Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 213/15 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Rzeszowie z 2016-10-11

Sygn. akt II K 213/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 23 sierpnia 2016 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

K. S. (1) był karany wyrokiem (...)z dnia 21 stycznia 2011 r., sygn. akt (...)za czyny z art. 278 kk i innych na karę łączną 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat, postanowieniem z dnia 23.04.2012 r. zarządzono wykonanie kary. Ponadto został skazany wyrokiem (...)z dnia 17 sierpnia 2011 r., sygn. akt (...)za czyn z art. 282 kk popełniony w dniu 27 marca 2011 r. na karę jednego roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 27.03.2011 r. do dnia 17.08.2011 r. oraz od dnia 13.09.2011 r. do dnia 23.06.2012 r.

dowody: karta karna karta 161-163, 191-194, 206-298, 213-215, 228-230, 232-234, 298-302, 361-363, 433-435, odpisy wyroków i postanowienia karta 165-173

K. S. (1) w dniu 13 września 2012 r. około godz. 23.37 za pośrednictwem telefonu komórkowego – nr(...)zamówił taksówkę z sieci (...). Zlecenie otrzymał taksówkarz G. C. (1), który kieruje samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...). Udał się on we wskazane przez klienta miejsce – ul. (...) w okolicy sklepu (...), K. S. (1) wsiadł do taksówki i podał adres docelowy – (...). Po dojechaniu na miejsce – w R. w rejon ul. (...) okazało się, że oskarżony nie posiada przy sobie pieniędzy, ustalił więc z pokrzywdzonym, że zostawi mu w zastaw za należną opłatę za przejazd w wysokości 22 zł pęk kluczy, a sam pójdzie po pieniądze.

K. S. (1) po opuszczeniu taksówki nie udał się do domu, wyszedł od ul. (...) w kierunku ul. (...) tam spotkał znanych sobie M. P. (1), M. L. (1) oraz K. K. (1), którzy uprzednio spożywali alkohol w związku z tym, iż K. K. (1) urodził się syn. Do czasu spotkania z oskarżonym ww. wypili ponad jeden litr wódki. K. S. (1) zapytał ich, czy nie mogą mu pożyczyć pieniędzy w celu uregulowania opłaty za przejazd taksówką, kiedy okazało się, że nie mają, zaproponował „pomoc” w odzyskaniu pozostawionych pod zastaw kluczy.

dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego karta 263-264, 347, zeznania świadków G. C. karta 13, 58-59, 80, 111-113, 348-349, częściowo M. L. karta 65-66, 77, 108-110, częściowo K. K. karta 68-69, 75, 99-100, 177, 352, częściowo M. P. karta 71-72, 73, 102-105, 382-383, B. C. karta 82, zestawienie zleceń wraz z nagraniem i stenogramem karta 84-86, 130-131, dane operatora P4 karta 88-89, protokół przeszukania karta 121-122,

Po rozmowie z K. S. (1), namówieni przez niego M. P. (1), M. L. (1) oraz K. K. (1) udali się w kierunku ul. (...), gdzie na parkingu w dalszym ciągu oczekiwał G. C. (1). Kiedy pokrzywdzony zobaczył biegnących w jego kierunku mężczyzn, którzy krzyczeli by „dawał klucze” wsiadł do swojego samochodu, oddał mężczyznom klucze, dwóch z nich złapało go trzymali za ręce i głowę, żądali wydania pieniędzy, uderzyli G. C. (1) w głowę, kilkukrotnie uderzyli pięściami w twarz, okolice oczu i nosa, próbowali wyciągnąć pokrzywdzonego z samochodu. G. C. (1) uwolnił się od napastników, zapalił silnik samochodu i rozpoczął ucieczkę, jednak by móc odjechać z miejsca zdarzenia musiał zawrócić i ponownie przejechać obok napastników. Wówczas oni zaczęli kopać w samochód, uszkodzili oba zewnętrzne lusterka. G. C. (1) odjechał od napastników, zatrzymał się na pobliskim postoju taksówek, gdzie inni taksówkarze udzielili mu pomocy, wezwali Policję.

Na skutek zachowania M. P. (1), M. L. (1) oraz K. K. (1), zadawanych przez nich uderzeń pokrzywdzony G. C. (1) doznał krwiaka powieki dolnej oka prawego oraz otarć naskórka nosa i wargi dolnej, które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej 7 dni. W samochodzie pokrzywdzonego marki F. (...) doszło natomiast do uszkodzenia lusterka bocznego prawego – z obudowy został wyrwany wkład lusterka, został zarysowany i wgięty na długości około 15 cm przedni lewy błotnik. Koszt naprawy samochodu wyniósł 2 900 zł.

Odzyskawszy klucze M. P. (1), M. L. (1) oraz K. K. (1), po tym jak G. C. (1) odjechał swoim samochodem, rozpoczęli ucieczkę ul (...) w kierunku ww. postoju taksówek usytuowanego. Tam napastnicy próbowali zaatakować innych taksówkarzy, a następnie uciekli dalej w kierunku ul. (...) jeszcze po drodze uderzył w szybę wiaty przystanku. Przybyli na miejsce około godz. 00.20 funkcjonariusze Policji S. G. (1) oraz M. M. (1) zabrali do radiowozu pokrzywdzonego i udali się w kierunku gdzie uciekali napastnicy. Na ul. (...) wskazał funkcjonariuszom napastnikom, i tam też po pościgu zostali oni zatrzymani. Podczas zatrzymania M. P. (1) ugryzł interweniującego wobec niego funkcjonariusza S. G. (1), wobec obu funkcjonariuszy używał wulgaryzmów, obrażał ich, groził im chcąc by przerwali interwencję. Na skutek ugryzienia S. G. (1) doznał rany kąsanej okolicy łokcia lewego.

M. P. (1), M. L. (1) oraz K. K. (1) zostali zatrzymani około godz. 00.40-00.45, następnie poddano ich badaniu celem ustalenia stanu trzeźwości. W organizmie K. K. (1) o godz. 01.23 stwierdzono 0,97 ‰ alkoholu w wydychanym powietrzu, u M. L. (1) o godz. 01.52 – 1,35 ‰ alkoholu w wydychanym powietrzu, a u M. P. (1) o godz. 01.59 stwierdzono 1,35 ‰ alkoholu w wydychanym powietrzu.

dowody: zeznania świadków G. C. karta 13, 58-59, 80, 111-113, 157, 160, 348-349, 352, S. G. karta 15, 349-350, 428-429, 429-430, częściowo
M. M. karta 17-18, 350, 429, A. Z. karta 19-20, 350-351, częściowo B. C. karta 30-31, 82, 405-406, częściowo L. P. karta 32, 351-352, częściowo M. L. karta 65-66, 77, 108-110, 406, częściowo K. K. karta 68-69, 75, 99-100, 177, 352, częściowo M. P. karta 71-72, 73, 102-105, 382-383, protokół zatrzymania karta 5, 8, protokół badania stanu trzeźwości karta 6, 7, 9, protokół oględzin karta 10-11, kopia dokumentacji medycznej karta 14, 16, protokoły zatrzymania rzeczy karta 21-29, protokół okazania karta 34-35, 36-37, 42-43, 44-45, 46-47, 48-49, 50-51, 52-53, 54-55, 56-57, opinia sądowo – lekarska karta 62, kopia rachunku karta 159, odpis notatników karta 390-365, notatniki służbowe karta 423-424,

Już po zatrzymaniu M. L. (1) za pomocą swojego telefonu komórkowego z nr (...) 14.09.2012 r. o godz. 08.51 próbował skontaktować się z K. S. (1) na nr (...). Aparat telefoniczny odebrano M. L. (1) w tym samym dniu dopiero o godz. 11.45. Ponadto w okresie od 1 września 2012 r. pomiędzy oskarżonym K. S. (1), a skazanymi M. L. (1), K. K. (3), a przede wszystkim M. P. (1) nie były wykonywane bezpośrednie połączenia telefoniczne, lecz kilkadziesiąt razy kontaktowali się oni z tymi samymi osobami. W telefonach K. K. (1) ujawniono również połączenie z numerem telefonu należącym do K. S. (1) z 2010 r., numer telefonu oskarżonego wył również w wykazie wybieranych numerów w telefonie M. P. (1).

dowody: protokół zatrzymania rzeczy karta 21-23, 24-26, 27-29, dane operatora P4 karta 88-89, raport z analizy karta 90-95, protokół przeszukania telefonu wraz z zestawieniem karta 132-144, 145-149, 150-156,

M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (1) wyrokiem (...)z dnia 4 lutego 2013 r., sygn. akt (...)zostali prawomocnie skazani m.in. za występek z art. 280 § 1 kk i art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk oraz art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk popełniony w dniu 14 września 2012 r. na szkodę G. C. (1), za namową nieustalonej wówczas osoby, przy czym skazani sami wnosili o uznanie ich za winnych i wymierzenie im kar łącznych po dwa lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okresy od 3 do 5 lat.

dowody: akta sprawy (...)

K. S. (1) ukończył 23 lata, nie posiada wykształcenia i zawodu. Nie leczył się psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo. W latach 2014 – 2015 oskarżony nie składał deklaracji podatkowych związanych z uzyskiwanymi dochodami.

Dowody:

oświadczenia oskarżonego karta 347, informacja skarbowa karta 360

Oskarżony K. S. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podczas postępowania przygotowawczego wyjaśnił, iż w dniu zdarzenia odbył kurs taksówką, potwierdził też, że nie miał przy sobie pieniędzy by zapłacić i zostawił taksówkarzowi w zastaw klucze. Kiedy przechodził obok (...) miał spotkać trzech nieznanych sobie mężczyzn, których zapytał czy nie mogą pożyczyć mu 20 zł na zapłatę. Opowiedział im o pozostawienie pod zastaw kluczy, mężczyźni ci nie mieli pieniędzy, zbiegli na dół, a oskarżony pozostał na miejscu. Potem miał ich widzieć wracających, jak wyjaśnił, nie podchodził do taksówki, bo „nie chciał by taksówkarz widział go z tymi ludźmi.” Później również nie miał się interesować tym co się stało, czy mężczyźni odzyskali klucze. Po tych wydarzeniach oskarżony wyjechał do (...). ( karta 262-263) Podczas rozprawy w dniu 22 października 2015 r. K. S. (1) zaprzeczył udziałowi w rozboju, jak również temu by miał namawiać do jego dokonania pozostałych sprawców. Oskarżony wyjaśnił, że chciał jedynie pożyczyć pieniądze, kiedy mężczyźni zbiegli na dół, po chwili sam zszedł w kierunku sklepu (...), lecz ich nie zastał. Zaprzeczył, by miał znać wcześniej sprawców. ( karta 347)

Wyjaśnienia oskarżonego w części zasługują na wiarę, dotyczy to przede wszystkim faktu, iż zamówił on kurs taksówka, który odbył z G. C. (1), a następnie z uwagi na brak pieniędzy na zapłatę pozostawił pod zastaw klucze. W ocenie Sądu prawdziwa i bezsporna jest również relacja, iż następnie oskarżony spotkał M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (1) i rozmawiał z nimi na temat pozostawionych pod zastaw u taksówkarza kluczy. Dalszej relacji oskarżonego nie można już dać wiary. Po pierwsze w ocenie Sądu oskarżony znał się osobiście z ww. sprawcami rozboju, nie była to znajomość bliska. Przekonuje o tym m.in. sposób w jaki zeznawał w charakterze świadka M. P. (1), kiedy to mówiąc o oskarżonym używał tylko imienia (...), a przede wszystkim analizy połączeń telefonicznych wykonywanych przez oskarżonego i skazanych oraz dane odczytane z telefonów tych ostatnich. Otóż jak się okazało, już po zdarzeniu, jeszcze przed odebraniem mu telefonu, M. L. (1) próbował skontaktować się z K. S. (1), trudno uznać tego rodzaju połączenie za zbieg okoliczności, skoro jeden z zatrzymanych już sprawców próbuje dodzwonić się do osoby, z którą rzekomo miał się nie znać. Również analiza połączeń w telefonach zatrzymanych od M. P. (1) i K. K. (1) pozwoliła na odnalezienie pojedynczych połączeń z numerem telefonu oskarżonego, wreszcie tylko w okresie dwóch tygodni poprzedzających zdarzenie z telefonów oskarżonego i skazanych wykonywanych było kilkadziesiąt wzajemnych połączeń do kilku osób, co przekonuje o tym, iż były to osoby znane niejako obu stronom. W ocenie Sądu również wyjaśnienia K. S. (1) co do jego „prośby” skierowanej jak się okazało do znanych sobie osób, nie w pełni zasługują na wiarę. Otóż sprawcy wiedzieli, jaki jest zamiar ich działania, wszak sam oskarżony przyznał, że nie poszedł w kierunku gdzie oczekiwał na niego taksówkarz i pobiegli pozostali sprawcy, bo nie chciał być widziany razem z nimi. Co przekonuje Sąd właśnie o istnieniu zamiaru i motywów działania sprawców. Pomimo tego, iż pozostali sprawcy zmieniali swe wyjaśnienia w toku sprawy o sygn. akt(...), jak również złożyli niespójne zeznania w niniejszej sprawie i próbowali przekonać Sąd chociażby o tym, iż nie znają się z oskarżonym, to w ich zeznaniach (uprzednich wyjaśnieniach) można dostrzec spontaniczne wypowiedzi potwierdzający ustalony przebieg wydarzeń, np. M. P. (1) zeznał, iż nieznany im mężczyzna mówił by odzyskać klucze ( karta 239-242 w aktach (...)), podobnie wypowiadali się K. K. (1) ( karta 229-232 w aktach (...)) oraz M. L. (1) ( karta 246-249 w aktach (...) ).

Sąd oparł swe ustalenia w pierwszej kolejności na relacji świadka G. C. (1) – pokrzywdzonego który od samego początku postępowania w składanych przez siebie zeznaniach ( karta 13, 58-59, 111-113, 157, 160, 348-349) przedstawiał konsekwentnie taką samą relację w zakresie istotnych okoliczności, podczas okazania rozpoznał napastników, a to M. L. (1) ( karta 34-35), K. K. (1) ( karta 42-43) oraz M. P. (1) ( karta 50-51) i opisał ich udział w zdarzeniach. Pokrzywdzony rozpoznał również K. S. (1) ( karta 112) i podał, iż był on pasażerem taksówki, nie brał udziału w napadzie. Zeznania pokrzywdzonego są spójne, logiczne, znajdują odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowych w postaci zeznań innych taksówkarzy tj. A. Z. (2), B. C. (2) oraz L. P. (2), jak również funkcjonariuszy Policji S. G. (1) oraz M. M. (1). Sąd dostrzega oczywiście, iż wg relacji części z wymienionych jednym z napastników dokonujących rozboju na osobie G. C. (1) miał być pasażer taksówki, a więc K. S. (1), lecz rozbieżność ta została wyjaśniona w sposób niebudzący wątpliwości. Początkowa omyłka pokrzywdzonego mogła wynikać z dynamicznego przebiegu wydarzeń, stresu związanego z napaścią, zwykłej omyłki, która później została sprostowana. Również podczas przesłuchania na rozprawie w dniu 22 października 2015 r., a więc po upływie przeszło 3 lat od zdarzenia pokrzywdzony miał częściowo wątpliwości co do udziału w rozboju oskarżonego a przede wszystkim swoich relacji w tym zakresie, co mając na uwadze znaczny upływ czasu od wydarzeń jest jak najbardziej naturalne. Relację świadka potwierdzają również powołane dowody z dokumentów związane m.in. ze stwierdzeniem doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń, mechanizmu ich powstania, jak również dotyczące uszkodzeń jego samochodu oraz np. związane z zamówieniem kursu.

Sąd oparł również swe ustalenia na zeznaniach ww. świadków A. Z. (2) , B. C. (2) oraz L. P. (2) , jak również funkcjonariuszy Policji S. G. (1) oraz M. M. (1) , z tym zastrzeżeniem, iż nie zasługiwała na wiarę ta część relacji świadków, w której wskazywali oni, za błędną pierwszą relacją pokrzywdzonego, na oskarżonego K. S. (1), jako jednego ze współsprawców rozboju. Przy czyny tej omyłki zostały już wyjaśnione. W pozostałym zakresie relacja świadków jest spójna, znajduje potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, świadkowie częściowo rozpoznali sprawców ( karta 36-37, 44-45, 46-47, 48-49, 52-53, 54-55, 56-57), którzy de facto zostali zatrzymani na krótko po dokonaniu rozboju. Wreszcie pamiętać należy, iż M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (1) przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i prawomocnie za nie skazani wyrokiem Sądu (...), sygn. akt (...) Z zeznaniami świadków S. G. (1) oraz M. M. (1) korelują nie tylko treść dokonanych przez nich po zdarzeniu zapisów, ale i protokoły odzwierciedlające dalsze czynności podejmowane zwyczajowo po zatrzymaniu osób podejrzewanych o popełnienie przestępstwa, tj. ww. protokołu badania, zatrzymania, czy też oględzin. Sąd poza opisaną już rozbieżnością co do bezpośredniego udziału w rozboju K. S. (1) nie dostrzega w relacjach tych i dokumentach dalszych istotnych rozbieżności, które mogłyby rzutować na ustalenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie. De facto w świetle zgromadzonego materiału oraz brzmienia wyroku w sprawie o sygn. akt (...)bezspornym jest, iż K. S. (1) nie brał bezpośredniego udziału w czynnościach sprawczych związanych z rozbojem na osobie G. C. (1). Wreszcie świadek B. C. (2) złożył zeznania dotyczące klienta, który zamawiał kurs i przedłożył odpowiednie dokumenty i nagrania z (...).

Sąd również w części oparł swe ustalenia na zeznaniach świadków M. L. (1) , K. K. (1) oraz M. P. (1) – sprawców rozboju na osobie G. C. (1), którzy zostali już prawomocnie skazani, na skutek własnych wniosków o skazanie bez przeprowadzania rozprawy. Ww. świadkowie zmieniali wprawdzie swe relacje w czasie trwania postępowania, przede wszystkim we własnej sprawie, co niewątpliwie wynikało z chęci ochrony własnych osób i pomniejszenia swego udziału w sprawie. Tym niemniej relacja tych świadków co do udziału w rozboju i dalszych wydarzeń właściwe zasługuje na wiarę, albowiem została potwierdzona przez zeznania pozostałych świadków, jak również inne zgromadzone w sprawie dowody, chociażby w postaci protokołów oględzin, dokumentacji medycznej, jak również dokumentacji sporządzonej przez interweniujących funkcjonariuszy Policji. M. L. (1) w swych pierwszych wyjaśnieniach (karta 65-66), których nie podtrzymał składając zeznania jako świadek w niniejszej sprawie zaprzeczył udziałowi w rozboju, na rozprawie w dniu 15 lutego 2016 r. zeznał, iż „ źle zrozumieli nieznajomą osobę, która chciała pomocy w odzyskaniu kluczy” ( karta 406). Również K. K. (1) w swoich pierwszych wyjaśnieniach ( karta 68-69), których nie podtrzymał składając zeznania w niniejszej sprawie, zaprzeczał własnemu udziałowi w rozboju, nie przyznawał się do znajomości ze wszystkim pozostałymi współpodejrzanymi. Przed Sądem na rozprawie w dniu 22 października 2015 r. ( karta 352) zeznał, iż nie znał K. S. (1), źle go z kolegami zrozumieli”. Podobnej treści pierwsze wyjaśnienia złożył M. P. (1) (karta 71-72). Podczas posiedzeń aresztowych (karta 73, 75, 77) właściwie podtrzymali swoje pierwsze relacje. Ww. podczas składanych przez siebie wyjaśnień zmieniali relację co do przebiegu wydarzeń poczynając od ataku na taksówkarza, tego kto miał w nim brać udział, zasłaniali się przy tym niepamięcią związaną ze spożyciem dużej ilości alkoholu. M. P. (1) przed Sądem w dniu 15 grudnia 2015 r. zeznał z kolei, że „p odbiegł do nich K. i przedstawił sytuację, że jechał taksówką, brakło mu pieniędzy i poprosił o pożyczkę” ( karta 382 verte), świadek miał poprosić (...) by zaczekał i pobiegł w kierunku taksówkarza, a za nim pobiegli koledzy, wspólnie dokonali rozboju. M. P. (1) podtrzymał swoje pierwsze wyjaśnienia, kolejnych już nie. Stanowczo podał, że nie znał oskarżonego, który chciał pożyczyć pieniądze. Sąd nie dał zaś wiary tej części relacji współsprawców, w której zaprzeczają oni temu by znali się wcześniej z oskarżonym, oczywiście, brak jest dowodów na to by pozostawali w relacjach koleżeńskich, tym niemniej fakt, iż np. M. P. (1) składając zeznania mówił o oskarżonych (...) przekonuje Sąd o tym, iż obydwaj się znali, co potwierdzają analizy połączeń telefonicznych pomiędzy oskarżonym i pozostałymi sprawcami, wprawdzie zostało wykonane tylko jedno bezpośrednie połączenie z telefonu M. L. (1) na numer K. S. (1), lecz uczyniono to już o zatrzymaniu, skąd więc M. L. miałby znać numer do oskarżonego. Numer ten znalazł się również w wykazach połączeń w telefonach pozostałych sprawców, nie było mu przypisane imię, bądź inna nazwa, co dodatkowo potwierdza, iż sprawcy rozboju nie znali się dobrze z oskarżonym, aczkolwiek nie było też tak, że w ogóle się nie znali. W ocenie Sądu tak postawa w tym zakresie samego oskarżonego, jak i skazanych już za rozbój M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (3) miała wyłącznie na celu ochronę każdego z nich, przed negatywnymi skutkami wydarzeń z 14 września 2012 r. Świadczy wyłącznie o źle rozumianej wzajemnej lojalności. Pamiętać przy tym należy, iż w relacjach tych pojawił się szereg rozbieżności, których nie potrafili oni wyjaśnić w przekonujący sposób.

Karalność K. S. (1), treść wyroków skazujących, jak również czas odbycia kar Sąd ustalił w oparciu o obiektywne dowody, jakimi są informacja o karalności pochodząca z Krajowego Rejestru Karnego, odpisy wyroków przesłane przez właściwe Sądy z informacją o odbyciu kar. Ustalenia obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzonego Sąd oparł na powołanej opinii biegłego z medycyny, który wydał opinię po przeprowadzeniu po zapoznaniu się ze zgromadzona dokumentacją medyczną, posiada on odpowiednią wiedzę i doświadczenie w zakresie objętym opiniowaniem, zaś sama opinia jest jasna i spójna. Podstawę ustaleń faktycznych stanowił również dalsze powołane wyżej dokumenty pochodzące od uprawnionych instytucji, m.in. operatora sieci komórkowej, (...), czy też wynikają z poddania oględzinom zatrzymanych telefonów, dokumenty te – ich pochodzenie i treść nie były kwestionowane w toku postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

K. S. (1) zarzucono popełnienie występku z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, tj. podżegania do popełnienia rozboju. Podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do popełnienia przestępstwa, przy czym sprawca podżegania musi chcieć by ta druga osoba popełniła przestępstwo, co cechuje zamiar bezpośredni. Nakłanianie nie może być ogólnym nawoływaniem, powinno być skierowane do konkretnej osoby, osób, jak również dotyczyć konkretnego zdarzenia. Oddziaływanie sprawcy na drugą osobę może mieć już dowolny charakter przejawiający się w działaniu, zwykle polegać będzie ono na przekonywaniu wprost do popełnienia przestępstwa, może jednak polegać również na sugerowaniu np. połączonym z gestami. Przestępstwo rozboju polega zaś na dokonaniu zaboru rzeczy przy użyciu siły lub groźby natychmiastowego jej użycia, albo po uprzednim doprowadzeniu człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Również ten występek cechuje zamiar bezpośredni, zaś działanie sprawcy skierowane jest przeciwko mieniu.

W przedmiotowej sprawie w ocenie Sądu K. S. (1) wyczerpał znamiona ww. występku. Pozostawił on pod zastaw taksówkarzowi G. C. (1) klucze, które mógł odzyskać zapłaciwszy za odbyty kurs. Tym czasem oskarżony po tym jak spotkał znajomych M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (1) i po tym jak okazało się, że nie mają oni pieniędzy by mu je pożyczyć namówił ich do odzyskania pozostawionych kluczy w sposób bezprawny. K. S. (1) wiedział, że pokrzywdzony nie odda kluczy bez zapłaty dobrowolnie, ani jemu, ani innej osobie, zdawał sobie też sprawę z tego, iż trzy miesiące wcześniej opuścił zakład karny po odbyciu kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwo - wymuszenie rozbójnicze, a w niedalekiej przyszłości będzie musiał odbyć kolejną karę pozbawienia wolności za przestępstwo m.in. z art. 278 kk. Stąd też nie chciał sam ryzykować i nakłonił do „odzyskania” kluczy swoich nietrzeźwych znajomych. Przekonują o tym chociażby słowa samego oskarżonego, który wyjaśnił, że nie poszedł za sprawcami, nie chciał by taksówkarz widział ich razem. W świetle doświadczenia życiowego, jak i zasad logicznego myślenia, brak jest argumentów przemawiających za innym przebiegiem wydarzeń w nocy z 13 na 14 września 2012 r. bezpośrednio poprzedzających napaść, jakiej dokonali M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (1) na G. C. (1) w celu odzyskania kluczy. Gdyby bowiem K. S. (1) „tylko poprosił” sprawców o odzyskanie kluczy, przekonanie taksówkarza do ich zwrotu bez dokonywania zapłaty, w sposób „pokojowy” powinien był sam uczestniczyć w tego typu działaniach, prawdopodobnie prosząc taksówkarza o wyrozumiałość i negocjując, tym czasem przebieg wydarzeń był inny, zaś oskarżony nie chciał być widziany w towarzystwie sprawców. K. S. (1) liczył na to, iż nie zostanie uznany za sprawcę przestępstwa co w jego sytuacji niewątpliwie mogło skutkować poważnymi konsekwencjami dla niego. O takim zamiarze działania sprawców przekonuje również to, iż konsekwentnie do końca postępowania, pomimo obiektywnych dowodów w postaci potwierdzeń połączeń telefonicznych, zaprzeczali oni temu, iż znali się wcześniej. K. S. (1) nakłaniając sprawców do odzyskania kluczy wiedział, że będą oni musieli użyć siły wobec pokrzywdzonego i również w tym zakresie, mając na uwadze powyższą argumentację Sąd uznał, iż towarzyszył mu zamiar bezpośredni tego rodzaju działania.

Jak już wskazano K. S. (1) popełnił przestępstwo na szkodę G. C. (1) w dniu 14 września 2012 r., nakłaniając M. L. (1), K. K. (1) oraz M. P. (1) do dokonania rozboju, krótko po tym jak opuścił zakład karny. Oskarżony obywał karę jednego roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 282 kk, a więc również skierowane przeciwko mieniu, karę tę odbywał m.in. w okresie od dnia 13.09.2011 r. do dnia 23.06.2012 r. Zachowaniem swoim K. S. (1) wyczerpał więc również znamiona z art. 64 § 1 kk, tj. recydywy podstawowej, zwykłej.

Czyn oskarżonego był zawiniony w stopniu wysokim, K. S. (1) pomimo młodego wieku, posiadał już bowiem wystarczające doświadczenie życiowe, by pokierować swoim zachowaniem w sposób zgodny z przepisami prawa. Z uwagi na stan jego zdrowia psychicznego nie zachodziły żadne okoliczności mogące budzić wątpliwości, co do jego poczytalności. Zachowanie K. S. (1) cechował również wysoki stopień społecznej szkodliwości, można uznać iż kierował się on niskimi pobudkami, nie chcąc uiścić opłaty za kurs, która nie była przecież wysoka, co więcej nie chcąc narażać własnej osoby nakłonił on spotkanych nietrzeźwych znajomych do odzyskania pozostawionych pod zastaw kluczy siłą.

Zarzucany oskarżonemu czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat – art. 19 § 1 kk stanowi, iż podżegacz odpowiada w takich samych granicach jak sprawca przestępstwa, przy czym z uwagi na treści art. 64 § 1 kk Sąd mógł wymierzyć K. S. (1) karę aż do 15 lat pozbawienia wolności. Rozważając indywidualny wymiar kary dla oskarżonego w przedmiotowej sprawie Sąd z jednej strony miał na uwadze okoliczności obciążające w postaci uprzedniej karalności K. S. (1), wysokiego stopnia zawinienia, jak i społecznej szkodliwości popełnionego przezeń czynu, z drugiej zaś strony miał również na uwadze okoliczności łagodzące, a mianowicie młody wiek sprawcy, który w czasie popełnienia przestępstwa miał dopiero co ukończone 19 lat, jak również to, iż K. S. (2) nie popełnił już później innych przestępstw, odbył orzeczone wobec niego kary i „ustatkował się”, jak wynika z jego relacji założył rodzinę, podjął pracę. Rozważając opisane argumenty i mając na uwadze ustawowe zagrożenie karą za popełniony przez oskarżonego czyn, jak również treść przepisów kodeksu karnego obowiązujących tak w dacie popełnienia przez oskarżonego przestępstwa, jak i w dacie orzekania, Sąd doszedł do przekonania, iż K. S. (1) zasłużył na karę surową, aczkolwiek nie wyłącznie bezwzględną i zasadnym jest zastosowanie wobec niego treści przepisu art. 37b kk. W ocenie Sądu wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności nawet w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, a więc kary 2 lat, czy też nieco wyższej bezwzględnej, mając na uwadze młody wiek sprawcy i jego aktualne zachowanie się było by zbyt surowe, zaprzepaściłoby dotychczasowe wyniki oddziaływań resocjalizacyjnych na sprawcę, który zasłużył na warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania reszty kary w sprawie (...)( karta 268, 402). Z drugiej zaś strony wymierzenie ewentualnej kary 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, przy zastosowaniu przepisów obowiązujących w dacie popełnienia przez oskarżonego czynu na podstawie art. 4 § 1 kk, stanowiłoby sankcję zbył łagodną i w odczuciu tak oskarżonego, jak i zewnętrznym mogłoby prowadzić do niczym nieusprawiedliwionego przekonania o swoistej bezkarności sprawcy. Przepis art. 37 b kk pozwala zaś na orzeczenie wobec sprawcy tzw. kary łączonej, a więc niezależnie od dolnej granicy ustawowego zagrożenia kary do 3 miesięcy pozbawienia wolności i kary ograniczenia wolności do lat 2, przy czym w przypadku skazywania za występek m.in. z art. 280 § 1 kk kara pozbawienia wolności może być wyższa i wynosić nie więcej niż 6 miesięcy. Kierując się powyższymi okolicznościami Sąd orzekł wobec K. S. (1) karę pozbawienia wolności i ograniczenia wolności z zastosowaniem przepisu art. 37 b kk, przy czym popełnił błąd w wymiarze kary pozbawienia wolności błędnie odczytując treść przepisu art. 37b kk i wymierzył tę karę w wysokości 1 roku, a nie jak być powinno 6 miesięcy pozbawienia wolności. Karę ograniczenia wolności orzeczono w wysokości również jednego roku, przy czym zobowiązano oskarżonego do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym, bacząc by kara była dolegliwa i uwzględniała stopień zawinienia i społecznej szkodliwości. Ponadto Sąd stosując normę przepisu art. 46 § 2 kk mając na uwadze niewątpliwą szkodę wyrządzona działaniem oskarżonego G. C. (1) i to nie tylko o charakterze materialnym zasądził na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości 2 000 zł od oskarżonego.

W przedmiocie kosztów postępowania orzeczono na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 627 kpk, mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego, zobowiązując go do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kwoty 500 zł tytułem części kosztów sądowych.

SSR Katarzyna Baryła

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Olech-Dyrda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Rzeszowie
Data wytworzenia informacji: