II AKa 76/20 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2020-10-20

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 76/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2.

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia(...) roku w sprawie o sygn. akt III K 353/19.

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

xxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

xxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.

2.

I. Z apelacji prokuratora:

1. błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść wydanego orzeczenia, a polegający na błędnej ocenie zebranego materiału dowodowego i przyjęcie, że całokształt okoliczności ujawnionych w czasie rozprawy sądowej nie daje podstaw do przyjęcia, że oskarżony M. L. popełnił zarzucone mu przestępstwo, podczas gdy prawidłowo ocenione okoliczności dotyczące zachowania M. L. prowadza do wniosku przeciwnego;

2. obraza przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. niezastosowanie art. 8 § 2 k.p.k. i uznanie, że prawomocne orzeczenie Sądu Okręgowego w P., wyrok z dnia 1 lutego 2017 roku , sygn. akt I GNc 1059/16 jako kształtujące stosunek prawny nie wiąże sądu, podczas gdy prawomocne rozstrzygnięcia sądu cywilnego kształtujące prawo lub stosunek prawny są jednak wiążące;

II. Z apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego:

1. obraza przepisów postępowania mogąca mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i odmówienie wiarygodności zeznaniom oskarżyciela posiłkowego przy jednoczesnym nadaniu tego waloru wyjaśnionym oskarżonego, oceniając ten dowód jako stanowczy, spójny i konsekwentny w sytuacji gdy oskarżony zmieniał swoje wyjaśnienia w zależności od stanu zaawansowania postępowania karnego, a nadto pominięcie przez sąd I instancji, że zeznania oskarżyciela posiłkowego korespondowały z treścią zeznań A. N. (1), M. N. (1), co w konsekwencji spowodowało bezpodstawne i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że nie doszło do przekazania przez oskarżyciela posiłkowego gotówki stanowiącej równowartość 180.000 euro na poczet zakupu pojazdów marki B. i D.;

2. obraza przepisów postępowania mogąca mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i postawienie oskarżycielowi posiłkowemu zarzutów w zakresie braku precyzji w kontekście składanych zeznań dotyczących formy przekazania gotówki oskarżonemu, jej waluty, źródła pochodzenia, proporcji euro do polskich złotych w sytuacji, gdy do transakcji doszło niemalże 5 lat i pewne nieścisłości są naturalną konsekwencją upływu czasu, a nadto gdy na przestrzeni kilku lat współpracy pomiędzy stronami wielokrotnie dochodziło do przekazywania przez oskarżyciela posiłkowego gotówki rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro, co doprowadziło Sąd I instancji do odmówienia wiarygodności zeznaniom oskarżyciela posiłkowego i przyjęcia, że nie miał on środków na przekazanie ich M. L.;

3. obraza przepisów postępowania mogąca mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez pominiecie szereg dowodów, z których niezbicie wynika fakt, że J. N. (1) posiadał środki finansowe stanowiące równowartość 180.000. euro na poczet zakupu pojazdów marki B. i D., m.in. spójnych i konsekwentnych zeznań A. N. (2) i M. N. (2), otrzymania darowizny w kwocie 500.000 zł, a także faktu, że to J. N. (2) wykładał pieniądze rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro na poczet współpracy z oskarżonym;

4. obraza przepisów postępowania mogąca mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że oskarżyciel posiłkowy przedłożył M. L. (2) dwie puste kartki in blanco, które następnie wypełnił w sytuacji gdy M. L. był świadomy treści obu tych dokumentów, a kwestionował jedynie datę ich sporządzenia, a nadto, w sytuacji, gdy kolejność nanoszenia treści na dany dokument należy do sfery wiadomości specjalnych, które winny być ocenione przez biegłego sądowego;

5. obraza przepisów postępowania mogąca mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez dokonanie przez Sąd I instancji pobieżnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie i pominiecie szeregu dowodowych okoliczności mających istotne znaczenie dla prawnokarnej oceny zachowania oskarżonego, a w szczególności:

- rzekomego potwierdzenia wykonania przelewu środków pieniężnych z dnia (...) roku na rzecz oskarżyciela posiłkowego przez osobę która nie istnieje (J. Ż.) w kwocie 90.860 EUR, a który to rachunek bankowy należał w rzeczywistości do M. L. (3), do którego pełnomocnictwo posiadał M. L.;

- oświadczenia B. (...) z dnia (...) r., z którego wynika, że nigdy nie został wyprodukowany pojazd o numerach wskazanych przez oskarżonego;

- pisma KP w R. z dnia (...) r., które potwierdza, ze nieznana jest tamtejszym organom osoba o danych J. Ż., a wskazany na rzekomym potwierdzeniu przelewu adres nie istnieje;

- pisma Banku (...) z dnia (...) r., z którego wynika, że właścicielem wskazanego rachunku bankowego jest M. L. (3) i nie były na nim dokonywane operacje finansowe w okresie od (...) roku,

co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego przyjęcia, ze oskarżony nie wypełnił swoim zachowaniem znamion oszustwa;

6. sprzeczność istotnych ustaleń Sadu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegająca na przyjęcia przez Sąd I instancji, że w istocie pomiędzy oskarżycielem posiłkowym i oskarżonym istniej spór co do wzajemnych rozliczeń z tytułu współpracy gospodarczej przy jednoczesnym jednak braku wyjaśnienia tytułu tego sporu, źródła i daty jego powstania, wysokości rozliczeń itp.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacje obu skarżących, mimo pewnych racji, nie zasługiwały na uwzględnienie. Ponieważ zarzuty tak pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, jak i prokuratora w znacznej części były zbieżne, a nadto zgodne co do zakresu i kierunku zaskarżenia, uzasadnionym było ich łączne omówienie.

Na wstępie stwierdzić należy, iż apelacje skarżących co do zasady zarzucały zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, mający wynikać z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowano wymogi, którym podlegać musi ocena dowodów, aby nie przekształciła się w "dowolną". Tak więc przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

- jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.)

(por. wyr. SN z 16 XII 1974 r., Rw 618/74, OSNKW 1975, z. 3-4, poz. 47; SN V KK 375/02, OSN Prok. i Pr. 2004, nr 1, poz. 6; wyr. SN z 9 XI 1990 r., (...) 149/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 41; wyr. SN z 22 II 1996 r., II KRN 199/95, OSN PiPr 1996, nr 10, poz. 10; wyrok SA w Łodzi z 2001-01-17, II AKa 255/00, Prok.i Pr.-wkł. 2002/10/22; wyrok SA w Łodzi z2002-03-20,II AKa 49/02, Prok.i Pr.-wkł. 2004/6/29 i inne; M. C., Z. Doda: Przegląd..., P.. 1976, nr 2, s. 48; W. D.: Przegląd..., PiP 1976, nr 4, s. 119; Z. Doda, J. G.: Węzłowe problemy..., PS 1996, nr 5, s. 46).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanego przypadku, stwierdzić należy, iż Sąd I instancji w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe, co do zasady należycie rozważył całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, dokonał oceny zgromadzonych w sprawie dowodów w sposób w większości zgodny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, na tej podstawie poczynił trafne ustalenia faktyczne w relewantnym dla sprawy zakresie - a przynajmniej nie popełnił takich błędów, które podważałyby trafność zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia - zaś stanowisko swoje w tym względzie uzasadnił w stopniu umożliwiającym jego skontrolowanie w trybie odwoławczym.

U podstaw zapadłego w sprawie wyroku uniewinniającego legło przekonanie Sądu orzekającego, iż oskarżyciele – publiczny i posiłkowy nie wykazali, że pokrzywdzony – J. N. (2) w dniu (...) roku przekazał oskarżonemu - M. L. (2) w gotówce kwotę 180.000 euro na poczet zakupu dwóch samochodów marki B. model 550l i D. (...) - roczniki 2015. Ustalenie, że w świetle okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie można w sposób niewątpliwy uznać za udowodnionej powyższej tezy, kwestionują obaj skarżący, stojący na stanowisku, że Sąd orzekający niesłusznie zdeprecjonował zeznania pokrzywdzonego i korespondujących z nimi świadków, a przede wszystkim pominął szereg dowodów z dokumentów, które wnioskowanie to wspierają.

Sąd Apelacyjny zbadał tę ocenę w oparciu o krytykę przedstawioną w skardze apelacyjnej pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego oraz prokuratora i nie znalazł podstaw do jej kwestionowania w stopniu oczkowanym przez skarżących. Generalnie brak było bowiem podstaw do zasadnego twierdzenia o obrazie przepisu art. 7 k.p.k. Przypomnieć w tym miejscu należy, iż zasada swobodnej oceny dowodów wyrażona w powołanym przepisie nakazuje sądowi, by oceniał znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi.

Bezspornym jest, że jedynym bezpośrednim dowodem winy i sprawstwa oskarżonego były zeznania pokrzywdzonego J. N. (2), który osobiście – bez świadków i pokwitowania odbioru - w gabinecie mieszczącym się na terenie swojego przedsiębiorstwa miał przekazać oskarżonemu w gotówce kwotę 180.000 euro tudzież kwotę o takiej równowartości. Ponieważ pozostałe dowody miały charakter pochodny - jak zeznania M. N. (1) i A. N. (1) - lub pośredni – jak treść dokumentów zgromadzonych w postępowaniu - ze zrozumiałych względów zeznania pokrzywdzonego Sąd orzekający potraktował priorytetowo, podchodząc do nich z krytycznym dystansem. Ich ocena przeprowadzona przez Sąd Okręgowy – w aktualnie rozpatrywanym zakresie - nie wykazuje błędów logicznych ani nie kłóci się z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, a zatem w przekonaniu Sądu odwoławczego nie przekracza ram oceny swobodnej.

I tak, wbrew odmiennym zapatrywaniom apelujących, wewnętrzna sprzeczność zeznań pokrzywdzonego J. N. (2) nie pozwalała na obdarzenie ich walorem pełnej wiarygodności w relewantnym dla sprawy zakresie. Drobiazgowo wyliczone przez Sąd orzekający sprzeczności w relacji pokrzywdzonego (vide: karta 6 uzasadnienia SO) bynajmniej nie były drobne a dotyczyły kwestii zasadniczych, w tym rodzaju waluty oraz czasu i źródeł jej pochodzenia. Okoliczności tych nie sposób deprecjonować i sprowadzać wyłącznie do tego czy dotyczyły one złotówek bądź euro tudzież ich stosunku do siebie. Jak słusznie wszak wywiódł Sąd orzekający, kwota jaką miał przekazać J. N. (2) jednorazowo nie była bagatelna – jedyna w takiej wysokości i - wedle twierdzeń pokrzywdzonego - ostatnia zarazem. W tych okolicznościach całkowicie zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że pokrzywdzony nawet po kilku latach winien pamiętać w jakiej walucie lub walutach przekazał gotówkę i jakie było źródło jej pochodzenia. Jawiących się w tym zakresie rozbieżności i wewnętrznych sprzeczności nie sposób tłumaczyć li-tylko upływem czasu, jak chcą tego skarżący.

Przypomnieć należy za Sądem Okręgowym, iż początkowo pokrzywdzony utrzymywał, że przekazał M. L. (2) w gotówce kwotę 180.000 euro (k. 82, 246, 664). Środki te miał nabyć w przeciągu dwóch tygodni za złotówki – około 400.000 zł posiadał na rachunku bankowym a resztę w domu (k. 664, 668). Następnie - w ramach tego samego przesłuchania – pokrzywdzony zeznał, że zdecydowaną większość pieniędzy posiadał w euro, przy czym część pieniędzy mógł przekazać oskarżonemu w złotówkach (k. 668), by ponownie stwierdzić, że wszystkie pieniądze, jakie przekazał M. L. (2) były w walucie euro (k. 668). J. N. (2) zeznał także, iż około 200.000 zł z całej kwoty przekazanej oskarżonemu mogło stanowić własność jego ojca (k. 664), jednak w dalszej części swoich zeznań złożonych na rozprawie głównej w dniu (...) r. stwierdził, że pieniądze przekazane M. L. (2) – również te, które miał mieć w domu – w całości należały do przedsiębiorstwa przejętego od jego ojca - M. N. (1) (k. 669).

Taki sposób składania zeznań dobitnie świadczy o tym, że pokrzywdzony nie tyle był nieprecyzyjny, co ewidentnie rozmijał się z prawdą. O ile bowiem fakt niepamięci pokrzywdzonego co do rodzaju nominałów gotówki, jaką miał wręczyć oskarżonemu bądź sposobu jej wypłaty z banku, a nawet miejsca zakupu waluty euro był zrozumiały i mógł wynikać z upływu czasu i tego, że dotyczył czynności powtarzalnych w działalności zawodowej pokrzywdzonego, to stanowcze relacjonowanie tych samych okoliczności w sposób wzajemnie wykluczający się nie mogło być już w taki sam sposób potraktowane. Skarżący, podważając przyjęty przez Sąd orzekający sposób oceny zeznań pokrzywdzonego, jednoznacznie marginalizują wagę tych sprzeczności, jak i to, że to nie oskarżony a właśnie J. N. (2) zmienił treść swoich zeznań, dostosowując je do okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego. Mianowicie, kiedy do akt została dołączona historia rachunku bankowego firmy (...) - prowadzonej przez J. N. (2), a następnie przejętej przez niego w drodze darowizny - oraz dane od (...), które nie potwierdziły lansowanej przez niego na ówczesnym etapie procesu wersji wydarzeń - odnośnie pochodzenia i rodzaju waluty środków finansowych, jakie ów miał oskarżonemu przekazać - to pokrzywdzony po raz kolejny zmodyfikował swoją relację. Na rozprawie głównej w dniu 25 lutego 2020 r. J. N. (3) zeznał wszak - po namyśle i przeanalizowaniu dokumentów bankowych – że jest pewien, iż większość pieniędzy posiadał w domu (zarówno w euro, jak i w złotówkach). Pieniądze w walucie euro pokrzywdzony miał przy tym kupować zarówno w kantorach, jak i od swojego teścia w okresie wcześniejszym niż bezpośrednio przed transakcją z oskarżonym, mimo że uprzednio utrzymywał, że nastąpiło to w przeciągu około 14 dni. Ostatecznie J. N. (2) zeznał, że na kwotę 180.000 euro składały się pieniądze zarówno w walucie polskiej, jak i w euro, przy czym większość „na pewno była w złotówkach” oraz, iż dopiero bezpośrednio przed rzeczoną transakcją zgromadził całą sumę w domu, a składały się na nią zarówno środki, które już posiadał w domu, jaki i na rachunku bankowym oraz te, które „spływały” na bieżąco od kontrahentów (k. 805). Rozbieżności te pokrzywdzony tłumaczył rzekomym zaskoczeniem pytaniami sądu, pomimo że od początku wiedział na jakie okoliczności będzie zeznawał, jak również tego, że sprawa ta zajmowała go już od kilku lat, a nawet stanowiła przedmiot procesu sądowego, co pozwalało na zachowanie w pamięci podstawowych przecież szczegółów dotyczących rodzaju i pochodzenia waluty w niebagatelnej wszakże wysokości. Doświadczenie życiowe podpowiada, że gdyby J. N. (2) był w swojej relacji szczery, to od początku zeznałby, iż przedmiotowych okoliczności nie pamięta lub nie jest pewny tudzież musi je sprawdzić. Tymczasem pokrzywdzony z równą stanowczością podawał istotne okoliczności transakcji z oskarżonym, co je potem odwoływał, przy czym czynił to pod wpływem innych dowodów, które nie potwierdziły jego pierwotnych zeznań, modyfikując je tak by z nimi korelowały. Zaprezentowany powyżej sposób składania zeznań przez pokrzywdzonego musiał rodzić uzasadnione wątpliwości co do ich prawdziwości, których wbrew stanowisku skarżących nie rozwiały pozostałe dowody zgromadzone w postępowaniu.

Przede wszystkim nie sposób zarzucić Sądowi Okręgowemu dowolności w zakresie w jakim uznał informację uzyskaną od (...) (k. 797) za dowód negatywnie weryfikujący zeznania pokrzywdzonego. Otóż dane gromadzone przez ten podmiot wykazały brak jakichkolwiek transakcji zakupu wartości dewizowych przez J. N. (2) przekraczających kwotę graniczną, tj. 15.000 euro w okresie od (...) roku, które to czynności są monitorowane w trybie ustawy z dnia (...) r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (Dz.U. z 2020. r. poz. 971 - j.t. ze zm. – poprzednio w trybie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu z dnia (...) r. - Dz.U. z 2016 r. poz. 299). Skoro bowiem pokrzywdzony nie pamiętał dokładnie w jakich kantorach nabył walutę euro i w jakiej wysokości, to okoliczność ta słusznie skłoniła Sąd orzekający do jej weryfikacji. Nie sposób przy tym traktować jako nadużycia przyjętego przez Sąd meriti rozumowania, wedle którego, skoro w grę wchodziła kwota 180.000 euro, a przynajmniej większa część gotówki, jaka została przekazana oskarżonemu miała być w walucie euro – bo tak początkowo utrzymywał J. N. (2) - to logicznym i zgodnym z doświadczeniem życiowym jest, że potencjalne transakcje nabycia tak wielkiej sumy pieniędzy musiały opiewać na kwoty ponad 15.000 euro. Trudno bowiem logicznie zakładać, aby pokrzywdzony - jako przedsiębiorca dokonujący tych czynności w ramach legalnego obrotu profesjonalnego - rozbijał te transakcje na kwoty poniżej ww. sumy rejestrowanej. Poza tym na ówczesnym etapie postępowania oskarżyciel posiłkowy nawet nie wspominał, iż euro miał w domu - nabyte wcześniej, a nie bezpośrednio przed transakcją z M. L. (2), w części w kantorach a w części od teścia – wersja ta pojawiła się dopiero w końcowej fazie procesu, już po uzyskaniu przez Sąd I instancji informacji od (...) z dnia (...) roku i de facto była nieweryfikowalna – niewiadomym bowiem pozostaje w jakim okresie waluta euro miałby zostać nabyta. Wymaganie od Sądu, aby ustalał, czy w przypadku wcześniejszych transakcji z oskarżonym pokrzywdzony dokonywał również zakupu waluty w euro na kwoty powyżej czy poniżej 15.000 euro mijało się z celem – to wszak J. N. (2) sam podał, że na potrzeby tej konkretnej transakcji zakupił euro w kantorach za złotówki, które miał w domu oraz przechowywał na rachunku bankowym, a poza tym nigdy wcześniej nie dokonywał transakcji z oskarżanym na taką kwotę. W tych warunkach zakup euro w kilkunastu transakcjach do 15.000 (bo tyle musiałoby ich być) byłby nieracjonalny nawet w przypadku zwykłego konsumenta a co dopiero profesjonalisty.

Nie sposób także zarzucać Sądowi Okręgowemu dowolności w zakresie w jakim uznał, iż wątpliwym jest, aby oskarżyciel posiłkowy mógł w ogóle dysponować jednorazowo kwotą 180.000 euro lub jej równowartością – w zależności od wersji lansowanej w toku procesu przez J. N. (2) - w dniu 1 kwietnia 2015 roku. Pomijając już nawet okoliczność, że wedle wyjaśnień M. L. (2) pokrzywdzony nigdy kwotą taką nie dysponował, jak również fakt, iż w toku procesu cywilnego o zapłatę ww. kwoty przed Sądem Okręgowym w P. J. N. (2) wniósł o zwolnienie od opłaty sądowej od pozwu, która oscylowała na poziomie 39.000 zł (vide: akta sprawy IX GC 1059/16), a co mogło być elementem przyjętej strategii procesowej (pokrzywdzony uzyskał zwolnienie z ½ wysokości opłaty), pozostałe dowody tezy tej wprost nie potwierdzają.

Niezaprzeczalnie J. N. (2) uzyskał darowiznę od swojego ojca M. N. (1) w wysokości 500.000 zł, jednakże miała ona miejsce w dniu 31 października 2011 roku (k. 677, 678) i fakt ten nie dowodzi, że pokrzywdzony dysponował nią jeszcze w dniu 1 kwietnia 2015 roku. Poza tym analiza transakcji na rachunku bankowym firmy (...) w okresie od (...) roku (k. 699-774) nie tylko nie potwierdza wypłaty kwoty około 400.000 zł, choćby „w ratach” w okresie zbliżonym do analizowanej transakcji, ale w ogóle znacznych obrotów na rachunku firmowym. Naturalnie część transakcji rozliczana była z pewnością w gotówce, a nie za pośrednictwem przelewów bankowych, tak jak w przypadku M. L. (2), a właściwie firmy (...), w imieniu której oskarżony występował i de facto ją prowadził, jednakże i tak kwoty poszczególnych operacji bankowych przedstawiły się nader skromnie zarówno, jeśli idzie o zasilenie konta, jak i wypłaty gotówkowe - nawet uwzględniając to, iż miały być one dokonywane poprzez siostrę pokrzywdzonego - M. S.. Na jej rzecz przelewane było bowiem kwoty od 300 zł do maksymalnie 30.000 zł, a tylko jednorazowo dokonano przelewu na 100.000 zł i to w dniu (...) roku (k. 710). Wprawdzie łącznie przelano na jej rzecz 267.760 zł, ale w okresie roku, podczas gdy uznania od niej opiewały na sumę 8.260 zł. Z kolei zasilenia rachunku przez J. N. (2) opiewały na zaledwie kilka transakcji w wysokości od 1.580 zł do 10.000 zł (k. 714, 769, 771). Z pewnością więc pokrzywdzony nie dysponował na rachunku firmowym w okolicy dnia (...) roku kwotą 400.000 zł lub doń zbliżoną. Trudno natomiast w świetle zasad wiedzy i doświadczenia życiowego przyjąć, aby kwotę 180.000 euro lub jej równowartość J. N. (2) przechowywał przez cały czas w domu, nawet biorąc pod uwagę operacje gotówkowe i sukcesywnie spływające od kontrahentów pieniądze. Faktowi temu zaprzeczyła także żona oskarżyciela posiłkowego A. N. (1), która wykluczyła, aby taką sumę pieniędzy J. N. (2) trzymał w domu, tym bardziej, że nie dokonywał on transakcji na takim poziomie na porządku dziennym – w stosunkach z oskarżonym miała to być jedyna taka transakcja. Oceniając sprawę z tego punktu widzenia fakt, że pokrzywdzony miał przekazać jednorazowo oskarżonemu kwotę aż 180.000 euro (względnie jej równowartość w złotówkach) – bez żadnego pokwitowania i świadków, musiał nasuwać wątpliwości, których bynajmniej nie rozwiewa to, że dotychczasowa współpraca pomiędzy stronami opierała się na wzajemnym zaufaniu, w tym na nieformalnym wykładaniu przez pokrzywdzonego środków finansowych na zakup przez M. L. (2) samochodów i ich sprowadzenie z zagranicy w celu sprzedaży na rachunek firmy (...), prowadzonej przez J. N. (2). Kwota bowiem, jak to już wielokrotnie podkreślono, była wysoka, dotyczyła aż dwóch samochodów, odbiegała więc znacząco od standardów dotychczasowej współpracy. Tak nietypowa transakcja wymagała zatem odpowiedniego przygotowania i zabezpieczenia, zgodnie z zasadami racjonalnego prowadzenia przedsiębiorstwa - tym bardziej, że po rzekomym niepowodzeniu transakcji, prowadzone przez pokrzywdzonego przedsiębiorstwo miało nie być w stanie wyasygnować kwoty niespełna 40.000 zł na opłatę sądową od pozwu w celu dochodzenia kwoty jaka miała być z przedsiębiorstwa uprzednio w dniu 1 kwietnia 2015 roku wyjęta. Dlatego żadnego usprawiedliwienia dla rzekomej niefrasobliwości J. N. (2) nie mogły stanowić ani wzajemne stosunki pomiędzy stronami, oparte na zażyłości i wzajemnym zaufaniu, ani tym bardziej wysoki poziom stopy życiowej oskarżonego i jego bliskich, który jak się potem okazało był li-tylko pozorny.

Faktem jest, że zeznania pokrzywdzonego co do faktu przekazania oskarżonemu kwoty 180.000 euro na poczet zakupu samochodów znalazły swoje potwierdzenie także w zeznaniach świadków, jednakże dowody te – jak o tym była mowa powyżej - miały charakter wyłącznie pośredni. Zarówno bowiem ojciec oskarżyciela posiłkowego M. N. (1), jak i jego żona A. nie byli świadkami przekazania pieniędzy M. L. (2), a całą wiedzę w tym zakresie czerpali z relacji pokrzywdzonego. W tym stanie rzeczy dowody te nie miały waloru samoistnego i nie mogły przesądzać o wiarygodności odnośnej relacji J. N. (2). Zresztą i ich zeznania nie były w pełni z nią spójne.

I tak M. N. (1) sugerował m.in., że przekazanie kwoty 180.000 euro oskarżonemu przez jego syna, miało miejsce w czasie, gdy dokonał on darowizny na jego rzecz kwoty 500.000 zł , co jak wiadomo nastąpiło w 2011 roku („To było w czasie, kiedy się te tematy działy” – k. 670). Ponieważ w 2011 i 2015 roku firma (...) stanowiła własność świadka a nie oskarżyciela posiłkowego, M. N. (1) ostatecznie nie był w stanie stwierdzić czy pieniądze wyłożone przez J. N. (2) na zakup samochodów przez oskarżonego pochodziły z prywatnych środków syna czy były własnością firmy, czyli właściwie samego świadka.

Z kolei A. N. (1) jednoznacznie zeznała, że pieniądze, które mąż miał przekazać w dniu (...) roku M. L. (2) na zakup dwóch samochodów B. i D. były w walucie euro (k. 671). Środki na ten cel miały pochodzić z darowizny od ojca, jednakże świadek nie wiedziała, gdzie stanowiące jej przedmiot środki pieniężne do tego czasu były przechowywane. Pomimo, że wiedziała od męża o przekazaniu M. L. (2) pieniędzy w kwocie 180.000 euro, to jednocześnie nie posiadała wiedzy w jaki sposób środki te zostały zgromadzone (k. 673). De facto więc wiedza świadków w aktualnie rozważanym zakresie sprowadzała się do przekazania kwoty 180.000 euro M. L. (2) na zakup samochodów, a więc była bardzo skąpa i bazowała na relacji oskarżyciela posiłkowego. W tych okolicznościach trudno uznać ich depozycje procesowe za przesądzające o wiarygodności zeznań J. N. (2) i w to w sytuacji, gdy ten ostatni zaprezentował szereg wersji analizowanego zdarzenia odnośnie rodzaju waluty i źródeł jej pochodzenia, nie przedstawiając na poparcie swoich twierdzeń przekonywających dowodów. Takowymi bowiem nie były ani wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia 1 lutego 2017 roku w sprawie o sygn. akt IX GC 1059/16, którym zasądzono od M. L. (3) - właścicielki firmy (...) na rzecz J. N. (2) kwotę 180.000 euro wraz z należnymi odsetkami, ani pozostałe dokumenty, w tym fikcyjne polecenie przelewu z dnia (...) roku.

Wbrew bowiem stanowisku skarżącego prokuratora wyrok uwzględniający powództwo o zapłatę, choć jest prawomocny i wykonalny, to nie pozbawia sądu karnego samodzielnością jurysdykcyjnej, a przede wszystkim nie może być dowodem na okoliczność popełnienia przez M. L. (2) zarzucanego mu przestępstwa. W tym zakresie Sąd Okręgowy nie był związany orzeczeniem sądu cywilnego, które notabene – wbrew wywodom oskarżyciela publicznego - nie miało charakteru konstytucyjnego a wyłącznie deklaratoryjny. Przypomnieć należy w tym miejscu, iż po myśli art. 8 k.p.k. sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu (§ 1). Prawomocne rozstrzygnięcia sądu kształtujące prawo lub stosunek prawny są jednak wiążące (§ 2). W piśmiennictwie jednolicie przyjmuje się, że kształtowanie prawa lub stosunku prawnego polega na nawiązaniu (ustanowieniu), zmianie lub zniweczeniu uprawnienia określonego podmiotu bądź stosunku prawnego łączącego określone podmioty. Cechę konstytutywną orzeczenia stanowi więc zdarzenie prawne, z którym łączą się określone skutki, tj. dopiero na skutek jego wydania następuje np. zmiana w istniejących stosunkach prawnych lub zostaje ukształtowany nowy stan prawny ( por Świecki D. (red.), Augustyniak B., Eichstaedt K., Kurowski M. w: Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz do art. 8, LEX/el., 2020).

W poddanym osądowi przypadku wyrok Sądu Okręgowego w sprawie IX GC 1059/16 nie kreował nowego obowiązku lub nowego prawa po stronie – odpowiednio – pozwanego i powoda, a więc nie mógł mieć charakteru konstytutywnego, a jedynie stwierdzał istnienia określonego prawa (prawa podmiotowego powoda do żądania od pozwanej określonego zachowania), miał zatem charakter deklaratoryjny.

Z kolei okoliczność posłużenia się przez M. L. (2) fikcyjnym poleceniem przelewu na kwotę 90.860 euro, co do nieistniejącego samochodu B. - do którego to wniosku uprawnia treść dokumentów ujawnionych w toku przewodu sądowego w postaci polecania przelewu wraz z korespondencja e-mailową (k. 86-87), pismo Banku (...) z dnia (...) roku wraz z załącznikami w postaci umowy i pełnomocnictwa (k. 176 i nast.), pisma Komisariatu Policji w R. z dnia (...)roku (k. 175) oraz oświadczenia B. (...) z dnia (...) roku (k. 129) – świadczą co najwyżej o tym, że M. L. (2) prowadził z pokrzywdzonym swoistą grę na zwłokę, a nie o tym, że w dniu(...) roku uzyskał on od J. N. (2) kwotę 180.000 euro bądź jej równowartość, na zakup dwóch samochodów, i to bez zamiaru wywiązania się z umowy oraz po uprzednim wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonego co do posiadania i przekazania mu dwóch samochodów marki B. model 550l i D. (...) z roku 2015. Z dokumentów tych można jedynie wywieźć, tak jak uczynił to Sąd Okręgowy, że pomiędzy stronami powstał spór co do rozliczeń z tytułu dotychczasowej współpracy gospodarczej, a niezależnie od tego wnioskować jak oskarżony usiłował go rozwiązać. I w tym zakresie brak podstaw by odmówić pokrzywdzonemu wiary, analogicznie A. N. (1) i M. N. (1), że pomiędzy stronami pozostały nierozliczone interesy, w których rozwiązanie osobiście zaangażowała się także żona J. N. (2). Wniosek ten nasuwa się logicznie z lektury pisemnych motywów wyroku, mimo że Sąd Okręgowy tego wprost tak nie ujął, co stanowiło przyczynek do apelacji. Naturalnie, posłużenie się fałszywym polecaniem przelewu, na dane fikcyjnej osoby J. Ż. i zakup nieistniejącego samochodu marki B. - najpewniej przez oskarżonego, mającego w tym interes i sposobność ku temu jako pełnomocnik do konta M. L. (3), na którym w okresie od (...) roku do 31 grudnia 2017 roku nie było żadnych obrotów - było naganne i ewidentnie miało uwolnić oskarżonego przed dalszym nagabywaniem go przez pokrzywdzonego i jego żonę o rozliczenie się – analogicznie jak następcze zapewnienia że takowe nastąpi w późniejszym terminie - jednakże nie stanowiło potwierdzenia faktu przekazania M. L. (2) kwoty 180.000 euro w dniu (...)roku, wbrew odmiennym zapatrywaniom apelujących. Nie sposób bowiem rzeczonych dowodów z dokumentów oceniać w oderwaniu od zeznań pokrzywdzonego, który wszak nie potrafił wiarygodnie wykazać rodzaju waluty i źródła jej pochodzenia.

Oceny tej nie podważa nawet okoliczność, że oskarżony wraz z żoną M. L. (3) mieli wystawić zaświadczenia stwierdzające fakt przekazania J. N. (2) w dniu (...) roku kwoty 180.000 euro na poczet zakupu dwóch samochodów marki B. model 550 l i D. (...) roczniki 2015. Wprawdzie Sąd Okręgowy poczynił odmienne w tym zakresie ustalenie, uznając iż oskarżony wraz z żoną podpisali wyłącznie dwie puste kartki papieru na prośbę J. N. (2), przyjmując - jak się wydaje - wersję najkorzystniejszą dla oskarżonego w sytuacji poczytania zeznań oskarżyciela posiłkowego, odnośnie samego faktu przekazania oskarżonemu kwoty 180.000 euro dniu (...) roku, za nieprzekonujące jako sprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz niezależnymi źródłami dowodowymi w postaci historii rachunku bankowego firmy (...) oraz informacji uzyskanej od (...), jednakże nawet przyjmując, iż M. L. (2) wraz z M. L. (3) wystawili rzeczone zaświadczenia, to nie sposób na tej podstawie skutecznie podważyć twierdzeń oskarżonego, iż nigdy nie otrzymał on od J. N. (2) takiej kwoty pieniędzy - naturalnie w okolicznościach opisywanych przez pokrzywdzonego.

Przede wszystkim wnikliwa analiza wyjaśnień M. L. (2) prowadzi do wniosku, że na żadnym etapie procesu nie utrzymywał on, iż dowodowe oświadczenia (k. 7, 8) podpisał wraz z żoną in blanco. W tym zakresie rację ma więc skarżący prokurator, tyle że teza ta nie wypłynęła dopiero w toku rozprawy ani od oskarżonego, który wszak skorzystał w toku przewodu sądowego z prawa do odmowy składania wyjaśnień (k. 663). W istocie bowiem zeznała o niej M. L. (3) już w postępowaniu przygotowawczym, którą to wersję podtrzymała w czasie przesłuchania na rozprawie. W śledztwie oskarżony wszak stwierdził: „Wtedy zażądał ode mnie, żebym mu podpisał oświadczenie, że zalegam mu jakieś pieniądze, potem stwierdził, że oświadczenie ma podpisać moja żona ponieważ ma zabezpieczenie jako hipoteka” (k. 592). Z powyższego wynika, więc - tak jak twierdzi ww. autor apelacji – że M. L. (2) wiedział co podpisuje, kwestionując jedynie datę, jaką zostały opatrzone dowodowe oświadczenia. Natomiast M. L. (3) zeznała odmiennie zarówno w śledztwie (k. 109-110), jak i na rozprawie (k. 803). W tych okolicznościach wnioskowanie Sądu meriti w analizowanym aspekcie należało uznać za błędne, co słusznie zarzucili mu obaj skarżący, przy czym podniesiony przez apelującego pełnomocnika zarzut nieprzeprowadzenia z urzędu dowodu z opinii biegłego grafologa na okoliczność kolejności naniesienia zapisów na rzeczonych dokumentach był o tyle chybiony, iż powszechnie znanym jest fakt, że w sytuacji nieprzecinania się kwestionowanych zapisów (tu: zapisów odręcznych i sporządzonych pismem komputerowym), co do zasady niemożliwym jest określenie kolejności ich naniesienia, naturalnie w sytuacji, gdy zostały nakreślone w zbliżonym okresie czasu.

Okoliczność ta, wbrew stanowisku skarżących, nie przesądzała jednak o nieprawidłowości samego ustalenia, które legło u podstaw zaskarżonego orzeczenia. Podpisanie bowiem przez M. L. (2) wraz z M. L. (3) dowodowych oświadczeń na prośbę J. N. (2) nie oznaczało, iż były one zgodne z prawdą. Tak utrzymywał wyłącznie pokrzywdzony - a za nim jego ojciec i żona - tyle że oskarżyciel posiłkowy nie był w stanie wiarygodnie wykazać, że w ogóle doszło do przekazania oskarżonemu w dniu (...) roku kwoty 180.000 zł euro. W tym stanie rzeczy przyjęcie przez Sąd orzekający, iż rzeczne oświadczenia oskarżony podpisał wyłącznie na życzenie pokrzywdzonego, który chciał w ten sposób zabezpieczyć własne interesy w związku z brakiem rozliczenia się z nim przez oskarżonego, nie tylko mieściło się w ramach swobodnej oceny dowodów, ale i było zgodne z regułą rozkładu ciężaru dowodu w procesie (art. 5 § 1 k.p.k.).

W tym miejscu przypomnieć należy, iż w myśl reguły nemo se ipsum accusare tenetur – oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść (art. 74 § 1 k.p.k.). Z racji tego, że chroni go domniemanie niewinności, linia obrony i stopień aktywności w tym zakresie pozostawiony jest jego wyborowi. Oskarżony nie może być przymuszany do dostarczania dowodów przeciwko sobie. Ich wykrycie i procesowe utrwalenie należy do organów ścigania i oskarżyciela. Oczywiście w przypadku ich złożenia, stanowią specyficzny dowód w procesie karnym – z jednej strony bowiem pochodzą od osoby, która w zakresie zdarzenia będącego przedmiotem osądu może dysponować najszerszą wiedzą, a z drugiej strony jest bezpośrednio i osobiście zainteresowana jego wynikiem. Okoliczność ta sama w sobie nie przesądza o niewiarygodności wyjaśnień oskarżonego. Naturalnie, w sytuacji negowania sprawstwa, osoba taka z natury rzeczy zainteresowana jest przedstawieniem siebie w korzystnym położeniu. W takim układzie procesowym, ocena pochodzących od niej depozycji procesowych, winna być dokonana z należytą ostrożnością i na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.). Wymogom tym wprawdzie nie sprostał do końca Sąd Okręgowy, jak to wyżej wykazano, jednakże ułomności dowodów obciążających nie można stawiać na równi z ułomnościami dowodów odciążających. Ze względu na to, że warunkiem sine qua non skazania oskarżonego jest udowodnienie popełnienia przezeń czynu przestępnego, sprzeczności w sferze dowodów odciążających nigdy nie są równoważne ze sprzecznościami w zakresie dowodów obciążających (por. postanowienie SN z 1.03.2004 r., II KK 271/03, OSNwSK 2004/1, poz. 425; wyrok SN z 28.09.1995 r., III KRN 88/95, OSNKW 1995/11–12, poz. 77).

W świetle powyższych wywodów nie razi dowolnością ustalenie, że kontestowane przez apelujących oświadczenia, wystawione przez M. L. (2) i M. L. (3), w istocie miały charakter pozorny i służyły zabezpieczeniu interesów pokrzywdzonego z tytułu wzajemnych rozliczeń. Po pierwsze, dlatego że współpraca pomiędzy stronami trwała kilka lat a wzajemne rozliczenia miały charakter nieformalny i w większości gotówkowy. Po wtóre, kontrola podatkowa, która trwała w firmach oskarżonego i jego żony faktycznie mogła prowadzić do ujawnienia pewnych nieprawidłowości, czego wyrazem było zresztą wszczęcie postępowania karnego i karnoskarbowego z tytułu narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie należności publicznoprawnych oraz poświadczenia nieprawdy w fakturach VAT (k. 112), co nie tylko przyznał oskarżony, ale i wyjawił, że miał w tym udział również sam pokrzywdzony, z którym M. L. (2) miał dzielić się „górką” z tytułu nieuiszczonego VAT od sprowadzonych z zagranicy samochodów, czemu oskarżyciel posiłkowy oczywiście zaprzeczył. Wymaganie w takiej sytuacji bardziej precyzyjnych ustaleń jak tytuł i data powstania należności czy rząd ich wielkości było wręcz niemożliwe. Oskarżony nie wskazał na żadne okoliczności, które pozwalałyby na ich doprecyzowanie, a i sam pokrzywdzony nie miał interesu w utrzymywaniu, że dowodowe oświadczenia były pozorne - nie tylko na użytek procesu cywilnego o zapłatę, ale i niniejszego postepowania. Wbrew bowiem stanowisku skarżącego prokuratora, oskarżyciel posiłkowy, mimo wygranej sprawy przed sądem cywilnym, nie mógł przeprowadzić skutecznej egzekucji z majątku M. L. (3), który okazał się być nadmiernie obciążony, a zatem był on osobiście i bezpośrednio zainteresowany uzyskaniem tytułu egzekucyjnego przeciwko oskarżonemu w procesie karnym, licząc zapewne, że orzeczenie środka kompensacyjnego skłoni oskarżonego do rozliczenia się z nim, choćby w odleglej przyszłości. Poza tym wystawienie pozornych oświadczeń mogło leżeć w interesie obu stron – oskarżonemu dawało, przynajmniej czasowo, wytchnienie od ponawianych ze strony J. N. (2) żądań o dokonanie rozliczenia, ewentualnie także pozwalało na wykazanie się źródłem pochodzenia środków finansowych w toku trwającej w tym czasie kontroli skarbowej m.in. w firmie (...), zaś oskarżycielowi posiłkowemu poczucie bezpieczeństwa na wypadek tzw. kontroli krzyżowej i w jego firmie, zwłaszcza w sytuacji, gdy trwająca w firmach oskarżonego i jego żony kontrola miała ujawnić kilkumilionowe zaniżenia w podatku od towarów i usług.

Nawet jednak, jeśli materialna treść wyjaśnień złożonych przez oskarżonego nasuwa wątpliwości co do ich szczerości i prawdziwości, to fakt ten nie zmienia zasady domniemania niewinności, w myśl której oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem (art. 5 § 1 k.p.k.). To zaś oznacza, że nie oskarżony musi udowodnić swoją niewinność, lecz oskarżyciel udowodnić winę oskarżonego. Przy czym udowodnić to znaczy wykazać w sposób niebudzący wątpliwości wiarygodnymi dowodami – bezpośrednimi lub pośrednimi (por. wyrok SA w Łodzi z 25.05.1995 r., II AKr 120/95, Prok. i Pr.-wkł. (...)–8, poz. 20). W tym miejscu zaakcentować należy, iż w orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie, w odniesieniu do zasady domniemania niewinności i związanej z nią reguły in dubio pro reo, zasadnie przyjmuje się szerszą perspektywę i uogólnia się, iż nie tylko kwestia winy, lecz także wszystkie okoliczności i odpowiadające im ustalenia niekorzystne dla oskarżonego muszą być udowodnione, natomiast postawą dla uznania okoliczności korzystnych dla oskarżonego może być także fakt nieudowodnienia okoliczności przeciwstawnych (por. M. Cieślak, Polska procedura karna..., s. 351; zob. też postanowienie SN z 18.12.2008 r., V KK 267/08, LEX nr 485030 za Jacek Kosonoga: Komentarz do art. 5 Kodeksu postępowania karnego, stan prawny: 2017.08.12 ).

Nie pamiętali o tym obaj skarżący, w tym pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, który dodatkowo, zarzucając wyjaśnieniom oskarżonego wewnętrzną sprzeczność, uczynił to w odwołaniu do treści zeznań złożonych przez M. L. (2) w charakterze świadka w dniu (...) roku (k. 101-105), co było zabiegiem niedopuszczalnym - objętym zakazem dowodowym (art. 389 § 1 k.p.k. i art. 391 § 2 k.p.k. - a contrario). Niezależnie jednak od tego, przyjmując zgodnie z zeznaniami pokrzywdzonego, iż to on finansował zakup aut sprowadzanych z zagranicy przez oskarżonego - co w świetle ujawnionej w toku postępowania sytuacji materialnej oskarżonego wydaje się wręcz bezsporne i bynajmniej nie zostało przez Sąd orzekający zakwestionowane - to nie sposób w fakcie tym dopatrzeć się okoliczności potwierdzających tezę o przekazaniu oskarżonemu w dniu 1 kwietnia kwoty 180.000 euro na zakup dwóch samochodów. W kontekście powyższych zeznań, niekonsekwencję można wręcz zarzucić pokrzywdzonemu – oskarżony nie mógł wcześniej „posiadać” samochodów, a tym samym i wprowadzić pokrzywdzonego w błąd co do tego faktu, bo nie miałaby ich za co nabyć. Nadużyciem skarżącego pełnomocnika jest także twierdzenie, iż oskarżony zmienił na dalszym etapie postępowania swoje stanowisko, wskazując iż przedsiębiorstwo pokrzywdzonego nigdy nie dysponowało takimi funduszami – oczywistym bowiem jest, że nie mogło ono ewoluować, skoro de facto M. L. (2) jednokrotnie złożył wyjaśnienia w procesie, a poza tym kontestowane stwierdzenie odnosiło się nie do całej współpracy gospodarczej pomiędzy stronami a faktu jednorazowego przekazania sumy 180.000 euro, co jak na tak niewielkie przedsiębiorstwo, trudniące się handlem samochodami i maszynami za o wiele niższe kwoty (k. 775, 776), było w istocie mało prawdopodobne. Fakt ten jedynie potwierdza słuszność oceny Sądu Okręgowego w takim zakresie w jakim nie dał on wiary pokrzywdzonemu i dowodom pochodnym odnośnie faktu przekazania M. L. (2) w gotówce kwoty 180.000 euro w dniu (...) roku.

Nawet jednak przyjmując, że pokrzywdzony przekazał w sumie na rzecz oskarżonego ww. kwotę w ramach trwającej kilka lat współpracy gospodarczej, to z pewnością nie nastąpiło to w dniu (...) roku, albowiem brak jest na tę okoliczność wiarygodnych dowodów. Sugestie takie można wysnuć nie tylko z zeznań M. N. (1), ale i stanowiska procesowego oskarżyciela posiłkowego i jego pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym, którzy na rozprawie w dniu (...) roku jednogłośnie wskazali na fakt bezskutecznego zabiegania o zwrot pieniędzy od oskarżonego od 7 lat, co przesuwa zdarzenie mające być tego podstawą z 2015 roku na rok 2013, tj. dwa lata po wykonaniu darowizny przez M. N. (1) na rzecz syna. Tymczasem oszukańczy zamiar można ustalać tylko w odniesieniu do konkretnego miejsca i czasu, czyli danego zdarzenia historycznego, czego w toku procesu nie udało się w sposób jednoznaczny ustalić.

Reasumując, udowodnienie winy oskarżonego musi być całkowite, pewne i wolne od wątpliwości, a w sprawie brak jest dowodów, które wyjaśnienia oskarżonego nieprzyznającego się do winy skutecznie by zdezawuowały. Z zasady domniemania niewinności wynika wszak, że teza, iż oskarżony jest winny zarzucanego mu czynu, musi być udowodniona, aby została przyjęta, jako ustalenie faktyczne i podstawa skazania. Warunkiem koniecznym do uniewinnienia nie jest natomiast wykazanie ewentualnej tezy oskarżonego o swojej niewinności. Uniewinnienie powinno więc nastąpić zarówno wówczas, gdy wykazana zostanie niewinność oskarżonego, jak i wtedy, gdy wprawdzie nie zostanie ona udowodniona, ale nie zostanie również udowodniona jego wina. Domniemanie niewinności nie wymaga dowodzenia; to obalenie tego domniemania wymaga dowodów (por. wyrok SA w Krakowie z 29.12.2006 r., II AKa 234/06, KZS 2007/2, poz. 32).

W świetle powyższego należało uznać, że Sąd Okręgowy nie popełnił takich błędów w ustaleniach faktycznych, które podważały zasadność zapadłego w sprawie wyroku uniewinniającego.

Wnioski

Z apelacji prokuratora i obrońcy oskarżonego:

- o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu pierwszoinstancyjnym;

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadne

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski skarżących nie zasługiwały na uwzględnienie, albowiem zarzuty mające prowadzić do ich uwzględnienia okazały się nieskuteczne, z powodów o których była mowa szczegółowo powyżej.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.11.uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego czynu;

0.22.obciążenie kosztami procesu Skarbu Państwa;

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Powody utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku wynikają z nieuwzględnienia zarzutów obu apelujących, jak również nieujawnienia się okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu, a więc niezależnie od treści zarzutów.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Zwięźle o powodach zmiany

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

4.1.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

Na podstawie art. 636 § 2 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. kosztami procesu za postępowanie odwoławcze Sąd Apelacyjny obciążył po połowie Skarb Państwa i oskarżyciela posiłkowego, i z tego tytułu zasądził:

a. od oskarżyciela posiłkowego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 25 zł, tytułem zwrotu przypadającej na niego części wydatków za postępowanie odwoławcze (tj. ½ łącznych wydatków, na które złożyły się kwota 30 zł, z tytułu informacji uzyskanej z K. odnośnie oskarżonego - określona w §3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2014 r. w sprawie opłat za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego, Dz.U. z 2014 roku, poz. 861 ze zm.; oraz kwota 20 zł, z tytułu ryczałtu za doręczanie pism - określona w § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym - Dz.U.2013.663 j.t.),

b. od Skarbu Państwa oraz od oskarżyciela posiłkowego na rzecz oskarżonego kwoty po 600 zł, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, ustalona zgodnie z § 11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.), tj. na poziomie stawki minimalnej, uwzględniającej nakład pracy obrońcy w postępowaniu odwoławczym.

7.  PODPIS

I. P. M. K. H. K.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Julita Woźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: