I C 616/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Koninie z 2024-02-09
Sygnatura akt I C 616/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Konin, dnia 09-01-2024 r.
Sąd Rejonowy w Koninie I Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący:sędzia Karolina Królikowska-Ziółkowska
po rozpoznaniu w dniu 09-01-2024 r. w Koninie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowo-akcyjnej z siedzibą w P.
przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.623,01 zł (trzy tysiące sześćset dwadzieścia trzy złote jeden grosz) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 09-05-2023 r. do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.867,00 zł (tysiąc osiemset sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku Sądu Rejonowego w Koninie z dnia 09-01-2024 r. sygn. akt I C 616/23 do dnia zapłaty;
3. nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Koninie kwotę 485,03 zł (czterysta osiemdziesiąt pięć złotych trzy grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Koninie.
Sędzia Karolina Królikowska-Ziółkowska
Sygn. akt I C 616/23
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 30-05-2023 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w P. (dalej (...)) wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z s. w W. (dalej (...)) kwoty 3.623,01 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 09-05-2023 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że wskutek zdarzenia drogowego z dnia 07-04-2023 r. uszkodzeniu uległ samochód O. o nr rej. (...). Pozwana, będąca ubezpieczycielem w ramach umowy OC sprawcy zdarzenia, ustaliła wysokość szkody na kwotę 2.352,35 zł brutto. Powódka nabyła wierzytelność w drodze cesji, domaga się od pozwanej odszkodowania, tj. wskazanej kwoty tytułem różnicy między należnym odszkodowaniem, a odszkodowaniem wypłaconym.
(...) w złożonej odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwana przyznała, że z racji umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej ze sprawcą kolizji jest odpowiedzialny za naprawienie szkody poniesionej w jej wyniku przez poszkodowanego co do zasady. Potwierdziła, iż w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła wskazaną kwotę. Zaznaczyła, że wykonany przez nią kosztorys był prawidłowy, koszty naprawy mają charakter wyłącznie hipotetyczny (nie przedłożono faktur za naprawę), zaś poszkodowany przyczynił się do powstania szkody. Jednocześnie zakwestionowano legitymację czynną powoda.
W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.
Przewodnicząca zarządzeniem z dnia 21-11-2023 r. wobec zobowiązała strony do zajęcia stanowisk na podstawie art. 224 § 3 k.p.c.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Dnia 07-04-2023 r. uszkodzeniu uległ samochód O. (...) rej. (...) należący do T. S.. Pojazd, którym kierował sprawca wypadku, był w chwili zdarzenia ubezpieczony w (...) z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów na podstawie umowy ubezpieczenia. Dnia 07-04-2023 r. zgłoszono szkodę ubezpieczycielowi, który uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłacił ostatecznie odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu w kwocie 2.352,35 zł brutto.
Okoliczności bezsporne.
Dnia 20-04-2023 r. została zawarta umowa cesji wierzytelności między T. S. a D..pl (...), na mocy której T. S. przelał przysługującą mu wierzytelność – odszkodowanie – wynikające z przedmiotowego zdarzenia w stosunku do ubezpieczyciela sprawcy szkody. Dnia 21-04-2023 r. A. G. zbył przedmiotową wierzytelność na rzecz P..pl (...) w L.. Następnie spółka (...).pl (...)w L. zbyła przedmiotową wierzytelność na rzecz (...).
Dowód: umowy cesji – k. 23-27, zeznania świadka T. S. – k. 94 .
Wysokość kosztów naprawy samochodu O. (...) o nr rej. (...) powstałych w związku ze zdarzeniem drogowym z dnia 07-04-2023 r. wynosi 6.006,40 zł brutto przy zastosowaniu części podchodzących od producenta pojazdu oraz części Q.
Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej– k. 105-119.
Przedstawiony stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zeznania T. S., opinię biegłego T. K. oraz na podstawie zgromadzonych dokumentów.
Sąd dał wiarę wskazanym w ustaleniach stanu faktycznego dokumentom, gdyż ich autentyczność i treść nie była kwestionowana przez strony, a Sąd nie dopatrzył się powodów by czynić to z urzędu.
Sąd nie znalazł także podstaw, aby podważać przydatność opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej T. K., albowiem biegły ten wydał opinię posiadając pełną dokumentację uszkodzeń auta. Zarówno wnioski końcowe opinii, jak i uzasadnienie, są jasne i kategoryczne. W ocenie Sądu opinia biegłego sądowego została sporządzona wedle tezy dowodowej wysnutej przez Sąd, poza tym jest logiczna, zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy. Komunikatywność jej sformułowań pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do wniosków końcowych. Nie zawiera ona również wewnętrznych sprzeczności i wykluczających się wzajemnie wniosków. Ponadto zauważyć należy, że opinia w żaden sposób nie była kwestionowana przez strony postępowania.
Ponadto w całości Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, albowiem były one spójne i konsekwentne.
Sąd postanowieniem z dnia 13-09-2023 r. częściowo pominął dowód z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej na podstawie art. 235 2 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. pkt 2 k.p.c., albowiem biegły w pełni określi samodzielnie, jakie uszkodzenia pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, jakie części były zamontowane w pojeździe w chwili wystąpienia szkody i jaka jest jakość oraz wartość części przywracających pojazd do stanu sprzed zdarzenia, zaś kwestia naprawy pojazdu nie jest istotna dla rozstrzygnięcia sprawy w świetle obecnego orzecznictwa, co zostanie szczegółowo omówione w dalszej części uzasadnienia.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo w całości zasługiwało na uwzględnienie.
Wskazać należy, że zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Przewidziana w ww. przepisie odpowiedzialność oparta jest na zasadzie ryzyka, która powstaje bez względu na winę posiadacza pojazdu mechanicznego. W świetle zaś art. 436 § 2 k.c., w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby (samoistni posiadacze pojazdów mechanicznych) mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Przepis ten przewiduje powrót do odpowiedzialności na zasadzie winy z art. 415 k.c. Zgodnie z ww. regulacją, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami powyższej odpowiedzialności są zatem: czyn sprawcy noszący znamiona winy, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy tymże czynem a szkodą.
Odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu jest objęta systemem obowiązkowego ubezpieczenia. W myśl art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela. Analogiczną do powyższego przepisu normę zawiera art. 822 § 4 k.c. Zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za powstałą szkodę jest uzależniony od zakresu odpowiedzialności posiadacza lub kierującego pojazdem. Z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynika, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Powyższy obowiązek doprecyzowuje art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, który stanowi, że ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Przepis art. 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w zdaniu pierwszym stanowi zaś, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, nie budziło wątpliwości, że pozwany ponosi co do zasady odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez właściciela samochodu marki O. (...) o nr rej. (...) powstałych w związku ze zdarzeniem drogowym z dnia 07-04-2023 r.
Tym samym poza sporem pozostawało istnienie dwóch przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej wskazanych w art. 415 k.c., czyli czynu sprawcy noszącego znamiona winy oraz (co do zasady) związku przyczynowego pomiędzy tymże czynem a szkodą.
Analizując zarzut pozwanej co do legitymacji czynnej powoda, należy pamiętać o tym, że powódce przysługuje odszkodowanie w takiej wysokości, w jakiej przysługiwałoby ono poszkodowanemu. Umową cesji wierzytelności, powódka nabyła wierzytelność nabytą wcześniej od właściciela uszkodzonego pojazdu wierzytelność w takiej postaci i kwocie, która przysługiwałaby poszkodowanemu właścicielowi pojazdu. W ocenie Sądu, stanowiąca podstawę legitymacji czynnej umowa cesji jest również ważna i skuteczna. Została podpisana zarówno w imieniu pierwotnego nabywcy, jak i poszkodowanego. Nadto zawiera ona wszystkie niezbędne elementy, jakie tego typu umowa zawierać powinna w tym dostatecznie precyzyjnie określenie przedmiotu cesji. To samo należy odnieść do kolejnych umów cesji.
Sporna pomiędzy stronami pozostawała również wysokość odszkodowania, którego podstawową funkcją jest przywrócenie w majątku poszkodowanego stanu rzeczy sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę. Odszkodowanie nie może przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody, albowiem nie może ono być źródłem bezpodstawnego wzbogacenia po stronie poszkodowanego. W tym miejscu wskazać należy, że Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni przychyla się do ugruntowanego stanowiska Sądu Najwyższego wskazującego, że naprawa pojazdu po kolizji jest okolicznością obojętną dla sprawy przeciwko ubezpieczycielowi, ponieważ sam obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela pojawił się już z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał go naprawić i mogą być dochodzone jeszcze przed ich poniesieniem (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/1, OSNC 2002/6/74, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17). Co więcej, Sąd Najwyższy w sprawie II CNP 32/17 powołując się na ww. orzecznictwo wskazał dodatkowo, że skoro powstanie szkody (uszczerbku majątkowego) powoda należy łączyć już z chwilą uszkodzenia pojazdu, to nie mają dla odszkodowania znaczenia późniejsze zdarzenia, takie jak chociażby sprzedaż uszkodzonego lub już naprawionego samochodu. Za takim ujęciem obowiązku odszkodowawczego - niezależnego od naprawy pojazdu wypowiedział się również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2018 r. w sprawie II CNP 43/17. Co istotne w ww. orzeczeniu podkreślono, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji wyłącznie w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty (por. również wyrok Sądu Najwyższego z 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, Nr 1, poz. 15; postanowienie Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2006 r., III CZP 76/05, nieopubl.). W takim przypadku poszkodowany może żądać wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Na gruncie spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych ugruntowała się również praktyka zakładająca, że koszt naprawy nie jest nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, Nr 1, poz. 15; postanowienie Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2006 r., III CZP 76/05, nieopubl.).
Przechodząc do wysokości odszkodowania wskazać należy, że winno ono odpowiadać sumie pieniężnej, której wysokość należało określić według reguł wskazanych w art. 361 § 1 k.c. i 363 k.c. Kodeks cywilny przewiduje dwa równoważne sposoby naprawienia szkody - przywrócenie stanu poprzedniego lub zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 363 § 1 k.c.). Co do zasady wybór sposobu naprawienia szkody należy do poszkodowanego. Jego wybór pozostaje dla zobowiązanego do naprawienia szkody wiążący, z wyjątkiem sytuacji, w których przywrócenie stanu poprzedniego jest niemożliwe albo pociągałoby za sobą nadmierne trudności lub koszty dla zobowiązanego - wówczas bowiem poszkodowany może domagać się jedynie zapłaty sumy pieniężnej. Powstanie roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależą od tego czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Odpowiada ono niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania. Nie ma zatem znaczenia czy naprawienie szkody następuje na podstawie faktur za naprawę pojazdu czy wyceny kosztów naprawy - zasady naprawienia szkody muszą być w obu przypadkach identyczne. Ponownie podkreślić należy, że roszczenie odszkodowawcze powstaje z chwilą powstania obowiązku naprawienia szkody, a nie po powstaniu kosztów naprawy pojazdu, z czym wiąże się brak obowiązku po stronie poszkodowanego udowadniania konkretnych wydatków poniesionych na naprawę pojazdu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego w tym kontekście zwracano uwagę, że udowodnienie kosztów faktycznie poniesionych jest często bardzo utrudnione (naprawa sposobem gospodarczym, przez samego poszkodowanego lub członków jego rodziny (znajomych), brak rachunków na zakup części i opłacenie usług warsztatu naprawczego itp. - vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 r. III CZP 51/18 i liczne orzeczenia tam cytowane).
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, zdaniem Sądu, zarzuty przedstawione przez pełnomocnika pozwanej w odpowiedzi na pozew są całkowicie chybione. Ubezpieczyciel nie ma uprawnienia do ingerowania w prawo własności poszkodowanego poprzez m.in. narzucenie sposobu przeprowadzenia naprawy czy nawet żądania samej naprawy w konkretnym warsztacie. Ewentualna naprawa przy użyciu części niepełnowartościowych albo brak naprawy jest prawem poszkodowanego, który w ten sposób nie doprowadza uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed kolizji i w efekcie dysponuje rzeczą o mniejszej niż wyjściowa wartości, jednak jest to jego uprawnienie, które nie może zostać ograniczone. Nawet jeżeli poszkodowany naprawia swój pojazd niższym kosztem niż przeciętny, uzyskując dobrowolne świadczenia osób trzecich na swoją rzecz (nieodpłatne usługi naprawcze) bądź sam naprawia pojazd, to takie dobrowolne świadczenia nie podlegają zaliczeniu na poczet należnego odszkodowania, nie służą one bowiem zwolnieniu osoby odpowiedzialnej z obowiązku naprawienia szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r., I CSK 185/05, OSNC 2006, nr 7-8, poz. 133). Jak już zostało wskazane, w przypadku szkód komunikacyjnych, odszkodowanie winno odpowiadać kwocie, jaką należy uiścić, by w wyniku prac naprawczych uszkodzony pojazd doprowadzić do stanu technicznego sprzed uszkodzenia. Wysokość odszkodowania powinna obejmować tym samym koszt części zamiennych, robocizny czy też użytego lakieru. Powszechnie wiadomym jest że na rynku części samochodowych dostępne są części oryginalne i tzw. zamienniki, czyli części zamienne pochodzące od niezależnych producentów, przy czym ich cena jest niższa od części oryginalnych. Kluczowe zatem znaczenie dla ustalenia wysokości odszkodowania jest rozstrzygniecie, czy dla doprowadzenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia konieczne jest użycie części oryginalnych, czy wskazanych „zamienników”. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę przychyla się do stanowiska wyrażonego w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 r. w sprawie III CZP 51/18, w którym stwierdzono, że "konieczność naprawienia szkody w całości oznacza, że wartość techniczna i rynkowa pojazdu sprzed jej zaistnienia i po tym fakcie powinna być taka sama, a naprawiony pojazd ma zapewnić poszkodowanemu taki sam komfort jazdy i bezpieczeństwo, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stan techniczny, zdolność użytkowania, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Przywrócenie pojazdowi sprawności technicznej nie może być identyfikowane z przywróceniem pojazdu w pełni do stanu poprzedniego. Ponadto naprawa pojazdu z reguły nie powoduje, że odzyskuje on swoją pełną wartość handlową w stosunku do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Nawet w przypadku kompleksowej naprawy w autoryzowanym zakładzie mechanicznym, zgodnie z technologią producenta, przy użyciu nowych, oryginalnych części pojazd naprawiany w realiach rynkowych, jest z reguły wart mniej niż pojazd, który nie uczestniczył w kolizji i nie podlegał procesowi naprawczemu". Zasadą zatem od jakiej należy wyjść w sprawie o odszkodowanie za naprawę pojazdu jest oparcie naprawy o części oryginalne, zwłaszcza gdy w pojeździe były przed zdarzeniem zamontowane takie części (biegły nie stwierdził na podstawie zgromadzonego materiału, aby w pojeździe w chwili szkody były zamontowane części inne, niż oryginalne, zaś naprawa nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed zdarzenia). Powyższe prowadzi do wniosku, iż poszkodowany ma zawsze prawo oczekiwać naprawy uszkodzonego pojazdu zgodnie z technologią producenta, przy użyciu nowych, oryginalnych części i to niezależnie od wieku pojazdu, chyba, że podmiot odpowiedzialny za szkodę wykaże w procesie (art. 6 k.c.), że naprawa według takich kryteriów się nie należy. Pozwana zdaniem Sądu nie udowodniła, by dopiero zastosowanie innych części doprowadziło do pełnej restytucji szkody, a to na niej spoczywał ciężar udowodnienia tej okoliczności, jako zmniejszającej zakres jej odpowiedzialności. Pozwana nie sprostała ww. ciężarowi dowodu, w związku z powyższym Sąd uznał, opierając się na opinii biegłego, że adekwatne będzie przyjęcie kosztów naprawy pojazdu przy zastosowaniu nowych części oryginalnych.
Tym samym w niniejszej sprawie wysokość kosztów naprawy samochodu dla zakresu uszkodzeń wynosiła 6.006,40 zł brutto. W toku postępowania likwidacyjnego (...) S.A. wypłaciła kwotę 2.352,35 brutto. Skoro różnica kwoty należnej i wypłaconej to łącznie 3.654,05 zł, a żądanie obejmuje kwotę 3.623,01 zł, należało uznać za uzasadnione żądanie przez powódkę kwoty wskazanej w pozwie. Wobec faktu, że poszkodowany nie byli płatnikiem VAT, należne odszkodowanie obejmowało kwotę podatku od towarów i usług (tak też Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, OSNC 2007, Nr 10, poz. 144 oraz w uchwale z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, Nr 6, poz. 74).
Co do odsetek ustawowych za opóźnienie od zasądzonej w pkt. 1. kwoty Sąd przyjął za uzasadnione ich żądanie od dnia 09-05-2023 r. do dnia zapłaty (zgodnie z art. 14 ust. 1 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych oraz art. 817 § 1 k.c.). Ciążący na zakładzie ubezpieczeń obowiązek terminowego świadczenia zależy m.in. od spełnienia takich okoliczności jak: współdziałanie osoby poszkodowanej, w tym zwłaszcza zgłoszenie roszczenia oraz od obiektywnych możliwości ustalenia aspektów koniecznych do określenia odszkodowania. Z załączonych akt likwidacyjnych wynika, że po zgłoszeniu szkody pozwana znając wysokość zgłoszonych roszczeń i posiadając realne możliwości prawidłowej oceny rozmiaru szkód doznanych przez poszkodowanego uczyniła to w sposób nieprofesjonalny, albowiem wypłaciła jej część należnej kwoty. Podstawą prawną zasądzenia odsetek był art. 481 § 1 - 1 2 k.c. W myśl powołanych przepisów jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c., tj. zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka poniosła koszty procesu w wysokości 1.867,00 zł. Na powyższą kwotę złożyły się: koszty zastępstwa procesowego określone w § 2 pkt. 3 w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1800 z dnia 2015.11.05 ze zm.) w wysokości 900,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł (załącznik do ustawy z dnia 16 listopada 2006r. o opłacie skarbowej (Dz. U. 2006 Nr 225 poz. 1635), zaliczka na biegłego w wysokości 750,00 zł oraz opłata sądowa od pozwu 200,00 zł. O odsetkach w zakresie kosztów procesu orzeczono zgodnie z art. 98 §1 1 k.p.c. za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Z uwagi na powyższe orzeczono jak w pkt. 2. wyroku.
W toku procesu powstały nieuiszczone koszty sądowe w łącznej wysokości 485,03 zł, obejmujące brakującą część na wynagrodzenie biegłego. Obowiązkiem ich poniesienia, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 u.k.s.c., należało obciążyć pozwaną. W świetle powołanego przepisu kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Wobec tym samym faktu, iż (...) S.A. przegrała proces, została zobowiązana przez Sąd do uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Koninie kwoty 485,03 (pkt 3. rozstrzygnięcia).
Sędzia Karolina Królikowska-Ziółkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Koninie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Karolina Królikowska-Ziółkowska, Karolina Królikowska-Ziółkowska
Data wytworzenia informacji: