przypadku doszło do wskazanej w art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. podstawy skargi, tzn. nie zachowano wymagań co do składu sądu polubownego. Przede wszystkim należy jednak zaznaczyć, iż zarzut ten, wbrew twierdzeniom przeciwnika skargi był zgłaszany przez niego w toku postępowania przed Sądem Polubownym, a więc w odpowiedzi na pozew. Przeciwnik skarżącego zdaje się bowiem nie dostrzegać, iż to właśnie w odpowiedzi na pozew powołano się na niewłaściwość Sądu Polubownego (k. 297 akt XVI KSR 1/13). Jednocześnie (...) na posiedzeniu w dniu 25 maja 2012 r. podtrzymała ten zarzut, co zresztą skutkowało tym, iż Sąd Polubowny postanowił rozpoznać ten zarzut dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego wraz z końcowym rozstrzygnięciem (k. 332 akt XVI KSR 1/13). Faktem jest, iż w toku tego postępowania pełnomocnik (...) oświadczył, iż nie zgłasza zastrzeżeń co do trybu powołania arbitrów, niemniej jak wynika z przedmiotowego protokołu dotyczyło to jedynie niezachowania terminów wynikających z Regulaminu (...). Tym samym zachowano wymagania wynikające z art. 1193 k.p.c. i zarzut przedmiotowy został zgłoszony we właściwym terminie. Analizując treść przedmiotowego zarzutu należy podzielić argumentację skarżącego, iż w treści zapisu na sąd polubowny doszło do nieskutecznego wskazania organu wyznaczającego, albowiem podano, iż organem tym będzie Prezes Polskiego Stowarzyszenia Arbitrażowego, tymczasem okolicznością bezsporną jest, iż takiego stowarzyszenia nie ma. W ocenie Sądu Okręgowego brak było podstaw do przyjęcia, iż w rzeczywistości strony miały na uwadze Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego. Zapis na sąd polubowny, podobnie jak inne postanowienia umowy podlega wykładni zgodnie z art. 65 § 2 kc (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 03 lipca 2006 r. I ACa 46/06, niepubl.). Zgodnie z tym przepisem w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Jak przyjął Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 6.6.2014 r., I ACa 1266/13, niepubl. istota dyrektywy zawartej w art. 65 § 2 k.c. polega na tym, że umożliwia ona skonstruowanie poprawnej hierarchii płaszczyzn wykładni poprzez wskazanie na pierwszeństwo kryterium zamiaru stron i celu umowy (oznacza to m.in., że w wypadku różnic w rezultatach wykładni oświadczeń woli stron otrzymanych na tle art. 65 § 1 i 2 k.c. decyduje znaczenie wynikające ze zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a nie np. z ustalonych zwyczajów). Jednocześnie jednak występuje sprzężenie i przenikanie się płaszczyzn wykładni oświadczeń woli (z tego powodu słusznie interpretuje się tę metodę wykładni jako metodę kombinowaną). Niejednokrotnie bowiem rekonstrukcja zgodnego zamiaru stron następować będzie również z użyciem kryteriów wykładni oświadczeń woli określonych w art. 65 § 1 k.c. Za wiążący uznaje się sens oświadczenia woli, w jakim zrozumiała go zarówno osoba składająca, jak i odbierająca to oświadczenie. Dopiero jeżeli okaże się, że znaczenie przypisywane oświadczeniu woli przez każdą ze stron jest inne, powinno nastąpić zastosowanie obiektywnej metody wykładni, w której sens oświadczenia woli ustala się na podstawie przypisania normatywnego. W przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, iż strony konstruując zapis na sąd polubowny miały zgodny zamiar co do wskazania organu wyznaczającego. Jak bowiem w toku przesłuchania wskazał skarżący przed podpisaniem niniejszej umowy zawierającej zapis na sąd polubowny najprawdopodobniej w ogóle jej nie czytał (przesłuchanie skarżącego 00:18:53). W takiej sytuacji należy przejść do normatywnego przypisania i obiektywnej wykładni przedmiotowego postanowienia. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest w tym kontekście podstaw do przyjęcia że organem wyznaczającym miał być prezes Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego. Strony bowiem dokonały w umowie jednoznacznie innego wskazania. Sam fakt nieistnienia podanego Stowarzyszenia nie pozwala w ocenie Sądu Okręgowego poszukiwać Stowarzyszenia o nazwie najbardziej podobnej, albowiem wypaczałoby to sens umowy. Ostatecznie trzeba przyjąć, że podanie organu wyznaczającego było nieskuteczne. Niemniej ponieważ jednocześnie strony ustaliły, że postępowania arbitrażowe będzie prowadzone zgodnie z Regulaminem (...), to należy odwołać do treści tego dokumentu, który w art. 6 ust. 2 stanowi, iż organem wyznaczającym jest zawsze Sekretarz Generalny Stałego Sądu Arbitrażowego w Hadze. W doktrynie zaś podnosi się, iż strony nie mogą dokonać innego wyboru (tak: P. Nowaczyk, A. Szumański, M. Szymańska, Regulamin Arbitrażowy (...). Komentarz, Warszawa, 2011, System Legalis, komentarz do art. 6, nb. 395). Niemniej powyższe w ocenie Sądu nie skutkowało nie zachowaniem wymagań co do składu sądu polubownego. Rola organu wyznaczającego polega bowiem jedynie na dokonaniu wyboru organu powołującego, zaś sam nie posiada uprawnienia do dokonania nominacji zastępczej arbitrów, gdyż ta ostatnia kompetencja została subsydiarnie przypisana tylko organowi powołującemu. Rola organu została zdefiniowana w art. 8, 9, 14 Regulaminu (...) zgodnie z którymi podstawową jego kompetencją jest dokonywanie nominacji zastępczych arbitrów w razie braku dokonania takiej nominacji przez strony, stronę bądź arbitrów bocznych. W przedmiotowym zaś przypadku nie zachodziła potrzebna powołania arbitrów zastępczych, albowiem każda ze stron powołała arbitra. Wobec tego nieprawidłowe oznaczenie organu wyznaczającego nie mogło skutkować niedochowaniem wymagań co do składu sądu polubownego. Niemniej powyższe nie oznacza, iż skład sądu polubownego spełniał wymagania określone przez strony, które zawarły w tym zakresie odesłanie do Regulaminu (...). Ponieważ strony przewidziały trzyosobowy skład Sądu Arbitrażowego, a jednocześnie nie wskazały sposobu wyboru arbitrów, to znajdzie w tym zakresie zastosowanie art. 9 Regulaminu (...) zgodnie z którym, jeżeli mają być powołani trzej arbitrzy, każda ze stron powołuje jednego arbitra. Dwóch arbitrów powołanych w ten sposób wybiera trzeciego arbitra, który pełni funkcję przewodniczącego zespołu orzekającego. W przedmiotowym przypadku bezspornym jest, iż każda ze stron powołała jednego arbitra, natomiast w ocenie Sądu Okręgowego nie sposób przyjąć, iż superarbiter w osobie adwokata M. Ł. był powołany zgodnie z powyższym postanowieniem. W aktach Sądu Polubownego brak jest jakiegokolwiek dowodu z którego wynikałoby, że superarbiter został powołany przez dwóch arbitrów bocznych. W aktach tych znajduje się jedynie korespondencja mailowa z dnia 10 października 2011 r. w której adwokat M. R. zwrócił się do M. Ł. (1) z zapytaniem, czy zechciałby objąć funkcje superarbitra w arbitrażu ad hoc z jego udziałem, a dotyczącym sporu pomiędzy R. S. (1) a (...) ( k. 1 akt sygn. XVI KSR 1/13). Brak jest w treści tego maila jakiejkolwiek informacji z której wynikałoby, iż wybór superarbitra następuje poprzez dwóch arbitrów bocznych. Zresztą treść powyższego maila trudno w ogóle zakwalifikować jako dokonanie wyboru superarbitra a jedynie propozycję objęcia tej funkcji przez Pana M. Ł. (1). W odpowiedzi przesłanej do adwokata M. R. adwokat M. Ł. (1) oświadczył, iż zgadza się być superarbitrem jeżeli M. R. jest arbitrem bocznym ( korespondencja mailowa k. 1,2 akt sygn. KSR 1/13). Na podstawie powyższej logicznym jest wniosek, iż superarbiter został powołany nie przez obu arbitrów bocznych, ale przez jednego z nich tzn. adwokata M. R.. Brak jest jakiegokolwiek dokumentu z którego wynikałoby, że wybór ten został dokonany wspólnie. W tym zresztą zakresie nie jest wiarygodne przesłuchanie przeciwnika skarżącego, który zeznał, że wyboru superarbitra dokonało dwóch arbitrów. Zeznania te stoją bowiem w sprzeczności z powyższą korespondencją mailową. W tym miejscu należy jeszcze zwrócić uwagę, iż w poprzednim postępowaniu przez sądem polubownym prowadzonym pomiędzy stronami obaj arbitrzy boczni wydali zarządzenie o wyborze superarbitra ( k. 51 akta XVI KSR 1/07). Oczywiście powyższa forma nie jest jedyna możliwa, to jednak brak w niniejszym postępowaniu przed sądem polubownym dokumentów potwierdzającego wybór superarbitra przez obu arbitrów bocznych w ocenie Sądu Okręgowego potwierdza, że superarbiter został powołany jedynie poprzez adwokata M. R., a to w konsekwencji oznacza, że skład Sądu Polubownego został wyłoniony w sposób sprzeczny z art. 9 Regulaminu (...), a wobec tego zachodzi powołana przez skarżącego, a stypizowana w art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. podstawa uchylenia wyroku sądu polubownego ze względu na nie zachowanie wymagań co do składu sądu polubownego i już z tego względu zaskarżony wyrok na podstawie art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. należało uchylić.
Niezależnie od tego skarżący wskazał, że zachodzi przyczyna do uchylenia przedmiotowego wyroku na podstawie art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c., a wobec tego ze względu na jego sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej, podnosząc iż doszło w tym przypadku do naruszenia zasady przedawnienia roszczeń oraz zasady nieważności.
W ocenie Sądu w rzeczywistości przedmiotowy wyrok jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej, niemniej innymi niż wskazane przez skarżącego. Przede wszystkim powołując się na sprzeczność wyroku z zasadą przedawnienia roszczeń skarżący w rzeczywistości zmierzał do zbadania stosowania przez Sąd Arbitrażowy prawa materialnego, co jak już wyżej wskazano nie jest dopuszczalne. Naruszenie prawa materialnego będzie stanowić podstawę uchylenia wyroku jedynie wówczas, gdy jego skutki nie dają się pogodzić z podstawowymi zasadami porządku prawnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2007 r., I CSK 82/07). Ponadto w ocenie Sądu nie sposób uznać, iż podstawową zasadą porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej jest zasada przedawnienia roszczeń. Przede wszystkim należy bowiem wskazać, iż przedawnieniu ulegają jedynie roszczenia majątkowe, a i te w niektórych przypadkach spod instytucji przedawnienia są wyłączone, np. 223 k.c. Ponadto należy zaznaczyć, iż przedawnienie nie ma charakteru bezwzględnego, ale zgodnie z art. 117 § 2 k.c. uwzględniane jest jedynie na podstawie zarzutu. Jeżeli zaś dłużnik z zarzutu tego nie skorzysta, to otwiera to drogę do przymusowej realizacji zobowiązania z roszczeniem przedawnionym. Wreszcie należy przypomnieć, iż w warunkach określonych w art. 117 § 2 k.c. może nawet dojść do zrzeczenia się skorzystania z zarzutu przedawnienia. Powyższe okoliczności w ocenie Sądu nie pozwalając uznać, iż zasada przedawnienia roszczeń jest podstawową zasadą porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej i już z tego względu zarzut skarżącego w tym zakresie nie mógł zostać uwzględniony. Trzeba jeszcze przypomnieć, iż podstawowe zasady porządku prawnego RP stanowią fundamentalne reguły konstytucyjne i naczelne zasady rządzące poszczególnymi dziedzinami prawa materialnego i procesowego (m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia prawa 3.9.2009 r., I CSK 53/09 i z dnia 9.3.2012., I CSK 312/11, niepubl.), a za taką nie sposób uznać zasady przedawnienia roszczeń. Niemniej niezależnie od powyższego trzeba przywołać wyrok Sądu Najwyższego z 15.5.2014 r. II CSK 557/13, niepubl. w którym jednoznacznie wskazano, że nie można uważać za uchybienie podstawowym zasadom porządku prawnego zastosowania przez sąd polubowny przepisów o przedawnieniu lub prekluzji, choćby nastąpiło to na podstawie ich błędnej wykładni. Co prawda w stanie faktycznym będącym podstawą powyższego rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego, sąd polubowny inaczej niż w niniejszym przypadku stosując przepisy o przedawnieniu podzielił podniesiony zarzut, niemniej okoliczność ta w ocenie Sądu Okręgowego nie ma znaczenia dla istotności powyższego wyroku do analizy niniejszej skargi. Sąd Najwyższy w powyższym orzeczeniu jednoznacznie bowiem wskazał, że uchybieniem podstawowym zasadom porządku prawnego RP nie może być błędne zastosowanie instytucji przedawnienia roszczeń.
Trzeba jednak dodać, iż analizując treść przedmiotowej skargi skarżący podał jednocześnie, iż sprzeczność wyroku z innym wyrokiem stanowi naruszenie podstawowych zasad porządku prawnego RP. Należało więc rozważyć, czy w powyższym zakresie wyrok Sądu Arbitrażowego nie wypełnia przesłanek z art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż Sąd Polubowny analizując podniesiony przez (...) zarzut przedawnienia uznał, iż wynikający z art. 751 pkt 1 k.c. termin nie upłynął albowiem doszło do skutecznego przerwania biegu przedawnienia poprzez wezwanie na arbitraż, które w ocenie Sądu Polubownego zostało skutecznie doręczone (...). Aczkolwiek w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, iż wezwanie na arbitraż rzeczywiście zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. stanowi czynność przerywającą bieg przedawnienia, to jednak w ocenie Sądu Okręgowego należy uznać, iż skutek taki nastąpi wówczas, gdy czynność ta została dokonana skutecznie. W doktrynie podkreśla się bowiem, iż do przerwania biegu przedawnienia dojdzie dopiero wówczas, gdy czynność mająca wywołać taki skutek zostanie podjęta z zachowaniem zasad legalizmu, formalizmu, bezpośredniości i celowości (tak: T. Pałdyna, Przedawnienie w polskim prawie cywilnym, Warszawa 2010, s. 182). Tymczasem w przedmiotowym przypadku w wyroku Sądu Okręgowego z dnia 6 marca 2008 r. w Warszawie uchylającym wyrok Sądu Polubownego „ad hoc” z dnia 14 grudnia 2006 r. zapadłym w pierwszym postępowaniu pomiędzy (...) i R. S. (1) jednoznacznie stwierdzono, iż wezwanie na arbitraż, jak i wszelkie czynności podejmowane w pierwszym postępowaniu przez Sądem Arbitrażowym nie były doręczane pozwanej, a wobec tego naruszono prawo pozwanego do obrony, jak i podstawowe zasady postępowania przed sądem polubownym. Niemniej mimo powyższego ustalenia Sąd Arbitrażowy ponownie rozpoznając spór pomiędzy (...) i R. S. (1) dokonał znów analizy skuteczności doręczenia (...) wezwania na arbitraż, uznając inaczej niż Sąd Okręgowy, iż wszelkie doręczenia były dokonywane skutecznie, wskazując jednocześnie iż nie jest związany ustaleniem Sądu Okręgowego zawartym w wyroku z 6 marca 2008 r. (k. 65). W tym miejscu należy podkreślić, iż zakres związania wyrokiem sądu państwowego określa art. 365 § 1 k.p.c., który stanowi, iż orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Faktem jest, iż przepis ten nie wiąże prawomocnym wyrokiem sądu polubownego. Niemniej sąd państwowy rozpoznający w niniejszym postępowaniu skargę o uchylenie wyroku Sądu Arbitrażowego jest związany wyrokiem z dnia 06 marca 2008 r. Analogiczny pogląd wyrażono w doktrynie w której wskazano, iż jeżeli po uchyleniu wyroku sądu polubownego dojdzie do wszczęcia nowego postępowania arbitrażowego, to sąd polubowny nie jest związany wyrokiem sądu państwowego uchylającym pierwszy wyrok sądu polubownego, niemniej rozpoznający na nowo ten sam spór powinien wziąć to pod uwagę, gdyż w przeciwnym razie, wydając wyrok wbrew niemu naraża strony sporu na nieuchronne uchylenie kolejnego wyroku arbitrażowego w razie wniesienia skargi (tak: M. Łaszczuk, J. Szpara, w: System prawa handlowego. Arbitraż handlowych. Tom 8, pod red. A. Szumańskiego, Warszawa 2010,s. 640). Sąd Arbitrażowy wydając jednak wyrok będący podstawą przedmiotowej skargi nie wsłuchał się w głosy doktryny i poprzestał na stwierdzeniu, iż wyrok sądu państwowego go nie wiąże. Niezastosowanie powyżej wskazanej reguły i przystąpienie do samodzielnych odmiennych ustaleń jest tym bardziej zastanawiające, jeżeli zważyć, iż przywołany wyżej przedstawiciel doktryny - M. Ł. był superarbitrem w przedmiotowym postępowaniu przez Sądem Arbitrażowym. Zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszym składzie nieuwzględnienie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 06 marca 2008 r. i dokonywanie w zakresie objętym tym wyrokiem samodzielnych ustaleń faktycznych oznacza, iż wyrok z dnia 21 listopada 2012 r. został wydany z naruszeniem podstawowej zasady porządku prawnego RP, a mianowicie zasady prawomocności orzeczeń. W tym miejscu należy jeszcze przywołać trafny pogląd wyrażony z wyroku z dnia 13 kwietnia 2012 r. I CSK 416/11, OSNC 2012/10/121 w którym przyjęto, że zasada mocy wiążącej prawomocnych orzeczeń sądowych, jako element chronionych konstytucyjnie i w porządku międzynarodowym wartości, składających się na państwo prawa jakim jest Rzeczpospolita Polska, wchodzi w skład podstawowych zasad porządku prawnego RP (podobne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 06 marca 2014 r., V CSK 203/13, niepubl.). Sąd Arbitrażowy dokonując ponownie ustaleń w przedmiocie skuteczności doręczenia wezwania na arbitraż naruszył powyższą zasadę. Prawomocny wyrok swą mocą powoduje, że nie jest możliwe dokonanie odmiennej oceny i odmiennego osądzenia tego samego stosunku prawnego, w tych samych okolicznościach faktycznych i prawnych, między tymi samymi stronami. Dla powyższego wniosku nie ma jednocześnie znaczenia fakt, iż Sąd Okręgowy wydając wyrok w dniu 06 marca 2008 r. ustalenia o braku skutecznego doręczenia na arbitraż nie zawarł w sentencji wyroku, ale w jego uzasadnieniu. Trafnie bowiem przyjmuje się, iż chociaż powagą rzeczy osądzonej objęta jest w zasadzie jedynie sentencja wyroku, a nie jego uzasadnienie, to powaga rzeczy osądzonej rozciąga się również na zawarte w uzasadnieniu motywy rozstrzygnięcia, które mogą mieć znaczenie dla ustalenia zakresu mocy wiążącej i powagi rzeczy osądzonej prawomocnego orzeczenia, czyli dla określenia granic jego prawomocności materialnej w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c. Ustalając więc w przedmiotowym przypadku zakres prawomocności wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 6 marca 2008 r. nie sposób nie odwołać się do uzasadnienia tego rozstrzygnięcia z którego jasno wynika, że przyczyną uchylenia wyroku był brak dokonywania jakiegokolwiek skutecznego doręczenia dla strony pozwanej procesu przez sądem polubownym, a wobec tego Sąd Arbitrażowy wydając wyrok z dnia 21 listopada 2012 r. powinien to wziąć pod uwagę, a już na pewno musi to wziąć pod uwagę Sąd w niniejszym składzie. Bez bowiem powyższego ustalenia wyrok Sądu Okręgowego z 6 marca 2008 r. pozbawiony byłby sensu, a więc okoliczność niedoręczenia wezwania na arbitraż trzeba uwzględnić ustalając zakres związania tym orzeczeniem. Nie ma jednocześnie znaczenia, czy rozstrzygnięcie zwarte w wyroku z 06 marca 2008 r. jest trafne. Sąd Najwyższy w wyroku z 27.6.2014 r., V CSK 433/13, niepubl. przyjął, iż związanie prawomocnym wyrokiem oznacza, iż sąd obowiązany jest uznać, że kwestia prawna, która była już przedmiotem rozstrzygnięcia w innej sprawie, a która ma znaczenie prejudycjalne w sprawie przez niego rozpoznawanej, kształtuje się tak, jak przyjęto w prawomocnym wcześniejszym wyroku, nawet jeżeli argumentacja prawna, na której opiera się to rozstrzygnięcie jest nietrafna. W późniejszej sprawie kwestia ta nie może być już w ogóle badana. Ostatecznie więc, zważywszy na treść art. 365 § 1 k.p.c. należy przyjąć, iż wyrok Sądu Arbitrażowego z dnia 21 listopada 2012 r. został wydany z naruszeniem zasady mocy wiążącej prawomocnych orzeczeń, stanowiącej zasadę będącą podstawą porządku prawnego RP, a wobec tego wyrok ten na podstawie art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. należało uchylić. Wyrok Sądu Arbitrażowego z 21 listopada 2012 r. stoi bowiem w jawnej sprzeczności z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 06 marca 2008 r. O ile bowiem w tym ostatnim przypadku sąd powszechny uznał, że nie doszło do skutecznego wezwania na arbitraż i dlatego skargę o uchylenie pierwszego wyroku Sądu Polubownego uwzględniono, o tyle Sąd Arbitrażowy wydając wyrok z dnia 21 listopada 2012 r. uznał, że wezwanie to jednak doręczono i w konsekwencji doszło do przerwania biegu przedawnienia. Przytoczona sprzeczność rozstrzygnięć w ocenie Sądu Okręgowego oznacza, że wyrok Sądu Arbitrażowego z 21 listopada 2012 r. został wydany z naruszeniem zasady mocy wiążącej prawomocnych orzeczeń, a wobec tego jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Powyższe jest tym bardziej istotne jeżeli zważyć, że w przypadku gdyby Sąd Arbitrażowy nie naruszył powyższej zasady, to należałoby przyjąć, że wezwanie na arbitraż jako nieskuteczne nie doprowadziło do przerwania biegu przedawnienia roszczeń R. S., a wobec tego roszczenia te, wobec upływu terminu z art. 751 pkt 1 k.c. uległo przedawnieniu. Trzeba w tym miejscu jeszcze przypomnieć, iż z uwagi na nieskuteczność doręczeń przerwania biegu przedawnienia roszczeń R. S. nie spowodowało ani nieskuteczne doręczenie wezwania na arbitraż, ani prowadzone następnie postępowanie arbitrażowe, albowiem zostało ono uchylone poprzez wyrok Sądu Okręgowego z 06 marca 2008 r., zaś w razie uchylenia wyroku sądu polubownego wszelkie czynności przed nim dokonane należy uznać za niebyłe. W tym miejscu trzeba jeszcze powołać wyrok Sądu Najwyższego z 18.2.2005 r., V CK 467/04, niepubl. w którym przyjęto, że wszczęcie postępowania przed sądem polubownym przerywa bieg przedawnienia roszczenia wynikającego ze sprawy przed nim prowadzonej w przypadku, gdy zapis na sąd polubowny był skuteczny. Natomiast, jeśli postępowanie takie było prowadzone bez zgodnego z prawem zapisu, termin przedawnienia biegnie nieprzerwanie. W ocenie Sądu wobec uchylenia pierwszego wyroku Sądu Arbitrażowego, i to z przyczyn obciążających R. S. zasadnym jest przyjęcie, iż z uwagi na braku udziału pozwanego w tym postępowaniu do przerwania biegu przedawnienia dojść nie mogło, nawet gdyby postępowanie to toczyło się gdy jeszcze termin przedawnienia nie upłynął. Ostatecznie więc nie tylko wyrok Sądu Arbitrażowego z dnia 21 listopada 2012 r. jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego, albowiem nie uwzględnia wiążącego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 06 marca 2008 r., ale poprzez naruszenie tych zasad doszło jednocześnie do nieprawidłowych ustaleń w zakresie nieupłynięcia terminu przedawnienia roszczenia i w konsekwencji zasądzenia należności.
W ocenie Sądu nie sposób natomiast uznać, iż zaskarżony wyrok Sądu Polubownego był sprzeczny z zasadami podstawowego porządku Rzeczpospolitej Polskiej, z uwagi na skonstruowaną przez (...) zasadą nieważności czynności prawnych. Przede wszystkim należy bowiem zaznaczyć, iż brak jest podstaw do przyjęcia, że podstawową zasadą porządku prawnego RP jest zasada nieważności czynności prawnych. Należy bowiem zaznaczyć, iż jest wręcz przeciwnie, tzn. istnieje w polskim systemie prawnym zasada ważności czynności prawnych dopóty dopóki ważność ta nie zostanie skutecznie podważana. Już więc z tego względu nie sposób podzielić, iż w przedmiotowym przypadku ze względu na rzekomą pozorność czynności prawnej zaszła podstawa z art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. Niezależnie jednak od powyższego pamiętając o zakresie kognicji sądu powszechnego w sprawie o uchylenie wyroku sądu polubownego nie sposób przyjąć, iż umowa z dnia 01 października 2003 r. była czynnością prawną pozorną. Skarżący ową pozorność wywodził z faktu niewykonywania umowy przez R. S.. Niemniej w świetle przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego nie sposób uznać, iż umowa ta w rzeczywistości miała charakter umowy pozornej. Zgodnie z mającym w tym przypadku zastosowaniem art. 83 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób uznać, że w przedmiotowym przypadku zaszły powyższe okoliczności. Nawet bowiem gdyby przyjąć twierdzenia skarżącego, iż strony zawarły przedmiotową umowę jedynie w celu ustanowienia dla R. S. dodatkowej podstawy wynagrodzenia, w celu zapłacenia niższego podatku, to sama ta okoliczność nie oznacza przecież, iż strony działały bez zamiaru wywarcia skutków prawnych, a dopiero wówczas można mówić o pozorności czynności prawnej. Zmierzanie bowiem stron do optymalizacji, w szczególności poprzez zmniejszenie obciążeń finansowych samo w sobie nie jest sprzeczne z prawem. Jeżeli nawet strony zawierając przedmiotową umowę w tym właśnie kierunku zmierzały, to nie sposób uznać, iż w ten sposób dokonały jedynie pozornej czynności prawnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2008 r. w sprawie o sygn. akt II UK 334/07, niepubl., z dnia 25 stycznia 2005 r. w sprawie o sygn. akt II UK 141/04, OSNP 2005/15/235). W doktrynie również wskazuje się, że samo dążenie stron do zminimalizowania obciążeń podatkowych w ramach dokonywanych operacji majątkowych jest dopuszczalne (tak: M. Safjan, w: Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz do artykułu 1-449 ( 11), pod red. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2005, s. 262). Niezależnie od powyższego należy wskazać, iż z przesłuchania przeciwnika skarżącego, ale pośrednio również skarżącego wynika, że R. S. dokonywał pewnych czynności o charakterze doradczym na rzecz skarżącej spółki. Ponieważ był on jednocześnie prezesem zarządu innej spółki z grupy (...), to trudno jest jednoznacznie oddzielić poszczególne przejawy jego aktywności, niemniej Sąd ustalił, iż zadaniem R. S. w związku z zawarta umowę było doprowadzenie do takiej sytuacji, aby spółka której był prezesem zarządu spłaci swoje zobowiązania wobec (...), albowiem uniemożliwiały jej one realizację zadań. Cel ten został zrealizowany. Ponadto R. S. pozyskiwał również klientów dla niemieckiej spółki uczestnicząc w licznych spotkaniach z kontrahentami (przesłuchanie reprezentanta skarżącego 00:26:08;-00:27:04, 00:31:28, przesłuchanie przeciwnika skarżącego 00:34:38-00:36:20, 00:39:44-00:50:31). Nie można również pominąć faktu, iż przedmiotowa umowa była wykonywana przez (...), która do 31 października 2004 r. płaciła na rzecz R. S. wynagrodzenie i premię za 2003 r. (przesłuchanie reprezentanta skarżącego 00:30:36, przesłuchanie przeciwnika skarżącego 00:31:54). Sąd Najwyższy wielokrotnie natomiast w swoim orzecznictwie przyjmował, że nie może być mowy o pozorności umowy jeżeli jest ona wykonywana przez strony (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 6.3.2014 r., I UK 293.13, niepubl.). W konsekwencji nie sposób przyjąć, iż z powyższych względów doszło do naruszenia podstawowej zasady porządku prawnego RP.
W ocenie Sądu Okręgowego nie zachodziła również wskazana przez (...) podstawa uchylenia wyroku w postaci niezachowania podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym określonych przez strony, poprzez nieodniesienie się i niezbadanie podnoszonych przez skarżącego w toku postępowania zarzutów przedawnienia roszczeń strony przeciwnej w związku z uchyleniem pierwszego wyroku Sądu Polubownego ad hoc w składzie (...), Z. B., J. B. (1) z dnia 14 grudnia 2006 r. wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, XVI Wydział Gospodarczy z dnia 06 marca 2008 r., sygn. akt XVI GC 107/07. Należy bowiem zaznaczyć, iż już z powyższych rozważań wynika, iż Sąd Arbitrażowy w rzeczywistości odniósł się do podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia w kontekście wyroku Sądu Okręgowego z 6 marca 2008 r. w ten sposób, iż przyjął, że wyrok ten go nie wiąże i dokonał własnych ustaleń faktycznych. W ten sposób ponad wszelką wątpliwość nie doszło do naruszenia zasady równości stron w postepowaniu przed Sądem Arbitrażowym. Aczkolwiek (...) nie była usatysfakcjonowana takim przebiegiem sprawy, a ostatecznie Sąd Okręgowy w niniejszym składzie uznał, że takie postepowanie świadczy o naruszenia podstawowej zasady porządku prawnego RP, to jednak z faktu tego nie można wyprowadzić wniosku o naruszeniu podstawowych zasad postępowania przed Sądem Arbitrażowym.
Ostatecznie więc wyrok Sądu Arbitrażowego podlegał uchyleniu już to na podstawie art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. z uwagi na niezachowanie wymagań co do składu sądu polubownego, już to na podstawie art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. z uwagi na naruszenie przezeń zasady prawomocności orzeczeń uznawanej za podstawową zasadę porządku prawnego RP. O powyższym orzeczono w punkcie pierwszym wyroku Sądu Okręgowego.
Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2014 r. Sąd oddalił jednocześnie wniosek skarżącego o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron na okoliczności wykraczające poza tezę postanowienia, albowiem w pozostałej części wniosek skarżącego dotyczył okoliczności wynikających z dokumentów, których wiarygodności strony nie kwestionowały, a wobec tego prowadzenie w tym zakresie postępowania zmierzałoby jedynie do zwłoki w postępowaniu art. 217 § 3 k.p.c. (postanowienie k. 562).
W punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. rozstrzygnięto o kosztach postepowania obciążając nimi w całości przeciwnika skarżącego. Na koszty postępowania poniesione przez skarżącego składają się: opłata sądowa od skargi w kwocie 21619 zł, koszty zastępstwa prawnego w wysokości 1200 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł – łącznie 22836 zł, którą zasądzono od przeciwnika skarżącego na rzecz skarżącego.
Wysokość kosztów zastępstwa prawnego Sąd ustalił na podstawie § 11 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 poz. 461 t.j.).
W punkcie trzecim wyroku na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2014, poz. 1025, tj., ze zm.) nakazano zwrot na rzecz skarżącego różnicy pomiędzy opłata pobraną a należną.
Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji wyroku.
SSO Tomasz Szczurowski
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: