Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 55/21 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2022-10-28

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 55/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

5

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...)

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Obrońca oskarżonego S. S. podniósł następujące zarzuty:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 286 § 1 k.k. porze błędną jego wykładnię, w szczególności błędną wykładnię przepisu dotyczącą strony podmiotowej tego przestępstwa w zakresie zamiaru oskarżonego, która wymaga działania sprawcy z zamiarem bezpośrednim-kierunkowym obliczonym wyłącznie na zrealizowanie celu, co skutkowało błędnym zastosowaniem art. 286 § 1 k.k. i skazaniem oskarżonego;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 286 § 1 k.k. polegające na zastosowaniu tego przepisu w sytuacji, gdy nie zostało wykazane ponad wszelką wątpliwość, że oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim ukierunkowanym na wprowadzenie (...) S.A. w błąd i do niekorzystnego rozporządzenia jego mieniem i tym samym nie wypełnił wszystkich znamion zarzucanego mu przestępstwa;

3) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim kierunkowym, z pełną świadomością tego, że spółka (...) nie będzie wywiązywać i się ze zobowiązań wynikających z umowy leasingowej oraz że działał w z góry powziętym zamiarze w ramach przestępczego porozumienia z P. R. (1), J. Z. (1), A. C. (1) i nieustaloną osobą, podczas gdy wniosków takich nie można wysnuć na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego;

4) naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 410 k.p.k. polegające na oparciu wyroku na wybranych fragmentach materiału dowodowego , a nie na jego całokształcie i pominięciu istotnych okoliczności dla oceny zachowania oskarżonego, takich jak:

- brak wiedzy i świadomości oskarżonego kim jest "prokurent", jak jest jego rola, prawa i co należy ewentualnie do jego obowiązków w spółce,

- brak wiedzy i jakiejkolwiek świadomości co do stanu prawnego, osobowego, sytuacji gospodarczej i (...) spółki (...) oraz realizowanych celów gospodarczych,

- brak wiedzy i świadomości oskarżonego, co do tego, że treść niektórych podpisywanych i składanych przez niego w urzędach dokumentów nie odpowiada w swej treści rzeczywistemu stanowi rzeczy,

- oskarżony był wprowadzony, co do tych okoliczności w błąd przez inne osoby, a nadto wypełniał dokumenty wyłącznie na ich polecenie i pod ich dyktando,

- rola oskarżonego sprowadzała się jedynie do pomocy, lecz nie działania wspólnie, w ramach przestępczego porozumienia z innymi oskarżonymi, a polegała przede wszystkim na wykonywaniu czynności technicznych - takich jak wynajęcie pomieszczenia, zapłata czynszu za wynajmowany lokal, złożenie i odbiór dokumentów do i - z urzędów itp. i to wyłącznie na polecenie innych osób i pod ich ścisłą kontrolą;

5) błąd w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku, a polegający na przyjęciu, że oskarżony przyznał się do popełnienia zarzuconych mu aktem oskarżenia czynów w całej rozciągłości, podczas gdy jego postawa w tym zakresie była niejednoznaczna i niekonsekwentna, przyznał się tylko raz, a kilkukrotnie, i to już na etapie postępowania przygotowawczego, kwestionował stawiane mu zarzuty i nie przyznawał się do nich, a na pierwszej rozprawie nawet nie rozumiał co należy do istoty i jest przedmiotem stawianego mu zarzutu (zarzutów);

6) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku, na skutek dokonania oceny wyjaśnień oskarżonego w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego przez wybiórczą ich ocenę i przyjęcie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa, podczas gdy wniosek ten wobec braku jednoznacznych dowodów świadczących o oszukańczym zamiarze oskarżonego, braku jego wiedzy i świadomości, co do celów innych oskarżonych jest całkowicie chybiony;

7) naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 5 § 2 k.p.k. polegające na rozstrzygnięciu nasuwających się wątpliwości, co do działania oskarżonego wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi ze z góry powziętym zamiarem oszustwa na skalę objętą zarzutem na szkodę (...) S.A., wbrew temu przepisowi na niekorzyść oskarżonego;

8) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k. i art. 410 k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie w sposób całkowicie dowolny, że z zebranego materiału dowodowego bezspornie wynika, iż oskarżony popełnił zarzucone mu przestępstwo, podczas gdy prawidłowa ocena tego materiału prowadzi do wniosku, że nie jest on wystarczający do uznania oskarżonego winnym w sposób jednoznaczny i niepodlegający dyskusji zaś wszelki wątpliwości w tym względzie winny być rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego, a nie odwrotnie;

9) rażącą niewspółmierność (surowość) wymierzonej oskarżonemu kary, dotyczącą zarówno kary zasadniczej, jak również orzeczonego środka karnego i grzywny.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie.

Przed przystąpieniem do omówienia podstaw wydanego rozstrzygnięcia wskazać należy, że w toku przeprowadzonej kontroli instancyjnej Sąd Apelacyjny nie stwierdził żadnej z przesłanek opisanych w art. 439 § 1 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., która to determinowałaby uchylenie, bądź zmianę wyroku niezależnie od granic zaskarżenia określonych treścią wywiedzionego środka odwoławczego.

Co do samych ustaleń i rozważań poczynionych w sprawie, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy i wszechstronny rozważył zgromadzone w toku postępowania dowody, po czym na ich podstawie dokonał trafnych ustaleń faktycznych. Dokonana przez Sąd a quo ocena materiału dowodowego nie naruszała granic swobodnej oceny, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak też nie była obarczona błędami faktycznymi czy logicznymi.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wymogi przewidziane przez art. 424 k.p.k. Odtwarza proces myślowy, który doprowadził Sąd Okręgowy do rozstrzygnięcia i stąd umożliwia przeprowadzenie kontroli instancyjnej. Pamiętać należy, że sąd odwoławczy nie kontroluje zasadności pisemnych motywów wyroku, lecz trafność orzeczenia Sądu I instancji. W uzasadnieniu przedstawiany jest tylko tok rozumowania sądu, który doprowadził do wydania konkretnego orzeczenia. Jeżeli więc uzasadnienie orzeczenia pozwala na kontrolę instancyjną, nawet utrudnioną, a nie uniemożliwia jej, to spełnia wymogi art. 424 k.p.k. (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 7 stycznia 2009 roku, IV KK 368/08, LEX nr 598005).

Należy przypomnieć, że utrwalone w judykaturze jest stanowisko, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., wtedy, gdy:

a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

c) jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 i 2 k.p.k.) – zob. m.in.: wyrok SN z dnia 16 grudnia 1974 roku, Rw 618/74, Lex nr 18945, wyrok SN z dnia 4 lipca 1995 roku, II KRN 72/95, Lex nr 162495, postanowienie SN z dnia 18 stycznia 2007 roku, III KK 271/06, Lex nr 459451.

Zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. może okazać się skuteczny, wówczas gdy jego autor wskaże, na czym konkretnie polegało przekroczenie granic swobodnej oceny, tj. wykaże, ocena których dowodów kłóciła się z zasadami doświadczenia życiowego lub była wbrew wskazaniom wiedzy względnie była sprzeczna z regułami logicznego rozumowania. Nie czyni zadość powyższym wymogom dokonanie przez apelującego własnej wybiórczej oceny dowodów i poczynienie w środku odwoławczym, w oparciu o taką ocenę, własnych ustaleń. Należy podkreślić, że sąd orzekający może w ramach swej dyskrecjonalnej władzy jedne dowody uznać za wiarygodne, zaś innym tego przymiotu odmówić, byleby przy ich ocenie nie przekroczył granic zakreślonych w art. 7 k.p.k., a swoje stanowisko w sposób wyczerpujący i logiczny uzasadnił.

Jak stanowi zaś art. 410 k.p.k., podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Obraza tego przepisu może nastąpić wówczas, gdy sąd meriti oprze swoje ustalenia na dowodzie, którego nie przeprowadził i nie ujawnił w toku przewodu sądowego, gdy pominie określony dowód lub dowody przy analizie i ocenie lub też, gdy uzna określony dowód za wiarygodny, ale pominie go w całości czy w części przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2018 r., V KK 58/18, Legalis nr 1798349).

Jeśli zaś chodzi o zarzut obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k., to należy pamiętać, iż wątpliwości, o jakich stanowi ten przepis, to wątpliwości sądu, nie zaś strony procesowej wyrażającej odmienne stanowisko w przedmiocie całokształtu materiału dowodowego, a w szczególności oceny wiarygodności dowodów. Wyrażona w art. 5 § 2 k.p.k. zasada in dubio pro reo nie nakłada na sąd orzekający obowiązku przyjęcia za wiarygodną wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego, a jedynie zakaz czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy z żadnego dowodu owe okoliczności nie wynikają. Z treści normy art. 5 § 2 k.p.k. nie można czynić narzędzia, nakazującego dokonywanie ustaleń faktycznych zawsze na korzyść oskarżonego w razie jakichkolwiek wątpliwości, nawet takich, które można wyeliminować, pozostając w granicach zakreślonych przez zasadę swobodnej oceny dowodów.

Wyraźnie zaznaczyć należy, iż równoległe stawianie zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k., nie jest poprawne. Nie może ulegać wątpliwości, że przepisy art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. mają charakter rozłączny. Zastosowanie reguły in dubio pro reo wchodzi w grę wówczas, gdy mimo przeprowadzenia wszystkich możliwych dowodów oraz dokonania ich oceny spełniającej wymogi określone w art. 7 k.p.k. pojawią się wątpliwości, których nie da się wyeliminować (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 12 maja 2015 r., II AKa 396/14, LEX; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2013 r., V KK 119/13, LEX).

Z kolei odnośnie do błędu w ustaleniach faktycznych jako podstawy odwoławczej (art. 438 pkt 3 k.p.k.) wyjaśnienia wymaga, iż błąd ten odnosi się tylko do ustaleń faktycznych, w oparciu o które sąd wydał orzeczenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może zostać skutecznie postawiony wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody i prawidłowo je ocenił, lecz ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, pominął wynikające z nich okoliczności istotne w sprawie (tzw. błąd „braku”) albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (tzw. błąd „dowolności"). Błąd „dowolności” może także polegać na tym, iż w sposób wadliwy wnioskowano z prawidłowo ustalonych faktów ubocznych co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt ustalono w sposób dowolny, albowiem nie ma on oparcia w dowodach (tak trafnie D. Świecki [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz, red. J. Skorupka, Legalis 2018, komentarz do art. 438).

Wskutek przeprowadzonej kontroli instancyjnej Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że – wbrew twierdzeniom apelującego - przyjęta przez Sąd Okręgowy wersja wydarzeń znajduje odzwierciedlenie w należycie zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowym. Sąd ten nie dopuścił się:

1)  obrazy art. 4 k.p.k., ponieważ poddał badaniu i uwzględnił wyrokując okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku;

2)  obrazy art. 5 § 2 k.p.k., gdyż nie rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonego jakichkolwiek niedających się rozstrzygnąć wątpliwości, ponieważ takowych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego nie było;

3)  obrazy art. 7 k.p.k., ponieważ ocenił wszystkie dowody zgromadzone w sprawie i uczynił to swobodnie, a nie dowolnie, kierując się przy tym zasadami prawidłowego rozumowania, doświadczenia życiowego oraz wskazaniami wiedzy;

4)  obrazy art. 410 k.p.k., ponieważ podstawą wyroku uczynił całokształt okoliczności ujawnionych na rozprawie i nie wziął pod uwagę żadnego dowodu, który nie byłby na tej rozprawie ujawniony;

5)  błędu w ustaleniach faktycznych, ponieważ wszystkie ustalone fakty znajdują oparcie w dowodach będących podstawą ich przyjęcia i jednocześnie nie pominięto żadnego faktu z tych dowodów wynikającego, a zatem nie może być mowy ani o błędzie dowolności, ani też o błędzie braku;

6)  obrazy art. art. 286 § 1 k.k., ponieważ wszystkie znamiona tego przestępstwa zostały przez oskarżonego wyczerpane, przy czym podnosząc zarzuty obrazy tego przepisu obrońca de facto kwestionuje ustalenia faktyczne dotyczące zamiaru, z jakim działał wyżej wymieniony, a więc w rzeczywistości są to zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych – zamiar wszak, choć ma naturę psychiczną jest faktem, który tak jak i inne fakty podlega ustaleniu.

Odnosząc się do konkretnych argumentów zawartych w apelacji zauważyć należy, że ogniskują się one (poza zarzutem rażącej niewspółmierności kary) na podważaniu przyjętego przez Sąd Okręgowy zamiaru bezpośredniego, z jakim miał działać S. S.. Obrońca kwestionuje w rzeczywistości to ustalenia niezależnie od tego czy podnosi zarzut obrazy prawa procesowego, obrazy prawa materialnego, czy błędu w ustaleniach faktycznych. Ma rację twierdząc, że dla wyczerpania znamion oszustwa z art. 286 § 1 k.k. niezbędne jest wykazanie sprawcy zamiary bezpośredniego. Nie ma jednak racji twierdząc, że oskarżony z takim zamiarem nie działał. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, zgromadzone dowody, ocenione zgodnie z regułami określonymi w art. 7 k.p.k., wskazują, że taki właśnie zamiar mu towarzyszył. Otóż S. S. zajmował się m.in. zbieraniem złomu, gdy zaproponowano mu objęcie funkcji prokurenta w spółce (...). Prezes zarządu tej spółki Ł. B. przebywał wówczas w zakładzie karnym, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności. S. S. zgodził się objąć tę funkcję. Zmian w rejestrze przedsiębiorców, w celu odnotowania objęcia przez niego tej funkcji, dokonano na podstawie dokumentów z podrobionym podpisem Ł. B.. W apelacji obrońca podniósł, że oskarżony nie rozumiał kim jest „prokurent” i jakie ma konkretne obowiązki. Nie znał stanu prawnego i „osobowego” spółki, ani też jej sytuacji finansowej. Nie znał treści dokumentów, które „podsuwano mu” do podpisu. Nie wiedział, że nie odzwierciedlają one rzeczywistego stanu rzeczy. Robił wszystko „pod dyktando” innych osób i działał „na ich polecenie” oraz „pod ich kontrolą”. Sąd Apelacyjny zgoła odmiennie aniżeli autor apelacji ocenia te okoliczności, tj. zbieżnie z oceną Sądu I instancji. Chodzi o to, że oskarżony nie musi myśleć „słowami ustawy”, aby wyczerpać znamiona oszustwa z art. 286 § 1 k.k. Nie musi dokładnie znać pojęcia „prokurenta”, ani praw i obowiązków, jakie szczegółowo na niego spadają. Wystarczające jest, że w znaczeniu potocznym uświadamia sobie desygnaty tego pojęcia i to czym rzekomo ma się zajmować. (...), ponieważ S. S. doskonale zdawał sobie sprawę, że wcale nie ma pełnić funkcji prokurenta i nie ma prowadzić działalności gospodarczej. Wszystko miało być fikcją. Nie miało zatem znaczenia to czy oskarżony zna obowiązki prokurenta, czy zna sytuację „osobową” i finansową spółki. Wszak nie miał realnie prowadzić działalności gospodarczej. Rola jaką pełnił to była rola tzw. „słupa”. Miał dać jedynie swoje nazwisko, przedkładać i podpisywać stosowne dokumenty, w tym inkryminowaną umowę i udawać, że faktycznie kieruje spółka. Na taką rolę S. S. zgodził się i ją wykonywał. Wiedział, że cały proceder ma charakter „oszukańczy”, przestępczy. Gdyby miało być inaczej, to nie byłoby potrzeby ukrywania danych osobowych osób, z którymi współdziałał. Oskarżony jest doświadczonym człowiekiem, posiadającym należyte rozeznania. Zawierając w tych okolicznościach umowę leasingu z (...) S.A. we W. zdawał sobie w pełni sprawę z przestępczego charakteru tej czynności, a mianowicie z tego, że ani on, ani osoby z nim współdziałające nie mają zamiaru wywiązać z tej umowy, a chodzi jedynie o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia pokrzywdzonej firmy kwotą 208 577, 25 zł. Zawarte w apelacji sugestie, że zachowanie S. S. było jedynie wynikiem niedbalstwa, braku ostrożności, czy naiwności, gdyż ufał osobom, które „podkładały” mu dokumenty i nie wiedział, iż zawierają one nieprawdę, są po prostu oderwane od realiów sprawy. Niewątpliwie okoliczności całej transakcji, nawet dla osoby o dość nikłym rozeznaniu życiowym, jednoznacznie wskazywały na ich przestępczy cel. W przeciwnym razie nic nie stało na przeszkodzie, aby te osoby same były stroną umowy, podpisywały i przedkładały dokumenty. Pamiętać też trzeba, że oskarżony był już w przeszłości prawomocnie skazywany za przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i z art. 270 § 1 k.k., tj. za oszustwa i posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami. Twierdzenie więc, że nie rozumiał on „istoty stawianego mu zarzutu” oraz mechanizmu w jakim uczestniczył i nie wiedział, iż dokumenty, którymi się posłużył nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy należy uznać po prostu za naiwne. W realiach badanego przypadku wręcz oczywistym jest, że oskarżony miał pełną świadomość, że całe przedsięwzięcie ma wyłącznie „oszukańczy”, a co za tym idzie przestępczy, charakter. W tej sytuacji nie zasługują na uwzględnienie zarzuty obrońcy, że dowolne było ustalenie Sądu Okręgowego, iż oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim dokonania oszustwa. Okoliczności popełnienia czyny wskazują na coś wręcz przeciwnego. S. S. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (tak dla siebie, jak i dla innych osób), jak i w celu wprowadzenia w błąd pokrzywdzonej firmy i w ten błąd firmę tę wprowadził poprzez posłużenie się stwierdzającym nieprawdę dokumentem o rzekomym dokonaniu przez niego przedpłaty w kwocie 36 807,75 zł tytułem zakupu od G. V. Przedsiębiorstwo (...) w S. maszyny przemysłowej tworzyw sztucznych G. F. (...)/2013 o wartości 245 385 zł oraz podrobionym zeznaniem o wysokości osiągniętego dochodu – poniesionej straty (...) sp. z o.o. w roku podatkowym (...) (...) i potwierdzając niezgodnie z prawdą rzekomą współpracę z innymi podmiotami, jak też w celu doprowadzenia pokrzywdzonej firmy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 208 577,25 zł. Taka ocena nie wykracza poza ramy swobody, o której mowa w art. 7 k.p.k., a przy tym nie ujawniły się w tym zakresie żadne wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k., jak i nie doszło do pominięcia przez Sąd Okręgowy jakiegokolwiek dowodu ujawnionego na rozprawie, czy też oparcia się na dowodzie na tej rozprawie nieujawnionym, co mogłoby ewentualnie świadczyć o obrazie art. 410 k.p.k., czy też art. 4 k.p.k. Także poczynione ustalenia faktyczne są prawidłowe i znajdują odzwierciedlenie w trafnie ocenionym materiale dowodowym. Ustalenia te zaś potwierdzają trafność zastosowanej kwalifikacji prawnej z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. – również w związku z art. 294 § 1 k.k. (mienie znacznej wartości, czego obrońca wprost nie kwestionował).

Dodać wypada, że spółka (...) nie prowadziła faktycznie działalności gospodarczej, o czym, jak to już zaznaczono, S. S. wiedział. Nie zatrudniała pracowników i nie miała magazynów. Niemniej oskarżony zawarł umowę najmu „wirtualnego biura” zlokalizowanego przy ul. (...) w P. oraz umowę najmu lokalu przy ul. (...) w P.. Nie regulowano jednak opłat za te biura i umowy rozwiązano. Nadto S. S. podpisywał dostarczane mu i wypełnione dokumenty przedmiotowej spółki, w tym deklaracje podatkowe o braku zysku, choć sam jakąkolwiek działalnością spółki się nie zajmował. Fakty te tym bardziej potwierdzają fikcyjność całej opisanej działalności.

Opisane fakty wskazują zarazem na trafność dokonanej przez Sąd I instancji oceny wyjaśnień oskarżonego i danie im wiary w tym zakresie, w jakim przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. W tej obszernej bowiem relacji S. S. rzeczowo przedstawił przebieg wypadków i rolę jaką odegrał w zdarzeniu. Wyjaśnienia te są spójne z obiektywnymi faktami, jakie w sprawie wystąpiły, jak też korelują z zeznaniami świadków D. S., M. S., K. K. i J. J. (1) oraz z dowodami w postaci dokumentów. S. S. przyznał, że spółka (...) nie prowadziła działalności gospodarczej i jej celem nie było pozyskanie maszyny mającej być rzekomo przedmiotem leasingu, a chodziło jedynie o doprowadzenie pokrzywdzonej firmy do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi.

Prawdą jest, że oskarżony nie odegrał wiodącej roli w popełnionym przestępstwie. Rolę tę odegrali bowiem J. Z. (1) i P. R. (1) (obecny m.in. podczas spotkania odbytego w celu zawarcia umowy, którą sygnowali S. S. i A. C. (1) – ten ostatni w imieniu pokrzywdzonej firmy). Niemniej, czynności, jakie S. S. podjął w ramach zawartego porozumienia z osobami współdziałającymi z nim w analizowanym procederze stanowią tak istotny wkład w popełnione przestępstwo, iż nie sposób mówić tu jedynie o pomocnictwie, do czego zdaje się przekonywać apelujący. Czynności te dają pełne podstawy do przyjęcia formy współdziałania sprawczego, jaką jest „działanie wspólnie i w porozumieniu”. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że oskarżony godząc się na objęcie funkcji prokurenta w spółce (...) wiedział, że ma to na celu jedynie dokonanie przestępstwa oszustwa, o czym była mowa wyżej. Podpisywał więc stosowne dokumenty i fikcyjnie reprezentował spółkę m.in. zawierając umowę z pokrzywdzoną firma i wprowadzając ją w błąd poprzez posłużenie się sfałszowanymi dokumentami. Ten ważny i ważki wkład w popełnione przestępstwo potwierdza słuszność przyjętej w zaskarżonym wyroku formy współdziałania.

W świetle poczynionych rozważań, zaprzeczenie przez oskarżonego, iż miał świadomość przestępczego celu podejmowanych działań oraz zaprzeczanie temu przez obrońcę w apelacji należy uznać za li tylko przyjętą linię obrony, która ma zapewnić S. S. uniknięcie odpowiedzialności karnej za czyn, którego niewątpliwie się dopuścił i który zasadnie przypisano mu w zaskarżonym wyroku.

Z kolei zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach wyznaczonych prawem, nie uwzględnia w sposób właściwy okoliczności, które winny być wzięte pod uwagę przez sąd przy kształtowaniu jej rozmiaru. Nadto ustawa traktuje jako podstawę odwoławczą tylko taką niewspółmierność kary, która ma charakter rażący. Niewspółmierność zatem musi już przy wstępnym oglądzie rzucać się w oczy i nie nadawać do zaakceptowania (por. T Grzegorczyk, [w:] Grzegorczyk, Tylman, Polskie postępowanie Karne, Warszawa 2005, s. 777 i P. Hofmański, E. Sadzik i K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego, Tom II, Komentarz , 3. wydanie, Warszawa 2007, teza 4 do art. 438, s. 669).

Wbrew stanowisku obrońcy, z opisaną wyżej sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy kształtując rozmiar kary pozbawienia wolności, jak i kary grzywny miał bowiem na uwadze wszystkie istotne w tej materii okoliczności, tj. zarówno te przemawiające na korzyść oskarżonego, jak i na jego niekorzyść. Z jednej strony chodzi tu przede wszystkim o działanie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami i uprzednią karalność i to za przestępstwa tego samego rodzaju, a z drugiej strony o pozytywną opinię w miejscu zamieszkania, w rzeczywistości przyznanie się do winy i złożenie wyjaśnień, które przyczyniły się do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Jak już to podkreślono, Sąd Okręgowy miał na uwadze wszystkie wymienione okoliczności, tj. tak te wpływające na złagodzenie, jak i na obostrzenie kary. Każdej z tych okoliczności nadał odpowiednią rangę i wagę, a ostateczna ich ocena ma charakter kompleksowy. W rezultacie brak było podstaw do obniżenia wymierzonych kar.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, kary wymierzone oskarżonemu z pewnością nie rażą surowością, a wręcz przeciwnie, w świetle wymienionych okoliczności, rysują się jako sprawiedliwe, odpowiednie do stopnia jego zawinienia oraz do stopnia społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił i uwzględniające cele zapobiegawcze oraz wychowawcze, jakie powinny osiągnąć. Są one również adekwatne do potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Uprzednia dwukrotna karalność S. S., w tym za przestępstwa tego samego rodzaju (oszustwa), uniemożliwia zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania wymierzonej mu kary pozbawienia wolności. Nie ma bowiem podstaw do przyjęcia, że zastosowanie tej instytucji jest wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. S. S. odbywał już nawet karę pozbawienia wolności za oszustwo i nie zmieniło to jego postawy życiowej. Popełnił kolejne tego rodzaju przestępstwo.

Sąd Okręgowy słusznie nałożył również na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody solidarnie z osobami, z którymi współdziałał - skoro szkoda ta w momencie orzekania istniała. Sąd Apelacyjny zmienił jednak wyrok w tym zakresie i obniżył kwotę jaką z tego tytułu oskarżony winien uiścić na rzecz pokrzywdzonej firmy do kwoty 162 679,92 zł. Sądowi I instancji umknęła bowiem informacja dotycząca zaktualizowanego zadłużenia z dnia (...) r., znajdująca się na karcie 1289 akt, na co Sąd ten sam zwrócił uwagę w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wniosek

Obrońca oskarżonego S. S. wniósł alternatywnie o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od stawianego mu zarzutu,

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez złagodzenie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności przez wymierzenie jej w dolnej granicy ustawowego zagrożenia i warunkowe zawieszenie jej wykonania na okres 4 lat próby.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski obrońcy nie zasługiwały na uwzględnienie, ponieważ niezasadne okazały się podniesione przez niego zarzuty, o czym była mowa wyżej.

3.2.

Obrońca oskarżonej E. J. podniósł następujące zarzuty:

1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na tym, że Sąd przy ustaleniu stanu faktycznego pominął okoliczność, że oskarżona miała marginalny udział w przypisanym jej przestępstwie, że nigdy z tytułu popełnionego przestępstwa nie osiągnęła żadnej korzyści materialnej, a przypisane jej działania (przedłożona do zawarcia umowy dokumentacja w postaci podrobionego zeznania o wysokości osiągniętego dochodu - poniesionej straty B. Ł. w roku podatkowym (...) wraz z informacją o wysokości dochodu (straty) z pozarolniczej działalności gospodarczej w roku podatkowym (...) wykonywała na polecenie J. Z. (1) i P. R. (1);

2) rażącą niewspółmierność kary poprzez wymierzenie kary 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby oraz grzywny w liczbie 250 stawek dziennych przy ustaleniu jednej stawki dziennej na kwotę 15 złotych, a także nałożenie obowiązku naprawienia szkody (solidarnie z P. R. (1), J. Z. (1) i A. C. (1)) wyrządzonej przestępstwem opisanym w punktach I, VI, XI i XIII części wstępnej wyroku poprzez zapłatę na rzecz (...) S.A. z siedzibą we W. kwoty 196 544,05 zł, w sytuacji gdy jej sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu oraz warunki i właściwości osobiste wskazują na zasadność wymierzenia kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, bez konieczności wymierzania oskarżonej kary grzywny i obowiązku naprawienia szkody (solidarnie z innymi osobami), w szczególności mając na uwadze fakt, że z przestępczego procederu oskarżona nie uzyskała żadnej korzyści majątkowej, a działania których się podjęła wykonała na polecenie innych oskarżonych, na co także wskazuje postawa oskarżonej w toku postępowania, zarówno przygotowawczego, jak i sądowego, w trakcie którego oskarżona przyznał się do popełnienia przestępstwa i przed Prokuraturą ujawniła informacje dotyczące osób, które uczestniczyły w popełnieniu przestępstwa, a także przedstawiła okoliczności dotyczące jego popełnienia, które stały się podstawą ustaleń faktycznych Sądu w wydanym orzeczeniu.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty obrońcy nie zasługiwały na uwzględnienie.

Po pierwsze, odnośnie do błędu w ustaleniach faktycznych jako podstawy odwoławczej (art. 438 pkt 3 k.p.k.) wyjaśnienia wymaga, iż błąd ten odnosi się tylko do ustaleń faktycznych, w oparciu o które sąd wydał orzeczenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może zostać skutecznie postawiony wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody i prawidłowo je ocenił, lecz ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, pominął wynikające z nich okoliczności istotne w sprawie (tzw. błąd „braku”) albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (tzw. błąd „dowolności"). Błąd „dowolności” może także polegać na tym, iż w sposób wadliwy wnioskowano z prawidłowo ustalonych faktów ubocznych co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt ustalono w sposób dowolny, albowiem nie ma on oparcia w dowodach (tak trafnie D. Świecki [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz, red. J. Skorupka, Legalis 2018, komentarz do art. 438).

W analizowanej sprawie, bacząc z punktu widzenia treści zarzutu podniesionego w apelacji obrońcy, tego rodzaju błędy nie wystąpiły. Sąd Okręgowy ustalił przecież, że E. J. podrobiła dokumenty, którymi posłużono się do dokonania oszustwa na „polecenie” J. Z. (1) i P. R. (1). Nie można jednak pominąć tego, że oskarżona nie była zmuszona do podrobienia dokumentów. Nie musiała tego czynić. Uczyniła to jednak, mimo że w pełni zdawała sobie sprawę z tego, iż posłużą one do dokonania oszustwa i to dotyczącego mienia znacznej wartości. Co do uzyskania „korzyści materialnej”, to wskazać trzeba, że E. J. wypłacała z rachunku spółki (...) sp. z o.o. pieniądze, które przekazała na ten rachunek, w wyniku oszustwa, pokrzywdzona firma. Pieniądze te wypłacali też współdziałający z nią J. Z. (1) i P. R. (1). Poza tym, działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jako znamię przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., jest zrealizowane zarówno wówczas, gdy korzyść ma przypaść osobiście sprawcy, jak i innej osobie. Zgodnie bowiem z art. 115 § 4 k.k., korzyścią majątkową jest korzyść zarówno dla siebie, jak i dla kogo innego. Taki właśnie cel działania wynika z wyjaśnień oskarżonej, która opisała okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy. Nie można się też zgodzić ze stanowiskiem obrońcy, że udział E. J. w popełnionym przestępstwie był „marginalny”. Wprawdzie wiodącą rolę w przestępczym procederze odegrali P. R. (1) i J. Z. (1), ale rola oskarżonej nie była „marginalna”, lecz dość istotna. Ona to przecież namówiła P. P. (1) do założenia spółki (...). Spółka ta odegrała bardzo istotną rolę w dokonanym oszustwie, gdyż miała rzekomo dostarczyć leasingowaną maszynę, co było oczywiście fikcją. W spółce tej oskarżona pełniła funkcję prokurenta. Mało tego, E. J. nakłoniła też B. Ł. do zawarcia umowy leasingu maszyny, która miała być rzekomo dostarczona przez spółkę (...). Wcześniej zaś sporządziła niezbędne dokumenty dotyczące działalności gospodarczej B. Ł.. Tak więc to oskarżona ostatecznie nakłoniła wyżej wymienione osoby do udziału w oszustwie. Powstanie spółek firmowanych przez P. P. (1) i B. Ł. miało na celu jedynie popełnienie przestępstwa.

Po drugie, zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach wyznaczonych prawem, nie uwzględnia w sposób właściwy okoliczności, które winny być wzięte pod uwagę przez sąd przy kształtowaniu jej rozmiaru. Nadto ustawa traktuje jako podstawę odwoławczą tylko taką niewspółmierność kary, która ma charakter rażący. Niewspółmierność zatem musi już przy wstępnym oglądzie rzucać się w oczy i nie nadawać do zaakceptowania (por. T Grzegorczyk, [w:] Grzegorczyk, Tylman, Polskie postępowanie Karne, Warszawa 2005, s. 777 i P. Hofmański, E. Sadzik i K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego, Tom II, Komentarz , 3. wydanie, Warszawa 2007, teza 4 do art. 438, s. 669).

Wbrew stanowisku obrońcy, z opisaną wyżej sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy wymierzając oskarżonej karę grzywny postąpił słusznie. Działała ona bowiem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 33 § 2 k.k.), co zostało wyżej wykazane. Nadto działanie jej dotyczyło mienia znacznej wartości. Wkład E. J. w popełnione przestępstwo był dość istotny. Z kolei, kształtując rozmiar kary pozbawienia wolności i grzywny Sąd I instancji miał na uwadze wszystkie istotne w tej materii okoliczności, tj. zarówno te przemawiające na korzyść oskarżonej, jak i na jej niekorzyść. Z jednej strony chodzi tu o eksponowane przez obrońcę: przyznanie się do popełnienia zarzuconego przestępstwa, złożenie szczerych wyjaśnień, które przyczyniły się do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie, podrobienie dokumentów na polecenie P. R. (1) i J. Z. (1) oraz pozytywna opinia w miejscu zamieszkania, dotychczasowa niekaralność i wyrażenie skruchy, a z drugiej strony o współdziałanie w popełnieniu oszustwa z innymi osobami i wysokość zaistniałej szkody.

Sąd Okręgowy każdej z tych okoliczności nadał odpowiednią rangę i wagę, a ostateczna ich ocena ma charakter kompleksowy, a nie jednostronny, jak sugeruje to skarżący. W rezultacie brak było podstaw do obniżenia wymierzonych kar.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, orzeczone kary są odpowiednie do stopnia zawinienia oskarżonej oraz do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez nią przestępstwa, jak również zapewniają prawidłowe oddziaływanie wychowawcze i zapobiegawcze wobec niej.

Czynią też zadość potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Nie budzi jednocześnie zastrzeżeń okres próby, jaki wyznaczono w związku z warunkowym zawieszeniem wykonania wymierzonej E. J. kary pozbawienia wolności. Okres ten jest odpowiedni dla zapewnienia stosownej kontroli zachowania oskarżonej i winien skłonić ją do przestrzegania porządku prawnego w przyszłości.

Sąd Okręgowy słusznie nałożył również na oskarżoną obowiązek naprawienia szkody solidarnie z osobami, z którymi współdziałała - skoro szkoda ta w momencie orzekania istniała. Sąd Apelacyjny zmienił jednak wyrok w tym zakresie i obniżył kwotę jaką z tego tytułu oskarżona winna uiścić na rzecz pokrzywdzonej firmy do kwoty 162 711,40 zł. Sądowi I instancji umknęła bowiem informacja dotycząca zaktualizowanego zadłużenia z dnia (...) r., znajdująca się na karcie 1289 akt, na co Sąd ten sam zwrócił uwagę w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wniosek

Obrońca E. J. wniósł o zmianę punktu 9 zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonej kary 1 roku pozbawienia wolności i uchylenie kary grzywny oraz uchylenie obowiązku naprawienia szkody zawartego w punkcie 16.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski nie zasługiwały na uwzględnienie, ponieważ niezasadne okazały się zarzuty podniesione w apelacji obrońcy, o czym była mowa wyżej.

3.3.

Obrońca oskarżonego J. Z. (1) podniósł następujące zarzuty:

1) obrazę art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i oparciu przez Sąd rozstrzygnięcia co do sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie zarzucanych mu czynów przede wszystkim na wyjaśnieniach E. K. - J., P. P., P. P., S. S. oraz zeznaniach S. A., Z. B., M. J., B. P. i W. C., a nieuwzględnieniu przez Sąd okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, wynikających z wyjaśnień A. C., P. R. i zeznań P. B. oraz J. B. oraz zabezpieczonej w aktach sprawy dokumentacji leasingowej;

2) obrazę art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości odnośnie do sprawstwa oskarżonego J. Z., w zakresie przypisanych mu przez Sąd czynów, na niekorzyść oskarżonego;

3) błąd w ustaleniach faktycznych, będący rezultatem powyższych naruszeń prawa procesowego, polegający na przyjęciu, że oskarżony J. Z. dopuścił się zarzucanych mu czynów, w sytuacji gdy ustalenia Sądu w przedmiocie winy oskarżonego opierają się w przeważającym zakresie na wyjaśnieniach E. K. - J., P. P. i S. S., które to dowody nie są w pełni zgodne z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie.

Obrońca oskarżonego P. R. (1) podniósł następujące zarzuty:

1)  obrazę art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na dokonaniu przez Sąd dowolnej i fragmentarycznej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego przy całkowitym pominięciu w zaskarżonym wyroku okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego P. R., przede wszystkim w świetle dokonanej przez Sąd jednostronnej i bezkrytycznej oceny wyjaśnień A. C. (1) i zeznań J. B. oraz wyjaśnień P. R. (1);

2)  obrazę art. 424 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jakie okoliczności i na podstawie jakiego skonkretyzowanego materiału dowodowego, Sąd miał na względzie przy przyjęciu w opisie przypisanych oskarżonemu czynów zabronionych oraz dokonanej w tym zakresie kwalifikacji prawnej;

3)  błąd w ustaleniach faktycznych, będący rezultatem powyższych naruszeń prawa procesowego, polegający na przyjęciu, że oskarżony P. R. (1) dopuścił się zarzucanych mu czynów, w sytuacji gdy ustalenia Sądu w przedmiocie winy oskarżonego opierają się w przeważającym zakresie na wybiórczych wyjaśnieniach E. J. i P. P. (1), złożonych w toku postępowania przygotowawczego, które to dowody nie spełniają kryteriów wiarygodności i w istotnej części są niezgodne z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty obrońców obu oskarżonych nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny zdecydował się na łączne odniesienie się do apelacji obrońców oskarżonych J. Z. (1) i P. R. (1) z uwagi na niemal tożsamość dowodów przyjętych za podstaw ustalenia ich sprawstwa, a ocenę których kwestionują obaj skarżący. Nadto w obu apelacjach podniesiono bardzo do siebie zbliżone zarzuty i zbędne byłoby omawianie tych samych kwestii dwukrotnie.

Analiza apelacji prowadzi do wniosku, że skarżący podnieśli zarówno zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego, jak i zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, ale podstawą do ich skonstruowania uczynili te same okoliczności, które uznali za uchybienia Sądu I instancji. W tych różnych rodzajowo zarzutach podważana jest bowiem ta sama ocena wiarygodności danych dowodów i poczynione na ich podstawie ustalenia faktyczne. Takie ujmowanie zarzutów nie jest prawidłowe. Dane, czyli jedno uchybienie, winno stanowić podstawę do podniesienia jednego zarzutu. Zarzut ten winien się opierać na tzw. pierwotnej przyczynie uchybienia, co wiąże się z tym, że nie można mylić przyczyny uchybienia z jego następstwem – skutkiem. Oczywiście jedno rozstrzygnięcie (np. jeden punkt wyroku) może być dotknięty dwoma bądź większą ilością uchybień, co da podstawę do podniesienia dwóch lub większej ilości zarzutów, ale, jak już to podkreślono, to samo uchybienie powinno stanowić podstawę do podniesienia jednego zarzutu. Poszukując pierwotnej przyczyny uchybienia należy pamiętać o tym, że zarzut obrazy prawa materialnego może by podniesiony prawidłowo tylko wtedy, gdy co do danego uchybienia nie są kwestionowane ustalenia faktyczne, natomiast zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może być prawidłowo podniesiony tylko wtedy, gdy co do danego uchybienia nie jest kwestionowany sposób procedowania sądu - co wiąże się z obrazą przepisów prawa procesowego czy to na etapie gromadzenia dowodów, czy też na etapie ich oceny. Jeżeli błędne ustalenia faktyczne są wyłącznie następstwem obrazy prawa procesowego na wspomnianych dwóch etapach, to nie ma podstaw do podnoszenia zarzutu opartego na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. Zasadne jest wówczas podniesienie tylko zarzutu obrazy prawa procesowego, a błędne ustalenia faktyczne, stanowiące jedynie skutek, decydują o wpływie tego uchybienia na treść wyroku. Wykazanie tego wpływu jest wszak niezbędne, gdy za podstawę zarzutu skarżący przyjmuje art. 438 pkt 2 k.p.k. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może zaś zostać prawidłowo podniesiony, oczywiście od strony formalnej, czyli jako pierwotna przyczyna uchybienia, wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody i prawidłowo je ocenił, lecz ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, pominął wynikające z nich okoliczności istotne w sprawie (tzw. błąd „braku”) albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone (tzw. błąd „dowolności"). Błąd „dowolności” może także polegać na tym, iż w sposób wadliwy wnioskowano z prawidłowo ustalonych faktów ubocznych co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt ustalono w sposób dowolny, albowiem nie ma on oparcia w dowodach (tak trafnie D. Świecki [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz, red. J. Skorupka, Legalis 2018, komentarz do art. 438).

Przedstawiony sposób konstruowania zarzutów (kwalifikowania uchybienia pod określoną przyczynę odwoławczą) nie został zachowany w omawianych apelacjach. W konsekwencji, uznanie niezasadności danego zarzutu będzie skutkowało niejako automatycznie niezasadnością innego zarzutu, który został oparty na tym samym rzekomym uchybieniu Sądu, ale ujętym z perspektywy „następstwa” tegoż uchybienia, a nie „przyczyny”.

Odrywając się od powyższych rozważań, należy stwierdzić, że analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, iż Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził dowody, następnie ocenił je zgodnie z wymogami określonymi w art. 7 k.p.k. oraz 410 k.p.k., nie naruszając zarazem dyrektyw zawartych w art. 4 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k., po czym na ich podstawie dokonał trafnych ustaleń faktycznych. Wspomniana ocena Sądu a quo nie naruszała zatem granic swobodnej oceny, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak też nie była obarczona błędami faktycznymi czy logicznymi.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wymogi przewidziane przez art. 424 k.p.k. Odtwarza proces myślowy, który doprowadził Sąd Okręgowy do rozstrzygnięcia i stąd umożliwia przeprowadzenie kontroli instancyjnej. Pamiętać należy, że Sąd odwoławczy nie kontroluje zasadności pisemnych motywów wyroku, lecz trafność orzeczenia Sądu I instancji. W uzasadnieniu przedstawiany jest tylko tok rozumowania Sądu, który doprowadził do wydania konkretnego orzeczenia. Jeżeli więc uzasadnienie orzeczenia pozwala na kontrolę instancyjną, nawet utrudnioną, a nie uniemożliwia jej, to spełnia wymogi art. 424 k.p.k. (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 7 stycznia 2009 roku, IV KK 368/08, LEX nr 598005).

Należy przypomnieć, że utrwalone w judykaturze jest stanowisko, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., wtedy, gdy:

a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

c) jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 i 2 k.p.k.) – zob. m.in.: wyrok SN z dnia 16 grudnia 1974 roku, Rw 618/74, Lex nr 18945, wyrok SN z dnia 4 lipca 1995 roku, II KRN 72/95, Lex nr 162495, postanowienie SN z dnia 18 stycznia 2007 roku, III KK 271/06, Lex nr 459451.

Zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. może okazać się skuteczny, wówczas gdy jego autor wskaże, na czym konkretnie polegało przekroczenie granic swobodnej oceny, tj. wykaże, ocena których dowodów kłóciła się z zasadami doświadczenia życiowego lub była wbrew wskazaniom wiedzy względnie była sprzeczna z regułami logicznego rozumowania. Nie czyni zadość powyższym wymogom dokonanie przez apelującego własnej wybiórczej oceny dowodów i poczynienie w środku odwoławczym, w oparciu o taką ocenę, własnych ustaleń. Należy podkreślić, że sąd orzekający może w ramach swej dyskrecjonalnej władzy jedne dowody uznać za wiarygodne, zaś innym tego przymiotu odmówić, byleby przy ich ocenie nie przekroczył granic zakreślonych w art. 7 k.p.k., a swoje stanowisko w sposób wyczerpujący i logiczny uzasadnił.

W myśl art. 410 k.p.k., podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Obraza tego przepisu może nastąpić wówczas, gdy sąd meriti oprze swoje ustalenia na dowodzie, którego nie przeprowadził i nie ujawnił w toku przewodu sądowego, gdy pominie określony dowód lub dowody przy analizie i ocenie lub też, gdy uzna określony dowód za wiarygodny, ale pominie go w całości czy w części przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2018 r., V KK 58/18, Legalis nr 1798349).

Jeśli zaś chodzi o zarzut obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k., to należy pamiętać, iż wątpliwości, o jakich stanowi ten przepis, to wątpliwości sądu, nie zaś strony procesowej wyrażającej odmienne stanowisko w przedmiocie całokształtu materiału dowodowego, a w szczególności oceny wiarygodności dowodów. Wyrażona w art. 5 § 2 k.p.k. zasada in dubio pro reo nie nakłada na sąd orzekający obowiązku przyjęcia za wiarygodną wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego, a jedynie zakaz czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy z żadnego dowodu owe okoliczności nie wynikają. Z treści normy art. 5 § 2 k.p.k. nie można czynić narzędzia, nakazującego dokonywanie ustaleń faktycznych zawsze na korzyść oskarżonego w razie jakichkolwiek wątpliwości, nawet takich, które można wyeliminować, pozostając w granicach zakreślonych przez zasadę swobodnej oceny dowodów.

Wyraźnie zaznaczyć należy, iż równoległe stawianie zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k., nie jest poprawne. Nie może ulegać wątpliwości, że przepisy art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. mają charakter rozłączny. Zastosowanie reguły in dubio pro reo wchodzi w grę wówczas, gdy mimo przeprowadzenia wszystkich możliwych dowodów oraz dokonania ich oceny spełniającej wymogi określone w art. 7 k.p.k. pojawią się wątpliwości, których nie da się wyeliminować (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 12 maja 2015 r., II AKa 396/14, LEX; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2013 r., V KK 119/13, LEX).

Odnosząc się do konkretnych zarzutów podniesionych w apelacjach stwierdzić trzeba, że wbrew stanowisku obrońców, Sąd Okręgowy słusznie dał wiarę wyjaśnieniom E. J., P. P. (3), P. P. (1) i S. S. oraz zeznaniom S. A., Z. B. (2), M. J. (2), B. P. (2), W. C. (2) i J. B.. Otóż E. J. i P. P. (1) złożyli obszerne wyjaśnienia, w których przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw i do działania wspólnie i w porozumieniu z J. Z. (1) i P. R. (1). Opisali z detalami, jak słusznie zaznaczył to Sąd Okręgowy, przestępczy proceder, w którym najistotniejszą rolę odgrywali ci dwaj ostatni oskarżeni. To oni w rzeczywistości kierowali podmiotami, które wykorzystano do popełnienia oszustw. Zostały one stworzone w tym celu. P. P. (1) i B. Ł. byli jedynie „figurantami”. Wszystkie wiążące decyzje o działaniach, które doprowadziły do zawarcia inkryminowanych umów podejmowali i koordynowali J. Z. (1) i P. R. (1). Składając takie wyjaśnienia E. J. i P. P. (1) nie mieli żadnego interesu w tym, aby bezzasadnie pomawiać wymienioną dwójkę oskarżonych, i to tym bardziej, że obciążyli też samych siebie. Co istotne, ich relacje znalazły oparcie tak w stosownych dokumentach, pozyskanych z urzędów skarbowych, z ZUS i od pokrzywdzonej firmy, jak i w zeznaniach świadków. Świadek P. Ł. zaprezentował szczegóły dotyczące obsługi księgowej spółki (...) i podał, że wszelkie dokumenty i polecenie związane z działalnością tej spółki przekazywał mu J. Z. (1), a P. P. (1) widział tylko raz. Z kolei zeznania J. B. potwierdzają, że wspomniana spółka nie prowadziła działalności w hali zlokalizowanej w K., a wszelkie szczegóły najmu uzgadniał z nim J. Z. (1), który unikał podpisania umowy i szybko zaprzestał płacenia czynszu. Nominalny prezes spółki, P. P. (1), nie pojawiał się w siedzibie spółki. Takie same okoliczności wynikają z zeznań M. M. odnośnie do siedziby spółki zlokalizowanej w S.. Także świadek J. W. (1) nie widywała w tej siedzibie spółki żadnych osób od (...) r. Zeznania S. A., Z. B. (2) i M. J. (2) również potwierdzają wersję E. J. i P. P. (1). Świadkowie ci przedstawili zgodnie stan rzeczy, z którego wynika, że firma (...) nie prowadziła działalności gospodarczej, a w zdeklarowanych siedzibach B. Ł. w ogóle nie przebywał. Znajdujący się w lokalu telefon stacjonarny był przekierowywany na telefon komórkowy. Także B. P. (2) i W. C. (2) przedstawili w swoich zeznaniach sposób działania oskarżonych, a przeprowadzona przez tego ostatniego inspekcja wykazała brak jakiejkolwiek produkcji w miejscach, gdzie miała być prowadzona działalność przy użyciu leasingowanych maszyn. Ważkie jest też to, że pieniądze uzyskane w wyniku zawarcia umowy leasingu nie były inwestowane w dalszą działalność spółki, ale były przelewane na konta innych podmiotów kontrolowanych przez J. Z. (1) lub wypłacane w gotówce przez tego oskarżonego oraz P. R. (1) i E. J..

Idąc dalej, także S. S. złożył obszerne wyjaśnienia, w których rzeczowo przedstawił przebieg wypadków i rolę jaką odegrał w zdarzeniu. Wyjaśnienia te są spójne z obiektywnymi faktami, jakie w sprawie wystąpiły, jak też korelują z zeznaniami świadków D. S., M. S., K. K. i J. J. (1) oraz z dowodami w postaci dokumentów. S. S. przyznał, że spółka (...) nie prowadziła działalności gospodarczej i jej celem nie było pozyskanie maszyny mającej być rzekomo przedmiotem leasingu, a chodziło jedynie o doprowadzenie pokrzywdzonej firmy do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi. Brak prowadzenia działalności gospodarczej przez spółkę (...) potwierdzają zeznania D. S., M. S., K. K. i J. J. (1). Świadkowie ci jednocześnie zaprzeczyli, aby S. S. przebywał w zdeklarowanych siedzibach spółki w S. oraz w P. przy ul. (...). Potwierdzili też brak płatności za najem lokali. Nie można pominąć tego, że zeznania świadka D. R. pozwoliły ustalić, że przy zawieraniu umowy leasingu związanego ze spółką (...) podano nieprawdę w dokumentacji, iż odbiorcą towaru od tej spółki była firma P.H.U. (...). Z zeznań H. P., M. W. (1) i B. P. (2) wynika zaś, że przedstawiciele spółki (...) unikali kontaktu z nimi, jako reprezentantami pokrzywdzonej firmy, a we wskazywanych miejscach nie była prowadzona żadna działalność.

Szczegółowa i spójna jest też relacja P. P. (3). Przedstawił on sposób, w jaki uzyskał udziały w spółce (...) i zaprzeczył, aby faktycznie nią kierował lub kontrolował. Stwierdził, że tak naprawdę spółka (...) nie zamierzała pozyskać maszyny będącej przedmiotem leasingu, a cały proceder miał charakter przestępczy. Przyznał, że w załączniku do umowy wskazano nieprawdę, ponieważ nie przelał jakichkolwiek pieniędzy tytułem przedpłaty. Podkreślił, że wszelkie informacje niezbędne do sporządzenia umowy przekazywał P. R. (1), który był obecny przy zawarciu umowy. P. P. (3) na okazanej fotografii rozpoznał P. R. (1). Wyjaśnienia P. P. (3) korelują z zeznaniami A. S. i A. G., którzy m.in. podali, że maszyna od dostawcy G. V. została przywieziona jedynie w celu okazania jej pracownikom podmiotu finansującego (leasingodawcy). Nadto zeznania M. W. (2) i S. F. pozwoliły ustalić, że w dokumentacji dotyczącej umowy leasingu podano nieprawdę o istnieniu współpracy spółki (...) z firmami (...) oraz (...) Społem G.. Natomiast z zeznań świadka P. F. wynika, że spółka (...) opuściła siedzibę w J. w (...) r., a zatem A. C. (1) nie mógł przeprowadzić w niej inspekcji w (...) r.

Zaznaczyć trzeba również, że świadkowie M. K. i J. P. – pracownicy pokrzywdzonej spółki (...) – spójnie przedstawili sposób działania oskarżonych. Wskazali przede wszystkim na przedstawienie przez J. Z. (1) nieprawdziwych informacji o działalności spółki i unikanie kontaktu po zawarciu umowy. M. K. zeznała też, że to P. R. (1) był inicjatorem zawarcia umowy pożyczki i złożył odpowiedni wniosek. Był w towarzystwie (...) przy podpisaniu umowy. Świadek rozpoznała obu na okazanych fotografiach. J. P. dokonał inspekcji w siedzibie spółki i nie stwierdził jakichkolwiek oznak prowadzenia działalności gospodarczej.

Kolejnymi ważnymi dowodami są zeznania P. G. i A. F., którzy opisali okoliczności umieszczenia pojazdu będącego przedmiotem leasingu w komisie. Wskazali zarazem na osobiste zainteresowanie P. R. (1) nabyciem samochodu. Teza ta znalazła potwierdzenie w wyjaśnieniach E. J., która stwierdziła, że zgodnie z przyjętym planem pojazd miał objąć w prywatne posiadanie P. R. (1), a P. P. (1) miał jedynie podpisać dokumenty i nie widział nawet przedmiotu leasingu. Poza tym, świadek P. B. (2) – przedstawiciel pokrzywdzonej firmy - szczegółowo opisał wizytę w siedzibie spółki (...), a przede wszystkim podał, że to J. Z. (1) opisywał działalność firmy i powody zawarcia umowy, które, jak się okazało, nie miały pokrycia w rzeczywistości. Ł. G. – również przedstawiciel pokrzywdzonej firmy – w wyniku inspekcji stwierdził, że przedmiotowa spółka nie prowadzi działalności gospodarczej.

Relacje wszystkich wymienionych wyżej osób tworzą logiczną całość, która jasno pokazuje sposób prowadzenia przez P. R. (1) i J. Z. (1) przestępczego procederu. Spójność tych wyjaśnień oraz zeznań, wielu różnych osób, które wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają, choć odnoszą się do odrębnych umów, świadczą o wiarygodności ich relacji. Nie mieli on żadnego racjonalnego powodu, aby bezpodstawnie obciążać oskarżonych. Fakty, które z tych dowodów wynikają wskazują na popełnienie przez P. R. (1) i J. Z. (1) przypisanych im w zaskarżonym wyroku przestępstw. Na ich tle wyjaśnienia P. R. (1) i A. C. (1), w zakresie, w jakim podważają oni ustalony przebieg oszukańczych zachowań oraz postawa nieprzyznającego się do winy J. Z. (1), rysują się jako niewiarygodne i oderwane od realów dowodowych sprawy. Dlatego też ocena tych dowodów, dokonana przez Sąd Okręgowy, jest prawidłowa, gdyż nie wykracza poza ramy swobody, o której mowa w art. 7 k.p.k. Jest ona przy tym zgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy. Ocena ta jest wynikiem rozważenia wszystkich istotnych okoliczności ujawnionych na rozprawie, tak tych przemawiających na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych i nie może być tu mowy o obrazie art. 410 k.p.k. oraz art. 4 k.p.k. Nie ujawniły się jednocześnie żadne wątpliwości, które Sąd I instancji rozstrzygnął, wbrew regule wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k., na niekorzyść oskarżonych. Zgromadzone dowody jednoznacznie bowiem wskazywały na sprawstwo P. R. (1) i J. Z. (1) co do czynów, za które zostali skazani. Konsekwencją wnikliwej, wszechstronnej i trafnej oceny dowodów było poczynienie przez Sąd Okręgowy prawidłowych ustaleń faktycznych, które dawały pełne podstawy do zastosowania kwalifikacji prawnych przyjętych w zaskarżonym wyroku.

Wypada dodać, że zeznania J. B., w których m.in. wskazał na zaprzestanie płacenia czynszu w żadnym razie nie potwierdzają wersji P. R. (1) o zamiarze prowadzenia przez oskarżonych uczciwej działalności gospodarczej. Taka sugestia, zawarta w apelacji obrońcy oskarżonego J. Z. (1), jest daleko idąca nadinterpretacją sensu wypowiedzi świadka. Jego relacja z całą pewnością zaś wskazuje na to, J. Z. (1), poza P. R. (1), odgrywał wiodąca role w przestępczym procederze. To on bowiem uzgadniał z J. B. wszelkie szczegóły najmu, ale nie chciał podpisać umowy, co potwierdza jedynie przyjęty przez sprawców sposób działania, tj. zawieranie umów przy wykorzystaniu innych osób.

Nie sposób także zaakceptować sposobu oceny zeznań P. B. (3) na korzyść oskarżonych. Świadek ten stwierdził przecież, że J. Z. (1) szczegółowo opisał działalność spółki, która, jak się okazało, była niezgodna z prawdą.

Powołanie się na to, że oskarżeni nie reprezentowali formalnie spółek zaangażowanych w zawarcie umów leasingu ma charakter przewrotny, gdyż ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż był to z góry zaplanowany sposób ich działania. Aby oddalić od siebie podejrzenie wykorzystywali inne osoby, które za stosowne wynagrodzenie oficjalnie reprezentowali spółki i podpisywali dokumenty, choć w rzeczywistości podmiotami tymi, jak i całym przestępczym procederem „zarządzali” J. Z. (1) i P. R. (1).

Sąd Okręgowy słusznie ustalił, że P. R. (1) i J. Z. (1), popełniając dwa z przypisanych im przestępstw, posłużyli się sfałszowanymi dokumentami w rozumieniu art. 270 § 1 k.k. To, że nie brali oni udziału w podrobieniu tych dokumentów nie ma tu znaczenia. Przypisano im bowiem „posłużenie się”, a na ich świadomość, co tego sposobu działania wskazują niewątpliwie zebrane dowody, w tym wyjaśnienia E. J., która na polecenie oskarżonych cześć tych dokumentów podrobiła. Przyjętej kwalifikacji nie sprzeciwia się to, że oficjalnie spółki były reprezentowane przez inne osoby. Faktem jest jednak, że to P. R. (1) i J. Z. (1) sterowali wszystkimi oszukańczymi działaniami, o czym już była mowa.

Reasumując, żaden z zarzutów podniesionych przez obrońców oskarżonych P. R. (1) i J. Z. (1) nie okazał się zasadny.

Nie rażą także surowością kary jednostkowe, jak i kary łączne, jakie zostały wymierzone oskarżonym. Kształtując rozmiar tych kar Sąd Okręgowy miał na uwadze wszystkie istotne w tej kwestii okoliczności, tj. tak te przemawiające na korzyść oskarżonych, jak i na ich niekorzyść. Z jednej strony chodzi o pozytywne opinie, jakie posiadają w miejscu zamieszkania, a z drugiej strony działanie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami oraz wysokość zaistniałych szkód, a w przypadku J. Z. (1) jego uprzednia wielokrotna karalność – w momencie wyrokowania przez Sąd Apelacyjny P. R. (1) uchodził za osobę, która nie była karana.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, tak kary jednostkowe, jak i kary łączne są adekwatne do stopnia zawinienia oskarżonych oraz do stopnia społecznej szkodliwości czynów, których się dopuścili i uwzględniają cele zapobiegawcze oraz wychowawcze, jakie winny być osiągnięte. Czynią one również zadość potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Sąd Okręgowy słusznie nałożył również na P. R. (1) i J. Z. (1) obowiązek naprawienia szkody solidarnie z osobami, z którymi współdziałali - skoro szkoda ta w momencie orzekania istniała. Sąd Apelacyjny zmienił jednak wyrok w tym zakresie i obniżył kwoty jakie z tego tytułu wini oni uiścić na rzecz pokrzywdzonych firmy, i tak: do kwoty 162 711,40 zł w przypadku czynów zarzuconych im odpowiednio w punktach I i VI części wstępnej zaskarżonego wyroku; do kwoty 162 679,92 zł w przypadku czynów zarzuconych im odpowiednio w punktach II i VII części wstępnej zaskarżonego wyroku; do kwoty 162 712,61 zł w przypadku czynów zarzuconych im odpowiednio w punktach III i VIII części wstępnej zaskarżonego wyroku oraz do kwoty 173 851 zł w przypadku czynów zarzuconych im odpowiednio w punktach IV i IX części wstępnej zaskarżonego wyroku . Sądowi I instancji umknęły bowiem informacje dotyczące zaktualizowanego zadłużenia z dnia (...) r., znajdujące się na kartach 1289 akt i 236 teczki G. V., na co Sąd ten sam zwrócił uwagę w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wniosek

Obrońca oskarżonego J. Z. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów albo o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Tożsamy wniosek złożył obrońca oskarżonego P. R. (1).

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski obrońców nie zasługiwały na uwzględnienie, ponieważ niezasadne okazały się podniesione przez nich zarzuty, o czym była mowa wyżej.

3.4.

Obrońca oskarżonego A. C. (1) podniósł zarzut obrazy art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającej na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez uznanie przez Sąd I instancji że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, iż oskarżony współdziałał z innymi oskarżonymi w celu wprowadzenia reprezentowanego leasingodawcy w błąd, co doprowadziło (...) S.A. do szkody, podczas gdy analiza tego materiału dowodowego w sposób zgodny z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego winna doprowadzić Sąd do wniosku przeciwnego, to jest tego, że A. C. (1) został przez pozostałych oskarżonych wprowadzony w błąd, nie współdziałał z nimi w żadnym zakresie, zaś powierzoną mu przez pracodawcę – (...) sp. z o.o. działającą na rzecz (...) S.A. pracę wykonał w całości zgodnie z obowiązującą go w tym zakresie procedurą.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty obrońcy nie zasługiwały na uwzględnienie. Zgromadzone dowody, na przekór twierdzeniom skarżącego, jednoznacznie wskazują bowiem, że A. C. (1) współdziałał z innymi oskarżonymi w popełnieniu przypisanych mu przestępstw i z pewnością powierzoną mu przez pracodawcę pracę nie wykonał zgodnie z obowiązującą go procedurą.

Przed przystąpieniem do omówienia podstaw wydanego rozstrzygnięcia wskazać należy, że w toku przeprowadzonej kontroli instancyjnej Sąd Apelacyjny nie stwierdził żadnej z przesłanek opisanych w art. 439 § 1 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., która to determinowałaby uchylenie, bądź zmianę wyroku niezależnie od granic zaskarżenia określonych treścią wywiedzionego środka odwoławczego.

Co do samych ustaleń i rozważań poczynionych w sprawie, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy i wszechstronny rozważył zgromadzone w toku postępowania dowody, po czym na ich podstawie dokonał trafnych ustaleń faktycznych. Dokonana przez Sąd a quo ocena materiału dowodowego nie naruszała granic swobodnej oceny, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak też nie była obarczona błędami faktycznymi czy logicznymi.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wymogi przewidziane przez art. 424 k.p.k. Odtwarza proces myślowy, który doprowadził Sąd Okręgowy do rozstrzygnięcia i stąd umożliwia przeprowadzenie kontroli instancyjnej. Pamiętać należy, że Sąd odwoławczy nie kontroluje zasadności pisemnych motywów wyroku, lecz trafność orzeczenia Sądu I instancji. W uzasadnieniu przedstawiany jest tylko tok rozumowania Sądu, który doprowadził do wydania konkretnego orzeczenia. Jeżeli więc uzasadnienie orzeczenia pozwala na kontrolę instancyjną, nawet utrudnioną, a nie uniemożliwia jej, to spełnia wymogi art. 424 k.p.k. (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 7 stycznia 2009 roku, IV KK 368/08, LEX nr 598005).

Należy przypomnieć, że utrwalone w judykaturze jest stanowisko, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., wtedy, gdy:

a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

c) jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 i 2 k.p.k.) – zob. m.in.: wyrok SN z dnia 16 grudnia 1974 roku, Rw 618/74, Lex nr 18945, wyrok SN z dnia 4 lipca 1995 roku, II KRN 72/95, Lex nr 162495, postanowienie SN z dnia 18 stycznia 2007 roku, III KK 271/06, Lex nr 459451.

Zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. może okazać się skuteczny, wówczas gdy jego autor wskaże, na czym konkretnie polegało przekroczenie granic swobodnej oceny, tj. wykaże, ocena których dowodów kłóciła się z zasadami doświadczenia życiowego lub była wbrew wskazaniom wiedzy względnie była sprzeczna z regułami logicznego rozumowania. Nie czyni zadość powyższym wymogom dokonanie przez apelującego własnej wybiórczej oceny dowodów i poczynienie w środku odwoławczym, w oparciu o taką ocenę, własnych ustaleń. Należy podkreślić, że sąd orzekający może w ramach swej dyskrecjonalnej władzy jedne dowody uznać za wiarygodne, zaś innym tego przymiotu odmówić, byleby przy ich ocenie nie przekroczył granic zakreślonych w art. 7 k.p.k., a swoje stanowisko w sposób wyczerpujący i logiczny uzasadnił.

Zgodnie zaś z art. 410 k.p.k., podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Obraza tego przepisu może nastąpić wówczas, gdy sąd meriti oprze swoje ustalenia na dowodzie, którego nie przeprowadził i nie ujawnił w toku przewodu sądowego, gdy pominie określony dowód lub dowody przy analizie i ocenie lub też, gdy uzna określony dowód za wiarygodny, ale pominie go w całości czy w części przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2018 r., V KK 58/18, Legalis nr 1798349).

Wskutek przeprowadzonej kontroli instancyjnej, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że – wbrew twierdzeniom apelującego - przyjęta przez Sąd Okręgowy wersja wydarzeń znajduje odzwierciedlenie w należycie ocenionym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Motywując podniesiony zarzut obrońca podkreślił w uzasadnieniu apelacji, że Sąd Okręgowy prawidłowo odtworzył mechanizm popełnienia przestępstw przez P. R. (1), J. Z. (1), E. J. i S. S.. Jedynym błędem tego Sądu było jednak uznanie, że A. C. (1) współdziałał z nimi w dokonywaniu oszustw. Wskazał na czym jego zdaniem polegały obowiązki tego ostatniego oskarżonego jako współpracownika spółki (...) – przedstawiciela (...) S.A., w szczególności zwrócił uwagę na to, iż wymieniony weryfikacji danych zawartych we wnioskach dokonywał przez osobisty kontakt z osobami lub osobiste oględziny pomieszczeń, budynków, urządzeń itp., a niekiedy czynił to poprzez zadawanie pytań i notowanie odpowiedzi udzielanych telefoniczne. Podał przykład takiej rozmowy z B. Ł., który przekazał mu nieprawdziwe dane i dlatego powtórzył on je w wystawionym przez siebie dokumencie. Do apelacji załączono dokumenty, na podstawie których oskarżony dokonywał weryfikacji. Obrońca wyraził też pogląd, że podanie przez A. C. (1) w dokumentach weryfikacyjnych nieprawdy co do liczby zatrudnionych osób w poszczególnych firmach nie ma żadnego znaczenia, nawet gdyby „nie pracował tam nikt”. Zauważył również, że podanie nieprawdy odnośnie do listy kontrahentów nie może obciążać oskarżonego, ponieważ nie miał on obowiązku weryfikowania tych danych. Jedyną okolicznością co do której A. C. (1) potwierdził nieprawdę jest wskazanie przez niego zgodności danych z okazanym dowodem osobistym Ł. B., ale okoliczności tej nie można uogólniać. Przekonując o trafności swojego wywodu obrońca powołał się na to, że inni oskarżeni przed spotkaniem z nim przebrali B. Ł. tak, aby wyglądał jak biznesmenem. Nadto w uzasadnieniu apelacji podniesiono, że A. C. (1) nie miał wiedzy, aby zweryfikować prawdziwość danych znajdujących się w dokumentach księgowych. Nie można mu zatem przypisywać przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. skoro nie wiedział on, że jakieś dokumenty zostały sfałszowane.

Przedstawione przez obrońcę argumenty nie są przekonujące. Zgromadzone dowody świadczą o tym, że rację ma Sąd Okręgowy. Skarżący dokonał subiektywnej i wyrywkowej oceny, oderwanej od rzeczywistej wymowy dowodów, które stały się podstawą poczynionych ustaleń faktycznych. Dopiero całościowa ocena zachowania A. C. (1) przy poszczególnych umowach unaocznia rzeczywisty cel jego działania, którym było współdziałanie z innymi oskarżonymi w popełnianiu przestępstw. Odgrywana przez niego rola była częścią wypracowanego i zaplanowanego mechanizmu, w którym nie można mówić o przypadkowości. Otóż przy każdej z trzech umów leasingu, które wiążą się z oszustwami popełnionymi z udziałem A. C. (1) schemat przestępczego działania był niemal identyczny. Uczestniczyła w nich spółka (...), która miała być rzekomym sprzedającym – dostawcą leasingowanych maszyny. W rzeczywistości firma ta żadnych maszyn nie dostarczała, nie prowadziła działalności i powstała tylko po to, aby przy jej wykorzystaniu dokonywać oszustw. Nadto jako nabywca – leasingobiorca pojawiała się inna spółka, która również miała fikcyjny charakter, nie prowadziła jakiejkolwiek działalności gospodarczej, a jedynym celem jej istnienia było wprowadzenie w błąd leasingodawcy, czyli podmiotu finansującego i doprowadzenie go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W rolę tę wcielały się odpowiednio firma (...), firma (...) oraz firma (...). O fikcyjności tych firm i celu, do którego zostały wykorzystane była mowa przy okazji omawiania apelacji obrońców oskarżonych W. S., P. R. (1) i J. Z. (1), gdzie przywołano zarazem dowodu o tym świadczące. Nie ma potrzeby przytaczania ich w tym miejscu. Poza tym obrońca A. C. (1) w tym zakresie nie kwestionuje zaprezentowanych ustaleń. Kontynuując prezentowaną argumentację, nie można pominąć tego, że w każdym przypadku przedstawiano poświadczające nieprawdę dokumenty o dokonanej przedpłacie na rzecz spółki (...), co było warunkiem zawarcia umowy przez leasingodawcę, a w przypadku firm (...) posłużono się podrobionymi zeznaniami o wysokości osiągniętego dochodu. Co istotne, we wszystkich tych przypadkach A. C. (1) dołączał sporządzoną przez siebie dokumentację z dokonanej rzekomo weryfikacji spółek, w której ponad wszelką wątpliwość podawał nieprawdę i to w pełni świadomie, a jego celem było uwiarygodnienie nie tylko tych podmiotów, choć nie prowadziły one żadnej działalności i nie miały na celu uzyskania maszyn, o których była mowa w umowach, ale uwiarygodnienie w oczach leasingodawcy całej transakcji i doprowadzenie go do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi, li tylko pod „płaszczykiem” wspomnianych umów. I tak, jeżeli chodzi o firmę (...) oskarżony sporządził notatkę, z której wynika, że dokonał osobistej inspekcji, a nie tylko przeprowadził rozmowę telefoniczną, jak sugeruje obrońca. W wyniku tej inspekcji ustalił m.in. istnienie sklepu firmowego w siedzibie spółki, która ma zatrudniać na stałe 6 osób oraz dodatkowo 4 osoby na umowę zlecenia. W rzeczywistości B. Ł. w ogóle nie bywał w siedzibie firmy i nie zatrudniał żadnej osoby. Oskarżony znacząco zawyżył też powierzchnię lokalu, w którym miała być niby prowadzona działalność gospodarcza, choć taka nie była prowadzona, co wynika z zeznań S. A., Z. B. (2) i M. J. (2) oraz z wyjaśnień E. J.. Jeżeli chodzi o spółkę (...), to A. C. (1) sporządził notatkę z rozmowy telefonicznej oraz notatkę z inspekcji osobistej u klienta, która miała odbyć się pod adresami przy ul. (...) i ul. (...). Oskarżony wskazał, że spółka zatrudnia 9 pracowników, z czego 6 zastał w czasie swojej wizyty. W rzeczywistości spółka nie zatrudniała nikogo. Potwierdził też nieprawdę że spółka posiada na terenie zakładu mienie o wartości 60 000 zł, choć firma ta nigdy nie posiadała takiego majątku. Nieprawdziwa była także informacja, że odbiorcą towarów spółki była firma P.H.U. (...), która wspomagała spółkę tylko przy obsłudze wniosków administracyjnych. Odnośnie spółki (...) sporządził notatkę, że zatrudnionych jest w niej 12 pracowników, z czego zastał 9, co było nieprawdą. Nieprawdziwie również wskazał na deklarację współpracy z (...) G. oraz B. P. (3). Mało tego sporządził notatkę z dokonanej rzekomo osobistej inspekcji w siedzibie spółki w J., choć spółka opuściła tę siedzibę kilka miesięcy wcześniej.

Przedstawione okoliczności, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wskazują na określony, stały mechanizm. Nie można mówić tu tylko o niedbalstwie. Działanie A. C. (1) było celowe, intencjonalne i ściśle wiązało się z pozostałymi elementami przestępczego procederu, opisanymi wyżej. Były jego częścią składową. Oskarżony miał świadomość nieprawdziwości sporządzanych przez siebie dokumentów, co jest oczywiste i przyjęcie innej wersji byłoby sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Wszystkie czynności nie były przypadkowe, bo powtarzały się za każdym razem, a ich oczywistym celem było wprowadzenie leasingodawcy w błąd i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Odrzucając naprowadzany przez obrońcę zbieg okoliczności, tj. przypadkową koincydencję, pozbawionych zamiaru oszukańczego zachowań A. C. (1) z celowymi i przestępczymi zamiarami innych oskarżonych, jedynym akceptowalnym wnioskiem jest przyjęcie, że działał on celowo oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami wskazanymi w opisach czynów. Inne tłumaczenie byłoby oderwane od realów badanego przypadku. Konsekwencją takiego ustalenia jest to, że w ramach porozumienia A. C. (1) zdawał sobie również sprawę z przedkładania podrobionych dokumentów, choć sam ich nie fałszował, czy też z posługiwania się dokumentami stwierdzającymi nieprawdę w zakresie dokonywanych przedpłat. Okoliczności te powtarzały się bowiem w przestępczym procederze. Zasadnie więc było przyjęcie w kwalifikacji dwóch przypisanych mu czynów art. 270 § 1 k.k.

Niebagatelne znaczenie ma to, że A. C. (1) w protokołach zdawczo-odbiorczych potwierdzał fizyczne przekazanie maszyn w danej dacie, co nie miało miejsca.

W zaprezentowany sposób postępowania oskarżonego, intencjonalnie fałszujący rzeczywistość, wpisuje się potwierdzenie zgodności danych z rzekomo okazanym dowodem osobistym Ł. B., który w tym czasie przebywał w zakładzie karnym. Okoliczności tej obrońca nie zaprzeczył.

Skoro posłużenie się podrobionymi i poświadczającymi nieprawdę dokumentami oskarżony obejmował swoim zamiarem, objętym porozumieniem, to nie mają znaczenia rozważania obrońcy o możliwości, czy obowiązku ich weryfikacji (chodzi o dokumenty finansowe i dotyczące listy podmiotów współpracujących z daną spółką). A. C. (1) po prostu wiedział, że taki charakter mają te dokumenty.

Trudno się zgodzić też ze stanowiskiem obrońcy, że nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie poświadczenie nieprawdy o zatrudnieniu określonej liczby osób, choć zatrudnienie takie w ogóle nie miało miejsca. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, okoliczność ta miała istotne znaczenie, ponieważ uwiarygadniała spółkę w odbiorze leasingodawcy. Tak samo jak nieprawdziwe dane o prowadzonej przez te spółki działalności gospodarczej.

Przebierając B. Ł. (a nie B., jak omyłkowo to wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i w uzasadnieniu apelacji) i upodobniając go wyglądem do biznesmena, oskarżeni nie mogli być przekonani, że na zawarcie umowy w imieniu leasingodawcy stawi się tylko A. C. (1). Nadto, nieodpowiedni wygląd B. Ł. mógł też zrazić do udziału w przestępstwie A. C. (1). Mógł obawiać się zbyt łatwego zdemaskowania przestępczego procederu w sytuacji, gdy uczestniczą w nim osoby nie budzące jego zaufania.

Mając powyższe na uwadze, należy stwierdzić, że zebrane dowody dawały Sądowi I instancji podstawy do przyjęcia takiej wersji wydarzeń, o jaką oparto zaskarżony wyrok. Taka ocena nie wykracza poza ramy swobody, o której mowa w art. 7 k.p.k. Sąd I instancji nie naruszył też art. 410 k.p.k., ponieważ wziął pod uwagę tylko dowody na rozprawie ujawnione, a jednocześnie poddał je kompleksowej ocenie, nie pomijając żadnego z nich.

Tak więc niezasadny okazał się zarzut podniesiony w apelacji obrońcy.

Nie rażą także surowością kary jednostkowe, jakie wymierzono oskarżonemu oraz kary łączne. Kształtując rozmiar tych kar Sąd Okręgowy miał na uwadze wszystkie istotne w tej kwestii okoliczności, tj. tak te przemawiające na korzyść oskarżonego, jak i na jego niekorzyść. Każdej z tych okoliczności nadał odpowiednią rangę i wagę. Z jednej strony chodzi tu o działanie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami oraz o wysokość zaistniałej szkody, a z drugiej strony o dotychczasową niekaralność A. C. (1) i pozytywną opinię o nim w miejscu zamieszkania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, tak kary jednostkowe, jak i kary łączne są adekwatne do stopnia zawinienia oskarżonego oraz do stopnia społecznej szkodliwości czynów, których się dopuścił i uwzględniają cele zapobiegawcze oraz wychowawcze, jakie winny być osiągnięte. Czynią one również zadość potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Sąd Okręgowy słusznie nałożył również na A. C. (1) obowiązek naprawienia szkody solidarnie z osobami, z którymi współdziałał - skoro szkoda ta w momencie orzekania istniała. Sąd Apelacyjny zmienił jednak wyrok w tym zakresie i obniżył kwoty jakie z tego tytułu winien on uiścić na rzecz pokrzywdzonych firmy, i tak: do kwoty 162 711,40 zł w przypadku czynu zarzuconego mu w punkcie XIII części wstępnej zaskarżonego wyroku; do kwoty 162 679,92 zł w przypadku czynu zarzuconego mu w punkcie XIV części wstępnej zaskarżonego wyroku; do kwoty 162 712,61 zł w przypadku czynu zarzuconego mu w punkcie XV części wstępnej zaskarżonego wyroku. Sądowi I instancji umknęła bowiem informacja dotycząca zaktualizowanego zadłużenia z dnia(...) r. znajdująca się na karcie 1289 akt, na co Sąd ten sam zwrócił uwagę w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wniosek

Obrońca oskarżonego A. C. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wniosek obrońcy nie zasługiwał na uwzględnienie, ponieważ niezasadne okazały się podniesione przez niego zarzuty, o czym była mowa wyżej.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Sąd z urzędu zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 16 w ten sposób, że obniżył kwoty, jakie winny być uiszczone solidarnie:

a)  przez P. R. (1), E. J., J. Z. (1) i A. C. (1) wraz z inną ustaloną osobą, w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach I, VI, XI i XIII części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 162 711,40 zł,

b)  przez P. R. (1), S. S., J. Z. (1) i A. C. (1), w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach II, VII, XII i XIV części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 162 679,92 zł,

c)  przez P. R. (1), J. Z. (1) i A. C. (1), w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach III, VIII i XV części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 162 712,61 zł i jednocześnie ustalił, iż rozstrzygnięcie to nie dotyczy czynu opisanego w punkcie XII części wstępnej zaskarżonego wyroku,

d)  przez P. R. (1) i J. Z. (1), w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach IV i IX części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 173 851 zł.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Zgodnie z treścią art. 440 k.p.k., jeżeli utrzymanie orzeczenia w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe, podlega ono niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów zmianie na korzyść oskarżonego albo w sytuacji określonej w art. 437 § 2 zdanie drugie uchyleniu.

Wprawdzie obrońcy nie podnieśli zarzutu, w którym wprost zakwestionowaliby wysokość orzeczonego środka kompensacyjnego na rzecz poszczególnych pokrzywdzonych, ale Sąd Apelacyjny z urzędu dostrzegł tę kwestię, ponieważ uznał, że rażąco niesprawiedliwym byłoby utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku w tym zakresie, mimo iż wysokość kwot, które oskarżeni w wymienionych wyżej przypadkach winni uiścić na rzecz pokrzywdzonych jest zawyżona, na co w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zwrócił uwagę Sąd I instancji – przyznając się do błędu.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok co do wszystkich zawartych w nim rozstrzygnięć poza zmianą punktu 16, o czym będzie mowa niżej.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Powody, które zdecydowały o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy w powyższym zakresie zostały przedstawione przy okazji omówienia zarzutów podniesionych w apelacjach obrońców oskarżonych i zbędne jest powtarzanie tego samego w tym miejscu.

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 16 w ten sposób, że obniżył kwoty, jakie winny być uiszczone solidarnie:

e)  przez P. R. (1), E. J., J. Z. (1) i A. C. (1) wraz z inną ustaloną osobą, w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach I, VI, XI i XIII części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 162 711,40 zł,

f)  przez P. R. (1), S. S., J. Z. (1) i A. C. (1), w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach II, VII, XII i XIV części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 162 679,92 zł,

g)  przez P. R. (1), J. Z. (1) i A. C. (1), w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach III, VIII i XV części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 162 712,61 zł i jednocześnie ustalił, iż rozstrzygnięcie to nie dotyczy czynu opisanego w punkcie XII części wstępnej zaskarżonego wyroku,

h)  przez P. R. (1) i J. Z. (1), w związku ze szkodą wyrządzoną przestępstwem opisanym w punktach IV i IX części wstępnej zaskarżonego wyroku, do kwoty 173 851 zł.

Zwięźle o powodach zmiany

Także i w tym przypadku powody dokonanej zmiany zostały zaprezentowane przy okazji omówienia zarzutów podniesionych w apelacjach obrońców oskarżonych oraz przy motywach związanych z zastosowaniem z urzędu art. 440 k.p.k. i nie ma potrzeby powielania tego samego tutaj.

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt 3

Sąd Apelacyjny zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów M. P. i J. W. (2) kwoty po 1180,80 zł, w tym VAT, tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym. Takie rozstrzygnięcie znajduje swoje oparcie w § 4 ust. 3 i § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2019 r., poz. 18).

Pkt 4

Kierując się sytuacją majątkową oskarżonych, Sąd Apelacyjny zwolnił ich od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od uiszczenia opłaty za drugą instancję. Takie rozstrzygnięcie znajduje swoje oparcie w art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

7.  PODPIS

I. P. H. K. G. N.

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego S. S..

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Skazanie oskarżonego za przestępstwo przypisane mu zaskarżonym wyrokiem.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

Uchylenie

Zmiana

1.12.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonej E. J..

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Skazanie oskarżonej za przestępstwo przypisane jej w zaskarżonym wyroku.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

Uchylenie

Zmiana

1.13.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego J. Z. (1).

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Skazanie oskarżonego za przestępstwa przypisane mu w zaskarżonym wyroku.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

Uchylenie

zmiana

1.14.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

4

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego P. R. (1).

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Skazanie oskarżonego za przestępstwa przypisane mu w zaskarżonym wyroku.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

Uchylenie

zmiana

1.15.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

5

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego A. C. (1).

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Skazanie oskarżonego za przestępstwa przypisane mu w zaskarżonym wyroku.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

Uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Milenia Brdęk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: