Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 299/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2014-10-27

Sygn. akt II AKa 299/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie

Przewodniczący: SSA - Adam Wrzosek

Sędziowie: SA - Marek Czecharowski

SO (del.) - Marek Dobrasiewicz /spr./

Protokolant - sekr. sąd. Kazimiera Zbysińska

przy udziale Prokuratora Marka Deczkowskiego

oraz oskarżycieli posiłkowych N. D. i A. C.

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2014 r.

sprawy I. K.

oskarżonej z art. 148 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 7 kwietnia 2014 r. sygn. akt XII K 52/13

- zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

- zwalnia oskarżycieli posiłkowych N. D. i A. C. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami w tym zakresie Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

I. K. oskarżona została o to, że:

w dniu 29 lipca 2012 r. przy ul. (...) w W., działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia B. I., dokonała zabójstwa w/w w ten sposób, że zadała w/w pokrzywdzonej ciosy nożem w tułów powodując ranę kłutą przedniej powierzchni klatki piersiowej w rzucie rękojeści mostka o kanale drążącym z uszkodzeniem w jego przebiegu II prawego żebra przy przyczepie do mostka i tkanek miękkich II międzyżebrza, tętnicy i żyły piersiowej wewnętrznej po stronie prawej, opłucnej płucnej i miąższu płata górnego płuca prawego, ranę kłutą w obrębie górnego obrzeża prawego gruczołu piersiowego od strony bocznej o kanale drążącym kończącym się w głębokich mięśniach klatki piersiowej, ranę kłutą w rzucie mostkowego końca prawego obojczyka przechodzącą w płytki kanał kończący się w rzucie prawego stawu mostkowo – obojczykowego, ranę kłutą w górnej części bocznej prawej powierzchni klatki piersiowej w linii pachowej środkowej o kanale drążącym przez tkankę podskórną i mięśnie, kończącym się w mięśniach grzbietu w okolicy kąta dolnego prawej łopatki, ranę kłutą tylno – bocznej powierzchni górnej części klatki piersiowej po stronie prawej o kanale drążącym kończącym się w mięśniach grzbietu w okolicy obrzeża kąta dolnego prawej łopatki, przy czym do zgonu B. I. doszło w wyniku doznanych w/w ran kłutych z następowym krwotokiem

tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 7 kwietnia 2014 r. w sprawie sygn. akt XII K 52/13 I. K. uznana została za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i na podstawie:

- art. 148 § 1 k.k. skazano ją na karę 15 lat pozbawienia wolności,

- art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono jej okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 30 lipca 2012 r. do dnia 7 kwietnia 2014 r.

- art. 46 § 1 k.k. zasądzono od niej na rzecz oskarżycielki posiłkowej N. D. kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wyrządzoną przestępstwem,

- art. 230 § 2 k.p.k. orzeczono o dowodach rzeczowych.

Ponadto zwolniono oskarżoną od ponoszenia opłat i kosztów postępowania, które przejęto na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżony został przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych N. D. i A. C.. Zaskarżył on ten wyrok w całości i na zasadzie art. 425 § 1, § 2, § 3 k.p.k., art. 427 § 1, § 2 k.p.k., art. 428 § 1 k.p.k., art. 444 k.p.k., art. 445 § 1 k.p.k. art. 447 § 1 k.p.k. oraz w oparciu o przepisy art. 438 pkt 1, 2 i 3 k.p.k. a także art. 46 k.k., art. 148 § 2 k.k., art. 444 kc, art. 445 kc, art. 446 § 4 kc oraz art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 366 § 1 k.p.k. zarzucił mu:

- obrazę przepisów prawa materialnego: art. 148 § 1 i § 2 k.k. poprzez przyjęcie, iż oskarżona I. K. działaniem swoim wyczerpała dyspozycję przepisu art. 148 § 1 k.k. mimo, iż czyn jej odpowiada dyspozycji art. 148 § 2 pkt. 1 i 2 k.k. jako popełniony ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie,

- obrazę przepisów prawa materialnego w postaci art. 46 k.k. i art. 444, 445 i 446 § 4 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz pokrzywdzonej N. D. zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł jako kwoty odpowiedniej i nie zasądzenie odsetek,

- obrazę przepisów prawa procesowego a konkretnie art. 366 § 1 k.p.k. poprzez nie wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy dotyczących współdziałania, podżegania i pomocnictwa osób postronnych w szczególności roli jaką odegrał D. O. w zakresie woli i zamiaru popełnienia przez oskarżoną J. K. zbrodni zabójstwa,

- obrazę przepisów prawa procesowego art. 7 k.p.k. poprzez zbyt dowolną ocenę przeprowadzonych dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonej i zeznań świadka D. O. a także zeznań pokrzywdzonej N. D., zbyt swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego z naruszeniem zasady prawidłowości rozumowania oraz doświadczenia życiowego z naruszeniem zasady swobodnej ocen dowodów skutkujących błędną oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego i błąd w ustaleniach faktycznych poprzez niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy ustalenie, iż oskarżona I. K. działała samodzielnie, realizując wyłącznie swój plan pozbawienia życia B. I..

W konsekwencji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Nadto na rozprawie skarżący podniósł, że kara zapadła wobec oskarżonej była rażąco łagodna.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych nie zasługiwała na uwzględnienie, a zarzuty w niej podniesione były częściowo wewnętrznie sprzeczne.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, iż o zarzucie obrazy prawa materialnego można mówić wówczas, gdy stan faktyczny kwestionowanego orzeczenia ustalony został prawidłowo i jednocześnie nie zastosowano do niego właściwego przepisu prawnego. Tymczasem, w zarzutach podniesionych przez skarżącego, poza zarzutem obrazy prawa materialnego, podniesiono również zarzuty dotyczące obrazy prawa procesowego sprowadzające się do niewłaściwych ustaleń, w zakresie udziału w niniejszym przestępstwie innych osób, a w konsekwencji błędne ustalenie, że oskarżona działała samodzielnie i realizowała wyłącznie swój plan pozbawienia życia pokrzywdzonej, czyli de facto zakwestionowano część z ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej instancji. Tym samym w zarzutach sformułowanych w apelacji zaistniała ewidentna sprzeczność – z jeden strony skarżący uważa, że stan faktyczny został prawidłowo ustalony i jedynie oceniając zachowanie oskarżonej zastosowano nieprawidłowy przepis prawa materialnego – zamiast, właściwej jego zdaniem, kwalifikacji z art. 148 § 2 pkt 1 i 2 k.k., przy czym w tym zakresie najwyraźniej doszło do oczywistej omyłki pisarskiej ze strony skarżącego i zamiast wskazania pkt. 3 tegoż przepisu przytoczono pkt. 2 – zastosowano przepis art. 148 § 1 k.k. – a z drugiej strony zarzuca zaskarżonemu orzeczeniu, iż błędnie ustalono w nim rolę oskarżonej, czyli w istocie zarzuca temuż orzeczeniu, iż nie ustalono w nim, w prawidłowy sposób, stanu faktycznego.

Przechodząc do analizy poszczególnych zarzutów podniesionych w apelacji stwierdzić należy, iż w opisie czynu przypisanego I. K. brak jest takich elementów, które świadczyłyby o tym, że działała ona ze szczególnym okrucieństwem lub też z motywacji zasługujących na szczególne potępienie.

Podniesienie przez skarżącego, w ślad za tym, co zauważył Sąd Okręgowy, iż oskarżona dopuściła się przypisanego jej czynu z zamiarem bezpośrednim, wielokrotnie zadała pokrzywdzonej głębokie ciosy nożem, pokrzywdzona nie posiadała niebezpiecznego narzędzia, którym mogłaby się bronić i wzywała pomocy, nie sposób mówić o silnym wzburzeniu oskarżonej, oskarżona nie udzieliła pomocy pokrzywdzonej, nie działała z zamiarem nagłym, nieprzemyślanym, pod wpływem emocji, tylko planowała zabójstwo B. I., chciała uniknąć odpowiedzialności za zobowiązania finansowe, wbrew twierdzeniu skarżącego, nie świadczyło jednak o tym, że I. K. działała ze szczególnym okrucieństwem lub z motywów zasługujących na szczególne potępienie.

Sam skarżący, poza powtórzeniem tych okoliczności opisanych przez sąd meriti, zupełnie nie uzasadnił swojego odmiennego stanowiska i nie wykazał aby okoliczności te zostały przez ten sąd nieprawidłowo zinterpretowane w aspekcie kwalifikacji prawnej.

Sąd ustalił miejsce popełnienia czynu, jednakże wbrew twierdzeniu skarżącego, z faktu, iż został on popełniony w centrum miasta i publicznie nie wynika jeszcze, że oskarżona działała z aroganckim przeświadczeniem o bezkarności i z nieuprawnionym przekonaniem o bierności, bezsilności i nieefektywności służb państwowych. Są to jedynie sugestie samego skarżącego, które w dodatku w żaden sposób nie zostały uzasadnione, a co za tym idzie nie sposób było ustalić, że oskarżona działała z przeświadczeniem bezkarności. Dlatego też w tych sugestiach skarżącego, nie sposób upatrywać elementów składających się na motywację zasługującą na szczególne potępienie.

Pojęcia szczególnego okrucieństwa i motywacji zasługujących na szczególne potępienie niewątpliwie są pojęciami ocennymi. Odwołują się jednak do sytuacji nadzwyczajnych i to nie na tle jakichś drobnych występków, czy nawet zbrodni, ale do wyjątkowej zbrodni jaką jest zbrodnia zabójstwa. Ten rodzaj zbrodni praktycznie zawsze wiąże się z elementem okrucieństwa i dla tego rodzaju zbrodni – odebrania drugiemu człowiekowi najważniejszej jego wartości – nie sposób znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie. Motywacje sprawcy takiej zbrodni zawsze zasługują na potępienie.

O tym szczególnym, kwalifikowanym typie zbrodni można mówić jedynie w sytuacjach wyjątkowych. Wypowiedział się na ten temat np. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12 października 2012 r. w sprawie II Aka 265/12, w którym to stwierdził, że:

„1. Zabójstwo kwalifikowane przez sposób działania sprawcy może być uznane za szczególnie okrutne w wypadkach wyjątkowych, zawierających w swym opisie elementy dodatkowe (szczególnie drastyczne, makabryczne, stanowiące przejaw wynaturzenia czy zwyrodnienia).

2. "Szczególne potępienie" motywacji sprawcy może mieć miejsce wtedy, gdy motywy sprawcy w sposób rażący odbiegały od przyjętych wzorców postępowania, z uwzględnieniem już tego, że każde zabójstwo jest takim naruszeniem wzorca postępowania. Musi więc wystąpić jeszcze jakiś dodatkowy element w motywacji sprawcy, który decyzję dokonania zabójstwa czyni szczególnie naganną.” /LEX nr 1238286/.

Jakkolwiek oskarżona I. K. dopuszczając się przypisanego jej czynu z pewnością działała w sposób okrutny i jej motywacje żadną miarą nie zasługiwały na akceptację, to jednak istnienia takich wyjątkowych i szczególnych elementów w niniejszej sprawie – szczególnego jej okrucieństwa i działania z motywacji zasługujących na szczególne potępienie – pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych nie wykazał.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd Okręgowy uzasadnił powody, dla których miarkował jego kwotę /strona 28 uzasadnienia/. Niewątpliwie, wysokość zadośćuczynienia przyznanego pokrzywdzonej odbiegała od złożonego, w tym zakresie, wniosku jednakże skarżący, poza dostrzeżeniem tej niekwestionowanej okoliczności, w żaden sposób nie uzasadnił swojego stanowiska jakoby kwota ta nie stanowiła równowartości „odpowiedniej sumy”, o jakiej mowa w zacytowanych przez niego przepisach.

Co prawda na koniec uzasadnienia apelacji skarżący pośrednio ponownie nawiązał do tej kwestii i podniósł m.in. ból, cierpienie, poczucie bezpowrotnego osamotnienia ale sformułowane to zostało na kanwie zarzutu, jakoby Sąd Okręgowy nie rozważył w sposób dostatecznie wnikliwy zeznań matki zamordowanej. W zeznaniach tych, które Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne i które, z przyczyn oczywistych, nie były przez skarżącego kwestionowane, faktycznie znalazło się stwierdzenie N. D., iż jej córka obawiała się D. O. i towarzystwa, w którym przebywał. W czym jednak skarżący upatruje nie dość wnikliwej oceny zeznań tego świadka, sam w jakikolwiek sposób nie uzasadnił.

Odnośnie zaś kwestii odsetek od zadośćuczynienia stwierdzić należy, iż wyrok Sądu Okręgowego, w tym zakresie, był prawidłowy. Utrwalone orzecznictwo jest w tym zakresie jednoznaczne. Jako przykład można wskazać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2014 r. w sprawie sygn. V KK 76/14, w którym stwierdzono, że „środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody, nałożony na podstawie art. 46 § 1 k.k., jest ograniczony jedynie do rozmiaru rzeczywistej szkody bezpośrednio spowodowanej przestępstwem i nie obejmuje odsetek stanowiących element szkody wynikły z następstw czynu sprawcy” /LEX nr 148723/. Jakkolwiek orzeczenie to odnosi się do obowiązku naprawienia szkody, to jednak środkiem karnym, wymienionym w tym samym punkcie art. 39 k.k. tj. w pkt. 5 jest również zadośćuczynienie i brak jakichkolwiek podstaw aby środki te były odmiennie, w zakresie odsetek, interpretowane.

W zakresie naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 366 § 1 k.p.k. stwierdzić należy, iż określanie przez skarżącego - D. O. mianem „sprawcy współdziałającego, podżegającego i udzielającego pomocy w popełnieniu przez I. K. zbrodni zabójstwa” było gołosłowne i na potwierdzenie takiej tezy skarżący nie przytoczył żadnego uzasadnienia.

Niewątpliwie Sąd Okręgowy uznał zeznania D. O. za wiarygodne /strona 13 uzasadnienia/. Stwierdzenie to, jak słusznie zauważył skarżący, może budzić pewne zastrzeżenia. Potwierdzeniem tego jest chociażby kolejne zdanie sądu meriti „Sąd zauważył, że świadek konstruował swoje zeznania w taki sposób, aby pomniejszyć swój udział w sprawie, aby wybielić swoją postawę”. Nie mniej jednak podkreślić należy, iż odnośnie istoty sprawy – tego, czy wiedział on o tym, co zamierza zrobić oskarżona – zeznania przez niego złożone nie zostały zakwestionowane i nie zrobił tego również skarżący.

Z faktów dostrzeżonych przez Sąd Okręgowy i w ślad za tym sądem powtórzonych przez skarżącego, iż D. O. namawiał oskarżoną aby pomogła mu spłacić dług, bał się, nie miał innego pomysłu jak spłacić dług, oskarżona zgodziła się na przejęcie jego długu ponieważ obawiała się, że może stać się coś złego, wspominał oskarżonej, że odbierze sobie życie jeśli jego dług nie zostanie spłacony, oskarżona twierdziła, że jest przerażony sytuacją, w jakiej się znalazł, absolutnie nie wynikało jeszcze, że podżegał on oskarżoną do popełnienia tego przestępstwa, udzielił jej pomocy w jego popełnieniu, czy też współdziałał z nią w popełnieniu tej zbrodni. I. K. zaprzeczyła temu i, co przemilcza skarżący, wprost stwierdziła, że „Nie miał z tym nic wspólnego” /k 168/. Tej treści wyjaśnienia oskarżona potwierdziła na rozprawie i stwierdziła jednocześnie, że czuje „do D. jedynie odrazę i złość” /k 1536/. W tej sytuacji trudno podejrzewać ją o to, że w jakikolwiek sposób chroniła D. O. przed odpowiedzialnością karną i rozmyślnie składała na jego temat fałszywe, a korzystne dla niego, wyjaśnienia. Na coś takiego nie wskazywał zresztą nawet sam skarżący.

W niniejszej sprawie nie sposób było również mówić o naruszeniu przez Sąd Okręgowy art. 7 k.p.k. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 lutego 2014 r. w sprawie IV KK 31/14 „O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można mówić wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej (np. niedostrzeżenie istotnych dowodów czy okoliczności) bądź logicznej (niezrozumienie implikacji wynikających z treści dowodów)”. LEX nr 1441277.

W przedmiotowej zaś sprawie skarżący, poza ogólnym postawieniem zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k., nie wskazuje aby przedmiotowe rozstrzygnięcie dotknięte było takimi uchybieniami. Uzasadnienie tego zarzutu najwyraźniej zawarte jest na przedostatniej stronie apelacji, we fragmencie, w którym mowa jest o tym, że Sąd Okręgowy przeszedł do porządku dziennego nad szeregiem bezspornych okoliczności oraz w dwóch kolejnych zdaniach. Pierwsze z nich dotyczy tego, że sąd meriti pominął w swoich rozważaniach fakt, iż w przededniu zbrodni oskarżona i D. O. zapoznawali się z rozkładem lotów zagranicznych, a drugie tego, iż sąd ten nie rozważył w sposób dostatecznie wnikliwy zeznań N. D.. W czym jednak skarżący upatruje brak dostatecznej wnikliwości po stronie sądu pierwszej instancji, w ocenie zeznań N. D., tego w żaden sposób nie sprecyzował. Podobnie fakt, iż Sąd Okręgowy pominął w analizie pewną okoliczność – fakt sprawdzania połączeń lotniczych – nie upoważnia jeszcze do postawienia tezy, iż doszło do przekroczenia zasad swobodnej oceny dowodów i błędnej oceny pod względem faktycznym i logicznym zebranego w sprawie materiału dowodowego. Próby wykazania takiej tezy nie podjął nawet sam skarżący, a co za tym idzie stwierdzić należy, iż brak rozważań, w tym zakresie, ze strony sądu pierwszej instancji nie miał znaczenia dla prawidłowości zapadłego rozstrzygnięcia w sprawie. Co zaś się tyczy okoliczności bezspornych i dostrzeżonych przez sąd pierwszej instancji, to skarżący, poza ich powieleniem, na tym tle również nie wykazał w czym ewentualnie dopatruje się naruszenia art. 7 k.p.k.

Ponadto na rozprawie skarżący podniósł, że kara zapadła wobec oskarżonej była rażąco łagodna. Zarzut taki w apelacji nie został podniesiony, a obowiązująca procedura nie przewiduje możliwości wnoszenia środka odwoławczego niejako „na raty”. W tym przedmiocie wypowiedział się Sąd Najwyższy np. w postanowieniu z dnia 4 czerwca 2009 r. w sprawie V KK 295/08, w której to stwierdził, że „Zarzuty podniesione po wniesieniu środka odwoławczego powinny być rozpoznane przez sąd, ale jedynie w zakresie, w jakim ustawa nakazuje orzekanie także poza granicami zarzutów, a więc w aspekcie art. 439, 440 i 455 k.p.k. LEX nr 512081. Ponieważ w niniejszej sprawie wyżej wymienione przepisy nie miały zastosowania podniesienie tej okoliczności przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych dopiero na rozprawie nie mogło skutkować jej uwzględnieniem.

Tym niemniej Sąd Apelacyjny był zobowiązany odnieść się do kary orzeczonej przez Sąd Okręgowy z uwagi na treść art. 434 § 2 k.p.k. Ewentualne zmiany w tym zakresie mogłyby mieć miejsce w przypadku stwierdzenia rażącej niewspółmierności kary, o której mowa w art. 438 § pkt 4 k.p.k.. O rażącej niewspółmierność kary można mówić tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. (vide: Komentarza do Kodeksu postępowania karnego pod red. prof. dr hab. Piotra Hofmańskiego, 2 wydanie, C.H. Beck Warszawa, 2004, teza 25 do art. 438, tom II, str. 610).

Uwzględniając powyższe okoliczności, w żadnej mierze kara orzeczona wobec oskarżonej I. K. nie może być uznana za rażąco niewspółmierną.

Mając na uwadze względy słuszności Sąd Apelacyjny na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., art. 636 § 1 k.p.k. i art. 626 § 1 k.p.k. oraz art. 16 ust. 1 i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zwolnił oskarżycieli posiłkowych od kosztów sądowych w sprawie, obciążając wydatkami w tym zakresie Skarb Państwa.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Sieradzan
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Adam Wrzosek,  Marek Czecharowski
Data wytworzenia informacji: