Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

X Ka 347/25 - wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-09-11

Sygn. akt X Ka 347/25

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2025 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie w X Wydziale Karnym-Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Bator-Ciesielska

Protokolant: sekr. sądowy Dominika Kryszkiewicz, praktykant Klaudia Konopka

przy udziale Prokuratora Stanisława Wieśniakowskiego

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2025 r. i 5 września 2025 r.

sprawy J. S.

oskarżonego o czyny z art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców i oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie

z dnia 13 listopada 2024 r. sygn. akt XIV K 15/24

orzeka:

I.  zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że uniewinnia oskarżonego J. S. od popełnienia zarzucanych mu czynów:

II.  koszty postępowania w sprawie ponosi Skarb Państwa.

Anna Bator-Ciesielska

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

X Ka 347/25

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

3

CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie

z dnia 13 listopada 2024 r., sygn. akt XIV K 15/24

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☒ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

J. S.

zeznania świadka M. K.

2949v.-2951v.

2.1.1.2.

J. S.

aktualne dane o karalności oskarżonego

informacja
z KRK

2915

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

J. S.

nie dotyczy

nie dotyczy

nie dotyczy

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1

zeznania świadka M. K.

dowód dopuszczono na okoliczność merytorycznego przygotowania oskarżonego do obu zabiegów przeszczepu nerki; opieki przed- i pooperacyjnej na psami przy obu zabiegach przeszczepu; przebiegu zabiegów przeszczepu nerki

2.1.1.2

informacja z KRK

dowód pochodzi z obiektywnego źródła jakim jest Krajowy Rejestr Karny. Treść dowodu nie była kwestionowana przez strony postępowania.

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

2.1.2.1

nie dotyczy

nie dotyczy

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Obrońca oskarżonego – adw. K. O. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I.  obrazę prawa materialnego tj.:

a)  art. 26 k.k. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy działania podjęte przez oskarżonego (transplantacja nerek śmiertelnie chorym zwierzętom) zostały podjęte w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem (życie i zdrowie zwierząt), którego nie można było inaczej uniknąć (śmiertelna choroba zwierząt, bez możliwości leczenia
w inny sposób), a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego (dawcy przeżyli operację, bez istotnych skutków dla ich zdrowia, dawcy przeżyli przewidywany okres życia, a dodatkowo w wyniku jej przeprowadzenia dodatkowo polepszył się ich los w związku z adopcją);

b)  art. 4 pkt 3 ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r., poprzez dokonanie jego błędnej wykładni polegającej na przyjęciu przez Sąd, iż z przepisu tego wynika, że ustawodawca przyznaje pierwszeństwo ochronie zwierzęcia przed cierpieniem względem ochrony jego życia, podczas gdy treść tego przepisu nie daje podstaw dla takiego wniosku zaś definiowane przez ten przepis pojęcie „konieczności bezzwłocznego uśmiercenia" odnosi się do sytuacji, która nie miała miejsca w niniejszej sprawie, gdy zwierzę może dalej żyć jedynie cierpiąc i znosząc ból, gdy moralnym obowiązkiem człowieka staje się skrócenie cierpień zwierzęcia;

c)  art. 115 § 2 k.k. polegającej na pominięciu szczegółowej oceny stopnia szkodliwości czynu, co przy prawidłowej jego ocenie powinno doprowadzić do uznania,
że szkodliwość czynu jest znikoma i w konsekwencji doprowadzić do uznania, że zachowanie oskarżonego nie stanowi przestępstwa;

II.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia,
tj.: art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów w postaci:

a)  opinii sporządzonych przez biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L. (w tym opinii lekarsko weterynaryjnej uzupełniającej
z dnia 16 sierpnia 2024 r. oraz ustnej opinii uzupełniającej z dnia 11 września 2024 r.) wskutek ich błędnej oraz wybiórczej i niepełnej analizy, z pominięciem kluczowych fragmentów twierdzeń podniesionych przez biegłego, które jednoznacznie wskazują, że:

zabieg transplantacji nerki jest jedyną realną metodą przedłużenia życia psów biorców i miał na celu wyłącznie ratowania ich życia;

zabieg transplantacji nerki nie ma charakteru doświadczenia naukowego i jest znany
w nauce i wykonywany na świecie;

był to zabieg z zakresu medycyny weterynaryjnej, opisywany powszechnie
w literaturze zagranicznej;

brak jest regulacji prawnych
w przedmiocie transplantacji narządów u zwierząt w Polsce;

brak jest opisów komplikacji zdrowotnych u zwierząt dawców nerek
w piśmiennictwie;

żadna ze sporządzonych opinii nie porusza wątku cierpienia ani stresu psów dawców,
na które powołuje się Sąd;

biegły nie był w stanie dokładnie określić czasu trwania procedury uzyskania zgody komisji, podkreślając, że uzyskanie zgody wymaga wcześniejszego złożenia wniosku i czas oczekiwania może wynosić „tygodnie, miesiąc, nie są to lata" zależnie od okoliczności i pod warunkiem, że komisja nie zgłasza poprawek.

b)  artykułu opublikowanego
w Magazynie (...) pt. (...), którego współautorem był oskarżony i przyjęcie,
że oskarżony traktował wykonane zabiegi jako eksperyment, a także że jego treść poddaje w wątpliwość, że jednym celem działania oskarżonego było ratowanie życia, mimo że w rzeczywistości jego działania miały na celu wyłącznie ratowanie życia psów, a oskarżony jako praktykujący lekarz weterynarii, który przeprowadził zabieg miał oczywisty powód, aby opublikować artykuł na ten temat;

c)  wyjaśnień oskarżonego w zakresie motywacji do wykonania zabiegów
i przypisania oskarżonemu pobudek innych niż ratowanie życie (bez wskazania jakich), w sytuacji gdy z wyjaśnień tych jednoznacznie wynika, że:

oskarżony działał
w uzasadnionym przekonaniu, że zabieg transplantacji jest najlepszym rozwiązaniem
i jedynym ratującym życie zabiegiem;

celem tych zabiegów było ratowanie życia chorych psów cierpiących na tzw. przewlekłą schyłkową niewydolność nerek - schorzenie, które nieuchronnie prowadzi do śmierci zwierzęcia;

zwierzęta, od których pobrano nerki, zyskały adopcję, dobre domy oraz odpowiednie warunki do życia, a jakość ich funkcjonowania nie była pogorszona w wyniku przeprowadzonych zabiegów;

oskarżony darzy zwierzęta ogromnym szacunkiem i troską, co znajduje odzwierciedlenie w jego życiowych wyborach oraz codziennych działaniach.

III.  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść,
a polegający na przyjęciu, że:

a)  nie jest dopuszczalne wykonywanie zabiegów na zwierzętach w celu pobrania od nich tkanek i narządów, w sytuacji gdy w praktyce od wielu lat funkcjonują weterynaryjnej banki krwi, które opierają się na krwiodawstwie innych zwierząt;

b)  wykonane zabiegi wiązały się
z ogromnym stresem i bólem dla psów dawców w sytuacji gdy
w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek dowodów, które potwierdzałyby taką tezę, w tym w szczególności takie okoliczności nie wynikają
z opinii biegłego P. L.;

c)  wykonane zabiegi miały charakter eksperymentów i wymagały zgłoszenia do właściwiej komisji etycznej i uzyskania na ich przeprowadzenie zgody w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego a także definicji ustawowej eksperymentu wynika jednoznacznie, że zabiegi te nie miały takiego charakteru;

d)  oskarżony jako lekarz weterynarii zdawał sobie sprawę z jakim stresem i bólem zabieg wiąże się dla psów dawców i z pełną świadomością dokonał okaleczenia zwierząt, mimo że takie okoliczności nie wynikają
z jakiegokolwiek dowodu przeprowadzonego w niniejszym postępowaniu;

e)  nie jest wiadome na jakiej podstawie oskarżony opierał swoją wiedzę i założenia co do zabiegu transplantacji, a jego wiedza w tym zakresie była uboga
i niejednoznaczna, w sytuacji gdy oskarżony opierał swoje działania na rzetelnych źródłach, takich jak artykuły naukowe odnoszące się do zabiegów transplantacji nerek
u zwierząt przeprowadzanych m.in. w Stanach Zjednoczonych, a także konsultacjach z lekarzami ludzkimi będącymi jednocześnie cenionymi nauczycielami akademickimi specjalizującym się
w transplantologii i nefrologii, w tym prof. dr. hab. n. med. K. Z., prof. dr. hab. n. med. R. G., prof. dr. hab. n. med. M. K., dr. n. med. J. R., co stanowiło solidną i wystarczającą podstawę do podjęcia decyzji o przeprowadzeniu zabiegu, a co wynika wprost z jego wyjaśnień, które Sąd uznał w tym zakresie za wiarygodne, a także artykułu opublikowanego
w Magazynie (...)
pt. (...);

f)  czyny oskarżonego cechował wysoki stopień społecznej szkodliwości i zawinienia, w sytuacji gdy oskarżony działał w dobrej wierze, kierując się troską o zdrowie i życie pacjentów, a jego działania były podyktowane intencją ratowania życia zwierząt, a nadto wobec faktu, że żaden z psów biorców nie ucierpiał w wyniku wykonanych zabiegów, a jakość ich życia nie uległa pogorszeniu;

g)  ustawodawstwo ochrony zwierząt nie daje podstaw, aby przyjmować, że życie zwierzęcia stanowi wartość wyższą niż jego ochrona przed cierpieniem, w sytuacji gdy Sąd nie przedstawił w tym zakresie żadnych pogłębionych rozważań, zamiast tego przytaczając ogólnikowe stwierdzenie zawarte w piśmie Przewodniczącego Krajowej Komisji Etycznej do Spraw Doświadczeń na Zwierzętach;

h)  T. uprzednio znajdowała się
w domu, w którym była bita, mimo że taka okoliczność nie wynika
z jakiegokolwiek dowodu przeprowadzonego w niniejszym postępowaniu;

okres jaki minął od momentu pogorszenia stanu zdrowia psów biorców do chwili przeprowadzenia zabiegów transplantacji był wystarczający do przeprowadzenia zabiegów jako doświadczenia naukowego lub dydaktycznego
z wykorzystaniem zwierząt, w sytuacji gdy nie było podstaw dla przyjęcia,
że już w dniach 27 lipca 2013 roku i 28 lipca 2017 r. oskarżony poważnie rozważał lub faktycznie podjął przygotowania do przeprowadzenia zabiegów transplantacji co skutkowało bezpodstawnym skazaniem oskarżonego za czyny opisane w akcie oskarżenia.

IV.  rażącą niewspółmierność kary oraz orzeczonego środka karnego, wynikającą z nieuwzględnienia
w odpowiednim stopniu okoliczności czynu, społecznej szkodliwości przypisanego czynu i motywacji oskarżonego, co doprowadziło do wyraźnej dysproporcji pomiędzy charakterem orzeczonych kar, a takimi które powinny być orzeczone przy zastosowaniu dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych
w orzecznictwie.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Łączna argumentacja również w zakresie tej apelacji zostanie przedstawiona w części 3.3.

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego J. S. od popełnienia zarzucanych mu czynów.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Powody uznania wniosku za zasadny zostaną przedstawione łącznie w części 3.3.

3.2.

Oskarżony zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I.  obrazę prawa materialnego, tj.:

a)  art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, poprzez jego błędne zastosowanie w sytuacji, gdy swoim działaniem polegającym na pobraniu nerek od psów S.
i T. celem przeszczepienia ich psom J. i B. celem ratowania ich życia nie wypełniłem znamion przypisywanego mi czynu zabronionego, przeciwnie dokonałem dozwolonego prawem zabiegu lekarsko-weterynaryjnego w rozumieniu art. 27 ust. 1 tejże ustawy;

b)  art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, poprzez dokonanie jego błędnej wykładni polegającej na przyjęciu, że nie jest dopuszczalne wykonywanie zabiegów na zwierzętach w celu pobrania od nich tkanek lub narządów przeznaczonych do leczenia innych zwierząt nawet nieuleczalnie chorych, podczas gdy hipoteza tego przepisu posługuje się liczbą mnogą i nie wyklucza, iż w przypadku zabiegów, które ze swej istoty wymagają udziału dwóch lub większej ilości zwierząt wypełnienie celu w postaci ratowania ich życia lub zdrowia może dotyczyć tylko części z nich;

c)  art. 4 pkt 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, poprzez dokonanie jego błędnej wykładni polegającej na przyjęciu, iż z przepisu tego wynika, że ustawodawca przyznaje pierwszeństwo ochronie zwierzęcia przed cierpieniem względem ochrony jego życia, podczas gdy definiowane przez ten przepis pojęcie „konieczności bezzwłocznego uśmiercenia" odnosi się do sytuacji, gdy zwierzę może dalej żyć jedynie cierpiąc
i znosząc ból, gdy moralnym obowiązkiem człowieka staje się skrócenie cierpień zwierzęcia,
co nie daje podstaw dla wniosku przyjętego przez Sąd I instancji
w kontekście niniejszej sprawy;

d)  art. 26 k.k. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy przeprowadzone przeze mnie transplantacje nerek śmiertelnie chorym zwierzętom zostały podjęte w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem
w postaci życia psów J. i B., którego nie można było inaczej uniknąć, a dobro poświęcone
w postaci pobrania nerek od psów S. i T., co wiązało się
z okresową utratą ich zdrowia wynikającą z ingerencji chirurgicznej oraz ich cierpieniem w okresie okołooperacyjnym, przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego, zwłaszcza
że w wyniku ich przeprowadzenia dodatkowo polepszył się ich los
w związku z adopcją;

e)  art. 29 k.k. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy dokonując w dniu 16 listopada
2017 r. transplantacji nerek od psów S. i T. dla śmiertelnie chorych psów J. i B. działałem w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność albo winę w postaci stanu wyższej konieczności
w rozumieniu art. 26 k.k.

II.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj.:

a)  art. 443 k.p.k. w zw. z art. 434 § 1 k.p.k., poprzez wydanie przy ponownym rozpoznaniu sprawy orzeczenia surowszego w zakresie ustaleń faktycznych i oceny dowodów mimo, iż środki zaskarżenia wniesione przez prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych nie obejmowały granicami (treścią) zarzutów oceny dowodów i ustaleń faktycznych w zakresie w jakim Sąd I instancji ustalił, iż: a) z treści artykułu opublikowanego
w Magazynie (...) pt. (...) wynika, iż „traktowałem przeprowadzone zabiegi transplantacji jako eksperymenty"; b) zabiegi transplantacji nerek wiązały się dla psów dawców z „ogromnym stresem i bólem"; c) jako lekarz zdawałem sobie sprawę „z jakim stresem i bólem zabieg wiąże się dla T. i S."; d) „okres, jaki minął od momentu pogorszenia stanu zdrowia zwierząt - biorców do zabiegu operacyjnego mógł być wystarczający chociażby do rozważenia zastosowania zabiegów jako doświadczenia naukowego lub dydaktycznego z wykorzystaniem zwierząt";

b)  art. 4 w zw. z art. 7 k.p.k. w zw.
z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, która nie uwzględnia szeregu okoliczności przemawiających na moją korzyść, w postaci:

opinii sporządzonych przez biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L. (tj. opinii lekarsko weterynaryjnej z 9 stycznia 2022 r. oraz opinii ustnej uzupełniającej z 23 stycznia 2023 r., a także opinii uzupełniającej z dnia 16 sierpnia 2024 r. oraz ustnej opinii uzupełniającej z dnia 11 września 2024 r.) wskutek ich błędnej oraz wybiórczej i niepełnej analizy, z pominięciem kluczowych fragmentów twierdzeń podniesionych przez biegłego, które jednoznacznie wskazują, że: a) zabiegi transplantacji nerki były jedyną realną metodą przedłużenia życia psów J. i B. i miały na celu wyłącznie ratowania ich życia; b) zabiegi transplantacji nerki zostały wykonane w stanie nagłym zagrażającym życiu; c) zabiegi transplantacji nerki zostały wykonane „zgodnie z najwyższymi standardami, również środki przeciwbólowe były podawane jak należy"; d) zabiegi transplantacji nerki nie miały charakteru doświadczenia naukowego, ponieważ zabieg ten jest znany nauce weterynaryjnej i wykonywany na świecie, w niniejszej zaś sprawie przeprowadzone zostały ze wskazań stricte medycznych; e) „chirurgiczne usunięcie zdrowemu pod względem klinicznym zwierzęciu (psu) jednej nerki, w żaden negatywny sposób nie wpływa, na dalsze życie psa (...) pozostała w organizmie psa jedna zdrowa nerka, wykonuje swoją funkcje, przejmując także funkcję nerki usuniętej, pełniąc tym samym w/w powoływaną funkcję rekompensacyjną"; f) „w dostępnym piśmiennictwie nie widnieją opisy komplikacji zdrowotnych występujących u zwierząt (psów) dawców nerek, których podłożem jest patologia pozostawionej nerki, związana z jej fizjologiczną pracę, u podstaw której to patologii jest brak jednego z nadrządów"; g) w praktyce weterynaryjnej wykonywane były tylko zabiegi transplantacji nerek u psów, pobranych od zdrowych klinicznie a zarazem żywych psów, wynika to z faktu braku organizacyjnej i technicznej możliwości pobrania i zabezpieczenia narządu od zwierzęcia bezpośrednio po jego zgodnie; h) jednocześnie pominięcie, iż biegły nie był w stanie dokładnie określić czasu trwania procedury uzyskania zgody Lokalnej Komisji Etycznej do Spraw Doświadczeń na Zwierzętach, zeznając, że „Sam takiego wniosku do Komisji nigdy nie składałem, ale jestem pracownikiem naukowym...ja sam nie prowadzę doświadczeń. (...) Dokładnie nie jestem wstanie nakreślić ile trwa wydanie decyzji przez komisję. (...) Pod warunkiem, że komisja nie zgłasza poprawek, myślę że czas to jest kwestia tygodni, może miesiąca, nie są to lata - jeśli chodzi o uzyskanie tej zgody", a brak było innych dowodów pozwalających na dokonanie ustaleń w tym zakresie;

artykułu opublikowanego
w Magazynie (...) pt. (...), którego oskarżony jest współautorem i przyjęcie, że wynika z niego, iż traktował wykonane zabiegi jako eksperyment, a także że jego treść poddaje w wątpliwość, że jednym celem oskarżonego było ratowanie życia (bez wskazania jakie inne cele rzekomo miały mu przyświecać), podczas gdy
w przedmiotowym artykule wprost wskazano, iż „mieliśmy szansę podjęcia próby pierwszego w Polsce komercyjnego przeszczepu nerki u psa", tj. że była to usługa lekarsko-weterynaryjna o charakterze komercyjnym, natomiast jako praktykujący lekarze weterynarii mieli powód, aby opublikować artykuł na ten temat dzieląc się swoimi doświadczeniami;

wyjaśnień oskarżonego w zakresie jego motywacji do wykonania zabiegów i przypisania mu pobudek innych niż ratowanie życia (bez wskazania jakich), w sytuacji gdy z wyjaśnień tych jednoznacznie wynika, że: a) działał w uzasadnionym przekonaniu, że zabiegi transplantacji były jedyną realną metodą ratowania życia psów J. i B.; b) nie traktował tych zabiegów jako eksperymentów; c) działał z zamiarem uwzględnienia również dobrostanu psów dawców oraz w przekonaniu, iż pobranie nerki od S. i T. nie doprowadzi do negatywnych skutków dla ich zdrowia i komfortu dalszego życia;

pisma Przewodniczącego Krajowej Komisji Etycznej do Spraw Doświadczeń na Zwierzętach („KKE”) w zakresie w jakim Sąd I instancji opierając się bezkrytycznie wyłącznie na tym piśmie i nie przeprowadzając samodzielnie w tym zakresie żadnych pogłębionych rozważań przyjął, że „ustawodawstwo ochrony zwierząt nie daje podstaw aby przyjmować, iż życie zwierzęcia stanowi wartość wyższą niż jego ochrona przed cierpieniem" w sytuacji, gdy przedmiotowemu dokumentowi brakuje podstawowych znamion wiarygodności, bowiem: a) pismo i wyrażone
w nim opinie formułowane są
w imieniu KKE, zaś podpisane zostało wyłącznie przez Przewodniczącego nie przyjmując jednocześnie formy uchwały przewidzianej dla prac KKE, brak jest zaś informacji w jakim trybie i w oparciu o jaką podstawę prawną Przewodniczący sformułował wnioski w imieniu całej KKE; b) w piśmie stwierdzono jednoznacznie, iż zabiegi transplantacji narządów
u zwierząt przeprowadzane
w celach leczenia biorców jako usługi weterynaryjne „nie podlegają ustawie o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub dydaktycznych, a zatem nie podlegają także ocenie komisji etycznych ds. doświadczeń na zwierzętach” w związku z treścią art. 1 ust. 2 pkt 1 tejże ustawy, co oznacza że Przewodniczący przyznał, iż formułowane opinie wykraczają poza kompetencje KKE; c) przytoczona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku opinia Przewodniczącego KKE została sformułowana poza zakresem zapytania, z którym wystąpił Sąd Okręgowy w Warszawie, co powinno budzić wątpliwości odnośnie pobudek, którymi kierował się autor; d) Przewodniczący KKE będący z wykształcenia prawnikiem poczynił ustalenia, które bezsprzecznie wymagają wiadomości specjalnych w dziedzinie weterynarii, np. iż zabiegi pobrania nerki do transplantacji „polegają one wszak na pogorszeniu ich stanu zdrowia - zwierzę będące dawcą narządu do przeszczepu będzie mogło dalej żyć wyłącznie pod warunkiem zapewnienia mu wysoce specjalistycznej opieki lekarsko-weterynaryjne”, podczas gdy twierdzeniom tym przeczę wnioski z opinii sporządzonych w niniejszej sprawie przez biegłego P. L.; jednocześnie Sąd I instancji całkowicie pominął informację, iż: a) nie stwierdzono dotychczas przypadków zwracania się do KKE lub LKE z wnioskiem o wyrażenie zgody na pobranie narządu (organu) od zdrowego zwierzęcia, aby przeszczepić je zwierzęciu choremu w ramach indywidualnej praktyki lekarskiej i nie kierowano do nich zapytań dotyczących tego rodzaju działalności; b) brak regulacji prawnych w tym zakresie może stanowić lukę prawną.

III.  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść,
a polegający na przyjęciu, że:

a)  nie jest dopuszczalne wykonywanie zabiegów na zwierzętach w celu pobrania od nich tkanek lub narządów przeznaczonych do leczenia innych zwierząt nawet nieuleczalnie chorych, w sytuacji gdy w praktyce weterynaryjnej,
w tym w Polsce, od wielu lat funkcjonują banki krwi, które opierają się na krwiodawstwie innych zwierząt, przeprowadzane są transplantacje szpiku, a także terapie z użyciem komórek macierzystych, co potwierdza zgromadzony materiał dowodowy;

b)  wykonane zabiegi wiązały się
z ogromnym stresem i bólem dla psów dawców w sytuacji, gdy
w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek dowodów, które potwierdzałyby taką tezę, w tym w szczególności takie okoliczności nie wynikają
z opinii biegłego P. L.;

c)  wykonane zabiegi miały charakter eksperymentów i wymagały zgłoszenia do właściwiej komisji etycznej i uzyskania na ich przeprowadzenie zgody w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego a także definicji ustawowej doświadczenia (eksperymentu) wynika jednoznacznie, że zabiegi te nie miały takiego charakteru;

d)  treść artykułu opublikowanego
w Magazynie (...) pt. (...) którego jestem współautorem wskazuje jednoznacznie, iżtraktowałem przeprowadzonyzabiegjako eksperyment w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż działałem
w przeświadczeniu,
iż przeprowadzone zabiegi lekarsko-weterynaryjne są jedynym sposobem uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru w postaci życia psów J. i B. a dobro poświęcone
w postaci okresowego bólu związanego z chirurgicznym pobraniem nerek od S. i T. przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego;

e)  jedyne publikacje na które oskarżony się powołał podczas składania wyjaśnień wskazywały,
iż szanse powodzenia tego typu operacji są bardzo niskie w sytuacji, gdy z treści tej publikacji i moich wyjaśnień wynika wniosek przeciwny, iż publikacja ta nie jest miarodajna dla rokowania powodzenia takich zabiegów
u zwierząt, zaś sami jej autorzy wskazali w jej ostatnim zdaniu,
iż „transplantacja nerki może być bardzo skuteczna u psów,
a odpowiednia antykoagulacja
w połączeniu z nowszymi terapiami lekami immunosupresyjnymi może znacznie poprawić wyniki leczenia";

f)  oskarżony jako lekarz weterynarii zdawał sobie sprawę z jakim stresem i bólem zabieg wiąże się dla psów dawców i z pełną świadomością dokonał okaleczenia zwierząt, mimo że takie okoliczności nie wynikają
z jakiegokolwiek dowodu przeprowadzonego w niniejszym postępowaniu;

g)  nie jest wiadome na jakiej podstawie oskarżony opierał swoją wiedzę i założenia co do zabiegu transplantacji, a jego wiedza w tym zakresie była uboga i niejednoznaczna, w sytuacji gdy opierał swoje działania na rzetelnych źródłach, takich jak artykuły naukowe odnoszące się do zabiegów transplantacji nerek u zwierząt przeprowadzanych m.in. w Stanach Zjednoczonych, a także konsultacjach z lekarzami ludzkimi będącymi jednocześnie cenionymi specjalistami w dziedzinach transplantologii i nefrologii, w tym prof. dr. hab. n. med. K. Z., prof. dr. hab. n. med. R. G., prof. dr. hab. n. med. M. K., dr. n. med. J. R., co stanowiło solidną i wystarczającą podstawę do podjęcia decyzji o przeprowadzeniu zabiegu, a co wynika wprost
z jego wyjaśnień, które Sąd
I instancji uznał w tym zakresie za wiarygodne, a także artykułu opublikowanego w Magazynie (...) pt. (...);

h)  czyny oskarżonego cechował wysoki stopień społecznej szkodliwości i zawinienia, w sytuacji gdy działał w dobrej wierze, kierując się troską o zdrowie i życie
i dobrostan pacjentów, a jego działania były podyktowane wyłącznie intencją ratowania życia psów biorców, a nadto wobec faktu, że stan zdrowia psów dawców nie ucierpiał w sposób istotny w wyniku wykonanych zabiegów, jakość ich życia nie uległa pogorszeniu, dodatkowo w wyniku ich przeprowadzenia polepszył się ich los w związku z adopcją;

i)  ustawodawstwo ochrony zwierząt nie daje podstaw aby przyjmować, iż życie zwierzęcia stanowi wartość wyższą niż jego ochrona przed cierpieniem, w sytuacji gdy Sąd I instancji nie przedstawił w tym zakresie żadnych pogłębionych rozważań, zamiast tego przytaczając ogólnikowe stwierdzenie zawarte w piśmie Przewodniczącego KKE;

j)  T. uprzednio znajdowała się
w domu w którym była bita, mimo że taka okoliczność nie wynika
z jakiegokolwiek dowodu przeprowadzonego w niniejszym postępowaniu;

k)  Okres, jaki minął od momentu pogorszenia stanu zdrowia psów biorców do chwili przeprowadzenia zabiegów transplantacji, był wystarczający do przeprowadzenia zabiegów jako doświadczenia naukowego lub dydaktycznego
z wykorzystaniem zwierząt,
w sytuacji gdy zabiegi zostały przeprowadzone w trybie pilnym,
w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, zaś nie było podstaw dla przyjęcia, że już
w dniach 27 lipca 2013 roku i 28 lipca 2017 r. zaistniały warunki do przeprowadzenia zabiegów transplantacji i poważnie oskarżony rozważał lub faktycznie podjął przygotowania do ich przeprowadzenia,

co skutkowało moim bezpodstawnym skazaniem za czyny opisane w akcie oskarżenia.

IV.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary oraz orzeczonych środków karnych, wynikającą
z nieuwzględnienia w odpowiednim stopniu okoliczności czynu, społecznej szkodliwości przypisanego czynu
i motywacji oskarżonego, co doprowadziło do wyraźnej dysproporcji pomiędzy surowością orzeczonej kary i środka karnego, a takimi które powinny być orzeczone przy zastosowaniu dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych w orzecznictwie.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Łączna argumentacja również w zakresie tej apelacji zostanie przedstawiona w części 3.3.

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Powody uznania wniosku za zasadny zostaną przedstawione łącznie w części 3.3.

3.3.

Obrońca oskarżonego – adw. M. P. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. przez dokonanie dowolnej i nieobiektywnej oceny dowodu:

a)  z wyjaśnień oskarżonego J. S. poprzez uznanie ich za niewiarygodne w zakresie jego motywacji oraz prezentowanego przez niego odnośnie powyższego uzasadnienia (str. 6 uzasadnienia wyroku), w sytuacji gdy oskarżony wyjaśnił wszelkie okoliczności faktyczne sprawy, w szczególności kwestie składające się na jego percepcję i ocenę sytuacji, które doprowadziły go do uznania, że wykonanie w sposób zgodny
z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej przeszczepu nerek jest konieczne dla ratowania życia psów biorców, tj. J. i B., nie obniżając jednocześnie standardu życia psów dawców, tj. S.
i T., zaś wymowie tych wyjaśnień nie zaprzeczają jakiekolwiek przeprowadzone w postępowaniu dowody;

b)  z opinii biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L., dokonując jej fragmentarycznej analizy,
z pominięciem kluczowych wniosków tej opinii,
w szczególności, że po dokonaniu przeszczepu standard życia psów dawców nie ulega pogorszeniu, zaś takie psy nie odczuwają z tego powodu żadnych negatywnych następstw a jednocześnie wewnętrznie z tym sprzeczne uznanie wniosków tej opinii „za jasne, spójne i logiczne, w sposób wyczerpujący odpowiadające na pytania Sądu”(str. 7 uzasadnienia);

c)  z artykułu opublikowanego
w Magazynie (...) pt. (...), którego współautorem był oskarżony i uznanie na jego podstawie, że oskarżony traktował wykonane zabiegi jako eksperyment i - w związku z tym - zakwestionowanie, iż celem jego działania było ratowanie życia psów biorców, tj. J. i B., w sytuacji gdy wszystkie działania, które faktycznie podjął oskarżony
w związku z opieką nad tymi zwierzętami w sposób jednoznaczny świadczą o jego dążeniu do uratowania im życia.

II.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, tj. 7 k.p.k.
w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez pominięcie szeregu istotnych i korzystnych dla oskarżonego okoliczności, które ujawnione zostały
w toku postępowania, a nie zostały wzięte za podstawę wyroku, tj. że:

a)  przeprowadzenie zabiegu przeszczepu nerki od psa dawcy,
tj. T., który został wykonany zgodnie z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej,
tj. z poszanowaniem zasad opieki przed i pooperacyjnej w stosunku do niej, przy wykorzystaniu znieczulenia ogólnego nastąpił wraz z dokonaniem jej sterylizacji, tj. w ramach jednego zabiegu;

b)  po dokonaniu przeszczepu standard życia psów dawców nie ulega pogorszeniu, zaś takie psy nie odczuwają z tego powodu żadnych negatywnych następstw (co wprost wynika z opinii biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L.), zaś sposób przeprowadzenia obydwu zabiegów był zgodny z zasadami sztuki lekarsko- weterynaryjnej,
w szczególności z zasadami opieki przed- i pooperacyjnej w stosunku do zwierząt, zaś przy przeprowadzonych zabiegach zwierzętom podane zostało znieczulenie ogólne;

c)  oskarżony opierał swoją wiedzę
nt. zabiegów przeszczepu na rzetelnych źródłach, takich jak światowa literatura naukowa poświęcona zabiegom transplantacji nerek u zwierząt przeprowadzanych m.in. w Stanach Zjednoczonych, a także na konsultacjach, w tym bieżących
(tj. w trakcie zabiegu) z lekarzami medycyny („ludzkiej”), będącymi jednocześnie cenionymi autorytetami w dziedzinie transplantologii i nefrologii,
w szczególności prof. dr. hab. n. med. M. K., który był obecny przy obu zabiegach przeszczepu nerki przeprowadzonych przez oskarżonego.

III.  błędy w ustaleniach faktycznych,
które wzięte zostały za podstawę orzeczenia i mające wpływ na jego treść, wyrażające się w uznaniu, że:

a)  doszło do zadania cierpień psom dawcom, tj. S. i T., w sytuacji gdy zabiegi z udziałem tych zwierząt zostały wykonane zgodnie z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej, tj. z poszanowaniem zasad opieki przed- i pooperacyjnej w stosunku do nich, przy wykorzystaniu znieczulenia ogólnego i nie przysporzyły im cierpienia, a przy tym (o czym mowa w zarzucie z pkt 2a powyżej) zabieg z udziałem psa dawcy, tj. T. został wykonany wraz z dokonaniem jej sterylizacji, tj. w ramach jednego zabiegu;

b)  wykonane zabiegi wiązały się ze stresem i bólem dla psów dawców, tj. S. i T., w sytuacji gdy w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek dowodów, które potwierdzałyby taką tezę, w tym w szczególności takie okoliczności nie wynikają
z opinii biegłego P. L., zaś Sąd meriti nie ustalił, aby przeprowadzenie tych zabiegów odbyło się w sposób niezgodny
z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej, w szczególności
z naruszeniem jakichkolwiek zasad opieki przed- i pooperacyjnej w stosunku do zwierząt, bądź
z zaniechaniem podania im znieczulenia ogólnego
i pooperacyjnej osłony bólowej;

c)  uznanie, że wykonane zabiegi miały charakter eksperymentów i wymagały zgłoszenia do właściwiej komisji etycznej i uzyskania zgody na ich przeprowadzenie, w sytuacji gdy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, zwłaszcza opinii biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L. nie sposób było uznać tych zabiegów za eksperyment, zaś zabiegi wykonane przez oskarżonego zostały dokonane dla ratowania życia psów biorców, tj. J. i B., nie obniżając jednocześnie standardu życia psów dawców,
tj. S. i T.;

d)  uznanie, że brak jest informacji na jakiej podstawie oskarżony opierał swoją wiedzę i założenia co do zabiegu transplantacji, a jego wiedza w tym zakresie była uboga i niejednoznaczna, w sytuacji gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że oskarżony opierał swoją wiedzę nt. zabiegów przeszczepu na rzetelnych źródłach, takich jak światowa literatura naukowa poświęcona zabiegom transplantacji nerek u zwierząt przeprowadzanych m.in. w Stanach Zjednoczonych, a także na konsultacjach, w tym bieżących (tj. w trakcie zabiegu) z lekarzami medycyny („ludzkiej”), będącymi jednocześnie cenionymi autorytetami w dziedzinie transplantologii i nefrologii, w szczególności prof. dr. hab. n. med. M. K., który był obecny przy obu zabiegach przeszczepu nerki przeprowadzonych przez oskarżonego,

e)  czyny oskarżonego cechował wysoki stopień społecznej szkodliwości i zawinienia, w sytuacji gdy oskarżony działał w celu ratowania życia psów biorców,
tj. J. i B. z zachowaniem zasad sztuki lekarsko-weterynaryjnej, zaś żaden z psów dawców, tj. S. i T. nie ucierpiał w wyniku wykonanych zabiegów, zaś jakość ich życia nie uległa pogorszeniu;

f)  okres jaki minął od momentu pogorszenia stanu zdrowia zwierząt- biorców do zabiegu operacyjnego mógł być wystarczający chociażby do rozważenia zastosowania zabiegów jako doświadczenia naukowego łub dydaktycznego z wykorzystaniem zwierząt co jest dopuszczone przepisami ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub dydaktycznych (str. 12 uzasadnienia), w sytuacji gdy:

nie było podstaw dla przyjęcia, że w dniach 27 lipca 2013 roku i 28 lipca 2017 r. zaistniały warunki do przeprowadzenia zabiegów transplantacji, albowiem wdrożone zostały wówczas - zgodnie z zasadami sztuki lekarsko- weterynaryjnej - odmienne metody leczenia,
tj. hemodializy, zaś właściciele psów biorców, tj. J. i B. nie zwracali się wówczas do oskarżonego
o przeprowadzenie transplantacji;

oraz, niezależnie od tego

z art. 1 ust. 2 pkt 1) ustawy
o ochronie zwierząt
wykorzystywanych do celów naukowych lub dydaktycznych wprost wynika, że nie stosuje się jej m.in. do usług weterynaryjnych (m.in. w celu ratowania życia zwierzęcia), zaś procedury, o których mowa w tej ustawie nie są - co z kolei wprost wynika z jej art. 3 - podejmowane dla ratowania życia zwierzęcia, zaś takie działania (tj. podejmowane dla ratowania życia zwierzęcia) stanowią - zgodnie z treścią art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt - zabiegi lekarsko - weterynaryjne;

z art. 1 ust. 3 (obecnie uchylonej, a obowiązującej w dacie pierwszego zabiegu przeszczepu) ustawy o doświadczeniach na zwierzętach wprost wynikało, że nie stosuje się jej m.in. do zabiegów lekarsko-weterynaryjnych, zaś doświadczenia, o których mowa w tej ustawie nie są - co z kolei wprost wynika z jej art. 1 ust. 2 - podejmowane dla ratowania życia zwierzęcia, zaś takie działania (tj. podejmowane dla ratowania życia zwierzęcia) stanowią - zgodnie z treścią art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt - zabiegi lekarsko-weterynaryjne.

IV.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, tj. art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. polegającą na uchyleniu się przez Sąd meriti od dokonania ustaleń relewantnych dla niniejszej sprawy oraz zaprezentowania ich w pisemnym uzasadnieniu, w szczególności
w zakresie:

a)  oceny dowodów w niej zebranych co do sposobu i okoliczności przeprowadzenia przez oskarżonego obydwu zabiegów;

b)  uchylenia się przez Sąd meriti od samodzielnej oceny wystąpienia w działaniach oskarżonego znamion przestępstw z art. 35 ust. la ustawy o ochronie zwierząt, w szczególności mając na uwadze, że wykonane przez oskarżonego zabiegi, czego nie zakwestionował Sąd meriti, ratowały życie znajdujących się w stanie terminalnym psów biorców, tj. J. i B. i jako takie stanowiły - zgodnie z treścią art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt - zabiegi lekarsko-weterynaryjne i poprzestanie na stwierdzeniu - pozorującym jedynie dokonanie takiej oceny - że na wcześniejszym etapie postępowania, zarówno Sąd Rejonowy jak i Sąd Okręgowy „nie miał wątpliwości, iż zachowanie oskarżonego wyczerpywało znamiona czynu z art. 35 ust. la ustawy o ochronie zwierząt”;

c)  braku podjęcia jakichkolwiek konkretnych ustaleń dot. stopnia społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonemu
i ograniczenie się do sformułowania Sąd wymierzając kary oskarżonemu wziął pod uwagę wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, a także zawinienia, nie tłumacząc
w żadnym stopniu z czego ta konkluzja miałaby wynikać oraz nie odnosząc jej do okoliczności niniejszej sprawy;

d)  uchylenia się przez Sąd meriti od samodzielnego ważenia dóbr ratowanego/poświęconego, tj. życia i cierpienia zwierząt uczestniczących w zabiegu przeszczepu i przywołania w tym zakresie stanowiska Przewodniczącego Krajowej Komisji Etycznej do Spraw Doświadczeń na Zwierzętach, które w sposób abstrakcyjny wskazywało, że nie ma podstaw, aby przyjąć, że życie zwierzęcia stanowi wartość wyższą niż jego ochrona przed cierpieniem czego wyrazem jest nakaz uśmiercenia zwierzęcia, jeżeli może ono dalej żyć jedynie cierpiąc i znosząc ból oraz było całkowicie oderwane od realiów niniejszej sprawy albowiem - co wprost wynika z opinii biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L. - standard życia psów dawców- po dokonaniu przeszczepu nie ulega pogorszeniu, zaś takie psy nie odczuwają z tego powodu żadnych negatywnych następstw,

co uniemożliwia kontrolę instancyjną zapadłego w sprawie wyroku zaś oskarżonemu podjęcie rzeczowej polemiki z przyjętym za jego podstawę rozumowaniem Sądu meriti, co stanowi wyraz prawa do obrony w sensie materialnym.

V.  obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie przepisów ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r., tj.:

a)  art. 4 pkt 3 ustawy o ochronie zwierząt poprzez dokonanie jego błędnej wykładni i przyjęcie,
że ustala on bezwzględną zasadę ważenia dóbr podlegających ochronie, tj. konieczność ochrony zwierzęcia przed cierpieniem jeżeli może ono dalej żyć jedynie cierpiąc i znosząc ból, która stanowiła przeszkodę dla wykonania przez oskarżonego zabiegów przeszczepu, w sytuacji gdy - co wprost wynika z opinii biegłego prof. ucz. dr hab. n. wet. P. L. - standard życia psów dawców po dokonaniu przeszczepu nie uległ pogorszeniu, zaś takie psy nie odczuwają z tego powodu żadnych negatywnych następstw, a zarazem ww. zasada ważenia dóbr podlegających ochronie nie znajdowała zastosowania
w odniesieniu do sytuacji, z którymi mierzył się oskarżony;

b)  art. 27 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie zwierząt i uznanie, że zabiegi, które wykonał oskarżony zostały przeprowadzone przez osobę nieposiadającą kwalifikacji oraz bez zachowania koniecznej ostrożności, w sytuacji gdy oskarżony jako lekarz weterynarii posiada kwalifikacje do wykonania zabiegów7 ratowania życia zwierząt, tj. wykonywania zabiegów lekarsko-weterynaryjnych, a nadto ww. zabiegi zostały przeprowadzone zgodnie
z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty i argumenty przedstawione na ich poparcie we wszystkich trzech apelacjach doprowadziły, po przeprowadzeniu kontroli odwoławczej, do wydania orzeczenia o uniewinnieniu oskarżonego od popełnienia stawianych mu zarzutów.

Podkreślenia wymaga w pierwszej kolejności to, że niniejsze orzeczenie ma moc wiążącą wyłącznie w realiach i okolicznościach tej sprawy, nie może w żadnym rzazie być odczytywane jako przyzwolenie na dokonywanie tego rodzaju zabiegów transplantacji, bez wprowadzenia uprzednio niezbędnych regulacji o charakterze ustawowym i aktów wykonawczych. Jedynie bowiem ustawodawca uprawniony jest do wprowadzenia odpowiednich ram prawnych stwarzających legalne warunki

do przeprowadzania tego typu zabiegów.

Wytyczenie w tym zakresie koniecznych standardów powodowane być powinno przede wszystkim dbałością o dobro i bezpieczeństwo zwierząt, ale wynikać też powinno z konieczności zapewnienia osobom niosącym pomoc w cierpieniu zwierzętom, niezbędnej ochrony prawnej, tak aby ci, którzy służą ową pomocą, sami nie cierpieli z powodu represji prawnych wywołanych ich działaniami medycznymi.

A z taką sytuacją mamy do czynienia w tej sprawie, kiedy to wieloletnia bierność ustawodawcy i brak jakiejkolwiek regulacji kwestii transplantacji organów u zwierząt doprowadziły do postawienia zarzutów o charakterze kryminalnym oskarżonemu w tej sprawie, w sytuacji, gdy wykonywał on zabiegi ratujące życie chorym zwierzętom.

Sąd jednocześnie dostrzega i podziela pod względem prezentowanych wartości argumentację przemawiającą za zakazem dokonywania tego rodzaju zabiegów, którą przedstawiła Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna w stanowisku z dnia 14 czerwca 2018 r. w sprawie przeszczepiania narządów u zwierząt, w którym mając na uwadze ujawnione przypadki przeprowadzania zabiegów przeszczepów organów wskazała, iż transplantacja organów pomiędzy zwierzętami (przeszczep allogeniczny) w Polsce nie jest uregulowana prawnie. Stwierdzono w tej uchwale, że: „ należy jednak pamiętać o treści art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, który stanowi iż zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione. Skutkiem powyższego wykonywanie zabiegów transplantacji nerek pobranych od żywych zwierząt uznano za niedopuszczalne. Zabieg ten jest również przewinieniem zawodowym w świetle zapisów Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii. Zgodnie z art. 22 ust. 1 Lekarzowi weterynarii przysługuje swoboda wyboru metod rozpoznawczych, leczenia i profilaktyki, jeśli przepisy nie stanowią inaczej. Jednocześnie zgodnie z ust. 3 tego artykułu Lekarz weterynarii powinien ograniczyć swoje postępowanie wobec zwierząt do czynności niezbędnych. Zasada ta nie dotyczy eksperymentów. Eksperymenty uregulowane są odrębnymi przepisami prawa, a udział w nich lekarzy weterynarii reguluje m. in. Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii Rozdział III art. 31, 32 i 33. Przeszczepy allogenicznych narządów u zwierząt budzą również zastrzeżenia wynikające z etyki ogólnej. Lekarz weterynarii nie powinien przeprowadzać zabiegów w przypadku, gdy okaleczenie jednego zwierzęcia przynosi korzyść innemu zwierzęciu. Zabiegi transplantacji narządów stwarzają również zagrożenia kryminogenne: handlu zwierzętami żywymi lub ich narządami lub traktowania tych zwierząt jako „żywego surowca" i poddawania ich eutanazji po wykonaniu zabiegu. Wszystkie zabiegi weterynaryjne wynikające z postępu nauki muszą spełniać warunek równowagi między ochroną praw zwierząt a uprawnieniami lekarzy weterynarii do ich wykonywania.”

Powyższe uwagi zamknięto jednak jednoznaczną konkluzją : „ z opisanych powyżej powodów, w ocenie Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej, wykonywanie zabiegów transplantacji organów pomiędzy zwierzętami (przeszczep allogeniczny) jest niedopuszczalne a jakkolwiek próba nakreślenia ram prawnych związanych z dopuszczalnością transplantacji narządów u zwierząt bez uprzedniego wypracowania procedur pozyskiwania organów nienarażających na negatywne skutki dawców jest nieuprawniona.”

W przekonaniu Sądu ad quem mimo tych argumentów oskarżony nie może ponosić w tej sprawie wyłącznej odpowiedzialności prawnej, w sytuacji gdy od wielu lat - wskutek zaniedbań ustawodawcy, brak jest właściwych uregulowań dotyczących transplantologii weterynaryjnej.

Dalsze rozważania należy tu rozpocząć od ustalenia kwestii zamiaru oskarżonego, z jakim podejmował inkryminowane mu działania.

Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt ( Dz.U. 2023.1580) wprowadza odpowiedzialność osoby, która znęca się nad zwierzęciem ( art. 35 ust. 1a) i przewiduje sankcję karną w postaci kary pozbawienia wolności do lat 3.

Zgodnie z tym przepisem za znęcanie się nad zwierzętami może być więc uznane każde zadawanie lub dopuszczenie do zadawania bólu lub cierpienia, nawet gdy zachowanie to nie zostało wymienione wprost w żadnym z punktów tego przepisu. Wystarczy w takich sytuacjach wykazanie, że to zachowanie było niehumanitarne, a więc takie, które nie uwzględniało potrzeb zwierzęcia lub nie zapewniało mu opieki czy też ochrony. Do bytu przestępstwa znęcania się nad zwierzętami nie jest konieczne dążenie sprawcy wprost do zadania zwierzęciu cierpienia. Przestępstwo znęcania się nad zwierzętami w swojej konstrukcji wymaga zaistnienia po stronie sprawcy winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim, to zamiar ten badać należy w odniesieniu do samej czynności sprawczej, nie zaś do woli sprawcy zadania bólu lub cierpienia zwierzęciu. Ból lub cierpienie zwierzęcia mają charakter zobiektywizowany i ich rzeczywisty byt jest niezależny od tego, czy sprawca wprost do nich dążył. Przedmiotem ochrony ustawowej jest bowiem ochrona zwierząt przed cierpieniem i bólem, zaś na ich doznanie nie ma w praktyce wpływu motywacja sprawcy (tak : Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2023 r. I KK 84/23, LEX nr 3720564 ).

Aby dokonać dalszych rozważań trzeba przypomnieć, że pierwszego przeszczepu nerki (autotransplantacja) u psa dokonał Emerich Ullmann i zaprezentował ten zabieg 7 marca 1902 r. na spotkaniu Wiedeńskiego Towarzystwa Lekarskiego. Nerka była przeszczepiona na szyję psa i funkcjonowała – produkując mocz – przez 5 dni. Wprowadzenie w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku leków immunosupresyjnych pozwoliło na opanowanie podstawowego problemu transplantologii – odrzucania przeszczepu przez organizm biorcy. Rozkwit technik transplantacyjnych u psów nastąpił w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku po wprowadzeniu do użytku cyklosporyny. Jednak pojawiające się problemy natury etycznej (dotyczące dawcy) i idące za tym problemy prawne spowodowały znaczne ograniczenia w rutynowym stosowaniu procedur transplantacji nerek u psów i kotów. Obecnie, po ponad 100 latach od pierwszego zabiegu, procedury te wykonywane są w niewielu ośrodkach na świecie (Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia, Australia, Japonia), w związku z tym faktem dostępna literatura analizująca aspekty transplantacji jest stosunkowo skromna. Problem przewlekłej niewydolności nerek u psów (to główne wskazanie do procedury transplantacyjnej), szczególnie starszych, jest dość powszechny. Proponowane sposoby leczenia to intensywna płynoterapia, często połączona z przetaczaniem krwi i podawaniem leków erytropoetycznych, dializoterapia (otrzewnowa i aparaturowa) oraz przeszczep nerki. Żadna z tych procedur nie prowadzi do trwałego wyleczenia i powrotu leczonego psa do pełnego komfortu życia. Każda z nich w sposób istotny ogranicza komfort życia zwierzęcia poddawanego leczeniu.

Najbardziej zaawansowaną procedurą kliniczną możliwą do zastosowania u psów z terminalną niewydolnością nerek jest przeszczep nerki. Po pomyślnym przeszczepie komfort życia zwierzęcia jest umiarkowany (konieczność przyjmowania do końca życia środków immunosupresyjnych, zakażenia itp.).

W literaturze zwraca się uwagę, że procedura pobrania nerki stwarza z medycznego punktu widzenia akceptowalne zagrożenie dla dawcy , dalej zauważa się „ że tylko dzięki ludziom, którzy mają odwagę wyjść poza schematyzm zawodowy, dokonuje się postęp, nawet jeżeli działania te są czasami nieakceptowane przez ogół” - vide wypowiedź lek.wet. Andrzeja Lisowskiego, Prezesa Elekta Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt (PSLWMZ), Magazyn Weterynaryjny „ Magwet” 07/2018.

Istota problemu w niniejszej sprawie sprowadza się zatem do odpowiedzi, jaki jest charakter prawny czynu zabronionego z art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003 Nr 106, poz. 1002), a więc przede wszystkim jak należy rozumieć pojęcie „znęcania się nad zwierzętami” oraz czym charakteryzuje się strona podmiotowa i przedmiotowa tego przestępstwa. W tym miejscu przywołać należy, iż pojęcie to pojawiło się w ustawodawstwie polskim po raz pierwszy w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 1932 r. Nr 42, poz. 417), którego art. 1 zabraniał znęcania się nad zwierzętami, natomiast art. 2 wyjaśniał jak należy rozumieć to pojęcie podając przykładowo, w punktach a-i sposoby znęcania się. Wyliczenie to nie było jednak wyczerpujące, bowiem pkt. j art. 2 dodatkowo wskazywał, że znęcaniem nad zwierzętami było wszelkie zadawanie zwierzętom cierpień bez odpowiednio ważnej i słusznej potrzeby (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1932 r., sygn. II K 114/32, Zbiór Orzeczeń Sądu Najwyższego. Orzeczenia Izby Karnej 1932, nr 7, poz. 133; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1934 r., sygn. III K 85/34 Zbiór Orzeczeń Sądu Najwyższego. Orzeczenia Izby Karnej 1934, nr 8, poz. 159). Znęcanie się nad zwierzętami było wykroczeniem z art. 4 rozporządzenia, a jeżeli sposób działania sprawcy wskazywał na wyjątkowe okrucieństwo, czyn ten stawał się przestępstwem z art. 5. Przepis art. 4 rozporządzenia zgodnie z art. VI pkt 1 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks wykroczeń (Dz. U. Nr 12, poz. 115) utracił jednakże moc z chwilą wejścia w życie kodeksu wykroczeń w dniu 1 stycznia 1972 r. Znęcanie się nad zwierzętami stanowiące jedynie wykroczenie zostało stypizowane w art. 62 k.w., a w rozporządzeniu z 22 marca 1928 r. nadal pozostało przestępstwo określone w art. 5. Na mocy art. 43 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt straciło moc rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 marca 1928 r. o ochronie zwierząt, a mocą art. 41 tej ustawy skreślono art. 62 Kodeksu wykroczeń. Komentatorzy tych uprzednio obowiązujących przepisów wskazywali, iż przestępstwo znęcania z art. 5 tego rozporządzenia, czy też wykroczenie z art. 62 § 1 k.w. mogło być popełnione nie tylko w formie działania (np. bicie), ale również w formie zaniechania (np. niepodawanie pokarmu) oraz tylko umyślnie, przy czym regułą był zamiar bezpośredni, chociaż niektórzy komentatorzy przyjmowali za dopuszczalny również zamiar ewentualny. Interpretując te przepisy kierowano się bogatym orzecznictwem dotyczącym znęcania się nad ludźmi, w tym uchwałą z dnia 9 czerwca 1976 r., sygn. VI KZP 13/75 zawierającą wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie prawnokarnej ochrony rodziny (OSNKW 1976, z. 7-8, poz. 86), która dopuszczała możliwość popełnienia przestępstwa z art. 184 § 1 k.k. z 1969 r. również z zamiarem ewentualnym (por. M. Bojarski, W. Radecki, Pozakodeksowe przepisy karne z komentarzem, Warszawa 1992, str. 150-152; J. Bafia, D. Egierska, I. Śmietanka, Kodeks wykroczeń- ustawa z 20.5.1971. Komentarz, Warszawa 1980, str. 162- 165). Zdaniem Sądu Najwyższego przy ustalaniu czy dane zachowanie stanowi znęcanie się nad zwierzęciem w myśl obecnie obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt można nadal stosować posiłkowo poglądy wypracowane przez doktrynę i orzecznictwo na gruncie przepisu art. 184 kodeksu karnego z 1969 r. i art. 207 k.k. z 1997 r., oczywiście przy uwzględnieniu nowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego wskazującego jak należy rozumieć pojęcie „znęcanie się” oraz specyfiki przedmiotu czynności wykonawczej (por. M. Mozgawa, Prawnokarna ochrona zwierząt, Lublin 2001, str. 16-20). Racjonalny ustawodawca posługując się tym samym terminem „znęcanie się” w kodeksie karnym w odniesieniu do ludzi jak i w omawianej ustawie w odniesieniu do zwierząt musiał bowiem dopuścić stosowanie analogii w zakresie w jakim literalna wykładnia tego pojęcia to dopuszcza. Opierając się więc o bogate w tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego należy wskazać, że znęcanie się ze swej istoty polega na tym, że sprawca chce zadać pokrzywdzonemu cierpienia fizyczne lub moralne, dokuczyć mu czy też poniżyć, dlatego też godzenie się sprawcy na taki charakter zachowania się nie jest wystarczające do przypisania popełnienia występku z art. 184 § 1 k.k., a więc przestępstwa znęcania się z art. 184 § 1 k.k. można dopuścić się tylko z zamiarem bezpośrednim (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 lutego 1995 r., sygn. II KRN 6/95, LEX nr 24461; z dnia 21 października 1999 r., sygn. V KKN 580/97, LEX nr 39101). Poglądy te podziela również doktryna (por. A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2005, str. 469; M. Szewczyk [w:]Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz pod red. A. Zolla, Kraków 2006, str. 727; O. Górniok [w:] Kodeks karny. Komentarz., Gdańsk 2002/2003, str. 1011-1012). Nadto należy podkreślić, że o ograniczeniu strony podmiotowej umyślności w postaci zamiaru bezpośredniego przesądza również znamię czasownikowe, intencjonalne „znęca się”, charakteryzujące szczególne nastawienie sprawcy, co winno odnosić się zarówno do znęcania się nad ludźmi jak i zwierzętami. W takiej sytuacji należy stwierdzić, że również przestępstwo znęcania się nad zwierzętami określone w art. 35 ust. 1 tej ustawy może być popełnione jedynie umyślnie i to wyłącznie z zamiarem bezpośrednim.

Reasumując: za znęcanie nad zwierzętami może być uznane każde zachowanie lub dopuszczenie do zadawania bólu lub cierpienia – również te zachowania nie wymienione w art. 6 ust. 2 pkt 1-19, w szczególności w pkt 8 Ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, ale trzeba jednocześnie wykazać, że było to niehumanitarne i nie uwzględniało opieki nad zwierzęciem. Jak już była o tym mowa, zamiar sprawcy musi, w świetle powyższych orzeczeń obejmować samą czynność sprawczą. Słusznie zauważył też Sąd Najwyższy w powoływanym już wyroku z 13.12.2016 r., II KK 281/16: „Katalog z art. 6 ust. 2 ustawy z 1997 r. o ochronie zwierząt jest otwarty i zawiera przede wszystkim typowe, ale nie wszystkie, wypadki znęcania się nad zwierzętami. Za znęcanie się nad zwierzętami może być więc uznane każde zadawanie lub dopuszczenie do zadawania bólu lub cierpienia nawet, gdy zachowanie to nie zostało wymienione wprost w żadnym z punktów tego przepisu. Wystarczy w takich sytuacjach wykazanie, że to zachowanie było niehumanitarne, a więc nieuwzględniające potrzeb zwierzęcia lub niezapewniające mu opieki czy też ochrony”. Należy sądzić, że w praktycznym stosowaniu ustawy przy ocenie, czy dane zachowanie stanowi znęcanie się nad zwierzęciem, należy stosować posiłkowo poglądy wypracowane w tym zakresie przez doktrynę i orzecznictwo na gruncie przepisu art. 184 k.k. z 1969 r. i art. 207 k.k. z 1997 r., oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki przedmiotu czynności wykonawczej. Przykładowo, bazując na orzecznictwie Sądu Najwyższego, można stwierdzić, że ustawowe określenie „znęca się nad zwierzęciem” oznacza działanie albo zaniechanie polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego, a w wyjątkowych wypadkach również dotkliwych cierpień moralnych, powtarzającym się albo jednorazowym, lecz intensywnym i rozciągniętym w czasie.

Tymczasem, aby dokonać prawidłowej oceny zamiaru oskarżonego trzeba też brać pod uwagę istotę zabiegu, jaki został przeprowadzony w dniu 19.10.2013 r. u psa S. i w dniu 16.11.2017 r. u suczki T.. Otóż w obu przypadkach czynność sprawcza oskarżonego, na którą składała się operacja przeszczepu nerki , była jedna, choć dwuetapowa, obejmowała pobranie nerki i jej wszczepienie, była to jedna procedura medyczna dokonana z zachowaniem takich samych standardów medycznych przed operacją, w toku operacji, a co najważniejsze w opiece pooperacyjnej. Poszczególne czynności sprawcze wobec biorcy, jak i dawcy, powodowały ten sam ból, poprzedzone były takimi samymi procedurami znieczulenia, mimo to niewątpliwie po zabiegu powodowały też to samo cierpienie. Czy w takich realiach ktoś mógłby postawić zarzut znęcania się nad biorcą, dla którego nie było innej szansy na życie?

Odpowiedź jest oczywista, zamiarem działania oskarżonego było ratowanie życia, aby przypisać zaś znęcanie się nad dawcą należało wykazać oskarżonemu, że działał w złej woli – vide Wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 21 października 2013 r. IX Ka 921/13 : „ Zła wola jest konieczna do przypisania odpowiedzialności za przestępstwo znęcania się opisane w art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt.” LEX nr 1717788.

O tym, że zachowania oskarżonego nie nosiły cech znęcania się przekonują zebrane w tej sprawie dowody, które dostarczyły podstaw do ustalenia, że mimo pionierskiego charakteru przeprowadzenia obu zabiegów, były one wykonane przez osobę uprawnioną, z zachowaniem dbałości o przestrzeganie zasad sztuki lekarsko – weterynaryjnej, z zachowaniem procedur ograniczających ból, przy czym w powiązaniu z zabiegiem biorcy, bólowi dawcy nie można było zapobiec, można było go jedynie ograniczyć i to zostało uczynione. Przypomnieć trzeba jeszcze w tym miejscu, że to nie ból dawcy był zamiarem i celem działania oskarżonego, a było nim ratowanie życia biorcy, który po wyczerpaniu dostępnych procedur medycznych i sposobów leczenia nie miał już innych szans na przetrwanie. Nie można tu tracić z pola widzenia sfery podstawowych wartości, których przyjęcie w naszym kręgu cywilizacyjnym ugruntowało standard polegający m.in. na tym, że oba życia, dawcy i biorcy mają identyczną wagę, oba życia mają prawo do wolności od zbędnego cierpienia.

Przy formułowaniu tej ostatniej tezy zasadnicze znaczenie miały zeznania świadka prof. dr hab.n.med. M. K., chirurga transplantologa, który od 1997 roku jest członkiem Zespołu Katedry i Kliniki (...) kwalifikującym pacjentów z niewydolnością narządów do przeszczepienia (w tym dokonuje kwalifikacji do przeszczepienia nerki chorych z ciężkimi wadami dolnych dróg moczowych), pobiera narządy od dawców żywych i dawców zmarłych, przeprowadza transplantacje nerki, trzustki i wątroby. Obecnie świadek jest Ordynatorem- Kierownikiem Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej w szpitalu na ul. (...) w W., pełni tę funkcję od 10 lat, ponadto jest Prezesem (...) Towarzystwa (...).

Rocznie pod jego kierownictwem w ww. placówce medycznej przeszczepia się ok. 200 nerek, z tego 40 od dawcy żywego. Jak świadek zeznał, osobiście przeszczepił u ludzi między 800, a 1000 nerek.

Składając zeznania świadek na wstępie szczerze przyznał, że zna oskarżonego, zostali sobie przedstawieni przez kolegów z uczelni, ponieważ jako jedna z nielicznych osób w Polsce, świadek miał własne doświadczenia w kwestii przeszczepienia nerki u psa. Doświadczenie to wynikało z faktu, że po zakończeniu studiów świadek brał udział w zespole eksperymentalnym, w którym przeprowadził bardzo wiele takich zabiegów, jednak miały one służyć wyłącznie doskonaleniu umiejętności medycznych, zabiegi te były przeprowadzane w USA i kończyły się eutanazją zwierząt. Świadek wykorzystując zdobytą wiedzę, na prośbę oskarżonego, został konsultantem naukowym, był osobą fizycznie obecną przy obu zabiegach stanowiących podstawę zarzutów, jego udział sprowadzał się jednak jedynie do wsparcia intelektualnego, jako że posiadał bogate, doświadczenie naukowe, a zarazem unikatową praktykę w transplantacji organów u zwierząt.

Jak zeznał świadek M. K., oba zabiegi wymagały przygotowania, w tym wielokrotnych spotkań, dyskusji, lektury kilkuset artykułów naukowych, świadek wizytował lecznicę oskarżonego, obserwował proces dializy zwierząt i przebieg leczenia zastępczego. Zapoznał się ze spektrum zabiegów, jakie oskarżony wykonywał na przestrzeni lat, co utwierdziło go w przekonaniu, że dr S. jest doświadczonym chirurgiem, który wykonuje ogromną gamę operacji, również w sensie jakościowym. W ocenie tego świadka doświadczenie oskarżonego pozwalało na to, żeby planowane zabiegi zakończyły się sukcesem. Jak wskazywał świadek M. K., zabieg transplantacji zaczynał się od pobrania narządu w pełnym znieczuleniu ogólnym. Następnym etapem było otwarcie jamy otrzewnej, uruchomienie nerki i jej przygotowanie do okresu poza żywym organizmem, wtedy kiedy nie płynie przez nią krew. W dalszej kolejności zamykano naczynia krwionośnie, nerka był przekładana do naczynia, w której polewano ją płynem hamującym metabolizm i hamującym postępowanie obrzęku komórkowego. Służyło to temu, żeby móc wykonać dalsze czynności poza organizmem. Po podwiązaniu naczyń dawcy, po ich szczelnym zamknięciu, zamykano jamę brzuszną dwoma piętrami szwów, potem wykonywano szwy skórne i pies był budzony, po odłączeniu od respiratora.

Świadek wskazał nadto, że widział jak przedmiotowe zabiegi były wykonywane i był pod wrażeniem pracy oskarżonego, zarówno w 2013 r. jak i 2017 r., podkreślał, że po przeszczepieniu nerki opieka pooperacyjna nie różniła się co do zasady od opieki pooperacyjnej po innych operacjach, podawał, że w przypadku innych procedur medycznych doświadczenie lecznicy i oskarżonego jest ogromne, oparte na wykonywaniu od lat bardzo rozległych zabiegów, podkreślał, że pozostawał w kontakcie z lecznicą po omawianych operacjach i ocenił, że opieka nad operowanymi zwierzętami była ponad standardowa.

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania świadka M. K. stanowią wartościowy materiał dowodowy, logika, zwartość wypowiedzi, a przede wszystkim widoczny wysoki profesjonalizm i znajomość procedur medycznych sprawiły, że wypowiedzi tego świadka przyczyniły się w bardzo istotnym zakresie do dokonania subsumpcji prawnej czynów inkryminowanych oskarżonemu.

Zawartość merytoryczna wypowiedzi tego świadka w znacznej mierze korelowała z wnioskami biegłego eksperta, który wydawał opinie w tej sprawie. Dość przywołać tu fragment wniosków opinii biegłego prof.ucz. dr hab. n. wet. P. L. ( k. 1712 – 1713), w którym to biegły bezspornie wskazuje, „że najbardziej bezpiecznym stanem, w aspekcie zdrowotnym, zarówno dla zwierząt jak i człowieka jest stan, który odpowiada właściwemu, podstawowemu, stanowi fizjologicznemu organizmu. Czyli, organizm żywy posiada między innymi wszystkie narządy wewnętrzne, jakie powinien posiadać, a narządy te funkcjonują w sposób prawidłowy. Charakterystyką narządów parzystych organizmu jest to, że dysfunkcja jednego narządu ( np. nerki, płuca, gałki ocznej) sprawia, że drugi, pozostały, sprawny narząd w sposób oczywisty wykonuje większą pracę, a niżeli w sytuacji, gdy jego funkcja wykonywana jest przez dwa tożsame, sprawne, organy”. Konkretyzując, zdaniem biegłego, chirurgiczne usuniecie zdrowemu pod względem klinicznym zwierzęciu (psu) jednej nerki, w żaden negatywny sposób nie wpływa na dalsze życie psa. Biegły zauważa, że w sposób oczywisty sam zabieg usunięcia nerki, związany ze znieczuleniem oraz stricte ingerencją chirurgiczną jest obciążeniem dla organizmu zwierzęcia, po którym organizm musi się pewien czas regenerować. Wskazuje jednocześnie, że jeżeli pozostała zdrowa nerka podczas życia zwierzęcia nie dozna ingerencji zewnętrznej, przede wszystkim infekcji drobnoustrojowej, ani ingerencji wewnętrznej ( czynnik wrodzony-naturalne zużycie narządu), to może ona funkcjonować przez cały czas życia psa, zapewniając tym samym zwierzęciu normalne funkcjonowanie”. Biegły zastrzega, że „zwierzę – dawca narządu ( nerki) powinno mieć zapewnioną szczególną opiekę lekarsko weterynaryjną, ukierunkowaną na ocenę fizjologii pozostawionej w organizmie nerki, w aspekcie diagnostyki, jak również profilaktyki”. Według oceny biegłego : „ w analizowanej sprawie, takie - właściwe, w aspekcie medyczno- weterynaryjnym postępowanie, zostało wdrożone przez oskarżonego dr J. S.”.

W świetle powyższej opinii i dowodu z zeznań świadka M. K., zarówno w 2013 r. , jaki i w 2017 r., zwierzęta dawcy otoczone zostały szczególną opieką medyczno – weterynaryjną, opieką ukierunkowaną na ocenę stanu nerki pozostawionej w organizmie dawcy. Oceniając kompleksowo zespół zachowań podjętych przez oskarżonego zarówno 19.10.1013 r. w przypadku dokonania zabiegu pobrania nerki od psa o imieniu (...), jak i 16.11.2027 r. w przypadku dokonania zabiegu pobrania nerki od suczki o imieniu (...), Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony swoim działaniem nie wypełnił znamion czynów zabronionych.

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie J. S. od obydwu zarzucanych mu czynów.

Ewentualnie, z daleko posuniętej ostrożności procesowej, zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uchylenie rozstrzygnięcia
o zastosowaniu wobec oskarżonego środka karnego w postaci zakazu wykonywania przez niego zawodu weterynarza.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Z tych względów zarzuty zawarte we wniesionych apelacjach zostały uznane za zasadne, a tym samym został uwzględniony (odwołujący się do tych zarzutów), wniosek apelacyjny o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego.

OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

nie dotyczy

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

nie dotyczy

ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

nie dotyczy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

nie dotyczy

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zaskarżony wyrok zmieniono w ten sposób, że uniewinniono oskarżonego J. S. od popełnienia zarzucanych mu czynów. ( pkt I. sentencji)

Zwięźle o powodach zmiany

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

nie dotyczy

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

nie dotyczy

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

nie dotyczy

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

nie dotyczy

5.3.1.4.1.

nie dotyczy

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

nie dotyczy

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

nie dotyczy

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

nie dotyczy

nie dotyczy

Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

Zgodnie z art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty postępowania w sprawie ponosi Skarb Państwa.

PODPIS

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego - adw. K. O.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy
- Mokotowa w Warszawie z dnia 13 listopada 2024 r., sygn. akt XIV K 15/24 - w całości

1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.12.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Oskarżony

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy
- Mokotowa w Warszawie z dnia 13 listopada 2024 r., sygn. akt XIV K 15/24 - w całości

1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.13.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego - adw. M. P.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy
- Mokotowa w Warszawie z dnia 13 listopada 2024 r., sygn. akt XIV K 15/24 - w całości

1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Bator-Ciesielska
Data wytworzenia informacji: