Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1849/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2016-11-16

Sygn. akt I ACa 1849/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Beata Byszewska

Sędziowie:SA Maciej Dobrzyński

SO (del.) Paulina Asłanowicz (spr.)

Protokolant:protokolant sądowy Karolina Długosz-Żółtowska

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko Kancelarii Prawnej (...) spółce komandytowej z siedzibą w W. i Towarzystwu (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 9 lipca 2015 r., sygn. akt I C 1379/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym w ten sposób, że powództwo oddala;

2.  oddala apelacje pozwanych w pozostałym zakresie oraz apelację powoda w całości;

3.  zasądza od A. B. na rzecz Kancelarii Prawnej (...) spółki komandytowej z siedzibą w W. i Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty po 7729 zł (siedem tysięcy siedemset dwadzieścia dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Maciej Dobrzyński Beata Byszewska Paulina Asłanowicz

Sygn. akt I ACa 1849/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 grudnia 2014 roku A. B. domagał się zasądzenia od pozwanych Kancelarii Prawnej (...) spółki komandytowej z siedzibą w W. oraz Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. in solidum na swoją rzecz kwoty 1235070 zł tytułem odszkodowania z powodu nienależytego wykonania umowy świadczenia usług prawnych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 maja 2012 roku do dnia zapłaty, a także zasądzenia od pozwanych in solidum na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedziach na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na ich rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Wyrokiem z dnia 9 lipca 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził solidarnie od pozwanych Kancelarii Prawnej (...) spółki komandytowej w W. i Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda A. B. kwotę 10570 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 maja 2012 roku do dnia zapłaty, a w punkcie drugim wyroku w pozostałym zakresie powództwo oddalił. W punkcie trzecim wyroku nie obciążono powoda zwrotem kosztów zastępstwa procesowego pozwanych.

Powyższy wyrok wydany został w oparciu o następujące ustalenia i rozważania prawne:

Pozwem z dnia 7 lipca 2009 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. domagała się wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i orzeczenia w nim, że pozwany A. B. ma zapłacić na jej rzecz kwotę 1056931,88 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Nakazem zapłaty z dnia 30 lipca 2009 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt X GNc 332/09 w postępowaniu upominawczym, Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie uwzględnił żądanie pozwu.

Po wniesieniu sprzeciwu od przedmiotowego nakazu zapłaty A. B. zlecił prowadzenie jego sprawy Kancelarii Prawnej (...) spółce komandytowej z siedzibą w W., udzielając pełnomocnictwa procesowego radcy prawnemu K. Ż. i adwokatowi K. N.. Adwokat K. N. jako współpracownik radcy prawnego K. Ż. w ówczesnym czasie przygotowywał pisma procesowe w sprawie powoda oraz udzielał mu informacji o sprawie.

Wyrokiem z dnia 9 lipca 2010 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09, Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od A. B. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 1056931,88 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lipca 2009 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 60064 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 7217 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie w dniu 27 września 2010 roku zostało zaskarżone w całości apelacją przez pełnomocnika pozwanego A. B. – radcę prawnego K. Ż.. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 328 § 2 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 316 § 1 k.p.c., a także naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 299 k.s.h. Strona pozwana jednocześnie wniosła o oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I - ej instancji. W apelacji zawarty został także wniosek o zwolnienie pozwanego od kosztów sądowych w zakresie opłaty od apelacji.

Postanowieniem z dnia 5 października 2010 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek o zwolnienie A. B. od kosztów sądowych w zakresie uiszczenia opłaty od apelacji. Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2011 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie na skutek zażalenia pozwanego A. B. od postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 5 października 2010 roku oddalił zażalenie. Odpis powyższego orzeczenia został doręczony pozwanemu, reprezentowanemu przez zawodowego pełnomocnika, w dniu 8 lutego 2011 roku.

Postanowieniem z dnia 19 maja 2011 roku Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił apelację A. B. od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku z uwagi na brak uiszczenia opłaty sądowej od apelacji w przewidzianym przez prawo terminie. Powyższe orzeczenie zostało w dniu 2 czerwca 2011 roku zaskarżone zażaleniem przez pełnomocnika pozwanego A. B. – radcę prawnego K. Ż..

Postanowieniem z dnia 23 września 2011 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt I ACz 1354/11, Sąd Apelacyjny w Warszawie na skutek zażalenia pozwanego A. B. na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 maja 2011 roku oddalił zażalenie.

Wnioskiem z dnia 3 października 2011 roku pozwany A. B., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika – radcę prawnego K. Ż., domagał się przywrócenia terminu do wniesienia apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 lipca 2010 roku, dołączając do wniosku przedmiotową apelację. Postanowieniem z dnia 21 października 2011 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek pozwanego A. B. o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku, jednocześnie odrzucając przedmiotową apelację. Powyższe orzeczenie zostało w dniu 28 listopada 2011 roku zaskarżone zażaleniem przez pełnomocnika pozwanego A. B. – radcę prawnego K. Ż.. A. B. uiścił opłatę od przedmiotowego środka zaskarżenia w wysokości 10570 zł. Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2012 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt I ACz 84/12, Sąd Apelacyjny w Warszawie, na skutek zażalenia pozwanego A. B. na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 października 2011 roku oddalił zażalenie.

Postanowieniem z dnia 8 listopada 2011 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił także wniosek o przywrócenie terminu do złożenia apelacji, wniesiony w imieniu własnym przez A. B..

Przeciwko A. B. równolegle w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie toczyło się postępowanie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy w dniu 1 października 2010 roku wydał wyrok, w którym zasądził od pozwanego A. B. kwotę dochodzoną przez stronę powodową. Jednakże w wyniku apelacji Sąd Okręgowy Warszawa -Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 5 stycznia 2012 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt X Ga 147/11, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie. Podstawą uchylenia było nierozpoznanie istoty sprawy, gdyż Sąd I - ej instancji nie rozpoznał roszczenia będącego podstawą powództwa.

Pismem z dnia 11 maja 2012 roku A. B. wezwał Kancelarię Prawną (...) spółkę komandytową z siedzibą w W. do zapłaty na jego rzecz kwoty 1127565 zł.

Pismem z dnia 1 czerwca 2012 roku pozwany ubezpieczyciel poinformował powoda, że Kancelaria zawiadomiła go o wystąpieniu wypadku ubezpieczeniowego i zażądał jednocześnie przedłożenia dokumentów dotyczących zaistniałej szkody. Z uwagi na brak dostarczenia przez powoda żądanej dokumentacji, pozwana (...) pismem z dnia 30 października 2012 roku poinformowała A. B. o odmowie wypłaty odszkodowania.

W dnia 3 grudnia 2012 roku pomiędzy A. B. a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zawarła została ugoda. W porozumieniu strony ustaliły wysokość zobowiązania wynikającą z wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku na kwotę 1242500 zł (§ 2 porozumienia).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, których wartość dowodowa nie była kwestionowana przez żadną ze stron, ani nie budziła wątpliwości Sądu. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły również zeznania przesłuchanych w charakterze stron powoda A. B. i K. Ż., a także zeznania świadka K. N.. Świadek precyzyjnie wskazywał na to, jakie informacje przekazywane były powodowi w związku ze świadczeniem na jego rzecz usług prawnych związanych z zastępstwem procesowym przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09, w tym co do przebiegu sprawy sądowej, spodziewanego rozstrzygnięcia, jak i skutków prawnych czynności podejmowanych w tej sprawie. Z kolei strony relacjonowały wzajemną współpracę w ramach wykonywania umowy świadczenia usług prawnych i zastępstwa procesowego w sprawach A. B. z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. Zebrany materiał dowodowy w zasadzie był spójny i nie nasuwał wątpliwości natury faktycznej, a drobne różnice w zeznaniach stron nie miały znaczenia dla meritum sprawy, co pozwoliło na merytoryczne rozstrzygnięcie zaistniałego sporu.

Zdaniem Sądu Okręgowego wszystkie okoliczności faktyczne przedstawione w sprawie pozostawały między stronami bezsporne. Spór dotyczył jedynie oceny zachowania pozwanej Kancelarii w kontekście stanu prawnego oraz związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a ewentualną szkodą oraz jej rozmiarem.

Dokonując tej oceny prawnej, Sąd Okręgowy stwierdził, że wobec braku szczególnych regulacji odpowiedzialności odnoszących się do kwalifikowanych pełnomocników w zakresie ich odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z łączącej go z mocodawcą umowy zlecenia obejmującej świadczenie pomocy prawnej polegającej na reprezentacji w postępowaniu sądowym, zastosowanie mają ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej za niewykonanie zobowiązań umownych przewidziane w art. 471 i nast. k.c., w tym także w art. 472 w zw. z art. 355 § 2 k.c., wymagające od takiego pełnomocnika zachowania należytej staranności uwzględniającej zawodowy charakter prowadzonej działalności. Jednocześnie profesjonalni pełnomocnicy procesowi odpowiadają za szkody wyrządzone mocodawcy spowodowane błędami i zaniedbaniami, które w konsekwencji prowadzą lub prowadziłyby do przegrania sprawy, której hipotetyczny wynik byłby korzystny w przypadku zachowania należytej staranności. Taki wniosek uzasadniony jest konstrukcją związku przyczynowego określonego w art. 361 § 1 k.c., którego analiza następuje w ramach tzw. testu conditio sine qua non. W konsekwencji w dowodzeniu istnienia związku przyczynowego pomiędzy zawinionym działaniem pełnomocnika a szkodą konieczne jest, aby strona powodowa domagająca się restytucji z tytułu nienależytego wykonania usługi zastępstwa procesowego wykazała, że gdyby nie błąd lub zaniechanie mandatariusza, to uzyskałaby korzystny wyrok.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwolił na przyjęcie, że radca prawny K. Ż., reprezentując powoda A. B. w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09, która toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, nienależycie wykonał swoje zobowiązanie przez niedopatrzenie terminu na opłacenie apelacji przewidzianego w art. 112 ust. 3 u.k.s.c., co skutkowało tym, że opłata od apelacji została uiszczona po terminie i Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił przedmiotową apelację. Przy zachowaniu należytej staranności w związku z wykonywanym zawodem radcy prawnego K. Ż. powinien wiedzieć, że po doręczeniu mu postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, oddalającego zażalenie A. B. na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 5 października 2010 roku w przedmiocie zwolnienia od kosztów sądowych, należało w terminie tygodniowym uiścić należną opłatę sądową od apelacji. Przeoczenie przez pełnomocnika treści przepisu art. 112 ust.3 u.k.s.c. spowodowało, że A. B. miał zamiar podjąć czynności związane z opłaceniem apelacji dopiero po wezwaniu go do tego przez Sąd. W ocenie Sądu Okręgowego decyzja o odrzuceniu apelacji była jak najbardziej prawidłowa i zgodna z treścią art. 112 ust. 3 u.k.s.c., co znalazło potwierdzenie w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który oddalił wniesione przez pełnomocnika A. B. zażalenie na postanowienie w przedmiocie odrzucenia apelacji. W takiej sytuacji nie miał wątpliwości Sąd I – ej instancji, iż niestaranne działania radcy prawnego K. Ż. doprowadziły do uchybienia przez stronę pozwaną w sprawie o sygnaturze XVI GC 953/09 terminowi do opłacenia apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 lipca 2010 roku.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można zgodzić się z zarzutem pozwanej spółki komandytowej, że istniał obowiązek Sądu wezwania strony do uzupełnienia braków fiskalnych apelacji. Pozwany wywodził bowiem powyższe, opierając się na uchwałach Sądu Najwyższego, które zostały wydane na tle odmiennego stanu faktycznego i związanych z tym zagadnień prawnych.

Istotne było jednocześnie dla Sądu Okręgowego to, jakie skutki wywołało zaniechanie pełnomocnika A. B. w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09. Rolą powoda, zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, było przedstawienie w niniejszym postępowaniu dowodów na okoliczność, że nienależyte wykonanie zobowiązania przez pełnomocnika spowodowało szkodę w jego majątku w określonej wysokości. W związku z powyższym powód winien wykazać, że prawidłowo wniesiona apelacja od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku powinna spowodować zmianę powyższego wyroku i oddalenie powództwa przez Sąd II - ej instancji. W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, w szczególności dowody z dokumentów znajdujące się w aktach sprawy o sygnaturze akt XVI GC 953/09, nie pozwoliły na dokonanie takich ustaleń. Podkreślił Sąd I – ej instancji, iż subiektywne przeświadczenie powoda A. B. o słuszności swojej apelacji w sprawie nie może stanowić podstawy do przyjęcia, że apelacja zostałaby uwzględniona. Własne stanowisko i oceny powodzenia zawartych w apelacji argumentów, oparte na subiektywnych odczuciach, nie są wystarczające do uznania, że apelacja spowodowałaby zmianę wyroku, albowiem powinno to wynikać z oceny zarzutów apelacji w świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i przebiegu procesu.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana analiza materiału zgromadzonego w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09 w świetle podnoszonych przez powoda A. B. potencjalnych zarzutów apelacji nie pozwoliła na przyjęcie, że skuteczne wniesienie apelacji od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku powinno w sposób graniczący z pewnością spowodować zmianę wskazanego wyroku przez Sąd II - ej instancji. W takiej sytuacji nie można wywieść, że nienależyte wykonanie zobowiązania przez pełnomocnika było przyczyną konieczności spełnienia przez A. B. świadczeń zasądzonych wyrokiem z dnia 9 lipca 2010 roku w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09, tym bardziej, że strona powodowa uznała w ugodzie roszczenia pieniężne (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zasądzone przedmiotowym wyrokiem. Podkreślił Sąd Okręgowy, iż A. B. domagał się uzupełnienia materiału dowodowego w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09, co w powiązaniu z jego wnioskami apelacyjnymi doprowadziłoby, o ile Sąd II - ej instancji nie uznałby, że wskazywane przez niego dowody podlegały sprekludowaniu – do przekazania sprawy Sądowi I - ej instancji, a nie do oddalenia powództwa w całości. Dodatkowo przepis art. 299 k.s.h. przewiduje odpowiedzialność gwarancyjną członka zarządu, który w toku procesu winien wykazać spełnienie określonych przesłanek egzoneracyjnych, a w ocenie Sądu Okręgowego strona powodowa istnienia takowych przesłanek nie zdołała wykazać. Co więcej, zostało prawomocnie stwierdzone, że A. B. nie złożył w należytym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, co w konsekwencji doprowadziło do prawomocnego pozbawienia go prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu na okres trzech lat.

Natomiast w ocenie Sądu Okręgowego nienależyte wykonanie zobowiązania przez pełnomocnika spowodowało szkodę u powoda A. B. w postaci poniesionej opłaty sądowej od zażalenia wniesionego na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 października 2011 roku w kwocie 10570 zł. Niewątpliwie, gdyby reprezentujący powoda adwokat dopilnował w należyty sposób terminu do uiszczenia opłaty sądowej od apelacji, wówczas A. B. nie musiałby ponosić opłaty związanej z zażaleniem, które nie mogło spowodować skutecznego wniesienia apelacji od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku z uwagi na okoliczności sprawy, w szczególności przyczynę odrzucenia apelacji oraz fakt reprezentowania strony przez profesjonalnego pełnomocnika.

Odnosząc się do zasady odpowiedzialności pozwanych na gruncie niniejszej sprawy, podkreślił Sąd Okręgowy, iż odpowiadają oni in solidum, przy czym omyłkowo w sentencji orzeczenia wskazano na solidarną odpowiedzialność pozwanych.

O żądaniu odsetkowym Sąd I – ej instancji orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, przyznając odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty od dnia 11 maja 2012 roku, tj. od daty wezwania przez A. B. Kancelarii Prawnej (...) spółki komandytowej z siedzibą w W. do zapłaty na jego rzecz kwoty 1127565 zł. Powyższe rozstrzygnięcie swoje uzasadnienie znalazło na gruncie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu orzeczono natomiast na podstawie art. 102 k.p.c., biorąc pod uwagę względy natury podmiotowej związane przede wszystkim z sytuacją materialną powoda, na którym ciążą wysokie zobowiązania finansowe względem różnych podmiotów, a także to, iż A. B. w subiektywnym odczuciu rzeczywiście mógł być przekonany, że pozwana Kancelaria odpowiada w całości za nienależyte działania swojego reprezentanta.

Apelacje od tego wyroku wniosły wszystkie strony.

Powód w swojej apelacji zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo (punkt drugi wyroku), zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia całości zebranego materiału dowodowego z jednoczesnym naruszeniem kolejnych przepisów postępowania, a przez to:

1. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. przyjęcie, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09 zakończonej wyrokiem z dnia 9 lipca 2010 roku, a także materiał zgromadzony w niniejszej sprawie nie pozwolił na ustalenie, że apelacja od tego wyroku wniesiona z zachowaniem przepisanych wymogów procesowych (prawidłowe jej opłacenie) mogłaby spowodować korzystne dla powoda rozstrzygnięcie przez zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, względnie uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I - ej instancji do ponownego rozpoznania z obowiązkiem przeprowadzenia dowodów wnioskowanych zarówno w toku postępowania w pierwszej instancji, jak i w apelacji od tego wyroku, które to dowody miałyby zasadniczy wpływ na ocenę zasadności powództwa wniesionego przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko powodowi w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09;

2. w zw. z art. 3 k.p.c. i art. 227 k.p.c. zaniechanie rozważenia zasadności podniesionego w apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 lipca 2010 roku wniosku o przeprowadzenie wskazanych w nim dowodów, w tym dowodów z przesłuchania świadków i ewentualnego wpływu tych dowodów na zasadność apelacji, a zatem zasadność roszczeń (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.;

3. w zw. z art. 232 k.p.c. pominięcie, że w apelacji od tego wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku zgłoszony wniosek o przeprowadzenie wskazanych w niej dowodów zmierza do wykazania zasadności stanowiska powoda w niniejszej sprawie, pozwanego w tamtej sprawie, a w konsekwencji przyjęcie, że powód nie przedstawił dowodów na zasadność dochodzonych roszczeń;

II. obrazę prawa materialnego przez błędną interpretację:

1. art. 361 § 1 k.c., a przez to uznanie, że między zachowaniem pozwanej Kancelarii a obowiązkiem powoda zapłaty kwoty zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 lipca 2010 roku brak jest adekwatnego związku przyczynowego;

2. art. 299 § 1 k.s.h., a w konsekwencji uznanie, że nie zachodziły żadne przesłanki zwalniające powoda jako Prezesa Zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W., podczas gdy zdanie ostatnie tego przepisu określa samoistną przesłankę egzoneracyjną, że gdy pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody zarząd nie ponosi odpowiedzialności, a takiej szkody wierzyciel nie poniósł;

3. art. 65 § 1 k.c. przez niewłaściwą interpretację oświadczenia woli złożonego przez powoda w ugodzie zawartej z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W., jako że powód nie potwierdził zasadności roszczenia drugiej strony ugody, a jedynie zgodnie z prawdą obowiązku zapłaty określonych kwot wynikających z prawomocnych orzeczeń sądowych.

W związku z tymi zarzutami powód wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uwzględnienie powództwa przez zasądzenie na jego rzecz od pozwanych in solidum kwoty 1224500zł wraz z odsetkami na warunkach określonych w pozwie oraz o zasądzenie od pozwanych in solidum kosztów postępowania według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Apelacją pozwanej (...) spółki komandytowej w W. wyrok został zaskarżony w części zasądzającej od tej pozwanej na rzecz powoda kwotę 10570 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 maja 2012 roku do dnia zapłaty (punkt pierwszy wyroku) oraz w części odnośnie nieobciążania powoda zwrotem kosztów zastępstwa procesowego na rzecz tej pozwanej (punkt trzeci wyroku). W tej apelacji wyrokowi temu zarzucono:

1. naruszenie przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 355 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że pozwana Kancelaria nie dochowała należytej staranności, ponieważ przeoczyła treść przepisu art. 112 ust. 3 u.k.s.c., podczas gdy w dacie doręczenia postanowienia o odrzuceniu apelacji brakowało przepisu ustawy procesowej regulującego następstwa prawne zaniechania uiszczenia przez profesjonalnego pełnomocnika opłaty w wynikającym z art. 112 ust. 3 tej ustawy w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 17 grudnia 2009 roku o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.10.7.45) tygodniowym terminie liczonym od dnia doręczenia prawomocnego postanowienia o oddaleniu wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, który mógłby stanowić podstawę do odrzucenia nienależycie opłaconej bądź nieopłaconej apelacji bez uprzedniego wezwania do uiszczenia należnej opłaty sądowej, nawet w przypadku jej wniesienia przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem bądź radcą prawnym;

2. naruszenie przepisów art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 471 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że pomiędzy uiszczeniem przez powoda opłaty sądowej od zażalenia na postanowienie o odrzuceniu apelacji oraz przyjętym przez sąd niedołożeniem należytej staranności przez pozwaną Kancelarię zachodzi adekwatny związek przyczynowy;

3. naruszenie przepisów art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że od dnia sporządzenia wezwania do zapłaty należy liczyć termin wymagalności odsetek ustawowych dla roszczeń pieniężnych sprecyzowanych w treści tego wezwania do zapłaty oraz dochodzonych w niniejszej sprawie, podczas gdy termin wymagalności tych roszczeń należy liczyć od dnia doręczenia i upływu odpowiedniego terminu do zapłaty;

4. naruszenie przepisu art. 102 k.p.c. w zw. z art.. 233 § 1 k.p.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnię, a przez to niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że względy natury podmiotowej związane z sytuacją materialną powoda, na którym ciążą wysokie zobowiązania finansowe względem różnych podmiotów, a także subiektywne odczucie powoda o tym, że pozwana Kancelaria odpowiada w całości za nienależyte działania, uzasadniają nieobciążanie powoda kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanej, podczas gdy, po pierwsze - powód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wobec tego nie można wnioskować, że nie miał świadomości roszczeń formułowanych w stosunku do pozwanej spółki komandytowej, po drugie - powód nie żądał zwolnienia od kosztów sądowych ani kosztów zastępstwa procesowego, po trzecie - powód nie wykazywał swojej aktualnej sytuacji majątkowej, po czwarte - powód nie wykazywał, że ciążą na nim wysokie zobowiązania finansowe.

Z uwagi na te zarzuty pozwana spółka komandytowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w zaskarżonej części do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Warszawie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W apelacji pozwanego ubezpieczyciela wyrok zaskarżony został w części w zakresie punktu pierwszego i trzeciego. Zarzucono mu:

1. naruszenie prawa materialnego tj. art. 65 § 2 k.c. w związku z treścią umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawodowej potwierdzonej polisą numer (...) oraz w zw. z § 7 pkt 8 Ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej Zawodowej Warunki (...) stanowiących integralną część umowy ubezpieczenia poprzez dokonanie jej błędnej wykładni i uznanie, że oboje pozwani odpowiadają względem powoda za szkodę spowodowaną działaniem pozwanej Kancelarii w takim samym zakresie, podczas gdy z treści wyżej wskazanych dokumentów wynika, że odpowiedzialność pozwanych nie jest kwotowo tożsama;

2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 369 k.c. poprzez jego zastosowanie w sprawie, w przypadku gdy w przedmiotowym postępowaniu przepis ten nie znajduje zastosowania ze względu na brak stosunku solidarności pomiędzy pozwanymi;

3. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 102 k.p.c. poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie w sytuacji, gdy powołany przepis nie powinien znaleźć zastosowania w przedmiotowej sprawie;

4. naruszenie prawa procesowego tj. art. 98 § 1 k.p.c. poprzez brak jego zastosowania w sprawie, w sytuacji, gdy przedmiotowy przepis winien znaleźć zastosowanie w przedmiotowej sprawie.

Zważywszy na te zarzuty pozwany ubezpieczyciel wniósł o zmianę punktów pierwszego i trzeciego zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa również w tej części i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedziach na apelacje strony wnosiły o oddalenie apelacji swoich przeciwników i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na uwzględnienie zasługiwały jedynie w części apelacje pozwanych, zaś apelacja powoda podlegała oddaleniu w całości.

W pierwszej kolejności odnieść się należało do podniesionych przez strony zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego jako rzutujących na możliwość oceny prawidłowości zastosowanego prawa materialnego, gdyż właściwie ustalona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia należąca do materii procesowej jest niezbędną przesłanką dokonania oceny prawnej rozstrzygnięcia przyjętego w zaskarżonym wyroku.

Jeśli chodzi o zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., to należy zaaprobować utrwalony w orzecznictwie pogląd, że do naruszenia tego przepisu może dojść wówczas, gdy zostanie wykazane uchybienie podstawowym kryteriom oceny, tj. zasadom doświadczenia życiowego, źródłom wiedzy, regułom poprawności logicznej, właściwemu kojarzeniu faktów i prawdopodobieństwu przedstawionej wersji (tak min. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 2005 roku, III CK 314/05, LEX numer 172176). W związku z tym najczęściej tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia oczywistych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona ocena dowodów może być podważona (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, OSNC 2000/7- 8/139).

W związku z tym samo stwierdzenie zawarte w apelacji pozwanej spółki komandytowej, że przepis ten został niewłaściwie zastosowany warunków powyższych nie spełnia. Nie wskazano bowiem, jakie kryteria oceny naruszył Sąd I – ej instancji w stosunku do konkretnych dowodów i nie wyjaśniono dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie. Tylko zaś w takim wypadku zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mógłby okazać się skuteczny (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 23 stycznia 2001 roku, IV CKN 970/00, LEX numer 52753 i w wyroku z dnia 06 lipca 2005 roku, III CK 3/05, LEX numer 180925). Stąd też ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy co do przebiegu postępowania w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09 w oparciu o treść dokumentów pozyskanych z tejże sprawy, zeznania świadka K. N. i zeznania stron zasługiwały na akceptację bez potrzeby ich powtarzania.

Analogicznie apelacja powoda, zarzucająca naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia całości zebranego materiału dowodowego, polegała jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Wobec zaś niewykazania przez powoda, jakie zasady oceny wiarygodności i mocy konkretnych dowodów zostały naruszone i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy, również ten zarzut procesowy był chybiony. Ponadto zakwestionowana w ten sposób ocena, że apelacja wniesiona przez powoda w sprawie o sygnaturze akt XVI GC 953/09 nie mogła doprowadzić do pozytywnego dla niego wyniku postępowania, nie należy do sfery ustaleń faktycznych, ale oceny prawnej, zatem podważeniu stanowiska Sądu I - ej instancji w tej kwestii nie może służyć zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Podobnie podniesione przez powoda zarzuty procesowe naruszenia art. 316 § 1 k.p.c., art. 3 k.p.c., art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c. nie mogły doprowadzić do tego celu, gdyż wyrok wydany został w oparciu o stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, a w toku sprawy nie doszło do oddalenia jakichkolwiek wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę powodową na okoliczności mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Przechodząc do zarzutu naruszenia prawa materialnego zawartego w apelacji pozwanej Kancelarii, stwierdzić należy, że art. art. 355 § 2 k.c. został prawidłowo zastosowany przez Sąd I – ej instancji, który słusznie uznał że pełnomocnik reprezentujący powoda w omawianej sprawie nie dochował należytej staranności przez nieopłacenie apelacji w terminie siedmiu dni od doręczenia mu postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie oddalającego zażalenie na postanowienie oddalające wniosek powoda o zwolnienie od kosztów sądowych, czym naruszył art. 112 ust. 3 u.k.s.c., co spowodowało odrzucenie apelacji. Słuszne są twierdzenia apelacji co do istnienia luki w prawie odnośnie tej kwestii, lecz jednocześnie skarżąca pomija, że w sposób pełny i definitywny wypełniła ją zmiana treści art. 112 u.k.s.c dokonana ustawą z dnia 17 grudnia 2009 roku o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2010 r. Nr 7, poz. 45), obowiązująca od dnia 19 kwietnia 2010 roku. W myśl zaś art. 4 ust. 2 tej ustawy stosuje się ją z dniem wejścia w życie, a zatem niezależnie od tego, kiedy doszło do wytoczenia sprawy. Stąd oddalenie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie zażalenia na postanowienie o oddaleniu wniosku powoda o zwolnienie od kosztów sądowych w dniu 31 stycznia 2011 roku podlegało jej rygorom związanym z koniecznością samoobliczenia i samoopłacenia apelacji przez profesjonalnego pełnomocnika.

W tym kontekście podnieść należy, że omawiana nowelizacja miała na celu przyspieszenie postępowania w wypadku, kiedy czynności za stronę wykonuje fachowy pełnomocnik, a charakter tych czynności nie wymaga dodatkowych wskazówek ze strony sądu. Skoro pełnomocnik taki co do zasady ma - wynikający z art. 130 2 § 1 k.p.c. - obowiązek samodzielnego określenia i wniesienia opłaty stałej lub stosunkowej, obliczonej od podanej przez stronę wartości przedmiotu sporu, to nie ma uzasadnionych przyczyn, aby wystąpienie o zwolnienie od kosztów sądowych powinność tę uchylało. Istotnie w oparciu o stan prawny obowiązujący przed nowelizacją art. 112 u.k.s.c. przyjmowano, że także strony reprezentowane przez profesjonalistów, które nie uzyskały wnioskowanego zwolnienia od opłat sądowych, mają obowiązek wniesienia wymaganej opłaty dopiero na wezwanie przewodniczącego z uwagi na brak odrębnego przepisu, wyłączającego działanie reguł ogólnych w tym zakresie (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 listopada 2006 roku, III CZP 98/06, OSNC 2007/9/131 i postanowieniu z dnia 23 stycznia 2008 roku, II UZ 47/07, OSNP 2009/9-10/129).

W konsekwencji konieczne było odrębne uregulowanie tej sytuacji procesowej, a z uzasadnienia projektu nowelizacji (Sejm VI kadencji, druk numer 1925) wynika, że bezpośrednim impulsem do jej uchwalenia były właśnie powyższe wypowiedzi judykatury. Zgodnie z wprowadzonym art. 112 ust. 3 u.k.s.c. jeżeli pismo podlegające opłacie w wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia, zostało wniesione przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika patentowego i wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych złożony przed upływem terminu do opłacenia pisma został oddalony, tygodniowy termin do opłacenia pisma biegnie od dnia doręczenia stronie postanowienia, a gdy postanowienie zostało wydane na posiedzeniu jawnym - od dnia jego ogłoszenia. Przy tym wyłączona została zasada uregulowana w art. 112 ust. 2 u.k.s.c., w myśl której jeżeli wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych zgłoszony przed upływem terminu do opłacenia pisma został prawomocnie oddalony, przewodniczący wzywa stronę do opłacenia złożonego pisma na podstawie art. 130 k.p.c.

Powoływana przez skarżącą spółkę komandytową w toku procesu i w apelacji uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2010 roku (II UZP 4/10, OSNP 2011/34/38) nie odnosiła się do szczególnej regulacji zawartej w znowelizowanym art. 112 u.k.s.c., lecz poddawała wykładni ogólnie rozumiane skutki uchylenia art. 130 ( 2) § 3 k.p.c. Przyjęty w tej uchwale pogląd, że nieopłacenie środka zaskarżenia złożonego przez profesjonalnego pełnomocnika uruchamia tryb postępowania naprawczego przewidziany w art. 130 § 1 k.p.c. nie jest aktualny w sytuacji, w której możliwość zastosowania art. 130 § 1 k.p.c. została wprost wykluczona w ustawie (tak Sąd Najwyższy min. w postanowieniach: z dnia 21 lipca 2011 roku, Legalis, z dnia 10 października 2013 roku, III CZ 47/13 Legalis i z dnia 7 listopada 2013 roku, V Cz 50/13, Legalis). Artykuł 112 ust. 3 u.k.s.c. wyznaczył bowiem termin do uiszczenia opłaty, a jednocześnie wyłączył obowiązek wzywania profesjonalnego pełnomocnika do realizacji tego obowiązku, co oznacza, że powinien on sam obliczyć i przekazać opłatę w powyższym terminie.

Konsekwencją niewniesienia prawidłowej opłaty od apelacji w ciągu tygodnia od otrzymania odpisu postanowienia o negatywnym załatwieniu wniosku bądź rozpoznaniu zażalenia w sprawie zwolnienia od kosztów związanych z jej wniesieniem, jest jej odrzucenie jako nieopłaconej. Sankcja taka – wbrew twierdzeniom apelacji - wynika z art. 370 k.p.c. i jednocześnie nie narusza art. 45 Konstytucji, ponieważ wprowadzony obowiązek nie jest dla profesjonalisty skomplikowany, a wcześniej obowiązujący art. 130 2 § 3 k.p.c., przyjmujący tożsame założenia, nie został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny, którego kontroli został poddany (tak Trybunał Konstytucyjny w wyrokach z dnia 28 maja 2009 roku, P 87/08, OTK-A 2009/5/72 oraz z dnia 14 września 2009 roku, SK 47/07, OTK-A 2009/8/122).

Odmiennej wykładni art. 112 ust. 3 u.k.s.c. nie uzasadnia także wcześniejsze uchylenie z dniem 1 lipca 2009 roku art. 130 2 § 3 k.p.c., gdyż sytuacja spowodowana oddaleniem wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych towarzyszącego pismu procesowemu zawierającemu środek odwoławczy lub środek zaskarżenia nie jest tożsama z przedmiotem regulacji tego uchylonego przepisu (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 listopada 2012 roku, III CZP 56/12, OSNC 2013/6/70), co akcentowane było w orzecznictwie jeszcze przed nowelizacją art. 112 u.k.s.c. (min. w powołanej wyżej uchwale Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2006 roku, III CZP 98/06, jak też w postanowieniu z dnia 20 października 2006 roku, IV CZ 69/06, nie publ.).

Z tych wszystkich względów zarzut apelacji pozwanej spółki komandytowej naruszenia art. 355 § 2 k.c. nie był uzasadniony. Jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 marca 2012 roku (I CSK 330/11, OSNC 2012/9/109) staranność zawodowa adwokata może być uznana za niemieszczącą się we wzorcu należytej staranności tylko wtedy, gdy sporządzona przez niego opinia lub sposób postępowania w sprawie są oczywiście sprzeczne z przepisami mającymi zastosowanie albo z powszechnie aprobowanymi poglądami doktryny lub ustalonym orzecznictwem, znanym przed podjęciem czynności. Rozważenie racji jest szczególnie ważne wtedy, gdy na tle tego lub podobnego ustalonego stanu faktycznego zapadają rozbieżne rozstrzygnięcia w toku instancji i nie można wymagać od pełnomocnika, działającego według staranności profesjonalnej, zarówno ocenianej obiektywnie, jak i subiektywnie, aby przewidział stanowisko, które okaże się przeważające w rozstrzygnięciach organu rozpoznającego daną sprawę. Prowadzenie sporu sądowego zawsze wiąże się z odmiennym stanowiskiem prawnym stron i tylko w części spraw oczywista jest od początku racja prawna jednej z nich. Jeśli zatem opinia lub wybrany sposób postępowania jest ewidentnie sprzeczny bądź z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa lub z powszechnie prezentowanymi poglądami doktryny oraz z ustalonym jednolitym orzecznictwem, znanym przed podjęciem decyzji przez pełnomocnika, to jego staranność nie mieści się we wzorcu należytej staranności adwokata. Należyta staranność osoby zawodowo wykonującej zobowiązanie - poza sytuacjami, w których umówiono się inaczej - jest rozumiana jako przeciętnie wymagana, a więc zachowująca ustaloną wzorcem średnią na wystarczającym poziomie - na tyle dobrym, aby prawidłowo wykonać czynności zawodowe. Co do zasady, adwokat nie musi legitymować się wiedzą czy umiejętnościami ponad średni poziom wśród adwokatów. Nie musi zatem wykazywać dla zachowania należytej staranności, że ma wiedzę i umiejętności wybitne, ale jest nieodzowne, aby wykazał posiadanie kompetencji zawodowych w sprawach, których prowadzenia się podejmuje. W żadnym wolnym zawodzie, zwłaszcza o bardzo szerokim zakresie przedmiotowym (jak np. lekarz i prawnik) nie ma się kompetencji w pełnym zakresie, lecz powszechnie występują specjalizacje. Dotyczy to również adwokata, który powinien się podejmować sporządzania opinii i reprezentowania strony w zakresie takich dziedzin prawa, które dobrze zna od strony normatywnej, teoretycznej i zastosowania w praktyce, zwłaszcza poprzez orzecznictwo, a także uwzględniając wystarczające doświadczenie zawodowe i życiowe. Z kolei mocodawca, wybierając pełnomocnika, który się godzi podjąć prowadzenia określonej sprawy w wiadomej mu dziedzinie prawa, liczy na jego wiedzę i umiejętności w takim stopniu, jaki jest potrzebny do właściwej, czyli obiektywnie należytej reprezentacji. Wszystkie te elementy składają się zdaniem Sądu Najwyższego na wzorzec staranności zawodowej adwokata w rozumieniu art. 355 § 2 k.c. Znajdują również potwierdzenie w kodeksie etyki tego zawodu prawniczego.

Mając powyższe na uwadze, stwierdzić należy, że wobec jednoznacznego brzmienia znowelizowanego art. 112 ust. 3 u.k.s.c., znajdującego zastosowanie do spraw będących w toku oraz braku rozbieżności orzeczniczych w kwestii jego obowiązywania i rozumienia, brak jest podstaw do przyjęcia, że pełnomocnik wybrał jedną z możliwych koncepcji prowadzenia sprawy, która dopiero później została w orzecznictwie i doktrynie uznana za wadliwą, jak to wywiedziono w apelacji. Omawiane uchybienie miało bowiem miejsce po upływie prawie roku od dnia wejścia w życie znowelizowanego przepisu, na gruncie którego nie były prezentowane poglądy co do konieczności wdrożenia postępowania naprawczego w następstwie odmowy zwolnienia od kosztów sądowych. Stąd też przyjęty przez pełnomocnika sposób procedowania nie może być traktowany jako wybór jednego z wariantów stosowania norm prawnych dopuszczonych w procesie wykładni, gdyż został on wykluczony jednoznacznym brzmieniem znowelizowanego przepisu, na gruncie którego rozbieżności interpretacyjne nie występowały. Nie można zatem uznać, że dochowana została należyta staranność wymagana przez art. 355 § 2 k.c., gdyż było to postępowanie oczywiście sprzeczne z przepisem regulującym zaistniałą sytuację procesową.

W konsekwencji prawidłowo Sąd Okręgowy uznał, że zastosowanie znajduje art. 471 k.c. Do stosunku zastępstwa prawnego, jaki powstaje na podstawie umowy pomiędzy pełnomocnikiem z wyboru a jego klientem, należy bowiem stosować przepisy kodeksu cywilnego o zleceniu, gdyż celem działania pełnomocnika nie jest uzyskanie oczekiwanego przez stronę rezultatu, ale działanie z zachowaniem należytej staranności, a jej naruszenie stanowi podstawę przewidzianej w art. 471 k.c. odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w powołanym wyżej wyroku z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 330/11). Jest ona zaś uwarunkowana, poza niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania na skutek okoliczności, za które dłużnik z mocy umowy lub ustawy ponosi odpowiedzialność, zaistnieniem szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność a szkodą. Z art. 471 k.c. wynika przy tym domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Pozwany musi zatem wykazać, że nie można mu przypisać winy umyślnej lub nieumyślnej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Powód winien zaś udowodnić szkodę i związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą, a więc to, że gdyby pozwany należycie wykonał zobowiązanie, to on nie doznałby szkody.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że adwokat i radca prawny odpowiadają za szkodę wyrządzoną mocodawcy na skutek swoich zaniedbań i błędów prowadzących do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla strony, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność ocenioną przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru jego działalności. Tego rodzaju ocena ma charakter jedynie hipotetyczny i nie podważa to w żadnym razie prawomocności orzeczenia sądowego oraz nie oznacza odejścia od zasady, nakazującej przyjmować, że kwestia rozstrzygnięta prawomocnie przez sąd kształtuje się w sposób przyjęty w prawomocnym orzeczeniu sądowym (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 2 grudnia 2004 roku, V CK 297/04, nie publ., z dnia 22 listopada 2006 roku, V CSK 292/06, nie publ., z dnia 13 czerwca 2008 roku, I CSK 514/07, LEX nr 637700, z dnia 4 marca 2009 roku, IV CSK 441/08, nie publ., z dnia 19 grudnia 2012 roku, II CSK 219/12, nie publ.). Strona domagająca się od pełnomocnika odszkodowania za przegranie procesu winna zatem wykazać, że przy dochowaniu przez pełnomocnika należytej staranności miałaby duże szanse na wygranie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 kwietnia 2013 roku, V CSK 210/12, nie publ.). Samo zaniedbanie należy do sfery faktów, natomiast ocena, czy i jakie wywołało ono następstwo w stosunkach prawnych łączących strony, stanowi kwestię prawną. Jeśli zatem postępowanie pozwanego nie spowodowało szkody, ani jego nieprawidłowe postępowanie nie miało związku ze szkodą, to choćby przy prowadzeniu sprawy postępował w zawiniony sposób niewłaściwie i nagannie nie poniesie odpowiedzialności odszkodowawczej, gdyż odpowiedzialność z art. 471 k.c. wymaga spełnienia wszystkich jej przesłanek pod rygorem oddalenia powództwa w całości (tak Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 25 września 2014 roku, I ACa 456/14, LEX numer 1587347).

Biorąc pod uwagę tak rozumiany związek przyczynowo – skutkowy, który wiąże się z hipotetyczną prognozą realizacji roszczenia, Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu I - ej instancji, który doszedł do przekonania, że nie zostało uprawdopodobnione, że apelacja powoda doprowadziłaby do oddalenia powództwa wobec niego. W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że samo twierdzenie powoda prezentowane w toku sprawy, że wyrok z dnia 9 lipca 2010 roku zostałby uchylony, nie przesądza o definitywnym pozytywnym dla niego zakończeniu postępowania, a tylko taki wniosek pozwalałby na stwierdzenie istnienia związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy uchybieniem pełnomocnika, które skutkowało odrzuceniem apelacji, a szkodą w postaci prawomocnie zasądzonej od powoda kwoty. Także kasatoryjny wynik postępowania odwoławczego toczącego się przed innym sądem w sprawie opartej na innej podstawie faktycznej i prawnej nie świadczy o prawdopodobieństwie uwzględnienia apelacji w przedmiotowym postępowaniu.

Odnosząc się zatem do zarzutu apelacji powoda naruszenia art. 361 § 1 k.c., stwierdzić należy, że opierał się on na twierdzeniu, że wnioski dowodowe zawarte w apelacji od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku zmierzające do wykazania przesłanek zwalniających powoda z odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. doprowadziłyby do oddalenia powództwa w stosunku do niego. Powód nie wnioskował jednak o przeprowadzenia tych dowodów w niniejszym postępowaniu celem wykazania ich merytorycznej przydatności do udowodnienia twierdzeń o tym, że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie poniósł z tego tytułu szkody. Nie można zatem stwierdzić, że istotnie objęte apelacją środki dowodowe doprowadziłyby do odmiennych ustaleń stanu faktycznego odnośnie wykazywanej przesłanki egzoneracyjnej niż te dokonane przez Sąd Okręgowy w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku.

Już zaś sama analiza sprzeciwu od nakazu zapłaty, w którym wnioski te zostały zgłoszone, uzasadnienia orzeczenia Sądu Okręgowego, w którym podano przyczyny ich oddalenia i apelacji, w której je ponowiono, prowadzi do wniosku, że nie jest prawdopodobne, by zostały one uwzględnione i doprowadziły do wydania zgodnego z oczekiwaniem powoda wyroku reformatoryjnego.

I tak wnioskowany dowód z przesłuchania w charakterze świadków S. P. i M. M., które sporządziły opinie w sprawie o sygnaturze akt IX Gzd 1/07 Sądu Rejonowego Warszawa Praga – Północ na okoliczność ustalenia terminu powzięcia wiedzy na temat istnienia przesłanek do ogłoszenia upadłości oraz na okoliczność ustalenia terminu początkowego do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, nie był adekwatny do jej wykazania z uwagi na konieczność zasięgnięcia wiadomości specjalnych w tym zakresie. Tylko zatem zgłoszenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na te okoliczności, co nie miało miejsca, mogło doprowadzić do obalenia dokonanych w tym zakresie przez Sąd Okręgowy ustaleń w oparciu o opinie biegłych sporządzone w innej sprawie.

W orzecznictwie ugruntowane jest zresztą stanowisko uznające za niedopuszczalne wszelkie próby zastępowania dowodu z opinii biegłych innymi środkami dowodowymi, w tym przez opinię wykonaną przez biegłego na zlecenie prywatne strony, bądź w innym postępowaniu, gdyż nie jest to tryb przewidziany w kodeksie postępowania cywilnego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 stycznia 2010 roku, I CSK 199/09, LEX nr 570114). Niemniej jednak twierdzenia zawarte w opinii prywatnej bądź sporządzonej na potrzeby innej sprawy mogą stać się podstawą poczynienia ustaleń faktycznych wówczas, gdy okoliczności te zostaną przyznane przez stronę przeciwną (art. 229 k.p.c.) albo gdy sąd uzna je za przyznane wobec braku zaprzeczenia przez stronę przeciwną (art. 230 k.p.c.). Wobec zaś powołania w sprzeciwie od nakazu zapłaty opinii biegłej P. jako dowodu w sprawie i dołączenia jej do niego, za uprawnione należy uznać oparcie się przez Sąd Okręgowy na wnioskach z niej płynących jako bezspornych pomiędzy stronami. Dowód z przesłuchania autorów opinii w charakterze świadków nie mógł zaś doprowadzić do modyfikacji bądź uzupełnienia twierdzeń tych opinii w zakresie pozostającym w sferze wiadomości specjalnych. Ponadto jak jednoznacznie wynika z uzasadnienia wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku przyczyną oddalenia wniosków o przesłuchanie autorek opinii w charakterze świadków było niewskazanie ich adresów, a apelacja nie zawiera tych danych. Stąd nie można przyjąć, by w ogóle zrealizowanie tego dowodu było możliwe.

Natomiast wnioskowany w sprzeciwie i ponowiony w apelacji wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości został oddalony przez Sąd Okręgowy z uwagi na to, że objęte tezą dowodową okoliczności związane z ustaleniem przyczyn załamania sytuacji finansowej upadłej spółki nie miały znaczenia dla rozpoznania sprawy. Ta ocena nie została zaś w żaden sposób zakwestionowana ani w apelacji, ani w toku niniejszej sprawy.

Podobnie powód nie odniósł się w apelacji do podanych przez Sąd Okręgowy przyczyn oddalenia wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka W. K. i jego samego w charakterze strony, ani nie wykazał, że treść zeznań tej osoby oraz jego własnych mogła doprowadzić do zmiany ustaleń stanu faktycznego w sprawie. Podzielając utrwalony w orzecznictwie pogląd, że dowód z przesłuchania strony nie ma charakteru obligatoryjnego i pomimo stanowczego brzmienia przepisu art. 299 k.p.c. („sąd .... zarządzi"), sugerującego konieczność przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron, przeprowadzenie tego dowodu nie zawsze jest konieczne (tak Sąd Najwyższy min. w wyroku z dnia 05 lipca 2006 roku, IV CSK 98/06, LEX numer 459229), należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie strona powodowa nie wykazała takiej konieczności.

Także ponawiając w apelacji wniosek o przeprowadzenie dowodu z polisy ubezpieczeniowej powoda, nie podważono oceny Sądu Okręgowego o nieprzydatności tego dowodu z uwagi na to, że okoliczność możliwości dochodzenia roszczeń od ubezpieczyciela nie zwalnia pozwanego od odpowiedzialności.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że nie zostało wykazane, by podniesiony w apelacji od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. i 227 k.p.c. przez bezpodstawne oddalenie wniosków dowodowych mógł doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku. Niezależnie od tego, że powód nie zaoferował tych dowodów w niniejszym postępowaniu celem wykazania, że ich treść wpływała na wynik postępowania zarejestrowanego pod sygnaturą akt XVI GC 953/09, to już samo uzasadnienie tego zarzutu apelacyjnego, sprowadzające się wyłącznie do tezy o nieuzasadnionym przerwaniu czynności dowodowych i nie wyjaśnieniu istoty sprawy, nie było wystarczające do uznania, że te środki dowodowe zostałyby uwzględnione i w rezultacie doprowadziły do oddalenia powództwa. Wobec braku skutecznego zakwestionowania ustaleń stanu faktycznego, które legły u podstaw wydania wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku, nie zostało także wykazane naruszenie prawa materialnego w postaci art. 299 k.s.h.

Także pozostałe zarzuty apelacji od wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku nie mogą zostać uznane za skuteczne. Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. miałoby bowiem miejsce wówczas, gdyby z uwagi na braki uzasadnienia orzeczenia nie poddawałoby się ono kontroli instancyjnej (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 16 października 2009 roku, I UK 129/09, LEX numer 558286, z dnia 30 września 2008 roku, II UK 385/07, LEX numer 741082 oraz z dnia 26 listopada 1999 roku, III CKN 460/98, OSNC 2000/5/100). Taka sytuacja nie zachodzi w niniejszej sprawie, gdyż na podstawie uzasadnienia wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku można stwierdzić, jaki stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił i jakie przepisy prawa materialnego zastosował, co umożliwiało dokonanie takiej kontroli. Trzeba również zauważyć, iż sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia nie ma wpływu na wynik sprawy, ponieważ uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 roku, II UK 148/09, LEX numer 577847).

Natomiast naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. nie może się przejawiać w niewyjaśnieniu istoty sprawy. Do naruszenia tego przepisu dochodzi bowiem wówczas, gdy po wniesieniu pozwu nastąpiła zmiana stanu faktycznego lub prawnego, a sąd, nie uwzględniając tej zmiany, orzekł na podstawie nieaktualnych już podstaw prawnych lub faktycznych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 września 2008 roku, II UK 385/07, LEX numer 741082). Taka sytuacja zaś nie zaistniała.

Z tych względów prawidłowa była konkluzja Sądu Okręgowego o niewykazaniu związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy uchybieniem pełnomocnika w opłaceniu apelacji a szkodą w postaci kwoty objętej prawomocnym rozstrzygnięciem. Stąd też zarzut powoda naruszenia art. 361 § 1 k.c. okazał się nieskuteczny. Wobec tego bez znaczenia dla rozpoznania sprawy pozostaje kwestia wykładni ugody zawartej przez powoda z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W..

W tym kontekście stwierdzić także należy, że powód nie wykazał, poza gołosłownymi twierdzeniami o zabezpieczonych środkach, że gdyby został prawidłowo powiadomiony przez swojego pełnomocnika o konieczności opłacenia apelacji w terminie tygodniowym od dnia oddalenia zażalenia na postanowienie o odmowie zwolnienia od kosztów sądowych, byłby w stanie sprostać temu obowiązkowi i apelacja zostałaby opłacona i podlegała merytorycznemu rozpoznaniu. Brak środków na opłacenie apelacji wykazywany na potrzeby postępowania o zwolnienie od kosztów sądowych, przerywa bowiem związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy uchybieniem należytej staranności przez pełnomocnika a zaistnieniem uszczerbku majątkowego, polegającego na prawomocnym zasądzeniu od powoda określonej kwoty pieniężnej.

Takiej adekwatnej przyczynowości Sąd I – ej instancji dopatrzył się natomiast pomiędzy niedołożeniem staranności przez przedstawiciela pozwanej Kancelarii a uiszczeniem opłaty od zażalenia na postanowienie o odrzuceniu apelacji. Z twierdzeń pozwu wynika, że chodziło tu o opłatę od środka zaskarżenia wniesionego na postanowienie z dnia 21 października 2011 roku o odrzuceniu apelacji na skutek oddalenia wniosku z dnia 3 października 2011 roku o przywrócenie terminu do jej wniesienia. Skoro powód twierdził, że gdyby nie błędne działanie polegające na nieopłaceniu apelacji doprowadziłby do zmiany wyroku Sądu I – ej instancji i oddalenia powództwa, to ta hipoteza nie obejmuje szkody rzeczywistej polegającej na poniesieniu opłaty od zażalenia na postanowienie o odrzuceniu apelacji wniesionej wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu. Jednocześnie zaś powód poza twierdzeniami upatrującymi źródła odpowiedzialności strony pozwanej w niezasadnym oczekiwaniu na wezwanie do uiszczenia opłaty od apelacji i braku jej samoopłacenia, nie powołał żadnych okoliczności związanych z powiązaniem tego uchybienia z koniecznością złożenia wniosku o przywrócenie terminu. Ta inicjatywa procesowa nie stanowi zaś automatycznej konsekwencji wcześniejszego odrzucenia apelacji w związku z jej nieopłaceniem. Był to zatem wynik pewnej dowolnej strategii procesowej, a powód nie podnosił, by było to działanie podjęte wbrew jego woli lub bez przedstawienia mu ryzyka z nim związanego. Wręcz przeciwnie - sam zeznał, że został wówczas poinformowany, że trudno będzie uzyskać pozytywne orzeczenie i że będzie podjęta walka, ale jej efekt nie jest pewny (k. 374). Świadczy to o tym, że powód był informowany o planowanych krokach prawnych i niewielkich szansach na ich powodzenie, a mimo to zdecydował się na ich wdrożenie. Nie można zatem przyjąć, że złożenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji wraz z ponowną apelacją, a następnie zaskarżenie postanowienia o odrzuceniu apelacji było wyłącznie wynikiem wcześniejszego uchybienia, bądź stanowiło samoistne źródło szkody, gdyż nie odbyło się z naruszeniem staranności adwokackiej. Konstruując wzorzec staranności wymaganej od adwokata, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 czerwca 2010 roku (I CSK 481/09, LEX numer 607235) uznał bowiem, że jego profesjonalizm ma się objawiać w dbałości o prowadzenie sprawy z wykorzystaniem wszystkich dopuszczalnych prawem możliwości zapewniających mocodawcy uzyskanie przez niego korzystnego rozstrzygnięcia. Staranność taka zakłada informowanie mocodawcy o podejmowanych czynnościach i ich skutkach prawnych, a także związanym z nimi ryzykiem. Skoro dopełniono tych wymogów i podjęto wszelkie możliwe kroki prawne celem uzyskania możliwości zaskarżenia wyroku z dnia 9 lipca 2010 roku, to brak podstaw do przypisania w tym zakresie pozwanej Kancelarii odpowiedzialności za niekorzystny wynik tego postępowania wpadkowego. Stąd też zarzut pozwanej spółki komandytowej naruszenia art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 471 k.c. należało uznać za skuteczny i prowadzący do zmiany zaskarżonego orzeczenia w punkcie pierwszym przez oddalenie powództwa.

Niezależnie od tych argumentów na uwzględnienie zasługiwały zarzuty apelacji pozwanego ubezpieczyciela odwołujące się do treści zawartej umowy ubezpieczenia, w której strony przewidziały franszyzę redukcyjną na kwotę 100000 euro, do której wysokości ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności i nie pokrywa żadnych kosztów. Ta wykazana przed Sądem I – ej instancji okoliczność (polisa k. 190 – 194) również prowadzi do wniosku o konieczności zmiany zaskarżonego orzeczenia w zakresie zasądzającym należność od pozwanej (...).

Odnośnie natomiast zakwestionowanego przez pozwanych w apelacjach zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 102 k.p.c., to zgodnie z wyrażonym przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2011 roku (V CZ 23/11, LEX numer 864028) poglądem, który Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje, sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem sądu orzekającego i do oceny tego sądu należy przesądzenie, że taki szczególnie uzasadniony wypadek nastąpił w rozpoznawanej sprawie oraz usprawiedliwia odstąpienie od obowiązku ponoszenia kosztów procesu. Zakwalifikowanie przypadku jako szczególnie uzasadnionego wymaga rozważenia całokształtu okoliczności faktycznych sprawy. Ingerencja w to uprawnienie, w ramach rozpoznawania środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia o kosztach procesu, następuje jedynie w sytuacji stwierdzenia, że dokonana ocena jest dowolna i oczywiście pozbawiona uzasadnionych podstaw.

Jednocześnie stwierdzić należy, że przepis ten, realizujący zasadę słuszności, stanowi wyjątek od ogólnej reguły obciążania stron kosztami procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę jest zobowiązana zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, wszystkie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (art. 98 § 1 k.p.c.). Hipoteza przepisu art. 102 k.p.c., odwołująca się do występowania „wypadków szczególnie uzasadnionych", pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji życiowej strony, stanowią podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu (tak Sąd Najwyższy w postanowieniach: z dnia 13 grudnia 2007 roku, I CZ 110/07, LEX numer 621775 i z dnia 20 kwietnia 2012 roku, III CZ 17/12, LEX numer 1164739). Do okoliczności związanych z tokiem sprawy zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywnego przekonania strony o zasadności roszczeń, czy uwzględnienia zarzutu przedawnienia bądź prekluzji. Względy leżące poza procesem wyznacza natomiast sytuacja majątkowa i życiowa strony, z tym zastrzeżeniem, że niewystarczające jest powoływanie się jedynie na trudną sytuację majątkową, nawet jeśli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego wyjątku, powinien być oceniony z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (tak Sąd Najwyższy w postanowieniach: z dnia 01 grudnia 2011 roku, I CZ 26/11, LEX numer 1101325, oraz z dnia 25 sierpnia 2011 roku, II CZ 51/11, LEX numer 949023).

Przenosząc powyższe poglądy na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy, że za odstąpieniem od obciążania powoda kosztami procesu przemawia przesądzenie w sprawie niezachowania przez przedstawiciela pozwanej spółki komandytowej należytej staranności przy wykonaniu swego zobowiązania, co mogło dawać stronie powodowej podstawy do subiektywnego przekonania o zasadności powództwa. Uzasadnia to prawidłowość przyjęcia, że miał miejsce w stosunku do powoda wypadek szczególnie uzasadniony, o jakim mowa w art. 102 k.p.c.

Z tych względów zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym podlegał zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., a w pozostałym zakresie apelacje pozwanych oraz apelacja powoda w całości podlegały oddaleniu jako bezzasadne w oparciu o art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego znalazło oparcie w art. 108 § 1 i art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5 i 7 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 490 ze zm.) oraz § 6 pkt 5 i 7 oraz § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 ze zm.) w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny uznał, że powód, decydując się na zaskarżenie wyroku Sądu I – ej instancji, winien liczyć się z koniecznością zwrotu pozwanym kosztów poniesionych przez nich w postępowaniu apelacyjny, a co za tym idzie dalsze korzystanie przez niego z dobrodziejstwa instytucji przewidzianej w art. 102 k.p.c. nie jest uzasadnione. Bez znaczenia pozostają tu okoliczności podnoszone przez powoda związane z niewykazaniem przez pozwanych kosztów korzystania z usług profesjonalnych pełnomocników świadczonych w ramach stałej obsługi prawnej, gdyż

w myśl art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach, a zatem wnioskowane i przyznane wynagrodzenie według wynikających ze wskazanych powyżej przepisów stawek minimalnych niezależne jest od kosztów rzeczywiście poniesionych w tym zakresie.

Maciej Dobrzyński Beata Byszewska Paulina Asłanowicz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Zaks
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Byszewska,  Maciej Dobrzyński
Data wytworzenia informacji: