Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ka 93/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu z 2015-04-16

Sygn. akt II Ka 93/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący PSO Robert Pelewicz

Protokolant sekr. sąd. Renata Rękas

przy udziale prokuratora Janusza Woźnika z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu

po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2015 roku

sprawy S. S.

oskarżonego z art.162§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Mielcu

od wyroku Sądu Rejonowego w Mielcu

z dnia 30 grudnia 2014 roku, w sprawie sygn. akt II K 504/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę oskarżonego S. S. przekazuje

Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt II Ka 93/15

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu z dnia 16 kwietnia 2015 r.

Aktem oskarżenia, który wpłynął do Sądu Rejonowego w Mielcu w dniu 29 sierpnia 2014 r. S. S. został oskarżony o to, że:

w dniu 22 maja 2014 r. w miejscowości D. woj. (...), kierując ciągnikiem rolniczym o nr rej. (...) wraz z przyczepą dwuosiową o nr rej. (...) załadowaną drewnem spowodował zdarzenie drogowe na skrzyżowaniu ul. (...) z K. w ten sposób, że podczas skrętu w prawo na tym skrzyżowaniu doprowadził do wywrócenia się ciągnika rolniczego na jezdnię, na jego lewy bok, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanemu pasażerowi ciągnika M. G. (1), który w wyniku wywrócenia się ciągnika doznał obrażeń ciała w postaci : rany szarpanej okolicy łokcia lewego z ubytkiem skóry, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów jego ciała na okres poniżej dni siedmiu,

tj. o czyn z art. 162§1 kk.

Sąd Rejonowy w Mielcu wyrokiem z dnia 30 grudnia 2014 r. w sprawie II K 504/14:

I.  na podstawie art. 17§1 pkt 2 kpk w zw. z art. 414§1 kpk uniewinnił oskarżonego od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu,

II.  na podstawie art. 632 ust. 2 kpk kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa oraz zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego S. S. kwotę 504 zł tytułem wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem obrońcy z wyboru.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości na niekorzyść oskarżonego S. S. oskarżyciel publiczny. Prokurator powołując się na przepisy art. 438 pkt 3 kpk wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mających wpływ na jego treść poprzez uznanie opinii biegłego J. Z. za pełną, jasną i wystarczającą do uznania, że pokrzywdzony M. G. (1) nie znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy prawidłowa ocena tego materiału dowodowego, w szczególności w postaci zeznań pokrzywdzonego M. G. (1), świadka N. K. oraz protokołu oględzin miejsca zdarzenia prowadzi do wniosku przeciwnego.

W konkluzji apelacji Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu stwierdził, co następuje:

Apelacja wywiedziona przez oskarżyciela publicznego jest zasadna.

Słusznie Prokurator wskazuje na błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na wysnuciu błędnego wniosku, że ustalone okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, że oskarżony nie wyczerpał ustawowych znamion czynu z art. 162§1 kk, co skutkowało uniewinnieniem oskarżonego. Niesłusznie natomiast oskarżyciel publiczny zarzuca, że opinia biegłego z zakresu medycyny J. Z. jest niejasna i niekompletna.

Rozpoznając środek zaskarżenia wniesiony przez oskarżyciela publicznego, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności zbadał prawidłowość ustaleń Sądu Rejonowego, dotyczących stanu faktycznego. Kontrola instancyjna wykazała, że poczynione przez Sąd I instancji w oparciu o właściwie zebrany i oceniony materiał dowodowy ustalenia faktyczne w zasadzie uznać należy za trafne. Niemniej jednak uzasadnienie zaskarżonego wyroku wskazuje na to, że Sąd I instancji błędnie ocenił zaistniałą sytuację, oceniając ją w kontekście art. 162§1 kk głównie przez pryzmat opinii biegłego J. Z. (pisemnej i ustnej uzupełniającej) oraz wniosków w nich zawartych. Tym samym Sąd I instancji powiązał wymaganą w art. 162§1 kk przesłankę wystąpienia bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z konkretnymi obrażeniami ciała pokrzywdzonego M. G. (2), uznając, że obrażenia te w postaci rany szarpanej okolicy łokcia lewego z ubytkiem skóry spowodowały u pokrzywdzonego naruszenie czynności jego ciała na okres poniżej siedmiu dni, w związku z czym pokrzywdzony nie znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Powyższe stanowisko Sądu Rejonowego należy uznać za nieuprawnione, a to głownie z tego względu, że dla oceny istnienia przesłanki bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu należy brać pod uwagę wszystkie sytuacje, które potencjalnie i prawdopodobnie mogły się wydarzyć i które oskarżony mógł przewidzieć, a konkretne stwierdzone przez biegłego w jego opinii medycznej obrażenia pokrzywdzonego nie mogą stanowić odzwierciedlenia istniejącego w danej chwili zagrożenia. Są one jedynie wypadkową okoliczności zdarzenia i okoliczności, które miały miejsce później.

Słusznie Prokurator w swojej apelacji wskazuje, że dla realizacji znamion przestępstwa określonego w art. 162§1 kk nie jest niezbędne wystąpienie jakiegokolwiek skutku, bowiem jest to przestępstwo narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo, a sam skutek będący wynikiem takiego narażenia ma jedynie marginalne znaczenie dla oceny realizacji znamion tego typu czynu zabronionego. Takie stanowisko zaprezentował Sąd Najwyższy w postanowieniu V KK 112/2002 z dnia 11 lutego 2003 r., stwierdzając, że „warunkiem odpowiedzialności sprawcy na podstawie art. 162§1 kk nie jest zaistnienie jakiegokolwiek skutku, a w szczególności wymienionych w tym przepisie : utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu człowieka. Warunkiem takim jest świadomość sprawcy, że inna osoba znajduje się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i uchylenie się tegoż sprawcy od udzielenia pomocy mimo, że może on jej udzielić bez narażenia siebie samego lub innej osoby na takie samo niebezpieczeństwo”.

Narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu należy zatem oceniać w kontekście konkretnej sytuacji ze szczególnym uwzględnieniem konkretnych okoliczności zdarzenia. Przy czym do popełnienia czynu z art. 162 § 1 kk wystarczy zamiar ewentualny, gdy sprawca ma świadomość okoliczności modalnych czynu. Ustawa nie wymaga, aby sprawca "wiedział", w znaczeniu "miał pewność", że inny człowiek znajduje się w stanie zagrożenia, o jakim mowa w art. 162 § 1 kk. Wystarczające jest, aby był on świadom takiej możliwości. Sprawca zaniechania udzielenia pomocy nie musi dysponować pełną i szczegółową wiedzą na temat grożącego niebezpieczeństwa. A określenie "położenie grożące" bezpośrednim niebezpieczeństwem należy rozumieć jako obiektywną sytuację, warunki, pewien układ zjawisk i rzeczy, rozumianych jako całokształt elementów powiązanych przyczynowo, a który niesie z sobą stan poważnego zagrożenia dla dobra prawnego. Należy przyjąć, że stan "bezpośredniego" niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu to taki stan rzeczy, w którym przy założeniu normalnego przebiegu przyczynowości człowiekowi realnie zagraża nastąpienie jednego ze skutków ujętych w art. 162 § 1 kk (por. R. Kokot, O przestępnym i nieprzestępnym zaniechaniu udzielenia pomocy w niebezpieczeństwie w ujęciu kodeksu karnego z 1997 r., NKPK.2013.29.45).

Przekładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że w tej konkretnej sytuacji oskarżony S. S. pozostawił nieprzytomnego człowieka w uszkodzonym, wywróconym pojeździe i oddalił się z miejsca zdarzenia. Z protokołu oględzin miejsca zdarzenia wynika, że wokół pojazdu jak i w bezpośrednim sąsiedztwie pokrzywdzonego znajdowało się szkło z rozbitej szyby, które mogło spowodować poważne obrażenia pokrzywdzonego, a w skrajnych wypadkach nawet jego śmierć. Należy zauważyć, że do zdarzenia doszło na drodze publicznej, po której poruszały się inne pojazdy, w związku z czym pokrzywdzony, będąc w szoku powypadkowym, mógł być potrącony przez innych uczestników ruchu drogowego, co było tym bardziej realne, jeśli uwzględni się to, że oskarżony nie zabezpieczył w żaden sposób miejsca zdarzenia. Ponadto pokrzywdzony był pod wpływem alkoholu, o czym oskarżony wiedział - a to dodatkowo zwiększało prawdopodobieństwo jego ewentualnego nieprzewidywalnego zachowania się po ocknięciu. Te wszystkie okoliczności wręcz nakazywały oskarżonemu pozostanie przy nieprzytomnym pokrzywdzonym i udzielenie mu podstawowej pomocy w odzyskaniu przytomności, wydostaniu się z pojazdu, wezwaniu pomocy medycznej, zabezpieczeniu miejsca zdarzenia.

Z obiektywnego punktu widzenia dziwi zatem fakt, że oskarżony zaniechał tych czynności i w żaden sposób nie pomógł pokrzywdzonemu, uznając, że „na miejscu jego pomocy nikt nie potrzebował” (k.156v). Zostawił nieprzytomnego M. G. (1) w przewróconym na bok traktorze i oddalił się z miejsca zdarzenia, jak twierdzi, aby „zawiadomić właściciela, żeby ściągnąć ciągnik” (k.156v).

Oskarżony co prawda twierdzi, że przed oddaleniem się z miejsca zdarzenia upewnił się, iż pokrzywdzony żyje i jest jedynie lekko potłuczony. Niemniej jednak faktem jest, na co wskazują zeznania M. G. (1), że oskarżony opuścił miejsce zdarzenia zanim pokrzywdzony odzyskał przytomność. W tym kontekście nasuwa się zatem pytanie, czy przeciętny obywatel doszedłby do wniosku, widząc lekko potłuczoną ale jednak nieprzytomną i tkwiącą w przewróconym pojeździe osobę, że życiu tej osoby nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Zdaniem Sądu Odwoławczego odpowiedź na to pytanie jest negatywna - oceniając bowiem obiektywnie daną sytuację oskarżony powinien był wiedzieć, że pokrzywdzony wymaga jego pomocy.

Sąd I instancji oceniając daną sytuację i odnosząc się do twierdzeń oskarżonego o tym, że upewnił się, iż oskarżonemu nic nie grozi zanim oddalił się z miejsca zdarzenia, stwierdził, że nie można oskarżonemu przypisać umyślności jego działania. Niemniej jednak zdaniem Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy nie uwzględnił należycie reguł doświadczenia życiowego. Doświadczenie życiowe nakazuje bowiem rozważenie i takiej wersji, że oskarżony po prostu uciekł z miejsca zdarzenia, obawiając się konsekwencji prawnych swojej jazdy bez uprawnień, a podejmując decyzję o ucieczce wcale nie myślał o pokrzywdzonym i nie zamierzał wzywać pomocy.

Wyżej opisane zachowanie oskarżonego należy ocenić jako skrajnie nieodpowiedzialne i niezrozumiałe. Z punktu widzenia przeciętnego obywatela jest bowiem naturalnym i oczywistym niesienie pomocy drugiej osobie uczestniczącej w wypadku. Życie i zdrowie pasażera traktora powinno być dla oskarżonego S. S. najważniejsze, a szukanie pomocy w celu zajęcia się przewróconym pojazdem powinno zejść na dalszy plan.

Przechodząc kwestii dotyczącej opinii biegłego J. Z. należy stwierdzić, że Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska Prokuratora, który twierdzi, iż opinia ta jest niepełna i niejasna. Należy zwrócić uwagę na fakt, że biegłemu postawiono konkretne pytania dotyczące zagadnień medycznych, a mianowicie jakich obrażeń ciała doznał M. G. (1) w wyniku zdarzenia objętego aktem oskarżenia i jaki był mechanizm powstawania tych obrażeń.

W kontekście tych pytań należy stwierdzić, że biegły prawidłowo wywiązał się ze swojego zadania i w swojej opinii pisemnej (k.87-88) uzupełnionej następnie na rozprawie opinią ustną (k.159-160) udzielił wyczerpującej, a tym samym satysfakcjonującej Sąd odpowiedzi w tym zakresie, stwierdzając w oparciu o dostępne w aktach sprawy dokumenty medyczne, iż M. G. (1) doznał w dniu 22 maja 2014 r. rany szarpanej w okolicy łokcia lewego z ubytkiem skóry. Biegły uznał, że obrażenia te spowodowały naruszenie czynności narządów ciała, w szczególności czynności ochronnej skóry oraz czynności chwytnej ręki, szerzej kończyny górnej lewej na okres poniżej dni 7. Uznał również, że możliwym jest, aby do takich obrażeń doszło w okolicznościach wskazanych przez pokrzywdzonego, to jest w wyniku wypadku, jakiego doznał M. G. (1), w szczególności mógł on być pasażerem w kabinie ciągnika rolniczego, który to ciągnik uległ przewróceniu. Wydając ustną opinię uzupełniającą biegły stwierdził również, że dokumentacja medyczna, którą dysponował nie daje podstawy, by z lekarskiego punktu widzenia stwierdzić, że pokrzywdzony znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przy czym zaznaczył, że oceny tej dokonuje przez pryzmat faktycznie doznanych obrażeń ciała pokrzywdzonego. Biegły w dalszej części swojej opinii stwierdził co prawda, że brak jest podstaw by uznać, że pokrzywdzony znajdował się w położeniu zgodnie z dyspozycją art. 162§1 kk, tj. grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, niemniej jednak w dalszym ciągu twierdzenia te opierał na faktycznie doznanych przez pokrzywdzonego obrażeniach, co Sąd I instancji powinien był dostrzec i uwzględnić przy ferowaniu wyroku.

Sąd I instancji słusznie opinie Biegłego J. Z. uznał za pełne i jasne, gdyż w istocie charakteryzują się one tymi przymiotami w zakresie ustaleń natury medycznej. Problem jednak tkwi w tym, że Sąd I instancji nie dostrzegł, że opinia ta (oparta głównie na dokumentacji medycznej i faktycznie doznanych przez pokrzywdzonego obrażeniach) nie dostarcza odpowiedzi na pytanie dotyczące odpowiedzialności karnej oskarżonego z punktu widzenia art. 162§1 kk.

Należy zauważyć, że z medycznego punktu widzenia biegły mógł uznać, że M. G. (1) nie znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W sferze ocennej Sądu Rejonowego leżało natomiast rozstrzygnięcie, czy do bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu doszło również z punktu widzenia art. 162§1 kk, a więc przy uwzględnieniu wszystkich możliwych do zaistnienia sytuacji, które przeciętny obywatel mógł przewidzieć.

Nie ma zatem racji Prokurator wskazując na niedoskonałości opinii biegłego z zakresu medycyny, biegły bowiem udzielił odpowiedzi na wszystkie zadane mu pytania. To Sąd I instancji nie wyciągnął z treści tych opinii właściwych wniosków, nie rozważył należycie treści art. 162§1 kk, i błędnie uznał, że obrażenia faktycznie stwierdzone u pokrzywdzonego M. G. (1) nie pozwalają na uznanie, że oskarżony M. S. zrealizował swoim zachowaniem znamiona czynu zabronionego stypizowanego w art. 162§1 kk.

Należy ponadto zauważyć, że Sąd I instancji uniewinniając oskarżonego od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu kwalifikowanego z art. 162§1 kk w żaden sposób nie odniósł się do propozycji zmiany kwalifikacji prawnej na czyn z art. 157§3 kk, co również powoduje, że wyrok niniejszy w obecnej postaci nie mógł się ostać. Sąd rozpoznający sprawę był bowiem zobowiązany uniewinniając oskarżonego od czynu z art. 162§1 kk do zbadania, czy w ramach tego samego zdarzenia faktycznego zachowanie oskarżonego nie wyczerpało znamion innego czynu zabronionego – w tym przypadku art. 157§3 kk. Sąd I instancji pominął tą kwestię całkowicie.

Reasumując powyższe wywody, stwierdzić należy, że bezkrytyczne oparcie się przez Sąd I instancji na opinii biegłego z zakresu medycyny bez należytego uwzględnienia treści art. 162§1 kk, doprowadziło do błędnego merytorycznie rozstrzygnięcia w tej sprawie. Sąd I instancji ocenił zaistniałe zdarzenie głównie przez pryzmat skutku w postaci obrażeń ciała pokrzywdzonego, nie dostrzegając, że do popełnienia czynu z art. 162§1 kk wystarczy zamiar ewentualny, gdy sprawca ma świadomość okoliczności istnienia takiego zagrożenia.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji powinien jeszcze raz przeanalizować cały materiał dowodowy i dokonać jego subsumpcji pod treść art. 162§1 kk. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy nie jest konieczne powoływanie kolejnego biegłego z zakresu medycyny, gdyż zdaniem Sądu Odwoławczego opinia biegłego J. Z. jest kompletna i odpowiada na wszystkie pytania Sądu odnośnie doznanych przez M. G. (2) obrażeń ciała. Przy ponownej ocenie zaistniałego zdarzenia Sąd Rejonowy powinien posiłkować się kryterium przeciętnego obywatela i w tym kontekście powinien dokonać oceny zachowania oskarżonego S. S..

Jeśli Sąd I instancji mimo wszystko dojdzie do wniosku, że oskarżony swoim zachowaniem nie wyczerpał wszystkich znamion czynu kwalifikowanego z art. 162§1 kk, powinien rozważyć zmianę kwalifikacji prawnej na czyn z art. 157§3 kk (za spowodowanie obrażeń ciała u pokrzywdzonego M. G. (1)).

Przedstawiając całokształt powyższych wskazań i zapatrywań prawnych należało uchylić zaskarżony wyrok i sprawę oskarżonego S. S. przekazać Sądowi Rejonowemu w Mielcu do ponownego rozpoznania. Rozstrzygnięcie Sądu Odwoławczego znajduje swoje procesowe uzasadnienie w treści art.437§2 kpk i art.456 kpk.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Rękas
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu
Osoba, która wytworzyła informację:  Robert Pelewicz
Data wytworzenia informacji: