XV Ca 1332/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-08-06

Sygn. akt XVCa 1332/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 sierpnia 2024 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Brygida Łagodzińska

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 6 sierpnia 2024 roku w Poznaniu

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko W. J.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną

od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie

z dnia 6 maja 2022 roku

sygn. akt IC 313/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 367 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego koszty do dnia zapłaty;

3.  nakazuje ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 838,18 zł z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Brygida Łagodzińska

UZASADNIENIE

Powód M. M. domagał się zasądzenia na jego rzecz od W. J. kwoty 1 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 listopada 2013 r. do dnia zapłaty. Powód wniósł ponadto o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 12 lutego 2014 r. powód sprecyzował żądanie pozwu, wskazując, że domaga się zasądzenia na jego rzecz odsetek ustawowych od dochodzonej pozwem kwoty od dnia 7 listopada 2013 r.

Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Gnieźnie, uznając żądanie pozwu za uzasadnione, wydał w dniu 26 lutego 2014 r. nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt I Nc 3961/13.

W dniu 31 marca 2014 r. W. J. wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości. Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 6 maja 2022 r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie:

I.  zasądził od W. J. na rzecz M. M. kwotę 5 600 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 7 listopada 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

II.  oddalił powództwo w pozostałej części,

III.  zasądził od W. J. na rzecz M. M. kwotę 81 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

IV.  nakazał ściągnąć od M. M. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gnieźnie kwotę 449,35 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych,

V.  nakazał ściągnąć od W. J. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gnieźnie kwotę 571,90 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:

W dniu 19 marca 2012 r. W. J., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zawarła z M. M. umowę sprzedaży samochodu osobowego marki A. (...) o nr VIN (...) (rok produkcji (...)), za cenę 37 000 zł. Zapłata ceny oraz wydanie samochodu powodowi nastąpiło tego samego dnia. Pojazd został sprowadzony do komisu prowadzonego przez pozwaną z zagranicy (Niemcy). W chwili zawarcia umowy sprzedaży samochód osobowy wskazywał przebieg około 79 000 km. We wrześniu 2013 r. M. M. udał się do mechanika samochodowego w związku z tym, że w zakupionym od pozwanej pojeździe zapaliła się kontrolka „check engine”. W trakcie badania okazało się, że przewód (...) został przegryziony przez kunę. Po podłączeniu samochodu do komputera stwierdzono, że przebieg pojazdu jest wyższy niż wskazuje na to licznik. W piśmie z dnia 6 września 2013 r. powód poinformował W. J., że w dniu 3 września 2013 r., dokonując kompleksowego przeglądu pojazdu, stwierdzono cofnięcie licznika przebiegu. W piśmie tym wskazano, że autentyczny stan licznika to ponad 168 000 km, mimo, iż licznik na dzień 3 września 2013 r. wskazywał 93 079 km. Powód poinformował pozwaną, że zaistniała sytuacja wiąże się dla niego z konsekwencjami finansowymi, ponieważ samochód o tak wysokim przebiegu wymaga już znacznych nakładów związanych z kosztami eksploatacji. Powołując się na obowiązujące przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, powód zażądał odstąpienia od umowy lub znacznego obniżenia ceny. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanej w dniu 9 września 2013 r. W odpowiedzi na powyższe W. J. w piśmie z dnia 20 września 2013 r. wskazała, że przedmiotowy samochód osobowy marki A. (...) został kupiony w Niemczech ale dokumenty pojazdu pochodziły z W.. Przebieg tego samochodu w dniu jego sprzedaży pozwanemu był taki sam, jak w dniu zakupu auta przez pozwaną, zaś różnica mogła wynosić ok. 100 km. Nadto, w piśmie z dnia 21 października 2013 r. pozwana wskazała, że podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie, dodając, że jej firma nie dokonała żadnego oszustwa. W dniu 28 października 2013 r. M. M. skierował do pozwanej ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 10 000 zł, w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia oznaczonego jako termin zapłaty do dnia faktycznej zapłaty z tytułu obniżenia wartości samochodu osobowego marki A. (...) o nr VIN (...), który został powodowi sprzedany w dniu 19 marca 2012 r. Wezwanie to zostało doręczone W. J. w dniu 30 października 2013 r. W dniu 27 września 2013 r. powód złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na terenie komisu samochodowego należącego do pozwanej poprzez wprowadzenie jego osoby w błąd odnośnie realnego przebiegu samochodu osobowego marki A. (...), co doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia przez powoda mieniem w kwocie 37 000 zł, tj. o możliwości popełnienia przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. Postanowieniem z dnia 10 lutego 2014 r. KPP w G. na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. umorzyła dochodzenie w sprawie o sygn.(...), wskazując, że zarzucany czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. W samochodzie osobowym marki A. (...) o nr VIN (...) i nr rej. (...) został cofnięty licznik przebiegu kilometrów. Licznik ten został cofnięty o około 76 000 km, bowiem w dniu zakupu przedmiotowego pojazdu przez M. M., tj. w dniu 19 marca 2012 r., wskazywał stan około 79 000 km, a w rzeczywistości przebieg pojazdu wynosił około 155 000 km. Licznik został cofnięty przed zakupem pojazdu przez powoda, przy czym nie jest możliwe ustalenie dokładnej daty cofnięcia licznika przebiegu. W. J. nie wiedziała, że licznik przebiegu w sprzedanym przez nią powodowi aucie wskazywał zaniżoną wartość przebiegu. Cofnięcie licznika przebiegu eksploatacyjnego przedmiotowego auta miało wpływ na obniżenie jego ceny rynkowej o kwotę 5 600 zł. Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów prywatnych. Sąd Rejonowy uznał wskazane dokumenty za wiarygodne, jako że ich autentyczność nie wzbudziła wątpliwości Sądu, a strony procesu nie kwestionowały ich treści czy formy. Sąd I instancji w całości dał wiarę zeznaniom powoda M. M.. Jego zeznania były spójne, rzeczowe i korespondowały ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z treścią opinii biegłego mgr inż. W. K. z dnia 10 sierpnia 2017 r. Sąd dał również wiarę zeznaniom W. J. w całości. Pozwana w swoich zeznaniach przyznała, że w momencie zawarcia z powodem umowy sprzedaży przedmiotowego auta sprzedaży licznik w pojeździe wskazywał przebieg na poziomie około 79 000 km. Sąd Rejonowy nie miał jakichkolwiek podstaw aby odmówić wiarygodności zeznaniom pozwanej w tej części, w której twierdziła, że nie miała wiedzy, iż licznik przebiegu w sprzedanym przez nią powodowi aucie wskazywał zaniżoną wartość. Przytoczona okoliczność nie miała jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, gdyż odpowiedzialność sprzedawcy wobec konsumenta za wady towaru, przewidziana przez przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, jest niezależna od tego, czy sprzedawca wiedział o istnieniu wady. Odnosząc się do przeprowadzonej w sprawie opinii biegłego sądowego mgr inż. W. K. z dnia 10 sierpnia 2017 r. (wraz z opiniami uzupełniającymi), Sąd Rejonowy wskazał, iż podkreślić należy, że opinia biegłego podlega, tak jak i inne dowody ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Wskazano, iż przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej. Sąd I instancji w niniejszej sprawie w całości podziela stanowisko przyjęte we wspomnianej opinii, która sporządzona została przez biegłego legitymującego się adekwatną wiedzą teoretyczną oraz doświadczeniem zawodowym. Biegły w sposób rzeczowy i wyczerpujący udzielił odpowiedzi na pytania postawione przez Sąd Rejonowy oraz zarzuty pełnomocnika pozwanej. Sąd podkreślił, że biegły dokonał badania samochodu w (...) serwisie (...) w K. i wbrew twierdzeniom pełnomocnika pozwanej nie oparł się wyłącznie na materiale dowodowym zaoferowanym przez M. M.. Wskazano nadto, iż na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2022 r. Sąd, na podstawie art. 235 ( 2 )§ 1 pkt 2 i 5 k.p.c., pominął wniosek pełnomocnika pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego rzeczoznawcy z zakresu techniki samochodowej, uznając, że dotychczas zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na podjęcie rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Sąd I instancji nie znalazł podstaw aby zakwestionować rzetelność i wartość dowodową opinii biegłego sądowego mgr inż. W. K. z dnia 10 sierpnia 2017 r. W tej sytuacji przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego rzeczoznawcy z zakresu techniki samochodowej doprowadziłoby wyłącznie do przedłużenia postępowania. W pierwszej kolejności Sąd wskazał, że w niniejszej sprawie znajdowały zastosowanie przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Przywołano treść art. 1 ust. 1 tejże ustawy, zgodne z którym ustawę stosuje się do dokonywanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedaży rzeczy ruchomej osobie fizycznej, która nabywa tę rzecz w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą (towar konsumpcyjny). Wskazano, że taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, gdyż powód jako konsument dochodził pozwem roszczeń związanych z wadą fizyczną samochodu osobowego marki A. (...) o nr VIN (...), który kupił od przedsiębiorcy - W. J.. Sąd powołał się również na art. 1 ust. 4 wspomnianej ustawy, który przewidywał, że do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581 Kodeksu cywilnego. Sąd Rejonowy zwrócił nadto uwagę, iż ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego utraciła moc z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta, tj. z dniem 25 grudnia 2014 r., jednakże zgodnie z art. 51 tejże ustawy do umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, stosuje się nadal przepisy dotychczasowe. Zgodnie z przywołanym przez Sąd I instancji art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową, a w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. Wyjaśniono, iż odpowiedzialność sprzedawcy za niezgodność towaru z umową ma charakter absolutny (nie zależy od winy) i opiera się na zasadzie ryzyka. Do powstania tej odpowiedzialności wystarczy ujawnienie niezgodności towaru z umową. Sąd Rejonowy wskazał, iż w myśl art. 8 ust. 1 wspomnianej ustawy, jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Z kolei zgodnie z przywołanym przez Sąd art. 8 ust. 4 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia. Sąd Rejonowy wskazał, że z niezgodnością towaru z umową mamy do czynienia po pierwsze wtedy, gdy brak stosownej cechy lub wada sprawia większe niż normalne koszty, po drugie, gdy brak cechy zmniejsza wartość towaru i użytek handlowy, a po trzecie, gdy towar nie odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju opartych na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy. Dalej Sąd I instancji stwierdził, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zaznaczono, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest co prawda obowiązkiem strony (ani materialnoprawnym, ani procesowym), a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym. Sąd nie ma możliwości egzekwowania od strony aktywności w sferze dowodowej, nie może nakazać czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu. Od woli strony procesu cywilnego zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Przeciwko stronie skierują się natomiast ujemne następstwa jej pasywnej postawy, fakty nieudowodnione zostaną pominięte i nie wywołają skutków prawnych z nimi związanych. Wyjaśniono, iż zadaniem sądu nie jest też zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że M. M. wykazał, iż w chwili zakupu przez niego samochodu osobowego marki A. (...) o nr VIN (...) pojazd ten miał przebieg dużo wyższy od przebiegu ujawnionego na liczniku. Sąd I instancji ustalił, że w przedmiotowym aucie doszło do cofnięcia licznika o około 76 000 km. Tego rodzaju różnica w przebiegu samochodu jest w ocenie Sądu Rejonowego na tyle istotna, że stanowi niewątpliwie niezgodność towaru z umową, o jakiej mowa w art. 4 i art. 8 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego i uprawniała powoda do skorzystania z uprawnień przewidzianych przez przepisy tej ustawy. Wskazano, iż pełnomocnik pozwanej wywodził, że powód nie zredagował w sposób precyzyjny dochodzonych roszczeń i nie sposób dokonać ich identyfikacji. Stanowisko pełnomocnika nie zasługuje jednak, w ocenie Sądu I instancji, na aprobatę. Wskazano, iż w myśl przytoczonego wcześniej art. 8 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego kupujący może żądać stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy, w przypadku jeśli naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów bądź też jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności. Zaznaczono, że wprawdzie początkowo M. M. zażądał obniżenia ceny albo odstąpienia od umowy, ale w piśmie z dnia 28 października 2013 r. powód skierował do pozwanej ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty należności w kwocie 10 000 zł, w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma, z tytułu obniżenia wartości pojazdu sprzedanego w dniu 19 marca 2012 r. W ocenie Sądu Rejonowego żądanie powoda zostało więc sformułowane w sposób jednoznaczny, a treść pisma powoda z dnia 6 września 2013 r. należało zakwalifikować jako zawiadomienie o wadzie. Sąd I instancji podkreślił, że nabyty przez powoda samochód nie mógł zostać wymieniony na inny, jak i też nie mógł zostać naprawiony. Nie można bowiem w drodze naprawy usunąć takiej usterki samochodu, jak zawyżony przebieg rzeczywisty. W ocenie Sądu Rejonowego, nie można również rzeczy używanej o określonych właściwościach, a zatem stanowiącej rzecz oznaczoną co do tożsamości, wymienić na taką samą, zgodną z umową. Powód był więc uprawniony do żądania obniżenia ceny. Sąd Rejonowy dokonał obniżenia wartości samochodu korzystając z wyliczeń przedstawionych przez biegłego mgr inż. W. K.. Wskazano, iż wartość rynkowa marki A. (...) o nr VIN (...) przy przebiegu wynoszącym 155 000 wynosiłaby bowiem 31 400 zł, a więc o 5 600 zł mniej niż w dniu 19 marca 2012 r. zapłacił powód. Z tego powodu Sąd zasądził od W. J. na rzecz M. M. kwotę 5 600 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 7 listopada 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Rozstrzygnięcie co do odsetek za opóźnienie Sąd Rejonowy wydał na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Sąd I instancji uwzględnił zmianę treści art. 481 k.c., która weszła w życie właśnie w dniu 1 stycznia 2016 r. Pozwana w piśmie z dnia 28 października 2013 r. została wezwana do zapłaty w terminie 7 dni, a pismo odebrała w dniu 30 października 2013 r. Powód miał więc prawo domagać się zasądzenia odsetek od dnia 7 listopada 2013 r. W pozostałej części Sąd powództwo oddalił, M. M. miał bowiem prawo domagać się obniżenia ceny za zakup przedmiotowego samochodu osobowego o kwotę 5 600 zł a nie 10 000 zł. Sąd Rejonowy orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c., stosunkowo rozdzielając je między stronami. Wskazano, że powód wygrał sprawę w 56%, zaś pozwana w 44%. Koszty procesu poniesione przez powoda wyniosły 1 100 zł (opłata sądowa od pozwu w wysokości 300 zł oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego w wysokości 800 zł), a poniesione przez pozwaną 1 217 zł. Na wskazaną sumę złożyła się kwota 17 zł tytułem uiszczonej przez pozwaną opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa procesowego od pełnomocnictwa oraz kwota 1 200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, której wysokość Sąd ustalił na podstawie § 6 ust. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Wskazano, że pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 25 listopada 2013 r., a zgodnie z § 21 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Łącznie koszty procesu wyniosły w sprawie 2 317 zł. Powód winien ponieść koszty procesu w wysokości 1 019 zł, a w rzeczywistości poniesione przez niego koszty wyniosły 1 100 zł. W tej sytuacji Sąd I instancji zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 81 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd Rejonowy orzekł o obowiązku pokrycia przez strony nieuiszczonych kosztów sądowych na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Wskazano, iż wynagrodzenie biegłego rzeczoznawcy z zakresu techniki samochodowej mgr inż. W. K. wyniosło łącznie 1 821,25 zł (pokryte do kwoty 800 zł z zaliczki uiszczonej przez powoda). Mając na uwadze, że pozwana przegrała proces w 56%, a powód w 44%, Sąd I instancji nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gnieźnie od M. M. kwotę 449,35 zł, zaś od W. J. kwotę 571,90 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od wyroku wniosła pozwana, zaskarżając orzeczenie w zakresie punktu I, III i V. Wyrokowi skarżąca zarzuciła:

1.  naruszenie art. art. 227, art. 232, art. 233 § 1, art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5, art. 286 k.p.c. poprzez błędne uznanie opinii biegłego W. K. za przydatną dla sprawy w zakresie stwierdzenia o cofnięciu w samochodzie powoda stanu licznika o wartość około 76 000 km i niezasadne pominięcie wniosku dowodowego o dowód z opinii innego biegłego, pomimo że nie odpowiadała na wszystkie pytania, uwagi i zastrzeżenia strony pozwanej, opierała się na wadliwych wydrukach komputerowych z nierzetelnymi danymi, a przede wszystkim kwestionowanych przez pozwaną wydrukach przedłożonych do sprawy przez powoda i w dodatku przerabianych przez niego już w toku postępowania poprzez dopisanie danych, wartości i dat, co skutkowało błędnym ustaleniem przez Sąd I Instancji, że sprzedany przez pozwaną powodowi w dniu 19 marca 2012 r. samochód marki A. (...) o nr VIN (...) miał stan licznika 79 000 km a rzeczywisty przebieg miał wtedy wynosić około 155 000 km i uchybieniem art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że powód udowodnił roszczenie co do zasady i w zasądzonej wysokości;

2.  obrazę art. 308 k.p.c. poprzez oparcie ustaleń faktycznych na kopiach i wydrukach z komputera nieopatrzonych żadnymi pieczęciami czy podpisami i w dodatku przerobionych przez powoda już w toku postępowania poprzez dopisanie informacji, dat, wartości, pomimo że pozwana od samego początku je kwestionowała, wskazując, że nie wynika z nich, że dotyczą przedmiotowego pojazdu i że zostały sporządzone przez uprawnione podmioty, a zawarte w nich zapisy nie odpowiadają prawdzie i nie mogą być uznane za wiarygodne;

3.  naruszenie art. 253 k.p.c. albowiem pozwana zaprzeczyła prawdziwości załączonych do pozwu kopii dokumentów i wydruków, co rodziło po stronie powoda obowiązek wykazania tej prawdziwości, czemu ten nie sprostał, nie wykazując żadnej inicjatywy dowodowej w tym zakresie, nie załączając nawet oryginałów tych „dokumentów", a to uchybienie w konsekwencji skutkowało naruszeniem przepisu art. 232 k.p.c. i niezasadnym uznaniem przez Sąd Rejonowy, że powód wykazał roszczenie co do zasady i w zasądzonej wysokości.

Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem I i II instancji.

W piśmie z dnia 20 grudnia 2023 roku powód wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Strona pozwana zarzuciła, że przedłożone przez powoda kopie i wydruki komputerowe nie zostały zaopatrzone żadnymi pieczęciami czy podpisami, nadto zostały przerobione przez powoda, brak w nich dat, wartości, nie wynika z nich czy dotyczą przedmiotowego pojazdu. Na wstępie zauważyć należy, że co do przedłożonych przez powoda wydruków to wydruki dołączone na k. 38 zawierają dopiski poczynione przez powoda, ale wskazać należy, że powód już do pozwu dołączył wydruk z komputera serwisowego k. 6 -7 bez żadnych dopisków, z którego wynika, że przebieg podczas ostatniego przeglądu wynosił 140 510 km. Sąd odwoławczy zauważa, że co do podniesionych zarzutów odnośnie wydruków komputerowych wypowiedział się biegły sądowy w opinii uzupełniającej. Biegły wyjaśnił, że wydruki z centrali samochodu nie zawierają nr VIN samochodu, są bowiem tak zaprogramowane, przeznaczone są dla potrzeb serwisu czy producenta samochodu, a nie dla potrzeb udowadniania rzeczywistego przebiegu samochodu. Nie zawierają one podpisów czy też pieczątek, albowiem producent nie przewidział takiej potrzeby. Istotnym jest fakt, że w treść wydruków nie ma możliwości ręcznej ingerencji. Brak jest też możliwości dokonywania dowolnych zmian w pamięci centralki. Awaria licznika, sterownika silnika czy tablicy wskaźników nie ma wpływu na utrwalone zapisy silnika, znajdujące się w pamięci centralki dotyczące zapisów przeglądów.

Apelujący pomija również, że biegły sądowy oparł się nie tylko na wydrukach dołączonych do akt, ale biegły sądowy W. K. oparł się także na przeprowadzonym badaniu komputerowym samochodu w (...) w K.. Tym samym wnioski opinii oparte są na analizie materiałów oraz badaniu komputerowym dokonanym przez biegłego. Brak podstaw do uznania, że badanie biegłego w serwisie i uzyskane tam dokumenty nie wskazują aby w chwili sprzedaży pojazdu powodowi miał on cofnięty licznik o około 76 000 km. Apelujący podnosząc ten zarzut ponowie wskazał, że nie wiadomo kto jest autorem wydruków oraz że zostały przerobione, do którego to zarzutu odniósł się Sąd odwoławczy powyżej.

Apelujący zarzucił, że biegły sądowy oparł się na dopiskach powoda i na tej podstawie wysunął konkretne wnioski dowodowe. Biegły sądowy jak wyżej wskazano oparł się na dowodach złożonych do akt oraz badaniu samochodu. Okoliczność zaś, że wnioski biegłego są tożsame z twierdzeniami powoda ( i jego dopiskami, które zresztą jedynie uszczegółowiały wydruki poprzez wskazania dat, w żaden sposób nie zmieniały treści wydruków) nie oznacza, że biegły oparł się wyłącznie na zapiskach powoda.

Sąd Okręgowy zauważa, że w chwili zakupu samochodu przez powoda ( 19 marca 2012 roku) licznik przebiegu wskazywał na przebieg 79 000 km, w dniu 3 września 2013 roku podczas wizyty u mechanika licznik przebiegu wskazywał na 93 079 km, zaś z systemu komputerowego wynikało, że podczas ostatniego przeglądu przebieg licznika wynosił 140 510 km i był to stan na 13 października 2011 roku. A zatem różnica w przebiegu licznika pomiędzy zakupem, a stwierdzeniem u mechanika jego faktycznego przebiegu wynosiła 61 510 km. Nadto uwzględnić należy, iż pomiędzy ostatnim przeglądem z dnia 13 października 2011 roku, a sprzedażą pojazdu 19 marca 2012 roku minęło półtora roku, a zatem przebieg licznika w tym okresie wzrósł od wartości 140 510 km. Biegły ustalił, że w rzeczywistości przebieg pojazdu na dzień sprzedaży wynosił około 15 500 km. Pojazd w okresie od 13 października 2011 roku do 19 września 2012 roku zwiększył przebieg licznika o około 14 490 km ( ze 140 510 km do 155 000 km). Wydruk z systemu (...) wyraźnie wskazywał, licznik przebiegu wynosi 168 024,7 km, zaś na liczniku widnieje przebieg 93 079 km. Wbrew stanowisku wyrażonemu przez apelującego biegły nie oparł się na odręcznych zapiskach powoda, ale na danych wskazanych w wydrukach z systemu i to właśnie z nich wynikało, że licznik przebiegu ( w dniu 3 września 2013 roku) wynosi 168 924,7 km, choć wyświetlał 93 079 km.

Biegły miał na uwadze wydając opinię, że w czasie badań uzupełniających w serwisie (...) została wydrukowana karta serwisowa, której wynika, że w dniu 14 października 2010 roku stan licznika wynosił 65 799 km. Ta sama okoliczność na którą powoływała się apelująca została wskazana w uzasadnieniu postanowienia z dnia 10 lutego 2014 roku o umorzeniu dochodzenia. A zatem została ona uwzględniona przez biegłego w opinii. W szczególności podkreślić należy, że na wydruku z serwisu stan licznika wyświetlał 168 024 km.

Z opinii biegłego sądowego W. K. wynika, że analiza materiałów oraz przeprowadzone badanie komputerowe samochodu w (...) w K. wykazało, że w samochodzie A. (...) licznik przebiegu kilometrów został cofnięty. Z opinii wynika, że wydruk z (...) F. potwierdza jednoznacznie przebieg samochodu 168 024,7 km, podczas gdy na liczniku wyświetlał się stan licznika 93 079 km. Apelujący kwestionując wydruki przedłożone przez powoda i oparcie się przez biegłego na tych wydrukach całkowicie pomija kluczową okoliczność, iż biegły sądowy dokonał badania samochodu w (...) serwisie (...) w K.. Nadto biegły zapoznał się z wydrukami z F. (...), z których jednoznacznie wynika różnica między stanem licznika 93 079 km, a rzeczywiście odczytanym w serwisie (...) na dzień 3 września 2013 roku, a faktycznym stanem przebiegu pokazanym na tym wydruku od początku eksploatacji 140 510 km.

Brak było podstaw do przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego sądowego. Pozwana wnosząc o dowód z opinii innego biegłego sądowego podniosła, że zarzuty wobec opinii dotyczą przede wszystkim materiału dowodowego, na którym biegły oparł się sporządzając opinię, albowiem biegły oparł się na raportach, które nie były opatrzone numerem WIN samochodu i zawierały dopiski powoda. Do powyższych zarzutów odniósł się powyżej Sąd odwoławczy. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 4 października 2022 roku IIUSK 128/22 wskazał, że dowód z opinii biegłych ma szczególny charakter, gdyż korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.). Z tego względu nie mają do niego zastosowania wszystkie zasady dotyczące postępowania dowodowego, w tym art. 217 k.p.c. W świetle bowiem art. 286 k.p.c., sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dodatkowej opinii tych samych lub innych biegłych, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas, gdy opinia złożona do sprawy zawiera istotne braki, sprzeczności, względnie nie wyjaśnia istotnych okoliczności. Nie można przyjąć, iż sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Potrzeba powołania innego biegłego powinna zatem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Przy czym potrzebą taką nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla strony tezy.

Sąd Okręgowy mając na uwadze zarzuty apelującej zwrócił się do biegłego o udzielenie odpowiedzi na wskazane pytania celem wyjaśnienia powstałych wątpliwości. I tak biegły wskazał, że podczas badania samochodu w autoryzowanym serwisie uzyskał wydruki z serwisu. Tym samym wynika z tego, że wydając opinię biegły opierał się na wydrukach, które otrzymał z autoryzowanego serwisu nie zaś na wydrukach dołączonych do akt. Istotną była również okoliczność, że przebieg licznika samochodu został uzyskany po podłączeniu komputera w serwisie autoryzowanym. Tym samym jest to przebieg faktycznie uzyskany z licznika samego samochodu. Przebieg licznika w dniu 3 września 2013 roku wynosił 93 079 km, choć faktyczny przebieg wynosił 168 024,7 km zaś w dniu sprzedaży 19 marca 2012 roku wynosił 79 000 km. Biegły również wskazał, że kod immobilizera można wgrać do centralki sterującej tylko jeden jedyny raz. Brak było również podstaw do wyciągnięcia wniosku aby w przedmiotowym samochodzie miało dojść do wymiany urządzenia sterującego centralki, bowiem przebieg samochodu jest wyższy a nie niższy, gdyby zaś doszło do zabudowania nowej centralki to widniejący przebieg byłyby niższy, a nie wyższy. Z przedłożonego wydruku G. wynika data ostatniego przeglądu 1 stycznia 2007 roku. Samochód został wyprodukowany w 2009 roku, a zatem data ta jest nieprawidłowa. Biegły sądowy udzielając odpowiedzi w związku z tą sytuacją wskazał, że więcej przesłanek przemawia za tym, że błędna data wynika z faktu cofnięcia licznika w samochodzie i zarazem zatuszowania daty wykonania cofnięcia licznika. Zdaniem Sądu Okręgowego wskazany jeden dokument z nieprawidłową datą ostatniego przeglądu na dwa lata przed produkcją nie miał wpływu na treść rozstrzygnięcia, materiał dowodowy w sprawie obejmujący dokumenty oraz opinie biegłego sądowego wraz z o opinią uzupełniającą oraz wyjaśnieniami potwierdziły fakt zmiany przebiegu licznika w aucie. Podkreślić również należy, że data ostatniego przeglądu 1 stycznia 2007 roku nie może odpowiadać faktowi, jest to dzień wolny od pracy, a zatem nie mógł w tym dniu zostać przeprowadzony przegląd samochodu. Tym samym nie sposób uznać aby ta okoliczność, w tym podnoszony i niewykazany zarzut niestarannego prowadzenia dokumentacji przez serwis we W., podważała pozostałe wnioski wynikające z zebranego materiału dowodowego. A zatem zdaniem Sądu odwoławczego zasadnie Sąd Rejonowy uznał, że samochód posiadał wadę w postaci zmiany przebiegu licznika, co uzasadniało roszczenie powoda z tytułu rękojmi.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi pozwaną jako stronę przegrywającą. Powód poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1 350 zł ustalone na podstawie §10 ust.1 pkt 1 w zw. z §2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( 75% stawki minimalnej albowiem powód dopiero w postępowaniu apelacyjnym ustanowił pełnomocnika) oraz 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Nieuiszczone koszty sądowe obejmujące wydatki związane z udzieleniem odpowiedzi przez biegłego sądowego w kwocie 838,18 zł Sąd nakazał ściągnąć od pozwanej.

Brygida Łagodzińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Szot-Danelska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Brygida Łagodzińska
Data wytworzenia informacji: