IV U 1195/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Rzeszowie z 2024-12-18
Sygn. akt IV U 1195/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSO Beata Bury
Protokolant: starszy sekr. sądowy Katarzyna Pokrzywa
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w dniu 18 grudnia 2024 r. w R.
sprawy z wniosku P. W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.
o wysokość emerytury
na skutek odwołania P. W.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.
z dnia (...) r. znak: (...)
I. zmienia zaskarżoną decyzję z dnia (...) r. znak: (...) w ten sposób, że zobowiązuje organ rentowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. do ponownego obliczenia wysokości emerytury ubezpieczonego P. W. z pominięciem przepisu art. 25 ust. 1b ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS – zgodnie z wnioskiem z dnia 3 września 2024 r. oraz stwierdza odpowiedzialność organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji,
II. w pozostałym zakresie odwołanie oddala.
S ygn. akt IV U 1195/24
UZASADNIENIE
DO WYROKU Z DNIA 18 GRUDNIA 2024 ROKU
Decyzją z dnia (...)r. znak: (...) (...) Oddział w R. odmówił wnioskodawcy P. W. prawa do ponownego ustalenia wysokości emerytury. W uzasadnieniu powołał się na art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wskazując, że wydanie wyroku z 4.6.2024 r. (SK 140/20) nie jest przesłanką do uchylenia bądź zmiany decyzji.
Od powyższej decyzji odwołanie złożył P. W..
Argumentował w przedmiocie zastosowania wobec niego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4.6.2024 r. (SK 140/20) i wnosił jak we wniosku do organu rentowego z dnia 3 września 2024 r. – o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez nakazanie organowi rentowemu ponowne obliczenie wysokości emerytury przy jednoczesnym pominięciu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej i wypłacenie wyrównania wraz z odsetkami za okres wypłaty zaniżonej emerytury oraz przeprowadzenie wszystkich zaległych waloryzacji ustalonej miesięcznie emerytury.
W odpowiedzi na odwołanie (...) Oddział w R. wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując dotychczas prezentowaną argumentację. W ocenie organu rentowego, w sprawie znajduje zastosowanie art. 25 ust. 1b ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Z uwagi na to, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4.6.2024 r. (SK 140/20) nie został opublikowany, roszczenie wnioskodawcy nie może zostać uwzględnione. Dodatkowo, wskazując na art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, podawał, że wydanie wyroku z 4.6.2024 r. nie jest przesłanką do uchylenia bądź zmiany decyzji.
W piśmie procesowym z dnia 4 listopada 2024 r. wnioskodawca P. W. podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie i przytaczał na jego potwierdzenie orzecznictwo sądów apelacyjnych.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Wnioskodawca P. W. urodził się w dniu (...)
Wiek emerytalny, tj. (...) lat, ukończył w dniu (...)r. (przed 1 stycznia 2013 r. nie osiągnął powszechnego wieku emerytalnego).
Decyzją z dnia (...)., znak: (...), na wniosek z dnia 30 marca 2012 r., wnioskodawcy przyznano prawo do emerytury od dnia 30 marca 2012 r.
Decyzją z dnia (...) r. organ przyznał wnioskodawcy prawo do emerytury od dnia (...), w związku z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego. Wówczas podstawa obliczenia emerytury została pomniejszona o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych.
W dniu 3 września 2024 r. ww. złożył wniosek o:
- przeliczenie emerytury, przyznanej decyzją z dnia (...), powołując art. 114 ust. 1 pkt 6 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, z pominięciem zastosowania art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej oraz
- przyznanie i wypłacenie wyrównania za okres 3 lat poprzedzających miesiąc złożenia wniosku, powołując art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalno-rentowej.
W uzasadnieniu wniosku ubezpieczony powołał się na wyrok TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20 i błąd organu rentowego. Wskazywał również na wyrok SO w Szczecinie z 3 lipca 2024 r. (IV U 526/24).
Decyzją z dnia (...) r. (...) Oddział w R. odmówił wnioskodawcy P. W. prawa do ponownego ustalenia wysokości emerytury.
Trybunał Konstytucyjny, wyrokiem z dnia 4.6.2024 r., w sprawie o sygn. akt SK 140/20, orzekł, że art. 25 ust. 1b ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2023 r., poz. 1251) w zakresie, w jakim dotyczy osób, które złożyły wniosek o przyznanie świadczeń, o których mowa w tym przepisie, przed 6 czerwca 2012 r., jest niezgodny z art. 67 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji. Wyrok ten nie został opublikowany (okoliczność niesporna).
Okoliczności w sprawie istotne Sąd ustalał na podstawie dowodów z dokumentów zgromadzonych w postępowaniu administracyjnym przed organem rentowym, których treść i forma nie budziły wątpliwości.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Odwołanie P. W. podlegało uwzględnieniu z uwagi na wadliwość zaskarżonej decyzji.
Przechodząc do rozważań merytorycznych, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności stwierdza, że wniosek ubezpieczonego złożony w organie w dniu 3 września 2024 r. należało traktować jako wniosek o ponowne ustalenie wysokości świadczenia emerytalnego, w związku z treścią wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4.6.2024 r. (SK 140/20). Nie budzi wątpliwości Sądu, że intencją ubezpieczonego była realizacja w stosunku do niego ww. wyroku Trybunału Konstytucyjnego i przeliczenie jego emerytury w związku z tym wyrokiem.
Zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2024 r., poz. 1631), zwanej dalej „ustawą emerytalno-rentową”, podstawę obliczenia emerytury w wieku powszechnym (art. 24) stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175 oraz kwot środków zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem ust. 1a i 1b oraz art. 185.
Art. 25 ust. 1b ww. ustawy stanowi, że jeżeli ubezpieczony pobrał emeryturę częściową lub emeryturę na podstawie przepisów art. 46, 50, 50a, 50e lub 184, a także art. 88 lub art. 88a ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela, podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, ustaloną zgodnie z ust. 1, pomniejsza się o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych i składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Na wstępie należy przypomnieć, że w dniu 4.6.2024 r., w sprawie o sygn. akt SK 140/20, zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym, art. 25 ust. 1b ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie, w jakim dotyczy osób, które przed 6 czerwca 2012 r. (tj. przed ogłoszeniem ustawy z 11 maja 2012 r. zmieniającej ustawę z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wprowadzającej ww. przepis art. 25 ust. 1b ustawy – Dz.U. z 2012 r., po. 637), złożyły wniosek o jedną z emerytur wymienionych w art. 25 ust. 1b, jest niezgodny z art. 67 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Tego rodzaju legislacja, w ocenie Trybunału, jest wadliwa i w żaden sposób nie mieści się w ramach wyznaczonych przez art. 67 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji RP. Wskazując na datę 6 czerwca 2012 r., Trybunał pominął wnioski złożone w okresie vacatio legis tej ustawy (z 2012 r.), tj. od 6 czerwca do 31 grudnia 2012 r., odnosząc się do świadomości prawnej ubezpieczonych.
W związku z powyższym wyrokiem, ustawodawca – analogicznie jak po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6.3.2019 r., wydanym w sprawie o sygn. akt P 20/16, powinien uwzględnić odpowiednie regulacje w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które usystematyzują zasady ponownego ustalenia wysokości emerytury ubezpieczonych, których dotyczy wyrok. Na chwilę obecną, regulacje te nie zostały jednak wprowadzone, co więcej, wyrok ten nie został opublikowany, o czym będzie mowa poniżej.
Powołany art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, który wszedł w życie 1 stycznia 2013 r., wprowadził zasadę, zgodnie z którą, ubezpieczonym, którzy na podstawie przepisów wymienionych w tym artykule, pobierali emeryturę przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, a następnie złożyli wniosek o emeryturę powszechną, podstawę obliczenia emerytury, pomniejsza się o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych i składki na ubezpieczenie zdrowotne.Przed wejściem w życie ww. przepisu, art. 25 ust. 1b ww. ustawy, tj. przed 1 stycznia 2013 r., pobieranie emerytur przysługujących przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, nie zmniejszało natomiast wysokości emerytury powszechnej przysługującej po osiągnięciu wieku emerytalnego, a nawet mogło zwiększać jej wysokość (im później po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego – ubezpieczony pobierający emeryturę wymienioną w art. 25 ust. 1b ustawy, złożył wniosek o emeryturę powszechną). Osoby, które w stanie prawnym obowiązującym przed wejściem w życie art. 25 ust. 1b ustawy, nabyły prawo do którejkolwiek z wymienionych w tym przepisie emerytur przysługujących przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, pozostawały zatem w uzasadnionym przekonaniu, że złożenie wniosku o tego rodzaju emeryturę i jej pobieranie – nie spowoduje w przyszłości negatywnych konsekwencji dla wysokości emerytury powszechnej ustalanej według formuły zdefiniowanej składki.
Na podstawie wyroku TK z 4.6.2024 r., zwrotu świadczeń emerytalnych w zakresie (niesłusznie) pomniejszonym o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych, mogą domagać się ubezpieczeni, którzy przed dniem 6 czerwca 2012 r. złożyli wniosek o prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym (tj. przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego) i zdecydowali się przejść na taką emeryturę, a następnie – złożyli wniosek o emeryturę powszechną. Zakresem podmiotowym nie są natomiast objęte osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 r., ponieważ od dnia 1 maja 2015 r. pomniejszenie podstawy obliczenia emerytury kapitałowej dla ubezpieczonych urodzonych przed 1 stycznia 1949 r., spełniających warunki określone w art. 55 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – następuje na mocy art. 55a ust. 2 ww. ustawy, a nie na podstawie jej art. 25 ust. 1b.To samo dotyczy osób urodzonych w 1953 r., ponieważ w ich sprawie zapadł już wyrok Trybunału z dnia 6.3.2019 r., w sprawie o sygn. akt P 20/16. Po wydaniu ww. wyroku – ustawą z dnia z dnia 19 czerwca 2020 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2020 r., poz. 1222) – dodano do ustawy emerytalnej art. 194i i art. 194j. Adresatami art. 25 ust. 1b ustawy (i tym samym – osobami objętymi zakresem podmiotowym wyroku Trybunału) są zatem wyłącznie ubezpieczeni urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r., którzy na podstawie wymienionych tam przepisów, pobierali emeryturę wcześniejszą, a przed 6 czerwca 2012 r. złożyli o nią wniosek. Nie mieli oni bowiem – w momencie podejmowania decyzji o przejściu na wcześniejszą emeryturę – świadomości co do skutków prawnych, jakie może ona wywoływać w sferze ich przyszłych uprawnień z tytułu emerytury powszechnej. Nie mogli przewidzieć, że przejście na emeryturę przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, będzie wiązało się z następczym pomniejszeniem zgromadzonego kapitału o pobrane świadczenia, co będzie miało bezpośredni wpływ na sposób ustalania wysokości świadczenia w ramach emerytury powszechnej, a w konsekwencji – na jej wysokość.
Podsumowując, wyrok obejmuje ubezpieczonych, którzy łącznie spełniają następujące kryteria:
- pobierali lub w dalszym ciągu pobierają tzw. wcześniejszą emeryturę,
- wniosek o tzw. wcześniejszą emeryturę złożyli przed 6 czerwca 2012 r.
Wyrok TK z 4.6.2024 r., jak już wskazano, nie został opublikowany. W pierwszej kolejności należy zatem odnieść się do zagadnienia zaniechania publikacji wyroku przez organy władzy wykonawczej i wpływu tego stanu rzeczy na rozpoznanie sprawy. Dodać należy, że w piśmie skierowanym do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (pismo z 23.10.2024 r.) Rzecznik Prawo Obywatelskich zwrócił się o wyjaśnienie "faktycznych i prawnych podstaw" wstrzymywania ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4.6.2024 r. Swoje wystąpienie ponowił pod koniec grudnia 2024 r., wskazując na opinię Komisji Weneckiej z 7 grudnia 2024 r. oraz że kwestia oceny skuteczności prawnej wyroków jest zastrzeżona dla organów władzy sądowniczej, a nie władzy wykonawczej. Przede wszystkim sam Trybunał Konstytucyjny wskazał (w l. 2015-2016), że Prezes Rady Ministrów jest zobowiązany opublikować wyrok Trybunału, co wynika z licznych przepisów Konstytucji i ustaw. Podobne stanowisko zajęła już Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która w grudniu 2015 r. prowadziła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków w związku z nieopublikowaniem wyroku TK z 3.12.2015 r. (K 34/15), dotyczącego zgodności z Konstytucją ustawy z 25.6.2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Wyrok został ostatecznie opublikowany w dniu 16.12.2015 r., a śledztwo umorzono, jednakże w postanowieniu o umorzeniu postępowania prokurator stwierdził, że opóźnienie wyniknęło z zaniechania ówczesnej Prezes Rady Ministrów, która miała działać na szkodę interesu publicznego. Już wówczas jednak eksponowano pogląd, że brak publikacji wyroku TK nie pozbawia go mocy powszechnie obowiązującej i nie zwalnia nikogo z jego stosowania, tj. nic nie zmienia w kontekście konieczności jego stosowania. Sąd Okręgowy zauważa w tym miejscu, że dotychczasowe orzecznictwo Trybunału wskazuje, że – jako element zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa – należy uznawać obowiązek urzędowego opublikowania powszechnie obowiązującego aktu normatywnego przed jego wejściem w życie (zob. wyrok z 7.7.2003 r., SK 38/01). Jest o tyle istotne w takiej sprawie, jak niniejsza, dotyczącej wysokości świadczeń długoterminowych, jakimi niewątpliwie są świadczenia emerytalne. Ich stabilność i przejrzystość mają kluczowe znaczenie z punktu widzenia postrzegania systemu prawa przez obywateli, zwłaszcza, że nie mają oni żadnego wpływu na niewywiązywanie się przez organy władzy publicznej z ich powinności urzędowych.
Mając na uwadze zaniechanie publikacji, organ rentowy kwestionuje (w odpowiedzi na odwołanie) stanowisko skarżącego P. W., albowiem możliwość powołania się na wyrok TK z dnia 4.6.2024 r. dotyczy, jego zdaniem, (jedynie) orzeczeń ogłoszonych/opublikowanych.
Sąd Okręgowy przypomina, że przyjmując koncepcję eksponowaną przez organ rentowy, należałoby przyjąć, że z formalnego punktu widzenia wyrok TK z 4.6.2024 r. nie obowiązuje, bo nie został ogłoszony. Pomimo tej konstatacji (dotyczącej konieczności publikacji wyroku), zdaniem Sądu Okręgowego, zachodzą podstawy do stwierdzenia wadliwości zaskarżonej decyzji. Zaniechanie publikacji wyroku nie stoi zatem na przeszkodzie uwzględnieniu odwołania, albowiem prawo wnioskodawcy do przeliczenia świadczenia można wywodzić z innych źródeł oraz argumentacji. Zasadza się na ona na deklaratoryjnym charakterze wyroków Trybunału (1), rozproszonej kontroli konstytucyjności przepisu (2) oraz subsydiarnym powołaniu argumentacji sformułowanej w ww. wyroku TK z 6.3.2019 r. (3).
(1) W doktrynie nie brakuje wypowiedzi, że wyrok TK ma w głównej mierze charakter deklaratoryjny, bo Trybunał nie tworzy stanu prawnego, lecz ustala, że dana norma prawna niższego rzędu jest (i to od początku jej wejścia w życie) niezgodna z normą prawną wyższego rzędu ( Studia i Materiały Trybunału Konstytucyjnego, Tom XLVIII, Skutki wyroków Trybunału Konstytucyjnego w sferze stosowania prawa, red. M. Bernatt, J. Królikowski, M. Ziółkowski, Warszawa 2013). Skoro uznane za niezgodne z Konstytucją przepisy prawa naruszały ustawę zasadniczą już od dnia ich wejścia w życie ( ex tunc), przeto nie mogą być legalną podstawą orzekania przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy (por. np. wyroki: z dnia 7.3.2013 r., I UK 519/12; z dnia 24.4.2013 r., II UK 299/12; z dnia 25.4.2013 r., I UK 593/12; z dnia 29.5.2013 r., I UK 621/12; z dnia 6.6.2013 r., II UK 369/12).
(2) Ponadto sądy powszechne nie są zwolnione z samodzielnego ustalenia i oceny, również w kontekście dotychczasowego dorobku Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, że dana norma prawna (w tym wypadku odliczenie w każdym wypadku kwot emerytur wcześniejszych od podstawy obliczenia emerytury powszechnej) narusza normy konstytucyjne, a więc wyższego rzędu. Sądy zawsze, niezależnie od sytuacji, mają obowiązek stosować Konstytucję i nie mogą brać pod uwagę przepisu, który jest z nią niezgodny. Takie jest też postąpienie tut. Sądu, zwłaszcza, że przedmiotem sprawy pozostaje prawo do świadczenia emerytalnego w wyższej wysokości – długoterminowego świadczenia zapewniającego byt i egzystencję. Przyjmując, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i powszechnie obowiązujące oraz, że sentencja przedmiotowego orzeczenia nie zawiera elementu intertemporalnego, należyprzyjąć, że w stosunku do osób w takiej sytuacji faktycznej, jak ubezpieczony, przepis ten od początku jego obowiązywania był niezgodny z Konstytucją i nie powinien być zastosowany. Istnieje przy tym szereg argumentów przemawiających za stwierdzeniem niekonstytucyjności powołanego przepisu w drodze tzw. rozproszonej (wtórnej) kontroli. W wyroku z dnia 8.2.2023 r. (II PSKP 25/22) Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, że w przypadku, gdy ukształtowany system ochrony prawnej, pozbawia jednostkę prawa do ochrony jej praw i wolności konstytucyjnych w ramach toczącego się postępowania sądowego, to sąd rozpoznający sprawę, w sytuacji, gdy zachodzi sprzeczność pomiędzy przepisem konstytucyjnym i ustawowym, nieusuwalna w drodze dopuszczalnych metod wykładni, zobowiązany jest do pominięcia przepisu ustawy, gdy uzna, że jest on niezgodny z Konstytucją RP. Należy również zwrócić uwagę na pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 25.7.2003 r. (V CK 47/02). Sąd ten stwierdził wówczas, że odmowa zastosowania przepisu w sprawie ma takie znaczenie, że sąd, stwierdziwszy niekonstytucyjność danego przepisu, uwzględnia ten fakt przy orzekaniu o indywidualnym stosunku prawnym będącym przedmiotem oceny w rozpoznawanej sprawie, a jego pogląd nie jest wiążący dla innych sądów orzekających w analogicznych sprawach. To uprawnienie sądu nie uchybia kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, którego orzeczenie jest powszechnie obowiązujące i ostateczne (art. 188 pkt 1 Konstytucji RP). W późniejszym orzecznictwie Sąd Najwyższy jeszcze kilkakrotnie dopuścił możliwość stwierdzenia przez sąd niezgodności przepisu ustawy z Konstytucją z pominięciem Trybunału Konstytucyjnego, jednak tylko w szczególnych okolicznościach. Również w orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiały się podobne rozstrzygnięcia. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8.8.2017 r. (I UK 325/16) uznał, że stosowanie Konstytucji nie jest zastrzeżone wyłącznie dla Trybunału Konstytucyjnego (art. 188 ust. 1), ale należy również do sądów, zarówno w przypadku zaistnienia luki w prawie, jak i wówczas, gdy sąd dojdzie do przekonania, że przepis ustawy jest niezgodny z Konstytucją i nie powinien być zastosowany w konkretnej sprawie. Podkreślał, że nie narusza to kompetencji właściwej dla Trybunału Konstytucyjnego, gdyż formalnie przepis ten w dalszym ciągu pozostaje w systemie prawnym i może być stosowany przez inne sądy orzekające w takich samych sprawach (por. także postanowienie SN z 9.10.2020 r., III CZP 95/19).Pogląd o możliwości bezpośredniego stosowania Konstytucji RP opiera się na współstosowaniu jej przepisów oraz innych źródeł prawa, w szczególności ustaw. Współstosowanie to może przybrać trzy warianty. Pierwszy, polegający na wykładni w wersji ekstensywnej, prowadzącej do odrzucenia rezultatów wykładni źródeł prawa, która jest niezgodna z Konstytucją RP. Drugi, obejmuje wykładnię w wersji intensywnej, polegającą na wyborze rezultatu wykładni w największym stopniu odpowiadający normom Konstytucji RP. Z kolei, trzeci, polega na współstosowaniu modyfikującym, powodującym, że przepisy Konstytucji RP zmieniają zakres normowania lub zastosowania ustawy. Wskazuje się, że model współstosowania Konstytucji RP z innymi źródłami prawa jest najczęściej stosowany w jurysprudencji (zob. P. Tuleja, Komentarz do art. 8 [w:] Konstytucja RP, Warszawa 2016, red. M. Safjan, L. Bosek, Warszawa 2019, s. 320). W sprawie SK 140/20 można argumentować za modelem współstosowania modyfikującego, gdzie modyfikowany jest zakres normowania podstawy obliczania emerytury poprzez pominięcie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej. Z powyższego wynika, że Sąd, mając na uwadze uwarunkowania związane z nieopublikowaniem wyroku z 4.6.2024 r., co rodzi a priori niekorzystne konsekwencje dla ubezpieczonych, w okolicznościach niniejszej sprawy, był wręcz zobowiązany do rozproszonej kontroli konstytucyjności przepisu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej – celem zapewnienia uprawnionemu przysługującej mu ochrony prawnej.
Należy również zaakcentować, że dopuszczalność stosowania tzw. "rozproszonej kontroli konstytucyjnej" przez sądy ma miejsce w sytuacjach oczywistych, tj. również wówczas, gdy w przeszłości Trybunał Konstytucyjny orzekał już o normie analogicznej do normy, która ma być zastosowana w danej sprawie, albo w przypadku powtórzenia niekonstytucyjnej normy przez ustawodawcę. Ma to istotne znaczenie z uwagi na wydanie przez TK ww. wyroku z 6.3.2019 r. Argumentacja w nim przywołana może być zastosowana w przedmiotowej sprawie, o czym będzie mowa poniżej.
Sąd Okręgowy wskazuje, że w zakresie, w jakim dotyczy określenia wysokości świadczenia, konstytucyjne prawo do zabezpieczenia społecznego (art. 67 Konstytucji RP) powinno być traktowane jako prawo podmiotowe "do uzyskania godnego świadczenia emerytalnego obliczanego z uwzględnieniem prawa każdego człowieka do samodzielnego i suwerennego podejmowania decyzji o momencie i skutkach przejścia na emeryturę. Niewątpliwie w sprawie można mówić o naruszeniu zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Ubezpieczeni, którzy zdecydowali się na korzystanie z wcześniejszej emerytury, nie mieli – w momencie podejmowania tej decyzji na podstawie obowiązującego wówczas stanu prawnego – świadomości co do skutków prawnych, jakie może ona wywoływać w sferze ich przyszłych uprawnień z tytułu emerytury powszechnej. W szczególności – nie mogli przewidzieć, że przejście na emeryturę jeszcze przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, będzie wiązało się w przyszłości z pomniejszeniem zgromadzonego kapitału o pobrane świadczenia. Inaczej mówiąc, nie spodziewali się, że wypłacanie świadczeń emerytalnych wpłynie na sposób ustalania wysokości świadczenia w ramach emerytury powszechnej. Z takimi konsekwencjami, natomiast, mogły i musiały liczyć się osoby, które decydowały się na skorzystanie z prawa do wcześniejszej emerytury po ogłoszeniu ustawy nowelizującej (tj. po 6 czerwca 2012 r.). Dopiero bowiem od tego momentu osoby ubezpieczone mogły zapoznać się z nowymi regulacjami i podjąć świadome decyzje co do ich sytuacji emerytalnej. Wywodzona z art. 2 Konstytucji RP zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa była już wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego; w orzecznictwie tym bywa adekwatnie nazywana także zasadą lojalności państwa wobec obywateli (zob. wyroki z: 7.2.2001 r., K 27/00; 21.12.2005 r., K 45/05). Rozumienie tej zasady ugruntowało się jako skierowany do ustawodawcy nakaz stanowienia prawa w taki sposób, aby nie stawało się swoistą „pułapką” dla obywatela i aby mógł on układać swoje sprawy w zaufaniu, że nie naraża się na prawne skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji oraz w przekonaniu, iż jego działania podejmowane pod rządami obowiązującego prawa i wszelkie związane z nim następstwa będą także i później uznane przez porządek prawny (zob. m.in. wyroki TK z: 12.12.2012 r., K 1/12, cz. III, pkt 5.2.1; 12.5.2015 r., P 46/13, cz. III, pkt 8.3).
Nie budzi przy tym wątpliwości, że mechanizm pozwalający na korzystanie z wcześniejszej emerytury został wprowadzony przez ustawodawcę dla upłynnienia zmiany pomiędzy dwoma systemami emerytalnymi. Szersze rozważania w tym zakresie poczynił Trybunał na potrzeby sprawy o sygn. P 20/16. Skoro ustawodawca, w ramach nowego zreformowanego systemu, stworzył pewnej grupie osób możliwość przejścia na emeryturę na uprzednich, korzystniejszych zasadach, to, działając w zaufaniu do prawa, mogły one w sposób uprawniony oczekiwać, że ich uprawnienia będą realizowane w oparciu o te zasady. Nie ma tu znaczenia fakt, że miały one świadomość kapitałowego charakteru nowych regulacji, które będą podstawą ustalania wysokości emerytury kolejnych roczników. Jeżeli w tym systemie ustawodawca zrobił wyjątek w stosunku do pewnej grupy ubezpieczonych, to w takich okolicznościach, sama świadomość pozostawania w uprzywilejowanej sytuacji oraz znajomość nowych zasad systemu emerytalnego opartego na kapitalizacji składek, nie oznacza powinności liczenia się z możliwością objęcia tej grupy osób nowymi uregulowaniami. Podejmowanie decyzji o przejściu na wcześniejszą emeryturę nie może wiązać się z pozostawaniem w niepewności co do ukształtowania sytuacji prawnej w przyszłości, jeżeli jest konsekwencją decyzji podjętych w oparciu o obowiązujący stan prawny. Rozpoczęcie realizacji prawa do wcześniejszej emerytury, która bezpośrednio wpływa na wysokość emerytury powszechnej – w oparciu o zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa – stanowi podstawę uzasadnionego oczekiwania, że ustawodawca nie zmieni w sposób niekorzystny «reguł gry» w stosunku do osób korzystających ze swoich uprawnień na zasadach wskazanych w ustawie. Nie będzie, tym samym ,„pułapką” dla tych, którzy w zaufaniu do obowiązującego prawa, określającego w dodatku horyzont czasowy wypłacanych świadczeń i zasad ich realizacji, skorzystali ze swoich uprawnień.
(3) Mając na uwadze powyższe, nie sposób również nie zauważyć, że zaskarżony przepis stanowił już przedmiot kontroli w postępowaniu przed Trybunałem, w sprawie zakończonej ww. wyrokiem z 6.3.2019 r. (P 20/16). W sprawie tej Trybunał przeprowadził bardzo dokładną analizę instytucji wcześniejszej emerytury. W jej następstwie, Trybunał orzekł, że art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej, w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2017 r., w zakresie, w jakim dotyczy urodzonych w 1953 r. kobiet, które przed 1 stycznia 2013 r. nabyły prawo do emerytury na podstawie art. 46 tej ustawy, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP. Ze względu na przedmiot sprawy toczącej się przed pytającym sądem, pytanie prawne inicjujące postępowanie w sprawie o sygn. P 20/16 ograniczało zakres przedmiotowy i podmiotowy jedynie do kobiet urodzonych w 1953 r., które uzyskały prawo do emerytury na podstawie art. 46 ww. ustawy (zob. pkt 1.2 uzasadnienia). Poza zakresem zaskarżenia, a przez to także, poza zakresem kontroli Trybunału, znalazła się natomiast ocena tego, w jaki sposób ustawodawca ukształtował całościowy mechanizm potrącenia przewidziany w art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej. Trybunał wypowiedział się bowiem w przedmiocie problemu analogicznego do rekonstruowanego w oparciu o przedstawione przez skarżącego argumenty, a tym samym, spostrzeżenia tam wyrażone, musiały zostać wzięte pod uwagę przy wyrokowaniu w sprawie wnioskodawcy P. W.. Oznacza to tyle, że podstawą rozstrzygnięcia niniejszej sprawy może być ten wyrok i tam przeprowadzona kontrola konstytucyjności ww. przepisu – ma on bowiem analogiczny zakres, tyle, że ograniczony podmiotowo (do „kobiet z rocznika 53”). W wypadku tego wyroku zakres kontroli musiał ograniczyć się wyłącznie do kobiet urodzonych w 1953 r., które nabyły i zrealizowały prawo do emerytury na podstawie art. 46 ustawy emerytalno-rentowej, ponieważ Trybunał nie mógł wyjść poza zakres przedmiotowy pytania prawnego (por. uchwałę SN z 28.11.2019 r., III UZP 5/19oraz T. Smoliński, M. Tyska, Wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie emerytury osób urodzonych w 1953 roku, "Praca i Zabezpieczenie Społeczne", nr 7/2021, s. 27). Już wówczas postulowano jednak, aby zaskarżony przepis miał zastosowanie do znacznie szerszej grupy podmiotowej niż kobiety urodzone w 1953 r. Prowadzi to w niniejszej sprawie do wniosku, że jeżeli Trybunał Konstytucyjny stwierdził już niezgodność określonego przepisu ustawy z Konstytucją, to sąd może odmówić zastosowania w rozpoznawanej sprawie identycznie brzmiącego przepisu tej ustawy (zob. wyroki SN z:17.3.2016 r., V CSK 377/15; 20.2.2018 r., V CSK 230/17, 27.11.2019 r., II CSK 493/18; wyrok NSA z dnia 9.2.2017 r., II FSK 3236/16, czy też wyrok NSA z dnia 21.6.2011 r., I OSK 2102/10). Dorota Dzienisiuk, ekspert ds. legislacji w Biurze Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji, w opinii prawnej do petycji w sprawie zmiany ustawy emerytalnej (nr BKSP-155-X-77/24) przypomniała, że już w trakcie prac nad ustawą wdrażającą wyrok P 20/16 podnoszone były głosy, że przyjmowane rozwiązanie jest zbyt wąskie i pomija osoby uprawnione do emerytury przed osiągnięciem wieku emerytalnego urodzone w innych latach niż rok 1953. Sygnalizowano, że budzi to wątpliwości konstytucyjne. W celu zagwarantowania jednolitych zasad zwrotu świadczeń należnych uprawnionym, ustawodawca powinien wprowadzić odpowiednie regulacje w tym zakresie (jak się wydaje, szersze pod względem podmiotowym).
Sąd Okręgowy zauważa również, że w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26.4.2016 r. przyjęto interpretację, zgodnie z którą: „nieopublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzający niezgodność z Konstytucją określonego przepisu uchyla domniemanie jego zgodności z Konstytucją z chwilą ogłoszenia wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w toku postępowania”. Idąc tym tokiem, wyrok TK z dnia 4.6.2024 r., pomimo jego nieopublikowania w Dzienniku Ustaw, (i tak) wywołuje skutki prawne w postaci uchylenia domniemania zgodności z Konstytucją art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej, w stosunku do osób w nim wskazanych. Można powiedzieć, że już w chwili odczytania orzeczenia wyroku Trybunału na sali rozpraw następuje uchylenie domniemania konstytucyjności kontrolowanego przepisu. Taki wyrok już od tej chwili może wywierać wpływ na praktykę stosowania prawa przez sądy i organy administracji publicznej (tak jak każda inna niewiążąca wykładnia prawa). Należy, tym samym, zwrócić uwagę na tzw. prokonstytucyjną wykładnię przepisów prawa, nakazującą uwzględnianie w procesie wykładni konieczności maksymalnego zagwarantowania przestrzegania Konstytucji RP, praw jednostki, autonomii orzeczniczej sądów i – wreszcie – ekonomii procesowej. Artykuł 190 ust. 2 Konstytucji RP, formułując nakaz niezwłocznego ogłoszenia w stosownym organie urzędowym każdego orzeczenia TK, nie określa skutków prawnych orzeczenia TK, które wbrew temu nakazowi nie zostanie opublikowane. Jednocześnie inne ustępy tego przepisu bezpośrednio do problemu urzędowej publikacji orzeczenia nie nawiązują. Wynika z nich, że każde orzeczenie TK ma moc powszechnie obowiązującą i jest ostateczne (art. 190 ust. 1), pozbawia niekonstytucyjny akt normatywny jego mocy obowiązującej (art. 190 ust. 3) oraz stanowi podstawę do wzruszenia rozstrzygnięć wydanych na podstawie tego aktu (art. 190 ust. 4 Konstytucji RP – M. Florczak-Wątor, Skutki prawne wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 marca 2016 r., K 47/15, LEX). Orzeczenie TK ogłoszone przez przewodniczącego składu orzekającego, lecz nieopublikowane w stosownym organie urzędowym, niewątpliwie istnieje zatem w obrocie prawnym, a tym samym, wywołuje określone – choć nie wszystkie z wyżej wymienionych – skutki prawne. Promulgacja orzeczenia TK w Dzienniku Ustaw nie ma jednak znaczenia dla jego bytu prawnego, orzeczenie staje się bowiem ostateczne z chwilą jego publicznego ogłoszenia na sali rozpraw. Brak ogłoszenia orzeczenia TK w dzienniku urzędowym nie ma zatem znaczenia dla jego bytu prawnego ani dla zakończonego, w momencie wydania tego orzeczenia, procesu kontroli konstytucyjności prawa. Brak takiego ogłoszenia może natomiast być postrzegane jako podważające zaufanie do państwa i prawa, gdyż rodzi konkretne negatywne dla obywateli skutki prawne. Sąd zwraca również uwagę na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 27.6.2024 r. skierowane do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (znak: III.7060.92.2024.AI), w którym Rzecznik wyraźnie wskazał na trafność argumentacji konstytucyjnej wyrażonej w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4.6.2024 r., zaczerpniętej w istocie z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6.3.2019 r. oraz na potrzebę takiego rozwiązania problemu poszkodowanych niekonstytucyjną regulacją emerytów. Wystąpienie to ponowiono w październiku 2024 r. oraz w grudniu 2024 r. Należy również podkreślić, że Komisja Wenecka przy Radzie Europy, w opinii z 7 grudnia 2024 r., wskazała, że orzeczenia Trybunału "powinny być opublikowane". Takie twierdzenie zostało umieszczone na etapie opiniowania przez Komisję sytuacji Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
Odnosząc się dodatkowo do argumentacji organu rentowego, że „wydanie wyroku przez Trybunał nie jest przesłanką do uchylenia lub zmiany decyzji, wskazaną w art. 114 ustawy emerytalnej”, podnoszonej w zaskarżonej decyzji (1), należy zauważyć, że różni się ona od stanowiska zawartego w odpowiedzi na odwołanie, w której wskazano, że wyrok TK z 4.6.2024 r. nie został dotychczas ogłoszony, a zatem „orzeczenie to nie weszło w życie, nie funkcjonuje w obowiązującym porządku prawnym i nie wywołuje skutków prawnych” (2). Są to dwie odmienne jakościowo sytuacje. Odnośnie do tego drugiego stanowiska (2), Sąd Okręgowy zajął stanowisko jw., co się natomiast tyczy argumentu, uzasadnienia odmowy przeliczenia emerytury, zawartego w zaskarżonej decyzji, konieczne jest wskazanie właściwego trybu, w jakim powinno nastąpić ponowne wyliczenie tego świadczenia wnioskodawcy, w tym odwołanie się do art. 114 ww. ustawy emerytalno-rentowej oraz przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego (w związku z art. 124 ustawy emerytalno-rentowej).
W tym miejscu Sąd Okręgowy zauważa, że w sprawie nie zachodziły podstawy do przekazania wniosku ubezpieczonego do rozpoznania organowi rentowemu (art. 477 10§ 2 k.p.c.), jako zgłoszonego „nowego” żądania, albowiem już w chwili złożenia wniosku opartego na wyroku TK z 4.6.2024 r., P. W. wnosił o ponowne ustalenie wysokości świadczenia, a ponadto przeczyłyby temu względy ekonomii procesowej. Jest to przecież żądanie znane organowi od początku zainicjowania postępowania, a zasadniczym celem postępowania sądowego jest merytoryczne rozstrzygnięcie o żądaniu strony – poprzez oddalenie odwołania bądź zmianę zaskarżonej decyzji. Dlatego też Sąd Okręgowy przystąpił do merytorycznego rozpoznania żądania wnioskodawcy, pomimo że treść decyzji organu nie koresponduje z wnioskiem strony, a uzasadnienie decyzji i odpowiedzi na odwołanie nie korelują ze sobą, a nawet pozostają wewnętrznie sprzeczne.
W orzecznictwie przyjmuje się, że w przypadku rozminięcia się wniosku ubezpieczonego inicjującego postępowanie i rozstrzygnięcia organu rentowego, decydujące znaczenie należy nadać żądaniu wnioskodawcy (por. wyrok SN z 2.10.2008 r.; I UK 88/08, wyrok SN z 11.12.2013 r., III UK 15/13; wyrok SA w Szczecinie z 3.7.2013 r., III AUa 330/13; wyrok SA w Białymstoku z 7.5.2013 r., III AUa 1129/12). Jeśli żądanie ubezpieczonego wadliwie zostanie ocenione przez organ rentowy, to sąd zobowiązany jest rozważyć wszelkie podstawy prawne mogące mieć zastosowanie w stanie faktycznym sprawy, wadliwość oceny żądania przez organ rentowy nie może uniemożliwiać ubezpieczonemu dochodzenia swoich racji przed sądem (por. wyrok SN z 28.6.2016 r., I UZ 11/16).
Oceniając tę kwestię (argumentację organu rentowego, że wydanie wyroku przez TK nie jest przesłanką do uchylenia lub zmiany decyzji), należy mieć na względzie, że szeroko pojmowane „wznowienie postępowania”, także w rozumieniu art. 190 ust. 4 Konstytucji RP, obejmuje wszelkie instrumenty proceduralne stojące do dyspozycji stron, organów i sądów, wykorzystanie których umożliwia przywrócenie stanu konstytucyjności orzeczeń (umożliwiające introdukcję orzeczenia – por. postanowienie SN z 14.4.2004 r., SK 32/01, wyrok SA w Lublinie z 12.3.2020 r., III AUa 819/19). Nie zawsze regulacje Kodeksu postępowania cywilnego czy Kodeksu postępowania administracyjnego, przewidujące surowe przesłanki oraz terminy do wznowienia postępowania sensu stricto, są właściwą drogą do sanacji konstytucyjności. Konieczne jest zatem pozostawienie znacznego marginesu dowolności, zwłaszcza sądom, w ocenie i rozstrzygnięciu następstw wyroku TK w konkretnych przypadkach i odnalezienia i wybory właściwego trybu postępowania.
Specyfika spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych wyraża się m.in. tym, że związanie sądu i organu rentowego ostateczną decyzją administracyjną nie ma charakteru bezwzględnego. Istnieje możliwość dokonania ponownych ustaleń warunkujących prawo lub wysokość przyznanego wcześniej świadczenia. Podstawę do tego zawiera art. 114 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej, który na gruncie ubezpieczeń społecznych daje podstawy do ponownego ustalenia prawa do świadczeń lub ich wysokości, jeżeli zostaną spełnione warunki określone w tym przepisie. Niewątpliwie instytucja przewidziana w tym przepisie nie jest wznowieniem postępowania sensu stricto, lecz co najwyżej "swoistym wznowieniem postępowania". Instytucja ta ma szerszy charakter niż wznowienie postępowania i nieco odmienne od niego przesłanki. Z istoty swej służy też innym celom, pozwalając ponownie ustalić prawo do świadczeń emerytalno-rentowych lub ich wysokość przy wykorzystaniu mniej rygorystycznych podstaw niż określone w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego podstawy wznowienia takiego postępowania. Jest szczególną instytucją w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, która umożliwia ponowne rozpatrzenie prawa do świadczeń emerytalno-rentowych lub ich wysokości, mimo istnienia w obrocie prawnym prawomocnej decyzji organu rentowego (por. wyrok SA w Gdańsku z 23.6.2020 r., III AUa 138/20 i wyrok SA w Białymstoku z 3.12.2019 r., III AUa 683/19). W ponawianym postępowaniu organ rentowy dąży do ustalenia, czy popełnione uchybienia (przede wszystkim w zakresie prawa materialnego, jak i procesowego) lub przedłożone dowody albo ujawnione fakty mają wpływ na zmianę dokonanych wcześniej ustaleń, od których zależy potwierdzenie uprawnienia ubezpieczonego do określonego świadczenia lub jego wysokości. Przepisy aktualnej konstrukcji art. 114 ustawy emerytalno-rentowej wznowienia uproszczonego w sprawach z zakresu ubezpieczeń nie tylko chronią ubezpieczonego przed arbitralnością, ale pozwalają też na naprawę różnego rodzaju wad lub uchybień organu zawinionych lub nie, które skutkowały obniżeniem świadczenia ubezpieczeniowego.
Także w wyroku z 4.6.2024 r. TK powtórzył powyższy pogląd i naprowadzał na szeroko ujmowaną instytucję „wznowienia postępowania”, o którym mowa w art. 190 ust. 4 Konstytucji, wskazując, że ma ono szersze znaczenie niż pojęcie "wznowienia" w sensie technicznym, przewidziane w odpowiednich procedurach regulowanych w ustawach i obejmuje wszelkie instrumenty proceduralne stojące do dyspozycji stron, organów i sądów, wykorzystanie których umożliwia przywrócenie stanu konstytucyjności orzeczeń (…). Organ właściwy w zakresie wznowienia postępowania powinien, z kolei, dążyć do najszybszego i jak najpełniejszego wdrożenia intencji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, nie ograniczając się wyłącznie do postępowania wznowieniowego (zob. np. postanowienie z 14.4.2004 r., SK 32/01). Tym samym, podstawy tej można upatrywać w przepisach art. 114 ustawy emerytalno-rentowej (1) bądź w regulacjach Kodeksu postępowania administracyjnego (2). Zdaniem Sądu Okręgowego, należy opowiedzieć się za pierwszą opcją interpretacyjną, przy czym w grę wchodzi ust. 1 pkt 1 (1a) lub pkt 6 (1b) ww. przepisu.
Judykatura traktuje art. 114 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej jako podstawę prawną dla weryfikacji i wzruszalności decyzji organów rentowych, w których zawarto stwierdzenia pozostające w obiektywnej sprzeczności z ukształtowanym ex lege stanem uprawnień emerytalno-rentowych (por. wyroki SN z 25.2.2008 r., I UK 249/07, z 22.2.2010 r., I UK 247/09, z 9.12.2015 r., I UK 533/14, postanowienie SN z 20.9.2011 r., I BU 4/11).W postanowieniu z 29.10.2020 r. (III UZP 4/20) SN wskazał, że w przypadku niewykonywania przez ustawodawcę wyroku Trybunału Konstytucyjnego, podstawę prawną zmiany przez ZUS decyzji o wysokości emerytury na korzyść ubezpieczonego stanowi właśnie art. 114 ustawy, gdy nie jest możliwe uchylenie decyzji organu rentowego na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego, np. z powodu upływu terminu 5 lat od daty decyzji, a nową okolicznością istniejącą przed wydaniem wzruszanej decyzji organu rentowego (art. 114 ust. 1 pkt 1 ustawy – wersja 1a) jest nieuwzględnienie przez organ rentowy obowiązującego standardu konstytucyjnego potwierdzonego późniejszym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Postanowienie to dotyczyło właśnie poprzedniego, istotnego wyroku TK w sprawie art. 25 ust. 1b ustawy – „kobiet z rocznika 53” (P 20/16). Wówczas, z uwagi na datę wyroku TK (6.3.2019 r.) i daty przeważającej większości ówczesnych decyzji emerytalnych (2013-2014), zastosowanie Kodeksu postępowania administracyjnego nie byłoby możliwe, bo wznowienie postępowania w tym trybie nastąpiłoby po 5 latach od daty wydania decyzji, a przepisy Kodeksu to wykluczają. Pogląd ten jest aktualny w realiach niniejszej sprawy, skoro bowiem organy władzy publicznej nie publikują orzeczenia, to tym bardziej, nie może być mowy o jego wykonaniu (pogłębia to stan upływu terminu).
W orzecznictwie sądów powszechnych powszechnie przyjmuje się również, że w przypadku wydania przez ZUS decyzji emerytalnej na podstawie normy prawnej niezgodnej z Konstytucją, co potwierdził po fakcie wyrok TK, którym uznano daną normę prawną (przepis ustawy) za niezgodną z Konstytucją, można również mówić o szeroko pojmowanym błędzie organu, o którym mowa w art. 114 ust. 1 pkt 6 ustawy emerytalnej (wersja 1b – por. m.in.: wyroki SA w Gdańsku z: 23.6.2020 r., III AUa 138/20; 10.6.2020 r., III AUa 378/20; wyrok SA w Szczecinie z 21.5.2020 r., III AUa 454/19). Zamiast art. 114 ust. 1 pkt 1, można zatem zastosować pkt 6 powołanego przepisu, na co naprowadza skarżący, przyjmując, że brak publikacji wyroku powoduje, że nie ma „nowych dowodów” lub „nowych okoliczności”, czyli nie dochodzi do wypełnienia tej przesłanki. Sąd Okręgowy podziela to stanowisko. Przyjęcie bowiem, iż wydanie przez Trybunał Konstytucyjny wyroku stwierdzającego niekonstytucyjność przepisu, który był podstawą ustalenia emerytury w zaniżonej wysokości, stanowi okoliczność mającą wpływ na prawo do świadczenia i uzasadnia działanie w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości emerytury z pominięciem takiego niekonstytucyjnego unormowania, a decyzja organu rentowego wydana na podstawie takiej normy prawnej, jest obiektywnie błędna (zob. wyroki SA w Gdańsku z dnia: 23.6.2020 r., III AUa 138/20; 10.6.2020 r., III AUa 48/20; 27.5.2020 r., III AUa 1706/19). Przepis obejmuje więc takie sytuacje, w których organ rentowy miał podstawy do przyznania świadczenia, lecz z przyczyn leżących po jego stronie tego nie uczynił. Może to wynikać nie tylko z zaniedbania tego organu, ale być też rezultatem niewłaściwych działań prawodawców albo wadliwej techniki legislacyjnej i w konsekwencji, niejednoznaczności stanowionych przepisów. Pojęcie to obejmuje również niedopełnienie przez organ rentowy obowiązku działania z urzędu na korzyść osób uprawnionych do świadczeń emerytalno-rentowych (zob. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 4.3.2020 r., III AUa 1471/19 oraz wyrok SA w Lublinie 8.6.2022 r., III AUa 204/22 – na kanwie art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalno-rentowej). W tym duchu wypowiedział się również Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 15.7.2020 r. (III AUa 552/20), stwierdzając, iż „wydanie nowej decyzji, przyznającej świadczenie w prawidłowej wysokości, winno nastąpić z równoczesnym przyznaniem stosownego wyrównania (…), jeśli zważyć, że zaniżenie to nastąpiło wskutek zastosowania niekonstytucyjnego przepisu, który był wszak niekonstytucyjny od chwili jego uchwalenia, a więc także w chwili stosowania go przez organ rentowy. Podobnie stwierdził Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 20.2.2020 r. (III AUa 1002/19): „za błąd uznać należy obiektywną niezgodność z prawem decyzji organu rentowego, która to niezgodność wyszła na jaw na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Za przyjęciem tego poglądu, przemawiają względy aksjologiczne, funkcjonalne i pragmatyczne. Wyrok TK, choć nieopublikowany, należy traktować jako środek prawny, który pozwolił wykryć ów „błąd” – nawet po latach od wydania decyzji. Pogląd ten Sąd Okręgowy podziela i przenosi w realia wyroku TK z 4.6.2024 r., zwłaszcza, że znajduje on swoje odzwierciedlenie również w doktrynie (B. Gudowska, K. Ślebzak (red.), Emerytury i renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Komentarz, Warszawa 2013) – wskazani Autorzy przyjmują, że właśnie przepis art. 114 ustawy został w sprawach emerytalnych wprowadzony zamiast wznowienia postępowania administracyjnego z art. 145 k.p.a., ma zatem charakter wyprzedzający i konkurencyjny. Celem powinno być osiągnięcie efektu w postaci ponownego – merytorycznego w rozumieniu art. 477 14 k.p.c. – rozstrzygnięcia sprawy według stanu prawnego uwzględniającego wyeliminowanie niekonstytucyjnego przepisu (por. wyrok TK z 11.6.2002 r., SK 5/02, wyrok TK z 9.6.2003 r., SK 12/03 i wyrok TK z 27.10.2004 r., SK 1/04). Wyrok TK, wbrew twierdzeniom organu rentowego, korzystny dla ubezpieczonego, może zatem stanowić okoliczność uzasadniającą wznowienie postępowania co do ponownego ustalenia wysokości świadczenia w oparciu o art. 114 ustawy emerytalno-rentowej (por. wyrok SA w Białymstoku – III AUa 631/19 i III AUa 683/19).
Błędna wykładnia przepisów prawa przez organ rentowy w wyniku błędnej (ze strony organu rentowego) wykładni przepisów prawa lub błędnego zastosowania przepisów prawa do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, doprowadziły do pozbawienia jednostki możliwości faktycznego korzystania z przysługujących jej z mocy samego prawa świadczeń emerytalnych (wyrok z 3.10.2017 r., I UK 398/16). Wyrok TK ma charakter interpretacyjny, tj. nie usuwa on z porządku prawnego wskazanego przepisu art. 25 ust. 1b ustawy o emeryturach i rentach, lecz przypisuje tej normie określone znaczenie prawne, tak by przepis nie naruszał Konstytucji. Wyznacza zatem określony kierunek interpretacji, a taki stan oznacza błąd organu, bowiem organ dotychczas interpretował przepis niezgodnie z Konstytucją. Nieprawidłowa interpretacja przepisu, mieści się zatem w kategorii szeroko rozumianego błędu organu, w znaczeniu art. 114 ust. 1 pkt 6 ustawy emerytalno-rentowej. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem za błąd organu uznaje się każdą obiektywną wadliwość decyzji (teoria tzw. obiektywnej błędności decyzji) niezależnie od tego, czy jest ona skutkiem zaniedbania, pomyłki, czy też np. wadliwej legislacji (por. wyrok SN z 4.10.2018 r., III UK 153/17). Do tego dodać należy, że ZUS stanowi swoistą emanację władzy państwowej i jeżeli taka władza dopuszcza się deliktu konstytucyjnego, to obciążają ją skutki prawne tej sytuacji (ZUS jest swoistą formą prawną tego rodzaju władztwa w zakresie realizacji polityki społecznej i jest obarczony skutkami błędnej legislacji).
Druga możliwość trybu postępowania, którą Sąd Okręgowy odrzuca, wynika z przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego (2). Faktycznie, w polskim systemie prawnym istnieje możliwość ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy administracyjnej zakończonej decyzją ostateczną, jeżeli postępowanie, w którym ona zapadła, było dotknięte kwalifikowaną wadliwością wyliczoną w Kodeksie postępowania administracyjnego, a konkretnie w jego rozdziale 12. Katalog tych okoliczności jest zamknięty, uzupełniony jedynie o przesłankę zawartą w art. 145a, art. 145aa oraz 145b k.p.a. Wznowienie postępowania na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego może więc zostać uruchomione z powodu wystąpienia jednej z przesłanek – nie jest więc możliwe z innych przyczyn, chyba że przepisy szczególne przewidują w konkretnych przypadkach taką możliwość. Barierą dla akceptacji tego rozwiązania pozostaje 5-letni okres od daty wydania decyzji. Wynika to wprost z art. 146 k.p.a. w zw. z art. 145a k.p.a., który stanowi, że nie uchyla się decyzji, jeżeli od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji upłynęło pięć lat. Jednocześnie Kodeks ten przewiduje tylko miesiąc na złożenie wniosku od daty wejścia w życie wyroku TK (art. 145a § 2 k.p.a.). Jeżeli wyrok z 4.6.2024 r. wszedłby wówczas w życie, przy niekorzystnej interpretacji, termin zakończyłby bieg 4.7.2024 r. Mając na uwadze art. 146 § 1 k.p.a., w sprawach, jak przedmiotowa, zazwyczaj można mówić o upływie 5 lat, bo przedmiotowy wyrok TK dotyczy wielu emerytów, którym ZUS wydał decyzje o przyznaniu emerytury powszechnej ponad 5 lat temu, a zatem niezależnie od tego, czy można przyjąć upływ terminu miesięcznego (z uwagi na brak publikacji wyroku), to w wielu wypadkach na pewno upłynął termin 5-letni. W tym świetle, ta podstawa prawna rodzi skutki mniej korzystne niż zastosowanie art. 114 ww. ustawy emerytalno-rentowej. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 5.12.2023 r. (II OSK 711/21) stanął na stanowisku, które Sąd Okręgowy podziela, że fakt upływu terminu organ musi uwzględnić z urzędu, zatem nie ma możliwości uchylenia decyzji po upływie 5 lat od jej wydania (por. także postanowienie SN z dnia 23.8.2018 r., I UK 355/17). Powyższe oznacza, że przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego nie zapewniają ochrony prawnej należnej ubezpieczonym. Można sformułować pogląd, że opublikowanie wyroku w Dzienniku Ustaw sprawiłoby, że pierwszym sposobem na załatwienie sprawy byłoby wszczęcie postępowania wznowieniowego (właśnie w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego), ale tak uczynić nie wolno, skoro do takiej publikacji nie doszło. Akceptacja tej drogi (i podstawy prawnej) prowadziłoby do tego, że dochodziłoby do podwójnego „ukarania” uprawnionych: raz poprzez brak publikacji wyroku i drugi – poprzez stwierdzenie upływu terminu.
Wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia stwierdzającego niekonstytucyjność przepisu, który był podstawą ustalenia emerytury w zaniżonej wysokości, stanowi okoliczność mającą wpływ na prawo do świadczenia i uzasadnia działanie w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości emerytury z pominięciem takiego niekonstytucyjnego unormowania. W konsekwencji, konieczne jest usunięcie skutków takiego niekonstytucyjnego przepisu (por. wyrok SA w Gdańsku z 23.6.2020 r., III AUa 138/20).
Nie ulega wątpliwości, że odwołujący się P. W., podobnie jak kobiety z rocznika 1953, wpadł w zastawioną przez ustawodawcę „pułapkę”, wprowadzającą mniej korzystne zasady ustalania emerytur w wieku powszechnym już po rozpoczęciu realizacji uprawnień w zakresie emerytury wcześniejszej. Niekorzystna zmiana przez ustawodawcę „reguł gry” w zakresie sposobu obliczenia emerytury w wieku powszechnym, dokonana w trakcie korzystania przez odwołującego ze swojego uprawnienia do tzw. wcześniejszej emerytury, stanowił naruszenie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, wywodzonej z art. 2 Konstytucji RP. Konstatacja Sądu Okręgowego, wsparta argumentacją zaprezentowaną w sprawie P 20/16, jest wystarczającą podstawą do zmiany zaskarżonej decyzji, przy założeniu, że wyrok TK z 4.6.2024 r., z powodu jego nieopublikowania, nie może wywołać wprost oczekiwanych w nim skutków.
Z punktu widzenia zasady równości (art. 32 Konstytucji RP i art. 2a ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych – Dz.U. z 2024 r., poz. 497) nie można akceptować kształtowania sytuacji ubezpieczonych, w zakresie zasad obliczania emerytury, w zależności od tego, czy wyrok został opublikowany czy też nie. W niniejszej sprawie istotą problemu nie jest samo ustalenie wysokości świadczenia, ale zmiana mechanizmu jego ustalenia. Zmiana ta nastąpiła w trakcie pobierania jednego z enumeratywnie wymienionych świadczeń, co, zgodnie z zaskarżonym przepisem, stanowi nieuprawnioną podstawę do jego obniżenia. Zmiana ta nastąpiła w momencie, w którym ubezpieczony nie mógł już podjąć żadnych kroków zapobiegających wystąpieniu skutków, których nie mógł się spodziewać, korzystając z jednego ze świadczeń wymienionych w art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej. Dla osób, które złożyły wniosek i otrzymały prawo do wcześniejszej emerytury, rozwiązanie z art. 25 ust. 1b ww. ustawy niewątpliwie było "zaskoczeniem". Nie mogły też dostosować się do nowej regulacji, gdyż nie miały już możliwości „zrzeczenia się” prawa do wcześniejszej emerytury.
Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy, opierając się istotnie na treści wyroku TK z 6.3.2019 r., P 20/16 dokonał wykładni konstytucyjnej przepisu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej(nie kontrolował jego konstytucyjności), przyjmując, że nie może on mieć zastosowania w sytuacji ubezpieczonego (por. także wyrok SO z Szczecinie z 3.7.2024 r., VI U 528/24, wyrok SO w Bielsku-Białej z dnia 15.10.2024 r., VI U 1016/24 i wyrok SO w Kielcach z 4.12.2024 r., V U 1524/24, wyrok SO w Rzeszowie z 19.11.2024 r., IV U 1188/24). Nie można przez instytucję „przedawnienia” unicestwiać uprawnienia jednostki do przywrócenia stanu konstytucyjności po stwierdzeniu przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności przepisu stanowiącego podstawę prawną decyzji administracyjnej. Takie działania organów godzą również w konstytucyjną zasadę państwa prawa (art. 2 Konstytucji RP) i wywodzoną z niej zasadę ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. W szczególności w wyroku z dnia 18.5.2010 r. (III UK 2/10) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że skutkiem utraty domniemania konstytucyjności ustawy w konsekwencji wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku stwierdzającego niezgodność jej przepisu z Konstytucją, jest obowiązek zapewnienia przez sądy orzekające w sprawach, w których przepis ten ma zastosowanie, stanu zgodnego z Konstytucją wynikającego z wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Analogiczny wniosek należy wyprowadzić wówczas, gdy takiej kontroli dokonuje sąd powszechny w ramach tzw. rozproszonej kontroli konstytucyjności. Zdaniem Sądu Okręgowego, gdy decyzja o wysokości czy prawie do świadczenia jest wydana na podstawie niekonstytucyjnego przepisu, eliminacja tych sprzeczności zawsze stanowi uzasadnienie dla ponowienia postępowania zakończonego ostateczną decyzją organu rentowego, której rozstrzygnięcie jest niezgodne z ukształtowaną ex lege sytuacją prawną ubezpieczonego (por także wyrok SA w Szczecinie z 21.5.2020 r., III AUa 454/19). Błędne ustalenie wysokości świadczenia, niezależnie od przyczyn błędu, zawsze daje podstawę do przeliczenia świadczenia (por. uchwałę SN z 26.11.1997 r., II ZP 40/97). Wniosek o ponowne przeliczenie świadczenia, z uwagi na treść art. 114 ust. 1f pkt 1 ustawy emerytalno-rentowej, może być złożony w każdym czasie.
W związku z tym, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zobowiązał organ rentowy do ponownego obliczenia wysokości emerytury ubezpieczonego w wieku powszechnym z pominięciem przepisu art. 25 ust. 1b ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS – postąpienia zgodnie z wnioskiem P. W. z dnia 3 września 2024 r. oraz stwierdził istnienie podstaw do ustalenia odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy emerytalno-rentowej w zw. z art. 85 ust. 1 ustawy systemowej. Zdaniem Sądu, organ rentowy mógł wydać prawidłową decyzję, gdyż wymagane było jedynie dokonania oceny prawnej złożonego wniosku. Wadliwość związana z niewłaściwym zastosowaniem prawa materialnego, błędną wykładnią czy wadliwością legislacji obciąża organ rentowy, a nie ubezpieczonych. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym, powołanych przepisów nie można interpretować w oderwaniu od treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.9.2007 r. (P 11/07), który rozstrzygał o zgodności art. 118 ust. 1a z Konstytucją RP. W uzasadnieniu powołanego wyroku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przez pojęcie "wyjaśnienie ostatniej niezbędnej okoliczności" z art. 118 ust. 1a należy rozumieć wyjaśnienie ostatniej okoliczności koniecznej do ustalenia samego istnienia prawa wnioskodawcy do świadczenia. Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że wydanie przez organ rentowy niezgodnej z prawem decyzji odmawiającej wypłaty świadczenia, w sytuacji, gdy było możliwe wydanie decyzji zgodnej z prawem, w szczególności, gdy ubezpieczony wykazał wszystkie przesłanki świadczenia oznacza, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność, choćby nie można było mu zarzucić niestaranności w wykładni i zastosowaniu prawa (por. wyrok SN z dnia 25.1.2005 r., I UK 159/04). Początek biegu tego terminu to dzień, w którym organ rentowy mógł ustalić to prawo, gdyby działał prawidłowo. Można zatem mówić o odpowiedzialności wynikającej z nierozpoznania przez organ rentowy wniosku ubezpieczonego w oparciu o prawidłową podstawę prawną, jaką jest art. 114 ust. 1 pkt 6 ustawy emerytalno-rentowej. Brak merytorycznego rozpoznania żądania ubezpieczonego, pomimo jego wyraźnego wniosku z 3 września 2024 r., niewątpliwie uzasadnia odpowiedzialność organu na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
W związku z orzeczeniem o zmianie zaskarżonej decyzji, jak w pkt I wyroku, na podstawie art. 477 14§ 2 k.p.c., organ rentowy ma obowiązek postąpić zgodnie z wnioskiem ubezpieczonego z dnia 3 września 2024 r.
Z uwagi na szerokie wnioski odwołania, albowiem wnioskodawca domagał się „obliczenia wysokości emerytury przy jednoczesnym pominięciu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalno-rentowej i wypłacenie wyrównania wraz z odsetkami za okres wypłaty zaniżonej emerytury oraz przeprowadzenie wszystkich zaległych waloryzacji ustalonej miesięcznie emerytury”, w pozostałym zakresie, Sąd Okręgowy odwołanie oddalił, na podstawie art. 477 14§ 1 k.p.c., mając na względzie m.in. art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalno-rentowej, na który to przepis naprowadzał sam skarżący. Roszczenie wnioskodawcy podlega zatem limitowaniu (ograniczeniu), również w zakresie odsetek. Wydana zgodnie z pkt I wyroku decyzja może być przedmiotem ponownego zaskarżenia, jeżeli, w ocenie wnioskodawcy, nie będzie odpowiadała prawu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Rzeszowie
Osoba, która wytworzyła informację: Beata Bury
Data wytworzenia informacji: