V Ca 2253/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2018-07-06

Sygn. akt V Ca 2253/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lipca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Wiśniewska

Sędziowie:

SO Maria Dudziuk (spr.)

SR del. Dorota Walczyk

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Dymiszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 6 lipca 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie

z dnia 21 czerwca 2017 r., sygn. akt I C 4134/16

1.  prostuje z urzędu oczywistą omyłkę pisarską w komparycji zaskarżonego wyroku
w ten sposób, że w miejsce każdorazowo wskazanego: „2016” wpisuje „2017”;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz A. W. kwotę 1800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu
w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 2253/17

UZASADNIENIE

Powódka A. W. pozwem z dnia 28 lipca 2016 r. wniosła o zasądzenie od (...) S. A. z siedzibą w W. kwoty 66000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 16 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, a także zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 9 sierpnia 2016 r. Referendarz Sądowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana spółka (...) S.A. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Woli w Warszawie zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda A. W. kwotę 66.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 7 lipca 2016 roku do dnia zapłaty (1.), oraz zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda A. W. kwotę 10500 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 7200 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego:

W dniu 2 grudnia 2010 r. A. W. zawarła z (...) S.A. z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia na życie z ufk (...). W zawarciu umowy pośredniczyła spółka (...) sp. z o.o. we W., którą reprezentował przedstawiciel, M. S.. Składka została określona na kwotę 60000,00 zł rocznie oraz suma ubezpieczenia na kwotę 100 zł. A. W. złożyła podpis pod oświadczeniem, iż: została pouczona, że wybrany Plan Inwestycyjny jest umową ubezpieczenia na życie związaną z UFK o charakterze inwestycyjnym z minimalną gwarantowaną sumą ubezpieczenia oraz, że została zapoznana z profilami ryzyka inwestycyjnego właściwymi dla poszczególnych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych i świadomie zawarła umowę po dokonaniu analizy swoich potrzeb i oczekiwań, akceptując długoterminowy horyzont inwestycyjny oraz, że przed zawarciem umowy ubezpieczenia otrzymała i zapoznała się z treścią ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ufk ze składką podstawową opłacaną regularnie – Plan Inwestycyjny (...) indeks (...)oraz Tabeli Opłat i Limitów oraz Regulaminów ubezpieczeniowych Funduszy kapitałowych oferowanych do umów ubezpieczenia na życie z UFK ze składką regularnie – indeks (...). Przedmiotowa umowa została potwierdzona polisą o nr (...).

Omawiane ubezpieczenie na życie było produktem inwestycyjnym. W celu inwestowania środków pochodzących ze składek, (...) S.A. oferował ubezpieczającym ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, różniące się strukturą i kategoriami lokat, a tym samym funduszami inwestycyjnymi i profilem ryzyka. Prawo ustalenia alokacji, a tym samym prawo wyboru ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, w których jednostki uczestnictwa miały być inwestowane środki pochodzące ze składek podstawowych lub składek dodatkowych, przysługiwało ubezpieczającemu.

Ryzyko inwestycyjne związane z inwestowaniem środków pochodzących ze składek w jednostki uczestnictwa ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych ponosił ubezpieczający. Zawarta przez powódkę umowa jest umową długoterminową ze składką płaconą regularnie, gdzie podstawowym elementem i celem jest oszczędzanie. W swej konstrukcji zakłada co najmniej 10-letni okres oszczędzania, którym w razie rezygnacji przez klienta z kontynuowania umowy, Towarzystwo pobiera opłatę likwidacyjną. Wskazany czas pozwala klientowi przejść przez ewentualny okres dekoniunktury oraz ze strony Towarzystwa umożliwia pobranie bieżących opłat na pokrycie kosztów związanych z zawarciem umowy.

W ramach zawartej umowy przyznano A. W. premię w kwocie (...) zł stosownie do §16 OWU w zw. z tabelą opłat i limitów.

Zgodnie z § 29 OWU, jeżeli umowa ubezpieczenia uległa rozwiązaniu poprzez wypowiedzenie klienta Ubezpieczyciela - powódki, Towarzystwo dokonuje umorzenia jednostek uczestnictwa zewidencjonowanych na rachunku podstawowym oraz na rachunku dodatkowym po cenie jednostek uczestnictwa obowiązujących w dniu wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego następującego nie później niż w terminie 24 dni od dnia rozwiązania umowy ubezpieczenia. Towarzystwo miało dokonać jednorazowej wypłaty wartości polisy w terminie 30 dni od dnia doręczenia mu wniosku o dokonanie wypłaty i poświadczonej notarialnie kopii dokumentu tożsamości, a kwota wartości polisy przeznaczona do wypłaty była pomniejszana o należną opłatę likwidacyjną oraz opłatę od wykupu w wysokości określonej w Tabeli opłat i limitów.

Z kolei w § 40 OWU wskazano, że Towarzystwo pobiera następujące opłaty: opłatę za ryzyko ubezpieczeniowe, opłatę administracyjną, opłatę za zarządzanie, opłatę likwidacyjną, opłatę od wykupu i opłatę operacyjną. Opłata administracyjna była pobierana co miesiąc za obsługę umowy ubezpieczenia przez Towarzystwo (§ 42 ust. 1 OWU), zaś opłata za zarządzanie byłą pobierana odrębnie za zarządzanie aktywami każdego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, którego jednostki uczestnictwa były zewidencjonowane na rachunku podstawowym i rachunku dodatkowym (§ 43 ust. 1 i 2 OWU). Powyższe opłaty były pobierane poprzez proporcjonalne umorzenie odpowiedniej liczby jednostek uczestnictwa zewidencjonowanych na rachunku podstawowym.

Zgodnie z § 44 OWU, opłata likwidacyjna była pobierana od kwot należnych Ubezpieczającemu z tytułu wypłaty wartości polisy w przypadku złożenia wniosku o dokonanie takiej wypłaty lub w przypadku wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez Ubezpieczającego w okresie pierwszych dziesięciu lat polisy. Opłata likwidacyjna stanowiła iloczyn wskaźnika określonego w Tabeli opłat i limitów oraz łącznej wysokości składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy i była pobierana przez Towarzystwo w dniu umorzenia jednostek uczestnictwa dokonanego w celu wypłaty wartości polisy.

Z kolei opłata od wykupu była pobierana od kwot należnych Ubezpieczającemu z tytułu wypłaty wartości polisy w przypadku złożenia wniosku o dokonanie takiej wypłaty (§ 45). W przypadku śmierci ubezpieczonego Towarzystwo wypłacało świadczenie ubezpieczeniowe poprzez umorzenie jednostek uczestnictwa zewidencjonowanych na rachunku podstawowym oraz na rachunku dodatkowym, po cenie jednostek uczestnictwa obowiązującej w dniu umorzenia. Nie była wówczas pobierana opłata likwidacyjna, co stanowiło podstawowe ryzyko ubezpieczeniowe jakie ponosi Towarzystwo. Towarzystwo nie ponosiło natomiast ryzyka zmiany wartości środków zgromadzonych w funduszach. Powyższe ryzyko obciążało ubezpieczonego.

Zgodnie z Tabelą opłat i limitów opłata likwidacyjna w pierwszym i drugim roku polisy stanowiła 2,0 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, w trzecim, czwartym i piątym roku polisy wynosiła 1,5 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, w szóstym roku polisy była równa 1,3 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, w siódmym roku polisy wynosiła 1,1 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, w ósmym roku była równa 0,9 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, w dziewiątym roku stanowiła 0,7 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, w dziesiątym roku wynosiła 0,5 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, zaś począwszy od jedenastego roku polisy wynosiła 0,0 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy.

W założeniu Ubezpieczyciela, opłata likwidacyjna miała pokryć koszty zawarcia umowy oraz koszty jej obsługi, jeszcze nieuiszczone przez ubezpieczającego w postaci innych opłat, pobieranych w trakcie trwania umowy. Kosztami zawarcia umowy były koszty akwizycji, w tym przede wszystkim prowizja dla pośrednika ubezpieczeniowego. W związku z zawarciem przedmiotowej umowy, pośrednikowi została naliczona i wypłacona prowizja w kwocie 52500,00 zł.

W przypadku śmierci ubezpieczonego Towarzystwo wypłaca uprawnionemu z umowy środki zgromadzone na rachunkach inwestycyjnych środki, powiększone o sumę ubezpieczenia w kwocie 100 zł. Nie pobiera natomiast opłaty likwidacyjnej.

Umowa łącząca strony została rozwiązana na wniosek powódki z dniem 6 czerwca 2016 r., zaś jednostki uczestnictwa w funduszach widniejące na polisie A. W. o nr (...) zostały umorzone. Pozwany zatrzymał tytułem potrąceń kwotę 68967,23 zł w tym m.in. kwotę 66000,01 zł tytułem opłaty likwidacyjnej.

Wezwaniem z dnia 28 czerwca 2016 r. A. W. wezwała Ubezpieczyciela, do zwrotu w terminie 14 dni od daty otrzymania wezwania bezpodstawnie zatrzymanych środków z tytułu polisy nr (...) w kwocie 66000,00 zł, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. W odpowiedzi na wezwanie, pismem z dnia 7 lipca 2016 r. pozwany wskazał, iż nie znajduje podstaw do zwrotu na rzecz powódki jakiejkolwiek kwoty.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

A. W. w niniejszym postępowaniu dochodziła zapłaty kwoty 66000,00 złotych tytułem potrąconych przez pozwanego należności z tytułu rozwiązania łączącej strony umowy ubezpieczenia na życie z UFK (zgodnie z § 29, §33 i § 44 OWU oraz pkt 11 Tabeli opłat i limitów). W ustalonym stanie faktycznym - który w istocie był między stronami bezsporny, gdyż spór w niniejszej sprawie sprowadza się do dokonania prawidłowej interpretacji zapisów łączącej strony umowy ubezpieczenia na życie z UFK oraz zbadania ich zgodności z prawem – za zasadne należało w ocenie Sądu Rejnowego uznać twierdzenia powódki, iż uregulowania OWU dotyczące obciążenia ubezpieczonego opłatą likwidacyjną (§ 44 OWU oraz pkt 11 Tabeli opłat i limitów) stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. Do powyższego wniosku doszedł Sąd Rejonowy dokonując incydentalnej oceny łączącej strony umowy.

Sąd Rejonowy wskazał, iż kontrola treści postanowień zawartych we wzorcach umów może mieć dwojaki charakter, incydentalny lub abstrakcyjny. Kontrola incydentalna polega jak wskazał Sąd Rejonowy na badaniu treści postanowień konkretnej umowy i w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, kontrola ta pośrednio obejmuje także postanowienia tego wzorca umowy. Jest to kontrola dokonywana w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., bądź sama wytaczając powództwo bądź w formie zarzutu podniesionego w sprawie, w której jest pozwanym. Kontrola incydentalna jest dokonywana przez sąd w celu udzielenia ochrony indywidualnemu interesowi konsumenta, zaś wyrok wydany przez sąd wiąże tylko strony danego postępowania. (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 stycznia 2013 r., sygn. VI ACa 830/12)

W myśl art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione z nim indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Zgodnie natomiast z dyspozycją art. 385 2 k.c. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Jak wskazał Sąd Rejonowy powódka w sprawie niniejszej występuje w charakterze konsumenta, nie zawierała bowiem umowy ubezpieczenia do celów związanych bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową (art. 22 1 k.c.). W ocenie Sądu Rejonowego, wbrew twierdzeniom pozwanego, powódka jako racjonalny konsument, przejawiała zainteresowanie co do opłacalności umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi.

Zastosowane przez stronę pozwaną Ogólne warunki ubezpieczenia z całą pewnością stanowią wzorzec umowny. Pod pojęciem wzorca umownego w świetle treści art. 384 rozumie się przygotowane z góry przez proponenta, przed zawarciem umowy, postanowienia kształtujące treść stosunku prawnego wiążącego strony. Stosownie też do ustalonego stanu faktycznego postanowienie dotyczące opłaty likwidacyjnej nie było z powódką indywidualnie uzgodnione, nie było wreszcie możliwe zawarcie umowy z pominięciem zapisów dotyczących opłaty likwidacyjnej.

Przechodząc do oceny zarzutu niedozwolonego charakteru klauzuli umownej Sąd Rejonowy stwierdził, że analizowana umowa jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny. Zwrócić bowiem należy uwagę na okoliczność, iż w Tabeli limitów i opłat stanowiącej załącznik do OWU suma ubezpieczenia określona została na stałym niezmiennym poziomie 100 złotych, niezależnym od wysokości składki. Tak więc niewątpliwym było w ocenie Sądu Rejonowego, iż w łączącej strony umowie dominuje aspekt kapitałowy uzasadniający pogląd, że cel umowy zakłada istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Sąd Rejonowy stwierdził zatem że ubezpieczyciel pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Treść umowy ubezpieczenia na życie, tj. prawa i obowiązki ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego, szczegółowo określają ogólne warunki ubezpieczenia – swoisty wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela. Masowy i adhezyjny charakter umów ubezpieczenia wymaga, aby przy ich zawieraniu posługiwać się wzorcami umów. Dlatego też, ubezpieczyciel zobowiązany jest, jeszcze przed zawarciem umowy ubezpieczenia na życie, doręczyć konsumentowi, tj. ubezpieczającemu, dany wzorzec umowny, w szczególności ogólne warunki ubezpieczenia, aby były one wiążące dla drugiej strony (art. 384 § 1 k.c.).

Jednocześnie zdaniem Sądu Rejonowego, opłaty likwidacyjnej w umowie ubezpieczenia nie można zaliczyć do głównych świadczeń stron, wobec czego nie podlega ona wyłączeniu spod możliwości rozpatrywania w kategorii abuzywności, stosownie do art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 16 czerwca 2008 r., sygn. akt XVII AmC111/07, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 grudnia 2013 r., sygn. akt XVII AmC 12373/12).

Odnosząc się do twierdzenia pozwanego, że postanowienie o opłacie likwidacyjnej jest głównym świadczeniem stron umowy, należy podkreślić, że osoba zawierająca tego rodzaju umowę, decyduje się na podjęcie zobowiązania o charakterze długoterminowym, obejmującym cały okres trwania jej życia. Główne świadczenie umowy wyraża się w celu, jaki chce osiągnąć strona przez zawarcie umowy. Tak też celem zawarcia umowy, czyli pożądanym przez klienta skutkiem tej jest z jednej strony uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej i ewentualnie wypłata odszkodowania w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego oraz z drugiej strony zarządzanie funduszami na zlecenie ubezpieczającego, w zamian za umówioną składkę oraz należne opłaty za zarządzanie. Świadczenia te zdaniem Sadu Rejonowego są głównymi dla przedmiotowej umowy. Nie sposób zatem w jego ocenie przyjąć za główne świadczenie - świadczenia na wypadek odstąpienia, rozwiązania, czy wypowiedzenia owej umowy ubezpieczenia. Zdarzenia te bowiem doprowadzają do zerwania więzi zobowiązaniowej, są wyjątkowe, a świadczenia, które winny być spełnione wówczas, nie są głównymi świadczeniami umowy ubezpieczenia, a są – jak zaistniała sytuacja - wyjątkowe. Pojęcie „główne świadczenia stron” użyte przez ustawodawcę w art. 385 1 k.p.c., zdaniem Sądu Rejonowego powinno być tak samo interpretowane, jego rozumienie nie powinno zależeć od sytuacji w jakiej strony się znajdą tzn. trwanie umowy, czy jej zakończenie. Głównymi świadczeniami stron w umowie ubezpieczenia na życie z UFK są zatem: po stronie ubezpieczyciela – zapewnienie ochrony ubezpieczeniowej oraz alokacja środków na fundusz kapitałowy, czyli wypłata świadczenia na wypadek śmierci lub z tytułu „dożycia”, zaś po stronie ubezpieczającego – uiszczanie składek i należnych opłat za zarządzanie lokowanymi środkami finansowymi. Jeżeli przyjąć, że opłata likwidacyjna jest świadczeniem głównym, w konsekwencji należałoby uznać, iż celem umowy jest jej wcześniejsze rozwiązanie. Takiej wykładni przyjąć zaś nie można.

Dodatkowo Sąd Rejonowy podkreślił, iż sama nazwa „opłata”, wskazuje, że opłata ta stanowi jedynie świadczenie konsumenta (powódki), niebędące świadczeniem głównym, za bliżej nieokreślone czynności strony pozwanej, a pobierana jest w razie wygaśnięcia umowy w sytuacji niedopełnienia obowiązków kontraktowych przez konsumenta, bądź wypowiedzenia przez niego umowy.

Ponadto Sąd Rejonowy podkreślił, iż gdyby uznać opłatę likwidacyjną za jedno z głównych świadczeń stron, należałoby stwierdzić, że regulacje dotyczące tej opłaty nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, wymagają bowiem analizy kilku osobnych przepisów znajdujących się we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia, w OWU oraz w Tabeli opłat i limitów, a także skorzystania z wykazu definicji zawartego w OWU. Dodatkowo podnieść należy, iż w istocie powiązana jest ona z wysokością kosztów akwizycji (przede wszystkim kosztami prowizji), a jedynie pod kątem technicznym pomniejsza wartość rachunku ubezpieczeniowego, na podstawie którego ustalana jest wartość wykupu. W konsekwencji opłata likwidacyjna, jako sformułowana niejednoznacznie, zgodnie z art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. podlega w niniejszej sprawie badaniu pod względem abuzywności.

Do rozważanych postanowień umownych z Ogólnych warunków ubezpieczenia dotyczących opłaty likwidacyjnej nie znajdują zatem zastosowania wyłączenia z art. 385 1 k.c. i uprawnionym jest dokonanie ich analizy pod kątem spełnienia kryteriów „niedozwolonych klauzul umownych”, które – mimo zawarcia ich w treści umowy/OWU – nie wiążą konsumenta.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z OWU, opłata likwidacyjna stanowiła iloczyn wskaźnika określonego w tabeli opłat i limitów oraz łącznej wysokości składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, z zastrzeżeniem, że w przypadku wypłaty części wartości podstawowej polisy, opłata likwidacyjna jest pobierana w proporcji, w jakiej kwota części wartości podstawowej polisy pozostaje w dniu naliczenia opłaty likwidacyjnej do wartości podstawowej polisy. Z kolei zgodnie z pkt 11 Tabeli opłat i limitów, wskaźnik opłaty likwidacyjnej wynosi: w pierwszym i drugim roku polisy – 2,0 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy, w trzecim, czwartym i piątym roku polisy odpowiednio – 1,5, w szóstym roku polisy - 1,3, w siódmym roku polisy – 1,1, w ósmym roku polisy – 0,9, w dziewiątym roku polisy – 0,7, w dziesiątym roku polisy – 0,5. Oznacza to, iż dopiero po dziesiątym roku polisy, w razie wycofania środków nie jest pobierana żadna opłata likwidacyjna. Dodać trzeba, że stosownie do Ogólnych warunków ubezpieczenia opłata likwidacyjna jest pobierana z tytułu wypłaty całości lub części wartości polisy w przypadku złożenia wniosku o dokonanie takiej wypłaty lub w razie wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego w okresie pierwszych dziesięciu lat polisy. W rezultacie, jeśli ubezpieczający chciałby uniknąć opłaty likwidacyjnej, musiałby uiszczać składki przez co najmniej 10 lat.

Powyższa analiza przytoczonych uregulowań doprowadziła Sąd Rejonowy do wniosku, iż ubezpieczyciel (pozwany) przewidział dla ubezpieczonego swoistą sankcję za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy bez podlegającego racjonalnej ocenie powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami, przy czym owo zastrzeżenie ma charakter uniwersalny, tzn. jest całkowicie niezależne od wartości posiadanych przez ubezpieczonego jednostek uczestnictwa. W ogólnych warunkach ubezpieczenia brak jest zatem zapisów, które wskazywałyby na funkcję kompensacyjną opłaty likwidacyjnej. W ocenie Sadu Rejonowego tak sformułowane postanowienie narusza dobre obyczaje, gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela w pierwszych latach trwania umowy całości lub przeważającej części wykupionych środków w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków.

Ponadto w ocenie Sądu Rejonowego wprowadzone ograniczenie możliwości wypłaty środków w czasie obowiązywania umowy narusza dobre obyczaje poprzez nieuzasadnione postawienie barier polegających na utracie środków (opłata likwidacyjna). Tego rodzaju postanowienie umowne narusza również rażąco interesy konsumenta – wpływa bowiem na pobieranie wysokich i w ogóle nieuzasadnionych opłat, nie pozostających w związku z zasadą ekwiwalentności świadczeń. Poza tym interes konsumenta jest naruszany poprzez odmienne ustalenie obowiązków ubezpieczającego - wysokość składki i obowiązków ubezpieczyciela - wysokość wypłaty. ( zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 14 maja 2010 r., sygn. akt VI ACa 1175/09, Lex nr 694224)

W ocenie Sądu Rejonowego pobierania tak wysokiej opłaty likwidacyjnej nie uzasadnia również okoliczność ponoszenia przez pozwanego kosztów związanych ze sprzedażą i obsługą produktu. Wysokość kosztów ponoszonych przez pozwanego jest bowiem całkowicie niezależna od powódki. Nie stanowi też dostatecznego usprawiedliwienia dla stosowania tak rygorystycznego automatyzmu okoliczność, że umowy ubezpieczenia na życie mają ze swej natury długoterminowy charakter. Długoterminowość wynika bowiem wyłącznie z konieczności rozłożenia przez ubezpieczyciela w długiej perspektywie czasu wysokich kosztów początkowych. Prowadzi to do wniosku, że ubezpieczeni mogą spodziewać się „odrobienia” poniesionych przez nich strat generowanych głównie przez prowizję agentów ubezpieczeniowych w jeszcze dłuższej perspektywie.

Warto zaznaczyć, iż Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - w sprawach, w których dokonywał abstrakcyjnej oceny wzorców postanowień umownych dotyczących opłat likwidacyjnych powodujących utratę przez konsumenta całości lub przeważającej części środków zgromadzonych w związku z umową ubezpieczenia na życie z funduszami kapitałowymi wielokrotnie uznawał za niedozwolone takie postanowienia. W wyroku z dnia
26 czerwca 2012 roku VI ACa 87/12 Sąd Apelacyjny w Warszawie m.in. stwierdził, iż
wysokość opłaty likwidacyjnej powinna być uzależniona jedynie od kosztów, jakie ponosi
ubezpieczyciel w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia i wykupem jednostek
uczestnictwa. ( np. wyrok SOKiK z dnia 7 października 2011 r, sygn. akt XVII Amc 1704/09,
MSiG 2013/62/4338, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 maja 2010 r., sygn.
akt VI ACa 1175/09)
Ponoszenie kosztów prowadzonej działalności jest związane z ryzykiem
gospodarczym pozwanego i nie powinno być rekompensowane poprzez wprowadzanie do
oferowanych produktów takich zasad, których zastosowanie zmierza do pokrycia tych kosztów przez konsumenta pod postacią zatrzymania zgromadzonych przez niego środków. Wniosku takiego nie zmienia treść art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej, albowiem w przepisie tym jest o tym tylko mowa, że koszty ponoszone przez ubezpieczyciela mogą być częściowo pokrywane ze składki ubezpieczeniowej, co w przypadku realizacji umowy zawartej przez strony niniejszego postępowania znalazło w sposób dozwolony wyraz w potrącaniu opłat administracyjnych i opłat za zarządzanie.

Reasumując, Sąd Rejonowy uznał, że unormowania zawarte w Ogólnych warunkach ubezpieczenia (§ 44 OWU) i Tabeli opłat i limitów, a dotyczące opłaty likwidacyjnej pobieranej przez pozwanego, w przypadku wypowiedzenia umowy w pierwszych 10 latach jej obowiązywania, należało uznać za klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. W konsekwencji zatem § 44 Ogólnych warunków ubezpieczenia oraz pkt 11 Tabeli Opłat i limitów nie wiąże powódki, wobec czego pozwany niezasadnie potrącił opłatę likwidacyjną w kwocie 66000,01 zł podlegającą wypłacie powódce w związku z umorzeniem jednostek uczestnictwa. Zatrzymanie tej kwoty przez pozwanego stanowi w ocenie Sądu Rejonowego nienależyte wykonanie łączącej strony umowy, biorąc pod uwagę stwierdzoną abuzywność postanowień dotyczącą potrącenia opłaty likwidacyjnej oraz zapis zawarty w § 29 ust. 3 OWU, iż Towarzystwo umarzając jednostki uczestnictwa dokonuje jednorazowej wypłaty wartości polisy w terminie 30 dni do dnia doręczenia Towarzystwu wniosku i przedstawienia stosownych dokumentów i winno tego dokonać tuż po umorzeniu jednostek uczestnictwa.

Jednocześnie wobec związania treścią pozwu (art. 321 k.p.c.) i żądania zapłaty 66000,00 zł, Sąd Rejonowy nie mógł zasądzić pełnej pobranej opłaty likwidacyjnej, w kwocie 66000,01 zł. W świetle powyższego, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 66000,00 zł tytułem nienależnie pobranej opłaty likwidacyjnej, o czym orzeczono jak w pkt I sentencji wyroku.

Brak było przy tym podstaw do odjęcia od należności dochodzonej pozwem uzyskanej przez A. W. premii w kwocie (...)zł. Powódka zawarła umowę w 2010 r., rozwiązała ją zaś w 2016 r. Powyższe wskazuje, że przez okres blisko 6 lat wywiązywała się z zawartej z pozwanym umowy ubezpieczenia, pozostawała w stosunku zobowiązania w sposób długotrwały, a więc jej zachowanie nie zmierzało wyłącznie do zawarcia umowy, uzyskania „bonusu” i szybkiego jej rozwiązania (co faktycznie wiązałoby się ze złą wiarą konsumenta). Powódka przez ten okres uiszczała składki w bardzo dużej wysokości (60000,00 zł rocznie), ryzykując utratę kwoty przyznanej mu przez pozwanego w ramach „bonusu”, zaś strona pozwana pobierała od niej opłaty w wysokości uzasadniającej przyjęcie, że żądanie powódki w tym zakresie nie narusza zasad współżycia społecznego. Nadto Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w umowie łączącej strony, nie została przewidziana konieczność zwrotu kwoty premii, w przypadku rozwiązania umowy przed dziesięcioletnim okresem jej trwania. Sad Rejonowy uznał zatem, że brak ku temu podstaw na kanwie niniejszej sprawy.

Zgodnie z dyspozycją art. 481 k.c., powódka uprawniona była do żądania odsetek za czas opóźnienia. Jak wynika z akt sprawy, do rozwiązania ww. umowy doszło na wniosek powódki w dniu 6 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy stosownie do treści § 29 ust. 3 OWU uznał, iż wymagalność roszczenia powódki miałaby miejsce najwcześniej w terminie 30 dni od dnia złożenia wniosku o rozwiązanie umowy ubezpieczenia. W konsekwencji Sąd Rejonowy zasądził kwotę określoną pkt I wyroku wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 7 lipca 2016 r. zgodnie z treścią zmodyfikowanego w dniu 20 grudnia 2016 r. powództwa w tym zakresie.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego wywiodła pozwana zaskarżając je w części zasądzającej od pozwanej na rzecz powódki kwotę 15.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Apelująca zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 5 k.c. poprzez jego niesłuszne niezastosowanie w stosunku do żądania powoda w zakresie kwoty bonusu, a więc kwoty która w ogóle nie pochodziła z majątku powoda, a została alokowana przez Pozwaną na jego rachunek z jej własnych środków, co w konsekwencji doprowadziło do bezpodstawnego wzbogacenia się powódki względem pozwanej.

Wobec powyższych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 15.000 zł wraz z odsetkami oraz zasądzenie zwrotu kosztów postepowania za I instancję od powoda na rzecz Pozwanej oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie a podniesione w niej zarzuty nie mogą skutkować zmianą bądź uchyleniem wyroku w zaskarżonej części.

Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, jak również prawną ocenę tych ustaleń wskazaną w pisemnych motywach orzeczenia.

Ustosunkowując się do jedynego zarzutu podniesionego w apelacji tj. zarzutu naruszenia art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w stosunku do żądania powódki w zakresie kwoty bonusu w wysokości (...)zł, który został jej przyznany w chwili zawarcia umowy, wskazać należy, że w ocenie składu orzekającego w sprawie niniejszej nie jest on uzasadniony.

Przede wszystkim Sąd Okręgowy nie dostrzega w żądaniu powódki zwrotu wartości także przyznanego jej bonusu sprzeczności z jakąkolwiek skonkretyzowaną zasadą współżycia społecznego. Powódka rozwiązując umowę, czego konsekwencją było powstanie po stronie pozwanego obowiązku zwrotu przekazanych mu celem lokowania środków, skorzystała z uprawnień przewidzianych w umowie, której autorem był sam pozwany. Skoro pozwany w treści umowy nie przewidział zasad zwrotu przyznanego bonusu na wypadek wcześniejszego rozwiązania umowy, to oznacza to, że ów bonus stanowił darowiznę na rzecz powódki. Przepisy kodeksu cywilnego przewidują w treści art. 899 § 1 k.c. możliwość odwołania darowizny wskazując, iż może to nastąpić z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanego. A zatem ustawowo niejako sklasyfikowano jakiego typu zachowanie obdarowanego może przy spełnieniu innych jeszcze przesłanek uzasadniać roszczenie o zwrot przedmiotu darowizny w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Oczywiście w sporze niniejszym nie zostało zgłoszone roszczenie o zwrot przedmiotu darowizny i nie jest przedmiotem oceny sądu rażąca niewdzięczność obdarowanego. Niemniej jednak przytoczona regulacja pozwala na swoistego rodzaju analogię przy poszukiwaniu zasady współżycia społecznego, z którą sprzeczność zachowania powódki uzasadniać powinno oddalenie powództwo w zakresie bonusu.

Skoro jak wspomniano wyżej powódka rozwiązując umowę skorzystała z przysługujących jej uprawnień to nie sposób przypisać jej jakiegokolwiek rodzaju niegodnego zachowania o stopniu rażącym. Wprost przeciwnie, to zachowaniu pozwanego można w chwili obecnej przypisać działanie budzące wątpliwości co do jego zgodności z zasadami uczciwego obrotu. Powódka bowiem w chwili zawarcia umowy zadeklarowała regularną wpłatę środków o znacznej wartości, którymi zarządzanie celem osiągnięcia zysku powierzyła pozwanemu. W każdym miesiącu pozwany pobierał opłaty za świadczoną usługę. To pozwany zadecydował o podwyższeniu kwoty inwestowanego, powierzonego mu kapitału o kwotę bonusu bez jakiegokolwiek wniosku w tym przedmiocie ze strony powódki. Jak wynika z wyliczeń zawartych w odpowiedzi na apelację powódka pomimo powierzenia kapitału profesjonaliście w zakresie inwestowania poniosła istotną stratę. Niewątpliwie przyczyn spadku wartości jednostek uczestnictwa upatrywać należy w wielu czynnikach pozostających poza wpływem pozwanego, niemniej jednak żądanie zwrotu kwoty 15 000 zł, która lokowana była ze środkami powódki, których wartość spadła, budzi wątpliwości co do jego zasadności. Nie sposób bowiem w chwili obecnej ocenić – a wyliczeń takich nie przedstawił pozwany – jaką wartość w dacie rozwiązania umowy miały jednostki uczestnictwa nabyte w chwili zawarcia umowy za kwotę bonusu.

I z tych wszystkich względów nie znajduje uzasadnienia twierdzenie skarżącego, że żądanie powódki zasądzenia kwoty dochodzonej pozwem pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, a błędem Sądu Rejonowego było niezastosowanie w tym zakresie art. 5 k.c..

Wobec powyższego nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji na mocy art. 385 k.p.c. orzeczono o jej oddaleniu. O kosztach w instancji odwoławczej rozstrzygnięto
na podstawie art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Muchlia
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Wiśniewska,  Dorota Walczyk
Data wytworzenia informacji: