I ACa 1192/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2018-08-01

Sygn. akt I ACa 1192/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 sierpnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Józefowicz /spr./

Sędziowie: SA Ewa Staniszewska

SO del. Maciej Rozpędowski

Protokolant: st. sekr. Sądowy Ewa Gadomska

po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 2018 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko (...) S.A. w K.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 16 czerwca 2016 r. sygn. akt I C 3631/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok :

1.  w punkcie I w ten sposób, że zasądzoną kwotę 257.011,48 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty obniża do kwoty 182.570,80 zł:

- z ustawowymi odsetkami od kwoty 163.966,36 zł od dnia 26 kwietnia 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i dalej z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

- z ustawowymi odsetkami od kwoty 18.574,44 zł od dnia 23 września 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i dalej z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

i w pozostałym zakresie powództwo oddala

2.  w punkcie III w ten sposób, że kosztami procesu obciąża strony stosunkowo i na tej podstawie:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.133 zł;

b)  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sąd Okręgowy w Poznaniu kwotę 2.850 zł;

II.  w pozostałym zakresie apelację pozwanego oddala;

III.  oddala apelację powoda;

IV.  kosztami postepowania odwoławczego obciąża strony stosunkowo i na tej podstawie:

a)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.868,26 zł;

b)  nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sąd Apelacyjny w Poznaniu kwotę 9.860,74 zł.

Ewa Staniszewska Krzysztof Józefowicz Maciej Rozpędowski

UZASADNIENIE

Powód A. B. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) S.A. z siedzibą w K. kwoty 666.200 zł tytułem odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 marca 2012 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania pojednawczego.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w punkcie I zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 257.011,48 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 kwietnia 2012 r.; w punkcie II w pozostałym zakresie oddalił powództwo, a w punkcie III kosztami postępowania obciążył powoda w 60 %, a pozwanego w 40 % i z tego tytułu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12.414,33 zł zwrotu kosztów sądowych; zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.443,40 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 2.849,65 zł.

Sąd ten ustalił, że przez nieruchomość stanowiącą własność powoda położoną w S., gmina T., złożonej z działki o numerze ewidencyjnym (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą (...), przebiegają dwie dwutorowe linie elektroenergetyczne napowietrzne o mocy znamionowej 220 kV. W zachodniej części działki nr (...) posadowiony jest słup energetyczny. Urządzenia elektroenergetyczne zostały wybudowane przez poprzednika prawnego pozwanej. Pierwotnie linia energetyczna znajdująca się na nieruchomości powoda stanowiła majątek przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakłady (...). Następnie na podstawie zarządzenia nr 2/O. Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 14 lutego 1985 r. w sprawie zmiany nazw zakładów energetycznych okręgów, przedsiębiorstwo to przekształcone zostało w przedsiębiorstwo państwowe o nazwie Z. (...) z siedzibą w P.. Na podstawie zarządzenia nr 57 Prezesa Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1988 r., kiedy to dokonano podziału m.in. Zachodniego O. Energetycznego, w wyniku czego powstał m.in. Zakład (...) z siedzibą w P., który przejął zorganizowaną cześć przedsiębiorstwa (...), w skład którego wchodziła również linia energetyczna 220 kV P.-P. K.. Zarządzeniem nr 193/O./93 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 9 lipca 1993 r. w sprawie podziału przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) i przekształcenia Zakładu (...) w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, dokonano podziału tego przedsiębiorstwa w celu wniesienia przez Skarb Państwa zorganizowanej części mienia przedsiębiorstwa do spółki akcyjnej (...) SA ( (...) SA) z siedzibą w W.. W dniu 5 października 2007 r. w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ogłoszono plan podziału spółki (...) SA. W podziale uczestniczyła jako spółka dzielona (...) SA i (...) SA z siedzibą w W. ( (...) SA) jako spółka przejmująca. Przejęcie tego majątku nastąpiło z dniem 28 grudnia 2007 r. na podstawie wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego. W dniu 11 grudnia 2008 r. spółka (...) S.A. zmieniła nazwę na (...) SA. W 2013 r. nastąpiła kolejna zmiana nazwy na (...). W dniu 11 marca 1963 r. została wydana decyzja przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej Wydział Spraw Wewnętrznych nr SW.II-7/3/63 w sprawie udzielenia zezwolenia na założenie naziemnej linii energetycznej wysokiego napięcia 220 kV. W pkt I ppkt 1 decyzji zezwolono wnioskodawcy Zakładom (...) z siedzibą w P. na wstęp na teren adresata w granicach ustalonych potrzebami budowy. W pkt I ppkt 2 decyzji wskazano na korzystanie z nawierzchni gruntów w celu założenia linii WN/ustawienie słupów i zawieszenie przewodów/. W pkt I ppkt 3 decyzji uregulowano nieograniczony dostęp do linii w celu konserwacji i eksploatacji. W uzasadnieniu wskazano, że skoro przedmiot sprawy wyczerpuje znamiona okoliczności z art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, wnioskodawca dopełnił warunki wymagane postępowaniem, w szczególności uzyskał lokalizację i akceptację przebiegu projektowanej inwestycji od Wydziału Architektury i Nadzoru Budowlanego Prezydium (...) w P. z dnia 9 lutego 1962 r. za numerem AB- (...)-4/P. (...). W planie sieci elektroenergetycznej najwyższych napięć według stanu z 1974 r. nie wskazano ujęcia sieci linii napowietrznej 220 kV P.-K. a w każdym razie nie oznaczono, która jest to konkretnie linia. W załącznikach nr 1 i nr 2 do zarządzenia nr 193/O./93 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 9 lipca 1993 r. w sprawie podziału przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) z siedzibą w P. i przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, wynika, że linia 220 kV P.-K. istniała w dacie wydania wyżej wymienionego zarządzenia.

Od dnia 6 grudnia 2006 r. powód D. B. na mocy orzeczenia sądu stał się właścicielem nieruchomości położonej w S., gmina T., która poprzednio stanowiła własność V. F., złożonej m.in. z działki o numerze ewidencyjnym (...) o łącznym obszarze 0, (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą (...). Księga wieczysta obejmowała również działki numer (...), które w dniu 3 czerwca 2008 r. zostały wywłaszczone pod zachodnią obwodnicę P.-drogę ekspresowa (...). Działki numer (...) zostały wydzielone z działki (...). W 2006 r. pozwana (...) SA z siedzibą w K. wysłała do powoda pismo, w którym zwróciła się z prośbą o zrzeczenie się praw za bezumowne korzystanie z nieruchomości położonej w S. i stanowiącej własność D. B..

W okresie od dnia 17 października 2003 r. do dnia 31 grudnia 2003 r. zgodnie z Ogólnym Planem Zagospodarowania Przestrzennego zatwierdzonym Uchwałą Rady Gminy T. Nr XXX/148/92 z dnia 8 grudnia 1992 r. działka dawniej oznaczona numerem 85/4, w skład której wchodzi m.in. działka numer (...), przeznaczona była pod tereny upraw rolnych z rezerwą pod trasę linii energetycznej. Od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia 28 listopada 2005 r. zgodnie ze Studium (...) zatwierdzonym Uchwałą Rady Gminy T. nr (...) z dnia 7 grudnia 1999 r. m.in. działka nr (...) opisana była w większości pod węzeł komunikacyjny i projektowaną drogę (...) oraz w pozostałej części opisana jako teren usług (...).1, nad którym przebiega linia (...)- około 600 m 2. Od dnia 29 listopada 2005 r. do dnia 2 czerwca 2008 r. zgodnie ze Studium (...) gminy T., zatwierdzonym Uchwałą Rady Gminy T. nr (...) z dnia 29 listopada 2005 r. teren m.in. działki nr (...) opisany był częściowo jako teren usług turystyki i częściowo jako tereny komunikacji. Obszar obejmujący wydzieloną później działkę (...) opisany został jako teren usług (...).1 (teren z prawem intensywnej zabudowy kubaturowej), natomiast teren działek (...) opisany został jako teren komunikacji przewidziany pod zachodnią obwodnicę P.. Od dnia 3 czerwca 2008 r. do dnia 20 czerwca 2011 r., po wywłaszczeniu działek o numerze (...) pod zachodnią obwodnicę P., zgodnie ze Studium (...) gminy T. wydzielona z dawnej działki o numerze (...) działka (...) opisana została jako teren usług (...).1 (teren z pasem intensywnej zabudowy kubaturowej). Od dnia 21 czerwca 2011 r. do dnia 13 stycznia 2014 r. zgodnie ze Studium (...) gminy T. zatwierdzonym Uchwałą Rady Gminy T. nr (...) z dnia 21 czerwca 2011 r. teren obejmujący działkę (...) opisany został jako teren zieleni izolacyjnej wzdłuż drogi (...). Do dnia 28 listopada 2005 r. szerokość zajętej przez linię energetyczną 220 kV wraz ze strefą ochronną na nieruchomości położonej w S. i stanowiącej własność powoda określono na 68,20 m, a w okresie od dnia 29 listopada 2005 r. do końca okresu korzystania przez pozwaną z nieruchomości powoda tj. do dnia 13 stycznia 2013 r. (data wniesienia powództwa do tut. Sądu w niniejszej sprawie), szerokości zajętej przez linię energetyczną wraz ze strefą ochronną określono na 70 m.

Biegły sądowy z dziedziny szacowania nieruchomości i budownictwa M. S. (1) w opinii z dnia 23 września 2015 r. określił wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania przez pozwaną z nieruchomości powoda za okres od dnia 17 października 2003 r. do dnia 13 stycznia 2014 r. na kwotę 257.011,48 zł i szczegółowo wyjaśnił kwestie związane z ustaleniem szerokości strefy ochronnej.

Powód w dniu 8 marca 2012 r. złożył w Sądzie Rejonowego w Piasecznie wniosek o zawezwanie pozwanej (...) SA z siedzibą w K. do zawarcia próby ugodowej co do zapłaty na rzecz powoda kwoty 700.000 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości gruntowej położonej w S. i stanowiącej jego własność. W odpowiedzi za zawezwanie do próby ugodowej z dnia 8 maja 2012 r. pozwana nie wyraziła zgody na zawarcie ugody dotyczącej wskazanych we wniosku powoda roszczeń. Na posiedzenie wyznaczone na dzień 18 maja 2016 r. stawili się pełnomocnicy powoda oraz pozwanego. W protokole z dnia 18 maja 2012 r. w sprawie o sygn. akt I Co 674/12 Sąd Rejonowy w Piasecznie stwierdził, że do ugody pomiędzy stronami nie doszło albowiem wnioskodawca i uczestnik postępowania podtrzymali swoje dotychczasowe stanowiska.

W dniu 17 lipca 2013 r. zostało zawarte między powodem D. B. a V. F. porozumienie dotyczącym odpłatnego zwolnienia z długu. W § 2 porozumienia uregulowano, że w zamian za zwolnienie V. F. z długu przenosi ona na D. B. wszelkie przysługujące jej wierzytelności wobec wszystkich osób trzecich wynikające z faktu posiadania bądź przysługiwania jej własności nieruchomości położonej S., dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), w okresie od 1996 r. do dnia 5 grudnia 2006 r.

Taki stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie wskazanych dokumentów oraz kserokopii dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, opinii pisemnej biegłego sądowego, zeznań powoda. Sąd ten przyjął, że dokumenty urzędowe i prywatne złożone w sprawie są prawdziwe i nie ma żadnych podstaw, aby je kwestionować z urzędu; również żadna ze stron nie podnosiła zarzutu ich nieprawdziwości. Jeśli chodzi o dokumenty złożone w kopiach to żadna ze stron nie kwestionowała, iż wiernie odzwierciedlają one treść oryginałów. Powód zakwestionował jedynie kserokopię dokumentu w postaci decyzji przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej Wydział Spraw Wewnętrznych nr SW.II-7/3/63 z dnia 11 marca 1963 r. Na rozprawie postanowieniem w dniu 30 kwietnia 2015 r. Sąd I instancji zobowiązał stronę pozwaną do przedłożenia w terminie 14 dni oryginału decyzji z dnia 11 marca 1963 r. pod rygorem możliwości uznania przez ten Sąd, że takowej treści decyzja nie została wydana. Do pisma z dnia 13 maja 2015 r. pozwana załączyła kserokopie decyzji z dnia 11 marca 1963 r. wraz z dowodem doręczenia oraz poświadczeniem zgodności załączonego odpisu niniejszej decyzji z okazanym oryginałem dokumentu przez notariusza O. P. prowadzącego Kancelarię Notarialną w P., rep. A nr 3870/2015. W związku z powyższym Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do kwestionowania prawdziwości dokumentu urzędowego w postaci ww. decyzji. Nadto nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań powoda, albowiem są one spójne, logiczne i znajdują odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym stanowiącym podstawę ustaleń faktycznych. W dalszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2015 r. dopuścił dowód z opinii biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości na okoliczność ustalenia przebiegu istniejących na nieruchomości powoda urządzeń przesyłowych w postaci napowietrznej linii energetycznej, powierzchni zajmowanej przez ww. urządzenia przesyłowe wraz ze strefą ochronną oraz wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości związane z usytuowaniem powyższych urządzeń i strefą ochronną za okres od dnia 17 października 2003 r. do dnia 13 stycznia 2014 r. Biegły M. S. (1) oznaczył wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwanego z nieruchomości powoda mierzonego wysokością czynszu, jaki mógłby uzyskać w wolnym obrocie w oznaczonym przez Sąd okresie z tytułu dzierżawy nieruchomości w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy oraz oględziny nieruchomości. Oceniając opinię sporządzoną wraz z opinią uzupełniającą przez powołanego biegłego, które zostały poparte dodatkowo wyjaśnieniami biegłego złożonymi podczas rozprawy, Sąd Okręgowy miał na uwadze wytyczne Sądu Najwyższego, w tym orzeczenie z dnia 15 czerwca 1970 r. I CR 224/70 (Biul. SN 1970, nr 11, poz. 203), uznając opinię wraz z opinią uzupełniającą oraz z wyjaśnieniami biegłego złożonymi podczas rozprawy za w pełni wartościowy materiał dowodowy o istotnym znaczeniu dla dokonania ustaleń w niniejszej sprawie. Opinia biegłego podlega, tak jak i inne dowody ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., jednakże cechą odróżniającą opinię od innych dowodów są szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, takie jak: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, jak również zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Przechodząc zatem do oceny opinii wraz z opinią uzupełniającą sporządzonej na potrzeby rozpoznawanego postępowania oraz dodatkowo złożonymi podczas rozprawy wyjaśnieniami biegłego, przy zastosowaniu podanych wyżej kryteriów Sąd I instancji wskazał, że miał najwyższy stopień zaufania do kompetencji i poziomu wiedzy reprezentowanej przez sporządzającego tę opinię specjalisty. Mając powyższe na uwadze uznał za w pełni wiarygodną i przydatną dla sprawy opinię wraz z opinią uzupełniającą. Biegły w sposób wyczerpujący i czytelny odniósł się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dodatkowo ustosunkowując się, także podczas składanych ustnych wyjaśnień na rozprawie, do zastrzeżeń zgłaszanych do opinii przez strony postępowania. W ocenie Sądu Okręgowego poczynione przez biegłego wnioski są klarownie i logicznie uzasadnione. W szczególności biegły w sposób wyczerpujący odniósł się do zarzutu pozwanego dotyczącego braku podstaw do przyjęcia wskazanej w opinii szerokości tzw. strefy ochronnej jak również do zarzutów powoda odnoszących się do nieprawidłowo przyjętej metodyki wyceny wartości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Wobec tego nie było podstaw do kwestionowania opinii podstawowej wraz z opinią pisemną uzupełniającą, sporządzonych przez biegłego M. S. (1), które dodatkowo zostały poparte wyjaśnieniami biegłego.

Sąd Okręgowy wskazał, że na rozprawie w dniu 19 maja 2016 r. oddalił wniosek strony powodowej o przesłuchanie świadków M. T. jak i G. S. na okoliczności jak we wniosku z dnia 1 lutego 2016 r., uznając, iż okoliczności na które mieliby oni zostać przesłuchani są zastrzeżone dla biegłego. Sąd ten oddalił także wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości celem ustalenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, uznając, iż biegły M. S. (1) w sposób wyczerpujący wyjaśnił wszystkie istotne kwestie dotyczące metodyki wyceny. Powyższe argumenty zadecydowały także o oddaleniu wniosku o zaliczenie w poczet dowodów operatu szacunkowego, przedstawionego przez stronę powodową. W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw do dalszego kwestionowania wyliczeń poczynionych przez biegłego, a przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego spowodowałoby niczym nieuzasadnione przedłużenie postępowania. W dalszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny elektroenergetyki, uznając ten wniosek za spóźniony i złożony przede wszystkim w celu przewlekania procesu (art. 207 § 6 k.p.c.). Następnie wskazał, że pozwany reprezentowany w sprawie przez fachowego pełnomocnika w składanych przed rozprawą, która odbyła się w dniu 19 maja 2016 r. pismach nie wnosił o przeprowadzenie ww. dowodu choć kwestionował już w pierwszym piśmie po doręczeniu opinii prawidłowość przesłanek przyjętych przez biegłego przy określaniu strefy. Sąd Okręgowy zwrócił też uwagę, iż w niemal we wszystkich sprawach prowadzonych z udziałem przedsiębiorstw energetycznych w tym pozwanego, dotyczącego problematyki wynagrodzenia za bezumowne korzystanie w związku z zajęciem nieruchomości przez urządzenia elektroenergetyczne, pojawia się problem dotyczący strefy oddziaływania pola elektroenergetycznego, a zatem już we wstępnej fazie procesu, kiedy to strony były zobowiązywane do przedstawienia wszelkich wniosków dowodowych, wniosek takowy mógł zostać zgłoszony. W świetle art. 207 § 6 k.p.c. wszelkie wnioski i twierdzenia w tym przedmiocie winny zostać pominięte.

Po ustaleniu stanu faktycznego na podstawie omówionej oceny dowodów Sąd I instancji zważył, że powództwo okazało się zasadne jedynie w części. Wskazał, że prawo własności jest prawem bezwzględnym, skutecznym erga omnes, które uprawnia właściciela do korzystania z rzeczy z wyłączeniem innych osób. Jednocześnie osoby te zobowiązane są do nie czynienia niczego, co przeszkadzałoby właścicielowi w wykonywaniu jego prawa. W przypadku dokonania jakichkolwiek naruszeń przepisy przyznają właścicielowi ochronę w postaci bądź to roszczeń windykacyjnych pozwalających na wprowadzenie właściciela we władanie rzeczą w przypadku jej utraty, bądź też roszczenia negatoryjne – wiążące się z ochroną prawa własności w przypadku jego naruszenia (art. 222 § 1 i § 2 k.c.). W dalszej kolejności Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na treść art. 224 § 1 i 2 k.c. oraz art. 225 k.c. wskazując, że pozwana bezsprzecznie faktycznie korzystała z nieruchomości powoda. Z kolei powód, jako właściciel nieruchomości został ograniczony w możliwości dokonywania w stosunku do należącego do niego gruntu określonych działań. Bezsporne pomiędzy stronami było bowiem, iż na nieruchomości stanowiącej własność powoda przebiegają dwie dwutorowe linie elektroenergetyczne napowietrzne o mocy znamionowej 220 kV, zaś na zachodniej części działki nr (...) posadowiony jest słup energetyczny, które należą do pozwanej. Następnie zaś Sąd I instancji zwrócił uwagę na uregulowanie instytucji służebności przesyłu, a w tym możliwość nabycia przez zasiedzenie, posiłkując się przy tym treścią art. 49 § 1 k.c., art. 305 ( 2) oraz stanowiskiem doktryny. W ocenie Sądu I instancji zasadne okazały się twierdzenia powoda, iż pozwana w oparciu o art. 6 k.c. i 232 k.p.c. w żaden sposób nie wykazała, iż korzystała z nieruchomości stanowiącej własność powoda na mocy decyzji administracyjnej (...) r. wydanej przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w P. Wydział Spraw Wewnętrznych w trybie art. 45 ustawy z dnia 12 marca 1958 r., czy też nabyła służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu przez zasiedzenie. W pierwszej kolejności Sąd ten zauważył, że decyzja z dnia 11 marca 1963 r. została wydana w sprawie udzielenia zezwolenia na założenie naziemnej linii energetycznej wysokiego napięcia 220 kV. W pkt I ppkt 1 decyzji zezwolono wnioskodawcy Zakładom (...) z siedzibą w P. na wstęp na teren adresata w granicach ustalonych potrzebami budowy. W pkt I ppkt 2 decyzji wskazano na korzystanie z nawierzchni gruntów w celu założenia linii WN/ustawienie słupów i zawieszenie przewodów. W pkt I ppkt 3 decyzji uregulowano nieograniczony dostęp do linii w celu konserwacji i eksploatacji. W uzasadnieniu wskazano, że skoro przedmiot sprawy wyczerpuje znamiona okoliczności z art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, wnioskodawca dopełnił warunki wymagane postępowaniem, w szczególności uzyskał lokalizację i akceptację przebiegu projektowanej inwestycji od Wydziału Architektury i Nadzoru Budowlanego Prezydium (...) w P. z dnia 9 lutego 1962 r. za numerem AB- (...)-4/P. (...). Wobec tego Sąd Okręgowy wyprowadził wniosek, iż z treści tej decyzji nie wynika, że dotyczy ona nieruchomości należącej do powoda. W kontekście zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w postaci dokumentów przedłożonych przez stronę pozwaną, nie wiadomo także, czy ww. decyzja była ostateczna. Sąd następnie zaznaczył, iż decyzja wydana w trybie art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości to szczególny przypadek wywłaszczenia, co wynika z treści art. 4 tej ustawy. Tym samym, decyzja taka odnosi skutek wobec danej rzeczy, a nie wobec podmiotu, na rzecz którego została wydana. Również w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że decyzja wydana w oparciu o art. 35 ustawy wywłaszczeniowej dotyczy każdoczesnego przedsiębiorcy przesyłowego wstępującego w miejsce pierwotnego adresata decyzji, a obowiązki należące do istoty tego ograniczenia ciążą na każdoczesnym właścicielu nieruchomości. Dalszą konsekwencją omawianego uregulowania jest zaś wyłączenie możliwości przypisania podmiotowi realizującemu zamierzenie inwestycyjne bezprawności działania, gdyż decyzja wydana na podstawie art. 35 ust. 1 ww. ustawy jest tytułem prawnym dla przedsiębiorstwa przesyłowego do stałego korzystania z nieruchomości wskazanej w decyzji, poprzez umożliwienie mu wstępu na cudzą nieruchomość w celu założenia a potem eksploatacji i konserwacji urządzeń służących do przesyłu m.in. energii. Powołując się dalej na stanowisko orzecznictwa Sąd Okręgowy podkreślił, że nie można uważać za naganne, iż obecni operatorzy energetyczni działający w formie spółek kapitałowych prawa handlowego i będący od lat następcami prawnymi przedsiębiorstw państwowych nie posiadają dokumentów wskazujących na tytuł prawny do wszystkich gruntów, na których posadowione są słupy i linie energetyczne. Uprawnione jest przypuszczenie, że stawianie wielkich instalacji energetycznych, na rozległych przestrzeniach, w koniecznych warunkach zgodności tych działań w ówczesnym czasie także z planami zagospodarowania przestrzennego i obciążające budżet państwa nie mogło następować samowolnie i bezprawnie. Jednakże w sytuacji jeśli powód kwestionował fakt posadowienia linii elektroenergetycznej na jego nieruchomości na podstawie przedstawionej przez stronę pozwana kserokopii decyzji z dnia 11 marca 1963 r, to przyjąć należy, że obowiązkiem pozwanej reprezentowanej przez fachowego pełnomocnika, było przedstawienie dowodów świadczących o tym, iż niewątpliwie decyzja ta dotyczyła przedmiotowej linii. Pozwana nie wykazała się inicjatywą dowodową w tym zakresie. W szczególności nie przedstawiła dokumentów dotyczących budowy linii energetycznej w rejonie S., nie wskazała chociażby na jakiekolwiek dokumenty techniczne, dotyczące spornej sieci elektroenergetycznej. Co istotne nie podniosła ona, iż takowymi dokumentami nie dysponuje. Okoliczność, iż decyzja wydana w dniu 11 marca 1963 r. dotyczyła spornej linii mogła być wykazana za pomocą wszelkich środków dowodowych przewidzianych przez kodeks postepowania cywilnego. A zatem jeśli strona pozwana nie byłaby w posiadaniu odpowiednich dokumentów, to winna była zainicjować zwrócenie się do odpowiednich instytucji o przeprowadzenie stosownych wywiadów, wnioskować o przesłuchanie świadków itp. W związku z tym, brak jest podstaw do domniemania, tak jak twierdzi pozwana, iż inwestycja w ramach której wzniesiono linię elektroenergetyczną, która znajduje się na terenie nieruchomości powoda, prowadzona była legalnie. Mając na uwadze wskazane okoliczności, w świetle przewidzianego art. 7 k.c. domniemania dobrej wiary, Sąd Okręgowy uznał, że posadowienie urządzeń na nieruchomości powoda nie nastąpiło jednak zgodnie z prawem. Sytuacja, w której poprzednik prawny przedsiębiorstwa energetycznego legitymowałby się ostateczną decyzją administracyjną wydaną w trybie art. 35 ww. ustawy, skutkowałoby uznaniem, iż doszło do skutecznego ustanowienia służebności przesyła, a w konsekwencji oddalenia powództwa o przyznanie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Zaznaczył także, iż pozwana jest niekonsekwentna w swoich twierdzeniach dotyczących charakteru prawa przysługującej jej w związku z posadowieniem urządzeń przesyłowych. Z jednej strony twierdzi bowiem, że na jej rzecz zostało ustanowione prawo przesyłu w związku z wydaniem decyzji z dnia 11 marca 1963 r, a z drugiej strony podnosi zarzut zasiedzenia służebności przesyłu. Konsekwencją przyjęcia tezy, iż przysługuje jej prawo przesyłu jest bowiem niemożność ustalenia, iż doszło do zasiedzenia.

Odnosząc się do kwestii zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu Sąd I instancji wskazał, iż kluczowym pozostawało ustalenie, czy pozwana pozostaje w dobrej, czy złej wierze, korzystając z nieruchomości powoda. Kwestia związana z bezumownym korzystaniem przez przedsiębiorstwo energetyczne z cudzych nieruchomości, w związku z posadowieniem na nich różnego rodzaju urządzeń (słupów, stacji transformatorowych) była przedmiotem szerokich rozważań w orzecznictwie Sądu Najwyższego i w tym zakresie Sąd I instancji posiłkując się stanowiskiem orzecznictwa podkreślił, że stałe korzystanie z linii przesyłowej, polegające na prowadzeniu prac o charakterze konserwacyjnym lub naprawczym zakłada konieczność swobodnego dostępu do tych urządzeń a tych uprawnień nie gwarantuje uzyskanie pozwolenia na budowę urządzeń przesyłowych jak też zgodność budowy z wymaganiami Prawa budowlanego. Przedsiębiorstwo energetyczne, które nie legitymuje się uprawnieniem do ingerowania w sferę cudzej własności nieruchomości dla bieżącego utrzymania urządzeń przesyłowych, korzysta z tej nieruchomości w złej wierze i zobowiązane jest do świadczenia wynagrodzenia na podstawie art. 225 k.c. Dobra wiara w chwili stawiania urządzeń nie oznacza powstania po stronie przedsiębiorstwa energetycznego prawa do korzystania z nieruchomości skutecznego wobec każdoczesnego jej właściciela, odpowiadającego treści służebności przesyłowej. Zaniechanie rozwiązania tych kwestii oznacza brak tytułu prawnego do dalszego ingerowania w sferę cudzej własności. Dobrą wiarę wyłącza bowiem ujawnienie takich okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzić poważne wątpliwości, że nie przysługuje mu prawo do korzystania z rzeczy w dotychczasowym zakresie. Należy odrzucić założenie, że posadowienie linii energetycznej przez jednostkę organizacyjną Skarbu Państwa jest równoznaczne z działaniem legalnym. Nie jest to domniemanie ustanowione przez prawo i nie ma żadnych podstaw do konstruowania takiego domniemania faktycznego, czy wnioskowania zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi okres sprzed 1989 r. Sąd Najwyższy wskazał, że jeśli ze względu na obowiązującą w tym czasie zasadę jednolitej własności państwowej (art. 128 k.c.), przedsiębiorstwo energetyczne (poprzednik prawny) podjęło czynności budowy urządzeń przesyłowych w dobrej wierze i korzystało z tych urządzeń jako należących do Skarbu Państwa, to przymiot dobrej wiary rozumianej, jako błędne, ale usprawiedliwione w danych okolicznościach przeświadczenie posiadacza służebności, przysługującym mu prawie do korzystania z cudzej nieruchomości, w zakresie roszczeń uzupełniających, musi obejmować cały okres eksploatacji urządzeń, także wtedy, gdy zmienił się właściciel nieruchomości, na których zostały założone urządzenia przesyłowe. Prezentując kolejne orzeczenia Sądu Najwyższego Sąd I instancji wskazał, że zajęcie cudzej nieruchomości i umieszczenie na niej urządzeń energetycznych bez uzyskania tytułu prawnego jest równoznaczne ze złą wiarą; a przedsiębiorca energetyczny, któremu się nie dowiedzie, że on lub jego poprzednik prawny działał bezprawnie stawiając słupy i nieodpłatnie eksploatując linię energetyczną na gruntach leśnych należących do Skarbu Państwa, w zakresie odpowiadającym treści służebności jest zobowiązany do zapłacenia wynagrodzenia za korzystanie z tych gruntów od chwili dowiedzenia się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o to wynagrodzenie (art. 224 § 2 zd.l, art. 222 § 2 i art. 352 k.c.). Sąd Okręgowy przypomniał też treść art. 7 k.c. podkreślając, że chcąc wywieść zamierzone skutki prawne i prawo do wynagrodzenia, powód powinien udowodnić złą wiarę pozwanego i to uczynił w toku procesu. Oznacza to, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, aby pozwana pozostawała w dobrej wierze. Nie zostały przez stronę pozwaną przedstawione bowiem jakiekolwiek wiarygodne dowody na okoliczność dotyczącą uzyskania przez pozwaną tytułu prawnego na mocy którego strona pozwana mogła umieścić na nieruchomości powoda urządzenia energetyczne.

Uznanie, że pozwana posiadała służebność gruntową w złej wierze wiąże się z kolei z obowiązkiem do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Sąd Okręgowy przytoczył zatem treść art. 352 § 2 k.c. oraz art. 225 k.c., 224 § 2 k.c., art. 230 k.c. i posiłkując się stanowiskiem wyrażonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stwierdził, że władztwo przedsiębiorstwa eksploatującego urządzenia dostarczające lub przekazujące energię elektryczną (gazową) odpowiada faktycznemu władztwu wynikającemu z prawa służebności, co pozwala uznać je za posiadacza służebności, do którego na podstawie art. 352 § 2 k.c. stosuje się przepisy o posiadaniu rzeczy, w tym art. 224 § 2 -225 k.c., a nadto że przedsiębiorstwo energetyczne, które nie legitymuje się uprawnieniem do ingerowania w sferę cudzej własności nieruchomości dla bieżącego utrzymania urządzeń przesyłowych, korzysta z tej nieruchomości w złej wierze i zobowiązane jest do świadczenia wynagrodzenia na podstawie art. 224 k.c.

Kolejno, powołując się na art. 292 k.c., art. 172 § 1 i 2 k.c. Sąd I instancji podkreślił, że pozwana w zakresie podniesionego przez nią zarzutu zasiedzenia nieruchomości powoda musiała wykazać, że korzysta z trwałego i widocznego urządzenia w postaci przedmiotowej linii przez 20 lat jako posiadacz w dobrej wierze lub przez 30 lat jako posiadacz w złej wierze. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, osoba prawna, która przed dniem 1 lutego 1989 r. miała status państwowej osoby prawnej i nie mogła nabyć (też w wyniku zasiedzenia) własności nieruchomości Skarbu Państwa, może do okresu samoistnego posiadania wykonywanego po tej dacie zaliczyć okres posiadania Skarbu Państwa przed dniem 1 lutego 1989 r., jeżeli w tym czasie nastąpiło przeniesienie posiadania. W związku z powyższym pozwana winna wykazać przesłanki zasiedzenia służebności gruntowej zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu. Wobec braku przedłożenia przez pozwaną stosownych dokumentów i wykazania, od jakiego czasu pozwana oraz jej poprzednicy prawni, posiadali trwałe i widoczne urządzenie w postaci przedmiotowej linii napowietrznej, Sąd Okręgowy nie mógł uznać, iż zostały spełnione przesłanki zasiedzenia. Nie można bowiem uznać, że sporna linia elektroenergetyczna została wybudowana zgodnie z zachowaniem wszelkich wymogów formalno-prawnych na podstawie wskazanej wyżej decyzji z dnia 11 marca 1963 r. Nadto nie Sąd ten nie podzielił stanowiska pozwanej, która nie przedstawiła na tę okoliczność żadnych dowodów, iż przez S. przebiega tylko jedna linia energetyczna o napięciu 220 kV, co miałoby być jednoznaczne z tym, że ww. decyzja dotyczyła nieruchomości powoda. Zatem gołosłowne okazały się twierdzenia pozwanej wskazujące na to, iż linia elektroenergetyczna została wybudowana w 1965 r. i w tym samym roku została oddana do eksploatacji, wobec czego jako początkową datę rozpoczynającą bieg terminu zasiedzenia należało najpóźniej przyjąć datę 1 stycznia 1966 r. Na podstawie przedłożonej przez pozwaną kserokopii dokumentu w postaci planu sieci elektroenergetycznej najwyższych napięć według stanu z 1974 r. nie można także ustalić, iż inwestycja dotycząca budowy sieci elektroenergetycznej powstała w latach 70-tych. Jedynie z dokumentów w postaci załączników do zarządzenia nr 193/org/93 z dnia 9 lipca 1993 r. Ministra Przemysłu i Handlu w wykazie składników majątkowych przekazywanych do (...) wynika, iż już wówczas przedmiotowa linia elektroenergetyczna istniała. W oparciu o te dokumenty można wysunąć tezę, że sieć elektroenergetyczna musiała zostać wybudowana jakiś czas przed tą datą. Zatem uwzględniając tę okoliczność, należałoby przyjąć, iż proces budowy musiał trwać przynajmniej kilka lat, a zatem linia elektroenergetyczna została wybudowana w latach 80-tych. W ocenie Sądu I instancji od tego momentu można by ewentualnie liczyć termin zasiedzenia służebności przesyłu. Oznacza to, że przy przyjęciu złej wiary pozwanej, jako posiadacza służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu, zasiedzenie nastąpiłoby dopiero po 30 latach tj. około 2015 r. Nadto na uwagę zasługuje okoliczność, iż jak wynika z niekwestionowanych przez pozwaną zeznań powoda, około 2006 r. strona pozwana wystosowała pismo w którym zwracała się do powoda, aby zrzekł się roszczeń z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Dodatkowo świadczy to o tym, iż strona pozwana była doskonale zorientowana o bezprawności posiadania przedmiotowej sieci elektroenergetycznej, a zatem o przyjęciu dobrej wiary nie może być mowy. Mając powyższe na względzie, Sad uznał, iż powództwo co do zasady niewątpliwie jest w pełni usprawiedliwione.

Przechodząc do rozważań odnośnie kwoty zasądzonego roszczenia Sąd ten wskazał, że na wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy składa się to wszystko, co właściciel mógłby uzyskać, gdyby ją oddał do korzystania na podstawie określonego stosunku prawnego (np. najmu, dzierżawy). Wynagrodzenie to jest należnością jednorazową, a oblicza się je według cen rynkowych, biorąc pod uwagę warunki oraz czas korzystania bezumownego. Wysokość należnego powodowi wynagrodzenia Sąd I instancji ustalił na podstawie opinii biegłego sądowego M. S. (1), która wobec zastrzeżeń stron została poparta wyjaśnieniami biegłego złożonymi podczas rozprawy. Tym samym powodowi przysługuje uprawnienie do żądania wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z jego nieruchomości przez pozwaną nie tylko od chwili kiedy powód stał się właścicielem nieruchomości, ale także za okres od dnia 17 października 2003 r., jako nabywcy wierzytelności o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie od V. F.. Skuteczność i ważność zawartej przez niego umowy z V. F. z dnia 17 lipca 2013 r. nie była podważana przez stronę pozwana, a Sąd Okręgowy nie dopatrzył się podstaw do kwestionowania z urzędu w świetle przepisów kodeksu cywilnego powyższej umowy. Sąd I instancji podkreślił, iż wysokość wynagrodzenia przez niego ustalona zgodnie ze wskazaniami art. 224 § 2 k.c odpowiada stawkom za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju, biorąc pod uwagę ceny występujące na wolnym rynku. Niewątpliwie korzystanie z cudzej nieruchomości przez przedsiębiorstwo przesyłowe bez podstawy prawnej może doprowadzić do powstania uszczerbku wynikającego z utracenia korzyści (mniejsza powierzchnia dzierżawna), czy też braku możności korzystania z nieruchomości o określonym obszarze przez pewien czas, np. w pasie ochronnym danego urządzenia przesyłowego, czy też inne części nieruchomości przez niemożność korzystania z niej lub zabudowy. Wysokość wynagrodzenia została ustalona na podstawie opinii sporządzonej przez biegłego M. S. (2); brak jest jakichkolwiek podstaw do czynienia biegłemu zarzutów w przedmiocie niewłaściwego ustalenia szerokości pasa eksploracyjnego, przyjętej metodologii wyceny, nieruchomości oraz przyjętych nieruchomości do porównania. Biegły S. jest bardzo doświadczonym biegłym sądowym i w sposób fachowy wyjaśnił wszystkie wątpliwości przedstawione zarówno przez stronę powodową jak i pozwaną. Sąd Okręgowy nadto jeszcze raz podkreślił, iż wniosek strony pozwanej w przedmiocie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z dziedziny elektroenergetyki był wnioskiem spóźnionym i dlatego został oddalony. Jego uwzględnienie wiązałoby się bowiem z koniecznością następczego przeprowadzenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z dziedziny nieruchomości celem dokonania weryfikacji wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, co spowodowałoby przedłużenie niniejszego postepowania. W związku z powyższym Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie powoda w części tj. w kwocie 257.011,48 zł w pozostałym zakresie oddalając powództwo. W ocenie tego Sądu wobec opinii wraz z opinią uzupełniającą popartymi dodatkowo wyjaśnieniami biegłego złożonymi podczas rozprawy, zaaprobować należało zagadnienia przyjętej powierzchni pasa ochronnego, zakresu faktycznego korzystania z przedmiotowej nieruchomości przez pozwaną i przyjętej stawki czynszu dzierżawnego.

O odsetkach ustawowych Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Z uwagi na to, że nie zostały przedstawione przez powoda dowody w postaci wezwania do zapłaty oraz doręczenia tego wezwania pozwanemu, odsetki należało zasądzić od dnia 26 kwietnia 2012 r. tj. 14 dni od daty doręczenia pozwanej odpisu pisma o zawezwanie do próby ugodowej. Było to bowiem pierwsze wezwanie o zapłatę, a zatem termin 14 dni był odpowiedni do tego aby zapoznać się z żądaniem i zapłacić chociażby część należności.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął w punkcie III sentencji wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. z uwagi na to, że powód wygrał niniejszą sprawę w 40%, a pozwany w 60 %.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód w części, w jakiej Sąd oddalił powództwo oraz rozstrzygnął w kosztach postępowania; wnosząc jednocześnie o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 409.188,52 zł, tj. różnicy między kwotą, której powód dochodził w pozwie, a kwotą zasądzoną przez Sąd I instancji, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych; nadto o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania wywołanego wniesieniem apelacji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych. Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., mające istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez rozpoznanie sprawy na podstawie wybiórczo wybranych dowodów, a w konsekwencji błędne uznanie, że opinia biegłego jest w pełni wiarygodna i przydatna dla sprawy, a biegły w sposób wyczerpujący i czytelny odniósł się do zgromadzonego materiału dowodowego oraz że wnioski biegłego są klarowne i logicznie uzasadnione i w związku z tym przyznanie mocy dowodowej opinii biegłego M. S. (1), podczas gdy:

a.  biegły wskazał, że jego opinia oraz opinia autorstwa prof. M. T. i G. S. „z punktu widzenia metodologii, z puntu podejścia, podstaw, to opinie są identyczne, bo one są oparte na tych samych zasadach. Praktycznie oparte są na tych samych cenach transakcyjnych”, natomiast „jedynym elementem różniącym to jest wartość (…). Zostały tam popełnione tak rażące błędy matematyczne, które spowodowały, że te wartości się różnią”, „różnią się z jednego głównego czynnika, ponieważ nie zastosowano współczynnika, nie wyliczono tego współczynnika „k”, „w opinii, która tutaj jest złożona to nie ma ani słowa o współczynniku wykorzystywania (…) a poza tym należy stwierdzić, że oczywiście w dalszych obliczeniach całkowicie zapomniano o tym współczynniku, co spowodowało już o 100 % zawyżone wartości z samego punktu”, „nie no, współczynnika „k” w ogóle nie ma zastosowanego (…) Proszę mi pokazać w którym miejscu w opinii kolegi S. (…) jest zastosowany współczynnik k”,

b.  powód w piśmie z dnia 10 maja 2016 r. wykazał, że w opinii prof. M. T. i G. S. został zastosowany współczynnik współkorzystania „k”, przedstawiając, że o zastosowaniu tego współczynnika świadczy zastosowanie podstawowych działań matematycznych na danych zawartych w tabeli na stronie 38 opinii ww. autorów,

w związku z czym Sąd winien powziąć uzasadnione wątpliwości co do rzetelności opinii biegłego z uwagi na rażącą rozbieżność w wycenie zawartej w obu opiniach uznanych przez biegłego za identyczne i wykazanie przez powoda, ze zarzuty biegłego dotyczące nieuwzględnienia współczynnika „k” w opinii autorstwa prof. M. T. i G. S. są niezasadne, a przez to rzeczywistą przyczyną rażącej różnicy wartości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie są błędy metodologiczne (w tym np. zastosowanie niezgodnie z zasadami statystyki metody trendu czasowego);

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., mające istotny wpływ na wynik sprawy poprzez rozpoznanie sprawy na podstawie wybiórczo wybranych dowodów, tj. wydanie rozstrzygnięcia bez uwzględnienia zwaloryzowanej wartości i wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, mimo wskazania wysokości wynagrodzenia z uwzględnieniem waloryzacji przez biegłego wprost w opinii na stronie 44;

3.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c., mające istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez błędne przyznanie mocy dowodowej opinii biegłego, podczas gdy biegły:

a.  nie zastosował się do zadeklarowanego podejścia porównawczego i metody szacowania wynagrodzenia na zasadzie korygowania ceny średniej sumą współczynników Ui (odzwierciedlających ocenę nieruchomości w aspekcie cen rynkowych) i tym samym pozwalającym na uzyskanie wartości nieruchomości najbardziej prawdopodobnej do warunków rynkowych,

b.  nie dokonał koniecznej przy tym podejściu analizy transakcji na rynku nieruchomości, a w konsekwencji sporządzenie nierzetelnego i niezobiektywizowanego szacunku wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda, co wpłynęło na nieuzasadnione obniżenie poziomu ceny średniej 1 m 2 oraz na zakresy współczynników korygujących cen średnich,

c.  nie dokonał na podstawie analizy rynku wyboru odpowiedniej liczby transakcji, zachowując przy tym ściśle rygory statystyczne mające na celu zagwarantowanie reprezentatywności próby dla potrzeb obliczenia zobiektywizowanych parametrów, takich jak cena minimalna, cena maksymalna, cena średnia, odchylenie standardowe i inne miary rozproszenia – w tym wypadku cen rynkowych 1 m 2 nieruchomości,

d.  zaniżył wielkość powierzchni strefy ochronnej o 2.712 m 2 od 17 października 2003 r. do 28 listopada 2005 r. i o 2.497 m 2 od 29 listopada 2005 r. do 2 czerwca 2008 r.,

e.  niezgodnie z zasadami sporządzania operatu szacunkowego oraz statystyki posłużył się metodą trendu czasowego, bez podawania podstawowych parametrów cen dla wszystkich lat, dla których było szacowane wynagrodzenie za bezumowne korzystanie, a w konsekwencji przyjęcie przez biegłego nieuzasadnionego sposobu kształtowania się cen transakcyjnych, stanowiących podstawę ustalenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie,

f.  nie wyjaśnił, dlaczego ustalił ceny średnie gruntu dla ostatniego roku na podstawie transakcji i następnie wykorzystanie metody trendu czasowego obliczanie średnie ceny „wstecz” do początku okresu, od którego należało ustalić ceny dla potrzeb szacowania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości – zastosowanie trendu czasowego wstecz, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tej metody wymaga ustalania wartości na przód,

g.  nie wyjaśnił, dlaczego przyjął do wyceny gruntów przeznaczonych pod drogi tylko transakcji z 2008 roku i na tej podstawie zastosował trend czasowy wstecz, podczas gdy dostępne do badania były transakcje z lat 2004-2008,

h.  nie wyjaśnił, dlaczego przyjął dla wyceny gruntów przeznaczonych pod usługi turystyczne wyłącznie transakcje z lat 2010-2011 i na tej podstawie zastosował trend czasowy wstecz, podczas gdy wycena dotyczyła lat 2004-2011,

i.  nie przedstawił, jaki rodzaj trendu czasowego zastosował, przez co opinia biegłego jest niejasna i nieweryfikowalna,

j.  zastosował metodę trendu czasowego, której zastosowania nie uzasadnił ani nie wyjaśnił, podając wyłącznie, że „trend czasowy przyjęto na podstawie własnych analiz i obserwacji oraz w oparciu o analizę czasopism fachowych Biuletyn Stowarzyszenia (...) oraz (...).H. B.”,

k.  biegły nie wyjaśnił pominięcia w treści opinii szacującej wysokość wynagrodzenia podatku od nieruchomości w sytuacji, gdy kwota tego podatku jako niezbędnego kosztu utrzymania nieruchomości obciąża potencjalnych dzierżawców i jako taka winna zostać uwzględniona w wycenie biegłego,

l.  biegły zaniżył wartość współczynnika „k” m.in. poprzez nieuzasadnione przyjęcie dla gruntów przeznaczonych pod drogi współczynnika 0,1 zamiast 0,5 mimo istotnych ograniczeń w korzystaniu z nieruchomości dla powoda, co miało wpływ na obniżenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda;

4.  naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 233 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego powoda przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, podczas gdy opinia biegłego M. S. (1) jest nierzetelna, w tym obarczona błędami o charakterze metodologicznym i logicznym, a rozbieżności w wycenie zawartej w dwóch identycznych opiniach, tj. opinii z dnia 23 września 2015 r. oraz opinii autorstwa prof. M. T. i G. S., zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, uzasadniają dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego;

5.  naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego powoda o przesłuchanie jako świadków M. T. i G. S., podczas gdy świadkowie ci potwierdziliby, że twierdzenia biegłego dotyczące niezastosowania w tych opinii współczynnika „k” są błędne, co świadczy o tym, że biegły nie wyjaśnił rozbieżności w wycenie zawartej w dwóch identycznych opiniach, tj. z dnia 23 września 2015 r. oraz opinii autorstwa prof. M. T. i G. S.;

6.  naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego powoda o przesłuchanie jako świadków M. T. i G. S. uznając, że okoliczność, na które mieliby oni zostać przesłuchani są zastrzeżone dla biegłego, podczas gdy świadkowie ci mieli zeznawać w kwestii błędnego zarzutu biegłego, dotyczącego zastosowania współczynnika „k” oraz błędów w opinii biegłego uzasadniających odmowę przyznania jej mocy dowodowej;

7.  naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak odniesienia się przez Sąd I instancji w uzasadnieniu do zwaloryzowanej wartości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda, podanej w opinii biegłego na stronie 44; a w konsekwencji powyższych naruszeń prawa procesowego:

8.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 224 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda należnego mu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości jedynie w części odpowiadającej części możliwego do uzyskania czynszu dzierżawnego za część nieruchomości powoda za okres od dnia 17 października 2003 r. do dnia wniesienia pozwu, tj. 13 stycznia 2014 r.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powyższy wyrok został również zaskarżony apelacją przez pozwanego, który wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie pod powoda na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji i orzeczenie o kosztach jak wyżej. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie:

1.  art. 316 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę stanu rzeczy w chwili zamknięcia rozprawy, ustalenie stanu faktycznego sprzecznego z materiałem dowodowym i nierozważenie wszystkich okoliczności sprawy w zakresie posiadania przez pozwanego tytułu prawnego do korzystania ze spornej nieruchomości;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że pozwany legitymuje się tytułem prawnym do korzystania ze spornej nieruchomości w postaci decyzji administracyjnej lub w postaci nabytej w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu;

3.  art. 225 k.c. w zw. z art. 224 k.c. poprzez ich błędną interpretację i uznanie, że pozwana jest posiadaczem nieruchomości należącej do powoda w złej wierze i w związku z tym obowiązana jest do zapłaty powodowi wynagrodzenia z tego tytułu;

4.  art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości poprzez brak jego zastosowania i uznanie, że pozwana nie legitymuje się tytułem prawnym do korzystania ze spornej nieruchomości;

5.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że decyzja z dnia 11 marca 1963 r., nr SW.-II-7/3/63 wydana w trybie art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadzie i trybie wywłaszczania nieruchomości nie stanowi tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości należącej do powoda o treści odpowiadającej treści służebności przesyłu;

6.  art. 292 k.c. w zw. z art. 172 k.c. i art. 352 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i brak przyjęcia, że poprzednik prawny pozwanej nabył w drodze zasiedzenia służebność gruntową odpowiadającą służebności przesyłu w sytuacji ciągłego władania nieruchomością powoda w sposób odpowiadający służebności gruntowej zgodnie z art. 336 w zw. z art. 305 1 k.c.;

7.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, iż nie został wykazany początek biegu terminu zasiedzenia;

8.  art. 234 k.p.c. w zw. z art. 7 k.c. poprzez uznanie, iż w rozpoznawanym postępowaniu zostało obalone domniemanie dobrej wiary, co w konsekwencji skutkowało nieuwzględnieniem zarzutu zasiedzenia;

9.  art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu elektroenergetyki na okoliczność prawidłowej szerokości pasa służebności, a w rezultacie brak weryfikacji przez Sąd I instancji podnoszonych przez pozwaną błędów w opinii sporządzonej przez biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna.

Apelacja pozwanego okazała się częściowo zasadna.

Sąd Okręgowy wadliwie ustalił wysokość należnego powodowi wynagrodzenia za bezumowne korzystnie przez pozwanego z nieruchomości, o czym w dalszej części uzasadnienia.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny i dlatego w tym zakresie Sad Apelacyjny przyjmuje ustalenia sądu pierwszej instancji za własne.

Na podstawie art. 381 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił, jako spóźniony, wniosek powoda o przesłuchanie świadka A. D. oraz wniosek pozwanego o przesłuchanie świadka P. K..

Trafnie Sąd Okręgowy oddalił wniosek o przesłuchanie w charakterze świadka - autorów dołączonej do pozwu opinii - M. T. i G. S., bowiem mieliby oni zeznawać na okoliczności, które wymagają wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c., co stanowić musi przedmiot dowodu z opinii biegłego. Dowód z opinii biegłego nie może zaś zostać w żadnym razie zastąpiony inną czynnością dowodową, np. przesłuchaniem świadka. Poza tym – jak wynika z treści wniosku dowodowego – świadkowie ci mieliby ustosunkował się do twierdzeń zawartych w opinii biegłego M. S. (1), a ostatecznie opinia ta – o czym poniżej - okazała się nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy. W konsekwencji więc i Sąd Apelacyjny oddalił wniosek o przesłuchanie tych świadków.

Nie sposób uznać za trafne twierdzenie pozwanego, że legitymuje się on tytułem prawnym do korzystania z nieruchomości powoda.

W szczególności – wbrew twierdzeniu pozwanego – nie można przyjąć, że taki tytuł prawny wynika z treści decyzji Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w P. z dnia 11 marca 1963 r. nr SW.II-7/3/63 w sprawie udzielenia zezwolenia na założenie naziemnej linii energetycznej wysokiego napięcia 220 kV. Po pierwsze pozwana nie wykazała, że decyzja ta stała się ostateczna, co nabiera szczególnego znaczenia, gdy się zważy, że nie wykazano również, iż ta decyzja została doręczona poprzednikom prawnym powoda (ówczesnym właścicielom nieruchomości ). Po drugie pozwana nie wykazała, że decyzja ta w ogóle dotyczyła nieruchomości powoda, bowiem w żadnym razie nie wynika to z jej treści. Po trzecie pozwana nie wykazała, że właśnie na podstawie tej decyzji jej poprzednik prawny w ogóle przystąpił do założenia naziemnej linii energetycznej.

Podnieść należy, że trafnie uznał Sąd Okręgowy, iż w świetle zaoferowanego przez pozwanego materiału dowodowego nie sposób przyjąć, że poprzednik prawny pozwanego (pozwany ) nabył w drodze zasiedzenia służebność gruntową odpowiadającą służebności przesyłu.

Na wstępie uznać trzeba, że Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że poprzednicy prawni pozwanego ( pozwany ) byli posiadaczami w dobrej wierze. Przesłanka dobrej wiary podlega ocenie w konkretnej sprawie, a analiza dotyczy zarówno czynnika subiektywnego, czyli przekonania o przysługiwaniu prawa do rzeczy, jak i elementu obiektywizującego dotyczącego okoliczności przywołanych na usprawiedliwienie tego przekonania. Niewątpliwie zabrakło przesłanki obiektywnej. Pozwana nieskutecznie powołuje się na decyzję z treści decyzji Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w P. z dnia 11 marca 1963 r. nr SW.II-7/3/63, jako podstawę do posiadania w dobrej wierze. Bowiem – jak podano wyżej - pozwana nie wykazała, że decyzja ta w ogóle dotyczyła nieruchomości powoda. Ponadto pozwana nie wykazała, że właśnie na podstawie tej decyzji jej poprzednik prawny w ogóle przystąpił do założenia naziemnej linii energetycznej.

Poza tym jak ustalił Sąd Okręgowy, a pozwany nie zakwestionował tego ustalenia – jeszcze w 2006 roku pozwany zwracał się do powoda o zrzeczenie się praw do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Nie sposób więc przyjąć, że był posiadaczem w dobrej wierze w ujęciu obiektywnym. Zważywszy na takie postępowanie trudno w ogóle uznać, że pozwany był przekonany, że rzeczywiście legitymuje się tytułem prawnym do posiadania przedmiotowego gruntu czy to na podstawie decyzji administracyjnej, czy też na podstawie zasiedzenia.

Dlatego Sąd Okręgowy, trafnie przyjmując, że poprzednicy prawni pozwanego ( pozwany) byli posiadaczami w złej wierze prawidłowo przyjął, że zastosowanie ma 30 letni termin przedawnienia, zgodnie z art. 292 k.c. w zw. z art. 172 k.c. ( przepis art. 172 k.c. w aktualnym brzmieniu został wprowadzony ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny. Zgodnie z art. 9 tej ustawy do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie tej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy tej ustawy ).

Nietrafnie pozwany podniósł, że Sąd Okręgowy uchylił się od ustalenia początkowej daty biegu terminu zasiedzenia. Sąd wskazał, że linia elektroenergetyczna została wybudowana w latach 80-tych, a przy przyjęciu złej wiary pozwanej, jako posiadacza służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu, zasiedzenie nastąpiłoby dopiero po 30 latach tj. około 2015 r. Pozwany nie naprowadził zaś dowodów, na podstawie których można by ustalić, że bieg terminu zasiedzenia rozpoczął się wcześniej. Sąd Okręgowy bowiem trafnie przyjął, iż nie ma ku temu podstaw w oparciu o dokumenty przedłożone przez pozwanego.

Zgodnie zaś z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 175 k.c. bieg terminu zasiedzenia został przerwany poprzez wytoczenie powództwa w niniejszej sprawie, a jeszcze przedtem przez zawezwanie pozwanego przez powoda do próby ugodowej w sprawie wydania nieruchomości jest niewątpliwie taką czynnością. Podjęcie tych czynności świadczy niewątpliwie – co ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia biegu terminu do zasiedzenia – o zamanifestowaniu przez powoda, jako właściciela nieruchomości, woli wykonywania prawa własności.

Dlatego więc nie okazał się trafny zarzut naruszenia art. 292 k.c. w zw. z art. 172 k.c. i art. 352 § 1 k.c.

Skoro więc pozwana jest posiadaczem części nieruchomości powoda w złej wierze, to powód mógł się domagać od pozwanej wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z części nieruchomości. Zgodnie bowiem z art. 224 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. W myśl § 2 art. 224 k.c. jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Natomiast zgodnie z art. 225 k.c. obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy.

Co do wysokości należnego powodowi wynagrodzenia za bezumowne korzystnie przez pozwanego z nieruchomości to Sąd Okręgowy oparł się w tym zakresie na treści opinii biegłego M. S. (1). Jednakże zarówno powód jak i pozwany w apelacjach trafnie zakwestionowali przydatność tej opinii do rozstrzygnięcia sprawy. W opinii tej bowiem nieprecyzyjnie określono stan nieruchomości powoda ( również na tle porównawczym z innymi nieruchomościami ) oraz parametry pasa bezumownego korzystania. W tym też zakresie okazał się zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Dlatego Sąd Apelacyjny postanowił przeprowadzić kolejny dowód z opinii biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości. Dostrzegając mankamenty i braki opinii biegłego M. S. (1) oraz dołączonej do pozwu opinii sporządzonej na zlecenie powoda w zakresie wiadomości specjalnych z dziedziny elektroenergetyki oraz w zakresie precyzyjnego określenia pasa bezumownego korzystania Sąd Apelacyjny uznał za zasadną propozycję biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości B. W., aby – poza opinią biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości – powołać nadto biegłego z dziedziny elektroenergetyki oraz biegłego z dziedziny geodezji i kartografii.

Te trzy opinie są fachowe, wnikliwe i przekonywujące, a więc w konsekwencji w pełni podatne do rozstrzygnięcia sprawy. W oparciu o te opinie Sąd Apelacyjny został wyposażony w niezbędne wiadomości specjalne. Biegły z dziedziny elektroenergetyki Z. M. określił strefę ochronną dla linii energetycznej wysokiego napięcia 220 kV biegnącej nad nieruchomością powoda. Biegły z dziedziny geodezji i kartografii Ł. F. ustalił przebieg urządzeń przesyłowych oraz powierzchnię strefy ochronnej. Natomiast biegła B. W. – wykorzystując w/w opinie i uwzględniając ogóle cechy nieruchomości powoda oraz jej specyfikę, w tym i na tle innych nieruchomości – określiła wysokość należnego wynagrodzenia za bezumowne korzystnie przez pozwanego z nieruchomości powoda za okres od 17 października 2003 roku do 13 stycznia 2014 roku – z rozbiciem na poszczególne lata - na łączną kwotę 182.570,80 zł, przy czym dla linii WN 220 kV P.-P.- K. na kwotę 167.658,61 zł, a dla linii Wn 220 kV P.-C. na kwotę 14.912,19 zł. Wszelkie uwagi i wątpliwości stron zostały rzeczowo wyjaśnione przez biegłych w trakcie przesłuchania w dniu 18 maja 2018 roku. Biegli w trakcie tego przesłuchania w pełni obronili swoje ustalenia i twierdzenia zawarte w pisemnej opinii. Stąd też i wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego był bezzasadny, a opinie w/w biegłych stały się podstawą rozstrzygnięcia.

Wysokość dochodzonego wynagrodzenia przed sądem pierwszej instancji oraz w postępowaniu odwoławczym powód uzasadniał treścią opinii sporządzonej na jego zlecenie przez M. T. i G. S..

Należy jednak zdecydowanie podkreślić, że opinia sporządzona na zlecenie strony nie stanowi dowodu wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 k.p.c . Charakteru takiej opinii nie ma nawet ekspertyza osoby, która jest biegłym sądowym, jeżeli sporządzona została na polecenie strony. W konsekwencji przedłożona do akt przez stronę postępowania cywilnego opinia sporządzona na zlecenie strony może mieć dwojaki charakter. Z jednej strony, może stanowić tylko umotywowane z punktu widzenia wiadomości specjalnych stanowisko strony. Z drugiej natomiast, może być składana przez stronę z wyraźnym dążeniem do przyznania jej waloru dowodowego. W żadnej z tych sytuacji nie jest jednak ona dowodem z opinii biegłego w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. W pierwszym przypadku stanowi stanowisko strony, w drugim – dowód z dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c. W konsekwencji nigdy ekspertyza prywatna nie może być podstawą wniosków sądu pozostających w opozycji do stanowiska strony przeciwnej. Gdyby ekspertyzę prywatną przyjęto za podstawę orzeczenia, stanowiłoby to istotne uchybienie procesowe, które mogłoby być nawet podstawą skargi kasacyjnej. Biegły, któremu zlecono przez jedną ze stron sporu sądowego wykonanie opracowania, mógłby być uznany przez drugą ze stron za stronniczego i kwestionowano by jego pracę. Biegły sądowy otrzymuje zlecenie od sądu i tylko wobec niego za nie odpowiada. To ma stanowić gwarant bezstronności. Ponadto w odróżnieniu od opinii sporządzonej na zlecenie strony, to sąd, wydając postanowienie o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego decyduje o jakich okolicznościach biegły ma pisać w opinii i na jakie pytania ma odpowiedzieć. Biegły sądowy ma więc wyjaśnić specyficzne okoliczności sprawy sędziemu, który nie ma wiedzy fachowca. W przypadku opinii prywatnej to strona zlecając pracę biegłemu wskazuje co ma być zbadane i jakie tezy należy zweryfikować, a to wpływa na wiarygodność i rzetelność takiej opinii. Te okoliczności wpływają więc na pozycję opinii sporządzonej na zlecenie strony jako dowodu w sprawie .

Niewątpliwie jednak opinia sporządzona na zlecenie strony może stanowić przesłankę przemawiającą za koniecznością dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, gdy zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych. Tak też się stało i w tej sprawie, gdyż opinia sporządzona na zlecenie powoda została zweryfikowana na podstawie opinii biegłych sądowych trzech specjalności. Jak już wskazano wyżej Sąd Apelacyjny oparł swoje rozstrzygniecie na podstawie opinii przeprowadzanych w postępowaniu apelacyjnym, dostrzegając wysoki walor wiadomości specjalnych, zwłaszcza w zakresie dziedziny elektroenergetyki, precyzyjnego określenia parametrów pasa bezumownego korzystania oraz określenia cech, które mają wpływ na wysokość wynagrodzenia.

Dostrzec należy, że powód niewłaściwie ( zbyt szeroko ) interpretuje sens i treść instytucji wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy na podstawie art. 224 § 2 i art. 225 k.c., co znalazło również swoje odzwierciedlenie w załączonej do pozwu opinii sporządzonej na zlecenie powoda.

Mianowicie przyjmuje się, że wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy powinna być ustalona w oparciu o stawki rynkowe za korzystanie z danego rodzaju rzeczy (pożytki cywilne), jakie właściciel mógł uzyskać, zawierając umowę najmu lub dzierżawy.

Nie mają wpływu więc na wysokość wynagrodzenia – wskazywane przez powoda - hipotetyczne inwestycje, zwłaszcza że ich potencjalna realizacja nie została nawet w minimalnym stopniu uprawdopodobniona.

Nie można wykluczyć odszkodowawczego roszczenia właściciela rzeczy przeciwko jej posiadaczowi, jednakże przy zastosowaniu przepisów dotyczących odpowiedzialności deliktowe. Interesy właściciela mogą być chronione także przepisami o odpowiedzialności deliktowej za czyn własny, jeżeli okoliczności sprawy wskazywać będą, że objęcie władztwa nad rzeczą i późniejsze jej posiadanie spełnią przesłanki odpowiedzialności uregulowanej w art. 415 k.c.. Zakresem roszczenia odszkodowawczego, stosownie do art. 361 § 2 k.c., objęte są także utracone korzyści, których nie obejmuje wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy bez tytułu prawnego. Jednakże jest to zupełnie inne roszczenie, które nie zostało jednak objęte przez powoda pozwem.

Na wysokość wynagrodzenia za korzystanie przez posiadacza z części nieruchomości nie może mieć wpływ podatek od nieruchomości. Zresztą powód w ogóle nie wykazał, iżby taki podatek płacił w okresie objętym żądaniem pozwu.

Nie mógł być brany pod uwagę wariant wyliczenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie w wersji zwaloryzowanej o wskaźnik inflacji, co alternatywnie przedstawione zostało w opinii biegłego B. W.. Powód nie zgłosił żądania waloryzacji na podstawie art. 358 1 § 3 k.c. i nie wykazywał spełnienia przesłanek wskazanych w tym przepisie. Powód domagał się bowiem zasądzenia od dochodzonego wynagrodzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty. W tym zakresie – co do zasady ( o czym poniżej ) – żądanie to zostało uwzględnione. Podnieść zaś należy, że odsetki ustawowe za opóźnienie mają charakter zarówno kompensacyjny, jaki i waloryzacyjny.

Żądanie ustawowych odsetek za opóźnienie co do za zasady miało swoją podstawę w dyspozycji art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Zważyć jednak należy, że Sąd Okręgowy zasądził odsetki od dnia 26 kwietnia 2012 r za cały dochodzony okres wynagrodzenia tj. za okres od dnia 17 października 2003 roku do 13 stycznia 2014 roku. To rozstrzygnięcie jest wadliwe, bowiem nie można zasądzać odsetek ustawowych za opóźnienie za okres, który jeszcze nie nastąpił, a więc za okres, za który roszczenie jeszcze nie powstało. Dlatego też Sąd Apelacyjny uznał, że od daty przyjętej przez Sąd Okręgowy czyli od dnia 26 kwietnia 2012 r. ( tj. 14 dni od daty doręczenia pozwanej odpisu pisma o zawezwanie do próby ugodowej ) należy zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia za okres od dnia 17 października 2003 roku do dnia 31 marca 2012 roku czyli od kwoty 163.996,36 zł, a za okres od dnia1 kwietnia 2012 roku do dnia 13 stycznia 2014 roku czyli od kwoty 18.577,44 zł od dnia 23 września 2014 roku tj. od następnego od dnia po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, uwzględniając apelację pozwanego w części, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę 257.011,48 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 kwietnia 2012 roku obniżył do kwoty 182.570,25 zł z ustawowymi odsetkami za opróżnienie od kwoty 163.996,36 zł od dnia 26 kwietnia 2012 roku i od kwoty 18.577,44 zł od dnia 23 września 2014 roku i w zakresie obniżonym powództwo oddalił.

W pozostałym zakresie apelacja pozwanego, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Natomiast apelacja powoda podlegała w całości oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Mając na względzie zmianę zaskarżonego wyroku korekcie podlegało również rozstrzygnięcie kosztach postępowania przed sądem pierwszej instancji. Z uwagi na ostateczny wynik procesu powoda należało obciążyć kosztami w 73 %, a pozwanego w 27 %.

Koszty uiszczone przez powoda przed sądem pierwszej instancji to kwota 42.527 zł: opłata od pozwu w kwocie 33.310 zł, zaliczka na koszty opinii biegłego w kwocie 2.000 zł, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika w kwocie 7.217 zł.

Koszty uiszczone przez pozwanego przed sądem pierwszej instancji to 7.217 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego.

Koszt opinii biegłych to kwota 4.850 zł, ( 2000 zł z zaliczki uiszczonej przez powoda, 2.850 zł ze środków Skarbu Państwa ).

Łączne koszty postępowania przed sądem pierwszej instancji to kwota 52.594 zł.

Z uwagi na ostateczny wynik procesu powód powinien ostatecznie uiścić kwotę 38.394 zł ( 73 % ), a pozwany kwotę 14.200 zł ( 27 % ).

Z tych względów należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.133 zł i nakazać ścignąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa ( Sąd Okręgowy w Poznaniu ) kwotę 2.850 zł.

Apelacja powoda została oddalona w całości przy wartości przedmiotu zaskarżenia na kwotę 409.189 zł. Apelacja pozwanego została uwzględniona co do kwoty 74.440,68 zł przy wartości przedmiotu zaskarżeni na kwotę 257.012 zł . Dlatego z uwagi na wynik postępowania odwoławczego powoda należało obciążyć kosztami tej fazy procesu w 73 %, a pozwanego w 27 %.

Koszty uiszczone przez powoda w postępowaniu apelacyjnym to kwota 28.861 zł: opłata od apelacji w kwocie 20.461 zł, zaliczka na koszty opinii biegłych w kwocie 3.000 zł, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika w kwocie 5.400 zł.

Koszty uiszczone przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym to kwota 18.251 zł: opłata od apelacji w kwocie 12.851 zł, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika w kwocie 5.400 zł.

Koszt opinii biegłych to kwota 12.860,74 zł, ( 3000 zł z zaliczki uiszczonej przez powoda, 9.860,74 zł ze środków Skarbu Państwa ).

Łączne koszty postępowania odwoławczego to kwota 56.972,74 zł.

Z uwagi na wynik postępowania odwoławczego powód powinien ostatecznie uiścić kwotę 41.590,74 zł ( 73 % ), a pozwany kwotę 15.382,26 zł ( 27 % ).

Z tych względów Sąd Apelacyjny zasądził od powoda na rzecz poznanego kwotę 2.868,26 zł i nakazał ścignąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa ( Sąd Apelacyjny w Poznaniu ) kwotę 9.860,74 zł.

Ewa Staniszewska Krzysztof Józefowicz Maciej Rozpędowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Danuta Wągrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Józefowicz,  Ewa Staniszewska ,  Maciej Rozpędowski
Data wytworzenia informacji: