Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XIV C 102/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2025-08-08

Sygn. akt XIV C 102/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 sierpnia 2025 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Przemysław Okowicki

Protokolant: st. sekr. sąd. Joanna Perlicjan

po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2025 r. w Pile

sprawy z powództwa H. U., M. U. (1) i M. U. (2)

przeciwko (...) Bank (...) SA w W.

o ustalenie i zapłatę

1.  powództwo oddala,

2.  nie obciąża powodów kosztami postępowania.

Przemysław Okowicki

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 27 stycznia 2020 r. (data wpływu) skierowanym przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. powódka H. U. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 82.967,10 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo-odsetkowych w wyższej wysokości, niż rzeczywiście powódka powinna spłacić w okresie od 17 listopada 2008 r. do 22 stycznia 2018 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty, a także zwrot kosztów procesu według norm przepisanych, w tym koszty zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości oraz kosztów postepowania pojednawczego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu podała, że w 2008 r. wraz z mężem P. U., jako konsumenci, zawarli z pozwanym umowę o kredyt hipoteczny. Przedmiotowa umowa została zawarta za pomocą wzorców umownych stosowanych przez Bank. Wszelkie czynności za życia P. U. (tj. do dnia 8 czerwca 2017 r.) podejmowane były wspólnie przez małżonków. Po śmieci P. U. wszelkie czynności związane z kredytem, w tym spłata rat kapitałowo-odsetkowych, dokonywane były przez powódkę. Powódka na mocy postanowienia spadkowego nabyła z dobrodziejstwem inwentarza spadek po mężu w 1/3 części, dlatego jest legitymowana do dochodzenia w niniejszym postępowaniu trzeciej części z części należności przysługującej zmarłemu w wysokości ½ sumy wszystkich nadpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych wg stanu na dzień śmierci męża. W dalszej części uzasadnienia powódka jako abuzywne wskazała postanowienia umowy zawarte w § 2 ust. 1, § 4 ust 1a oraz § 9 ust. 2 i ust. 6. Powódka podała, że w jej ocenie ww. postanowienia umowy są niedozwolone, a przez to nie wiążą jej ze skutkiem ex tunc i ex lege, przy jednoczesnym związaniu stron pozostałymi postanowieniami umowy. Z kolei podstawą prawną dochodzonego roszczenia jest instytucja nienależnego świadczenia w oparciu o art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z 405 k.c.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W szerokiej argumentacji krytycznie odniósł się do stanowiska powódki co do abuzywności jej postanowień. Z ostrożności procesowej podniósł ewentualny zarzut potrącenia i zatrzymania na wypadek unieważnienia umowy.

Pismem złożonym na rozprawie w dniu 27 czerwca 2022 r. powódka dokonała zmiany powództwa w ten sposób, że wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwot 147.009,60 zł i 25.263,07 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 82.967,10 zł od dnia 13 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 64.042,50 zł od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu niniejszego pisma do dnia zapłaty, od kwoty 25.253,07 CHF od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu niniejszego pisma do dnia zapłaty, tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego i zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych przez powódkę w okresie od dnia 15 października 2008 r. do dnia 22 stycznia 2018 r. na podstawie umowy kredytu na cele mieszkaniowe. W uzasadnieniu powódka podała, że nie miała wpływu na treść postanowień odnoszących się do indeksacji kredytu kursem CHF, nie zostały jej przedstawione informacje dotyczące sposobu ustalania przez pozwanego kursu CHF, według którego będzie przeliczane świadczenie stron, nadto wskazała, że pozwany zapewniał ją o stabilności kursu waluty CHF oraz, że kredyt indeksowany jest korzystniejszy od złotowego. Strona powodowa argumentowała, że nie została pouczona o rzeczywistym nieograniczonym ryzyku walutowym. W dalszej części uzasadnienia powódka przytoczyła argumentację na poparcie zarzutów nieważności umowy kredytu z powodu sprzeczności z prawem i zasadami współżycia społecznego oraz abuzywności jej postanowień. Podniosła, że nieważnością dotknięta jest cała umowa kredytu. Powołując się na abuzywność postanowień umowy wskazała, że jej konsekwencją jest ich bezskuteczność względem niej. W razie gdyby Sąd nie podzieli oceny odnośnie upadku umowy kredytu i uznał, że mogła ona pozostawać w mocy z pominięciem kwestionowanych postanowień, powódka wskazała, że domaga się zwrotu wartości nadpłaconych rat kredytu, które mieszczą się w granicach zakreślonej aktualnym brzmieniem żądania pozwu.

W piśmie z dnia 29 sierpnia 2022 r. pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, argumentując, że sporna umowa kredytu stanowi ważne i skuteczne zobowiązane i brak jest podstaw do stwierdzenia jej nieważności z mocy prawa. Pozwany podtrzymał dotychczas zgłoszone zarzuty.

Pismem z dnia 17 kwietnia 2024 r. M. U. (1) i M. U. (2) zgłosili inicjatywę przystąpienia do sprawy, wskazując że na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego w Chodzieży oni wraz z powódką stali się spadkobiercami P. U. w 1/3 części każde z nich, który to był kredytobiorcą spornej umowy kredytowej.

W piśmie z dnia 6 maja 2024 r. powodowie dokonali modyfikacji powództwa, wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki H. U. kwoty 105.044,05 zł i 25.263,07 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 82.967,10 zł od dnia 13 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty a od kwot 22.076,95 zł i 25.263,07 CHF od dnia 28 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty; zasądzenie od pozwanego na rzecz M. U. (1) i M. U. (2) od pozwanego kwot po 20.982,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 3 kwietnia 2024 r. Powodowie zgłosili również żądanie ewentualne.

W dalszym toku sprawy strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie czynności bankowych. Do 8 września 2018 r. działał pod (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W.. Na skutek dokonanych przez pozwanego przekształceń podmiotowych, tj. połączenia (...) Banku S.A. z siedzibą w W. z Bankiem (...) S.A. z siedzibą we W., pozwany stał się następcą prawnym (...) Banku S.A. z siedzibą w W..

Dowód: fakty bezsporne, nadto informacja z KRS (k. 122-131).

P. U. i H. U. w 2008 r. tworzyli związek małżeński, w którym obowiązywał ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.

Dowód: fakty bezsporne, nadto przesłuchanie powódki H. U. (k. 250, 435-436).

11 lipca 2007 r. powódka wraz z mężem zaciągnęła kredyt hipoteczny o nr (...)- (...) w Banku (...) S.A. na zakup i remont budynku położonego w W. przy ul. (...), działka nr (...). W trakcie jego spłaty dotarły do nich informacje o kredycie indeksowanym do waluty CHF, który miał niższe oprocentowanie, a co za tym idzie niższe raty kredytowe i był wówczas bardzo popularny. W związku z tym, udali się do poprzednika prawnego pozwanego by zapytać o ofertę kredytową z zamiarem ewentualnej spłaty dotychczasowego kredytu. Po analizie ich sytuacji finansowej pracownik Banku przedstawił im ofertę kredytu indeksowanego do CHF, który wydał się małżonkom U. korzystny, bowiem miał faktycznie niższą prognozowaną ratę od dotychczas spłacanej w (...) S.A. Pracownik banku poinformował powodów, że z kredytem tym związane jest ryzyko kursowe.

P. U. i H. U. zdecydowali się na kredyt indeksowany do waluty franka szwajcarskiego i po przeprowadzeniu procedury związanej z uzyskiem kredytu przystąpili do zawarcia umowy. W dniu 19 września 2008 r. małżeństwo i przedstawiciele (...) Banku S.A. podpisali umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...).

Przed podpisaniem umowy kredytobiorcy przeczytali ją pobieżnie. Mieli swobodę zadawania pytań, ale nie zgłaszali żadnych wątpliwości co do jej treści, pomimo że nie wszystkie postanawiania umowy były dla nich zrozumiałe. Małżonkowie U. wiedzieli, że kurs franka może ulegać wahaniom, nie zakładali jednak, że tak gwałtownie wzrośnie. Powodowie zawierając sporną umowę działali w zaufaniu do Banku.

Dowód: umowa kredytu wraz z (...) (k. 30-35), przesłuchanie powódki H. U. (k. 250, 435-436).

W banku zasadą było informowanie kredytobiorców o ryzyku kursowym. W tym celu klientom przestawiono symulacje wysokości rat w przypadku wzrostu lub spadku kursu. Bank przewidywał jednocześnie możność negocjowania kursu waluty obcej, przewalutowania kredytu, spłaty raty poprzez zakup waluty poza bankiem. Procedura ustalenia kursów walut mogła zostać przekazana klientom.

Dowód: zeznania świadka I. K. (k. 250), zeznania świadka M. M. (k. 297).

Umowa kredytu zawiera, wśród innych, następujące postanowienia:

Integralną część umowy kredytu stanowiły „Ogólne Warunki Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i Pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. zwane dalej (...), stanowiące załącznik nr 1 do umowy, co do których kredytobiorcy oświadczyli, że zapoznali się z ich treścią i na stosowanie których wyrazili zgodę. (§ 1 ust. 2 umowy kredytu).

Bank na wniosek z dnia 26 sierpnia 2008 r. udzielił Kredytobiorcom kred-ytu w wysokości 182 000,00 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF na okres 300 miesięcy od 19 września 2008 r. do 15 września 2033 r. (ostateczny termin spłaty kredytu) na zasadach określonych w umowie i (...) wliczając w to: okres wykorzystania kredytu 0 miesięcy, okres karencji w spłacie kredytu 2 miesięcy oraz okres spłaty kredytu wraz z należnymi odsetkami wynoszący 298 miesięcy (§ 2 ust. 1 umowy kredytu).

Zgodnie z § 2 ust. 2 umowy kredytu kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu miała zostać określona według kursu kupna dewiz dla wyżej wymienionej waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu.

O wysokości wykorzystanego kredytu denominowanego (waloryzowanego) wyrażonej w walucie CHF, wysokości odsetek w okresie karencji oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w wyżej wymienionej walucie bank miał informować Kredytobiorcę w terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu na zasadach określonych w (...) (§ 2 ust. 3 umowy kredytu).

Kredyt przeznaczony był na: 1) cel: spłat kredytu hipotecznego w Banku (...) S.S. przyznanego na podstawie umowy nr (...) z dnia 11.07.2007 r. zaciągniętego na zakup i remont budynku położony jest w W. przy ul. (...), działka nr (...); 2) nazwa Banku: BANK (...) S.A. (§ 3 ust. 1 umowy kredytu).

Uruchomienie kredytu miało nastąpić jednorazowo w terminie od dnia 24 września 2008 r. w formie przelewu na: - rachunek Bank (...) S.A., - (...) kwoty 175.417,74 zł (…); - rachunek Kredytobiorcy numer (…) prowadzony przez (...) Bank S.A. kwoty 6.582,26 zł (…) (§ 4 ust. 1 umowy kredytu).

Kredyt miał być wykorzystany w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu wykorzystania kredytu (§ 4 ust. 1a umowy kredytu).

Oprocentowanie (stopa procentowa) kredytu w całym okresie kredytowania określono jako zmienne i stanowiące sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży Banku w wysokości 2,12 punktów procentowych, z zastrzeżeniem ust. 6 umowy kredytu oraz z zastrzeżeniem zmiany marży banku na podstawie § 11a umowy kredytu. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie kredytu wynosiło 4,87 % w stosunku rocznym i było równe stawce odniesienia, którą była stawka rynku pieniężnego LIBOR 3-miesięczny z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku, z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc zawarcia Umowy publikowana na stronie serwisu (...) lub też na jakimkolwiek ekranie zastępczym, powiększonej o marżę Banku, o której mowa w § 8 ust. 1 umowy kredytu (§ 8 ust. 1 i 2 umowy kredytu).

Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosił 133 172,47 zł (§ 8 ust. 11 umowy). Natomiast rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu wnosiła w dniu zawarcia umowy 5,17 % (§ 8 ust. 10 umowy kredytu).

Ostateczny termin spłaty kredytu, odsetek i innych należności przypadał na dzień 15 września 2033 r. Po okresie wykorzystania kredytu kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 298 ratach miesięcznych w dniu 15 każdego miesiąca, począwszy od 15 grudnia 2008 r. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych została określona w CHF. Spłata rat kapitałowo-odsetkowych miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależała od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty miała wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorczynię kredytu. Miesięcznie raty kapitałowo-odsetkowe ustalane były w równej wysokości (§ 9 ust. 1-3 umowy kredytu).

Prawne zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu, odsetek, a także innych związanych z kredytem należności stanowiła:

1.  hipoteka umowna kaucyjna do wysokości 364.000,00 zł (…) na rzecz (...) Bank S.A. I Oddział w P., na nieruchomości położonej w W. ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Chodzieży wydział ksiąg wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...)

2.  cesja na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia lokalu mieszkalnego od ognia i innych zdarzeń losowych.

Oświadczenie o ustanowieniu hipoteki stanowiło załącznik do umowy (§ 10 ust. 2 umowy kredytu).

Bank na pisemny wniosek kredytobiorców mógł dokonać zmiany sposobu indeksowania kredytu na warunkach określonych w (...). W związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej kredytobiorcy oświadczyli, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Jednocześnie kredytobiorcy zaakceptowali zasady funkcjonowania kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej, w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazane w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określonego w § 4 umowy oraz warunków jego spłaty określonych w § 9 umowy (§ 11 ust. 3-5 umowy kredytu).

Dowód: umowa kredytu (k. 30-32), Ogólne warunki kredytowania w zakresie udzielania kredytów na cele mieszkaniowe oraz kredytów i pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. (k. 32v-35).

Kredyt został wypłacony zgodnie z umową w dniu 26 września 2008 r. w kwocie 182.000,00 zł, która stanowiła równowartość 89.474,46 CHF (po kursie 2,0341).

Dowód: zaświadczenie (k. 37-39).

W dniu 8 czerwca 2017 r. zmarł P. U.. Postanowieniem Sąd Rejonowy w Chodzieży w sprawie I Ns 473/17 z dnia 27 marca 2018 r. stwierdził, że spadek po zmarłym P. U. na podstawie ustawy nabyli z dobrodziejstwem inwentarza: żona H. U., syn M. U. (2) i córka M. U. (1), każde w 1/3 części.

W dniu 17 lipca 2017 r. Towarzystwo (...) S.A. wypłaciło pozwanemu świadczenie należne z tytułu zgonu kredytobiorcy w kwocie 120.126,01 zł.

Dowód: odpis skrócony aktu zgonu (k. 59), postanowienie I Ns 473/17 (k. 60), zaświadczenie ubezpieczyciela (k. 61).

Kredyt został spłacony całkowicie w dniu 22 stycznia 2018 r.

Dowód: zaświadczenie Banku (k. 37-39).

Pismem z dnia 8 listopada 2018 r. H. U. działając przez swojego pełnomocnika skierowała do pozwanego reklamację wzywając go do zapłaty 158.083,11 zł w terminie 30 dni od otrzymania pisma, tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo-odsetkowych w wyższej wysokości niż rzeczywiście powinien pobrać w okresie od dnia 1 października 2008 r. do 22 stycznia 2018 r. w związku z zawarciem w treści umowy niedozwolonych postanowień umownych, których treść miała wpływ na wysokość spłaconych przez Kredytobiorców rat kapitałowo odsetkowych. Pismem z dnia 12 grudnia 2018 r. pozwany odpowiedział odmownie.

Dowód: reklamacja powódki (k. 47-50), odpowiedź pozwanego (k. 51-52).

Małżonkowie U. wykorzystali kredyt w całości na cel przewidziany w umowie. Zaciągnęli go w celu spłaty poprzedniego kredytu, motywowani zmniejszeniem miesięcznej raty kredytowej. Początkowo byli zadowoleni z kredytu. Niechęci nabrali wówczas, gdy kurs franka szwajcarskiego znacznie wzrósł, wobec czego wzrostowi uległy miesięczne raty kredytu oraz zwiększyło się saldo ich zadłużenia.

Dowód: przesłuchanie powódki H. U. (k. 250, 435-436).

Zastosowane przez Bank umowie z powódką kursy sprzedaży CHF-PLN miały charakter rynkowy. (...) Bank (...) S.A. jest bankiem komercyjnym działającym w Polsce, którego przedmiotem działalności było m.in. prowadzenie skupu i sprzedaży wartości dewizowych (§ 7 statutu pozwanego Banku). Bank jest jednym z wielu uczestników rynku mającym prawo wymiany walut na rynku oraz prowadzenia skupu i sprzedaży waluty, w tym dla kredytobiorców. Informacje o wysokości stosowanych przez ten bank kursów wymiany walut są jawne, były i są publikowane na stronie internetowej tego banku; tabele kursowe obowiązywały do czasu ich zaktualizowania. Bank podejmował samodzielną decyzję o wysokości zastosowanego spreadu w przypadku określania kursu kupna/sprzedaży waluty. Wysokość spread stanowi indywidulanie wyrażony poziom oczekiwań banku co do efektywności wymiany walut. W Polsce nie występuje zasada sztywnego kursu walutowego, jego wysokość określa rynek i jego uczestnicy, jakimi są banki czy kantory. Z analizy porównawczej stosowanych przez pozwany Bank kursów wymiany waluty CHF/PLN wynika, że były one korzystniejsze od średnich kursów walut stosowanych przez 6 banków komercyjnych dopranych do próby, które mają najistotniejszy udział w obsłudze kredytów w CHF, pełnią rolę Dealera Rynku Pieniężnego:

Dowód: opinia dr K. S. (k. 346-364).

Podstawą dla powyższych ustaleń była następująca ocena zgromadzonego materiału:

Niektóre fakty zgłoszone przez jedną stronę zostały przez drugą przyznane wprost albo pośrednio i te Sąd przyjął bez dowodów (art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.).

Część ustaleń Sąd poczynił w oparciu o dokumenty prywatne, które zostały złożone przez strony w kserokopiach. Złożenie tych kopii stanowiło w istocie zgłoszenie twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z nich formie i treści. Złożenie przez stronę kserokopii dokumentu, który już wcześniej został w takiej formie złożony przez drugą stronę albo odwołanie się do złożonej przez przeciwnika kopii dokumentu było ewidentnym przyznaniem takiego twierdzenia (art. 229 k.p.c.). Natomiast niedoniesienie się strony do kserokopii złożonej przez przeciwnika stanowiło nie wypowiedzenie się co do jego twierdzeń o istnieniu dokumentu o wynikającej z kopii formie i treści, które pozwalało uznać je za przyznane, gdyż pozostawały w zgodzie z wynikami rozprawy (art. 230 k.p.c.). Dawało to możliwość przeprowadzenia dowodów z dokumentów, których istnienie, treść i forma przyjęto bez dowodów, tak jakby zostały złożone w oryginale

Dokumenty prywatne, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe dokumenty były pozbawione znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zeznania świadków I. K., M. M. sąd ocenił jako wiarygodne. Zeznawali oni bowiem w sposób swobodny, a ich twierdzeń nie cechowała wewnętrzna sprzeczność. Na podstawie przedmiotowego dowodu Sąd poczynił ustalenia w zakresie procedur Banku dotyczących informowania o ryzyku kredytowym.

Biegły dr K. S. dysponował odpowiednią wiedzą dla sporządzenia przedmiotowej opinii. Opinia została przy tym sporządzona w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, w tym o zaświadczenie banku. Sąd nie miał zatem żadnych zastrzeżeń do metody jej opracowania. Przedmiotową opinię należało jednocześnie ocenić jako rzetelną, fachową i czyniącą zadość postawionej tezie dowodowej. Wskazać należy, że w opinii biegły potwierdził, iż kursy walutowe wyznaczane są na rynku walutowym przez mechanizm rynkowy, a na zmianę kursu mają wpływ m.in. istotne zmiany w gospodarce światowej, konflikty zbrojne, a także transakcje spekulacyjne, czy parytet siły nabywczej. Biegły podkreślił, że kursy kupna i sprzedaży CHF/PLN w pozwanym banku należy uznać za kursy o walorach rynkowych. Do opinii tej co prawda zastrzeżenia zgłosiła strona powodowa, niemniej jednak wskazać należy, że ocena ważności umowy kredytowej zawartej przez strony należy do Sądu.

W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powodów, i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest bardzo niepewnym źródłem poznania prawdy. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Na wstępie Sąd wskazuje, że zeznania powodów M. U. (1) i M. U. (2) nie były przydatne dla sprawy, powodowie nie mieli bowiem żadnej wiedzy na temat istotnych okoliczności związanych z kredytem. Sąd miał na względzie, że od czasu zawarcia przez H. U. umowy kredytu minęło sporo czasu, wobec czego niektórych rzeczy mogła nie pamiętać, jednak po takiej analizie jej zeznań doszedł do przekonania, że były one wiarygodne częściowo. Powódka jako cel zawarcia kredytu podawała zakup nieruchomości, wskazując na trudne warunki mieszkaniowe i przez to częste chorowanie dziecka, tymczasem powodem zawarcia kredytu indeksowanego do CHF była chęć spłaty posiadanego już zobowiązania i zmniejszenie miesięcznych wydatków z uwagi na oferowaną przez ten produkt niższą ratę kredytową. Powódka wskazała nadto, że czytała zapisy zawieranej umowy i przyznała, że w dniu podpisania umowy wiedziała, że kurs franka szwajcarskiego może ulec zmianie, jednak nie przypuszczała, że tak gwałtownie wzrośnie. Nadto podła, że nie rozumiała niektórych postanowień umowy ale mimo to nie zadawała żadnych pytań, była zmęczona po pracy. Skupiła się na korzyściach kredytu indeksowanego do CHF tj. wysokości raty, która w przypadku tego produktu była atrakcyjna. Sąd nie dał wiary powódce, iż nie wiedziała, że kurs walut będzie miał wpływ na wysokość raty i zadłużenia oraz że nie były jej przedstawione żadne symulacje kosztów kredytu, przeczą bowiem temu treść umowy i złożonych w nich oświadczeń kredytobiorców, a także zeznania pracowników banku w zakresie standardów udzielania informacji klientom o ryzyku walutowym.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Legitymacja czynna stron.

Pojęcie legitymacji procesowej oznacza materialne uprawnienie do występowania w konkretnym procesie cywilnym w charakterze strony procesowej (powodowej lub pozwanej). Innymi słowy powód musi być uprawniony do występowania z określonym roszczeniem (legitymacja procesowa czynna), a pozwany zobowiązany do jego zaspokojenia (legitymacja procesowa bierna). Legitymacja procesowa zaliczana jest do merytorycznych przesłanek postępowania cywilnego. Brak legitymacji procesowej po którejkolwiek ze stron procesu powoduje oddalenie powództwa.

Zarówno legitymacja czynna powodów, jak i pozwanego w zakresie odnoszącym się do umowy kredytu nie budziła wątpliwości Sądu i była bezsporna między stronami.

Status powodów jako konsumentów .

Poza sporem jest, że P. U. i H. U. jako strony umowy posiadali status konsumenta, a bank przedsiębiorcy.

W myśl art. 22 1 k.c. (również w brzmieniu z daty umowy kredytu) za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Jak wynika z ustaleń Sądu, małżeństwo U. zawarło przedmiotową umowę w celu spłaty kredytu zaciągniętego na zakup nieruchomości służącej do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, bez związku z jakąkolwiek działalnością gospodarczą.

Wskazać należy, że art. 22 1 k.c. nie określa cech osobowych podmiotu uważanego za konsumenta, takich jak chociażby wymagany zakres wiedzy i doświadczenia w obrocie, stopień rozsądku i krytycyzmu wobec otrzymywanych informacji handlowych. W orzecznictwie najczęściej przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć (por. wyrok SN z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11, i z 17 kwietnia 2015 r., I CSK 216/14). W wyroku z dnia 26 stycznia 2016 r., I ACa 612/15, Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że obecnie przyjmuje się, że konsument to nie jest osoba nieświadoma, którą należy zawsze chronić w kontaktach z profesjonalistą jakim jest bank, lecz uznaje się model konsumenta, jako osoby dobrze poinformowanej, uważnej i działającej racjonalnie, a więc dbającej o własne interesy. Od konsumenta dbającego należycie o własne interesy należy oczekiwać aktywności i dążenia do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości czy niezrozumiałych kwestii, szczególnie w kontekście rangi umowy kredytu, która najczęściej stanowi najpoważniejsze zobowiązanie w ciągu życia konsumenta. Klient zawierający umowę o kredyty hipoteczny opiewającą na znaczne sumy, których spłata jest rozłożona w czasie na kilkadziesiąt lat musi być uznawany za osobę, która przed zawarciem umowy rozważa plusy i minusy wzięcia kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, kształtowania się w różny sposób kursów walutowych w długim okresie czasu, czy zmiany różnych czynników finansowych na rynku pieniężnym i kapitałowym mogących mieć wpływ na wysokość jego świadczenia w przypadku wprowadzenia czynnika zmiennego.

Fakt, iż H. U. wraz z mężem, przy zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu posiadali status konsumenta, nie zwalniało ich z zachowania ostrożności i rozwagi, w szczególności, że zaciągnęli zobowiązanie na kwotę 182.000 zł i to na okres 300 miesięcy. Niewątpliwie decyzja ta była decyzją ważną, co wymagało od nich dokładnego jej przemyślenia oraz przygotowania się na ewentualne niekorzystne jej skutki. Niezachowanie przez małżeństwo należytej ostrożności i rozwagi w tej sytuacji, w ocenie Sądu obciąża ich w całości, które zostało poinformowane o ryzyku kursowym i możliwym wzroście raty kapitałowo – odsetkowej, a tym samym salda zadłużenia co zostało przez nich potwierdzone własnoręcznie podpisując umowę kredytu. W jej treści wprost wskazano bowiem, że zmiana wysokości kursu CHF miała wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorców kredytu (§ 9 ust. 2 umowy kredytu). Nadto w umowie kredytu zawarto oświadczenie, zgodnie z którym powodowie potwierdzili, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz, że rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Jednocześnie kredytobiorcy zaakceptowali zasady funkcjonowania kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej, w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazane w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określonego w § 4 umowy oraz warunków jego spłaty określonych w § 9 umowy (§ 11 ust. 4-5 umowy kredytu). H. U. nie przeczyła, że wskazano na możliwość zmiany wysokości kursu CHF – skupiła się jednak na stabilności kursu franka szwajcarskiego i zaniechała weryfikacji tych informacji. Nie poddała jednocześnie ich pod rozwagę – w szczególności z punktu widzenia długości zaciągniętego zobowiązania. Podkreślenia wymaga, że nie może stanowić okoliczności obciążającej bank fakt zaniechania dopytania o kwestie, które były dla kredytobiorców niezrozumiałe. Jak bowiem H. U. przyznała czytali umowę, ale część pojęć w niej zwartych nie była im znana. Wskazać należy, że choć w umowach kredytowych mamy do czynienia z żargonem finansowym, typowym dla języka bankowego, to przecież powodowie mieli możliwość zadawania pytań przy zawieraniu umowy, a pracownik banku krok po kroku wytłumaczyłby im wszelkie niezrozumiałe dla nich treści. Małżonkowie jednak z powyższej możliwości nie skorzystali. W świetle okoliczności sprawy uznać należy, że podjęta przez nich decyzja co do nabywanego produktu była świadoma i racjonalna. Oparta została bowiem na woli uzyskania tańszego kredytowania, niż w przypadku uprzednio zawartej umowy kredytu złotowego.

Charakter prawny umowy kredytu. Brak sprzeczności z art. 69 ust. 1. Prawa bankowego.

Powodowie w ramach roszczenia głównego domagali się przesłankowego ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego (...), zawarta z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w W., jest nieważna oraz w związku z tym zasądzenia od pozwanego na ich nienależnie pobranych świadczeń wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Z kolei w ramach żądania ewentualnego wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty nadpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie wobec uznania, że nie wiążą ich (są bezskuteczne wobec nich) następujące postanowienia umowne: § 2 zd. 2, § 4 ust 1a oraz § 9 ust. 2 zd. 2-4 a także § 6 ust. 2.

W związku z tym kluczowym zagadnieniem w sprawie była ważność umowy.

Przechodząc do oceny tej kwestii, w pierwszej kolejności należy wskazać, że przedmiotowa umowa kredytu miała charakter umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie gospodarczym jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu jest wyrażona w złotych, ale w dniu wypłaty zostaje poddana indeksacji, czyli przeliczeniu na określoną w umowie walutę obcą (walutę indeksacji). Przeliczona na walutę obcą kwota kredytu jest poddana oprocentowaniu według stopy procentowej właściwej dla tej waluty i jest dzielona na raty, które są spłacane w złotych, po ich przeliczeniu z waluty obcej na złote w umówionej dacie płatności rat.

W ocenie sądu samo zastosowanie mechanizmu indeksacyjnego (waloryzacyjnego), zakładającego przeliczenie kwot wypłaconego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według kursów różnych walut nie jest co do zasady niezgodne z art. 69 prawa bankowego i to także w brzmieniu obowiązującym w dacie podpisywania przedmiotowej umowy. Umowa kredytu indeksowanego mieści się w ogólnej konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, co do których obowiązane są strony, nie narusza istoty umowy kredytu i mieści się w granicach swobody umów ( por. wyrok SN z 11.12.2019r. VCSK 328/18, 22.01.2016r. I CSK 1049/14).

Tym samym zastosowanie w umowie mechanizmu indeksacji i spreadu walutowego należało ocenić jako dopuszczalne.

Sprzeczność z naturą stosunku prawnego i art. 353 1 k.c.

Stosownie do art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1).

W swoim orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że warunkami, które określają główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, są takie, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Przy czym Trybunał wielokrotnie wskazał, że takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750, pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).

W umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej postanowienia regulujące indeksację charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu i stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron. Pozwalają one osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego główny koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie ryzyka walutowego (kursowego). W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu, o której mowa w art. 385 1 § 1 in fine k.c. Dlatego zastrzeżone w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej klauzule, kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019/12/115, z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ., z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45).

Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli indeksacyjnej mogły być uznane za niedozwolone postanowienie umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym nie można mówić w okolicznościach niniejszej sprawy.

Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.

Trybunał, odnosząc się bezpośrednio do umowy kredytu powiązanego z frankiem szwajcarskim (chodziło o kredyt denominowany, ale dla istoty jego stanowiska nie ma to znaczenia), wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.

Uogólniając (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam wyroki).

Jest oczywiste, że w świetle art. 6 k.c. to na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Sąd, biorąc pod uwagę materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy, w tym treść dokumentów, doszedł do przekonania, że klauzula indeksacyjna była jednoznaczna i nie budziła wątpliwości interpretacyjnych. Na etapie zawierania umowy powodowie wiedzieli według jakich kryteriów przeliczany będzie kurs franka szwajcarskiego do złotego polskiego. Wskazać należy, że klauzula indeksacyjna została umieszczona w treści umowy i została jednoznacznie wysłowiona. Także mechanizm jej działania zdaniem Sądu został opisany w sposób wskazujący na jego istotę i konsekwencje. Nadmienić też zdaniem Sądu należy i o czym mowa będzie w dalszej części uzasadnienia, iż jakkolwiek to pozwany ustalał kurs franka to jednak ustalenie to pozbawione było dowolności gdyż opierało się na globalnej wycenie waluty franka szwajcarskiego. Bank działa bowiem w określonych warunkach rynkowych. W Polsce obowiązuje zaś płynny system kursu walutowego i o wysokości kursów walut decyduje prawo popytu i podaży oraz czynniki makroekonomiczne, które nie są zależne od poszczególnych instytucji finansowych. Wielość uczestników rynku walutowego implikuje wielość interesów jak i oczekiwań w zakresie wysokości kursu danej waluty. W zależności od szeregu czynników, na które indywidualny kredytobiorca nie ma wpływu, podobnie jak nie ma wpływu indywidualna jedna instytucja finansowa jaką jest bank, mogą oni zawierać transakcje wymiany walut-kredytobiorca za pośrednictwem banków czy kantorów, a bank - z innymi bankami, jak i swoimi klientami czy bankiem centralnym bądź krajowymi i zagranicznymi instytucjami finansowymi. W przeciwnym bowiem założeniu mielibyśmy do czynienia z kursem sztywnym, gospodarką centralnie planowaną, bez wolnego rynku i konkurencji.

Skutkiem tego, że wymiana walut na rynku walutowym odbywa się według kursów rynkowych jest brak możliwości ustalenie powszechnego, adekwatnego i miarodajnego kursu rozliczeniowego. Brak jest także podstaw do stosowania przez banki kursu średniego NBP. Skoro w przypadku kredytu indeksowanego bank wykonuje czynności polegające umożliwieniu konsumentowi kupna CHF i następnie sprzedaje mu powyższą walutę w celu spłaty kredytu winien mieć zagwarantowaną możliwość pobrania wynagrodzenia z tego tytułu tj. spreadu stanowiącego marżę banku należą za wymianie waluty. Odmienne działanie nie tylko byłoby niezgodne z praktyką rynkową, ale stanowiłoby działanie na szkodę akcjonariuszy. Wskazać należy, że w przypadku spłaty kredytu walutowego bezpośrednio w walucie obcej, kredytobiorca kupi walutę w banku bądź kantorze także po kursie sprzedaży waluty, a nie kursie kupna, czy kursie średnim NBP. Zatem stosowanie np. kursu średniego NBP pozbawiałoby bank marży i miało wpływ na ewentualnie inne oprocentowanie czy koszty kredytu.

Zauważyć przy tym należy, iż tak ustalony kurs nie dotyczył tylko powodów, ale wszystkich klientów poprzednika prawnego pozwanego. Co więcej w takim samym stopniu dotyczył tak wierzytelności banku jak i jego zobowiązań.

Jak już wcześniej wskazano, przepisy prawa dopuszczają możliwość skonstruowania kredytu indeksowanego we frankach, a konsument jest informowany o tym w trakcie procedury udzielania kredytu - że w dniu płatności konkretnych rat, rata taka jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty. Dodać trzeba, że informacje o wysokości stosowanych przez pozwanego kursów wymiany walut były jawne i publikowane na stronie internetowej tego banku a tabele kursowe obowiązywały do czasu ich zaktualizowania. Kredytobiorca jest więc informowany, że wysokość jego raty zależy od kursu waluty obcej do której indeksowany jest kredyt złotówkowy i obowiązany jest do tego przez bank, aby rozważyć, czy korzyści wynikające z korzystniejszego oprocentowania kredytu indeksowanego równoważą ryzyko, jakie niesie za sobą każde przewalutowanie raty kredytu, co następować będzie przez czas trwania umowy – w szczególności, gdy tak jak powodowie zdecydowali się na spłatę kredytu złotowego przez zaciągnięcie kredytu indeksowanego.

W niniejszej sprawie powodowie oświadczyli, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Trudno więc uciec od wrażenia, że ich pozew ma na celu wyłącznie próbę uniknięcia skutków, które wpisane były w ryzyko ich działania i które winni byli przewidzieć lub choćby założyć.

W orzecznictwie przyjmuje się, że „samo zawarcie przez kredytobiorcę we wniosku o udzielenie kredytu oświadczenia, że jest świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w obcej walucie i poniesie ryzyko zmiany kursów waluty kredytu, bądź też oświadczenia, że został poinformowany o tym, że ponosi ryzyko zmiany kursów waluty nie oznacza, że pozwany spełnił swój obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka walutowego.” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9.02.2021 r., I ACa 416/19, LEX nr 3184373). Sąd nie podziela tegoż poglądu. Rozważając powyższą kwestię należałoby się zastanowić co kryje się pod podjęciem należyte pouczenie i wypełnienie obowiązku informacyjnego. Zdaniem Sądu pozwany nie miał innej możliwości uzewnętrznić, że dokonał wobec powodów stosownych pouczeń, aniżeli poprzez oświadczenia opatrzone własnoręcznymi podpisami kredytobiorców zawarte w umowie, jak to też czynił. Jeśli jednak to wydaje się być niewystarczające i prowadzić może do podważania ważności umów, to zastanowić się należy, czy przypadkiem nie wkraczamy w sferę absurdu, bowiem by dowieść, że kredytobiorca został należycie pouczony trzeba byłoby chyba powołać specjalną komisję egzaminacyjną i dotyczyłoby to właściwie każdej sfery życia codziennego, a nadto wielu czynności, związanych chociażby z zakupem mieszkania, czy samochodu. Trudno także oczekiwać przechowywania przez banki przez wiele lat nagrań z rozmów z każdym klientem. Kierując się zaś takimi poglądami, można byłoby w zasadzie poddać pod rozwagę ważność większości zawieranych umów.

Sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta art. 385 1 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 powołanego przepisu wskazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 definiuje nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy jako te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie z § 4 powołanego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.

„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje należy zatem rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca nielojalnie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87). Rażące naruszenie interesów konsumenta polega z kolei na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. Obydwa te kryteria – sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta – powinny być spełnione łącznie (por. powołany już wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 roku, sygn. akt I CK 635/03 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku, sygn. akt I CK 832/04, niepubl.).

W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu bank nie dopuścił się żadnego z powyższych uchybień. Nie można potwierdzić, iż prawa i obowiązki konsumenta ukształtowane były w sposób nielojalny i bez uwzględnienia jego interesów. W okolicznościach niniejszej sprawy, zdaniem Sądu żadna dysproporcja na niekorzyść konsumenta nie ma miejsca. Zaufanie kredytobiorców do banku w żaden sposób nie zostało wykorzystane. Podkreślenia wymaga, że nie każde naruszenie interesów konsumenta sprawia, że dana klauzula nabiera charakteru niedozwolonej klauzuli umownej. W art. 385 1 k.c. jednoznacznie wskazano, że naruszenie interesów konsumenta, by mogło wywołać skutek musi być rażące, a więc ma miejsce tylko w skrajnych przypadkach. Sąd nie zgadza się z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13, gdzie ta sama przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta określona została jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

By ocenić, czy poprzez wprowadzenie kwestionowanych klauzul do umowy, doszło do rażącego naruszenia interesów powodów, należy odwołać się do treści umowy kredytowej łączącej strony. Kwota kredytu została powodom udzielona w złotych polskich i została waloryzowana kursem CHF. Kredyt został im wypłacony. W momencie wypłaty powodowie w żaden sposób nie zakwestionowali dokonanych przez bank przeliczeń. Umowa została przez poprzednika prawnego pozwanego wykonana, gdyż powodowie otrzymali wnioskowaną kwotę kredytu, celem zaspokojenia swojego interesu ekonomicznego w postaci celu kredytowania, który został w pełni zaspokojony. Brak jest zatem podstaw do stwierdzenia, że zastosowanie przez bank własnego kursu do wypłaty kredytu rażąco naruszało interesy powodów jako konsumentów, w szczególności, że jak wskazano powyżej stanowiło konsekwencję działania banku na określonym rynku.

Powodowie utożsamiają wzrost wysokości zobowiązania wynikającego z umowy z ustalaniem przez pozwanego kursu CHF w tabeli bankowej, zapominając, że wzrost ten wynikał głównie ze wzrostu kursu rynkowego franka szwajcarskiego, a nie dowolności w jego kształtowaniu przez pozwany bank. Oczywiście, treść kwestionowanych postanowień umownych z istoty swojej powoduje, że kredytobiorca jako strona umowy nie ma wpływu na parametry determinujące wysokość należnej raty, jednak nie oznacza to automatycznie, że bank wpływa na tą wysokość w sposób dowolny. Bank w zakresie ustalania kursów walut opiewał się na informacjach publikowanych w portalu informacyjnym R., który uznawany jest przez praktyków rynkowych za jedno z głównych źródeł informacji o warunkach rynkowych kursów walut. Twierdzenia co do rzekomej jednostronności i dowolności w ustalaniu kursu franka szwajcarskiego przez bank są niezasadne, nieprawdziwe i wynikać mogą w istocie z niezrozumienia, jak funkcjonuje sektor bankowy w Polsce i na świecie. Wskazać należy, że transakcje na rynku walutowym w swej istocie niewiele się różnią od operacji wykonywanych na innych rynkach, gdzie ceny również podlegają licznym wahaniom, a ich rozpiętość często wcale nie jest mniejsza niż w przypadku kursów walut. Podkreślenia wymaga, że bank jest podmiotem gospodarczym, posiadającym dużą liczbę klientów. Kurs danej waluty, nie jest kursem ustalanym indywidualnie dla danego klienta, ale dla wszystkich klientów tego banku. Bank przy ustalaniu kursu waluty, nie może mieć nieograniczonego stopnia dowolności, tylko musi liczyć się z innymi konkurencyjnymi bankami. Jest to taki kurs, z którym bank wychodzi na rynek, a jeśli na rynku konkuruje z innymi podmiotami o klientów, to nie może przecież być niczym niepoparty. Tabela kursów banku nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów indeksowanych u pozwanego, ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych, dokonywanych przez klientów banku i stąd bank nie miał możliwości zawyżania, czy zaniżania kursu na potrzeby kredytu powodów, gdyż jednocześnie bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji, dokonywanych na podstawie tej samej tabeli. Zatem "możliwość dowolnego ustalania kursu" nie istnieje i nie istniała w dacie zawierania przedmiotowej umowy kredytowej. Nie można pominąć faktu, że na rynku międzybankowym, walutowym wartości te zmieniają się non stop, co jest m.in. spowodowane tym, że dochodzi do setek tysięcy operacji, w każdej minucie. Czynnikiem kształtującym kursy walut są więc realia rynkowe, a nie kaprysy banku. Bank nie jest bowiem w stanie stosować innego kursu niż rynkowy, gdyż aby udzielić kredytu, bank musi to sfinansować, jak choćby poprzez pożyczenie stosownych środków od innych podmiotów rynku walutowego, które w ostatecznym rozrachunku musi zwrócić. Nie można zapominać, że zmiany kursów walut są naturalne i przewidywalne. Dokładny ich przebieg oraz skala wahań kursów w dłuższym okresie czasu nie są możliwe do przewidzenia, nawet dla podmiotów takich jak banki, które dysponują doświadczeniem w określaniu tego rodzaju prognoz. Brak wiedzy o dokładnej wysokości zobowiązania na tak długiej przestrzeni czasowej jest okolicznością niemożliwą do uniknięcia i wynika z charakteru zawieranej umowy. Powodowie zawierając umowę z poprzednikiem prawnym pozwanego na tak długi okres czasu winni mieć świadomość, że sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecie jest zmienna. Powodowie wiedzieli przecież, że kursy walut podlegają wahaniom. Mimo to świadomie jednak zgodzili się na zaciągnięcie kredytu. Dzięki niemu w kredytowanej nieruchomości zaspokajali swoje potrzeby mieszkaniowe.

Mając powyższe na uwadze uznać należy, że przy zawieraniu przedmiotowej umowy nie doszło do rażącego naruszenia interesów konsumentów.

Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. (uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20.06.2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2.) W latach 2004 – 2008 kiedy to kredyty frankowe cieszyły się największym zainteresowaniem, nikt nawet nie pomyślał by kwestionować postanowienia umowy, odsyłające do tabel kursowych banku. W owym czasie żaden przepis prawa nie stanowił o tym, by banki informowały klientów o sposobie ustalania kursów walut. Prawdą jest, że obowiązująca od 1 lipca 2006 r. Rekomendacja S Komisji Nadzoru Bankowego bezwzględnie wpłynęła na sposób udzielania kredytów hipotecznych w walucie obcej, bowiem oddziaływała m.in. na formę udzielania informacji związanych z ryzykiem kursowym i ryzykiem zmiennej stopy procentowej, czy sposób wyliczania zdolności kredytowej, jednak nie wymagała od banków, by informowali klientów o sposobie ustalania tabel kursowych. Należy więc uznać, że postanowienia umowne, które odsyłają do tabel kursowych obowiązujących w banku nie pozostawały w sprzeczności z istniejącymi w tym czasie obyczajami.

W dacie zawierania przez powodów umowy kredytu, odesłanie do tabel kursowych banku nie było sprzeczne z dobrymi obyczajami, co w konsekwencji nie prowadzi do ich abuzywności. Wiadomym jest, że obyczaje ulegają zmianie, co prowadzi do tego, że coś co kilkanaście lat temu uznane byłoby za niedopuszczalne, czy kontrowersyjne, dziś jest normalne i na odwrót. Przechodząc do realiów niniejszej sprawy, wskazać należy, że kredyty hipoteczne z reguły zawierane są na długi okres czasu. Skoro więc obyczaje i realia ulegają zmianom, to w zasadzie niemożliwym byłoby sporządzenie takiej umowy, która przez cały okres jej trwania byłaby z nimi zgodna. Nie da się bowiem przewidzieć, co wydarzy się w przyszłości. Hipotetyczna próba stworzenia takiej umowy spowodowałaby jedynie, że nie byłaby ona czytelna, zrozumiała i stałaby się bardzo obszerna. Zatem kwestionowanie postanowień odsyłających do tabel kursowych w sytuacji realiów, które od daty zawarcia umowy (2008 r.) uległy wielu zmianom, jawi się jako abstrakcyjne, bowiem nikt nie mógł w tym czasie przewidzieć tak dużego wzrostu kursu franka szwajcarskiego i w konsekwencji wysokości rat kredytów waloryzowanych do tej waluty. Wzrost kursu nie był w żaden sposób związany z polityką kursową banku. Przy ocenie okoliczności sprawy nie można pominąć tego, że przedmiotowa umowa kredytu i jej konstrukcja przez wiele lat jej trwania przynosiła powodom korzyści finansowe, polegające na mniejszych ratach, aniżeli gdyby zaciągnęli zobowiązanie w walucie polskiej. Powyższe było zaś dla powodów decydujące w chwili zawierania umowy. W czasie, gdy kurs franka szwajcarskiego był niski powodowie nie kwestionowali ważności umowy i nie uważali, że zawiera ona klauzule abuzywne. Ich niezadowolenie pojawiło się dopiero wówczas, gdy kurs wzrósł.

W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie nie zachodzi również nierównowaga wynikających z umowy praw i obowiązków stron. Negatywne konsekwencje przewalutowania wpłat spoczywają zarówno na klientach jak i na banku. Nie można tracić z pola widzenia orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości, który w wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r. wskazywał, że głównym celem dyrektywy 93/13 jest dążenie do przywrócenia równowagi kontraktowej między stronami, która mogła być naruszona poprzez stosowanie przez przedsiębiorcę nieuczciwych warunków w umowach, poprzez wyłączenie zastosowania warunków uznanych za nieuczciwe, przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków danej umowy. Zważywszy na to, zdaniem Sądu, punktem wyjścia i to niezależnie od stanowiska konsumenta, winna być próba „ratowania” wiążącego strony stosunku prawnego.

Podsumowując, zawarcie umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, tj. franka szwajcarskiego było zgodne z polskim prawem bankowym, a zmiany które nastąpiły po jej zawarciu na rynku walutowym, a na które pozwany bank nie miał wpływu, czyli wzrost kursu franka szwajcarskiego, nie mogą być uznane jako sprzeczne z dobrymi obyczajami. W okolicznościach sprawy nie zostało wykazane, by interesy kredytobiorców zostały naruszone w sposób rażący, a ich prawa i obowiązki ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Stosownych rozliczeń strony mogą dokonać w innym procesie z powołaniem na art. 357 1 § 1 k.p.c, który mówi o tym, że jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.

Mając powyższe na uwadze, powództwo podlegało oddaleniu w całości, w tym także co do żądań ewentualnych, o czym orzeczono w punkcie 1 wyroku.

O kosztach orzeczono w punkcie 2 wyroku, na podstawie art.102 k.p.c. Zgodnie z nim w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Jak z powyższego wynika, możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążenia jej w ogóle tymi kosztami, uzależniona jest, od wyłonienia się w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych. Należą do nich okoliczności związane z przebiegiem sprawy - charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem - sytuacja majątkowa i życiowa strony. Ocena, czy takie wypadki wystąpiły w konkretnej sprawie należy do sądu, który powinien dokonać jej w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego.

W niniejszej sprawie Sąd uznał za stosowne nieobciążanie powodów kosztami procesowymi przeciwnika, albowiem wobec aktualnego orzecznictwa, mogli oni mieć subiektywne poczucie zasadności swych racji, co usprawiedliwiało zainicjowanie niniejszego procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Sułek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Przemysław Okowicki
Data wytworzenia informacji: