I C 162/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-07-30

Sygn. akt I C 162/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Tadeusz Bulanda

Protokolant: sekretarz sądowy Karolina Stańczuk

po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2024 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. H. i I. S.

przeciwko A. A. i Skarbowi Państwa – Prezesowi Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej

o ochronę dóbr osobistych

I.  Oddala powództwo;

II.  Zasądza od J. H. i I. S. na rzecz A. A. tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty po 2168,50 zł (dwa tysiące sto sześćdziesiąt osiem złotych i pięćdziesiąt groszy) wraz z odsetkami, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

III.  Nie obciąża powodów kosztami procesu w zakresie powództwa przeciwko Skarbowi Państwa – Prezesowi Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej.

Sygn. akt I C 162/19

UZASADNIENIE

W dniu 13 lutego 2019 r. J. H. i I. S. skierowali przeciwko Prezesowi Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej A. A. pozew o:

I.  nakazanie pozwanej zaprzestania naruszania dóbr osobistych powodów, poprzez usunięcie ze strony internetowej Dziennika (...) listu autorstwa A. A., znajdującego się w e-wydaniu pod adresem: https://(...)

II.  nakazanie pozwanej zamieszczenia na własny koszt:

a)  w Dzienniku (...), bez obecności innych materiałów prasowych, na białym papierze, na białym tle oraz napisane czcionką koloru czarnego, wielkości i kształtem odpowiadającej fontowi Times New Roman rozmiar 20,

b)  w e-dzienniku (...),

c)  na tablicy ogłoszeń Urzędu Patentowego RP – na białym papierze, na białym tle oraz napisane czcionką koloru czarnego, wielkości i kształtem odpowiadającej fontowi Times New Roman rozmiar 20,

d)  w kwartalniku Urzędu Patentowego RP w najbliższym numerze, nie później niż do 30 czerwca 2019 r., po artykule wstępnym i spisie treści na pierwszej stronie, bez obecności innych materiałów prasowych, na białym papierze, na białym tle oraz napisane czcionką koloru czarnego, wielkości i kształtem odpowiadającej fontowi Times New Roman rozmiar 25,

e)  na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP: https://www.uprp.pl, strona główna, kolumna środkowa,

f)  na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP – strona główna, rubryka Wydarzenia,

oświadczenia o treści:

„Prezes Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej, Dr A. A. oświadcza, iż opinie wyrażone w liście mojego autorstwa, zamieszczonym w dniu 23 listopada 2016 r. w Dzienniku „(...)” jako reakcja na artykuł: „(...)” autorstwa ekspertów Urzędu Patentowego RP m.in.: J. H., I. S. są opiniami nieprawdziwymi i naruszają dobre imię Autorów ww. artykułu.

Zawarte w liście stwierdzenia: 'Pragnę podkreślić, że tezy zawarte w artykule (...) stoją w zasadniczej sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Urzędu' oraz 'Chciałabym zdecydowanie zaznaczyć, że zaprezentowana w artykule argumentacja jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa własności przemysłowej oraz ich wykładnią, jak również praktyką orzeczniczą Urzędu Patentowego ' są bezpodstawne a więc nieprawdziwe. Przepraszam Autorów artykułu za naruszenie ich dóbr osobistych, dobrego imienia i wizerunku oraz za wszelkie krzywdy, których doznali z powodu publikacji powyższego listu zawierającego nieprawdziwe informacje. Przepraszam ich również za bezpodstawne wszczęcie przeciwko nim postępowania dyscyplinarnego Przed Komisją Dyscyplinarną Ekspertów Urzędu Patentowego RP i podważanie ich kwalifikacji zawodowych. To ostatnie mogło spowodować podważenie zaufania obywateli do centralnego organu administracji państwowej jakim jest kierowany przeze mnie Urząd Patentowy RP

dr A. A., prezes Urzędu Patentowego RP”;

III.  nakazanie trwałego opublikowania na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP: https://www.uprp.pl treści wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2018 r. o sygn. akt III APo 12/17 wraz z pełnym uzasadnieniem;

IV.  zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów kwot po 6 960 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

V.  zasądzenie od pozwanej kwoty 20 000 zł na rzecz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na ich rzecz kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powodowie wyjaśnili, że w dniu 17 listopada 2016 r. ukazał się artykuł prasowy w Dzienniku (...) autorstwa m.in. powodów pt. „(...)”. Prezes Urzędu Patentowego RP poleciła Rzecznikowi Dyscyplinarnemu wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec ekspertów Urzędu Patentowego, w tym powodów, w związku z treścią tego artykułu, z uwagi na użycie w tym piśmie, niezależnie od innych uwag krytycznych, dyskredytujących, emocjonalnych i negatywnie nacechowanych określeń, które nie odpowiadają standardom opinii publicznej i stoją w sprzeczności z godnością ekspertów, co stanowić miało naruszenie obowiązków pracowniczych korpusu eksperckiego, poprzez niegodne zachowanie się poza pracą.

W ostatecznym rozstrzygnięciu powodowie zostali uniewinnieni od zarzucanych im czynów, tym samym nie stwierdzono żadnych naruszeń, w tym naruszenia obowiązków pracowniczych poprzez publikację artykułu „(...)”.

Powodowie zarzucili, że A. A., nie oczekując na wynik postępowania dyscyplinarnego, w wydaniu z dnia 23 listopada 2016 r. Dziennika (...) opublikowała list swojego autorstwa krytykujący powodów, za publikację wskazanego artykułu. Pozwana posłużyła się określeniem „ naruszyli w sposób rażący etykę zawodową pracownika instytucji państwowej (…). Użyte przez autorów dyskredytujące, emocjonalne i negatywnie nacechowane określenia nie odpowiadają standardom publicznej dyskusji. (…) zaprezentowana w artykule argumentacja jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa własności przemysłowej oraz ich wykładnią, jak również praktyką orzeczniczą Urzędu Patentowego RP”. W ocenie powodów, z uwagi na treść opublikowanego przez pozwaną materiału, pozwana dopuściła się publicznie fałszywych oskarżeń oraz pomówień powodów, które godzą w ich cześć, dobre imię i wizerunek, podważając również ich kompetencje. Pozwana jednoznacznie przedstawiła w złym świetle powodów oraz podważyła ich wiedzę.

Powodowie wskazali, że dobre imię i wizerunek w opinii publicznej są szczególnie istotne dla wykonywanej przez nich działalności jako ekspertów Urzędu Patentowego. Tymczasem A. A. dokonała bezpodstawnego osądzenia powodów, jeszcze przed prawomocnym zakończeniem postępowania dyscyplinarnego. Podkreślili, że skala, w jakiej pozwana dopuściła się naruszenia ich dóbr osobistych jest bardzo znacząca, ponieważ artykuł obrażający i podważający kompetencje powodów jako ekspertów Urzędu Patentowego RP był publikacją o zasięgu ogólnopolskim, a ponadto jest nadal dostępny na stronie internetowej Dziennika (...), w związku z czym pozwana w dalszym ciągu narusza dobra osobiste powodów.

Powodowie wyjaśnili dalej, że naruszenie ich dobrej sławy skutkowało powstaniem po ich stronie szkody niemajątkowej. Utrata zaufania w opinii publicznej powoduje negatywny odbiór kolejnych publikacji ekspertów jako nierzetelnych, a działania pozwanej spowodowały powstanie dla powodów negatywnych konsekwencji niewymiernych finansowo, w tym utraty dobrego imienia niezbędnego do wykonywania zawodu ekspertów Urzędu Patentowego RP i związane z tym cierpienia psychiczne powodów. W związku z powyższym niewątpliwie zachodzą podstawy do zasądzenia na rzecz strony powodowej zadośćuczynienia pieniężnego, a wysokość tego świadczenia powinna być przynajmniej w wysokości poniesionych przez powodów kosztów z tytułu wszczęcia bezpodstawnego postępowania dyscyplinarnego oraz wniesienia niniejszego powództwa ( pozew – k. 3-14).

Pismem z dnia 28 października 2019 r. powodowie wskazali, że A. A. nie pełni funkcji Prezesa Urzędu Patentowego RP od dnia 9 lipca 2019 r., a w konsekwencji wnieśli o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego dodatkowo Skarbu Państwa – Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z powyższym dokonali modyfikacji powództwa, w ten sposób, że wnieśli o:

I.  nakazanie A. A. zaprzestania naruszania dóbr osobistych powodów, poprzez usunięcie ze strony internetowej Dziennika (...) listu autorstwa A. A., znajdującego się w e-wydaniu pod adresem: https://(...),(...).html;

II.  nakazanie zamieszczenia w terminie 14 dni od prawomocnego rozstrzygnięcia niniejszego postępowania, na własny koszt:

1)  pozwanej A. A.:

a)  w Dzienniku (...), bez obecności innych materiałów prasowych, na białym papierze, na białym tle oraz napisane czcionką koloru czarnego, wielkości i kształtem odpowiadającej fontowi Times New Roman rozmiar 20,

b)  w e-dzienniku (...);

2)  pozwanemu Skarbowi Państwa – Urzędowi Patentowemu Rzeczypospolitej Polskiej:

a)  na tablicy ogłoszeń Urzędu Patentowego RP – na białym papierze, na białym tle oraz napisane czcionką koloru czarnego, wielkości i kształtem odpowiadającej fontowi Times New Roman rozmiar 20,

b)  w kwartalniku Urzędu Patentowego RP w najbliższym numerze od prawomocnego zakończenia postępowania, po artykule wstępnym i spisie treści na pierwszej stronie, bez obecności innych materiałów prasowych, na białym papierze, na białym tle oraz napisane czcionką koloru czarnego, wielkości i kształtem odpowiadającej fontowi Times New Roman rozmiar 15,

c)  na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP: https://www.uprp.pl, strona główna, kolumna środkowa,

d)  na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP – strona główna, rubryka Wydarzenia,

oświadczenia o treści:

„Ja, dr A. A. oświadcza, iż opinie wyrażone w liście mojego autorstwa w czasie pełnienia przeze mnie funkcji Prezesa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej, zamieszczonym w dniu 23 listopada 2016 r. w Dzienniku „(...)” jako reakcja na artykuł: „(...)” autorstwa ekspertów Urzędu Patentowego RP m.in.: J. H., I. S. są opiniami nieprawdziwymi i naruszają dobre imię Autorów ww. artykułu. Zawarte w moim liście stwierdzenia, m.in. takie jak: 'Pragnę podkreślić, że tezy zawarte w artykule (...) stoją w zasadniczej sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Urzędu' oraz 'Chciałabym zdecydowanie zaznaczyć, że zaprezentowana w artykule argumentacja jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa własności przemysłowej oraz ich wykładnią, jak również praktyką orzeczniczą Urzędu Patentowego' są bezpodstawne a więc nieprawdziwe. Przepraszam Autorów artykułu za naruszenie ich dóbr osobistych, dobrego imienia i wizerunku oraz za wszelkie krzywdy, których doznali z powodu publikacji listu mojego autorstwa zawierającego nieprawdziwe informacje. Przepraszam ich również za bezpodstawne wszczęcie przeciwko nim postępowania dyscyplinarnego przed Komisją Dyscyplinarną Ekspertów Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej, w czasie pełnienia przeze mnie funkcji Prezesa Urzędu Patentowego, z powodu publikacji artykułu „Nadchodząca demolka w przepisach patentowych” i tym samym podważania ich kwalifikacji zawodowych. Przepraszam za moje powyższe bezpodstawne działania, które mogły spowodować podważenie zaufania obywateli do centralnego organu administracji państwowej jakim jest kierowany wówczas przeze mnie Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej.

dr A. A., pełniąca funkcję Prezesa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2002-2019”;

III.  nakazanie pozwanemu Skarbowi Państwa – Urzędowi Patentowemu Rzeczypospolitej Polskiej trwałego opublikowania na stronie internetowej Urzędu Patentowego RP: https://www.uprp.pl treści wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2018 r. o sygn. akt III APo 12/17 wraz z pełnym uzasadnieniem;

IV.  zasądzenie od pozwanej A. A. na rzecz każdego z powodów kwot po 6 960 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

V.  zasądzenie od pozwanej A. A. kwoty 20 000 zł na rzecz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanych na ich rzecz kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych ( pismo z dnia 28 października 2019 r. – k. 77-85).

Postanowieniem z dnia 7 listopada 2019 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego, na podstawie art. 194 § 3 k.p.c. Skarb Państwa – Prezesa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej ( postanowienie – k. 86).

Skarb Państwa – Prezes Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej wniósł o oddalenie powództwa w zakresie nakazania pozwanemu trwałego opublikowania na stronie internetowej Urzędu Patentowego treści wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2018 r. o sygn. akt III APo 12/17 wraz z pełnym uzasadnieniem. Pozwany wskazał, że w przypadku prawomocnego uwzględnienia powództwa w zakresie nakazania A. A. zamieszczenia wskazanego w treści pozwu oświadczenia nie widzi przeszkód w konieczności opublikowania oświadczenia złożonego przez A. A., na tablicy ogłoszeń Urzędu Patentowego, w Kwartalniku Urzędu Patentowego oraz na stronie internetowej Urzędu Patentowego. Ponadto pozwany wniósł o zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany podkreślił, że powodowie upatrują naruszenia ich dóbr osobistych w działalności A. A. i to od niej personalnie domagają się działań określonych w pozwie i jego modyfikacji. W ocenie pozwanego z kolei żądanie opublikowania przez niego na stronie internetowej treści wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2018 r. o sygn. akt III APo 12/17 wraz z pełnym uzasadnieniem pozostaje bez związku z kwestią ewentualnego naruszenia dóbr osobistych powodów przez A. A..

Dalej pozwany zwrócił uwagę, że na czele Urzędu Patentowego stoi Prezes, który kieruje Urzędem i, co do zasady, reprezentuje go na zewnątrz. Eksperci Urzędu Patentowego nie są uprawnieni do wypowiadania się w imieniu Urzędu na zewnątrz, do czego jest uprawniony Prezes Urzędu, w tym do wyrażania i określania oficjalnego stanowiska Urzędu, jak również do wskazywania co jest z nim sprzeczne. W związku z powyższym list pozwanej A. A. opublikowany w dniu 23 listopada 2016 r. w Dzienniku (...) stanowił swego rodzaju sprostowanie prasowe, do którego pozwana, będąca wówczas piastunem organu Urzędu Patentowego, miała prawo. Nie ulega wątpliwości, że powodowie decydując się na publiczne wyrażenie swoich (prywatnych) poglądów powinni byli liczyć się z oceną zajętego stanowiska, również z oceną krytyczną. W ocenie pozwanego kwestionowany list, wbrew argumentacji powodów, nie narusza ich dóbr osobistych, a jedynie, zgodnie z prawdą, wskazuje że poglądy wyrażone w artykule z dnia 17 listopada 2016 r. stanowią prywatną opinię powodów ( odpowiedź na pozew Skarbu Państwa – Prezesa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej – k. 116-121).

A. A. wniosła o oddalenie powództwa w stosunku do niej w całości oraz zasądzenie od powodów na jej rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana podniosła, że nie doszło do naruszenia żadnego ze wskazanych przez powodów dóbr osobistych, tj. dobrego imienia i wizerunku, powodowie nie ponieśli żadnej krzywdy w związku z publikacją przedmiotowego listu pozwanej oraz opisywane w pozwie działanie pozwanej (publikacja listu) nie było bezprawne. Pozwana działała w granicach prawa w uzasadnionym interesie publicznym i uczestniczyła w dyskursie między profesjonalistami, którego przedmiotem były m.in. zmiana przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej.

Pozwana nie tylko mogła, ale była wręcz zobowiązana, jako kierujący centralnym urzędem administracji rządowej do zajęcia stanowiska w niniejszej sprawie. Zwróciła uwagę, że to powodowie w swojej publikacji przypisali Prezesowi Urzędu działanie na szkodę tego urzędu i zarzucili brak profesjonalizmu (użyli określenia „znachor”) i to na forum publicznym. Reakcja na publikację powodów była zatem obowiązkiem pozwanej w związku z pełnioną przez nią ówcześnie funkcją. Pozwana podkreśliła, że publikacja jej listu nie zmieniła w gronie eksperckim oraz w kierownictwie UP RP opinii o powodach - była ona dwupłaszczyznowa. Z jednej strony znano stanowiska powodów odnośnie do wynalazków wspomaganych programem komputerowym, czego dotyczyć miały zmiany przepisów o jakich wypowiedzieli się w swojej publikacji, z drugiej zaś strony, jeżeli chodzi o wiedzę ekspercką, nikt tej wiedzy nie podważał.

Dalej pozwana zarzuciła, że obie strony działały w ramach istniejącego porządku prawnego urzeczywistniając swoje prawo do swobody wypowiedzi w debacie dotyczącej m.in. pracy Urzędu, którym w okresie publikacja kierowała. Podkreśliła, że powodowie jako niezależni eksperci mają prawo do przedstawiania własnych poglądów, jednakże w opublikowanym przez nich artykule nie wskazali oni, że przedstawiają swój własny punkt widzenia. Ponadto z uwagi na zasięg ich publikacji debata miała charakter publiczny, a przystępując do takiej debaty powodowie powinni byli liczyć się z tym że również ich ocena może być poddana krytyce, na którą powinni być przygotowani. Forma wypowiedzi pozwanej była również krótka, pełniąc rolę podobną do sprostowania.

W ocenie pozwanej powodowie nie wykazali również, że ponieśli krzywdę, która upoważnia ich do zasądzenia zadośćuczynienia. Po publikacji listu pozwanej powodowie w dalszym ciągu pracowali w Urzędzie, wydawali opinie i uczestniczyli w pracy zespołów orzeczniczych, publikowali swoje artykuły, a więc sytuacja powodów jako ekspertów i pracowników Urzędu Patentowego nie zmieniła się na gorszą w stosunku do okresu sprzed publikacji przedmiotowego artykułu. Niezależnie od powyższego pozwana podniosła również zarzut nieproporcjonalności roszczeń w odniesieniu do skutków hipotetycznego naruszenia dóbr osobistych powodów ( odpowiedź na pozew A. A. – k. 142-167v).

Do czasu zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie ( protokół – k. 621-621v).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 listopada 2016 r. w Dzienniku (...) ukazał się artykuł zatytułowany „(...)”, na wstępie którego znalazło się oznaczenie „ANALIZA” oraz następujące oznaczenie autorów:

J. H.

A. K.

I. S.

eksperci Urzędu Patentowego RP.

W artykule zawarto negatywne stanowisko autorów dotyczące zmiany § 32 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych.

Autorzy porównali dotychczasowe i znowelizowane brzmienie ww. przepisu, przedstawili następnie problemy, które ich zdaniem może rodzić zastosowanie nowej regulacji, w tym na tle praktyki europejskiej i amerykańskiej, a nadto stwierdzili, że: „ Projektu zmiany w polskim rozporządzeniu w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych nie konsultowano ani z zainteresowanymi środowiskami, których dotyczą (są one całkowicie nieświadome zmian, jakie mają nastąpić), ani z ekspertami Urzędu Patentowego, którzy mają te zmiany stosować. Nie zorganizowano żadnej konferencji konsultacyjnej, a lista nierządowych podmiotów pytanych przez Ministerstwo Rozwoju, by błyskawicznie udzieliły opinii, obejmuje wyłącznie zaprzyjaźnione z resortem organizacje gospodarcze i rzeczników patentowych. Lista ta zatem bardzo przypomina listę tych, których w roku 2011 pytano o opinię w sprawie podpisywania układu (...). Tymczasem prawda jest taka, że wprowadzając takie zmiany, premierzy B. S. i M. M. psują system. Poszerzają sferę patentowalności – znoszą jej ograniczniki, bo to podpowiadają im znachorzy zainteresowani wszystkim, tylko nie prawdziwym postępem. Znachorzy jak to znachorzy potrafią zauważyć coś objawowo, lecz nie rozumieją procesów, którymi się zajmują.

Tymczasem, ze względu na niebezpieczeństwa, o których była mowa, zamiast powtarzać błędy, które Amerykanie robili 20-25 lat temu i z których obecnie się wycofują, nasz rząd powinien wzmacniać, a nie rozmywać potępiające praktykę Europejskiego Urzędu Patentowego stanowisko prezentowane w latach 2004-2005. Premier S., przed zabraniem się do psucia rozporządzenia premiera B., który nie był filologiem, lecz inżynierem i profesorem politechniki, powinna ze znawcami problematyki, a nie znachorami, skonsultować, pod jakimi warunkami przedmiot zgłoszenia powinien być uznany za wynalazek” (okoliczności bezsporne, ponadto wydruk artykułu znajdujący się w dołączonych aktach postępowań dyscyplinarnych oraz zeznania powodów: J. H. – k. 607v-609v i I. S. – k. 609v-610v).

Po publikacji ww. artykułu A. K. zakwestionował swój udział w tworzeniu przedmiotowego tekstu i podjął kroki w celu zamieszczenia stosownego sprostowania ( wydruk wiadomości e-mail – k. 286, pismo A. K. złożone w toku postępowania dyscyplinarnego sygn. (...) – k. 288, zeznania świadka A. K. – k. 566-571).

W tamtym czasie tylko Prezes Urzędu Patentowego, ustanowiony Rzecznik prasowy lub inna upoważniona przez Prezesa Urzędu osoba mogli wypowiadać się w mediach w kwestiach związanych z oficjalnym stanowiskiem Urzędu Patentowego Urzędu ( okoliczności bezsporne, ponadto zeznania świadków: A. T. – k. 466-468, P. C. – k. 498-502v, zeznania powoda J. H. – k. 607v-609v, reprezentującej pozwanego Skarb Państwa – Prezesa Urzędu Patentowego RP E. S. – k. 611-611v, pozwanej A. A. – k. 611v-613).

Część pracowników Urzędu, w szczególności popierających projektowane zmiany przepisów, poczuła się urażona wydźwiękiem artykułu z dnia 17 listopada 2016 r., odczytując przyrównanie ich do, użytych przez J. H. i I. S., określeń „znachor”, „znachorzy”, jak również opublikowanie tego artykułu uznawali za niestosowne, odczytując go jako wypowiadanie się w imieniu Urzędu przez osoby do tego nieupoważnione, wobec czego oczekiwali na oficjalne zajęcie stanowisko przez władze Urzędu ( zeznania świadków: A. T. – k. 466-468, S. W. vel (...) k. 475-483, L. H. – k. 507-518, A. K. – k. 566-571, pozwanej A. A. – k. 611v-613).

W odpowiedzi na powyższą publikację, w dniu 23 listopada 2016 r. A. A., jako Prezes Urzędu Patentowego RP, opublikowała na łamach strony internetowej Dziennika (...) (w e-wydaniu pod adresem: https://(...),(...)) tekst określony jako „List” o treści: „ W Dzienniku (...) z 17 listopada 2016 г. został opublikowany artykuł „(...)” autorstwa ekspertów Urzędu Patentowego RP J. H., A. K. oraz I. S.. Pragnę podkreślić, że tezy zawarte w artykule stanowią wyłącznie prywatną opinię wymienionych osób i stoją w zasadniczej sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Urzędu. Autorzy artykułu naruszyli w sposób rażący etykę zawodową pracownika instytucji państwowej, gdyż firmując tekst nazwą Urzędu Patentowego RP wywołali wrażenie, że ich prywatne poglądy wyrażają stanowisko centralnego organu administracji państwowej odpowiedzialnego za sprawy ochrony własności przemysłowej. Takie postępowanie jest absolutnie niedopuszczalne i niezgodne z zasadami obowiązującymi w zakresie wolności wypowiedzi publicznych. Pragnę podkreślić, że bardzo poważne zastrzeżenia budzi wiele stwierdzeń zawartych w artykule. Użyte przez autorów dyskredytujące, emocjonalne i negatywnie nacechowane określenia nie odpowiadają standardom publicznej dyskusji. Chciałabym zdecydowanie zaznaczyć, że zaprezentowana w artykule argumentacja jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa własności przemysłowej oraz ich wykładnią, jak również praktyką orzeczniczą Urzędu Patentowego RP” ( wydruk listu A. A. – k. 52, zrzut ekranu strony internetowej Dziennika (...) – k. 53).

A. A., działając jako Prezes Urzędu Patentowego RP, skierowała również wnioski o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec ekspertów J. H. oraz I. S. zarzucając im, że publikując artykuł w dniu 17 listopada 2016 r. dopuścili się przekroczenia uprawnień i obowiązków wynikających z Zarządzenia nr 7 Prezesa Urzędu Patentowego RP z dnia 30 września 2016 r., regulaminu wewnętrznego Departamentu Badań Patentowych oraz postanowień indywidualnej Karty Pracy, wywołując wrażenie, że w artykule prezentują oficjalne stanowisko swojego pracodawczy, czym wprowadzili w błąd opinię publiczną ( okoliczności bezsporne, ponadto dołączone akta postępowań dyscyplinarnych oraz zeznania świadków: F. R. – k. 494-495v, pozwanej A. A. – k. 611v-613).

Komisja Dyscyplinarna Ekspertów Urzędu Patentowego RP wydała w dniu 7 marca 2017 r. (sygn. KDE 1/2016) orzeczenie, w którym uznała J. H. za winnego popełnienia czynu polegającego na użyciu w artykule prasowym opublikowanym w Dzienniku (...) oraz na portalu (...).pl w dniu 17 listopada 2016 r. dyskredytujących, emocjonalnych i negatywnie nacechowanych określeń, jako naruszenie obowiązków pracowniczych korpusu eksperckiego z art. 270 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo własności przemysłowej poprzez niezgodne zachowanie się poza pracą.

W tym samym dniu Komisja Dyscyplinarna Ekspertów Urzędu Patentowego RP wydała orzeczenie, w którym analogicznie uznała I. S. za winnego popełnienia czynu polegającego na użyciu w artykule prasowym opublikowanym w Dzienniku (...) oraz na portalu (...).pl w dniu 17 listopada 2016 r. dyskredytujących, emocjonalnych i negatywnie nacechowanych określeń, jako naruszenie obowiązków pracowniczych korpusu eksperckiego z art. 270 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo własności przemysłowej poprzez niezgodne zachowanie się poza pracą (sygn. (...)).

Po rozpoznaniu odwołań J. H. i I. S., Wyższa Komisja Dyscyplinarna Ekspertów Urzędu Patentowego RP w W. w dniu 4 października 2017 r. (sygn. (...) oraz (...)) utrzymała w mocy orzeczenia z dnia 7 marca 2017 r. Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego RP.

J. H. i I. S. złożyli odwołania od powyższych decyzji Wyższej Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego w W., po rozpoznaniu których, wyrokiem z dnia 13 czerwca 2018 r. wydanym w postępowaniu o sygn. III APo 12/17 Sąd Apelacyjny w Warszawie:

1)  zmienił orzeczenie Wyższej Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego RP w W. z dnia 4 października 2017 r., sygn. WKDE 2/2017, w ten sposób, że zmienił orzeczenie Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego RP w W. z dnia 7 marca 2017 r., sygn. (...) w części dotyczącej uznania I. S. za winnego i uniewinnił I. S. od zarzucanego mu czynu;

2)  zmienił orzeczenie Wyższej Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego RP w W. z dnia 4 października 2017 r., sygn. WKDE 1/2017, w ten sposób, że zmienił orzeczenie Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego RP w W. z dnia 7 marca 2017 r., sygn. KDE 1/2016 w części dotyczącej uznania J. H. za winnego i uniewinnił I. S. od zarzucanego mu czynu.

Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że zachowanie J. H. i I. S. uznane przez Wyższą Komisję Dyscyplinarną Ekspertów Urzędu Patentowego RP za naruszenie obowiązków służbowych eksperta w rozumieniu przepisów Prawa własności przemysłowej nie wyczerpuje przesłanek tych przepisów. W ocenie Sądu do niegodnego zachowania nie można zaliczyć napisania artykułu opublikowanego w dniu 17 listopada 2016 r., a czytając przedmiotowy artykuł nie odnosi się wrażenia, że jego autorzy przedstawiają stanowisko Urzędu Patentowego, a odwołujący skorzystali z wolności słowa zagwarantowanej w art. 54 ust. 1 Konstytucji RP. Ponadto spornemu artykułowi nie można zarzucić w rozumieniu obiektywnym, że zawierają treści „dyskredytujące i negatywnie nacechowane” w natężeniu pozwalającym uznać, że odwołujący pisząc je i pozwalając na ich publikację, dopuścili się niegodnego zachowania eksperta poza pracą ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2018 r., sygn. III APo 12/17 wraz z uzasadnieniem – k. 20-51, akta postępowań dyscyplinarnych (...) oraz (...) – płyta cd, koperta k. 343, ponadto zeznania powoda J. H. – k. 607v-609v).

Publikacja przez J. H. oraz I. S. artykułu z dnia 16 listopada 2024 r. nie wpłynęła na ich sytuację zawodową, pozostała bez związku w traktowaniu ich przez przełożonych. Do czasu zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie zarówno J. H. jak i I. S. pozostawali pracownikami Urzędu Patentowego RP na dotychczasowych funkcjach ekspertów Urzędu pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego ( zeznania świadków: Mieszka P. – k. 462-464, S. W. vel (...) k. 475-483, P. C. – k. 498-502v, A. K. – k. 566-571, reprezentującej pozwanego Skarb Państwa – Prezesa Urzędu Patentowego RP E. S. – k. 611-611v).

J. H. i I. S. w kolejnej ze swoich publikacji, tj. tekstu oznaczonego jako „Opinia” pt. „Nie każda innowacja jest wynalazkiem”, również podpisani byli jako eksperci Urzędu Patentowego RP, a ponadto publikacja zawierała dopisek, że „ Wyrażone w artykule opinie prezentują stanowisko autorów i nie należy ich utożsamiać z oficjalnym stanowiskiem UPRP” ( wydruk artykułu „Nie każda innowacja jest wynalazkiem” – k. 284).

Pismem z dnia 13 września 2018 r. J. H. oraz I. S., działając za pośrednictwem pełnomocnika, skierowali do Prezesa Urzędu Patentowego RP A. A. wezwanie do usunięcia skutków naruszenia ich dóbr osobistych ( wezwanie z dnia 13 września 2018 r. wraz z załącznikami oraz potwierdzeniem nadania – k. 54-62).

W odpowiedzi z dnia 15 października 2018 r. pełnomocnik A. A. wskazał, że żądania zgłoszone w wezwaniu z dnia 13 września 2018 r. są nieuzasadnione i brak jest podstaw, aby czynić im zadość ( pismo z dnia 15 października 2018 r. wraz z załącznikami – k. 63-65).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie złożonych do akt sprawy, a wskazanych wyżej, dokumentów oraz zeznań świadków, które korespondowały z dowodami z dokumentów. Sąd uznał ww. dokumenty za pełnowartościowe źródło dowodu, gdyż ich prawdziwość i wiarygodność w świetle wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego nie nasuwa wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły również dołączone akta postępowań dyscyplinarnych Wyższej Komisji Dyscyplinarnej Ekspertów Urzędu Patentowego RP w W. nr (...) oraz (...). Odnośnie zeznań stron wskazać należy, że zasługiwały one na wiarę w zakresie, w jakim pokrywały się z treścią dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powodowie domagali się ochrony dóbr osobistych na podstawie art. 23 k.c. i 24 k.c., powołując się na naruszenie ich dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i wizerunku.

Zgodnie z treścią art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Dobra osobiste, ujmowane są w kategoriach obiektywnych, jako wartości o charakterze niemajątkowym, ściśle związane z człowiekiem, decydujące o jego bycie, pozycji w społeczeństwie, będące wyrazem odrębności fizycznej i psychicznej oraz możliwości twórczych, powszechnie uznane w społeczeństwie i akceptowane przez system prawny.

Dobro osobiste człowieka w postaci czci przedstawia się w orzecznictwie i literaturze w dwóch aspektach. W ujęciu wewnętrznym cześć człowieka, jego godność osobista, to poczucie własnej wartości, które może zostać naruszone poprzez skierowanie do niego wypowiedzi lub zachowania obraźliwego. W ujęciu zewnętrznym cześć to dobre imię, reputacja i oczekiwanie szacunku ze strony innych ludzi. Naruszenie czci polega w szczególności na przypisaniu osobie cech lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 1971 r., II CR 455/71, wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 1980 r., IV CR 182/90). Kryterium oceny, czy nastąpiło naruszenie ma charakter obiektywny, chodzi o reakcję, jaką wywołuje w społeczeństwie zdarzenie stanowiące podstawę żądania ochrony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2004 r., V CK 69/04, wyrok Sądu Najwyższego z 19 maja 2004 r. I CK 636/03, wyrok Sądu Najwyższego z 26 października 2001 r., V CKN 195/01). Nie może być miarodajny dla stwierdzenia czci wyłącznie stan uczuć oraz indywidualna wrażliwość danej osoby, lecz także kontekst społeczny, a zwłaszcza odbiór kwestionowanych słów w środowisku, w którym je wypowiedziano (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 33/97).

Przepis art. 24 § 1 k.c. stanowi zaś, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności żeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Z powyższego wynika, że rozpoznanie roszczenia o ochronę dóbr osobistych wymaga przede wszystkim ustalenia i dokonania oceny, czy i jakie dobro osobiste żądającego ochrony zostało naruszone, w dalszej zaś kolejności stwierdzenia bezprawności działania sprawcy, bądź też wystąpienia okoliczności bezprawność tę wyłączających.

Z art. 24 § 1 k.c., określającego zasady odpowiedzialności cywilnej niemajątkowej za naruszenie dóbr osobistych, wynika, że jej podstawą jest zachowanie sprawcy bezprawne, a więc sprzeczne z normami prawa bądź z zasadami współżycia społecznego. Wobec wynikającego z tego przepisu domniemania bezprawności, stosownie do art. 6 k.c. ciężar udowodnienia braku bezprawności określonego zachowania spoczywa na osobie, która naruszyła dobra osobiste. Do kontratypów wyłączających bezprawność, uzasadniających ingerencję w sferę cudzych dóbr osobistych, zalicza się działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, zgodę pokrzywdzonego oraz działanie w obronie uzasadnionego interesu.

Podkreślić należy, że w przypadku naruszenia dobra osobistego na skutek wypowiedzi zważyć należy, czy dana wypowiedź przedstawia fakt, a przez to poddaje się kwalifikacji jako prawda lub fałsz, czy też przedstawia ocenę, która nie podlega testowi prawdy, lecz musi być poddana analizie pod kątem rzetelności (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2023 r., II CSKP 1083/22, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 2021 r., I CSK 679/20, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 lutego 2021 r., I ACa 963/19).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy wskazać trzeba po pierwsze, że sporny artykuł (list) z dnia 23 listopada 2016 r. zawiera stwierdzenie, że odnosi się do artykułu z dnia 17 listopada 2016 r. zatytułowanego „(...)” oraz że artykuł ten zawiera wyłącznie prywatną opinię autorów – w zakresie tego fragmentu artykułu brak jest podstaw do stwierdzenia, aby sporny list mijał się
z prawdą.

Również stwierdzenie, że opinia autorów stoi w zasadniczej sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Urzędu Patentowego RP nie może być uznane za wypowiedź fałszywą, skoro bezspornie artykuł powodów prezentuje negatywną ocenę zmiany prawa patentowego, zaś z wypowiedzi A. A. – Prezesa UP RP, zawartej w liście z 23 listopada 2016 r. można wywieść, że Urząd Patentowy RP, wbrew sugestii płynącej z określenia autorów publikacji z 17 listopada 2016 r. mianem „ekspertów Urzędu Patentowego RP”, nie prezentuje stanowiska krytycznego względem zmiany przepisów – sam kategoryczny w swej wymowie list z 23 listopada 2016 r. stanowi niejako potwierdzenie, że stanowisko autorów „Nadchodzącej demolki w przepisach patentowych” i Urzędu Patentowego RP są sprzeczne.

W ocenie Sądu nie narusza wymogu rzetelności mające charakter ocenny stwierdzenie, że „Autorzy artykułu naruszyli w sposób rażący etykę zawodową pracownika instytucji państwowej, gdyż firmując tekst nazwą Urzędu Patentowego RP wywołali wrażenie, że ich prywatne poglądy wyrażają stanowisko centralnego organu administracji państwowej odpowiedzialnego za sprawy ochrony własności przemysłowej”, wszak wypowiedź ta zawiera i ocenę: „rażąco naruszyli etykę zawodową pracownika instytucji państwowej” i jej logiczne uzasadnienie, wskazujące na zamieszczenie na początku artykułu z dnia 17 listopada 2016 r. po nazwiskach autorów słów „eksperci Urzędu Patentowego RP”, które stwarzało błędne wrażenie, że to Urząd Patentowy RP ustami swoich ekspertów prezentuje w artykule stanowisko krytyczne do zmian prawa, a przy tym skoro powodowie i A. K. zostali w treści artykułu wskazani jako jego autorzy, można było powziąć uzasadnione przypuszczenie, że to oni określili siebie jako „ekspertów Urzędu Patentowego RP”, nie będąc upoważnionymi do prezentowania oficjalnego stanowiska tego organu, choć mogli posłużyć się bardziej neutralnym stwierdzeniem, np. „eksperci ds. własności przemysłowej” lub innym podobnym, wyraźnie czyniącym ich wypowiedź odrębną od oficjalnego stanowiska Urzędy Patentowego RP.

Również ocenny charakter ma zawarte w liście z dnia 23 listopada 2016 r. stwierdzenie: „Takie postępowanie jest absolutnie niedopuszczalne i niezgodne z zasadami obowiązującymi w zakresie wolności wypowiedzi publicznych”. I tej wypowiedzi nie można uznać za oczywiście nierzetelną, gdy się zważy, że posłużenie się przez powodów mianem „ekspertów Urzędu Patentowego RP” mogło wprowadzać czytelników w błąd co do tego, czy autorzy prezentują w publicznej dyskusji pogląd własny, czy też pogląd oficjalny instytucji, w której pełnią funkcję, i czy posłużenie się przez autorów tym mianem nie miało na celu uczynienia krytyki zawartej w ich artykule bardziej znaczącą.

Zawarte w publikacji z dnia 23 listopada 2016 r. stwierdzenie „Pragnę podkreślić, że bardzo poważne zastrzeżenia budzi wiele stwierdzeń zawartych w artykule. Użyte przez autorów dyskredytujące, emocjonalne i negatywnie nacechowane określenia nie odpowiadają standardom publicznej dyskusji.” również nie może być zakwalifikowane jako pozbawiona punktu odniesienia arbitralna ocena, skoro powodowie artykuł z dnia 17 listopada 2016 r. tytułują jako „...demolka w przepisach patentowych” oraz używają w jego treści sformułowań takich jak „wyłącznie zaprzyjaźnione z resortem organizacje i rzeczników patentowych”, czy też „znachorzy zainteresowani wszystkim, tylko nie prawdziwym postępem”, a więc sformułowań wyraźnie pejoratywnych oraz podważających niezależność i obiektywizm osób, z którymi konsultowano zmianę przepisów.

Odnosząc się wreszcie do wieńczącego list z dnia 23 listopada 2016 r. stwierdzenia „Chciałabym zdecydowanie zaznaczyć, że zaprezentowana w artykule argumentacja jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa własności przemysłowej oraz ich wykładnią, jak również praktyką orzeczniczą Urzędu Patentowego RP”, nie można ocenić jako oderwanego od treści artykułu powodów oraz materii prawnej, której ten artykuł dotyczy.

Omawiając zmianę § 32 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych z dnia 17 września 2001 r. autorzy artykułu pt. „(...)” stwierdzają, że „Zapis odnoszący się do art. 28 prawa własności przemysłowej (Dz.U.…) niczego nie wnosi; powtarza treść ustawy. Z kolei dodanie fragmentu o sekwencji genu oznaczałoby obowiązkową obecność jego w każdym przedmiocie zgłoszenia, które ma być uznane za wynalazek”.

Dokonując wykładni językowej ww. przepisu zwrócić należy uwagę, że zgodnie z treścią § 32 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia „Prowadząc badania, Urząd Patentowy: 1) nie uznaje przedmiotu zgłoszenia za wynalazek, w szczególności w przypadkach określonych w art. 28 ustawy oraz w przypadku gdy nie została określona funkcja, jaką spełnia sekwencja lub częściowa sekwencja genu,”, zaś zgodnie z art. 28 Prawa własności przemysłowej (w brzmieniu obowiązującym w dacie publikacji artykułu powodów) „Za wynalazki, w rozumieniu art. 24, nie uważa się w szczególności:

1) odkryć, teorii naukowych i metod matematycznych;

2) wytworów o charakterze jedynie estetycznym;

3) planów, zasad i metod dotyczących działalności umysłowej lub gospodarczej oraz gier;

4) wytworów, których niemożliwość wykorzystania może być wykazana w świetle powszechnie przyjętych i uznanych zasad nauki;

4 1 ) wytworów lub sposobów, których:

a) możliwość wykorzystania nie może zostać wykazana, lub

b) wykorzystanie nie przyniesie rezultatu spodziewanego przez zgłaszającego

- w świetle powszechnie przyjętych i uznanych zasad nauki;

5) programów do maszyn cyfrowych;

6) przedstawienia informacji.”

Wobec powyższego, skoro w art. 28 ustawy, przepisie o charakterze materialnym, zawarto otwarty katalog przedmiotów, których za wynalazki się nie uważa, zaś w § 32 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia o charakterze proceduralnym (wszak z tytułu rozporządzenia wynika, że reguluje ono czynności dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń) wskazano, kiedy Urząd Patentowy nie może uznać przedmiotu zgłoszenia za wynalazek, to budzi wątpliwość stwierdzenie autorów publikacji z dnia 17 listopada 2016 r., że „Zapis odnoszący się do art. 28 prawa własności przemysłowej (Dz.U.…) niczego nie wnosi” – oba przepisy tworzą wszak ramy materialne i proceduralne rejestracji wynalazków.

Ponadto, skoro w § 32 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia stwierdza się, że „…nie uznaje przedmiotu zgłoszenia za wynalazek, w szczególności”, to budzi wątpliwość również stwierdzenie autorów artykułu z dnia 17 listopada 2016 r., że fragment o sekwencji genu musi być obowiązkowym elementem zgłoszenia każdego przedmiotu, który ma być uznane za wynalazek – treść tego przepisu pozwala bowiem wnioskować, że Urząd Patentowy nie uzna za wynalazek przedmiotu zgłoszenia, jeżeli dotyczy ono genu i jeżeli nie została określona funkcja, jaką spełnia sekwencja lub częściowa sekwencja genu.

Publikacja spornego listu z dnia 23 listopada 2016 r. miała miejsce po ukazaniu się artykułu powodów z dnia 17 listopada 2016 r., a więc stanowiła element debaty publicznej. Debata ta została zapoczątkowana przez działanie powodów, którzy w swoim artykule nie tylko negatywnie ocenili zmianę rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych, ale i określili osoby mające odmienny pogląd na temat zdolności rejestrowej wynalazku wyraźnie prejoratywnym mianem „ znachorów, zainteresowanych wszystkim, tylko nie prawdziwym postępem”, którzy „ …nie rozumieją procesów, którymi się zajmują” [„znachorstwo” to rozpoznawanie i leczenie chorób nie oparte na podstawach naukowych medycyny i bez odpowiednich uprawnień, często związane z zabobonami, stosujące metody irracjonalne, praktyki rytualne i magiczne, rozpowszechnione wśród plemion prymitywnych, sporadycznie spotykane jeszcze w społeczeństwach cywilizowanych ( https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/znachorstwo;4001923.html]. Skoro zaś autorzy artykułu z dnia 17 listopada 2016 r., szermujący takimi określeniami względem osób lub środowisk nie podzielających ich stanowiska, posłużyli się mianem „ekspertów Urzędu Patentowego RP” nie może budzić zdziwienia i być przedmiotem zarzutu reakcja Prezesa Urzędu Patentowego RP, który w liście z dnia 23 listopada 2016 r. stanowczo dystansuje się od wypowiedzi autorów wcześniejszej publikacji, a przede wszystkim krytycznie odnosi się do powiązania wypowiedzi powodów z pełnioną przez nich funkcją.

Wszak dość krótki list z 23 listopada 2016 r. zawiera wyraźnie krytyczną ocenę powodów opartą na kategorycznych, arbitralnych klauzulach (rażąco naruszyli etykę, dopuścili się zachowania absolutnie niedopuszczalnego i niezgodnego z zasadami wolności wypowiedzi publicznej, zawarli w artykule wypowiedzi budzące poważne zastrzeżenia), jednakże nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że list ten był reakcją na artykuł powodów, który nie ograniczył się do merytorycznej oceny zmian prawa, lecz posługiwał się argumentacją ad personam. W takiej sytuacji nie można uznać, że list ten jako reakcja na dość swobodną i nie wyłącznie merytoryczną wcześniejszą wypowiedź powodów przekraczał granice swobody wypowiedzi.

Okoliczności podnoszone przez powodów pozwalając wnosić, że dopatrują się oni również naruszenia ich dóbr osobistych poprzez samo prowadzenie przeciwko nim postępowań dyscyplinarnych.

Stosownie do przepisów obowiązujących w dacie wszczęcia i prowadzenia przeciw powodom postępowań dyscyplinarnych w sprawach o sygn. KDE 1/2016 oraz 2/2016, powodowie z racji pełnienia funkcji ekspertów Urzędu Patentowego RP, w myśl art. 273 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej podlegali odpowiedzialności dyscyplinarnej. Wskazuje się, że przewinienia ekspertów mogą dotyczyć sfery orzeczniczej, przy prowadzeniu rejestrów, w zakresie reprezentacji urzędu czy też wykonywaniu dodatkowych funkcji im powierzonych. W sprawach nieunormowanych w ustawie do odpowiedzialności dyscyplinarnej ekspertów stosuje się odpowiednio przepisy o odpowiedzialności dyscyplinarnej urzędników służby cywilnej zgodnie z ustawą o służbie cywilnej, w tym jej art. 113-131. Reguluje ona takie kwestie, jak terminy wszczęcia postępowania, postępowanie wyjaśniające, przebieg postępowania, rozstrzygnięcia, odwołania, nadzór sądowy nad orzecznictwem dyscyplinarnym (A. Przytuła [w:] Prawo własności przemysłowej. Komentarz, red. M. Kondrat, Warszawa 2021, art. 273).

Jeżeli obowiązujące przepisy przewidują określone procedury, nadają pewnemu organowi lub podmiotom określone kompetencje, to działanie w ich ramach z reguły nie jest bezprawne, chyba że dochodzi do wyraźnego i poważnego naruszenia przepisów, jak np. wykroczenie poza cel i niezbędny zakres postępowania, wyrażenie ocen, bądź użycie sformułowań nieuzasadnionych przedmiotem i potrzebami tego postępowania naruszającymi godność osoby, której dotyczą (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2003 r., sygn. akt I PK 414/02, LEX nr 124489).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy dojść należało do przekonania, że nie może być podstawą przypisania stronie pozwanej odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych powodów sam fakt wszczęcia przeciwko nim postępowań dyscyplinarnych, skoro do kompetencji A. A. jako Prezesa Urzędu Patentowego RP należało m.in. kierowanie wniosków do rzecznika dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, a materiał sprawy nie zawiera dowodów tego, że pozwana dopuściła się przekroczenia norm proceduralnych lub wykorzystania postępowania dyscyplinarnego jedynie w celu wywarcia nacisku na powodów, a nie na skutek przekonania uzasadnionego okolicznościami, że powodowie wykroczyli poza ramy swoich uprawnień urzędowych publikując artykuł, który rodzi pozór nie wypowiedzi niezależnych specjalistów w danej dziedzinie, lecz osób pełniących funkcję w urzędzie państwowym.

Niezależnie do powyższego podkreślić trzeba, że postępowania dyscyplinarne miały charakter wewnętrzny, a powodowie nie przedstawili dowodów na to, że wszczęcie i prowadzenie tych postępowań zostało upowszechnione powodując samo przez się naruszenie dobrego imienia powodów.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie ma znaczenia także ostateczny wynik postępowań dyscyplinarnych w postaci uniewinnienia powodów, bowiem z ostatecznego orzeczenia w sprawie dyscyplinarnej wynika jedynie, że powodowie nie dopuścili się deliktu dyscyplinarnego, nie wynika zaś, że list z 23 listopada 2016 r. był bezprawną, nieadekwatną w swoim wydźwięku, reakcją na artykuł powodów z 17 listopada 2016 r.

Powyższe rozważania należy uzupełnić o kwestię posiadania przez A. A. legitymacji biernej w niniejszym postępowaniu. W ostatecznie zmodyfikowanym przez powodów powództwie, obok Skarbu Państwa – Prezesa Urzędu Patentowego RP, pozwaną była również A. A. jako osoba fizyczna. Zważyć jednak trzeba, że publikując list z dnia 23 listopada 2016 r. pozwana nie występowała jako osoba prywatna, lecz jako Prezes Urzędu Patentowego RP, który prezentuje stanowisko tego urzędu. W tych okolicznościach przyjąć trzeba, że A. A. nie przysługiwała legitymacja bierna w niniejszym procesie.

Mając na uwadze powyższe, Sąd oddalił powództwo w całości.

O kosztach postępowania w stosunku do pozwanej A. A. Sąd orzekł w punkcie II wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Na podstawie tych przepisów Sąd obciążył przegrywających sprawę powodów kosztami poniesionymi przez pozwaną A. A., które obejmowały: wynagrodzenie pełnomocnika osobie adwokata w wysokości 4 320 zł (3 600 zł ustalone stosownie do § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w związku z roszczeniem majątkowym oraz 720 zł ustalone stosownie do § 8 pkt 2 ww. rozporządzenia w związku z roszczeniem niemajątkowym) oraz opłatę skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Od tych kwot zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

W stosunku do pozwanego Skarbu Państwa – Prezesa Urzędu Patentowego RP Sąd orzekł w punkcie III wyroku na podstawie art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych stronę przegrywającą można obciążyć tylko częścią kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.

Do „wypadków szczególnie uzasadnionych” należą zarówno okoliczności związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczeń, przedawnienie, prekluzja. Drugie natomiast wyznacza sytuacja majątkowa i życiowa strony, z tym zastrzeżeniem, że niewystarczające jest powoływanie się jedynie na trudną sytuację majątkową osoby przegrywającej sprawę, nawet jeśli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika z urzędu.

Powodowie wytaczając powództwo mogli pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu o zasadności swego roszczenia w kontekście ostatecznego uniewinnienia ich przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie od wcześniejszych decyzji Komisji i Wyższej Komisji Dyscyplinarnej Urzędu Patentowego RP. Zważyć nadto trzeba, że skoro strona pozwana korzysta ze stałej pomocy pełnomocników procesowych, to nie poniosła szczególnego koszty wynagrodzenia związanego z niniejszym postępowaniem.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Tadeusz Bulanda
Data wytworzenia informacji: