I C 35/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-06-13

Sygn. akt I C 35/24

WYROK ZAOCZNY KOŃCOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Protokolant: Sekretarz sądowy Karolina Stańczuk

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2024 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. j. z siedzibą w W.

przeciwko M. K. (1) i A. Ś.

o zapłatę

oddala powództwo w stosunku do M. K. (1).

Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Sygn. akt I C 35/24

UZASADNIENIE

wyroku końcowego zaocznego z dnia 13 czerwca 2024 r.

Pozwem z dnia 7 października 2019 r. powód (...) Spółka Jawna w W. wniósł o zasądzenie od pozwanych M. K. (1) i A. Ś. in solidum kwoty 77.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 7. dnia od doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, a nadto od pozwanego M. K. (1) kwoty 7.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 7. dnia od doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty. Powód domagał się także zasądzenia od pozwanych zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając wywiedzione żądanie, powód podał, że M. K. (1) zajmuje się sprowadzaniem z zagranicy i oferowaniem do sprzedaży używanych samochodów, przy czym zamieszcza ogłoszenia o sprzedaży na witrynie (...). W ten sposób S. W., reprezentujący powodową spółkę, dowiedział się o ofercie sprzedaży samochodu (...) S. W. skontaktował się z M. K. (1), przyjechał obejrzeć samochód. Ten był nieznacznie uszkodzony i wymagał naprawy. S. W. i M. K. (1) ustalili cenę sprzedaży samochodu – 77.000 zł przed naprawą, a 99.000 zł po naprawie. Podpisali oświadczenie, w treści którego wskazany został zakres napraw, a jako data ich wykonania 27 grudnia 2018 r. M. K. (1) zobowiązał się wykonać naprawę samochodu w wybranym przez siebie zakładzie, z kolei S. W. w imieniu powodowej spółki zobowiązał się uiścić w dniu odbioru samochodu 22.000 zł tytułem reszty ceny sprzedaży, przy czym zapłacił M. K. (2) 7.000 zł tytułem zaliczki na poczet ceny sprzedaży. Dalej powód wskazał, że sprzedawcą samochodu miał ostatecznie nie być M. K. (1), który przedstawił się jako pośrednik, lecz A. Ś., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...). Z tym pozwanym powodowa spółka zawarła umowę sprzedaży udokumentowaną fakturą VAT z 26 listopada 2018 r. W dokumencie tym strony umowy sprzedaży wskazały cenę jako 99.000 zł. Powodowa spółka dokonała zapłaty 77.000 zł na rzecz sprzedawcy samochodu tytułem zapłaty części ceny, zaś reszta ceny miała zostać uiszczona po naprawie. S. W. nie odebrał samochodu, pozostawiając go w rękach M. K. (1), aby ten zajął się naprawą i wydał następnie naprawione już auto. W dniu 6 grudnia 2018 r. M. K. (1) poinformował telefonicznie S. W., że pojazd został skradziony z warsztatu samochodowego. Auto nie zostało odzyskane.

Zdaniem powodowej spółki, S. W. zawarł w imieniu spółki z M. K. (1) umowę o świadczenie usług, której elementem jest umowa przechowania. M. K. (1) nie wykonał zobowiązania wynikającego z tej umowy, nie spełnił świadczenia, co uzasadnia jego odpowiedzialność wobec powoda na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 734 § 1 k.c. i w zw. z art. 750 k.c.

(pozew – k. 2-5)

Na rozprawie w dniu 4 marca 2024 r. pozwani nie stawili się, przy czym M. K. (1) nie został prawidłowo powiadomiony o rozprawie. Na rozprawie w dniu 18 kwietnia 2014 r. pozwani nie stawili się, przy czym nieobecność M. K. (1) Sąd uznał za usprawiedliwioną. Pełnomocnik powoda wskazał, że w ocenie strony powodowej M. K. (1) był osobą, która zawierała umowę z A. Ś. w zakresie naprawy samochodu i to on przyjął zaliczkę w wysokości 7.000 zł w związku z tą naprawą. Zdaniem powoda pomiędzy powodem a M. K. (1) została zawarta umowa o naprawę samochodu za wynagrodzeniem 22.000 zł, wewnętrzna w stosunku do umowy sprzedaży zawartej pomiędzy powodem a A. Ś. za kwotę 99.000 zł. S. W., działając jako reprezentant powodowej spółki, wyjaśnił dodatkowo, że M. K. (1) był organizatorem, a A. Ś. był sprzedawcą, pozwani byli „połączeni między sobą” – M. K. (1) był w praktyce pracownikiem firmy (...).

Wyrokiem częściowym zaocznym z dnia 18 kwietnia 2024 r. Sąd zasądził od A. Ś. na rzecz (...) sp. k. w W. 77.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 5 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty (pkt I.), nadając w tym zakresie wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności (pkt II.) i rozstrzygając o kosztach procesu pomiędzy powodem a A. Ś. (pkt III.)

(protokoły rozpraw z 04.03.2024 r. i 18.04.2024 r. – k. 122-123, k. 140-141, wyrok z 18.04.2024 r. – k. 142)

Na rozprawie w dniu 13 czerwca 2024 r. M. K. (1) nie stawił się, prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy (k. 164-165), nie usprawiedliwiając w sposób należyty swojej nieobecności. Powód poparł powództwo w stosunku do M. K. (1).

(protokół rozprawy z 13.06.2024 r. – k. 171-171v)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W bliżej nieokreślonej dacie jesienią 2018 r. S. W. znalazł na portalu (...) ogłoszenie o sprzedaży uszkodzonego samochodu (...). Był zainteresowany zakupem tego samochodu w imieniu spółki (...) sp. k. w W., więc skontaktował się z ogłoszeniodawcą - M. K. (1). S. W. przyjechał obejrzeć samochód i wyraził zainteresowanie jego zakupem. Na miejscu okazało się, że M. K. (1) nie jest właścicielem ww. samochodu i nie miał też być stroną umowy sprzedaży. Samochód należał do osoby trzeciej, która zawarła umowę komisu z A. Ś., prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) jako komisantem. Natomiast M. K. (1) nieformalnie pracował dla A. Ś., pomagał mu w procesie sprzedaży samochodów, w tym pełnił funkcję pośrednika pomiędzy nim a klientami zainteresowanymi zakupem pojazdów z komisu (...).

S. W. 22 listopada 2018 r. zawarł ustnie umowę sprzedaży samochodu (...) z A. Ś. za cenę 99.000 zł, przy czym przedmiotem sprzedaży miał być samochód już naprawiony w zakresie ustalonym przez strony. Wartość samochodu w stanie nienaprawionym strony określiły na 77.000 zł. Samochód miał zostać odebrany przez S. W. od sprzedającego dopiero po zakończeniu naprawy, nie później niż 27 grudnia 2018 r. Procesem naprawy samochodu miał się zajął M. K. (1).

S. W. w dniu 22 listopada 2018 r. przekazał na ręce M. K. (1) kwotę 7.000 zł w gotówce na poczet ceny sprzedaży samochodu. A. Ś. wystawił 26 listopada 2018 r. powodowej spółce fakturę VAT na kwotę 99.000 zł, z czego spółka następnego dnia uiściła przelewem 77.000 zł tytułem części ceny sprzedaży samochodu. Pozostała część ceny miała zostać uiszczona przez kupującego w dniu odbioru samochodu.

M. K. (1) przekazał ww. samochód do warsztatu P. D., gdzie miała zostać zrealizowana naprawa pojazdu w zakresie ustalonym ze S. W.. W dniu 6 grudnia 2018 r. zakupiony przez powodową spółkę samochód został skradziony sprzed warsztatu P. D. i nigdy nie został odnaleziony.

(wydruk KRS – k. 9-11, umowa komisu – k. 12-13, faktura z 26.11.2018 r. – k. 17, potwierdzenie przelewu – k. 18, oświadczenie powoda z 22.11.2018 r. – k. 14-15, lista napraw – k. 16, twierdzenia powoda)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie twierdzeń powoda popartych dowodami z dokumentów. Należy podkreślić, że postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie było ograniczone z uwagi na zaoczny charakter wydanego wyroku. W takiej sytuacji, zgodnie z art. 339 § 2 k.p.c., przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Twierdzenia powoda o faktach zawarte w pozwie nie budziły zdaniem Sądu wątpliwości w rozumieniu ww. przepisu, natomiast w ocenie Sądu ocena prawna okoliczności faktycznych zaprezentowana przez stronę powodową w pozwie i w dalszym toku postępowania nie była w pełni trafna.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo w stosunku do M. K. (1) podlegało oddaleniu.

W ocenie Sądu, brak było podstaw do ustalenia, że pomiędzy powodową spółką a M. K. (1) doszło do zawarcia umowy, której niewykonanie miało być podstawą dochodzonych od tego pozwanego roszczeń w reżimie odpowiedzialności kontraktowej (w taki sposób strona powodowa określiła podstawę żądania).

Nie budziło wątpliwości, że S. W., działając w imieniu spółki (...) sp. j. w W., zawarł umowę sprzedaży przedmiotowego w sprawie samochodu (...) z A. Ś.. A. Ś. występował przy tym w roli komisanta, na podstawie umowy komisu zawartej z właścicielem pojazdu (osoba trzecia, która nie jest stroną niniejszego postępowania).

W dacie zawarcia ww. umowy sprzedaży pojazd był uszkodzony. Strony umowy uzgodniły, że wartość samochodu w stanie uszkodzonym wynosi 77.000 zł. Natomiast przedmiotem umowy sprzedaży miał być ww. samochód w stanie naprawionym - strony ustaliły, że przeprowadzonych zostanie szereg napraw, a samochód zostanie odebrany przez kupującego dopiero po ich wykonaniu, najpóźniej do 27 grudnia 2018 r. Podkreślenia wymaga, że zawarta została jedna umowa – umowa sprzedaży za cenę 99.000 zł, która to kwota odzwierciedlać miała wartość samochodu już po wykonaniu ustalonych napraw. Nie było zatem tak, że zawarto umowę sprzedaży za cenę 77.000 zł oraz umowę o wykonanie naprawy samochodu za wynagrodzeniem 22.000 zł.

Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że A. Ś. ponosił odpowiedzialność wobec powodowej spółki, a roszczenie powoda wywiedzione z art. 471 k.c. w zw. z art. 535 § 1 k.c. było zasadne. Sąd miał przy tym na względzie treść art. 548 § 1 k.c.: Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy. W okolicznościach rozpatrywanej sprawy do wydania przedmiotu sprzedaży na rzecz kupującego nigdy nie doszło. Wydanie miało nastąpić dopiero po ukończeniu naprawy pojazdu, co się jednak nie stało z uwagi na jego kradzież. Utrata rzeczy sprzedanej oznacza, że sprzedający nie może wykonać swojego zobowiązania, w związku z czym kupujący jest zwolniony z obowiązku zapłaty ceny, a jeśli ją uiścił, może domagać się jej zwrotu.

Natomiast rola M. K. (1), jak wynikało z samych twierdzeń powoda, ograniczała się do pośredniczenia w kontaktach pomiędzy A. Ś. a osobami zainteresowanymi zakupem samochodów z komisu prowadzonego przez tego pierwszego.

S. W. wskazał, że M. K. (1) był nieformalnie pracownikiem A. Ś.. Nie ma znaczenia w tej sprawie, jaki dokładnie stosunek prawny łączył pozwanych – czy była to umowa o pracę, umowa zlecenia czy jeszcze inny rodzaj umowy. Z punktu widzenia oceny zasadności powództwa istotne było to, że M. K. (1) wykonywał czynności w stosunku do powoda, reprezentując A. Ś.. Zarówno samo zamieszczenie ogłoszenia o sprzedaży samochodu w serwisie (...), jak i umówienie spotkania ze S. W., a następnie podjęcie się organizacji naprawy samochodu w żądanym przez tego ostatniego zakresie, to wszystko podejmował M. K. (1) na podstawie bliżej nieustalonej relacji pomiędzy nim a A. Ś.. M. K. (1) nie był stroną umowy sprzedaży przedmiotowego w sprawie samochodu, ani też stroną żadnej innej umowy zawartej z powodową spółką.

Wypada zauważyć, że zgodnie z art. 474 k.c.: Dłużnik odpowiedzialny jest jak za własne działanie lub zaniechanie za działania i zaniechania osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywa, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. Przepis powyższy stosuje się także w wypadku, gdy zobowiązanie wykonywa przedstawiciel ustawowy dłużnika. W świetle powyższego, A. Ś. odpowiadał wobec powodowej spółki także za działania i zaniechania M. K. (1), który w jego imieniu podejmował pewne czynności w ramach zobowiązania wynikającego z zawartej z powodem umowy sprzedaży.

Nie jest uzasadnione stanowisko strony powodowej co do tego, że pomiędzy powodem a M. K. (1) doszło do zawarcia umowy o naprawę samochodu „wewnętrznej” w stosunku do umowy sprzedaży zawartej pomiędzy powodem a A. Ś.. Taka umowa „wewnętrzna” co najwyżej łączyła M. K. (1) z A. Ś. i na jej podstawie M. K. (1) miał zorganizować naprawę samochodu. Powód nie był zobowiązany do uiszczenia jakiegokolwiek wynagrodzenia na rzecz M. K. (1) za ową usługę zorganizowania naprawy samochodu. Jeżeli M. K. (1) miał z tego tytułu otrzymać wynagrodzenie, to w ramach stosunków łączących go z A. Ś. jako jego nieformalnym pracodawcą. Kwota 7.000 zł przekazana na ręce M. K. (1) przez S. W. była zaliczką na poczet ceny sprzedaży samochodu wynoszącej 99.000 zł, co w istocie wynika z oświadczenia S. W. z dnia 22 listopada 2018 r. (k. 14), gdzie wskazuje on, że jest to zaliczka „za pojazd (...) (…)”.

W ocenie Sądu, jedyną osobą, od której powód może dochodzić zapłaty tytułem zwrotu uiszczonej części ceny sprzedaży samochodu jest A. Ś.. Dotyczy to zarówno części ceny uiszczonej przelewem 27 listopada 2018 r. (77.000 zł), jak i części ceny uiszczonej w gotówce 22 listopada 2018 r. na ręce M. K. (1) (7.000 zł).

Z tych przyczyn powództwo w stosunku do M. K. (1) Sąd oddalił.

sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: