Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 314/23 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2024-06-14

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 314/23

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1.

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) roku w sprawie o sygn. akt (...);

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

wnioskodawca

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

1.

W. P.

1. wysokość zadośćuczynienia zasądzona w innych sprawach związanych z oczywiście niesłusznym tymczasowym aresztowaniem;

a) kserokopia wyroku SO w P. z (...) r. w sprawie (...);

b) kserokopia wyroku SO w P. z (...) r. w sprawie (...) wraz z uzasadnieniem;

- k. 150;

- k. 151-159;

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1.

- a) kserokopia wyroku SO w P. z (...) r. w sprawie (...);

b) kserokopia wyroku SO w P. z (...) r. w sprawie (...) wraz z uzasadnieniem;

- dokumenty oficjalne, bezsporne, niekwestionowane przez strony, a i sąd odwoławczym nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu;

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

I. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

1)  art. 445 § 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie polegające na przyjęciu, że odpowiednią sumą pieniężną tytułem zadośćuczynienia jest kwota 90.000 zł, podczas gdy biorąc pod uwagę rozmiar krzywdy powoda odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest żadna suma 150.000 zł. Należy przy tym wskazać, że Sad I instancji w żaden sposób nie wyjaśnił, na jakiej podstawie doszedł do przekonania, że w przedmiotowym przypadku adekwatna będzie sumą 90.000 zł;

2)  art. 32 Konstytucji poprzez niezastosowanie wynikające z przywołanego przepisu zasady stanowiącej wprost, iż wszyscy są równi wobec prawa i mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne, co wyraziło się w tej sprawie w potraktowaniu mojego Mocodawcy w sposób nieporównywalnie gorszy od i niewspółmierny do sposobu, w jaki sady powszechne potraktowały inne osoby w podobnych sprawach (por. np. załączony wyrok Sądu Okręgowego w P. III Wydział Karny z dnia (...) roku sygn. akt (...) wraz z pisemnym uzasadnieniem) w zakresie wysokości przyznanego zadośćuczynienia (jest ono bowiem kilkukrotnie niższe, niż zadośćuczynienie przyznane innym osobom w podobnych sprawach, tym bardziej, jeżeli przeliczyć zasądzoną kwotę na ilość dni pozbawienia wolności), a w szczególności do sposobu, w jaki Sąd Okręgowy w P. Wydział III Karny (ten sam, który wydał zaskarżony wyrok) potraktował inną niesłusznie aresztowaną osobę w tej samej sprawie, co wnioskodawcę – Pana P. B. (por. wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu III Wydział Karny z dnia (...) roku sygn.. akt (...) – w załączeniu wyrok);

II . mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:

1)  bezpodstawnym pominięciu przez Sąd I instancji (i to pomimo uwzględnienia dowodów z dokumentacji zebranej w aktach sprawy i nieuznaniu żadnych z nich z przedstawionych przez wnioskodawcę faktów jako nieudowodnionych) faktu, że u W. P. na skutek pobytu w areszcie nie tylko nasiliły się bóle kręgosłupa, ale (co wynika z treści wniosku w tej sprawie, a także treści załączonej na płycie CD do wniosku dokumentacji medycznej) pobyt w areszcie poskutkował bezpośrednio pogorszeniem zdrowia wnioskodawcy do stanu natychmiastowej konieczności operacyjnej (operacja kręgosłupa miała miejsce bezpośrednio po okresie osadzenia mojego Mocodawcy w areszcie). Jak wskazano we wniosku w areszcie wnioskodawcy zdarzały się niedowłady i upadku, a w wyniku błędnego wykonania RTG i postawienia nieprawidłowej diagnozy, że nic takiego ze stanem zdrowia wnioskodawcy się nie dzieje, spowodowało nieodwracalne dla sprawności ruchowej konsekwencji;

2)  bezpodstawnym pominięciu przez Sąd I instancji (i to pomimo nieuznaniu żadnych z przedstawionych przez wnioskodawcę faktów jako nieudowodnionych), że w wyniku zastosowania aresztu wnioskodawca żył w stresie, czuł się zupełnie bezradny, obawiał się o swój dalszy los, spotykał się z ostracyzmem w życiu prywatnym, nastąpiła destrukcja życia zawodowego i akademickiego, a w konsekwencji w poważny sposób naruszono jego podstawowe dobra osobiste w postaci wolności, zdrowia ( o czym była już mowa w pkt. 1 powyżej ) i czci.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja wniesiona przez pełnomocnika wnioskodawcy okazała się chybiona.

Przed przystąpieniem do oceny podniesionych przez skarżącego zarzutów nadmienić należy, iż bezspornym jest to, że na gruncie przepisu art. 552 § 4 k.p.k. wnioskodawcy co do zasady przysługiwało od Skarbu Państwa zadośćuczynienie z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania trwającego przez 105 dni, t.j. w okresie od dnia (...), co skutkowało odpowiedzialnością odszkodowawczą Skarbu Państwa na zasadzie ryzyka.

W doktrynie i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że z uwagi na cywilistyczny charakter zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, w sytuacji gdy przepisy kodeksu postępowania karnego nie określają tych pojęć ani zakresu roszczeń, trzeba odwołać się do odpowiednich przepisów kodeksu cywilnego, a w szczególności art. 445, 446, 448 k.c . (por. wyrok SN z 2008-05-21, WA 20/08, OSNwSK 2008/1/1150). W świetle powyższego zadośćuczynienie za doznaną krzywdę to odszkodowanie za szkodę niematerialną. Chodzi tu o naruszenia dóbr osobistych, które nie wywołują skutków w majątku poszkodowanego, powodują natomiast cierpienia fizyczne i psychiczne wynikłe - in concreto z pozbawienia wolności W. P. w toku postępowania karnego zakończonego prawomocnym wyrokiem uniewinniającym Sądu Rejonowego P. J. (1) w P. z dnia (...) roku w sprawie o sygn. akt (...).

Zadośćuczynienie ma formę jednorazowego świadczenia pieniężnego, które pełni funkcję kompensacyjną. W art. 445 § 1 k.c. (analogicznie 448 k.c.) ustawodawca stanowi, że suma zadośćuczynienia powinna być „odpowiednia”, co oznacza, że powinna odzwierciedlać w pełni rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco (por. m.in. wyroki SN: z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, LEX nr 183777). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że wysokość zadośćuczynienia powinna być z jednej strony odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne, ale z drugiej strony - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok SN z 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, LEX nr 461725, z glosą K. Ludwichowskiej, OSP 2010, z. 5, poz. 47, s. 339; wyrok SN z 26 lutego 1962 r., IV CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; wyrok SN z 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, z. 4, poz. 92; wyrok SN z 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 175).

Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretna kwota jest "odpowiednia" z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłą z niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania W. P. należy więc do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, co implikuje stwierdzenie, że zarzut wadliwego określenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony jedynie w sytuacjach, w których przyznane zadośćuczynienie w sposób oczywisty nie odpowiada relewantnym okolicznościom, występującym w danej sprawie, jest niewspółmierne do stopnia i długotrwałości cierpień doznanych przez wnioskującego o zadośćuczynienie (por. III KK 275/12 postanowienie SN z 2012-12-18; LEX nr 1232288). Oznacza to, że sąd odwoławczy w oparciu o treść art. 438 pkt 3 k.p.k. może dokonać korekt zasądzonego przez sąd I instancji zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy sąd ten nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających wyższe świadczenie (błąd "braku") albo niewłaściwie ocenił całokształt tych, należycie ustalonych i istotnych okoliczności (błąd "dowolności") (por. wyrok SA w Lublinie z 2001-05-10, II AKa 81/01; OSA 2001/12/96 ).

O rażącym naruszeniu zasad ustalania "odpowiedniego" zadośćuczynienia mogłoby świadczyć przyznanie zadośćuczynienia wręcz symbolicznego, zamiast stanowiącego rekompensatę doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się tą drogą (por. wyrok SA w Katowicach z 2011-09-29, II AKa 362/11; LEX nr 1102921; wyrok S A w K. z dnia 14 lutego 2008 r.; II AKa 11/08 ).

W kontekście podniesionych przez apelującego zarzutów wypada najsamprzód zauważyć, że obraza materialnego (error iuris) może polegać na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie jest obowiązkowe. Obraza prawa materialnego może być przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i doktryna słusznie bowiem podkreślają, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można więc mówić o obrazie prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów procesowych (zob. np. wyr. SN z 23 VII 1974 r., V KR 212/74, OSNKW 1974, z. 12, poz. 233, z aprobującymi uwagami M. Cieślaka i Z. Dody, Pal. 1974, nr 12, s. 36, i W. Daszkiewicza, PiP 1975, nr 12, s. 130; wyr. SN z 21 VI 1978 r., I KR 124/78, OSNPG 1979, z. 3, poz. 51; wyr. SN z 9 X 1980 r., Rw 342/80, OSNPG 1981, z. 8-9, poz. 103; wyr. SN z 12 X 1983 r., V KRN 213/83, OSNPG 1984, z. 4, poz. 34). Tymczasem, w realiach rozpatrywanego przypadku, skarżący w istocie nie kwestionował zastosowanych przez Sąd meriti przepisów prawnych czy sposobu ich wykładni, a podstawę faktyczną orzeczenia.

Analizując zatem apelację pełnomocnika wnioskodawców przez pryzmat powyższych rozważań stwierdzić należy, iż w gruncie rzeczy zarzucała ona wyrokowi Sądu I instancji nieuwzględnienie wszystkich okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego (tzw. błąd „braku”) lub ich niedocenienie (tzw. błąd "dowolności"), skutkujące zasądzeniem zadośćuczynienia, które nie jest „ odpowiednie” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. W tym miejscu wspomnieć należy, że norma wyrażona w art. 445 k.c. znajduje bezpośrednie zastosowanie w sprawach o naprawienie krzywdy wyrządzonej m.in. rozstrojem zdrowia oraz pozbawieniem wolności.

Przechodząc in concerto stwierdzić należy, iż wbrew wywodom skarżącego Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił okoliczności relewantne dla rozmiaru krzywdy doznanej przez W. P. w następstwie jego niewątpliwie tymczasowego aresztowania i w należytym stopniu je uwzględnił, zasądzając zadośćuczynienie w kwocie 90.000 zł, której w ocenie Sądu Apelacyjnego żadną miarą nie może być uznać za symboliczną, gdyż w należytym stopniu uwzględnia kompensacyjny charakter tego rodzaju świadczenia pieniężnego.

Przede wszystkim nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut, iż Sąd Okręgowy orzekł arbitralnie, z przekroczeniem granic uznania sędziowskiego, uznając kwotę 90.000 zł za odpowiednią do doznanej przez wnioskodawcę krzywdy przez to, że uwzględnił wyłącznie krzywdę w sposób jakoby zobiektywizowany, w oderwaniu od skali, natężenia i rodzaju cierpień psychicznych i fizycznych W. P., indywidualnych odczuć ww., w tym poczucia pokrzywdzenia, które wiązały się z jego tymczasowym aresztowaniem oraz jego następstwami w życiu wnioskodawcy. Pomimo syntetycznej formuły uzasadnienia nie sposób uznać, że Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę pobieżnie, z dystansem, nie pochylając się należycie nad rozpatrywanym przypadkiem – o jakości wywodów bynajmniej nie świadczy ich ilość.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji, oprócz bowiem przesłanek obiektywnych, takich choćby jak długość i warunki okresu pozbawienia wolności W. P. w ramach izolacyjnego środka zapobiegawczego (105 dni, czyli trzy i pół miesiąca), uwzględnił także jego indywidualną sytuację, w tym poczucie lęku i niepewności oraz niesprawiedliwości wynikającego z jego aresztowania, nawet jeśli tego wprost tymi słowy nie wyeksplikował. Godzi się w tym miejscu podkreślić, że każde tymczasowe aresztowanie, zwłaszcza gdy ma miejsce po raz pierwszy łączy się w naturalny sposób z poczuciem bezradności, bezsilności wobec aparatu władzy publicznej, tym większe w sytuacji przeświadczenia o własnej niewinności.

Krzywda w tym przypadku jest oczywista i wynika z konieczności przerwania dotychczasowego stylu życia – wyrwania z dotychczasowego środowiska społecznego, izolacji od rodziny i osób bliskich, czy niemożności kontynuacji pracy zawodowej i realizacji osobistych planów. Niewątpliwe wnioskodawca musiał odczuwać napiętnowanie, jakie towarzyszy osobom niesłusznie tymczasowo aresztowanym – wieść o tym dotarła bowiem do tych kręgów, w których funkcjonował – środowiska pracy i rodziny. Zauważyć jednak trzeba, że W. P. został zatrzymany w sposób dyskretny – w domu, przez nieumundurowanych funkcjonariuszy Policji, nie został zakuty w kajdanki a i do PIZ został przetransportowany nieoznakowanym radiowozem, co pomniejszało poczucie infamii w najbliższym otoczeniu wnioskodawcy. Wprawdzie została wówczas „przyczepiona mi łatka kryminalisty” (k. 125), jednakże, jak wnioskodawca zeznał na rozprawie, dotyczyło to dalszej rodziny a nie szeroko rozumianego środowiska społecznego – sąsiedzkiego, zawodowego, w którym funkcjonował.

Faktem jest, że po uchyleniu tymczasowego aresztowania wnioskodawca nie wrócił na poprzednio zajmowane stanowiska (adiunkta w Wyższej Szkole (...) w P. oraz członka zarządu (...) w P., kontynuując pracę na stanowiskach – odpowiednio - „zwykłego” wykładowcy oraz głównego specjalisty) i w tym znaczeniu jego kariera zawodowa załamała się, zauważyć jednak należy, iż w toku postępowania nie zostało wykazane, że miało to wiązek z jego tymczasowym aresztowaniem a nie z prowadzonym postępowaniem karnym. Jak podał W. P.: „W związku z 20 letnim procesem karnym, który toczył się przeciwko mnie atmosfera w pracy pogorszyła się wobec czego musiałem przejść na wcześniejszą emeryturę (…) Moja najbliższa rodzina mi ufała, ale dalsza rodzina uznała, że osoba niewinna nie jest przez 20 lat ścigana przez prawo. Moje kontakty z rodziną zostały uszczuplone, unikano tematu mojej sprawy karnej i aresztu” (k.125). Ewidentnie sam wnioskodawca łączył utratę poprzednich stanowisk z umniejszeniem swoich dochodów, czyli ze stratą, zaś utratę dobrego imienia, czyli krzywdę, z istotnie długotrwałym procesem sądowym, za co jednak ustawodawca nie przewidział zadośćuczynią w trybie przepisów Kodeksu postępowania karnego.

W polu widzenia Sądu meriti znajdowało się także poczucie niepewności W. P. co do swojego losu, a tym samym poczucie zagrożenia, izolacji oraz oderwania od dotychczasowego życia i wiązany z tym stres, wzmagane przez warunki osadzenia (w tym ograniczone racje żywieniowe, brak możliwości zaspokojenia potrzeb religijnych), które zasadniczo jednak nie odbiegały od typowych (możliwość korzystania z kąpieli raz w tygodniu, codzienne spacery po 15-20 minut, nieprzyjemne sytuacje ze współosadzonymi, w tym z racji syna – policjanta, łagodzone jednak przez widzenia z rodziną, obrońcą, korespondencję, otrzymywanie paczek).

Niewątpliwie wnioskodawca borykał się podczas osadzenia z problemami zdrowotnymi, zwłaszcza neurologicznymi ze strony kręgosłupa, które wzmogły się w czasie osadzenia, a co mogło być efektem m.in. mniejszej ilości ruchu. Zauważyć jednak należy, że główną przyczyną tego stanu rzeczy był uraz kręgosłupa na skutek upadku wnioskodawcy na przełomie (...) roku. Jak bowiem wynika z załączonej do wniosku dokumentacji medycznej, W. P. od tego czasu cierpiał na dolegliwości kręgosłupa, które były leczone zachowawczo. Godzi się podkreślić, że w czasie pobytu w areszcie wnioskodawca był rehabilitowany w zw. sygnalizowanymi dolegliwościami, pomimo że wykonane RTG kręgosłupa nie wykazało zamian chorobowych, a więc niezależnie od ewentualnie wadliwie wykonanego/zinterpretowanego badania. Zresztą zapisy w Książce zdrowia osadzonego wskazywały, że zalecono wnioskodawcy dostarczenie wyników badań wykonanych na wolności oraz konsultację neurologiczną/ortopedyczną w celu dalszej diagnostyki do czego nie doszło zapewne na skutek rychłego zwolnienia z aresztu. Jakkolwiek więc odczuwane dolegliwości obniżały komfort życia wnioskodawcy (borykał się z niedowładem stopy), co podnosiło stopień jego cierpień fizycznych, jednakże miał on zapewniony dostęp do opieki medycznej, mało tego korzystał z zabiegów fizjoterapii, które je łagodziły. W tych okolicznościach fakt, iż wnioskodawca został poddany leczeniu inwazyjnemu wkrótce po opuszczeniu aresztu (dokładnie w maju 2002 roku poprzez stabilizację międzytrzonową i przeznasadową kręgosłupa na odcinku L5/S1 - vide historia choroby leczenia szpitalnego na płycie CD załączonej do wniosku) nie oznaczał, że był on bezpośrednią konsekwencją pobytu w areszcie. Już z opisu stanu zdrowia wnioskodawcy przy przyjęcia na leczenie szpitalne wynikało, że jego powodem były długotrwałe dolegliwości bólowe kręgosłupa, które pojawiły się 15 lat wcześniej, kiedy to rozpoznano u W. P. kręgoszczelinę i kręgozmyk L5. Od tego czasu wnioskodawca leczony był zachowawczo i dopiero w ostatnim czasie dolegliwości te nie ustępowały, pomimo leczenia zachowawczego, co (po ujawnieniu przy użyciu rezonansu magnetycznego dużego kręgozmyku L5/S1) bezpośrednio skutkowało wskazaniem do leczenia operacyjnego. W świetle powyższego, jak i dostępnej powszechnie wiedzy stwierdzić trzeba, że kregozmyk rozwijał się u wnioskodawcy powoli, na przestrzeni wielu lat, a jego przyczyną nie był pobyt w areszcie, gdzie tak jak ustalił Sąd Okręgowy doszło u wnioskodawcy jedynie do nasilenia dolegliwości bólowych. Naturalnie brak ruchu (analogicznie jak siedzący tryb życia) wymuszony izolacją aresztową dolegliwości te nasilał, ale z pewnością nie były ich przyczyną. Wszak, jak wynika z ww. historii choroby, dolegliwości bólowe powracały u wnioskodawcy nawet 2-3 razy w roku, mimo leczenia zachowawczego w warunkach wolnościowych. Zresztą sam fakt, że wnioskodawca pracował zawodowo do (...) roku, kiedy to udał się na tzw. wcześniejszą emeryturę (a więc nie z uwagi na stan zdrowia) wskazywał, że nie doznał on trwałego uszczerbku na zdrowiu na skutek tymczasowego aresztowania.

Sąd odwoławczy podzielił zatem pogląd Sądu Okręgowego, że skutki dla zdrowia wnioskodawcy nie były na tyle głębokie, iżby z ich powodu podnosić kwotę zasądzonego zadośćuczynienia ponad ustaloną sumę 90.000 złotych. Zauważyć trzeba, iż te ujemne dla zdrowia W. P. skutki zostały przez Sąd Okręgowy dostrzeżone i uwzględnione, aczkolwiek nie w stopniu oczekiwanym przez apelującego, co jeszcze nie przesądzało o zasadności tego zarzutu.

Sam dojrzały wiek wnioskodawcy w chwili aresztowania nie oznaczał jeszcze tego, że dolegliwości osadzenia i izolacji aresztowej odczuwał on w sferze swojej psychiki bardziej aniżeli młodszy człowiek. Jak wskazuje doświadczenie orzecznicze Sądu jest to kwestia osobnicza, wynikająca z cech indywidualnych danego człowieka i jego zdolności do przystosowania się do zmienionych warunków zewnętrznych. Tymczasem, z zeznań wnioskodawca i historii jego leczenia nie wynikało, iżby miało on z tego powodu ponadprzeciętne trudności w czasie izolacji aresztowej lub po niej, i które dodatkowo pozostawałyby z nią w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym. W każdym razie skarżący nie naprowadził na żadne dowody, które na to wskazywałyby - ogólne dywagacje skarżącego bynajmniej nie mogły być uznane w tym zakresie za wystarczające.

Żadną miarą nie można zgodzić się ze stanowiskiem apelującego, iż Sąd I instancji obraził normę art. 32 Konstytucji RP, poprzez zignorowanie orzecznictwo w przedmiocie dotyczącym wysokości zadośćuczynień zasądzanych w sprawach o identycznym lub bardzo podobnym charakterze, w tym wysokości zadośćuczynienia zasądzonego za 36 dni niesłusznego tymczasowego aresztowania w łącznej wysokości 200.000 zł (czyli 5.555,55 zł za dzień bezprawnego pozbawienia wolności w sprawie (...) SO w P.), czy wysokości świadczenia pieniężnego zasądzonego na rzecz P. B. (aresztowanego w tej samej sprawie co wnioskodawca – vide wyrok SO w sprawie (...), w której przyznano zadośćuczynienie w kwocie 175.000 zł).

Zarzut ten w ocenie Sądu odwoławczego był całkowicie chybiony. Przywołany przez skarżącego wyrok w sprawie (...) SO w P. zapadł w odmiennym stanie faktycznym, a co za tym idzie, również okoliczności relewantne dla rozmiaru pokrzywdzenia nie mogły być uznana za równoważne (np. z pisemnych motywów wyroku wynika, że wnioskodawca doznał 10 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym, a przez 3 lata i 7 miesięcy nie był zdolny do pracy zawodowej). W przypadku zaś drugiego z powołanych wyżej judykatów skarżący nawet nie usiłował wykazać jakiegokolwiek podobieństwa, poprzestając na wskazaniu oczywistych związków procesowych wynikających z aresztowania obu wnioskodawców w tej samej sprawie karnej, które jednak na gruncie sprawy o zadośćuczynienie nie mogły być uznane za dowodowo relewantne. Zresztą waga tego typu argumentacji ma charakter li tylko uzupełniający. Kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach mogą bowiem stanowić jedynie niewiążącą wskazówkę dla sądu rozpoznającego dane roszczenie, natomiast w żadnym stopniu tego sądu nie wiążą (por. wyrok SN z 2013-08-28 WA 18/13, LEX nr 1353966). Oczywiście przesłanka ta nie jest całkowicie pozbawiona znaczenia, pozwala bowiem ocenić, czy na tle innych podobnych przypadków, zadośćuczynienie nie jest np. nadmiernie wygórowane. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa. Postulat ten może być jednak uznany za słuszny, jeżeli daje się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić przy orzekaniu specyfikę poszczególnych przypadków (por. wyrok SN z 2009-11-26, III CSK 62/09; LEX nr 738354; wyrok SN z 2010-11-04 IV CSK 126/10; LEX nr 898263; wyrok SN z 2007-07-03 II KK 321/06, Biul.PK 2007/14/19 ).

Eksponowany więc przez apelującego postulat kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych sprawach, pozwalający ocenić, czy są one odpowiednie, może być uznany za słuszny tylko wtedy, gdy da się go pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnego poszkodowanego (por. wyrok SN z 2012-01-19, IV CSK 221/11; LEX nr 1119550).

Nie sposób także zgodzić się ze stanowiskiem autora apelacji, iż Sąd Okręgowy, oznaczając kwotę zadośćuczynienia z umiarem, stosownie do realiów społecznych, takich jak zamożność społeczeństwa, wartość pieniądza, – jak należy logicznie wnosić z pisemnych motywów wyroku - niezasadnie przyznał prym elementowi umiaru w zasądzeniu świadczenia, ignorując tym samym funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia. Dokładna analiza pisemnych motywów zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd Okręgowy miarkując dochodzoną przez wnioskodawcę kwotę zadośćuczynienia do sumy 90.000 zł miał na uwadze nie tylko to, aby zasadzone zadośćuczynienie nie było nadmierne, ale stanowiło odczuwalną wartość ekonomiczną (uwzględniając więc także siłę nabywcza pieniądza w warunkach gospodarki rynkowej), a przede wszystkim należycie rekompensowało wnioskodawcy krzywdę, co pozostaje w zgodzie z licznymi zapadłymi w tej materii judykatami Sądu Najwyższego, jak również sądów apelacyjnych. Wysokość stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) jedynie uzupełniająco w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP; por. wyrok SN z 2011-01-14, I PK 145/10; OSNP 2012/5-6/66 ). W opisanej zatem sytuacji nie sposób przyjąć, że powołanie się przez Sąd Okręgowy na zasadę miarkowania, przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, za krzywdę doznaną przez wnioskodawcę w następstwie jego oczywiście niesłusznego aresztowania, prowadziło do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (por. wyrok SN z 2009-11-26, III CSK 62/09; LEX nr 738354; wyrok SA w Krakowie z dnia 25 września 2012 r., II AKa 17/12 LEX nr 1236875 ).

Reasumując – stwierdzić należy, iż argumenty przedstawione w apelacji, pomimo pozornej obszerności miały charakter polemiczny i nie podważały trafności ustalenia przez Sąd Okręgowy odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, która uwzględnia relewantne okoliczności oraz stopień ich natężenia, mające wpływ na określenie jego wysokości. Wysokość zasądzonej kwoty zadośćuczynienia w istocie oddaje okoliczności podniesione w apelacji, w szczególności okres tymczasowego aresztowania, warunki osadzenia, a także ujemne przeżycia psychiczne i utratę dobrego imienia oraz negatywne skutki dla zdrowia fizycznego W. P..

Krzywda, jak była o tym mowa na wstępie, ma charakter niemajątkowy i dotyczy w szczególności sfery psychiki danej osoby oraz jej przeżyć wewnętrznych. Nie może jednak służyć do jej ustalenia skrajny subiektywizm stopnia pokrzywdzenia, który zaprezentował skarżący. Taka metoda ważenia krzywdy nie wynika ani z art. 445 § 1 i 2 k.c., ani z art. 552 § 4 k.p.k. Z uwagi na niemierzalny charakter zadośćuczynienia jego wysokość zależy od uznania sędziowskiego i o ile nie jest rażąco zawyżona lub zaniżona, to co do zasady nie powinna być przedmiotem ingerencji w postępowaniu odwoławczym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego określona przez Sąd Okręgowy kwota 90.000 zł zadośćuczynienia jest proporcjonalna do doznanej krzywdy, uwzględnia właściwie całokształt okoliczności mających wpływ na jej rozmiar i stanowi rzeczywistą jej rekompensatę. Kwota ta odpowiada kryteriom zadośćuczynienia słusznego, a zarazem nienadmiernego, utrzymanego w rozsądnych granicach, co bynajmniej nie podważa jego funkcji kompensacyjnej – są to bowiem jedynie kryteria pomocnicze. To zaś nie mogło prowadzić do postulowanej w apelacji zmiany.

Wniosek o:

zmianę wyroku poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawców dalszej kwoty 60.000 zł, łącznie 150.000 zł, tytułem zadośćuczynienia;

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Brak było podstaw do uwzględnienia wniosku apelującego pełnomocnika wnioskodawcy w całości, tj. ponad zasądzoną kwotę 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami do dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty - z powodu niezasadności zarzutów apelacyjnych, co zostało wyżej wyeksplikowane.

OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

*********

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.1Pkt I.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1 Rozstrzygnięcie o oddaleniu żądania wniosku w punkcie 1 in fine, tj. ponad kwotę zadośćuczynienia zasądzoną w punkcie 1. skarżonego wyroku.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Uwzględniając przedstawione wyżej okoliczności, uznać należało, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tym zakresie było prawidłowe, czego apelujący nie zdołał skutecznie podważyć, a co przesądziło o utrzymaniu w mocy tej części zaskarżonego wyroku.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

************

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

************

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

************

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

**************************************************************************

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt II.

Uwzględniając dyspozycję art. 554 § 4 k.p.k. kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciążono Skarb Państwa.

Ponieważ apelacja była niezasadna brak było podstaw do zasądzenia na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 554 § 4 k.p.k. in fine).

7.  PODPIS

P. M. H. K. I. P.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Milenia Brdęk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: