III RNs 412/17 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Zielonej Górze z 2018-06-04
Sygn. akt III RNs 412/17
POSTANOWIENIE
Dnia 14 maja 2018 r.
Sąd Rejonowy w Zielonej Górze Wydział III Rodzinny i Nieletnich
w składzie:
Przewodniczący: SSR Anna Grasza
Protokolant : sekr. sąd. Kamila Tyszko
po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2018 r. na rozprawie sprawy
z wniosku Prokuratora Rejonowego w Zielonej Górze
przy udziale J. P.
o umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym bez zgody
p o s t a n a w i a:
1. oddalić wniosek,
2. kosztami postępowania obciążyć Skarb Państwa,
3. przyznać od Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego w Zielonej Górze na rzecz adw. M. F. prowadzącego kancelarię adwokacką w Z. kwotę 120 ( sto dwadzieścia) złotych plus VAT tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce postępowania z urzędu.
SSR Anna Grasza
Sygn. akt III RNs 412/17
UZASADNIENIE
Wnioskiem z 11 października 2017r. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze domagał się umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym uczestniczki postępowania J. P. (poprzednio K. Ł.), bez jej zgody.
W uzasadnieniu podano, że Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze na wniosek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Z. prowadził postępowanie wyjaśniające o sygn. akt PR Pc 170.2017 celem ustalenia czy zachodzą podstawy do leczenia psychiatrycznego K. Ł., aktualnie J. P., bez jej zgody. W dniu 26 września 2017r. J. P. poddana została badaniu psychiatrycznemu przez biegłego psychiatrę. Biegły rozpoznał u uczestniczki postępowania chorobę psychiczną — schizofrenię paranoidalną. J. P. według opinii biegłego w obecnym stanie zdrowia wymaga leczenia psychiatrycznego w warunkach szpitalnych, ponieważ jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nieprzyjęcie jej do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie jej stanu zdrowia psychicznego. Uczestniczka postępowania w obecnym stanie zdrowia nie jest zdolna do samodzielnego zaspakajania podstawowych potrzeb życiowych, nie jest zdolna do wyrażenia świadomej zgody na leczenie w szpitalu psychiatrycznym. J. P. nie ma poczucia choroby. Dalszy brak jej leczenia spowoduje narastanie objawów wytwórczych (omamów, urojeń), co może prowadzić w końcu do zachowań agresywnych z jej strony w stosunku do otoczenia, wynikających z jej doznań psychotycznych.(k.2-5)
Na rozprawie w dniu 24 października 2017r. uczestniczka postępowania J. P. wniosła o oddalenie wniosku.(k.61)
Na rozprawie w dniu 9 kwietnia 2018r. pełnomocnik uczestniczki wniósł o oddalenie wniosku i zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce z urzędu albowiem nie zostały one pokryte ani w całości, ani w części.(k.154)
Na rozprawie w dniu 14 maja 2018r. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze wniósł o umieszczenie uczestniczki w szpitalu psychiatrycznym bez jej zgody. Pełnomocnik uczestniczki wniósł o oddalenie wniosku i zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce z urzędu.(k.164)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z dnia 22 marca 2010 r. małżeństwo Z. Ł. zawarte z K. Ł. w dniu 24 czerwca 2006r. zostało rozwiązane przez rozwód, z winy obu stron. Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi W. Ł. ur. (...) w Z. i M. Ł. ur. (...) w Z. powierzono uczestniczce postępowania, jednocześnie wykonywanie przez nią władzy rodzicielskiej ograniczono poprzez nadzór kuratora, natomiast wykonywanie władzy przez ojca dzieci ograniczono do ogólnego wglądu w wychowanie i kształcenie, a w szczególności do współdecydowania w wyborze szkoły, kierunku studiów lub zawodu oraz sposobu leczenia w razie poważnej choroby dzieci.
Dowód:
- odpis orzeczenia, k.38-38v akt,
Uczestniczka postępowania zamieszkiwała wraz z dziećmi, razem ze swą matką i ojcem. Od samego początku negowała współpracę z kuratorem i służbami socjalnymi. Ostatecznie od września 2013 r. przestała wpuszczać kuratora do miejsca zamieszkania. Od lipca 2014 r. dzieci zostały zabezpieczone na czas trwania postępowania w pieczy zastępczej. W opinii psychiatrycznej wydanej na potrzeby postępowania opiekuńczego biegły psychiatra oraz biegły psycholog stwierdzili podejrzenie występowania u uczestniczki postępowania zaburzeń o charakterze psychotycznym i uznali, że w obecnym stanie zdrowia psychicznego uczestniczka postępowania nie jest zdolna do wykonywania właściwej opieki rodzicielskiej nad swymi małoletnimi dziećmi. Stwierdzono wówczas, że uczestniczka prezentuje postawę roszczeniową, nieufną i wrogą wobec badających, a także wobec urzędników, z którymi miała styczność, Sądu, lekarzy. Uczestniczka postępowania nie odwiedzała dzieci w placówce opiekuńczo-wychowawczej, nie podejmowała kontaktu z pracownikami ośrodka pomocy społecznej. Ostatecznie w dniu 26 sierpnia 2015 r. uczestniczka postępowania w trybie nagłym została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym, gdzie trafiła przywieziona karetką pogotowia, którą wezwała jej matka. Uczestniczka kontynuowała leczenie szpitalne do 5.10.2015 r. kiedy to została wypisana celem dalszego leczenia w trybie ambulatoryjnym, z zaleceniami stosowania farmakoterapii w postaci iniekcji. Prawomocnym postanowieniem z 17 grudnia 2015r. tutejszy Sąd w sprawie o sygn. akt III Nsm 723/13 postanowił nie zmieniać wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z dnia 22 marca 2010r. w sprawie o sygn. akt I2C 1586/08 i pozostawił nadzór kuratora sądowego nad wykonywaniem przez uczestniczkę władzy rodzicielskiej. Zobowiązano K. Ł. do ścisłej współpracy z kuratorem sądowym i pracownikami socjalnymi, ponadto zobowiązano uczestniczkę postępowania do kontynuowania leczenia i nadzór nad tym obowiązkiem powierzono kuratorowi sądowemu. Małoletni synowie uczestniczki trafili ponownie pod jej opiekę. Uczestniczka postępowania po paru miesiącach zaprzestała przyjmowania leków w formie zastrzyków, gdyż deklarowała, że źle się po nich czuje. W połowie 2016 r. uczestniczka zaprzestała jakiegokolwiek leczenia psychiatrycznego. Zrezygnowała z wizyt u dotychczasowego lekarza psychiatry i nie chciała podać kuratorowi, gdzie się dalej leczy. Była drażliwa, nie radziła sobie z wychowaniem dzieci, które były nieujęte wychowawczo, agresywne. W domu pomiędzy nią, a jej matką dochodziło do konfliktów. Matka uczestniczki zgłaszała kuratorowi, że uczestniczka jest w stosunku do niej wulgarna i agresywna werbalnie. W okresie nadzoru uczestniczka postępowania nie podejmowała zatrudnienia. Utrzymywała się z alimentów na rzecz dzieci, świadczenia 500+ oraz zasiłków rodzinnych. W dniu 25 października 2016 r. zmarła matka uczestniczki postępowania, zaś 2 listopada 2016 r. małoletni synowie uczestniczki postępowania ponownie zostali umieszczeni tymczasowo w pieczy zastępczej. W dniu 25 grudnia 2016 r. uczestniczka postępowania bez zapowiedzi opuściła dom rodzinny i już do niego nie powróciła. Jej ojciec złożył zawiadomienie o jej zaginięciu, lecz uczestniczka postępowania nie życzyła sobie, aby Policja ujawniła jej miejsce pobytu rodzinie. Następnie przebywała w schroniskach oraz noclegowaniach we W. (od 26 grudnia 2016r. do 11 kwietnia 2017r.), K. oraz Ś.. W czasie pobytu we W. korzystała w styczniu i lutym 2017 r. ze świadczeń zdrowotnych w (...) Centrum (...).
Dowód:
częściowo bezsporne, a nadto
- dokumenty k. 86-90 akt III Nsm 723/13, k. 17-21, 49-50, 111 akt III Nsm 73/17,
- w części zeznania uczestniczki postępowania J. P., k.153 w zw. z k.61,71 akt,
- dokumentacja medyczna, k.8-8v akt,
- zeznania świadka L. Ś., k.72 akt,
- informacja, k.128,163 akt,
- zaewidencjonowanie świadczenia medyczne NFZ, k. 49 akt,
Prawomocnym postanowieniem z 22 maja 2017r. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze w sprawie o sygn. akt III Nsm 73/17 zmienił pkt 2 wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z dnia 22 marca 2010r. w sprawie o sygn. akt I2C 1586/08 oraz postanowienie Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 17 grudnia 2015r. w sprawie o sygn. akt III Nsm 723/13 w ten sposób, że pozbawił K. Ł. władzy rodzicielskiej nad małoletnimi W. Ł. ur. (...) w Z. i M. Ł. ur. (...) w Z., i wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi powierzył ich ojcu Z. Ł., jednocześnie ograniczając jego władzę rodzicielską poprzez nadzór kuratora sądowego, a nadto poprzez zobowiązanie do udziału w warsztatach dla rodziców podnoszących jego kompetencje wychowawcze oraz do współpracy z asystentem rodziny.
Dowód:
- postanowienie, k. 174 akt III Nsm 73/17,
Po powrocie do Z. uczestniczka postępowania zwróciła się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o udzielenie jej wsparcia. Zostało jej zaproponowane miejsce w noclegowni dla osób bezdomnych w Z., gdzie od 16 kwietnia 2017r. przebywa. Uczestniczka oczekiwała, że otrzyma miejsce w placówce, z której można korzystać całodobowo. Usłyszała wówczas, że tego typu placówki są prowadzone np. przez MONAR. Brak odpowiedniego miejsca wywołał wzburzenie i frustrację u uczestniczki, która wystosowała w kwietniu 2017 r. pismo do Dyrektora MOPS w Z. oraz w maju 2017 r. pismo do Prezydenta Miasta Z.. W ich treści w sposób wulgarny obrażała pracowników socjalnych, prezydenta, dyrektora ośrodka, zarzucając im nieudolność, patologię i działania dyskryminujące. W maju 2017 r. uczestniczka wystąpiła w trybie administracyjnym o zmianę dotychczasowego imienia i nazwiska, i decyzją z dnia 8 maja 2017 r. orzeczono, że będzie się nazywać J. P.. Następnie w dniu 19.07.2017 r. uczestniczka złożyła wniosek o przydział mieszkania z zasobów miejskich.
Uczestniczka postępowania nie nawiązuje bliższych relacji z innymi mieszkańcami noclegowni, nie odpowiada na powitanie, chodzi zamyślona. Uczestniczka przedłożyła zaświadczenie lekarskie, z którego wynikało, że z powodu arytmii serca wskazane jest, aby pozostawała w obiekcie w ciągu dnia. Od tego czasu uczestniczka pozostawała w ciągu dnia w świetlicy, robiła notatki w gazetach i książkach. Nie wita się z innymi mieszkańcami, ignoruje inne osoby, nie wchodzi z nikim w relacje. Były nieoficjalne skargi na jej zachowanie ze strony innych mieszkańców, że jest arogancka, że wulgaryzuje i obraża innych. W rozmowie z pracownikiem socjalnym uczestniczka reaguje nerwowo na tematy dotyczące jej rodziny, nie chce udzielać informacji na temat swojego stanu zdrowia, twierdzi, że są to jej prywatne sprawy. Nigdy nie pojawiała się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Skargi na postawę uczestniczki postępowania dotyczyły także tego, że nie chciało się jej sprzątać. Niekiedy płaciła innym lokatorom za to, aby za nią wykonywali te obowiązki.
Nie była ona zainteresowana współpracą z pracownikami socjalnymi w celu poprawy sytuacji życiowej. Oczekiwała jedynie pomocy finansowej, w zamian nie była jednak skłonna do wykonywania żadnych zobowiązań. Do listopada 2017r. pobierała zasiłek, z tego powodu nie rejestrowała się jako osoba bezrobotna. Dopiero w grudniu 2017r. zarejestrowała się w Urzędzie Pracy, po tym gdy wygasło jej orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, które było warunkiem korzystania z pomocy społecznej. Była w stanie samodzielnie skompletować wniosek. Od 8 stycznia br. podjęła staż w Starostwie Powiatowym.
Dowód:
- w części zeznania uczestniczki postępowania J. P., k.153 w zw. z k.61-62,150,153 akt,
- zeznania świadka L. Ś., k.72 akt,
- zeznania świadka H. K., k.138 akt,
- zeznania świadka E. B., k.138-139 akt,
- zeznania świadka E. M., k.139 akt,
- adnotacja urzędowa, k.7 akt,
- orzeczenie, k.9-9v akt,
- pismo prywatne, k.11-11v,18-19 akt,
- opinia, k.46-47 akt,
- dokumentacja medyczna, k.49 akt,
- informacja, k.75,128 akt,
- zaświadczenie, k.161 akt,
- decyzja, k.23 akt,
Uczestniczka postępowania J. P. choruje na schizofrenię paranoidalną. Nie leczy się psychiatrycznie, od ponad 2 lat nie przyjmuje żadnych leków psychiatrycznych. W obecnym stanie zdrowia psychicznego, jest w stanie samodzielnie zaspakajać podstawowe potrzeby życiowe.
Nadal realizuje staż w Starostwie Powiatowym w Z., Wydziale Geodezji i Gospodarki Gruntami. Pracę wykonuje w poniedziałki w godzinach 7.30 do 16.00, od wtorku do czwartku do 15.30, a w piątki do 15.00. Uważa, że nie jest jej powierzana wystarczająca liczba obowiązków, w jej ocenie jest dyskryminowana w tym zakresie. Jej zdaniem jest źle traktowana w miejscu pracy m.in. z uwagi na chorobę psychiczną, twierdzi, że jest obrażana z tego powodu. Otrzymuje stypendium w wysokości 900 zł miesięcznie. Termin zakończenia stażu zaplanowany jest na czerwiec br. W miejscu pracy ma pozytywną opinię, obowiązki wykonuje sumiennie i prawidłowo, nie wchodzi w konflikty. Nikt ze współpracowników nie zgłaszał jakiegokolwiek agresywnego zachowania ze strony uczestniczki.
Uczestniczka jest zobowiązana alimentacyjne względem dwóch synów. Obecnie płaci alimenty, ale ma z tego tytułu zadłużenie. Nie utrzymuje z dziećmi żadnego kontaktu. Nie interesuje się także ich sytuacją szkolną czy zdrowotną.
Dowód:
- w części zeznania uczestniczki postępowania J. P., k.153 w zw. z k.61-62,150-151,153-154 akt,
- zaświadczenie, k.161 akt,
- w części opinia biegłego, k.84-86v akt,
- w części opinia ustna biegłych, k. 151-153 akt,
W opinii sądowo – psychiatrycznej z 26 września 2017r. wydanej na polecenie Prokuratora Rejonowego w Zielonej Górze na potrzeby postępowania przygotowawczego sygn. akt PR Pc 170.2017 biegły psychiatra K. W. wskazał, że na podstawie danych z akt sprawy oraz jednorazowego badania psychiatrycznego rozpoznał u J. P. schizofrenię paranoidalną. Biegły stwierdził, że w obecnym stanie zdrowia wymaga leczenia psychiatrycznego w warunkach szpitalnych, ponieważ jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nieprzyjęcie jej do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie jej stanu zdrowia psychicznego. Brak tego leczenia spowoduje narastanie symptomów chorobowych, w tym wystąpienie objawów wytwórczych (omamów, urojeń), co może prowadzić w końcu do zachowań agresywnych z jej strony w stosunku do otoczenia, wynikających z doznań psychotycznych. Biegły uznał, że J. P. w obecnym stanie zdrowia nie jest zdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. J. P. w obecnym stanie zdrowia nie jest zdolna do wyrażenia świadomej zgody na leczenie w szpitalu psychiatrycznym.
Dowód:
- dokument, k.50-52 akt,
Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie zeznań uczestniczki postępowania oraz świadków, dokumentów zgromadzonych w sprawie oraz w załączonych aktach, a także opinii biegłych.
Zeznania uczestniczki postępowania J. P. zostały uznane za wiarygodne w części. W ocenie Sądu, nie sposób dać wiary zeznaniom uczestniczki w tym zakresie w jakim zaprzecza ona występowaniu u siebie choroby psychicznej. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, w tym dokumentacja medyczna oraz opinia biegłych psychiatrów, potwierdzają jednoznacznie, że J. P. jest osobą dotknięta chorobą psychiczną pod postacią schizofrenii paranoidalnej. Potwierdzają to fakty z jej życia, to w jaki sposób funkcjonuje ona w społeczeństwie. Nie nawiązuje bliższych relacji z ludźmi, praktycznie zerwała więzy rodzinne, nie interesuje się sytuacją swych dzieci. Jest raczej bierna, co do swej przyszłości, dopiero perspektywa utraty zasiłku powoduje, że uczestniczka mobilizuje się do podjęcia działań zmierzających do powrotu na rynek pracy. Jest drażliwa, skracająca dystans, reaguje często nieadekwatnie do sytuacji. W pozostałym zakresie zeznania uczestniczki nie budziły wątpliwości Sądu i korespondowały się z pozostałym materiałem dowodowym.
Zeznania świadków L. Ś., H. K., E. B. oraz E. M. zostały uznane w całości za wiarygodne, gdyż były logiczne, nie zawierały sprzeczności. Świadkowie przekazali wyważoną, obiektywną relację, a przez to zasługiwała ona na wiarę.
Sąd podzielił w większości wnioski płynące z opinii pisemnej biegłego P. K. oraz ustnej opinii biegłych P. K. i K. W.. Ostatecznie biegli zajęli wspólne stanowisko co do tego, że w chwili obecnej uczestniczka postępowania jest w stanie we własnym zakresie zaspokoić swe podstawowe potrzeby życiowe. Takie stanowisko koresponduje z ustalonym stanem faktycznym. Uczestniczka jest osoba aktywną zawodowo – odbywa staż pracowniczy. Złożyła podanie o przyznanie mieszkania z zasobów komunalnych, działała jako strona w postępowaniu administracyjnym dotyczącym zmiany imienia i nazwiska. Ma pozytywną opinię w miejscu pracy. Tym samym, nie sposób zaprzeczyć, iż jest ona w stanie zaspokajać obecnie swe najpilniejsze potrzeby.
Sąd nie podzielił stanowiska biegłych co do tego, że nieprzyjęcie uczestniczki postępowania do szpitala psychiatrycznego spowoduje znaczne pogorszenie jej stanu zdrowia psychicznego. Powody dla, których tak się stało zostaną omówione w dalszej części zważań.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Artykuł 41 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, art. 9 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz art. 5 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności gwarantują każdemu człowiekowi nietykalność i wolność osobistą. Z kolei gwarancją samostanowienia przez każdą jednostkę ludzką jest przepis art. 31 ust. 3 Konstytucji, który stanowi, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Celem realizacji powyżej wymienionych praw jednostki polskie prawo, podobnie jak wiele aktów prawnych o randze międzynarodowej, przyjmuje jako zasadę, iż wszelkie interwencje medyczne wymagają zgody pacjenta.
Zgodnie z preambułą do ustawy z 19 sierpnia 1994r. o ochronie zdrowia psychicznego (t.j. Dz. U. 2017 poz. 882 z późn. zm.) zdrowie psychiczne jest fundamentalnym dobrem osobistym człowieka, a ochrona praw osób z zaburzeniami psychicznymi należy do obowiązków państwa. Art. 2 ust. 1 pkt. 2 cyt. ustawy reguluje, że ochrona zdrowia psychicznego obejmuje realizację zadań dotyczących w szczególności zapewnienia osobom z zaburzeniami psychicznymi wielostronnej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej oraz innych form opieki i pomocy niezbędnych do życia w środowisku rodzinnym i społecznym. Ponadto zgodnie z art. 12 ww. ustawy przy wyborze rodzaju i metod postępowania leczniczego bierze się pod uwagę nie tylko cele zdrowotne, ale także interesy oraz inne dobra osobiste osoby z zaburzeniami psychicznymi i dąży do osiągnięcia poprawy stanu zdrowia w sposób najmniej dla tej osoby uciążliwy, co oznacza, że przymusowe leczenie szpitalne stanowi ostateczny środek.
Jak słusznie zaznacza J. C. w glosie do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2014 r. ( sygn. akt V CKS 145/14) przymusowe umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym stanowi głęboką ingerencję w podstawowe wartości człowieka, takie jak wolność, autonomia, prawo decydowania o swoim życiu osobistym. Autor podkreśla, że mają one podstawę w przepisach konstytucyjnych, co wskazuje na wagę, jaką do tych wartości przykłada ustawodawca. „Prawo decydowania o swoim życiu obejmuje również dokonywanie wyboru, czy poddać się leczeniu, jaką metodą, u którego świadczeniodawcy. Należy przyjąć, że w polskim porządku prawnym zasadą jest autonomia pacjenta, co znajduje potwierdzenie w art. 32 ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który uzależnia – co do zasady – dopuszczalność udzielenia świadczenia zdrowotnego przez lekarza od uzyskania zgody pacjenta, art. 16 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta ustanawiającym prawo pacjenta do wyrażenia zgody oraz jej odmowy na udzielenie świadczenia zdrowotnego. Natomiast na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego zasadę tę potwierdza art. 22 ust. 1, który stanowi, że przyjęcie do szpitala psychiatrycznego następuje m.in. po uzyskaniu pisemnej zgody pacjenta”. Oznacza to, że każde odstępstwa zarówno od zasady dobrowolności przyjęcia do szpitala, jak i udzielenia świadczeń zdrowotnych, muszą być interpretowane ściśle, a nawet ścieśniająco, zgodnie z regułą exceptiones non sunt extendendae – niedopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca przepisów wprowadzających wyjątki. Wielokrotnie trafność tego stanowiska uwypuklał Sąd Najwyższy, m.in. w postanowieniu z dnia 27.02.2008 r. ( w sprawie III CSK 318/07 publ. LEX nr 452962) , gdzie stwierdzono, że „przepis art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy z 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego, podobnie jak inne unormowania dopuszczające objęcie przymusowym leczeniem osoby chorej, a przez to ograniczenie jej praw i wolności obywatelskich, powinien być wykładany w sposób restryktywny. Regułą jest bowiem dokonanie wyboru przez każdą osobę potrzeby, jak i rodzaju leczenia. Nakazuje to ścisłe kierowanie się ustawowymi przesłankami uwzględnienia wniosku, bez odwoływania się do zasad wykładni rozszerzającej bądź analogii". Natomiast w postanowieniu z 16.04.2009 r. w sprawie sygn. akt I CSK 234/10 podkreślono, że przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego dotyczące przymusowego przyjęcia do szpitala psychiatrycznego muszą byś wykładane ściśle, a podstawową dyrektywą ich interpretacji powinna być celowość rozstrzygnięcia z punktu widzenia dobra i interesu osoby chorej.
„Wyrazem poszanowania podmiotowości pacjenta i jego autonomii jest przyjęcie przez ustawodawcę w art. 12 ustawy zasady respektowania w procesie leczenia osobowości i indywidualnych potrzeb osoby z zaburzeniami psychicznymi. Zasada ta wymaga, aby do przywrócenia lub poprawy stanu zdrowia pacjenta nie dążyć za wszelką cenę, lecz brać pod uwagę także potrzebę ochrony innych dóbr osobistych osoby leczonej i dążyć do osiągnięcia poprawy w sposób najmniej dla niej uciążliwy. Hospitalizację w szpitalu psychiatrycznym należy rozumieć jako najbardziej uciążliwą alternatywę" ( tak M. B. w „ Przymus w psychiatrii - regulacje i praktyka”, publ. w Prawo i Medycyna nr 1 z 1999r.).
Główną zasadą prawnie zagwarantowaną, na której musi opierać się leczenie psychiatrycznie i wszelkie czynności podejmowane wobec osób chorych psychicznie, jest zasada dobrowolności. Przyjęcie do szpitala psychiatrycznego i leczenie wymaga zgody pacjenta i to wyrażonej na piśmie (art. 22 ust. 1 cyt. ustawy).
Zgodnie z art. 29 ust. 1 cyt. ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, do szpitala psychiatrycznego może być również przyjęta, bez zgody wymaganej w art. 22, osoba chora psychicznie:
1) której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nieprzyjęcie do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie stanu jej zdrowia psychicznego,
bądź
2) która jest niezdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, a uzasadnione jest przewidywanie, że leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jej stanu zdrowia.
O potrzebie przyjęcia do szpitala psychiatrycznego osoby, o której mowa w ust. 1, bez jej zgody, orzeka sąd opiekuńczy miejsca zamieszkania tej osoby - na wniosek jej małżonka, krewnych w linii prostej, rodzeństwa, jej przedstawiciela ustawowego lub osoby sprawującej nad nią faktyczną opiekę.(art. 29 ust. 2 cyt. ustawy)
Uzasadnione przewidywanie poprawy stanu zdrowia osoby chorej psychicznie, w następstwie leczenia jej w szpitalu psychiatrycznym, uzasadnia przyjęcie jej do szpitala bez wymaganej zgody, ale jedynie wówczas, gdy osoba ta jest niezdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, co nie występuje w przypadku uczestniczki postępowania.
Prognoza, że umieszczenie w szpitalu wpłynie pozytywnie na stan zdrowia osoby chorej nie jest przesłanką orzeczenia o przymusowym umieszczeniu w szpitalu na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 1 (vide postanowienie Sądu Najwyższego z 27 lutego 2008r., w sprawie sygn. akt III CSK 318/07, publ. LEX nr 452962)
Niewątpliwie uczestniczka postępowania jest osobą chorą psychicznie w rozumieniu art. 3 pkt 1 a ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Wobec ustalenia, że jest ona w stanie, mimo występowania choroby psychicznej, zaspokajać samodzielnie swe podstawowe potrzeby życiowe, należy z dalszych rozważań wyeliminować wszelkie dywagacje, co do ewentualnych korzyści płynących z udzielenia uczestniczce postępowania przymusowego leczenia psychiatrycznego. Tym samym w prowadzonym wnioskowaniu Sąd nie może odwoływać się do żadnych argumentów odnoszących się do poprawy społecznego funkcjonowania uczestniczki, jej kontaktów międzyludzkich, funkcjonowania przez nią w rolach społecznych (np. matki, córki, koleżanki, pracownika). Jedynym aspektem podlegającym ocenie Sądu jest stwierdzenie, czy brak przymusowego leczenia doprowadzi do znacznego pogorszenia się stanu zdrowia psychicznego uczestniczki postępowania.
Zadaniem Sądu jest przeprowadzenie wnioskowania, na podstawie ustalonego stanu faktycznego, czy zaistniała w danym przypadku przesłanka mieszana behawioralno-medyczna. W przypadku przesłanek medycznych uznanie ich spełnienia ma charakter stwierdzenia istnienia określonego stanu tj. choroby psychicznej, natomiast odnośnie do przesłanek mieszanych nie sposób stwierdzić z całkowitą pewnością, że zostały one spełnione, bowiem z istoty swojej opierają się one na prognozie. W piśmiennictwie wskazuje się na prognostyczny charakter postanowienia wydanego w trybie art. 29 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, który zawiera hipotetyczność oceny sądu w przedmiocie tego, co dopiero może w przyszłości nastąpić ( tak m. in. A. P. w „Przesłanki przymusowego umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym” Prawo i Medycyna, (...) , str. 23)
Należy również przyznać rację Sądowi Najwyższemu w zakresie odnoszącym się do oceny dowodu z opinii biegłego lekarza psychiatry ( postanowienie z dnia 6 sierpnia 2014 r. w sprawie V CSK 145/14). Zaznaczono tam, że opinia jest to dowód szczególny, bowiem, po pierwsze, jest on konieczny zgodnie z art. 46 ust. 2 o ochronie zdrowia psychicznego do wydania orzeczenia o umieszczeniu osoby chorej psychicznie w szpitalu psychiatrycznym, po drugie, dowód ten z uwagi na specyfikę wiadomości specjalnych posiadanych przez biegłego nie może być zastąpiony przez inne środki dowodowe. Sąd Najwyższy jednak słusznie zwrócił uwagę na konieczność kompletności i zrozumiałości przedstawianej sądowi opinii. Trafnie wskazano, że opinia ta powinna być skonfrontowana z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Zatem to Sąd, na podstawie zebranych danych dotyczących dotychczasowej linii życia osoby chorej psychicznie, ewentualnie historii podejmowanego przez nią uprzednio leczenia psychiatrycznego, musi ocenić, czy ustalony stan faktyczny w połączeniu ze stanowiskiem specjalistów psychiatrów, daje grunt, do osadzenia na nim hipotezy, co do tego, że niezastosowanie przymusowej hospitalizacji wywoła u uczestnika znaczne pogorszenie jego stanu zdrowia psychicznego.
Przez pojęcie „znaczne pogorszenie stanu zdrowia psychicznego" należy rozumieć doprowadzenie się przez osobę chorą psychicznie, na skutek niepodejmowania leczenia, do stanu uniemożliwiającego jej funkcjonowanie w rodzinie, w miejscu zamieszkania lub w pracy. Takie rozumienie tego pojęcia pozwala ograniczyć hospitalizację przymusową tylko do tych osób, dla których jest ona niezbędna. Nie należy bowiem ułatwiać jej stosowania wobec osób chorych psychicznie, które zachowują się w sposób nawet rażąco odbiegający od wymagań społecznych, ale mogą funkcjonować bez większych trudności w rodzinie, miejscu zamieszkania i pracy (vide postanowienie Sądu Najwyższego z 22.04.2010 roku, V CSK 384/09, LEX nr 688057).
Orzekając na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 1994r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz.U. Nr 111, poz. 535 ze zm.), sąd nie może poprzestać na wnioskach opinii biegłego lekarza psychiatry, lecz powinien ocenić i wskazać, jakie okoliczności sprawy uzasadniają wniosek, że nieprzyjęcie uczestnika postępowania do szpitala psychiatrycznego spowoduje znaczne pogorszenie stanu jego zdrowia psychicznego. Sąd nie może biernie poprzestać na ocenie wyrażonej przez biegłego sądowego lekarza psychiatrę, bowiem opinia lekarza psychiatry nie może być uznana za źródło poczynionych przez Sąd ustaleń w przedmiocie wystąpienia materialnoprawnych przesłanek uwzględnienia wniosku (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2010r., I CSK 234/10).
Zgodnie z art. 5 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 4 listopada 1950 r., której stroną jest Rzeczpospolita Polska, i która obowiązuje w naszym systemie prawnym od 19.01.1993 r., nikt nie może być pozbawiony wolności, za wyjątkiem wymienionych tam przypadków, w tym w podpunkcie e) - zgodnego z prawem pozbawienia wolności osoby w celu zapobieżenia szerzeniu przez nią choroby zakaźnej, osoby umysłowo chorej, alkoholika, narkomana lub włóczęgi.
Aby decyzja o izolacji osoby umysłowo chorej była zgodna z Konwencją, musi ona przestrzegać wymogów określonych w wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie W. przeciwko Holandii (orzeczenie z dnia 24 października 1979r.), tj.:
- musi być podjęta w sposób rzetelny, na podstawie obiektywnej wiedzy medycznej na temat prawdziwego zaburzenia psychicznego pacjenta;
- rodzaj lub stopień zaburzenia psychicznego musi dawać podstawy do obowiązkowego zamknięcia;
- słuszność kontynuowania izolacji zależy od dalszego utrzymywania się takiej choroby.
W realiach niniejszej sprawy niezwykle aktualne pozostają rozważania Trybunału zawarte w orzeczeniu z dnia 2 października 2012 r. w sprawie P. przeciwko W. ( (...) 357 (2012)), gdzie Trybunał uznał, że przymusowe umieszczenie młodego człowieka w szpitalu psychiatrycznym wbrew jego woli, aby zapobiec pogorszeniu się jego stanu zdrowia, nie było uzasadnione i stwierdził naruszenie art. 5 § 1 Konwencji. W omawianej sprawie Trybunał stwierdził, że T. P. nie stwarzał bezpośredniego niebezpieczeństwa dla innych, jak też dla swego życia i zdrowia, zatem jedynym aspektem, jaki mógł być brany pod uwagę było medyczne przewidywanie, co do pogorszenia się jego stanu zdrowia. W tym wypadku odpowiednie władze sądownicze były zobligowane do utrzymania odpowiedniej równowagi, pomiędzy konkurującymi interesami, sprowadzającymi się, z jednej strony do odpowiedzialności społeczeństwa za zapewnienie najlepszej opieki zdrowotnej dla osób z niepełnosprawnością, zaś z drugiej, niezbywalnego prawa jednostki do samostanowienia. Trybunał uznał, iż margines uznania poszczególnych państw sygnatariuszy Konwencji, w sprawach dotyczących podstawowego prawa do wolności osobistej, nie może być zbyt duży. Jednocześnie uznał, iż przymusowa hospitalizacja psychiatryczna może być użyta tylko w ostateczności, w razie braku innej, mniej inwazyjnej alternatywy, i tylko jeżeli przyniesie rzeczywiste korzyści zdrowotne bez nakładania nieproporcjonalnych obciążeń na daną osobę.
Uczestniczka postępowania, podobnie jak T. P., neguje jakąkolwiek postać leczenia psychiatrycznego. Nie ma wglądu we własną chorobę i nie czuje się osobą wymagającą pomocy psychiatrycznej. Od ponad 2 lat nie przyjmuje leków. Przyczynkiem do złożenia wniosku o jej przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym były zachowania uczestniczki postępowania, polegające na skierowaniu przez nią dwóch listów do organów miejskich, w których obrażała ona prezydenta miasta, dyrektora ośrodka pomocy społecznej, pracowników socjalnych, wytykając im nieudolność i powołując się na swoją dyskryminację. W całym postępowaniu nie ustalono, aby uczestniczka postępowania była kiedykolwiek agresywna fizycznie. Natomiast osoby przebywające w noclegowni informowały pracownika socjalnego, że uczestniczka postępowania bywała wobec nich nieuprzejma, wulgarna. Informacje na temat obraźliwego słownictwa uczestniczki posiadał też kurator sądowy, któremu matka uczestniczki zgłaszała, że uczestniczka się awanturuje i potrafi ją wyzwać. Uczestniczka przyznała się do autorstwa listów i jednocześnie wskazała, że zdaje sobie sprawę, że były one niestosowne. Świadczy to o tym, że ma ona pewną refleksję, co do swego postępowania. Biegli w swych opiniach uznali, iż brak leczenia psychiatrycznego spowoduje, że u uczestniczki postępowania będą pogłębiać się procesy psychotyczne, a przez to, będzie ona tym bardziej postrzegać osoby trzecie jako jej zagrażające, co może doprowadzić do wyzwolenia zachowań agresywnych ze strony uczestniczki w formie odwetu. Ponadto biegli stwierdzili, iż w przypadku schizofrenii paranoidalnej brak leczenia powoduje trwałe uszkodzenia określonych sfer mózgu. Jednocześnie nie byli w stanie podać, na ile zastosowanie leczenia byłoby skuteczne wobec uczestniczki oraz podali, że około 30 procent przypadków tej choroby jest oporna na leczenie. Biegli na podstawie badania uczestniczki nie byli w stanie podać, jaki jest stopień narastania choroby u uczestniczki postępowania i postępowania ewentualnych uszkodzeń.
W ocenie Sądu zachowanie uczestniczki postępowania z pewnością odbiega od przyjętych społecznie norm. Uczestnika znieważając inne osoby narusza przepisy prawa karnego, godzi także w dobra osobiste tych podmiotów. Takie zachowania uczestniczki pojawiły się jeszcze w czasie gdy zamieszkiwała ze swoją matką i pod opieką miała dwoje małoletnich synów. Jednak od listopada 2016 r. uczestniczka nie ma żadnego kontaktu ze swoimi dziećmi. Nie utrzymuje relacji z rodziną, nie wchodzi w głębsze relacje społeczne. Nie jest jednak osobą uciążliwą, nie były w stosunku do niej podejmowane interwencje Policji. Strzeże swej prywatności i niechętnie udziela pracownikom socjalnym jakichkolwiek informacji na swój temat. Potępiając wulgarny sposób formułowania przez uczestniczkę swych żądań i pretensji, nie sposób nie odnotować, że pauperyzacja języka jest zjawiskiem niestety powszechnym, a przy tym, jak się wydaje, niedostatecznie piętnowanym społecznie. Takie spostrzeżenia można poczynić choćby analizując poziom dyskursu politycznego i język używany przez polityków w różnego rodzaju publicznie kierowanych wystąpieniach. Dokonując oceny zachowania uczestniczki, nie możemy wyrywać go z kontekstu społecznego i aktualnej narracji politycznej. Szerokie zapożyczenia z tak zwanej „łaciny podwórkowej” stosowane nierzadko przez osoby ze ścisłego kręgu elit politycznych, osób wykształconych, posiadających tytuły naukowe, ośmielają innych obywateli do używania podobnych sformułowań. Sąd ponownie podkreśla, że każdego rodzaju zachowanie zmierzające do ośmieszenia, pomówienia czy zniesławienia innej osoby winno być zdecydowanie potępiane. Jednocześnie rozpatrując to zachowanie w kontekście omawianej sprawy trzeba wyważyć, czy takie naganne i niewłaściwe – co podkreślała sama uczestniczka postępowania – zachowanie może być podstawą do wydania decyzji sprowadzającej się do pozbawienia konkretnej jednostki wolności osobistej poprzez przymusową izolację w szpitalu psychiatrycznym. Znamiennym jest, iż ustawodawca w treści norm sankcjonujących występki z art. 212 kk i 216 kk nie przewidział kary pozbawienia wolności. Umieszczenie zaś w szpitalu psychiatrycznym jest pozbawieniem osoby prawa do samostanowienia. Tym samym uznanie, iż dotychczasowe zachowanie uczestniczki postępowania świadczy o tym, że bez stacjonarnej opieki psychiatrycznej, nastąpi dalsze znaczne pogorszenie jej stanu zdrowia, będzie implikowało zastosowanie względem niej izolacji, mającej uchronić innych obywateli przez naruszeniem przez J. P. ich czci i godności osobistej. W ocenie Sądu na podstawie ustalonego stanu faktycznego nie daje się obronić teza, że dotychczasowe zachowanie uczestniczki wskazuje, że bez podjęcia przez nią leczenia, jej stan zdrowia się diametralnie pogorszy, stanie się ona osobą agresywną, skłonną do działań odwetowych. Po pierwsze nie było podstaw do ustalenia, że uczestniczka była kiedykolwiek agresywna fizycznie. Jej funkcjonowanie od ponad 2 lat przebiega w podobny sposób, przy czym nie jest ona osobą uciążliwą dla otoczenia. Jej aroganckie odnoszenie się do pracowników socjalnych lub osób korzystających z usług noclegowni, nie mieści się w pojęciu zasad współżycia społecznego i jest z pewnością niezrozumiałe lub dziwaczne dla postronnego obserwatora. Jednocześnie nikt z mieszkańców noclegowni nie zgłosił żadnej oficjalnej skargi na uczestniczkę. Uczestniczka przez ponad rok egzystuje w jednym miejscu, ma plany na przyszłość. Podjęła staż w Starostwie Powiatowym. Złożyła wniosek o przyznanie mieszkania socjalnego. W miejscu pracy czuje się, co prawda niedoceniana i wyśmiewana, a przez to nie nawiązuje relacji koleżeńskich, lecz obowiązki, które jej powierzono wykonuje sumiennie. Nikt ze współpracowników nie skarżył się na jej zachowanie. Sąd wyraża przekonanie, że w ciągu ostatnich dwóch lat, zachowanie uczestniczki, mimo braku przyjmowania leków i systematycznego leczenia psychiatrycznego, nie wskazuje na to, że jej stan zdrowia psychicznego pogorszył się w stopniu znacznym. Nawet jeśli nastąpiły jakieś trwałe zmiany w obrębie jej centralnego układu nerwowego, to nie sposób przyjąć, iż proces ten był istotnie nasilony. Wydaje się, że aktualnie uczestniczka funkcjonuje nawet lepiej, niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Zaktywizowała się zawodowo, otrzymuje stypendium, ma perspektywę otrzymania lokalu komunalnego. Orzeczenie o przymusowej hospitalizacji zaburzyłoby w olbrzymim stopniu osiągniętą przez uczestniczkę postępowania stabilizację, mogłoby zniweczyć jej szansę na nawiązanie stosunku pracy po zakończeniu stażu. Jednocześnie Sąd skierował swą uwagę na zestawienie świadczeń medycznych udzielonych uczestniczce w ranach NFZ. Wynika z niego, że w styczniu i lutym 2017 r. uczestniczka korzystała z usług poradni zdrowia psychicznego. Nie można zatem wykluczyć, iż mimo negacji istnienia choroby psychicznej, uczestniczka podejmie dobrowolnie kontakt z lekarzem psychiatrą i cel ustawy będzie mógł zostać osiągnięty alternatywnymi metodami.
Podsumowując, Sąd uznał, iż uczestniczka postępowania nie spełnia obecnie przesłanek do przyjęcia jej do szpitala psychiatrycznego w trybie przymusowym opisanym w art. 29 ust. 1 ustawy i orzekł jak w punkcie 1. postanowienia.
O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 96 § 1 pkt 9 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2016.623), gdzie mowa jest o tym, iż koszty te obciążają Skarb Państwa.
W punkcie 3 postanowienia zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. F. prowadzącego kancelarię adwokacką w Z. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych plus VAT tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce postępowania z urzędu na podstawie § 14 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714), albowiem koszty te nie zostały pokryte w całości, ani w części przez uczestniczkę postępowania.
SSR Anna Grasza
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zielonej Górze
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Grasza
Data wytworzenia informacji: