I C 1223/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Koninie z 2024-12-20

Sygn. akt I C 1223/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2024 r.

Sąd Rejonowy w Koninie Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Libiszewska

Protokolant: sekr. sąd. Karolina Sokołowska

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2024 r. w Koninie

na rozprawie

z powództwa R. U.

przeciwko K. S.

o zapłatę

postanawia:

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego z tytułu zwrotu kosztów procesu kwotę 4617 zł (cztery tysiące sześćset siedemnaście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

sędzia Agnieszka Libiszewska

UZASADNIENIE

R. U. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł do Sądu Rejonowego w K. pozew o zasądzenie od pozwanego K. S. kwoty 25 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 2 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu swojego stanowiska powód podał, iż w 2020 r. sprzedał na rzecz pozwanego maszynę do cięcia pianki (...) (...), na co na potwierdzenie przekazania maszyny i ustaleń powód po zawarciu umowy ustnej przygotował umowę pisemną, której pozwany ostatecznie nie podpisał. Niemniej do zawarcia umowy doszło, gdyż pozwany otrzymał urządzenie, a także zobowiązał się do zapłaty za niego. Pomimo wzywania do zapłaty pozwany kwestionował swoje zobowiązanie i nie dokonał zapłaty. Powód wskazał, iż dochodzi należności, której data wymagalności stanowi dzień 1 grudnia 2020 r.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania w całości, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, iż jego ojciec J. S. (1) prowadzący działalność gospodarczą zakupił maszyny do przerobu tworzyw sztucznych z likwidowanego zakładu w okolicach Ż.. Wskazał, iż gdy powód powziął informacje o zakupie przez niego tych maszyn zaoferował on pomoc i pośrednictwo w ich dalszej odsprzedaży. W efekcie jedną z maszyn nabył kuzyn powoda, druga – pikowarka – pozostała u powoda, który miał zająć się znalezieniem na nią nabywcy i dalszą odsprzedażą. Wskazał, iż mimo upływu kilkudziesięciu miesięcy powód nie sprzedał tej maszyny i ostatecznie wspólnie z J. S. (1) uzgodnili, że dokonają w ramach rozliczenia zamiany maszyn czego efektem było przeniesienie na powoda własności maszyny – pikowarki – pozostawionej przez J. S. (1), a powód przeniósł na J. S. (1) własność maszyny do cięcia pianki (...) (...). Pozwany uczestniczył w rozmowach pomiędzy wspomnianymi osobami. Dalej podniósł, iż ostatecznie J. S. (1) przekazał pozwanemu otrzymaną od powoda w wyniku zamiany maszynę do cięcia pianki (...) (...), i po dokonaniu naprawy faktycznie ją użytkuje. W tych okolicznościach pozwany zaprzeczył by zawierał z powodem w dniu 1 grudnia 2020 r. umowę kupna – sprzedaży przedmiotowej maszyny i podniósł zarzut braku legitymacji procesowej biernej. Poza tym pozwany podniósł również zarzut przedawnienia roszczenia powoda oraz zarzut nieudowodnienia kauzy roszczenia, jak i wartości przedmiotu sporu oraz daty wymagalności roszczenia.

Postanowieniem z dnia 18 września 2023 r. Sąd Rejonowy w K. stwierdził swoją niewłaściwość i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w K., (...), jako miejscowo i rzeczowo właściwemu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

J. S. (2) prowadzący działalność gospodarczą oraz prowadzący wspólne interesy z powodem zakupił park maszynowy do przerobu tworzyw sztucznych w tym maszyny do pikowania i produkcji kołder z likwidowanego zakładu w L.. Interesy z powodem prowadził również pozwany w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Po zakupie przedmiotowych maszyn powód pomógł J. S. (2) sprzedać część zakupionych przez niego maszyn. Ostatecznie J. S. (2) zostały trzy maszyny, które przekazał powodowi. Z kolei R. U. miał podjąć się ich sprzedaży. Wśród przekazanych powodowi maszyn nie było maszyny do cięcia pianki (...) (...). Powód poinformował J. S. (2), iż jedną z trzech przekazanych mu maszyn do sprzedaży sobie zostawi. Wartość tej maszyny wynosiła 100-150 tys. zł. Na poczet zatrzymanej przez siebie maszyny powód zaoferował J. S. (2) maszynę do cięcia pianki (...) (...) – wartość takiej nowej maszyny sięgała około 100 tysięcy euro. Przy czym ta przedmiotowa maszyna nie była maszyną nową, nie była użytkowana i wymagała remontu, stąd powód wycenił ją na kwotę 25 000 zł. Maszyna do cięcia pianki (...) (...) po jej przewiezieniu przez kierowcę pozwanego na plac, który należał zarówno do firm prowadzonych przez J. S. (2) i pozwanego przez okres około pół roku stała nieużywana, po czym J. S. (2) darował ją pozwanemu, który przekazał ją do naprawy, po przeprowadzeniu której jest ona nadal w jego posiadaniu i jest przez niego wykorzystywana. W roku 2020 lub 2021 przy użytkowaniu przedmiotowej maszyny zdarzył się wypadek, wskutek czego J. S. (2) zwrócił się do powoda o nadesłanie instrukcji, której powód nie nadesłał.

Powód w grudniu 2020 r. nie prowadził działalności gospodarczej. Obecnie jest rolnikiem i pomaga swoje żonie przy prowadzeniu prowadzonej przez nią działalności gospodarczej.

/dowód: wydruki z CEIDG - k. 33-35, zeznania świadka J. S. (2) - k. 135-136, zeznania powoda - k. 136-136v, zeznania pozwanego - k. 136v-137/

W dniu 2 października 2019 r. pozwany został obciążony fakturą VAT na kwotę 23 370 zł brutto z tytułu remontu frytkarki.

/dowód: faktura VAT nr (...) - k. 129/

W dniu 5 września 2020 r. powód napisał do pozwanego wiadomość SMS o treści „Cześć wypadało by się rozliczyć za grauffa”, na co pozwany w odpowiedzi odpisał „Przecież to miało być wliczone w rozliczenie za pikowarke wiec nie rozumiem tego tonu w SMS, który piszesz to ty nagle nie chcesz Pikowarki po kilku latach jest Sobota możemy pogadać w pon”.

W dniu 6 października 2020 r. w odpowiedzi na wiadomość SMS powoda z dnia 22 września 2020 r., „I jak” pozwany skierował do niego wiadomość o treści „Szukam fv z K. ile włożyłem w nią Pomniejszymy ja o tyle ile chodziła taka maszyna 2lata temu i możesz podjechać po pieniądze, a przez te kilka lat ile kupiłem setki ton frytki i innych wypełnień o jakieś głupie kilka zł myślisz ze chciałbym cię oszukać jakieś nie wiem 1,2,3 tonu ścinek człowieku zastanów się zawsze miałeś za towar zapłacone a ty takie rzeczy wywlekasz śmieszne to jest”. Powód w tym samym dniu napisał do pozwanego „Jutro jesteś na miejscu”, na co pozwany odpisał mu „Czwartek” „Jutro u klienta”.

W momencie wymiany wspomnianych wiadomości SMS, pozwany reprezentował również firmę swojego ojca J. S. (2).

/dowód: ksero wydruku wiadomości SMS - k. 7, zeznania powoda - k. 136-136v, zeznania pozwanego - k. 136v-137/

W dniu 1 grudnia 2020 r. powód sporządził umowę kupna sprzedaży maszyny do cięcia pianki (...) (...). Stroną kupującą wskazaną w umowie przez powoda była firma (...) z siedzibą w B.. Wskazał, iż strony ustalają kwotę sprzedaży na 25 000 zł płatne do dnia 20 grudnia 2020 r. na konto bankowe. W miejscu przeznaczonym dla podpisu dla sprzedającego znajduję się podpis powoda, natomiast w miejscu przeznaczonym dla kupującego brak jest jakiegokolwiek podpisu.

/dowód: ksero umowy kupna sprzedaży z dnia 1.12.2020 r. - k. 114, zeznania powoda - k. 136/

W dniu 18 stycznia 2022 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 25 000 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi w związku z zakupem maszyny do cięcia pianki (...) (...) (umowa kupna sprzedaży z 01/12/2020). Termin zapłaty ww. należności został określony na 5 dni od dnia doręczenia tego pisma.

/dowód: pismo pełnomocnika powoda z dnia 18 stycznia 2022 r. - k. 8/

W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty, pełnomocnik pozwanego zaprzeczył by powód miał wobec powoda jakiekolwiek, w tym wymagalne, zobowiązania. Zaprzeczył by powód w dniu 1 grudnia 2020 r. zawierał z powodem umowę kupna – sprzedaży.

/dowód: pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 28 stycznia 2022 r. - k. 9/

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym powołanych środków dowodowych uznanych za wiarygodne oraz okoliczności bezspornych pomiędzy stronami.

Wartość dowodowa zgromadzonych w sprawie dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków T. K. i M. U. (1), zawnioskowanych przez stronę powodową, gdyż były one logiczne, spójne, tym niemniej nie przyczyniły się one do ustalenia stanu faktycznego. Świadkowie zeznali co do okoliczności, które były im znane i które pamiętali. Nie posiadali oni natomiast bezpośredniej wiedzy co do umowy, jaką strony miały zawrzeć w grudniu 2020 r. i której przedmiotem miała być maszyna do cięcia pianki (...) (...). Świadek T. K. mimo przeprowadzonej z powodem rozmowy na temat tej maszyny wprost zeznał, iż „nie wiem o jaką maszynę chodzi”. Świadek nie wiedział również nic na temat tego, czy pomiędzy stronami istniało jakieś rozliczenie oraz nie posiadał wiedzy na okoliczność sprzedaży maszyny, która miała być przedmiotem umowy stron. Świadek M. U. (2) - prywatnie żona powoda, zeznała, iż wie czego dotyczy przedmiotowa sprawa, albowiem informację tę uzyskała od powoda, niemniej podobnie jak świadek T. K. nie posiadała bezpośredniej i szczegółowej wiedzy co do przedmiotowej umowy i de facto wiedzy co do podmiotów pomiędzy jakimi miała ona zostać zawarta. W tym zakresie zeznała, iż powód „sprzedał maszynę, pan mu nie zapłacił, pan S., nie wiem, który, nie znam tego pana, może i pozwany, ja tego S. nie widziałam” i dalej „mąż mi mówił, że sprzedał S.. Nic więcej nie mówił”. Odnośnie natomiast samej maszyny to świadek zeznała, iż „chodzi o maszynę do cięcia pianki G., ja tej maszyny nie kojarzę. Ja takiej maszyny nie miałam”. Świadek nie posiadała wiedzy na temat tego czy powód był w jakiś relacjach biznesowych z którymś z panów S.. Świadek nie widziała również dokumentu dotyczącego umowy sprzedaży przedmiotowej maszyny i nie wiedziała nic na temat kwestii finansowej pomiędzy którymś z panów S., a powodem.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka J. S. (1) w zakresie, w jakim korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w tym w szczególności zeznaniami stron.

Sąd dał wiarę zeznaniom stron w zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym materiale zgromadzonym w sprawie w szczególności w zgromadzonych w sprawie dokumentach oraz zeznaniach świadka J. S. (2). Natomiast sąd odmówił wiarygodności zeznaniom powoda w zakresie, w jakim pozostawały w sprzeczności z zeznaniami pozwanego i świadka J. S. (2). Powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie naprowadził żadnych przekonywających dowodów, które mogłyby wesprzeć twierdzenia powoda. Wskutek tego zaniechania zeznania powoda oceniono nadto jako gołosłowne. Wobec różniących się wersji wydarzeń przedstawionych przez powoda i pozwanego, żaden dowód nie wsparł twierdzeń powoda. Zawnioskowani przez niego świadkowie nie wiedzieli nic w kwestii ewentualnych rozmów między świadkiem J. S. (2) czy jego synem, wzajemnych rozliczeń. W szczególności, jako niepolegające na prawdzie oceniono twierdzenia powoda, że był związany jakakolwiek umową w zakresie spornej pikowarki. Powód nie wykazał też treści tej rzekomej umowy oraz kto był drugą stroną tej umowy, zwłaszcza czy był niż pozwany.

Dokonując oceny zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków sąd wziął pod uwagę fakt, że wśród nich były osoby, których więzy rodzinne łączą ich ze stronami postępowania. Jest to jednak typowa sytuacja w sprawach cywilnych, gdzie świadkami są członkowie rodziny stron postępowania, co samo w sobie nie może jeszcze automatycznie podważać ich wiarygodności.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego sąd zważył, co następuje.

Powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Zgodnie z art. 535 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.

W przedmiotowej sprawie powód dochodził zapłaty ceny za sprzedaną w grudniu 2020 r. maszynę do cięcia pianki (...) (...) co na potwierdzenie przekazania i ustaleń po zawarciu umowy ustnej przygotował umowę pisemną, której pozwany ostatecznie nie podpisał. Nie mniej według powoda to zawarcia umowy i tak doszło, gdyż pozwany otrzymał urządzenia, a także zobowiązał się do zapłaty za nie.

Pozwany wnosząc o oddalenie powództwa podniósł zarzut braku legitymacji procesowej biernej, gdyż wskazał, iż nie zawierał z powodem przedmiotowej umowy sprzedaży, zarzut przedawnienia roszczenia, albowiem roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedaży przedawniają się z upływem lat dwóch oraz nieudowodnienia kauzy roszczenia, jak i wartości przedmiotu sporu oraz daty wymagalności roszczenia.

Rozważania w niniejszej sprawie rozpocząć jednak należy od oceny zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia, gdyż skutecznie podniesienie przedmiotowego zarzutu jest bowiem wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w takiej sytuacji staje się zbędne (por. uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r. III CZP 84/05, OSNC 2006/7-8/114 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 653/09, Lex nr 741022). Roszczenia majątkowe przysługujące przedsiębiorcom podlegają przedawnieniu w innych terminach niż roszczenia przysługujące innym podmiotom.

Zgodnie z art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat. Natomiast termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Podobnie też trzyletni termin związany jest z przedawnieniem roszczeń okresowych, do których zalicza się odsetki powstające każdego dnia opóźnienia zapłaty kwoty głównej. Tym niemniej w niniejszej sprawie znajdzie zastosowanie przepis szczególny, jakim jest art. 554 k.c. Zgodnie z jego treścią roszczenia przedsiębiorców z tytułu sprzedaży dokonywanej w ramach przedsiębiorstwa przedawniają się w terminie krótszym, bo dwóch lat.

Tym samym zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia okazał się niezasadny.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego brak jest podstaw do przyjęcia, że powód w grudniu 2020 r. dokonując ewentualnej sprzedaży maszyny (...) (...) pozwanemu dokonywał jej jako przedsiębiorca. Powód nie prowadzi działalności gospodarczej, albowiem sam zeznał, że jest rolnikiem, który tylko pomaga swojej żonie przy prowadzonej przez nią działalności gospodarczej pod firmą P. P.H.U. (...). Nadto, z umowy kupna sprzedaży z dnia 1 grudnia 2020 r., niepodpisanej ostatecznie przez pozwanego wprost wynika, że powód widnieje na niej jako osoba fizyczna nie prowadząca działalności gospodarczej. Tym samym w przypadku powoda występuje sześcioletni termin przedawnienia, a skoro według jego twierdzeń roszczenie stało się wymagalne 1 grudnia 2020 r., pozew natomiast wpłynął do Sądu Rejonowego w K. w dniu 2 stycznia 2023 r., a zatem przed upływem terminu przedawnienia, zarzut przedawnienia podniesiony w odpowiedzi na pozew należało uznać za niezasadny.

Idąc dalej, wskazać należy, iż mając na uwadze treść art. 6 k.c., to na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy sprzedaży o treści opisanej w pozwie. Zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (ciężar dowodu). Stosownie do treści art. 3 k.p.c., strony obowiązane są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody (zasada kontradyktoryjności). Rzeczą sądu nie jest zatem zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Nie obowiązuje obecnie zasada odpowiedzialności sądu za wynik postępowania dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, z. 6-7, poz. 76; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1997 r., II UKN 244/98, OSNP 1999, z. 20, poz. 662; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1997 r. II UKN 406/97, OSNP 1998, z. 21, poz. 643; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2000 r., II UKN 33/00, OSNP 2002, z. 10, poz. 251). Zasada ta znajduje uzasadnienie nawet w przypadku stron występujących w sprawie bez adwokata lub radcy prawnego (por. cyt. wyrok SN z dnia 11 października 2000 r.). Przepis art. 6 k.c. rozumiany być musi przede wszystkim w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Niedochowanie powyższych obowiązków skutkuje ryzykiem przegrania procesu przez stronę, którą obciążał ciężar wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

W ocenie Sądu, powód nie udowodnił faktu zawarcia umowy sprzedaży z pozwanym, co skutkowano oddaleniem powództwa wobec braku legitymacji biernej pozwanego.

Na podstawie dowodów przedstawionych w niniejszej sprawie nie zostało wykazane zawarcie umowy sprzedaży pomiędzy stronami. Powód nie przedstawił wiarygodnych dowodów z dokumentów lub zeznań świadków potwierdzających zawarcie umowy z K. S.. W szczególności nie przedstawiono żadnego dokumentu, z którego wynikałoby, że strony faktycznie związane były umową, której przedmiotem była sprzedaż maszyny (...) (...). Z uwagi na zasadę swobody umów do takiej umowy mogło dojść również w formie ustnej, jednakże zawnioskowani przez powoda świadkowie nie mieli wiedzy, kiedy powód miał zawrzeć umowę sprzedaży z pozwanym oraz co w takim przypadku było jej przedmiotem. Pamiętać należy iż zarówno świadek J. S. (2), jak i pozwany zaprzeczyli, że byli zobowiązani do zapłaty na rzecz powoda dochodzonej przez niego kwoty. Tym samym to na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że taka umowa sprzedaży w rzeczywistości została zawarta oraz jaka była treść tej umowy. Obowiązkowi temu powód, mimo że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie sprostał.

Pozwany w toku postępowania podnosił, że występował w podwójnej roli z jednej strony sam prowadzi działalność gospodarczą, z drugiej – w okresie gdy przedmiotowa maszyna (...) (...) znajdowała się na placu, który zarazem należy do firmy (...), jak i jego firmy, był reprezentantem firmy swojego ojca i w tej też roli negocjował na temat przedmiotowej maszyny z powodem, albowiem dla jego firmy była ona nieprzydatna, gdyż była natomiast przydatna dla firmy (...). Okolicznościom tym powód nie zaprzeczył, nie naprowadził także żadnych przekonywających dowodów, z których wynikałyby fakty zgodne z forsowana przez powoda wersją wydarzeń.

Powód nie wykazał, z kim miał zawrzeć umowę, z której wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. Zdaniem sądu nawet jeśli przyjąć, że taka umowa miała zostać zawarta z pozwanym, to powód nie wykazał, czy pozwany działał w imieniu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, czy w imieniu firmy swojego ojca.

Strony co prawda począwszy od dnia 5 września 2020 r. wymieniały między sobą wiadomości SMS nie mniej nie wynika z nich, że pomiędzy nimi do zawarcia przedmiotowej umowy sprzedaży faktycznie doszło. Wskazać należy, iż w tym dniu powód napisał do pozwanego wiadomość SMS o treści „Cześć wypadało by się rozliczyć za grauffa”, na co pozwany w odpowiedzi odpisał „Przecież to miało być wliczone w rozliczenie za pikowarke wiec nie rozumiem tego tonu w SMS, który piszesz to ty nagle nie chcesz Pikowarki po kilku latach jest Sobota możemy pogadać w pon”. Następnie po kilku dniach, w dniu 6 października 2020 r. w odpowiedzi na wiadomość SMS powoda z dnia 22.09.2020 r. o treści „I jak” pozwany napisał do powoda wiadomość o treści „Szukam fv z K. ile włożyłem w nią Pomniejszymy ja o tyle ile chodziła taka maszyna 2lata temu i możesz podjechać po pieniądze, a przez te kilka lat ile kupiłem setki ton frytki i innych wypełnień o jakieś głupie kilka zł myślisz ze chciałbym cię oszukać jakieś nie wiem 1,2,3 tonu ścinek człowieku zastanów się zawsze miałeś za towar zapłacone a ty takie rzeczy wywlekasz śmieszne to jest”. Powód w tym samym dniu napisał do pozwanego „Jutro jesteś na miejscu”, na co pozwany odpisał mu „Czwartek” „Jutro u klienta”.

Z wymienianych pomiędzy stronami wiadomości SMS jasno wynika, że maszyna (...) (...) miała być wliczona w rozliczenie za pikowarkę (która stanowiła własność J. S. (2)). Powód mimo wymieniania z pozwanym kolejnych wiadomości SMS nie zakwestionował tej okoliczności. Tym samym załączone do pozwu wydruki wiadomości SMS jasno wskazują, że kwestia maszyny (...) (...) była kwestią rozliczeń między firmą (...) i powoda.

W tym miejscu wskazać należy, iż gdyby nawet przyjąć, że pozwany powinien zapłacić żądaną przez powoda kwotę, to z wymienianych pomiędzy stronami wiadomości SMS w żaden sposób nie wynika, jaka to dokładnie miała być kwota. Treść wiadomość SMS wskazuje jedynie, że trzeba odliczyć koszt remontu maszyny, przy czym powód określił jej wartość w stanie nowym kwotę około 100 tys. euro przy czym konkretnie ta maszyna mająca być przedmiotem sprzedaży była używana oraz wymagała remontu i z tego też powodu powód wycenił ją na kwotę 25 000 zł i ostatecznie nie udowodnił, że wspomniana kwota była elementem wzajemnych ustaleń pomiędzy stronami.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie wyżej powołanych przepisów, orzeczono jak w punkcie 1 wyroku.

O kosztach procesu, sąd rozstrzygnął w punkcie 2 wyroku, orzekając w tym zakresie w oparciu o art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca proces jest zobowiązana zwrócić stronie przeciwnej koszty procesu. Strona pozwana poniosła koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600 zł, ustalone stosownie do przepisów § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz. 1804; zm.: Dz.U. z 2016 r. poz. 1667), koszty opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz koszty postępowania zażaleniowego w wysokości 1000 zł ustalone stosownie do przepisów § 10 ust. 2 pkt 1 ww. rozporządzenia w zw. z art. 79 ust. 1 pkt 1e ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 nr 167 poz. 1398 z późn.zm).

sędzia Agnieszka Libiszewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Wieczorek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Koninie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Agnieszka Libiszewska
Data wytworzenia informacji: