Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 372/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2017-12-18

Sygn. akt II AKa 372/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSA – Rafał Kaniok

Sędziowie SA - Ewa Leszczyńska- Furtak

SO (del.) - Grzegorz Miśkiewicz (spr.)

Protokolant sekr. sąd. Sylwester Leńczuk

przy udziale Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej – Tomali

oskarżyciela posiłkowego spółki (...)

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2017 r.

sprawy A. W., syna S. i J. zd. K., urodz. (...) w K.

oskarżonego o czyn art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 296 § 2 k.k. w zw. z art. 296 § 3 k.k. w zb. z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 lipca 2017 r. sygn. akt VIII K 106/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I w ten sposób, że uzupełnia podstawę skazania o przepis art. 11 § 2 k.k. oraz podstawę wymiaru kary o przepis art. 11 § 3 k.k., w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30.400 (trzydzieści tysięcy czterysta) złotych tytułem opłaty oraz obciąża go pozostałymi kosztami postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

A. W. został oskarżony o to, że:

- w okresie od stycznia 2012 r. do stycznia 2013 r. w W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, jako dyrektor H. B. z siedzibą w R., działając jako powiernik T. M., przywłaszczył mienie znacznej wartości w łącznej kwocie 3.460.480, 67 złotych poprzez dokonanie szeregu wypłat z rachunku bankowego spółki nr (...) w (...) Bank (...) SA, na cele nie związane z działalnością spółki, tj.:

• w dniu 09.01.2012 r. - kwotę 9.700 złotych,

• w dniu 08.02.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 10.02.2012 r. - kwotę 8.000 złotych,

• w dniu 27.03.2012 r. - kwotę 120.000 złotych,

• w dniu 10.04.2012 r. - kwotę 60.000 złotych,

• w dniu 11.04.2012 r. - kwotę 40.000 złotych,

• w dniu 29.04.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 23.04.2012 r. - kwotę 4.000 złotych,

• w dniu 25.04.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 29.05.2012 r. - kwotę 125.000 złotych,

• w dniu 31.05.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 01.06.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 06.06.2012 r. - kwotę 100.000 złotych,

• w dniu 11.06.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 13.06.2012 r. - kwotę 100.000 złotych.

• w dniu 22.06.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 27.06.2012 r. - kwotę 180.000 złotych,

• w dniu 29.06.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 03.07.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 04.07.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 06.07.2012 r. - kwotę 80.000 złotych,

• w dniu 09.07.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 11.07.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 27.07.2012 r. - kwotę 180.000 złotych.

• w dniu 30.07.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 01.08.2012 r. - kwotę 40.000 złotych,

• w dniu 13.08.2012 r. - kwotę 100.000 złotych,

• w dniu 16.08.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 27.08.2012 r. - kwotę 200.000 złotych,

• w dniu 03.09.2012 r. - kwotę 40.000 złotych,

• w dniu 06.09.2012 r. - kwotę 105.000 złotych,

• w dniu 11.09.2012 r. - kwotę 5.000 złotych.

• w dniu 19.09.2012 r. - kwotę 10.000 złotych.

• w dniu 24.09.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 26.09.2012 r. - kwotę 10.000 złotych.

• w dniu 27.09.2012 r. - kwotę 190.000 złotych,

• w dniu 28.09.2012 r.- kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 05.10.2012 r. - kwotę 190.000 złotych,

• w dniu 18.10.2012 r.- kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 24.10.2012 r. - kwotę 25.000 złotych,

• w dniu 26.10.2012 r. - kwotę 180.000 złotych,

• w dniu 05.11.2012 r. - kwotę 3.500 złotych,

• w dniu 07.11.2012 r. - kwotę 150.000 złotych,

• w dniu 15.11.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 26.11.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 27.11.2012 r. - kwotę 190.000 złotych,

• w dniu 29.11.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 05.12.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 07.12.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 07.12.2012 r. - kwotę 90.000 złotych,

• w dniu 12.12.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 18.12.2012 r. - kwotę 5.000 złotych,

• w dniu 19.12.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 21.12.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 27.12.2012 r. - kwotę 15.000 złotych,

• w dniu 07.01.2012 r. - kwotę 200.000 złotych,

• w dniu 16.01.2012 r. - kwotę 55.380,67 złotych,

• w dniu 17.01.2012 r. - kwotę 9.900 złotych,

na szkodę H. B. oraz T. M.,

tj. o czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem w dniu 12 lipca 2017 r. sygn. akt VIII K 106/15:

I.  oskarżonego A. W. w ramach czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia uznał winnym tego, że w okresie od dnia 08 lutego 2012 r. do 17 stycznia 2013 r. w W., jako jedyny członek zarządu spółki (...) z siedzibą w R., będąc z mocy art. 239 ust. 1 i ust. 5 Księgi II (...) Kodeksu cywilnego oraz art. 11 ust. 1 aktu założycielskiego spółki (...) zobowiązanym do zajmowania się sprawami majątkowymi wymienionej osoby prawnej, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużył udzielonych mu jako członkowi zarządu (dyrektorowi) uprawnień w ten sposób, że dokonywał samodzielnie wypłat gotówki bez żadnego uzasadnienia gospodarczymi interesami zarządzanego podmiotu, i tak wypłacił:

• w dniu 08.02.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 10.02.2012 r. - kwotę 8.000 złotych,

• w dniu 27.03.2012 r. - kwotę 120.000 złotych,

• w dniu 10.04.2012 r. - kwotę 60.000 złotych,

• w dniu 11.04.2012 r. - kwotę 40.000 złotych,

• w dniu 20.04.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 23.04.2012 r. - kwotę 4.000 złotych,

• w dniu 25.04.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 29.05.2012 r. - kwotę 125.000 złotych,

• w dniu 31.05.2012 r.- kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 01.06.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 06.06.2012 r. - kwotę 100.000 złotych,

• w dniu 11.06.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 13.06.2012 r. - kwotę 100.000 złotych,

• w dniu 22.06.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 27.06.2012 r. - kwotę 180.000 złotych,

• w dniu 29.06.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 03.07.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 04.07.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 06.07.2012 r. - kwotę 80.000 złotych.

• w dniu 09.07.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 11.07.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 27.07.2012 r. - kwotę 180.000 złotych,

• w dniu 30.07.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 01.08.2012 r. - kwotę 40.000 złotych,

• w dniu 13.08.2012 r. - kwotę 100.000 złotych,

• w dniu 16.08.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 27.08.2012 r. - kwotę 200.000 złotych,

• w dniu 03.09.2012 r. - kwotę 40.000 złotych,

• w dniu 06.09.2012 r. - kwotę 105.000 złotych,

• w dniu 11.09.2012 r. - kwotę 5.000 złotych,

• w dniu 19.09.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 24.09.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 26.09.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 27.09.2012 r. - kwotę 190.000 złotych,

• w dniu 28.09.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 05.10.2012 r. - kwotę 190.000 złotych,

• w dniu 18.10.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 24.10.2012 r. - kwotę 25.000 złotych,

• w dniu 26.10.2012 r. - kwotę 180.000 złotych,

• w dniu 05.11.2012 r. - kwotę 3.500 złotych,

• w dniu 07.11.2012 r. - kwotę 150.000 złotych,

• w dniu 15.11.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 26.11.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 27.11.2012 r. - kwotę 190.000 złotych,

• w dniu 29.11.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 03.12.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 05.12.2012 r. - kwotę 10.000 złotych,

• w dniu 07.12.2012 r. - kwotę 50.000 złotych,

• w dniu 07.12.2012 r. - kwotę 90.000 złotych,

• w dniu 12.12.2012 r. - kwotę 20.000 złotych,

• w dniu 18.12.2012 r. - kwotę 5.000 złotych,

• w dniu 19.12.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 21.12.2012 r. - kwotę 30.000 złotych,

• w dniu 27.12.2012 r. - kwotę 15.000 złotych,

• w dniu 07.01.2013 r. - kwotę 200.000 złotych,

• w dniu 16.01.2013 r.-kwotę 55.380,67 złotych,

• w dniu 17.01.2013 r. - kwotę 9.900 złotych,

tj. kwotę 3.450.780,67 złotych, z której zwrócił pokrzywdzonej spółce tylko kwotę 35.000 złotych, przywłaszczając sobie pozostałe powierzone mu środki stanowiące mienie znacznej wartości, czym wyrządził spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie 3.415.780,67 złotych, czyniąc sobie przy tym z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, tj. czynu z art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 296 § 2 w zw. z art. 296 § 3 k.k. w zb. z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i na powyższej podstawie skazał go, a na podstawie art. 296 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. wymierzył karę 4 (cztery) lat i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 33 § 2 k.k. w zw. z art. 309 k.k. wymierzył oskarżonemu obok kary pozbawienia wolności karę grzywny 750 (siedemset pięćdziesiąt) stawek dziennych ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 200 (dwieście) złotych;

III.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. wymierzył środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody na rzecz spółki (...) w kwocie 3.415.780,67 (trzy miliony czterysta piętnaście tysięcy siedemset osiemdziesiąt i 67/100) złotych;

IV.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. dowody rzeczowe w postaci dwóch wypisów z rejestru spółki (...), sprawozdania spółki (...) za rok 2011 oraz dokumenty dotyczące zwrotu podatku spółce (...) szczegółowo opisane w wykazie dowodów rzeczowych (...) do (...) (k. 695) nakazał zwrócić spółce (...);

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa tytułem kosztów procesu kwotę 43.437,25 (czterdzieści trzy tysiące czterysta trzydzieści siedem i 25/100) złotych, w tym kwotę 30.400 (trzydzieści tysięcy czterysta) złotych tytułem opłaty.

Apelację od wyroku wnieśli obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

Obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

l. obrazę przepisów postępowania mającego istotny wpływ na treści orzeczenia, tj.:

a) art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k., w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez orzeczenie z naruszeniem zasady obiektywizmu oraz poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów przeprowadzonej z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania w tym w szczególności poprzez uznanie za w pełni wiarygodne zeznania M. M., T. M. i P. R. (1) w sytuacji, gdy przedstawione przez nich okoliczności zdarzenia w zakresie stawianego oskarżonemu zarzutu pozostają nie tylko rozbieżne, ale i nie korespondują z zebranym w sprawie pozostałym materiałem dowodowym, a dotyczących kwestii zaniechania przez oskarżonego kontaktowania się z M. M., wypłacania wynagrodzenia oskarżonemu przez T. M. i dostarczania dokumentacji (...) spółki (...) do Kancelarii (...). k.;

b) art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. poprzez nie rozważenie wpływu zeznań świadków M. M. i T. M. w nawiązaniu do wyjaśnień oskarżonego oraz świadka P. R. (1) i całego materiału dowodowego, a wyłącznie stwierdzenie, że zeznania M. i T. M. są wiarygodne i korespondują ze sobą w sytuacji, gdy obaj ww. świadkowie rozbieżnie relacjonowali m.in. kwestie wynagrodzenia oskarżonego;

c) art. 424 § 1 k.p.k. polegającą na nieodniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do istotnych kwestii mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy - a mianowicie okoliczności, że świadek M. M. zeznał w toku przeprowadzonego postępowania, że oskarżony wyłączył telefon i zerwała wszelkie kontakty, gdy tymczasem z korespondencji e.mail z dnia 4 i 5 lutego 2013 r., jednoznacznie wynika, że oskarżony proponowała spotkania i deklarowała chęć podpisania wszelkich dokumentów, a nadto uzasadniał z jakich powodów nie chce postać się z T. M.;

d) art. 424 § 1 k.p.k. polegającą na nieodniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do istotnych kwestii mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy - a mianowicie okoliczności, że z zeznań świadka M. M. odnoszących się do kwestii rozliczeń z oskarżonym wynika, że oskarżony otrzymywał wynagrodzenie prowizyjne w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie, które było mu wypłacane przez T. M. i w obecności świadka M. M. w sytuacji, gdy świadek T. M. wskazywał, że tego typu rozliczenie pozostawało jedynie w sferze rozmów i nigdy do nich nie dochodziło;

e) art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k., i art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k. poprzez orzeczenie z naruszeniem zasady obiektywizmu oraz poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów przeprowadzonej z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania w tym w szczególności poprzez uznanie, że oskarżony zataił przed M. i T. M., fakt otwarcia rachunku w (...) spółce (...) w sytuacji gdy, spółka (...). k. dokonywała na ten rachunek licznych przelewów, potwierdzonych wydrukami z rachunku spółki, a który to rachunek miał być rzekomo znany tylko i wyłącznie oskarżonemu i w konsekwencji nieodniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do tej kwestii;

f) art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z porozumienia z dnia 22 maja
2012 r.;

g) art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., polegające na bezzasadnym oddaleniu wniosku dowodowego z dnia 16.09.2015 r. złożonego na rozprawie, a który to wniosek miał istotny wpływ na odpowiedzialność oskarżonego w kontekście stawianych mu zarzutów;

h) art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wyrażające się w ustaleniu okoliczności faktycznych sprawy na podstawie niekompletnego materiału dowodowego z pominięciem m.in. przeprowadzenia dowodu z dokumentu w postaci porozumienia z dnia 22 maja 2012 r., a także pominięcie go przy wyrokowaniu i niezaliczenie do materiału dowodowego w sytuacji, gdy ów dokument miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i potwierdzała dodatkowo zaufanie M. M. do samego oskarżonego;

i) art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k. polegającego na nieodniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do istotnych kwestii mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy - a mianowicie okoliczności na które wskazywał M. M., tj. braku dostarczania przez oskarżonego dokumentacji finansowej H. B. w sytuacji gdy świadek P. R. (1) wyraźnie wskazywał, że oskarżony przychodził do kancelarii (...) i składał dokumentacją finansową ww. spółki za dany miesiąc, a nadto nieodniesienie się przez sąd do kwestii związanej z dokumentacją dotyczącą tzw. „wątku polskiego”; 

j) art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k. polegającego na nieodniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do istotnych kwestii mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy - a mianowicie wiedzy lub braku wiedzy przez podmiot holenderski, co do miejsca przechowywania dokumentacji, a w szczególności niewyjaśnienie czy dokumenty przekazane do Polski stanowią całość dokumentów przekazanych przez stronę polską do spółek (...);

k) art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k., w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez orzeczenie z naruszeniem zasady obiektywizmu oraz poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów - a mianowicie do dowodów pochodzących z H., a składających się zarówno z zeznań świadków, pism, kopii dokumentów finansowych jak i opracowań zbiorcze, w tym bilans sporządzony na dzień 31 grudnia 2012 roku, stwierdzając jedynie, że zeznania świadków przesłuchanych w H. są wiarygodne i nie dokonując głębszej ich analizy, a w szczególności nieodniesienie się do wątpliwości, odnośnie momentu, w którym w sprawozdawczości (...) spółki pojawiła się kwota do rozliczenia przez oskarżonego, a która w bilansie za rok 2012 została zapisana w pozycji „rachunek bieżący osoby trzeciej” poz. 5.3 bilansu;

1) art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k. polegającego na całkowitym odstąpieniu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku od dokonania szczegółowej analizy powodów dla których sąd uznał, że rozporządzenia środkami spółki przez oskarżonego w okresie od lutego 2012 r. do stycznia 2013 r. potraktować należy, już od samego początku jako zamierzone i celowe działanie oskarżonego, powiązane z nadużyciem uprawnień i niemające związku z interesem gospodarczym spółki, w sytuacji kiedy identyczne zachowanie oskarżonego, co do kwoty 9.700,00 zł., potraktowane zostało w kategoriach rozliczenia oskarżonego ze spółką i wyjęte przez sąd z pierwotnego zakresu oskarżenia;

m) art. 5 § 2 k.p.k. przez nie zastosowanie tego przepisu w sytuacji, gdy w sprawie wystąpiły wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, a mianowicie odnoszące się do kompletności dokumentacji finansowej przesłanej z H., a w szczególności niewyjaśnienia, czy dokumentacja ta była tożsama z dokumentami przesyłanymi przez Kancelarię (...), braku pełnej korespondencji pomiędzy Kancelarią (...) a spółką (...) dotyczącej przekazywanej dokumentacji oraz niewyjaśniono powodów przekazywania dokumentacji finansowej do spółki (...) ze znacznym opóźnieniem.

Na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. oraz art. 427 § 2 k.p.k. wyrokowi zarzucił także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych jego podstawę i mających wpływ na treść wyroku:

a) polegający na błędnym przyjęciu, że oskarżony po styczniu 2013 r. nie kontaktował się i nie spotkał z M. M. w sytuacji, gdy z zeznań świadka M. M. wynika, że oskarżony spotkał się ze świadkiem i rozliczył się z nim przekazując akcje spółki (...);

b) polegający na dowolnej, a w konsekwencji błędnej ocenie materiału dowodowego, w szczególności wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka M. M. i T. M., podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego prowadziła do wniosku, że oskarżony otrzymywał wynagrodzenie prowizyjne w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie, które było mu wypłacane przez T. M. i w obecności świadka M. M.;

c) polegający na przyjęciu - wbrew zeznaniom świadka P. R. (2) - iż oskarżony nie dostarczał dokumentacji finansowych dotyczących (...) spółki (...) do Kancelarii (...). k. w sytuacji, gdy świadek P. R. (1) wyraźnie wskazywał, że oskarżony przychodził do kancelarii (...) i składał dokumentację finansową ww. spółki za dany miesiąc;

d) poprzez niezasadne ustalenie na podstawie faktów i dowodów, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu z winy umyślnej w sytuacji, gdy oskarżony, jako piastun osoby prawnej, był właściwie umocowany do dokonywania operacji na rachunku bankowym.

Mając na uwadze charakter podniesionych zarzutów w oparciu o art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 2 k.p.k. wniósł o:

l. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Na podstawie art. 427 § 3 k.p.k. wniósł o przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci:

a)  wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ z dnia 07.04.2017 o sygn. akt. III K 7/16. 

b) wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie III Wydział Cywilny z dnia 26.05.2016 r. o sygn. akt IIIC 1201/14.

c) wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI Wydział Cywilny z dnia 12.10.2016 r. o sygn. akt VI ACa 1682/15.

• wszystkie ww. orzeczenia na okoliczność licznych pomówień i bezzasadności żądań skierowanych zarówno wobec A. W. jak i J. D. przez M. i T. M. oraz spółkę (...) sp. k.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zaskarżył wyrok zarzucając:

- rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary w wymiarze 4 (czterech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, która to kara jest nieadekwatna w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego czynu oraz stopnia winy i w konsekwencji nie spełnia funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej oraz nie zaspokaja poczucia sprawiedliwości jak również nie orzeczenie środka karnego w postaci zakazu zajmowania stanowiska członka zarządu i prokurenta w spółkach prawa handlowego.

Wskazując na powyższy zarzut wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I. poprzez orzeczenie wobec oskarżonego A. W. kary 8 lat pozbawienia wolności oraz dodatkowo orzeczenia środka karnego w postaci zakazu zajmowania stanowiska członka zarządu i prokurenta w spółkach prawa handlowego na okres 10 lat.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty zawarte we wniesionej przez obrońcę oskarżonego apelacji, jak i argumenty użyte na ich poparcie okazały się na tyle chybione, że skutkowały nieuwzględnieniem tej apelacji.

Na uwzględnienie nie zasługiwała również apelacja wniesiona przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.

Apelacja obrońcy oskarżonego, pomimo licznych, sformułowanych w niej zarzutów, w zasadniczej części dotyczy kwestionowania prawidłowości sędziowskiej oceny dowodów, dotyczącej depozycji świadków M. M., T. M. i P. R. (1) oraz wyjaśnień samego oskarżonego A. W.. Aczkolwiek obrońca kwestionując ocenę wskazanych dowodów powoływał różne podstawy prawne tak wywiedzionych zarzutów (obraza art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. czy art. 424 § 1 k.p.k.), to jednak istotą tych zarzutów apelacyjnych było właśnie dokonanie nieprawidłowej, zdaniem obrońcy, oceny wskazanych dowodów przez sąd pierwszej instancji.

Odnośnie najczęściej powoływanego przepisu, jako podstawy formułowanych zarzutów, tj. obrazy art. 424 k.p.k. Sąd Apelacyjny zwraca jedynie uwagę, że przedmiotem osądu w postępowaniu odwoławczym nie jest sposób, w jaki uzasadnienie sądu pierwszej instancji zostało zredagowane, ale ocena zapadłego orzeczenia oraz zasadność zarzutów podniesionych w środku odwoławczym). W ocenie Sądu Apelacyjnego jako niezrozumiałe jawi się wskazanie przez skarżącego na obrazę przepisów art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. Wskazanie tych przepisów postępowania, jako podstawy zarzutów apelacyjnych zdaje się poddawać w wątpliwość znajomość przepisów kodeksu postępowania karnego przez autora apelacji (w istocie, na co wskazuje treść tego zarzutu, dotyczy on, podobnie jak poprzednie zarzuty, sfery sędziowskiej oceny dowodów).

W ocenie Sądu Apelacyjnego wskazane wyżej zarzuty (obraza art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.) nie zasługują na uwzględnienie. Podniesione przez autora apelacji zarzuty oraz ich uzasadnienie stanowią przejaw nieuzasadnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami sądu pierwszej instancji. Jak wielokrotnie podkreślano - zarówno w orzecznictwie sądów, jak i w doktrynie - obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów oraz odmówienie tej wiary innym, jest prawem Sądu, który zetknął się z tymi dowodami bezpośrednio i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeżeli tylko zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi przy tym wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można mówić tylko wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej (np. niedostrzeżenie istotnych dowodów czy okoliczności), bądź logicznej (niezrozumienie implikacji wynikających z treści dowodów). Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazać usterki rozumowania zaskarżonego orzeczenia. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się jedynie do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, to nie można oczekiwać, że krytyka ta zostanie uwzględniona. Byłoby to bowiem postępowanie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia nad działalność racjonalną, opartą na dowodach. Z kolei przepis art. 410 k.p.k. stanowi, że podstawą wyroku może być tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej - oznacza to, że Sąd wydając wyrok nie może się opierać na tym, co nie zostało ujawnione w toku rozprawy, jak również to, że sąd nie może opierać się przy wydawaniu orzeczenia tylko na części materiału dowodowego. Artykuł 410 k.p.k., nakazujący uwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, nie może być jednak rozumiany w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów lub jego fragment ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście często niemożliwe, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne okoliczności. Nie można zarzutu apelacyjnego opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeżeli sąd rozważył je i ocenił ich znaczenie w sposób określony w art. 7 k.p.k.

W ocenie Sądu Apelacyjnego obrońca A. W., w ramach stawianych zarzutów (obraza art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.), opierając się na wybiorczej i selektywnej analizie materiału dowodowego, usiłuje w sposób polemiczny przedstawić własną interpretację faktów oraz wersję wydarzeń korzystną z punktu widzenia interesów procesowych oskarżonego oraz prezentowanej linii obrony. Argumenty podnoszone przez obrońcę zmierzają do wykazania, że sąd pierwszej instancji dokonał nieprawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego – zwłaszcza zeznań świadków T. M. i M. M., że ocena ta była niepełna, dowolna, nie uwzględniała szeregu istotnych - zdaniem obrońcy - okoliczności i faktów, a w konsekwencji doprowadziła sąd pierwszej instancji do błędnych konkluzji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego obrońca w swojej apelacji, koncentrując się na poszczególnych, wybranych elementach stanu faktycznego lub pojedynczych dowodach albo ich fragmentach, wyrwanych przy tym z kontekstu całości wydarzeń, próbując tym poszczególnym elementom lub dowodom nadać nadmierne lub odmienne, aniżeli w rzeczywistości znaczenie, jednocześnie jednak zgodne z interesem procesowym skarżącego. Obrońca w ramach podniesionych zarzutów, z okoliczności często dla sprawy nieistotnych lub pobocznych, w sposób zupełnie dowolny próbuje wyciągać wnioski, które w żaden sposób nie są uprawnione.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ulega wątpliwości, że zeznania świadków T. M., M. M. a także, chociaż w mniejszym stopniu - P. R. (1), miały kluczowe znaczenie dla dokonywania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Obrońca oskarżonego, kwestionując prawidłowość sędziowskiej oceny dowodów z zeznań tych świadków, koncentruje się na pewnych mniej istotnych fragmentach depozycji wskazanych wyżej świadków, czy też pozornych rozbieżnościach w ich relacjach, próbując nadać im nadmierne znaczenie i na tej podstawie wykazać, że zeznania tych osób, w szczególności T. M. i M. M., są w całości niewiarygodne. Tego rodzaju argumentacja obrońcy nie może zostać uwzględniona. Rację ma niewątpliwie obrońca oskarżonego wskazując, że świadkowie ci pewne okoliczności lub zdarzenia relacjonują nieco odmiennie, jednakże rozbieżności te nie dotyczą okoliczności istotnych dla poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych i z tych powodów nie można wysnuwać wniosku – tak, jak to stara się to czynić obrońca – że wskazane depozycje ze wskazanych przez apelującego przyczyn, w całości winny być odrzucone. W szczególności taki właśnie charakter pozornej sprzeczności mają nieco odmienne, jeżeli chodzi o szczegóły, relacje świadków T. M. i M. M. dotyczące „zerwania” przez oskarżonego kontaktu ze wskazanymi świadkami na początku roku 2013. Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji nie można mówić o jakiejś zasadniczej rozbieżności w relacjach świadków T. M. i M. M. w tym zakresie. Analiza zeznań tych świadków, zarówno z etapu postępowania przygotowawczego, jak i sądowego wskazuje wręcz na wzajemną zgodność i koherentność ich depozycji. Podnoszona przez obrońcę okoliczność, że oskarżony w dniach 04 i 05 lutego 2013 r. (w drodze „mailowej”) proponował spotkanie ze wskazanymi świadkami, oraz to, że finalnie do takich spotkań następnie doszło nie podważa wiarygodności depozycji świadków T. M. i M. M., że kontakt z oskarżonym począwszy od stycznia 2013 r. stał się utrudniony, i że faktycznie doszło do zerwania tych kontaktów właśnie przez oskarżonego. Argumentacja obrońcy w tym zakresie stanowi przejaw nadinterpretacji okoliczności o charakterze drugorzędnym i pobocznym.

Podobnie, zdaniem Sądu Apelacyjnego należy ocenić kolejny argument zawarty w apelacji obrońcy, a odnoszący się do rozbieżności zeznań T. M. i M. M. odnośnie sposobu ustalania i wypłacania wynagrodzenia dla oskarżonego. Nie ulega wątpliwości, że oskarżony A. W. za swoją pracę na rzecz T. M. otrzymywał stosunkowo znaczne wynagrodzenie. Oceniając zeznania wskazanych wyżej świadków, tj. T. M. i M. M. nie można jednak abstrahować, tak jak to czyni obrońca, od wymowy pozostałego materiału dowodowego oraz kontekstu sytuacyjnego, a w szczególności wyjaśnień samego oskarżonego oraz historii rachunku w banku (...) (zwłaszcza częstotliwości i wysokości dokonywanych przez oskarżonego wypłat). Oskarżony w swoich wyjaśnieniach, uzasadniając konieczność dokonywania znacznych wypłat gotówkowych z rachunku spółki (...), wskazywał na konieczność przeprowadzania szybkich transakcji, w których należności musiały być uiszczane gotówką. To właśnie potrzeby gospodarczo – ekonomiczne spółki (...) miały być powodem dla dokonywania wskazanych operacji gotówkowych. Dopiero w sytuacji, gdy ta linia obrony prezentowana przez oskarżonego nie znalazła potwierdzenia (w szczególności zeznaniach – dopuszczonego na wniosek obrony - świadka Z. H.), obrońca w apelacji odwołał się do wskazywanych przez siebie odmienności w relacjach T. M. i M. M., próbując tym samym wykazać, że przywłaszczone w rzeczywistości przez oskarżonego środki pieniężne z rachunku spółki (...) stanowić miały w jakiejś części wynagrodzenie oskarżonego. Dla oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego oraz prezentowanej linii obrony nie bez znaczenia pozostają również daty dokonywania przez oskarżonego kolejnych wypłat gotówkowych z rachunku spółki w banku (...), wysokość tych wypłat a zwłaszcza ich zintensyfikowanie w okresie od grudnia 2012 r. do stycznia 2013 r., a więc w czasie, gdy oskarżony wiedział już o decyzji T. M. dotyczącej zakończenia współpracy z oskarżonym i przekazanym oskarżonemu żądaniu rozliczenia się z prowadzonych inwestycji. Gdy dodatkowo uwzględniona zostanie okoliczność faktycznego zerwania przez oskarżonego A. W. kontaktów z T. M. i M. M., jako w pełni uzasadniona jawi się konkluzja sądu pierwszej instancji, że przedmiotowe, wypłacone z rachunku spółki środki pieniężne zostały w rzeczywistości przywłaszczone przez oskarżonego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego drugorzędne znaczenie ma podnoszona przez autora apelacji okoliczność, czy i ewentualnie w którym momencie T. M. i M. M. dowiedzieli się o wszystkich rachunkach (...) spółki (...) – przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie nie było dokonanie wszechstronnej analizy przepływów finansowych na rachunkach (...) spółki (...), ale ustalenie, czy wypłaty środków pieniężnych z rachunku tej spółki w banku (...), dokonane przez oskarżonego, miały uzasadnienie faktyczne i ekonomiczne interesami spółki (...), czy też stanowiły one sprzeniewierzenie tych środków przez oskarżonego.

Odnosząc się do zarzutów obrońcy dotyczących niekompletności dokumentacji księgowej spółki (...), jej niepełności oraz okoliczności i sposobu przekazywania dokumentów księgowych tej spółki przez oskarżonego za pośrednictwem kancelarii (...) (w szczególności roli świadka P. R. (1), którego czynności miały charakter techniczno- organizacyjny), oraz pozostałych dowodów uzyskanych w drodze pomocy prawnej z H. - nie można tracić z pola widzenia (podobnie jak przy ocenie pozostałego materiału dowodowego) wyjaśnień oskarżonego oraz wskazywanego przez niego uzasadnienia dokonywanych wypłat gotówkowych z rachunku spółki (...) (prowadzonego w (...)). Zdaniem obrońcy brak dokumentów księgowych potwierdzających zasadność dokonywanych wypłat gotówkowych przez oskarżonego A. W. jest wynikiem nieprzekazania lub zagubienia tych dokumentów przez kancelarię prawną świadka M. M.. Tego rodzaju twierdzenia mają, w ocenie Sądu Apelacyjnego charakter gołosłowny i sprowadzają się do próby kwestionowania każdej okoliczności faktycznej dla oskarżonego niekorzystnej. Zdaniem obrońcy brak dokumentów księgowych potwierdzających zasadność dokonywania przez oskarżonego wypłat gotówkowych stanowić ma dowód tego, że dokumenty te zostały zagubione lub wręcz celowo ukryte. W ocenie Sądu Apelacyjnego wskazywane przez apelującego niejasności w dokumentacji księgowej spółki (...) (przekazanej z H.) same w sobie nie mogą stanowić podstawy do uznania zasadności wniosków prezentowanych w apelacji. Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, opierając się na analizie całości materiału dowodowego, że oskarżony przywłaszczył sobie środki z rachunku spółki (...). Odmienne twierdzenia obrońcy oskarżonego – opierające się tylko na brakach dokumentacji księgowej - stanowią przejaw gołosłownej polemiki. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można – tak, jak to czyni obrońca w wywiedzionej apelacji - abstrahować od treści wyjaśnień oskarżonego A. W.. Jak zostało wskazane we wcześniejszym fragmencie uzasadnienia, oskarżony A. W. dokonywanie wypłat gotówkowych z rachunku spółki (...) uzasadniał potrzebą dokonywania szybkich operacji handlowych, w których płatności miały być rzekomo dokonywane gotówką. Oskarżony A. W., mimo, że tych transakcji wedle jego relacji miało być stosunkowo dużo, nie potrafił przytoczyć jakichkolwiek bliższych szczegółów żadnej z nich (czas, miejsce, kwoty należności, osoby uczestniczące), nawet w sytuacji, gdy pojedyncze, przeprowadzane transakcje opiewały niejednokrotnie na znaczną wartość (jednorazowe wypłaty gotówki z rachunku spółki w (...) sięgały kwoty nawet 200 tyś zł). W realiach analizowanej sprawy jako nieprawdopodobną jawi się sytuacja, że w dokumentacji księgowej spółki (...) nie zachowały się żadne dokumenty potwierdzające rozliczenie tych operacji i ich zasadność. Brak tych dokumentów księgowych – kontekście całości materiału dowodowego - prowadzi wręcz do wniosków przeciwnych, że oskarżony przywłaszczył sobie wskazane środki i nie był w stanie wykazać chociażby pozornie zasadności tych wypłat (stąd też brak stosownych dokumentów finansowo- księgowych). Mając powyższe okoliczności na uwadze, Zdaniem Sądu Apelacyjnego, sąd pierwszej instancji zasadnie oddalił wnioski dowodowe obrońcy, m.in. o powołanie biegłego z zakresu rachunkowości słusznie uznając, że ustalenia faktyczne możliwe do poczynienia w drodze opinii tego biegłego nie miałyby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Przedmiotem niniejszej sprawy nie było bowiem badanie i ustalenie ewentualnej niekompletności dokumentacji księgowej spółki (...), czy błędów w jej prowadzeniu, ale ustalenie, czy środki wypłacone przez oskarżonego z rachunku spółki w (...) były uzasadnione interesem ekonomicznym tego podmiotu, niezależnie nawet od tego, czy wypłaty te znajdowały prawidłowe, formalne potwierdzenie w dokumentacji księgowej. Celem przeprowadzania dowodu z opinii biegłego, posiadającego wiedzę specjalistyczną z danej dziedziny, nie jest wszechstronna analiza wszystkich okoliczności określonego zdarzenia w każdym jego aspekcie. Zasięganie opinii biegłego jest dopuszczone tylko wówczas, gdy zachodzi potrzeba stwierdzenia okoliczności mających istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i potrzebna jest w tym zakresie wiedza specjalistyczna. Ustawodawca dokonał tu wyraźnej kwantyfikacji – okolicznościami mającymi istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy są okoliczności, które mogą mieć wpływ na treść decyzji kończącej postępowanie; nie chodzi tu zatem o jakiekolwiek znacznie danej okoliczności, ale o jej znaczenie w stopniu istotnym.

Spośród licznych wypłat gotówkowych z rachunku spółki (...) w (...), uprawdopodobniona została przez oskarżonego zasadność tylko jednej wypłaty tj. kwoty 9700 zł w dnia 09 stycznia 2012 r. Wskazana transakcja został opisana jako „zaliczka na wyjazd do G.” i jest to jedyna transakcja, której ekonomiczna potrzeba została wykazana stopniu na tyle prawdopodobnym, że skutkowało to odpowiednią zmianą opisu czynu na korzyść oskarżonego, poprzez wyeliminowanie tej wypłaty z czynu ostatecznie przypisanego oskarżonemu. W kontekście omawianych zarzutów jako bezzasadny należy ocenić zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. Obrońca oskarżonego mnożąc kolejne zarzuty, w istocie w znacznej mierze powiela ich treść – zdaniem Sądu Apelacyjnego taki sposób zredagowania apelacji nie może to wpłynąć na „zwiększenie skuteczności” wniesionego środka zaskarżenia (w postępowaniu odwoławczym znaczenie ma merytoryczna zasadność zarzutów oraz ich uzasadnienie, a nie ich ilość).

W ocenie Sądu jako całkowicie bezzasadny należy ocenić zarzut obrazy art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., polegający na pominięciu – zdaniem obrońcy - przez sąd pierwszej instancji dokumentu w postaci „porozumienia” z dnia 22 maja 2012 r. Sąd Apelacyjny, podobnie jak sąd pierwszej instancji nie dostrzega w tym dowodzie takiej istotności, jaką próbuje mu przypisać obrońca w swojej apelacji. Sąd pierwszej instancji miał na uwadze ten dokument (został on - wbrew twierdzeniom obrońcy - zaliczony w toku rozprawy w poczet materiału dowodowego), jednakże sąd meriti nie czynił w oparciu o ten dokument ustaleń faktycznych. Sądowi Apelacyjnemu trudno przy tym zrozumieć, co obrońca zamierzał wykazać wskazanym dowodem w postaci opisanego dokumentu. Owo porozumienie, na które powołuje się obrońca, zostało zawarte w dniu 22 maja 2012 r., a T. M. ostateczną decyzję o zakończeniu współpracy z oskarżonym podjął pod koniec roku 2012 r. Powołany dokument wskazuje jednie, że w połowie roku 2012 r. oskarżony współpracował i uczestniczył w operacjach handlowo - finansowych T. M..

Sąd Apelacyjny nie podziela również podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutów w zakresie błędnych ustaleń faktycznych. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, co do zasadniczych okoliczności, w szczególności zamiaru oskarżonego i sąd odwoławczy nie widzi powodów, które mogłyby dawać podstawę do zakwestionowania tych ustaleń. Okoliczności podnoszone przez obrońcę albo nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albo zostały prawidłowo ustalone i ocenione przez sąd pierwszej instancji. Uchybienie, o jakim mowa w art. 438 pkt. 3 k.p.k. (błąd w ustaleniach faktycznych) ma miejsce wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania. Błąd taki może stanowić wynik niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd braku), bądź określonych nieprawidłowości w zakresie oceny dowodów (tzw. błąd dowolności). Może być on zatem wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub braku przestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa i doktryny, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku może się okazać trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi orzekającemu w pierwszej instancji uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającego na nieuwzględnieniu przy jej dokonywaniu zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak również całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności.

Autor apelacji - podnosząc w niej liczne zarzuty - starał się wykazać, że zachowanie oskarżonego A. W. nie wyczerpywało znamion przestępstwa przypisanego ostatecznie w wyroku. Sąd Apelacyjny zauważa, że obrońca oskarżonego formułując zarzuty błędnych ustaleń faktycznych popada przy tym w sprzeczność – zdaniem apelującego oskarżony A. W. miał otrzymywać wynagrodzenie prowizyjne w wysokości kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, wypłacane osobiście przez T. M. w obecności M. M.. Zgłaszając tego rodzaju okoliczność obrońca niejako przyznaje, że dokonywane przez oskarżonego samodzielnie wypłaty gotówkowe z rachunku spółki (...) w banku (...), nie miały nic wspólnego z wynagrodzeniem oskarżonego za jego pracę na rzecz T. M.. Bez znaczenia w kontekście czynu przypisanego oskarżonemu w wyroku jest okoliczność, że oskarżony był formalnie uprawniony do dysponowania środkami na rachunku spółki (...) – w niniejszej sprawie nie chodzi bowiem o to, czy oskarżony takie formalne upoważnienia posiadał (jest to bowiem okoliczność bezsporna, że oskarżony był do tego formalnie umocowany), ale o to, czy dokonywane przez niego operacje miały uzasadnienie ekonomiczne interesem spółki (...) i nie stanowiły sprzeniewierzenia powierzonych pieczy oskarżonego środków. Pozostałe okoliczności podniesione w ramach omawianego zarzutu apelacyjnego nie miały w ocenie Sądu Apelacyjnego wpływu na trafność zapadłego orzeczenia – stanowią one przejaw mnożenia przez skarżącego kolejnych zarzutów, mających wykazywać rzekomą wadliwość ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd pierwszej instancji, bez jednoczesnego wykazania, jaki mogłyby one mieć wpływ na treść zapadłego orzeczenia. Obrońca w ramach apelacji stara się zakwestionować w zasadzie każde ustalenie faktyczne, które w jego mniemaniu jest dla oskarżonego niekorzystne, bez jednoczesnego wykazania na czym owa wadliwości w zakresie oceny dowodów oraz wniosków wyciągniętych przez sąd pierwszej instancji miałaby polegać. Tego rodzaju gołosłowne twierdzenia nie mogą okazać się skuteczne i doprowadzić do wzruszenia zapadłego wyroku.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji obrońcy i Sąd Apelacyjny nie dopatruje się ani naruszenia przepisów postępowania wskazanych przez skarżącego, w tym w szczególności art. 7 k.p.k., ani też błędów w zakresie poczynionych przez sąd meriti ustaleń faktycznych. Dla oceny tej nie miały również znaczenia załączone i przywołane w apelacji obrońcy dokumenty.

Sąd Apelacyjny, w oparciu o art. 455 k.p.k. dokonał zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu. Sąd pierwszej instancji, stosując instytucję zbiegu kumulatywnego winien był powołać w podstawie prawnej skazania przepis art. 11 § 2 k.k., a w podstawie wymiaru kary przepis art. 11 § 3 k.k.

W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, skierowana przeciwko rozstrzygnięciu o karze, nie zawiera tego rodzaju argumentów, które mogłyby skutkować zmianą wyroku w postulowanym przez tego skarżącego kierunku. Rażąca niewspółmierność kary jest kwestią ocenną. O rażącej niewspółmierności orzeczonej kary można mówić tylko wtedy, gdy orzeczona kara jest karą rażąco nieodpowiednią w stosunku do czynu przypisanego oskarżonemu i to w stopniu rażącym, tj. w stopniu niedającym się zaakceptować. W ramach tej przyczyny odwoławczej Sąd Apelacyjny nie jest uprawniony do dokonywania dowolnej korekty, jeżeli chodzi o wymiar kary czy środków karnych – może to zrobić tylko w przypadku, gdy owa nieodpowiedniość orzeczonej kary ma stopień rażący. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sąd pierwszej instancji prawidłowo uwzględnił okoliczności wpływające na wymiar kary i nadał im odpowiednią rangę, a następnie odpowiednio oraz proporcjonalnie do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości określił wymiar orzeczonej kary – zarówno kary pozbawienia wolności, jak i kary grzywny, jak również zasadnie orzekł o obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego. Orzeczonej kary zasadniczej w wymiarze znacznie powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia nie można uznać za karę rażąco łagodną, a tym samym uwzględnić postulowanego przez skarżącego zwiększenia jej wymiaru. W ocenie Sądu Apelacyjnego, apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego nie zawiera tego rodzaju argumentów, które mogłyby skutkować jej uwzględnieniem nawet w części.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, które mogłyby skutkować uwzględnieniem którejkolwiek z wniesionych apelacji.

Sąd Apelacyjny obciążył oskarżonego kosztami sądowymi postępowania odwoławczego zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Sieradzan
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Kaniok,  Ewa Leszczyńska-Furtak
Data wytworzenia informacji: