VI W 1003/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z 2024-03-22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2024 roku

Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VI Karny, w składzie:

Przewodniczący: sędzia Monika Małasiak

Protokolant: prot.sąd. Adrianna Rybka

przy udziale oskarżyciela z KP Swarzędz st. sierż. Michała Zarychta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 08.01.24r., 15.03.24r.

sprawy M. C., syna M. i A. z domu W., ur. (...) w P.

obwinionego o to, że:

W okresie od kwietnia 2023 roku do dnia 04 czerwca 2023 roku w miejscowości S. na (...) złośliwie niepokoił A. C. poprzez krzyki, kierowanie fałszywych oskarżeń, wielokrotne dzwonienie dzwonkiem do drzwi, utrudnianie wyjazdu z parkingu oraz wzbudzanie poczucia winy

tj. o czyn z art. 107 kw.

1.  Obwinionego M. C. uniewinnia

2.  Na podstawie art. 119 § 2 pkt 1 k.p.w. kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

/-/ sędzia Monika Małasiak

UZASADNIENIE

Obwiniony M. C. jest synem A. C., mieszka z ojcem - byłym mężem pokrzywdzonej. Byli małżonkowie są ze sobą skonfliktowani. Obwiniony posiada trójkę rodzeństwa, z których najstarsza córka mieszka również z ojcem, a pozostałe dzieci mieszkają z matką. Wobec rodziców formalnie orzeczono rozwód w roku 2016, faktycznie natomiast utrzymywali relację do roku 2022.

A. C. mieszka w S.. Do dnia 10 maja 2022 r. w domu wraz z matką mieszkał obwiniony. W okresie od kwietnia do dnia 6 czerwca 2023 r. obwiniony kilkukrotnie przyjeżdżał do matki, m.in. w celu odwiedzenia swojego rodzeństwa, a także w celu pomocy swojej siostrze w zabraniu rzeczy z domu rodzinnego, ponieważ wcześniej wyprowadziła się do ojca. Obwiniony zwracał się również o wydanie win, które wcześniej otrzymał w prezencie. M. C. jest jedyną pełnoletnią osobą z rodzeństwa. Od kwietnia 2023 r. obwiniony nie miał swobodnego dostępu do domu rodzinnego, z reguły musiał zapowiadać swoje wizyty. Ponieważ pomiędzy synem a matką relacje pozostają napięte, podczas wizyt dochodziło do kłótni na tle rodzinnym. Obwiniony poddawał w wątpliwość poprawność opieki nad rodzeństwem, krytykował życie towarzyskie matki, zarzucał nieprawidłowości przy uzyskaniu tytułu doktora.

We wskazanym czasie A. C. przebywała w miejscu zamieszkania z przyjacielem, wobec którego obwiniony wykazywał nieufność. Obwiniony bowiem podejrzewał, że M. M. krzywdzi jego rodzeństwo.

W okresie od kwietnia do czerwca 2023 r. funkcjonariusze Policji czterokrotnie odnotowali potrzebę interwencji w domu w S.. Tylko zdarzenie z dnia 6 czerwca 2023 r. związane jest bezpośrednio z zachowaniem obwinionego. Z raportu działań Policji wynika, że obwiniony wtargnął do domu matki i wszczął awanturę. Kolejne zgłoszenie z tego samego dnia dotyczy przyjęcia zgłoszenia będącego podstawą do sporządzenia wniosku o ukaranie.

M. C. urodził się w dniu (...) Jest studentem medycyny. Nie był wcześniej karany.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

-

wyjaśnień obwinionego M. C. - karta 59v-61, k. 14-15

-

zeznań A. C. - karta 6-7, karta 62v-63

-

zeznań M. M. k. 11, 63v.-65v.

-

notatki urzędowej i nagrania z monitoringu - karta 9;

-

dokumentacja zdjęciowa - karta 57;

-

stenogram rozmowy - karta 58

-

raport działań Komisariatu Policji w S. - karta 76-77).

Sąd ocenił, że wyjaśnienia obwinionego są wiarygodne i przydatne dla ustalenia stanu faktycznego. Obwiniony szczegółowo opisał stosunki mające miejsce w rodzinie, odmiennie opisując i oceniając jednak swoje zachowanie będące podstawą wniosku o ukaranie. Zdaniem Sądu obiektywna ocena tych zachowań wskazuje, że obwiniony ma rację twierdząc, że nie niepokoił złośliwie swojej matki.

Za częściowo przydatne, aczkolwiek generalnie wiarygodne, Sąd uznał zeznania A. C.. Pomiędzy wyjaśnieniami obwinionego, a zeznaniami A. C. istnieje rozbieżność głównie co do oceny intencji zachowania obwinionego. Zdaniem świadka zachowania obwinionego były złośliwe i wzbudzały jej niepokój. Sąd oceny tej nie podziela.

Za istotne dla ustalenia okoliczności sprawy Sąd uznał zeznania złożone przez świadka M. M., ale z uwagi na fakt, że pozostaje on w bliskiej relacji z pokrzywdzoną, jego ocena zachowań obwinionego jest podobna do oceny prezentowanej przez A. C., a zatem Sądu nietrafna.

Za przydatne dla sprawy i wiarygodne, Sąd uznał także zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów. Zostały one sporządzone przez uprawnionego osoby i w zakresie ich kompetencji.

Sąd zważył, co następuje:

M. C. został obwiniony o to, że w okresie od kwietnia 2023 roku do dnia 4 czerwca 2023 roku w miejscowości S. na (...) złośliwie niepokoił A. C. poprzez krzyki, kierowanie fałszywych oskarżeń wielokrotne dzwonienie dzwonkiem do drzwi, utrudnianie wyjazdu z parkingu oraz wzbudzanie poczucia winy tj. o czyn z art. 107 k.w

W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowody nie wykazał, aby złożony wniosek był uzasadniony.

Wykroczenie określone w powołanym przepisie polega na takim zachowaniu, które charakteryzować musi się nie tylko złośliwością, ale także celowością polegającą na chęci dokuczenia osobie pokrzywdzonej. Chodzi tylko o takie zachowania, które można określić jako „złośliwe”, a więc „muszą one osiągnąć określony poziom nasilenia skierowany na dokuczenie innej osobie” (por. M. Żukowska [w:] Kodeks wykroczeń. Komentarz, red. J. Lachowski, Warszawa 2021, art. 107). Niepokojenie oznacza takie zachowania, których intencją jest zaburzenie spokoju psychicznego pokrzywdzonego, wywołanie napięcia, obawy, ale także złości, natomiast zachowanie złośliwe to takie, które ukierunkowane jest na sprawienie przykrości innej osobie lub uprzykrzenie jej życia.

Kluczowym dla przypisania odpowiedzialności za popełnienie wykroczenia z art. 107 k.w. jest nastawienie psychiczne sprawcy. Wykroczenie można popełnić tylko umyślnie w zamiarze bezpośrednim, determinowanym chęcią złośliwego dokuczenia innej osobie. Nie każde zatem zachowanie, które uznać można za złośliwe, będzie zarazem ukierunkowane na zrealizowanie celu, jakim jest dokuczenie innej osobie. Taka sytuacja będzie miała miejsce wtedy, gdy celem takiego zachowania będzie na przykład chęć zwrócenia na siebie uwagi.

Istotnym jest, że pomimo bliskoznaczności pojęć „dokuczyć” i „złośliwość”, oba znamiona wykroczenia należy traktować osobno. Oznacza to, że nieuprawnione jest przyjęcie poglądu, iż podjęcie się przez sprawcę zachowania o znamionach dokuczania będzie automatycznie kwalifikowane jako zachowanie złośliwe (lub odwrotnie). Skutkiem takiego sformułowania przepisu jest również to, iż wypełnienie obu tych znamion należy odrębnie udowodnić.

Przenosząc powyższe rozważania na realia niniejszej sprawy stwierdzić należy, że obwinionemu nie sposób przypisać zamiaru dokuczenia swojej matce, a jego zachowaniu nie można przypisać cechy złośliwości.

Nie ulega bowiem wątpliwości, że motywacją dla wszelkich działań M. C. była troska o szeroko rozumiany los rodziny.

Okoliczności zachowania, które miało wyczerpywać znamiona z art. 107 k.w. nie dość, że są bezsporne, to w sposób jednoznaczny wskazują na kontekst zdarzeń - konflikt pomiędzy rodzicami, brak bezpośredniego kontaktu z rodzeństwem, pogłoski o nieprawidłowym wykonywaniu opieki nad nimi czy też nawet dochodzących aktów przemocy. Wobec powyższego nie sposób uznać, że zachowania obwinionego oraz kłótnia mająca miejsce w dniu złożenia wniosku o ukaranie miała na celu intencjonalne dokuczenie matce. Przeciwnie, nawet jeśli uznać, że zachowania te wywołały u matki obwinionego uczucie dyskomfortu, czy „wzbudziły poczucie winy”, to nie wypełniają one znamiona czynu z art. 107 k.w.

W szczególności tak należy ocenić sytuację związaną z blokowaniem wyjazdu i wjazdu na posesję. Bezsporne okoliczności sytuacji wskazują na jej emocjonalny kontekst, chęć wyjaśnienia pewnych rodzinnych kwestii. Na gruncie niniejszej sprawy nie jest kwestią oceny charakter kłótni czy zarzutów tam padających. Istotą sprawy jest zbadanie nastawienia psychicznego obwinionego do konkretnych jego zachowań. Kilkuminutowe blokowanie wyjazdu stanowiło prędzej nieumyślną konsekwencję wzburzenia spowodowanego wcześniejszymi doniesieniami o stosowaniu przemocy przez konkubenta matki i problem komunikacyjny z matką, aniżeli celową złośliwość wymierzoną w jej dobrostan psychiczny.

Podobnie ocenić należy sytuację związaną z natarczywym używaniem dzwonka do drzwi. Obwiniony jest osobą młodą o niewielkim doświadczeniu życiowym. Znajduje się jednocześnie w centrum skomplikowanej i trudnej sytuacji rodzinnej. Pozostaje pod emocjonalnym wpływem rodziców, którzy pozostają w konflikcie. Docierają do niego różne pogłoski o partnerze matki. Motywowany troską o bezpieczeństwo i zdrowie rodzeństwa może używać dzwonka do drzwi w sytuacji wzburzenia w sposób niekontrolowany. Nie sposób jednak uznać, że w takiej sytuacji motywacyjnej umyślnie wypełnia znamiona określone w art. 107 k.w.

Zupełnie nietrafna jest próba zakwalifikowania zachowania polegającego na krzykach, kierowaniu fałszywych oskarżeń oraz wzbudzaniu winy jako wypełniających znamiona czynu z art. 107 k.w. Nawet jeśli obwiniony podczas kłótni z matką poprzez skargi na swoją sytuację materialną czy krytykowanie jej życia uczuciowego lub zawodowego sprawił jej przykrość, to zachowanie takie nie wypełnia jeszcze znamion wykroczenia z art. 107 kw. Również tutaj należy ocenić, że obwiniony jest raczej ofiarą konfliktu rodzinnego i osobą uwikłaną w cudze spory. Na gruncie zgromadzonego materiału dowodowego nie można przyjąć, że celem działania obwinionego jako syna było spowodowanie określonych ujemnych przeżyć wewnętrznych u matki, co najwyżej była to próba konfrontacji zasłyszanych od ojca informacji na temat A. C..

Istotą normy prawnej określonej w art. 107 k.w. jest penalizowanie takich zachowań, które bez wyraźnego powodu lub w sposób irracjonalny powodują u drugiego człowieka negatywne przeżycia wewnętrzne. Pozostawanie ze sobą w konflikcie w sposób wyraźny zawęża możliwość zastosowania tego przepisu. Zwrócić uwagę należy także na to, że w sytuacjach rodzinnych strony pozostają pod wpływem nie tylko norm prawnych, ale także norm moralnych, wyznaczających określone obowiązki względem siebie. W realiach niniejszej sprawy uznać należy, że między pokrzywdzoną, a obwinionym istnieje problem na tle komunikacyjnym, a nie prawnym.

W ocenie Sądu zachowanie obwinionego nie wypełniło znamion czynu z art. 107 k.w.

Wobec powyższego Sąd był zobligowany do uniewinnienia obwinionego od popełnienia zarzucanego czynu.

/-/ sędzia Monika Małasiak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Michalak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Monika Małasiak
Data wytworzenia informacji: