Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 777/13 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Turku z 2016-04-19

Sygn. IC 777/13

UZASADNIENIE

Powódka M. F. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. kwoty 45.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24.10.2013r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia w związku wypadkiem w którym śmierć poniósł jego syn D. F. (1), jako dopłaty do wypłaconej kwoty 5.000 zł , oraz kwoty 5.000 zł wraz z odsetkami od dnia 23.10.2013r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznane przez nią obrażenia i związane z tym cierpienia fizyczne i psychiczne w wypadku z dnia 20.06.2010r.; nadto zażądała zwrotu kosztów procesu i złożyła wnioski dowodowe.

W uzasadnieniu podniosła, że dnia 20.06.2010r. doszło do wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez M. P. (1) i W. F. (1), w wyniku śmierć poniósł jej syn D. F. (1) a ona doznała obrażeń i została hospitalizowana w okresie od 20.06.2010r. do 22.06.2010r. w szpitalu w T.. Podkreśliła, że Sąd Rejonowy w Turku, w sprawie o sygn. IIK 152/12, wymierzył sprawcom wypadku stosowną karę. Opisała szczegółowo traumatyczne przeżycia związane z utratą dziecka, obrażenia wymagające hospitalizacji a także sytuację panującą w rodzinie przed i po wypadku oraz negatywne emocje i trudności adaptacyjne po tragicznym w skutkach zdarzeniu, wymagające korzystania z pomocy specjalistów. Przyznała, że pozwany po zgłoszeniu szkody uznał swoją odpowiedzialność ale w niewielkim stopniu zaspokoił jej roszczenie, ograniczając się do wypłaty kwot: 5.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za śmierć syna i 5.000 zł w związku z doznanymi obrażeniami. W ocenie powódki przyznane kwoty w żądnym razie nie rekompensują krzywdy i cierpienia doznanych po śmierci syna i w wyniku wypadku i nie stanowią o wypełnieniu obowiązku określonego w art. 446 § 4 k.c. i 445 k.c. Zdaniem powódki zasadnym jest żądanie zadośćuczynienia w kwotach: 100.000 zł w związku ze śmiercią syna i 10.000 zł z tytułu odniesionego urazu, ograniczonego do kwot: odpowiednio 45.000 zł i 5.000 zł, z powodu dokonanych wypłat a z ostrożności procesowej, co do kwoty żądanej z tytułu zadośćuczynienia za śmierć syna, również z uwagi na możliwość podniesienia przez pozwanego zarzutu przyczynienia się, rzędu 50%.

Przywołując szeroko pogląd doktryny i judykatury uzasadniła szczegółowo podstawę żądania w zakresie: zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z utraty osoby bliskiej i uszczerbku na zdrowiu, odsetek domaganych się od dnia następnego po dniu wydania decyzji z 22.10.2013r. i 23.10.2013r., ustalających wysokość zadośćuczynień; kosztów procesu i właściwości miejscowej.

W odpowiedzi pozwany (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i zażądał przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Zaprzeczając wszelkim wyraźnie nie przyznanym twierdzeniom powództwa przekonywał, że wysokość żądań, rażąco oderwanych od realiów orzeczniczych Sądu Okręgowego w Koninie i Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, wskazuje, iż istotą dochodzonego roszczenia jest nie tyle uzyskanie rekompensaty krzywdy niemajątkowej co wzbogacenie. Dowodził, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy uzasadnionym jest przyjęcie 50%. przyczynienia się poszkodowanej do wypadku, z powodu naruszenia przez nią obowiązku zapewnienia bezpiecznego przewozu dziecka w foteliku i zapięcia jego pasów bezpieczeństwa a co za tym idzie dopuszczenia się, w tym zakresie, zawinionego zaniedbania, pozostającego w bezpośrednim związku ze skutkami wypadku. Zdaniem pozwanego żądana przez powódkę, w oparciu o art. 446 § 4 k.c. kwota zadośćuczynienia, faktycznie rzędu ok. 100.000 zł, pozostaje w rażącej dysproporcji do kształtującej się w apelacji (...) linii orzeczniczej, na dowód czego przedstawił szereg wyroków. Zwrócił nadto uwagę na to, że: małoletni syn nie był jedynym dzieckiem powódki, rozpad rodziny nie jest normalnym następstwem wypadku, zaniechanie powódki miało bezpośredni wpływ na jego skutki w odniesieniu do małoletniego syna a powódka w miarę szybko poradziła sobie z traumatycznymi przeżyciami. Odnosząc się do żądania powódki zgłoszonego na podstawie art. 445 k.c., przekonywał, że jest ono nadmierne bowiem doznane przez nią obrażenia były powierzchowne, nie wymagały długiej hospitalizacji ani przeprowadzenia jakichkolwiek zabiegów (k.82-86).

Strony podtrzymały swoje stanowiska w dalszym toku postępowania.

Zawiadomiony na wniosek pozwanego, o toczącym się postępowaniu (...) S.A., nie przystąpił do procesu (k.179,189).

Sąd ustalił i zważył co następuje:

W 2010r. małżonkowie W. i M. F. (1) zamieszkiwali wraz z dziećmi: 19. letnim D., uczniem szkoły zawodowej w T., 16.letnią K., uczennicą gimnazjum i D. ur. (...) oraz 64.letnią J. G. (1) – matką W. F. (1) w M.. Tworzyli zgodną rodzinę. W. F. pracował zawodowo w firmie transportowej, M. F. przebywała na urlopie wychowawczym. Przed urodzeniem najmłodszego dziecka, pod nieobecność rodziców, to teściowa zajmowała się starszymi wnukami i prowadzeniem domu. Dorastające rodzeństwo początkowo było zaskoczone ciążą matki ale szybko zaakceptowało sytuację. Najmłodszy członek rodziny F. szybko stał się ich oczkiem w głowie. Babcia, mama i siostra opiekowały się nim na zmianę. Był dzieckiem zdrowym. Nie sprawiał żadnych kłopotów. Dużą pomocą nadal służyła małżonkom F. babcia J. G.. Rodzina była zżyta ze sobą. Łączyła ich silna więź. M. F. całkowicie zrezygnowała z pracy aby zająć się synkiem.

W dniu 20 czerwca 2010r. W. F., M. F., J. G. udali się z M. do T. w celu wzięcia udziału w wyborach prezydenckich. W podróży towarzyszył im półtoraroczny syn małż. F.D.. Starsze dzieci: K. i D. przebywały w tym czasie u znajomych. Samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) kierował W. F. (1). Obok niego na miejscu pasażera siedziała M. F. (1), zapięta pasami bezpieczeństwa. Na tylnym siedzeniu miejsca zajęli J. G. (1) i jej wnuk D., którego trzymała na kolanach. W pojeździe nie było fotelika służącego do przewożenia dziecka. J. G. nie zapięła pasów bezpieczeństwa.

W miejscowości T., kierujący O. (...). F., tuż za skrzyżowaniem z drogą podporządkowaną relacji M.O., wykonał manewr skrętu w lewo w miejscu w którym wykonanie tego manewru było zabronione i oznakowane na jezdni podwójną linią ciągłą, a nadto nie upewnił się przed wykonaniem manewru, czy nie spowodowuje zagrożenia na drodze dla innego uczestnika ruchu i zajechał drogę kierującemu samochodem marki R. (...) nr rej. (...) M. P. (1), który przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym, w wyniku czego doszło do zderzenia wymienionych pojazdów. Na skutek zderzenia pasażerowie pojazdu O. (...) J. G. (1) i D. F. (2) wypadli z pojazdu. Uderzenie był tak silne, że J. G. (1) spadły buty i zostały w aucie. M. F. i W. F. opuścili samochód o własnych siłach. Byli w szoku. M. F. podbiegła do synka. Był nieprzytomny. Leciała mu krew z nosa, uszu i ust. Zauważyła leżącą nieopodal auta, niedającą oznak życia, teściową. O wypadku powiadomione zostały dzieci F.. D. F. (2), przebywający wówczas u dziewczyny, wsiadł w samochód i ruszył w stronę domu. Po drodze zauważył rozbite auto rodziców. Zatrzymał się. Zauważył stojącego ojca. Podbiegł do niego ale nie mógł się z nim porozumieć. Dostrzegł leżącą w odległości kilku metrów od samochodu babcię i matkę trzymającą na rękach brata D..

Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja i karetka pogotowia. J. G. doznała masywnego urazu głowy, kręgosłupa szyjnego i klatki piersiowej, w konsekwencji czego zmarła śmiercią gwałtowną na miejscu zdarzenia. Bezskuteczna okazała się także reanimacja D. F. (1), który doznał masywnego urazu czaszkowo - mózgowego. M. F. (1) zdawała sobie sprawę, że z synkiem jest źle. Wobec urazu głowy ostała przewieziona karetką pogotowia do SP ZOZ w T.. W czasie transportu zorientowała się, że jej synek D. nie żyje. Została przyjęta na Oddział (...) Ogólnej SP ZOZ z rozpoznaniem: stłuczenie głowy. Wykonane badanie RTG głowy nie wykazało zmian pourazowych.

Do szpitala dojechała jej rodzina i dzieci. Córka M. K. dopiero tutaj dowiedziała się śmierci brata. Obie wpadły w rozpacz, płakały, były roztrzęsione. W trakcie hospitalizacji, z uwagi na stwierdzone u M. F. ostre dolegliwości stresowe skonsultowano ją psychiatrycznie. W szpitalu przebywała do 22.06.2010r. Ordynowano jej leki przeciwbólowe i uspokajające.

Doznany przez M. F. uraz głowy był urazem powierzchownym. Nie naruszał ciągłości anatomicznej tkanek miękkich, nie spowodował uszkodzenia tkanek kostnych i mózgowia ani wystąpienia neurologicznych następstw pourazowych. Ze szpitala została wypisana z zaleceniem leczenia w (...). Z pomocą rodziny i znajomych wzięła udział w uroczystości pogrzebowej.

Po pogrzebie nie mogła sobie poradzić ze stratą synka. Obwiniała się o jego śmierć. Nic jej nie interesowało. Spędzała dużo czasu na grobie synka.

Znajomy rodziny S. S. (1) namówił ją i dzieci na wizytę u lekarza psychiatry w W.. Dnia 25.06.2010r. M. F. zgłosiła się do (...) w W.. Zdiagnozowano u niej: reakcję depresyjną. W lipcu 2010r. uczestniczyła w sesji terapii rodzinnej, od lipca 2011r. zaczęła systematycznie uczęszczać na sesje terapii indywidualnej, prowadzone przez psychologa. Stosowała równolegle leczenie farmakologiczne. Zażywała leki uspokajające. Miała problemy ze snem. Utrzymywały się u niej stany lęku, depresji, zaburzenia koncentracji, poczucie winy, płaczliwość. Wycofała się z życia rodzinnego i społecznego. Stała się apatyczna, zamknięta w sobie. W samotności przeżywała żałobę dziecka. Przestała zajmować się domem, codziennymi obowiązkami, nie potrafiła znaleźć dość sił aby zająć się pozostałymi dziećmi. Ostatnią sesję terapeutyczną odbyła 04.10.2011r. Po wypadku doszło do konfliktów rodzinnych, które negatywnie wpłynęły na małżeństwo M. i W. F.. Doszło do rozstania małżonków co dodatkowo zaburzyło funkcjonowanie rodziny.

W. F. wyjechał do Francji i tam podjął pracę. Utrzymywał sporadyczne kontakty z żoną i dziećmi. Związał się z inną kobietą. M. F. wyprowadziła z M. i zamieszkała z dziećmi u swoich rodziców. Aby mieć środki na utrzymanie zaczęła zatrudniać się sezonowo w Niemczech. Obecnie dom w M. stoi pusty. Małżonkowie F. nie rozwiedli się ale pozostają w separacji.

Podjęte przez M. F. leczenie – interwencja kryzysowa u psychologa i psychiatry, odniosły zamierzony skutek. Obecnie stan psychiczny M. F. jest dobry, nastrój wyrównał się, choć nadal nie potrafi spokojnie rozmawiać o wypadku i jego następstwach. Wymaga dalszego korzystania ze wsparcia psychologicznego.

Śmierć półtorarocznego dziecka oraz wypadek wywołał u M. F. 8%. długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym, kwalifikowany według pkt 10 a Załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r.sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.

( dowód: zeznanie powódki K. 286-287, zeznania świadków: K. F. k.109v-110, D. F. k.110, S. S. k. 110v, B. M..110v-111, dokumenty: kopia wyroku w sprawie o sygn. IIK 152/12 k.12-12v, odpisy skrócone aktów zgonu k.13,14, karta informacyjna leczenia szpitalnego k.15, dokumentacja medyczna k.41-50, 229-239, zaświadczenia o dochodach k.56-58, opinia biegłego lek. psychiatry dr n. med. J. O. k.120-123, opinia biegłego lek. neurologa dr n. med. Z. R. k.223-225, 264-265)

Przewożenie dzieci w specjalnie zaprojektowanych fotelikach i w zapięciu pasami bezpieczeństwa jest obowiązkowe w krajach Unii Europejskiej w tym w Polsce. Przewożenie dzieci w wieku do 4. roku życia w foteliku tyłem do kierunku jazdy, zmniejsza ryzyko doznania przez nie obrażeń o 80%. W przypadku jazdy w foteliku przodem do kierunku jazdy, ryzyko doznania obrażeń spada o 50%. Ryzyko śmierci w przypadku używania fotelika i pasów spada w tej grupie wiekowej o 47- 54%. Dzieci o masie ciała do 10 kg (i do 2. roku życia) powinny być przewożone tyłem do kierunku jazdy w foteliku typu muszlowego z niezależnymi pasami bezpieczeństwa. Dzieci w wieku od 2 do 4 lat i wadze od 9 do 18 kg należy przewozić przodem do kierunku jazdy w foteliku z 5- punktowymi, niezależnymi pasami bezpieczeństwa, z możliwością regulacji.

Odpowiednie zabezpieczenie dziecka w foteliku zmniejsza ryzyko doznania przez nie urazu bezpośredniego, powodowanego przez deformujące się do wnętrza nadwozie samochodu bądź elementy zewnętrzne, wnikające do pojazdu (np. nadwozie drugiego samochodu biorącego udział w wypadku). Bardzo znacznie spada też ryzyko wypadnięcia dziecka poza pojazd. Osoby używające pasów bezpieczeństwa tylko w 5%. przypadków są wyrzucane poza samochód. Spośród osób wyrzuconych poza samochód śmiertelnych obrażeń doznaje 75%. Fotelik i pasy uniemożliwiają również zadziałanie urazu pośredniego, polegającego na kolizji ciała dziecka z wnętrzem samochodu po zadziałaniu siły bezwładności (tzw. rzucenie na elementy wnętrza). Fotelik i pasy mogą nie być skuteczne tylko w przypadku zmiażdżenia wewnątrz pojazdu, ale w wypadku z dnia 20.06.2010r. do niego nie doszło. Niezabezpieczenie D. F. (1) na czas transportu samochodem w foteliku bezpieczeństwa miało wpływ na rozmiar odniesionych przez niego obrażeń i jego śmierć.

(dowód: opinia biegłego T. B. k.170-172)

Sprawcom wypadku: W. F. i M. P., wyrokiem z dnia 18.03.2013r., w sprawie o sygn. IIK 152/12 Sąd Rejonowy w Turku wymierzył stosowną karę za spowodowanie wypadku w dniu 20.06.2010r.


(dowód : kopia wyro ku w sprawie o sygn. IIK 152/12 k.12-12v)

W dacie zdarzenia właściciela pojazdu marki R., którym poruszał się współsprawca wypadku M. P., wiązała z (...) S.A. ViennaInsuranceGroup z siedzibą w W. umowa w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC), potwierdzona polisą nr (...).

Pismem z dnia 28.03.2011r., z datą wpływu 30.03.2011r., M. F. zgłosiła powstanie szkody osobowej z żądaniem wypłaty 200.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za śmierć syna D. i za doznaną krzywdę w związku z obrażeniami ciała. W odpowiedzi poinformowano ją, że decyzja w tym przedmiocie zostanie podjęta po zakończeniu postępowania karnego. Pismem z dnia 30.08.2013r. z datą wpływu 05.09.2013r., M. F. wezwała towarzystwo ubezpieczeniowe do podjęcia sprawy i wypłaty 200.000 zł zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową.

Pismem z dnia 22.10.2013r. ubezpieczyciel zadecydował o wypłacie na jej rzecz, na podstawie art. 445§ 1 k.c., kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną w wypadku krzywdę i obrażenia obejmujące stłuczenie głowy i stres pourazowy. Pismem z dnia 23.10.2013r. przyznał M. F. kwotę 10.000 z tytułu śmierci synka i pomniejszając ją o 50%. przyczynienie się z powodu przewożenia małoletniego bez odpowiedniego zabezpieczenia tj. fotelika, wypłacił jej z tego tytułu 5.000 zł.

Wniesione przez M. F. odwołanie nie doprowadziło do zmiany stanowiska ubezpieczyciela.

(dowód: zgłoszenia szkody z dowodem doręczenia k.16-24, 33,39, pisma T.U. k.25,26,31,32, wniosek o podjęcie sprawy k.27-29, korespondencja mailowa k.40, dokumentacja w aktach szkody)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wykazany osobowy i rzeczowy materiał dowodowy.

Logiczne, spójne i wzajemnie uzupełniające się zeznania powódki oraz świadków: K. F., D. F., S. S. i M. M., pozwoliły na ustalenie przebiegu zdarzenia komunikacyjnego z dn. 20.06.2010r., sytuacji materialnej i rodzinnej powódki z czasu sprzed i po wypadku oraz pokazały wpływ jaki wypadek wywarł na dalszym życiu całej rodziny. Wypadek bez wątpienia zaburzył spokój i stabilizację w rodzinie powódki. Był zaczątkiem rozpadu jej związku małżeńskiego. Rodzina F. nie była w stanie sama poradzić sobie z głęboką żałobą i traumą. Powódka musiała po wypadku korzystać z pomocy specjalistów: psychiatry i psychologa. Widziała umierających, najbliższych członków rodziny. Ten obraz przez długi okres czasu ją prześladował. Powódka bez wątpienia doświadczyła silnego stresu i depresji.

Zły stan zdrowia psychicznego powódki, jako skutek wypadku 20.06.2010r., znajduje potwierdzenie w opinii biegłego z dziedziny psychiatrii dr n. med. J. O.. Opinia wykazała, ze tragiczne w skutkach wydarzenie wywołało u powódki przygnębienie, depresję, wstrząs, szok, silne reakcje emocjonalne, dezorganizację zachowania pod postacią zaburzeń snu i funkcjonowania w pełnieniu dotychczasowych ról (por. k.120-123).

Biegły lekarz psychiatra należycie uzasadnił przyjęcie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 8%. Wnioski opinii nie są dowolne ale znajdują oparcie w prawidłowo przez niego zastosowanym Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (j.t. Dz.U. z 2013r., poz. 954). Biegły w niczym nie naruszył dyspozycji §8 cytowanego wyżej Rozporządzenia MPiPS, które zdaniem sądu winno być posiłkowo stosowane przy ocenie zdrowia przez biegłych w postępowaniu sądowym.

Nadmienić należy, że objawy depresji zostały zdiagnozowane u powódki już podczas hospitalizacji, wymagały konsultacji psychiatrycznej i wdrożenia leczenia farmakologicznego(por. k.15). Zły stan zdrowia psychicznego powódki znalazł również potwierdzenie w dokumentacji medycznej i zeznaniach świadków: K. F., D. F., S. S. i M. M.. Ostatecznie strony niw wnosiły do opinii żadnych zastrzeżeń. Nie można za takich uznać wywodu pozwanego na temat opinii (k.132-133). Powódka ostatecznie odstąpiła od żądania złożenia przez biegłego lek. psychiatrę ustnej opinii uzupełniającej (por. k. 136,285).

Oceniając opinię biegłego z dziedziny neurologii dr n. med. Z. R., stwierdzić należy, iż wnioski w niej postawione nie pozwalają na ustalenie wystąpienia u powódki długotrwałego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki od strony neurologicznej. Opinia jest w swej wymowie jednoznaczna i nie została skutecznie podważona przez powódkę (por. k.223-225, 264-265). Biegły po dokonaniu szczegółowej analizy dokumentacji medycznej (z (...), badań wykonanych na oddziale chirurgii, podczas leczenia ambulatoryjnego, poszpitalnego) nie stwierdził u powódki zmian pourazowych w zakresie mózgowia, rdzenia i obwodowego układu nerwowego. Opinię biegłego Z. R. należy uznać za rzetelną i pomocną w sprawie.

Podobnie należy ocenić opinię sporządzoną przez biegłego z dziedziny medycyny sądowej T. B.. Na jej podstawie wywieść należy, iż przewożenie małoletniego D. F. (1) bez odpowiedniego fotelika miało wpływ na rozmiar odniesionych przez niego obrażeń, prowadzących w efekcie do śmierci. Biegły zobrazował danymi statystycznymi skuteczność stosowania przez użytkowników pojazdów zabezpieczeń (pasów bezpieczeństwa, fotelików) chroniących życie w takich jak przedmiotowy wypadek sytuacjach. Strony nie podważyły opinii biegłego w żadnym zakresie. Niemożność skorzystania przez biegłego z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy o sygn. IIK 152/12, przesłanej do Sądu Okręgowego w Warszawie, nie czyni opinii nieprzydatnej do rozstrzygnięcia. Powódka ostatecznie nie żądała wydania przez biegłego lek. medycyny sądowej T. B. ustnej opinii uzupełniającej a złożone przez nią zarzuty uznać należy za niczym nie popartą polemikę z prawidłowo wyprowadzonymi przez biegłego wnioskami (por. k.185,265).

Bezspornym jest, iż D. F. zmarł na skutek bardzo poważnych obrażeń doznanych w wypadku spowodowanym przez W. F. i M. P. którzy za powyższe zostali skazani prawomocnym wyrokiem przez Sąd Rejonowy w Turku w sprawie o sygn. IIK 152/012. Okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego były przedmiotem rozważań w procesie karnym. Stosownie do art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym.

Wartość dowodowa dokumentów zgromadzonych w sprawie nie budziła wątpliwości Sądu co do ich autentyczności, nie była również podważana przez strony.

Nie ma sporu co do wysokości zadośćuczynień przyznanych powódce w procesie likwidacji szkody.

Legitymacja bierna pozwanego wynika z umowy odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Odpowiedzialność pozwanego opiera się na art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003r.o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych– j.t. Dz.U. z 2013r. poz. 392 ze zm. - dalej u.u.ob.). Kierujący pojazdem i wyrządzający szkodę ponosi odpowiedzialność deliktową.

Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 k.c. sprowadza się do tego, że zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia. Przepis ten określa szkodę jako następstwo pozostające w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, obejmując tym pojęciem zarówno szkody na osobie (śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia), jak i szkody w mieniu, polegające na jego utracie, zniszczeniu lub uszkodzeniu. Jednocześnie nie wyłącza on z zakresu odpowiedzialności cywilnej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec, której ubezpieczony ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 446 k.c. Takie ograniczenie wymagałoby wyraźnej podstawy prawnej, natomiast art. 38 u.u.ub. przewidujący wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczenia, odnosi się jedynie do szkody majątkowej i nie można odnosić tego na wypadki wyrządzenia przez kierowcę szkody na osobie (por. uchwała SN z 19.01.2007 r., III CZP 146/06). Między wypadkiem ubezpieczeniowym i szkodą musi istnieć związek przyczynowo -skutkowy. Powódka istnienie takiego związku wykazała.

Roszczenia powódki opiera się o art. 446 § 4 k.c. i 445 § 1 k.c.

Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie przepisu art. 446 § 4 k.c. ma na celu zrekompensowanie krzywdy za naruszenie prawa do życia w rodzinie i bólu spowodowanego utratą najbliższej osoby.Krąg osób uprawnionych do zadośćuczynienia jest taki sam, jak w art. 446§ 3 k.c. Uprawnionymi do żądania kompensaty są wyłącznie członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny. Krąg podmiotów obejmuje nie tylko małżonka i dzieci zmarłego, ale także innych członków jego rodziny, a więc krewnych, powinowatych lub osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi jeżeli zmarły pozostawał z nimi faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową. W ustalonym stanie faktycznym, bezspornie tragicznie zmarły D. F. (1) - był osobą najbliższą dla powódki. Judykatura przyjęła, że roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 446§ 4 k.c., które zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej, jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o przyznanie stosownego odszkodowania z art. 446§ 3 k.c., które wymaga wykazania szkody majątkowej polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny poszkodowanego, który zmarł wskutek wynikłego z czynu niedozwolonego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowa (wyrok SN z dnia 21 października 2009 r., I PK 97/09, LEX nr 558566).Ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446§ 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.), z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 178/10, LEX nr 715515). W świetle art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienie ma zrekompensować straty niemajątkowe wywołane przez śmierć najbliższego członka rodziny. Źródłem szkody jest krzywda wynikła na skutek śmierci osoby bliskiej, a natężenie cierpień poszkodowanego w momencie śmierci i dalszy przebieg żałoby, w tym zmniejszenie tych doznań w dacie wyrokowania podlega ocenie z nawiązaniem do pozostałych kryteriów decydujących o rozmiarze zadośćuczynienia za krzywdę (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 16.06.2015 r., I ACa 1831/14 LEX nr 1771334). Dla osób bliskich zmarłemu w wyniku czynu niedozwolonego, ich własną krzywdą jest zerwanie rodzinnych, emocjonalnych więzi (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dn. 22.10.2010r., III CZP 76/10, OSNC-ZD 2011/2/42, wyrok Sądu Najwyższego z 11.06.2011r., I CSK 621/10, LEX nr 848128, wyrok Sądu Najwyższego z 15.03.2012 r., I CSK 314/11, LEX nr 1164718). Wysokość zadośćuczynienia nie powinna zależeć od sytuacji majątkowej zmarłego. W każdym wypadku wysokość zadośćuczynienia powinna zostać dokonana z uwzględnieniem okoliczności, że śmierć każdej osoby jest zdarzeniem pewnym, które prędzej czy później musi nastąpić. W orzecznictwie sądowym i doktrynie zostały wypracowane kryteria ustalania zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.). Sąd orzekając w przedmiocie takiego żądania musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra. Ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Niewątpliwie ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, wywodzonego z art. 446§ 4 k.c., w hierarchii wartości, zasługiwać winien na szczególną ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest bardziej godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra najwyższej rangi. Za ograniczoną należy uznać, jak chce pozwany, przydatność kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych przypadkach, co podyktowane jest subiektywnym charakterem krzywdy, którą ma ono rekompensować. Przesłanka ta nie jest jednak całkowicie pozbawiona znaczenia o tyle, o ile pozwala ocenić, czy na tle innych podobnych przypadków zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane lub nadmiernie zaniżone. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa. Postulat ten może być jednak uznany za słuszny, jeżeli daje się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić przy orzekaniu specyfikę poszczególnych przypadków.

Nagła i niespodziewana śmierć synka stanowiła dla powódki przeżycie, które dostarczyło jej cierpień i niewątpliwie wpłynęło na jej dalsze życie rodzinne i osobiste. Utrata dziecka, w tak niespodziewanych, dramatycznych okolicznościach wywołały u niej smutek i przygnębienie. Dalszą konsekwencją był rozpad rodziny. Wypadek zaburzył całkowicie jej funkcjonowanie. Jak się okazało to małoletni synek D. F. (1) stanowił spoiwo scalające rodzinę. Wkrótce po wypadku ojciec powodów, opuścił rodzinę. Powódka, wraz z dziećmi wyprowadziła się z domu który w każdym miejscu kojarzył jej z synkiem i szczęśliwymi chwilami jakie z nim spędzała. Musiała na nowo układać sobie życie, przyzwyczajać się do nowych warunków. Powyższe jednoznacznie wynika z opinii biegłego lek. psychiatry J. O. i zeznań świadków: K. F., D. F., S. S. i M. M.. Powódka została poddana ciężkiej próbie. Żyła i żyje w poczuciu winy. Nagła śmierć synka zburzyła spokój powódki. Musiała korzystać z pomocy specjalistów bo ani mąż ani dzieci, pogrążone tak jak ona w żałobie, nie mogli skutecznie jej udzielić. Powódka utraciła w tragicznym wypadku najmłodsze dziecko, urodzone w 37. roku życia. Na nowo doświadczała uroków macierzyństwa. Cieszyła się chwilami spędzonymi z synkiem. Zrezygnowała z pracy zawodowej aby nim się zajmować.

Tych okoliczności w stanie faktycznym niniejszej sprawy nie można pominąć a roszczenie oparte na art. 446 § 4 k.c. uznać należy za słuszne co do zasady.

Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia, wywodzonego z art. 445 § 1 k.c. zależy od okoliczności konkretnej sprawy. „Wysokość zadośćuczynienia pieniężnego powinna uwzględniać aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa, kraju, w którym mieszka poszkodowany. Najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie” (por. wyrok SN z dn. 29.05.2008r.IICSK 78/08,LEX nr 420389 , podobnie wyrok z dn. 14.02.2008r. IICSK 536/07, LEX nr 461725 ). Pojęcie „sumy odpowiedniej”, użyte w art. 445 k.c. ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy.

Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową itp. (por. uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 145, wyrok z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40). Określany procentowo rozmiar uszczerbku na zdrowiu ma jedynie charakter pomocniczy i nie jest wyłączną podstawą do ustalenia wysokości należnego świadczenia. Prosto przeliczać zadośćuczynienia w ten sposób nie należy.

Przy ocenie zasadności żądania powódki opartego na art. 445 § 1 k.c. nie można pominąć, iż stan zdrowia psychicznego powódki, po ponad 5 latach od wypadku, unormował się, choć powódka nadal nie jest w stanie bez emocji opowiadać o tym zdarzeniu, co było widoczne podczas zeznań składanych w sądzie i w toku badania przez biegłego lekarza psychiatrę (por. k.121-122,287). Biegły z dziedziny psychiatrii wskazał na dalszą potrzebę korzystania przez powódkę ze wsparcia psychologicznego.

Należy zgodzić się z pozwanym, że kwota zadośćuczynienia, żądanego czy to w oparciu o art. 446 § 4 k.c. czy to na podstawie art. 445 § 1 k.c., nie może stanowić źródła wzbogacenia dla poszkodowanego. Decydującym kryterium dla oceny wysokości zasądzonego zadośćuczynienia winien być rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 16.04.2014r., LEX nr 1466803).

Pozwany podniósł, że poszkodowana wypadkiem w 50% przyczyniła się do jego powstania bowiem małoletni D. F. (1) nie był przewożony w odpowiednim foteliku wobec czego należne jej zadośćuczynienie winno być miarkowane i takie stanowisko prezentował już w toku postępowania likwidacyjnego.

Art. 362 k.c. ma zastosowanie do roszczeń osób najbliższych związanych ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego, a dotyczących rekompensaty uszczerbku niemajątkowego oraz wyrównania szkody majątkowej. Powódka de facto nie kwestionowała przyjętego na poziomie 50%. przyczynienia się do zdarzenia z dnia 20.06.2010r., jeżeli chodzi o roszczenie związane ze śmiercią syna.

Świadomość obowiązku przewożenia małoletniego w dostosowanym do wieku foteliku, jest na tyle powszechna, że uchybienie temu obowiązkowi musi być traktowane jako oczywiste, rażące niedbalstwo, usprawiedliwiające ograniczenie odpowiedzialności zobowiązanego na podstawie art. 362 k.c.

Obowiązek korzystania z fotelika jest obowiązkiem ustawowym i jego naruszenie uzasadnia obciążenie poszkodowanego choćby częściowo następstwami wypadku. Zasadność tego obowiązku znajduje oparcie w badaniach naukowych, w tym w danych statystycznych, które jednoznacznie wskazują na to, że użycie fotelika zwykle istotnie obniża zakres obrażeń.

Do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c., zalicza się m.in. winę lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne. Samo przyczynienie ma charakter obiektywny, a elementy subiektywne mają znaczenie dopiero na etapie „miarkowania” odszkodowania. Porównanie stopnia winy stron, jak również sytuacja, w której tylko sprawcy można winę przypisać, mają niewątpliwie istotne znaczenie przy określaniu ewentualnego „odpowiedniego” zmniejszenia obowiązku odszkodowawczego.Z przyczynieniem mamy do czynienia w szczególności wtedy gdy występujące w konkretnej sprawie określone okoliczności faktyczne wskazują, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 09.07.2015r. IPK 266/14). Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest wyłącznym uprawnieniem sądu, a rozważenie w sposób zindywidualizowany wszystkich okoliczności jego powinnością. Oceny, co do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, sąd powinien dokonać oceniając zwłaszcza winę sprawcy szkody i pokrzywdzonego. Jest to kryterium podstawowe, lecz nie wyłączne. Innymi okolicznościami koniecznymi dla rozważenia są: stopień naruszenia prawnych i pozaprawnych reguł właściwego postępowania, motywy kierujące postępowaniem stron, zakres przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia szkodowego i rodzaj winy, konfrontacja stopnia naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego z zarzutami stawianymi sprawcy szkody, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków, specyficzne cechy osobiste poszkodowanego, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego itp.

W stanie faktycznym niniejszej sprawy, biegły T. B. specjalista z dziedziny medycyny sądowej, jednoznacznie w opinii wskazał, że przewożenie małoletniego bez odpowiedniego fotelika, na kolanach babci, przyczyniło się do jego śmierci (por. k.170-172).

W ocenie sądu procedującego w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy, oczywiście to nie małoletni, ale jego matka, ponosi znaczącą odpowiedzialność za tragiczne skutki wypadku. Nie wymaga wiadomości specjalnych twierdzenie, iż bezpieczeństwo tak małego dziecka, uzależnione jest całkowicie od osób sprawujących nad nim opiekę, tu rodziców w tym i powódki.

Nie można także tracić z pola widzenia głównej przyczyny sprawczej zdarzenia szkodzącego, a zatem rodzaju i zakresu naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, polegających na niezachowaniu należytej ostrożności w kierowaniu samochodami osobowymi przez W. F. i M. P., w wyniku czego doszło do zderzenia, a w konsekwencji śmierci członków rodziny powódki.

Mając na uwadze zgromadzony i oceniony wyżej materiał dowodowy przedstawioną argumentację, oraz dotychczas wypłacone przez pozwanego kwoty, przyjmując 50%. przyczynienie się powódki do zdarzenia (jeżeli chodzi o śmierć syna), Sąd zasądził na rzecz powódki kwoty: 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna D., oraz 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia za skutki wypadku dotykające bezpośrednio powódkę.

Sąd uznał, że w związku z utratą syna należy się powódce kwota 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia, pomniejszona o stopień przyczynienia (50%.) i kwotę 5.000,00 zł (wypłaconą) i 8.000 zł za doznany w wypadku uraz.

Zdaniem sądu dotychczas wypłacone przez ubezpieczyciela kwoty - 5.000 zł za śmierć syna i 5.000 zł za obrażenia - miały charakter symboliczny i nie kompensowały w żadnym stopniu krzywdy i cierpienia doznanego przez powódkę.

W pozostałej części powództwo oddalono jako nadmierne. Należy zgodzić się z pozwanym, że kwota zadośćuczynienia nie może stanowić źródła wzbogacenia dla poszkodowanego, a jedynym kryterium dla oceny wysokości zasądzonego zadośćuczynienia winien być rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 16.04.2014r., LEX nr 1466803).

Powódka zażądała zasądzenia dochodzonych kwot wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24.10.2013r. i 23.10.2013r. tj. od dnia następnego od dat pism ubezpieczyciela, ustalających ostateczne kwoty świadczeń. W ocenie sądu zasadnie.

Kwestia początkowego terminu naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę ustalonego przez sąd jest w orzecznictwie postrzegana i rozwiązywana niejednolicie. Według pierwszego poglądu, wymagalność roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia podlega ogólnym regułom płynącym z 455 k.c. Odsetki ustawowe za opóźnienie przysługują więc wierzycielowi od daty wezwania dłużnika do zapłaty na rzecz poszkodowanego określonej sumy tytułem zadośćuczynienia z uwzględnieniem regulacji szczególnych, do jakich należy art. 14 ust. 1 i 2 u.u.ob. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, nie publ.; z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, nie publ.). Drugie z prezentowanych w judykaturze stanowisk, zakłada, że zadośćuczynienie za krzywdę wymagalne staje się dopiero w dacie wydania przez sąd wyroku określającego jego wysokość, ponieważ dopiero od tego dnia dłużnik pozostaje w opóźnieniu z jego zapłatą (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, nie publ., z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, nie publ.). Stosownie do trzeciego poglądu wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w jego zapłacie zależy od okoliczności każdego indywidualnie rozpatrywanego przypadku, co oznacza, że datą początkową biegu odsetek ustawowych może być zarówno dzień wyrokowania, jak i dzień poprzedzający datę wydania przez sąd orzeczenia zasądzającego stosowne zadośćuczynienie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 i z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 100/08 oraz z dnia 18 lutego 2011 r., ICSK 243/10, nie publ.). Sąd podziela ostatni z prezentowanych poglądów, ponieważ daje on sądowi należną swobodę.

W stanie faktycznym niniejszej sprawy pozwany już w 2011r. posiadał informacje o zaistnieniu wypadku komunikacyjnego, jego skutkach oraz roszczeniach z nim związanych. Powódka z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia wystąpiła w 2011r. a dopiero 22. i 23.10.2013r. pozwany zadecydował ostatecznie o wysokości należnych jej świadczeń (por. k.16-22,25,26,27-28,31,32,33-38,40). Zasadnym zatem będzie uznanie, iż od 23. i 24.10.2013r. popadł w zwłokę i tak orzeczono w punkcie 1 i 2 wyroku. Wobec zmiany brzmienia art. 481 k.c., odsetki zasądzono od dnia 23 i 24.10.2013r. do dnia 31.12.2015 r. zgodnie z treścią art. 481 §1 i 2 k.c. obowiązującą do 31 grudnia 2015 r. i od dnia 1 stycznia 2016 r., zgodnie z art. 481 §1 i 2 k.c. w brzmieniu dokonanym ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830).

Strony żądały zwrotu kosztów procesu.

Powodowie wygrali sprawę w 76%. Korzystali ze zwolnienia z ponoszenia kosztów procesu.

Obowiązek zwrotu przeciwnikowi kosztów procesu oparty został na dwóch podstawowych zasadach: a) zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu, oraz b) zasadzie kosztów niezbędnych i celowych, wedle której zwrotowi podlegają jedynie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw lub celowej obrony. Obowiązek zwrotu kosztów procesu zależy od ostatecznego wyniku sprawy.

Z mocy art. 98§ 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

W stanie faktycznym przedmiotowej sprawy zastosowanie znajdzie art. 100 zd.1 k.p.c.

Koszty procesu powódki obejmują: opłata w kwocie 1.250 zł wniesiona zgodnie z art. 13 ust 1. ustawy z dn. 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych – j.t. Dz.U. z 2014r. poz. 1025), koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika w kwocie 2.417 zł określone w § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu(j.t. Dz.U. z 2013r. poz. 461) w zw. § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800), wraz z opłatą skarbową, wydatki na opinie biegłych kwocie 1.191,98 zł (k.116,266,276), łącznie 4.858,98 zł. Wobec wyniku procesu do zwrotu od pozwanego należy się jej 3.692,82 zł, w tym 1.836,92 zł kosztów zastępstwa procesowego (4.858,98 zł x 76% = 3.692,82 zł). Sytuacja finansowa pozwanego, firmy ubezpieczeniowej, nie daje podstaw do zwolnienia go z ponoszenia wymienionych kosztów.

Na koszty pozwanego złożyły się: koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika w kwocie 2.417 zł określone w w § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu(j.t. Dz.U. z 2013r. poz. 461) w zw. § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800), wraz z opłatą skarbowąoraz 350,00 zł z tytułu wydatków na opinię biegłego, łącznie 2.767 zł.

Wobec wyniku procesu zasądzono od powódki na rzecz pozwanegokwotę 664,08 zł w tym kwotę 580,08 zł kosztów zastępstwa procesowego (2.767 zł x 24% = 664,08 zł).

Przyczyny usprawiedliwiające ubieganie się przez stronę o zwolnienie od kosztów sądowych nie wystarczą, by wyłączyć działanie ustanowionej w art. 98 § 1 k.p.c. reguły, że ten kto przegrał spór zwraca koszty procesu temu, czyje racje zostały uznane za słuszne. Sąd może uwolnić stronę od obowiązku zwrotu kosztów procesu na podstawie art. 102 k.p.c., jeśli stwierdzi, że zachodzi „wypadek szczególnie uzasadniony” (por. ostanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2010 r. II CZ 88/09). Przepis art. 102 k.p.c. stanowi wyjątek od zasady odpowiedzialności strony przegrywającej sprawę za koszty procesu wyrażonej w art. 98§1 k.p.c. Zwolnienie od kosztów sądowych na podstawie art. 102 u.k.s.c. nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi (art. 108 u.k.s.c). Zdaniem sądu powódka, częściowo zwolniona z kosztów sądowych, jest w stanie ponieść przedmiotowe koszty bez zbędnej uciążliwości.

Stosownie do art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 13 ust. 1 u.k.s.c. nakazano pobrać od pozwanego nieuiszczoną część opłaty od pozwu tj. kwotę 950 zł (50.000 zł x 5% = 2.500 zł - 1.250 x 76% = 950 zł).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jolanta Kasprzak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Turku
Osoba, która wytworzyła informację:  SSR Barbara Sowińska
Data wytworzenia informacji: