XII C 669/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2019-11-19
Sygnatura akt XII C 669/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Poznań, dnia 24 października 2019 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący: SSO Ewa Hoffa
Protokolant: Marcin Szaroleta
po rozpoznaniu w dniu 26 września 2019 r. w Poznaniu na rozprawie
sprawy z powództwa M. P. /PESEL: (...)/
przeciwko P. G. /PESEL: (...)/ prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...)
o zapłatę
I. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8856 zł /osiem tysięcy osiemset pięćdziesiąt sześć złotych/ z odsetkami ustawowymi, a od dnia 1 stycznia 2016 r. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, od kwot:
- 8.000 zł od dnia 23 czerwca 2015 r.,
- 856 zł od dnia 24 października 2019 r.
do dnia zapłaty każdej z tych kwot.
II. W pozostałej części powództwo oddala.
III. Obciąża powoda wyłącznie uiszczonymi już przez niego kosztami sądowymi, a pozwanego obciąża kosztami sądowymi w 1/10 części, które już uiścił.
Kosztami pozasądowymi obciąża powoda w 9/10 części, a pozwanego w 1/10 części i z tego tytułu zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2894 zł /dwa tysiące osiemset dziewięćdziesiąt cztery złote/.
/-/ E. Hoffa
UZASADNIENIE
Pozwem z 21 sierpnia 2014 r. powód M. P. wniósł o zasądzenie od pozwanego P. G., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...), kwot:
– 84.381 zł (w tym 80.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pozostała zaś kwota – z tytułu zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych), wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty,
– 371,36 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,
wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych, przy uwzględnieniu podwójnej stawki wynagrodzenia radcy prawnego.
Postanowieniem z 2 grudnia 2014 r. (k. 77-78), wydanym na skutek zażalenia powoda na orzeczenie Sądu I instancji (k.67-68) Sąd Apelacyjny w Poznaniu orzekł o zwolnieniu powoda od kosztów sądowych częściowo, tj. w zakresie opłaty od pozwu.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z 23 stycznia 2015 r., sygn. akt XII(...)(k. 81) tut. Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty (k. 85-91) pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępca procesowego według norm przepisanych.
Pismem z 26 marca 2018 r. (k. 328-329) powód zmodyfikował żądanie pozwu w zakresie należności głównej i odsetek, wnosząc o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 88.932,36 zł wraz z:
1. odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty:
– 88.561 zł od dnia 25 kwietnia 2014 r. do 31 grudnia 2015 r.,
– 371,36 zł od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia 31 grudnia 2015 r.;
2. ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 88.932,36 zł od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.
Powód wyjaśnił, że domaga się zasądzenia od pozwanego dodatkowej kwoty 4.180 zł odszkodowania z tytułu kosztów sprawowania nad nim opieki innych osób w codziennym funkcjonowaniu (418 h x 10 zł/h).
W odpowiedzi, pismem z 31 maja 2018 r. (k. 344-346), pozwany wniósł o oddalenie powództwa również w rozszerzonym zakresie, nadto o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, oraz zgłosił zarzut przyczynienia
Sąd ustalił następujący stan faktyczny.
W sierpniu 2012 r. pozwany – w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej pod firmą (...) – prowadził remont budynków gospodarczych fermy drobiu w B. (gm. C.), należącej do Produkcja-Handel-Usługi (...) sp. z o.o., a zakres zleconych robót obejmował m.in. prace murarskie przy ścianach budynku oraz naprawę poszycia dachowego z eternitu (jego ubytków).
Do pomocniczych prac murarskich (polegających przede wszystkim na mieszaniu kleju, pomocy pracownikom wykonującym prace na dachu budynku) pozwany zatrudnił na podstawie umowy zlecenia m.in. powoda. Powód w dniu podpisania umowy z pozwanym 1 sierpnia 2012 r. złożył pisemne oświadczenie, że brak jest u niego przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia pracy na wskazanym w umowie stanowisku oraz, że został zapoznany z zakresem BHP i ryzyka zawodowego.
Pozwany zapewniał pracownikom wykonującym prace na wysokościach (w przypadku ww. zlecenia był to jego syn, K. G.) środki ochrony indywidualnej zabezpieczające przed upadkiem (np. szelki bezpieczeństwa, liny, kaski).
Wokół remontowanego budynku pracownicy pozwanego rozstawiali rusztowania – kolejno w miejscach umożliwiających prace remontowe, a także wejście na dach. Przy rusztowaniach były też balustrady zabezpieczające.
W dniu 6 sierpnia 2012 r. pozwany chwilowo nie był obecny na budowie – dokonywał wtedy zakupu brakujących materiałów budowlanych. Przed wyjazdem polecił on pracownikom, by pod jego nieobecność nie kontynuowali prac. Powód, mimo, że prace na wysokości nie wchodziły w zakres zleconych mu czynności oraz mimo ostrzeżeń pozostałych pracowników, wszedł tego dnia na dach jednej ze stodół – bez wymaganych zabezpieczeń – celem podania kleju do uszczelnienia pęknięć eternitu. Dach był przy tym pochyły na ok. 45 0, a powód po tym dachu chodził.
W chwili przechodzenia powoda przez kalenicę nagle pękła jedna z płyt dachowych, co spowodowało upadek powoda z wysokości ok. 3,4 m na betonową posadzkę wewnątrz budynku.
Wskutek wypadku powód doznał wieloodłamowego otwartego zakażonego złamania stawu łokciowego lewego, złamania wyrostka kolczystego kręgu L4 i wyrostka poprzecznego lewego kręgu L5, krwiaka podtorebkowego nerki prawej, stłuczenia miednicy, rozejścia spojenia łonowego ze zwichnięciem prawego stawu krzyżowo-biodrowego, złamania prawej części bocznej kości krzyżowej na całej długości oraz potłuczeń ogólnych.
Przed tym zdarzeniem powód wykonywał przy tym prace na wysokościach u innego niż pozwany pracodawcy.
Bezsporne, nadto dowód: oświadczenia powoda z 19 sierpnia 2013 r. (k. 21-22), umowa zlecenia nr (...) z 1 sierpnia 2012 r. (k. 23), karta wypadku z 14 sierpnia 2013 r. (k. 24, 95-96), karty informacyjne leczenia szpitalnego (k. 36-40), historia choroby z poradni ortopedycznej (k. 41-44), dokumentacja rehabilitacji leczniczej (k. 45-48), zaświadczenie o stanie zdrowia z 13 stycznia 2014 r. (k. 49), wydruk z (...) pozwanego (k. 59), oświadczenie powoda z 1 sierpnia 2012 r. – w aktach sprawy SR wG. W., sygn. (...)(kopie, k. 120, 212a), zaświadczenie lekarskie dot. K. G. (k. 93), zaświadczenie lekarskie dot. W. M. (k. 94), protokół wyjaśnień poszkodowanego (k. 97-98), protokoły zebrania informacji od świadków: K. G. (k. 99-100) i W. M. (k. 101-102), opinia sądowo-lekarska neurologa – prof. dr hab. J. M. z 22 stycznia 2017 r. (k. 277-287), opinia sądowo-lekarska ortopedy-traumatologa lek. med. B. M. z 30 grudnia 2017 r. (k. 308-311) wraz z uzupełniającymi opiniami: ustną na rozprawie 11 czerwca 2018 r. (e-protokół adnotacja od 00:00:58, k. 348) i 26 września 2018 r. (e-protokół adnotacja od 00:07:08, k. 363) oraz pisemną z 18 września 2018 r. (k. 360-362), zeznania świadka Z. T. na rozprawie 27 kwietnia 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:15:01, k. 240-241), zeznania świadka W. M. na rozprawie 27 kwietnia 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:24:38, k. 241), zeznania świadka K. Ś. na rozprawie 27 kwietnia 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:51:05, k. 241-242), zeznania świadka K. G. na rozprawie 27 kwietnia 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:57:29, k. 242), zeznania świadka W. L. na rozprawie 30 listopada 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:00:31, k. 271), przesłuchanie powoda na rozprawie 12 października 2015 r. (e-protokół, k. 191-192), 21 września 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:05:07, k. 251-253), przesłuchanie pozwanego na rozprawie 21 września 2016 r. (e-protokół adnotacja od 01:12:02, k. 253-254).
W związku ze zdarzeniem przeprowadzone zostało postępowanie przygotowawcze, zakończone skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko pozwanemu. W toku tego postępowania biegły sądowy z zakresu BHP wydał opinię, z której wynika, że pozwany – jako osoba odpowiedzialna za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy powoda „złamał wszelkie możliwe przepisy dotyczące BHP (…), nie przeprowadził szkoleń BHP, oceny ryzyka zawodowego, nie zapewnił zabezpieczeń odpowiednich do zakresu wykonywanych prac na wysokości”.
Wyrokiem z 5 grudnia 2014 r., sygn. akt (...)Sąd Rejonowy wG. W.uznał oskarżonego P. G. za winnego tego, że 6 sierpnia 2012 r. w B., będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w Zakładzie (...) we L., umyślnie, z zamiarem ewentualnym, naraził swojego pracownika M. P. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że dopuścił go do pracy pomimo odmowy stosowania przez niego środków ochrony indywidualnej zabezpieczających przed upadkiem z wysokości w postaci liny i szelek bezpieczeństwa, bez przeprowadzenia koniecznych badań lekarskich sprawdzających zdolność do pracy na wysokościach, bez jakichkolwiek szkoleń z zakresu BHP oraz nie przeprowadził instruktażu stanowiskowego, przez co w konsekwencji nieumyślnie doprowadził do upadku M. P. z wysokości i doznania przez niego obrażeń ciała wskazanych w sentencji wyroku, które spowodowały u niego ciężką chorobę długotrwałą, tj. przestępstwa z art. 220 § 1 k.k. i art. 156 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Sąd orzekł też o nawiązce na rzecz powoda w kwocie 5.000 zł.
Sąd Okręgowy w Poznaniu, wyrokiem z 23 czerwca 2015 r., sygn. akt(...), utrzymał w mocy ww. wyrok.
Pozwany wypłacił powodowi ww. nawiązkę.
Dowód: dokumenty z akt postepowania karnego (k. 25-35, 118-123, 230-232), przesłuchanie powoda.
Po wypadku powód cierpiał na zespół bólowy kręgosłupa L-S, nie mógł chodzić z uwagi na złamanie miednicy. Nie odzyskał pełnej sprawności kontuzjowanej ręki. Ze względu na przykurcz w stawie łokciowym został uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu lekkim.
Przebywał na zwolnieniu chorobowym przez około pół roku po wypadku.
Proces jego leczenia obejmował m.in. repozycję i stabilizację spojenia łonowego przy użyciu płyty rekonstrukcyjnej i śrub. W tamtym czasie wymagał pomocy i opieki innych osób w codziennym funkcjonowaniu, tj. czynnościach takich jak mycie się, ubieranie, poruszanie się, przygotowanie posiłków.
Dowód: oświadczenie powoda , orzeczenia lekarza orzecznika ZUS o niezdolności do pracy (k. 50-51), orzeczenie o stopniu niepełnosprawności (k. 52), dokumentacja medyczna z leczenia powoda w (...) w G. (k. 146), w (...) sp. z o.o. w N. (k. 149-153), w (...) w C. (k. 156), w SPZOZ im. dr K. H. w N. (k. 159-161), w (...) Szpitalu Miejskim im. (...) z Zakładem (...) w P. (k. 186), opinia sądowo-lekarska neurologa – prof. dr hab. J. M. z 22 stycznia 2017 r., zeznania świadka B. W. na rozprawie 3 lutego 2016 r. (e-protokół adnotacja od 00:03:25, k. 213-214).
W okresie dwumiesięcznej hospitalizacji powoda odwiedzali bliscy, zaś w okresie leczenia poszpitalnego stawiał się on – zgodnie z zaleceniami lekarzy – na wizytach kontrolnych oraz uczestniczył w zajęciach rehabilitacyjnych. Pozwany również kilkukrotnie odwiedził powoda w szpitalu, pytał czego potrzebuje. Kilka razy przekazał mu drobne sumy pieniężne (100, 50 zł).
Wizyty u lekarzy miały na celu udzielenie powodowi doraźnej pomocy, konsultację oraz prowadzenie prawidłowego procesu leczenia i rehabilitacji. Wiązały się one z dojazdami powoda do placówek medycznych. W tym zakresie powód korzystał z pomocy R. P.. Łączna pokonana przez nich odległość we ww. celu wyniosła 5.686 km. Przejazdy odbywały samochodem osobowym marki B. (...) o poj. silnika 1.596 cm 3.
Dowód: oświadczenia R. P. o dojazdach do placówek medycznych (k. 53-54), kopia dowodu rejestracyjnego pojazdu (k. 55), zeznania świadka B. W., zeznania świadka K. G., przesłuchanie stron.
W dniu 20 marca 2014 r. powód wystosował do pozwanego wezwanie do zapłaty kwoty 92.781 zł, na co składały się kwoty: 80.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, 8.400 zł zwrotu kosztów opieki osób trzecich, 4.381 zł zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych. Zastrzeżono termin zapłaty na 30 dni od daty otrzymania pisma.
Pozwany odebrał wezwanie 25 marca 2014 r. W wyznaczonym do zapłaty terminie, pismem z 14 kwietnia 2014 r. ustosunkował się do treści wezwania, podając przyczyny odmowy zapłaty wskazanej w nim kwoty.
Dowód: wezwanie do zapłaty z 20 marca 2014 r. wraz z potwierdzeniem odbioru (k. 56-58), odpowiedź na wezwanie z 14 kwietnia 2014 r. wraz z dowodem nadania (k. 103-106).
Powód został uznany za osobę bezrobotną z dniem 10 kwietnia 2014 r., bez prawa do zasiłku.
Po wyczerpaniu zasiłku chorobowego uzyskiwał świadczenie rehabilitacyjne (przez 6 miesięcy).
Dowód: oświadczenie powoda, orzeczenia o bezrobotności (k. 15-16).
Powód wystąpił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o wypłatę jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem, jakiemu uległ 6 sierpnia 2012 r.
Decyzją z 27 czerwca 2014 r. przyznano mu odszkodowanie w kwocie 18.250 zł. Ustalono jego uszczerbek na zdrowiu na łącznie 25%.
Dowód: pismo pracownika ZUS z 17 września 2015 r. (k. 163), przesłuchanie powoda.
Powód wrócił do pracy zarobkowej w kwietniu 2015 r. Zatrudniono go w ochronie za wynagrodzeniem 1.000-1.200 zł miesięcznie.
Dowód: przesłuchanie powoda.
Powód nadal odczuwa skutki wypadku, m.in. ograniczona jest ruchomość stawu łokciowego lewego, odczuwa ból w okolicach miednicy i kręgosłupa po wysiłku fizycznym, nie może dźwigać, ma problemy z osiągnięciem sprawności seksualnej. Często reaguje nerwowo, zażywa wtedy leki uspakajające. Na skutek wypadku nie doszło jednak u powoda do żadnych obrażeń w obrębie centralnego, jak i obwodowego układu nerwowego – nie istnieją u niego jakiekolwiek dysfunkcje na podłożu neurologicznym.
Aktualnie nie potrzebuje pomocy i opieki ze strony innych osób.
Rokowania co do jego zdrowia są dobre. Zmiany pourazowe w zakresie narządu ruchu są utrwalone i nie należy spodziewać się ich pogłębienia. W przyszłości nie powinny się również ujawnić nowe skutki doznanych w wypadku urazów. Nie wymaga już intensywnego leczenia ortopedycznego.
Uszczerbek na jego zdrowiu można określić na łącznie 28%, na co składa się:
– 10% trwałego uszczerbku z tytułu złamania obwodowej nasady kości ramiennej,
– 15% trwałego uszczerbku z tytułu złamania miednicy z przerwaniem obręczy biodrowej),
– 3% długotrwałego uszczerbku z tytułu izolowanego uszkodzenia wyrostków poprzecznych i wyrostków ościstych.
Dowód: opinia sądowo-lekarska neurologa – prof. dr hab. J. M. z 22 stycznia 2017 r., uzupełniająca opinia sądowo-lekarska ortopedy-traumatologa lek. med. B. M. z 18 września 2018 r., zeznania świadka B. W., przesłuchanie powoda.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów.
Za wiarygodne i autentyczne Sąd uznał dokumenty zgromadzone w sprawie, albowiem zostały one sporządzone przez uprawnione podmioty, ich treść nie była podważana przez strony, a Sąd nie znalazł podstaw by kwestionować je z urzędu. Sąd dał również wiarę zgromadzonym prywatnym dokumentom w sprawie, przedłożonym przez powoda.
W orzecznictwie podkreśla się, że dowód z dokumentu prywatnego może być podstawą ustaleń faktycznych, gdyż jest samodzielnym środkiem dowodowym, którego moc sąd ocenia według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 30 czerwca 2004 r., IV CK 474/03, OSNC 2005/6/11; z 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, Lex nr 603161), w związku z czym sąd nie może ignorować dokumentów prywatnych, przedkładanych przez stronę w procesie i twierdzić, że żądania strony nie zostały w ogóle udowodnione (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 12 września 2014 r., I CSK 634/13, Lex nr 1504324). W tym kontekście trzeba zauważyć, że art. 245 k.p.c. zawiera domniemanie, które powinien uwzględnić sąd, iż osoba, która złożyła podpis na dokumencie złożyła zawarte w nim oświadczenie. Ma to takie znaczenie, że do tego domniemania znajduje zastosowanie art. 234 k.p.c., według którego domniemania ustanowione przez prawo wiążą sąd, mogą być jednak obalone, ilekroć ustawa tego nie wyłącza. Nie oznacza to jednak, że moc dowodowa dokumentu prywatnego ogranicza się do konsekwencji wynikających z przewidzianego w art. 245 k.p.c. domniemania – moc dowodowa dokumentu prywatnego podlega ocenie przez sąd, tak, jak każdego innego dowodu. Sąd może zatem wyrokować także w oparciu o treść dokumentów prywatnych (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 3 października 2000 r., I CKN 804/98, Lex nr 50890; z 13 grudnia 2013 r., III CSK 66/13, Lex nr 1463871).
Do oceny wartości dowodowej takiego dokumentu przydatne wydają się spostrzeżenia, że dokumenty prywatne z reguły mają dużą wartość dowodową przeciwko osobie, od której pochodzą; natomiast dowód ten ma znacznie mniejszą moc dowodową, jeżeli miałby przemawiać na rzecz tej strony, która go sporządziła. Jeżeli zaś dokument pochodzi od osoby trzeciej, niezależnej od stron, to sąd powinien zakładać, że intencją wystawcy dokumentu nie było wzmocnienie bądź osłabienie którejkolwiek ze stron. Ostatnia okoliczność odnosi się do dokumentu przedłożonego przez powoda w zakresie poniesionych kosztów dojazdów do placówek medycznych – stosowne oświadczenie w tej mierze podpisała bowiem osoba trzecia – R. P..
Fakty dotyczące przebiegu leczenia poszkodowanego, doznanego przez niego uszczerbku na zdrowiu, intensywności doświadczanego bólu oraz rokowań na przyszłość Sąd ustalił w oparciu o opinie biegłych z zakresu neurologii – prof. dr hab. J. M. oraz ortopedii-traumatologii lek. med. B. M..
Sąd uznał za przydatne dla rozstrzygnięcia powyższe opinie biegłych sądowych sporządzone na potrzeby niniejszej sprawy. Zdaniem Sądu opinie te były kompletne, nie zawierały luk czy błędów logicznych, wykonane zostały w sposób fachowy, zgodnie ze standardami obowiązującymi biegłych. Opinie te, co istotne, nie były ostatecznie kwestionowane przez żadną ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu. Wskazać przy tym trzeba, że Sąd uznał za bardziej wiarygodną pisemną opinię uzupełniającą bieglej B. M. (względem opinii głównej tej biegłej) z uwagi na to, że została sporządzona po bezpośrednim badaniu powoda.
Oceniając wartość dowodową opinii wskazać należy, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że jej sfera merytoryczna jest kontrolowana przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, zgodnie z zasadami wyrażonymi w art. 233 k.p.c., to jest w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej (por. wyrok SN z 15 marca 2002 r., II CKN 729/99, Legalis nr 55424).
Fakty dotyczące skutków wypadku powoda, jego sytuacji życiowej przed jak i po wypadku Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadka B. W. – jego konkubiny. W sposób spontaniczny zeznała ona co do okresu leczenia szpitalnego powoda, jego dalszej rekonwalescencji, trwałego pogorszenia stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. Sąd co do zasady uznał te zeznania za wiarygodne.
W dużej mierze za wiarygodne Sąd uznał też zeznania przesłuchanych w sprawie pracowników pozwanego (W. M. i K. G., który jest także synem pozwanego). Były one spójne, logiczne, wzajemnie się uzupełniały i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonych dokumentach. W szczególności wskazali oni w sposób przekonywujący, że powód nie zastosował się do zasad panujących na placu budowy, nie użył środków bezpieczeństwa oraz wszedł na dach i chodził po nim pomimo, że nie wchodziło to w zakres zleconych mu czynności.
Sąd co do zasady nie ustalał okoliczności niniejszej sprawy na podstawie zeznań świadków: Z. T. – prezesa zarządu spółki Produkcja-Handel-Usługi (...) sp. z o.o., K. Ś. – prowadzącego remontowaną przez pozwanego fermę drobiu oraz W. L. – pracownika fermy drobiu. Świadkowie ci nie posiadali bowiem wiedzy co do wypadku powoda ani jego skutków.
Sąd dał wiarę przesłuchaniu stron w zakresie okoliczności wypadku z 6 sierpnia 2012 r., pozostających w zgodzie z ustaleniami w sprawie karnej. Sąd nie dał wiary powodowi w części, w jakiej podnosił, że pozwany nie udzielił mu stosownych szkoleń, nie zapewnił badań lekarskich ani nie zapewnił na placu budowy środków bezpieczeństwa. Z innych dokumentów zgromadzonych w sprawie, którym Sąd dał wiarę, wynikało bowiem, że powód podpisał w powyższym zakresie stosowne oświadczenie, sam zaś nie zastosował się do poleceń i przekroczył swoje uprawnienia wskazane w łączącej go z pozwanym umowie zlecenia.
Sąd zważył, co następuje.
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w niewielkiej części.
W toku niniejszego procesu powód ostatecznie domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 88.932,36 zł wraz z:
1. odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty:
– 88.561 zł od dnia 25 kwietnia 2014 r. do 31 grudnia 2015 r.,
– 371,36 zł od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia 31 grudnia 2015 r.;
2. ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 88.932,36 zł od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.
Sąd uznał przy tym, że powód nie wykazał, co miałaby obejmować ww. kwota 371,36 zł. Rozstrzygał zatem o jego żądaniu w zakresie kwoty 88.561 zł, na którą składa się: 80.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 4.381 zł odszkodowania z tytułu kosztów dojazdów do placówek medycznych oraz 4.180 zł odszkodowania za koszty opieki osób trzecich.
W ustalonym w sprawie stanie faktycznym Sąd uznał, że roszczenie powoda znajduje swoje oparcie w dyspozycji przepisu art. 415 k.c. Działalność gospodarcza pozwanego to przedsiębiorstwo budowlane – murarskie, które zapewne posiada drobne narzędzia obsługiwane przez zatrudnionych pracowników. Oprócz tego osoby zatrudniane przez pozwanego wykonują prace przy pomocy narzędzi ręcznych oraz własnej siły fizycznej. W tych okolicznościach jego odpowiedzialność za wypadek, jakiemu uległ powód w ocenie Sądu może wynikać jedynie z art. 415 k.c., nie art. 435 k.c.
Zgodnie zaś z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Nadto, w myśl art. 11 k.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym.
Pozwany został zaś prawomocnie skazany za to, że 6 sierpnia 2012 r. w B., będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w Zakładzie (...) we L., umyślnie, z zamiarem ewentualnym, naraził swojego pracownika M. P. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że dopuścił go do pracy pomimo odmowy stosowania przez niego środków ochrony indywidualnej zabezpieczających przed upadkiem z wysokości w postaci liny i szelek bezpieczeństwa, bez przeprowadzenia koniecznych badań lekarskich sprawdzających zdolność do pracy na wysokościach, bez jakichkolwiek szkoleń z zakresu BHP oraz nie przeprowadził instruktażu stanowiskowego, przez co w konsekwencji nieumyślnie doprowadził do upadku M. P. z wysokości i doznania przez niego obrażeń ciała, które spowodowały u niego ciężką chorobę długotrwałą, tj. przestępstwa z art. 220 § 1 k.k. i art. 156 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Pozwanemu można wobec tego przypisać winę nieumyślną za powstanie tego wypadku, polegającą na tym, że osobom pracującym przy remoncie dachu stodoły nie zapewniono właściwego nadzoru, nie zabezpieczono w odpowiedni sposób wejścia na dach oraz nie zapewniono właściwej organizacji pracy. Fakt podpisania przez powoda oświadczenia, że brak jest u niego przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia pracy na wskazanym w umowie stanowisku oraz, że został zapoznany z zakresem BHP i ryzyka zawodowego nie zwalnia pozwanego od odpowiedzialności za zaistniały wypadek. W ocenie Sądu przedmiot zlecenia nie został w umowie precyzyjnie określony co do zakresu wykonywanych prac. Pracami tymi kierował zaś osobiście pozwany, którego w chwili wypadku zabrakło na placu budowy. Nie wyznaczył on przy tym osoby odpowiedzialnej za nadzorowanie robót w czasie, gdy sam udał się po brakujące materiały budowlane. Powierzając wykonywanie określonych robót zatrudnionym pracownikom obowiązkiem pozwanego było nadto zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Powód, zawierając umowę z pozwanym, nie był przedsiębiorcą, a jedynie osobą poszukującą zatrudnienia. To pozwany jako profesjonalista, zlecając powodowi wykonywanie określonych prac winien zadbać o właściwą organizację robót, nadzór nad ich wykonywaniem oraz zapewnić środki indywidualnej ochrony.
Okoliczność, że powód świadczył na rzecz pozwanego pracę w ramach umowy cywilnoprawnej nie stanowiła przeszkody uznania zdarzenia za wypadek przy pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał bowiem powodowi stosowne odszkodowanie z tego tytułu. Tym samym w ocenie Sądu Okręgowego pozwany powinien ponosić odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie w sposób analogiczny do odpowiedzialności pracodawcy, zaś powód wykonujący określone prace na zlecenie pozwanego winien być traktowany jak pracownik.
Pozwany w ramach realizacji naprawy dachu stodoły naraził powoda na niebezpieczeństwo poprzez niedopełnienie obowiązków wynikających z zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a konkretnie przez zaniechanie zapewnienia należytego nadzoru nad wykonywanymi robotami, a także zaniechanie właściwego zabezpieczenia poruszania się po dachu i w tym zakresie ponosi winę za zaistniały wypadek. Zaniedbanie obowiązku zapewnienia pracownikom bezpiecznego stanowiska pracy uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie winy, tolerowanie przez pracodawcę niewłaściwych, zagrażających bezpieczeństwu metod pracy uzasadnia uznanie winy pracodawcy, jeżeli wskutek stosowania tych metod nastąpi wypadek. Bez znaczenia dla oceny powyższego pozostaje fakt, że pozwany – chwilowo – osobiście nie nadzorował tych prac. Powód nie może bowiem ponosić negatywnych konsekwencji niewłaściwej organizacji pracy w przedsiębiorstwie pozwanego. Z tych względów w ocenie Sądu Okręgowego niezasadny był zarzut pozwanego wskazujący na wyłączną winę powoda w spowodowaniu wypadku. Zebrany w sprawie materiał dowodowy w aspekcie zachowania powoda nie pozwolił na uznanie, że wyłączną winą powstania wypadku było zachowanie powoda, nawet spowodowane przez niesubordynację. Przyczyn wypadku było klika i dotyczyły one zarówno zachowania samego poszkodowanego, jak i nieodpowiedniego zabezpieczenia miejsca pracy oraz wadliwej organizacji pracy przez brak zapewnienia właściwego nadzoru.
Z poczynionych ustaleń wynikało, że powód w dniu wypadku samowolnie wszedł na dach, nie stosując się do polecenia pozwanego o wstrzymaniu prac na czas jego nieobecności. Powód nie zastosował dostępnych dla pracowników na wysokości środków ochrony indywidualnej.
Powód posiadał wcześniejsze doświadczenie w pracach na innych budowach, z zawodu jest bowiem murarzem, więc musiał być świadomy niebezpieczeństwa tego typu prac i wiedział, że nie ma obecnie uprawnień do pracy na wysokościach. Przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, stosowanie się do poleceń i wskazówek przełożonych jest podstawowym obowiązkiem pracownika.
W ocenie Sądu, w okolicznościach sprawy istniały podstawy do uznania, że zachowanie powoda stanowiło główną przyczynę zaistniałego wypadku.
Poszkodowany zachował się w sposób wysoce nierozważny wchodząc na dach, w którym były ubytki w eternicie, nie w każdym zaś miejscu płyty dachowe były przybite do belek podtrzymujących dach. Powód musiał zatem zdawać sobie sprawę, że takie zachowanie obarczone jest bardzo wysokim ryzykiem niebezpieczeństwa, a poruszanie się po dachu bez zabezpieczenia grozi upadkiem ze znacznej wysokości.
Skutkowało to uznaniem zawinionego przyczynienia się powoda do zaistnienia wypadku, na podstawie art. 362 k.c. Mając na uwadze okoliczności wypadku w ocenie Sądu zasadne było uznanie, że powód przyczynił się do zaistnienia wypadku w 90%.
Żądana w pozwie kwota zadośćuczynienia i odszkodowania, czyli kwota 80.000 zł zadośćuczynienia za doznaną przez powoda, oraz kwota 8.561 zł odszkodowania za koszty przejazdów i opieki byłaby odpowiednia ze względu na zakres obrażeń doznanych przez powoda w wyniku wypadku i wynikający stąd trwały uszczerbek na zdrowiu, a także fakt, że powód przebył kilka zabiegów operacyjnych, konieczna była rehabilitacja w warunkach domowych (zgodnie z instrukcjami lekarzy), rozmiar dolegliwości bólowych o początkowo znacznym nasileniu, utrudnienia w poruszaniu się powoda, zależność od osób trzecich w początkowym okresie leczenia po wypadku oraz nadal występujące, powtarzające się dolegliwości bólowe. Skutki urazu, szczególnie w postaci ograniczonej ruchomości stawu łokciowego lewego, bólu w okolicach miednicy i kręgosłupa powód odczuwa do chwili obecnej. Po wypadku powód wrócił wprawdzie do pracy zawodowej, uznano go jednak za osobę niepełnosprawną w stopniu lekkim, sam zaś zaznacza, że odczuwa ból przy dźwiganiu. W tych okolicznościach kwota zadośćuczynienia w wysokości 80.000 zł. byłaby odpowiednia dla zrekompensowania powodowi doznanej krzywdy związanej ze skutkami wypadku, ich długotrwałością i uciążliwością. Uwzględnia ona również warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa.
Z uwagi na fakt 90% przyczynienia się powoda do zaistniałego wypadku uwzględniono żądanie pozwu z tego tytułu do 8.000 zł, oddalając powództwo w pozostałej części. Podobnie Sąd orzekł w zakresie kwoty dochodzonego odszkodowania, ustalając je ostatecznie na kwotę 856 zł jako 10% żądanych kosztów przejazdów i opieki. W tym zakresie Sąd uznał za wykazane twierdzenia powoda, poparte oświadczeniem R. P. i zeznaniami B. W., o ilości przebytych do placówek medycznych tras oraz ilości godzin i stawki godzinowej w ramach opieki osób najbliższych (418 h x 10 zł/h).
O odsetkach za opóźnienie od 23 czerwca 2015 r. orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., przy przyjęciu, że pozwany pozostawał w opóźnieniu dopiero od momentu uprawomocnienia się wyroku karnego dotyczącego okoliczności wypadku. Kwota z tytułu odszkodowania została zaś wykazana dopiero w toku niniejszego postepowania. W wezwaniu do zapłaty z 20 marca 2014 r. powód przywołał tylko gołosłowne twierdzenia w tym zakresie. Z tych względów Sąd zasądził odsetki od kwoty z tytułu odszkodowania od daty wydania wyroku w niniejszej sprawie. Dalej idące żądania w powyższym zakresie oddalono.
O kosztach procesu orzeczono jak w pkt III sentencji na podstawie art. 100 zd.1 k.p.c., stosunkowo rozdzielając koszty sądowe uiszczone już przez strony. Obejmowały one zaliczki: w przypadku powoda w łącznej kwocie 1.850 zł, w przypadku pozwanego w łącznej kwocie 800 zł. Wydatkowane z zaliczek koszty sądowe obejmowały zaś: 140,77 zł zwrotu kosztów pozyskania dokumentacji medycznej oraz łącznie 1.715,99 zł wynagrodzenia biegłych.
Sąd nie obciążył więc stron kosztami sądowymi przekraczającymi uiszczone dotąd kwoty
Ustalając, że powód przegrał proces w 90% swoich żądań uznano za zasadne zasądzenie od niego na rzecz pozwanego 10% kosztów pozasądowych poniesionych przez niego w sprawie. Stawki wynagrodzenia pełnomocników ustalono na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2002 nr 163 poz. 1348), powiększonych o kwoty opłat skarbowych od udzielonych pełnomocnictw. Łącznie koszty te wyniosły zatem 7.234 zł /2x3617/. Pozwanego obciąża 10% tej kwoty, tj. 723 zł, a powoda 6511 zł. W związku z tym zasądzono na jego rzecz od powoda pozostałą kwotę poniesionych przez niego kosztów zastępstwa procesowego (3.617 - 723) w wysokości 2.894 zł.
/-/ E. Hoffa
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: Ewa Hoffa
Data wytworzenia informacji: