Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V C 226/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z 2022-11-09

Sygn. akt V C 226/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 6 października 2022 r.

Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, V Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Kamil Antkowiak

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2022 r. w (...)

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 959 zł 40 gr (dziewięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych czterdzieści groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 8 lipca 2016 r. zapłaty.

2.  Kosztami obciąża pozwanego w całości, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

sędzia Kamil Antkowiak

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 2 lipca 2019 r. powód M. S., reprezentowany w niniejszym postępowaniu przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, domagał się od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. zapłaty kwoty 959,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi za okres od dnia 8 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

W uzasadnieniu pozwu strona powodowa wyjaśniła, że w dniu 30 kwietnia 2016 r. miało miejsce zdarzenie drogowe, w rezultacie którego uszkodzeniu uległ pojazd marki (...) o nrze rej. (...), stanowiący własność J. W.. Powód wskazał, że sprawca kolizji był ubezpieczony u pozwanego z tytułu polisy OC i z tego tytułu powód dochodzi odszkodowania od pozwanego. Wskazał również, że sprawstwo wypadku jest bezsporne jak i to, że pozwany wypłacił już część odszkodowania z wyłączeniem kwoty dochodzonej pozwem. Poszkodowany zlecił powodowi świadczenie usług związanych z wypadkiem, w tym holowanie i parkowanie pojazdu uszkodzonego. Poszkodowany upoważnił powoda do odbioru odszkodowania w związku z przedmiotową szkodą. Na podstawie umowy cesji wierzytelności powód nabył od poszkodowanego wierzytelności wobec pozwanego, wynikające z uszkodzenia pojazdu. Powód zgłosił pozwanemu roszczenia dochodzone w niniejszym pozwie w toku trwania postępowania likwidacyjnego. Pozwany dnia 25 maja 2016 r. uznał swoją odpowiedzialność za szkodę, lecz wypłacił jedynie część należnego odszkodowania z tytułu szkody w pojeździe oraz zwrotu kosztów świadczonych na rzecz poszkodowanego usług. Powód wystawił fakturę VAT nr (...) obejmującą należność w wysokości 1.439,10 zł z tytułu parkowania uszkodzonego pojazdu oraz kwotę 492 zł z tytułu holowania powypadkowego pojazdu. Pozwany zakład ubezpieczeń decyzją z dnia 5 lipca 2016 r. uwzględnił w części roszczenie powoda dotyczące zwrotu kosztów przechowywania wraku pojazdu oraz zwrócił w całości koszt jego holowania z miejsca kolizji – z tego tytułu pozwany wypłacił odpowiednio kwoty 479,70 zł i 492 zł (razem 971,70 zł).

Powód wskazał, że w przedmiotowej sprawie uszkodzony pojazd (...) poszkodowany na czas likwidacji szkody oddał na parking powoda. Poszkodowany przechowywał uszkodzony wrak w okresie od dnia powstania szkody do dnia oddania pojazdu do stacji demontażu, tj. od 30 kwietnia 2016 r. do 7 czerwca 2016 r. – łącznie 39 dni. Stawka dobowa za przechowywanie uszkodzonego pojazdu wynosiła 30 zł netto (36,90 zł brutto). Łączny koszt przechowywania pojazdu na parkingu powoda wyniósł 1.439,10 zł brutto (39 dni x 36,90 zł brutto). Pozwany uznał koszt przechowywania wraku pojazdu na parkingu powoda do kwoty 479,70 zł. W pozostałym zakresie pozwany odmówił wypłaty należnego odszkodowania. Pozwany wskazał, że uznaje za uzasadniony okres 26 dni przechowywania oraz że weryfikuje stawkę dobową do kwoty 15 zł netto.

Powód podkreślił, że spór między stronami dotyczy uzasadnionego i pozostającego w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym ze szkodą okresu przechowywania wraku pojazdu na parkingu powoda, a także wysokości stawki dobowej za przechowywanie wraku pojazdu.

W ocenie powoda, pozwany zrzucił ciężar zagospodarowania pojazdu na poszkodowanego jednocześnie zdając sobie sprawę z tego, że pojazd jest przechowywany odpłatnie na parkingu należącym do powoda. Poszkodowany zdecydował się na oddanie pojazdu do stacji demontażu. Zdaniem powoda, poszkodowany miał prawo do najmowania pojazdu zastępczego i przechowywania uszkodzonego pojazdu do momentu oddania uszkodzonego pojazdu do stacji demontażu, tj. 7 czerwca 2016 r. Powód wskazał też, że dopiero wydanie przez pozwanego decyzji o kwalifikacji szkody i przyznaniu odszkodowania i doręczenia jej poszkodowanemu, uchyla stan niepewności co do tego co należałoby zrobić z pojazdem po szkodzie. Sposób zakwalifikowania szkody determinował przyszły sposób postępowania z uszkodzonym pojazdem. Powód podkreślił też, że sama zasadność korzystania przez poszkodowanego z usługi przechowania uszkodzonego pojazdu na parkingu powoda jest bezsporna, albowiem pozwany wypłacił już część odszkodowania z tego tytułu.

W ocenie powoda koszty powstałe w związku z korzystaniem przez poszkodowanego z usług świadczonych przez powoda w trakcie postępowania likwidacyjnego wynikały w znacznej mierze z zaniechania przez pozwanego jako dłużnika współpracy z poszkodowanym jako wierzycielem. Powód wskazał, że pozwany nie zaproponował jakichkolwiek czynności zmierzających do zmniejszenia szkody poprzez zaproponowanie poszkodowanemu innego miejsca w celu przechowywania uszkodzonego pojazdu, choć pozwany oferuje takie usługi w ramach ubezpieczenia autocasco. Zdaniem powoda, pozwany nie dochował należytej staranności w swoich działaniach.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 18 listopada 2019 r. w sprawie sygn. akt V Nc 3703/19 referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto w Poznaniu orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany w niniejszym postępowaniu przez profesjonalnego pełnomocnika będącego radcą prawnym, w sprzeciwie od nakazu zapłaty, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty od pełnomocnictwa, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany przyznał, że bezsporne jest, iż w wyniku kolizji z dnia 30 kwietnia 2016 r. uszkodzeniu uległ pojazd marki (...) o nrze rej. (...), będący własnością J. W.. Sprawca kolizji w momencie szkody posiadał obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie pozwanego. Pozwany przyznał też, że po zakończeniu umowy najmu powód przedstawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) z dnia 7 czerwca 2016 r. na kwotę 1.931,10 zł brutto, obejmującą kwotę 492,00 zł tytułem holowania uszkodzonego pojazdu, oraz kwotę 1.439,10 zł brutto tytułem parkowania uszkodzonego pojazdu przez okres 39 dni po dziennej stawce 36,90 zł brutto. Pozwany wskazał, że po zweryfikowaniu przedłożonej przez powoda faktury VAT przyznał odszkodowanie w kwocie 971,70 zł brutto, uznając koszt holowania pojazdu w całości, oraz weryfikując stawkę i okres parkowania pojazdu do 26 dni i 15 zł netto.

Pozwany podkreślił, że sporna między stronami pozostaje zasadność parkowania, okres i dobowa stawka za przechowanie uszkodzonego pojazdu.

Zakwestionował koszty parkowania uszkodzonego pojazdu co do zasady i co do wysokości. Podał, że powód nie wykazał by przechowywanie pojazdu w ogóle było konieczne. Podał też, że poszkodowany jest w posiadaniu domu z przynależną mu działką, na której mógł przechowywać uszkodzony samochód. W ocenie pozwanego bezcelowym było odpłatne przetrzymywanie pojazdu na parkingu należącym do powoda i generowanie w ten sposób dodatkowych kosztów związanych ze szkodą z 30 kwietnia 2016 r. Pozwany wskazał, że powód nie uzasadnił, dlaczego akurat 55 dni pobytu pozostałości było okresem niezbędnym. Po dokonaniu weryfikacji wysokości przedstawionej przez powoda stawki pozwany ustalił, że na rynku lokalnym cena za dobę parkingu strzeżonego jest uzależniona od rodzaju pojazdu, który ma zajmować miejsce parkingowe oraz długości okresu wynajmu danego miejsca. Pozwany podał, że powód jedynie udostępnia miejsce na terenie prowadzonej przez siebie działalności, którą jest serwis blacharsko – lakierniczy i mechanika pojazdowa, a nie działalność parkingowa. Podkreślił, że pojazdy parkowane są w pobliżu warsztatu, co wskazuje na to, że powód wykorzystuje jedynie miejsce na posesji, co nie generuje kosztów usług parkingowych. W ocenie pozwanego nie można uznać tego terenu za płatny parking, jak wskazuje w pozwie powód. Powód nie wykazał, by świadczył takie same usługi jak inne parkingi, a zatem nie powinien porównywać swoich stawek do innych wyspecjalizowanych parkingów. W opinii pozwanego żądania powoda w przedmiocie kosztów za korzystanie z miejsca parkingowego są horrendalne i nie mogą być traktowane jako stawki rynkowe za tego typu usługę. Pozwany podkreślił również, że powód niczym nie uzasadnił pozostawienia uszkodzonego pojazdu na parkingu powoda przez okres 39 dni. Decyzją z dnia 25 maja 2016 r. poszkodowany został poinformowany o zakwalifikowaniu przedmiotowej szkody jako szkody całkowitej. Pozwany podał, że poszkodowany powinien był zorganizować zezłomowanie pojazdu w ciągu następnego dnia lub dwóch. Pozostawienie pojazdu na parkingu powoda aż do 7 czerwca 2016 r. nie znajduje żadnego uzasadnienia.

W piśmie procesowym z dnia 16 czerwca 2020 r. pełnomocnik powoda wskazał, że powód wnosi i wywodzi jak dotychczas, a nadto zaprzeczył wszystkim twierdzeniom i zarzutom pozwanego zawartym w sprzeciwie od nakazu zapłaty, które są skierowane przeciwko twierdzeniom i żądaniom pozwu.

Powód wskazał, że zarzut braku zasadności korzystania przez poszkodowanego z usługi przechowania uszkodzonego pojazdu na parkingu powoda jest zupełnie nieuzasadniony. Pozwany wypłacił już część odszkodowania z tego tytułu, a zatem uznał roszczenie powoda co do zasady. Zaprzeczył twierdzeniom pozwanego jakoby poszkodowany korzystając z usług świadczonych przez powoda miał nie wypełniać obowiązku minimalizacji szkody – pozwany błędnie interpretuje treść tego obowiązku i wywodzi, że jakiekolwiek koszty powstała w związku ze szkodą w pojeździe są niezasadne. Poszkodowany miał pełne prawo korzystać z przechowania uszkodzonego pojazdu w okresie wskazanym w fakturze VAT i przy zastosowaniu stawki dobowej w ustalonej wysokości. Powód podał, że usługa przechowania pojazdu przez powoda jest nie tylko udostępnieniem miejsca na jego parkingu, ale przede wszystkim jest to odpowiednie zabezpieczenie pojazdu na czas trwania postępowania likwidacyjnego. Czynnościami, które są obligatoryjne przy przyjęciu takiego pojazdu, to demontaż akumulatora, który mógłby spowodować zwarcie, zabezpieczenie niekontrolowanych wycieków płynów, zabezpieczenie naruszonych powierzchni blach/wybitych szyb przed działaniem warunków atmosferycznych. Ponadto wyspecjalizowany parking powoda zapewnia wszelkie niezbędne środki bezpieczeństwa na wypadek kradzieży - jest ogrodzony odpowiednio wysokim płotem, posiada monitoring, na miejscu jest budka strażnicza, parking oznaczono odpowiednią tablicą, przechowywane pojazdy są pod ciągłą kontrolą pracowników powoda. Poszkodowany powierzył pojazd powodowi, albowiem świadczy on kompleksowe usługi zapewniające zabezpieczenie pojazdu, a także gwarantuje dochowanie wszelkich niezbędnych działań celem możliwie najszybszego zakończenia postępowania likwidacyjnego. Powód zaprzeczył, aby nie świadczył usług przechowania, powód dysponuje trzema parkingami, na których przechowywane są uszkodzone pojazdy.

Powód podkreślił, że decyzja pozwanego z dnia 25 maja 2016 r. została mu doręczona dopiero 31 maja 2016 r. Dopiero tego dnia powód i poszkodowany powzięli wiadomość o tym, że szkoda została zakwalifikowana jako całkowita i pojazd nie nadaje się do naprawienia. Powód wskazał, że stoi na stanowisku, że postępowanie likwidacyjne trwało aż do momentu pełnego zrekompensowania uszczerbku w majątku poszkodowanego, a wiec do momentu zagospodarowania pojazdu przez poszkodowanego, dopiero wtedy szkoda została w pełni zrekompensowana, albowiem poszkodowany otrzymał kwotę odpowiadającą wartości pojazdu przed szkodą i zagospodarował wrak pojazdu. Poszkodowany po otrzymaniu decyzji od ubezpieczyciela poszukiwał nabywcy na wrak uszkodzonego pojazdu, jednak bezskutecznie, wobec czego musiał oddać pojazd do stacji demontażu. Powód podał, że okres 7 dni na załatwienie wszelkich formalności związanych z demontażem, koniecznością holowania pojazdu do stacji demontażu itd. Nie jest okresem wygórowanym i pozostaje w ścisłym związku przyczynowo – skutkowym ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2016 r.

W ocenie powoda jego stawki za przechowywanie pojazdu na parkingu nie odbiegały rażąco od rynkowych stawek. Powód wskazał, że żaden z podmiotów wskazanych w sprzeciwie przez pozwanego nie świadczy usługi przechowywania pojazdów uszkodzonych. Większość parkingów nie świadczy takiej usługi, nie jest do tego przystosowana i nie wyraża zgody na parkowanie pojazdów uszkodzonych, niejezdnych itd. Dodatkowo powód wskazał, że pojazd po szkodzie był holowany i nie ma fizycznej możliwości, aby mógł zostać odholowany na inny parking. Argumentacja pozwanego jest chybiona i zmierza jedynie do ustalenia stawek stosowanych przez podmioty, które nie świadczą takie samej usługi jak powód, nie można zatem porównywać stawek przez nie stosowanych ze stawką powoda. Wskazał również, że przechowywanie pojazdu na czas likwidacji szkody znacząco różni się od standardowego abonamentowego parkowania. Podkreślił też, że poszkodowany nie wiedział jak długo będzie musiał czekać na wypłatę odszkodowania. Okres przechowywania pojazdu zależy przede wszystkim od sprawności i profesjonalizmu działania pozwanego, który winien zlikwidować szkodę, doręczyć decyzję i wypłacić odszkodowanie w jak najkrótszym czasie. Wpływ poszkodowanego na długość postępowania likwidacyjnego był znikomy. Powód stoi na stanowisku, że stosowanie stawek degresywnych, których wysokość jest uzależniona od długości trwania usługi, następuje tylko w sytuacjach, w których okres świadczenia usługi jest ustalony z góry już w dniu podpisania umowy.

Postanowieniem z dnia 2 lipca 2020 r. Sąd pominął na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 kpc w zw. z art. 187 § 2 pkt 4 kpc wniosek pełnomocnika pozwanego z pkt. 5 sprzeciwu (k. 28v) o zwrócenie się przez Sąd o udzielenie informacji do firm parkingowych, co do których pozwany nie uprawdopodobnił, że nie może ich samodzielnie uzyskać. Zobowiązał pełnomocnika powoda do uiszczenia w terminie 14 dni zaliczki w kwocie 1.000 zł na poczet dowodu z opinii biegłego sądowego zawnioskowanego na str. 18 pozwu (k. 11v), pod rygorem pominięcia tego dowodu, oraz zobowiązał pełnomocnika pozwanego do uiszczenia w terminie 14 dni zaliczki w kwocie 1.000 zł na poczet dowodu z opinii biegłego sądowego zawnioskowanego w pkt. 6 sprzeciwu (k. 28v), pod rygorem pominięcia tego dowodu.

Zarządzeniem z dnia 2 lipca 2020 r. Sąd zobowiązał pełnomocnika strony pozwanej do złożenia w terminie 14 dni listy pytań do zgłoszonego w pkt. 4 sprzeciwu świadka w osobie J. W., pod rygorem pominięcia tych pytań w razie ewentualnego dopuszczenia dowodu z zeznań tego świadka na piśmie; pełnomocnika strony powodowej do złożenia w terminie 14 dni listy pytań do zgłoszonego w pkt. 1 na str. 18 pozwu świadka w osobie J. W., pod rygorem pominięcia tych pytań w razie ewentualnego dopuszczenia dowodu z zeznań tego świadka na piśmie, oraz zobowiązał pełnomocnika strony pozwanej do przesłania w terminie 14 dni akt szkody, o których mowa na str. 17 pozwu, pod rygorem ujemnych skutków procesowych z art. 233 § 2 kpc w zw. z art. 248 kpc.

Pismem procesowym z dnia 21 lipca 2020 r. pełnomocnik pozwanego w wykonaniu ww. zobowiązania Sądu uiścił zaliczkę na poczet kosztów biegłego oraz dołączył akta szkody nr 241608 na płycie CD. Ponadto przedłożył listę pytań do świadka.

Pismem procesowym z dnia 27 lipca 2020 r. pełnomocnik powoda wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sporządzonej w innej sprawie do sprawy sygn. akt XII GC 2827/19/1 prowadzonej przed Sądem Rejonowym Poznań - Stare Miasto w Poznaniu na okoliczność ustalenia rynkowych stawek za przechowywanie uszkodzonych pojazdów na terenie P. i okolic w 2016 r. Powód wskazał, że zgodnie z opinią biegłego sądowego dr inż. M. C. sporządzonej do ww. sprawy, zakres stosowanych za przechowywanie pojazdów w roku 2016 wynosił od 25 zł netto do 35 zł netto. Stawka stosowana przez powoda wynosiła 30 zł netto, a zatem mieściła się w zakresie stawek stosowanych na rynku lokalnym. W zw. z powyższym powód cofnął wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sformułowany w pozwie na str. 18. W zakresie obowiązania nałożonego przez Sąd – przedłożył listę pytań do świadka.

Pismem z dnia 5 sierpnia 2020 r. pozwany wniósł o oddalenie wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sporządzonego w innej sprawie. Wskazał, że zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą bezpośredniości, postępowanie dowodowe powinno zostać przeprowadzone bezpośrednio przed orzekającym sądem.

Zarządzeniem z dnia 18 stycznia 2021 r. Sąd zobowiązał pełnomocnika pozwanego do złożenia w terminie 14 dni pisma przygotowawczego podającego, czy zgodnie z ustawowym obowiązkiem z art. 242 1 kpc strona pozwana, która wnosiła o wezwanie świadka, dołożyła starań, by osoba ta złożyła zeznania na piśmie, w szczególności zawiadomiła ją o obowiązku, czasie i miejscu złożenie tych zeznań, albowiem świadek J. W. w terminie zakreślonym w postanowieniu dniu 18 września 2020 r. nie złożył w Sądzie tekstu zeznania, a w związku z tym również o podanie, czy strona pozwana podtrzymuje w tej sytuacji wniosek dowodowy o wezwanie świadka, wszystko pod rygorem ujemnych skutków procesowych.

Pismem z dnia 21 kwietnia 2021 r. powód podtrzymał wszelkie wcześniejsze twierdzenia, wyrażone zarówno w treści pozwu z dnia 1 lipca 2019 r. jak i w treści dalszych pism procesowych powoda.

Pismem z dnia 10 lutego 2022 r. powód wskazał, że w oparciu o art. 50a ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym, parkingi publiczne służą do parkowania pojazdów sprawnych pomiędzy okresami ich użytkowania, a nie do przechowywania nieużywanych wraków. Publiczne parkingi nie są darmową przechowalnią. Trudno także wymagać od poszkodowanego przechowywania wraku na własnej posesji. Powód zaprzeczył, aby poszkodowany dysponował miejscem do przechowywania wraku. Nadmienił, że nie świadczył na rzecz poszkodowanego usługi parkowania, tylko usługę przechowywania wraku. Wskazał, że umowa przechowywania jest umową innego rodzaju, poza wygospodarowaniem miejsca na zaparkowanie wraku na powodzie jako przechowawcy spoczywa dodatkowo odpowiedzialność za zabezpieczenie wraku, a ponadto ponosi odpowiedzialność za jego utratę czy uszkodzenie. Powód wskazał też, że wysokość zastosowanej stawki dobowej za przechowywanie wraku jest zbliżona do stawki administracyjnej za przechowywanie pojazdów na parkingu na terenie P. i powiatu (...). Zgodnie z aktem prawa miejscowego Uchwałą Rady Miasta P. stawka za każdą dobę przechowywania na parkingu pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t na terenie Miasta P. wynosiła 35 zł od dnia 01.01.2016 r. do 31.12.2017 r. – uchwała nr XXI/286/VII/2015. Opłaty nalicza podmiot odpowiedzialny za usunięcie i przechowywanie pojazdu, a wydanie pojazdu następuje wyłącznie po przedłożeniu dowodu uiszczenia tej opłaty. W ocenie powoda, jeśli pozwany stoi na stanowisku, że przechowanie wraku było niezasadne, wbrew swojemu własnemu wcześniejszemu stanowisku, to w takiej sytuacji powinien tą okoliczność wykazać, skoro wcześniej roszczenie to uznał.

Postanowieniem z dnia 29 czerwca 2022 r. Sąd wobec przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i uprzedniego odebrania od stron stanowisk na piśmie zamknąć rozprawę celem wydania orzeczenia na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 15zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 kwietnia 2016 r. doszło do zdarzenia drogowego, w rezultacie którego uszkodzeniu uległ pojazd marki (...) o nrze rej. (...), stanowiący własność J. W..

Sprawca kolizji posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. w W..

okoliczności bezsporne nadto dowód: zgłoszenie szkody, oświadczenie sprawcy kolizji (akta szkody nr 241608 na płycie CD k. 77)

Poszkodowany zlecił powodowi świadczenie usług w związku z wypadkiem z dnia 30 kwietnia 2016 r., w tym holowanie i parkowanie pojazdu uszkodzonego, jak również upoważnił go odbioru odszkodowania od ubezpieczyciela.

W dniu 30 kwietnia 2016 r. poszkodowany zlecił powodowi holowanie uszkodzonego pojazdu (...) nr rej. (...) z miejsca kolizji do serwisu powoda oraz zawarł z powodem zlecenie parkowania uszkodzonego pojazdu (...) nr rej. (...) na parkingu strzeżonym, zamkniętym i ogrodzonym będącym w posiadaniu powoda, według stawki dziennej 36,90 zł brutto. Okres parkowania ustalono od dnia 30 kwietnia 2016 r. na czas nieokreślony, tj. do dnia jego zabrania z parkingu, w tym w celu kasacji lub sprzedaży. Zakończenie odpłatnego parkowania ww. pojazdu nastąpiło w dniu 7 czerwca 2016 r. w zw. z jego kasacją.

Poszkodowany zdecydował o oddaniu uszkodzonego pojazdu do stacji demontażu. Pojazd do demontażu przyjęto w dniu 7 czerwca 2016 r.

Nadto na mocy umowy przelewu wierzytelności z dnia 25 maja 2016 r. strona powodowa nabyła od poszkodowanego całość praw do odszkodowania za skutki ww. kolizji.

okoliczności bezsporne, nadto dowód : zlecenie holowania (k.20), zlecenie parkowania (k. 21), zaświadczenie o demontażu pojazdu (k. 22), umowa cesji (k. 14-14v)

Następnie powód wystawił poszkodowanemu fakturę VAT nr (...) na łączną kwotę 1.931,10 zł brutto, w tym: tytułem holowania powypadkowego pojazdu marki (...) nr rej. (...) z miejsca kolizji w dniu 30 kwietnia 2016 r. na kwotę 492 zł, oraz tytułem przechowywania uszkodzonego pojazdu (...) nr rej. (...) do czasu demontażu, tj. w okresie od dnia 30 kwietnia 2016 r. do dnia 7 czerwca 2016 r. (39 dni) na kwotę 1.439,10 zł brutto.

okoliczności bezsporne, nadto dowód : faktura VAT nr (...) (k. 19)

W dniu 30 kwietnia 2016 r. szkoda została zgłoszona pozwanemu. Rzeczoznawca pozwanego w dniu 6 maja 2016 r. dokonał oględzin przedmiotowego pojazdu, sporządził kalkulację jego naprawy oraz wycenę. Według wyceny sporządzonej przez rzeczoznawcę z ramienia pozwanego koszt naprawy przedmiotowego pojazdu oszacowano na kwotę 21.888,29 zł brutto, wg kosztorysu nr (...) z dnia 18 maja 2016 r. na kwotę 7.255,54 zł brutto, natomiast wartość pojazdu ustalono na 2.200 zł brutto.

okoliczności bezsporne, nadto dowód: przyjęcie zgłoszenia szkody komunikacyjnej , protokół szkody w pojeździe, ekspertyza (...) nr (...)- (...), wycena wartości pojazdu nr (...) z dnia 18 maja 2016 r., kosztorys (...) nr (...) (akta szkodowe na płycie CD – k. 77)

Decyzją z dnia 25 maja 2016 r. tytułem odszkodowania za szkodę całkowitą pozwany przyznał poszkodowanemu kwotę 1.600 zł brutto. Odszkodowanie przelano na wskazane przez poszkodowanego konto w dniu 30 maja 2016 r.

Decyzją z dnia 05 lipca 2016 r. pozwany tytułem dopłaty do odszkodowania na podstawie kopii faktury VAT nr (...) przyznał poszkodowanemu kwotę 971,70 zł brutto. Z tytułu parkowania przyznał mu kwotę 479,70 zł, uznając za zasadny okres parkowania 26 dni. Tytułem holowania poszkodowanemu została przyznana kwota 492 zł. Przelewu dopłaty do odszkodowania dokonano 6 lipca 2016 r.

Fakturę za parkowanie uszkodzonego samochodu na kwotę 1.439,10 zł brutto, zweryfikowano do kwoty 479,70 zł brutto. Uznano łącznie 26 dni a stawkę zweryfikowano do kwoty 15,00 zł za 1 dobę.

dowód : decyzja z dnia 25 maja 2016 r. (k. 15), decyzja z dnia 05 lipca 2016 r. (k. 16), potwierdzenie przelewu (k. 17-18)

W pojeździe (...) o nrze rej. (...) w wyniku kolizji z dnia 30 kwietnia 2016 r. uszkodzony został cały przód samochodu i silnik. Auto to nie nadawało się do jazdy.

Samochód (...) o nrze rej. (...), którego właścicielem był J. W., przed zdarzeniem z dnia 30 kwietnia 2016 r. parkowany był w garażu u poszkodowanego. Poszkodowany nie dysponował miejscem do przechowywania wraku po szkodzie. Pojazd posiadał ostre krawędzie.

Dowód : zeznania świadka J. W. (k. 141-144)

Parking powoda, na którym był przechowywany uszkodzony pojazd poszkodowanego na czas postępowania likwidacyjnego, stanowi odrębną nieruchomość od warsztatu powoda i mieści się na ul. (...), W.. Wyspecjalizowany parking powoda zapewnia wszelkie niezbędne środki bezpieczeństwa na wypadek kradzieży - posiada odpowiednie wysokie ogrodzenie, monitoring, a także na terenie nieruchomości znajduje się budka strażnicza. Parking oznaczono odpowiednią tablicą, przechowywane pojazdy są pod ciągłą kontrolą pracowników powoda.

Dowód : zdjęcie parkingu powoda (k. 53), wydruk z programu G. E. (k. 156)

Średni dzienny koszt netto parkowania pojazdu na terenie zamkniętym na terenie P. i gmin ościennych w 2016 r. wynosił około 28,19 zł netto na dobę, tj. 34,67 zł brutto. Tym samym kwota 30,00 zł netto za dzień parkowania (k. 20) występowała na rynku lokalnym w danym okresie. Najczęściej występująca opłata dobowa za parkowanie to 30 zł netto.

Średni koszt parkowania z pominięciem warsztatów naprawczych wynosił w 2016 r. w ujęciu tygodniowym 41,00 zł netto, 65 zł netto dwutygodniowym, 73 zł netto trzytygodniowym, miesięcznym około 110 zł netto, a roczny 1.312 zł netto. Są to parkingi oferujące usługi abonamentowe.

Zakres uszkodzeń przodu samochodu wskazuje na niebezpieczeństwo dla innych użytkowników parkingów publicznych, którzy w trakcie omijania samochodu pieszo mogą zahaczyć o wystające elementy i uszkodzić odzież wierzchnią lub zadrapać swoje ciało. Ponadto niezabezpieczony samochód może podlegać dalszej dewastacji i rozkradzeniu elementów.

Parking powoda jest miejscem wydzielonym i ogrodzonym naprzeciwko warsztatu samochodowego powoda, gdzie znajdują się samochody uszkodzone, a dostęp mają tylko i wyłącznie do wskazanego parkingu pracownicy powoda i rzeczoznawcy ubezpieczycieli w trakcie oględzin w obecności pracowników powoda.

Parkowanie tak uszkodzonego pojazdu na parkingu abonamentowym nie było możliwe ze względu na rozległy zakres uszkodzeń i występujące zagrożenie.

Stawka za określony z góry czas parkowania może być niższa od stawki nieokreślonej.

W przypadku zlecenia parkowania na czas nieokreślony nie stosuje się stawek degresywnych, jak w omawianym przypadku, przy likwidacji szkód. Stawki abonamentowe są stosowane tylko dla samochodów nieuszkodzonych.

W przypadku zawarcia umowy o przechowanie pojazdu na czas określony podmiot przechowujący pobiera koszt usługi z góry.

dowód: opinia biegłego sądowego dra inż. M. C. (k.105-114), opinia uzupełniająca (k. 170-175), druga opinia uzupełniająca (k. 209-215)

Średni dzienny koszt netto parkowania pojazdu na terenie zamkniętym na terenie P. i gmin ościennych w 2016 r. wynosił około 28,12 zł netto na dobę, tj. 34,59 zł brutto. Najczęściej występująca opłata dobowa za parkowanie to 30 zł netto.

dowód: opinia biegłego sądowego dra inż. M. C. w sprawie Sądu Rejonowego Poznań - Stare Miasto w Poznaniu o sygn. akt XII GC 2827/19 (k. 82-92)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów.

Sąd dał wiarę zgromadzonym w aktach sprawy dokumentom. Dokumenty prywatne, zgodnie z treścią art. 245 kpc, stanowiły zaś dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Żadna ze stron nie kwestionowała dokumentów, więc i Sąd nie widział podstaw by czynić to z urzędu.

Postanowieniem z dnia 18 września 2020 r. Sąd dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej dra inż. M. C. na fakty jak we wniosku dowodowym z pkt. 6 sprzeciwu (k. 28v akt). Odnosząc się do powyższej opinii zauważyć należy, iż opinia ta podlegała, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 kpc, lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej ( postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana była przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego, którą niewątpliwie posiada. Gdy więc Sąd zleca biegłemu wydanie opinii, musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień.

Powyższa opinia, złożona w formie pisemnej - sporządzona została w sposób rzetelny, w oparciu o zebraną w sprawie i przedstawioną dokumentację techniczną. Treść opinii wskazuje, iż rzeczoznawca samochodowy, który ją sporządził dysponuje fachową i specjalistyczną wiedzą techniczną, przydatną do dokonywania ustaleń faktycznych w sprawie. Sporządzona przez biegłego opinia nie zawierała przy tym niejasności ani sprzeczności. Zawarte w opinii konkluzje były konkretne i przekonujące. Wnioski zawarte w opinii zostały w należyty sposób uzasadnione. Opinia pozbawiona była wad logicznego rozumowania i cechuje ją obiektywizm.

Pismem z dnia 8 lutego 2021 r. pełnomocnik powoda wniósł o zobowiązanie biegłego sądowego do sporządzenia opinii uzupełniającej, lub wezwanie biegłego sądowego na rozprawę, celem udzielenia odpowiedzi na pytania powoda związane z treścią opinii głównej. Powód wskazał, że w treści przedmiotowej opinii biegły na str. 5 zwraca uwagę na fakt, iż uszkodzenia powstałe w pojeździe na wskutek zdarzenia jednoznacznie dyskwalifikują parkowanie samochodu na parkingu publicznym. Powód podał, że w pełni podziela stanowisko biegłego, przy czym zaznaczył, że do przechowywania wraku pojazdu niezbędne jest skorzystanie wyłącznie z wyspecjalizowanych parkingów, które posiadają znacznie większy plac, a co istotne pozostałe pojazdy znajdujące się tam również są pojazdami uszkodzonymi nie nadającymi się do jazdy. Wobec czego parkingi te są przystosowane do przechowywania wraków pojazdu w przeciwieństwie do parkingów publicznych.

Powód wskazał, że stawki za parkowanie ustalone w systemie abonamentowym (czyli w abonamencie tygodniowym, dwutygodniowym, trzytygodniowym, miesięcznym i rocznym) nie są okolicznością istotną w niniejszym sporze, albowiem dotyczą wyłącznie zlecenia przechowania na z góry określony okres. Poszkodowany w niniejszej sprawie zlecając przechowywanie jego uszkodzonego pojazdu nie wiedział jak długo będzie istnieć potrzeba przechowywania uszkodzonego pojazdu, albowiem to zależało od szybkości przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i wypłacenia odszkodowania za szkodę w pojeździe. Powód wskazał też, że przy przechowywaniu zleconym na czas nieokreślony (jak w niniejszej sprawie było świadczone przechowanie przez powoda na rzecz poszkodowanego) są stosowane stawki dobowe. Podał, że przechowanie uszkodzonego pojazdu na czas likwidacji szkody znacząco różni się od standardowego parkowania na własne potrzeby. Strony umowy w momencie jej zawierania nie wiedzą jak długo będzie istnieć potrzeba parkowania – postępowanie likwidacyjne może trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni. W tym czasie poszkodowany jest zmuszony do odpowiedniego zabezpieczenia uszkodzonego pojazdu, a było to niemożliwe do zrealizowania we własnym zakresie. Powód podniósł, że przy ustalaniu stawki dobowej w okresie trwania postępowania likwidacyjnego nie można stosować stawek degresywnych uzależniając ich wysokość od okresu trwania postępowania likwidacyjnego, albowiem w dniu, w którym poszkodowany zlecał przechowanie pojazdu ostateczny okres najmu pojazdu zastępczego nie był jeszcze znany. Poszkodowany najmując pojazd nie wiedział kiedy zakończy się postępowanie likwidacyjne, a co za tym idzie nie mógł zadeklarować konkretnego okresu przechowania. Powód podkreślił jeszcze raz, że poszkodowany nie wiedział jak długo będzie musiał czekać na wypłatę odszkodowania. Przy ocenie zasadności wysokości stawek stosowanych przez powoda za przechowanie Sąd powinien wziąć pod uwagę wyłącznie stawki dobowe.

Pismem z dnia 8 lutego 2021 r. pełnomocnik pozwanego odniósł się do twierdzenia biegłego, który w treści opinii wskazał: „ Na uwagę zasługuje fakt, że uszkodzenia pojazdu dyskwalifikują parkowanie samochodu na parkingach publicznych”. Biegły nie wskazał przy tym, które konkretnie uszkodzenia pojazdu uniemożliwiały jego przechowywanie w następstwie zdarzenia na parkingu publicznym. Pozwany wskazał, że biegły przedstawił powyższe twierdzenie, nie weryfikując przy tym jakimi cechami charakteryzował się parking powoda. Pozwany podkreślił, że u powoda pojazdy parkowane są w pobliżu warsztatu, co wskazuje na to, iż powód wykorzystuje jedynie miejsce na posesji, co nie generuje kosztów usług parkingowych. W ocenie pozwanego nie można uznać tego terenu za płatny parking, jak wskazuje w pozwie powód. Powód nie wykazał, by świadczył takie same usługi jak inne parkingi, a zatem nie powinien porównywać swoich stawek do innych parkingów. Parkowania pojazdu na terenie należącym do powoda nie można porównać do parkowania na specjalistycznych parkingach, na których przechowywane są pojazdy w stanie uszkodzonym. Jak najbardziej zasadne jest w konsekwencji uwzględnienie korzystniejszych cenowo parkingów oferujących abonamenty tygodniowe i miesięczne. Pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że maksymalnie poszkodowany zapłaciłby kwotę 260,00 zł za dwa miesiące parkowania zamiast 1.170,00 zł za 39 dni. Pozwany wniósł również o ponowne skierowanie wezwania do świadka J. W..

W związku z powyższym postanowieniem z dnia 5 marca 2021 r. Sąd dopuścił dowód z pisemnej opinii uzupełniającej biegłego sądowego dra inż. M. C. na fakt udzielenia odpowiedzi na pytania i uwagi do opinii zawarte w treści pisma procesowego pełnomocnika powoda z dnia 8 lutego 2021 r. i pisma procesowego pełnomocnika pozwanego z dnia 8 lutego 2021 r.

Pismem z dnia 25 marca 2021 r. pełnomocnik powoda wniósł o uchylenie ww. postanowienia w części dot. udzielenia odpowiedzi przez biegłego na uwagi zawarte w treści pisma procesowego pełnomocnika pozwanego z dnia 8 lutego 2021 r. W ocenie powoda bezprzedmiotowe jest odnoszenie się przez biegłego do treści pisma procesowego pełnomocnika pozwanego, z którego nie wynikają istotne dla sprawy okoliczności.

W dniu 18 maja 2021 r. do Sądu wpłynęła opinia uzupełniająca biegłego ww. specjalności (k. 170-175).

Zarządzeniem z dnia 21 maja 2021 r. Sąd doręczył biegłemu ponownie kopię pisma przewodniego Sądu z dnia 11 marca 2021 r. z k. 130, z której jednoznacznie wynika, że przy tym piśmie wysłano biegłemu kopie pism obu pełnomocników stron z dnia 8 lutego 2021 r., a którą to korespondencję sądową biegły odebrał w dniu 16 marca 2021 r., a mimo tego aż do dnia złożenia z miesięcznym opóźnieniem opinii uzupełniającej nie zgłosił żadnych zastrzeżeń co do ewentualnych braków w doręczonej korespondencji sądowej, ani nie wniósł o nadesłania akt sprawy, w których znajdują się oryginały obu pisma, ani nie wniósł o przedłużenie zakreślonego terminu na wydanie opinii uzupełniającej.

Pismem z dnia 14 czerwca 2021 r. pełnomocnik pozwanego wskazał, że skoro poszkodowany mógł przechowywać pojazd na swojej nieruchomości (okoliczności tej w zeznaniach nie zaprzeczył) to bezcelowe pozostają rozważania biegłego na temat możliwości przechowywania samochodu na parkingach publicznych. Wskazał, że celem minimalizacji szkody poszkodowany powinien zlecić transport wraku na swoją nieruchomość, a nie beztrosko przechowywać samochód u powoda. Podkreślił, że stanowisko biegłego, który uznał, że samochód posiadający ostre krawędzie nie może stać na parkingu publicznym, gdyż zagraża pieszym, jest dla pozwanego co najmniej zaskakujące. Nawet w samochody w pełni sprawne piesi nie wchodzą, potrafiąc omijać duże widoczne z daleka przeszkody. Ponadto rozważania na temat dalszej degradacji pojazdu jeżeli i tak został on zezłomowany, pozostają całkowicie nieuzasadnione. Pozwany nie wniósł o sporządzenie przez biegłego kolejnej opinii uzupełniającej.

Zarządzeniem z dnia 5 listopada 2021 r. Sąd zobowiązał biegłego do złożenia w terminie 14 dni opinii uzupełniającej w brakującym zakresie (tj. dot. pisma pełnomocnika powoda z dnia 8 lutego 2021 r.).

W dniu 26 listopada 2021 r. do Sądu wpłynęła druga opinia uzupełniająca biegłego ww. specjalności (k. 209-215).

Pismem z dnia 4 stycznia 2022 r. pozwany ponownie podtrzymał ww. stanowisko wyrażone w piśmie z dnia 14 czerwca 2021 r. Podkreślił, że brak zastosowania abonamentu spowodowany jest faktem, że parking powoda jak i jemu podobne przedsiębiorstwa wskazane przez biegłego, działające przy warsztatach samochodowych wolne są od zasad konkurencji, zatem nie muszą dostosowywać cen do warunków istniejących na rynku lokalnym. Wobec powyższego brać pod uwagę należy jedynie parkingi publiczne, które stosują cenę rynkową opartą na realiach ekonomicznych, a nie cenowy dyktat wymierzony w ubezpieczycieli. Podkreślił również, że poszkodowany zobowiązany jest do minimalizacji szkody. Zatem powinien on chociaż zorientować się jakie stawki funkcjonują na rynku, a nie korzystać z najdroższej. Pozwany nie wniósł o sporządzenie przez biegłego kolejnej opinii uzupełniającej.

Sąd natomiast uznał, że przedmiotowe opinie zostały sporządzone w sposób rzetelny, jasny i spójny, przez osobę posiadającą odpowiednie kompetencje do ich przygotowania. Powyższa opinia, jak i opinie uzupełniające, złożone w formie pisemnej - sporządzona została w sposób rzetelny, w oparciu o zebraną w sprawie i przedstawioną dokumentację techniczną. Treść opinii wskazuje, iż rzeczoznawca samochodowy, który je sporządził dysponuje fachową i specjalistyczną wiedzą techniczną, przydatną do dokonywania ustaleń faktycznych w sprawie. Sporządzone przez biegłego opinie nie zawierały przy tym niejasności ani sprzeczności. Zawarte w opinii konkluzje były konkretne i przekonujące. Wnioski zawarte w opiniach zostały w należyty sposób uzasadnione. Opinie pozbawione były wad logicznego rozumowania i cechuje je obiektywizm.

Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania świadka J. W. na fakty jak we wniosku dowodowym z pkt. 4 sprzeciwu (k. 28v akt) oraz z listy pytań stron (z k. 75-75v i 81), przy czym z uwagi na ówczesny stan epidemii dowód ten na podstawie art. 271 1 kpc Sąd przeprowadził poprzez złożenie przez świadka J. W. zeznania na piśmie.

Zeznania świadka (k. 141-144) okazały się wiarygodne w ograniczonym zakresie, tj. w zakresie, jakim korespondowały z ustalonym stanem faktycznym. Świadek podał, że pojazd po szkodzie z dnia 30 kwietnia 2016 r. był niejezdny, a także, że w skutek uszkodzeń wrak pojazdu „ posiadał ostre krawędzie”. Zeznał także, że przechowywanie uszkodzonego pojazdu po szkodzie na jego posesji nie było możliwe, pozwany zaś nie zaproponował jakiegokolwiek miejsca, w którym świadek mógłby dokonać przechowania. Decyzję o zezłomowaniu auta poszkodowany podjął ze względu na przekraczający koszt naprawy w stosunku do wartości auta. „ Poza tym firma ubezpieczeniowa zdecydowała o kasacji pojazdu”. Świadek zeznał, że potrzebował pomocy po kolizji. Firma powoda odholowała uszkodzony pojazd oraz zaproponowała kompleksową obsługę. Świadek na własną rękę poszukiwał potencjalnego nabywcy wraku swojego pojazdu. Podał również, że „ AVIVA nie zaproponowała miejsca przechowywania pojazdu” oraz „ nie wskazała osoby, która chciałaby kupić wrak”. Spójne zeznania świadka stały się podstawą do ustalenia kluczowej w sprawie kwestii istnienia potrzeby przechowywania pozostałości pojazdu poszkodowanego na specjalistycznym parkingu i odpowiedniego zabezpieczenia go na czas postępowania likwidacyjnego.

Zeznania świadka nie były kwestionowane przez stronę powodową.

Pismem z dnia 21 kwietnia 2021 r. pełnomocnik pozwanego wskazał, że świadek zeznał, co prawda, że pojazd po szkodzie nie mógł zostać przechowany na jego posesji, jednakże mimo pytania o wskazanie konkretnych utrudnień jakie miałoby takie przechowanie powodować, poszkodowany w żaden sposób nie uargumentował dlaczego nie przechował pojazdu na swojej posesji także po kolizji. Poszkodowany nie miał ponadto wiedzy, czy pojazd wymagał zabezpieczeń w zw. z uszkodzeniami po kolizyjnymi. W ocenie pozwanego z zeznań poszkodowanego jasno wynika, że nie był on w żaden sposób zainteresowany minimalizacją szkody, nie chciał zajmować się jej likwidacją i po prostu zlecił zajmowanie się szkodą powodowi, nie dowiadując się nawet jakie będą warunki tej usługi i czy wygeneruje ona jakieś koszty. Takie zachowanie poszkodowanego należy ocenić nagannie. W opinii pozwanego zeznania poszkodowanego stoją w rażącej sprzeczności z obowiązkiem minimalizacji szkody, który został naruszony poprzez wygenerowanie kosztów parkingu pojazdu w warsztacie.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że w procesie cywilnym obowiązuje pełna zasada kontradyktoryjności. Oznacza to, że Sąd nie ma obowiązku zarządzania dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie. Sąd nie jest też zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 kpc). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 kpc), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 kpc) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 kc). Innymi słowy Sąd nie ma obowiązku wyręczania stron procesu w poszukiwaniu dowodów na potwierdzenie ich stanowisk procesowych i opiera się na materiale dowodowym zaprezentowanym przez strony postępowania. Strona, która nie podejmuje inicjatywy dowodowej, musi liczyć się z negatywnymi skutkami takiego postępowania.

Przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości i fakt uprzedniego odebrania od stron postępowania stanowiska pozwalał Sądowi zamknąć rozprawę celem wydania orzeczenia na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 15zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne.

W pierwszej kolejności należało wskazać, że legitymacja czynna powoda w niniejszym postępowaniu, w zakresie poszczególnych roszczeń, wynikała z umowy cesji zawartej przez niego z poszkodowanym J. W..

Cesja ta odpowiadała w swej treści art. 509 kodeksu cywilnego (cyt. dalej jako: kc).W myśl art. 509 § 1 kc wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Z kolei art. 513 § 1 kc stanowi, że dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie. Celem i skutkiem przelewu jest przejście na nabywcę wierzytelności, a zatem ogółu uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Jednakże w następstwie przelewu nie może pogorszyć się sytuacja dłużnika. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, poszkodowany dokonał skutecznej cesji na rzecz powoda roszczeń odszkodowawczych wynikających z kolizji drogowej z dnia 30 kwietnia 2016 r. Legitymacja czynna powoda do dochodzenia roszczeń w niniejszym postępowaniu nie była zresztą przedmiotem sporu stron.

Stan faktyczny nie był zresztą zasadniczo sporny między stronami, żadna ze stron nie kwestionowała bowiem faktu zaistnienia szkody, ani odpowiedzialności strony pozwanej. Spór w niniejszej sprawie ogniskował się co niektórych aspektów roszczeń powoda związanych z zaistniałym wypadkiem, które w jego ocenie objęte są dyspozycją przepisu art. 363 kc.

Należy jednak w pierwszej kolejności wskazać, że konieczną przesłanką powstania obowiązku spełnienia świadczenia przez ubezpieczyciela jest zajście objętego umową ubezpieczenia wypadku, który ma charakter zdarzenia losowego. Świadczenie ubezpieczyciela polega na zapłacie, a więc na spełnieniu określonego świadczenia pieniężnego, przy czym przy ubezpieczeniu majątkowym dotyczącym mienia chodzi o zapłatę określonego odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku zajścia objętego umową wypadku ubezpieczeniowego. Celem ubezpieczenia jest więc zapewnienie odszkodowania odpowiadającego szkodzie wyrządzonej w przedmiocie ubezpieczenia przez wypadki przewidziane w umowie.

Przesłankami odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego na podstawie art. 436 § 1 kc są: powstanie szkody na osobie lub w mieniu, spowodowanie szkody przez ruch mechanicznego środka komunikacji oraz związek przyczynowy między szkodą a ruchem pojazdu. W niniejszej sprawie bezspornym jest, że przedmiotowe przesłanki odpowiedzialności zostały spełnione w stosunku do posiadacza pojazdu, który wyrządzili szkodę w mieniu J. W..

Roszczenie powoda wywodzi się z art. 822 § 1 kc, zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Przy tym § 4 cytowanego przepisu przewiduje, że uprawniony do odszkodowania może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Regulację tę powtarza art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 621). Jednocześnie art. 36 ust. 1 wymienionej ustawy przewiduje, że przy odpowiedzialności ubezpieczyciela odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Wysokość odszkodowania powinna być natomiast określona według reguł wskazanych w art. 363 kc.

Między stronami bezspornym było, że pozwany zobowiązany był do zapłaty powodowi odszkodowania za szkody wyrządzone na skutek kolizji drogowej mającej miejsce w dniu 30 kwietnia 2016 r., a to w ramach umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego kierowanego przez sprawcę powyższych szkód, a więc na podstawie art. 822 § 1 kc w zw. z art. 415 kc w zw. z art. 436 § 2 kc. Pozwany wyraźnie przyznał, że ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone w pojeździe poprzednika prawnego powoda na skutek ww. kolizji – zderzenia dwóch samochodów pozostających w ruchu, a nawet wypłacił na rzecz powoda określone kwoty.

Za utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy uznać stanowisko, że dla ustalenia pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym ( por. np. uchwały z dnia 18 marca 1994 r., III CZP 25/94, OSNC 1994, nr 10, poz. 188 i z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74 oraz wyrok z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01, niepubl.). Wysokość odszkodowania powinna być określona zatem według ogólnych zasad prawa cywilnego, czyli według reguł wskazanych w art. 361 i 363 kc. Ustawodawca nie zdefiniował tam jednak pojęcia szkody, które definiuje doktryna. Przeważa stanowisko, że szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek, a stanem jaki by istniał, gdyby to zdarzenie nie nastąpiło. Pojęcie szkody było przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego m.in. w uzasadnieniach wyroku z dnia 16 maja 2002 r. ( V CKN 1273/00, publ. elektr. Lex Polonica) oraz uchwały z dnia 15 listopada 2001 r. ( III CZP 68/01, OSNC 2002/6/74). Sąd Najwyższy – odwołując się do przeważającego stanowiska wyrażanego w doktrynie – stwierdził, że szkodą jest uszczerbek w prawnie chronionych dobrach majątkowych, wyrażający się w różnicy między stanem tych dóbr, jaki istniał i jaki następnie mógłby istnieć w ramach normalnej kolei rzeczy, a stanem jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę polegającą na uszczupleniu aktywów lub zwiększeniu pasywów. Sąd Najwyższy podkreślił, że w takim rozumieniu szkodę ujmuje przepis art. 361 § 1 kc. Przepis ten wprowadza zasadę pełnego odszkodowania, ale jednocześnie należy z niego wyprowadzać zakaz przyznawania odszkodowania przewyższającego wysokość faktycznie poniesionej szkody. Tym bardziej, że zgodnie zaś z art. 824 1 § 1 kc, o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

Stosownie do treści art. 805 kc świadczenie ubezpieczyciela przy ubezpieczeniu majątkowym polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku. Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w art. 363 kc. Sposób naprawienia szkody został bowiem określony w art. 363 § 1 kc, który przewiduje, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Ograniczenie co do sposobu naprawienia szkody może niekiedy też wynikać z przepisów szczególnych. Takim przepisem jest art. 822 kc odnoszący się do umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Przewiduje on, że w jej ramach ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim. Tym samym poszkodowany nie ma możliwości domagania się od ubezpieczyciela tzw. restytucji naturalnej, a jedynie zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej za szkodę. Jej ustalenie może mieć miejsce według kosztorysu lub też na podstawie zwrotu kosztów dokonanej już przez poszkodowanego naprawy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż związku ze zdarzeniem drogowym z dnia 30 kwietnia 2016 r. po stronie poszkodowanego powstał szereg kosztów, w tym koszty związane z holowaniem uszkodzonego pojazdu i jego parkowaniem, których zrekompensowania w pełnej wysokości domagał się powód.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało zważyć, czy poszczególne roszczenia zgłoszone w niniejszym procesie przez powoda objęte są dyspozycją przepisu art. 361 i 363 kc. Analizując stanowiska stron należy stwierdzić jednoznacznie, że racja leży po stronie powodowej. Koszty bowiem te w ocenie Sądu powstały w bezpośrednim związku przyczynowo – skutkowym, w związku z przedmiotową kolizją drogową. Oczywistym bowiem jest, że gdyby przedmiotowa kolizja nie zaistniała, to poszkodowani tych kosztów by nie ponosili. Co do zasady zatem, powodom, jako następcom prawnym poszkodowanych, należy się ich zwrot od pozwanego ubezpieczyciela.

Zasadne okazało się roszczenie powoda sformułowane w pozwie, w którym powód domagał się od pozwanego zapłaty kwoty 959,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, na którą składały się koszty przechowywania uszkodzonego pojazdu (...) .

Bezspornie pozwany przyznał na rzecz powoda odszkodowanie z tytułu wystąpienia w przedmiotowym pojeździe szkody całkowitej w kwocie 1.600 zł, a która to kwota przelana w dniu 30 maja 2016 r. na konto powoda. Następnie decyzją z dnia 5 lipca 2016 r. pozwany przyznał tytułem przechowywania uszkodzonego pojazdu kwotę 479,70 zł, a tytułem holowania kwotę 492 zł, które to kwoty zostały przelane w dniu 6 lipca 2016 r. na konto powoda. Wpłaty te stanowiły niewątpliwie częściowe uznanie roszczenia przez pozwanego. Zresztą pozwany i tak wprost uznał swoją odpowiedzialność za naprawienie przedmiotowej szkody.

W razie ustalenia istnienia podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej i przyznania na tej podstawie świadczenia dochodzi do uznania właściwego, które obejmuje dwa elementy - zasadę odpowiedzialności oraz uznaną przez ubezpieczyciela wysokość świadczenia. Uznanie pociąga za sobą ten skutek, że co do elementów uznanych wierzyciel nie musi już udowadniać podstaw odpowiedzialności ubezpieczyciela, lecz jedynie dokonane uznanie. Konsekwencją uznania właściwego jest więc zmiana rozkładu ciężaru dowodu ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2014 r., sygn. V CSK 512/13, Legalis).

W realiach sprawy oznacza to, że powód, któremu ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie, uznając odpowiedzialność za ubezpieczonego sprawcę kolizji w zakresie szkody spowodowanej w pojeździe poszkodowanego, może powołać się na uznanie podstaw odpowiedzialności, zaś pozwany ubezpieczyciel, chcąc się zwolnić od odpowiedzialności dowieść musi, że podstawy jego odpowiedzialności jednak nie istnieją.

Zwrócić uwagę należy, że rozmiar szkody uniemożliwiał poszkodowanemu bezpieczne poruszanie się pojazdem po kolizji. Poszkodowany nie miał również warunków do przechowywania pojazdu uszkodzonego. Dlatego też zlecił powodowi przechowanie pojazdu na czas likwidacji szkody. Zwłaszcza, że wrak był niejezdny i gdyby, np. został pozostawiony w jakimkolwiek miejscu, to nie dałoby się go w łatwy sposób przestawić. Nieruchomy pojazd nie mógłby zostać przesunięty, ani przestawiony. Dodatkowo stanowiłby zagrożenie dla osób postronnych. Pozwany zaś nie zaproponował jakiegokolwiek miejsca, w którym poszkodowany mógłby dokonać przechowania.

Nie zasługiwały na aprobatę twierdzenia strony pozwanej, jakoby żądanie zwrotu kosztów przechowywania uszkodzonego pojazdu pozostawało poza adekwatnym związkiem przyczynowym, oraz twierdzenia strony pozwanej, że „ celem minimalizacji szkody poszkodowany powinien zlecić transport wraku na swoją nieruchomość, a nie beztrosko przechowywać samochód u powoda.” Błędne było również stwierdzenie pozwanego, iż brać pod uwagę należy jedynie parkingi publiczne, które stosują cenę rynkową opartą na realiach ekonomicznych, a także porównywanie przez pozwanego stawek stosowanych przez osiedlowe parkingi za wynajem miejsca parkingowego do usługi oferowanej przez powoda polegającej na przechowywaniu wraku.

W oparciu o art. 50a ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym (tj. Dz.U. z 2022 r. poz. 988), parkingi publiczne służą do tymczasowego parkowania pojazdów sprawnych pomiędzy okresami ich użytkowania, a nie do przechowywania nieużywanych wraków. Trudno także wymagać od poszkodowanego przechowywania wraku na własnej posesji. Z przestawionego materiału dowodowego w niniejszej sprawie wynika, że powód świadczył na rzecz poszkodowanego usługę przechowywania wraku.

Zgodnie z art. 835 kc przez umowę przechowania przechowawca zobowiązuje się zachować w stanie nie pogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie. W szczególności, rekonstruując obowiązki przechowawcy (depozytariusza), zwrócić należy uwagę, że powinien on przechowywać rzecz w taki sposób, do jakiego się zobowiązał, a w braku umowy w tym względzie, w taki sposób, jaki wynika z właściwości przechowywanej rzeczy i z okoliczności (art. 837 kc). W rezultacie w umowie przechowania obowiązek pieczy nad rzeczą ma charakter samodzielny, samoistny i podstawowy ( Komentarz do art.835 kodeksu cywilnego (Dz.U.64.16.93), [w:] Z. Gawlik, A. Janiak, A. Kidyba, K. Kopaczyńska-Pieczniak, G. Kozieł, E. Niezbecka, T. Sokołowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, LEX, 2010, teza 2).

Umowa przechowania jest umową realną, dla której zawarcia konieczne jest złożenie odpowiednich oświadczeń woli i wydanie rzeczy przechowawcy. Warunkiem zawarcia takiej umowy nie jest natomiast rozpoczęcie wykonywania pieczy nad rzeczą bądź jej sprawowanie w przyszłości. W praktyce umowa przechowania ma często charakter umowy ubocznej, łączącej się z istnieniem innej umowy o charakterze zbliżonym do umowy o świadczenie usług i jest zawierana w sposób dorozumiany, w związku z celem umowy głównej. Najczęściej dotyczy ona rzeczy pozostawionych przez klientów w lokalach gastronomicznych i zakładach usługowych ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2007 r., sygn. III CSK 296/06, LEX nr 274193).

W tym miejscu zwrócić należy uwagę, że istota sporu pomiędzy stronami koncentrowała się również na charakterze prawnym spornego parkingu mieszczącego się przy warsztacie powoda, a mianowicie, czy był to parking wyspecjalizowany - strzeżony. Miało to tym bardzie kluczowe znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, gdyż zarówno w doktrynie i orzecznictwie ( por. orzeczenia SN: uchwała z dnia 20 marca 1970 r. III CZP 2/70 OSPiKA 1971/6 poz. 114, wyrok z dnia 6 czerwca 1991 r. II CR 740/90 OSNCP 1993/3 poz. 38, wyrok z dnia 27 października 1992 r. I CRN 146/92 OSNCP 1993/5 poz. 88, Komentarze do kodeksu cywilnego pod red. J. Winiarza wyd. 1980 r. i 1989 r., System prawa cywilnego tom III str. 605) przyjmowane jest jednolicie, iż do samochodów pozostawionych na parkingu strzeżonym stosuje się właśnie omówione już wyżej przepisy o przechowaniu.

W tym kontekście twierdzeniom strony powodowej nt. tego, że parking ma właśnie taki charakter strona pozwana stwierdzała, że łączył ją z powodem wyłącznie stosunek najmu miejsca parkingowego na terenie prowadzonej przez siebie działalności, którą jest serwis blacharsko-lakierniczy i mechanika pojazdowa, a nie działalność parkingowa. Jak zaś w tym kontekście wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 marca (1999 r. I ACa 962/98 OSA 2000/7-8 poz. 31 str. 78) „ Do zawarcia umowy przechowania nie jest konieczne spełnienie wymogu formalnego w postaci zakwalifikowania parkingu prowadzonego przez przechowawcę jako strzeżonego. Zastrzeżenie zaś na tablicy informującej o prowadzeniu ciągłego dozoru na terenie parkingu dla maksymalnego wyeliminowania przypadków kradzieży i wandalizmu, że parking nie ma statusu parkingu strzeżonego, nie ma znaczenia prawnego, gdyż jest sprzeczne z zachowaniem obsługi parkingu oraz urządzeniami i wyposażeniem parkingu, które w dostateczny sposób ujawnia wolę prowadzącego parking przechowania samochodu”. Tymczasem pozwany, jak już wyżej wskazano, nawet niczym nie zdołał wykazać takiego i tak nieskutecznego prawnie zastrzeżenia. Nie przedstawił bowiem żadnych dowodów na okoliczności treści informacji w warsztacie, a ograniczył się wyłącznie do przedłożenia wydruku ze strony google street view ukazującego warsztat naprawczy powoda przy ul. (...) w W.. Natomiast jak wynika z materiału dowodowego, wyspecjalizowany parking powoda znajduje się na ulicy (...) w W. i stanowi całkowicie odrębną nieruchomość aniżeli warsztat naprawczy powoda.

Z kolei o tym, że parking jest strzeżony, świadczy wyraźne oznaczenie tego parkingu jako strzeżonego albo ulokowanie na jego terenie urządzeń, które pozwalają na ocenę, że samochody są cały czas pilnowane przez obsługę parkingu, chronione przed kradzieżą lub uszkodzeniem (takimi urządzeniami mogą być: ogrodzenie parkingu ze wszystkich stron, brama ze szlabanem, kolczatki na jezdni usuwane przy wypuszczaniu samochodu z parkingu, inne zabezpieczenia mechaniczne i elektroniczne, budka strażnicza, wyraźnie oznaczone osoby pilnujące samochodów, tzw. ochroniarze, sprawdzanie czy osoba wyprowadzająca określony samochód z parkingu jest do tego legitymowana, wywieszony regulamin parkingu strzeżonego, znak legitymacyjny wydawany przy przyjmowaniu samochodu na parking, na którym umieszczona jest marka i numer rejestracyjny samochodu i/ lub miejsce postojowe przypisane do tego pojazdu, itp.; tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 kwietnia 1998 r. I ACa 71/98 Wokanda 1999/5/44). W rezultacie, jak zwraca się ponadto uwagę w cyt. wyżej orzeczenie, dla osoby pozostawiającej swój samochód na parkingu istotne znaczenie przy dokonywaniu oceny, jakie usługi są oferowane przez prowadzącego parking, a więc jakiej treści umowa jest z nim zawierana, czy jest to umowa przechowania, czy umowa najmu miejsca postojowego. Przy czym w tym ostatnim przypadku są to wyłącznie miejsca przeznaczone do wynajęcia w celu postawienia tam na pewien czas samochodów bez elementu chronienia ich przez prowadzącego parking przed uszkodzeniem lub kradzieżą.

Tymczasem w przypadku parkingu powoda dysponował on odpowiednio oznaczonym miejscem, teren parkingu jest zabezpieczony bramą wjazdową, a cały teren zabezpiecza firma ochroniarska. Do tego jeszcze na terenie parkingu posiadał budkę strażniczą oraz monitoring. Poza tym teren był oznaczony odpowiednią tablicą. Takich zaś urządzeń nie wymaga ogólnodostępne miejsce postojowe. Takim miejscem ogóldostępnym jest np. podnoszona przez pozwanego strefa płatnego parkowania na ulicach (...). Odmienne zatem urządzenia parkingu przy warsztacie czyni gołosłownymi obecne twierdzenie pozwanego, jakoby i ten ostatni był ogólnodostępny. Przeczą zaś temu nie tylko powołane wyżej urządzenia, ale fakt, że przechowywane pojazdy są pod ciągłą kontrolą pracowników powoda. Zarazem ostatecznie strony de facto było zgodne, co do tego, że był on zamykany i strzeżony. Tym samym stwierdzić należy, że zaistniały w tych okolicznościach podstawy do przyjmowania, że parking strony powodowej był jednak parkingiem strzeżonym.

Tym bardziej, że brak jest przesłanek do pozytywnego zweryfikowania sugestii pozwanego, iż parking służył jedynie do wynajmu miejsc postojowych w pobliżu warsztatu.

W rezultacie w ocenie Sądu prowadzi to do konkluzji, że strona powodowa zawarła z poszkodowanym umowę przechowania jego samochodu na terenie strzeżonego parkingu i to na czas trwania postępowania likwidacyjnego.

W kwestii zasadności przechowywania wraku podkreślić należy, że na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany uznał samą zasadność skorzystania przez poszkodowanego z usługi polegającej na przechowywaniu wraku. Zeznania J. W. jednoznacznie potwierdzają, że okres korzystania przez poszkodowanego z parkingu powoda pozostawał w ścisłym związku przyczynowo - skutkowym ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2016 r. Poszkodowany bowiem na własną rękę poszukiwał potencjalnego nabywcy wraku swojego pojazdu. Pozwany zaś wykazał się biernością w tym przedmiocie i nie wskazał jakiegokolwiek oferenta. W ocenie Sądu postępowanie likwidacyjne trwało do momentu oddania uszkodzonego pojazdu do demontażu, zatem do tego czasu korzystanie przez poszkodowanego z usług przechowania wraku na parkingu powoda było zasadne.

Jeśli zaś chodzi o wysokość zastosowanej przez powoda stawki dobowej za przechowywanie uszkodzonego pojazdu, to Sąd wskazuje, że w oparciu o wiarygodną, ostatecznie niekwestionowaną (po jej uzupełnieniu) opinię biegłego ustalił, że w przypadku zlecenia parkowania na czas nieokreślony nie stosuje się stawek degresywnych, jak w omawianym przypadku, przy likwidacji szkód. Stawki abonamentowe są stosowane tylko dla samochodów nieuszkodzonych. Jak podkreślił biegły, parkowanie tak uszkodzonego pojazdu jak pojazd poszkodowanego na parkingu abonamentowym nie było możliwe ze względu na rozległy zakres uszkodzeń i występujące zagrożenie. W przypadku zawarcia umowy o przechowanie pojazdu na czas określony podmiot przechowujący pobiera koszt usługi z góry.

W przedmiotowej sprawie poszkodowany dokonał wyboru i skorzystał z usług powoda zarówno w zakresie holowania jak i przechowywania uszkodzonego samochodu. Nie można wymagać od poszkodowanego, aby poszukiwał najtańszej oferty na rynku. Ma on bowiem zawsze prawo zwrotu poniesionych kosztów, oczywiście pod warunkiem, że cena za usługi oferowane przez dany podmiot nie odbiega w sposób znaczący od cen rynkowych.

Jeśli zatem chodzi o roszczenie zapłaty kwoty 959,40 zł z tytułu opłaty parkingowej uszkodzonego samochodu, to Sąd uznał je za słuszne co do zasady, jak i co do wysokości. Pozwany uznał, że zasadnym było przechowywanie pojazdu przez okres 26 dni po stawce 15 zł netto, natomiast nie zakwestionował skutecznie tych kosztów. Pozwany odwołał się jedynie do wskazania, że poszkodowany nie miał żadnego uzasadnienia w parkowaniu pojazdu za stawkę 30 zł netto, gdyż stawka ta przekraczała średnie ceny parkingu na terenie (...). Jak wynika z niezakwestionowanej skutecznie opinii biegłego sądowego oraz opinii uzupełniającej, opłata dobowa parkowania samochodu osobowego w 2016 r. wynosiła około 28,19 zł netto na dobę, tj. 34,67 zł brutto. Tym samym kwota 30 zł netto za dzień parkowania (k. 20) występowała na rynku lokalnym w danym okresie. Najczęściej występująca opłata dobowa za parkowanie to właśnie 30 zł netto. Jak wynika z opinii biegłego z innej sprawy sądowej, której celem było zbadanie stawek za parkowanie w 2016 r,, niezakwestionowanej przez stronę pozwaną, stawkę 30 zł netto na dobę za przechowywanie pojazdu w stanie uszkodzonym należy uznać za stawkę zawierającą się w granicach rynkowych stawek obowiązujących w roku 2016. Zatem roszczenie w tym zakresie okazało się zasadne zarówno co do zasady, jak i wysokości. Ostatecznie zatem, skoro za parkowanie pojazdu przez okres 39 dni należała się powodowi kwota 1.439 zł 10 gr (36,90 zł brutto x 39 dni), a pozwany wypłacił z tego tytułu kwotę 479 zł 70 gr, to roszczenie powoda zasadne jest do kwoty 959 zł 40 gr.

Stanowisko pozwanego kwestionujące okres przechowywania wraku pojazdu na parkingu powoda, a także stawki dobowej za przechowanie wraku pojazdu nie znajduje zatem w ocenie Sądu uzasadnienia.

Jednocześnie pozwany decyzją z dnia 5 lipca 2016 r. uznał co do zasady za uzasadniony okres 26 dni i koszt wg stawki 15,00 zł netto za skorzystanie przez poszkodowanego z usługi polegającej na przechowywaniu wraku. Zatem w ocenie Sądu słusznie powód wskazał, że skoro pozwany w toku postępowania likwidacyjnego uznał za zasadne roszczenie z tytułu przechowywania wraku, to takie uznanie ma walor uznania właściwego poprzedzonego przeprowadzeniem przez pozwanego postępowania likwidacyjnego szkody za pomocą specjalistycznej kadry rzeczoznawców motoryzacyjnych i kadry profesjonalnych likwidatorów wydających decyzje końcowe w sprawie. W związku z czym ciężar wykazania, że przechowywanie wraku na parkingu powoda było niezasadne spoczywało na pozwanym, a pozwany w żaden sposób tej okoliczności nie wykazał.

Na niekorzyść strony pozwanej przemawiał również fakt, że jak podniósł pozwany, powód nie uzasadnił, dlaczego akurat 55 dni pobytu pozostałości było okresem niezbędnym. Poszkodowany oddał pojazd na złom dopiero 22 marca 2016 r., a o szkodzie całkowitej dowiedział się już w dniu 16 lutego 2016 r. Podczas, gdy z zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynika, że poszkodowany oddał pojazd do demontażu w dniu 7 czerwca 2016 r., a o szkodzie całkowitej dowiedział się z decyzji pozwanego z dnia 25 maja 2016 r. Przelew odszkodowania nastąpił 30 maja 2016 r. Zatem w ocenie Sądu poszkodowany decyzję o demontażu pojazdu podjął niezwłocznie.

Zgodnie z art. 3 kpc strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Obowiązek prawdy i kompletności wyjaśnień odnosi się do twierdzeń faktycznych, informacji dotyczących środków dowodowych, twierdzeń zawartych w pozwie, przytoczonych dla uzasadnienia zarzutów, replik. Obowiązek ten dotyczy także wszelkich incydentalnych postępowań ( Marszałkowska-Krześ E. (red.) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Legalis, el.). Na niekorzyść strony pozwanej przemawiało stanowisko pozwanego, że poszkodowany mógł przechowywać pojazd na swojej nieruchomości (okoliczności tej w zeznaniach nie zaprzeczył. W ocenie Sądu z zebranego materiału dowodowego w niniejszej sprawie poszkodowany w swoich zeznaniach (k. 141) wyraźnie podał, że „ nie”, czyli, że uszkodzony pojazd nie mógł być przechowywany po szkodzie na jego posesji, co również wpłynęło negatywnie na ocenę wiarygodności stanowiska pozwanego w procesie.

W tym miejscu wskazać należy, iż w aktualnym stanie prawnym nie jest zadaniem Sądu, lecz stron jest poszukiwanie i przedstawianie dowodów. Wywodząca się z art. 232 kpc zasada kontradyktoryjności stanowi, iż strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Natomiast Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę. Analizując treść tego przepisu należy przytoczyć poglądy Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 r. stwierdził, iż przy rozpoznawaniu sprawy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 kpc). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 kpc), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 kpc) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 kc; sygn. I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76).

Istota spoczywającego na stronach ciężaru gromadzenia materiału procesowego sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę, prawdziwości twierdzeń o faktach sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia sprawy. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń utraci zatem korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem ( por. H. Dalka, Ciężar dowodu w polskim procesie cywilnym, s. 51, 83, 118-119, Wyd. Prawnicze, W-wa 1998).

Kwestię rozkładu ciężaru dowodu reguluje art. 6 kc. Zgodnie z treścią tego przepisu ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Ten, kto, powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje ( S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego, ks. I, cz. ogólna, s. 53, W-wa 2006).

Na powodzie spoczywa wobec tego ciężar dowodu faktów uzasadniających roszczenie ( z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1969 r., II PR 313/69, OSNC 1970/9/147). Z kolei wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1997 r. podkreślono, że możliwość dopuszczenia przez Sąd dowodu nie wskazanego przez strony nie oznacza, że Sąd obowiązany jest zastąpić własnym działaniem bezczynność strony. Jedynie w szczególnych sytuacjach procesowych o wyjątkowym charakterze Sąd powinien skorzystać ze swojego uprawnienia do podjęcia inicjatywy dowodowej ( sygn. III CKN 244/97, OSNC 1998/3/52).

W niniejszej sprawie takie szczególne okoliczności nie wystąpiły. Sąd doszedł bowiem do wniosku, że nie ma potrzeby ingerowania w postępowanie i poszukiwania przez Sąd dowodów z urzędu. Jeszcze raz bowiem należy podkreślić, iż to strony, jeśli chcą uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie, winny zgromadzić materiał dowodowy na poparcie swych twierdzeń.

Instytucja rozkładu ciężaru dowodu spełnia dwie zasadnicze funkcje. Po pierwsze dynamizuje postępowanie dowodowe w systemie obowiązywania zasady sporności w procesie, po drugie zaś określa wynik merytoryczny sprawy w sytuacji krytycznej, kiedy strona nie udowodni faktów istotnych dla jej rozstrzygnięcia. Rozkład ciężaru dowodu ma istotne znaczenie w toku całego postępowania, nie tylko w fazie wyrokowania Sądu, choć dopiero na tym etapie skład orzekający decyduje o tym, która ze stron ponosi ujemne skutki przeprowadzenia bądź też nie przeprowadzenia dowodów.

W tym też kontekście pozwany niczym nie wykazał, a to na nim spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie, aby można było zarzucić poszkodowanemu naruszenie obowiązku nie przyczyniania się do rozmiarów szkody i jej minimalizacji.

Mając zatem na uwadze powyższe rozważania, Sąd w pkt. 1 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 959 zł 40 gr wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 8 lipca 2016 r. do dnia zapłaty.

O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), zgodnie z którym ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt. 2 wyroku zekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc, mając na uwadze zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu. Z uwagi na to, że pozwany przegrał proces w całości, to jego zgodnie z tą zasadą, obciążają w całości koszty procesu. Szczegółowe wyliczenie kosztów procesu Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu (por. art. 108 § 1 kpc), albowiem ów orzecznik orzekając w przedmiocie kosztów opinii biegłego do tej pory nie orzekł o zwrocie nadpłaconej zaliczki na ten cel (k. 229 w zw. z k. 188 w zw. z k. 93).

sędzia Kamil Antkowiak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Duda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Kamil Antkowiak,  Kamil Antkowiak
Data wytworzenia informacji: