II AKa 66/20 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2021-01-20

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 66/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

3

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok z dnia(...) r., Sąd Okręgowy w P., sygn. akt (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10

11

12

13

14

15

16

17

18

A. Ł. (1)

A. P.

A. Ł. (1)

A. P.

A. Ł. (1)

A. Ł. (1)

A. Ł. (1)

A. Ł. (1)

A. Ł. (1)

A. Ł. (1)

A. P.

A. P.

A. P.

A. P.

A. P.

A. Ł. (1)

A. P.

(...) dowodowe w postaci zarejestrowanych rozmów telefonicznych, prowadzonych w tej sprawie przez polskich obywateli w czasie ich przebywania na terytorium P. nie mogły zostać, jako nielegalne, wykorzystane jako dowód w niniejszym postępowaniu karnym – dotyczy wszystkich czynów zarzucanych i przypisanych obu oskarżonym.

A. Ł. (1) – w okresie od (...) r. na terytorium R., R., K., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, polegających na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem obywateli niemieckich, szwajcarskich i luksemburskich, wprowadzając ich w błąd co do tożsamości poprzez pozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa z w/w lub innej znajomości – dot. czynu z art. 258 § 1 k.k. zarzucanego w pkt I a przypisanego w pkt 1 i zmodyfikowanego przez Sąd Apelacyjny w pkt I lit. b.

A. P. – w okresie od (...) r. na terytorium R., R., K., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, polegających na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem obywateli niemieckich, szwajcarskich i luksemburskich, wprowadzając ich w błąd co do tożsamości poprzez pozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa z w/w lub innej znajomości – dot. czynu z art. 258 § 1 k.k. zarzucanego w pkt XI a przypisanego w pkt 7 i zmodyfikowanego przez Sąd Apelacyjny w pkt I lit. h.

Uczynienie sobie przez każdego z oskarżonych z popełnienia zarzucanych i przypisanych przestępstw dokonanych i usiłowanych oszustwa stałego źródła dochodu – dot. czynów wskazanych poniżej pod poz. od 3 do 17.

A. Ł. (1) w dniu (...) r. działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w W. i w H. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami usiłował doprowadzić zamieszkałą na terenie R. E. B. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie (...) Euro – stanowiącej równowartość (...) zł, wprowadzając ją podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości poprzez podanie się za bliskiego znajomego o imieniu U., przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej a z przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt II a przypisanego w pkt 2 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

4. A. Ł. (1) w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w W. i w miejscowości B. na terytorium W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, doprowadził R. M. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w postaci pieniędzy w kwocie (...) Euro – stanowiącej równowartość (...) zł, wprowadzając ją podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa, podając się za siostrzeńca R. M. (2), przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt III a przypisanego w pkt 2 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

5. A. Ł. (1) w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu w W. i w miejscowości B. na terenie W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, wprowadził w błąd zamieszkałą na terenie W.R. S. co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa podając się za kuzyna o imieniu W. a następnie: w dniu (...) r. doprowadził R. S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci: pierścionka z brylantem, złotego zegarka damskiego firmy (...), złotego łańcuszka z wisiorkiem z trzech brylantów i jednego rubinu wraz z pierścionkiem, złotego naszyjnika z wisiorkiem z różowym spodumenem, naszyjnika z wisiorkiem brylantowym, naszyjnika wysadzanego w środkowej części brylantami, naszyjnika modułowego z wisiorkiem ametystowym, złotej bransoletki wysadzanej niebieskimi szafirami, złotego łańcuszka z egipskim wisiorkiem z kartuszem, dwóch złotych łańcuszków z wisiorkami ze złotej monety, złotego łańcuszka z wisiorkiem w postaci samorodka złota z małymi surowymi diamentami, 10 złotych monet, złotej obrączki wysadzanej brylantami – o łącznej wartości (...) Euro – stanowiących równowartość (...) zł i tego samego dnia doprowadził R. S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie (...) Euro – stanowiących równowartość (...) zł, przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt IV a przypisanego w pkt 2 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. Ł. (1) w okresie od (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu w W. i w miejscowości B. na terytorium K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, wprowadził w błąd zamieszkałą na terenie K. – Regule von W. K. co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa, podając się za V. W. a następnie: w dniu (...) r. usiłował doprowadzić Regule von W. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie (...) CHF – stanowiącej równowartość (...) zł, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę wypłaty przez bank pokrzywdzonej w/w sumy w gotówce, w dniu (...) r. doprowadził tą pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci 1 kilogramowej sztabki złota i (...) gramowej sztabki złota, 110 monet G. o nominale 20 franków, pudełka z bransoletką z brylantami, broszki z brylantami, pierścionka z białego złota z brylantami, broszki w formie gwiazdy kwiatowej z brylantami, ozdobnej szpilki z brylantami i perłami, naszyjnika z prawdziwych pereł, broszki z brylantami i szmaragdami, pary klipsów z brylantami, złotego zegarka na rękę, bransoletki secesyjnej ze szmaragdami, brylantami, perłami i płytkami emalii – o łącznej wartości (...) CHF – stanowiących równowartość (...) zł a w dniu 6 grudnia 2012 r. doprowadził tą pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie (...) CHF – stanowiących równowartość (...) zł, przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt VI a przypisanego w pkt 2 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. Ł. (1) w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w W. i w miejscowości B. na terytorium K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami usiłował doprowadzić zamieszkałą na terenie K.C. H. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...)CHF – stanowiącej równowartość 90.965,70 zł w ten sposób, że instruował osobę prowadzącą rozmowę z pokrzywdzoną co do sposobu postępowania i koordynował działania współsprawców, wprowadzając pokrzywdzoną w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości i poddanie się za siostrę sąsiadki, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej a z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt VII a przypisanego w pkt 2 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. Ł. (1) w dniu 6 maja 2013 r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w W. i w miejscowości B. na terytorium K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, usiłował doprowadzić zamieszkałą na terenie K.M. S. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) CHF – stanowiącej równowartość (...) zł w ten sposób, że instruował osobę prowadzącą rozmowę z pokrzywdzoną co do sposobu postępowania i koordynował działania współsprawców, wprowadzając pokrzywdzoną w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej a z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w okt VIII a przypisanego w pkt 2 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. Ł. (1) w dniu 7 maja 2013 r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w W. i w miejscowości Z. na terytorium K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, usiłował doprowadzić zamieszkałego na terenie K.G. S. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) CHF – stanowiącej równowartość (...) zł w ten sposób, że instruował osobę prowadzącą rozmowę z pokrzywdzonym co do sposobu postępowania i koordynował działania współsprawców, wprowadzając pokrzywdzonego w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa a następnie sam skontaktował się z pokrzywdzonym podając się za funkcjonariusza Policji, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego a z przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt IX a przypisanego w pkt 2 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

10. A. P. w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w miejscowości B. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, usiłował doprowadzić zamieszkałego na terytorium R.E. D. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) Euro – stanowiącej równowartość (...) zł, wprowadzając w błąd podczas rozmów telefonicznych co do tożsamości poprzez podanie się za partnera córki pokrzywdzonego o imieniu W., przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego a z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XII a przypisanego w pkt 8 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

11. A. P. w dniu 6 lutego 2013 r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w D. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, wprowadził w błąd zamieszkałą na terenie R.H. D. co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości podając się za H. J. (1) a następnie: usiłował doprowadzić H. D. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) Euro – stanowiącej równowartość (...) zł, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niedysponowanie przez pokrzywdzoną taką ilością gotówki, po czym tego samego dnia doprowadził H. D. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie (...) Euro – stanowiących równowartość (...) zł, przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XIII a przypisanego w pkt 8 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

12. w dniu 6 lutego 2013 r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w D. na terenie R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, usiłował doprowadzić zamieszkałą na terenie R.E. J. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci biżuterii, której wartość miała pokryć brakujący wkład finansowy na samochód, wprowadzając ją podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa podając się za prawnuka C., przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej a z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XIV a przypisanego w pkt 8 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

13. A. P. w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w H. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, usiłował doprowadzić zamieszkałego na terenie R.H. R. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) Euro – stanowiącej równowartość (...) zł, wprowadzając go podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego a z przestępstwa tego uczynił sobie stale źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XV a przypisanego w pkt 8 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

14. A. P. w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w H. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, usiłował doprowadzić zamieszkałego na terenie R.H. J. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) Euro – stanowiącej równowartość (...) zł, wprowadzając go podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa podając się za N., przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego a z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XVI a przypisanego w pkt 8 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. P. w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w miejscowości D. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, doprowadził I. R. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie (...)zł oraz w postaci: trzech złotych łańcuszków, łańcuszka ze złota z wisiorkiem, pierścionka ze złota z kamieniem szlachetnym i damskiego zegarka ze złota, wprowadzając ja podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości, przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XVII a przypisanego w pkt 8 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. P. w okresie od (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w Z. na terytorium K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, doprowadził H. B. (1) i D. B. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie (...) zł, wprowadzając ich podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości podając się za P., przy czym z przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XVIII a przypisanego w pkt 8 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. P. w dniu(...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej na terytorium R. i w B. na terytorium Republiki Federalnej w N. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, doprowadził C. B. E. i H. E. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie (...) zł, wprowadzając ich podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiej znajomości podając się za syna M., przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt XIX a przypisanego w pkt 8 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

Niewiarygodność zeznań M. S. (2) oraz częściowych wyjaśnień oskarżonych A. Ł. (1) i A. P..

Ustalenie Sądu Okręgowego zawarte na str. 16 (rubryka 2.2.) uzasadnienia

Wyjaśnienia:

A. Ł. (1)

A. P.

Zeznania:

J. K. (1)

J. S.

R. M. (1)

E. B.

M. R.

R. S.

Regule C. K. (1)

K. K. (1)

S. B.

C. H. (2)

M. S. (1)

G. S. (1)

W. H.

E. D. (1)

H. D.

E. J.

H. R.

G. R.

H. J. (2)

I. R.

H. B. (1)

D. B. (2)

H. E. (1)

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania E. B.

Częściowo wyjaśnienia M. K. (1)

Biling rozmów telefonu M. K. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyrok Sądu Rejonowego w H. z dnia 12.10.2012 r. sygn. akt 254 Ls 119/12

Zatrzymanie M. K. (1) na „gorącym uczynku”

Wyjaśnienia A. Ł. (1)

Opinia fonoskopijna

Zeznania R. M. (1)

M. R.

R. S.

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania Regule C. K. (1)

K. K. (1)

S. B.

J. K. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania C. H. (2)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania M. S. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania G. S. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Zeznania J. S.

Opinia fonoskopijna

Zeznania E. D. (1)

H. D.

E. J.

Zatrzymanie M. S. (2)

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Opinia fonoskopijna

Zeznania H. R.

G. R.

H. J. (2)

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Opinia fonoskopijna

Zeznania I. R.

Zatrzymanie D. P. (1) i ujawnienie przy nim wyłudzonych pieniędzy i kosztowności

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Zeznania H. B. (1)

D. B. (1)

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Zeznania H. E. (1)

Wyjaśnienia A. Ł. (1)

A. P.

Zeznania M. S. (2)

Zarejestrowane na płytach CD treści podsłuchanych rozmów wraz z ich odbiciem w stenogramach łącznie z ich tłumaczeniami na język polski – przykładowo na k. 378, 379-513, 1496-1497, 1629-1697

1730- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...), (...), (...)- (...)

(...)- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)

821-833 (849-858) (...)- (...)

571- (...)- (...)

(...)- (...)

859- (...)- (...)

636-642

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)

913-915 2880- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)

(...)- (...)

3040- (...)

(...)- (...)- (...)

3220- (...)- (...)

(...)- (...)

5510- (...)- (...)

571-572, (...)- (...)

(...)- (...)

563-565, 600, 578-580

(...)- (...)

595-599

567-572, 573-577

5510- (...)- (...)

(...)- (...)

849-858, (...)- (...)

(...)- (...)

862, (...)- (...)

5510- (...)- (...)

636-642, 630-634

(...)- (...), 639-640

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

5510- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

5510- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

5510- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

913-915 2880- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

(...), (...)- (...)

(...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

3040- (...)

(...)- (...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)- (...)

3220- (...)- (...)

(...)- (...)- (...)- (...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)

(...)- (...)- (...)

(...), 10.575-10.577

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

2.

3 i 4

5 i 6

A. Ł. (1)

A. Ł. (1)

A. P.

A. Ł. (1)

A. P.

A. Ł. (1) w dniu (...) r., działając w zorganizowanej grupie przestępczej w W. i w miejscowości T. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami doprowadził nieustaloną pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie (...) zł, wprowadzając ją podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości poprzez upozorowanie bliskiej znajomości – dot. czynu zarzucanego w pkt V a przypisanego w pkt 2 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. Ł. (1) w dniu (...) r., działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w W. i w H. na terytorium R. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, doprowadził W. J. E. H. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie(...)zł, wprowadzając ją podczas rozmów telefonicznych w błąd co do tożsamości, poprzez upozorowanie bliskiego stosunku pokrewieństwa podając się za siostrzeńca P., przy czym z przestępstwa tego uczynił sobie stałe źródło dochodu – dot. czynu zarzucanego w pkt X a przypisanego w pkt 2 z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

3. A. P. w okresie od (...) w P. przyjął złoty łańcuszek z różnymi szlachetnymi kamieniami, który na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i mógł przypuszczać, że został uzyskany za pomocą czynu zabronionego oszustwa na szkodę zamieszkałej na terenie K. A. B. – dot. czynu zarzucanego w pkt XX a przypisanego w pkt 9 z art. 292 § 2 k.k.

4. A. P. w okresie od (...)w P. przyjął złotą broszkę w kształcie papugi siedzącej na konarze, który na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i mógł przypuszczać, że został uzyskany za pomocą czynu zabronionego oszustwa na szkodę zamieszkałej na terenie K. R. von W. K. – dot. czynu zarzucanego w pkt XXI a przypisanego w pkt 9 z art. 292 § 2 k.k.

5. A. Ł. (1) popełnił przypisane mu przestępstwa oszustw i ich usiłowań „w wykonaniu z góry powziętego zamiaru” w rozumieniu art. 12 § 1 k.k. – dot. czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 2.

6. A. P. popełnił przypisane mu przestępstwa oszustw i ich usiłowań „w wykonaniu z góry powziętego zamiaru” w rozumieniu z art. 12 § 1 k.k. – dot. czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 8.

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania W. J. E. H. (1)

Wyjaśnienia Z. K.

Wyjaśnienia A. P.

Zeznania

Regule C. K. (1)

K. K. (1)

S. B.

A. B.

Zdjęcia łańcuszka oraz broszki

Przeszukanie domu oskarżonego P.

Wszystkie wskazane wyżej w pkt 2.1.1. pod poz. od 1 do 18 oraz w pkt 2.1.2. pod poz. od 1 do 4 dowody

(...)- (...)

5510- (...)

5520- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

5510- (...)

5520- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)

(...)- (...)- (...)

636-642, 630-634

(...)- (...), 639-640

(...)- (...)

801-806, 807-815 5980- (...)

(...) i (...), (...)

9630, (...), (...)

(...)- (...)

Wszystkie karty wskazane wyżej w pkt 2.1.1. i w pkt 2.1.2.

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10, 11 i 12

13, 14

15

16.

17.

18.

Ustalenie Sądu I instancji zawarte na str. 16 (rubryka 2.2.) uzasadnienia a dotyczące niemożności oparcia ustaleń faktycznych na treści podsłuchiwanych rozmów.

Uwagi ogólne.

Dowodowe wykorzystanie tzw. „owoców zatrutego drzewa”.

Kopie dowodów.

Wyjaśnienia:

A. Ł. (1)

A. P.

Zeznania:

J. K. (1)

J. S.

R. M. (1)

E. B.

M. R.

R. S.

Regule C. K. (1)

K. K. (1)

S. B.

C. H. (2)

M. S. (1)

G. S. (1)

W. H.

E. D. (1)

H. D.

E. J.

H. R.

G. R.

H. J. (2)

I. R.

H. B. (1)

D. B. (2)

H. E. (1)

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania E. B.

Częściowo wyjaśnienia M. K. (1)

Biling rozmów telefonu M. K. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyrok Sądu Rejonowego w H. z dnia 12.10.2012 r. sygn. akt 254 Ls 119/12

Zatrzymanie M. K. (1) na „gorącym uczynku”

Wyjaśnienia A. Ł. (1)

Opinia fonoskopijna

Zeznania R. M. (1)

Zeznania M. R.

Zeznania R. S.

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania Regule C. K. (1)

K. K. (1)

S. B.

J. K. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania C. H. (2)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania M. S. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania G. S. (1)

Opinia fonoskopijna

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Zeznania J. S.

Opinia fonoskopijna

Zeznania E. D. (1)

H. D.

E. J.

Zatrzymanie M. S. (2)

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Opinia fonoskopijna

Zeznania H. R.

Zeznania G. R.

Zeznania H. J. (2)

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Opinia fonoskopijna

Zeznania I. R.

Zatrzymanie D. P. (1) i ujawnienie przy nim wyłudzonych pieniędzy i kosztowności

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Zeznania H. B. (1)

D. B. (1)

Wyjaśnienia oskarżonego A. P.

Zeznania H. E. (1)

Wyjaśnienia A. Ł. (1)

A. P.

Zeznania M. S. (2)

W toku prowadzonego postępowania istotnymi dowodami, na których oparto oskarżenie wobec obu oskarżonych o popełnienie wszystkich zarzucanych im przestępstw, tj. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonania i usiłowania oszustw na szkodę obywateli N., S. i L. były zarejestrowane w ramach prowadzonego na terytorium N. pod nadzorem Prokuratury w H. postępowania przygotowawczego treści rozmów telefonicznych, prowadzonych także z numerów telefonów przez obywateli polskich przebywających w trakcie tych rozmów na terytorium R., które to numery były zarejestrowane u operatorów działających w P. firm telekomunikacyjnych. Powyższe okoliczności wynikają wprost z treści przesłanych przez stronę n. materiałów dotyczących prowadzonego postępowania z udziałem m.in. oskarżonych A. Ł. (1) i A. P., co znajduje zresztą potwierdzenie w zeznaniach prowadzących to postępowanie niemieckich funkcjonariuszy policji w osobach T. S. (k. 3793-3800) i D. B. (k. 3827-3839). Obaj bowiem funkcjonariusze policji w H., jak wynika z ich zeznań, prowadzili to postępowanie dotyczące oszustw dokonanych tzw. „metodą na wnuczka”, w które to oszustwa według nich mieli być zaangażowani właśnie m.in. A. Ł. (1) i A. P. i to w trakcie tego postępowania uzyskiwano zgody Sądu Rejonowego w H. na prowadzenie podsłuchów rozmów telefonicznych, w tym również prowadzonych z polskich numerów telefonicznych, co przykładowo wynika z dokumentów na k. 28-208, 211-236, 239-268, 2734-2783, 3454-3477, 3479-3482, 3495-3498, 4694-4705. Ten fakt zresztą także wynika choćby z wniosku o ściganie karne z 21.05.2013 r. Podkreślić przy tym należy, iż powyższe podsłuchy, stanowiące w rzeczywistości czynności procesowe (a więc takie, które na kanwie polskiego prawa procesowego znajdują odbicie w treści art. 237 i następne k.p.k.) mogły stanowić podstawę przekazania w ramach wniosku Prokuratury w H., sygn. akt (...) kierowanego do Prokuratury Okręgowej w W. z dnia (...) r. o ściganie karne, z którego wynika, iż postępowanie to przeciw ugrupowaniu sprawców z powodu podejrzenia zawodowego oszustwa w grupie przestępczej prowadzone jest przez tę Prokuraturę już od (...) r. (k. 1-11), co także znajduje odbicie w kolejnym piśmie, w którym przedstawiono tok tego prowadzonego postępowania (k. 12-23).

W świetle zaś złożonych przez Prokuratora w H. wniosków o ściganie karne (także na k. 977-1002, 1083-1091, 4575-4578) wynika, iż ich podstawą był art. 21 ust. 2 Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z 20.04.1959 r. (Dz.U.1999.76.854 ze zm.), przy czym również w tych wnioskach odwoływano się do Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja (...) r. (Dz.U.2007.135.950), zwanej dalej Konwencją o pomocy prawnej w sprawach karnych. Podkreślić natomiast należy, iż Konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych znajduje zastosowanie do czynności procesowych (a nie operacyjnych) prowadzonych na terytorium państwa, wnioskującego o przejęcie ścigania danego podejrzanego, co wynika z zapisów tejże Konwencji (por. Adam Górski: „Europejskie ściganie karne. Zagadnienia ustrojowe”, LEX 2010). Powyższe zresztą, mając na uwadze stosowanie samych „podsłuchów” znajduje odbicie w treści art. 20 tejże Konwencji. Trzeba więc za przywołaną już wyżej publikacją autorstwa A. G. (1) (przywołaną przy art. 20 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych) stwierdzić, iż „ Konwencja nie rozstrzyga natomiast kwestii wykorzystywania dowodów zebranych wbrew sprzeciwowi państwa - miejsca przechwytywania. Ocena dopuszczalności tych dowodów należy więc do sądu, który dowód taki ocenia. Należy zauważyć, że w P. w ramach zastosowania tej Konwencji obowiązywał będzie zakres przedmiotowy podsłuchu procesowego przewidziany w art. 237 k.p.k., Konwencja jest bowiem instrumentem procesowym, nie zaś operacyjnym”. Dodać przy tym trzeba, iż zgodnie z art. 20 pkt 2 lit. b Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych w sytuacji, gdy dla celów postępowania karnego przechwytywanie przekazu telekomunikacyjnego zostało zatwierdzone przez właściwy organ jednego Państwa Członkowskiego (Państwo Członkowskie przechwytujące: tu: Sąd Rejonowy w H. – w R.) a adres telekomunikacyjny podmiotu podany w decyzji o przechwyceniu jest używany na terytorium innego państwa Członkowskiego (państwo Członkowskie zawiadamiane: tu: Rzeczypospolita P.), ze strony którego nie jest potrzebna pomoc techniczna w celu dokonania przechwytywania, wówczas Państwo Członkowskie przechwytujące (tu: N.) informuje Państwo Członkowskie zawiadamiane (tu: P.) o przechwytywaniu niezwłocznie po tym, jak dowie się ono, że podmiot, którego przekaz jest przechwytywany znajduje się na terytorium Państwa Członkowskiego zawiadamianego (tu: P.). Przy czym w myśl tej Konwencji, tj. zgodnie z jej art. 20 pkt 4 Państwo zawiadamiane (tu: P.) udziela odpowiedzi powołanym organom Państwa przechwytującego (tu: N.) w celu zezwolenia na rozpoczęcie lub kontynuowanie przechwytywania, przy czym Państwo zawiadamiane (tu: P.) może uzależnić swoją zgodę od jakichkolwiek warunków, które musiałyby zostać spełnione w podobnej sprawie krajowej lub przedstawienia żądania, aby przechwytywanie nie było rozpoczęte lub aby zostało przerwane w sytuacji, gdyby przechwytywanie nie było dopuszczalne na podstawie prawa krajowego Państwa Członkowskiego zawiadamianego (tu: P.) lub z powodów określonych w art. 2 Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej (jeżeli wniosek dotyczy przestępstw uważanych przez Stronę wezwaną za przestępstwa polityczne, za przestępstwa pozostające w związku z przestępstwami politycznymi lub za przestępstwa skarbowe lub Strona wezwana uzna, że wykonanie wniosku mogłoby naruszyć suwerenność, bezpieczeństwo, porządek publiczny lub inne podstawowe interesy państwa). Ze wskazanego przepisu art. 20 pkt 4 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych wynika także, iż Państwo zawiadamiane (tu: P.) może w takiej sytuacji żądać, aby w przypadkach wymienionych w Konwencji (dot. wskazanych wyżej przypadków, tj. braku dopuszczalności na podstawie prawa krajowego lub z powodów określonych w art. 2 Europejskiej Konwencji) jakikolwiek materiał już przechwycony, podczas gdy podmiot znajdował się na jego terytorium, nie był wykorzystywany lub aby mógł być wykorzystywany na warunkach, jakie ono określi. Bezspornym jest przy tym, iż przepisy tej Konwencji stanowią część powszechnie obowiązującego porządku prawnego R., co zresztą znajduje wyraz w treści art. 91 ust. 1 Konstytucji RP. Z przepisów tych więc jasno wynika, iż w omawianej tu sytuacji faktycznej właściwe organy R. powinny przede wszystkim poinformować właściwy organ R. o fakcie kontroli i przechwytywania rozmów, który to wymóg w ogóle stanowi niezbędną przesłankę dla uznania legalności i prawidłowości dokonanych czynności postępowania a tym samym uznania uzyskanych w ten sposób materiałów za dowód w danej sprawie. Tymczasem, jak to ustalił Sąd Okręgowy, te materiały dotyczące zarejestrowanych w trakcie przechwytywania rozmów prowadzonych z terytorium P. (według aktu oskarżenia przez A. Ł. (1) i A. P.) zostały pozyskane wbrew wskazanym przepisom Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych, gdyż strona niemiecka nie zawiadomiła nawet strony polskiej o prowadzeniu tych czynności, tj. Prokuratury Okręgowej w W., co spowodowało niemożność wykorzystania przez Sąd I instancji zebranych w ten sposób materiałów w niniejszym postępowaniu do dokonania ustaleń faktycznych. Przytoczony zaś charakter procesowy a nie operacyjny uzyskanych podsłuchów wyklucza jakąkolwiek możliwość rozważania stosowania art. 168b k.p.k.

Nie wdając się w dalsze szczegóły dotyczące przedstawionego zagadnienia, gdyż przy wspomnianym ustaleniu Sądu Okręgowego jest to zbyteczne w niniejszym postępowaniu, podkreślić należy wyraźnie, iż to ustalenie Sądu I instancji, przy braku apelacji na niekorzyść oskarżonych (apelacja prokuratora nie stawia zarzutu dokonania w tym zakresie błędnego ustalenia przez Sąd Okręgowy nielegalności tych materiałów i niemożności ich dowodowego wykorzystania w sprawie), w świetle art. 434 § 1 k.p.k. nie pozwala na wykorzystanie treści tych podsłuchanych rozmów na niekorzyść zarówno oskarżonego A. Ł. (1), jak i oskarżonego A. P.. Sąd I instancji bowiem jasno, bez jakiegokolwiek negowania tego ustalenia, przyjął, iż te materiały (czytaj: zarejestrowane rozmowy) nie mogły być wykorzystane w przedmiotowym postępowaniu jako dowód a tym samym na treściach tych rozmów nie można czynić żadnych ustaleń faktycznych, zwłaszcza takich, które dla oskarżonych byłyby niekorzystne w świetle stawianych im konkretnych zarzutów popełnienia przestępstw. Tym samym za Sądem I instancji należy uznać, iż materiały zgromadzone w ramach postępowania karnego przeprowadzonego w N. nie mogą być uznane za legalne źródło dowodowe. Tym samym ocena dopuszczalności tych dowodów należy do sądu, który taki dowód ocenia, przy czym, na co wyżej zwrócono uwagę, należy to czynić przez pryzmat unormowań wskazanych w art. 237 k.p.k., jak i tych, o których mowa w art. 587 k.p.k. w zw. z art. 590 § 4 k.p.k., gdyż przepisy te odnoszą się do unormowań międzynarodowych, co właśnie powinno mieć miejsce w niniejszej sprawie (por. Martyna Kusak: „Dowody zagraniczne. Dopuszczalność w p. procesie karnym”, WKP 2019, LEX; patrz także wyrok SN z dnia 2 grudnia 2019 r., III KK 505/19, OSNK 2020/4/11). Należy więc zauważyć, iż dowody z tzw. podsłuchów zostały uzyskane z naruszeniem nie tylko art. 20 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych, stanowiącej część krajowego porządku prawnego, ale i w części wbrew unormowaniu art. 237 § 3 k.p.k., który nie przewiduje dowodu z tzw. podsłuchu w odniesieniu do przestępstw oszustwa w stosunku do mienia zwykłej (a nie znacznej – z art. 294 § 1 k.k.) wartości oraz istotną rangę tych przepisów związaną z ingerencją w prawa podstawowe po niejawnym sposobie pozyskiwania dowodów oraz z pominięciem właściwych sądowych organów krajowych a więc z naruszeniem jurysdykcji Państwa Polskiego. Tym samym uznać należało, iż te dowody z podsłuchów, przedstawione wraz z aktem oskarżenia Sądowi I instancji zostały pozyskane z naruszeniem zasad obowiązującego w RP porządku prawnego. Tym samym, mając na uwadze prawo do rzetelnego procesu, wynikające z treści art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U.1993.61.284 ze zm.) oparcie procesu wyłącznie na tych dowodach pozyskanych w sposób nielegalny byłoby niezgodne z tym artykułem, co oznacza, iż na podstawie wyłącznie tego dowodu wydanie wyroku skazującego nie byłoby możliwe (por. Khan przeciwko W. - wyrok ETPC z dnia 12 maja (...) r., skarga nr 35394/97 w M.A. Nowicki: „Nowy Europejski Trybunał Praw Człowieka. Wybór orzeczeń 1999-2004”, Zakamycze, 2005, s. 509). Tak też należy odczytywać intencje Sądu I instancji przy dokonaniu powyższego ustalenia, bowiem Sąd ten, poza arbitralnym ustaleniem o nielegalności tego materiału z podsłuchów i braku możliwości jego wykorzystania dowodowo w niniejszym postępowaniu nie przytoczył dodatkowo żadnej argumentacji na poparcie swojego stanowiska. Podkreślić przy tym także należy, iż w toku niniejszego postępowania prowadzonego przez organa n. w niektórych przypadkach Sąd Okręgowy w W. (a więc Sąd polski, działający na wniosek Prokuratora Okręgowego w W., który znów działał na wniosek właściwego sądu n.) wydawał zgody na stosowanie kontroli rozmów telefonicznych wobec oskarżonych, stosując m.in. przepis art. 237 k.p.k., co znajduje wyraz w materiałach zgromadzonych w aktach (...). Jednak Sąd I instancji ani apelujący prokurator nie odwołali się do tych materiałów, co oznacza, iż w materiałach tych brak jest jakichkolwiek dowodów na poparcie oskarżenia w zakresie czynów, będących przedmiotem niniejszego postępowania karnego, tj. czynów zarzucanych zarówno A. Ł. (1), jak i A. P.. Podkreślić przy tym należy, iż istnienie tych zgód nie oznacza występowania całkowitej nielegalności stosowanych w tej sprawie podsłuchów rozmów prowadzonych przez oskarżonych z terytorium R. z osobami przebywającymi choćby na terytorium R., o ile oczywiście zgody te dotyczyły zamkniętego katalogu przestępstw, określonych w art. 237 § 3 k.p.k.

Należy zauważyć, iż zgodnie z art. 237 § 3 k.p.k. kontrola i utrwalanie treści rozmów telefonicznych są dopuszczalne tylko wtedy, gdy toczące się postępowanie lub uzasadniona obawa popełnienia nowego przestępstwa dotyczy m.in. „zorganizowanej grupy przestępczej” (pkt 14) oraz „mienia znacznej wartości” (pkt 15), co oznacza, iż stosowanie przez organ niemiecki podsłuchów w związku z tymi przestępstwami nie było niezgodne z p. porządkiem prawnym. Ta niezgodność bowiem jedynie dotyczyłaby w niniejszej sprawie zarejestrowanych rozmów odnoszących się do czynów dokonanych czy usiłowanych wyłącznie z art. 286 § 1 k.k. Sąd Okręgowy jednak ustalił, iż i podsłuchy dotyczące tych wszystkich a więc i nie tylko z art. 286 § 1 k.k. przestępstw nie mogą zostać wykorzystane dla ustalenia faktów ich popełnienia, gdyż zostały uzyskane niezgodnie z przedstawionymi wyżej zapisami Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych. Jak natomiast już wyżej wspomniano Sąd Apelacyjny w niniejszym postępowaniu odwoławczym jest związany tym ustaleniem a więc jest za Sądem I instancji zobligowany przyjąć, iż treść tych rozmów objęta jest tzw. zakazem dowodowym. Sąd I instancji jednak uznał za dowody zeznania T. S. i D. B., tj. zeznania policjantów, którzy prowadzili w N. postępowanie przygotowawcze w tej sprawie, co wynika z treści ich zeznań, zaś ich wiedza na temat funkcjonowania zorganizowanej grupy przestępczej, udziału w niej m.in. obu oskarżonych oraz poszczególnych oszustw i ich usiłowań na szkodę poszczególnych pokrzywdzonych wynika wprost z treści podsłuchiwanych rozmów, jak i z treści zeznań pokrzywdzonych. Fakt ten bowiem wynika z licznych analiz ustalanych na podstawie poszczególnych dowodów, w tym właśnie podsłuchiwanych rozmów z udziałem m.in. A. Ł. (1) i A. P., głównie przeprowadzanych przez funkcjonariusza D. B.. Zresztą z zeznań T. S. wprost wynika, iż oni, tj. on i D. B. także podsłuchiwali rozmowy, w tym świadek zeznał na temat okoliczności, jakie wynikają z rozmów, jakie prowadzili (...), czyli M. K. (2), (...), czyli A. Ł. (1) i (...), czyli A. P.. Świadek ten zeznał na temat struktury „grupy”, jaka ma wynikać z treści tych rozmów, dokonując przy tym własnej oceny w tym zakresie wynikającej z treści zarejestrowanych rozmów (k. 3793-3800). Abstrahując od możliwości wykorzystania tych zeznań jako dowodu w sprawie zauważyć należy, iż zeznania te charakteryzują się znacznym stopniem ogólności i w rzeczywistości nie przedstawiają one żadnego dowodu na istnienie przedmiotowej grupy przestępczej a tym bardziej zdarzeń dotyczących popełnienia konkretnych czynów zarzucanych obu oskarżonym.

D. B. zaś w swoich zeznaniach podał sam przebieg prowadzonego w N. śledztwa (dochodzenia), w tym podejmowane tam czynności procesowe, łącznie z prowadzonymi podsłuchami oraz dokonanymi na podstawie tych czynności ustaleniami w zakresie funkcjonowania zorganizowanej grupy przestępczej, jak i identyfikacji na podstawie tych rozmów (...) i (...) (k. 3827-3839). Zeznania obu tych funkcjonariuszy nie wskazują więc na to, by, poza treścią podsłuchanych rozmów i prowadzonych czynności dowodowych, posiadali oni wiedzę na temat poszczególnych zdarzeń wynikającą z ich bezstronnej obserwacji czy też przypadkowego udziału w jakichś rozmowach bądź zasłyszenia jakichś informacji poza tymi czynnościami procesowymi, tj. jako bezstronni świadkowie z widzenia czy ze słyszenia. To zaś oznacza, iż zeznania te nie mogą mieć waloru dowodowego w tej sprawie. Dodać przy tym trzeba, iż relacje tych policjantów w zakresie treści podsłuchanych rozmów, na które rozciąga się ustalony przez Sąd Okręgowy zakaz dowodowy jest typowym obejściem tego zakazu, co oznacza, iż w tym zakresie zeznania te nie mogą zostać w ogóle wykorzystane dowodowo.

Powyższe więc oznacza, iż oparcie ustaleń faktycznych na treści zarejestrowanych w ramach podsłuchów na terenie N. rozmów telefonicznych uznanych w niniejszej sprawie za nielegalne nie jest dopuszczalne, zaś takie ustalenia można prowadzić na innych dowodach, co wynika zresztą słusznie z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przy czym, jak wyżej wskazano, nie można takich ustaleń poczynić również w oparciu o zeznania w/w funkcjonariuszy policji niemieckiej.

Podkreślić należy, iż w toku niniejszego postępowania karnego na etapie jeszcze postępowania przygotowawczego przeprowadzono opinię fonoskopijną w oparciu o zarejestrowane rozmowy w celu ustalenia czy rozmówcami prowadzącymi rozmowy z określonych numerów telefonicznych byli oskarżeni a także w toku ich przesłuchiwania odtwarzano konkretne zarejestrowane rozmowy w celu ustosunkowania się do zdarzeń, z jakimi te rozmowy miały być powiązane. Na tej zaś podstawie w toku przesłuchań oskarżonych uzyskano informacje na temat ich udziału w konkretnych zarzucanych im czynach a w przypadku opinii fonoskopijnej poczyniono ustalenia co do osoby oskarżonego biorącej udział w konkretnej rozmowie. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż treść tych dowodów nie odzwierciedla w sobie treści zarejestrowanych rozmów a więc nie jest ich powtórzeniem czy też interpretacją zawartych w rozmowie sformułowań. Skoro zaś uzyskane w ten sposób dowody stanowią pewien efekt wykorzystanych dowodów o charakterze nielegalnym, to uznać je należy za tzw. „owoce zatrutego drzewa”. Należy zauważyć, iż przedmiotowe dowody były gromadzone w okresie od (...) r., zaś akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął pierwotnie do Sądu Okręgowego w W. (po uzupełnieniu braków formalnych aktu oskarżenia) w dniu (...)r. (k. 6837, 6869). W tym czasie więc obowiązywał kodeks postępowania karnego przed jego obszerną nowelizacją, jaka weszła w życie z dniem (...) r. na podstawie ustawy z dnia (...) r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2013.1247 ze zm.). Przed wejściem w życie tej noweli nie obowiązywał przepis art. 168a k.p.k. w brzmieniu nadanym tą nowelą (w art. 1 pkt 52). Wówczas zasadnie przyjmowano, iż obowiązująca procedura karna nie wprowadzała żadnego zamkniętego katalogu dowodów, uznając za takie w zasadzie wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia prawdy, o ile nie jest objęte ściśle określonym zakazem dowodowym. Nieznany był też tej procedurze zakaz wykorzystania dowodów określanych w literaturze procesowej jako "owoce z zatrutego drzewa" (por. postanowienie SN z dnia 14 listopada 2006 r., V KK 52/06, LEX nr 202271; postanowienie SN z dnia 30 października 2013 r., II KK 139/13, LEX nr 1391587). Zgodnie z obowiązującą w p. procesie karnym zasadą swobody dowodzenia w postępowaniu dowodowym dopuszczalne jest przeprowadzenie wszelkich czynności dowodowych, z wyjątkiem czynności objętych wyraźnym zakazem ich przeprowadzania. Ustanowione w p. procesie karnym zakazy dowodowe uznawane są za wyjątki od dopuszczalności podejmowania wszelkich czynności dowodowych. Zdecydowana większość polskiej doktryny opowiada się za dopuszczalnością wykorzystania w postępowaniu karnym tzw. "dowodu pośrednio skażonego", przez który rozumie się dowód uzyskany w wyniku przeprowadzenia innego dowodu - określanego jako tzw. dowód nielegalny. Tzw. dowód nielegalny, niektórzy nazywają go dowodem wadliwym, to dowód obarczony jednym z uchybień proceduralnych powodujących niedopuszczalność jego wykorzystania w procesie karnym. Wskazane uchybienia proceduralne mogą dotyczyć sytuacji uzyskania dowodu z nielegalnego źródła (gdy dowodzenie było niedopuszczalne) bądź na skutek nielegalnego sposobu pozyskania i przeprowadzenia dowodu. Podkreśla się, że w myśl art. 2 § 1 k.p.k. jednym z podstawowych założeń polskiej procedury karnej jest pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności karnej, co przesądza na rzecz możliwości wykorzystywania w procesie karnym "dowodów pośrednio skażonych", w celu realizacji tego postulatu. Tak samo rzecz ma się w czasie aktualnie obowiązującego przepisu art. 168a k.p.k., wprowadzonego w życie z dniem 15 kwietnia 2016 r. ustawą z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2016.437 – art. 1 pkt 34). Tak samo zresztą rzecz miała się w przypadku wprowadzonego w życie z dniem 1 lipca 2015 r. przepisu art. 168a k.p.k. Przepis ten bowiem nie wprowadził zakazu wykorzystywania "owoców zatrutego drzewa", gdyż dotyczył jedynie zakazu przeprowadzenia i wykorzystania dowodu bezpośrednio nielegalnego. To zaś oznacza, iż zarówno w chwili stosowania w tej sprawie podsłuchu procesowego, jak i w chwili skierowania do Sądu Okręgowego aktu oskarżenia a także w czasie obowiązywania art. 168a k.p.k. od dnia (...) r. oraz obowiązywania tego przepisu w brzmieniu aktualnym, tj. od dnia (...) r. nie obowiązywała, ani też nie obowiązuje tzw. zakaz wykorzystywania "owoców zatrutego drzewa", gdyż zgodnie z obowiązującą w p. procesie karnym zasadą swobody dowodzenia w postępowaniu dowodowym dopuszczalne jest przeprowadzenie wszelkich czynności dowodowych, z wyjątkiem czynności objętych zakazem ich przeprowadzania (por. wyrok SN z dnia 2 lutego 2016 r., IV KK 346/15, OSNKW 2016/7/43). Podkreślić także wypada, iż z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie wynika również zakaz korzystania z dowodów pośrednio nielegalnych, pomimo dostrzeżenia nielegalnego źródła ich pochodzenia. Wprawdzie art. 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności gwarantuje prawo do rzetelnego procesu, to jednak nie reguluje żadnych reguł w zakresie dopuszczalności dowodów, pozostawiając to zadanie władzom poszczególnych krajów (por. wyrok ETPCz z dnia 12 lipca 1988 r. w sprawie S. przeciwko S., skarga nr (...), wyrok ETPCz z dnia (...) r., K. przeciwko W., skarga nr (...)). Dodać przy tym także trzeba, iż w przypadku stosowania przepisu art. 168a k.p.k. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 r. nie można by zasadnie podnosić, iż przedmiotowe podsłuchy zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 § 1 k.k. W przepisie tym nie chodziło bowiem o dowody zebrane w sposób sprzeczny z ustawą czy też niezgodnie z zapisami Konwencji o pomocy w sprawach karnych (tu: z uwagi na brak zawiadomienia Prokuratora Okręgowego w W.). Wprawdzie i te dowody pozbawione są atrybutu legalności (jak to wynika z niekwestionowanych przecież ustaleń Sądu Okręgowego), jednakże ich pozyskanie nastąpiło nie za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 § 1 k.k., ale z naruszeniem, czy też wbrew przepisom, które normują poszukiwanie i uzyskiwanie dowodów w ramach kontroli i utrwalania rozmów w toku prowadzonego postępowania karnego (tu: w ramach przechwytywania połączeń telefonicznych). Wreszcie dodać trzeba, abstrahując od powyższych okoliczności, iż Sąd Okręgowy nie miał nawet podstaw do zastosowania dodanego z dniem 1 lipca 2015 r. przepisu art. 168a k.p.k., gdyż zgodnie z art. 36 pkt 1 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. w sprawach, w których przed dniem wejścia w życie tejże ustawy nowelizującej wniesiono do sądu akt oskarżenia (a tak przecież było w niniejszej sprawie) przepisu art. 168a k.p.k. nie stosowało się do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. Przy czym, jak wspomniano wyżej, z dniem (...) r. nastąpiła nowelizacja tego przepisu, ale, mając na uwadze przepisy „przejściowe” zawarte w ustawie z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (art. 20 i następne) z dniem wejścia w życie tej ustawy większość przepisów znowelizowanych tą ustawą, w tym znowelizowany przepis art. 168a k.p.k. znajdowało już zastosowanie zgodnie z zasadą „chwytania prawa w locie” (por. uchwała składu 7 sędziów z dnia 29 listopada 2016 r., I KZP 10/16, OSNKW 2016/12/79). Powyższe więc uprawnia do stwierdzenia, iż brak jest podstaw do zarzucania Sądowi I instancji sprzeczności treści w ustnych i pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, jakie podnosi w apelacji obrońca obu oskarżonych (adw. P. S. (1)).

Mając zaś na uwadze powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny uznał, iż tam, gdzie zebrane dowody, poza treścią zarejestrowanych rozmów, pozwalają, oczywiście przy uznaniu ich wiarygodności, na dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych, potwierdzających prawidłowość ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji w zakresie przyjęcia sprawstwa i winy każdego z oskarżonych, należy zaaprobować treść zaskarżonego wyroku w tym zakresie, zaś tam, gdzie to zaaprobowanie nie jest możliwe, orzekł odmiennie co do istoty, tj. uniewinniając oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów.

Należy dodatkowo podnieść, iż Sąd Okręgowy procedował głównie na materiale dowodowym, przekazanym przez stronę n., jaki został zgromadzony w toku czynności, prowadzonych na terytorium N., S. i L., przy czym część z tych materiałów, zwłaszcza dotyczy to materiałów sporządzonych przez właściwe n. organa procesowe została przekazana przez Prokuratora w H. w postaci ich kopii.

Nie ulega wątpliwości, iż procedury dotyczące prowadzenia czynności procesowych w tych Państwach, jak i w P. różnią się od siebie, przy czym konstatacja ta ma tu istotne znaczenie w zakresie przesłuchań świadków. W przypadku takich czynności sporządzanych na wniosek polskiego sądu lub prokuratora nie można zapominać o treści art. 587 k.p.k., z którego wynika, iż nie jest dopuszczalne odczytanie protokołów czynności dowodowych, jeżeli sposób przeprowadzenia tych czynności za granicą jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w R.. Przy czym nie jest tu istotne, by procedury prowadzenia tych czynności były identyczne. Chodzi tu bowiem o ogólniejszy wymóg, aby sposób przeprowadzenia czynności procesowej nie był sprzeczny z zasadami porządku prawnego w R. (por. wyrok Sądu Apel. w K. z dnia 30 listopada 2004 r., II AKa 234/04, KZS 2005/1/24). Ta sama zasada dotyczy zresztą dowodów zebranych za granicą przed przejęciem ścigania, choćby czynności dowodowe nie były podjęte na wniosek polskiego sądu lub prokuratora, co jasno wynika z treści art. 590 § 4 k.p.k. Tym samym więc dopuszczalne jest odczytanie (ujawnienie bez odczytania) na rozprawie w odpowiednim zakresie, na zasadach określonych w art. 391 k.p.k., protokołów zeznań świadka złożonych przez niego w postępowaniu przygotowawczym, prowadzonym przez prokuratora państwa obcego albo organ działający pod jego nadzorem lub przed sądem państwa obcego, jeżeli sposób przeprowadzenia tych czynności nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w R., mimo że czynności te nie zostały podjęte na wniosek polskiego sądu lub prokuratora (art. 587 k.p.k.) ani też przed przejęciem ścigania (art. 590 § 4 k.p.k.) (patrz: postanowienie SN z dnia 28 marca 2002 r., V KKN 122/00, OSNKW 2002/7-8/60; postanowienie SN z dnia 22 lutego 2002 r., V KKN 9/00, LEX nr 564865).

Wreszcie co do zasady przepisy art. 391 § 1 k.p.k. (jak i 394 § 2 k.p.k.) mówią o odczytywaniu (ujawnianiu) zeznań złożonych przez świadków. Natomiast kwestią wtórną jest, czy źródłem, które zostanie wykorzystane do ich odczytania, będzie oryginał protokołu, czy też jego odpis. Istotne bowiem jest, aby zeznania i wyjaśnienia zostały odczytane in extenso, a więc w kształcie, w jakim zostały złożone podczas uprzedniego przesłuchania, a następnie utrwalone w protokole. Przy czym należy zgodzić się z zapatrywaniem, iż wprawdzie w tych przepisach jest mowa o odczytywaniu (ujawnianiu) protokołów złożonych poprzednio przez świadka zeznań, ale nie oznacza to, iż o naruszeniu tych przepisów może być mowa już wówczas, gdy odczytana (ujawniona) zostanie kserokopia protokołu zeznań świadka (por. wyrok Sądu Apel. w G. z dnia 25 października 2018 r., II AKa 173/18, LEX nr 2682531). Chodzi więc w tym przypadku o ujawnienie treści zeznań świadka a tym samym chodzi o to, aby kopia protokołu była treściowo identyczna z oryginałem. Tymczasem w niniejszym postępowaniu w aktach sprawy Prokurator w H. wraz z wnioskami o ściganie kierowanymi do Prokuratora Okręgowego w W. przekazał szereg dokumentów, przy czym wśród nich znajdowały się kopie (kserokopie) protokołów przesłuchania podejrzanych osób a także świadków, zwłaszcza pokrzywdzonych. Wprawdzie art. 13 ust. 5 pkt 1 umowy z dnia 17 lipca 2004 r. między R. a R. N. o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. (Dz.U.2004.193.1978) stanowi, iż do wniosku o wszczęcie ścigania dołącza się m.in. oryginał lub uwierzytelniony odpis akt karnych, co w niniejszej sprawie, jak wskazano wyżej, do większości dokumentów (w tym protokołów) nie miało miejsca, jednak brak jest jakichkolwiek podstaw do negowania autentyczności zawartych w tych dokumentach (protokołach) treści a tym samym wiernego odpowiadania ich oryginałom. Wszak już Prokurator w H. przekazując te kopie swoich akt niejako poręczał, iż odzwierciedlają one oryginał a poza tym analiza tych dokumentów, jak również stanowiska apelujących nie nasunęły jakichkolwiek uzasadnionych wątpliwości, by treści tych kopii a zwłaszcza przesłuchań podejrzanych czy świadków (w tym pokrzywdzonych) odbiegały od treści zarejestrowanych w oryginałach protokołów. Mimo więc ewidentnego naruszenia wskazanego artykułu umowy, jak i przepisu art. 391 § 1 k.p.k. naruszenie to nie mogło mieć żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku, przy czym, poza formalnym naruszeniem tych przepisów skarżący nie wykazali zaistnienia takiego wpływu, czego przecież wymaga przepis art. 438 pkt 2 k.p.k.

W dalszej części niniejszego uzasadnienia przy ustosunkowywaniu się do zarzutów apelacyjnych Sąd Apelacyjny niejednokrotnie odwoła się do powyższych wywodów, by w ten sposób zbędnie nie przytaczać tam tożsamej argumentacji.

Sąd Apelacyjny, odwołując się do czynu zarzucanego, będzie odwoływał się do konkretnego punktu takiego czynu przywołanego w części wstępnej zaskarżonego wyroku.

Sąd I instancji dokonując w tym zakresie ustaleń faktycznych oparł się przede wszystkim na wyjaśnieniach obu oskarżonych a także zeznaniach (wyjaśnieniach) J. K. (1) i J. S. (poz. 1.1. i 2.2. w sekcji 1 (ustalenie faktów) formularza uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Nie ulega natomiast wątpliwości, iż przytoczone na udowodnienie poszczególnych czynów oszustw zeznania pokrzywdzonych, jak i członków ich rodzin dodatkowo wzmacniają te ustalenia, bowiem z tych dowodów łącznie wynika sposób zorganizowanego działania obu oskarżonych, który świadczy o ich działaniu w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Nie da się jednak na podstawie tych dowodów w sposób pewny ustalić, iż obaj oskarżeni bracia, tj. A. Ł. (1) i A. P. należeli do tej samej zorganizowanej grupy przestępczej. Brak bowiem w materiale dowodowym jakiejkolwiek informacji na ten temat, w tym brak jest choćby dowodu na to, by w ramach popełniania konkretnych oszustw komunikowali się ze sobą, uzgadniając choćby szczegóły postępowania. To więc doprowadziło do pewnej modyfikacji przypisanych im przestępstw udziału w zorganizowanej grupie przestępczej poprzez wyeliminowanie z ich opisów, by działali wspólnie i w porozumieniu. Poza tym z opisów przypisanych im czynów wyeliminowano także pozostałe wskazane imiona i nazwiska osób, gdyż co do J. K. (1) prawomocnie prokurator umorzył śledztwo postanowieniem z dnia (...) r. i za przynależność do grupy J. K. (1) nie został skazany odrębnym wyrokiem. W przypadku zaś M. K. (2), mimo postawienia mu w odrębnym postępowania zarzutu udziału w tej grupie przestępczej, nie wydano jeszcze wyroku skazującego za przestępstwo z art. 258 § 1 k.k. Z tych więc powodów nie było możliwe przytoczenie w opisie czynów przypisanych oskarżonym danych osobowych zarówno J. K. (1), jak i M. K. (2). Nie ulega zaś wątpliwości na podstawie wskazanych dowodów, iż każdy z tych oskarżonych przy popełnianiu przypisanych im przestępstw oszustw tzw. „metodą na wnuczka” działał wspólnie i w porozumieniu z co najmniej dwiema innymi osobami a więc to doprowadziło Sąd Apelacyjny do konieczności zmiany przypisanych obu oskarżonym w tym zakresie przestępstw poprzez ustalenie, iż A. Ł. (1), jak i A. P. biorąc udział w zorganizowanej grupie przestępczej działali wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami (jak w punktach I lit. b i I lit. h wyroku Sądu Apelacyjnego).

Przechodząc zaś do konkretnych dowodów na poparcie ustaleń dotyczących prawidłowości przypisania każdemu z oskarżonych działania w tej zorganizowanej grupie przestępczej należy zważyć, co następuje:

A. Ł. (1) w toku wyjaśnień w dniu (...) r. wprawdzie nie przyznał się do winy, w tym do udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, ale przyznał, iż zna osoby, których dane widnieją w opisie czynu (A. P. to brat a M. K. (2) to jego syn), że utrzymuje telefoniczny kontakt z członkami rodziny (szwagrami z rodziny K.) mieszkającymi w N. i w okresie, który wynika z zarzutów nie wyjeżdżał z P. do N. (k. 4075-4081). Wprawdzie wyjaśnienia te, w których nie przyznaje się do winy (za wyjątkiem czynów opisanych w punktach V i X części wstępnej wyroku, o czym będzie mowa przy omawianiu tych czynów) nie zasługują na wiarę, gdyż w tejże części znajdują one zaprzeczenie w innych dowodach, zwłaszcza w jego własnych wyjaśnieniach, w których przyznał się do winy, jednak wynikają z nich tak istotne fakty, jak jego pobyt w czasie tych czynów z P. (P. i W.) oraz kontakty telefoniczne w tym czasie z członkami rodziny zamieszkującymi w N..

A. Ł. (1) w toku kolejnego przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się w całości do zarzucanych mu czynów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, w skład której wchodzili inni członkowie jego rodziny. Wprawdzie oskarżony w toku tego przesłuchania nie wyjaśniał szczegółowo zarówno na temat tejże grupy, jak i udziału w poszczególnych oszustwach, jednak przyznał, iż „ było tak, jak jest to opisane w zarzutach” i że w każdym z przypadków oszustw dzwonił do poszczególnych rozmówców z P. (k. 5510-5515). W toku kolejnego przesłuchania w dniu (...) r. również przyznał się w całości do zarzucanych mu czynów, składając wniosek o wymierzenie mu konkretnych kar – w przypadku udziału w grupie kary 2 lat pozbawienia wolności (k. 5520-5524).

Sąd Okręgowy w przedmiotowym zakresie słusznie tym wyjaśnieniom dał wiarę, gdyż, mimo ich lapidarności, są one logiczne, jasne i jednoznaczne w wymowie a przy tym, co istotne, znajdują odbicie w innych dowodach, potwierdzających nie tylko udział oskarżonego w poszczególnych oszustwach (o czym będzie mowa przy omawianiu tych czynów), ale i znajdują odbicie w innych dowodach, wskazujących na udział oskarżonego w przedmiotowej grupie przestępczej. Wiarygodność ta zresztą wynika także z dalszej postawy oskarżonego, który początkowo na rozprawie w dniu (...) r. nie chciał ustosunkować się do powyższych wyjaśnień (k. 8834-8835), natomiast dopiero na rozprawie w dniu (...) r. podając siebie za ofiarę prokuratora prowadzącego tę sprawę na etapie śledztwa i odwołując się do swojego stanu zdrowia w sposób zupełnie nielogiczny wskazał na przyczyny ówczesnego przyznania się do winy (k. 9557-9559). Sąd Apelacyjny szerzej na temat samej postawy oskarżonego Ł. wypowie się poniżej pod poz. 18 oraz przy ustosunkowaniu się do zarzutów apelacyjnych, natomiast w tym miejscu sygnalizuje, iż Sąd I instancji trafnie tymże ostatnim wyjaśnieniom oskarżonego nie dał wiary.

A. P. przyjął podobną postawę procesową, jak jego brat. Podczas pierwszego przesłuchania nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, zaprzeczając, by cokolwiek wiedział na ten temat (k. 4089-4092). Sąd I instancji słusznie więc tym wyjaśnieniom nie dał wiary. Z wyjaśnień tych jednak wynikają podobne treści, jak z pierwotnych wyjaśnień A. Ł. (1). Oskarżony bowiem także wskazał na znajomość z osobami wymienionymi w zarzucie dotyczącym grupy (poza A. Ł. (1) z jego synem M. K. (2)), jak również wskazał na swoje kontakty z członkami rodziny zamieszkującymi w N.. Jednocześnie oskarżony wskazał, iż osoby, które są łapane w N. wprost wskazują na niego i A. Ł. (1), iż to oni „robią” (czyli wyłudzają pieniądze i kosztowności od starszych osób tzw. „metodą na wnuczka” – przyp. SA). Podkreślić przy tym trzeba, iż to wskazywanie na nich nie jest nieuzasadnione, o czym przekonują dalsze wyjaśnienia tego oskarżonego, jak i przytoczone wyżej wyjaśnieniach A. Ł. (1) znajdujące potwierdzenie w innych dowodach. Już więc z tych dowodów należy wyciągnąć wniosek, iż zarówno A. Ł. (1), jak i A. P. zajmowali się szeroko oszukiwaniem starszych osób zamieszkałych w N., S. i L. tzw. „metodą na wnuczka” a czyniąc to niejako „zawodowo” z wyłudzania od tych starszych osób pieniędzy i kosztowności każdy z nich uczynił sobie stałe źródło dochodu. Świadczy o tym zresztą nie tylko przyznanie się oskarżonego A. Ł. (1) do winy, ale i przyznanie się oskarżonego A. P. podczas przesłuchania w dniu (...) r. do winy w zakresie zarzucanych mu czynów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw, zarówno dokonanych, jak i usiłowanych (k. 5351-5355). A. P. w tychże wyjaśnieniach wprawdzie co do udziału w samej grupie nie chciał złożyć wyjaśnień a to z uwagi na jego powiązania rodzinne z innymi osobami, także oskarżanymi o udział w tym procederze. Jednocześnie jednak A. P. w tych wyjaśnieniach przedstawił sam mechanizm oszukiwania innych osób, przy posługiwaniu się tą metodą „na wnuczka”. Jak bowiem oskarżony wyjaśnił, najpierw pozyskał osoby ze społeczności romskiej, za pomocą których realizował czynności przestępcze związane z wyłudzaniem pieniędzy i kosztowności a następnie, będąc w P., na podstawie książki telefonicznej typował potencjalne ofiary, dzwonił do nich i w rozmowie mówił, że np. potrzebuje pieniądze na samochód, bo jest okazja, że potrzebuje pieniędzy na jeden dzień, osoby przez niego pozyskane sprawdzały, czy dana osoba faktycznie udaje się po pieniądze do banku po odbiór pieniędzy a jak przyszła z banku, to dzwonił do osoby odbierającej i wysyłał ją po odbiór pieniędzy a z innego telefonu dzwonił do osoby pokrzywdzonej, by nie zostać namierzonym. Jak przy tym oskarżony nadmienił, również w ten proceder były zaangażowane także inne osoby, które przywoziły mu pieniądze do P., chyba że akurat czyniła to osoba odbierająca te pieniądze. Nie ulega więc wątpliwości, iż w proceder ten zamieszane były, poza oskarżonym także co najmniej dwie osoby. W toku kolejnego przesłuchania w dniu (...) r. oskarżony potwierdził powyższe wyjaśnienia, wyjaśniając na temat poszczególnych oszustw, jakie mu się zarzuca, potwierdzając przy tym mechanizm stosowanej przez siebie „metody na wnuczka” (k. 5412-5420). Jednocześnie z wyjaśnień tych wynika istotna okoliczność związana z przynależnością oskarżonego (czy mówiąc szerzej: jakiejkolwiek osoby) do społeczności romskiej. Jak bowiem to ujął oskarżony P., cyt.: „ nie mogę powiedzieć kto był moim rozmówcą poza pokrzywdzoną, ponieważ zostanę wygardzony ze społeczności romskiej i mogą się na mnie zemścić. Ja będę wyjaśniał wszystko, co dotyczy mojej osoby i mojej roli w zdarzeniu, ale z uwagi na zwyczaje romskie muszę odmówić wyjaśnień w zakresie osób, które biorą udział w czynie” (k. 5414). To jakże ważne wyjaśnienie wskazuje dobitnie na okoliczność, która praktycznie utrudniała w tej sprawie dokonanie ustaleń faktycznych co do osób biorących udział w przedmiotowym procederze. Osoby biorące w nim udział nie chciały bowiem z przyczyn podanych przez A. P. wskazywać imiennie na inne osoby ze społeczności romskiej, jakie brały udział w przedmiotowych zdarzeniach, o czym zresztą świadczą choćby postawy innych osób, i to zatrzymanych na „gorącym uczynku”, które, mimo oczywistości takiego ustalenia w zakresie ich współpracy z rozmówcami telefonicznymi, nie chciały na te osoby wskazać. Oskarżony w toku kolejnego przesłuchania w dniu (...) r. ponownie przyznał się do zarzucanych mu czynów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz do oszustw (dokonanych i usiłowanych), wnosząc nawet o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy, w tym o skazanie go za udział w grupie na karę 2 lat pozbawienia wolności (k. 5421-5424). Również podczas przesłuchania w dniu (...) r. oskarżony przyznał się do tych przestępstw i podtrzymał w całości powyższe wyjaśnienia (k. 6523-6526).

Powyższa konsekwencja tych wyjaśnień, jak również brak uzasadnionych podstaw do niezasadnego obciążania własnej osoby udziałem w tych zarzucanych przestępstwach wskazuje na prawidłowość dania im wiary przez Sąd Okręgowy, tym bardziej, iż wyjaśnienia te znajdują także odbicie w innych dowodach. Jedynie nie można dać wiary wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie przyznania się do winy co do popełnienia zarzucanych mu przestępstw dwóch paserstw, ale o tym będzie mowa przy omówieniu tych przestępstw.

W toku rozprawy oskarżony już zmienił swoją postawę procesową. Początkowo na rozprawie w dniu (...) r. nie chciał ustosunkować się do powyższych wyjaśnień (k. 8833-8834), natomiast dopiero na rozprawie w dniu (...)r. podając siebie za ofiarę „ugody” z prokuratorem, jak i składaniem takich wyjaśnień pod namową swojego obrońcy, by w ten sposób móc zostać zwolnionym z aresztu śledczego, „odwołał” powyższe przyznanie się (k. 9556-9557). Sąd Apelacyjny szerzej na temat samej postawy procesowej oskarżonego P. wypowie się poniżej pod poz. 18 oraz przy ustosunkowaniu się do zarzutów apelacyjnych, natomiast w tym miejscu sygnalizuje, iż Sąd I instancji trafnie tymże ostatnim wyjaśnieniom oskarżonego nie dał wiary.

J. K. (1), składając wyjaśnienia w charakterze podejrzanego początkowo nie przyznał się do winy. Oskarżony przyznał jednak, iż brał udział w przewożeniu biżuterii i monet, jaką otrzymał w S. (dotyczy czynu zarzucanego A. Ł. (1) w pkt VI – przyp. SA), którą w P. przekazał w swojej restauracji w W. pewnej (...), przyznając też, iż jak był na tym wyjeździe w S., to kontaktowano się z nim telefonicznie, wskazując przy tym, iż w to zdarzenie zaangażowanych było więcej, niż jedna osoba w P. (k. 4144-4150). Świadek w tych wyjaśnieniach nie chciał podawać żadnych nazwisk tych osób, z którymi miał do czynienia, gdyż się ich obawiał, co uznać należy za wiarygodne, gdyż koresponduje to z wyjaśnieniami oskarżonego P., który wskazał na temat konsekwencji obciążania osób narodowości romskiej różnymi czynami (J. K. (1) należy do społeczności romskiej i mówi o kontaktach z osobami z tejże społeczności – przyp. SA). Świadek przy tym wskazał na (...) z P. i jego żonę, przy czym z wyjaśnień A. Ł. (1) na temat tego czynu wiadomo, iż tym (...) był właśnie on. J. K. (1) przy tym wskazał, iż zna A. Ł. (1), M. K. (2) i A. P., którzy, mimo iż nie pracują, są osobami zamożnymi, ale nie chciał na ich temat więcej wyjaśniać, choć wiedział, czym oni się zajmują. Jednocześnie, nie wskazując nazwisk, świadek przyznał, iż dużo wie na temat metody oszustw „na wnuczka”, gdyż w jego rodzinie są osoby, które się tym zajmują, dodając, iż zna taki klan, który dzwoni do N., S. i L. i na tym procederze te osoby dużo zarabiają. Świadek przy tym nie chciał wskazać czy tym procederem zajmują się osoby z zarzutu dotyczącego udziału w grupie (a więc i również A. Ł. (1) i A. P.), gdyż się boi ich wskazania, choć też przyznał, iż wiedział, kto się tym zajmuje, tak jak i o tym wiedzą inni członkowie społeczności romskiej.

Świadek ten konsekwentnie wyjaśnienia te podtrzymał podczas kolejnych przesłuchań w śledztwie w dniu (...) r. (k. 6529-6531) i na rozprawie w dniu (...) r. (k. 7654-7655), przyznając też, iż wiedział, że jadąc do S. bierze udział w „kradzieży na wnuczka”. Mając na uwadze konsekwencję tych zeznań, jak również fakt, iż świadek, przyznając się do winy jednocześnie poddał się karze a do tego wyjaśnił na temat funkcjonowania metody na wnuczka, co koresponduje z wyjaśnieniami A. P. a także wskazał na swój udział w przedmiotowym czynie, co znów koresponduje z wyjaśnieniami A. Ł. (1) zeznaniom tym należy dać wiarę. Z zeznań tych zaś wynika w sposób oczywisty, iż oszustwami metodą „na wnuczka” na terenie N., S. i L. zajmowały się „klany” (rodziny) romskie, składające się z członków rodziny zamieszkujących w P. i w N., przy czym w świetle tego, co wynika z wiarygodnych wyjaśnień oskarżonych „klany” takie były tworzone w kręgu m.in. rodzin A. Ł. (1) i A. P..

J. S. znów zeznał (wyjaśnił) na temat zdarzeń dotyczących czynów zarzucanych A. P. w punktach XII-XIV. Sąd Apelacyjny szerzej do tych zeznań ustosunkuje się przy omawianiu tych przestępstw oszustwa (ich usiłowań), natomiast na użytek przestępstwa udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zeznania te także potwierdzają zorganizowany sposób działania sprawców. Przy czym J. S. działał na zlecenie A. P. jako osoba odpowiedzialna do odebrania pieniędzy od osoby odbierającej takie pieniądze od pokrzywdzonego (tu: M. S. (2)) i przywiezienia ich do P., przy czym to A. P. kierował tymi czynami, informując ich gdzie mają się w danym momencie udać i jak zachowywać a także finansował im ten wyjazd (k. 9785-9790). Świadek wskazał przy tym w tych zeznaniach (wyjaśnieniach), iż wiedział, że A. P. „zarabia” metodą na wnuczka, zajmując się tym od kilku lat i wiedział, że w tych dwóch przypadkach jedzie po odbiór pieniędzy z metody na wnuczka. Jednocześnie świadek wskazał, iż ich zarobek wynosił 20-25% z odebranej sumy pieniędzy. Świadek też wiedział, iż tym samym procederem zajmował się (...), czyli A. Ł. (1). Podobnie, choć bardziej ogólnikowo świadek wyjaśnił w dniu (...) r. (k. 9772-9776), jak również te okoliczności przyznał podczas przesłuchania w dniu (...) r. (k. 9779-9783) oraz w dniach (...) r. (k. 9791-9793) i (...) r. (k. 9794-9796).

Dowody te więc wskazują na zorganizowany charakter działań zarówno oskarżonego A. Ł. (1), jak i A. P., którzy, wraz z członkami swoich „klanów” tworzyli co najmniej trzyosobowe grupy, mające charakter zorganizowany a zajmujące się dokonywaniem oszustw tzw. metodą „na wnuczka”. Trzeba podkreślić, iż grupy te (jedna z udziałem A. Ł. (1) a druga z udziałem A. P.), w której przy popełnianiu poszczególnych przestępstw brały udział różne osoby, pod nadzorem w przypadku pierwszej grupy A. Ł. (1) a w przypadku drugiej grupy pod nadzorem A. P. były bardzo dobrze zorganizowane. Każdy bowiem z członków takich grup wiedział doskonale, co ma w danym momencie czynić, był na bieżąco poprzez łącza telefoniczne informowany przez oskarżonych bądź inne osoby o dalszych działaniach względem osób pokrzywdzonych. W każdej z tych grup poszczególne zadania były ściśle przyporządkowane poszczególnym osobom i osoby te wiedziały, iż „pracują” dla grupy, w której obowiązywał podział zysków, przy czym znaczna część uzyskanych pieniędzy czy kosztowności była transportowana do P., zaś wyszukiwaniem potencjalnych ofiar oszustw na podstawie książek telefonicznych zajmowali się w przypadku pierwszej grupy A. Ł. (1) a w przypadku drugiej grupy A. P., którzy w tej grupie zajmowali wysoką hierarchię, gdyż, poza wyszukiwaniem potencjalnych ofiar, to oni decydowali, w stosunku do której osoby będą podejmować działania mające na celu wyłudzenie pieniędzy lub kosztowności, to oni zlecali innym osobom podejmowanie określonych czynności, to oni nadzorowali i koordynowali telefonicznie działania poszczególnych osób, przy czym w ramach struktury grupy bezpośrednio odbieraniem pieniędzy czy kosztowności zajmowały się określone osoby, które udawały się na bezpośrednie spotkania z osobami pokrzywdzonymi, po czym, w przypadku odebrania pieniędzy czy kosztowności, przekazywały jej kolejnej osobie, która jako „kurier” przewoziła je do P., by tu przekazać je kolejnej osobie. Trzeba wyraźnie podkreślić, iż zorganizowaną grupą są co najmniej trzyosobowe zespoły ludzkie, w których istnieje jakaś struktura wewnętrzna o pewnym stopniu trwałości oraz widoczne przywództwo (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 grudnia 2007 r., II AKa 181/07, KZS 2008/3/34), przy czym, jak to trafnie przytoczył Sąd Okręgowy za Sądem Apelacyjnym w Katowicach, cyt.: „ dla przyjęcia, że działająca grupa stanowi zorganizowaną grupę przestępczą wystarczy ustalenie pewnego podstawowego poziomu zorganizowania, przyjętego celu działania – popełnianie przestępstw i pewnej więzi organizacyjnej polegającej na określeniu zadań poszczególnych uczestników grupy, w tym również zadań kierowniczych” (wyrok z dnia 26 stycznia 2006 r., II AKa 394/05, KZS 2006, z. 7-8, poz. 130). Powyższe więc wskazuje w sposób oczywisty, iż tak też było w niniejszej sprawie. Wprawdzie Sąd Okręgowy nie ustalił, kto był rzeczywistym przywódcą każdej z tych grup, w skład której wchodzili A. Ł. (1) i A. P., jak również nie ustalił i takiego też zarzutu nie postawiono w akcie oskarżenia, by tymi grupami kierowali oskarżeni, bądź kierował któryś z nich, jednak ta okoliczność nie może mieć żadnego znaczenia dla dokonania prawidłowych ustaleń co do istnienia tych zorganizowanych grup przestępczych i udziału w nich A. Ł. (1) i A. P.. To zaś znów tłumaczy prawidłowość przyjęcia do ich przestępczego działania w przypadku A. Ł. (1) w punkcie 1 i A. P. w punkcie 7 zaskarżonego wyroku kwalifikacji prawnej przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. Przytoczone okoliczności również jednoznacznie wskazują na to, iż każdy z oskarżonych z popełniania zarzucanych im oszustw uczynił sobie stałe źródło dochodu w rozumieniu art. 65 § 1 k.k.

Oskarżony A. Ł. (1) podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do tego przestępstwa, zanim odtworzono mu nagrania z podsłuchanych rozmów (k. 5513). Po odtworzeniu mu nagrania z godz. (...)z płyty na k. 378 oskarżony przyznał, iż na tym nagraniu jest zarejestrowany jego głos a słysząc swój głos nie miał wątpliwości, iż w tym zdarzeniu brał udział, choć jego przebiegu już nie pamiętał (k. 5513). Nie ulega wątpliwości, iż w tym zakresie wyjaśnieniom tym należy dać wiarę. Nie dość bowiem, iż w toku kolejnego przesłuchania w dniu (...) r. oskarżony potwierdził powyższe wyjaśnienia, wnosząc o wymierzenie za ten czyn stosownej kary (k. 5520-5524), to nadto przyznanie to znajduje potwierdzenie w innych dowodach. Mając bowiem na uwadze zarejestrowaną rozmowę prowadzoną z numeru polskiego (...) w dniu(...) i innych biegły z dziedziny fonoskopii A. K. (1) w swojej opinii nie miał żadnych wątpliwości, iż z tego numeru telefonu rozmawiał A. Ł. (1). Nie ulega natomiast wątpliwości, opierając się na wykazie (bilingu) rozmów prowadzonych z telefonu zarejestrowanego w niemieckiej sieci V. o nr (...) ujawnionego u M. K. (1) podczas jego zatrzymania w dniu (...) r. „na gorącym” uczynku podczas próby popełnienia tego oszustwa, iż z telefonem tym w czasie zbliżonym do samego zdarzenia, jak i przed kontaktem M. K. (1) z pokrzywdzoną kontaktował się ze swojego numeru właśnie A. Ł. (1), jak i z tym numerem kontaktowało się szereg innych numerów z P. w tym samym czasie (k. 600, 563-565). Pokrzywdzona E. B. opisała przebieg usiłowania wyłudzenia od niej pieniędzy zgodnie z samym opisem przypisanego oskarżonemu czynu, wskazując, iż wówczas już słyszała o tych „ sztuczkach na wnuczka” i z przebiegu rozmowy zorientowała się, iż ktoś, kto podaje się za jej kolegę (...), próbuje od niej wyciągnąć (...) Euro, wiec postanowiła skontaktować się z policją i we współpracy z nią udało się zatrzymać mężczyznę, który miał otrzymać te pieniądze. Z zeznań tych jasno przy tym wynika, iż mężczyzna, który z nią rozmawiał telefonicznie wysłał na spotkanie z nią mężczyznę, który miał odebrać pieniądze (k. 571-572, 2842-2843), przy czym nie ulega wątpliwości, iż ona sama bezpośrednio nie rozmawiała z numerem A. Ł. (1), gdyż między jego numerem a numerem pokrzywdzonej nie było żadnego kontaktu, a rozmawiała z mężczyzną ( (...)) dzwoniącym z innego numeru, zaś w tym samym czasie A. Ł. (1) wielokrotnie kontaktował się z M. K. (1), który, jak wskazano wyżej został zatrzymany na gorącym uczynku tego przestępstwa – usiłowania otrzymania (...) Euro, co znów wynika z dokumentów na k. 567-572, 573-577. Wprawdzie M. K. (1) wskazał, iż to (...) (M. K. (2) – przyp. SA) dzwonił do pokrzywdzonej a także nim kierował, wydzwaniając do niego co chwila (k. 6321-6325), czemu należy dać wiarę, gdyż M. K. (1) jednocześnie w tych wyjaśnieniach przyznał się do popełnienia tego czynu a tym samym nie miał podstaw w tym zakresie do mówienia nieprawdy. Natomiast nie można uwierzyć zapewnieniom M. K. (1), iż nie wie, czy A. Ł. (1), którego także znał i rozpoznał go ze zdjęć miał coś wspólnego z oszustwami „na wnuczka”, skoro równolegle w tym samym czasie, co z M. K. (2) kontaktował się telefonicznie z A. Ł. (1), przy czym w tym zakresie A. Ł. (1) wiarygodnie podał, iż także brał udział w popełnieniu tego oszustwa. Okoliczności tego czynu wskazują przy tym jasno, iż oskarżony działał tu wraz z innymi osobami w sposób zorganizowany, zaś osoby biorące w tym udział wiedziały doskonale, jakie są im przydzielone zadania i podporządkowywały się osobie nadzorującej przebieg tego zdarzenia. To zaś znów podkreśla tylko działanie oskarżonego Ł. w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, o czym już wyżej wyjaśniono w punkcie 2. M. K. (1) za udział w tej próbie wyłudzenia pieniędzy został prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w H. z dnia (...) r. sygn. akt (...) (...) (...) (k. 595-599). Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu euro w czasie zdarzenia (k. 7374 – 1 euro = 4,0729 zł).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1), mimo, co trzeba przyznać, wyjątkowo skrótowej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. Ł. (1) podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do tego przestępstwa, zanim odtworzono mu nagrania z podsłuchanych rozmów (k. 5513). Po odtworzeniu mu nagrania z godz. (...) z płyty na k. 378 oskarżony przyznał, iż na nagraniu jest jego głos, że rozmawiał w tamtym czasie z pokrzywdzonymi zamieszkałymi w L. (tj. R. M. (1) – dot. czynu zarzucanego w pkt III oraz R. S. – dot. czynu zarzucanego w pkt IV – przyp. SA). Wprawdzie tych obu zdarzeń oskarżony już nie pamiętał, ale przypominał sobie, iż wówczas chodziło zarówno o pieniądze, jak i jakąś biżuterię. Wyjaśnienia te zasługują na wiarę, gdyż oskarżony w kolejnych wyjaśnieniach w dniu (...) r. te swoje twierdzenia potwierdził, wnioskując nawet o wymierzenie za oba te czyny kar jednostkowych pozbawienia wolności (k. 5520-5524) a nadto przyznanie to znajduje odbicie w zeznaniach pokrzywdzonych i córki R. M. (1), tj. M. R. a nadto w opinii fonoskopijnej a także w tzw. modus operandi, jaki przy poszczególnych oszustwach „na wnuczka” był stosowany przez oskarżonego i pozostałych członków zorganizowanej grupy, uczestniczących w tym procederze. Należy więc zauważyć w pierwszej kolejności, iż to faktycznie oskarżony był rozmówcą w dniu (...) korzystającym z numeru (...), co bezsprzecznie wynika z treści opinii biegłych z dziedziny fonoskopii (k. 4337-4354, 3528-3557), gdyż z numerów przypisywanych A. Ł. (2), z których, jak sam przyznaje prowadził rozmowy, rozmowy prowadził ten sam mężczyzna a więc właśnie A. Ł. (1). R. M. (1) opisała przebieg wyłudzenia od niej pieniędzy zgodnie z samym opisem przypisanego oskarżonemu czynu, wskazując na rozmówcę, który, podając się za jej kuzyna R. prosił ją o pieniądze z uwagi na ich pilną potrzebę oraz na innego mężczyznę, niż rozmówca, który pojawił się u niej w domu i odebrał dla rzekomego kuzyna 140.000 euro (k. 849-852). Tak samo pokrzywdzona zeznała podczas przesłuchania przez sędziego śledczego w dniu (...) r. (k. 6732-6734). Tożsame okoliczności zdarzenia wynikają z zeznań córki pokrzywdzonej M. R. (k. 628-6731). Z zeznań tych jasno wynika, iż rozmówca, odwołując się do rzekomego wypadku kuzyna pokrzywdzonej wykorzystał jej naiwność, dzięki czemu dość łatwo udało mu się, przy uczestnictwie innych osób uzyskać 140.000 Euro. Podobnie rzecz się miała w przypadku pokrzywdzonej R. S.. Tym razem jednak wyłudzającemu nie chodziło o wykorzystanie cierpienia pokrzywdzonej w związku z wypadkiem kogoś z rodziny, ale chodziło o wyłudzenie kosztowności i pieniędzy w związku z chęcią zabezpieczania intratnego zakupu nieruchomości w niedalekiej miejscowości, co wynika z zeznań R. S. (k. 862, 6735-6738). Również rozmówca przedstawił się za kuzyna (tu: (...)) zaś po kosztowności (biżuterię, zegarek, monety) i pieniądze zgłosił się rzekomy pracownik banku. W tym przypadku jednak początkowo sprawca był zainteresowany biżuterią o łącznej wartości około (...) euro, ale po jej otrzymaniu jeszcze telefonicznie dopytywał się o możliwość uzyskania dodatkowych pieniędzy w kwocie (...) Euro i ostatecznie te pieniądze wydała temuż samemu rzekomemu urzędnikowi bankowemu. Przy czym, jak sama pokrzywdzona przyznała w tych drugich zeznaniach, to sam sprawca przyznał, iż ta biżuteria warta była (...) Euro i że on jeszcze dla banku potrzebuje pieniądze, stąd wydała mu także (...) Euro. Mając więc na uwadze fakt, iż oba te wyłudzenia miały miejsce w L. dzień po dniu i że oskarżony przyznał, iż brał udział w tych wyłudzeniach, osobiście rozmawiając z obiema pokrzywdzonymi, przy czym w tych okolicznościach czynów chodziło i o pieniądze, i o biżuterię, to należy uznać w pełni poprawność ustaleń Sądu I instancji w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego Ł. w popełnieniu tych przestępstw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Dowody te są bowiem wystarczające do przypisania mu winy w popełnieniu obu tych oszustw. Również nie budzi tu zastrzeżeń przyjęcie działania oskarżonego z góry powziętym zamiarem (dot. działania na szkodę R. S.), gdyż oskarżony chciał uzyskać mienie o większej wartości od tej pokrzywdzonej, ale początkowo zgodził się tylko na biżuterię a gdy stwierdził po jej uzyskaniu, że nie stanowi ona wartości go satysfakcjonującej, to dodatkowo jeszcze po niedługiej chwili również zwrócił się do pokrzywdzonej o pieniądze, które także uzyskał. To zaś właśnie przesądza o tym działaniu oskarżonego w warunkach czynu ciągłego. Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu euro w czasie obu zdarzeń (k. 7375 – 1 euro = 4,1944 zł – dot. (...) r.; k. 7376 – 1 euro = 4,2157 zł – dot. (...) r.).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1), mimo dość lapidarnej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. Ł. (1) podczas przesłuchania w dniu(...) r. jeszcze przed odtworzeniem mu zapisanych rozmów telefonicznych przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów (k. 5513). Po odtworzeniu zarejestrowanych nagrań rozmów z godziny (...) r. znajdujących się na płycie na k. 378 oskarżony przyznał, iż na tych nagraniach jest jego głos oraz głos J. K. (1) (k. 5514). Tym razem oskarżony pamiętał trochę więcej szczegółów z tego zdarzenia, przyznając, iż on sam dzwonił do pokrzywdzonej, natomiast biżuterię i złoto odebrał J. K. (1). Oskarżony przyznał też, iż w tym czynie brało udział więcej osób, ale nie chciał o nich wyjaśniać a nadto wskazał na wiedzę J. K. (1) na temat pochodzenia wiezionych przez niego przedmiotów, gdyż sam z nim kilkakrotnie na ten temat rozmawiał. Oskarżony więcej na temat tego oszustwa nie wyjaśnił, twierdząc, iż dalszych szczegółów nie pamięta (k. 5514). Wyjaśnienia te zasługują na wiarę, gdyż znajdują one potwierdzenie w kolejnych wyjaśnieniach oskarżonego, w których wnosił także o orzeczenie wobec niego kary za ten czyn (k. 5520-5524) a także znajdują odzwierciedlenie w innych dowodach. J. K. (1) przyznał w swoich wyjaśnieniach, iż przewoził ze S. do P. biżuterię i złote monety, które w Z. przekazali mu (...) (dwie osoby: kobieta i mężczyzna), podczas której to podróży na granicy szwajcarsko-niemieckiej był kontrolowany przez służby i miał telefoniczny kontakt z osobami – (...) z P. na temat przebiegu jego podróży, którzy tą podróżą się stresowali w związku z jego kontrolą na granicy, zaś w P. po odbiór tych kosztowności zgłosiła się jedna (...). Świadek przyznał, iż ten (...) z P. instruował go telefonicznie gdzie ma się udać i z kim spotkać, przyznając przy tym, iż ten (...) z P., który go instruował telefonicznie, jak i ci (...), z którymi spotkał się w Z., to „ ta sama rodzina” (k. 4146-4149). Świadek wprawdzie nie chciał wskazywać żadnych nazwisk, ale jednocześnie przyznał, iż ta osoba z P., z którą stale rozmawiał i która go instruowała to była jedna z tych osób, które opisane są w zarzucie (dot. A. Ł. (1), M. K. (2) lub A. P. – przyp. SA). W ocenie Sądu Apelacyjnego rację ma Sąd Okręgowy, iż co do tego czynu oparł swoje ustalenia na podstawie zeznań (wyjaśnień) J. K. (1), gdyż są one jasne, logiczne, znajdują potwierdzenie w fakcie kontrolowania go przez policję n. na granicy ze Szwajcarią a co istotne, świadek ten nie miał racjonalnych podstaw, by co do przebiegu tych zdarzeń nie mówić prawdy a zwłaszcza obciążać siebie (co zresztą skończyło się skazaniem go za to przestępstwo prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) – k. 7657-7658), przy czym wyjaśnienia te znajdują właśnie odzwierciedlenie w powyższych wyjaśnieniach A. Ł. (1), który przyznając się do popełnienia tego czynu wskazał też na udział w nim J. K. (1), jak i kontaktowanie się z nim w związku z tym wyjazdem i przewozem kosztowności. J. K. (1) zresztą potwierdził te wyjaśnienia podczas kolejnego przesłuchania w dniu (...) r., precyzując przy tym, iż dzwoniącym do niego był „ Cygan z W. ”, który go zapewniał, iż na tym przewiezieniu kosztowności zarobi dużo pieniędzy (k. 4155-4158). Ta okoliczność więc tylko potwierdza dodatkowo fakt, iż przewoził kosztowności o znacznej wartości, co znów koresponduje z zeznaniami pokrzywdzonej oraz że tym dzwoniącym był „ Cygan z W. ”, co znów podkreśla wiarygodność wyjaśnień oskarżonego Ł., który przyznał, iż w sprawach zarzucanych mu czynów, w tym i tego, zawsze dzwonił z W. do osób przebywających za granicą. Ponadto J. K. (1) wyjaśnienia te potwierdził podczas kolejnych przesłuchań w śledztwie i przed Sądem Okręgowym w swojej sprawie (k. 6529-6531 i 7654-7655) przyznając, iż wiedział, że te kosztowności zostały uzyskane metodą „kradzieży na wnuczka”. Sam zaś sposób działania sprawców, którzy początkowo próbowali wyłudzić, co jednak się nie udało a potem jednak, podejmując dalsze próby uzyskania pieniędzy i kosztowności, które okazały się skuteczne wynikają znów wprost z zeznań pokrzywdzonej R. C. K. (1), które znów znajdują odbicie w ustaleniach zawartych w opisie przypisanego oskarżonemu czynu (k. 636-642, 630-634). Z zeznań tych więc jasno wynika, iż początkowo mężczyzna, podający się za V. W., argumentując chęć uzyskania pieniędzy nabyciem ziemi koło Z. chciał od niej uzyskać jak najwięcej pieniędzy i najpierw zgodził się na (...) CHF. Jednak, gdy bank odmówił jej wypłaty takiej gotówki, to dalej namawiał ją, by sprawdziła ile ma biżuterii oraz gotówki i dalej ją atakował prośbami wydania biżuterii i pieniędzy wskazując, iż zgromadziła (...) CHF, które przekazała w umówionym miejscu jakiejś kobiecie a także, iż z sejfu wyciągnęła kosztowności, które znów w umówionym miejscu przekazała jakiemuś mężczyźnie i wymieniła dokładnie, jaką biżuterię i inne kosztowności wydała temu mężczyźnie. Jednocześnie pokrzywdzona podczas zawiadamia policji szwajcarskiej o tym przestępstwie wskazała na wartość wyłudzonych od niej biżuterii i innych kosztowności (k. 630-634), przy czym brak jest podstaw do negowania poszczególnych wartości konkretnych przedmiotów, podawanych w lokalnej walucie. Brak jest przy tym podstaw do negowania wiarygodności tych zeznań, tym bardziej, iż są one zrozumiałe a do tego przyznane przez oskarżonego Ł. a poza tym zeznania te znajdują odbicie także w zeznaniach córek pokrzywdzonej: K. K. (1) (k. 638, 639-640, 6107-6114) i S. B. (k. 6118-6123).

Dodatkowo na wiarygodność twierdzeń oskarżonego Ł. wskazuje jednoznaczna w treści opinia biegłego z dziedziny fonoskopii A. K. (1), który nie miał wątpliwości, iż z badanych rozmów z dnia (...) r. prowadzonych o godz. (...) z telefonu o nr (...) zarejestrowanych na płycie na k. 378 słyszalny jest głos A. Ł. (1) (k. 4337-4354), który, jak sam przyznał, rozmawiał wówczas z J. K. (1).

Należy zauważyć, iż z zeznań pokrzywdzonej wynika, iż sprawca chciał uzyskać od razu jak największą kwotę pieniędzy. Początkowo kontaktując się z nią (...) r. chciał od niej uzyskać (...) CHF a gdy to się nie udało, kontaktował się z nią w kolejnych dniach, uzyskując od pokrzywdzonej po usilnych namowach najpierw wskazaną biżuterię a potem jeszcze (...) CHF. Nie budzi tu więc zastrzeżeń przyjęcie działania oskarżonego z góry powziętym zamiarem, tj. w warunkach przestępstwa ciągłego. Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu franka szwajcarskiego w czasie tych podejmowanych w ciągu trzech dni zdarzeń (k. 7383 – 1 CHF = 3,4010 zł – dot. 04.12.2012 r.; k. 7384 – 1 CHF = 3,3956 zł – dot. (...) r., k. 7385 – 1 CHF = 3,4031 zł – dot. (...) r.).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1), mimo dość lapidarnej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. Ł. (1) w toku przesłuchania w dniu (...) r. przed odsłuchaniem zarejestrowanych rozmów przyznał się do wszystkich zarzucanych mu przestępstw a więc i tego (k. 5513). Po odsłuchaniu rozmowy zarejestrowanej w dniu (...) r. o godz. (...), znajdującej się na płycie na k. 1497 oskarżony przyznał, iż to on prowadził tę rozmowę, gdyż słychać jego głos i przyznał, iż brał udział w tym zdarzeniu, choć już jego szczegółów nie potrafił podać a poza tym nie chciał podać danych jego rozmówcy (k. 5514). Nie ulega jednak w świetle zarejestrowanej rozmowy wątpliwości, iż oskarżony rozmawiał z numeru (...) z kobietą, posługującą się nr tel. (...). Oskarżony w toku kolejnego przesłuchania potwierdził swój udział w tym oszustwie, składając również wniosek o wymierzenie mu za ten czyn kary (k. 5520-5524). Słusznie Sąd Okręgowy wyjaśnieniom tym we wskazanym zakresie dał wiarę, gdyż są one konsekwentne a poza tym znajdują wsparcie w opinii biegłego z dziedziny fonoskopii oraz zeznaniach pokrzywdzonej. Biegły A. K. (1) w sposób jasny i jednoznaczny doszedł do wniosku, iż tę konkretną rozmowę ze wskazanego numeru telefonu prowadził A. Ł. (1) (k. 4337-4354), czym potwierdził prawdziwość wyjaśnień oskarżonego. Natomiast same okoliczności przedmiotowego zdarzenia wynikają jasno z zeznań pokrzywdzonej C. H. (2), której relacja procesowa znajduje odbicie w treści opisu przypisanego oskarżonemu czynu (k. 5949-5958). Nie ulega więc wątpliwości, iż do pokrzywdzonej dzwoniła kobieta, która podawała się za siostrę jej sąsiadki, która, twierdząc, iż potrzebuje pieniędzy z uwagi na kupno mieszkania na licytacji chciała od niej pożyczyć ostatecznie (...) CHF a nawet pytając się jej, czy nie może dać więcej a także dopytując się jej o kosztowności. Pokrzywdzona wskazała na wiele telefonów ze strony tej kobiety. Pokrzywdzona przyznała też, iż podjęła pieniądze z banku i umawiała się z tą kobietą na ich odbiór albo w swoim mieszkaniu, albo na mieście, jednak pokrzywdzona nie chciała się zgodzić na konkretne proponowane przez rozmówczynię miejsce spotkania i przekazania pieniędzy, wyczuwając przy tym, iż ktoś chce ją oszukać a poza tym była stanowcza w swoich odmowach i ostatecznie kontakt się urwał. To zaś, w świetle zarówno tych zeznań, jak i wyjaśnień oskarżonego a także faktu prowadzenia rozmowy telefonicznej przez oskarżonego z kobietą w czasie jednoczesnego próbowania wyłudzenia bezpośrednio przez kobietę od pokrzywdzonej (...) CHF a także mając na uwadze tożsamy modus operandi w działaniu sprawców, mający doprowadzić do uzyskania pieniędzy wskazuje na prawidłowość ustalenia, iż oskarżony nie osobiście, ale poprzez inne osoby, którymi kierował, chciał doprowadzić pokrzywdzoną do wydania pieniędzy, do czego jednak nie doszło z powodu stanowczej postawy pokrzywdzonej, która nie godziła się na wszystkie żądania rozmówczyni. To więc tylko przekonuje, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego oszustwa (usiłowania) było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego szczegółów przestępstwa, są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w popełnieniu tego przestępstwa na szkodę C. H. (2). Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu franka szwajcarskiego w czasie zdarzenia (k. 7387 – 1 CHF = 3,3691 zł – dot. 11.04.2013).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1), mimo lapidarnej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. Ł. (1) w toku przesłuchania w dniu (...) r. przed odsłuchaniem zarejestrowanych rozmów przyznał się do wszystkich zarzucanych mu przestępstw, również i tego (k. 5513). Po odsłuchaniu rozmów zarejestrowanych w dniu (...), znajdujących się na płycie na k. 1497 oskarżony przyznał, iż to on prowadził te rozmowy, gdyż słychać jego głos i przyznał, iż brał udział w tym zdarzeniu, choć już jego szczegółów nie potrafił podać, aczkolwiek przyznał, iż żałuje (k. 5514). Nie ulega jednak w świetle zarejestrowanych rozmów wątpliwości, iż oskarżony rozmawiał z numeru (...) z osobą, posługująca się nr tel. (...). Oskarżony w toku kolejnego przesłuchania potwierdził swój udział w tym oszustwie, składając również wniosek o wymierzenie mu za ten czyn kary (k. 5520-5524). Słusznie Sąd Okręgowy wyjaśnieniom tym we wskazanym zakresie dał wiarę, gdyż są one konsekwentne a poza tym znajdują wsparcie w opinii biegłego z dziedziny fonoskopii oraz zeznaniach pokrzywdzonej. Biegły A. K. (1) w sposób jasny i jednoznaczny doszedł do wniosku, iż z tego konkretnego numeru telefonu w dniu (...) r. rozmowy prowadził A. Ł. (1) (k. 4337-4354), czym potwierdził prawdziwość wyjaśnień oskarżonego. Natomiast same okoliczności przedmiotowego zdarzenia wynikają jasno z zeznań pokrzywdzonej M. S. (1), której relacja procesowa znajduje odbicie w treści opisu przypisanego oskarżonemu czynu (k. 3022-3024). Z zeznań pokrzywdzonej wynika więc, iż osoba dzwoniąca, która była kobietą i którą uważała za swoją znajomą prosiła ją o większą pożyczkę na zakup domu i tego dnia, tj. (...) r. po godzinie (...) były trzy telefony, gdzie podczas rozmów kobieta starała się wywrzeć na niej presję, by zgodziła się na pożyczenie tych pieniędzy w wysokości (...) CHF, przy czym były też pytania o biżuterię i złoto. Wieczorem tego dnia rozmówczyni raz jeszcze się połączyła, pytając, czy wzięła z banku pieniądze, ale usłyszała, że wprawdzie wzięła, ale kwotę (...) CHF. Rozmówczyni próbowała się też z nią umówić pod odbiór pieniędzy pod konkretnym adresem w B., jednak ostatecznie pokrzywdzona na to spotkanie nie poszła.

Należy zauważyć, iż w sprawie tej okoliczności zdarzenia są łudząco podobne do prób wyłudzenia pieniędzy od pokrzywdzonej C. H. (2) (dot. czynu zarzucanego w pkt VII). Nie dość, że do tego wyłudzenia miało dojść w tym samym mieście a do tego niecały miesiąc później od poprzedniego, to także i w tym przypadku osobą rozmawiającą z pokrzywdzoną była kobieta, podając się za znajomą. W tych zaś okolicznościach należy, tak jak poprzednio w punkcie 7 powtórzyć, iż zarówno te zeznania pokrzywdzonej, jak i wyjaśnienia oskarżonego a także fakt prowadzenia rozmowy telefonicznej przez oskarżonego z kobietą w czasie jednoczesnego próbowania wyłudzenia bezpośrednio przez kobietę od pokrzywdzonej (...) CHF a także tożsamy modus operandi w działaniu sprawców, mający doprowadzić do uzyskania pieniędzy wskazują na prawidłowość ustalenia, iż oskarżony nie osobiście, ale poprzez inne osoby, którymi kierował, chciał doprowadzić pokrzywdzoną do wydania pieniędzy, do czego jednak nie doszło z powodu postawy pokrzywdzonej. To więc również przekonuje, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego usiłowania oszustwa było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego szczegółów przestępstwa, są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w popełnieniu tego przestępstwa na szkodę M. S. (1). Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu franka szwajcarskiego w czasie zdarzenia (k. 7388 – 1 CHF = 3,3760 zł – dot. (...)).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1), mimo skrótowej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. Ł. (1) w toku przesłuchania w dniu (...) r. przed odsłuchaniem zarejestrowanych rozmów przyznał się do wszystkich zarzucanych mu przestępstw, także i tego (k. 5513). Po odsłuchaniu rozmowy zarejestrowanej w dniu (...), znajdującej się na płycie na k. 1497 oskarżony przyznał, iż to on prowadził tę rozmowę i przyznał się do popełnienia tego konkretnego czynu, choć już jego szczegółów nie potrafił podać (k. 5514-5515). Nie ulega jednak w świetle zarejestrowanej rozmowy wątpliwości, iż oskarżony rozmawiał z numeru (...) z osobą, posługująca się nr tel. (...) a więc dokładniej mówiąc oskarżony rozmawiał z tego samego numeru telefonu z rozmówcą posługującym się tymże drugim numerem telefonu, dokładnie tak, jak miało to miejsce dzień wcześniej przy popełnianiu przestępstwa na szkodę M. S. (1). Oskarżony w toku kolejnego przesłuchania potwierdził swój udział w tym oszustwie, składając również wniosek o wymierzenie mu za ten czyn kary (k. 5520-5524). Słusznie Sąd Okręgowy wyjaśnieniom tym, tak jak i dotyczącym poprzednich usiłowań oszustw na szkodę obywateli S., we wskazanym zakresie dał wiarę, gdyż są one konsekwentne a poza tym znajdują wsparcie w opinii biegłego z dziedziny fonoskopii oraz zeznaniach pokrzywdzonej. Biegły A. K. (1) w sposób jasny i jednoznaczny doszedł do wniosku, iż z tego konkretnego numeru telefonu, w dniu (...) r., tak jak i dzień wcześniej, rozmowę prowadził A. Ł. (1) (k. 4337-4354), czym potwierdził prawdziwość wyjaśnień oskarżonego. Natomiast same okoliczności przedmiotowego zdarzenia wynikają jasno z zeznań pokrzywdzonego G. S. (2), którego relacja procesowa znajduje odbicie w treści opisu przypisanego oskarżonemu czynu (k. 3147-3149). Z zeznań pokrzywdzonego wynika więc, iż osoba dzwoniąca, którą była kobieta i która tak naprowadziła rozmowę, że myślał, iż rozmawiał ze swoją krewną (...), prosiła go o pożyczkę pieniędzy, bo właśnie jest u notariusza. Pokrzywdzony zorientował się, iż ktoś chce wyłudzić od niego pieniądze, ale postanowił kontynuować tę „grę”, oferując tejże kobiecie (...) CHF, twierdząc, że za godzinę odbierze pieniądze. Po tym czasie tym razem zadzwonił mężczyzna, podając się za policjanta z N., który w kolejnej rozmowie starał się przekonać pokrzywdzonego, iż te pieniądze, które posiada w domu są „czarne”, jednak później już nie otrzymywał telefonów, przy czym wcześniej rozmówcy nadmienił, iż sam pozostaje w kontakcie z policją w Z..

Należy i przy tym zdarzeniu zauważyć, iż w sprawie tej okoliczności zdarzenia są łudząco podobne do prób wyłudzenia pieniędzy od pokrzywdzonej C. H. (2) (dot. czynu zarzucanego w pkt VII) a także prób wyłudzenia pieniędzy od pokrzywdzonej M. S. (1) (dot. czynu zarzucanego w pkt VIII), przy tym w odniesieniu do tego ostatniego zdarzenia do omawianego wyłudzenia miało dojść w Z., ale dzień później, niż w przypadku zdarzenia z B. i w tym przypadku osobą rozmawiającą z pokrzywdzonym była także kobieta, podająca się za krewną, przy czym zarówno oskarżony, jak i kobieta kontaktowali się ze sobą z tych samych numerów telefonów co dzień wcześniej. W tych zaś okolicznościach należy, tak jak poprzednio w punktach 7 i 8 powtórzyć, iż zarówno te zeznania pokrzywdzonego, jak i wyjaśnienia oskarżonego a także fakt prowadzenia rozmowy telefonicznej przez oskarżonego z kobietą w czasie jednoczesnego próbowania wyłudzenia bezpośrednio przez kobietę od pokrzywdzonego (...) CHF a także tożsamy modus operandi w działaniu sprawców, mający doprowadzić do uzyskania pieniędzy, wskazują na prawidłowość ustalenia, iż oskarżony poprzez inne osoby, którymi kierował, chciał doprowadzić pokrzywdzonego do wydania pieniędzy, do czego jednak nie doszło z powodu postawy pokrzywdzonego, który zorientował się, iż ma do czynienia z oszustami. To więc również przekonuje, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego usiłowania oszustwa było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego szczegółów przestępstwa, są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w popełnieniu tego przestępstwa na szkodę G. S. (2). Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu franka szwajcarskiego w czasie zdarzenia (k. 7389 – 1 CHF = 3,3774 zł – dot. (...)).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1), mimo skrótowej, tak jak i w powyższych przypadkach, oceny zebranych dowodów.

Sąd Apelacyjny postanowił odnieść się zbiorczo do ustaleń dotyczących tych trzech przestępstw przypisanych oskarżonemu A. P., bowiem praktycznie tożsame dowody wskazują na prawidłowość ustaleń Sądu I instancji w tym zakresie. Oczywistym jest, iż zeznania pokrzywdzonych różnią się między sobą, jednak wskazują one na tożsamy modus operandi działania oskarżonego oraz osób z nim współpracujących przy popełnieniu tych przestępstw, tym bardziej, iż czyny te zostały popełnione w zbliżonym czasie w miejscowościach (D. i B.) oddalonych od siebie o około 100 km, w tym dwa czyny zostały popełnione tego samego dnia w D.. Otóż A. P. podczas drugiego przesłuchania w śledztwie w prokuraturze w dniu (...) r. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu oszustw popełnionych w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Tu oskarżony wskazał na mechanizm stosowania samej metody „na wnuczka” przy popełnianiu oszustw na terenie N. i S., o czym już wyżej wspomniano pod poz. 2, w tym wyraźnie i jasno wyjaśnił, iż on był w P., gdy telefonował do pokrzywdzonych, natomiast osoby, które działały dla niego w terenie w N. i S. sprawdzały, czy jego ofiara rzeczywiście udawała się do banku po odbiór pieniędzy a jeżeli tak, to wówczas tę osobę odbierającą wysyłał do pokrzywdzonej w celu odbioru pieniędzy. Oskarżony przy tym wskazał, iż w takich przypadkach posługiwał się dwoma telefonami: do pokrzywdzonego dzwonił z jednego telefonu a z innego telefonu dzwonił do osoby odbierającej, przy czym po każdym razie wyrzucał telefon wraz z kartą i do następnego oszustwa używał już inne karty z telefonem, by w ten sposób nie zostać namierzonym. Te osoby zaś, do których dzwonił, to były osoby przypadkowo wybrane na podstawie książki telefonicznej (k. 5354-5355). Wyjaśnienia te zasługują na wiarę już z przyczyn podanych wyżej przy omówieniu przypisanego oskarżonemu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, z tym zastrzeżeniem, iż jednak nie w każdym przypadku pozbywał się telefonu bezpośrednio po zdarzeniu, gdyż w razie bliskości czasowej z kolejnym zdarzeniem także zdarzało się, iż posługiwał się tym samym numerem telefonu, co wynika z dalszych ustaleń dotyczących tego, jak i innych poszczególnych czynów. Fakt udziału oskarżonego P. w tych czynach wynika zresztą z innych dowodów, jakie wskazano wyżej pod poz. 2 a do tego oskarżony konsekwentnie podczas kolejno składanych wyjaśnień tylko podkreślał swój udział w tym procederze, wskazując przy tym na poszczególne przypadki konkretnych oszustw, jakie mu się zarzuca a nadto wnioskując o wymierzenie mu za zarzucane czyny określonych kar. Oskarżony P. podczas kolejnego przesłuchania w dniu (...) r., jeszcze przed odtworzeniem zarejestrowanych rozmów, potwierdził swoje wcześniejsze wyjaśnienia, w których przyznał się do winy, zastrzegając, iż nie pamięta już szczegółów tych zdarzeń (k. 5414). Po odtworzeniu oskarżonemu zarejestrowanych w dniu (...) r. a znajdujących się na płycie na k. 378 rozmów z godzin (...),(...) oskarżony zaprzeczył, by na nagraniu występował jego głos a tym samym stwierdził, iż nie miał nic wspólnego ze zdarzeniem z dnia (...) r. na szkodę E. D. (1) (k. 5415-5416). Tak samo oskarżony odniósł się do odtworzonych mu nagrań zapisanych na tej płycie a zarejestrowanych w dniu (...) r. o godz. (...) a następnie w dniu (...) r. o godz. (...) (k. 5416), choć już po odtworzeniu mu rozmowy zarejestrowanej (...) r. o godz. (...) oskarżony nie mógł się wypowiedzieć jednoznacznie, gdyż był bardzo niewyraźny głos, zaś w przypadku nagrania rozmowy z tego dnia, ale z godziny (...) oskarżony był już pewien, iż podczas tej rozmowy został zarejestrowany jego głos, przy czym oskarżony wyjaśnił, iż rozpoznał swój głos, gdyż to nagranie było bardzo dobrze zarejestrowane, tzn. zostało czysto nagrane i jego głos jest bardzo wyraźny (k. 5416). Podkreślić trzeba, iż na tych wszystkich nagraniach z dnia (...) r. oraz z (...) r. rozmowy prowadzone są z tego samego numeru telefonu, tj. (...), na co w tych wyjaśnieniach oskarżony zwrócił celnie uwagę a tym samym był przekonany, że w związku z tym za każdym razem z tego telefonu to on rozmawiał, gdyż tylko on rozmawiał z tego telefonu i z nikim nie wymieniał się tym numerem. Oskarżony zresztą poprosił o ponowne odtworzenie mu tych rozmów, przy lepszych warunkach do odsłuchu i przyznał, że słyszy na tych nagraniach swój głos, zaś wcześniej nie był tego pewien, gdyż te rozmowy były niewyraźne i niższej jakości. Oskarżony był również pewien, iż jego głos jest słyszalny podczas odtworzonej mu rozmowy zarejestrowanej (...) r. o godz. (...) (k. 5416-5418). Oskarżony więc ostatecznie był pewien, iż brał udział w oszustwie na szkodę pani D., gdyż to on z nią rozmawiał i ustalił, jak dobrze pamięta, że ma przynieść (...) Euro i że te pieniądze miała mieć u siebie w domu a także przyznał, iż dzwonił wówczas do osoby odbierającej (M. S. (2) – przyp. SA), która miała odebrać te (...) Euro. Oskarżony przyznał, iż w tym przypadku okazało się w konsekwencji, iż osoba odbierająca otrzymała (...) Euro, jednak te pieniądze nie trafiły do niego, gdyż ta osoba odbierająca została złapana (k. 5417). Podkreślić należy wyraźnie, iż co do tego czynu wyjaśnienia te uznać należy za w pełni wiarygodne, bowiem pamiętane przez oskarżonego okoliczności tego przestępstwa w pełni korespondują z faktem zatrzymania M. S. (2) bezpośrednio po otrzymaniu od H. D. pieniędzy w kwocie (...) Euro oraz z zeznaniami tej pokrzywdzonej, jak i J. S.. Poza tym nadmienić trzeba, iż pośrednio wyjaśnienia oskarżonego znajdują wsparcie w opinii biegłego z dziedziny fonoskopii A. K. (1), który wskazał na prawdopodobieństwo prowadzenia z tego numeru telefonu w dniu (...) r. o godz. (...) rozmowy przez A. P. (k. 4337-4354). Zatrzymanie M. S. (2) znajduje odzwierciedlenie w dokumentach z k. 1539-1552. Trzeba podkreślić, iż okoliczności tego czynu związane z zatrzymaniem M. S. (2) znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach H. D., która, składając doniesienie na policję wskazywała na fakt, iż podejrzewa, iż w stosunku do jej osoby występuje aktualnie próba wyłudzenia pieniędzy (doniesienie jest realizowane „na gorąco” w trakcie trwania oszustwa) i w wyniku tej współpracy pokrzywdzonej z policją doszło do zatrzymania M. S. (2) na „gorącym uczynku” oszustwa, która podczas tego zatrzymania posiadała przy sobie dopiero co otrzymane od pokrzywdzonej pieniądze w kwocie (...) Euro (k. 1502-1504). Pokrzywdzona wskazała przy tym podczas przesłuchań, iż dzwonił do niej mężczyzna, który tak pokierował rozmową, że z jej „pomocą” zasugerował, iż jest jej bliskim znajomym (...), twierdząc początkowo, iż chce kupić samochód i potrzebuje pilnie (...) Euro, ale gdy mu powiedziała, że ma tylko (...) Euro, to on stwierdził, że ta kwota nie wystarczy, ale i tyle potrzebuje i to szybko, gdyż nie dostanie samochodu. Pokrzywdzona przyznała, iż ten mężczyzna jeszcze wielokrotnie do niej wydzwaniał, pytając ją o pieniądze oraz że wyśle do niej kobietę o nazwisku M., która pieniądze odbierze. Po przyjściu tej kobiety i wydaniu jej pieniędzy cała ta sytuacja wyglądała jej podejrzanie, więc przedzwoniła na policję i tę kobietę zatrzymano a ona odzyskała te pieniądze (k. 1513-1516, 2892-2895).

A. P. we wskazanych wyżej wyjaśnieniach również przyznał, iż przypomniało mu się zdarzenie z udziałem E. D. (1), przyznając się do niego i potwierdzając, iż dzwonił sam do tego pokrzywdzonego (k. 5417-5418). Nie ulega wątpliwości, iż również w tym zakresie wyjaśnienia te zasługują na wiarę, gdyż oskarżony nie tylko nie miał żadnych podstaw, by fałszywie siebie pomawiać o to przestępstwo, ale to jego przyznanie się znajduje pośrednio potwierdzenie we wskazanej wyżej opinii fonoskopijnej a także w zeznaniach J. S., o których niżej. Natomiast sam przebieg zdarzenia według schematu zaprezentowanego przez oskarżonego znajduje odbicie w zeznaniach pokrzywdzonego E. D. (1). Pokrzywdzony bowiem wskazał, iż mężczyzna, który do niego zadzwonił, tak pokierował rozmową, iż to on a nie ten, kto do niego dzwonił wskazał, kto do niego dzwoni (pokrzywdzony pomyślał pod wpływem rozmowy, iż to partner życiowy jego starszej córki o imieniu W., co też głośno powiedział rozmówcy i co ten przyznał), mężczyzna ten chciał szybko pożyczyć od niego pieniądze na zakup samochodu, wskazując, iż potrzebuje 31.000 Euro. Pokrzywdzony w rozmowie tej wskazał, iż tyle nie ma, ale może mu dać (...) Euro, tylko musi udać się do banku, jednak w banku takiej gotówki nie otrzymał, więc w dalszej rozmowie rozmówca mu zasugerował, by te pieniądze przesłał przelewem. Pokrzywdzony przyznał jednak, iż z przebiegu rozmowy, jak i akcentu rozmówcy zorientował się, iż nie rozmawia z partnerem córki i gdy wprost zapytał się rozmówcy kim jest ten zakończył rozmowę (k. 914-915, 2883-2884).

Wreszcie A. P., we wskazanych wyjaśnieniach przyznał się do popełnienia trzeciego zarzucanego mu czynu z dnia (...) r. (zdarzenie na szkodę E. J.), podnosząc, iż częściowo to zdarzenie pamięta, gdyż podczas niego była taka sytuacja, że telefon pokrzywdzonej po tym, jak ustalili już sumę pieniędzy do odebrania był zajęty i zadzwonił do osoby, która miała odebrać te pieniądze (M. S. (2) – przyp. SA), która już jechała do tej pokrzywdzonej i której powiedział, by odeszła z tego miejsca, bo się nie udało (k. 5418). Również i w tym zakresie wyjaśnienia te zasługują na wiarę, gdyż oskarżony nie miał podstaw, by siebie obciążać w sposób nieprawdziwy, przy czym również to przyznanie się znajduje pośrednio potwierdzenie we wskazanej wyżej opinii fonoskopijnej a także w zeznaniach J. S., o których niżej. Natomiast sam przebieg zdarzenia według schematu zaprezentowanego przez oskarżonego znajduje odbicie w zeznaniach pokrzywdzonej E. J.. Wskazała bowiem ona, iż zadzwonił do niej mężczyzna, przy czym w rozmowie z nim zasugerowała mu, iż jest jej prawnukiem (...), co on potwierdził, i mówił, że jest w salonie samochodowym, gdzie zamierza kupić samochód, ale przy sobie nie ma wystarczająco dużo pieniędzy, banki są jeszcze zamknięte. Poprosił ją w tej rozmowie, jak i w następnych czy może zebrać pieniądze, jak i biżuterię, które by odebrał na ten zakup samochodu. W ostatniej z rozmów na jego zapytanie stwierdziła, iż nie ma biżuterii a potem zadzwoniła do swojej córki i w rozmowie z nią dowiedziała się, iż (...) nie pojechał do żadnego salonu samochodowego i córka kazała jej już nie odbierać telefonu, co też miało miejsce i nikt już nie przyszedł po odbiór biżuterii (k. 1517-1519).

Powyższe zeznania pokrzywdzonych wskazują na tożsamy modus operandi sprawców, w tym oskarżonego, którzy w ten sposób chcieli wyłudzić od pokrzywdzonych pieniądze a także biżuterię. Zauważyć przy tym należy, iż oskarżony A. P. podczas kolejnych wyjaśnień w dniu (...) r. podtrzymał powyższe wyjaśnienia, przyznał się do tych oszustw a także wnosił o skazanie go za te czyny na określone kary (k. 5421-5424). Taką samą postawę oskarżony przyjął podczas przesłuchania w dniu (...) r., gdzie także wyraził wolę naprawienia szkody w całości (k. 6523-6526). Mając na uwadze tę konsekwencję oskarżonego, w tym także fakt, iż te ostatnie wyjaśnienia złożył, jak już nie był w tej sprawie tymczasowo aresztowany wyjaśnieniom tym należy dać w tym zakresie wiarę, tym bardziej, iż, jak wskazano wyżej, wyjaśnienia te znajdują także odzwierciedlenie we wskazanych wyżej innych dowodach, w tym także zeznaniach (wyjaśnieniach) J. S.. Mianowicie świadek ten podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego w dniu (...) r. podał, iż na zlecenie A. P. na początku (...) r. wyjechał do N. i miał tylko odebrać pieniądze, przy czym P. twierdził, iż wszystkim pokieruje, przy czym to inna osoba odbierze pieniądze i mu jen przekaże. Świadek przyznał, iż wówczas wyjechał do N. z M. S. (2), która też o wszystkim wiedziała i że oboje kontaktowali się z A. P.. Świadek zeznał, iż P. wskazywał na miasta, gdzie mają się udać i ostatecznie przyjechali do B., gdzie M. S. (2) pojechała taksówką we wskazane miejsce przez A. P.. Świadek podczas tych wyjaśnień wskazał też, iż podczas tego wyjazdu pojechali do D. i tam też od A. P. dowiedział się, iż M. S. (2) została zatrzymana. Świadek w tych wyjaśnieniach przyznał, iż uczestniczył w wyłudzeniach metodą „na wnuczka” (k. 9787-9789). W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania te uznać należy za w pełni wiarygodne, gdyż korespondują one wprost z wyjaśnieniami A. P. odnośnie nie tylko doprowadzania innych osób do wydania pieniędzy czy kosztowności tzw. metodą „na wnuczka”, ale i ta relacja procesowa potwierdza udział oskarżonego wraz z M. S. (2) i świadkiem w zdarzeniach na szkodę E. D. (1) i H. D.. Podczas wcześniejszego przesłuchania w dniu 21.08.2015 r. świadek ten wskazał, iż M. S. (2) po przyjeździe do N. miała być kierowana do różnych osób przez A. P., przebywali m.in. w D. i B., jednak, mimo, iż M. S. (2) próbowała odebrać te pieniądze ze dwa albo trzy razy, to jej się nie udało a w D. została zatrzymana przez n. policję (k. 9774-9775). Zeznania (wyjaśnienia) te więc, jak te chronologicznie kolejne (o których wyżej była mowa) potwierdzają cel wizyty obojga w N., zwłaszcza M. S. (2), która na polecenie A. P. kierowała się do konkretnych osób, by uzyskać pieniądze. Jak jednak to wynika z tych wyjaśnień nie udało się w dwóch czy trzech przypadkach tych pieniędzy wyłudzić a w jednym przypadku M. S. (2) została zatrzymana przez policję, co pozostaje w zgodzie zarówno z zeznaniami w/w trzech osób pokrzywdzonych, jak i z wyjaśnieniami oskarżonego P., który do popełnienia tych czynów przyznał się. Świadek K.S. podczas odtwarzania zarejestrowanych rozmów potwierdził, iż wśród rozmówców słyszy głosy swój, A. P. i M. S. (2), przyznał okoliczności tych trzech przestępstw a zwłaszcza okoliczności wynikające z pozostałych jego wyjaśnień, które składał bez odsłuchu rozmów, jak i z pozostałych w/w dowodów (k. 9781-9783).

Wskazane dowody, ich zgodność i wzajemne uzupełnianie się przekonują, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tych trzech czynów: dwóch usiłowań oszustw i jednego dokonania, po którym bezpośrednio została zatrzymana z wyłudzonymi pieniędzmi M. S. (2) było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego szczegółów tych przestępstw są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w ich popełnieniu na szkodę E. D. (1), H. D. oraz E. J.. Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu Euro w czasie zdarzeń (k. 7377 – 1 Euro = (...) zł – dot. (...), k. 7378 – 1 Euro = 4, (...) – dot. (...)).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tych trzech czynów przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. P., mimo lapidarnej oceny zebranych dowodów.

Tak jak w przypadku zdarzeń opisanych wyżej pod pozycjami 10, 11 i 12, tak i tu Sąd odwoławczy odniesie się zbiorczo do tych dwóch zdarzeń, gdyż miały one miejsce jednego dnia w tym samym mieście, sposób działania oskarżonego był tożsamy i na te dwa zdarzenia, poza zeznaniami świadków, wskazują te same dowody.

Oskarżony A. P. już podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu oszustw (i ich usiłowań), w tym także do tych dwóch czynów, popełnionych w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Tak jak to już przytoczono w poprzednich przypadkach, tak i tutaj należy powtórzyć, iż w tych wyjaśnieniach oskarżony wskazał na mechanizm stosowania samej metody „na wnuczka” przy popełnianiu oszustw na terenie N. i S., o czym już wyżej wspomniano pod poz. 2, w tym wyraźnie i jasno wyjaśnił, iż on był w P., gdy telefonował do pokrzywdzonych, natomiast osoby, które działały dla niego w terenie w N. i S. sprawdzały, czy jego ofiara rzeczywiście udawała się do banku po odbiór pieniędzy a jeżeli tak, to wówczas tę osobę odbierającą wysyłał do pokrzywdzonego w celu odbioru pieniędzy. Oskarżony przy tym wskazał, iż w takich przypadkach posługiwał się dwoma telefonami: do pokrzywdzonego dzwonił z jednego telefonu a z innego telefonu dzwonił do osoby odbierającej, przy czym po każdym razie wyrzucał telefon wraz z kartą i do następnego oszustwa używał już inne karty z telefonem, by w ten sposób nie zostać namierzonym. Te osoby zaś, do których dzwonił, to były osoby przypadkowo wybrane na podstawie książki telefonicznej (k. 5354-5355). Wyjaśnienia te zasługują na wiarę już z przyczyn podanych wyżej przy omówieniu przypisanego oskarżonemu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, z tym zastrzeżeniem, jakie wskazano wyżej pod poz. 10, 11 i 12. Fakt udziału oskarżonego P. w tych czynach wynika zresztą z innych dowodów, jakie wskazano wyżej pod poz. 2 a do tego oskarżony konsekwentnie podczas kolejno składanych wyjaśnień tylko podkreślał swój udział w tym procederze, wskazując przy tym na poszczególne przypadki konkretnych oszustw, jakie mu się zarzuca a nadto wnioskując o wymierzenie mu za zarzucane czyny określonych kar. Oskarżony P. podczas kolejnego przesłuchania w dniu (...) r., jeszcze przed odtworzeniem zarejestrowanych rozmów, potwierdził swoje wcześniejsze wyjaśnienia, w których przyznał się do winy, zastrzegając, iż nie pamięta już szczegółów tych zdarzeń (k. 5414). Po odtworzeniu oskarżonemu zapisanej na płycie na k. 1496 rozmowy z dnia (...) jak i rozmów z tego dnia, ale z godz. (...) oskarżony nie miał żadnych wątpliwości, iż słyszy swój głos. Tym samym więc oskarżony, choć nie był w stanie przypomnieć sobie tych zdarzeń, nie miał żadnych wątpliwości, iż brał udział w tych czynach na szkodę H. R. i H. J. (2) (k. 5418-5419). Należy podkreślić, iż w obu tych przypadkach oskarżony rozpoznał swój głos jako rozmówcy z tego samego numeru (...) a więc z numeru, tak jak w poprzednich przypadkach zarejestrowanego w P., zaś rozmowy te miały miejsce w czasie prób wyłudzenia od każdego z tych obu pokrzywdzonych pieniędzy. Pośrednio zresztą wyjaśnienia te znajdują potwierdzenie w opinii biegłego z dziedziny fonoskopii A. K. (1), który wskazał na prawdopodobieństwo prowadzenia z tego numeru telefonu w dniu (...) r. o godz. (...) rozmów właśnie przez A. P. (k. 4337-4354). Powyższe więc przekonuje o wiarygodności tego przyznania się, tym bardziej, iż oskarżony konsekwentnie potwierdzał to przyznanie się w toku kolejnych przesłuchań w dniach (...) r. (k. 5421-5424) i (...) r. (k. 6523-6526), kiedy to nawet wnosił o wymierzenie mu za te czyny określonych kar. Same zaś okoliczności tych zdarzeń znajdują odbicie w zeznaniach pokrzywdzonych a także żony pokrzywdzonego H. R.. H. R. zeznał bowiem, iż w dniu (...) r. około godz. (...) otrzymał połączenie telefoniczne, rozmówca podawał się za bratanka, choć nie chciał na jego zapytania odpowiedzieć kim jest, przy czym żona, która przejęła rozmowę była przekonana, iż rozmawia z synem przyjaciółki T.. Gdy dalej kontynuował rozmowę rozmówca twierdził, że chce kupić samochód i prosił go w związku z tym o pożyczenie (...) Euro. Świadek przyznał, iż powiedział rozmówcy, iż zorganizuje te pieniądze w banku, gdyż w domu takiej sumy nie posiada. Później ten mężczyzna jeszcze raz zadzwonił, pytając się czy wszystko z pieniędzmi w porządku. Żona jednak przedzwoniła do swojej przyjaciółki i ustaliła, że jej syn przebywa w B. i do nich nie dzwonił. Pokrzywdzony więc wiedząc, iż ma do czynienia z próbą oszustwa przedzwonił na policję, zaś potem jeszcze raz przedzwonił do niego rzekomy T., pytając czy ma pieniądze a gdy powiedział mu, by przyszedł do niego i na niego będzie czekać policja zakończył tę rozmowę i więcej już nie wydzwaniał (k. 316, 3183-3184). Okoliczności te znajdują pełne potwierdzenie w zeznaniach G. R. (k. 3202). H. J. (2) natomiast zeznał, iż tego samego dnia około godz. (...) zadzwonił mężczyzna, który tak pokierował rozmową, iż sądził, że to dzwoni jego daleki krewny (...) i także, jak w poprzednim przypadku tenże rozmówca mówił o chęci zakupu samochodu i pilnej potrzebie wwpłaty zaliczki pieniężnej na jego zakup, twierdząc, iż potrzebuje (...) Euro. W rozmowie nie chciał jednak ten mężczyzna powiedzieć, w którym salonie (...) w H. chce zakupić samochód i po chwili rozłączył się. Jednak parę minut później ponownie zadzwonił, próbując się porozumieć co do sposobu przekazania pieniędzy. Pokrzywdzony przyznał, iż wraz z żoną zorientowali się, iż może tu chodzić o oszustwo i o tym fakcie zawiadomili policje a poza tym przedzwonili do N. i upewnili się w tej rozmowie, iż faktycznie ktoś chciał wyłudzić od nich pieniądze. Pokrzywdzony zeznał też, iż w toku tych rozmów pozostawiali dzwoniącego w przekonaniu, iż są gotowi dać mu pieniądze, ale ostatecznie dzwoniący nie zgłosił się do nich (k. 3188-3190, 3206). Powyższe zeznania wskazują więc na tożsamy sposób działania sprawcy rozmawiającego przez telefon i wynikające z tych zeznań modus operandi sprawców jest takie same, jak w przypadku poprzednich zdarzeń, omówionych wyżej pod pozycjami 10, 11 i 12 a poza tym jest ono zgodne z wyjaśnieniami samego oskarżonego P..

Wskazane dowody, ich zgodność i wzajemne uzupełnianie się przekonują, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tych czynów: usiłowań oszustw było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego szczegółów tych przestępstw są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w ich popełnieniu na szkodę H. R. i H. J. (2). Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu Euro w czasie obu zdarzeń (k. 7379 – 1 Euro = 4,1813 zł – dot. (...)).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tych dwóch czynów przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. P., mimo lapidarnej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. P. już podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu oszustw (i ich usiłowań), w tym także do tego konkretnego czynu, popełnionego w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Tak jak to już przytoczono w poprzednich przypadkach, tak i tutaj należy powtórzyć, iż w tych wyjaśnieniach oskarżony wskazał na mechanizm stosowania samej metody „na wnuczka” przy popełnianiu oszustw na terenie N. i S., o czym już wyżej wspomniano pod poz. 2, w tym wyraźnie i jasno wyjaśnił, iż on był w P., gdy telefonował do pokrzywdzonych, natomiast osoby, które działały dla niego w terenie w N. i S. sprawdzały, czy jego ofiara rzeczywiście udawała się do banku po odbiór pieniędzy a jeżeli tak, to wówczas tę osobę odbierającą wysyłał do pokrzywdzonej w celu odbioru pieniędzy. Oskarżony przy tym wskazał, iż w takich przypadkach posługiwał się dwoma telefonami: do pokrzywdzonego dzwonił z jednego telefonu a z innego telefonu dzwonił do osoby odbierającej, przy czym po każdym razie wyrzucał telefon wraz z kartą i do następnego oszustwa używał już inne karty z telefonem, by w ten sposób nie zostać namierzonym. Te osoby zaś, do których dzwonił, to były osoby przypadkowo wybrane na podstawie książki telefonicznej (k. 5354-5355). Wyjaśnienia te zasługują na wiarę już z przyczyn podanych wyżej przy omówieniu przypisanego oskarżonemu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, z tym zastrzeżeniem, jakie podano pod poz. 10, 11 i 12. Fakt udziału oskarżonego P. w tym zdarzeniu wynika zresztą z innych dowodów, jakie wskazano wyżej pod poz. 2 a do tego oskarżony konsekwentnie podczas kolejno składanych wyjaśnień tylko podkreślał swój udział w tym procederze, wskazując przy tym na poszczególne przypadki konkretnych oszustw, jakie mu się zarzuca a nadto wnioskując o wymierzenie mu za zarzucane czyny określonych kar. Oskarżony P. podczas kolejnego przesłuchania w dniu (...) r., jeszcze przed odtworzeniem zarejestrowanych rozmów, potwierdził swoje wcześniejsze wyjaśnienia, w których przyznał się do winy, zastrzegając, iż nie pamięta już szczegółów tych zdarzeń (k. 5414). Po odtworzeniu mu zaś nagrań zapisanych na płycie na k. 1496 rozmów zarejestrowanych w dniu (...) r. o godz. (...) oskarżony nie miał wątpliwości, iż z konkretnego numeru telefonu słychać jego głos. Tym samym oskarżony przypomniał sobie okoliczności tego czynu, podając, iż osobiście dzwonił do pokrzywdzonej i wysłał osobę odbierającą na ten adres, jednak ani pieniądze, ani złoto do niego nie dotarły, gdyż ta osoba wysłana została zatrzymana (k. 5419). Wyjaśnienia te uznać należy za w pełni wiarygodne. Nie dość bowiem, iż znajdują one odzwierciedlenie w potwierdzeniu przez oskarżonego w kolejnych dwóch przesłuchaniach tego przyznania się, gdzie także oskarżony wnosił o wymierzenie za ten czyn określonej kary (k. 5421-5424, 6523-6526), to nadto wyjaśnienia te znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej i fakcie zatrzymania „na gorącym” uczynku wyłudzenia mienia D. P. (1) oraz pośrednio w opinii fonoskopijnej. Oskarżony bowiem dzwonił z P. z numeru (...) więc dokładnie z tego samego numeru zarejestrowanego w P., którym posłużył się podczas popełnienia opisanych wyżej poprzednio dwóch przestępstw pod pozycjami 13 i 14, zaś pośrednio na głos osoby dzwoniącej z tego numeru telefonu wypowiedział się w swojej opinii biegły z dziedziny fonoskopii A. K. (1), który analizował rozmowy z tego numeru z dnia (...) r. (k. 4337-4354). Poza tym oskarżony w tych wyjaśnieniach wskazał na okoliczności zdarzenia, jakie znajdują odbicie w rzeczywistości. Pokrzywdzona I. R. bowiem zeznała, iż (...) r. około godziny (...) otrzymała pierwszy telefon, w którym rozmówca tak pokierował rozmową, iż sądziła, iż wie z kim rozmawia, po czym potrzebował pieniędzy na zakup samochodu, który chciał wylicytować. Gdy zaś mówiła mu, iż w domu posiada tylko (...) Euro, to dopytywał się również o złoto, łańcuszki, stare złoto, zegarki i monety. W rozmowie tenże mężczyzna sugerował jej, by poszła do banku po pieniądze a potem jeszcze wydzwaniał, mówiąc jej, by nikomu o tej rozmowie nie mówiła. Gdy wzięła z banku (...) Euro, to w kolejnej rozmowie poinformowała go, że ma pieniądze i rozmówca twierdził, iż sam nie może się z nią spotkać, ale przyśle do niej (...) i on mu przywiezie te pieniądze. Faktycznie przyszedł do niej mężczyzna, który przedstawił się jako (...), rozmawiał on z tym, który do niej dzwonił i przekazał jej telefon, zaś rozmówca powiedział, by dała pieniądze (...), co też uczyniła, wręczając mu także wcześniej uzgodnioną biżuterię. Pokrzywdzona wskazała, iż zaraz po wyjściu z jej mieszkania ten mężczyzna został zatrzymany przez policję i zabezpieczono jej pieniądze i biżuterię (k. 3040-3043). Te okoliczności zdarzenia znów znajdują potwierdzenie w zatrzymaniu przez policję bezpośrednio po odebraniu pieniędzy i kosztowności D. K. (1), który był właśnie odbiorcą, do którego oskarżony dzwonił i o którym wyjaśnił i ujawnieniu przy nim pieniędzy i biżuterii (k. 3037-3039, 3045, 2656-2659).

Wskazane dowody, ich zgodność i wzajemne uzupełnianie się przekonują, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego oszustwa było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, łącznie z podaniem przez oskarżonego szczegółu związanego z zatrzymaniem osoby, którą wysłał po odbiór pieniędzy i kosztowności w sposób oczywisty pozwalają na ustalenie sprawstwa i winy oskarżonego w popełnieniu tego czynu na szkodę I. R.. Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu Euro w dniu zdarzenia (k. 7380 – 1 Euro = 4,2049 zł).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do okoliczności popełnienia tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. P., mimo dość skrótowej oceny zebranych dowodów.

Oskarżony A. P. już podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu oszustw (i ich usiłowań), w tym także do tego konkretnego czynu, popełnionego w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Tak jak to już przytoczono w poprzednich przypadkach, tak i tutaj należy powtórzyć, iż w tych wyjaśnieniach oskarżony wskazał na mechanizm stosowania samej metody „na wnuczka” przy popełnianiu oszustw na terenie N. i S., o czym już wyżej wspomniano pod poz. 2, w tym wyraźnie i jasno wyjaśnił, iż on był w P., gdy telefonował do pokrzywdzonych, natomiast osoby, które działały dla niego w terenie w N. i S. sprawdzały, czy jego ofiara rzeczywiście udawała się do banku po odbiór pieniędzy a jeżeli tak, to wówczas tę osobę odbierającą wysyłał do pokrzywdzonego w celu odbioru pieniędzy. Oskarżony przy tym wskazał, iż w takich przypadkach posługiwał się dwoma telefonami: do pokrzywdzonego dzwonił z jednego telefonu a z innego telefonu dzwonił do osoby odbierającej, przy czym po każdym razie wyrzucał telefon wraz z kartą i do następnego oszustwa używał już inne karty z telefonem, by w ten sposób nie zostać namierzonym. Te osoby zaś, do których dzwonił, to były osoby przypadkowo wybrane na podstawie książki telefonicznej (k. 5354-5355). Wyjaśnienia te zasługują na wiarę już z przyczyn podanych wyżej przy omówieniu przypisanego oskarżonemu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, z tym zastrzeżeniem jakie podano pod poz. 10, 11 i 12. Fakt udziału oskarżonego P. w tym zdarzeniu wynika zresztą z innych dowodów, jakie wskazano wyżej pod poz. 2 a do tego oskarżony konsekwentnie podczas kolejno składanych wyjaśnień tylko podkreślał swój udział w tym procederze, wskazując przy tym na poszczególne przypadki konkretnych oszustw, jakie mu się zarzuca a nadto wnioskując o wymierzenie mu za zarzucane czyny określonych kar. Oskarżony P. podczas kolejnego przesłuchania w dniu (...) r., jeszcze przed odtworzeniem zarejestrowanych rozmów, potwierdził swoje wcześniejsze wyjaśnienia, w których przyznał się do winy, zastrzegając, iż nie pamięta już szczegółów tych zdarzeń (k. 5414). Po odtworzeniu zapisanych na płycie na k. 1496 zarejestrowanych rozmów z numeru tel. zarejestrowanego w P. (...) z dnia (...) r. z godz. (...) oskarżony przyznał, iż to on jest rozmówcą. Oskarżony po odsłuchaniu tych rozmów przyznał się do popełnienia tego oszustwa, choć nie podał już szczegółów przebiegu tego zdarzenia (k. 5419-5420). Wprawdzie tym razem nie dysponowano co do tych rozmów opinią fonoskopijną, jednak to przyznanie się związane z rozpoznaniem własnego głosu podczas prowadzonych rozmów z inną osobą w okresie popełnienia tego oszustwa nie nasuwa żadnych wątpliwości. Zważyć bowiem trzeba, iż oskarżony konsekwentnie potwierdzał to przyznanie się w toku kolejnych przesłuchań w dniach (...) r. (k. 5421-5424) i (...) r. (k. 6523-6526), kiedy to nawet wnosił o wymierzenie mu za ten czyn określonej kary. Poza tym sama postawa oskarżonego podczas przesłuchania w dniu (...) r. przekonuje o szczerości jego wyjaśnień. Oskarżony bowiem, poza wskazanymi wyżej rozmowami, podczas których rozpoznał swój głos, już po odsłuchaniu rozmowy z dnia (...) r. z godz. (...) nie potwierdził, iż to on rozmawiał, gdyż nagranie to jest słabej jakości (k. 5419). Ta zaś okoliczność, jak również zresztą i wskazywane wyżej podczas omawiania wcześniejszych zdarzeń wyjaśnienia oskarżonego, który nie w każdym przypadku bądź nie od razu potwierdził swój głos na nagranych rozmowach świadczy o szczerości tych wyjaśnień, gdyż oskarżony wskazywał na swoje wątpliwości co do pewnych okoliczności a tym samym nie wypowiadał rzekomo wyuczonych wcześniej tekstów na temat poszczególnych czynów, jak to sugerował w apelacji jego obrońca (adw. P. S. (1)). Same zaś okoliczności tych zdarzeń znajdują odbicie w zeznaniach pokrzywdzonych. H. B. (2) w swoich zeznaniach opisał przebieg zdarzeń z udziałem nieznanych mu osób, w tym rozmów z rozmówcą, zapoczątkowanych telefonem w dniu (...) r. około godz. (...), podczas której dzwoniący tak pokierował rozmową, iż oboje z żoną myśleli, iż rozmawiają z ich znajomym P. R. (1) z K., który potrzebował pilnie pieniędzy na zakup mieszkania, które jest licytowane i wówczas prosił o (...) CHF, choć podczas dalszych rozmów prosił już o (...) CHF, twierdząc, iż te (...) CHF nie wystarczy. Pokrzywdzony opisał, jak te pieniądze uzyskał w różnych instytucjach bankowych, będąc też cały czas w kontakcie z rozmówcą, który podpowiadał mu, co ma zrobić, by uzyskać całość żądanej kwoty. Pokrzywdzony wskazał też, jakie podejmował wraz z żoną czynności dnia następnego oraz na swoje kontakty z tym samym rozmówcą, który kierował ich poczynaniami i ostatecznie poprzez telefon doprowadził ich do punktu spotkania z wysłanym przez siebie mężczyzną, któremu te pieniądze wręczyli, nie otrzymując za nie żadnego pokwitowania. O fakcie oszustwa dowiedzieli się natomiast w rozmowie z prawdziwym P. i dlatego też o wszystkim zawiadomił policję (k. 3213-3219, 3224-3229). Podczas tego drugiego przesłuchania pokrzywdzony ze zdjęć na 95% rozpoznał mężczyznę, któremu wręczył pieniądze a miał nim być S. K. (1) mieszkający w P.. Podobnie zeznała D. B. (3) (k. 3220-3223). Mając na uwadze zgodność tych zeznań, jak również brak podstaw do kwestionowania okoliczności zdarzeń w nich opisywanych zeznania te uznać należy za w pełni wiarygodne. Jednocześnie zeznania te wskazują na sposób postępowania rozmówcy, jaki towarzyszył oskarżonemu P. podczas poprzednich zdarzeń, jakie wyżej opisano, tyle tylko, iż tym razem nie było mowy o chęci uzyskania pieniędzy na samochód, ale na mieszkanie. To więc również przekonuje, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego oszustwa było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego szczegółów przestępstwa, są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w popełnieniu tego przestępstwa na szkodę małżonków B.. Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu franka szwajcarskiego w czasie zdarzenia (k. 7391 – 1 CHF = 3,3501 zł – dot. 28.05.2013).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. P., mimo lapidarnej, tak jak i w powyższych przypadkach, oceny zebranych dowodów

Oskarżony A. P. już podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu oszustw (i ich usiłowań), w tym także do tego konkretnego czynu, popełnionego w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Tak jak to już przytoczono w poprzednich przypadkach, tak i tutaj należy powtórzyć, iż w tych wyjaśnieniach oskarżony wskazał na mechanizm stosowania samej metody „na wnuczka” przy popełnianiu oszustw na terenie N. i S., o czym już wyżej wspomniano pod poz. 2, w tym wyraźnie i jasno wyjaśnił, iż on był w P., gdy telefonował do pokrzywdzonych, natomiast osoby, które działały dla niego w terenie w N. i S. sprawdzały, czy jego ofiara rzeczywiście udawała się do banku po odbiór pieniędzy a jeżeli tak, to wówczas tę osobę odbierającą wysyłał do pokrzywdzonego w celu odbioru pieniędzy. Oskarżony przy tym wskazał, iż w takich przypadkach posługiwał się dwoma telefonami: do pokrzywdzonego dzwonił z jednego telefonu a z innego telefonu dzwonił do osoby odbierającej, przy czym po każdym razie wyrzucał telefon wraz z kartą i do następnego oszustwa używał już inne karty z telefonem, by w ten sposób nie zostać namierzonym. Te osoby zaś, do których dzwonił, to były osoby przypadkowo wybrane na podstawie książki telefonicznej (k. 5354-5355). Wyjaśnienia te zasługują na wiarę już z przyczyn podanych wyżej przy omówieniu przypisanego oskarżonemu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, z zastrzeżeniem, jakie podano wyżej pod poz. 10, 11 i 12. Fakt udziału oskarżonego P. w zdarzeniu wynika zresztą z innych dowodów, jakie wskazano wyżej pod poz. 2 a do tego oskarżony konsekwentnie podczas kolejno składanych wyjaśnień tylko podkreślał swój udział w tym procederze, wskazując przy tym na poszczególne przypadki konkretnych oszustw, jakie mu się zarzuca a nadto wnioskując o wymierzenie mu za zarzucane czyny określonych kar. Oskarżony P. podczas kolejnego przesłuchania w dniu (...) r., jeszcze przed odtworzeniem zarejestrowanych rozmów, potwierdził swoje wcześniejsze wyjaśnienia, w których przyznał się do winy, zastrzegając, iż nie pamięta już szczegółów tych zdarzeń (k. 5414). Po odtworzeniu mu zapisanych na płycie na k. 4579 rozmów telefonicznych, prowadzonych z polskiego numeru (...) zarejestrowanych w dniu (...) r. z godz. (...) oskarżony rozpoznał swój głos jako rozmówcy i przyznał się do popełnienia tego oszustwa, przyznając, iż dzwonił do pokrzywdzonej, będąc samemu w P., przy czym, tak jak w każdym przypadku ustalił dane pokrzywdzonej na podstawie książki telefonicznej i zadzwonił do niej, badając, czy będzie chciała rozmawiać. Przy okazji tego przypadku oskarżony wyjaśnił prowadzoną przez siebie technikę rozmowy z osobami, które wytypował na podstawie książki telefonicznej, w tym jakie informacje na temat rodziny i posiadanego majątku były przez niego poprzez taką rozmowę wyciągane. Oskarżony pamiętał, iż w tym przypadku początkowo zażądał niższą sumę pieniędzy a gdy zorientował się, iż pokrzywdzona z zebraniem takiej kwoty nie ma problemu, prosił dalej o większą kwotę pieniędzy. Oskarżony przy tym wskazał, iż także po nazwiskach typował, czy warto zadzwonić do danej osoby a tu, w przypadku nazwiska E. sądził, iż będzie miał do czynienia z kobietą z wyższej klasy. Oskarżony nie chciał jednak wskazać danych osoby, z którą rozmawiał i którą wysłał po odbiór pieniędzy, podnosząc, iż gdyby ujawnił jej dane, to zostałby „ wygardzony ze społeczności romskiej” i mogliby się na nim zemścić. Jednocześnie oskarżony przyznał, iż otrzymał te pieniądze, bowiem zostały one mu przywiezione do P. (k. 5414-5415). Mając na uwadze taką treść wyjaśnień oskarżonego brak jest podstaw do odmówienia im wiary. Wyjaśnienia te bowiem jasno wskazują na działanie oskarżonego przy wyłudzeniu tych pieniędzy w mechanizmie, jaki stosował przy oszukiwaniu osób mieszkających w N. i S. tzw. „metodą na wnuczka” a więc w mechanizmie, jaki miał miejsce w pozostałych omówionych wyżej przypadkach. Oskarżony przy tym, przyznając się do faktu prowadzenia zarejestrowanych rozmów oraz do winy w popełnieniu tego czynu nie miał tu żadnych racjonalnych podstaw, by siebie tymi wyjaśnieniami fałszywie obciążać. Dodać przy tym trzeba, iż na taki sposób rozumowania logicznie wskazują jego własne wyjaśnienia złożonego do tego protokołu z dnia (...) r., bowiem oskarżony tam, gdzie nie był pewien, że to on jest rozmówcą, to o tym wprost mówił a nie przy okazji każdej odtworzonej rozmowy potwierdzał, iż słyszał swój głos. Dodać przy tym trzeba, iż oskarżony konsekwentnie potwierdzał to przyznanie się w toku kolejnych przesłuchań w dniach (...) r. (k. 5421-5424) i (...) r. (k. 6523-6526), kiedy to nawet wnosił o wymierzenie mu za ten czyn określonej kary. To zaś tylko dowodzi szczerości jego przyznania się, tym bardziej, iż to przyznanie znajduje również oparcie w okolicznościach czynu, wynikających z zeznań pokrzywdzonego. Mianowicie H. E. (1) w swoich zeznaniach podał, iż (...) r. około (...) zadzwonił do niego mężczyzna, który tak pokierował rozmową, iż sądził, że rozmawia ze swoim synem M., co rozmówca tylko potwierdził. Rozmówca powołał się na zakup domu w domu aukcyjnym, ale wskazywał, że potrzebuje (...) Euro, przy czym do telefonu rozmówcy miał podejść niejaki „pan M.” z domu aukcyjnego i potwierdził sprawę z kupnem domu i zaliczką. Pokrzywdzony przyznał, iż tych telefonów było więcej: raz dzwonił M. a raz pan M. i ostatecznie stanęło, iż niezbędna jest kwota (...) Euro. Pobrał te pieniądze z banku, o czym poinformował swoją żonę, która także przeprowadziła z rozmówcą, podającym się za M. kilka rozmów, przy czym rozmówca twierdził, że nie może się u nich pojawić i że po pieniądze przyjdzie pracownica, która akurat jest w pobliżu. Ostatecznie spotkali się z tą „pracownicą” we wskazanym przez rozmówcę miejscu i około (...) podeszła do nich kobieta, której dali te pieniądze. Po wydaniu tych pieniędzy zadzwonił do nich raz jeszcze ten sam rozmówca, twierdząc że do nich wpadnie za 30-45 minut i jeszcze ich wypytywał, czy mają biżuterię i złoto, ale powiedział mu, że więcej nic nie mają i tenże rozmówca ani się nie zjawił, ani już nie dzwonił. Potem sam skontaktował się ze swoim synem i okazało się, że został oszukany (k. 4960-4961). Zeznania te są jasne, logiczne i obrazują przywoływany podczas poszczególnych czynów tożsamy mechanizm działania oskarżonego A. P.. Tym samym zeznaniom tym należy dać w pełni wiarę. To więc również przekonuje, iż przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego oszustwa było szczere a tym samym i wiarygodne. Dowody te zaś, mimo niepodania przez oskarżonego wielu szczegółów przestępstwa, są wystarczające do ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego w popełnieniu tego przestępstwa na szkodę małżonków E.. Wskazać też należy na poprawność wyliczenia szkody przy przyjęciu obowiązującego kursu Euro w dniu zdarzenia (k. 5344, 5502 - 1 Euro = 4,2812 zł).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych co do tego czynu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego A. P., mimo lapidarnej, tak jak i w poprzednich przypadkach, oceny zebranych dowodów.

Sąd Apelacyjny w tym miejscu postanowił ocenić prawidłowość dokonanej oceny tych wyjaśnień i zeznań przez Sąd I instancji, bowiem ocena ta wprost rzutuje na prawidłowość ustaleń faktycznych w zakresie opisanych wyżej a ustalonych przez Sąd Okręgowy zachowań przestępczych obu oskarżonych.

Należy zauważyć, iż podczas omawiania kolejnych czynów – najpierw przypisanych oskarżonemu Ł. a potem oskarżonemu P. zwracano wyraźnie uwagę na treści ich wyjaśnień, w których przyznawali się do winy oraz wykazano, dlaczego w zakresie tych czynów te przyznania się do winy zasługują na wiarę. Należy bowiem podkreślić, iż te twierdzenia o przyznaniu się do winy nie były w materiale dowodowym odosobnione, znajdowały one bowiem wsparcie zarówno w innych, przytaczanych tam dowodach, jak i okolicznościach samych czynów, które potwierdzały stosowane przez każdego z oskarżonych modus operandi przy popełnianiu oszustw tzw. „metodą na wnuczka”. Skoro zaś wykazano wyżej logicznie, dlaczego Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych na podstawie wymienianych tam dowodów a tym samym dlaczego dał prawidłowo wiarę wskazywanym tam wyjaśnieniom A. Ł. (1) i A. P. a także zeznaniom (wyjaśnieniom) J. S. i J. K. (1), to nie ulega wątpliwości, iż nie zasługują na wiarę wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1) z dnia (...) r. kiedy nie przyznał się do winy (za wyjątkiem czynu zarzucanego w pkt V, tu: nadto oskarżony nie wypowiadał się na temat czynu zarzucanego w pkt X – k. 4069-4073) i nie wyjaśnił niczego na temat samych zdarzeń, twierdząc przy tym, iż nie brał udziału w popełnianiu tych przestępstw, gdyż mieszkał w tym czasie w W., jak i wyjeżdżał też do P., natomiast poza te miasta w P. nie wyjeżdżał w inne miejsca, w tym do N. tym bardziej, iż miał orzeczony zakaz opuszczania kraju w innej sprawie (k. 4075-4081). Wyjaśnienia te bowiem stoją w oczywistej sprzeczności z powyższymi wskazanymi wiarygodnymi wyjaśnieniami tego oskarżonego a poza tym wskazują nieprawdziwie na okoliczności rzekomej niemożności popełnienia tych oszustw za granicą, skoro sam w tym czasie przebywał w P., co przecież okazało się nieprawdą.

Dokładnie tak samo należy ocenić pierwotne wyjaśnienia A. P. z dnia (...) r. (za wyjątkiem zarzucanego mu czynu w pkt XIX oraz zarzucanych paserstw, gdyż wówczas przed tym przesłuchaniem tych czynów mu nie zarzucano – k. 4082-4086), gdyż pozostają one w oczywistej sprzeczności z omówionymi wyżej jego wiarygodnymi wyjaśnieniami. Poza tym ten oskarżony również, jak jego brat, nieprzekonywująco wskazał na niemożność popełnienia tych czynów, skoro przebywał w tym czasie w P. a w przypadku czynu z dnia (...) r. (dot. czynów zarzucanych w punktach XIII i XIV – przyp. SA) nie mógł ich popełnić, gdyż tego dnia był na urodzinach u swojego brata, tj. (...) i spożywał od rana alkohol a także brał w obronę brata, twierdząc, iż on jest chory i to są celowe działania N., zaś on i jego brat są niewinni (k. 4089-4092). Wskazać należy, iż wyżej wykazano, iż obaj bracia: A. Ł. (1) i A. P. rzeczywiście nie wyjeżdżali w czasie tych czynów z P., jednak ani ta okoliczność, ani stan zdrowia A. Ł. (1) nie stały na przeszkodzie braniu ich udziału w tych opisanych wyżej przestępstwach w warunkach współsprawstwa, mimo ich przebywania w W. czy P. (w P.). Dodać przy tym należy również, iż nieprawdzie są supozycje oskarżonego P., jakoby wszystkie osoby, które były łapane w N. mówią, że to „ (...) i A. to robią”. Zauważyć bowiem należy, iż w toku postępowania w N. były przesłuchiwane osoby, który były podejrzewane o udział w tych oszustwach „metodą na wnuczka”, w tym także złapani „na gorącym uczynku”, jednak większość z nich wcale nie wskazywała ani na A. Ł. (1), ani na A. P. jako współsprawców tych przestępstw, co choćby wynika z twierdzeń M. K. (1), który wręcz zaprzeczył, by wiedział, czy A. Ł. (1) miał cokolwiek wspólnego z oszustwami na wnuczka (k. 6286, 6321-6325), czy też J. K. (2) (k. 6281-6282), Z. K. (k. 6283-6284), J. K. (3) (k. 6284), S. K. (2) (k. 6285), R. G. (k. 6313-6314), S. G. (1) (k. 6315-6316) czy S. G. (2) (k. 6317-6318).

Te niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonych wskazują więc w sposób oczywisty o branej wówczas przez nich linii obrony, która nie była zgodna z rzeczywistością.

Obaj oskarżeni, w toku kolejnych przesłuchań przyznawali się do zarzucanych im czynów, prezentując w tym zakresie jednoznaczną już linię obrony, zmierzającą do ich ukarania zgodnie ze złożonymi wnioskami o wydanie wyroku skazującego, co znalazło wyraz w treści omówionych już wyżej przy poszczególnych przestępstwach ich wyjaśnień, które, z przyczyn tam podawanych uznano za wiarygodne. Tymczasem obaj oskarżeni, już po wpłynięciu aktu oskarżenia znów zmienili taktykę obrończą i początkowo na rozprawie w dniu (...) r. zgodnie odmówili złożenia wyjaśnień, jak i ustosunkowania się do ich wyjaśnień złożonych w toku śledztwa, przyznając, iż takowe złożyli, ale do ich treści nie ustosunkują się (k. 8834-8835 – A. Ł. (1) oraz k. 8833-8834 – A. P.). Natomiast dopiero na rozprawie w dniu (...) r. obaj oskarżeni przyjęli „nową” taktykę obrończą, nie przyznając się do winy. A. Ł. (1) wówczas bowiem podkreślał, iż w tej sprawie zostali (on i A. P. – przyp. SA) „ofiarami”, gdyż prokurator twierdził, że nie zastosuje wobec niego tymczasowego aresztowania, jeżeli przyzna się do zarzutów a on się nie przyznał, gdyż ich nie znał (k. 9557). Należy zauważyć, iż już treść tych wyjaśnień jest z gruntu rzeczy niewiarygodna. Oskarżony bowiem poznał dokładnie stawiane mu zarzuty dot. czynów dotyczących grupy przestępczej oraz oszustw z punktów od II do IX zarzutów, co jasno wynika z treści ogłoszonego mu w dniu (...) r. postanowienia z dnia (...) r. o przedstawieniu zarzutów (k. 4069-4073). To znów, iż pomówił ich J. K. (1) (k. 9557) nie oznacza, iż K. kłamał, bowiem już wyżej wykazano, iż zeznania (wyjaśnienia) J. K. (1) z przedmiotowym zakresie są wiarygodne. Dodać przy tym trzeba, iż świadek ten nie pomówił ich o wszystkie przestępstwa, jakie są mu, jak i jego bratu zarzucane a jedynie o fakt ich działania w ramach zorganizowanej grupy (grup) przestępczej, przy czym J. K. (1) nie pomówił żadnego z nich o udział w jakimkolwiek oszustwie, nawet A. Ł. (1) odnośnie udziału w zarzucanym mu oszustwie w pkt VI. To zaś, iż oskarżony źle czuł się w więzieniu (notabene w warunkach więziennych wiele osób źle się czuje i z chęcią by je opuściło, co jest faktem notoryjnie znanym) nie oznacza, iż z tego powodu, przyznając się do winy w kolejnych wyjaśnieniach wyjaśniał nieprawdę. Tym samym za niewiarygodne uznać należy dalsze jego depozycje, by to z uwagi na ten stan zdrowia poszedł na układ z prokuratorem prowadzącym to śledztwo a dokładniej mówiąc, by poszedł na ten układ, mimo iż nie znał nawet zarzutów (k. 9558). Te wyjaśnienia więc znów brzmią niewiarygodnie, gdyż wyżej wskazano, iż oskarżony już wcześniej poznał większość stawianych mu zarzutów a nie dopiero podczas przesłuchania w dniu (...) r., kiedy się przyznał do tych czynów (k. 5510-5515). Wówczas bowiem jedynie poznał ostatni ze stawianych mu zarzutów a dotyczący oszustwa zarzucanego mu w pkt X (patrz: postanowienie o zmianie postanowienia o zmianie zarzutów z k. 5504-5509). Tym samym nie mogą też zostać uznane za logiczne jego wyjaśnienia, iż to pod namową swoich obrońców przyznał się do czynów, których miał nie popełnić (k. 9558). Rację natomiast mieli obrońcy, iż w razie zmiany linii obrony i przyznania się do winy ma on szansę opuszczenia aresztu. Jak już jednak wskazano wyżej, to przyznanie się do winy oskarżonego znajdowało wsparcie w innych dowodach a tym samym brak jest racjonalnych podstaw do przyznania przymiotu wiarygodności tym wyjaśnieniom oskarżonego, w których twierdził, iż przyznał się do czegoś, czego nie uczynił. (...) więc całej winy na prokuratora nie znajduje żadnego uzasadnienia (k. 9558-9559), bowiem oskarżony zapomina, iż nie przebywał w areszcie śledczym za „niewinność”, bowiem, co dowiodło postępowanie dowodowe w niniejszym postępowaniu istniały wówczas uzasadnione podstawy do stosowania wobec oskarżonego tymczasowego aresztowania, tj. podstawy określone przede wszystkim w art. 249 § 1 k.p.k. Nie są przy tym istotne twierdzenia oskarżonego Ł., iż odsłuchane przez niego rozmowy nie dotyczyły oszustw bądź nagrane głosy nie były jego (k. 9559). Skoro bowiem Sąd Okręgowy ustalił, iż nie było możliwe wykorzystanie treści zarejestrowanych rozmów w niniejszym postępowaniu jako dowodów, to Sąd odwoławczy także nie znajdował powodów, by się z nimi zapoznawać i oceniać, czy dotyczą one oszustw czy też nie. Skoro zaś oskarżony przyznał się do winy, mimo iż rozmowy te nie dotyczyły oszustw, jak sam twierdzi, to tym bardziej to przyznanie się uznać należy za w pełni wiarygodne, gdyż nie dotknęła jego żadna sugestia ze strony przesłuchującego. Za nieprawdzie zaś uznać należy zaprzeczanie przez oskarżonego, by na tych nagraniach słyszał swój głos, bowiem oskarżony, jak ustalono wyżej, wiarygodnie rozpoznał swój głos, gdyż znajduje to potwierdzenie w treści jednoznacznej w tym zakresie opinii fonoskopijnej. Powyższe więc oznacza zupełną niewiarygodność zmienionej w toku rozprawy linii obrony przez A. Ł. (1), tym bardziej, iż oskarżony mógł to już uczynić podczas pierwszego przesłuchania w toku rozprawy.

Podobnie należy odnieść się do zmienionych na tej ostatniej rozprawie wyjaśnień A. P.. Również bowiem i ten oskarżony odwołał się do swojego stanu zdrowia i związanych z tym trudności z wytrzymaniem w areszcie śledczym (k. 9556), co należy ocenić w tożsamy sposób, jak powyższe wyjaśnienia oskarżonego Ł.. Nieprawdziwie przy tym brzmią zapewnienia oskarżonego, iż to pod namową swojego obrońcy przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, mimo że ich nie popełnił (k. 9556). Nie jest przy tym istotne czy mówił obrońcy czy popełnił czy nie popełnił tych przestępstw, ale istotne jest to, iż miał w wyniku kontaktu z obrońcą świadomość, że jak się przyzna do tych czynów, to ma szansę wcześniejszego opuszczenia aresztu, co jest przecież oczywiste, na co wyżej przy wyjaśnieniach oskarżonego Ł. zwrócono uwagę. Nie są przy tym prawdzie zapewnienia oskarżonego P., iż za namową obrońcy bardzo dokładnie przygotował się do przesłuchania, wręcz na podstawie przygotowanych notatek, by szczegółowo opowiedzieć o przebiegu poszczególnych czynów (k. 9556). Jak bowiem to pokazuje przebieg przesłuchania w prokuraturze z dnia (...) r. (k. 5412-5420) oskarżony P. wcale do większości zarzucanych mu oszustw nie ustosunkowywał się szczegółowo, wręcz zaznaczył, iż szczegółów nie pamięta a poza tym także podczas tych wyjaśnień wielokrotnie negował, by to on był rozmówcą, negując nawet swój udział w zdarzeniach. Nie jest przy tym istotne to, czy odsłuchane rozmowy pasowały do tego, co zapisano w protokołach (k. 9556-9557), gdyż, jak to wskazano wyżej przy ocenie wyjaśnień oskarżonego Ł., ta okoliczność nie ma w tej sprawie żadnego znaczenia, gdyż Sąd nie może się oprzeć na tych treściach. Nie ulega więc wątpliwości, iż nieprzyznanie się oskarżonego P. do winy dopiero na tym etapie postępowania rozpoznawczego, mimo że mógł to przecież uczynić już znacznie wcześniej nie może przekonywać a tym samym nie może zostać uznane za wiarygodne, tym bardziej, iż wyjaśnienia oskarżonego ze śledztwa znajdowały oparcie w innych dowodach. Ta uwaga nie dotyczy jedynie negowania przez oskarżonego winy w popełnieniu zarzucanych mu przestępstw paserstwa, o czym niżej w pkt 2.2.2. pod. poz. 3 i 4.

Wreszcie M. S. (2) w toku rozprawy w dniu (...) r. przyznała, iż była karana w N. za wyłudzenie pieniędzy i że do N. wyjechała za swoim wujkiem J. K. (4), który ją podrzucił tylko do B. a dalej sama już zajmowała się swoimi sprawami, w tym pojechała do D. i tam nieznany jej mężczyzna, który przedstawił się jako (...) powiedział do niej, że ma udać się pod wskazany adres i odebrać pieniądze. Nie wiedziała przy tym, skąd ten (...) miał jej numer telefonu, ale zgodziła się odebrać te pieniądze, ale zatrzymała ją policja. Po odebraniu tych pieniędzy miała zaś kierować się do P. a (...) miał wskazać miejsce przekazania pieniędzy (k. 10575-10576). W ocenie Sądu odwoławczego wyjaśnienia te uznać należy za całkowicie niewiarygodne, gdyż rażą wręcz infantylnością. Za nielogiczne bowiem uznać należy twierdzenia świadka, iż udała się do N., by wykonywać zupełnie przypadkowo polecenia telefoniczne nieznanej jej osoby, która nie wiadomo jak weszła w posiadanie jej numeru telefonicznego i wiedziała, że pojechała do N. do określonego miasta a które to polecenia miały dotyczyć wzięcia od nieznanej osoby pieniędzy, które miała przywieźć do P. nie wiadomo gdzie i do kogo i jeszcze na tym zarobić. Te twierdzenia świadka brzmią tak absurdalnie, że tylko ktoś naiwny mógłby im uwierzyć. Nie można zapominać, iż świadek ta jest spokrewniona z J. S., który w tym czasie był też oskarżony o te przestępstwa a także przyznała, iż w rodzinie, choć dalekiej pozostaje również A. P. (k. 10576). Ta okoliczność ma to znaczenie, iż świadek zaprzeczyła, by wujek miał cokolwiek wspólnego z tymi zdarzeniami. Tymczasem to właśnie zeznania (wyjaśnienia) J. S. zasługują na uwzględnienie jako wiarogodne z przyczyn, jakie już wyżej podano przy omówieniu przestępstw pod pozycjami 10, 11 i 12. Tym samym więc nie zasługują na wiarę twierdzenia świadka M. S. (2), by nie mówiła wujkowi, iż to A. P. zlecił jej ten wyjazd (k. 10576). Jak bowiem to już wyżej wskazano przy omówieniu zeznań J. S. to oni oboje wiedzieli, po co pojechali do N. i z czyjego polecenia to uczynili a także, że oboje mieli telefoniczny kontakt z A. P. i na tym wyjeździe mieli jeszcze zarobić, ale się nie udało, gdyż nie przywieźli do P. żadnych pieniędzy. Tym samym więc dalsze tłumaczenia świadka na temat rzekomego konfliktu, wręcz nienawiści między A. P. a J. S., której powodem była jakaś kobieta, w kontekście prawdziwości pomówień A. P. przez wujka (k. 10576) nie zasługują na wiarę. Fakty te (rzekomy konflikt) bowiem nie wynikały ani z zeznań J. S., ani z wyjaśnień samego zainteresowanego, czyli oskarżonego A. P. a tym samym nie ulega wątpliwości, iż zostały one złożone przez świadka celowo na użytek niniejszego postępowania w obronie A. P.. Nie można przy tym zapominać, iż sam oskarżony przyznał się w sposób wiarygodny do tych trzech czynów z udziałem M. S. (2) i J. S., co powoduje, iż próby wykazania poprzez zeznania świadka niewiarygodności pomówienia A. P. przez J. S. są nieudolne. Notabene, świadek nawet nie potrafiła wskazać, gdyż nie wiedziała, o jaką kobietę w sporze chodziło (k. 10.577), co tylko dodatkowo podkreśla niewiarygodność świadka. Te okoliczności zaś jedynie powodują niezasadność domagania się dopiero na etapie postępowania apelacyjnego przez obrońcę oskarżonego P. (adw. J. R.) przesłuchania w charakterze świadka matki M. H. S.. Miałaby bowiem ona zeznawać na okoliczność rzekomego konfliktu między J. S. a A. P.. Należy jednak zauważyć, iż nawet, jeżeli rzeczywiście jakiś konflikt o kobietę między tymi mężczyznami miał miejsce, to nie mógł mieć on wpływu na prawdziwość zgodnych przecież w treści zeznań (wyjaśnień) świadka J. S., jak i wyjaśnień A. P.. Zauważyć przy tym trzeba, iż świadek ten jako podejrzany sam obciążał się współpracą z oskarżonym P. w zakresie popełnienia tych oszustw, co oznacza, iż rzekomy konflikt nie miał w tej sprawie wpływu na treść tychże zeznań (wyjaśnień) świadka. To więc spowodowało oddalenie tego wniosku dowodowego na rozprawie apelacyjnej, gdyż przesłuchanie tego świadka nie mogło mieć żadnego znaczenia w niniejszej sprawie.

Powyższe więc przekonuje, iż rację ma Sąd I instancji, nie dając wiary tym wyjaśnieniom oskarżonych i zeznaniom świadka M. S. (2), czemu dał wyraz w punkcie 2.2. formularza uzasadnienia zaskarżonego wyroku, trafnie postrzegając, iż te nielogiczne twierdzenia oskarżonych, w których dyskredytują wiarygodność swoich wyjaśnień ze śledztwa, są po prostu sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Tak samo zresztą trafnie odniósł się Sąd I instancji do zeznań M. S. (2), wskazując na ich niezgodność z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, zwracając uwagę, tyle że w formie skrótowej, na wskazane wyżej aspekty wynikające z jej zeznań. To zaś, iż obrońca oskarżonego P. w swojej złożonej na piśmie mowie końcowej odniósł się do tych zeznań, co miało oznaczać, iż wiedział, co świadek zeznał nie ma tu żadnego znaczenia na powyższą ocenę zeznań tego świadka.

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1 z pkt. 2.1.2.

2 z pkt 2.1.2.

3 i 4 z pkt 2.1.2.

5 i 6 z pkt 2.1.2.

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Wyjaśnienia oskarżonego A. Ł. (1)

Zeznania W. H.

Wyjaśnienia Z. K.

Wyjaśnienia A. P.

Zeznania

R. C. K. (1)

K. K. (1)

S. B.

A. B.

Zdjęcia łańcuszka oraz broszki

Przeszukanie domu oskarżonego P.

Wszystkie wskazane wyżej w pkt 2.1.1. pod poz. od 1 do 18 oraz w pkt 2.1.2. pod poz. od 1 do 4 dowody

Odnośnie przestępstwa popełnionego według zarzutu w dniu (...) r. w W. i miejscowości T. w N. poza przyznaniem się oskarżonego do winy brak jest jakiegokolwiek dowodu, który by to przyznanie potwierdzał. Wprawdzie oskarżony A. Ł. (1) podczas przesłuchania w dniu (...) r. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów a więc i tego zarzucanego w pkt V (k. 5510-5515), zaś podczas przesłuchania w dniu (...) r. wnioskował o wymierzenie za ten czyn kary 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności i orzeczenie przepadku równowartości osiągniętej korzyści majątkowej (k. 5520-5524), ale podczas przesłuchania w dniu (...) r., gdy odtworzono mu zapisy na płycie na k. 378 zarejestrowanych rozmowów z dnia (...) r. z godz. (...) oskarżony jedynie rozpoznał swój głos, ale nie potrafił podać co to była za osoba i nie potrafił podać żadnych szczegółów (k. 5513).

Nie ulega wątpliwości, iż prokurator, konstruując opis tego zarzutu oparł się wyłącznie na treści zarejestrowanych rozmów, gdyż te fakty, jakie są w zarzucie opisane nie wynikają z żadnego dowodu, w tym z w/w wyjaśnień oskarżonego. Skoro zaś Sąd I instancji wykluczył możliwość dokonania ustaleń faktycznych na podstawie treści tych zarejestrowanych rozmów, o czym szerzej wypowiedziano się na samym wstępie niniejszego uzasadnienia, to nie ma żadnego dowodu, na podstawie którego można by zrekonstruować fakty opisane w tym zarzucie a tym samym brak jest podstaw do uznania, iż możliwe jest przypisanie oskarżonemu winy za ten czyn, którego „treści” nie można ustalić. Nie jest więc możliwe dowodowo wykazanie, czy to przyznanie się oskarżonego do popełnienia tego czynu było wiarygodne czy też nie, bądź czy oskarżony przyznał się do czynu, który wyczerpywał wszystkie znamiona zarzucanego mu przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. To zaś oznacza konieczność uznania za wiarygodne tych wyjaśnień oskarżonego, w których do popełnienia tego czyn nie przyznał się.

Sąd I instancji na te okoliczności w ogóle nie zwrócił uwagi, nadając zbyt dużą wagę samemu przyznaniu się oskarżonego do winy. Tym samym w tym zakresie Sąd I instancji dopuścił się oczywistego błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze „dowolności”, który skutkował wydaniem nieuzasadnionego orzeczenia skazującego oskarżonego Ł. o ten czyn.

W przypadku tego czynu, zarzucanego oskarżonemu w punkcie X oskarżony ustosunkował się bardzo ogólnikowo w toku wyjaśnień w dniu (...) r., wskazując, iż przyznaje się do wszystkich zarzuconych mu czynów (k. 5510-5515). Jednak w toku tego przesłuchania, kiedy odtwarzano oskarżonemu zarejestrowane rozmowy dotyczące poszczególnych zdarzeń prokurator nie dysponował treścią zarejestrowanych rozmów dotyczących tego zdarzenia a tym samym nie odtworzono tych rozmów oskarżonemu i oskarżony w żaden konkretny sposób już się do tego konkretnego czynu nie ustosunkował. Tak samo oskarżony zachował się podczas przesłuchania w dniu (...) r., kiedy to podtrzymał w całości złożone wyjaśnienia w tej sprawie (ale nie złożył żadnych wyjaśnień dotyczących tego czynu – przyp. SA), przyznał się do wszystkich zarzuconych mu czynów i wniósł o skazanie go za ten konkretny czyn na karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności (k. 5520-5524). Należy zauważyć, iż dopiero po tym przesłuchaniu prokurator uzyskał zarejestrowane rozmowy z podsłuchów dotyczące tego zarzucanego w pkt X czynu (k. 5451), ale ich nie odtworzono już oskarżonemu a ten nie ustosunkował się do nich. Podnieść też należy, iż aktualnie, przy niemożliwości dowodowego wykorzystania zarejestrowanych treści rozmów, jak i postawie oskarżonego, który nie przyznaje się m.in. do tego przestępstwa, jakiekolwiek odtwarzania tych rozmów mijają się z procesowych celem tejże czynności. To zaś oznacza, iż prowadzenie ustaleń na podstawie tych „nagrań” rozmów nie jest już uzasadnione. Z zeznań pokrzywdzonej W. H. wynikają okoliczności doprowadzenia jej do wydania nieznanej jej kobiecie (...) Euro, które to działania wskazywały na stosowanie przez sprawców, w tym dzwoniącego do niej mężczyzny przy wyłudzeniu tej kwoty pieniężnej tzw. „metody na wnuczka” – tu: dzwoniący podał się za jej chrześniaka (...) (k. 5496-5499, 5820-5823). Pokrzywdzona, jak podała w tych zeznaniach, odzyskała te (...) Euro, gdyż policja zatrzymała kobietę, której wydała pieniądze a którą okazała się Z. K. (k. 5273, 5496-5499). Jednak pokrzywdzona nie była w stanie podać danych rozmówcy, zaś Z. K. nie wskazała na żadną osobę, która w tym czynie miała brać udział, w tym nie pomówiła A. Ł. (1) (k. 6283-6284). Powyższe więc oznacza, iż mimo stosowanej podczas tego oszustwa metody „na wnuczka” i mimo werbalnego przyznania się oskarżonego do winy nie da się oskarżonemu Ł. przypisać w sposób jednoznaczny tego czynu. Przyznanie to było zbyt ogólnikowe, bowiem ograniczyło się do bardzo ogólnego przyznania się do wszystkich zarzucanych mu czynów, co w realiach tego czynu nie może zostać uznane za wystarczające, gdyż żaden inny dowód nie potwierdza udziału oskarżonego w tym czynie, zaś oskarżony ostatecznie wycofał się w swoich wyjaśnieniach z tego przyznania się, również nie prezentując w tym zakresie żadnego stanowiska. Sąd I instancji również nie wskazał na żaden dowód, który to zbyt ogólne przyznanie się oskarżonego by potwierdził a tym samym powyższe okoliczności, tak jak i w poprzednim przypadku wskazują na dopuszczenie się przez Sąd I instancji oczywistego błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze „dowolności”, który skutkował wydaniem nieuzasadnionego orzeczenia skazującego oskarżonego Ł. również za ten czyn.

Odnośnie obu tych paserstw zarzuty postawiono oskarżonemu P. dopiero podczas przesłuchania w dniu (...) r. Podczas tego przesłuchania oskarżony przyznał się do popełnienia tych czynów, ale skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień i złożył wniosek o skazanie bez rozprawy, wnosząc o skazanie go za te paserstwa na kary po 3 miesiące pozbawienia wolności (k. 6523-6526). W toku rozprawy w dniu (...) r. oskarżony odmówił ustosunkowania się m.in. do zarzucanych mu obu paserstw oraz odmówił ustosunkowania się m.in. do swojego przyznania się do popełnienia tych czynów (k. 8833-8834). A. P. natomiast na rozprawie w dniu (...) r., kiedy to już zaprzeczał wszystkim stawianym wobec niego zarzutom wyjaśnił, iż tę biżuterię, jaka została zabezpieczona od jego żony kupił u jubilera 7 lat wcześniej, na co posiada rachunki i posiada też zdjęcia i filmy, na których ta biżuteria się znajduje. Oskarżony poza tym wyjaśnił, iż będąc słuchanym przez prokuratora miał przyznać się do tego, że tę biżuterię „ niby kupił lub dostał od Hossa” (k. 9556-9557). W ocenie Sądu I instancji to ostatnie tłumaczenie oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie a to z tego powodu, iż z opisów obu tych paserstw nie wynika, iż oskarżony P. nabył tę broszkę i łańcuszek od (...), czyli A. Ł. (1), który znów miał wejść w posiadanie tych przedmiotów w wyniku popełnienia przestępstw oszustwa na szkodę A. B. oraz R. von W. K.. Notabene, oskarżony P., przyznając się do winy w powyższych wyjaśnieniach z dnia (...) r. nie chciał wyjaśniać na ten temat a tym samym nie chciał podać w jakich faktycznie okolicznościach wszedł w posiadanie ujawnionych w toku przeszukania jego domu w dniu (...) r. złotego łańcuszka z różnymi szlachetnymi kamieniami oraz złotej broszki w kształcie papugi siedzącej na konarze (k. 4113-4121). Należy przy tym zauważyć, iż ten łańcuszek i broszka zostały ujawnione w torebce „żony” A. P. Ż. B. (dot. poz. 22 i 25 – k. 4113-4121). Tymczasem w świetle zarzutów stawianych oskarżonemu ta okoliczność dotycząca wejścia w posiadanie przez oskarżonego tych przedmiotów jest szczególnie istotna. Wiadomym jest bowiem, iż A. P. nie uczestniczył w żadnym z tych dwóch oszustw. W toku niniejszego postępowania udowodniono A. Ł. (2), iż brał udział w wyłudzeniu pieniędzy i kosztowności, w tym biżuterii na szkodę R. von W. K. w dniu (...) r., o czym wyjaśniono wyżej pod poz. 6 w pkt 2.2.1. a co wynika ze skazania go za ten czyn zaskarżonym wyrokiem w pkt 2 (zarzut z pkt VI). Przestępstwo oszustwa na szkodę A. B. nie było przedmiotem niniejszego postępowania i, jak na razie, brak jest podstaw do przyjęcia, iż tego oszustwa dopuścił się A. Ł. (1). Należy natomiast za pokrzywdzoną B. przyjąć, iż w dniu (...) r. dzwoniący mężczyzna, który tak prowadził rozmowę, iż pokrzywdzona sądziła, że rozmawiała z miejscowym proboszczem C. S., pod pozorem pilnego zakupu mieszkania, poprzez przysłanego innego mężczyznę wyłudził od niej (...),00 CHF oraz wymienioną przez nią biżuterię, w tym szereg różnych łańcuszków (k. 801-806, 807-815). Według aktu oskarżenia A. P. miał przyjąć ten łańcuszek w okresie od (...) r. do (...) r., zaś tę broszkę miał przyjąć w okresie od (...) r. do (...) r. Co istotne, sam oskarżyciel nie potrafił w oparciu o ujawnione dowody wskazać, w jakich to konkretnych okolicznościach oskarżony P. przyjął te dwa przedmioty, ograniczając opis tych zarzucanych czynów do sformułowań kodeksowych, wynikających z treści art. 292 § 1 k.k., tzn., że przyjął każdy z tych przedmiotów, który „ na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i mógł przypuszczać, że został uzyskany za pomocą czynu zabronionego” oszustwa na szkodę w/w pokrzywdzonych obywateli S.. Tymczasem w świetle treści art. 292 § 1 k.k. istotne jest dokładne ustalenie okoliczności, w jakich sprawca rzecz nabył lub pomógł do jej zbycia albo rzecz przyjął lub pomógł do jej ukrycia, które to okoliczności dopiero będą stanowiły wyczerpanie znamienia nieumyślnego paserstwa pod postacią powinności lub możliwości przypuszczania, iż ta rzecz „została uzyskana za pomocą czynu zabronionego”. Tymczasem ani opis tych dwóch czynów, ani uzasadnienie aktu oskarżenia nie zawierają tych jakże istotnych informacji, które świadczyłyby o tym, iż A. P. przyjmując te rzeczy powinien i mógł przypuszczać, iż zostały one uzyskane za pomocą wspomnianych wyżej oszustw. Co istotne, na to pytanie również nie odpowiada Sąd Okręgowy. Sąd ten bowiem jedynie w treści zaskarżonego wyroku, skazując za te czyny A. P. powiela jedynie treść opisów czynów zawartych w akcie oskarżenia (por. opisy czynów zarzucanych w puntach XX i XXI a opisy zawarte w punkcie 9 zaskarżonego wyroku). Sąd I instancji przy tym w uzasadnieniu tego wyroku przy ustaleniach faktycznych znów jedynie przywołuje słowa ustawy (powtarza opisy obu czynów), ale już nie wskazuje, jakie to konkretne towarzyszące przyjęciu tych dwóch rzeczy okoliczności powinny i mogły wzbudzić w świadomości oskarżonego przypuszczenie, iż te rzeczy zostały uzyskane w wyniku wyłudzeń „metodą na wnuczka” (patrz formularz uzasadnienia w punkcie 1.1. pod poz. 2.3.). Takie same ułomności w wykazaniu tej świadomości oskarżonemu znajdują odbicie w uzasadnieniu podstawy prawnej tego rozstrzygnięcia (formularz uzasadnienia w pkt 3 dot. pkt 9 wyroku). Oskarżony wprawdzie przyznał się, że „ przyjął te przedmioty, chociaż na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i mógł przypuszczać, że zostały one uzyskane za pomocą czynu zabronionego” (przyznał się do zarzucanych mu czynów, które tak były opisane – przyp. SA), ale już sam nie wyjaśnił, w jakich to konkretnych okolicznościach przyjął te przedmioty. To zaś oznacza, iż nie jest możliwe zweryfikowanie tych wyjaśnień a tym samym nie można nawet w sposób jednoznaczny ocenić, czy w tym zakresie te wyjaśnienia są wiarygodne czy też nie. Nie można przecież zapominać, iż wedle zarzutów oskarżony mógł przyjąć te rzeczy zarówno bezpośrednio pod ich wyłudzeniu, ale i również po ponad roku czasu od tego wyłudzenia. Tak szeroki czasokres popełnienia tych czynów, w tym wskazując nawet na bardzo odległy czas od popełnienia tych oszustw, przy braku jakichkolwiek innych dowodów dotyczących okoliczności, które spowodowały znajdowanie się tych przedmiotów w domu zajmowanym przez oskarżonego i jego „żonę” praktycznie nie pozwala na dokonanie w tym zakresie, tj. w zakresie świadomości oskarżonego na temat pochodzenia tych rzeczy, jednoznacznych ustaleń faktycznych. To zaś oznacza w sposób jasny, iż tylko te okoliczności są wystarczające do stwierdzenia braku winy oskarżonego P. w popełnieniu tych dwóch zarzucanych mu przestępstw. Abstrahując od tych okoliczności należy zauważyć, iż tę broszkę i łańcuszek ujawniono w torebce Ż. B., co wskazuje na to, iż to ona była posiadaczem tejże biżuterii. Choćby więc już na podstawie tej okoliczności można wysuwać przypuszczenie, iż to nie A. P., ale Ż. B. w nieznanych okolicznościach te rzeczy nabyła. Wprawdzie „żona” A. P. mogłaby w tym zakresie pomóc w wyjaśnieniu okoliczności nabycia tych rzeczy, ale na rozprawie skorzystała z przysługującego jej prawa do odmowy zeznań (k. 9158). W tych zaś okolicznościach przesłuchiwanie kogokolwiek w tej sprawie na okoliczności rzekomego wcześniejszego (przed w/w oszustwami) wejścia w posiadanie tych dwóch rzeczy przez A. P. czy też przez Ż. B. jest już bezcelowe, bowiem co najwyżej przez te zeznania zostanie wykazane, iż oskarżony czy jego „żona” byli w posiadaniu tej broszki i łańcuszka znacznie wcześniej, co i tak doprowadzi do tożsamych wniosków o niemożności przypisania oskarżonemu P. winy. Zresztą, nawet zeznania pokrzywdzonych nie pozwalają na przypisanie A. P. sprawstwa i winy a wręcz potwierdzają one tylko tezę o możliwości wejścia przez oskarżonego lub Ż. B. w posiadanie tych rzeczy przed (...) r. bądź i po tym czasie, ale w zupełnie innych okolicznościach. Mianowicie po ujawnieniu tych przedmiotów w domu oskarżonego upubliczniono je na zdjęciach. Pokrzywdzonej A. B. okazano ujawniony w domu oskarżonego łańcuszek na k. 5806-5807 (tu pod nr 325 to zdjęcie łańcuszka). Pokrzywdzona, jak zeznała, rozpoznała ten łańcuszek jako swój, gdyż „ w środku są dwa zapięcia, żeby nosić łańcuszek krótki albo długi”. Poza tym wyłudzony od niej łańcuszek miał jeszcze założoną broszkę, której jednak na tym zdjęciu nie było (k. 5803-5805, 5980-5982). Należy jednak zauważyć, iż pokrzywdzonej okazano na k. 5806-5807 zdjęcia czarno-białe tego łańcuszka, przez co pewne szczegóły są na tych zdjęciach słabo widoczne. Tymczasem w aktach sprawy znajdują się na płycie DVD-R zdjęcia zabezpieczonej u oskarżonego biżuterii (k. 4924, 5339) i z tych zdjęć a zwłaszcza na powiększonym zdjęciu tego łańcuszka na k. 9631 widać tylko jedno zapięcie. Brak więc przypiętej do łańcuszka broszki, jak i fakt, iż przedmiotowy łańcuszek ma jedno a nie dwa zapięcia wskazuje na to, iż okazywany pokrzywdzonej łańcuszek nie jest jednak ten, jaki pokrzywdzona wydała nieustalonemu jak dotychczas sprawcy oszustwa, zaś pokrzywdzona tak zeznając po prostu się pomyliła. Przy czym raz jeszcze należy podkreślić, iż jest to tylko dodatkowa okoliczność potwierdzająca niemożność skazania oskarżonego za ten czyn, bowiem wskazane wcześniejsze okoliczności są w pełni wystarczające do wydania w tym zakresie wobec oskarżonego orzeczenia uniewinniającego.

Jeszcze większe wątpliwości w zakresie rozpoznania dotyczą zabezpieczonej broszki w postaci papugi. Zauważyć należy, iż pokrzywdzona R. von W. K. w ogóle w swoich zeznaniach, w tym opisując wyłudzone elementy biżuterii nie wskazała, by nieznany jej sprawca otrzymał od niej złotą broszkę w kształcie papugi siedzącej na konarze (patrz: zeznania pokrzywdzonej na k. 636-642, 630-635). Skoro zaś pokrzywdzona nie wskazała na tę rzecz a przecież sama przygotowała dla sprawcy kosztowności, łącznie z biżuterią, to już ta okoliczność nie pozwala na przyjęcie, iż faktycznie pokrzywdzona wydała oszustowi także tę konkretną broszkę. Pokrzywdzona już w toku rozprawy tejże okoliczności nie mogła wyjaśnić, gdyż zmarła (...) r. Także w tym przedmiocie wiedzy nie posiadały córki pokrzywdzonej K. K. (1) (k. 638, 639-640, 6107-6114) i S. B. (k. 6118-6123). Natomiast po opublikowaniu zdjęć ujawnionej w toku przeszukania domu oskarżonego P. biżuterii, K. K. (1) zeznała, iż tę broszkę pod poz. nr 322 w kształcie papugi rozpoznała „ szwagierka jej matki” (k. 6112). Zauważyć jednak należy, iż po pierwsze z zeznań tych nie wynika, po czym to konkretnie ta broszka została rozpoznana a po drugie sama świadek przyznała, iż w tym rozpoznawaniu biżuterii jest jakaś niepewność (k. 6111-6112). Druga z córek – S. B. jeszcze mniej zeznała na ten temat, powołując się tutaj na twierdzenia swojej siostry (k. 6118-6123). Z zeznań obu córek zmarłej wynika jednak, iż żadna z nich tej broszki nie rozpoznała. Broszka ta zaś również została uwieczniona na zdjęciach na płycie DVD-R na k. 4924 (także na k. 5339), przy czym na powiększonym zdjęciu tej broszki na k. 9630 nie widać, by broszka ta miała posiadać jakieś charakterystyczne cechy. Dodać przy tym także trzeba, iż obrońca oskarżonego P. przedłożył w toku rozprawy fotografie, z których wynika, że broszka ta była w posiadaniu zbywcy co najmniej od (...) r. (k. 9829). Ta okoliczność jest o tyle istotna, iż wskazuje na to, iż broszka, którą rzekomo miała posiadać pokrzywdzona, nie była jedynym egzemplarzem na świecie. Skoro zaś dowodowa broszka nie posiada żadnych charakterystycznych cech, zaś pokrzywdzona nawet nie wymieniła takiej właśnie broszki (w kształcie papugi siedzącej na konarze) wśród biżuterii wydanej sprawcy, to brak jest podstaw do przyjęcia, iż ta konkretna „dowodowa” broszką pochodzi w ogóle z tego przestępstwa. Notabene, Sąd I instancji niejako sam przyznał tę okoliczność, oddalając wniosek dowodowy obrońcy oskarżonego P. o przesłuchanie świadków, zauważając, iż taka sama lub podobna biżuteria mogła być w posiadaniu tych osób (k. 10.175), co oznacza, iż Sąd ten przyjmował istnienie takich samych (a więc wyprodukowanych seryjnie – przyp. SA) broszek.

Powyższe dodatkowe okoliczności tylko wspierają ustalenie Sądu Apelacyjnego, iż brak jest jakichkolwiek dowodowych podstaw, by uznać, iż oskarżony A. P. dopuścił się tych obu zarzucanych mu przestępstw paserstwa. To zaś, iż jego brat jest ustalonym sprawcą jednego z tych oszustw a nawet przy założeniu, iż dopuścił się obu przestępstw oszustwa nie oznacza, iż to A. Ł. (1) przekazał oskarżonemu te dwie rzeczy a nawet jeśli, to nie wiadomo kiedy miałby to uczynić. Przy czym też należy wyraźnie nadmienić, iż brak jest podstaw do ustalenia, by przyjąć, iż oskarżony A. P. miałby podstawy do uzasadnionych przypuszczeń, iż te dwie rzeczy faktycznie zostały uzyskane w wyniku przestępstwa. To zaś oznacza, iż skazanie oskarżonego P. za te dwa paserstwa było nieuzasadnione.

Sąd I instancji, skazując obu oskarżonych za wszystkie zarzucane im aktem oskarżenia przestępstwa usiłowania, jak i dokonania oszustw ustalił w stosunku do A. Ł. (1) w pkt 2 i A. P. w pkt 8, iż tych czynów każdy z nich dopuścił się „ w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”, co spowodowało przyjęcie, iż każdy z tych oskarżonych popełnił jedno przestępstwo ciągłe kwalifikowane z art. 12 § 1 k.k. Przyjęcie to pozostaje w sprzeczności z ustaleniami prokuratora zawartymi w treści postawionych oskarżonym zarzutów, gdyż w ocenie oskarżyciela publicznego każdy z oskarżonych dopuścił się poszczególnych przestępstw w zbiegu realnym a nie w ramach czynu ciągłego, co zresztą jest przedmiotem wywiedzionej przez prokuratora apelacji. Sąd Okręgowy, dokonując tej jakże istotnej zmiany opisu zarzucanych obu oskarżonym przestępstw zaniechał sporządzenia uzasadnienia tejże decyzji procesowej. Sąd Okręgowy bowiem w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku podczas omawiania podstawy prawnej wyroku w pkt 3 dot. rozstrzygnięć zawartych w punktach 2 i 8 wyroku bez jakiegokolwiek wyjaśnienia stwierdził, iż „ z uwagi na fakt, że przypisane oskarżonym czyny zostały popełnione w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru Sąd przyjął, że stanowiły jeden czyn ciągły o jakim mowa w art. 12 k.k. ”. Sąd I instancji nie ustalił jednak z czego to miałoby wynikać, iż w przypadku przypisanych każdemu z oskarżonych oszustw (i ich usiłowań) każdy z nich działał z góry powziętym zamiarem obejmującym każdy z tych przypisanych każdemu z nich czynów. Ustalenie to nie wynika także z analizy faktów zawartych w pkt 1.1. formularza uzasadnienia zaskarżonego wyroku pod poz. 1.2 (dot. A. Ł. (1)) i pod poz. 2.2 (dot. A. P.). To, iż wynikający z tych ustaleń mechanizm działania każdego z oskarżonych podczas kolejnych oszustw jest taki sam czy zbliżony nie oznacza przecież, iż każdy z tych oskarżonych w przypadku popełnienia przypisanych im przestępstw działał z góry powziętym zamiarem. Należy zgodzić się z Sądem I instancji, ale po uniewinnieniu przez Sąd Apelacyjny A. Ł. (1) od popełnienia zarzucanego mu w pkt X przestępstwa oszustwa z dnia (...) r., iż oskarżony A. Ł. (1) dopuścił się przypisanych mu czynów w krótkich odstępach czasu: czyn zarzucany w pkt II z (...) r., w pkt III z (...) r., w pkt VIII z (...) r., w pkt IX z (...) r. Tak samo należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, iż oskarżony A. P. dopuścił się przypisanych mu czynów w krótkich odstępach czasu: czyn zarzucany w pkt XII z (...) r., w pkt XIII z (...) r., w pkt XIV z (...) r., w pkt XV z (...) r., w pkt XVI z (...) r., w pkt XVII z (...) r., w pkt XVIII z (...) r., w pkt XIX z (...) r. Wprawdzie ustawodawca w treści art. 12 § 1 k.k. nie wskazał, jak należy rozumieć sformułowanie „krótki odstęp czasu”, co może powodować duże rozbieżności interpretacyjne, jednak, mając na uwadze spójność systemową prawa karnego uznać należy, iż chodzi tu maksymalnie o okresy czasu nieprzekraczające kilku miesięcy, nawet 6 miesięcy, jak to przyjmuje ustawodawca w stosunku do przestępstw skarbowych w art. 6 § 2 k.k.s. Jest to więc pewna wskazówka interpretacyjna ze strony ustawodawcy rozumienia tego pojęcia. Tym bardziej więc na gruncie niniejszej sprawy okresy czasowe parogodzinne czy parodniowe, parotygodniowe, czy nawet maksymalnie 3 i 4-miesięczne uznać należy za odpowiadające kryteriom „krótkich okresów czasu” (patrz również: postanowienie SN z dnia 9 marca 2006 r., V KK 271/04, OSNKW 2006/5/50; postanowienie SN z dnia 27 lutego 2002 r., II KKN 410/00, LEX nr 567768). Ustawodawca jednak przewidział w kodeksie karnym inną konstrukcję tzw. ciągłości przestępstw, tj. zawartą w art. 91 § 1 k.k. Przepis ten bowiem przewidują konstrukcję ciągu przestępstw, zaś również jej istotną przesłanką jest popełnienie przez sprawcę przestępstw „w krótkich odstępach czasu”. Skoro zaś i w tym przypadku ustawodawca nie precyzuje tego pojęcia, to nie ulega wątpliwości, iż należy je interpretować w tożsamy sposób, jak w przypadku rozumienia tego zwrotu na kanwie art. 12 § 1 k.k. a więc w sposób wyżej wskazany. Określenie to więc nie jest wyznacznikiem poprawności rozumowania Sądu I instancji. Wyznacznikiem takim jest natomiast prawidłowe rozumienie zwrotu działania „z góry powziętym zamiarem”. Podkreślić należy zatem, iż z góry powzięty zamiar, o jakim mowa w art. 12 § 1 k.k. to taki zamiar, który musi istnieć w kształcie obejmującym wszystkie zachowania składające się na czyn ciągły albo przed przystąpieniem do działania, albo co najmniej w chwili podjęcia pierwszego zachowania składającego się na ciąg. W przypadku bowiem czynu ciągłego sprawca realizuje przestępczy zamiar w kolejnych odsłonach czy też w ratach. Z góry powzięty zamiar oznacza więc zamiar, który już w chwili jego podjęcia odnosi się do zindywidualizowanych, przynajmniej w ogólnych zarysach zachowań oraz obejmuje wszystkie te zachowania, które składają się na jeden czyn ciągły (por. Wróbel Włodzimierz (red.), Zoll Andrzej (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Cześć I. Komentarz do art. 1-52, wyd. V, WK 2016, teza 3 do art. 12). Do przyjęcia przestępstwa ciągłego konieczna jest więc spójność strony podmiotowej i sprawca, przystępując do realizacji pierwszego składającego się na ciągłość zachowania, powinien działać w zamiarze obejmującym wszystkie zachowania objęte znamieniem ciągłości, a kompleks zachowań traktowany jest jako jedna integralna i nierozerwalna całość (patrz: wyrok SN z dnia 9 grudnia 2009 r., V KK 290/09, LEX nr 553738; wyrok SN z dnia 26 marca 1999 r., IV KKN 28/99, LEX nr 37938; wyrok Sądu Apel. w W. z dnia 9 września 1998 r., II AKa 262/98, LEX nr 36262). Skarżący prokurator przy tym, mając na uwadze okoliczności przestępczej działalności zarówno A. Ł. (1), jak i A. P. trafnie w apelacji odniósł się do stanowiska Sądu Najwyższego zawartego w postanowieniu z dnia 5 grudnia 2008 r., sygn. akt IV KK 203/08, LEX nr 478137, z którego wynika, iż, cyt.: „ Uwzględnienie kryterium z góry powziętego zamiaru, odnoszonego do wykonania wielu zachowań składających się na jeden czyn zabroniony, które wynika z treści art. 12 k.k., pozwala stwierdzić, że konstrukcja czynu ciągłego nie ma zastosowania do sytuacji, gdy sprawca przyjmuje plan prowadzenia wielorakiej działalności przestępczej, a następnie plan ten realizuje, podejmując każdorazowo, choćby w krótkich odstępach czasu, zamiar popełnienia kolejnego, innego już przestępstwa, w tym i przestępstwa mającego charakter czynu ciągłego. Innymi słowy mówiąc, ogólny projekt dopuszczenia się dwóch lub więcej różnych czynów zabronionych nie odpowiada pojęciu z góry przyjętego zamiaru popełnienia jednego (konkretnego) przestępstwa, na którego wykonanie składa się więcej niż jedno zachowanie. Rzecz jasna, dla oceny tej nie ma znaczenia kwalifikacja prawna poszczególnych zachowań, istotne natomiast jest to, że zamiar przestępny, mający choćby początek w przyjętym przez sprawcę planie, podlega rozważaniom dopiero jako skrystalizowana decyzja woli odnoszona do konkretnego czynu zabronionego”. Tymczasem, jak to ustalono wyżej na podstawie uznanych za wiarygodne wyjaśnień A. Ł. (1) i A. P. obaj oskarżeni w ramach zorganizowanych grup przestępczych trudnili się wyłudzaniem mienia od pokrzywdzonych osób, przy czym, jak to wyjaśnił oskarżony P. typowanie osób pokrzywdzonych następowało na podstawie danych wynikających z książek telefonicznych oraz wcześniejszego telefonicznego sondażu możliwości pozyskania od wytypowanych osób pieniędzy i innego drogocennego mienia w postaci biżuterii, złotych monet i innych kosztowności. Przy czym z wyjaśnień tych nie wynika, iż każdy z tych oskarżonych z góry założył, że zadzwoni do tych wszystkich pokrzywdzonych osób, które wynikają z treści przypisanych im czynów, ale czynili tak za każdym razem po popełnieniu kolejnego przestępstwa. Oskarżeni więc po działaniu na szkodę jednej osoby znów na podstawie książki telefonicznej typowali kolejną osobę i do niej wydzwaniali a nie było tak, że najpierw każdy z nich wziął książkę telefoniczną, wytypował wiele nazwisk abonentów telefonicznych w N. i S. (w przypadku A. Ł. (1) także w L.) a następnie, realizując z góry powzięty zamiar przez tak długi okres obejmujący kilka miesięcy, wydzwaniali do nich usiłując dokonania bądź dokonując wyłudzenia mienia tzw. „metodą na wnuczka”. Zapewne w taki ostatni sposób rozumował Sąd I instancji, przyjmując działanie każdego z oskarżonych w warunkach przestępstwa ciągłego, jednak na takie ustalenie brak jest w tej sprawie dowodu. Fakt bowiem, iż dany sprawca zajmuje się nawet „zawodowo” popełnianiem konkretnych przestępstw (np. złodziej samochodów działa w konkretnym okresie codziennie bądź w odstępach kilkudniowych na jakimś terenie – np. województwa czy miasta, kradnąc dla przykładu 20 samochodów) nie oznacza, iż działa on z góry powziętym zamiarem w rozumieniu art. 12 § 1 k.k. W przypadku A. Ł. (1) irracjonalne byłoby więc założenie, by na przykład przystępując w dniu (...) r. do oszukania na terenie N. E. B. zakładał, że kilka tygodni później w taki sam sposób zachowa się wobec R. M. (1) czy R. S. na terenie L., czy chociażby w maju następnego roku wobec G. S. (1) na terytorium S.. To samo należy powiedzieć o A. P.. Irracjonalnym bowiem byłoby zakładanie, by na przykład oskarżony ten przystępując w dniu (...) r. do oszukania na terytorium N. E. D. (1) miał zamiar w taki sam sposób oszukać tydzień później w N. H. D. czy E. J., czy na przykład pół roku później małżeństwo E.. Takie przyjmowanie ustaleń w oderwaniu od dowodów jest fikcją, która nie może znaleźć w realiach tej sprawy akceptacji. Okoliczność ta zresztą dotyczy także oszukiwania osób dzień po dniu, jak w przypadku A. Ł. (1) działania w dniu (...) r. na szkodę R. M. (1) a potem w dniu (...) r. na szkodę R. S. czy działania w dniu (...) r. na szkodę M. S. (1) a potem w dniu (...) r. na szkodę G. S. (1), czy także oszukiwania osób tego samego dnia, jak w przypadku A. P. działania w dniu (...) r. na szkodę E. J. i H. D. czy w dniu (...) r. na szkodę H. R. i H. J. (2). Jak już wskazano wyżej, okoliczność ta nie tylko nie wynika z wyjaśnień oskarżonych (ani z żadnego dowodu zebranego w tej sprawie), ale nadto znajduje ona zaprzeczenie w wyjaśnieniach obu oskarżonych, którzy, korzystając przy tym z fachowej pomocy obrońców w ramach obranej przez siebie linii obrony wręcz wnosili o wymierzenie im stosownych kar jednostkowych za każde z przestępstw odrębnie a następnie za te przestępstwa kary łącznej (wyjaśnienia A. Ł. (1) na k. 5520-5524, wyjaśnienia A. P. na k. 5421-5424). Mając więc na uwadze fakt, iż za każdym razem oskarżeni działali w innym czasie bądź nawet zbliżonym, ale ich działania były każdorazowo wymierzone w innego pokrzywdzonego, to rację ma skarżący prokurator, iż w takiej sytuacji nie można przyjąć, aby zarówno A. Ł. (1), jak i A. P. działali w stosunku do tych pokrzywdzonych „w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”. Przytoczone bowiem wyżej okoliczności wskazują na racjonalność twierdzeń skarżącego, iż w przypadku każdego z oskarżonych zamiar „ nie istniał z góry, lecz pojawiał się sukcesywnie przy podejmowaniu każdego kolejnego zachowania” a więc zamiar ten przy wyszukaniu każdego, kolejnego pokrzywdzonego zgodnie ze stosowanym przez każdego ze sprawców modus operandi każdorazowo się u oskarżonego odnawiał, nie stanowił zaś zamiaru jednego, istniejącego od pierwszego zachowania odnoszącego się do wszystkich zindywidualizowanych czynów oskarżonego” (str. 14 i 15 apelacji prokuratora). Tym samym rację ma skarżący prokurator, iż nieuzasadnione było ustalenie przez Sąd I instancji działania A. Ł. (1), jak i A. P. w warunkach przestępstwa ciągłego określonego w art. 12 k.k. i w przypadku oszustw ( i ich usiłowań) w przypadku każdego z tych oskarżonych należałoby przyjąć działanie w ramach realnego zbiegu przestępstw, w tym także w ramach ciągu przestępstw z art. 91 § 1 k.k. (str. 16 apelacji prokuratora).

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

APELACJA PROKURATORA

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na niesłusznym uznaniu, że oskarżony A. Ł. (1) dopuścił się czynów opisanych w pkt II-IX aktu oskarżenia (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art.286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.) działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, co skutkowało następnie błędnym przyjęciem, że wymienione czyny dokonane zostały w warunkach czynu ciągłego określonego w art. 12 § 1 k.k.

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść a polegający na niesłusznym uznaniu, że oskarżony A. P. dopuścił się czynów opisanych w pkt XII-XIX aktu oskarżenia (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.) działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, co skutkowało następnie błędnym przyjęciem, że wymienione czyny dokonane zostały w warunkach czynu ciągłego określonego w art. 12 § 1 k.k.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (3) (adw. P. F.)

Obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, a mianowicie:

3. przepisu art. 6 k.p.k. poprzez uniemożliwienie obrońcy oskarżonego dostępu do akt sprawy, gdzie znajdowały się utrwalone przez władze n. nagrania z rozmów telefonicznych prowadzonych przez sprawców, którzy dopuścili się przestępstw w postaci wyłudzeń metodą „na wnuczka” a którymi dysponowała Prokuratora Okręgowa w W., podczas gdy wskazane nagrania rozmów telefonicznych powinny zostać udostępnione jego obrońcy, albowiem stanowią kluczowy dowód w sprawie, na których podstawie Sąd I instancji wydał wyrok skazujący wobec oskarżonego;

4. przepisu art. 168b k.p.k. poprzez jego zastosowanie w niniejszym postępowaniu, podczas gdy zgodnie z art. 25 pkt 1 ustawy o zmianie ustawy – kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 11 marca 2016 r. (Dz.U. z 2016 r., poz. 437) w przypadku skierowania aktu oskarżenia po 30 czerwca 2015 r. postępowanie powinno się toczyć według przepisów dotychczasowych do prawomocnego zakończenia postępowania,

5. przepisu art. 168b k.p.k. poprzez jego zastosowanie w niniejszym postępowaniu, podczas gdy zgodnie z art. 20 ustawy z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 11 marca 2016 r. (Dz.U. z 2016 r., poz. 437) czynności procesowe dokonane przed dniem wejścia w życie ustawy, tj. przed dniem 15 kwietnia 2016 r. są skuteczne, jeżeli dokonano ich z zachowaniem przepisów dotychczasowych, natomiast przepisy obowiązujące sprzed 15 kwietnia 2016 r. zabraniały przeprowadzania i wykorzystywania dowodów uzyskanych nielegalnie;

6. przepisu art. 168b k.p.k. poprzez jego zastosowanie w niniejszym postępowaniu, podczas gdy wskazany przepis budzi wątpliwości co do jego zgodności z art. 47, 49, 50 i 51 ust. 2 i 4 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP,

7. przepisu art. 168a k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w okresie od 1 lipca 2015 r. do 14 kwietnia 2016 r. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy wskazany przepis w tym okresie zakazywał wykorzystywania i przeprowadzania dowodów uzyskanych w sposób nielegalny,

8. przepisu art. 20 ust. 1 od 1 do 7 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja 2000 r. (Dz.U. 2007 Nr 135, poz. 950) w zw. z art. 26 i 27 Konwencji Wiedeńskiej o prawie traktatów z dnia 23 maja 1969 r. (Dz.U. 1990 Nr 74, poz. 439) poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji oparcie się przez Sąd przy wydawaniu rozstrzygnięcia na dowodach zebranych sprzecznie z umową międzynarodową, która wiąże władze polskie oraz n.,

9. przepisu art. 170 § 1 pkt 1 i 4 k.p.k. poprzez uwzględnienie wniosków dowodowych Prokuratora o ujawnienie bez odtwarzania i odczytywania zarejestrowanych przez n. organy rozmów głosowych zapisanych na nośnikach w postaci płyt CD oraz stenogramów z tych nagrań, podczas gdy wskazane materiały o dokumenty zostały zebrane w sposób nielegalny, a zatem nie powinny być wykorzystane w niniejszym postępowaniu i podlegać ocenie przez Sąd I instancji,

10. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 204 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego tłumacza języka romskiego w celu przetłumaczenia wszystkich nagrań, podczas gdy tłumacze, którzy przetłumaczyli treść rozmów w N. nie byli tłumaczami przysięgłymi i nie władali dostatecznie językiem romskim w dialekcie L.,

11. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z odtworzenia na rozprawie głównej nagrań z rozmów telefonicznych zgromadzonych w sprawie, aby oskarżony mógł się ustosunkować do wszystkich zarejestrowanych rozmów z jego udziałem, pomimo że tłumaczenia stenogramów kwestionował oskarżony,

12. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 170 § 2 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu prawa n. oraz praktyki sądowej w sprawach karnych, podczas gdy wskazana opinia miałaby istotne znaczenie w kwestii zweryfikowania czy czynności dokonywane przez organy n. były zgodne z prawem,

13. przepisu art. 170 § pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez zaniechanie zwrócenia się do władz niemieckich o wydanie wszystkich uwierzytelnionych stenogramów z podsłuchów, pomimo że w aktach sprawy znajdują się w zdecydowanej większości kopie tych dokumentów, które nie mogą stanowić podstawy wydania wyroku zgodnie z obowiązującymi przepisami polskiego prawa karnego,

14. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rzeczoznawstwa jubilerskiego oraz numizmatyki na okoliczność wyceny wartości biżuterii oraz monet wskazanych w zarzutach nr IV i VI wyroku,

15. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 174 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o bezpośrednie przesłuchanie świadków, tj. funkcjonariuszy policji D. B. oraz T. S., pomimo że wskazane dowody zostały zawnioskowane przez Prokuratora w akcie oskarżenia i miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy,

16. przepisu art. 196 § 1 k.p.k. poprzez wykorzystanie w niniejszym postępowaniu niemieckich tłumaczeń z utajnionymi danymi tłumaczy, podczas gdy ich podanie miało istotne znaczenie w zakresie dotyczącym zweryfikowania czy nie zachodziły podstawy do ich wyłączenia,

17. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o zobowiązanie prokuratury do wskazania pozostałych osób biorących udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przesłuchanie ich w charakterze świadków, podczas gdy wskazany dowód miał istotne znaczenie w celu rzetelnego ustalenia stanu faktycznego w zakresie zarzucanego czynu oskarżonemu w pkt I aktu oskarżenia oraz wyroku,

18. przepisu art. 7 k.p.k. poprzez dowolne a nie swobodne ocenienie dowodu z uzupełniających wyjaśnień oskarżonego A. Ł. (1) z dnia (...) r., w których to stwierdził, że na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do winy i złożył niezgodne z prawdą wyjaśnienia w związku z obietnicą prokuratora o możliwości zastosowania wobec niego instytucji dobrowolnego poddania się karze i zwolnienia go z aresztu, co determinował jego ówczesny pogarszający się stan psychiczny oraz zdrowotny spowodowany przebywaniem w warunkach izolacyjnych oraz brakiem zapewnienia przez służby więzienne odpowiedniej opieki medycznej,

19. przepisu art. 7 k.p.k. poprzez dowolne ocenienie zeznań Świadka J. S., przede wszystkim w zakresie pominięcia faktu, że w toku rozprawy w dniu (...) r. odmówił on jakichkolwiek zeznań, czyli nie podtrzymał obciążających depozycji złożonych w Prokuraturze Okręgowej w W. w sprawie (...)

20. przepisu art. 7 k.p.k. poprzez dowolne a nie swobodne ocenienie zeznań M. S. (2), które były korzystne dla oskarżonego albowiem w swoich zeznaniach w dniu (...) r. wprost stwierdziła, że nie ma żadnej wiedzy na temat przestępstw popełnionych przez oskarżonego A. Ł. (1),

21. przepisu art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadków osób pokrzywdzonych i członków ich rodzin, tj. E. B., M. R., R. M. (1), R. S., R. C. K. (1), K. K. (1), S. B., C. H. (1), M. S. (1), G. S. (1), W. H., podczas gdy bezpośrednie przesłuchanie wskazanych świadków miało istotne znaczenie w kwestii prawidłowego ustalenia przez Sąd I instancji stanu faktycznego sprawy,

22. przepisu art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie istniejących w sprawie wątpliwości w zakresie udziału oskarżonego w popełnieniu zarzucanych mu czynów, okoliczności ich popełnienia oraz określenia dokładnej roli oskarżonego w przestępczym procederze będącym przedmiotem niniejszego postępowania na niekorzyść oskarżonego.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (3) (adw. A. T. (1))

Rażące naruszenie przepisów postępowania karnego, jakie miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, to jest przepisów:

23. art. 168a k.p.k. w zw. z art. 20 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej oraz protokołu do Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja (...) r. w związku z art. 7 k.p.k. poprzez zakwestionowanie całości materiału dowodowego zgromadzonego w N. w ramach kontroli operacyjnej przez tamtejsze Organy Ścigania jako nienadającego się do wykorzystania w procesie karnym w P. w związku z naruszeniem art. 20 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja (...) r. z jednoczesnym:

- uznaniem za wiarygodne „zeznań złożonych przez funkcjonariuszy Policji w H. T. S. i D. B., którzy wpierw swoje notatki a następnie zeznania złożyli w oparciu o poczynione przez siebie ustalenia z analizy kontroli operacyjnej uznanej za nielegalny materiał dowodowy,

- uznaniem za wiarygodne wyjaśnień A. Ł. (1), w których przyznał się do złożenia wyjaśnień, mimo iż zostały one złożone w oparciu o odtworzone mu nagrania z kontroli operacyjnej uznanej za nielegalny materiał dowodowy,

24. art. 19 ust. 17 i 17a ustawy o Policji w zw. z art. 51 ust. 4 Konstytucji RP poprzez nie dokonanie niezwłocznego, protokolarnego i komisyjnego zniszczenia dowodów uzyskanych w ramach kontroli operacyjnej , jakie zostały przekazanie stronie polskiej a jakie miały następnie znajdować się w aktach tajnych sprawy (...) Prokuratury Okręgowej w W.,

25. art. 168a k.p.k. w zw. z art. 20 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej oraz protokołu do Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja (...) r. w zw. z art. 174 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez wykorzystanie w procesie notatek urzędowych i zapisów funkcjonariuszy Policji w H. T. S. i D. B., które sporządzone zostały w oparciu o uzyskane w sposób nielegalny materiały z kontroli operacyjnej a następnie wprowadzenie ich do materiału dowodowego poprze dokumenty z przesłuchania ich na terenie N. z ominięciem zasady bezpośredniości, pomimo stosownych wniosków obrony w tym zakresie,

26. art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosków dowodowych złożonych przez tego obrońcę, gdyż zdaniem Sądu zmierzały one do przewlekania postępowania w sytuacji, gdy były to wnioski złożone natychmiast po zgłoszeniu się obrońcy do sprawy i po zapoznaniu się z niezwykle obszernym materiałem dowodowym a zatem brak było podstaw do uznania, iż stanowią one element obstrukcji procesowej,

27. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 175 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego w postaci ponownego przesłuchania A. Ł. (1), który chciał podczas odsłuchania rozmów ustosunkować się do ich treści, co spowodowało oczywiste naruszenie prawa do obrony,

28. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez zaniechanie zobowiązania Prokuratury Okręgowej w W. do wskazania czy opisane w punkcie 1 aktu oskarżenia „inne ustalone” osoby, jakie miały brać rzekomo udział w zorganizowanej grupie przestępczej to osoby R. S., M. P. (1), J. K. (5), D. T., S. K. (2), Z. K., M. T. (1), J. S., Z. Ł., M. K. (1) (postanowienie A. H. z (...) r. – k. 3491), czy inne osoby oraz podanie adresów do doręczeń dla tych osób celem ich bezpośredniego przesłuchania na rozprawie na okoliczność rzekomej przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej opisanej w akcie oskarżenia a przede wszystkim istnienia takiej grupy oraz powiązań z nią A. Ł. (1) a w konsekwencji naruszenia art. 167 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k.,

29. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 393 § 1 k.p.k. w zw. z art. 13 ust. 5 umowy pomiędzy R. a Republiką Federalną N. z dnia 17 lipca 2004 r. o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. (Dz.U. 2004.193.1978) oraz § 22 ust. 3 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 marca 2016 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów oraz innych działów administracyjnych w powszechnych jednostkach organizacyjnych (Dz.Urz. MS 2017.174) poprzez wprowadzenie do postępowania a następnie wykorzystanie jako dowodów niezbędnych do ustalenia stanu faktycznego zeznań osób pokrzywdzonych w kserokopii a nie w oryginale albo choćby w uwierzytelnionej za zgodność z oryginałem kserokopii takiego dokumentu, choć na konieczność taką zwracał uwagę w tym postępowaniu sam Sąd a quo w postanowieniu z dnia 25 maja 2016 r., Sąd Apelacyjny w P. w postanowieniu z dnia 27 lipca 2016 r. w sprawie II AKz 200/16 a także równolegle toczącej się sprawie (ostatecznie zawisłej przed Sądem Okręgowym w P.) Sąd Apelacyjny w W. w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2018 r. w sprawie II AKz 957/18,

30. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego w postaci wyjaśnień J. K. (1) jako „dowodu na słuszność przypisanego zarzutu uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej”, poprzez pominięcie, iż z wyjaśnień tych ani nie wynika fakt istnienia takiej grupy, ani też J. K. (1) nie przedstawiono takiego zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, natomiast jako „dowodu na słuszność zarzutów przestępstw oszustw na szkodę obywateli N. i S.” poprzez pominięcie, iż J. K. (1) miał rzekomo uczestniczyć w jedynie dwóch zdarzeniach na terenie S. w dniach (...) r. a tym samym nie mógł i nie posiadał żadnej wiedzy na temat rzekomych innych zdarzeń, w których udział miał brać oskarżony A. Ł. (1),

31. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku a sprowadzającego się do mylnego uznania, iż oskarżony A. Ł. (1) brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej przestępstw oszustw metodą „na wnuczka” oraz że dopuścił się lub usiłował dopuścić się takich przestępstw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w sytuacji, gdy zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia sprawstwa i winy oskarżonego A. Ł. (1) w tym zakresie.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONYCH A. Ł. (3) I A. P. (adw. P. S. (1))

Obraza przepisów postępowania, mająca wpływ na treść orzeczenia, tj.:

32. naruszenie art. 168b k.p.k. poprzez jego zastosowanie przy wydaniu wyroku, pomimo, że zgodnie z art. 25 ustawy z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, postępowanie w niniejszej sprawie rozpoczętej aktem oskarżenia z dnia 30 grudnia 2014 r. toczy się według przepisów dotychczasowych aż do prawomocnego zakończenia postępowania, zaś przepisy dotychczasowe nie przewidywały istnienia odpowiednika art. 168b k.p.k.,

33. naruszenie art. 168b k.p.k. poprzez jego zastosowanie przy wydaniu wyroku, pomimo że zgodnie z art. 20 ustawy z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, czynności procesowe dokonane przed dniem wejścia w życie ustawy, tj. przed dniem 15 kwietnia 2016 r. są skuteczne jedynie wtedy, jeżeli dokonano ich z zachowaniem przepisów dotychczasowych, zaś przepisy sprzed 15 kwietnia 2016 r. zabraniały wykorzystywania materiałów operacyjnych zgromadzonych w sposób nielegalny,

34. naruszenie art. 168b k.p.k. poprzez jego zastosowanie przy wydaniu wyroku, pomimo, iż jest on niezgodny z art. 47, 49, 50 i 51 ust. 2 i 4 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP,

35. naruszenie art. 168a k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w okresie od 1 lipca 2015 r. do 14 kwietnia 2016 r. poprzez jego nie zastosowanie przy wydaniu wyroku i wykorzystanie materiałów z przechwytu rozmów, pomimo że przepis w tym okresie zakazywał wykorzystywania wszelkich materiałów dowodowych zgromadzonych nielegalnie, w tym z art. 231 § 1 k.k., art. 267 § 1 k.k. i art. 267 § 3 k.k. a zatem począwszy od dnia 1 lipca 2015 r. nakazywał ich zniszczenie, co w prokuraturach w kraju miało miejsce na szeroką skalę,

36. naruszenie art. 51 ust. 4 Konstytucji RP poprzez zaniechanie zniszczenia materiałów operacyjnych w postaci nagrań przechwytywanych rozmów dotyczących oskarżonych, pomimo że zostały one zgromadzone niezgodnie z prawem, w tym art. 20 ust. 4 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja (...) r.,

37. naruszenie art. 20 ust. od 1 do 7 Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej oraz protokołu do Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej z dnia 29 maja (...) r. w zw. z art. 26 i 27 Konwencji Wiedeńskiej o prawie traktatów, sporządzonej w W. dnia 23 maja 1969 r. poprzez ich niezastosowanie i wzięcie przy wydaniu wyroku pod uwagę materiałów, które zostały zebrane niezgodnie z umową międzynarodową, która wiąże zarówno władze polskie, jak i n.,

38. naruszenie art. 27 Konwencji Wiedeńskiej o prawie traktatów sporządzonej w W. dnia 23 maja 1969 r. poprzez powołanie się przez sąd pierwszej instancji przy wydaniu wyroku na wewnętrzne prawo n., na które jednak, jako że jest rzekomo sprzeczne z prawem traktatowym, władze n. nie mogą powoływać się względem innej strony tej samej umowy międzynarodowej,

39. naruszenie art. 170 § 1 pkt 1 i pkt 4 k.p.k. poprzez uwzględnienie wniosków prokuratora o ujawnienie zarejestrowanych przez władze n. rozmów głosowych zapisanych na płytach CD oraz wniosku o odczytanie lub ujawnienie bez odczytania stenogramów z tych nagrań oraz ich rzekomych tłumaczeń, pomimo że obrona się temu sprzeciwiała, albowiem materiały te zostały zgromadzone bezprawnie i powinny zostać zniszczone a nie poddane ocenie sądu i wzięte pod uwagę przy wydaniu wyroku,

40. naruszenie art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. poprzez przeprowadzenie dowodu ze stenogramów pochodzących z płyty oznaczonej jak na k. 3923, t. XX, pomimo że - jak informuje sąd pierwszej instancji w piśmie z dnia 14 października 2019 r. – płyta ta została uszkodzona a zatem sąd nie był w stanie jej odtworzyć,

41. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 204 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego tłumacza języka romskiego, pomimo że tłumacze, którzy rzekomo przetłumaczyli treść rozmów w N. bez wątpienia nie byli tłumaczami przysięgłymi ani nawet nie znali dostatecznie języka romskiego w dialekcie L.,

42. naruszenie art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 204 § 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego tłumacza języka romskiego z uzasadnieniem, że nie znaleziono tłumaczy tego języka w sytuacji, gdy prokurator i sąd przed zamknięciem rozprawy mieli wiedzę, że w sprawie (...) prowadzonej przeciwko podejrzanemu A. Ł. (1) przez tego samego prokuratora, który występuje w niniejszej sprawie, znaleziono aż dwóch tłumaczy oraz zlecono im przeprowadzenie tłumaczeń, które to zadanie w dodatku wykonali w bardzo przyzwoitym czasie,

43. naruszenie art. 143 § 1 pkt 7 k.p.k. oraz art. 204 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie sporządzenia protokołu z udziałem tłumaczy z odtworzenia nagrań sporządzonych w języku romskim oraz n.,

44. naruszenie art. 196 § 1 k.p.k. poprzez wykorzystanie roboczych niemieckich tłumaczeń z utajnionymi danymi tłumacza, co wiązało się z niemożliwością obiektywnego zweryfikowania przez sąd pierwszej instancji, czy sąd drugiej instancji, ale także przez prokuratora, oskarżonych oraz obrońców czy do tłumacza lub tłumaczy nie zachodzą podstawy do jego czy ich wyłączenia,

45. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o ustalenie danych osobowych tłumaczy, pomimo że obrona domagała się tego, uzyskania danych tłumacza wymaga zasada rzetelnego procesu a dane te dodatkowo mają znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,

46. naruszenie art. 196 § 3 k.p.k. poprzez zaniechanie powołania biegłego tłumacza języka romskiego, pomimo że z wyjaśnień oskarżonych wynikało, że sporządzone tłumaczenia nie są rzetelne, zaś sąd nie był w stanie sprawdzić zgodności z prawdą wyjaśnień oskarżonych, albowiem nie zna języka romskiego,

47. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z odtworzenia na rozprawie nagrań głosowych zgromadzonych w sprawie, pomimo że obrońcy domagali się tego, zaś oskarżeni kwestionowali prawidłowość tłumaczeń,

48. naruszenie art. 393a k.p.k. oraz art. 394 § 2 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie odtworzenia zapisów nagrań oraz zaniechanie wprowadzenia ich do procesu w prawidłowy sposób, w tym z udziałem tłumacza, pomimo że obrona o to wnosiła, zaś materiały te sąd uwzględnił przy wydaniu wyroku,

49. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu fonoskopii na okoliczność zbadania czy wszystkie nagrania głosowe, które to przypisuje się oskarżonym od nich pochodzą, pomimo że w trakcie postępowania sądowego przeprowadzenia tego dowodu domagała się obrona i były one konieczne do rozstrzygnięcia wszystkich zarzutów postawionych oskarżonym, zaś sąd pierwszej instancji skazał oskarżonych na podstawie dowodu z zarejestrowanych nagrań,

50. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku obrońcy zawartego w piśmie z dnia (...) r. o uzupełnienie opinii biegłego poprzez uporządkowanie poszczególnych zbadanych próbek głosu do poszczególnych czynów, co umożliwiłoby ocenę, czy poddane ocenie próbki głosu są materiałem dowodowym istotnym dla sprawstwa oskarżonych, czy też dotyczą rozmów mało treściwych lub z innych względów nieistotnych, pomimo że taką potrzebę widział sąd w postanowieniu z dnia (...)r. o zwrocie sprawy prokuratorowi a ostatecznie sąd skazał na podstawie tych materiałów,

51. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 170 § 2 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu prawa n. oraz niemieckiej praktyki sądowej w sprawach karnych na okoliczność:

- treści n. prawa i praktyki sądowej w zakresie sporządzenia tłumaczeń przed sądem,

- czy w niniejszej sprawie tłumaczenia sporządzono zgodnie z prawem n.,

- czy tłumaczem może być policjant prowadzący sprawę,

- czy można utajnić dane tłumacza a jeżeli tak to w jakich sytuacjach i pod jakimi warunkami,

- czy tłumaczenia powinny być sporządzone w sądzie n. ponownie przez biegłego przysięgłego,

- na jak długo jest w N. możliwe wydanie zgody na kontrolę i utrwalanie rozmów osoby kontrolowanej,

- czy możliwe jest wykorzystanie w N. nagrań zarejestrowanych na podstawie zgody sądu wydanej na jednego współsprawcę przeciwko innemu współsprawcy, a jeżeli tak to pod jakimi warunkami,

52. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii ustnej dr K. M. (1), pomimo że o przeprowadzenie tego dowodu wnioskowano, zaś co do kompetencji tej osoby w zakresie praktyki sądowo-karnej niemieckiej nie można mieć zastrzeżeń, albowiem osoba ta oprócz dorobku naukowego wykonuje zawód adwokata w N. oraz w dodatku jako P. włada językiem p., co znacznie uproszcza kontakt z sądem p.,

53. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 393 § 3 k.p.k. w zw. z art. 170 § 2 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z pisemnej prywatnej opinii dr K. M. (1) z dnia 1 listopada 2017 r. dotyczącej przepisów o sporządzeniu tłumaczeń oraz z dnia 23 listopada 2017 r. dotyczącej przepisów o niemieckiej kontroli operacyjnej, pomimo że dowody te były przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy a do skazania doszło na podstawie niemieckich materiałów z przechwytu rozmów,

54. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rzeczoznawstwa jubilerskiego oraz numizmatyki na okoliczność wyceny wartości biżuterii oraz monet wskazanych w zarzutach nr IV, VI, XVII, XX i XXI wyroku, pomimo że dokładne określenie wartości szkody było obowiązkiem sądu,

55. naruszenie art. 590 § 4 k.p.k. w zw. z art. 587 k.p.k. poprzez przeprowadzenie dowodu z materiałów z przechwytu rozmów i ich tłumaczeń nadesłanych w drodze pomocy prawnej, pomimo że sposób przeprowadzenia czynności dowodowych w N. nie jest zgodny z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP,

56. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o zwrócenie się do władz niemieckich o wydanie uwierzytelnionych przez władze n. stenogramów z podsłuchów, pomimo że obrona swoim wnioskiem dowodowym kwestionowała ich autentyczność oraz pomimo, że wydawanie wyroku na kopi dokumentu nie jest w p. prawie karnym dopuszczalne, co wynika m.in. z treści art. 393 § 1 k.p.k.,

57. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o zwrócenie się do strony niemieckiej o doręczenie stenogramów oraz tłumaczeń stenogramów mających postać opisową a nie wiernej relacji z rozmowy, pomimo że obrona kwestionowała prawidłowość twierdzeń tłumacza na temat dokładnej treści tłumaczonych rozmów oraz ich rzeczywistego sensu,

58. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku o zwrócenie się do władz niemieckich o nadesłanie oryginału wszystkich zgód na kontrolę operacyjną, pomimo że nie jest dopuszczalne orzekanie na podstawie kopi dokumentów kwestionowanych przez obronę,

59. naruszenie art. 393 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez wydanie wyroku na podstawie w części nie uwierzytelnionej kopi dokumentów,

60. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez zaniechanie zwrócenia się do władz niemieckich o nadesłanie wszystkich posiadanych zgód na kontrolę operacyjną, pomimo że w aktach sprawy znajduje się niewielka liczba zgód i w oczywisty sposób nie dotycząca wszystkich numerów telefonów wymienionych w znajdujących się w aktach sprawy stenogramach, w szczególności nie ma w aktach sprawy zgód na kontrolę telefoniczną numerów wskazanych w piśmie obrońcy z dnia 18 maja 2017 r. (64 numery telefonów), piśmie z dnia (...) r. oraz w piśmie obrońcy z dnia (...) r. (152 numery telefonów),

61. naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dowolne ocenienie wyjaśnień oskarżonego A. P. oraz A. Ł. (1), w tym wzięcie pod uwagę wyjaśnień, co do których ewidentnie sugerowano podejrzanym odpowiedzi, m.in. poprzez odtwarzanie nielegalnie pozyskanych nagrań głosowych oraz podając w trakcie przesłuchania do przeczytania stenogramy z tych nielegalnie zgromadzonych nagrań, co dodatkowo było obejściem prawa procesowego w zakresie zakazów dowodowych,

62. naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dowolne ocenienie wyjaśnień J. K. (1), a zwłaszcza pominięcie faktu, że składał on je tylko co do jednego czynu, tylko za jeden czyn został skazany, o innych czynach nie ma wiedzy, jak również pominięcie istotnego faktu, że podczas przesłuchań nie podał on żadnych nazwisk współsprawców,

63. naruszenia art. 391 § 3 k.p.k. w zw. z art. 389 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie odczytania na rozprawie w dniu (...) r. świadkowi J. S. jego wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, co doprowadziło do tego, że jego wyjaśnienia nie zostały prawidłowo wprowadzone do procesu,

64. naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dowolne ocenienie zeznań i wyjaśnień J. S., a zwłaszcza pominięcie faktu, że w toku rozprawy w dniu (...) r. odmówił on składania jakichkolwiek zeznań, czyli nie podtrzymał obciążających wyjaśnień złożonych w Prokuraturze Okręgowej w W. w sprawie (...), w toku postępowania przygotowawczego miał prawo podawać nieprawdę, zaś podczas składania ostatnich wyjaśnień w prokuraturze nie podtrzymał swoich wcześniejszych wyjaśnień,

65. naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny zeznań M. S. (2), a w szczególności pominięcie faktu, że osoba ta wprost podała, że nie brała udziału w żadnych czynach zabronionych z oskarżonym A. P., jak również podała, że jej wujek J. S. jest i był skonfliktowany z oskarżonym A. P.,

66. naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny funkcjonariuszy policji D. B. oraz T. S. a w tym dokonano ich oceny bez uwzględnienia faktu, że wszystko co ci świadkowie wiedzą na temat oskarżonych A. P. i A. Ł. (1) to informacje pochodzące z nielegalnie pozyskanych materiałów z przechwytu rozmów a zatem objęte zakazem dowodowym powinny być także wypowiedzi tychże świadków, jak również pominięcie, że nielegalne materiały nie zostały wprowadzone do niniejszego procesu zgodnie z art. 143 § 1 pkt 7 k.p.k., art. 393a k.p.k. oraz art. 394 § 2 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. a zatem korzystanie z zeznań tych osób jest także niedopuszczalne, gdyż stanowi obejście przepisów procedury, jak również pominięto fakt, że zeznania świadków nie były swobodne, tylko polegały na przepisywaniu już zapisanego tekstu, co jest niezgodne z art. 171 § 1 i 5 k.p.k.,

67. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 174 k.p.k. oraz art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie zgłoszonego przez prokuratora w akcie oskarżenia oraz przez obrońcę w piśmie z dnia (...) r. wniosku o bezpośrednie przesłuchanie funkcjonariuszy policji D. B. oraz T. S.,

68. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadków osób, które są wskazywane przez władze n. oraz polskiego prokuratora jako współsprawcy czynów w osobach zawnioskowanych R. S., M. P. (2), J. K. (5), D. T., S. K. (2), Z. K., Z. Ł., M. K. (1), D. Ł., R. Ł., F. W. (zwanego P.), S. K. (1), P. S. (2), D. P. (2) (zwanego V.) oraz M. T. (1) (zwanej L.), o co wnoszono w pismach obrońców z dnia (...) r. oraz z dnia (...) r., pomimo że osoby te mogą mieć wiedzę na temat popełnienia wskazanych w zarzutach przestępstw oraz ewentualnej roli w nich oskarżonych,

69. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadków osób pokrzywdzonych, w tym R. S., S. bahy, C. H. (1), E. J., H. E. (1), K. K. (1), Regule von W.-K., E. K. (1) W. F., E. K. (2), J. B. (1), E. H. (2), L. V., E. D. (2), S. T. (1), E. H. (3), H. E., O. D., I. R., H. R., E. D. (1), H. D., C. E., D. B. (1), H. B. (1), R. M. (1), W. H., E. B., G. S. (1), H. J. (3), H. H. (1), C. F., G. H., G. H., A. B., G. H. (1), C. R., H. H. (3), L. S., J. K., H. E. (2), C. R., S. C., D. J., M. T. (2), Franz W., R. Ł., G. L., K. K. (1), R. M. (3), B. B., M. S., I. R., D. K. (2), K. S., C. B. (1), M. S. (3), T. S., D. B., C. K. (2), G. B., R. S., A. G. (2), M. R., o co wnoszono w piśmie obrońcy z dnia (...) r.,

70. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka W. Ł., A. B., S. K. (3), M. K. (3), W. K., M. Ł., B. P., D. T., A. T. (2), A. T. (3), P. Z., J. B. (2), V. B., F. B., A. K. (2), D. S. (1), J. W. (1), T. Z., K. M. (2), J. W. (2), A. W., D. S. (2) na okoliczności wskazane w piśmie obrońcy z dnia (...) r., czyli na okoliczność rzekomego popełnienia przez oskarżonego A. P. zarzuconych mu przestępstw, rzekomego udziału w grupie przestępczej z A. Ł. (1), M. K. (2) i J. K. (1), ewentualnych relacji finansowych i zarobkowych łączących go z tymi osobami, znajomości i utrzymywania przez oskarżonego A. P. kontaktów z J. S. (P.), D. Ł., R. Ł., R. S., Z. K., F. W. (zwanym P.), S. K. (1), P. S. (2), D. P. (2) (V.), M. P. (2), M. S. (2) (M.), R. K., M. T. (1) (L.), ewentualnej relacji finansowej i zarobkowej łączącej oskarżonego A. P. z tymi osobami, przyczyn kontaktowania się oskarżonego w okresie od (...) r. ze swoją rodziną mieszkającą w N., sposobu życia oskarżonego A. P. przed dniem (...) r., w trakcie okresu od (...) r. – przypisywanego jako czasokres czynów, jak również po dniu (...) r. a w szczególności nie wchodzenia w konflikt z prawem, przestrzegania zasad współżycia społecznego, wykonywania pracy zarobkowej, utrzymywania rodziny, sytuacji majątkowej oskarżonego A. P., opinii jaką posiada w miejscowym społeczeństwie,

71. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadków P. Z., M. Ł., E. S., Ż. B., K. B. (1) (jubiler naprawiający naszyjnik) oraz D. B. (4) (poprzedniego właściciela broszki – złota papuga) na okoliczność, że Ż. B. posiadała broszkę – złotą papugę oraz naszyjnik wskazane w piśmie obrońcy z dnia (...) r. przed (...)r.,

72. naruszenie art. 207 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez zaniechanie oględzin przedmiotów załączonych do pisma obrońcy z dnia 21 czerwca 2018 r. w postaci zdjęcia broszki w kształcie papugi celem potwierdzenia, że broszka ta była w posiadaniu zbywcy co najmniej od 2004 r. i po tej dacie mógł ją sprzedać Ż. B.,

73. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 174 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie dowodu o bezpośrednie przesłuchanie w charakterze świadka K. W.-K., S. B. oraz A. B., mimo że posiadały one wiedzę na temat biżuterii w postaci broszki w kształcie papugi oraz naszyjnika, zaś ich przesłuchanie przed policją n. nie było prawidłowe, zupełne ani wiarygodne,

74. naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie istniejących w sprawie wątpliwości co do tego, w jakich okolicznościach oskarżony A. P. oraz jego żona Ż. B. weszli w posiadanie broszki w kształcie papugi oraz naszyjnika na ich niekorzyść,

75. naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez przyjęcie praktycznie bez żadnych dowodów istnienia grupy przestępczej oraz w dodatku przyjęcia, że do jednej grupy należeli jednocześnie A. Ł. (1) oraz A. P.,

76. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 393 § 1 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z prywatnej opinii psychologa I. C. z dnia (...) r., pomimo że dowód ten był przydatny dla rozstrzygnięcia sprawy,

77. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 393 § 3 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych psychiatrów z dnia (...) r., z dnia (...) r. biegłej psycholog M. S. (4), wydanych w sprawie (...) Sądu Rejonowego P. w P., z których to niezbicie wynika, że w okresie zbliżonym do początkowej daty czynów stan zdrowia psychicznego oskarżonego A. Ł. (1) był tak poważnie zły, że prawdopodobnie nie był zdolny do rozpoznania znaczenia przypisywanych mu czynów, gdyby rzeczywiście brał w nich udział,

78. naruszenie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadków E. P., K. B. (2) oraz psychologa M. S. (4), którzy to badali oskarżonego A. Ł. (1) w latach (...) i mają wiedzę przydatną rzetelnym biegłym do wydania opinii w sprawie poczytalności oskarżonego A. Ł. (1) z okresu od (...) roku,

79. naruszenie art. 201 k.p.k. poprzez zaniechanie powołania drugiego kompletu biegłych psychiatrów na okoliczność poczytalności oskarżonego A. Ł. (1) w okresie od (...) r., pomimo że wydana opinia była nie pełna oraz sprzeczna z opiniami W. C. z lat od (...)roku.

APELACJA (...) A. P. (adw. P. R. (2))

80. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k. poprzez całkowicie dowolną a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez:

a) dowolne, tj. w konsekwencji wadliwe ocenienie wyjaśnień oskarżonego A. P., a w szczególności wzięcie pod uwagę wyjaśnień, co do których ewidentnie sugerowano podejrzanemu odpowiedzi, m.in. poprzez odtwarzanie nielegalnie pozyskanych nagrań głosowych oraz podając w trakcie przesłuchania do przeczytania stenogramy z tych nielegalnie zgromadzonych nagrań, co dodatkowo było obejściem prawa procesowego w zakresie zakazów dowodowych,

b) dowolne ocenienie wyjaśnień J. K. (1), a zwłaszcza pominięcie faktu, że składał on je tylko co do jednego czynu, tylko za jeden czyn został skazany, o innych czynach nie ma wiedzy, jak również pominięcie istotnego faktu, że podczas przesłuchań nie podał on żadnych nazwisk współsprawców,

c) dowolne ocenienie zeznań i wyjaśnień J. S., a zwłaszcza pominięcie faktu, że w toku rozprawy w dniu (...) r. odmówił składania zeznań, czyli w konsekwencji oczywiście nie podtrzymał obciążających wyjaśnień złożonych w Prokuraturze Okręgowej w W. w sprawie (...), w toku postępowania przygotowawczego miał prawo podawać nieprawdę, zaś podczas składania ostatnich wyjaśnień w prokuraturze, czyli w dniu (...) r. nie podtrzymał swoich wcześniejszych wyjaśnień,

d) dowolnej oceny zeznań M. S. (2) a w szczególności pominięcie faktu, że osoba ta wprost podała, że nie brała udziału w żadnych czynach zabronionych z oskarżonym A. P., jak również podała, że jej wujek J. S. jest i był skonfliktowany z oskarżonym A. P., co nakazuje podchodzić ze szczególną dozą ostrożności do składanych przez niego zeznań,

e) dowolnej oceny funkcjonariuszy Policji D. B. oraz T. S. a w tym dokonano ich oceny bez uwzględnienia faktu, że wszystko, co ci świadkowie wiedzą na temat oskarżonego A. P. to informacje pochodzące z nielegalnie pozyskanych materiałów z przechwytu rozmów a zatem objęte zakazem dowodowym powinny być także wypowiedzi tychże świadków, jak również pominięcie, że nielegalne materiały nie zostały wprowadzone do niniejszego procesu zgodnie z art. 143 § 1 pkt 7 k.p.k., art. 393a k.p.k. oraz art. 394 § 2 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. a zatem korzystanie z zeznań tych osób jest także niedopuszczalne, gdyż stanowi obejście przepisów procedury, jak również pominięto fakt, że zeznania tych świadków nie były swobodne, tylko polegały na przepisywaniu już zapisanego tekstu, co jest niezgodne z art. 171 § 1 i 5 k.p.k.,

f) poprzez przyjęcie bez jakichkolwiek dowodów istnienia, że istniała zorganizowana grupa przestępcza oraz jednocześnie przyjęcie, że do jednej grupy przestępczej należeli jednocześnie obaj oskarżeni, tj. A. Ł. (1) oraz A. P.,

81. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 391 § 3 k.p.k. w zw. z art. 389 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie odczytania na rozprawie w dniu (...) r. świadkowi J. S. jego wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, co doprowadziło do tego, że jego wyjaśnienia nie zostały prawidłowo wprowadzone do procesu,

82. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 174 k.p.k. oraz art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie zgłoszonego przez prokuratora w akcie oskarżenia oraz przez obrońcę w piśmie z dnia (...) r. wniosku o bezpośrednie przesłuchanie funkcjonariuszy policji D. B. oraz T. S.,

83. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadków osób, które są wskazywane przez władze n. oraz polskiego prokuratora jako współsprawcy czynów w osobach zawnioskowanych R. S., M. P. (2), J. K. (5), D. T., S. K. (2), Z. K., Z. Ł., M. K. (1), D. Ł., R. Ł., F. W. (zwanego P.), S. K. (1), P. S. (2), D. P. (2) (zwanego V.) oraz M. T. (1) (zwanej L.), o co wnoszono w pismach obrońców z dnia (...) r. oraz z dnia (...) r., pomimo że osoby te mogą mieć wiedzę na temat popełnienia wskazanych w zarzutach przestępstw oraz ewentualnej roli w nich oskarżonych,

84. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadków P. Z., M. Ł., E. S., Ż. B., K. B. (1) (jubiler naprawiający naszyjnik) oraz D. B. (4) (poprzedniego właściciela broszki – złota papuga) na okoliczność, że Ż. B. posiadała broszkę – złotą papugę oraz naszyjnik wskazane w piśmie obrońcy z dnia (...) r. przed (...) r.,

85. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 207 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez zaniechanie oględzin przedmiotów załączonych do pisma obrońcy z dnia (...) r. w postaci zdjęcia broszki w kształcie papugi celem potwierdzenia, że broszka ta była w posiadaniu zbywcy co najmniej od (...) r. i po tej dacie mógł ją sprzedać Ż. B.,

86. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 174 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie dowodu o bezpośrednie przesłuchanie w charakterze świadka K. W.-K., S. B. oraz A. B., mimo że posiadały one wiedzę na temat biżuterii w postaci broszki w kształcie papugi oraz naszyjnika, zaś ich przesłuchanie przed policją n. nie było prawidłowe, zupełne ani wiarygodne.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

(UWAGA! – częściowa zasadność dotyczy wyłącznie zarzutu wymienionego w punkcie 22 i to w zakresie dwóch czynów opisanych w treści zaskarżonego wyroku w części wstępnej w punktach V i X a w pozostałej części zarzuty okazały się niezasadne)

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

(UWAGA! – częściowa zasadność zarzutów naruszenia przepisów postępowania dotyczy tylko zarzutu z punktu 23 a w pozostałej części zarzuty te okazały się niezasadne).

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

(UWAGA! – częściowa zasadność zarzutów naruszenia przepisów postępowania dotyczy tylko zarzutów z punktów 61, 66, 72, 74, 75 a w pozostałej części zarzuty te okazały się niezasadne).

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

(UWAGA! – częściowa zasadność zarzutów naruszenia przepisów postępowania dotyczy tylko zarzutów z punktów 80a, e, f i 85, zaś w pozostałej części zarzuty te okazały się niezasadne).

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

APELACJA PROKURATORA

Ad. 1 i 2.

Podniesione w tej apelacji zarzuty okazały się w pełni uzasadnione. Sąd Apelacyjny do tych zarzutów już wyczerpująco ustosunkował się wyżej w pkt 2.2.2. pod poz. 5 i 6, wykazując tam oczywistą błędność ustaleń Sądu I instancji w zakresie przyjęcia, iż w stosunku do przypisanych oszustw i ich usiłowań zarówno A. Ł. (1), jak i A. P. działali w warunkach czynu ciągłego określonego w art. 12 § 1 k.k. Tym samym Sąd odwoławczy w pełni powołuje się na przytoczoną tam argumentację.

APELACJE OBROŃCÓW

Sąd Apelacyjny nie będzie indywidualnie ustosunkowywał się do każdej z apelacji, bowiem większość postawionych w nich zarzutów jest powielana przez poszczególnych apelujących obrońców. Z tego też powodu Sąd odwoławczy ustosunkuje się do zarzutów tych apelacji według numeracji wyżej przyjętej, przy czym w razie powielania się treści zarzutów w różnych apelacjach Sąd Apelacyjny odwoła się do nich wspólnie, bez wymieniania nazwisk poszczególnych obrońców, chyba że w danej sytuacji zajdzie taka potrzeba.

Ad. 3, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 16, 26, 27, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 56, 57, 58.

Mając na uwadze ustalenie Sądu Okręgowego, iż dowody te w postaci treści zarejestrowanych rozmów telefonicznych nie mogą stanowić dowodu w tej sprawie i na tych treściach nie dokonano ustaleń faktycznych, co zresztą wykazano wyżej podczas dokładnej oceny dowodów na poparcie ustaleń dotyczących poszczególnych przestępstw w pkt 2.2.1 a przy tym dość szeroko do tych kwestii odniesiono się w pkt 2.2.1 pod poz. 1, to należy wskazać, iż w realiach tej konkretnej sprawy nie nastąpiło naruszenie prawa obu oskarżonych do obrony poprzez brak przeprowadzenia w toku rozprawy dowodu z odsłuchu zarejestrowanych rozmów a tym samym i zapoznania się z ich treścią, po przetłumaczeniu na języki polski przez uprawnionego tłumacza języka romskiego przez oskarżonych i ich obrońców. To zaś oznacza niezasadność postawienia wskazanych zarzutów. To więc, iż oskarżeni w swoich wyjaśnieniach, w których odwołali swoje przyznanie się do winy kwestionowali rzetelność znajdujących się w aktach sprawy tłumaczeń zarejestrowanych rozmów pozostaje na dokonanie prawidłowych ustaleń w tej sprawie bez znaczenia. Zresztą skarżący, skoro sami podnoszą, notabene za Sądem I instancji, iż te zarejestrowane treści rozmów są nielegalne i nie mogą zostać w tej sprawie wykorzystane dowodowo, to tym samym domaganie się ich przetłumaczenia przez tłumaczy języka romskiego i odtworzenia na rozprawie uznać należy za niezrozumiałe w świetle tego korzystnego przecież dla oskarżonych ustalenia. Tym samym również twierdzenia skarżących o niezasadnym niezwróceniu się przez Sąd I instancji do władz niemieckich o wydanie wszystkich uwierzytelnionych stenogramów z podsłuchów czy też brak danych tłumaczy, działających na zlecenie organów niemieckich nie znajduje w tej sytuacji żadnego uzasadnienia. To samo należy też odnieść do kwestionowania przez skarżących niezwrócenia się do władz niemieckich o nadesłanie wszystkich posiadanych zgód „na kontrolę operacyjną”, jak w zarzucie nr 60. Tym samym postulowanie, iż błędem było zaniechanie ponownego przesłuchania oskarżonego Ł. po odsłuchaniu wszystkich zarejestrowanych rozmów, do których oskarżony chciał się ustosunkować jest nieuzasadnione, skoro, jak to już wskazywano, treść tych rozmów nie może być w tej sprawie ujawniona. Jednocześnie, skoro Sąd Okręgowy w zakresie treści zarejestrowanych rozmów takie właśnie poczynił ustalenia, korzystne przecież dla oskarżonych, to brak jest podstaw do uznania za uzasadnionego podnoszonego zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji norm prawa międzynarodowego, jak w zarzutach nr 8, 37 i 38. Nawet bowiem, jeżeli organy n. dopuściły się takiego naruszenia, to, jak wyżej wskazano, Sąd I instancji nie oparł swoich ustaleń na materiale dowodowym zebranym niezgodnie z tymi unormowaniami konwencyjnymi. To znów oznacza, iż ujawnienie tego materiału dowodowego na rozprawie, jak to nadmienia się w zarzutach nr 9 i 39 nie mogło mieć żadnego znaczenia na treść zaskarżonego wyroku, poza przypadkami, w których Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i uniewinnił oskarżonego Ł. od dwóch zarzucanych a przypisanych mu przestępstw oszustw, zwłaszcza usiłowania, jakiego miał się dopuścił w miejscowości T. na szkodę nieustalonej osoby, bowiem w tym przypadku tylko zarejestrowane rozmowy mogły pozwolić prokuratorowi na postawienie w akcie oskarżenia zarzutu, zaś Sąd Okręgowy, oceniając dowody tejże okoliczności już nie uwzględnił, nie zauważając, iż żaden dowód nie pozwala na skazanie oskarżonego Ł. za ten czyn. Mając zaś na uwadze niezasadność opierania na treści tych rozmów ustaleń faktycznych w niniejszym postępowaniu, również za pozbawiony zasadności uznać należy zarzut oddalenia wniosków dowodowych dotyczących przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu prawa n. oraz praktyki sądowej w sprawach karnych, w tym dr K. M. (1). Z tego też względu bez jakiegokolwiek wpływu na treść zaskarżonego wyroku ma podniesiony w zarzucie nr 40 fakt uszkodzenia jednej z płyt, na której zostały zapisane rozmowy zarejestrowane w trakcie podsłuchów. Domaganie się zaś w tych okolicznościach sprawy przez skarżącego obrońcę obu oskarżonych w zarzucie nr 49 przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z dziedziny fonoskopii w stosunki do wszystkich nagrań głosowych (a dokładniej kwestionowanie oddalenia przez Sąd I instancji tego wniosku dowodowego) uznać należy za działanie na niekorzyść oskarżonych. Sąd I instancji bowiem, oddalając ten wniosek działał tym samym na korzyść oskarżonych, gdyż nie można wykluczyć, iż przez takie dokładne badanie autorstwa poszczególnych rozmów nastąpiłyby ustalenia niekorzystne dla oskarżonych. Poza tym, skoro prokurator sam nie zarządził przeprowadzenia bardziej szczegółowej analizy tych rozmów przez biegłego a przeprowadzona opinia była w pełni wystarczająca do dokonania w tej sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, to brak było racjonalnych powodów, by biegły na podstawie „nielegalnych” podsłuchów dokonywał dalszych badań w tej sprawie. Na marginesie przy tym zauważyć należy, iż tenże apelujący sam sobie przeczy, bowiem z jednej strony podnosi, iż ten materiał dowodowy z podsłuchów powinien zostać zniszczony a w innym miejscu kwestionuje niewykorzystanie tego materiału dowodowego z udziałem biegłego z dziedziny fonoskopii, z udziałem tłumaczy przysięgłych języka romskiego czy z udziałem samych oskarżonych, którzy na rozprawieni mieliby się zapoznać ze wszystkimi zarejestrowanymi rozmowami. Z tym też należy wiązać zarzut podniesiony pod nr 50 poprzez uzupełnienie opinii biegłego z dziedziny fonoskopii. Przy czym skarżący zdaje się nie zauważać, iż biegły ten (A. K. (1)), odpowiadając na zlecenie dowodowe prokuratora, wskazał na konkretne rozmowy z konkretnych dni i numerów, które poddał badaniom. To zaś, iż początkowo w postanowieniu o zwrocie sprawy prokuratorowi Sąd I instancji widział taką potrzebę nie oznacza, iż ostatecznie po przeprowadzeniu postępowania dowodowego taka potrzeba rzeczywiście istniała. Postanowienie bowiem o zwrocie sprawy prokuratorowi, które przecież zostało uchylone, nie wiąże Sądu I instancji a tym bardziej Sądu odwoławczego.

Ad. 4, 5, 6, 7, 13, 23, 24, 25, 32, 33, 34, 35, 36, 55, 66, 67, 80 lit. e, 82.

Sąd Apelacyjny wyżej w pkt 2.2.1. pod poz. 1 bardzo szeroko ustosunkował się do kwestii związanych z możliwością wykorzystania w niniejszym postępowaniu treści zarejestrowanych rozmów telefonicznych, mając także na uwadze treść przepisów Konwencji z dnia 29 maja (...) r. o pomocy w sprawach karnych pomiędzy Państwami Członkowskimi Unii Europejskiej a także odniósł się do charakteru tych zarejestrowanych rozmów, wykazując w sposób jasny, iż nie należy ich traktować jako rozmów uzyskanych w ramach podsłuchu operacyjnego (kontroli operacyjnej) a tym samym wykazując, iż w sprawie tej w ogóle nie znajduje zastosowania ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji w jakimkolwiek brzmieniu (dot. art. 19 i następne), jak również zastosowania nie znajduje przepis art. 168b k.p.k. oraz że Sąd I instancji, mając prawo do wykorzystania tzw. „owoców z zatrutego drzewa” nie naruszył dyspozycji art. 168a k.p.k., analizując przy tym treść tego przepisu w różnych przedziałach czasowych. Powyższe zaś tłumaczy niezasadność stawianych przez apelujących obrońców zarzutów obrazy przepisów art. 168b k.p.k., w tym także w przywoływanymi przepisami Konstytucji RP, art. 168a k.p.k., w tym tego przepisu w zw. z art. 20 w/w Konwencji, art. 19 ust. 17 i 17a ustawy o Policji w zw. z art. 51 ust. 4 Konstytucji RP, jak również kwestionujących niezniszczenie tych zarejestrowanych materiałów. Nie jest przy tym zrozumiałe dlaczego obrońca w zarzucie nr 55 wskazuje na obrazę przepisów art. 590 § 4 k.p.k. w zw. z art. 587 k.p.k. skoro Sąd I instancji nie oparł ustaleń faktycznych na treści zarejestrowanych w N. rozmów telefonicznych. Zresztą, jak już wspomniano, wyżej w pkt 2.2.1 pod poz. 1 wyjaśniono w jaki sposób należy traktować na gruncie prawa polskiego przedmiotowe rozmowy telefoniczne.

Tym samym niezasadne są twierdzenia skarżącego obrońcy oskarżonego Ł. w zarzucie nr 23 jakoby poprzez przesłuchanie tego oskarżonego po odtworzeniu mu nagrań „z kontroli operacyjnej” był obchodzony zakaz dowodowy, skoro brak jest podstaw do przyjęcia, by w ogóle w tej sprawie te nagrania pochodziły z kontroli operacyjnej.

Nawiązując zaś do możliwości wykorzystania tych zarejestrowanych treści rozmów rację mają skarżący obrońcy, iż Sąd I instancji nie powinien w ogóle wykorzystać jako dowodu zeznań funkcjonariuszy policji niemieckiej T. S. i D. B., na co również wyczerpująco zwrócono wyżej uwagę w pkt 2.2.1. pod poz. 1, co w tym zakresie czyni uzasadnionymi zarzuty apelacyjne nr 23, 25. Tym samym więc zasadnie Sąd Okręgowy oddalił wnioski o bezpośrednie przesłuchanie na rozprawie w charakterze świadków tych policjantów, bowiem, jak to wyżej w pkt 2.2.1 pod poz. 1 wykazano, ich zeznań nie można w niniejszym postępowaniu wykorzystać dowodowo. To zaś świadczy o niezasadności zarzutów apelacyjnych kwestionujących tę decyzję procesową Sądu I instancji. Rację ma wprawdzie w tym względzie obrońca oskarżonego A. P., stawiając zarzut nr 80 lit. e, jak i obrońca obu oskarżonych stawiając zarzut nr 66, jednak również wyżej w pkt 2.2.1. pod poz. 1 wykazano, iż zeznania tych policjantów, choć faktycznie oparte na treści nielegalnie zarejestrowanych podsłuchów w rzeczywistości w niniejszej sprawie nie mogły nawet pozwolić na dokonanie ustaleń faktycznych na niekorzyść oskarżonych a tym samym odwołanie się do nich przez Sąd Okręgowy nie mogło mieć żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku.

Ad. 29, 59.

Rację mają obrońcy, iż formalnie wszystkie materiały dowodowe przekazane przez stronę n. powinny mieć formę oryginalną bądź powinny być uwierzytelnione za zgodność z oryginałem, co zresztą zauważał sam Sąd I instancji zwracając sprawę prokuratorowi a co również zostało wychwycone w równolegle toczącej się przed Sądem Okręgowym w P. sprawie przeciwko A. Ł. (1), na co zresztą w toku postępowania apelacyjnego także obrońca obu oskarżonych zwracał uwagę. Na tę okoliczność zresztą również zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny, wyjaśniając jednocześnie wyżej w pkt 2.2.1. pod poz. 1 brak wpływu tego uchybienia na treść zaskarżonego wyroku. Podnieść bowiem należy, iż w tej sprawie ani w toku procesu, ani apelujący nie starali się nawet zakwestionować, iż zebrane w tej sprawie przez organa n., szwajcarskie i luksemburskie dowody, zwłaszcza zeznania niektórych pokrzywdzonych i innych świadków, bowiem treści stenogramów nie mają w niniejszej sprawie żadnego dowodowego charakteru, nie stanowią wiernego odbicia w treści zawartej w oryginałach dokumentów z tych czynności dowodowych. Wspomnieć przy tym należy, iż mimo tych mankamentów w wielu sytuacjach powtórzono czynności dowodowe na wniosek strony polskiej (Prokuratury Okręgowej w W.), o czym świadczą choćby protokoły przesłuchania R. M. (1) (k. 6732-6734), M. R. (k. 6728-6731), R. S. (k. 6735-6738), K. K. (1) (k. 6107-6114), S. B. (k. 6118-6123), C. H. (2) (k. 5949-5958), E. D. (1) (k. 2880-2885), H. D. (k. 2892-2895). Skoro zaś, jak wykazano to wyżej, brak jest jakichkolwiek podstaw do negowania wiarygodności w zakresie treści przekazanych materiałów dowodowych, wytworzonych w państwach trzecich przez właściwe organy w związku z obowiązującymi w tych państwach procedurami, to brak jest podstaw do negowania treści tych kopii czy kserokopii a tym samym negowania możliwości ich procesowego wykorzystania w niniejszej sprawie. Zauważyć przy tym należy, iż treści zeznań pokrzywdzonych i świadków, które nie w każdym przypadku występują w formie oryginału czy uwierzytelnionej kopii nie wskazują wprost na oskarżonych jako sprawców poszczególnych oszustw i usiłowań oszustw, na co zwrócono uwagę podczas ustosunkowywania się do poszczególnych ustaleń faktycznych Sądu I instancji odnoszących się do konkretnych przestępstw (pkt 2.2.1. poz. od 3 do 17), przy czym nikt przecież w tej sprawie nie kwestionuje samego przebiegu inkryminowanych zdarzeń opisywanych właśnie przez pokrzywdzonych i świadków (członków rodzin pokrzywdzonych).

Powyższe więc oznacza, iż to formalne naruszenie zasad postępowania nie mogło mieć wpływu na treść zaskarżonego wyroku, tym bardziej, iż skarżący takiego wpływu nie starają się nawet wykazać, jak tego wymaga przepis art. 438 pkt 3 k.p.k.

Ad. 17, 21, 26, 28, 68, 69, 70, 83

Zarzuty te nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy, kierując się treścią art. 590 § 4 k.p.k. oraz art. 587 k.p.k. miał pełne prawo ujawnienia (odczytania, uznania za odczytane) tych dowodów, tj. wymienionych w zarzutach zeznań pokrzywdzonych i świadków na podstawie 391 § 1 k.p.k., tym bardziej, iż sposób przeprowadzenia tych czynności dowodowych, choć w niektórych przypadkach nieco odmienny niż w polskiej procedurze, w tym choćby z możliwością udziału w czynności przesłuchania osoby trzeciej: jak choćby przy przesłuchaniu pokrzywdzonej R. C. K. (1) obecna była jej córka K. K. (1) (k. 6107-6114), przy przesłuchaniu S. B. obecna była jej siostra K. K. (1) (k. 6118-6123), przy przesłuchaniu C. H. (2) obecna była jej córka V. T.-H. (k. 5949-5958) nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w R.. Przy czym przyjmuje się, iż poprzez odwołanie w tym przepisie do "zasad porządku prawnego" chodzi o reguły natury ogólniejszej. Dlatego trafne będzie objęcie zakresem tego pojęcia szeregu gwarancji konstytucyjnych, a także podstawowych zasad procesu karnego, takich jak prawo do obrony, prawo do odmowy składania wyjaśnień, czy też zakaz uzyskiwania dowodu w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi (patrz: postanowienie SN z dnia 8 lutego 2006 r., III KK 370/04, LEX nr 176060; wyrok SN z dnia 2 grudnia 2019 r., III KK 505/19, OSNKW 2020/4/11). Powyższe słuszne zapatrywanie oznacza, iż klauzuli porządku prawnego, sformułowanej w art. 587 k.p.k., nie można traktować jako sprowadzającej się do wymogu zbadania zgodności przeprowadzenia czynności za granicą z przepisami prawa polskiego (por. S. Steinborn [w:] L. K. Paprzycki [red.], Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Lex/el. 2015, teza 3 do art. 587). Należy więc zauważyć, iż choć w polskiej procedurze co do zasady nie następuje przesłuchanie osoby pełnoletniej w obecności członka swojej rodziny, to jednocześnie polska procedura w tym zakresie nie stawia żadnego zakazu a zwłaszcza z zakazem tym nie wiąże żadnych konsekwencji dowodowych w postaci niemożności wykorzystania takiego dowodu. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż brak jest podstaw do przyjęcia, by obecność tych osób wpływała krępująco na relacje procesowe osób przesłuchiwanych a więc, by zeznania te były składane w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi w rozumieniu art. 171 § 1 i 7 k.p.k. Zauważyć przy tym trzeba, iż w art. 171 § 1 pkt 3 k.p.k. dopuszcza się przesłuchanie osoby małoletniej poniżej 15 lat w obecności przedstawiciela ustawowego lub faktycznego opiekuna a przecież nie ulega wątpliwości, iż takie osoby są bardziej podatne na pewne sugestie ze strony osób najbliższych czy też takie osoby mają skrępowaną swobodę wypowiadania się w obecności takich osób, niż to jest w przypadku osób pełnoletnich (dorosłych). Powyższe więc oznacza, iż brak jest podstaw do zakwestionowania prawidłowości takiego procedowania przez Sąd I instancji. Dodatkowo trzeba zauważyć, iż pokrzywdzeni ci to osoby „wiekowe”, część z nich zmarła (jak choćby R. von W. K.) a nadto osoby te zamieszkują za granicą (N., Szwajcaria i Luksemburg), zaś w tym ostatnim przypadku przepis art. 391 § 1 k.p.k. wskazuje, iż regułą powinno być odczytanie ich zeznań (tu: złożonych przed organami ścigania tych państw), to brak jest podstaw do stawia zarzutu obrazy tych przepisów a tym samym i obrazy przepisów art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. Dowód bowiem z zeznań tych świadków, tyle że poprzez odczytanie (ujawnienie) ich zeznań złożonych za granicą został przeprowadzony, zaś bezpośrednie ich przesłuchanie na rozprawie było zbędne, tym bardziej, iż wartości dowodowej zeznań tych osób nikt przecież w tej sprawie nie kwestionował (za wyjątkiem tych ich fragmentów dotyczących paserstwa, co w świetle jednoznacznego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w zakresie uniewinnienia oskarżonego P. od popełnienia tych czynów nie przekłada się na powinność przesłuchania na rozprawie K. K. (1), S. B. oraz A. B.), tym bardziej, iż świadkowie ci, jak już wspominano wcześniej nie obciążają w swoich zeznaniach bezpośrednio ani A. Ł. (1), ani A. P., natomiast wynikający z ich zeznań przebieg zdarzeń, poza samym sprawstwem oskarżonych, na które ci świadkowie nie wskazują, gdyż nie wiedzieli z kim mieli w tej sprawie do czynienia, nie jest w tej sprawie kwestionowany. Tym samym, skoro Sąd I instancji postąpił zgodnie z procedurą, ujawniając zeznania tych osób a nie przesłuchując ich bezpośrednio na rozprawie, to brak jest podstaw do formułowania zarzutu, iż w ten sposób zostało naruszone prawo oskarżonego do obrony. Można przy tym odnieść wrażenie, iż skarżący obrońca obu oskarżonych w zarzucie nr 69 próbuje wykazać, iż Sąd I instancji powinien przesłuchać w toku rozprawy wszystkie osoby zamieszkujące za granicą i to zarówno pokrzywdzonych, jak i osoby potwierdzające ich relacje, policjantów i inne wymienione osoby, które z przedmiotowymi oszustwami nie miały styczności. Jednak skarżący nawet nie starał się wykazać, jaki poprzez przesłuchanie tych osób chciał osiągnąć cel. Wyżej bowiem już wykazano, iż przesłuchanie pokrzywdzonych na rozprawie było w tej sprawie zbędne, niezasadne również było przesłuchanie wymienionych w tym zarzucie funkcjonariuszy Policji. Natomiast przesłuchanie osób z kręgu podejrzanych w N. o udział w tej przestępczości zorganizowanej pozbawione było jakiejkolwiek zasadności. Wyżej znów w pkt 2.2.1. pod poz. 2, przy ustosunkowaniu się do przypisanych oskarżonym czynów udziału w zorganizowanych grupach przestępczych wykazano, iż brak jest podstaw do przyjęcia, by każdy z tych oskarżonych działał z „ustalonymi osobami”. Nie da się bowiem na podstawie dostępnych dowodów wykazać kto konkretnie wchodził w skład tych grup przestępczych, natomiast poprzez zeznania (wyjaśnienia) wskazanych tam osób wykazano, iż obaj oskarżeni funkcjonowali w ramach zorganizowanych grup przestępczych składających się z nich oraz z co najmniej dwóch jeszcze osób, w ramach których to grup popełniali przypisane im przestępstwa oszustwa, posługując się tzw. „metodą na wnuczka”. W tej zaś sytuacji poszukiwanie w toku rozprawy ewentualnych dowodów na istnienie tej grupy poprzez przesłuchiwanie członków rodziny obu oskarżonych mieszkających za granicą, którzy byli w kręgu zainteresowania organów śledczych w N., czy także prokuratora w P. jest chybione. Przesłuchiwania te bowiem sprowadzałyby się do prób wykazania czy dana osoba sama uczestniczyła w zorganizowanej grupy przestępczej z udziałem A. Ł. (1) czy A. P.. Nie trzeba przy tym posiadać większego doświadczenia, by stwierdzić, iż w takiej sytuacji każda z tych osób po prostu by zaprzeczała swojej przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej bądź odmawiała złożenia odpowiedzi na takie pytanie dotyczące takiej przynależności do grupy. Rzeczą bowiem niniejszego postępowania nie jest wykazanie kto konkretnie przynależał lub nie do tych grup przestępczych a do tego przecież sprowadzałoby się przesłuchanie tych osób. Nie mogą mieć również w tym przedmiocie znaczenia typowania konkretnych osób (organów śledczych w N. czy Prokuratora Prokuratury Okręgowej w W.), które wedle tych organów mogły przynależeć do grupy parającej się wyłudzeniami pieniędzy i kosztowności na terenie w/w państwa, stosując „metodę na wnuczka”. Nie jest bowiem rzeczą w niniejszym postępowaniu ustalanie poprzez przesłuchiwanie tych osób, czy typowania tych organów były prawidłowe czy też nie. To zaś oznacza, iż te okoliczności, na które ci świadkowie mieliby zostać przesłuchani nie miały znaczenia dla wykazania zasadności zarzutów stawianych obu oskarżonym, gdyż w rzeczywistości zmierzałyby one do ustalenia zupełnie innych okoliczności, na które wyżej wskazano. Notabene, część tych osób została przesłuchana na terenie N. i z ich relacji procesowych dla oskarżonych praktycznie nic nie wynika, na co także zwrócono wyżej uwagę, ustosunkowując się do wyjaśnień oskarżonych. Podnoszenie przez skarżących, że te osoby (dot. to zwłaszcza członków rodzin oskarżonych) mogą mieć wiedzę na temat popełnienia wskazanych w zarzutach przestępstw oraz ewentualnej roli w nich oskarżonych to za mało, by w ogóle takie osoby powoływać na świadków. W taki bowiem sposób można uzasadniać konieczność wezwania w charakterze świadków np. wszystkich członków rodziny danego oskarżonego, wszystkich jego znajomych bądź np. wszystkich jego sąsiadów, bo zawsze można argumentować, iż takie osoby może coś wiedzą na temat oskarżonego i popełnianych przez niego przestępstw, w tym także mieliby zeznawać na temat stosunków czy też kontaktów A. P. z członkami swojej rodziny a także na temat opinii o nim w miejscowym społeczeństwie. Taki sposób argumentowania powołania świadków nie zasługuje na uwzględnienie i świadczy on wyłącznie o chęci przedłużenia postępowania. Słusznie więc Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do przesłuchania tych jakże licznie zgłaszanych osób na rozprawie i zasadnie w tym zakresie oddalił wnioski dowodowe, co świadczy o nieskuteczności podniesionych w tym względzie zarzutów apelacyjnych. Tym samym więc z tych względów nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek obrońcy oskarżonego P. (adw. J. R.) o przesłuchanie w toku postępowania apelacyjnego D. Ł., tym bardziej, iż wniosek ten jest wybitnie ogólnikowy a poza tym jest on tylko powtórzeniem wniosku innego obrońcy o przesłuchanie tego świadka przed Sądem I instancji przy jednoczesnym powyższym wykazaniu, iż podnoszenie zarzutu dotyczącego oddalenia tego wniosku, jak w przypadku zarzutu nr 83 podnoszonego przez tegoż obrońcę (adw. R.) nie zasługiwało na uwzględnienie. Dodatkowo wskazać należy, iż nie wiadomo czemu miałoby służyć w niniejszym postępowaniu dotyczącym konkretnych przestępstw popełnionych na szkodę konkretnych osób przesłuchanie w charakterze świadków osób, które na temat tych przestępstw nie posiadają żadnej wiedzy, tym bardziej, że nie są pokrzywdzonymi tymi czynami, jak choćby wymieniani w zarzutach E. K. (1), W. F., E. K. (2), J. B. (1), E. H. (2), L. V., E. D. (2), S. T. (2), E. H. (3), H. E. (3), O. D., H. H. (1), C. F., G. H. (2) i pozostałe osoby wymienione w zarzucie nr 69 (za wyjątkiem pokrzywdzonych w niniejszej sprawie, funkcjonariuszy policji niemieckiej i członków rodzin oskarżonych zamieszkałych za granicą). Skarżący, stawiając ten zarzut zapomina, iż w toku niniejszego postępowania oskarżonym postawiono konkretne zarzuty a tym samym badanie poprzez przesłuchanie tych świadków okoliczności innych oszustw, które są przedmiotem innych postępowań jest w niniejszej sprawie w sposób oczywisty nieuzasadnione.

Ad. 18, 19, 20, 22, 23, 30, 31, 61, 62, 63, 64, 65, 75, 80 lit. a, b, c, d, 81.

Sąd Apelacyjny już wyżej w pkt 2.2.1. pod poz. 18 dokonał oceny wyjaśnień zarówno A. Ł. (1), jak i A. P., odwołując się także do ocen ich poszczególnych wyjaśnień wskazywanych przy omawianiu poszczególnych czynów w pkt 2.2.1. pod poz. od 2 do 17. Dopiero zaś ta kompleksowa ocena tych wyjaśnień, pamiętając też o zasadach wyłożonych w pkt 2.2.1. pod poz. 1, w konfrontacji z pozostałymi omówionymi tam dowodami pozwoliła na jednoznaczne zakwestionowanie niektórych (wskazanych konkretnie) wyjaśnień obu oskarżonych, w tym tych, jakie zostały przez każdego z nich złożone na rozprawie w dniu (...) r. oraz na danie im wiary w tej części, w której przyznawali się do winy, co w tym ostatnim zakresie czyni bezzasadność podnoszonego w zarzucie nr 23 błędnego oparcia się na wyjaśnieniach A. Ł. (1), które zostały złożone podczas odtwarzania treści zarejestrowanych rozmów. Również tam Sąd Apelacyjny dokonał dokładnej oceny zeznań M. S. (2), także konfrontując je z zeznaniami (wyjaśnieniami) złożonymi przez J. S., których dokładniejszą ocenę Sąd Apelacyjny przeprowadził w pkt 2.2.1. pod poz. 10, 11 i 12. Nadmienić przy tym trzeba, iż to, że M. S. (2) wspomina, iż nic nie wie o zarzucanej w tej sprawie działalności przestępczej A. Ł. (1) nie dowodzi, iż oskarżony ten został skazany niesłusznie i że takiej działalności nie prowadził. W treści zarzutów stawianych pod adresem oceny tych dowodów przeprowadzonej przez Sąd Okręgowy Sąd odwoławczy nie znalazł żadnych przekonywujących argumentów, które podważyłyby w sposób skuteczny zaprezentowany wyżej przez Sąd odwoławczy sposób rozumowania. Nie ulega wątpliwości, co wyraźnie Sąd odwoławczy podkreślał, iż ocena tych dowodów została przez Sąd I instancji dokonana bardzo skrótowo, co mogłoby rodzić pewne wątpliwości co do jej poprawności w świetle zasad określonych w art. 7 k.p.k. Jednak przeprowadzenie przez Sąd Apelacyjny już drobiazgowej oceny tych dowodów doprowadziło do uznania, iż dokonana ocena zebranych dowodów, w tym wyjaśnień obu oskarżonych, zeznań J. S. i M. S. (2) była prawidłowa, co właśnie wykazano wyżej w pkt 2.2.1. pod poz. od 2 do 18. To zaś, iż J. S. w ostatnich wyjaśnieniach nie podtrzymał swoich wcześniejszych wyjaśnień, które obciążały nie tylko A. P., ale i jego samego nie oznacza, iż te obciążające wyjaśnienia nie mogą zostać uznane za wiarygodne.

Powyższe więc przekonuje, iż zarzuty apelujących kwestionujące ocenę tych dowodów, wskazujące na dowolność tej oceny mają typowo polemiczny charakter a tym samym nie mogą zostać uwzględnione we wskazanym wyżej zakresie. Inna natomiast sytuacja dotyczy czynów, od popełnienia których Sąd Apelacyjny uniewinnił oskarżonego A. Ł. (1) (dot. oszustw zarzucanych w pkt V i X) i oskarżonego A. P. (dot. paserstw zarzucanych w pkt XX i XXI), co znów wykazano wyżej w pkt 2.2.2. pod poz. od 1 do 4. W tym więc zakresie te zarzuty okazały się uzasadnione. Podkreślić przy tym trzeba, iż w sprawie tej wykazano w przypadku czynów, od których popełnienia Sąd Apelacyjny uniewinnił oskarżonych, iż Sąd I instancji dopuścił się dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, nie zauważając, iż zebrany materiał dowodowy nie dawał żadnych podstaw do skazania oskarżonych za te przestępstwa. W tych przypadkach też należy przyjąć, iż ta skrótowość a wręcz niedokładność oceny wskazywanych przez Sąd odwoławczy dowodów bez wątpienia miała wpływ na dokonanie przez Sąd I instancji tych nieprawidłowych ustaleń faktycznych.

Należy zauważyć, iż rację mają skarżący, odnośnie zeznań (wyjaśnień) złożonych przez J. S., iż Sąd I instancji na rozprawie w dniu (...) r. w sposób nieuzasadniony nie odczytał złożonych przez świadka w charakterze podejrzanego wyjaśnień a jedynie uznał je za ujawnione bez odczytywania (k. 10.165). J. S. podał wówczas, iż jest podejrzany w innej toczącej się sprawie o współudział w przestępstwach objętych przedmiotowym postępowaniem i w związku z tym w oparciu o przepis art. 182 § 3 k.p.k. odmówił złożenia zeznań. W takiej zaś sytuacji Sąd Okręgowy powinien zgodnie z art. 391 § 2 k.p.k. odczytać te wyjaśnienia złożone przez świadka w innej sprawie w charakterze podejrzanego a zgodnie z treścią art. 391 § 3 k.p.k. w zw. z art. 389 § 2 k.p.k. powinien zwrócić się do świadka o wypowiedzenie się do treści odczytanego protokołu i o wyjaśnienie zachodzących sprzeczności, choć nie można przy tym zapominać, iż świadek, korzystając ze swoich uprawnień w takiej sytuacji mógłby nadal odmawiać złożenia zeznań a tym samym i odmówić ustosunkowania się do treści odczytanych wyjaśnień i odmówić wyjaśnienia zachodzących ewentualnych sprzeczności. Należy jednak zauważyć, iż rozprawa ta miała miejsce w dniu (...) r. a więc pod rządami obowiązującego wówczas przepisu art. 394 k.p.k., który w § 2 stanowił, iż protokoły i dokumenty podlegające odczytaniu na rozprawie można uznać bez ich odczytania za ujawnione w całości lub w części, jednak należało je odczytać, jeżeli wnosiła o to strona, która nie miała możliwości zapoznania się z ich treścią. Sąd I instancji właśnie ten przepis zastosował na rozprawie, co oznacza, iż zeznania (wyjaśnienia) te zostały wprowadzone do procesu jako materiał dowodowy. Jednocześnie powyższe procedowanie miało miejsce w obecności nie tylko oskarżonych, ale i ich obrońców, którzy nawet nie starali się zareagować na takie postępowanie Sądu I instancji i nie zwrócili się o odczytanie tych wyjaśnień złożonych przez J. S. w charakterze podejrzanego, w tym nie zwrócili się do tego Sądu o ustalenie, czy świadek, mimo wyraźnej odmowy złożenia zeznań będzie się chciał ustosunkować do treści odczytanych wyjaśnień, tym bardziej, iż świadek ten był także obecny na rozprawie po ujawnieniu złożonych przez niego wyjaśnień a salę rozpraw opuścił dopiero w toku kolejnej czynności procesowej (k. 10.163-10.166). Skoro zaś świadek nie chciał zeznawać w tej sprawie a tym samym, przy biernej postawie stron, nie doszło do odczytania w jego obecności złożonych przez niego w charakterze podejrzanego wyjaśnień, to należy uznać, iż wskazane powyżej uchybienie proceduralne, jakiego dopuścił się Sąd I instancji nie mogło mieć wpływu na treść zaskarżonego wyroku a tym samym i na treść oceny tych dowodów. Nie można przy tym podnosić, iż J. S. swoją postawą procesową nie podtrzymał obciążających depozycji złożonych w Prokuraturze Okręgowej w W. w sprawie (...), gdyż świadek ten ani nie podtrzymał treści złożonych wyjaśnień, ani też nie zaprzeczył ich wiarygodności, co pozwoliło na ich jednoznaczną ocenę, tj. taką, jaką wyżej zaprezentował Sąd odwoławczy.

Również brak jest podstaw do kwestionowania oceny zeznań złożonych przez M. S. (2), co już zresztą wyżej wykazano. Również więc w tym zakresie zarzuty kwestionujące ocenę zeznań tego świadka uznać należy za typowo polemiczne z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Sąd Apelacyjny wreszcie dokonał obszerniejszej niż Sąd I instancji oceny zeznań (wyjaśnień) J. K. (1), co wynika z treści niniejszego uzasadnienia w pkt 2.2.1. poz. 2 i poz. 6, przy czym znów ocena ta nie została przeprowadzona w oderwaniu od innych dowodów, ale właśnie została ona przeprowadzona w konfrontacji z wymienionymi tam wieloma dowodami i ta właśnie kompleksowa ocena dowodów dopiero pozwoliła na ustalenie czy wyjaśnienia J. K. (1) są wiarygodne i czy te dowody pozwalają na ustalenie uczestnictwa oskarżonego A. Ł. (1) oraz A. P. w zorganizowanej grupie przestępczej oraz na ustalenie popełnienia w ramach ustalonych grup poszczególnych przestępstw oszustwa bądź usiłowania oszustwa. To więc znów świadczy o dowolności podnoszonych w apelacjach zarzutów błędnej oceny zeznań (wyjaśnień) J. K. (6) i dokonania ustaleń odnośnie udziału oskarżonego Ł., jak i oskarżonego P. w zorganizowanej grupie przestępczej a tym samym przyjęcia do ich działania kwalifikacji prawnej przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. Przy czym Sąd odwoławczy przyznał rację skarżącym, że brak było w tej sprawie dowodów na działanie obu oskarżonych w tej samej zorganizowanej grupie przestępczej, co także wyżej umotywowano. Skarżący natomiast mają rację, iż materiał dowodowy nie dał podstaw do przyjęcia sprawstwa i winy oskarżonego Ł. w zakresie przypisania mu popełnienia przestępstw oszustwa, które zostały mu zarzucane w punktach V i X a co wywiedziono dokładnie wyżej w pkt 2.2.2. pod poz. 1 i 2. W tym więc zakresie stawiane w apelacjach zarzuty nr 31, 61 zasługują na uwzględnienie. Zauważyć przy tym trzeba, iż podnoszone przez obrońcę obu oskarżonych (adw. P. S. (1)) argumenty mające dyskredytować walor dowodowy obciążających siebie samego wyjaśnień A. P. nie zasługują na uwzględnienie (dot. zarzutu nr 61). Nie są bowiem prawdziwe supozycje obrońcy, jakoby układ z prokuraturą wymusił na oskarżonych złożenie niezgodnych z prawdą wyjaśnień, w których rzekomo w sposób niezgodny z rzeczywistością mieliby się przyznać do winy. Na te kwestie związane ze złożonymi przez nich wyjaśnieniami, w których obaj oskarżeni przyznali się do winy zwrócono już wyżej uwagę w pkt 2.2.1., o czym już zresztą wyżej wspomniano, więc Sąd odwoławczy odsyła do wskazanych tam wywodów. Nieprawdziwie więc brzmią zapewnienia apelującego obrońcy, iż chęć opuszczenia przez obu oskarżonych aresztu śledczego wymusiła na nich złożenie niewiarygodnych wyjaśnień. To, że oskarżeni chcieli wyjść na wolność i zdecydowali się na przyznanie się do winy to był ich samodzielny wybór a nie nakazanie im tak uczynienia przez obrońcę. Oskarżeni natomiast zdawali sobie sprawę, iż jeżeli wyjaśnią prawdę, to mają szansę na dalszy pobyt na wolności i na odpowiadanie w niniejszym procesie z tzw. „wolnej stopy”. Sąd odwoławczy nie jest uprawniony do wnikania w prowadzoną przez oskarżonych, z pomocą ich obrońcy (obrońców) linię obrony, gdyż te kwestie powinny zostać zastrzeżone wyłącznie do wiedzy oskarżonych i obrońców, mając przecież na uwadze treść art. 178 pkt 1 k.p.k. Tym samym więc skarżący obrońca nie powinien zdradzać tajników prowadzonej przez siebie obrony, którą przecież uzgadniał z oskarżonymi udzielając porady prawnej. Natomiast twierdzenia oskarżonych na temat prowadzonej linii obrony nie znajdują żadnego racjonalnego wytłumaczenia w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Należy bowiem zauważyć, iż oskarżeni po opuszczeniu aresztu śledczego wcale nie odwołali swojego przyznania się do winy. Oskarżony P., po opuszczeniu aresztu w dniu (...) r. (k. 5563) jeszcze podczas przesłuchania przed prokuratorem w dniu (...) r. (k 6523-6526) przyznał się w całości do zarzucanych mu przestępstw podtrzymując w całości złożone przez siebie wyjaśnienia w tej sprawie i deklarując chęć naprawienia pokrzywdzonym szkody. Ta okoliczność więc już dyskredytuje argumentację podnoszoną przez wspomnianego obrońcę. Również obaj oskarżeni w toku rozprawy w dniu (...) r. a więc prawie trzy lata po opuszczeniu aresztu (oskarżony Ł. opuścił areszt w dniu (...) r. – k. 5810) nie odwołali swojego wcześniejszego przyznania się do winy a jedynie przyjęli postawę zachowawczą, nie chcąc w ogóle w tej sprawie składać wyjaśnień ani ustosunkowywać się do swoich wyjaśnień ze śledztwa (k. 8834-8835, 8833-8834). Oskarżeni dopiero na rozprawie w dniu (...) r. (k. 9557-9559, 9556-9557) „odwołali” swoje przyznanie się do winy i starali się zdyskredytować wiarygodność złożonych w toku śledztwa wyjaśnień. To zaś dyskredytuje twierdzenia adw. P. S. (1), by „ taki był plan od samego początku”, tj., by „ przyznanie się obu oskarżonych z założenia było składane po to, aby te przyznania odwołać na późniejszym etapie” (str. 50 tej apelacji). Dla Sądu rozpoznającego tę sprawę nie ma znaczenia przy tym, czy obrońcy wiedzieli czy też nie czy oskarżeni faktycznie popełnili te przestępstwa, bowiem Sąd I instancji, ani Sąd odwoławczy nie badają wiedzy obrońców w tym zakresie. Istotne jest bowiem to, co wyżej wykazano, iż oskarżeni, przyznając się wtedy do winy wyjaśniali prawdę, przy czym jedynie w dwóch przypadkach oszustw to przyznanie się do winy oskarżonego Ł. nie było wystarczające do uznania i przypisania winy. Tym samym nieistotne są dywagacje skarżącego, czy oskarżeni przyjęli porady obrońcy, jak mają się zachować w toku niniejszego procesu. Istotne jest bowiem to, iż to wycofanie się przez nich z przyznania nie mogło zostać uznane za wiarygodne. Niezrozumiałe przy tym są twierdzenia tego obrońcy, iż Sąd odwoławczy powinien w przypadku odmiennego od obrońcy zdania zastosować przepis art.86 § 1 k.p.k. Gdyby bowiem przyjąć ten sposób rozumowania to każda nieskuteczna linia obrony oskarżonych, obrana przez oskarżonych wraz z ich obrońcami podczas porad prawnych powinna prowadzić do nieskuteczności obciążających siebie wyjaśnień oskarżonych a w konsekwencji do niemożności oparcia ustaleń faktycznych na tych niekorzystnych wyjaśnieniach. Obrana linia obrony zależna jest wyłącznie od woli samego zainteresowanego, tj. oskarżonego i to on a nie obrońca decyduje, jaką ostatecznie przyjąć w danym postępowaniu taktykę procesową. Obrońca przecież nie twierdzi, iż zmusił oskarżonych do przyznania się, ale jedynie wskazał im, iż przyznanie to może spowodować zwolnienie na wolność, co przecież samo w sobie nie oznacza, iż to przyznanie się było niewiarygodne, jak to stara się wywieźć skarżący. Sąd Apelacyjny wyjaśnił wyżej jak należy oceniać wyjaśnienia oskarżonych, by faktycznie nie doszło do obejścia prawa procesowego dotyczącego zakazu dowodowego. Mając to na uwadze Sąd Apelacyjny uniewinnił oskarżonego Ł. od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt V, co wyjaśniono wyżej w pkt 2.2.2. pod poz. 1. Sąd Apelacyjny skrupulatnie, za „radą” tego obrońcy ocenił szczegółowo wyjaśnienia obu oskarżonych złożone na k. 5520-5524, 5412-5420, przy czym dodatkowo wyjaśnienia te skonfrontował z innymi wiarygodnymi dowodami i dopiero na podstawie tej kompleksowej oceny ustalił czy należy uznać winę oskarżonych w popełnieniu zarzucanych im czynów czy też nie. Nie zasługują przy tym na uwzględnienie twierdzenia obrońcy, iż oskarżony P. został wyjątkowo dokładnie przygotowany do tego przesłuchania, kiedy odtwarzano mu zarejestrowane rozmowy a tym samym jego wyjaśnienia obarczone były niedozwoloną sugestią. Przecież oskarżony ten wielokrotnie podkreślał, iż nie pamięta już szczegółów tych czynów a nawet kwestionował fakt, by w ogóle brał w nich udział. Na szczegóły dotyczące tych kwestii zwrócono uwagę wyżej podczas omawiania poszczególnych czynów dotyczących obu oskarżonych w pkt 2.2.1. pod poz. od 3 do 17. To więc, iż oskarżeni mieli możliwość zapoznania się z odsłuchaną rozmową czy treścią stenogramu nie przesądza samo w sobie o konieczności dyskredytacji złożonych przez nich wyjaśnień, skoro wzięto pod uwagę tylko tę część wyjaśnień, z których wynika, co faktycznie pamiętają na temat przebiegu zdarzenia, co znów jest zgodne z wywodami zaprezentowanymi wyżej w pkt 2.2.1. pod poz. 1. To, że oskarżonym odtwarzano te zarejestrowane treści nie oznacza, że tym przesłuchaniom towarzyszył przymus czy sugerowanie wyjaśnień, jak to stara się dostrzegać ten obrońca.

Ad. 14, 54

Sąd Okręgowy zasadnie oddalił wnioski dowodowe o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rzeczoznawstwa jubilerskiego oraz numizmatyki na okoliczność wyceny wartości biżuterii oraz monet, co ma dotyczyć wartości przedmiotów wskazanych w opisanych zarzucanych oskarżonym czynów w punktach IV, VI, XVII, XX i XXI.

Rację mają skarżący, iż w przypadku przestępstw przeciwko mieniu Sąd I instancji miał obowiązek ustalić wartość tych przedmiotów.

Jednak, jeżeli chodzi o czyn zarzucany w pkt VII na szkodę I. R., to jakiekolwiek ustalenia w tym przedmiocie, przy braku apelacji w tym zakresie na niekorzyść oskarżonego uznać należy za nieuzasadnione. Skoro więc Sąd I instancji przyjął w tym przypadku ogólną wartość wyłudzonego mienia na kwotę (...),00 Euro, równowartą kwocie 18.501,56 zł, to w świetle art. 434 § 1 k.p.k. dodatkowe ustalanie wartości wymienionych w opisie tego czynu trzech złotych łańcuszków, łańcuszka ze złota z wisiorkiem, pierścionka ze złota z kamieniem szlachetnym i damskiego zegarka ze złota jest już niedopuszczalne. Zarzut ten, mimo iż co do samej istoty ustalenia wartości tych przedmiotów jest trafny, to w realiach procesowych tej sprawy nie zasługuje na uwzględnienie.

Rację ma również skarżący obrońca oskarżonego P., iż Sąd I instancji powinien ustalić wartość przedmiotów, które stanowią przedmiot zarzucanych temu oskarżonemu w punktach XX i XXI paserstw. Sąd I instancji bowiem takich ustaleń nie poczynił. Mając jednak znów na względzie wspomnianą wyżej sytuację procesową (brak apelacji na niekorzyść w tym zakresie) czynienie w tym przedmiocie dodatkowych ustaleń poczytane mogłoby być na niekorzyść oskarżonych. Abstrahując jednak od tej okoliczności ostatecznie Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż należy oskarżonego P. od popełnienia tych czynów uniewinnić a tym samym dalsze dywagacje na temat wartości wymienionych w tych zarzutach przedmiotów nie znajdują już uzasadnienia.

Odnośnie zaś czynów zarzucanych w punktach IV i VI oskarżonemu A. Ł. (1) Sąd I instancji sprostał tym wymogom, bowiem przecież ustalił, iż wartość wyłudzonych od R. S. kosztowności w postaci: pierścionka z brylantem, złotego zegarka damskiego firmy (...), złotego łańcuszka z wisiorkiem z trzech brylantów i jednego rubinu wraz z pierścionkiem, złotego naszyjnika z wisiorkiem z różowym spodumenem, naszyjnika z wisiorkiem brylantowym, naszyjnika wysadzanego w środkowej części brylantami, naszyjnika modułowego z wisiorkiem ametystowym, złotej bransoletki wysadzanej niebieskimi szafirami, złotego łańcuszka z egipskim wisiorkiem z kartuszem, dwóch złotych łańcuszków z wisiorkami ze złotej monety, złotego łańcuszka z wisiorkiem w postaci samorodka złota z małymi surowymi diamentami, 10 złotych monet, złotej obrączki wysadzanej brylantami wynosiła (...),00 Euro (210.785,00 zł), zaś wartość wyłudzonych od R. von W. K. kosztowności w postaci: 1 kilogramowej sztabki złota i (...) gramowej sztabki złota, 110 monet G. o nominale 20 franków, pudełka z bransoletką z brylantami, broszki z brylantami, pierścionka z białego złota z brylantami, broszki w formie gwiazdy kwiatowej z brylantami, ozdobnej szpilki z brylantami i perłami, naszyjnika z prawdziwych pereł, broszki z brylantami i szmaragdami, pary klipsów z brylantami, złotego zegarka na rękę, bransoletki secesyjnej ze szmaragdami, brylantami, perłami i płytkami emalii wynosiła łącznie (...) CHF ((...) zł). Podkreślić przy tym trzeba, iż te wartości wprost wynikały z zeznań pokrzywdzonych. R. S. bowiem jasno wskazała, iż ta biżuteria, którą wydała nieznanemu jej mężczyźnie a którą opisała na oddzielnej liście miała wartość (...) Euro, przy czym nawet sprawca, z którym rozmawiała telefonicznie przyznał, iż na taką wartość oszacowano te kosztowności, domagając się przez to od niej dodatkowych pieniędzy (k. 859-866, 6735-6738). Taką dokładną wycenę wyłudzonych kosztowności uczyniła również pokrzywdzona K. K. (1), która w swoich zeznaniach dokładnie wymieniła wydane sprawcy przedmioty (k. 636-642), wskazując już w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa ich wartość (k. 630-635). Jak już przy omawianiu zeznań tych pokrzywdzonych stwierdzono, zasługują one w pełni na wiarę. Brak jest bowiem jakichkolwiek podstaw faktycznych do kwestionowania prawdziwości i rzetelności twierdzeń tych pokrzywdzonych. Powyższe odnosi się również do wskazywania wartości tych kosztowności, które przecież nie były w tej sprawie w toku procesu kwestionowane. Nie jest przy tym prawdą, iż wartości te zostały jedynie przez Sąd I instancji przepisane z treści zarzutów z aktu oskarżenia. Wartości te bowiem zostały podane wiarygodnie przez obie pokrzywdzone i dlatego znalazły one wyraz w treści przypisanych oskarżonemu Ł. czynów. Skoro zaś brak jest podstaw do zarzucania pokrzywdzonym podawania niezgodnych z rzeczywistością wartości tych przedmiotów, to ich kwestionowanie przez obrońców sprowadzające się do wnioskowania o powołanie biegłego, który wyceniłby te przedmioty uznać należy za nieuzasadnione. Skoro bowiem wartość przedmiotów przede wszystkim jest ustalana przez ich właściciela, to w realiach tej sprawy nie zachodzi konieczność zasięgania wiadomości specjalnych biegłego z zakresu rzeczoznawstwa jubilerskiego oraz numizmatyki. Rację miał więc Sąd I instancji oddalając w tym zakresie wnioski o powołanie takiego biegłego, gdyż zasięganie opinii biegłego w tym zakresie było w niniejszym postępowaniu zbędne.

Ad. 71, 72, 73, 74, 84, 85, 86.

Zarzuty te okazały się o tyle zasadne, iż doprowadziły do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego A. P. od popełnienia zarzucanych mu w punktach XX i XXI dwóch przestępstw paserstwa. Dokładne motywy wydania takiego rozstrzygnięcia i to na podstawie przeprowadzonych na rozprawie przed Sądem I instancji dowodów zostały przytoczone wyżej w pkt 2.2.2. pod poz. 3 i 4. Zebrane dowody przy tym pozwalały na dokonanie jednoznacznych w tym zakresie ustaleń faktycznych. Tym samym za zbędne było prowadzenie na korzyść oskarżonego P. innych dowodów poprzez przesłuchanie wymienionych we wskazanych zarzutach apelacyjnych osób. Na marginesie tylko należy podnieść, iż Ż. B. w toku rozprawy przed Sądem I instancji jednoznacznie odmówiła złożenia zeznań. Z przedstawionych zaś powyżej względów ponawianie przez obrońcę (adw. J. R.) wniosku o przesłuchanie w toku rozprawy apelacyjnej w charakterze świadków D. B. (4) i K. B. (1) nie znajdowało procesowego uzasadnienia i dlatego też Sąd Apelacyjny te wnioski dowodowe oddalił.

Ad. 76, 77, 78, 79.

Zarzuty te dotyczą badania w niniejszej sprawie stanu zdrowia psychicznego oskarżonego A. Ł. (1), przy czym zarzuty te pozostają w oderwaniu od przeprowadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów z opinii psychiatrycznych.

W toku śledztwa zasięgnięto opinii psychiatrycznej na temat stanu zdrowia psychicznego oskarżonego Ł. i biegłe z dziedziny psychiatrii M. Z. (1) i G. W. w opinii z dnia (...) r. jasno stwierdziły, iż u oskarżonego brak jest objawów choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego, jak i jakiegokolwiek zakłócenia czynności psychicznych, które w odniesieniu do zarzucanych mu czynów znosiłyby lub ograniczały jego zdolność rozpoznania znaczenia czynów lub zdolność pokierowania swoim postępowaniem. Poza tym biegłe jasno podniosły, iż poczytalność oskarżonego zarówno w czasie czynów, jak i w czasie dotychczasowego postępowania nie budziła wątpliwości (k. 5564-5570). W toku postępowania rozpoznawczego zasięgnięto opinii kolejnych biegłych. Tym razem opinię z dnia (...) r. wydały biegłe z zakresu psychiatrii M. Z. (2) i E. P. oraz z zakresu psychologii H. N.. Biegłe te po dokonanym badaniu oskarżonego, w tym także po wykonaniu przez niego badań psychologicznych doszły do tożsamych z poprzednimi oraz do jednoznacznych wniosków, iż oskarżony ten nie cierpi na żadne schorzenia natury psychicznej, ani też nie stwierdzono u niego upośledzenia umysłowego a jedynie rozpoznano u niego osobowość nieprawidłową. Biegłe doszły więc do wniosku, iż brak jest psychiatrycznych i psychologicznych przeciwwskazań do udziału badanego w postępowaniu karnym, jak także prowadzenia obrony w sposób samodzielny i obronny (k. 8800-8803). Biegłe te nadto w toku rozprawy w dniu (...) r. w bardzo obszernej opinii ustnej w całości podtrzymały swoją pisemną opinię, wskazując jeszcze dodatkowo na inne okoliczności, które tylko potwierdzały wnioski wyciągnięte w opinii pisemnej. Biegłe przy tym przekonywująco wskazały, iż nie potrzebowały do prawidłowego opiniowania opinii sądowo-psychiatrycznych wydanych w innych sprawach, bowiem dysponowały aktualną dokumentacją medyczną oskarżonego niezbędną do wydania opinii. Jednocześnie biegłe wyjaśniły, iż nie rozpoznały u oskarżonego zaburzeń dyssocjalnych a nadto wykazały, jakie wzięły pod uwagę niezbędne okoliczności, by móc kategorycznie stwierdzić, iż oskarżony z uwagi na swój aktualny stan zdrowia psychicznego był zdolny do udziału w niniejszym postępowaniu. Tym samym więc biegłe logicznie wywiodły, iż stan zdrowia oskarżonego w latach (...) nie miał znaczenia dla zdiagnozowania aktualnego stanu jego zdrowia (k. 10.165-10.174). W ocenie Sądu odwoławczego opinie te są jasne, pełne i nie zawierają w sobie żadnych sprzeczności a poza tym przekonywująco odpowiadają na wszystkie istotne pytania, jakie pojawiły się w toku rozprawy. Tym samym domaganie się przez obrońcę oskarżonego przeprowadzenia dowodu z „nowej” opinii sądowo –psychiatrycznej nie znajdowało w treści art. 201 k.p.k. żadnego uzasadnienia. Poza tym tylko zdziwienie może budzić odwoływanie się przez obrońcę do „prywatnej” opinii psycholog I. C. na temat stanu zdrowia psychicznego A. Ł. (1) (k. 10.145-10.146), bowiem osoba ta, jako, iż nie jest lekarzem psychiatrą w ogóle nie posiadała kompetencji do wypowiadania się na temat stanu zdrowia psychicznego oskarżonego a w tym na temat jego stanu poczytalności w czasie popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów, jak i w czasie procedowania w tej sprawie. Słusznie więc Sąd I instancji również oddalił przeprowadzenie dowodu z opinii tejże osoby, gdyż osoba ta nie jest w ogóle uprawniona do wydaniu w postępowaniu karnym w świetle art. 202 § 1 k.p.k. opinii na temat stanu zdrowia psychicznego oskarżonego.

Wreszcie również w kategoriach nieporozumienia należy traktować próby obrońcy oskarżonego do doprowadzenia do przesłuchania w charakterze świadków biegłych wydających opinie na temat stanu zdrowia psychicznego w latach (...) r., tj. E. P. i M. S. (4). W rzeczywistości bowiem skarżący chciałby w ten sposób przemycić do niniejszego postępowania dowód w postaci opinii psychiatrycznej wydanej przez tych biegłych psychiatrów. Tymczasem to nie te osoby zostały powołane w niniejszym postępowaniu w charakterze biegłych, zaś faktyczni biegli jasno i przekonywująco stwierdzili, iż w realiach tej sprawy na prawidłowość opiniowania nie miał znaczenia stwierdzony w innym postępowaniu stan zdrowia psychicznego oskarżonego, tj. stan zdrowia stwierdzony w latach (...) a więc znacznie wcześniej zarówno w stosunku do czasu popełnionych przez oskarżonego czynów, jak i czasu procedowania w tej sprawie. Słusznie więc Sąd I instancji również oddalił i ten wniosek dowodowy obrońcy na rozprawie, wskazując iż brak jest podstaw do przesłuchania tych osób, gdyż nie miałoby to znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy (k. 10.174-10.175). Powyższe więc przekonuje o niezasadności tychże zarzutów i o polemicznym ich charakterze, o czym także przekonuje bardzo ogólnikowe ich uzasadnienie (str. 79-81 tej apelacji). Apelujący obrońca przy tym zapomina w swoich rozważaniach, iż oskarżony był także badany w niniejszej sprawie przez biegłych psychiatrów w 2014 r. a więc w okresie zbliżonym do czasu popełnienia przez oskarżonego Ł. zarzucanych mu czynów, którzy przecież logicznie wywiedli, o czym wyżej wspomniano, iż brak jest podstaw do przyjęcia, by oskarżony w trakcie popełnienia czynów był niepoczytalny bądź by jego poczytalność była ograniczona w stopniu znacznym a także by zachodziła niemożność jego uczestniczenia w czynnościach procesowych. To więc tylko dodatkowo podkreśla oczywistą bezzasadność tych zarzutów apelacyjnych.

Wniosek

APELACJA PROKURATORA

1. zmiana zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 2, pkt 3, pkt 8 oraz pkt 10 poprzez:

a) uznanie A. Ł. (1) za winnego popełnienia odrębnych przestępstw opisanych w pkt:

- II, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

- III, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 3 lat pozbawienia wolności,

- IV, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności,

- V, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności,

- VI, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 3 lat pozbawienia wolności,

- VII, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku pozbawienia wolności,

- VIII, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

- IX, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności,

- X, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności,

a następnie orzeczenie kary łącznej za wszystkie zarzucone oskarżonemu czyny zabronione w wymiarze 7 lat pozbawienia wolności;

b) uznanie A. P. za winnego popełnienia odrębnych przestępstw opisanych w pkt:

- XII, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności,

- XIII, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności,

- XIV, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku pozbawienia wolności,

- XV, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

- XVI, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności,

- XVII, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 1 roku pozbawienia wolności,

- XVIII, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności,

- XIX, tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności,

a następnie orzeczenie kary łącznej za wszystkie zarzucane oskarżonemu czyny zabronione w wymiarze 6 lat pozbawienia wolności.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (3) (adw. P. F.)

2. zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (3) (adw. A. T. (1))

3. zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od wszystkich zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w P..

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONYCH A. Ł. (3) I A. P. (adw. P. S. (1))

4. zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obu oskarżonych od wszystkich zarzucanych im czynów.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. P. (adw. J. R.)

5. zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od wszystkich zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

APELACJA PROKURATORA

Ad. 1

Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku jest uzasadniony w tym zakresie, gdy skarżący domaga się przyjęcia, iż oskarżeni nie działali w warunkach przestępstw ciągłych z art. 12 § 1 k.k., ale dopuścili się odrębnych przestępstw w tzw. zbiegu realnym. Nie można natomiast zgodzić się z wnioskiem, iż oskarżeni powinni zostać skazani odrębnie za każde przestępstwo oszustwa bądź usiłowania oszustwa, bowiem, jak sam zresztą trafnie spostrzegł prokurator co do czynów zarzucanych oskarżonemu Ł. w punktach II-X (po wyeliminowaniu wskutek uniewinnienia oskarżonego czynów zarzucanych w punktach V i X) oraz czynów zarzucanych oskarżonemu P. w punktach XII-XIX można przyjmować także wystąpienie ciągów przestępstw z art. 91 § 1 k.k. Sąd odwoławczy już wyżej w pkt 2.2.2. pod poz. 5 i 6 wskazał na powyższe okoliczności, w tym na możliwość przypisania oskarżonym ciągów przestępstw z art. 91 § 1 k.k., gdyż przestępstwa te zostały popełnione w krótkich odstępach czasu, przy czym za każdym razem była przez sprawców wykorzystywana taka sama sposobność popełnienia tych oszustw. Pamiętając przy tym o wymogu wymierzenia kary za taki ciąg określonej w przepisie stanowiącym podstawę jej wymierzenia dla każdego z tych przestępstw, Sąd Apelacyjny, kierując się podniesionymi w tej apelacji zarzutami oraz wskazanymi przesłankami przyjął, iż A. Ł. (1) dopuścił się dwóch ciągów przestępstw: jednego obejmującego skazania za przestępstwa opisane w części wstępnej zaskarżonego wyroku w punktach II, III, IV, VI i VIII a drugiego obejmującego skazania za przestępstwa opisane w części wstępnej zaskarżonego wyroku w punktach VII i IX. W pierwszym przypadku wyznacznikiem przyjęcia ciągu przestępstw był przepis art. 294 § 1 k.k., zaś w drugim przypadku przepis art. 286 § 1 k.k. Kierując się zaś tymi przesłankami Sąd Apelacyjny za pierwszy z ciągów na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu Ł. karę 4 lat pozbawienia wolności a za drugi z ciągów wymierzył mu na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. karę 2 lat pozbawienia wolności.

W pierwszym przypadku kary Sąd odwoławczy wziął pod uwagę na niekorzyść oskarżonego liczbę przestępstw składających się na ten ciąg, bardzo dużą wartość wyłudzonego mienia bądź mienia, jakie oskarżony chciał wyłudzić, wskazany przez Sąd I instancji „ odrażający moralnie sposób działania wyrażający się w oszukiwaniu ludzi w podeszłym wieku, nieporadnych, wykorzystywanie ich naiwności, żerowanie na ludzkiej dobroci i chęci pomocy” a także wynikające z tych okoliczności znaczny stopień społecznej szkodliwości takiego działania oskarżonego.

W drugim przypadku kary Sąd odwoławczy wziął pod uwagę te same okoliczności, na które wyżej zwrócono uwagę, pamiętając przy tym, iż w przypadku tego ciągu dwa czyny zakończyły się na etapie usiłowania i mając na uwadze niższe, niż wyżej, kwoty pieniężne, w które celował oskarżony przy próbie wyłudzenia mienia.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie dostrzegał konieczności zmiany orzeczonej wobec oskarżonego Ł. kary za przypisane mu przestępstwo z art. 258 § 1 k.k., uznając, iż kara 2 lat pozbawienia wolności jest w pełni za ten czyn sprawiedliwa. Sąd I instancji zresztą wskazał poprawnie na okoliczności, które w przypadku oskarżonego wymagały wymierzenia takiej kary.

W przypadku oskarżonego A. P. zachodziły podstawy do przyjęcia jednego ciągu przestępstw, którego wyznacznikiem był przepis art. 286 § 1 k.k. Ciąg ten obejmuje przestępstwa opisane w części wstępnej zaskarżonego wyroku w punktach XII, XIII, XIV, XV, XVI, XVII, XVIII i XIX i za nie na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny orzekł wobec tego oskarżonego karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Przy wymiarze tej kary wzięto pod uwagę liczbę tych przestępstw, ogólną wartość wyłudzonego i „usiłowanego” do wyłudzenia mienia a także, jak to trafnie również w przypadku tego oskarżonego ujął to Sąd Okręgowy „ odrażający moralnie sposób działania wyrażający się w oszukiwaniu ludzi w podeszłym wieku, nieporadnych, wykorzystywanie ich naiwności, żerowanie na ludzkiej dobroci i chęci pomocy” a nadto wynikające z tych okoliczności znaczny stopień społecznej szkodliwości takiego działania oskarżonego.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie dostrzegał konieczności zmiany orzeczonej wobec oskarżonego P. kary za przypisane mu przestępstwo z art. 258 § 1 k.k., uznając, iż kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest w pełni za ten czyn sprawiedliwa. Sąd I instancji wskazał poprawnie na okoliczności, które w przypadku tego oskarżonego wymagały wymierzenia takiej kary.

Ostatecznie, kierując się treścią art. 91 § 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. Sąd odwoławczy orzekł wobec każdego z oskarżonych, w miejsce dotychczasowych, kary łączne pozbawienia wolności, przy czym A. Ł. (2) wymierzył karę łączną 6 lat pozbawienia wolności a A. P. karę łączną 5 lat pozbawienia wolności.

W przypadku A. Ł. (1) wymiar tej kary łącznej wynikał z połączenia kar jednostkowych pozbawienia wonności w wymiarach 2 lat, 4 lat i 2 lat a w przypadku oskarżonego A. P. ten wymiar wynikał z połączenia kar jednostkowych w wymiarach 1 roku i 6 miesięcy oraz 4 lat i 6 miesięcy.

Obie te kary łączne uwzględniają całą kryminalną zawartość przypisanych w niniejszej sprawie prawomocnie każdemu z oskarżonych przestępstw. Łączne zróżnicowanie tych kar w stosunku do każdego z oskarżonych jest natomiast efektem „celowania” przez oskarżonego Ł. w składniki majątkowe pokrzywdzonych o wartości, wskazującej na konieczność przyjęcia do szeregu jego działań także kwalifikacji prawnej z art. 294 § 1 k.k.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny, wymierzając kary jednostkowe, jak i kary łączne uwzględnił na korzyść obu oskarżonych ich postawy procesowe na etapie śledztwa, kiedy to przyznawali się do winy, przyczyniając się do dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych w tej sprawie. Tej okoliczności jednak nie można była nadmiernie przeceniać, skoro obaj oskarżeni już w toku rozprawy przyjęli diametralnie odmienną postawę, kwestionując to własne przyznanie się do winy. Na marginesie jedynie należy nadmienić, iż gdyby oskarżeni konsekwentnie szczerze w toku rozprawy przyznawali się do winy, podtrzymując swoje twierdzenia ze śledztwa, to bez wątpienia byłaby to ważka okoliczność łagodząca, która bez wątpienia miałaby wpływ na wymiar orzeczonych kar.

Ostatecznie więc orzeczone wobec oskarżonych kary łączne w dużym stopniu odzwierciedlają wnioski oskarżyciela publicznego odnośnie wymierzenia kar łącznych. W stosunku do zaskarżonego wyroku, z racji uniewinnienia oskarżonych Ł. od dwóch przestępstw oszustwa a oskarżonego P. od dwóch przestępstw paserstwa te kary łączne powinny zostać wymierzone w niższej wysokości i takie też wymierzono. To zaś świadczy znów o sprawiedliwości wydanego orzeczenia.

APELACJE OBROŃCÓW

Ad. 2 do 5

Zawarte w tych apelacjach wnioski o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów okazały się częściowo zasadne. Ta zasadność dotyczy bowiem czynów, jakie Sąd I instancji przypisał oskarżonemu A. Ł. (1) w pkt 2 (dot. czynów zarzucanych w punktach V i X) oraz czynów, jakie ten Sąd przypisał oskarżonemu A. P. w pkt 9 (dot. czynów zarzucanych w punktach XX i XXI). Sąd Apelacyjny szerzej na przyczyny takiej zmiany wskazał wyżej podczas omawiania tych czynów, tj. w pkt 2.2.2. pod poz. od 1 do 4. W pozostałym zakresie Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych od popełnienia pozostałych zarzucanych (i przypisanych) im przestępstw, wykazując niezasadność złożonych w tej sprawie zarzutów apelacyjnych a także wykazując poprawność ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy. Jedynie Sąd odwoławczy, wskutek częściowego uwzględnienia zarzutów kwestionujących możliwość przypisania obu oskarżonym udziału w tej samej grupie przestępczej, jak i kwestionujących ustalenie Sądu I instancji, iż obaj oskarżeni w ramach tej grupy działali z ustalonymi osobami, zmienił zaskarżony wyrok w zakresie przypisanego oskarżonym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, co znów szeroko Sąd odwoławczy umotywował wyżej podczas omawiania tych przypisanych obu oskarżonym czynów w pkt 2.2.1 pod poz. 2.

W tym miejscu podkreślić należy, iż niezrozumiałe jest orzeczenie wobec oskarżonego A. Ł. (1) na podstawie art. 45 § 1 k.k. środka karnego w postaci przepadku na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w kwocie (...) zł. Sąd I instancji w ogóle tego orzeczenia nie uzasadnił. Mając jednak na uwadze wysokość tej kwoty należy przyjąć, iż orzeczenie tego przepadku związane jest ze skazaniem oskarżonego Ł. za oszustwo zarzucane mu w pkt V, podczas którego miał wyłudzić 44.842,60 zł na szkodę nieznanej osoby. Wprawdzie można zastanawiać się w świetle art. 45 § 1 zd. 2 k.k. czy w ogóle orzeczenie takiego przypadku było możliwe, choć na tę chwilę nie ustalono danych osoby pokrzywdzonej, to te dywagacje nie mają praktycznie żadnego znaczenia, bowiem konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienia oskarżonego Ł. od popełnienia tego właśnie przestępstwa było też uchylenie orzeczonego w punkcie 6 przepadku równowartości korzyści majątkowej.

Konsekwencją zaś uniewinnienia oskarżonego Ł. od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa w pkt X, popełnionego na szkodę pokrzywdzonej W. J. E. H. (1) było uchylenie orzeczonego wobec tego oskarżonego w pkt 5 na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody na rzecz tej pokrzywdzonej. Na marginesie zaś należy wspomnieć, iż Sąd I instancji orzekając ten obowiązek nie zauważył, iż ta pokrzywdzona odzyskała w całości wydane przez siebie sprawcy pieniądze.

Mając zaś na uwadze zasadność wydania przez Sąd odwoławczy orzeczenia częściowo zmieniającego i częściowo utrzymującego w mocy zaskarżony wyrok a także nie znajdując żadnych podstaw dalszego procedowania w tej sprawie wskutek występowania przesłanek, o których mowa w art. 437 § 2 k.p.k., Sąd odwoławczy nie uwzględnił wniosków o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na błędne orzeczenia wydane na podstawie art. 46 § 1 k.k. (dot. pkt 5 i 12), które świadczą o występowaniu okoliczności, o której mowa w art. 440 k.p.k.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

W pierwszym rzędzie zauważyć należy, iż Sąd I instancji orzekł od oskarżonego A. Ł. (1) na rzecz pokrzywdzonych K. I. B. W. i S. B. kwotę 1.059.936 zł tytułem obowiązku naprawienia szkody. Sąd I instancji jednak nie wskazał, skąd przyjął te kwotę a poza tym „zapomniał” o fakcie nałożenia także prawomocnym wyrokiem tego Sądu Okręgowego z dnia (...) r. w sprawie (...) w związku z tym samym przestępstwem popełnionym na szkodę już nieżyjącej matki tych pokrzywdzonych obowiązku naprawienia szkody wobec skazanego J. K. (1) w kwotach po (...) zł na rzecz każdej z tych pokrzywdzonych (k. 7657-7658).

Tymczasem, jak to wynika z treści opisu przypisanego oskarżonemu Ł. czynu popełnionego na szkodę R. von W. K. oskarżony wyłudził biżuterię (kosztowności) na łączną kwotę (...) CHF oraz (...) CHF, które to (...) CHF stanowiło w dacie czynu równowartość(...) zł. Jak wynika to z zeznań K. K. (1) i S. B. oraz składników majątkowych, wydanych sprawcy i wycenionych przez pokrzywdzoną (k. 6107-6114 i 6118-6123 a także k. 630-634) pokrzywdzone córki zmarłej żądały naprawienia szkody poprzez zapłatę wskazanej wyłudzonej kwoty pieniężnej oraz równowartości biżuterii (kosztowności) po odjęciu uzyskanych już łańcuszka z wisiorkiem, bransoletki, ozdobnej szpili, pierścionka, bransoletki z trzema złotymi monetami i broszki. Jednak trzeba zauważyć, iż pokrzywdzona, sporządzając listę wyłudzonych przedmiotów nie wskazała na niej bransoletki z trzema złotymi monetami ani broszki z papugą na konarze i te rzeczy nie stanowiły przedmiotów przypisanego oskarżonemu Ł. przestępstwa oszustwa a tym samym nie mogą zostać uwzględnione w niniejszych obliczeniach. Pozostałe zaś rzeczy, według listy opracowanej przez pokrzywdzoną Regule von W. K. miały w chwili wyłudzenia wartości (...) CHF, (...) CHF, (...) CHF i (...) CHF, co daje łącznie wartość (...) CHF. Tym samym należy te kwotę odjąć od ogólnej kwoty (...) CHF i w ten sposób uzyska się kwotę (...) CHF, jaką należy zwrócić pokrzywdzonym, przy czym przeliczając to na złotówki z chwili popełnienia tego wyłudzenia po kursie 1 CHF = 3,3956 zł, to do zwrotu, tytułem odszkodowania w niniejszym postępowaniu karnym za wyłudzone kosztowności wychodzi kwota (...) zł, do której należy dodać równowartość wyłudzonych pieniędzy ((...) CHF), tj. (...) zł, co łącznie daje kwotę (...) zł. Mając wiec na względzie te wyliczenia, w trybie art. 46 § 1 k.k. należało orzec od oskarżonego na rzecz K. I. B. W. i S. B. tytułem obowiązku naprawienia szkody kwotę (...) zł, przy czym należało w ramach tej kwoty łączną kwotę (...),00 zł zasądzić od oskarżonego solidarnie wraz ze skazanym na mocy prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. akt (...) J. K. (1). Dopiero w ten sposób orzeczenie to czyni zadość rzeczywistym faktom, jak i zasadom prawa cywilnego. Podnieść przy tym trzeba, iż skoro Sąd Okręgowy orzekł o naprawieniu tej szkody w walucie polskiej, to tym bardziej Sąd odwoławczy nie mógł orzec o tym obowiązku w walucie obcej (frankach szwajcarskich czy jak wnosiły pokrzywdzone w Euro), bowiem przy braku apelacji w tym zakresie na niekorzyść oskarżonego stoi temu na przeszkodzie przepis art. 434 § 1 k.p.k. Nie ulega bowiem wątpliwości, co jest faktem powszechnie znanym, iż obecnie, w chwili orzekania kurs franka szwajcarskiego jest znacznie mniej korzystny (droższy), niż w chwili popełnienia przez oskarżonego tego przestępstwa.

Natomiast w przypadku A. P. orzeczenie obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 k.k. na rzecz H. D. i I. R. było nieuzasadnione, bowiem obie pokrzywdzone bezpośrednio po wyłudzeniu od nich pieniędzy (w przypadku I. R. także biżuterii) odzyskały wyłudzone mienie wskutek ujęcia przez policję bezpośrednich sprawców przyjęcia pieniędzy i biżuterii (dot. M. S. (2) i D. K. (1)), które to zresztą okoliczności wynikają z zeznań pokrzywdzonych. Z tego też powodu niezbędne było uchylenie obu tych obowiązków (orzeczeń).

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Utrzymano w mocy orzeczenia w zakresie winy (po modyfikacji opisu czynów) i kary odnośnie przestępstw z art. 258 § 1 k.k. przypisanych oskarżonemu Ł. w pkt 1 i A. P. w pkt 7, w zakresie winy odnośnie przestępstw oszustw (i usiłowań dokonania oszustw) przypisanych oskarżonemu A. Ł. (2) w pkt 2 a dotyczących czynów zarzucanych w punktach II, III, IV, VI, VII, VIII, IX i X, w zakresie winy odnośnie przestępstw oszustw (i usiłowań dokonania oszustw) przypisanych oskarżonemu A. P. w pkt 8 a dotyczących czynów zarzucanych w punktach XII, XIII, XIV, XV, XVI, XVII, XVIII i XIX, w zakresie zaliczenia na poczet orzeczonych kar łącznych okresów zatrzymania i tymczasowego aresztowania oskarżonego Ł. w pkt 4 i oskarżonego P. w pkt 11, w pozostałej części (nie opisanej wyżej w pkt 4) dotyczącej orzeczenia obowiązku naprawienia szkody wobec oskarżonego Ł. na rzecz pokrzywdzonych R. M. (1) i R. S. w pkt 5 i wobec oskarżonego P. na rzecz pokrzywdzonych H. i D. B. (5) oraz C. B. (2) i H. E. (1) w pkt 12 – podstawa prawna z art. 437 § 1 k.p.k. (pkt II wyroku Sądu Apelacyjnego).

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Utrzymanie w mocy w tym zakresie zaskarżonego wyroku było wynikiem bezskuteczności zarzutów podniesionych w apelacjach obrońców. Sąd Apelacyjny wykazał więc zasadność dokonania przez Sąd I instancji ustaleń dotyczących tych czynów, co znajduje wyraz w pkt 2.2.1. pod poz. od 2 do 18 oraz przy ustosunkowaniu się do apelacji obrońców. Jedynie Sąd odwoławczy w toku sporządzania niniejszego uzasadnienia spostrzegł, iż mimo zmiany opisów czynów z art. 258 § 1 k.k. poprzez przyjęcie, iż oskarżeni działali „wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami” nie dokonał takiej zmiany w przypadku przypisanych oskarżonym przestępstw dokonanych i usiłowanych oszustwa, gdyż w każdym przypadku w ich opisach przyjmuje się, iż oskarżeni działali „wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami”. Tymczasem taka formuła jest poprawna w przypadku czynów popełnionych przez oskarżonego A. Ł. (1) zarzuconych w pkt II, gdyż wiadomo, iż za udział w tym wyłudzeniu został skazany prawomocnie M. K. (1) i w pkt VI, gdyż za udział w tym czynie został znów prawomocnie skazany J. K. (1) oraz w przypadku czynów popełnionych przez oskarżonego A. P. zarzuconych w pkt XII, XIII i XIV, gdyż tu ustalono, że w tych wyłudzeniach brali też udział M. S. (2) i J. S., przy czy dodatkowo M. S. (2) została za udział w wyłudzeniu, z uwagi na jej zatrzymanie na gorącym uczynku prawomocnie skazana a także dodatkowo w pkt XVII, gdyż tu znów został na „gorącym uczynku” zatrzymany D. K. (1). W pozostałych przypadkach czynów Sąd I instancji nie ustalił, by konkretna osoba brała w nim udział, w tym by została prawomocnie skazana a tym samym należało przyjąć w przypadku tych czynów, iż oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. W ocenie Sądu Apelacyjnego to uchybienie przy redagowania wyroku odwoławczego nie ma jednak wpływu na ocenę prawną sytuacji obu oskarżonych, bowiem, poza tą okolicznością ustalenia zawarte w opisach tych czynów odpowiadają poczynionym w tej sprawie ustaleniom faktycznym, z których jasno wynika, iż każdy z tych oskarżonych, działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dopuścił się tych oszustw (wyłudzeń) i to zarówno w sposób „dokonany”, jak i „usiłowany”, wyczerpując znamiona przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 k.k. (także w zw. z art. 13 § 1 k.k.) bądź z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. z uwagi na wartość wyłudzonego mienia. Te kwestie zostały dokładnie wyjaśnione w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, więc nie zachodzi tu potrzeba, by je ponownie przytaczać, przy czym apelujący nie kwestionowali w tej sprawie przyjętych kwalifikacji prawnych a jedynie kwestionowali sprawstwo oskarżonych (a co za tym ich winę). Należy jedynie nadmienić, iż Sąd Apelacyjny w przypadku czynu przypisanego oskarżonemu Ł. a zarzucanemu w pkt III w kwalifikacji prawnej tego przestępstwa w miejsce art. 291 § 1 k.k. przyjął przepis art. 294 § 1 k.k., przy czym przywołanie przez Sąd I instancji przepisu art. 291 § 1 k.k. należy rozpatrywać w kategoriach oczywistej omyłki pisarskiej w rozumieniu art. 105 § 1 k.p.k. Przepis art. 291 § 1 k.k. nie ma bowiem nic wspólnego z przyjętym w opisie tego czynu mieniem znacznej wartości, zaś przestawienie cyfry 4 na cyfrę 1 w numeracji tego przepisu świadczy właśnie o występowaniu tejże omyłki. Również Sąd odwoławczy z kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu Ł. w pkt VI wyeliminował przepis art. 11 § 2 k.k., bowiem nie miał on w tym przypadku zastosowania, gdyż nie przyjęto tu przecież kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu a jedynie działanie oskarżonego w ramach czynu ciągłego, mające na celu jedynie dokonanie oszustwa z art. 286 § 1 k.k., które z racji wartości „wyłudzonego” mienia jest kwalifikowane także z art. 294 § 1 k.k. W tym przypadku, jak również w przypadku czynu przypisanego oskarżonemu Ł. a zarzucanemu w pkt IV Sąd odwoławczy w miejsce kwalifikacji prawnej z art. 12 k.k. przyjął kwalifikację z art. 12 § 1 k.k., dostosowując całe zaskarżone orzeczenie do przepisów obowiązujących w chwili orzekania, co znów co do zasady wynika z treści art. 4 § 1 k.k. Zauważyć przy tym należy, iż Sąd I instancji, orzekając w dniu 3 września 2019 r. powinien przyjąć przy kwalifikacjach tych obu czynów przepis art. 12 § 1 k.k., bowiem przepis ten w tym brzmieniu obowiązuje już od (...) r. (patrz: art. 3 i art. 9 ustawy z dnia 4 października 2018 r. o zmianie ustawy - Kodeks wykroczeń oraz niektórych innych ustaw -Dz.U.2018.2077). Przy czym znów brak przywołania w podstawie tego artykułu paragrafu pierwszego uznać należy za przeoczenie Sądu I instancji, skoro ten Sąd w punktach 2 i 8 dostrzega konieczność przywołania tego przepisu art. 12 k.k. z paragrafem 1. Sąd I instancji słusznie przy tym nie znalazł podstaw do orzekania na podstawie ustawy obowiązującej w chwili popełnienia przez oskarżonych zarzucanych im czynów, gdyż w realiach tej sprawy w stosunku do każdego z oskarżonych, przy stosowaniu ustawy „starej” nie zostałoby wydane orzeczenie łagodniejsze.

Zastrzeżeń nie budziły orzeczenia naprawienia szkody wobec oskarżonych na podstawie art. 46 § 1 k.k. na rzecz wymienionych pokrzywdzonych, gdyż są one konsekwencją stwierdzenia okoliczności, o których mowa w tym przepisie, zaś Sąd I instancji w tym względzie miał prawo orzekać z urzędu.

Zastrzeżeń nie budzą też zaliczenia okresów rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonych w niniejszej sprawie na poczet orzeczonych kar łącznych pozbawienia wolności, które zostają zaliczone na poczet orzeczonych przez Sąd Apelacyjny „nowych” kar łącznych, gdyż znajdują one uzasadnienie zarówno w treści art. 63 § 1 k.k., jak i w treści dokumentów dotyczących oskarżonego Ł. na k. 4007 i 5810 oraz w treści dokumentów dotyczących oskarżonego P. na k. 4103 i 5563.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1Zmieniono zaskarżony wyrok w zakresie winy odnośnie czynów przypisanych oskarżonemu A. Ł. (1) w pkt 2 a zarzucanych w punktach V i X oraz przypisanych oskarżonemu A. P. w pkt 9 a zarzucanych w punktach XX i XXI poprzez uniewinnienie obu oskarżonych od ich popełnienia, w zakresie przyjętych w stosunku do obu oskarżonych w punktach 2 i 8 konstrukcji przestępstwa ciągłego z art. 12 § 1 k.k. oraz w zakresie wymierzonych za te czyny kar pozbawienia wolności i kar łącznych w punktach 2, 3, 8 i 10 oraz w zakresie orzeczonych w punktach 5 i 6 oraz 12 środków na podstawie art. 46 § 1 k. i art. 45 § 1 k.k. a także w zakresie orzeczonych w pkt 13 kosztów sądowych – podstawa prawna z art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. oraz z art. 440 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. (pkt I wyroku Sądu Apelacyjnego).

Zwięźle o powodach zmiany

O przyczynach powyższych zmian wyczerpująco wypowiedziano się wyżej przy omówieniu apelacji prokuratora i obrońców a także podczas ustosunkowywania się do ustaleń Sądu I instancji odnoszących się do poszczególnych czynów w pkt 2.2.2. pod poz. od 1 do 6 a także przy wykazaniu zmian poczynionych z urzędu w pkt 4. W przypadku kosztów sądowych zmiana jest konsekwencją wydania przez Sąd odwoławczy wyroku częściowo zmieniającego zaskarżony wyrok i uniewinniającego każdego z oskarżonych od części zarzuconych (i przypisanych) im czynów, Zmiana ta więc znajduje uzasadnienie w treści art. 630 k.p.k. Mając więc na uwadze liczbę zarzucanych (przypisanych) oskarżonym czynów, każdego z nich uniewinniono w 20 %. Nie kwestionując zaś wyliczonych w treści punktu 13 zaskarżonego wyroku ogólnych kosztów sądowych, jakie zostały zasądzone od każdego z oskarżonych ((...) zł od A. Ł. (1) i (...) zł od A. P.) oraz mając konieczność, po odjęciu tych 20% obciążenia każdego z oskarżonych kosztami sądowymi w wysokości 80% wskazanych wyżej kwot, Sąd odwoławczy zmienił w tym zakresie zaskarżony wyrok, obniżając zasądzone od oskarżonego Ł. na rzecz Skarbu Państwa kwotę kosztów sądowych do kwoty (...) zł a od oskarżonego P. kwotę kosztów sądowych do (...) zł, w pozostałej części kosztami tymi obciążając Skarb Państwa.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

Nie dotyczy

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

Nie dotyczy

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

Nie dotyczy

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

Nie dotyczy

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

Nie dotyczy

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Nie dotyczy

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III

Sąd Apelacyjny obciążył Skarb Państwa kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 630 k.p.k., natomiast w pozostałej części zwolnił obu oskarżonych od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za to postępowanie i od opłat sądowych za obie instancje kierując się względami słuszności określonymi w art. 624 § 1 k.p.k., bowiem w niniejszej sprawie dzięki poddaniu tej sprawy kontroli odwoławczej nastąpiło szereg zmian w treści zaskarżonego wyroku i to na korzyść obu oskarżonych i to na wskutek częściowego uwzględnienia zarzutów apelacyjnych a także i na wskutek okoliczności uwzględnionych z urzędu. Poza wskazanym przepisem art. 624 § 1 k.p.k. podstawą tego orzeczenie jest także przepis art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity z 1983 r., Dz.U. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

7.  PODPIS

I. P. M. K. (1) G. N.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Julita Woźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: